/003.djvu

			TADEUSZ CHLEBOWSKI. 
??ycie na hali polskichTatr 
Zaledwie promienie wschodz??cego s??o??ca mu?? 
sn?? szczyty, okalaj??ce hal??, a ju?? owce ??? 
kt??re ca???? noc przespa??y obok sza??as??w na tra?? 
wie, z podwini??temi pod we??n?? n????kami ??? pobe?? 
kiwaniem i dzwonieniem budz?? bac?? i jego ju ?? 
has??w. Dopalaj??ce si?? watrzysko l) dymi na ca?? 
??y sza??as, g??odne psy ujadaj??, b??d??ca w cieniu, 
a cz??sto i we mgle hala ??? nape??nia si?? ??yciem. 
Zar??z po rannym udoju, nast??puje wymarsz 
w g??rne rejony; plan wypasania uk??ada sam 
baca ??? juhasi ??ci??le go przestrzegaj??. Mniej 
wi??cej co trzy dni nast??puje zmiana pastwiska, 
na kt??re z hali, owce prowadz?? pasterze. Nie?? 
zwyk??y to widok, jak za id??cym na czele juha?? 
sem ??? ci??gnie w ordynku ca??e stado, przecho?? 
dz??c w w??skich miejscach ???g??siego??????. 
Naturalnie, ??e owce wykorzystuj?? ka??d?? nada?? 
rzaj??c?? si?? sposobno????, by sobie zwyk??e ???me?? 
nu??? urozmaici?? ??? chrupi?? wi??c po drodze na?? 
potkane grzyby, nie wy????czaj??c truj??cych, i 
zr??cznie zbieraj?? bor??wki, a juhasi pilnuj?? tyl?? 
ko, a??eby kt??ra z nich nie od????czy??a si?? od sta?? 
da; wprawdzie owca taka beczy ??a??o??nie, ale 
tylko w pierwszych chwilach po od????czeniu si?? 
od czeredy, p????ni??j zrezygnowana, przestaje i 
nawet na znane jej nawo??ywania nie odzywa si?? 
*) ???Watr????? nazywaj?? ognisto wraz z otoczeniem ??? 
???watrzysko??? jest to same ognisko, ???zaw ateruik" jest 
X ognisku aajgrubsz??m polanem, 
??? 
jest szcz????ciem dla pasterzy, je??li mia??a dzwo?? 
nek s). 
Wysz??y owce na gra?? i pas?? si??, a juhasi 
nuc?? swe ulubione piosenki, rze??bi?? szarotki, 
dziewi??ciorniki i parzenice, robi?? kierpce ze 
sk??ry, a nieraz sporz??dzaj?? sobie cz????ci skrzy?? 
piec i bas??w, kt??re w zimie sklej?? ???ha?? w doli?? 
nie???. 
Spogl??daj?? z t???? 
sknot?? w dal, a godziny, 
dnie i miesi??ce, cz??sto 
dla niekt??rych juhas??w 
lata ca??e ??? bezpowrot?? 
nie w t?? dal p??yn??. S??o???? 
ce tymczasem wznosz??c 
si??, pra??y naszych ju ?? 
has??w i owce i gra?? ??? 
pasterze jedn ak to wol??, 
ni?? d??ugotrwa??y deszcz 
??? 
maj?? pi/cny widok?????? 
??? 
widz?? na hali swe sza?? 
??asy, pilnowane tylko 
przez psy. Zaraz ca??e 
stado zejdzie na obiad i 
po??udniowy ud??j. 
Po obiedzie nast??puje 
zn??w wymarsz na pa?? 
sz?? ??? nieraz i baca idzie ze stadem, a wtedy 
w sza??asach na gospodarstwie zostawia zwykle 
najm??odszego z juhas??w *) ??? gdyby kto?? przy?? 
szed?? w odwiedziny na hal??, to ma??y juhasek 
przez swoje gard??owe ju-hu-huu zaw iadomi o tein 
tych w g??rze. 
Jak tyiko wiecz??r zacznie si?? zbli??a??, bia??o- 
szarawa masa owiec ??? kt??ra wolno posuwa si?? 
po zielonym kobiercu ??? zejdzie na nocleg i 
ud??j wieczorny. By m??dz takie stado, par??set 
owiec licz??ce, wydoi??, baca z juhasami zap???? 
dza je na ma??y ogrodzony plac, 
??? koszarem??? 
zwany ??? w pewnem miejscu w ogrodzeniu ko?? 
*) ??. p. in i. M. A . Liberak odr????nia cztery ga?? 
tunki dzwonk??w: ???turczenie", 
???ktapacze???, 
???sieka?? 
cze" 1 ???spi??aki??? . 
*) Starszych juhas??w nazywaj?? ???halnikaml???, m??od?? 
szych ???doganiaczawl", 
szaru jest otw??r, ale tak ma??y, ??e tylko jedna 
owca mo??e przeze?? wydosta?? si?? na zewn??trz. 
Przy tej wyrwie zasiada baca z jednym z juha?? 
s??w i ka??d?? wydostaj??c?? si?? przez otw??r owc?? 
chwyta, zatrzymuje i doi. 
Po sko??czonym udoju najstarszy z obecnych 
wstaje i m??wi: ???Do???? ubogi wia???????? ??? na co mu 
m??odsi, podnosz??c w g??r?? kapelusze, odpowia?? 
daj??: ???Panie Bo??e, pob??ogos??aw na jutro na 
rano w i a ?? Starodawny ten zwyczaj zachowa?? 
si?? do dnia dzisiejszego i czyni na obecnych 
przy udoju po raz pierwszy ??? niezwyk??e wra??e?? 
nie. S??owo ??? w ia???????? w starej gwarze zdaje si?? 
??e znaczy tyle co wi??cej. 
Wydojone mleko znosz?? juhasi w ???giele- 
tach?????? ' ) do sza??asu i tu wylewaj?? do ???puc/ie- 
rzy???, rodzaju drewnianej beczki. Wieczorem pu- 
cierz jest pe??na, gdy?? zawiera tak??e ud??j ran?? 
ny i po??udniowy. Do tej to pucierzy sam baca 
dodaje ???klag??????, t. j . podpuszczk?? z ciel??cego ??o?? 
????dka, powoduj??c?? ??ci??cie si?? mleka na ser, 
Pr??cz gieletu i pucierzy, w sza??asie s?? jeszcze 
inne naczynia, jak: ???kotliki??? , ???czerpaki??? i cebrzy?? 
ki ???rajtarkami??? zwane ??? nast??pnie s?? chochle: 
..warzecha???, ??ciosek??? i (,zwa??ula???f 
z kt??rego przez silne ogrzanie i ugniatanie ba?? 
ca wyrabia oszczepki, to jest serki funtowe w 
kszta??cie b ary??ki5). Oszczepki od dawien dawna 
stanowi??y w handlu zamiennym pewn?? sta???? 
warto???? ??? g??rale cz??sto jeszcze dzisiaj p??ac?? 
sobie niemi. 
Po wybranym serze, w pucierzy pozostaje ser?? 
watka, kt??r?? si?? zlewa do ??elaznego naczynia 
i gotuje. W ten spos??b otrzymana ????tyca stano?? 
wi uboczny produkt z mleka owczego ??? ??kwa?? 
??nia??a fermentuje i wtedy jest doskona??ym na?? 
pojem ch??odz??cym, pij?? j?? wszyscy, nie wy?????? 
czaj??c ps??w, a nawet koni. 
Ze skwa??nia??ego sera, przez silne ugniatanie, 
powstaje bryndza, tem lepsza, im lepiej by?? ser 
wyrobiyny ??? g??rale twierdz??, ??e najlepsza i 
najd??u??sj si?? trzyma bryndza majowa. Tak wi??c 
serki-oszczypki, bryndza i ????tyca, s?? n ajw a??niej?? 
szymi produktami hali -- mas??o krowie jest tu 
produktem ubocznym, gdy?? wprawdzie spotyka 
si?? na hali tak??e i krowy, ale w malej ilo??ci. 
Nie pr????nuj?? baca i juhasi ??? w ca??odziennej 
ci????kiej pracy fizycznej schodz?? im dnie; od 
czasu do czasu przyjdzie kto?? ze wsi n i hal??, 
wtedy jest wielka rado????, Oo pewnie przynie??li 
chleba, miodu i tytoniu ??? nieraz do sza??asu za?? 
b????dzi turysta, si??dzie przy watrzysku i pos??a, 
cha, jak to dawniej ???belo???, gdy i wilk jagnij 
porwa?? i nied??wied?? nieraz zagl??dn???? do kole-. 
by- 
> 
Pod jesie??, gdy wy??sze szczyty ??nieg przy* 
pr??szy, nast??puje powr??t z hal ???Osad???, t. j . po?? 
wr??t, tak jak redyk, odbywa si?? uroezvscie i 
zwykle we ??rod?? lub sobot??, bo zabobonny g???? 
ral wierzy, ??e s?? to dnie dla?? najpomy??lniejsze, 
??aca z ca??ym kierdelem, t. j . juhasami, trzod?? 
i taborem, powraca do wsi, gdzie go oczekuje 
rodzina i gazdowie, by swe owce i wynagrodze?? 
nie za nie odebra??, a je??li rok 
by?? dobry i 
???wszystko im dobrze posz??o??? ??? m uzyka i ??pie?? 
wy rozlegaj?? si?? po wsi a?? do rana. 
) Pr??cz formy oszczypk??w s?? jeszcze wyrabiane: 
???bruski, serca, kogutki, jelenie I kaczusie", 
ala 
tylko w ma??ych ilo??ciach i to jako ood-tninki