/dp_1985_066_0001.djvu

			ROK XLI 
Nr 66 (12462) 
Wydanie 1 
KRAKÓW 
1985-03 -19 Wtorek 
Cena 5 zł 
Nr Indeksu 35005 
PŁ ISSN 0X37-9Q8f 
Obrady Rady Krajowej z udziałem H. Jabłońskiego i S. Gucwy 
Stanowisko PRON wobec założeń ordynacji wyborczej 
Przeszło milion osób uczestni­ 
czyło w konsultowaniu 
założeń 
nowego prawa wyborczego do 
Sejmu. Obywatele zgłaszali swoje 
opinie i postulaty w punktach 
konsultacyjnych RK PRON i te­ 
renowych ogniwach Ruchu, 
w 
dyskusjach środowiskowych, pod­ 
czas zebrań w zakładach pracy 
i osiedlach. Do Rady Krajowej 
nadesłało swoje opinie 76 organi­ 
zacji społecznych, w tym Ogól­ 
nopolskie Porozum ienie Związków 
Zawodowych. Stanowisko w tej 
sprawie przekazało też 51 zarza- 
dów głównych różnych organiza­ 
cji i stowarzyszeń. Fakty te przy­ 
pomniał zagajając dyskusję wi 
ceprzewodniczący RK Alfred Be- 
szterda. Wbrew obiegowym opi­ 
niom — podkreślił — zaintereso­ 
wanie społeczne konsultacjami 
było duże. 
W dyskusji generalnie ocenio­ 
no założenia do projektu ustawy 
„Ordynacja wyborcza do Sejmu 
PRL” jako kolejny krok na dro­ 
dze do demokratyzacji sposobu 
sprawowania władzy "w kraju i 
wyrażono poparcie dla głównych 
tez projektu stanowiska Ruchu 
wobec „założeń”. Zgłaszano jed­ 
nak poprawki do poszczególnych 
sformułowań, nie adekwatnych — 
zdaniem mówców — do postępu 
procesu 
demokratyzacji życia 
kraju. 
W toku dyskusji zgłoszono też 
wiele propozycji. Rozpatrzyła je 
komisja uchwał i wniosków, któ­ 
ra poddała pod głosowanie pro­ 
jekt stanowiska Ruchu wobec 
założeń do nowej ordynacji wy­ 
borczej. Uczestnicy posiedzenia 
'większością głosów zaakceptowali 
ten projekt. (Tezy stanowiska 
podajemy obok,) 
W drugiej części obrad sekre­ 
tarz generalny RK PRON Jerzy 
WARSZAWA (PAP). W gmachu Sejmu zebrała się 18 bm. 
Rada Krajowa Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, 
która po wnikliwej, chwilami ostrej dyskusji, ustaliła stano­ 
wisko Ruchu wobec założeń wyjściowych nowego prawa wy­ 
borczego do Sejmu. Dyskusja ta była odbiciem różnorodności 
poglądów obywateli, ujawnionych w toku ponad dwumiesięcz­ 
nych konsultacji projektu ordynacji wyborczej opracowanego 
przez Radę Państwa. W obradach uczestniczyli: przewodniczący 
Rady Państwa Henryk Jabłoński i marszałek Sejmu Stani­ 
sław Gucwa. Obrady otworzył przewodniczący RK PRON Jan 
Dobraczyński. 
Jaskiernia przedstawił 
główne 
zadania, które Ruch Odrodzenia 
podejmie w II kwartale br. U- 
wagę działaczy Ruchu przykuwać 
będzie m in. praca nad opraco­ 
waniem 
deklaracji wyborczej, 
która zawierać musi w sobie ca­ 
łe bogactwo społecznych 
ocen. 
propozycji, wniosków i dążeń. 
Rozszerzenie społecznej bazy 
porozumienia narodowego — po­ 
wiedział na zakończenie J. Jas­ 
kiernia — uważamy wciąż za nasz 
cel nadrzędny i jemu podporząd­ 
kowujemy wszystkie swoje wy­ 
siłki. Przygotowujemy szczegóło­ 
wy raport o stanie porozumienia 
narodowego, jego stymulatorach 
i barierach. Stanie się on tema­ 
tem dwudniowych obrad Rady 
Krajowej. 
Tezy stanowiska PRON w sprawie założeń projektu ustawy 
„Ordynacja wyborcza do Sejmu PRL”: 
# Dążąc do wywierania wpły­ 
wu na wzbogacanie politycznych 
uprawnień obywateli. Ruch przy- 
;ął na siebie obowiązek głównego 
organizatora i najszersze i płasz­ 
czyzny konsultowania ze społe­ 
czeństwem opracowanych przez 
Radę Państwa założeń do pro­ 
jektu ustawy 
„Ordynacja wy­ 
borcza do Sejmu PRL”. Obowią­ 
zek ten mogliśmy spełnić dzię­ 
ki dużej aktywności i inicjaty­ 
wie rad, ogniw oraz działaczy 
Ruchu; 
• 
Rada Krajowa 
stwierdza, 
że wymiana poglądów potwier­ 
dziła wolę oparcia wyborów o 
jedną, wspólną dla wszystkich 
sił socjalistycznej odnowy, płasz- 
. . . był wówczas „literacką stolicą" 
(INF. WŁ.) Zniszczona "Warsza­ 
wa, rozproszone środowisko lite­ 
rackie. Takie były powojenne re­ 
alia i vt tej sytuacji na „literacką 
stolicę’’ wyzwolonej Polski awan­ 
sował Kraków: Przy pomocy Ada­ 
ma Ważyka zdobyto lokal przy ul. 
Krupniczej 22, gdzie zaczęli zjeż­ 
dżać pisarze z różnych stron kraju v 
Europy. Kraków tętnił artystycz­ 
nym i towarzyskim życiem. 
Tę 
właśnie atmosferę powojennych lat 
1945—46 oddaje wystawa, którą o- 
twarto wczoraj w salach Muzeum 
Historycznego przy ul. Franciszkań­ 
skiej. Inicjatorem ekspozycji był 
Zarząd Oddziału ZLP w Krakowie, 
ale wystawę „Początki życia lite­ 
rackiego w Krakowie lat 1945—46” 
przygotowali pracownicy Ąfuzeum 
Historycznego Wanda Kwiatkow- 
ska-Ptak (komisarz) oraz Witold 
Turdza. 
W otwarciu 
ekspozycji, której 
dokonali Andrzej Szczygieł, dyre­ 
ktor Muzeum Historycznego i Ta­ 
deusz Hołuj, prezes krakowskiego 
Oddziału ZLP, wziął także udział 
Jan Adamczewski, prezes krako­ 
wskiego Oddziału Związku Auto­ 
rów Polskich. 
Wiele eksponatów tej wystawy 
pochodzi z archiwum ZLP, ale zna­ 
czniejsza ich część została wypoży­ 
czona przez osoby prywatne, m. 
in. przez Tadeusza Kwiatkowskie­ 
go. który troskliwie doglądał przy­ 
gotowania ekspozycji pomagając 
swą historyczną wiedzą organiza­ 
torom. (war) 
ROZMOWA „DZIENNIKA” 
Zdobyv/a!ismy każdy dom., 
Gen. bryg. EDWARD DYSKO 
— 
jako żołnierz batalionu szkol­ 
nego 3 Dywizji Piechoty — był 
uczestnikiem walk o Kołobrzeg. 
Po wojnie dowodził m. in. 1 Dy ­ 
wizją Zmechanizowaną im. T. 
Niemcy. Posiadaliśmy dobrą or­ 
ganizację walki. A że była ona 
krwawa — wystarczy powiedzieć 
że gdy znajdowaliśmy 
się na 
jednym piętrze któregoś z ko­ 
łobrzeskich budynków, to Niem­ 
cy byli bezpośrednio nad nami. 
Gdy byliśmy w jednej piwnicy, 
przeciwnik znajdował się w są­ 
siedniej. To nie. były walki w 
polu, ale uliczne, w 
umocnio­ 
nym mieście. Zdobywaliśmy po 
kolei każdy dom i każdą ulicę. 
— 
W którym 
roku życia 
trafił pan do 1 Dywizji Pie­ 
choty? 
— 
Pod Lenino miałem dokła­ 
dnie 16 lat i 9 miesięcy. Moja 
droga do Sielc, do 1DP im. T. 
Kościuszki prowadziła 7. dale- 
(Dokończenie na str. 4) 
czyznę programową przyjmowa­ 
ną przez Patriotyczny Ruch Od­ 
rodzenia Narodowego. Ruch zgła­ 
sza gotowość opracowania de­ 
klaracji wyborczej w szerokiej 
konsultacji z różnymi środowis­ 
kami społecznymi. Rada Kra­ 
jowa udziala również poparcia 
akceptowanej przez uczestników 
konsultacji instytucji wspólnych 
list wyborczych 'prezentowanych 
w okręgach i regionach wybor­ 
czych oraz instytucji konwentów 
wyborczych; 
• 
Rada Krajowa stwierdza, 
że powszechną akceptację uzys­ 
kała 
zawarta w „założeniach”, 
propozycja uproszczenia i precy­ 
zyjnego uregulowania w ordyna­ 
cji wyborczej trybu odwoływa­ 
nia posłów, w tym przyznania 
grupom obywateli prawa 
do 
wnioskowania 
o 
pozbawienie 
mandatu swego przedstawiciela 
w Sejmie; 
• 
Rada Krajowa podziela je­ 
dnocześnie poglądy większości 
uczestników konsultacji, którzy 
wskazywali, że demokratyzacji 
systemu wyborczego służyć bę­ 
dzie instytucja 
obywatelskiego 
protestu w sprawie ważności wy­ 
borów oraz obsadzania wyga­ 
słych mandatów poselskich dro­ 
gą wyborów uzupełniających; 
• 
Rada Krajowa stwierdza, 
że — zapoczątkowany 
zmiana 
ordynacji wyborczei do rad na­ 
rodowych — proces uspołecznia­ 
nia trybu wyłaniania reprezen­ 
tantów społeczeństwa w orga­ 
nach 
przedstawicielskich 
iest 
zgodny z oczekiwaniami obywa­ 
teli i służy demokratyzacji me­ 
tod sprawowania władzy. Pro­ 
ces ten wspierać powinna tak­ 
że nowa ordvnacia wyborcza do 
Sejm u; 
• 
Rada Krajowa, uwzględ­ 
niając liczne wnioski uczestni­ 
ków konsultacji, postuluje, aby 
prawo do zgłaszania kandyda­ 
tów na posłów otrzymały wszy­ 
stkie organizacje polityczne 
i 
społeczne o zasięgu krajowym, 
zrzeszające obywateli 
w 
mia­ 
stach i wsiach; 
• 
Nowa ordynacja wyborcza 
do Sejmu powinna zapewnić 
większy jak to zaproponowano 
w „założeniach” wpływ obywateli 
na wyłanianie kandydatów na 
posłów. Wymaga to wyraźnego 
(Dokończenie na str. 4) 
Uroczystość w Krakowie 
W hołdzie wyzwolicielom 
Kołobrzegu 
Manifestacja na plaży kołobrzeskiej 
(Inf. wł.) Przed 40 laty, 7 mar­ 
ca 1945 roku, działająca w ra 
mach operacji pomorskiej 1 Ar­ 
mia W ojska Polskiego otrzymała 
żołnierce 3, 4 i 6 dywizji piecho­ 
ty, Kołobrzeg został 18 marca 
zdobyty. 
Uroczystości upam iętniające 40- 
zadanie opanowania Kołobrzegu 1 
przejścia do obrony 
wybrzeża 
Bałtyku. Po uporczywych wal­ 
kach, w których uczestniczyli 
Dyrektor MTP Andrzej Byrt dla „Dziennika” 
Targi wiosenne — jak przed laty 
Dziś rozjpoezyna się w Pozna­ 
niu tradycyjna impreza handlo­ 
wa „Targi Krajowe — Wiosna 
85” . 
, Co słychać w Poznaniu 
w 
przeddzień imprezy mówi „Dzień- 
Półtora miliona turystów 
gościło w stolicy Tatr 
(Inf. wł.) W Zakopanem, z u- 
działem władz miasta, odbyła się 
konferencja prasowa, 
podczas 
której m. in. podsumowano zimo­ 
wy sezon turystyczny. Naczelnik 
Zakopanego — Robert Kłak po­ 
wiedział dziennikarzom, .że w' se­ 
zonie zimowym, który liczy się 
od 15 grudnia do chwili obecnej, 
Zakopane odwiedziło półtora mi­ 
liona turystów, wczasowiczów i 
wycieczkowiczów. Sezon zimowy 
nadal trwa i zakończy się po 15 
kwietnia lub nawet się przedłu­ 
ży, wciąż utrzymują się dobre 
warunki śniegowe; kolejki i wy­ 
ciągi narciarskie cieszą się nie­ 
słabnącym powodzeniem. 
Tłoczno będzie pod Giewon­ 
tem w okresie zbliżających się 
świąt. Już dziś wolnych miejsc 
nic ma, wszystko jest zarezer­ 
wowane i wykupione przed ter­ 
minem. 
Również wstępna prognoza ru­ 
chu wczasowo-turystycznego W 
Zakopanem na sezon letni jest 
pod znakiem wzmożonego napły­ 
wu gości. Więcej kwater prywat­ 
nych zostało już zarezerwowa­ 
nych na lipiec i sierpień. Jeśli 
dopisze pogoda w lecie, Zakopa­ 
ne, łącznie z Gminą Tatrzańską, 
odwiedzi co najm niej 4 miliony 
osób. Taka liczba jest już nie­ 
bezpieczna dla ochrony Tatr i w 
ogóle przyrody na tym terenie. 
Jak poinformował I sekretarz 
Komitetu Miejskiego PZPR w 
Zakopanem — dr Andrzej War­ 
gowski wstrzymano zezwolenia 
na budowę 11 ośrodków wczaso­ 
wych w Kościeliskach, także w 
Zakopanem nie będzie budowa­ 
na żadna zakładowa czy też 
FWP-owska baza wypoczynkowa 
zamknięta. Rację bytu mogą mieć 
jedynie bazy otw arty głównie 
hotele, i te w miarę potrzeb bę­ 
dą budowane lub modernizowa­ 
ne. 
(W. Jarz.) 
Od dziś w Rzeszowie 
Snoikania 
aótradowa 
(INF. WŁ.) Nazwa imprezy — 
Ogólnopolskie Spotkania Estra­ 
dowe — ułożyła się w wiele mó­ 
wiący skrót „Oset”. 
W tym ro­ 
ku, a są to już trzecie spotka­ 
nia. nazwa zapewne odpowiadać 
Fot. Marian Żyła 
oraz 6 ^Pomorską 
Powietrz.no-Desanto- 
Kościuszki 
Dywizją 
wą. 
— 
Jest pan, generale „sy­ 
nem pułku”. Walki o Koło­ 
brzeg były bardzo krwawe, 
zginęło ponad tysiąc żołnierzy 
. 
polskich i 9 tysięcy 
nie­ 
mieckich. Miał pan 
zatem 
jako młody człowiek bardzo 
dramatyczne doświadczenia. 
— 
To prawda. Liczby które 
pan podał świadczą o tym że 
1 Armia, zahartowana w bojach, 
była znakomicie wyszkolona. W 
Kołobrzegu mieliśmy 
rzeczywi- 
icie straty o wiele mniejsze niż 
Jutro w „Dzienniku“ 
„Nigdy nie uwierzyła w to, że ziemia jest okrągła. Babcia pana 
docenta, pana inżyniera, trzech panów magistrów, dwóch pań na­ 
uczycielek, pana technika i pani pielęgniarki dyplomowanej — nie 
dała się również przekonać, że naprawdę ten świat boży tak jest 
urządzony, ie ziemia krąży wokół słońca, 	
			

/dp_1985_066_0002.djvu

			2 
DZIENNIK POLSKI 
Nr 66 
REDAKTOR 
DEPESZOWY 
PODAJE: 
SŁONIO-ZABIEG 
15-lotnI słoń Ramon z Zoo w 
Rotterdam ie poddany został... ope­ 
racji usunięcia bolącego zęba. Za­ 
bieg ten, przeprowadzony pod 
narkozą, wymagał użycia młota 
pneumatycznego, piły, dłuta ł 
m łotków. 
KTO REFLEKTUJE? 
Jeden z elektroników nowojor­ 
skich rozreklamował sposób mają­ 
cy zniechęcić porywaczy. Otóż 
proponuje on 
wszczepienie do 
klatki piersiowych ludzi chętnych 
specjalnego 
nadajnika 
elektro­ 
nicznego. W wypadku porwania, 
lub też zgubienia się w górach, 
znalezienia się na morzu po kata­ 
strofie statku itp., 
nadajnik zo­ 
staje uruchomiony 1 zaczyna wy­ 
syłać sygnały do satelitów , które 
już obecnie odbierają takie syg­ 
nały po katastrofach lotniczych, 
czy morskich. Satelity przekazują 
z kolei sygnał na stacje naziemne 
pozwalające zlokalizować człowie­ 
ka. Wówczas policja i inne służ­ 
by mają mieć na tyle ułatwione 
zadanie, że ofiara porwania zo­ 
stanie szybko uwolniona. Do tej 
pory jeszcze 
nie 
wszczepiono 
wspomnianego aparatu żadnemu 
człowiekowi, ale 'już — ’ podobno 
— 
lista chętnych jest bardzo dłu­ 
ga. 
„REKORD" 
William Schroeder pobił „rekord” 
Barneya Clarka, 
który jako 
pierwszy człowiek ze sztucznym 
sercem przeżył 112 dni. Clark 
zmarł 23 marca 1983. Lekarze za­ 
strzegają się, iż tych pionierskich 
operacji absolutnie nie traktują 
w kategoriach sportowych i do 
każdego pacjenta podchodzą In­ 
dywidualnie. W sobotę, kiedy mi­ 
jało 112 dni od operacji Schroe­ 
dera, w Jaspera odbył się ślub 
jego syna. Lekarze nie wyrazili 
jednak zgody na udział Schroe­ 
dera w tej uroczystości, obawia­ 
jąc się, iż łączyłoby się to ze zbyt 
dużym napięciem. 
GODNE NAŚLADOWNICTWA 
W amerykańskim stanie Misso­ 
uri nadeszły ciężkie czasy dla 
osób, które nie zwracają w porę 
książek wypożyczonych w biblio­ 
tece. W ładze stanu 
opracowują 
projekt ustawy, przewidujący ka­ 
rę więzienia dla tych, którzy no­ 
torycznie naruszają ustalone za­ 
pady. Według tych przepisów o- 
soby, które wypożyczyły do do­ 
m u książki, m apy geograficzne, 
taśmy magnetofonowe i Inne ma­ 
teriały o łącznej wartości do 150 
dolarów i przetrzymujące je dłu­ 
żej niż 60 dni po wyznaczonym 
terminie zwrotu, mogą być ska­ 
zane na karę więzienia do 9 lat 
i grzywnę do 5 tys. dolarów. 
Rzeczywiście kary są bardzo suro-- 
we. Jednakże — skarży się dy­ 
rektor biblioteki publicznej 
w 
mieście Kansas City Dan Brad- 
bury, w ubiegłym roku jego pla­ 
cówce nie zwrócono 27 tys. ksią­ 
żek, broszur i innych publikacji 
0 łącznej wartości 250 tys. dola­ 
rów. co stanowi 1/4 budżetu bi­ 
blioteki. 
TRĄBA POWIETRZNA 
Co najmniej dwie osoby zginęły, 
a 40 odniosły obrażenia w wyni­ 
ku przejścia potężnej trąby po­ 
wietrznej nad miastem Venice na 
Florydzie. 24 domy zostały cał­ 
kowicie zniszozone, a ok. 90 jest 
uszkodzonych. 
ZASTRZELIŁ PRZEŁOŻONYCH 
1 POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO 
W hucie szkła w Dubar, w Pen­ 
sylwanii Mansel Hammett, 
wy­ 
rzucony został z pracy za prowa­ 
dzenie rozmów w czasie pracy. 
Po kilku godzinach powrócił do 
huty uzbrojony w pistolet i z 
zemsty zastrzelił czterech pracow­ 
ników nadzoru technicznego, po 
czym targnął się na własne ży­ 
cie. Jest to pierwszy przypadek 
masowego mordu na tle stosun­ 
ków w pracy i konfliktów mię­ 
dzy pracownikami 
z bezpośred­ 
nim nadzorem technicznym. 
Opracowanie: 
KAZIMIERZ FORTUNA 
Realizacja „rządowego planu wykonania 
postanowień IX Kongresu ZSL" 
WARSZAWA (PAP). Biuro Pftifiowe Rządu przekazała Polskiej 
Agencji Prasowej informację o realizacji zadań zawartych w rzą­ 
dowym planie wykonania postanowień IX Kongresu ZSL, przyję­ 
tym 14 maja 1984 r. 
W rządowym planie przyjęto 
22 zadania. Najważniejsze zna­ 
czenie mają działania d!la roz­ 
woju rolnictwa 
i gospodarki 
żywnościowej oraz przygotowa­ 
nie i wdrożenie programu po­ 
prawy 
zaopatrzenia 
rolnictwa 
i wsi w wodę, z uwzględnieniem 
w pierwszej kolejności rejonów 
szczególnie zagrożonych. 
Wytwarzanie 
wielu typów 
maszyn rolniczych i części za­ 
miennych 
objęto 
programem 
operacyjnym, co powinno wipły- 
nąć na 
wzrosit ich produkcji. 
Przyspieszono 
inwestowanie 
w 
gospodarce 
żywnościowej. 
Przedsiębiorstwa 
rolne, 
robót 
wodno-melioracyjnych oraz zao­ 
patrzenia wsi w wodę i elektry­ 
fikacji rolnictwa, których orga­ 
nem założycielskim jest mini­ 
ster 
rolnictwa 
i gosipodarki 
żywnościowej zwolniono z obo­ 
wiązku 
odprowadzenia 
części 
amortyzacji do budżetu. Podob­ 
ne ulgi zastosowano w stosun­ 
ku do przedsiębiorstw przemy­ 
słu 
zbożowo-młynarskiego, cu­ 
krowniczego, 
olejarskiego, zie­ 
mniaczanego i chłodniczego. 
We wrześniu ub. roku doko­ 
nano oceny polityki kredytowej 
oraz potrzeb kredytowych rol­ 
nictwa i gosipodarki żywnościo­ 
wej. Podjęto decyzję o zwięk­ 
szeniu w IV kwartale 1984 ro­ 
ku* o 11 mld złotych wielkości 
kredytów na finansowanie in­ 
westycji Drodufccyjnyoh i miesz­ 
kaniowych 
w 
gospodarstwach 
indywidualnych oraz 
rzemiośle 
wykonującym 
usługi produk­ 
cyjne dla rolnictwa. 
Zalecono 
jednocześnie 
opracowanie 
no­ 
wych, korzystniejszych 
zasad 
kredytowania rolnictwa i prze­ 
mysłu 
rolno-sipożywczego, co 
znalazło odbicie w podjętej w 
lutym br. uchwale Rady Mini­ 
strów. 
Została 
opracowana 
ocena 
stanu wdrożenia preferencji dla 
m łodych 
osób podejm ujących 
pracę w rolnictwie. Dotyczą one 
m. in. nabywania gruntów 
z 
Państwowego Funduszu 
Ziemi, 
kredytowania zakupów 
nieru­ 
chomości 
rolniczych, a także 
budowy domików jednorodzin­ 
nych. 
W styczniu br. Rada Mini­ 
strów podjęła uchwałę zapew­ 
niającą korzystne warunki eko­ 
nomiczne dla aktywizacji gospo­ 
darczej i sipołecanej oraz rozwo­ 
ju rolnictwa na terenach gór­ 
skich i górzystych. 
, 
Ministerstwo Handlu Wewnę­ 
trznego i Usług opracowało oce­ 
nę zaopatrzenia wisi w podsta­ 
wowe artykuły przemysłowe 
i 
konsumpcyjne- Rada Ministrów 
przyjęła zasadę zwiększenia do­ 
staw na rynek 
w iejski wielu 
artykułów pows.zech.nego użyt­ 
ku, 
uwzględniając przy tym 
specyfikę poszczególnych regio­ 
nów. Dokonano również oceny 
funkcjonowania państwowego i 
spółdzielczego systemu 
dystry­ 
bucji towarów oraz przyjęto 
program 
doskonalenia pracy 
handlu wiejskiego. 
W ubiegłym roku 
zainstalo­ 
wano 1,3,3 tys. telefonów przy 
założeniach planowych 15 tys. 
nowych abonentów na lata 1983 
— 1985. 
W grudniu 1984 roku Prezy­ 
dium Rządu rozipatrzyło „Infor­ 
mację o realizacji ustawy o u- 
beapieczeniu społecznym rolni­ 
ków indywidualnych i ich ro­ 
dzin”. Stwierdzono, że pełna o- 
cena wdrożenia ustawy będzie 
możliwa dopiero po roku 1986, 
gdy zrealizowany zostanie 
o- 
statni etaip ustaleń ustawy oraz 
dokonana bieżąca 
waloryzacja 
emeirytur i rent. Wobec zmiany 
poziomu emerytur i rent pra­ 
cowniczych 
zachodizi potrzeba 
poprawy eytuacji materialnej 
rolników — emerytów i renci­ 
stów. Problem ten będzie przed­ 
miotem obrad jednego 
z naj­ 
bliższych posiedzeń rządu. 
Wiele zadań przyjętych 
w 
planie będzie realizowanych w 
najbliższym czasie. Nip. przed­ 
miotem obrad rządu będą pro­ 
pozycje rozwiązań dotyczących 
systemu kształtowania cen w 
gospodarce żywnościowej (ceny 
środków produkcji, skupu, żyw­ 
ności) metodologii liczenia pary­ 
tetu dochodów ludności rolniczej i 
pozarolniczej oraz ocena opła­ 
calności i poziomu 
kosztów 
produkcji rolniczej. 
Część zadań 
ma 
charakter 
długofalowy. Ich realizacja wy­ 
maga dużych nakładów finan­ 
sowych. szczegółowych analiz i 
prac przygotowawczych. Proble­ 
my te dotyczą gazyfikacji wsi, 
rozwoju oświaty, chemii rolni­ 
czej, lepszej jakości maszyn i 
sprzętu rolniczego, zwiększenia 
produkcji i dostaw materiałów 
budowlanych, 
zapewnienia 
w 
NPSG na lata 1986—1990 odpo­ 
wiednich nakładów inwestycyj­ 
nych oraz doskonalenia warun­ 
ków ekonomicznych w przed­ 
siębiorstwach produkujących dla 
rolnictwa i gospodarki żywno­ 
ściowej. a także poprawy zao­ 
patrzenia rynku wiejskiego 
w 
podstawowe artykuły przemy­ 
słowe i konsumpcyjne. 
Prezydium Rządu zobowiązało 
zainteresowanych 
m inistrów, 
odpowiedzialnych za realizację 
poszczególnych zadań do wzmo­ 
żenia wysiłku ,w celu pełnej 
realizacji „Rządowego planu 
wykonania 
postanowień 
IX 
Kongresu ZSL”. 
W interesie adwokatury i socjalistycznego państwa 
Plenum Naczelnej Rady Adwokackiej 
WARSZAWA (PAP). W dniach 
16—17 bm. odbyło się w Warsza­ 
wie plenarne posiedzenie Naczel­ 
nej Rady Adwokackiej. W oży­ 
wionej dyskusji dokonano oceny 
sytuacji społeczno-politycznej w 
Radzie. Podczas posiedzenia zgło­ 
szono wniosek o ustąpienie adw. 
Marii Budzanowskiej ze stanowi­ 
ska prezesa NRA. Za wnioskiem 
wypowiedziało się w tajnym gło­ 
sowaniu 24 członków NRA, prze­ 
ciwko było 16. W trakcie posie­ 
dzenia przyjęto również inne 
uchwały m. in. budżet na 1985 r. 
Uchylono uchwałę programową 
NRA z grudnia 1983 r. 
Zaniepokojeniu sytuacją w Na­ 
czelnej Radzie Adwokackiej niejed­ 
nokrotnie dawały wyraz organy 
polityczne 1 administracyjne nasze­ 
go kraju. Dawano temu wyraz na 
XVIII Plenum KC PZPR. Wypo­ 
wiadała się na ten temat Rada Mi­ 
nistrów podczas lutowego posiedze­ 
nia, jak też Sejmowa Komisja 
Spraw Wewnętrznych i Wymiaru 
Sprawiedliwości oraz komisja praw- 
„Mazowsze” w USA 
Blisko 20 tys. 
kilometrów 
przemierzył Zespół Pieśni i Tań­ 
ca „Mazowsze”, odwiedzając 49 
miast w Stanach Zjednoczonych 
i Kanadzie. Siódme już fournśe 
artystyczne „Mazowsza” za ocea­ 
nem kończy się koncertem 
w 
waszyngtońskim Kennedy Center. 
W środę nasz zespół wraca do 
Warszawy. 
„Mazowsze” obejrzało tym ra­ 
zem blisko 200 tys. ludzi. Zespół 
dał 59 koncertów. Każdy cieszył 
się wielkim powodzeniem i na 
każdym był komplet widzów. 
na Rady Państwa. Skomplikowane 
problemy adwokatury omawiane 
były niejednokrotnie przez samo 
środowisko — ostatnio przed kilko­ 
ma dniami, na poszerzonym posie­ 
dzeniu zespołu partyjnego przy 
NRA, w którym braLi także udział 
dziekani — członkowie stronnictw 
politycznych oraz bezpartyjni adwo­ 
kaci. Niepokój ten wynikał z faktu 
niedobrego klim atu politycznego w 
adwokaturze w wyniku poczynań 
wąskiej, ale ekspansywnie działa­ 
jącej grupy adwokatów, występu­ 
jących z pozycji antysocjalistycz­ 
nych. 
Podjęte na ostatnim plenarnym 
posiedzeniu NRA uchwały stanowią, 
jak się wydaje, pierwszy krok na 
drodze do przełamania impasu, w 
jakim od pewnego czasu znajduje 
się adwokatura. Jednocześnie stwa­ 
rzają one nadzieje na podjęcie rze­ 
czowej współpracy i władzami, 
współpracy podyktowanej intere­ 
sem zarówno samego środowiska 
adwokackiego, jak i interesem ca­ 
łego wymiaru sprawiedliwości. 
Jak powiedział jeden z uczestni­ 
ków obrad plenarnych NRA, isto­ 
tą działalności samorządowej adwo­ 
katury musi być jej zgodność z in­ 
teresami socjalistycznego państwa. 
Spotkania estradowe 
(Dokończenie ze str. 1) 
młodzieżowym lat 60-tych i 70- 
tych — Bobie Dylenie. 
Codziennie podczas 
„Oset"-u 
prezentowane będą widowiska 
dla dzieci. 
Na nagrody dla najlepszych 
w> poszczególnych 
kategoriach 
estradowych organizatorzy zdo­ 
byli ponad milion złotych, (ąwa) 
Konkurencja dla listonosza 
(Dokończenie ze str. 1) 
przykładu w dzielnicy Śródmieście można zaprenumerować poszcze­ 
gólne tytuły prasowe, a więc i ,.Dziennik” w 31 kioskach, tyleż samo 
kioskarzy przyjmuje zgłoszenia od indywidualnych prenumeratorów 
w dzielnicy Nowa Huta. W Krowodrzy jest ich 26, w Podgórzu — 10, 
Prenumeratę prowadzą również kioski w Myślenicach, w Wieliczce, 
Skawinie, Sułkowicach, Dobczycach i Proszowicach. W Tarnowie 
prowadzenia prenumeraty podjęło się 29 kioskarzy, w Bochni — 3, 
w Dębicy — 6. w Brzesku — 2. W Nowym Sączu można zaprenume­ 
rować ..Dziennik Polski” oraz inne tytuły w T kioskach, w Krynicy 
— 
w 4, w Limanowej — w 6, w Nowym Targu — 4, w Gorlicach 
— 
11 
Zasada jest prosta: wystarczy zgłosić się do kioskarza, wypełnić 
kartę prenumeratora i opłacić zamówiony tytuł kwartalnie, półrocz­ 
nie. lub rocznie, w przypadku gazet codziennych także miesięcznie. 
Ta forma gwarantuje, że gazetę możemy odbierać w dogodnym dla 
nas momencie dnia. W razie choroby kioskarza PUP1K zobowiązał 
się przerzucić prasę do innego kiosku, oczywiście Informując o tym 
prenumeratorów. 
Obecnie w wytypowanych kioskach przyjmuje się prenumeratę m. 
in. „Dziennika” na III kwartał lub na. miesiąc kwiecień. Dokładny 
adres najbliższego kiosku ..Ruchu” prowadzącego prenum eratę uzy­ 
skasz Czytelniku w Dziale Prenumeraty RSW „Prasa-Książka-Ruch” 
PUPiK Centrala: 11-21 -11. (g) 
Laureaci 
toruńskiego festiwalu 
TORUŃ (PAP). W Toruniu za­ 
kończył się XIX Ogólnopolski 
Fe?łiwal Teatrów Jednego Akto­ 
ra. M. in. zdobywcą pierwszej 
nagrody został Jerzy Nowak ze 
sceny „Forum” w Krakowie za 
„Apelację” wg. Jerzego Andrze­ 
jewskiego, 
Nagrodę Zarządu 
Głównego Towarzystwa Kultury 
Teatrahiej za twórczą kontynua­ 
cję nurtu teatru słowa poetyc­ 
kiego otrzym ała Ziuta Zającówna 
z Teatru im. Ludwika Solskiego 
w Tarnowie za „Anhellego” Ju­ 
liusza Słowackiego. Po raz pierw­ 
szy na festiwalu wręczono rów­ 
nież nagrodę orywatną ifundowa 
ną przez Jerzego Szymczuka 
z W arszawy; jury przyznr.lo ią 
dwóm aktorkom — Magdalenie 
Kuta-Jastrzębskiej i Ziucie Za­ 
jącównie. 
Sprawca ujęty przez MO 
Okradł i podpalił 
pawilon handlowy 
(Inf. wt.) 12 bm. po godzinie 1 
w nocy, w Słomnikach wybuchł po­ 
żar w tamtejszym pawilonie han­ 
dlowym , który doszczętnie spłonął. 
Jak. ustalili specjaliści — straty 
w stępnie oszacowane wyniosły oko­ 
ło 1.3 min złotych. Dla fachowców 
nie było wątpliwości, że przyczyną 
pożaru było tzw. zbrodnicze pod­ 
palenie obiektu. 
Śledztwo w tej sprawi* podjął 
miejscowy Rejonowy Urząd Spraw 
Wewnętrznych. Jego funkcjonariu­ 
sze w ciągu dwóch dni ustalili 
sprawcą 
czynu, a właściwie — 
dwóch czynów — czyli zarówno 
okradzenia pawilonu, jak i jego 
podpalenia. Już w czwartek 14 bm. 
w areszcie śledczym znalazł się 21- 
letni Zbigniew M., który wpierw 
okradł słomnicki pawilon handlo­ 
wy, a potem — dla zatarcia śla­ 
dów przestępstwa — podpalił bu­ 
dynek. (t) 
Niedoszli gwałciciele 
aresztowani 
(luf. wł.) 11 bm. wieczorem w 
Gdowie została zaczepiona przez 
dwóch młodych mężczyzn przecho­ 
dząca samotnie dziewczyna, którą 
obaj usiłowali zgwałcić. Swego za­ 
miaru nie zrealizowali, bo dziew­ 
czyna skutecznie się broniła wzy­ 
wając pomocy, którą okazali jej 
przechodnie. Niedoszłym gwałcicie­ 
lom udało się uciec. 
Funkcjonariusze miejscowego po­ 
sterunku MO w ciągu trzech dni 
ujawnili jednak sprawców usiło­ 
wania dokonania gwałtu. Pod tym 
zarzutem zostali tymczasowo aresz­ 
towani 18-letni Sławomir S. 1 star­ 
szy od niego o rok Janusz H. Śledz­ 
two w tej sprawi* trwa. (t) 
Pod wpływem niżu 
Polska jest w obszarze rozległego 
niżu znad Europy południowej. 
Krakowskie Biuro Prognoz IMGW 
przewiduje, że dziś będzie zachmu­ 
rzenie przeważnie duże, okresami 
opady śniegu i deszczu ze śniegiem , 
temperatura maksymalna w dzień 
od 1do 3 st., a minimalna w nocy 
od —2 do 1. Wysoko w Tatrach od 
—6st.wdzieńdo—8wnocy. 
Wiatr umiarkowany, okresami dość 
silny, z kierunków wschodnich, a 
w Tatrach południowo-wschodni. 
Prognoza orientacyjna na następną 
dobę — pogoda bez większych 
zmian. 
Do 24 bm. spodziewane jest za­ 
chmurzenie duże z rozpogodzenia­ 
mi, niewielkie opady śniegu i desz­ 
czu, temperatura maksymalna od 2 
na północy do 8 na południu, a mi­ 
nimalna odpowiednio od —3 do 8. 
Wiatr umiarkowany z kierunków 
wschodnich i południowych. 
Słońce wzeszło dziś w Krakowie 
o godz. 5.47, a zajdzie o 17.50. Dzień 
jest już dłuższy o 3 godziny 59 mi­ 
nut i ma 12 godzin 3 minuty. Po­ 
jutrze, 20 bm., o godz. 17.14, Słoń­ 
ce wstępuje w znak Barana i roz­ 
pocznie się astronomiczna i kalen­ 
darzowa wiosna. Ale na prawdzi­ 
wą wiosnę będziemy musieli jesz­ 
cze poczekać... 
(k) 
♦ (F) TRZECI TYDZIEŃ ZACIĘTYCH WALK. C entrum Bagdadu 
wstrząsnął potężny wybuch, powodując panikę wśród mieszkańców, 
biorących właśnie udział w uroczystościach organizowanych w związ­ 
ku z sukcesami wojsk Irackich na południowym odcinku frontu — 
podały zachodnie agencje prasowe. Wybuch nastąpił na zachodnim 
brzegu rzeki Tygrys i wysoko nad miastem wzniósł się potężny słup 
ognia i dymu. Brak jeszcze doniesień o przyczynach i skutkach eks­ 
plozji. Po kolejnej eksplozji w Bagdadzie, Teheran oświadczył, że był 
to atak na stolicę przeciwnika dokonany przy pomocy rakiet typu 
„ziemia-ziemia”, przeprowadzony w ramach odwetu za bombardowa­ 
nie przez wojska irackie pięciu miast irańskich. Zachodnióniemieckie 
linie lotnicze „Lufthansa” postanowiły zawiesić loty do Teheranu. 
♦ BRYTYJCZYCY WYJEŻDŻAJĄ Z LIBANU. Biura am basady 
brytyjskiej w muzułmańskim Bejrucie Zachodnim zostały zamknięte 
do odwołania; główna siedziba ambasady i biura w chrześcijańskim 
Bejrucie wschodnim pozostają czynne, leoz nie dla interesantów. Am­ 
basada wezwała Brytyjczyków — których w Libanie przebywa jesz­ 
cze ok. tysiąca — aby opuścili Liban, jeśli bardzo ważne przyczyny 
nie wymagają ich obecności w tym kraju. 
♦ ZEBRANIE NACZELNYCH WŁADZ CHSS. W W arszawie odby­ 
ło się wspólne zebranie Rady Naczelnej i Zarządu Głównego ChSS. 
Referat poświęcony ocenie aktualnej sytuacji wewnętrznej w kraju 
i na tym tle zadaniom ideowo-politycznym stowarzyszenia wygłosił 
prezes ChSS, członek Rady Państwa — Kazimierz Morawski. 
♦ „SZCZYT” AMERYKANSKO-KANADYJSKI. W Quebec City 
rozpoczęły się dwudniowe rozmowy premiera Kanady, Briana Mul- 
roneya z prezydentem USA, Ronaldem Reaganem. 
♦ ATAK ZIMY NA POŁUDNIU KRAJU. Ponowny atak zimy na 
terenie Dolnego Śląska, województw katowickiego, nowosądeckiego, 
tarnowskiego, krakowskiego, i bielskiego, opady deszczu i mżawka w 
Opolskiem 1 Lubelskiem — postawiły w stan pogotowia służby dro­ 
gowe. Na trasy komunikacyjne wyruszyły pługi i piaskarki. 
Encyklopedie nadal poszukiwane 
(Inf. wl.) Rok ubiegły był 
pomyślny dla publikacji ty­ 
pu 
encyklopedycznego. 
Opu­ 
blikowanych bowiem zostało 950 
tysięcy egzemplarzy 
encyklo­ 
pedii ogólnych i leksykonów te­ 
matycznych; znaczącą liczbą by­ 
ło wśród nich 328 tys. egzem­ 
plarzy „Encyklopedii 
Popular­ 
nej”. 
Ukazało się też ponad 65 
tys. pierwszego i drugiego to­ 
mu „Encyklopedii Powszechnej” 
i blisko w stutysięcznym nakła­ 
dzie wydany został pierwszy tom 
przewodnika 
encyklopedyczne­ 
go „Literatura 
polska”. 
Nato­ 
miast prognozy na roje bieżący 
mówią o wydaniu 
kilkunastu 
encyklopedii o łącznym nakła­ 
dzie 1 min egzemplarzy, w tym 
aż 700 tysięcy encyklopedii ogól­ 
nych. 
Tyle informacji uzyskanych i 
Departamentu Książki Minister­ 
stwa K ultury i Sztuki. Wyda­ 
wca, Państwowe Wydawnictwo 
Naukowe, jest nastawiony mniej 
optymistycznie i raczej skro­ 
mnie. Plan edytora przewiduje 
na razie wydanie w drugim pół­ 
roczu trzeciego tomu czteroczę- 
ściowego „Encyklopedii Powsze­ 
chnej”; w maju natomiast uka­ 
zać się ma drugi tom przewo­ 
dnika 
encyklopedycznego „Li­ 
teratura polska”. 
Także w dru­ 
gim półroczu ma zostać wydany 
„Słownik poprawnej polszczy­ 
my”,a wraz z nim 
„Słownik 
wyrazów obcych". O tych tytu­ 
łach można mówić * dużą dozą 
prawdopodobieństwa; 
na 
razie 
nic jednak nie słychać o sygna­ 
lizowanym 
w roku 
ubiegłym 
masowym wydaniu 
„ Encyklo­ 
pedii Popularnej”. 
(wk) 
głoszenia ę .kspresowe 
ZX SPECTRUM plus 48 K. drukarkę 
Alphacom 32— sprzedam. Tel. 22-20-11, 
wewn. 301. 
g-54640 
MASZYNKĘ do mielenia mięsa, typu 
Wilk, elektryczną — kuple. 
— 
Oferty 
54681 „Prasa” Kraków, Wiślna 2. 
SZTUĆCE tajlandzkie — sprzedam. 
— 
Oferty 54631 „Prasa" Kraków, Wiśl­ 
na 2. 
POSZUKUJĘ garażu, okolice Proko­ 
cimia, Bieżanowa. Tel. 55-13-31.- 
g-54674 
MEBLE typu „Baku” — sprzedam. 
— 
Tel. 55-42-60. 
g-54673 
BURTAN Bobert, zam. Pcim 293, zgu­ 
bił prawo Jazdy kat. ABT — wydane 
przez Urząd Gminy w Lubnlu. 
g-54672 
PARKIET bukowy, suchy — sprzedam. 
Oferty 54438 „Prasa” Kraków, Wiśl­ 
na 2. 
OBRAZ Jerzego Kossaka — sprzedam 
Oferty 54798 „Prasa” Kraków, Wiśl­ 
na 2. 
KAROSERIĘ Fiata 126p, rok 1985 — 
sprzedam Tel. 55-47-52. 
g-54796 
OBRĄCZKI — sprzedam. Tel. 22-61-95. 
g-54780 ; 
CIĄGNIK własnej konstrukcji — 
sprzedam. Jan Nowak, Trąbki 142. za 
Wieliczką. 
g-54817 
OPONY 165X13, protektorowane — za­ 
mienię na 145X13. Tel. 55-30-00, wewn. 
512. 
g-54788 
PRZYJMĘ pomoc domową. 
— 
Oferty , 
54815 „Prasa.” 
Kraków, Wiślna 2. 
POSZUKUJĘ mieszkania w Skawinie. 
Listy kierować: 32-050 Skawina, ul. 
Spokojna 1/11 lub tel. 76-34-98, 
g-54786 
MINI zestaw stereo — sprzedam. 
— 
T e l . 48-58-05. 
g-54813 
OBCOKRAJOWIEC z małą rodziną po­ 
szukuje mieszkania, najchętniej na 
Krowodrzy. Tel. 37-59-89, pokój 608. 
wieczorem. 
g-54779 
ŚWIADCZĘ usługi transportowe — 
Star 268 — Szybowskl, tel. 11-63-16. 
g-54774 
POSZUKUJĘ w okolicy podgórskiej 
samodzielnego mieszkattla lub dom- 
ku, na 5—8 miesięcy. 
— 
Oferty 54763 
„Prasa” Kraków, Wiślna 2. 
UNIEWAŻNIAM zagubioną pieczątkę 
o treści: Usługowy W arsztat blachar­ 
sko - dekarski, Stanisław Znajda, Pro­ 
szowice, ul. Partyzantów 61. 
__ __ __ __________ __ __ __ __ __________ _ 
g-54761 
M-3 superkomfortowe, okolica. 18 Sty­ 
cznia — sprzedam. Oferty 54695 „Pra­ 
sa" Kraków, Wiślna 2. 
MERCEDESA 220 D — sprzedam lub 
zamienię na mniejszy. Tel. 11-54-98. 
g-54692 
GARSONIERY lub mieszkania w Kra­ 
kowie do wynajęcia — poszukuję. 
— 
Kraków, tel. 34-31-04, po godz. 20. 
g-54867 
STEMPLE budowlane — sprzedam. 
— 
Kraków, Wilgotna 9. 
g-54834 
WANNĘ 100—120 kuplę lub zamienię 
za 150. Tel. 44-54-58. 
g-54833 
MAŁŻEŃSTWO z dzieckiem pilnie po­ 
stukuje mieszkania. Czynsz płatny ( 
góry. Tel. 44-06-01, od godz. 18. 
g-54860 
URBAN Zbigniew, zam. Kraków, os. 
Dąbrowszczaków 11/70, zgubił prawo 
Jazdy kat. ABCE. wydane przez Urząd 
Dzielnicowy Kraków — Nowa Huta. 
DOMEK letniskowy z elementów — 
sprzedam. Kraków, Grzegórzecka 39/6, 
wiadomość tylko w niedzielę. 
' 
g-5485« 
5.000,— ZL nagrody za odprowadzenie 
„Muchy” 
— 
ratlerka 
suczki koloru 
rudego, zaginionej 16 marca 1985 rotcu 
przy ul. Dietla. KabaJ, Dietla 35/2. 
g-5480’S 
TRABANTA nowego, z gwarancją — 
sprzedam Tarnów, tel. 37-52, w godz. 
16—20. 
T-47196/Prz 
ODPADY sklejki różnej grubości — 
kupię. Odbiór własnym transportem. 
Tel. 66-10-44. 
g-54654 
COMPACT Disc Saba — sprzedam lub 
wymienię. Tel. 33-69-55. 
g-54334 I 
DO pracy w ogrodnictwie przyjmę 2 
panienki. Kraków, Mazowiecka 68. 
g-54660 
/
		

/dp_1985_066_0003.djvu

			Nr 66 
■............. fc„ 
DZIENNIK POLSKI 
3 
Wojciech Taczanowski 
Mleczarstwo na cenzurowanym 
Kilka znaków zapylania 
Nie wiadomo właściwie dlaczego w k raju takim jak nasz 
z większą atencją mówi sfę o owocach pracy robotników 
niż o wysiłku chłopa, chociaż jedni bez drugich żyć nie mo­ 
gą. Fascynacja techniką stosowaną w przemyśle przysłania 
jak sądzę, widzenie problemów rolnictwa, które przecież 
są ani mniej ważne, ani mniej imponujące. Można to bez 
trud u udokumentować. 
Żeby nie zanudzać liczbami 
wystarczy powiedzieć tylko, że 
wartość wydobytego w ciągu ro­ 
ku węgla porównywalna jest z 
wartością rocznej produkcji mle­ 
ka i wyrobów mleczarskich. Nie 
jest to powód do ustanawiania 
Dnia Mleczarza i dodatkowego 
premiowania rolników za pracę 
w soboty i niedziele, ale jest to 
wystarczający , asumpt do (tego, 
by nawet z perspektywy prze­ 
mysłu i miasta inaczej spojrzeć 
chociażby właśnie na sprawy mle­ 
czarstwa. 
Skąd się bierze mleko? 
Wyjąwszy rozdrobnioną struk­ 
turę agrarną kraj nasz posiada 
korzystne 
warunki do hodowii 
bydła. W przeciwieństwie 
cho­ 
ciażby do rozwoju produkcji trzr- 
dy chlewnej, gdzie podst iwow/> 
przeszkodą jest deficyt białka pa­ 
szowego z konieczności na obec­ 
nym etapie uzup^f.uany dość ko­ 
sztownym importem. Przeżuwa­ 
cze, a więc także b.sędło, mają tę 
zaletę, iż zużywana przez 
nie 
karma, inaczej niż u zwierząt je- 
dnożołądkowych, do Których na­ 
leży trzoda, nie nadaje się co 
bezpośredniego 
spożycia prz«z 
człowieka; Można więc powie­ 
dzieć, że krową zjadająca głów­ 
nie trawę, siano i kiszonki, nie 
stanowi dla nas z tym menu ża­ 
dnej konkurencji. Natomiast tu­ 
cznik, który zajada się zbożem i 
ziemniakami, a w młodości także 
mlekiem, stosuje dietę zupełnie 
ludzką. Na tym także polega zna­ 
czenie hodowli bydła, 
którego 
rozwój obserwuje się zwłaszcza 
w krajach mniej 
zamożnych, 
przeznaczających zboże do bez­ 
pośredniego spożycia, a nie do 
produkcji pasz. 
Niestety postęp w chowie i ho­ 
dowli bydła jest u nas akurat 
odwrotnie proporcjonalny do wa­ 
runków glebowo-klimatycznych. 
Dowodzi tego chociażby sama 
produkcja mleka. Otóż w czasie 
14 lat od roku 1970 do 19&T wzro­ 
sła ona w przeliczeniu na jedną 
krowę z 2384 do 2733 litrów. O - 
znacza to średnioroczny przyrost 
25 litrów mleka, co jest wielko­ 
ścią śmiesznie małą. W tym miej­ 
scu trzeba sobie zadać pytanie: 
dlaczego tak się dzieje? 
Otóż specjaliści różnej maści 
powiadają, że genotyp popular­ 
nych w Polsce ras krów stać na 
co najmniej 4 tys. litów mleka 
rocznie. Oczywiście pod warun­ 
kiem odpowiedniego żywienia i 
pielęgnacji. Okizuje się, że nie 
jest to w stu procentach praw­ 
dą. a opieram się na opiniiprak­ 
tyków. Nie tak dawno przeczyta­ 
łem w „Plonie” list rolnika, r.to­ 
ry skarżył się, że -trowy tej sa­ 
mej rasy, w tym samym wieku 
trzymane w jednej .ooorzo, tak 
samo pielęgnowane i żywione da­ 
ją od 2,5 tys. do 5,5 tys..litrów 
mleka rocznie. Wypływa stąd je­ 
den wniosek, że cechy genetyczne 
bydła nie są bynajmniej jedna­ 
kowe, że praca hodowlana w na­ 
szym kraju znajduje się wciąż 
na bardzo słąbym poziomie. 
Porównanie cech użytkowych 
naszych krów z bydłem większo­ 
ści krajów europejskich wypada 
na niekorzyść polskiego rolnic­ 
twa. Niesie to za sobą rozmai4'? 
skutki. Wiadomo nie od dziś, że 
chów krów cieszy się z racji u- 
ciążliwości tego zjaw ik.i coraz 
mniejszą popularnością W oko­ 
licach podmiejskijii ■/. tego właś­ 
nie powodu krów jest coraz 
mniej, bo bardzo łatwo o pracę 
w przemyśle, a z drugiej strony 
wielu rolników wolało przerzu­ 
cić się na uprawę warzyw. W 
tej 
sytuacji korzystne 
jest 
zmniejszenie pogłowia krów przy 
jednoczesnym wzroście .ich mle­ 
czności. Przy 
mniejszej ilości 
krów jest mniej pracy, co ważne. 
Istotne jest również i to, że na 
produkcję mleka wydatkuje się 
mniej paszy, niższe są więc ko­ 
szty, a wyższe dochody. W ija- 
szym kraju ta korzystna tenden­ 
cja jest prawie że niezauważalna. 
W latach 1980—1983 pogłowie 
krów zmalało o 3 proc., produk­ 
cja mleka spadła o 2 proc., za­ 
tem wydajność wzrosła zaledwie 
o 1 proc. 
Wielki autorytet w dziedzinie 
hodowli bydła inż. Edmund Apo- 
linarski, od kilkudziesięciu lat 
dyrektor POHZ w Osowej Sieni, 
uważa, żg przyszłość należy do 
rasy holsztyńsko-fryzyjskiej. Inż. 
Apolinarski po prostu 
wyciąga 
prawidłowe wnioski z tego, 
co 
dzieje się w przodują -ych rolni­ 
czo krajach świata, chouaż jest 
wielu liczących się prza':iwn:kńw 
dyrektora z Osowej Sieni. Te 
wnioski to fakt, że krowy rasy 
h.- f . dają najwięcej na świecie 
mleka, w związku z czym 72 proc. 
inseminacji w Holandii dokonu­ 
je się nasieniem buhajków h.- f., 
w RFN ta właśnie rasa wypiera 
rodzime bydło czarno-białe, a w 
USA oraz Izraelu, który ma nb. 
największą wydajność mleka od 
krowy, rasa holstein-friesian jest 
dominująca. 
Zamiast komentarza przytocz­ 
my rezultaty jakie uzyskują a- 
merykańscy farmerzy. W latach 
1950—1980 wyprodukowano 
w 
USA 58,3 min ton mleka. Pro­ 
dukcja zwiększyła się więc 
w 
tym czasie zaledwie o 10 proc, 
za to pogłowie krów mi.er.znj cli 
zmniejszyło się aż o 56 pioc., z 
23,9 min sztuk do 10,9 min sztuk. 
Oznacza to, że przeciętna wydaj­ 
ność zwiększyła się z 2400 kg 
do 5400 kg mleka, sk^d wynika, 
że wzrastała ona w ternp’e 99 kg 
rocznie W okresie 1976—1980 na­ 
wet 138 kg rocznie. O polskim 
wskaźniku pisałem wcześniej. 
• Te doświadczenia są z powo­ 
dzeniem przenoszone na nasz 
grunt. Właśnie w Osowej Sieni 
ch'9wa się stado liczące 500 sztuk 
bydła holsztyńsko-fryzyjskiego. 
Już w roku 1982 wydajność krów 
tej rasy wyniosła 8030 kg, a więc 
porównywalnie z najlepszymi o- 
borami amerykańskimi. Taki wi­ 
nien być właśnie kierunek roz­ 
woju hodowli bydła mlecznego 
w Polsce. Oznaczałoby to zmniej­ 
szenie o połowę pogłowia krów 
mlecznych do 3 min sztuk, zwięk­ 
szenie mleczności do 5500 kg. 
Czas pokaże czy zamysł ten się 
powiedzie, z tym, że tego czasu 
jest coraz mniej. 
Co się robi z mlekiem? 
W jednej z mleczarń na półno­ 
cy kraju byłem świadkiem roz­ 
mowy pomiędzy dyrektorem 
z 
Centralnego Związku Spółdziel­ 
czości Mleczarskiej a dziennikar­ 
ką. 
— 
Czy to dobre mleko? — pyta 
żurnalistka, wskazując na poje­ 
mnik pełen butelek z białym pły­ 
nem. 
— 
Nie wiem, nie pijam — pa­ 
dła odpowiedź. 
— 
Ach tak, nie lubi się mlecz­ 
ka! Nic dziwnego, skoro wiadon 
mo, jak się je robi. Nie spotka­ 
łam jeszcze mleczarza — pero­ 
ruje koleżanka — który byłby 
amatorem butelkowanego mleka. 
Dyrektor próbował coś wyjaś­ 
niać, ale robił to mało przekony­ 
wająco. W tym momencie poczu­ 
łem wdzięczność do prezesa Pa- 
pira, że w swoim gabinecie pro­ 
ponuje co najwyżej herbatę. 
Z mlekiem-robi się różne rze­ 
czy. Przede wszystkim mleko sio 
wozi. Od domu dostawcy do zU> 
wni, ze zlewni do mleczarni. Pół 
biedy, jeżeli jest to odległość, po­ 
konanie której umożliwia przerób 
mleka' w dniu udoju. Gorzej, gdy 
podróż taka trwa, bywa, że i 200 
km. Wozić mleko trzeba, bo bra­ 
kuje go w aglomeracjach. W 1981 
r. w trybie dostaw międzywoje­ 
wódzkich dostarczono do wielkich 
skupisk miejskich 820 min litrów 
mleka, które realizowało siedem 
województw. Mleko dostarczane 
w ten sposób wymagało podwój­ 
nej pasteryzacji, co absorbowało 
dodatkowe zdolności produkcyjne 
i nie gwarantowało pożądanej 
jakości. 
W miejskim województwie kra­ 
kowskim-na 135 min litrów mle­ 
ka przerobionego.w ub- roku ąż 
35 min litrów pochodziło z za­ 
kupu w innych województwach. 
Co w tej sytuacji mó v‘ć o jako­ 
ści, na którą rzutuje je-faza wie­ 
le innych czynników Podstawo­ 
wa kwestia to wyekspkjatowane 
urządzenia w istniejących zakła­ 
dach mleczarskich. Pracuje 
się 
bowiem „na okrągło”, gdyż więk­ 
szą tragedią byłoby wyproduko­ 
wanie mniejszej puli wyrobów 
niż dostarczenie artykułów kiep­ 
skiej jakości. Takie działanie na 
zasadzie „mniejszego zła” (czy na 
pewno mniejszego?) powstaje wte­ 
dy, gdy napełnia się butelki mle­ 
kiem i napojami także na zmia­ 
nie, która powinna być sanitarną. 
Niestety, 
mówienie- o wprowa­ 
dzeniu strefowych cen skupu 
mleka wokół aglomeracji celem 
zwiększenia jego dostaw zamiast 
dowożenia z daleka jest od wie­ 
lu lat zajęciem jałowym. Liczę, 
że kiedyś dowiem się przynaj­ 
m niej: dlaczego? 
Skup mleka w Polsce podlega 
dużym wahaniom. Zimą podaż w 
niektórych rejonach jest nawet 
trzykrotnie wyższa niż latem. 
Kiedy mleczarniom zabraknie su­ 
rowca, produkuje się mleko spo­ 
żywcze z odtłuszczonego mleka 
w proszku. Nie jest to zjawisko 
o jakiejś małej skali. A przynaj­ 
mniej nie było w roku 1982, kie­ 
dy to do tzw. regeneracji na mle­ 
ko spożywcze zużyto w kraju 12,7 
tys. ton proszku mlecznego. W 
ten sposób powstało 4,5 proc. 
mleka spożywczego w kraju. 
Jakość tego niby-mleka jest 
bezdyskusyjnie gorsza od naśla­ 
dowanego oryginału. Natomiast 
koszt wytworzenia dużo wyższy; 
sama energochłonność 
wyrobu 
jest o 55 proc. większa od ener­ 
gochłonności produkcji mleka spo­ 
żywczego produkowanego w o- 
parciu o skup z właśnij bazy su­ 
rowcowej. 
Co jest, a co bywa w mleku? 
Mleko jest bardzo cennym ar­ 
tykułem spożywczym, co najczę­ 
ściej powtarzają mamy swym po­ 
ciechom. Litr napoju, za który 
płacimy obecnie 11 zł, dostar 
427 kcal, 27,3 g białka, 18.2 g 
tłuszczu, 39,1 g węglowodanów, 
1,1 g wapnia, 0,8 g fosforanów 
i 10,1 g witamin. Porcja ta po­ 
krywa dzienne średnie zapotrze­ 
bowanie ludzkiego organizm u na 
energię w 13,3 proc., białko — 32,1 
proc., tłuszcz — 14,6 proc., wę­ 
glowodany— 7,7 proc., wapń — 
136 proc., fosfor — 97,7 proc. i 
witaminy (A, BI, B2, PP i C) — 
10,3 proc. 
Mleko uzyskiwane od krów o 
zdrowych wymionach, przecho­ 
wywane w odpowiednich' warun­ 
kach po doju, jest niem al ideal­ 
nie czyste i zawiera prawie wy­ 
łącznie niektóre bakterie m ikro­ 
flory pierwotnej zna.idujace się 
w niewielkiej ilości w wymionach 
krów. Takiego mleka w handlu 
właściwie nie ma i amatorom 
mleka „prosto od krowy” wypa­ 
da polecić kontrolowanie czy abv 
krowa jest zdrowa. Mleka ideal­ 
nego w handlu nie ma, bowiem 
to dostarczane do zlewni pocho­ 
dzi od różnych dostawców, którzy 
sprzedają mleko w dwóch kla­ 
sach czystości (i trzeciej pozakla­ 
sowej), które jest ze >sobą mie­ 
szane już w punkcie skupu. In­ 
nej możliwości selekcji po pro­ 
stu nie ma, tak uważa .spółdziel­ 
czość mleczarska. Ja sądzę ina­ 
czej, że z dostawców, którzy po 
wielekroć oferują mleko zanie­ 
czyszczone lub od krów chorych 
trzeba zwyczajnie rezygnować. 
Niestety, nie słyszałem o tego 
rodzsfju wypadkach nawet w cza­ 
sach, gdy płynęła „rzeka mleka”, 
z którą na dobrą sprawę nie było 
wiadomo co robię. 
Prócz zanieczyszczeń drobnou­ 
strojam i, z których najgroźniejsze 
dla zdrowia człowieka neutrali­ 
zowane są w procesie pastę yza- 
cji, bywają w mleku substancje 
szkodliwe, które prze io siały się 
wraz z paszą. Do nich należą pe­ 
stycydy i aflatoksyny wytwarza­ 
ne przez pewne rodzaje pleśni. 
Bywa, że nieuczciwi dostawcy 
nie tylko „chrzczą” mleko wodą, 
ale dosypują, zwłaszcza latem, 
różnego rodzaju chemikalia ma­ 
jące wstrzymać kwaśnienie mle­ 
ka. Bardzo niebezpieczne są prze­ 
chodzące do mleka lecznicze an­ 
tybiotyki. Niejednokrotnie stwier­ 
dzano takie przypadki i mleczar­ 
nie były zmuszane usuwać skażo­ 
ne partie mleka z produkcji. Pol­ 
ska norma dotycząca mleka su ■ 
rowego przewiduje, że przez okres 
4 dni od daty podania ostatniej 
dawki antybiotyku krowie mleko 
nie powinno być dostarczane do 
mleczarni. 
, 
Mleko może pachnieć oborą 
pod wpływem bakterii Coli-Ae- 
rogens, 
zgnilizną od brudnych 
naczyń, stęchlizną od grzyba pro- 
mietycy, może też przybierać za­ 
pach i smak nadany mu przez 
dziko rosnące rośliny pastwisko­ 
we, co uniemożliwia produkcję 
zwłaszcza szlachetnych artykułów 
mleczarskich. Tak jest na etapie 
zlewnia — mleczarnia, bo nam, 
konsumentom, mleko może pa­ 
chnieć co najwyżej butelką. 
Projekt witraży do auli Collegium \ovum 
Fot. Marian Żyfe 
Kiedy zaczną żyd 
witraże Chomicza? 
W 
pracowni 
prof. Witolda 
Chomicza mieszczącej się 
w 
solidnej, krakowskiej 
kamienicy nie opodal Wawelu 
niewiele się zmieniło. Jest ten 
sam zabytkowy sepet. ongiś wła­ 
sność dwórki królowej Bony 
(Profesor był ogromnie do niego 
przywiązany), kilka leżących w 
dawnym porządku okazów biblio­ 
filskich. trochę sprzętów niezbęd­ 
nych do pracy i wypoczynku. 
Nade wszystko jednak rzucają sie 
w oczy wielkie kartony z pro­ 
jektami witraży, które od lat na­ 
dają charakter temu 
wnętrzu; 
zawieszone na ścianach, wypeł­ 
niają przestrzeń od sufitu po po­ 
dłogę. Dziś jednak ogląda się te 
projekty inaczej. Czyżby mniej 
przemawiały do wyobraźni? Nic 
podobnego. Gość jedynie pozba­ 
wiony jest tego. co Profesor na­ 
zywał 
„celebracja 
oglądania”, 
mając na myśli coś w rodzaju 
happeningu. W łaściwe 
światło, 
melodia z pozytywki, a nawet 
żywe słowo stosowne do okolicz­ 
ności oglądu, słowem wszystko, 
co składało się na niepowtarzal­ 
ny spektakl... 
Dominujące w pracownianym 
wnętrzu projekty mogą 
nieco 
zmylić przybywającego tu po raz 
pierwszy, sugerując, jakoby Wi­ 
told Chomicz poświęcał się głó­ 
wnie witrażom. Ogólnie jednak 
wiadomo, że uprawiał równolegle 
i z takim samym powodzeniem 
wiele dyscyplin sztuk plastycz­ 
nych. Krytycy poszukujący za­ 
zwyczaj odniesień i inspiracji w 
przeszłości chętnie eksponują w 
biografii Chomicza wątek Wy­ 
spiańskiego. Otóż artysta jeszcze 
w okresie dzieciństwa 
zetknął 
się z kultem Wyspiańskiego, sam 
później stał się gorącym wielbi­ 
cielem i wyznawcą idei Mistrza. 
Stąd też dążenie do osiągnięcia 
renesansowego modelu twórcy. 
Dzięki wielkiemu talentowi i rów­ 
nej mu pracowitości osiągnął 
Chomicz, w różnych dyscyplinach 
«ztu;ki efekty tyleż oryginalne co 
zaskakujące, zwłaszcza w malar­ 
stwie. grafice warsztatowej, użyt­ 
kowej, malarstwie monumental­ 
nym. 
Powróćmy jednak do owych 
projektów wiszących w pracow­ 
ni. które nazwał ktoś trafnie 
„pomnikiem ze światła i szkła”. 
Ich historia, niedokończona zre­ 
sztą, dotyczy Jagiellońskiej. W sze­ 
chnicy. A było tak: pomysł cy­ 
klu witraży narodził się w 1964 
roku. kiedy to prof. Chomicz 
sprawował pieczę nad plastycz­ 
na stroną jubileuszu uniwersyte­ 
tu. W czasie którejś z rozmów z 
ówczesnym rektorem UJ Kazi­ 
mierzem Lepszym i prorektorem 
Kazimierzem Wyką padła propo­ 
zycja wykonania witraży dla pię­ 
ciu okien auli Collegium Novum. 
Ideę poparł Senat uczelni. Dla­ 
czego akurat do Collegium No- 
vum? Bo gmach ten stanowi od 
lat centrum życia uniwersytec­ 
kiego. a poza tym w 1987 roku 
będzie miał 100 lat. Profesor su­ 
gerował. by w ramach planowa­ 
nego z tej okazji remontu okna 
1 Collegium wypełnić 
witrażami. 
Zgodnie z charakterem tego miej­ 
sca ich tem atyka miała oscylo­ 
wać wokół wielowiekowej trady­ 
cji uniwersytetu i postaci uczo- 
, nych z nim związanych. 
„Moja 
koncepcja — mówił Chomicz — 
stanowi pewną zamkniętą całość 
(...) Górą idą orły i herby dy­ 
nastii panujących, potraktowane 
nie tylko heraldycznie, ale odda­ 
jące klimat swego czasu, powy­ 
żej chcę w formie skrótowej 
przedstawić dzieje Polski od Le­ 
cha po dzień dzisiejszy...” 
W ciągu 10 lat powstały pro­ 
jekty. Jeden witraż, centralny 
poświęcony złotemu wiekowi kul­ 
tury polskiej został wykonany 
pod okiem witrażownika z Pod­ 
górza na koszt Autora. A co z 
pozostałymi? Fakty nie napawają 
radością. Po śmierci prof. Lepsze­ 
go Senat nie kwapił się z dotrzy­ 
maniem obietnicy. Dziś nikt nie 
potrafi powiedzieć jaki los spot­ 
ka wiszące w pracowni projekty. 
Przypominamy o nich nie tylko 
dlatego, że mija właśnie pierwsza 
rocznica śmierci artysty. 
S 
ą i inne przyczyny. Otóż nie 
ma chyba powodu, by auli 
uniwersyteckiej nie zdobiły 
w przyszłości dzieła Witolda Cho­ 
micza. Tym bardziej że nawet 
wstępne prace (kopiowanie i sza­ 
blonowanie) do wykonania ory­ 
ginalnych już 
witraży zostały 
zrobione. Pozostaje jedynie zrea­ 
lizować dzieło w szkle i osadzić 
w ołowiu. Jeśli nawet Jagielloń­ 
skiej Wszechnicy nie stać w do­ 
bie kryzysu na taki wydatek, to 
dlaczegóż by w kosztach nie mia­ 
ły partycypować np. krakowskie 
' zakłady przemysłowe? A może 
uczelnie krakowskie wywodzące 
się z Uniwersytetu wykażą ini­ 
cjatywę? Byłoby niepowetowaną 
szkodą gdyby talent i wieloletni 
trud Artysty włożony w zreali­ 
zowanie tego wiekopomnego, mo­ 
numentalnego i narodowego dzie­ 
ła został niedoceniony i zaprzepa­ 
szczony. 
JOLANTA 
LUDŻMIERSKA-ŻYŁA 
B ył taki czas, kiedy wzorem zachodnich środków' przekazu 
i 
nasze publikatory zachłystywały się wysokimi dochodami 
obywateli. Sobie tylko znanymi ścieżkami odnajdywano za­ 
robki najwybitniejszych przedstawicieli świata 
literatury, 
sztuki, filmu, malarstwa, muzyki i rozrywki. Pamiętam jak 
licytowano się, kto ma na koncie kwoty z siedmioma a kto 
aż * ośmioma zerami. Padały nazwiska: Wajda, Zasada, Rodowicz. 
I wiele innych. Z czasem zaglądanie do cudzych kont przeszło w .na ­ 
w yk, jak niegdyś zaglądanie do cudzego garnka. 
Chociaż obliczanie obywatelskich dochodów prawnie 
zastrzeżone 
jest fiskusami, w ywoływanie „kości niezgody” trica nadal. Ostatnio 
dowiedzieliśmy się np. z komunikatui pokontrolnego, przeprowadzone­ 
go przez resort sportu, że dochody aż 229 futbolistów są wyższe, niż 
50 tys. złotych. Mało tego... jest grupka i to wcale okazała, która mie­ 
siąc w miesiąc przynosi do domu z górą 100 tysięcy złotych. Nie wy­ 
mieniono wprawdzie tych 34 „milionerów”, ale chyba tylko dlatego, 
aby nie rzucić ich na lep złodziejaszków. Kto wie, może jednak i do­ 
brze byłoby to uczynić, bo jak coś lekko przyszło — a tak twierdzą 
niektórzy — to może i lekko odejść. 
Wcale nie twierdzę, że dochód stutysięczny, to nie jest duso. Jed­ 
nak nie uważam, że ktoś wybitny, nawet w pogardzanym przez nie­ 
których futbolowym fachu, nie zasługuje na trzykrotnie wyzszy zaro­ 
bek, niż przeciętny motorniczy tramwajowy (nic nie mam przeciwko 
motorniczym!) lub ten co wyładowuje węgiel z wagonów. Może■je­ 
stem w błędzie, ale jeśli tabela podatków przewiduje zarobki prze­ 
kraczające rocznie milion złotych, to widocznie są w naszym kraju ta­ 
ry pracowici ludzie, którzy na nie zasługują? Co oczywiście wcale nie 
oznacza, iż wymienionym we wspomnianym komunikacie 34 piłka­ 
rzom należało się inkasować co miesiąc sześciozerową kwotę. Tylko... 
No cóż wydaje mi się, że ktoś musiał podumać, ktoś inny pod. listą 
płacy złożyć sioój odpowiedzialny podpis. To nie piłkarze sami sobie 
płacą! Natomiast chyba ..siatka” jest wadliwie ustalona — proszę 
szanownych kontroletrów?! 
Riposty 
Kość niezgody 
A propos „siatki”... Obija mi się o uszy, ie nie tylko niektórzy fut- 
boliści osiągają nadzwyczajne — jak na kieszeń przeciętnego zjada­ 
cza Chleba — dochody. Nie szukając daleko, nawet w tak spaupery- 
zowanym zawodzie jak dziennikarski znam przynajmniej kilkanaście 
nazwisk, które mogłyby równie dobrze znaleźć się na podobnej li­ 
ście, co kilku graczy szczecińskiej Pogoni, poznańskiego Lecha, 
czy łódzkiego Widzewa. Po prostu są to najbogatsi — najwięcej pra­ 
cujący w moim środowisku. Tak zresztą bywa i w innych zawodach 
— 
aby nie wtykać palca między drzwi palestry, technokracji, medy­ 
cyny... Tym bardziej że nie o zasadniczych pensjach się tu mówi, lecz 
o dochodach, na które składają się premie, nagrody i tym podobne. 
Egalitaryzm jest hasłem chłonnym. Szczególnie oddziaływa na tych, 
którzy zarabiają mniej od innych, Ale jednocześnie prowadzi w śle­ 
py zaułek. zbliża do stagnacji, zatracenia ambicji zaioodowej. W spor 
cie także nie jest motorem postępu, nie przynosi rekordów. 
Wybitnym sportowcom, a w szczególności piłkarzom, nie wiedzie 
się ile. A z tego, co wynika z ostatnich danych pokontrolnych, wręcz 
dobrze, aby nie powiedzieć doskonale. Stąd niepojęte dlaczego, mimo 
wszystko, niemal każdy z nich czeka z utęsknieniem na osiągnięcie 
sakramentalnej granicy wieku futbolowego emeryta, aby móc wy­ 
stąpić z prośbą o zgodę władz sportowych na wyjazd na „saksy”? 
W tym miejscu nasuwa się pewien stary mądry cytat: „Cudze chwa­ 
licie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie". T ylko jeszcze 
nie wiem pod czyim adresem go skierować. Czy do piłkarzy osiąga­ 
jących w rodzimych klubach „kominy płacowe”, a mimo to szukają­ 
cych szczęścia w zagranicznych zespołach, czy też do tych, którzy ich 
nie doceniają ,a jedynie zazdroszczą i krytykują nieuzasadnione, w y­ 
sokie zarobki? 
Nie będę już wyciągał ogranej karty Bońka i kłuł w oczy jego 
włoskim kontem. On bowiem sprzedany został za wielkie pieniądze 
wcale jeszcze nie w wieku „sportowego emeryta". Wymienię za to 
kilku wysłużonych futbolistóii), którzy na naszych ligowych boiskach 
częściej zbierali słowa krytyki, niż pochwały. Takich, którym ciągle 
i jednoznacznie przypominano, iż pora, aby zawiesili buty na kołku 
i zabrali się do czegoś bardziej pożytecznego. Na mieleckim stadionie 
nie raz i nie dwa wysłuchiwałem koncertów gwizdów pod adre­ 
sem Szarmacha, gdy nie udała mu się jedna czy druga akcja, gdy 
nie trafiał piłką do bramki. „Nie będę tyrał i miesiąc w miesiąc prze­ 
kazywałprocent od zarobków na Stal a taki pan Szarmach nie nie ro­ 
bi i inkasuje moje i innych składki” — słyszało się wypowiedzi nie­ 
których kibiców. A jak wybrzydzano w stolicy na Adamczyka, po 
porażkach warszawskiej Legii? A mało było takich, którzy dopomi­ 
nali się pomijania w składzie Wisły Kmiecika? „Rozwala się taki- 
- o w aki w luksusowym samochodzie, rozbija słupki przydrożne, nie 
gra jak należy i zabiera miejsce młodszym” — wybrzydzali fachow­ 
cy z „loży szyderców” na stadionie przy ul Reymonta. 
Atymczasem... Szarmach nadal strzela gole, tylko dla francu­ 
skiej jedenastki Aurere, a Adamczyk i Kmiecik są podporami 
greckiej Larisy. We Francji czy Grecji nikt nie wypomina 
wspomnianej trójce, że zarabia parę razy więcej, niż przeciętny zja­ 
dacz chleba w tych krajach. Nie tylko nikt im nie zagląda do kie­ 
szeni, ale wręcz... dokłada. Dosłoiunie! 
Nie, nie bronię kiepskich futbolistów o wygórowanych ambicjach 
i jeszcze większych żądaniach. Jestem zwolennikiem zasady: „jaka 
praca r~ taka płaca”. I nie uważam, żeby za granicą płacono naszynz 
wysłużonym futbolistom na piękne oczy. Niestety, jak niektórym- 
u nas. 
v 
JAN FRANDOFERT
		

/dp_1985_066_0004.djvu

			4 
DZIENNIK POLSKI 
Nr 66 
SPORT 
♦ 
SPORT 
+ 
SPORT 
♦ 
SPORT + SPORT + SPORT + 
Trzymamy kciuki za „naszych ludzi** 
Jutro pucharowa środa 
Jutro pucharowa środa. Tym razem w wydaniu zagranicznym. 
12 drużyn rozegra, rewanżowe mecze, których stawką Jest awans do 
półfinałów europejskich pucharów. 
Tezy stanowiska PRON 
Na zapaśniczych matach 
W Krakowie odbyła tlę Woje­ 
wódzka Spartakiada M łodzieły w 
sapaiaoh. Oto zwycięcy — styl kia- 
cycinyi Fltt, Dyba, Wroński, Mą­ 
dry, Nagraba, Korzeniowski l Po­ 
nicki (Bieżanowianka), Kruczek, 
Mikołajczyk, Rozwadowski, Śliwa 1 
Radomski (Dalln Myślenice); styl 
wolnyt Suder, Kiecka, Kowalski, 
Czyżykowskł, Łagan 1 Myła (LZS 
Meliorant), Krupa, Jeż, Ciężarek i 
Zuławlńskl (Raba Dobczyce), Mu­ 
łowa 1 Rzepka (Prądniczanka). Wy­ 
różnili się Mikołajczyk 1 Wroński. 
Reflektorem po świecie 
31-letni zwycięzca olimpijski tu 
podnoszeniu ciężarów z roku 1984 
Karl-Heinz 
Radschinsky (RFN) 
jest współwłaścicielem ośrodka wy- 
poczynkowo-treningowego, prowa­ 
dzonego na wzór amerykańskich 
fitness-centers. Ostatnio policja no­ 
rymberska przeszukała to body- 
building-studio znajdując większe 
ilości lekarstw, używanych strzy­ 
kawek oraz pudła z zabronionymi 
anabolikami w tabletkach ł ampuł­ 
kach. 
Kilka tygodni wcześniej zatrzy­ 
mano wspólnika Radschintky’ego 
w momencie sprzedawania anabo- 
lików trenerowi jednej z grup 
sportów obronnych. 
Nielegalny handel lekami odbu­ 
dowującymi tkanki mięśniowe jest 
ostro zwalczany podobnie jak han­ 
del narkotykami. Szczególnie wy­ 
czuleni są celnicy. W ostatnim 
czasie zatrzymano na całym świe­ 
cie kilku ciężarowców, którzy w 
bagażach mieli większe ilości tych 
niedozwolonych środków, (as) 
II tenisowe Grand Prix 
Myślenic 
Ognisko TKKF „Uklejna” w My­ 
ślenicach zaprasza na cykl turnie­ 
jów tenisowych na kortach asfal­ 
towych przy ul. Mostowej (k. Ra­ 
by). Oto terminarz: 10—12. V, 24— 
26. V, 7—9. VI, 21—23. VI, 5 -7 . VII, 
12—14. VII — mistrz, w deblu, 26— 
28. VII, 9—11. VIII, 23—25. VIII — 
finały GP, 30. VIII—1. IX 
— 
tur­ 
niej masters. Źapisy do godz. 18 
na kortach, pierwszego dnia tur­ 
nieju, wpisowe 150.— 
(100 zł stu­ 
denci i młodzież). 
W yjaśnialiśmy Już (na podstawie 
wytycznych Ministerstwa Handlu 
Wewnętrznego z 17 grudnia 1984) 
kto jest uprawniony do zakupów 
poza kolejnością, na podstawie ja­ 
kich dokumentów i co może w ten 
sposób nabywać. Dziś pozostałe u- 
stalenia. 
Prawo do obsługi poza kolejno­ 
ścią nic przysługuje w piątki po 
godzinie 15.00 1 soboty, o ile prze­ 
pisy prawa miejscowego nie sta­ 
nowią inaczej. Ograniczenia te nie 
dotyozą inwalidów wojennych i 
wojskowych, sióstr PCK, opiekunek 
PKPS, jedynych opiekunów samot­ 
nych inwalidów i przewlekle cho­ 
rych, którzy nie mogą samodzielnie 
dokonywać zakupów oraz niewido­ 
mych z I i II grupą inwalidztwa. 
Prawo do obsługi poza kolejno­ 
ścią przysługuje wyłącznie przy na. 
bywaniu towarów na własne po­ 
trzeby. Ograniczenie to nie dotyczy: 
matek z dziećmi do lat dwóch i 
m atek dzieci głęboko upośledzo­ 
nych. które mogą nabywać towar 
dla siebie i dzieci, sióstr PCK, o- 
piekuhek PKPS 1 jedynych opie­ 
kunów inwalidów i przewlekle 
chorych, którzy mają prawo do na­ 
bywania towarów dla swoich pod. 
opiecznych. 
To, że osoby uprzywilejowane 
mogą nabywać tylko na własne po­ 
trzeby oznacza np.: że przy zakupie 
odzieży czy bielizny damskiej pra­ 
wo do obsługi poza kolejnością nie 
przysługuje mężczyznom (i na od­ 
wrót), a pray zakupie art. dzie­ 
cięcych poza kolejnością mogą ku­ 
pować wyłącznie matki dzieci do 
lat dwóch oraz matki dzieci głę­ 
boko upośledzonych. 
Ponieważ bardzo często zdarzają 
się przypadki realizowania przez 
osoby uprzywilejowane kilku kart 
zaopatrzenia, ministerstwo wyja­ 
śnia, że ta,kie praktyki nie powin­ 
ny mieć miejsca i obowiązkiem 
sp rzedaw cy jest odmowa realizacji 
większej ilości kart osobie korzy­ 
stającej z tego przywileju. 
I ostatnia kwestia. Osoby uprzy­ 
wilejowane powinny być obsługi­ 
wan e na przemian 7. osobami z „nor­ 
malnej" kolejki o ile rada narodo­ 
w a lub wojewoda nie ustali Innej 
częstotliwości niż 1 na l. Przy czym 
inwalidzi wojenni i wojskowi ko- 
Nasze zespoły już jesienią za­ 
kończyły pucharową karierą, ale 
w jutrzejszych ćwierćfinałach nie 
zabraknie polskich akcentów. Ze 
szczególnym zainteresowaniem bę­ 
dziemy więc oczekiwać meldun­ 
ków ze stadionów 
w 
Pradze, 
Moskwie i Atenach, gdzie będą 
„nasi ludzie”. 
Jak -wypadnie Bo- 
nłek i jego koledzy przekonamy 
się naocznie, gdyż mecz w PEMK 
Sparta — Juventus transmituje 
polska telewizja ((program 
II, 
godz. 21.45). W pierwszym spot­ 
kaniu „Juve” wygrało 3:0. W sto­ 
licy Grecji drużyna Gmocha Pa- 
nathinaikos podejmuje IFK Goe- 
Decyzje UEFA 
Podczas 
posiedzenia Komitetu 
Wykonawczego UEFA w Lizbonie 
podjęto kilka ciekawych decyzji. 
Oto one: 
— 
mecze o Superpuchar, między 
zdobywcą PEMK i PZP, rozgrywa, 
no będą w przyszłości zawsze w 
Monaco między'1 grudnia 1 28 lu­ 
tego; 
— 
00 cztery lata rozgrywany bę­ 
dzie mecł między mistrzem Euro­ 
py a mistrzem Południowej Ame­ 
ryki o puchar Artemio Francchi; 
— 
finałowy turniej 4. ME junio. 
rów do 16 lał. odbędzie się w dniach 
8 kwietnia do 12 maja 1936 r. w 
Grecji. 
Z trenerem Ludwikiem Miettą, 
na co dzień prowadzącym zespół 
„WaWelskich Smoków” tym ra­ 
zem rozmawiamy o kobietach. 
Jako szkoleniowiec reprezentacji 
Polski pań, z uwagą obserwuje 
kończące się rozgrywki w eks 
traklasie. 
— 
Czy może już Pan zdradzić 
nazwiska zawodniczek, które po­ 
wołane zostaną do kadry Jaka 
przygotowywać się będzie do Mi­ 
strzostw Europy (15 — 22 wrze­ 
sień)? 
— 
Nie. Jest jeszcze za wcześnie. 
Skład reprezentacji podam dopie­ 
ro po zakończeniu krajowych 
rozgrywek. 
rzystają % przywileju obsługi poza 
wszelką kolejnością. 
Tak przedstawiają się przepisy. 
Ponieważ jednak pojawia się sporo 
wątpliwości, czekamy na pytania 
(telefonicznie lub listownie) i 
wkrótce postaramy się wszelkie 
wątpliwości związane z kolejkami 
dla uprzywilejowanych wyjaśnić, ' 
teborg, z którym w Szwecji wy­ 
grała 1:0. Zespoły naszych roda­ 
ków nie powinny mieć większych 
kłopotów w awansie do półfina­ 
łów. Dwie pozostałe "pary tworzą: 
Liverpool — Austria Wiedeń (1:1) 
1 Dniepr Dniepropietrowsk — Bor- 
deaux (1:1). 
W PZP będziemy trzymać kciu­ 
ki za drużynę, którą prowadzi 
trener Strejlau, a występują w 
niej m. in. Kmiecik i Adamczyk 
— 
Larisę. Stoi ona przed trudnym 
zadaniem. U siebie zaledwie zre­ 
misowała z Dynamem Moskwa 
0:0, nie potrafiąc udokumentować 
przewagi bramkami. W pozosta­ 
łych meczach zmierzą się: Rspid 
— 
Dynamo Drezno (0:3), AS Ro­ 
ma — Bayern (0:2) i Fortuna 
Sittard — Evertom (0:3). 
Ciekawie zapowiadają się spot­ 
kania Pucharu UEFA. Oto pary: 
Dynamo Mińsjc — Żeljeznicar 
(0:2), Vldeoton — Manchester U- 
nited (0:1), Real — Tottenham 
(1:0) i 1. FC Koelm — Inter (0:1). 
(fil) 
Z życia TKKF 
W zawodach dla pań zorganizo­ 
wanych przez ZD TKKF Śródmie­ 
ście — w rzutkach do tarczy naj­ 
lepszą była Janina Janiszewska, w 
ringo — Ewa Zając, a w ogólnej 
punktacji Anna Kiepura. 
— 
Uczestniczył pan ostatnio w 
losowaniu finałów ME, które od­ 
było się we Włoszech. Czy jest 
pan zadowolony t Jego wyników? 
Ludwik Miętta: 
Na razie bez nazwisk 
— 
Trafiliśmy do grupy „B”. 
gdzie za przeciwniczki będziemy 
mieć ZSRR, Włochy. Węgry, Bel­ 
gię i Hiszpanię. Do półfinałów 
awansują dwie drużyny. Z ZSRR 
nie mamy szans, ale z Węgierka- 
Rosnące opłaty czynszowe, zarów ­ 
no w mieszkaniach kwaterunko­ 
wych, jak i spółdzielczyęh, budzą 
często zastrzeżenia lokatorów. W 
niektórych przypadkach podwyżki 
są 'istotnie wysokie, nic więc dziw­ 
nego, że sporo osób pyta, czy moż­ 
na starać się o ulgi i obniżenie na­ 
liczonych przez administrację sta- 
wek. 
0 (F) f f eliminacyjnym me­ 
czu piłkarskich MS Mexlco-86 
Chile pokonało Ekwador 6:2 (4:2). 
0 W Monte Emlata slalom 
specjalny aalloiany do punktacji 
FE wygrała Karin Buder (Au­ 
stria). 
0 W finale turnieju teniso­ 
wego w Dallas Martina Navra- 
tilova pokonała Christ Evert- 
Lloyd 6:4, 6:4. 
SPRINTEM 
0 Po ostatnich niepowodze­ 
niach piłkarzy Pogoni trenero­ 
wi Eugeniuszowi Kodowi udzie- 1 
łono urlopu. Jego obowiązki 
przejął dotychczasowy 
drugi 
trener Wojciech Frączczak. 
4) Grażyna Mierzejewska wy­ 
grała bieg maratoński w Sze­ 
ged. Jej czas 2.38,56 jest naj­ 
lepszym wynikiem w Polsce. 
0 
W eliminacyjnym mcozu 
piłkarskich MŚ Meksyk-86, In­ 
donezja wygrała z Bangladesz 
2.0 (0:0). 
•Mistrzostwa KOZN 
w konkurencjach 
zjazdowych 
W Konlnkach i Lubomierzy od­ 
były się mistrzostwa KOZN w 
konkurencjach zjazdowych. Klasą 
dla siebie był Maciej Gurgul (AZS 
Kraków), który wygrał wszystkie 
trzy konkurencje: slalom specjal­ 
ny, zjazd 1 dwubój. Drugie miejsca 
zajęli: Wojciech Grzyb (MKS Kro­ 
wodrza), Krzysztof Palichleb (SKN 
Firn) i Michał Cabel (MKS Kro­ 
wodrza). Wśród pań slalom spe­ 
cjalny 1 dwubój wygrała Joanna 
Żak przed Katarzyną Bobowską 
(obie MKS Krowodrza), a dwubój 
Joanita Nowotarska (AZS Kraków) 
przed Joanną Żuk. 
mi i Włoszkami postaramy saę 
powalczyć, choć nie będzie to za­ 
danie łatwe. 
— 
Grupa „A”, w której grać 
będą: 
Jugosławia, 
Bułgaria, 
CSRS, Holandia, Francja i Ru­ 
munia wydaje się łatwiejsza? 
— 
Tak, ale i w tej grupie jest 
parę wysokiej klasy zespołów. 
Faworytem jest oczywiście Jugo­ 
sławia. 
— 
Kiedy rozpoczną się przygo­ 
towania reprezentacji? 
— 
22 kwietnia. W planie ma­ 
my m. in. udział w trzech tur­ 
niejach. 
W sierpniu 198S r. ukazało się w 
tej sprawie stosowne zarządzenie 
ministra administracji regulujące 
szczegółowo komu i w jakiej wy­ 
sokości może przysługiwać obniżka. 
Najogólniej stwierdzić można, że o 
ulgę do 50 proc. opłaty lub czyn­ 
szu starać się mpgą osoby, których 
miesięczny dochód „na głowę” nie 
przekracza połowy najniższego wy­ 
nagrodzenia za pracę w gospodar­ 
ce uspołecznionej, a więc do 2700 
zł, gdyż nadal jeszcze obowiązuje 
granica 5400 zł. O obniżkę również 
do 50 proc. stawki czynszowej 
ubiegać się mogą ludzie samotni 
też o dochodzie poniżej 5 400 zł. 
Starać się można także o zmniej­ 
szenie opłat o 30 proc., nadal przy 
dochodzie nie większym niż w po­ 
zostałych przypadkach. 
Osobne zarządzenie, tym razem 
ministra ds. cen z lutego 1983 r., 
reguluje z kolei zasady udzielania 
zniżek inwalidom, emerytom i ren­ 
cistom, ale tylko należącym do 
związku kombatantów. 
(ceg) 
Spotkania z paragrafem 
Jestem już na emeryturze — 
przez wiele lat pracowałem na 
kolei. Słyszałem, że bywa wypłaca- 
cane tak zwane świadczenie wyjąt­ 
kowe. Czy i ja mogę na coś ta­ 
kiego liczyć? 
Jan G. Kraków 
Od red.: Ustawa z dnia 28 kwie­ 
tnia 1983 r. o zaopatrzeniu emery­ 
talnym pracowników kolejowych i 
ich rodzin — Dziennik Ustaw nr 
23z1983r.poz.99 
— 
przewiduje 
wypłacanie świadczenia wyjątko 
wego w formie emerytury tub ren­ 
ty kolejowej. Minister komunika­ 
cji może świadczenie takie przy­ 
znać — ale wyjątkowo — tylko 
tym pracownikom kolejowym lub 
członkom ich rodzin, którzy wsku­ 
tek szczególnych okoliczności nie 
spełniają warunków wymaganych 
do uzyskanie prawa do kolejo­ 
wej emerytury lub renty. Istnieje 
także jeszcze jeden niezbędny wa­ 
runek aby możne było starać się 
o takie świadczenie — pracownik 
ze względu na Inwalidztwo lub 
wiek nie może podjąć zitnidnie- 
nia i nie ma niezbędnych środków 
na utrzymanie. Z listu Pana wy­ 
nika, że jest Pan na emeryturze, 
zatem nie spełnia Pan przesłanek 
dp otrzymania świadczenia w yjąt­ 
kowego. 
(Dokończenie te $tr. 1) 
stwierdzenia w ordynacji, 
że 
'konwenty 
wyborcze, ustalając 
listę kandydatów biorą pod u- 
wagę opinie wyborców wyrażo­ 
ne na zebraniach przedwybor­ 
czych; 
9 
Rada Krajowa 
stwierdza 
jednocześnie, że — ze względu 
na duże znaczenie trybu kon­ 
sultacji kandydatów na posłów 
z wyborcami dla statusu obywa­ 
tela w państwie oraz dyspozy­ 
cję art. 102 Konstytucji — nale­ 
ży uregulować go nie w drodze 
wytycznych ogólnopolskiego kon­ 
wentu wyborczego lecz bezpo­ 
średnio i wyczerpująco w ordy­ 
nacji; 
O 
Rada Krajowa postuluje, 
aby zmieniona ordynacja 
wy­ 
borcza do Sejmu PRL uzależnia­ 
ła kandydowanie na posła 
od 
aprobowania konstytucyjnych za­ 
sad usWoju PRL, wykazania się 
nieposzlakowaną postawą 
mo­ 
ralną i polityczną, dawania rę­ 
kojmi prawidłowe:’ realizacji za­ 
dań wynikających z piastowa­ 
nia mandatu. Przy ocenie kan­ 
dydatów na posłów należy u- 
względniać także zaangażowanie 
społeczne i osiągnięcia zawodo­ 
we; 
• 
Podstawę do złożenia oby­ 
watelskiego protestu na ważność 
wyborów stanowić może naru­ 
szenie każdego przepisu ordyna­ 
cji, a nie tylko tych, które do­ 
tyczą glosowania, ustalania ie^o 
wyników oraz rezultatów wy­ 
borów; 
• 
Warunkiem 
ważności wy­ 
borów w pierwszym *terminie 
powinno być uzyskanie 50-pro- 
centowej frekwencji w głosowa­ 
niu. Warunek ten dotyczyć po­ 
winien także Wyborów uzupeł­ 
niających; 
Ó Rada Krajowa opowiada 
się jednocześnie za uchwaleniem 
ustawy regulującej status posła 
na Sejm PRL; 
• 
Rada Krajowa stwierdza, że 
zawarcie w „założeniach” 
roz­ 
wiązań wariantowych było czyn­ 
nikiem pobudzającym wymianę 
poglądów. 
Jednocześnie Rada 
podkreśla, że — w przyszłości 
— 
dla poszerzenia zakresu 
i 
większego 
ożywienia konsulta­ 
cji należy dążyć *do obejmowa­ 
nia 
wariantami 
liczniejszych 
(Dokończenie ze str. 1) 
kiej Kirgizji. Tam spotkałem się 
z polską mową i narodową fla­ 
gą. Było to dla mnie ogromne 
przeżycie. 
Swój szlak bojowy 
zakończyłem w 
Niemczech, w 
miejscowości Lankę. Określenie 
„syn pułku”, 
o którym pan 
wspomniał, wprowadzone zosta­ 
ło już po wojnie i stanowiło 
wyraz 
uznania dla żołnierzy, 
którzy rozpoczęli walkę z oku­ 
pantem nie mając jeszcze 17 lat. 
Byliśmy jednaik takimi samymi 
żołnierzami jak ei starsi, którzy 
walczyli z nami ramię w ramię. 
— 
Generalnie, czuje się pan 
zatem młodo. 
1Dokończenie ze sit. 1) 
nia, które doprowadziły do wy­ 
zwolenia Kołobrzegu, a sierż. rez. 
Michał Orłowski — żołnierz sa­ 
modzielnej jednostki zwiadu 6DP 
— 
podzielił się z młodymi żołnie­ 
rzami swoimi wspomnieniami. Po 
apelu, m jr dypl. ' M ieczysław 
Bieniek, zaprosił gości do zwie- 
•azenia sali tradycji i na żołnier­ 
ska grochówkę. 
KOSZALIN (PAP). W 40. ro­ 
cznicę powrotu Polski nad Bał­ 
tyk i wyzwolenia Kołobrzegu 
przez 1 Armię Wojska Polskiego 
oraz oddziały Armii Radzie 'kiej 
w mieście tym odbyły się uro­ 
czystości, w których wsieli udzi ł 
kombatanci II wojny światowej 
i walk o Kołobrzeg z województw 
zachodnich i północnych, tnie?- 
kańcy 
miasta, 
żołnierze 
WP, 
przedstawiciele Północnej Grupy 
Wojsk Armii Radzieckiej, 
mło­ 
dzież. 
Obecni byli m. in.: m inister o- 
brony narodowej, gen. armii Flo­ 
rian Siwicki, sekretarz KC PZPR 
Henryk Bednarski, wiceprzewod­ 
niczący Rady Krajowej PRON, 
członek Prezydium, sekretarz CK 
SD Alfred Beszterda. W uroczy­ 
stościach uczestniczyli rezydujący 
w Szczecinie konsulowie generał 
ni: ZSRR — Władimir Basaniec. 
CSRS — Zoltan Kramec, NRD - 
Herbert Sehlage oraz konsul Re­ 
publiki Kuby — Humberto R, 
Grillo Sepujveda. 
Uroczystości rozpoczęły się o.d 
udekorowania odznaczeniami pań­ 
stwowymi kilkudziesięciu komba­ 
tantów i pierwszych o»łdntków, 
zasłużonych dla rozwoju 
ziemi 
kołobrzeskiej. Następnie uczestni. 
cy obchodów udali się na cmen­ 
tarz bohaterów poległych w wal­ 
kach o wyzwolenie Kołobrzegu 
Odbył się tu apel poległych. Pod 
pomnikiem złożono wieńce i wią­ 
zanki kwiatów. 
Wieczorem żołnierze Pomorskie­ 
go Okręgu Wojskowego zainsce- 
problemów o zasadnlciym m e­ 
czeniu; 
• 
Rada Krajowa podkreśla, 
że dyskusja wykazała, iż nowe­ 
lizacja ordynacji wyborczej do 
Sejmu nie powinna doprowadzać 
do zmian w Konstytucji PR.L; 
'• 
Kierując się tym wskaza­ 
niem, Rada Krajowa opowiada 
się za utrzymaniem dotychcza­ 
sowej dolnej granicy wieku (21 
lat) biernego prawa wyborczego. 
Przeprowadzeniem wyborów w 
ciągu jednego dnia oraz stoi na 
stanowisku, że wybory powinny 
odbywać się także poza granica­ 
m i "kraju; 
O Rada Krajowa podziela tak­ 
że poglądy aby kadencja Sejmu 
biegła od dnia wyborów i opo­ 
wiada się za utrzymaniem do­ 
tychczasowej liczby (460) posłów 
w Sejmie; 
6 
Rada Krajowa przedstawia 
jednocześnie do 
rozpatrzenia 
szereg innych propozycji i ocen 
formułowanych przez uczestni­ 
ków konsultacji. W szczególno­ 
ści proponuje rozważenie kom­ 
pleksowej propozycji umieszcza­ 
nia kandydatów na liście wybor­ 
czej w kolejności alfabetycznej, 
umieszczenie na liście regional­ 
nej tylko tylu kandydatów ile 
mandatów przypada na dany re­ 
gion, 
uznawanie głosów bez 
skreśleń za ważne, z tym, że za­ 
liczać je należy po połowie każ­ 
demu z nich; 
• 
Ponadto 
Rada Krajowa 
przedstawia do wiadomości i 
ewentualnego 
wykorzystania 
propozycje: wprowadzenia jedno­ 
mandatowych 
okręgów wybor­ 
czych. uzależnienia ważności wy­ 
boru od uzyskania przez kandy­ 
datów bezwzględnej 
większości 
głosów, wprowadzenie prawnego 
obowiązku tajnego głosowania, 
uznania głosów bez skreśleń za 
nieważne, wprowadzenia zasady 
nie łączenia mandatu poselskie­ 
go z zajmowaniem określonych 
stanowisk państwowych szczebla 
centralnego; 
© Rada Krajowa PRON zwra­ 
ca się do Rady Państwa, 
aby 
przy opracowywaniu szczegóło­ 
wych rozwiązań nowej ordyna­ 
cji wyborczej do Sejmu PRL 
konsultowano się z ’Prezydium 
Komitetu Wykonawczego Rady 
Krajowej PRON. 
— 
Owszem. Jako 
„synowie 
pułku” jesteśmy pod patrona­ 
tem Głównego Zarządu 
Poli­ 
tycznego. Z tego tytułu nie o- 
trzymujemy oczywiście żadnych 
wyróżnień, noszę tylko odznakę 
odnotowującą ten fakt. Mamy 
natomiast znacznie więcej obo­ 
wiązków. Stanowimy 
bowiem 
grupę kombatantów 
najmło­ 
dszych, w 70 proc. czynnych za­ 
wodowo. Możemy zatem spoty­ 
kać się często z młodzieżą i opo­ 
wiadać o tym co przeżyliśmy. 
Rozmawiał: 
nizowali ostatni atak n.\ wroga. 
Rozległa się kanonaai z dział i 
karabinów, w nie'oo strzeliły a- 
kiety. Przypomniało to wydarze­ 
nia z marca 1945r. 
Kulminacyjnym punktem wie­ 
czornych uroczystości była mani­ 
festacja na plaży kołobrzeskiej 
tuż przed pomnikiem upamiętnia­ 
jącym 
zaślubmy Polski z mo­ 
rzem. Zebrali się tu licznie star­ 
si i młodzi mieszkańcy Koło­ 
brzegu. Obecni byli goście ucze­ 
stniczący w uroczystościach. 
Podczas 
uroczystości 
zabrał 
głos gen. arm ii Florian Siwicki. 
Komunikat 
Ministerstwa Finansów 
WARSZAWA (PAP). Minister, 
stwo Finansów informuje, że Ra­ 
da Ministrów 25 lutego br. wy­ 
dała rozporządzenie zmieniające 
rozporządzenia w sprawie szcze­ 
gółowych zasad gospodarki fi­ 
nansowej przedsiębiorstw pań­ 
stwowych 
oraz 
dostosowania 
przepisów ustawy o gospodarce 
finansowej przedsiębiorstw pań­ 
stwowych do specyfiki niektórych 
Drzedsiębiorstw. 
Rozporządzenie stanowi m. in. 
o możliwości wypłat nagród i 
premii z zysku orzed zweryfiko­ 
waniem bilansu za 1984 r. w wy­ 
sokości nie podlegającej obciąże­ 
niom 'na PFAZ, nie wyższej jed­ 
nak niż wynosi kwota zysku do 
podziału pozostająca do dyspozy­ 
cji przedsiębiorstwa po zmniej­ 
szeniu tego zysku o kwoty: obo­ 
wiązkowego odpisu na fundusz 
rezerwowy należnych 
obciążeń 
na PFAZ z tytułu przyrostu wy­ 
nagrodzeń w 1984 r. i za lata u- 
biegłe. innych wypłat i zobowią­ 
zań pokrywanych 
z zysku do" 
podziału 
Pełny tekst rozporządzenia uka­ 
że się w najbliższym czasie w 
Dzienniku Ustaw i w dzienniku 
„ Rzeczpospolita”. 
Rozmawiał: JUR 
NASZE SPRAWY Tel. 
13 
Kolejka dla uprzywilejowanych 131 Dla kogo ulgi? 
(s) 
Jak zostać rzemieślnikiem? 
Zakładając, że zainteresowany dysponuje odpowiednim kapita­ 
łem, odwagą zaryzykowania i chęcią do twardych bojów z fisku­ 
sem, to musi jeszcze w .celu sfatiia się rzem ieślnikiem pokonać kilka 
formalnych przeszkód. 
KWALIFIKACJE. O tym czy do danego rodzaju rzemiosła nie­ 
zbędne s9 (i jakie) kwalifikacje decyduje rozporządzenie Minister- 1 
stwa Handlu Wewnętrznego i Usług z 23 kwietnia 1983 (Dziennik 
1 Ustaw nr 22 z 2 maja 1983). Kwalifikacje powinny być potwierdzo­ 
ne dyplomem: czeladniczym, albo mistrzowskim, albo tytułem tech­ 
nika w zawodzie, albo dyplomem ukończenia wyższej uczelni 
względnie robotnika wykwalifikowanego. 
STAŻ PRACY. Obowiązują co najmniej dwa łata po uzyskaniu 
dyplomu, względnie pięć przed uzyskaniem. Natomiast dyplom 
mistrzowski zwalnia od obowiązku stażu pracy. 
LOKAL. Ponieważ przy zdecydowanej większości rzemiosł ich 
wykonywanie wiąże się z posiadaniem odpowiedniego lokalu za­ 
interesowany musi takowym dysponować. Chcąc otworzyć w nim 
w arsztat musd uzyskać pozytywne opinie od: straży pożarnej. Sa­ 
nepidu i inspekcji pracy (jeżeli zamierza zatrudniać pracowników 
lub uczniów). 
ZGODA CECHU. W myśl obowiązujących przepisów rzem ieślnik 
powinien działać w ramach określonych dla jego branży lub tery­ 
torium cechu rzemieślniczego. Do niego też musi wystąpić o opinię: 
o kwalifikacjach i celowości uruchomienia działalności rzemieślni­ 
czej. 
DECTZJA. Gdy powyższe bariery zainteresowany już pokonał 
to musd się zwrócić o wydanie stosownej decyzji do wydziału 
handlu i usług urzędu administracji państwowej szczebla podsta­ 
wowego (urząd gminy, miejsko-gminny dzielnicowy). Decyzja 
w zależności od rodzaju rzemiosła (reguluje cytowane powyżej roz­ 
porządzenie) może być w formie: zezwolenia na uprawianie rze­ 
miosła lub potwierdzenia zgłoszenia wykonywania rzemiosła. Róż­ 
nica polega na wysokości opłaty (zezwolenie —5 tys. zł. potwierdze­ 
nie — 2 tys. zł) oraz na określeniu mołliwości zatrudnienia. 
W przypadku zezwolenia można zatrudnić do 6 pracowników, 
a w szczególnych przypadkach do 15 osób. Przy potwierdzeniu ogra­ 
nicza się zatrudnienie do członków rodziny pozostających we 
wspólnym gospodarstwie domowym, do uczniów (maksymalnie 
trzech) 1 ©merytów-reneistów (maksymalnie dwóch). 
CO JESZCZE? Należy się, mając pozytywną decyzję, zarejestro­ 
wać w cechu t za jego pośrednictwem następuje zgłoszenie do ZUS 
celem ubezpieczenia. 
ILE TO TRWA? Przeciętnie od dwóch tygodni do... półtora roku. 
ILE KOSZTUJE? To słodka tajemnica samych zainteresowanych . 
;__________________ 
r_ 
Rozmowa „Dziennika" 
JANUSZ MICHALCZAK 
W hołdzie wyzwolicielom
		

/dp_1985_066_0005.djvu

			Nr 66 
DZIENNIK POLSKI 
Z głębokim żalem zawiadamiamy, i* w dniu 1T marca 1988 r. umarł 
po ciężkiej chorobie w pełni sił twórczych 
mgr Inż. arch. ZENON TRZUPEK 
długoletni 1 zasłużony pracownik zakładu inwestycji i budownictwa 
b. PZGS i WZSH „SCh” w Nowym Sączu, twórca wielu obiektów 
zrealizowanych na Ziemi Sądeckiej. 
Zmarły odznaczony był Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodze­ 
nia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi PUL i wieloma innymi od­ 
znaczeniami regionalnymi i branżowymi. 
Rodzinie Zmarłego wyrazy najgłębszego współczucia składa 
Dyrekcja, pracownicy 
oras organizacje społeczno-polityczne 
Zakłada Inwestycji i Budownictwa WZSR 
w Nowym Sączu 
*•tP. 
NATALIA KUBLICKA 
najukochańsza Zona i Siostra, po długiej i ciężkiej chorobie, opa­ 
trzona Iw. sakramentami zmarła dnia 15 marca 1985 r . w 86 roku 
życia.' 
Pogrzeb odbędzie się we wtorek 19 marca, o godz. 10.40 w kaplicy 
na cmentarzu Rakowickim. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w cerkwi prawosła­ 
wnej przy ul. Szpitalnej 24, w niedzielę 24 marca, o godz. 11 
— 
o czym zawiadamiają pogrążeni w sm utku i żałobie 
MĄ*, siostra,rodzina i przyjaciele 
S.tp. 
BRONISŁAWA CHIT 
najukochańsza Siostra i Ciocia, po długiej i ciężkiej chorobie, opa­ 
trzona św. sakramentami zmarła dnia 12 marca 1985 r. przeżywszy 
83 lata. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie przy zwłokach we wto­ 
rek 19 marca, o godz. 10.15 w kaplicy na cmentarzu w Nowej Hu- 
cie-Grębałowie, po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłej na miej­ 
sce wiecznego spoczynku — o czym zawiadamiają pogrążeni w głę­ 
bokim sm utku i żalu 
SIOSTRA Z DZIEĆMI I RODZINA 
Z głębokim żalem zawiadamiamy, ie dnia 11 marca 1985 r. zmarł 
w Krakowie 
mgr JERZY BRABLEC 
emerytowany starszy wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, 
wieloletni lektor języka francuskiego w Studium Języków Obcych 
i Instytucie Filologii Romańskiej, wykładowca metodyki nauczania 
języka francuskiego, wykładowca 
języka polskiego w Lyonie 
i Dijon. 
Za swe zasługi został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu 
Odrodzenia Polski i francuskim orderem Palmes Acadćmiąues. 
W Zmarłym tracimy doświadczonego i oddanego Uczelni i mło­ 
dzieży akadem ickiej p'edagoga. 
Pogrzeb odbędzie się we wtorek 19 marca, o godz. 14 na cmen­ 
tarzu Rakowickim. 
Rektor i Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego, 
Dziekan i Rada Wydziału Filologicznego UJ 
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że po długiej i oiężkiej choro­ 
bie zmarła w Krakowie dnia 15 marca 1985 r., w 38 roku życia 
MARIA BATKO 
Z D. LIPKA 
nasza najukochańsza Córka, Żona i Matka. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w środę 20 marca o 
godz. 8 rano, w kościele św. Stanisława męczennika na Dąbiu, przy 
ul. Półkole 9a. 
Odprowadzenie Zmarłej z kaplicy na cmentarzu Rakowickim na 
miejsce wiecznego spoczynku nastąpi w tym samym dniu o 
godz. 11.40. 
Pogrążeni w smutku 
RODZICE, MĄŻ ORAZ SYNOWIE 
* 
* 
Prosimy o nleskładanle kondolencji. 
S. tP- 
JANINA NIKLEWICZ 
ukochana moja Córka, po ciężkich cierpieniach, opatrzona św. 
sakramentami zmarła dnia 14 marca 1985 r., w wieku 64 lat. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w kaplicy na cmenta­ 
rzu Rakowickim w środę 20 marca, o godz. 12.30. 
MATKA, BRATERSTWO I RODZINA 
Prosimy o nieskładanie kondolencji. 
Ze smutkiem i żalem zawiadamiamy, że dnia 14 marca 1985 r. 
opatrzona św. sakramentami zmarła, po krótkiej a ciężkiej chorobie, 
w wieku 71 lat 
MARIA GIBAS 
najukochańsza Matka i Babcia. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w środę 20 marca, e 
godz. 11, w kaplicy na cmentarzu Rakowickim, po czym nastąpi 
odprowadzenie Zmarłej na miejsce wiecznego spoczynku. 
CÓRKA, SYN, SYNOWA I.WNUKI 
•M I . IIWII II I l llllir U t li1IIWII■ ! ■ IH IIIW MIII...... ........ 
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 13 marca 1985 r. zmarła, 
v 
opatrzona św. sakramentami, przeżywszy 48 lat 
i.tp. 
MARIA TRAGASZ 
nasza najukochańsza M atka i Babcia. 
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w środę 20 marca, o 
godz. 10 na cmentarzu Rakowickim, po czym nastąpi odprowadzenie 
Zm arłej na miejsce wiecznego spoczynku. 
MĄŻ, CÓRKA, SYN, SYNOWA, 
WNUCZKA, RODZINA I RODZEŃSTWO 
W trzecią bolesną rocznicą śmierci naszego najdroższego i nieodża­ 
łowanego Męża i Ojca 
i.tp. 
Zbigniewa GOZDAWY - RUDK0WSKIEG0 
ROTMISTRZA WP 
Ba spokój Jego duszy odprawiona zostanie msza św. w bazylice 
OO. Franciszkanów we czwartek 21 marca 1985 roku o godz. 19 
o czym zawiadamia Rodzinę, Przyjaciół i Znajomych 
ŻONA Z CÓRKAMI 
W pierwszą rocznicę śmierci 
śp. Tadeusza MAJEWSKIEGO 
odprawiona zostanie w bazylice Mariackiej nisza św. w środę 20 
marca 1985 roku o godz. 18.30 o czym Życzliwych Jego pamięci za­ 
wiadamia 
ŻONA Z RODZINĄ 
W drugą rocznicę śmierci mej najdroższej Matki, osoby do końca 
pełnej godności i cierpliwości 
śp. Janiny UNGEROWEJ 
jak również w 37 rocznicę śmierci mego nieodżałowanego Ojca 
śp. Marcelego UNGERA 
zostanie odprawiona msza św. żałobna w czwartek 21 marca 1985 r. 
o godz. 8 rano, w kaplicy Cudownej Matki Boskiej Piaskowej w 
kościele OO. Karmelitów przy ul. Karmelickiej w Krakowie, na 
którą serdecznie zaprasza 
SYN 
W dziesiątą rocznicę śmierci 
śp. Anny WIERZBIAŃSKIEJ STARZEWSKJHJ 
zostanie odprawione nabożeństwo żałobne w czwartek 21 marca 
1985 roku, o godz. 8.30 w kolegiacie św. Anny w Krakowie — na 
które zapraszamy Przyjaciół i Znajomych 
MĄŻ, CÓRKA I SYN 
W drugą bolesną rocznicę śmierci naszego najdroższego Męża i Ojca 
śp. prof. dr Jana KULPY 
odprawiona zostanie msza św. w kościele OO. Reformatów w środę 
20 marca 1985 roku o godz. 19 o czym życzliwych Jego pamięci za­ 
wiadamiają 
ŻONA I SYN Z RODZINĄ 
W piętnastą rocznicę śmierci naszej Matki 
śp. Marli SIERMONTOWSKIEJ 
za spokój Jej duszy odprawiona zostanie msza św. w czwartek 31 
marca 1985 r. o godz. 9 w kościele OO. Józefitów o czym zawiada­ 
miają 
SYNOWIE 
Z okazji pierwszej rocznicy śmierci obecnego wciąż w naszych ser­ 
cach 
śp. inż. Zenona ŁUCZYŃSKIEGO 
najdroższego, ukochanego Męża, Syna, Ojca 1 Dziadka zostaną od­ 
prawione msze św. w czwartek 21 marca 1985 roku o godz. 18.30 w 
kaplicy św. Józefa na os. Kalinowym w Nowej Hucie, w piątek 22 
maTCa o godz. 19 w kościele św. Szczepana w Krakowie oraz w 
sobotę 23 marca o godz. 6.30 w katedrze NMP w Radomiu o czym 
zawiadamia 
RODZINA 
Za udział w uroczystościach pogrzebowych, modlitwy w intencji 
mojej Żony 
ł.tP. 
Jadwigi Marii KIRCHNEROWEJ 
a szczególnie Wielebnym Księżom, W ielebnym Siostrom Zakonnym, 
Rodzinie, Krewnym, Przyjaciołom, Znajomym oraz kochanemu 
Doktorowi T. Magóra-Witkowskiemu, długoletniemu, troskliwemu 
lekarzowi — serdecznie dziękuję. 
MĄŻ 
Wszystkim, którzy okazali nam tak dużo serca w czasie długiej cho­ 
roby naszej kochanej Żony, Matki i Babci 
śp. Romualdy MIZERA 
ora* wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych składamy ser­ 
deczne podziękowanie 
MĄŻ, WNUK i SYN s ŻONĄ 
Pani WŁADYSŁAWIE SZWARC 
najserdeczniej dziękujemy za zajęcie się pogrzebem 
śp. mgr JERZEGO CHAŁUPKO 
RODZINA 
NAUKA 
MATEMATYKA — koreptycje, Kr»- 
wezyk, tel. 21-38-09. 
g-48990 
KUPNO 
KUPIĘ meble kuchenne 
„G dańsk" 
— 
nowe. Tel. 44-S0-S1, po godz. 1S. 
SPRZEDAŻ 
WYREMONTOWANĄ karoserię Sko­ 
dy 105, 1982 — sprzedam. Kraków, 
Prądnicka 69/13. 
w 
g-48185 
MASZYNY kaletnlcze oraz skay — 
sprzedam. Kraków, Szwedzka 42 mł, 
wtorek, środa, 16-18. 
VOLKSWAGEN Scirocco GT, 19T9, 
1600 — sprzedam lub zamienię na 
nową,.Skodę 120. Babka, skrytka 22, 
P-W 
PUDEL miniaturowy z rodowodem — 
do sprzedania. Kraków, tel. 33-45-28. 
S-S35S2 
SEGMENT „Hega” 
— 
sprzedam. Tel. 
33-99-05, po godz. 1». 
g-53873 
NOWĄ pralkę automatyczną — sprze­ 
dam. Tel. 11-13-31. 
g-5tó74 
LOKALE 
mieszkania, dómy,parcele'— ku- 
pno-sprzedaż, Inż. Rodak, 1* Stycz­ 
nia 55/55, wtorki, czwartki. g-47280 
MIESZKANIA, domy — kupno 1 
sprzedaż, pośrednictwo, 
Bąkowskl, 
Basztowa 18/5, wtorki, czwartki. 
SUPERKOMFORTOWE, 
spółdzielcze 
M-2, Wrocławska, S m ! - zamienię 
do 60 ml, chętnie stare budowni­ 
ctwo. Oferty 53477 „Prasa” Kraków, 
Wiślna 2. 
NIERUCHOMOŚCI 
PIĘCIOPOKOJOWE, 
superkomforto­ 
we, w Warszawie — zamienię na 
willę, ładnie położoną, w Zakopa­ 
nem. Oferty 81200 „Prasa” Kraków, 
Wiślna 3. 
WILLE, mieszkania, parcele — kup- 
no-sprzedai, pośrednictwo mgr lCo- 
szek. 
Dzierżyńskiego 
»/20, tel. 
33-67-89, poniedziałki, środy, godz. 
10-17 . 
g-51418 
REALNOŚĆ —pośrednictwo przy ku­ 
pnie, sprzedaży nieruchomości, mie­ 
szkań ■— Kluzlewicz, 
Mickiewicza 
55/18, wtorek, piątek, godz. 10-18. 
SPRZEDAM parcelę budowlaną w 
Bochni. Tel. 2G3-59. 
DZIAŁKĘ budowlaną — sprzedam. 
Wiadomość: Tomasz Eagórski, Wę- 
grzice 104. 
g-53901 
USŁUGI 
CYKLINOWANIE i lakierowanie par­ 
kietów — Kępa, tel. 11-58-76. g-51390 
PRZECIWWŁAMANIOWE zabezpie­ 
czenie drzwi z eleganckim wykoń­ 
czeniem tapicerskim (wybór kolorów, 
zamków gaikowych), 
uszczelnianie 
okien — Kłeczek, tel. 11-56-07. 
CZYSZCZENIE dywanów 1 wykła­ 
dzin — szybko, solidnie — Kleszcz, 
tel. 21-19-06. 
. 
g -50359 
CYKLINOWANIE, lakierowanie, 
z 
gwarancją- 
— 
Florek, tel. 37-28-64. 
ŁADUNKI przestrzenne, meble, ltp. 
— 
oferuje TRANSPORT — A . Małek, 
tel. 44-88-03. 
g -53361 
TRANSPORT ciężarowy — Cholewiń­ 
ski, Kraków, tel. 37-23-06, wieczorem. 
CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, 
taplcerkl 
— 
Marcinkowski, 
tel. 
33-16-83 . 
g -52779 
BEZPYŁOWE cyklinowanle parkietu 
nowoczesnym sprzętem — wykonuje 
Jaworski, tel. 11-79-23. 
g-53113 
CZYSZCZENIE dywanów 1 taplcerkl 
agregatem vap — Makowski, tel. 
48-06 -52 . 
g-52849 
REGENERUJĘ wały korbowe moto­ 
cyklowe, wszystkie typy oraz samo­ 
chodowe — Trabant, Wartburg, Sy­ 
rena. Gwarancja. Zamiejscowym kró­ 
tkie terminy. Szymczak, Warszawa 
Żoliborz W awrzyszew, ul. Wólczyń- 
ska 107, telefony 34-70-21. 
SPRZĄTANIE, mycie okien — Ka- 
nłok, tel. 11-86-32. 
g-50577 
UKŁADANIE, cyklinowanle, lakiero­ 
wanie parkietów — Sklnder, tel. 
44-28-22 . 
g-46802 
CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, 
tapicerki, nowym typem Vap — Ma­ 
rek, tel. 48-19-23 
g -52269 
CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, 
maszyną Columbus Dixon — Lodziń- 
ska, tel. 55-19-96 
g-51025 
CYKLINOWANIE — Klimek, tel. 
te l . 34-45-87. 
g-53438 
CYKLINOWANIE, lakierowanie 
— 
Radziszewski ,tel. 11-98-43. 
g-52238 
SPRZĄTANIE wnętrz, mycie okien 
— 
Lalik, tel. 11-61-01, po godz. 17. 
DRZWI harmonijkowe, zamki, tapl- 
cerki na drzwiach — montuje Fe- 
herpataky, tel. 55-11-00 wewn. 444. 
— 
M .......................... ........ 
SPRZĄTANIE wnętrz — Dąbrowski, 
tel. grzecznościowy 44-48-33, godz. 
9-14 . 
g -62693 
CZYSZCZENIE dywanów 1 taplcerkl 
— 
Puto, tel. grzecznościowy M-33-23, 
godz. 10-17. 
g-81C9B 
CYKLINOWANIE, leklerowanle, wo­ 
skowanie, dla ludności 1 Instytucji 
— 
Górniak, tel. 34-31-28. 
g-51583 
PRZECIWWŁAMANIOWE zabezpie­ 
czenie drzwi, taplcerka drzwiowa, 
montaż zamków i Inne usługi — Ka- 
chnlarz, tel. 44-56-33. 
g-5089T 
PRZECIWWŁAMANIOWE zabezpie- 
czenie, taplcerka drzwi (wybór zam­ 
ków 1 kolorów), uszczelnianie, za­ 
czepy okienne, przeróbki okien — 
TUrschmid, tel. 21-44-06, g odz. 8-14 
i 16-17. Zrzeszony 
w 
spółdzielni 
„Estetyka”. 
g-5091S 
PARKIETY, mozaikę układa, cykli- 
nuje — Gondek, tel. 48-03-62. g-5107ł 
CYKLINOWANIE — Nowak, tel. 
21-25 -38 . 
g-51001 
CYKLINOWANIE, lakierowanie par­ 
kietów — Kruszak, tel. 48-58-38. 
KRAJARKĘ- 
- GILOTYNĘ 
da papieru 
może być starego typa 
oraz 
maszynę „„iomayer” 
KUPIĘ 
Kraków, tel. 11-99-94 
rano lub oferty 53929 „Pra­ 
sa” Kraków, Wiślna 2. 
RÓŻNE 
SAMOTNOŚĆ nie jest Twoim prze­ 
znaczeniem. Miłość, przyjaźń, mał­ 
żeństwo nadadzą sens Twojemu ży­ 
ciu. Skorzystaj z krajowych i za­ 
granicznych propozycji (wraz z ad­ 
resami) Klubu „Poznajmy się”, Kiel­ 
ce 1, skr. 338. 
porad 
dotyczących 
wykonania, 
działania Cęntralnego 
ogrzewania, 
instalacji sanitarnych, kotłowni ga­ 
zowych — udziela uprawniony Inży­ 
nier, Kraków, tel. 11-S7-2S, godz. 
13-19. 
g-511»* 
„CHODACZEK” po zmianie adresu 
na Szopena 33 (wejście od Urzędni­ 
czej 1) — poleca tanie skórzane kor­ 
ki, modne 
rokendrolkl 1 obuwie 
sztruksowe. 
g-52395 
ZAUFAJ 1 napisz, Biuro Matrymo­ 
nialne „Nadzieja”, Kielce, skrytka 
390. 
DEKORATORSTWO wnętrz 1 wystaw 
— 
makiety, elewacje, otoczenie dom- 
ków jednorodzinnych — arch. Dzie- 
ktarz, tel. 21-13-97. 
g-45972 
BIURO WESTA lekarstwem na sa­ 
motność. Oferty zagraniczne. 709-R2 
Szczecin, skrytka 672. 
A-2* 
MEBLE kalwaryjskle najtaniej ku­ 
pisz w sklepie — Kraków, Nad Su­ 
dołem 6. 
POCZĄTKUJĄCY Kierowcy! Doszka­ 
lanie i doskonalenie techniki jazdy 
samochodem, 
przystosowanym 1 '> 
zainteresowanego. 
Zgłoszenia: inż. 
Toroń, tel. +4-17-12, wtorek-platok, 
od 18. 
g-52223 
OBRONY PRAC DOKTORSKICH 
Dnia 29 marca 1985 r„ o godzinie 11 w Instytucie Nauk Politycznych Uni­ 
wersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, w sali 26, przy ul- Gołębiej 24, I 
piętr o odbędzie się PUBLICZNA OBRONA PRACY DOKTORSKIEJ mgr» 
ZENONA ORACZEWSKIEGO nt.: „Działalność Związku Młodzieży Pol­ 
skiej w krakowskiem” (do wglądu w Bibliotece Jagiellońskiej). 
Promotor: prof. dr hab. JÓZEF BUSZKO. 
W dniu 1 kwietnia 1985 r., o godz. 12, w Instytucie Botaniki Polskiej Aka­ 
demii Nauk w Krakowie, ul. Lubicz 46, w sali konferencyjnej, I p., odbę­ 
dzie się PUBLICZNA OBRONA ROZPRAWY DOKTORSKIEJ mgr BAR ­ 
BARY GODZIK, nt.: „Tolerancja wybranych gatunków roślin ‘na, metale 
eięikle” (do wglądu w Bibliotece Instytutu Botaniki PAN, Kraków, ul. 
Lubicz 46). 
Prom otor: doc. dr hab. KRYSTYNA GRODZIŃSKA. 
KOMUNIKATY 
Państwowy Zakład Ubezpieczeń I Inspektorat w Krakowie, ul. 1 Ma­ 
ja 3, unieważnia zaginione następujące kwitariusze i polisy ubezpie­ 
czeniowe: 
1. Kwitariusz* wzór PZU 4300: 
— 
seriaNodNr83254D—83260E 
— 
seriaNodNr72359C—72360E 
— 
seriaDAodNr68571C—68580E 
— 
seria F od Nr 197786 E — 197800 E 
2. Polisy ubezpieczeniowe: 
— 
AC motoroweru wzór PZU 6403 seria E od Nr 7627 __ 7630 
— 
Budynki w budowie wzór PZU 6112 seria F od Nr 97486 — 97500 
— 
Ogniowe wzór PZU 6119 seria T od Nr 13418 __ 13425 
— 
Kradzieżowe wzór PZU 6220 seria R od Nr 20309 — 20323 
Unieważnia się pieczątkę następującej treści: PP „BOMIS” w Krako­ 
wie Sklep nr 4 Wieliczka Kościuszki Boczna 1. 
ODDZIAŁ OKRĘGOWY 
PRZEDSIĘBIORSTWA HANDLU OPAŁEM 
I MATERIAŁAMI BUDOLANYMI w KRAKOWIE 
ul. J . Dietla 61 
— 
Informuje, ie poniżej wymienione składy opału i mate­ 
riałów budowlanych będą czynne w I półroczu br. w na­ 
stępujące soboty: 
30 marca 
6 i 27 kwietnia 
4i25maja 
1 i 29 czerwca 
Skład Opału Nr 1 Kraków, ul. Czyżewskiego 1 
Skład Opału Nr 2 Kraków, ul. Prądnicka 32 
Skład Opału Nr 3 Kraków, ul. Zalkocie 6/8 
Skład Opału Nr 4 Nowa Huta, ul Nowolipki 3 
Skład Materiałów Budowlanych Nr 5 Kraków, ul. Zabłoćie 2 
Skład Materiałów Budowlanych Nr 6 Kraków,’ ul. Zabłocie 2a 
Skład Materiałów Budowlanych Nr 7 Kraków, ul. Dekerta 44 
Skład Materiałów Budowlanych Nr 8 Kraików, ul. Królowej 
Jadwigi 248 
Skład Materiałów Budowlanych Nr 9 Kraków, ul. Zabłocie 9 
Skład Materiałów Budowlanych i Wyrobów Hutniczych Nr 10 
i 11 Nowa Huta, ul. Nowolipki 3. 
„DZIENNIK POLSKI" - Wydawea: Krakowskie Wydawnictw# Prasowe RSW .Prasa-Książka-Ruch" w Krakowi*, oL WUlna 2. ADRES REDAKCJIt *1-072 Kraków, a l Wielopola l, n p TELEFONY: ContraU 22-75-88, 
Redaktor naczelny Edward Oretschel 22 63-04, Sekretariat Odpowiedzialny 22-28-98 (od godz 17.00: 11-16-77), Dział Miejski 22-87-25, Dział Publicystów 22-07-12, Dział LącznoteJ * Czytelnikami 22-95-92, Dział Sportowy 21-45-72 
(od god z 17 00: 11-12-66), Redakcja Nocna 11-15-22 ODDZIAŁY REDAKCJI: 83-300 Nowy Sąes, uL Narutowicza 6, II p., teL 204-49; Rzeszów, uL Obrońców Stalingradu 9/111, tel. 882-55. skr poczt ‘>34, *3-100 TarnJw, ul. 
Krakowska 12, tei 85-20 Ogłoszenia przyjmuje Biuro Reklam I Ogłoszeń, uL Wiślna 2, 81-007 Kraków, t e l 22-70-89 ora* w szystkie biura ogłoszeń RSW „Prasa-Książka-Ruch” oa terenie całego kraju Prenumeratę *e 
zleceniem za granicę przyjmuje Centrala Kolportażu Prasy 1 Wydawnictw RSW „Prasa-Ksląika-Ruch”, uL Towarowa 28. 00-953 Warszawa, konto: XV Oddział NBP Warszawa, nr 1153-201045-139-11. Szczegółowych infor­ 
macji o prenumeracie zagraniaznej I krajowej udzielają wszystkie oddziały RSW „Prasa-Książka-Ruch” oraz urzędy pocztowe. DRUKi Prasowe Zakłady Graficzne „Prasa-Książka Ruch*', Kraków, al Pokoju 8
		

/dp_1985_066_0006.djvu

			6 
DZIENNIK POLSKI 
Nr 66 
KRONIKfliKRRKOWSKA 
Gdy w Śródmieściu gaz otrzymuje rocznie... 6 budynków 
Kiedy kotłownie przestaną dymić? 
Większość budynków w starym Krakowie ogrzewana jest przez 
kotłownie opalane węglem. Codziennie setki dymiących kominów 
powodują znaczne zanieczyszczenie tej części miasta. Toteż od daw ­ 
na upominano się w Krakowie o zastąpienie węgla — gazem. 
W 1981 r. ówczesny wicepremier Kopeć podjął decyzję o przy­ 
dziale gazu dla Śródmieścia, konkretnie zaś dla budynków usytuo. 
wanych w obrębie Plant. Przydział opiewał na 12 700 m sześć, ga­ 
zu na godzinę dla celów grzewczych i 2500 m sześć, na cele komu- 
nalno-bytowe. Po 4 latach od wydania decyzji zużywa się w obrę­ 
bie Plant jedynie 2500 ra sześć, gazu na godzinę. Nie jest to duża. 
Proces wprowadzania gazu przebiega bardzo wolno. Dlaczego? 
Trudno odpowiedzieć na tó pyta­ 
nie. W obrębie Elant znajduje się 
ponad 1000 budynków, z których 
tylko ok. 50—60 ogrzewanych jest 
gazem. Są to obiekty wyremonto­ 
wane przez Zarząd Rewaloryzacji 
Zespołów Zabytkowych Krakowa. 
Wszystkie kamienice, remontowane 
przez Zarząd, przełączane są na 
gaz. Szkopuł w tym, że „pod klucz” 
oddaje ta firma rocznic średnio 6 
budynków . Gdyby więc polegać 
wyłącznie na Zarządzie Rewalory­ 
zacji, to łatwo obliczyć, ile będzie 
trw ała „gazyfikacja” Śródmieścia. 
W dodatku ZRZZ nie może 
„wejść” na teren budynków, które 
nie są przewidziane do rewalory­ 
zacji. Ich właścicielami lub użyt­ 
kownikami są osoby prywatne bądź 
instytucje, które — nie wiadomo 
— 
c;.y z braku chęci czy też pie­ 
niędzy — hołdują tradycyjnym 
kotłowniom 
opalanym 
węglem 
(często złej jakości). Jak ich nakło­ 
nić do zm iany upodobań? Środki 
prawne nie wchodzą w grę.- W ięc? 
Zbliża się do końca kolejna e- 
dycja konkursu „Mistrz Gospodar­ 
ności”. 
Wojewódzkie komisje po­ 
winny na swoim terenie podsumo- 
A gdzie MPO? 
Fot. Rafał Smierzchalski 
W promieniach wiosennego słoń­ 
ca coraz częściej ukazują się klom­ 
by śmieci, rabatki brudu... 
Na zdjęciu: 
ulica Tetmajera, 
parking samochodowy dla turystów, 
przybywających podziwiać uroki 
bronowickiej wsi oraz zwiedzić 
muzeum — 
„ Rydlówkę". 
Wydaje się, że powinni zaintere­ 
sować się tym działacze ochrony 
środowiska. Trzeba się nad tym 
poważnie zastanowić, ponieważ ta­ 
ka, jak w obrębie Plant sytuacja 
może się wkrótce powtórzyć na 
Stradomiu i Kazimierzu. 
Zgodnie bowiem z uchwałą Rady 
Ministrów z dnia 18 lutego 1985 r. 
w sprawie stwarzania odpowied­ 
nich warunków dla odnowy Kra­ 
kowa, i tym rejonom miasta przy­ 
dzielony będzie gaz. Na ra^ie (do 
1995 roku) 1500 m sześć, na godzi­ 
nę, a docelowo ok. 7000 m. sześć. 
Od razu krótkie wyjaśnienie. Nie 
cały Kazimierz i Stradom wypo­ 
sażone zostaną w gaz. W myśl 
koncepcji, opracowanej w Bilirze 
Rozwoju Krakowa, na Kazimierzu 
gaz otrzymają budynki w rejonie 
ograniczonym ulicami Krakowską, 
św. Wawrzyńca, Wąską, Jakuba, 
Brzozową, Berka Joselewicza i 
Dietla, natomiast na Stradomiu 
budynki w rejonie Dietla, W aryń­ 
skiego i Wielopole. 
wać wyniki za rok ubiegły do 
końca marca. 
Konkurs obejmuje 35 miast i 
gmin naszego województwa — w 
pięciu kategoriach, w zależności od 
liczby mieszkańców. Oceniane bę­ 
dą działania zmierzające do po­ 
prawy sytuacji mieszkaniowej i 
zdrowotnej miesźkańców, 
zaopa­ 
trzenie sklepów w podstawowe ar­ 
tykuły oraz wysokość produkcji 
rolniczej. 
Komisje lustracyjne 
skontrolują także czystość i porzą­ 
dek oraz wprowadzone 
oszczęd­ 
ności w zużyciu surowców, 
ma­ 
teriałów, paliw i energii .elektrycz­ 
nej. Na niedawnym posiedzeniu 
Wojewódzkiego Zespołu di. Kon­ 
kursu „Mistrz Gospodarności” 
o- 
mówiono zasady oceny i punkta­ 
cji oraz ustalono konkretne 
ter­ 
m iny 
wizytacji miast i gmin. 
Wzbudziło to dyskusje, gdyż na 
wszystkie prace przeznaczono za­ 
ledwie kilka dni, co chyba 
nie 
sprzyja rzetelnej ocenie. 25 marca 
na kolejnym posiedzeniu mają być 
już przedstawione wstępne wy­ 
niki. 
Rozważano również sprawę skie­ 
rowania do miast uczestniczących 
w konkursie apelu o ich udział w 
rewaloryzacji Krakowa. 
(jas) 
Warto wiedzieć 
i skorzystać... 
(£ W klubie „Pod Jaszczurami”, 
dziś o godz. 20 — w ramach co­ 
tygodniowego Jazz Clubu — jam 
session non stop. 
Pieriwotnie, dla budynków na 
Stradomiu i Kazimierzu przewi­ 
dywano ogrzewanie z elekrocięp- 
łowni w Łęgu. Okazało się' jednak, 
że wąskie uliczki nie pozwalają na 
doprowadzenie magistrali ciepłow­ 
niczej o dużym przekroju. Zdecy­ 
dowano się na gaz;, tym bardziej, 
iż istnieją już gazociągi. Dopiero, 
gdy zapotrzebowanie na gaz w obu 
rejonach przekroczy 2000 m sześć, 
na godzinę, trzeba będzie sieć mo­ 
dernizować. 
Ważne, aby wszyscy użytkowni­ 
cy zdecydowali się na doprowadze­ 
nie gazu. Zarząd Rewaloryzacji za­ 
pewnia że we wszystkich budyn­ 
kach przez niego remontowanych 
— 
Od 18 lutego nieczynna jest 
Łaźnia „Fińska” przy ul. Rejtana 
w Podgórzu. Trwa wymiana insta­ 
lacji wodnych, kotłowni, remont 
dachu i malowanie — mówi Elżbie­ 
ta Kurpa — kierownik zakładu. 
— 
Musieliśmy rozpocząć remont w 
tym okresie, ponieważ wykonawca 
robót tylko wtedy miał czas, a roz­ 
poczęcie tych prac i' tak było ko­ 
nieczne. 
Przedłuża się jednak malowanie 
tak, że planowany termin otwarcia 
na 18 marca zostanie przesunięty 
na drugą połowę kwietnia. 
Olimpiada > 
w Karniowicach 
W sobotę i niedzielę w Krako­ 
w skim Ośrodku Postępu Rolnicze­ 
go w Karniowicach, odbył się wo­ 
jewódzki finał XXIII Olimpiady 
Wiedzy Rolniczej. Uczestniczyło w 
nim 70 młodych rolników, którzy 
zostali wyłonieni podczas elimina­ 
cji gminnych i miejsko-gminnych 
w całym województwie miejskim 
krakowskim. 
Finaliści rywalizo­ 
wali ze sobą w dwóch grupach. 
Do pierwszej zaliczone zostały o- 
soby posiadające wykształcenie za­ 
sadnicze, do drugiej średnie. 
Laureatami 
finału 
wojewódz­ 
kiego zostali: w grupie pierwszej 
— 
Paweł Zębala z Kocmyrzowa, 
uczeń Zasadniczej Szkoły Rolni­ 
czej w Luborzycy (1 miejsce) i 
Ryszard Karcz, rolnik indywidual­ 
ny z Dobczyc (II); w grupie dru­ 
giej — Anna Kram, 
uczennica 
Studium Pomaturalnego w Czer ­ 
nichowie (I miejsce) i Marek 
Grzywnowicz, rolnik indywidualny 
ze Słomnik (II). 
(j.cz.) 
Lepsze wieści mamy a Łaźni 
„Rzymskiej” przy ul. Sebastiana. 
Zakład po ponad tygodniowej prze­ 
rw ie 
wznowił 
swoją działal­ 
ność. Łaźnia zamknięta była nie z 
powodu braku wody, a... koksu. W 
najbliższych dniach dotrze ok. 20 t 
(ze 150 ton, które powinny nadejść 
do końca kwartału), a na roz­ 
ruch pożyczono 6 ton i. Domu 
Spokojnej Starości przy ul. Ilelc- 
lów. Miesięcznie zużywa się tu ok. 
80—100 ton, a z powodu braku kok­ 
su w lutym, odmówiono go łaźni 
przeznaczając dla żłobków, szkół 
i przedszkoli. 
Zapraszamy do kina 
„ Wanda” 
EX” 
USA — Steven SPIELBERG 
4 Oscary 
olbrzymi sukces kina 
wzruszający film 
DLA WSZYSTKICH!!! 
„CZY LECI Z NAMI PILOT?” 
USA — komedia 
90 minut nieustannego, 
beztroskiego śmiechu!!! 
Zapraszamy do kina 
„Kijów” 
„POWRÓT JEDI” 
znakomity film amerykański 
humor — sensacja — przygoda 
science fictiom 
„K LASZTOR SHAOLIN” 
takich walk jeszcze nie było 
na ekranie! 
Nowe, dogodne 
godziny seansów!!! 
Z kroniki wypadków 
W Węgrzcach, samochód „nysa” , 
potrącił mieszkańca tej miejsco­ 
wości, Mariusza Nosala, który do­ 
znał urazu głowy i przewieziony 
został do szpitala w Prokocimiu. 
0 
Ambulatorium Chirurgiczne 
Pogotowia Ratunkowego udzieliło 
pomocy 170 pacjentom. £ Służba 
Ruchu MO interweniowała 6 razy. 
CWAGA 
KIEROWCY I 
PRZECHODNIE! 
Widzialność w 
opadach ograni­ 
czona, drogi śli­ 
skie. 
Sytuacja bio- 
m eteorologiczna: 
przedłużony czas 
reakcji, zaostrzo­ 
ne 
dolegliwości 
układu oddecho wego. 
Dyżury 
APTEKI 
Rynek Gł. 42 
— 
te l . 22-23-71, 
Długa 88 — tel. 33-42-90, Krakow­ 
ska 1, tel. 66-23-21, Pstrowskiego 
98, tel. 66-69-50, Kozłówka, pawi­ 
lon, tel. 55-51-87, Dzierżyńskiego 
36b, Nowa Huta, al. Rewolucji 
Październikowej 6 — tel. 44-17-19, 
Centrum A — tel. 44-17-36, Ska­ 
wina, Słowackiego 5, Myślenice, 
Rynek 10, Krzeszowice, Sułkowi­ 
ce, Skała, W ieliczka, Proszowice, 
Słomniki, Dobczyce, Gdów, Niepo­ 
łomice, Alwernia. 
PUNKT INFORMACJI APTECZ­ 
NEJ: 11-07-65, czynny w godz. 8— 
—15. 
POGOTOWIE RATUNKOWE 
Łazarza 14: 999, wezwania do 
wypadków; zachorowania I prze­ 
wozy: 22-29-99. centrala: 22-36-00. 
Lotnisko Balice: 11 19-99, Rynek 
Podgórski: 66 69-99 Nowa Huta: 
44-49-99 Krowodrza, uL Piastow ­ 
ska: 33-39-99, Skawina: 999, 76-14-44. 
Prokocim. ul Teligi 65-59-99 Wie­ 
liczka: 78-38-66, 22-33 54. alarmowy 
— 
099, Myślenice: 999, Krzeszowice: 
99. Proszowice: 9. Jerzmanowice: 
384, 48. Niepołom ice: 198. 21-02-09, 
INFORMACJA SŁUŻBY ZDRO­ 
WIA: 22-05-11 
- 
czynna całą dobę. 
SZPITALE 
CHIRURGICZNY - D zierżyń­ 
skiego 44, UROLOGICZNY, CHI­ 
RURGU DZIECIĘCEJ — Prądni­ 
cka 35, LARYNGOLOGICZNY — 
Kopernika 23a, OKULISTYCZNY 
— 
Witkowice, MYŚLENICE - 
Szpitalna 2, PROSZOWICE — Ko­ 
pernika 2; inne oddziały szpitali 
wg reionizacji. 
TELEFON ZAUFANIA: 33-71-37 
— 
czynny w godz 16—22 
MŁODZIEŻOWY TELEFON ZA­ 
UFANIA: 988, czynny w godz. 
14—19. 
TELEFON INFORMACYJNY IN­ 
STYTUTU ONKOLOGII: 21-00-60 
— 
czynny w godz. 18—19. 
Teatry 
IM. SŁOWACKIEGO — 19.15: 
„Hamlet ironia i żałoba” (gościn­ 
ne występy Wrocławskiego Tea­ 
tru Pantomimy 
— 
abonamenty 
nieważne), SCENA PRZY UL. 
SŁAWKOWSKIEJ 14 - 
19.15: 
„Pamiętnik wariata”, KAMERAL­ 
NY — 19.15: „Urodziny Stanleya”, 
BAGATELA — 18: „Zwodziciel z 
Sewilli”, LUDOWY — 11: „Zem­ 
sta”, SCENA DZIECIĘCA — 11: 
„Serduszko z lodu”, 
FORUM — 
16.30: „Tak piękne jak prawdzi­ 
we”, 
STARY 
19.15: „Guybal 
Wahazar” (abonam. nieważne). 
Filharmonia 
Godz. 19.30 
— 
Tydzień muzyki 
Bacha — koncert oratoryjny: Ga- 
ćhinger Kantorei, Bach — Colle­ 
gium ^Stuttgart) pod dyr. Helmu­ 
ta Rillinga. 
W programie Msza 
h-m oll. 
Kina 
KIJÓW: „Powrót Jedi" (USA 12 
1.) 
— 
16.30, 
„Klasztor Shaolin” 
(Hongkong-Chiny 15 1.) 
— 
19.15, 
KULTURA: 
„Walka 
o ogień” 
(kanad.- fr. 18 1.) 
— 
9.30, 11.45, 14, 
16.15, 18, 20, MIKRO-KSF: Ilu ­ 
Nienajgorsza sytuacja panowała 
na drogach: doszło do 20 wypad­ 
ków — bez ofiar śmiertelnych; ra­ 
ny odniosło 20 osób. Zatrzymano aż 
33 pijanych kierowców, z czego 24 
w w yniku dwóch, specjalnie pod­ 
jętych akcji. Zlikwidowano 9 pi­ 
jackich melin i trzy bimbrownie, 
a pogotowie milicyjne wyjeżdżało 
810 razy. 
11 III o godz. 20.30 Rejonowy U- 
rząd Spraw Wewnętrznych w Wie­ 
liczce zawiadomiony został przez 
Katarzynę L., że w tragicznych o- 
kolicznościach zginął jej ojciec, 45- 
- letni Jerzy L, Okazało się, że pod­ 
czas rodzinnej awantury zamachu 
na jego życie dokonała 42-letnia 
żona Krystyna L., która pchnęła o- 
fiarę nożem kuchennym; sprawczy­ 
ni tragedii była w stanie nietrzeź­ 
wym. 14 III po godz. 21 Dzielnico­ 
wy Urząd Spraw Wewnętrznych 
zjon — film prod. USA t cyw 
klu „Klasyczny western” 
— 
16, 
18, 20, MŁODA GWARDIA: „Dre­ 
wniany różaniec” (poi. 15 l.) 
— 
16, 
„Sny i marzenia” (poi. 15 1.) 
— 
18. 
seans zamkn. 
— 
20.15, PASAŻ: 
bajki — 12, „Agonia” (radz. 18 1.) 
— 
9.30, „ Krzyk” (poi. 18 1.) 
— 
13, 
15, 17, 19, ŚWIATOWID: „Spokoj­ 
nie, to tylko awaria” (USA 15 1.) 
— 
15.30, 17.30, 19.30, ŚW IT: „Wod­ 
ne dzieci” (ang. b .o .) 
— 
16, „Ręce 
do góry” (poi. 18 1.) 
— 
18, 20. 
MAŁA SALA: „Najdłuższa droga” 
(jug. 15 1.) 
— 
15, „Lekkie obraże­ 
nia ciała” (węg. 18 1.) 
— 
17.30, 
19.30, TĘCZA: bajki — 16.30, „Błąd 
szeryfa” (NRD b.o.) 
— 
18, UGO­ 
REK: „Coma” (USA 18 1.) 
— 
15.15, 
„W idziadło” (poi. 18 1.) 
— 
17.30, 
19.45, UCIECHA: „Szalony kan­ 
kan” (czes.- austr. 15 1.) 
— 
15.30, 
„W ięzień Brubaker” (USA 18 1.) 
— 
17.45, 20.15, WANDA: „E.T .” 
(USA b.o .) 
— 
10, 12.15, 15.45, „ C zy 
leci z nami pilot?” (USA 12 1.) 
— 
18, 20, WARSZAWA: „Karate po 
polsku” (poi. 18 1.) 
— 
16.45, „Błę­ 
kitny Grom” (USA 15 1.) 
— 
18.45, 
„ C hristine” (USA 18 1.) 
— 
21, 
WOLNOŚĆ: seans zamkn. 
— 
10, 
„Czuję się świetnie” (poi. 12 1.) 
— 
12.15, 16, 18, „ Przygody Bolka 
i Lolka” brąz „Wilk i zając” (poi. 
b.o .) 
— 
14.15, 
„O-bi, o-ba” (poi. 
15 1.) 
— 
20, WRZOS: „Imperium 
kontratakuje” (USA 12 1.) 
— 
15.30, 
„Thais” (poi. 18 1.) 
oraz /filmy 
krótkometr. 
— 
17.45, 20.15, W I­ 
SŁA: „Piękna kurtyzana” 
(chiń. 
15 1.) 
— 
15.30, 18, ZWIĄZKOWIEC: 
DKF „Baryton” (poi.) 
— 
15.30, 18, 
20.30. 
Radio 
PROGRAM I 
9.00—11.00 Radio Kierowców. 13.30 
Przeboje mistrzów — Bach w 
300. rocznicę urodzin. 
17.25 Ten 
stary dobry jazz. 
20.10 Koncert 
życzeń. 20.38 Kom. Tot. Sport. 
20.40 E. Paukszta: „Po burzy jest 
pogoda” 
— 
fragm. pow. 21.05 Kr. 
sport. 21.15 Kariery laureatów 
Konkursów Chopinowskich — tra­ 
giczny geniusz W aldem ar Maci- 
szewski. 22.25 Scena i film. 23.30 
Poetyckie prezentacje — Mikołaj 
Sęp-Szarzyński. 
PROGRAM IV 
- 
10.30 Muzycy polscy grają Ba­ 
cha. 14.00—16.00 Popołudnie mło­ 
dych słuchaczy. 16.00 Lektury na­ 
stolatków — Farley Mowat: „Za­ 
gubieni w tundrze kanadyjskiej”. 
18.00 Słownik Higieny Psychicz­ 
nej. 20.20—22.00 Wieczór M uzyki 
i Myśli — W stronę Odry i Bał­ 
tyku. 22.00 Album operowy. 
Telewizja 
PROGRAM I 
16.25 Program dnia, DT — wia­ 
domości. 16.30 Dla dzieci: „Kame­ 
leon". 
16.55 Dla dzieci: „Między 
nami 1 książkami” . 
17.20 DT — 
wiadomości. 17.30 „Letnie weeken­ 
dy” (4) z serii: „Historia zza pło­ 
tu” 
— 
film produkcji TV NRD. 
18.30 „Mówmy otwarcie”. 19.00 Do­ 
branoc: 
„Braciszkowie Mrówecz- 
kowie”. 
19.00 „Diagnoza”. 
19.30 
Dziennik. 20.00 Publicystyka. 20,15 
„Niewolnica Isaura” (5) — film 
produkcji brazylijskiej. 21.20 Pro­ 
gram publicystyczny, 21.50 DT — 
komentarze. 22.15 Uwaga debiut — 
śpiewa Andrzej Brzeski. 22.50 DT 
— 
wiadomości. 
PROGRAM H 
17.25 Program dnia. 17.30 „Szaęh- 
m at” — magazyn szachistów. 18.00 
„Punkt widzenia”. 
18.30 Kronika. 
19.00 „Kosmiczny test” (3) — tele­ 
turniej. 10.20 Przeboje „Dwójki”. 
19.30 Dziennik. 20.00 „Express re ­ 
porterów”. 
20.15 Konkursowe 
wspomnienia Stefana Wysockiego 
(3 i 4). 21.15 DT — wydarzenia, 
telefon „Dwójki”. 21.30 Kino au­ 
torskie: filmy Julija Rajzmana — 
„Zycie osobiste” — film produkcji 
ZSRR. 23.05 DT — wiadomości. 
Krowodrza 
został zawiadomiony 
przez Pogotowie Ratunkowe o 
śmierci 26-letniej Mirosławy M., 
zara. przy al. Słowackiego, gdzie 
znaleziono jej ciało z licznymi o- 
brażeniami. Osoba ta zmarła na 
skutek ciężkiego pobicia przez pi­ 
janego męża, 29-letniego Piotra M., 
który został aresztowany. Tego sa­ 
mego dnia o godz. 13.45 przy ul. 
Koniewa dwóch mężczyzn i kobie­ 
ta zaczepili przechodnia. Grożąc 
mu tzw. „nunchako” (cepy japoń­ 
skie) zażądali pieniędzy. Gdy rzu­ 
cił się do ucieczki, zerwali mu z 
głowy czapkę z nutrii, a z ramie­ 
nia torbę z dokumentami i gotów­ 
ką. MO zarządziła '„przetrząśnięcie” 
os. Widok i zatrzymano 17-letniego 
Bogusława F., z owym „nunchako” 
i 19-letnią Katarzynę S Trwają po­ 
szukiwania trzeciego sprawcy roz­ 
boju. 
(AT) 
Butelkowy problem 
Gdzie oddać butelki? Stały to problem, do któ­ 
rego co jakiś czas, niestety, wracamy na naszych 
lamach. Wracamy jednak dlatego, że w tzw. „ tym 
temacie" ciągle nic się nie zmienia. Butelek jak nie 
było tak nie ma gdzie oddać, mimo że ich skupem 
zajmują się aż trzy przedsiębiorstwa: Okręgouje 
Przedsiębiorstwo Surowców Wtórnych, WSS „Spo­ 
łem" i Krakowska Spółdzielnia Pracy Surowców 
Wtórnych „Złom-Stal". 
Wydawałoby się, że sprawę skupu opakowań 
szklanych definitywnie reguluje zarządzenie nr 7 
Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług oraz Mi­ 
nistra Gospodarki M eriałowe) z 26 maja 1983 r„ 
z którego to zarządzenia wynika, ii wszelkie pla­ 
cówki uspoełcznione handlu, a więc sklepy, ma­ 
ją obowiązek przyjmować butelki (opakowania) 
nieuszkodzone, ze sprzedawanych przez siebie na­ 
pojów w każdej ilości, a nie tylko na wymianę. 
Jednakże praktyka jest zupełnie inna. Każdy 
sklep ustala sobie własne reguły. W jednym nie 
przyjmują np. butelek z wody mineralnej; w in­ 
nym przyjmują takie, ale bez naklejek. Nie bio­ 
rą natomiast nieco dłuższych, z soków lub piwa. 
Trzeba szukać kolejnego punktu. 
W Okręgowym Przedsiębiorstwie Surowców 
Wtórnych dowiedziałam się, że punkty przy ul. ul. 
Radzikowskiego 37, Wodnej Bocznej II, a i w os. 
Szkolnym przyjmują na pewno wszystkie opako­ 
wania. Nam nie udało się jednak pozbyć ani ma­ 
łych. pękatych butelek z piwa, ani 0,33 z soków. 
Sklepy takie nie chciały ich wziąć, jedynie „na 
wymianę”. 
Kiedy natomiast kupowaliśmy te ar­ 
tykuły, pobrano od nas kaucję, a jakie! 
Punkty skupu OPSW nie mogą przyjmować ca­ 
łego asortymentu opakowań szklanych, bowiem... 
nie mają miejsca. To samo WSS „Społem”. Skle­ 
py są małe - tłumaczy dyrektor — nie moiemy 
zmieniać ich w punkty skupu. Są natomiast ta­ 
kie, które przyjmują butelki bez ograniczeń. Dy ­ 
rektor wymienił ich kilka, m. in, przy ul. ul. Ska­ 
wińskiej 14, Bocheńskiej 3, Stradom 27, Bohate­ 
rów Stalingradu 1 t 78. delikatesy w Rynku itd. 
Spróbujcie jednak państwo dokonać tej sztuki. Nie- 
moiliwe! Tu okaie się, ie brakuje pojemników, 
gdzie Indziej ie przeszkadzają nalepki, a jeszcze 
gdzie indziej eskpedientka po prostu powie: nie 
jesteśmy punktem skupu... I jesteś kliencie defini­ 
tywnie załatwiony, bo dyrekcje i przepisy twoje, 
a życie swoje. 
Na koniec jeszcze jedna refleksja. Niedawno 
miałam okazję być w pięknym mieście Wiedniu. 
Tam w kaidym sklepie spoiywczym stoją auto­ 
maty, w które wkłada się dowolne butelki małe, 
duże, z naklejkami i bez, a automat podaje klien­ 
towi karteczkę z sumą, jaką naleiy odebrać w ka­ 
sie. Nie iądam wcale, ieby i u nas montować od 
razu takie automaty, jestem realistką. Ale nie 
utrudniajmy sobie dodatkowo iycia. Dlaczego 
klient musi koniecznie wiedzieć, który punkt czy 
sklep naleiy do którego sponsora? Dlaczego zmu­ 
szać go do bieganiny po całym mieście z kilkoma 
butelkami w torbie, bo ci biorą to, a tamci co 
innego? jeśli butelki nie są nikomu potrzebne, to 
proponuję nie pobierać za nie kaucji, a po opróż­ 
nieniu po prostu wyrzucać, (e) 
25 marca wyniki wstępne 
........ ... 
1 
Kto będzie „Mistrzem Gospodarności"? 
węgiel zostanie wyeliminowany. A 
co na to inni? 
(j.cz.) 
Komunikat dyrektora WGKiM 
Urzędu Miasta Krakowa 
W sprawie wiosennego 
porządkowania miasta 
Mając na uwadze konieczność przywrócenia w Krakowie odpo­ 
wiedniej estetyki i czystości po sezonie zimowym, ustalam następu­ 
jące terminy wykonania prac porządkowych: 
® do 24 marca — oczyszczenie chodków wraz z połową przyleg­ 
łej jezdni przez zarządców i właścicieli nieruchomości; 
— 
poprawa estetyki obiektów i pomieszczeń oraz ich otocze­ 
nia przez jednostki handlowe..kulturalne, oświatowe, użytecz­ 
ności publicznej, itp. 
o do 1 kwietnia — oczyszczenie i uporządkowanie dróg, ulic, 
przejść, przystanków i taboru komunikacji miejskiej, a także 
uzupełnienie i odświeżenie oznakowania na drogach i ulicach 
oraz pojemników na odpadki — przez MPK MPO. MPZ, 
KDZ i ZDZiZ; 
— 
oczyszczenie i uporządkowanie swojego terenu wraz z bez­ 
pośrednim otoczeniem, oraz prowadzonych budów przez wszy­ 
stkie przedsiębiorstwa i instytucje. . 
Q do 7 kwietnia — wykonanie prac porządkowych na zieleń­ 
cach i placach zabaw (łącznie z zamontowanymi urządzenia­ 
mi) przez MPZ, PGM-y Oraz spółdzielnie mieszkaniowe. 
0 do 15 kwietnia — odświeżenie miejsc pamięci narodowej, pom­ 
ników, parkanów i ogrodzeń, urządzeń wypoczynkowych na 
ziieleńcach, plantach i w parkach, pojemników na odpadki 
oraz ursjądzeń sieci energetycznej przez Urzędy Daielmoowe, 
MPK, MPZ, MPO i Zakład Energetyczny. 
Ustalony wyżej harmonogram prac porządkowych nie zwalnia 
od obowiązku utrzymywania na bieżąco czystości i porządku oraz 
innych prac, wynikających z odrębnych ustaleń. Wykonanie wysz­ 
czególnionych obowiązków będzie przedmiotem wruikliwej kontroli. 
Dyrektor Wydziału 
m gr inż. JERZY MARCZEWSKI 
Łaźnia przy ul. św. Sebastiana już działa 
Do redakcji dzwonią rozgoryczeni mieszkańcy: „Nie dość, że nie 
ma wody w kranach, to jeszcze jedyne dwie łaźnie w Krakowie 
są zamknięte na cztery spusty, nawet ta w Śródmieściu, gdzie 
woda zawsze była” . I rzeczywiście. 
1985 
MARZEC 
Wtorek 
19Józefa 
jutro 
Klaudii 
Tydzień w milicyjnej statystyce 
Zabójstwo po pijanemu 
Nie był to, niestety, w Krakowskiem spokojny tydzień; wg da­ 
nych Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych od 11 do 18 bm. 
(godz. 6 rano) zanotowano w naszym regionie dwa zabójstwa, tyleż 
ciężkich pobić, jedno usiłowanie gwałtu zbiorowego, sześć rozbojów, 
a ponadto aż 64 włamania — w tym 15 do obiektów uspołecznio­ 
nych — i 19 kradzieży — w 16 poszkodowane zostały osoby pry­ 
watne.