/bmnk_i_001710_0001_0001.djvu
m
JAHA MATEJKI
NOWY OBRAZ
Boles??aw (M r y z zi??ciom swym
h . Swiatope??kiem
Mamy przed sob?? obraz Matejki z tej oddalo??
nej epoki dziej??w naszych, do kt??rej mistrz w ar??
tystycznych utworach swoich jeszcze dotychczas
nie si??gn????; a s?? to czasy o kt??rych historya i
sztuka najrozleglejsze mog?? wysnuwa?? domys??y!
Znane historyczne zdarzenie Boles??awa Chro??
brego przy Z??otej bramie w Kijowie, poda??o Ma??
tejce tre???? do obrazu, kt??ra z mo??ebn??, wyrozumowa-
n??, tak historyczn??, jak r??wnie?? archeologiczn??
??cis??o??ci?? owego wieku, nam si?? dzisiaj z ca????
wspania??o??ci?? przedstawia!
Je??eli jednak ci??cie mieczem w Z??ot?? bram??
Kijowa, sta??o si?? kronikarskim w historyi wypad??
kiem, a ???szczerbiec Boles??awowski??? w legendowych
dotychczas przechowuje si?? podaniach, to si?? mi??
mowolnie nasuwa?? mo??e ka??demu ciekawo????, jak
z??ota brama mog??a wygl??da?? w Kijowie ijak m??g??
Boles??aw swoim mieczem w ni?? uderzy??? Rozu??
muj??c po ludzku, wed??ug logicznych wniosk??w,
kr??l Boles??aw nie m??g?? swym mieczem ci???? w mu-
ry bramy, bo to by??oby mo??e jak???? nawet niedo??
rzeczno??ci??, czem??, nie m??j??cem ??adnej my??li;
albowiem dotkni??cie mur??w mia??oby jeszcze zna??
czenie, ale nikt w mury mieczem nie uderza,
pod Z??ot?? bram ?? w Kijowie.
/bmnk_i_001710_0002_0001.djvu
wiedz??c zawczasu, ??e takie ci??cie by??oby tylko dzie??
cinn?? zabawk??, lub mo??e i lekkomy??ln?? '??mie??
szno??ci??!
Z??ota brama za czas??w Boles??awowskich w Ki??
jowie, tak z koniecznego przeznaczenia swojego,
jak r??wnie?? ze zwyczaj??w, wsz??dzie w owych
wiekach przyj??tych, musia??a mie??, jak wida?? na
obrazie Matejki, wykopan?? na spodzie w ziemi
??oss?? g????bok??, nad kt??r?? na ??a??cuchach wisia??
most zwodzony. Ten most wed??ug potrzeby albo
opada?? lub si?? podnosi??, tworz??c raz trudne do
przebycia g????bokie i puste miejsce, to zn??w s??u??
??y?? za pok??ad, po kt??rym wygodnie mo??na by??o
przejecha??. Pr??cz tego, poniewa?? po odkryciu na??
wet trudnej do przebycia g????bokiej fossy pod bra??
m??, m ??g?? nieprzyjaciel t?? w??a??nie foss?? za??o??y??
czasowo, jakiem i?? na pr??dce belkami, deskami,
lub j?? zasypa?? balastem, dla przeprawienia si??
przez ni??; przeto dla utrudnienia tej??e przepra??
wy zawieszon?? bywa??a przy bokach muru, mocna
z ??elaza brona, z ca??ym pozorem pierwotne??
go jeszcze w owych wiekach ustroju, kt??ra wi??
sz??c nad mostem, jak wida?? na obrazie Matejki,
wszelk?? podst??pn?? nieprzyjaciela przepraw?? przez
2??ote wrota w Kijowie, w zupe??no??ci zabezpiecza??a.
??atwo wi??c teraz zrozumie??, ??e przy wje??dzie
Boles??awa Chrobrego przez Z??ot?? bram?? do Kijo??
wa, ta podniesiona do g??ry ??elazna brona,
mog??a nawet kr??lowi naszemu nasun???? my??l, lub
usposobi?? do rycerskiego junactwa, a mianowicie
uderzenia w ni?? irieczem! M??g?? to by?? nawet wy??
padek na razie zbyt prosty, bez ??adnego wst??p??
nego namys??u, pod wp??ywem chwilowych wra??e??
weso??ego animuszu kr??la naszego, a kt??ry jednak
wykonany, w obec licznych w Kijowie ??wiadk??w
/bmnk_i_001710_0003_0001.djvu
???
3???
ksi??????cego dworu, niewiast i zgromadzenia licz??
nego sta?? si?? g??o??nym i wszed?? do kronikarskich
zapisek.
???
Takie rycerskie albo junackie usposo??
bienie kr??l??w naszych nie by??o rz??dkiem; wyp??y??
wa??o ono z weso??o??ci humoru, z ??artobliwej na??
tury przodk??w naszych, lubi??cych ??ycie bardzo
hulaszcze, pe??ne koncept??w, jak wida?? z owych
turniej??w do mety izdrogi ponabija-
nej
skrytemi ??wiekami, o kt??rych z o-
kresu bajecznych dziej??w naszych, zachowa??y si??
jawne wspomnienia.
Ca??a historyczna zreszt?? przesz??o???? nasza zacho??
wuje to?? samo pi??tno rodowe, weso??e, hulaszcze,
a w siedm wiek??w po Boles??awie, kr??l nasz So??
bieski, pod wp??ywem r??wnie?? rycerskiej zabawy,
w obec cesarza Leopolda, podrzuca?? w g??r?? bu??
??aw?? i potem skr??ciwszy si?? z koniem, w powie??
trzu j?? z??apa??.
Powy??sze twierdzenie nie wyklucza jednak in??
nego jeszcze przypuszczenia zarazem, a mianowi??
cie, ??e to kr??lewskie dotkni??cie mieczem, to ude??
rzenie Boles??awa o ??elazn?? bron??, mog??o zawiera??
nawet my??l opanowania w??asno??ci, tego?? przed??
miotu, tem bardziej, ??e dotkni??cie czego?? w sta??
ro??ytnych wiekach, mie??ci??o zarazem w sobie po??
j??cie w??asno??ci i posiadania J).
J) S?? dzisiaj nowsi badacze iak E. S .,
kt??ry w
pracowitej rozprawie usi??uje dowodzi??, ??e to ci??cie
w bram??, mia??o zDaczenie ??lubnych zabieg??w
Boles??awa Ohr. pragn??cego poi???? za ??on?? Predys??a-
w??, c??rk?? W??odzimierza Wiel.,
lecz to twierdzenie
zdaje si?? by?? tylko poetycznym wymys??em autora,
albowiem Boles??aw oh cia?? przedewszystkiem osadzi??
???zi??cia swego Swiatope??ka na kijowskim tronie i dla
/bmnk_i_001710_0004_0001.djvu
_
4???
a
Istnienie z??otej bi'amy w Kijowie, ginie wpo-
mrokach wiek??w, a chocia?? niewiadomo kiedy
przez kogo, oraz na jaki pierwotny u??ytek ta
z??ota brama zbudowan?? zosta??a1), z tem wszy??
tego do Kijowa pod????y??. Nie mamy zreszt?? ??adnych
pewno??ci, czy Boles??aw wst??puj??c do Kijowa zna??
Fredys??aw??; wchodz??c zreszt?? do Kijowa chcia?? przez
zemst?? wzi?????? Predys??aw?? nie za ??on??, ale aa brank??
dla siebie, wi??c o ??lubach nie by??o mowy naw et!!
Jak dalece powy??sza, bardzo zreszt?? mozolna rozpra??
wa pana E. S. przepe??oiona jest marzyeielskiemi
urojeniami, dowodzi i to, ??e pan E. S. wspomnia??
wszy, i?? Kij??w przez Porfirogennet?? nazwany jest
Sambatas, znajduje w tym ostatnim wyrazie zna??
czenie sob??tki!? Najprz??d sob??tki nie odbywa??y
si?? nigdy po miastach; powt??re wyraz so-b??tki zu??
pe??nie nie ZDany jest pod Kijowem na E usi; pr??cz
tego wiadomo, ??e Porfirogenneta lubi?? w swych
opisach etymologiczne badania, jak dowodz?? imiona
w??asne poroh??w nad Dnieprem , o kt??rych
pisz??c, albo nazywa je wed??ug nazw ruskich, albo
t??omaezy po grecku. Dla tego mo??na r??wnie?? przy??
pu??ci?? ??e Kij??w, kij, nazwa?? od bata, a s??ysz??c
od kogo?? szersze i dok??adniejsze obja??nienie wyrazu
kij, przet????maczy?? po rusku na sa m bat.
3) Ten??e E. S. w rozprawie swej ???o szczerbcu
Boles??awowskim??? przytacza ??r??d??o Fondukloja, oparte
na Nestorze: ?????e Jaros??aw w r. 1037, za??o??y?? gr??d
wielki w Kijowie, gdzie ??? s ?? z??ote wrota" oraz
o??wiadcza si?? za zdaniem Fondukleja, twierdz??c, i??
Boles??aw Chrobry, nie m??g?? uderzy?? o z??ot?? bram??,
gdy?? jej za Boles??awa nie by??o, a dopiero potem
Jaros??aw te?? z??ot?? bram?? zbudowa??!! Twierdzenie
pana E. S. jest dowolnym wymys??em, tak samo
a
/bmnk_i_001710_0005_0001.djvu
stkiem , na podstawie logicznych rozumowa??, wol??
no jest prawie stanowczo twierdzi??, ??e ta z??ota
brama prawdopodobnie nazwany zosta??a od z??o??
ce??, kt??remi albo dach jej, albo zelazna brona
by??a pokryt??, jak to wida?? na obrazie M atejki;
lub mo??e od wizerunku na z??otej blasze, z wyo??
bra??eniem ??w. Micha??a, kt??ry u g??ry przy bra??
mie m??g?? by?? zawieszony. Pr??cz tego ta z??ota
w Kijowie brama, by??a bezsprzecznie b^am?? do
tryumfalnych przeznaczona wjazd??w; by??a na
wz??r bram greckich lub rzymskich, tak zwan??
bram?? tryumfaln??, przez kt??r?? po doko??
nanych zwyci??stwach, z uroczysto??ci?? wje??d??ano.
Twierdzenie to wyprowadzamy tern ??mielej, ??e
Kij??w ??y?? Grecy??, oddycha??, na??ladowa??, wzbo^
gaca?? si??, a grecka cywilizacya od dawna by??a
w Kijowie ju?? znan??. Za W??odzimierza wielk. po
przybyciu z Oarogrodu, w lic-znem kobiecem gro??
nie, cesarskiego do Kijowa orszaku, tem bardziej
ta okaza??a grecka cywilizacya, m usia??a wkracza??
do hierarchji cerkiewnej, polityki, administracyi,
???
B???
jak i Fondukleja, gdy?? Jaros??aw nie za??o??y?? przecie
Kijowa, lecz Kij??w na kilka wiek??w przed Jaros??a??
wem ju?? istnia??. S??owa Nestora nale??y tak t??uma??
czy??: Jaros??aw w r. 1037 za??o??y?? gr??d czyli
zamek w Kijowie, w tej cz????ci miasta, gdzie s??
z??ota wrota ! Nestor wi??c m ??wi: ??e Jaros??aw za??o??
??y?? zamek w Kijowie, w tej cz????ci miasta gdzie
by??y ju?? z??ote w ro ta! Co do samego zreszt?? dzie??a
Fondukleja na kt??re pan E. S. powo??uje si??, to
pami??ta?? nale??y, ??e Fonduklej by?? tylko nak??adc??
dzie??a, a praee w niem zawarte, pochodzi??y od
autor??w najmniej powo??anych do historycznych
bada??.
/bmnk_i_001710_0006_0001.djvu
???
6???
dworu, do wszystkich czynnik??w spo??ecznych, na
zewn??trz i wewn??tz ca??ego miasta Kijowa J).
??) Bogactwa w Kijowie, by??y znaczne od dawna
ju?? w r. 912 ksi?????? kijowski Oleg, by?? w Oarogra:
dzie, gdzie w tryumfalnej bramie, zawiesi?? szczyt
sw??j, na znak zwyci????enia tego?? Carogrodu; potem
wr??ci?? do Kijowa, przywo????c w zdobyczach z??oto i
r????ne klejnoty, jako ??upy na Grekach. W owym ju??
wieku Kij??w by??o miastem bardzo handlowem i
bardzo bogatem : pos??owie ruscy wyprawiani z Ki??
jowa do Grecyi, nosili na sobie z??ote piecz??cie, jako
odznak?? ich bojarskiej godno??ci, a je??d????c do Caro??
grodu lub robi??c tam??e napady, znali tryumfalne
tam bram y: s?? nawet o tem wyra??ne wspomnienia
w r. 945 w umowie Igora z Grekami. W r. 955
Olga, b??d??c w Carogrodzie, otrzym a??a od Cesarza
Konstantyna, tak??e wiele z??ofa, kt??re do Kijowa
przywioz??a; w r. 971 ??wi??tos??aw w napadach na
Grecy??, te?? mn??stwo z??ota do Kijowa sprowadzi??,
nie m??wi??c o bli??szych do Boles??awa Chrobrego
czasach, kt??re coraz zwi??ksza??y tylko, ten grecki
nap??yw do Kijowa bogactwa. Z t??d Kij??w, coraz
si?? bardziej wspania'szyra stawa??, rozbudowywa??,
upi??ksza??. W r. 980 na starym Kijowie, gdzie
w??a??nie by??y z??ote wrota, W??odzimierz zbudowa??
dw??r ksi??????cy na g??rze, a zewn??trz ???tiuremnego dworu???
postawi?? pos??gi bog??w; pr??cz tego przywi??z?? z Gre-
cyi do Kijowa, dwa miedziane pos??gi i cztery mie??
dziane konie, artystycznie rze??bione, kt??re umie??ci??
tam??e za cerkwi?? Bogarodzicy; nadto budowa?? on
cerkwie, tam gdzie dawniej sta??y pos??gi bog??w
w Kijowie. Z t??d powsta??y cerkiew ??w. Bazylego
gdzie dawniej sta?? bo??ek Peruna i inne cerkwie,
gdzie pierwej czyni??y si?? ??prtwy po grodach, czyli
/bmnk_i_001710_0007_0001.djvu
Maj??c wi??c dok??adniejsze poj??cie o z??otej bra??
mie w Kijowie, widzimy na obrazie Matejki, ??e
u g??ry na prawej stronie, ma ona rodzaj stra??nicy,
z kt??rej ciekawa stra?? miejska przypatrywa?? si??
mog??a, ca??emu wspania??emu wjazdowi, Boles??awa
Chrobrego; na lewej za?? stronie tej??e bramy,
przytyka jaki?? s??siedni dw??r, lub pa??ac, kt??rego
wspania??a kolumna , w perspektywicznej odstaje
przestrzeni, tworz??c przedzia??, pomi??dzy z??ot??
bram??, a wystaj??cym s??siednim pa??acem.
Sko??czywszy wi??c opis o z??otej bramie w Kijowie,
kt??ra wobee dzisiejszych bada??, o Boles??awowskim
szczerbcu, wymaga??a wi??kszego zastanowienia,
przychodzimy do obja??nienia samej tre??ci obrazu
Matejki, oraz os??b w nim przedstawionych.
Po ??mierci W??odzimierza Wielk.,
kt??ry zmar??
na Berestowie i ztamt??d go- noc?? przywieziono
na saniach do cerkwi Bogarodzicy w Kijowie,
wszcz????y si?? zabiegi o tron ksi??????cy w tym??e Ki??
jowie. Jeden z syn??w jego, ks. Jaros??aw, pano-
zamkach; potem zbudowa?? cerkiew Desiatynn??, kt????
ra mia??a obrazy, bogactwa, a kt??ra nawet sta??a
w pobli??u z??otej bramy, na starym Kijowie. W ??o??
dzimierz zreszt?? by?? na sw??j czas znakomitym stra-
tegikiem : zna?? sztuk?? wojenn?? zdobywania grod??w
i takie?? grody u siebie budowa??. Z tych wi??e po??
wod??w, budowanie grod??w, zamk??w, cerkwi, bram
i t. d. s?o bardzo spiesznie: budownictwem trudnili
si?? albo greny sprowadzani z po??udnia, albo rze??
mie??lnicy z p????nocy, tak zwaui dzi?? kacapi, kt??rzy
od wiek??w w Kijowie byli ju?? znani ! O tych osta??
tnich, wspomina nawet Nestor, ??e w r. 1016 pod
Lubiczem nazywano ich sp??awnikami znaj??cymi
sztuk?? budowania.
/bmnk_i_001710_0008_0001.djvu
wa?? na p????nocy w Nowogrodzie, drugi, ks. Swia-
tope??k , chocia?? mia?? swoj?? ksi??????c?? dzielnic??
w Turowie,;siedzia?? jednak w??wczas w KijoVie.
Przed ks. ??wiatope??kiem tajono jednak ??mier??
ojca, gdy?? na Kijowskim tronie chciano posadzi??
ks. Borysa. Pomimo wszak??e tego zamiaru ksi??????
Borys by?? w Wyszogrodzie zabity, potem zabito
i ks. Gleba, tak, ??e ??wiatope??k z ??atwo??ci?? ju??
opanowa?? ksi??????c?? stolic?? w Kijowie. Brat jego
Jaros??aw siedz??c w Nowogrodzie, a zawiadomiony
przez siostr?? sw?? Predis??aw?? o ??mierci ojca i
braci, oraz o zaj??ciu tronu w Kijowie przez Swia??
tope??ka ; wyruszy?? z licznem wojskiem z Nowo??
grodu i dosi??gn??wszy do Lubicza za Dnieprem,
stan???? czas jakl?? tam??e na le??ach. Swiatope??k do??
wiedziawszy si?? o tem, wyszed?? z wojskiem z Ki??
jowa tak??e pod Lubicz i tam??e z Jaros??awem
zaci??t?? stoczy?? walk??. Pobity przez Jaros??awa,
Swiatopelk uciek?? do Polski, szukaj??c pomocy
u Boles??awa Chrobr.,
a Jaros??aw osiad?? na ksi????
????cym tronie w Kijowie. Kr??l Boles??aw Chrobry,
przyj??wszy Swiatope??ka, jako zi??cia swego w obro??
n??, nielylko da?? mu pomoc, lecz razem z swym
zi??ciem , uda?? si?? na Ku?? dla odebrania Kijowa
i osadzenia tam Swiatope??ka. Po drodze do Ki??
jowa wst??piwszy ju?? w ziemie W o??y??skie, oko??o
rzeki Bohu, stan???? tam czas jaki?? na le??ach. Ja??
ros??aw panui??c w Kijowie, dowiedzia?? si?? o ru??
chach wojsk Boles??awa Chrobrego, z????czonego ze
??wiatope??kiem i zbrojnie ruszy?? na przeciw nich.
Spotkanie si?? nast??pi??o przy rzece Bohu ; Bole??
s??aw przebywa wp??aw rzek?? wraz z wojskiem,
naciera na Jaros??awa, pokonywuje i zmusza go
do ucieczki do Nowogrodu, to jest tam, gdzie on
pierwej panowa??. Otrzymawszy zwyci??stwo Bole??
/bmnk_i_001710_0009_0001.djvu
s??aw Chrobry wraz z zi??ciem swym Swiatope??-
kiem z nad Bohu, rusza do Kijowa i przez z??ot??
bram??, jako zwyci??zca, tryumfalnie do?? wje??d??a!
Ta ostatnia chwila jest w??a??nie tre??ci?? nowego
obrazu Matejki.
Siedz??c na dzielnym rumaku, Boles??aw Chro??
bry pokazuje si?? wi??c na obrazie Jana Matejki,
w chwili wjazdu przez z??ot?? bram??, do miasta
Kijowa. Jako wielki bohater swojego wieku, Bo??
les??aw wspania??o??ci?? rycerskiego stroju swojego
i dostoje??stwem kr??lewskiem, panuje po nad
w szystkiem i: jest on przedstawicielem zachodniej
cywilizacyi! Twarz jego, maj??ca pi??tno z czas??w
piastowskich, pomimo swej mo??e archaiczno??ci,
daje dok??adne poj??cie jak nasi najdawniejsi kr????
lowie z Piast??w wygl??da?? m ogli; ma ona zreszt??
niejakie mo??e powinowactwo z twarz?? kr??la So??
bieskiego, szczeg??lnie z u??miechu na ustach; bo
obaj ci kr??lowie, pomimo bardzo d??ugiego cza??
su, kt??ry ich rozdziela??, mieli jednak zbli??one do
siebie rysy charakteru, natury i ducha! ??? Obaj
b??d??c bardzo waleczni, mieli t???? sarn?? sk??onno????
do p??ci niewie??ciej, lubili uczty, ??arty, sute obia??
dy i nap??j, do kt??rych z upodobaniem, przy naj??
zaci??tszych wojnach przyst??powali; obaj mieli te??
sam?? ogromn?? tusz??, w postaciach swoich, t????
sam?? waleczno????, junactwo i ten??e sam animusz
rycerski! Mieli oni podobnie?? nawet w zr??czno??
??ci rycerskiej jak???? zbli??on?? to??samo????: bo gdy
jeden z nich mieczem uderza o kijowsk?? bron??,
to drugi podrzuca bd??aw?? i w oczach cesarza
Leopolda w powietrzu j?? chwyta.
Matejko wi??c w przedstawieniu Boles??awa
Chrobrego umia?? uchwyci?? najdosadniejsze cechy
jego natury, odgad?? osob?? i ducha jego, pokazaw??
/bmnk_i_001710_0010_0001.djvu
???
10???
*
szy takim,
jakim on w rzeczywisto??ci kie??
dy?? by?? m usia??! Boles??aw Chrobry siedz??c wi??c
na koniu, ustrojonym w bogaty rz??d, stan???? jak
wida?? w obrazie, na strzemionach siod??a, a z pod??
niesionym do g??ry mieczem, wyobra??ony jest
w chwili ci??cia swym mieczem o ??elazn?? bron??,
kt??ra si?? w g??r*e nad nim znajduje.
Chocia?? wi??c siedz??ca na koniu posta?? Boles??a??
wa, z takim uk??adem korpusu, a zw??aszcza n??g
jego, zawiera wiele trudno??ci, we wzgl??dzie
wdzi??cznego jej przedstawienia w rysunku i w pla??
styczno??ci, jest jednak na obrazie z wielkim od??
dana majestatycznym urokiem.
W g????bi z??otej bramy, w perspektywicznej od??
dali, spostrzegaj?? si?? liczne szeregi wojsk pol??
skich, Dadchodz??ce ku bramie, z chor??gwiami
swemi, oraz wspania??a wschodnia cerkiew, kt??ra
z tego punktu z??otej bramy w rzeczywisto??ci wi??
dzian?? by?? mog??a.
Na lewo obrazu od Boles??awa Chrob. tak??e na
koniu, urodziwa i ho??a znajduje si?? ???Laszka*:
ustrojona w bogaty czepiec i w r??wnie?? bogatem
ubraniu niewie??ciem, z licznemi stosownie do
dostoje??stwa
swego klejnotami , przedstawia
c??rk?? Boles??awa naszego, a ??on?? ks. ??wiato-
pe??ka. Jad??c konno, twarz sw?? i oczy zwr??ci??a
na ojca, ??ledz??c co on uczyni: wdzi??k jej w ru??
chach, zalotno???? i gibko???? w kibici, odznaczaj??
ca???? jej posta?? niewie??ci??, a jej uroda cechuje
Piastowskie niegdy??, pe??ne czerstwo??ci i zdrowia
kobiety.
Za ni?? w g????bi, widoczny zaledwie wp??jszyi
dostrzega si?? biskup Reinbern, kt??ry z in??
nymi z Polski przybywa.
/bmnk_i_001710_0011_0001.djvu
???
11???
Po prawej stronie obrazu, obok kr??la naszego,
siedzi na koniu ks. Swiatope??k, zi???? kr??la. Jak??
kolwiek Nestor, w ponurych barwach, z widoczn??
nawet niech??ci?? lub uprzedzeniem, nadto stron??
niczo, opisa?? nam dzieje ks. Swiatope??ka, tak, ??e
w tym opisie, czuje si?? nawet nieprzyjazne,
z pewnym naciskiem usposobienie autora, do te??
go wszystkiego, co by??o w zwi??zku z zachodem;
z tein wszystkiem jednak, ks. Swiatope??k ??yj??c
w czasach, kiedy w Kijowie wschodnie intrygi
przybra??y olbrzymie rozmiary, a chytre podst??py
co chwila prawie go otacza??y, musia?? si?? z nie??
mi bardzo stanowczo i z konieczno??ci rozprawia??!
Doznawszy na samym prawie zaraniu ??ycia naj??
nieszcz????liwszych przyg??d, wtr??cony wraz z swo??
j?? ??on??, a c??rk?? Boles??awa Ohrob. do wi??zienia,
kt??re mu ojciec w Kijowie ks. W ??odzimierz
przeznaczy??; oraz przenosz??c upo??ledzenia naj-
podst??pniejsze, ks. Swiatope??k by?? do rozpaczy
wiedziony! Tajono przed nim w Kijowie ??mier??
ojca jego,
???
chciano podst??pnie go wydziedzi??
czy?? z ksi??????cego w Kijowie tronu ; tajnemi pi??
smami zniewolono Jaros??awa do bratob??jczej
z nim wojny i t. d. Wszystko to dowodzi, ??e
z nim lub przy nim w Kijowie, odegrywa?? si??
jaki?? straszny i d??ugi dramat wewn??trzny, jakie??
psychiczne wstrz????nienia ogromnych cios??w, b??d??
religijne, b??d?? polityczne, b??d?? wyp??ywaj??ce z po??
dejrze??, ??e ks. Swiatope??k trzyma z Polsk?? iz ni??
si?? na niekorzy???? Kijowa kojarzy lub zmawia!
Nie mamy na to ??cis??ych i historycznych do??
wod??w, ale to newna. ??e atmosfera w owym cza??
sie w Kijowie by??a dusz??ca, ??e otoczenie na ksi??-
????eym dworze w Kijowie, musia??o by?? bardzo
r????norodne, zuchwa??e, gwa??towne i nieprzebiera-
/bmnk_i_001710_0012_0001.djvu
???
12???
j??ce w ??rodkach! Bo rzeczywi??eie, liczne hare??
my z ich dozorcami, ledwie co rozpuszczone w(
Kijowie, liczne huryski i faworyty, a potem b??d??
Norm??ndowie, Grecy, Bu??garzy, Pieczeniegowie
b??d?? ??ydzi ci??g??e maj??ce z ksi??????cym dworem
najrozmaitsze stosunki; a potem jeszcze ca??y
??wiat dawny i ba??wochwalczy ledwie w Kijowie co
obalony pozornie, lecz w gruncie rzeczy, tem bar??
dziej ruchliwy i czynny; ??? a potem znowu
??wiat nowy chrze??cia??ski zaledwie w zarodku,
bez prze??wiadczenia jeszcze w??asnego; a potem
w ko??cu tysi??ce innych burzliwych ??ywio????w,
kt??re w epokach prze??omu, jak huragany zjawia??
si?? zwyk??y!
Wszystko to razem dowodzi, ??e w owym cza??
sie w Kijowie, na tym prze??omie dw??ch r????nych
epok, w obec szerzenia si?? najskrajniejszych w Ki??
jowie m??tnych kierunk??w, chytro????, przebieg??o????,
najpodst??pniejsze knowania usposabia??y natur?? i
ducha Swiatope??ka do czyn??w najrozpaczliwszych!
To te?? twarz Swiatope??ka przy nami??tno??ci
zmys??owej, jak wida?? w obrazie Matejki, ma ja??
k???? normandsko-wsehodni?? ponuro????, pi??tno oso??
by, kt??ra bywa??a zdradzan??; ma jak???? niepewno????
siebie, lub podejrzenia na wszystko i wszystkich!
Odziany wed??ug miejscowych, na dawnej Busi
zwyczaj??w, w d??ugi ruski ???krasny1', lub czerwo??
ny cha??at, albo chi????, zwan?? po starorusku;
przykryty opo??cz?? lub k o r z n ??, po staros??owia??-
sku nazwan??, kt??ra by??a prototypem wszystkich
potem hetma??skich stroj??w na Rusi, spinan?? na
jednem w g??rze ramieniu, a ozdobion?? przy szyi
i w ko??cu r??kaw??w bogatem z??oceniem i kam ie??
niami; ks. Swiatope??k z k??obukiem na g??o??
wie, znajduj??c si?? obok zachodniej s??owia??skiej
4
/bmnk_i_001710_0013_0001.djvu
???
13???
twarzy, z epoki Piasta, te??cia swego kr??la pol??
skiego, wyobra??a typ wschodu z ca???? przewag??
jego odcieni, najbardziej wydatnych! Za nim z ty??
??u rycerz polski, z surow?? i sztywn?? twa??
rz??, trzymaj??c wielk?? chor??giew piastowsk??, ko????
czy to otoczenie, kt??re na wst??pie u z??otej bra??
my, w obrazie Matejki widzi si??. Lewa strona
obrazu sk??ada si?? z rycerzy i niewiast, przyby??
??ych z miasta na spotkanie orszaku.
Bycerz, kt??rego g??owa przy samym murze,
z wytrzeszczonemi oczyma, trzymaj??c halabard??, od??
daje typ ??o??nierza-s??u??bisty w oczekiwaniu rozka??
z??w. Przy nim za?? posta?? drugiego rycerza, S e-
tnika ruskiego z rohatyn?? w r??ku i z tarcz??
w profilu, kt??rego str??j po kolana si?? widzi, daje
poj??cie o tych olbrzymach wojakach, dla kt??rych
rycerska s??u??ba na dworze ksi??????cym, by??a ich
??yciem.
Grono niewie??cie sk??ada si?? w dole obrazu,
z ki????niczki Predys??awy, c??rki W ??odzimie??
rza Wiel.,
siedz??cej wed??ug greckiego zwyczaju
w lektyce. Z odkryt?? i niczem nie przes??oni??t??
g??ow??, jako oznak?? panie??skiego stanu, Predy-
s??awa ma w sobie typ twarzy normandzki; natu??
ra bujna, przy pewnej ch??odnej rozwadze, stano??
wi jej cech??. Ubrana w ??????t?? szat?? z gronosta??
jami u do??u, odznacza si?? ona wybitn?? ras?? rodu
i pochodzenia: ho??a, rozkoszna, a razem jednak
z zimn?? rachub??, z zastanowieniem, liczy?? si??
mo??e do najbardziej udatnych i dziwnie wystu-
dyowanych kobiecych figur w obrazach Matejki.
Jest ona w towarzystwie m??odej greczyn-
k i, z ca??ym zasobem wschodnich lub po??udnio??
wych odcieni twarzy, kt??ra ma g??ow?? okryt??
w czepiec, zwany po staro-rusku kik a, co ozna??
/bmnk_i_001710_0014_0001.djvu
cza??o zam????n?? kobiet??; oraz w s??siedztwie star??
szej kobiety w futrzanej czapce, jakiej?? zapewne,
Bu??garki, przebywaj??cej poprzednio, mo??e w ha??
remie W??odzimierza Wielkiego.
W dole przy lektyce, widzi si?? jakiego?? z twarz??
tatarsk?? Pieczeniega, nale????cego do s??u??by,
oraz w bizanckiej sukmanie, z twarz?? zimn??, greka
m??odego, jest on nadzwyczaj typiczny, wskazuje r??k??
na orszak.
Praw?? stron?? obrazu zape??niaj??: Atanazy,
biskup grecki, obleczony w szaty cerkiewne, trzy??
ma on w r??ku mis?? z darami i wita wst??puj????
cego kr??la polskiego do miasta Kijowa. Przy nim
m??ody diak w kamelawce, wraz z otoczeniem
cerkiewnych ludzi, kt??rzy krzy?? nios?? i obraz Bo??
garodzicy. Ostatni na dole, w kl??cz??cej postawie
Bojar kijowski, ubrany w jasn?? sukman??, kt??ra
od s??o??ca promieni przybra??a kolor z??otawy, ma
bramowanie bogate, tak przy ko??nierzu, jak r????
wnie?? i przy r??kawach, ze z??ota i drogich kamie??
ni; jest on namalowany z takiem z??udzeniem, i??
chce si?? go uj???? dotkni??ciem !
Oa??y obraz trzymany w jasnych kolorach, k????
pie si?? prawie w weso??ych barwach s??onecznych,
przy kt??rych zreszt?? twarze i cia??a ludzkie, stroje
i zbroje, ol??nione blaskiem promieni zdaj?? si?? ru??
sza?? w tej swojej topieli z powietrznych smug??w
z??o??onej. Nic nie ma ciemnego, ka??dy cie??, rzu??
cony nawet na s??u??b?? przy lektyce, oddaje sw??
barw??, a przy pe??nych ??wiat??ach innych cz????ci
obrazu, podnosi kolorystyczno???? ca??o??ci. Patrz??c
na ten wjazd kr??lewski, czuje si?? prawd??, przy??
chodz??c do coraz g????bszego przekonania, ??e tak
by?? musia??o, ??e taki wjazd by?? rzeczywi??cie w Ki??
jowie !
???
14???
/bmnk_i_001710_0015_0001.djvu
???
15???
Wszystkie na obrazie ubrania i stroje tak r????
??norodne, odtworzone zosta??y na podstawie og??l??
nych ??r??de??, w ruskich staro??ytno??ciach znajdu??
j??cych si??, kt??re jeszcze nale??a??o jednak odgadn????
i wyrozumowa??.
Tryumf Boles??awa w Kijowie, cho?? w pocz??t??
kach ??wietny, chocia?? wed??ug Nestora, zna??az??
w tych krajach liczne plemiona swojskie z nad
Wis??y, kt??re go pewnie ch??tnie widzia??y, z tern
wszystkiem jednak zasta?? on w owej epoce, wiele
innych ??ywio????w, przyby??ych wcze??niej od niego
kt??re si?? dobrze ju?? urz??dzi??y w Kijowie. Bole??
s??aw wi??c cho?? mury miasta, ziemi?? i wody Dnie??
pru, wed??ug kronikarskich, opis??w opanowa??, nie
mia?? szcz????liwych nast??pstw: za wiele do tego
przy????czy??o si?? potem chytro??ci, z??ej woli, kt??re
ca???? jego robot?? zniszczy??y! Boles??aw ockn???? si??
w??wczas w Kijowie, w??r??d takich ??ywio????w sp??-
??ecznych, z kt??remi ??ycie by??o niemo??ebne.
Obraz Kr??la Boles??awa z zi??ciem swym ksi????
ciem Swiatope??kiem, pod Z??ot?? bram?? w Kijowie,
malowany na drzewie, ma wysoko??ci 159 i sze??
roko??ci 109 cent.; wyko??czony przez mistrza Ma??
tejk?? w miesi??cu Wrze??niu b. r . w Krzes??awicach,
jest w??asno??ci?? Ksi??cia Heliodora Swiatope??k
Czetwerty??skiego, jako potomka, kt??ry od owych
wiek??w w rodzinnym zostaje zwi??zku z zi??ciem
kr??lew skim .
Krak??w dnia 17 pa??dz. 1884 r.
Maryai Gorzhowsld.
Odbitka z ???Nowej Reformy1-1.
/bmnk_i_001710_0016_0001.djvu
MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE
BIBLIOTEKA
1
Sygn.
I 1710
???>
TEliO?? AUTORA
wysz??y nast??puj??ce
>
WSKAZ??WKI floHISTORYCZNYCH OBRAZ??W
JANA MATEJKI
???3 -S3???? -^
Do Bitwy pod Grunwaldem. Krak??w 1878,.
w Drukami Anczyca i Sp????.; tani??e wy??
danie drugie 1879 r.
Do Zjazdu Kr??l??w Jagiellon??w pod Wiedniem.
Krak??w 1880, w Drukarni Anczyca i Sp????.;
oraz Warszawa 1880, druk W. Szulca;
Do Rzeczypospolitej Babi??skiej. Krak??w 1881.
w Druk. W . Korneckiego;
Do Ho??du Pruskiego. Krak??w 1882, w Druk.
W. Korneckiego;
Do Sobieskiego pod Wiedniem. Krak??w 1883T
w Drukarni W. Korneckiego;
Do Wernyhory. Krak??w 1884, w Druk. ???Czasu*;
Do Kazania Skargi. Krak??w .1884, w Drukarni
???Czasu???;
Do Hetmana Jana Zamojskiego pod Byczyn??,
Krak??w 1884, w Drukarni Zwi??zkowej;
Do Kr??la Boles??awa Chrobrego z zi??ciem swym
ksi??ciem Swiatope??kiem pod Z??ot?? bram ??
w Kijowie, Krak??w 1884, w Drukarni
Zwi??zkowej.
Nak??adem Autora. W Drukarni Zwi??zkowej w Krakowie.