/ikc_1919_251_0001.djvu

			ILUSTROWANY 
T1???""V 
PRENUMERATA MIESI??CZNA: 
W Krakowia .... Kor. 33???- 
Na prowincji .... 
??? 
15'- 
HBESUMEKATA: 
W Krakcnrio fbe* odn^zenia) miesiijcini* koron 13-??? 
kwartalnie koron S9>??';*p<5lro<'rmo koron 73-??? . 
Na pro- 
ymey??. w Konsrres??t??e i w.Krakowie z pneivtk* Aa 
taw*l??cznio koron li-???: ??warfalnio koron 45'??? : 
potrocznie koron 10*??? . Za granic?? miesi??cznie koron 18. 
Za emian?? adresu dop??aca si?? 1koron??.* 
E 
S 
C 
O 
D 
Z 
IE 
N 
N 
Y 
lok X. 
Naca, redaktori wydawca :-MASYAM D??BROWSKI. 
Rcdakcya?Krak??w, B??s*??????/a ??. 18. Nr fel. S292. 
Telefon naczelnego ft??daktora Nr 3262, 
Adininistracyn : Ekspedjrcya: 
Krak??w, nlica Kaxetowa !??. 18. Nr telefonu 119*. 
???- 
Kpnio czekowe >?r 140,725. 
??? 
R??kopis??w ftedakeya nie zwraea. 
OG??OSZENIA: 
Pr??bne og??oszenia: od s??owa 60 ha!.. drobne tre??ci ma?? 
trymonialnej od s??owa 1 kor. Wiew* nonpare??owy ;i??- 
dnoszpaltowy kor. 2*??? . 
Nades??ano kor. 5*??? ; po kronice 
kor. 6*???*. Za????czniki dla prenumerator??w miejscowych 
kor. 2, zamiejscowych kor. 8. W niedziele cnny og??osze?? 
50 procent dro??sze. 
Ceny na Warszaw?? i i), oknpacy?? niemieck?? w markach. 
Krak??w, poniedzia??ek 15 wrze??nia 1919. 
Hr. 251. 
Jak dateko posun??li??my si?? na wsch??d? 
??mo!e??s& 
???, 
%* 
Imid^ m 
(jjfjsefok 
J war- f**t?? 
^zawa^^^roni'c^yn 
V5> 
Ijt 
Wojska nasze w swym nieprzerwanym pochodnie 
na wsch??d, ??ami??c szeregi bolszewickie posun????y 
sit; w ci??ffti 10 miesifjey daleko od linii pierw ot?? 
nie zajmowanej, jak to wida?? na za????czonej map?? 
ce. Linia dzisiejsza opar??a sie na D??winie, wojska 
nasze stoj?? pod Dynabur??ieni. daleko na p????noc?? 
ny zach??d od P????ocka. Ziemia polska jest ca??ko?? 
wicie fi a wschodzie wolna i zabezpi??ezona. 
kt??re? nast??pni?? wywo???? I rozstrzet??- 
wuj??. 
Mi??dzy imieim stwierdzone s?? fakta, ??e dn. 
4 b. iii. 19tf> r. wpad?? oddzia?? Grenzschutzu 
do Zbytkowa kolo Strumienia, wsi le????cei 
na terytorynni ??l??ska Cieszy??skiego w poszu?? 
kiwaniu za dzia??aczem Brandysem. Ten zdo?? 
??a?? zbiedz ??? natomiast ??o??daetwo niemieckie 
schwyta??o i uprowadzi??o dw??ch innych ludzi. 
Miejscowo??ci nadgraniczne s?? stale przez 
Niemc??w z karabin??w i armat ostrzeliwane. 
Fo wybuchu powstania wielu Polak??w zbie?? 
g??o przed Niemcami do las??w. Najwi??cej 
srjajduje si?? icli w Tychach, szczelnie 
obsadzonych przez oddzia??y ???Grenzschutzu* 
tak, ??e wielkiej Ilo??ci iudzt grozi ??mier?? 
S??odowa. 
Je??eli rz??d. w&wtatmki nie wdro??y krok??w 
dyplomatycznych o wystanie nowych komis//1 
koalicyjnych na ??l??sk *-??? 
Ztgrat 
Trembowla 
7Tnia wcjsJi. 
po/sb??) wpoczs??hsch 
//stop. / 9/S 
zaie-* 
Mmnkii Pdd 
---- \V 
Jm/3fronty 
pO/Sfi. 
wrze??nia r. ??. 
???ile??swty 
m 
& 
ie po ust??pieniu koalkf 
^??rnego Slaska* 
>bi@ zkoalicji ipastwi??? si?? rsad Polsk?? 
(Telegram w??asny ???/lustr??w. Kuryera Codziennego*). 
4 ^ k ! m ??'V I:) WK2eSnia' J;,:c l.,ra^ own*e I mleck! sjstemalyeznS?? morduj?? iudno???? 
J-l /'?? m-cyK on^ 
:X6nm tMMgo ; polsk?? i teroryzuj??, aby mordem przy. 
p??^e, koniwy??. honUcgm przyst??pili j gotowa?? sob5c korzystn?? podstawi* dla 
do_jeszcze ^.^^Itownsejezeoo ni??' po- 5oSeb!scwty. 
strzelan??. 
????d*j??m*6W??????X??ir??i.?? M 
Najwi??ksze wreszcie oburzenie wywo??a?? 
w??r??d ludno??ci G??rnego ??l??ska fakt, i?? pa???? 
stwo polskie, mimo tych strasznych zbrodni 
niemieckich, wypu??ci??o z otooz&s interno- 
Wanych przesz??o tysi??c zbir??w pruskich, 
nie otrzymawszy ??adnych gwaraneyi ze stro?? 
ny rz??du niem ieckiego, i?? ludno???? polska nie 
tylko na G??rnym ??l??sku, ale nawet w pasie 
granicznym na polskietn lervtoryum nic b i?? 
dzie nada?? maltretowana. 
Trzecia brygada marynarzy 
liaislpi alusala HraStoMw. 
(lei. ???//. Kur. Codz.ft>. 
Sosnowiec, 13 wrze??nia. Pisma g??rno?? 
??l??skie zamieszczaj?? sprawozdanie trzeciej 
brygady marynarzy niemieckich, kt??ra od 
1.7 sierpnia fo. r. w powiatach opolskim, za ?? 
brzeskim. katowickim i myslowickitn t?? p iia 
po w sta?? c?? w g??rno&S??sfcieh. SprawozdM- 
nie podnosi, ??e brygada straci??a 3 zabitych 
i 0 rannych i ??e uda??o si?? jej wsz??dzie 
zgnie???? bezwzgl??dnie ???rewolt?? zbiintowanyrh 
g??rnik??w??? . 
Marynarzy powy??si dopuszczali si?? 
na powsta??cach 
s????jpoiwornie?szyc??i 
zferodsil. 
???mm 
pr??ednto tfr^m n ia ludno??ci polskioj. 
Wi?????? on! cafe mesy kjJnolsi polskiej 
Fwywo???? ^zw??aszcza przyw??dc??w do 
obozu w Nauhmntncr. przyezem w czasie 
transport??w g??odz?? Ind.nW i katuj??.w spo?? 
s??b bestyalski. Gin?? pod razami ??o??nierzy 
niemieckich ofiary, wprawiajsc Niemc??w w 
sza?? rado??ci, kt??rzy krzycz??; ??? Wrede-r eiri 
fjolnisches Sckwein wemgen* R z??d n!e- 
piebSscytu. 
Podczas gdy polskie w??adze wycofa??y na 
kilka kilometr??w z granicy swoje oddzia??y__ 
f^iemcy naiomiest ^ci??gn??fi tu?? na 'na?? 
sz?? granic?? masy wojska 3ci????k?? arty- 
sepy??, codrSftanic urz??dzaj?? napady 
na m;ejseowojci_{e????ctt na terytoryam 
partstwa potektegc, przeprowadzaj?? bez- 
Ctisrnse fis rewizje po domsch w poszu?? 
kiwaniu zss uchod??cz?? ludno??ci?? ??l??sk??, 
pmiii| 
{Telegram w??asny ???1/iisfr. Kur. C otlzr). 
Sosn ow iec, 13 wrze??nia, flakatystvczoo- 
k??erykalny ???Obersehl. Kurier- z dnia 7 b. m. 
w dodatku drukuje olbrzvmie sprawozdanie 
ze zgromadzenia niemieckich zak??adnik??w, 
kt??rzy zostali aresztowani przez powsta???? 
c??w i wywiezieni do Sosnowca, Wadowic 
lub D??bia. Zgromadzenie to odby??o si?? %v- 
murze landratu w Katowicach jeszcze w dniu 
a b. m. a wzi????o w nim udzia?? 20 Niemc??w, 
przewa??nie wachmistrz??w policyi i ??dndar- 
meryi i kilku nauczycieli ??? hakaiyst??w: 
wszyscy oni dzi??ki interwencyi misyi koali 
c3inej zostali z powrotem przewiezieni na 
G??rny ??l??sk.
		

/ikc_1919_251_0002.djvu

			??? ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
Zak??adnicy ci opowiadali potworne fa???? 
sz?? o rzekomych m??czarniach, jakie tutaj 
przechodzili, o zn??caniu si?? publiczno??ci nad 
nimi, l??eniu ich i t. d. Najwi??cej bajek opo?? 
wiada?? ???rektor Krzemessa aus Janow??? , kt??ry 
na ko??cu swoich bredni pow iedzia??: Ich kann 
erklaren: 
Ich bin n??cht misshanddt 
wortJen.., 
Wsz*yscy ci zak??adnicy^ wr??cili najzdrowsi 
i cali do dom??w, a mimo to k??amj.Ii, ??e im 
nosy powybijano, ko??kami g??ow y poraniono, 
pieni??dze skradziono, je???? nic nie dawano i 
t. d. S?? to wszystko bezczelne k??amstwa pru?? 
skich ??otr??w. 
??? 
liiiIm w,liii iiii 
(Tel. ???llus??i. Kur. Codz.???). 
W ied e?? , 14 wrze??nia. Pisma paryskie na 
naczelnem miejscu omawiaj?? decyzy?? Rady 
Najwy??szej w sprawie plebiscytu i obok wy?? 
rzut??w pod adresem koalicyi usi??uj?? pesymizm 
sw??j pokry?? stwierdzaniem faktu, i?? decy- 
zya ta jeszcze nie Jest ostateczn?? i??e 
czas mo??e jeszcze niejedno zmieni. 
Pewne g??osy czeskie licz?? zw??aszcza na ko?? 
rzystny dla Polak??w wynik g??osowania na 
G??rnym ??l??sku i spodziewaj?? si??, ??e zale??nie 
od tego Polacy dobrowolnie odst??pi?? 
Caechom cze????? ??l??ska Cieszy??skiego. 
Jak podaje ???Vecernik??? na konferencyi prze- 
wodn. klub??w czeskich, a nast??pnie na Radzie 
ministeryalnej wypow iedziano zapatrywanie, 
??e Czesi w ??adnym wypadku 
nie sitracq obszaru obecnie zaj??tego 
i znajduj??cego si?? w r??kach w??adz i w ojsk 
czeskich. Na wypadek, gdyby wojska polskie 
t?? cz?????? ??l??ska zaj???? chcia??y, w ypow iedziano" 
przekonanie, ??e zamiary dow??dztwa polskiego 
b??d?? udarem nione. 
,* 
Podburzaj??ca agitacya 
rz??du 1 prasy czeskiej. 
W ied e?? . (PAT). Wied. Biuro koresp. do?? 
nosi z Pragi pod dat?? 12 bm. Doniesienie pa?? 
ryskie o rozstrzygni??ciu kw estyi Cieszy???? 
skiej wywo??a??o tu rozgoryczenie i poru* 
szenie. 
Prasa czeska zajmuje si?? ??ywotn?? spraw??, 
przyczem dzienniki czeskie nawo??uj??, by 
rz??d nada! pracowa?? w Pary??u, celem 
utrzymania Cieszy??skich obszar??w i uzyska?? 
poprawki w duchu sprawiedliwo??ci ('?). 
Rada czesko s??owacka przygotowuje ma?? 
n ifest do ludno??ci. 
W ied e?? . (PAT). 
???N. W . Tagblatt* donosi 
z Pragi; Dziennik czeski ???Demokracie* o- 
??wiadcza??? ??e rozstrzygni??cie kwestyi Cie?? 
szy??skiej jest najwi??ksz?? czesk?? kiesk?? 
od czasu bitw y na Bia??ej G??rze. 
jinliiliifini!liii. 
Wiede??. (PAT). ???N. F. Presse* donosi pod 
dat?? 12 brn. Omawiaj??c rozstrzygni??cie kon?? 
ferencyi co do Cieszyna jak i co do Spi??a i 
Orawy, pisz?? ???Nar??dni Listy*: Odrzucam y 
plebiscyt na Spi??u, Orawi?? iCieszynie, 
stanowczo i zasadniczo. Nie pozwolimy, 
???by o granicach naszego pa??stwa rozstrzyga?? 
k-to?? inny (?), cho??by nim by??a konferencya 
pokojowa. Co do granic naszej republiki, tyl?? 
ko odpowiedzialne (?) czynniki mog?? roz?? 
strzyga??, tylko one maj?? prawo ustali?? na?? 
sze terytoryum . 
Jestto obecnie cz??sty na odleglejszych uli?? 
cach epizod. 
Ko?? fijakierski cz??apie miarowo, w d ryn ?? 
dzie nattoczonej s??ycha?? g??osy m??skie i dzie ?? 
wcz??ce niebieskich ptak??w, harmonia ro zd zie?? 
raj??co ??ka smutn?? piosenk?? z przedmie??cia: 
???Jam z??odziej, ty?? mi?? zdradzi??a*... 
Krak??w jest muzykalny. 
Inn?? ulic?? kroczy zataczaj??c si?? kilku ju?? 
nak??w, rycz??c pijackimi g??osami co??, co ma 
przypomina?? jak???? melody??. 
Zwyczajnie, jak ???nod pe??ni????? . 
Koncerty si?? nie ko??cz??. 
Z daleka dochodz?? s??odkie tony mandoliny. 
M??odzieniec dyskretnie nuci pod oknami 
bogdanki: 
???O zejd?? do gondoli, 
Tylko powoli???. 
Czy zawsze serenada musi i???? wedle usta?? 
lonego programu? 
Widocznie iak, gdy?? w otwartem oknie 
miga bia??e naczynie i struga tradycyjnego 
p??ynu, b??d??cego zw ykle nagrod?? za serenad??, 
spada na d????. 
M??odzieniec usuwa si?? jednak zr??cznie i 
k??n??c siarczy??cie znika w cieniach nocy. 
Zbli??am si?? do domu. 
Z bliskiego klasztoru, otoczonego odwie- 
cznem i lipami, s??ycha?? g??os zegara, w ybijaj???? 
cego godzin??. 
Dzwoni?? do bramy. 
W chwili, gdy str???? drzw i otwiera, s??ycha?? 
nagle strza??y i g??o??ne wrzaski: ?????apaj, trzy-, 
maj!??? 
Kulka karabinowa przelatuje mi nad g??ow??. 
Syt wra??e?? nocy miesi??cznej wchodz?? dc 
bramy. 
, 
Ryb&??t. 
??? ???a a ------ 
wmasmmmf 
' 
mmmmmw&mmMMfmmEmmmmmBmaemBmBmmBBmmmmmaBgamam 
wzjfwem y do zachowania bezwzgl??dnego spokoju i powagi.' 
W s z e l k i e prowokacje cz??$ki@ rsals??j ignorowa??. ??? 
wjtsawle 
ss??a gest fu?? SsarcSz?? 
Krak??w, 13 wrze??nia. 
Wola ludu polskiego rozstrzygnie o losach 
Piastow skiej ziem i ??l??skiej. 
G??osowanie powszechne, w terminie co- 
prawda jeszcze ??ci??le nieokre??lonym, prawdo?? 
podobnie za?? bezpo??rednio po uko??czeniu 
plebiscytu na G??rnym ??l??sku, sta n o w i?? 
???b??dzie o pa??stwowej przynale??no????! 
tej ziem?, po kt??r?? wbrew wszelkim pra?? 
wom historycznym, etnograficznym, gospo?? 
darczym wyci??gn???? r??k?? czeski zaborca. 
Decyzya Rady Najwy??szej zasadniczo zgo?? 
dna z programem podanym ze strony pol?? 
skiej, doprowadza czeskiego imperyaiist?? do 
sza??u w??ciek??o??ci. Pisma czeskie, z wyj??tkiem 
jedynego g??osu, kt??ry nas doszed?? a miano?? 
wicie, ???Czeskiego S??owa* w eztucznem ??- 
burzeniu rozdzieraj?? szaty i zwracaj?? 
%ii?? zar??wno przeciw koalicyi, jak przeciw 
Polsce, a r??wnocze??nie 
szpni??ti ra??dowe czeski?? 
gotowuj??nowa gwa% 
iprowokacje 
ahy przynajmniej w ten spos??b wywrze?? 
sw?? zemst?? i okaza?? gniew. 
???Narodni Listy" i ,,PravO Lidu??? :;!armui?? 
doniesieniami??przygotowaniach dokrwa?? 
w ej rewolty polskiej (2) w obszarze kar- 
wi??skim, o zamierzonych gwa??tach i terorze 
???ze strony robotnik??w polskich, ??? 
a przy?? 
bieraj??c Skromn?? min?? niewinnego baranka, 
donosz?? r??wnocze??nie o Wydanych rzekomo 
z Pragi wezwaniach do spokoju i utrzyma?? 
nia porz??dku. Stan/ istotny jest natomiast 
wprost przeciwny : Nawo??ywanie do karno??ci 
i cierpliwo??ci . idzie ze strony polskiej; ma?? 
chinaeye- wywrotowe, popierane nawet 
sit??wojskow?? maj?? swe ??r??d??o w Pra?? 
dz e lub' pochodz?? od ???Narodnego Vyboru* 
w Morawskiej Ostrawie, 
W tej wa??nej chwili przed ostateoznem u- 
woinieniern ??l??skiej i Podkarpackiej ziem i od 
naje??d??cy- zwracamy si?? przeto do Sci- 
dno??ci polskiej, aby zachowuj??c do?? 
tychczas. okazywany hartim??stwo wy?? 
trwa??a w spokoju i unicestwi??a wszsl* 
k?? prowokacy?? czesk??. Roz????ka nasza 
nie potrwa zbyt d??ugo, pi?????? zaborc??w nie 
jest nam ju?? gro??n??, niewola ludu polskiego 
ju?? wnet si?? sko??czy. 
Mamy ponadto wszelkie r??kojmie ??? jak 
tego dowodzi wczorajsza odpowied?? przewo?? 
dnicz??cego kom isyi koaI;Cyi w Cieszynie o-en. 
Tiisego, ??e tak??e nadal wszelkie bezpraw?? 
ne troszczenia 
czeskie znajduj?? u 
przedstawicieli koaneyi surowych s??- 
dziew . Od wczoraj obecn?? jest te?? w Mo?? 
rawskiej Ostrawie cz?????? kom isyi koalicyjnej 
z gen. Philippe na czele i do nieJ w danym 
razie zwr??ci?? nale??y uzasadnione za??a?? 
lenia. 
Niezale??nie jednak od tego lud polski na 
??l??sku nie trac??c ??ni na chwil?? pewno??ci, 
spokoju i r??wnowagi winien jest zwr??ci?? 
baczn?? uwag?? na przegotowania 
czeskie 
podj??te ju?? teraz nie wiadomo jeszcze w ja?? 
kim zakresie, a pozostaj??ce w zw i??zku z ma?? 
j??cym si?? odby?? plebiscytem. W szelkie s p o ?? 
strze??one nadu??ycia czy bezprawia na?? 
le??y bezzw??ocznie poda?? do wiadomo??ci rz???? 
du polskiego, bacznej uwagi naszej nie po?? 
winien uj???? ??aden szczeg???? zw??aszcza natu?? 
ry wojskowe/, a pod tym wzgl??dem zacho?? 
dz?? powa??ne obawy,' gdy?? wedle doniesienia 
z Pragi, os??awiony pn??kownik Sznejdarek ju?? 
znowu przyby??do MorawskiejOstrawy, 
aby ??? wedle wyra??enia telegramu ??? ???kie?? 
rowa?? przygotowaniami do plebiscytu. Pu??k. 
Sznejdarek nie ma prawa czynienia ja?? 
kichkolwiek przygotowa??1do plebfsc?- 
gdy?? akt ten musi si?? odby?? bez jakie- 
kogokolwiek .nacisku flf??dowych czynnik??w 
czeskich. 
Te same zasadnicze wskazania co do ??l???? 
ska Cieszy??skiego 
SSfcsg ss?? fskte Spisz?? s Orawy. 
la m tejsza ludno???? polska mimg, wszelkich 
udr??cze?? i uchybie?? czt&kich niechaj za ?? 
chowa cierpliwo???? jeszcze przez t?? 
kr??tk?? chwsJ?? najazdu, kt??ry z tej ziemi 
podkarpackiej ju?? nieodw o??alnie ust??pi?? musi. 
iLos nasz jest wy????cznie w r??ku naszym, 
oka??my przeto wielko???? naszego Piastowskie?? 
go rodu. 
Migawki krakowskie. 
przy 
lec Isslenna 
ksi????ycowe]. 
tp 
Ciemna noc zakrywa swym ca????nem wszy?? 
stkie ciekaw e epizody, kt??re jednak w ca??ej 
okaza??o??ci wychodz?? na jaw przy ??wietle 
ksi????ycowom, zw??aszcza w czasie pe??ni. Obe?? 
cnie mamy noce jesienne ciep??e i czaruj??ce, 
a ksi????yc ogromny, wytaczaj??cy si?? .na nie?? 
bo, o??wietla jasno wszystkie ??? tajemnico Kra?? 
kowa??? . 
Lecz ciekawy przechodniu, trzymaj si?? zda??a 
od kawiarni w okolicy plant, tam bowiem 
nic nowego nie zobaczysz. Muzyczka rz??poli 
do znudzenia ???Ksi????niczk?? czardasza*1, pizy 
stolikach siedz?? wiecznie te same podlotki, 
kt??rym asystuj?? dandysi o w ygl??dzie w??am y?? 
waczy lub urwisze o wygl??dzie dandys??w. 
Inaczej* wygl??daj?? odleg??e ulice i okolice 
nadwi??la??skie. 
Wis??a toc??y z ca??ym majestatem swe fale, 
po kt??rych ??lizgaj?? si?? srebrne blaski ksi????y?? 
cowe. 
Nad brzegiem stoi t??um nieruchomy ciem ?? 
nych postaci. C???? to za misteryum tajemni?? 
cze ? 
To kilkuset biedak??w czeka cierpliwie noc 
ca????, gdy?? rano rozpocznie si?? sprzeda?? w???? 
gla. Nie s?? to drobni paskarze tytoniowi z pod 
trafiki w Rynku, kt??rzy spodziewaj??c si?? roz?? 
dzia??u tytoniu, rozk??adaj?? si?? noc?? na sien?? 
nikach na linii A???B i w ulicy sw. Jana, ??? 
to s?? naprawd?? n??dzarze, ??akn??cy kawa??ka 
w??gla, by ugotowa?? sobie i dzieciom troch?? 
strawy. 
Walka o czarne dyamenty jest istotnie czar?? 
n?? stron?? naszych stosunk??w. 
W ulicy d??ugiej i szerokiej, w kt??rej brud 
i niechlujstwo nikn?? zupe??nie powleczone po?? 
??wiat?? ksi????ycow??, sunie ponury kondukt. 
Wysoki w??z, nakryty czarn?? p??acht??, po?? 
suwa si?? powoli, za nim id?? w milczeniu dwie 
brzuchate postacie. 
W ciszy nocnej s??ycha?? wyra??nie ich g??osy. 
??? 
Ci w??ciekli Krakowiacy chcieliby sami 
wszystko zje????, a drugiemu nic. Wiede??czycy 
te?? iybi?? w??dliny, a przytem lepiej p??ac??. 
??? 
Nasi ludzie nie uznaj?? mi??o??ci bli??niego, 
oj ci????kie, paskudne czasy! 
Jestto wi??c kondukt zw??ok nierogatych 
stworze??, pomordowanych srodze w rze??ni, 
kt??re jad?? do Wiednia, by tam znale??u osta?? 
teczny spoczynek w ??o????dkach wiecznie g??o?? 
dnych Wiede??czyk??w'. 
Wlok??cy si?? za Wozem zapach ??wie??ych 
schab??w i w??dzonki, ??wiadczy, ??e nie??ywe 
czworonogi s?? ju?? odpowiednio spreparowane, 
zabalsamowane i uw??dzone. 
Od wysokiej kamienicy pada czarny cie??, 
ale- w ciemnym mroku mo??na doslrzedz kilku 
ananas??w, chroboc??cych ko??o ??aluzyi skle?? 
powej. 
Zbli??am si??, ale z za w??g??a wynurza si?? 
wspania??y osobnik z b??yszcz??cym przedmio?? 
tem w r??ce i m??wi czule:. 
??? 
Odknaj s??odki go??ciu, bo zdziel?? ??? rna;- 
chrem*. 
Pos??uszny przyjacielskiemu wezwaniu usu?? 
wam si?? dyskretnie. Nie mniej dyskretny o- 
demnie jest zbrojny m????, kt??ry przechodzi 
ulic??4i niknie, by pilnowa?? spokoju publi?? 
cznego. 
Drzewa stare szumi?? uroczy??cie, zda??a do?? 
chodzi turkot dryndy i rozlewme tony har?? 
monii r??cznej.
		

/ikc_1919_251_0003.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251, Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
8 
Prawa do g??osowania na Siasku, Orawie i Spiszu 
mie??; bids tylko osiedleni przed 1 sierpnia 1914. 
(!Telegram ???llu str. Kuryera. Codziennego*). 
Wisdeii, 14 Trze??nia. Z Genewy pod	
			

/ikc_1919_251_0004.djvu

			4 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
Bogactwo 
Szcz????cie 
Zadowolenie 
znalaz??o wiciu 
ktipoj??c los 
Polskiej 
Lotem 
Klasowej 
Wygrane oko??o 
SnliiitM 
Co drwgS los wygrywa. 
11150 
Sa&??s???l??w"d dniaU iU st??i IM. 
Cena los??w dla nowonsbywcdw: ?? s e m k a 28 K, ??wSsr- 
tka 56 SC, po????wka ???SIS K, ca??y Sos 224 K. 
Pieni??dze najwygodniej przes??a?? przekazom do 
Polskiej lo te rii ?????????s??wej 
Krak??w , ul. ICarsneSicka L.1?? 
Wyp??acono g????wne wygrane: 
na los Nr. 10502 K 860.000 
??? 
??? 
??? 
1111 ??? 80.000 
??? 
??? 
??? 
27961 ??? 00.000 
??? 
??? 
5738 ??? 50.000 
??? 
??? 
??? 
6903 
30.000 
w Bomu BankowymLeopolda Orandstlit??era, 
Krak??w, u!. Karmelicka i, 19. 
Adwokat Dr. Oktaw Hiawaty 
zawiadamia, ??e po przerwie wojennej obj???? 
osobista kierownictwo swojej kancelaryi 
we Lwowie, Mg.Trzeciego NajasS. 
10648 
WPISY do rz??dowa-upowa??nione! 
Szko??y fjudialierjfi, 
stenografii, kore$po??*i??w??yl i f. gs. 
Ka??. Zimowskiego w Krakowie 
przyjmuje kierownictwo przy ul. Tenczy??skiej 2 
(przecznica Zwierzynieckiej i Grobli) od godz. 2 
do 8. Szko??a uprawniona do wydawania ??wiadectw. 
10073 
Staropolski 
f 
(w orygina??a, fiufe???kath) 
iest naszym 
IfBliw naratfigyin. 
Fabryka miodu ???Za- 
g??oba???, sp????ka z ogr. 
por., Krak??w, Augu- 
stya??ska 4. 
KURSA PRAWNICZE 
rnnj](??? Br. HENRYK OSTROWSKI rancr 
,llillLA 
Krak??w, ulica Studsneka I. 5 , 
,loi!Ln 
??Gl 3 ???4 p??i)OtU	
			

/ikc_1919_251_0005.djvu

			?? ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
5 
Tabliczka tar maluje nam istotny stan rz e- 
czy. W??giel ??laska Cieszy??skiego szed?? na 
W??gry, do Austryi niemieckiej i do Polski, 
a tylko znikoma jego cz?????? ss!a do 
Czech I na Morawy. Jak wi??c si?? to sta??o, 
??e przemys?? czeski g????wnie dzi??ki temu w???? 
glowi si?? rozwija??? 
Protest Petlury u koalicji. 
(Telef.) [Z). Warszawska ???Gazeta Polska??? 
donosi, ??e rz??d Petlury wystosowa?? do koa- 
Hcyi protest z powodu zaj???? kijowskich 
oraz marszu Denikina na Ukrain??. 
Petlura prosi o po??rednictwo w rokowa?? 
niach z Denikinetn oraz o??wiadcza, ??e zgo?? 
dzi si?? na rozstrzygni??cia koalicyi, je ?? 
??eli 
niepodleg??o???? Ukrainy zostanie 
zagwarantowana. 
Insi!ii iH 
(Telef.) (Z) Warszawski ???Przegl??d Wieczor?? 
ny" donosi z Pary??a, ??e Rosya otrzyma??a 
olbrzymi?? po??yczk?? w Londynie. Wypo?? 
??yczona guma wynosi 20 mElSon??w fu nt??w 
szterling??w. Gmarancy?? po??yczki ob/????y 
banki rosyiskie. Po??yczk?? sfinansowa?? zuany 
milioner polski Jarosi??ski. 
Z notatek reportera. 
W mych peregrynacyaeh reporterskich zda?? 
rzy??o mi si?? pewnego razu, ??em musia?? wy?? 
jecha?? gdzie?? na prowincy??. Przychodz?? na 
dworzec i szukam rozk??adu jazdy, kt??ryby 
mnie poinformowa?? kiedy przyb??d?? i kiedy 
mog?? powr??ci??. Napr????no, W kilkakrotnych 
wizytach po wszystkich ubikacyaeh, ???czeka- 
lniach* i restauracyach natrafia??em na plan 
jazdy dyrekcyi Lwow skiej, Stanis??awowskiej, 
i nawet pi??knie zachowane obrazy plan??w 
austryackich i w??gierskich. Szukanego planu 
ani ??ladu. Koleje dyrekcyi Krakowskiej, naj?? 
wa??niejsze arterye ruchu je??d???? bez planu. 
O 
dziwnem bezho??owiu panui??cem 
na 
stacyi krakowskiej ??wiadczy horendalny fakt, 
??e urz??dnik ruchu zupe??nie fa??szywe mi po?? 
da?? informacye, odnosz??ce si?? do przyjazdu 
i odjazdu jakiego?? poci??gu. 
Wog??lno??ci kr??tki pobyt na krakowskim 
dworcu robi wra??enie, jakiego?? pot??pie??cze?? 
go ta??ca waryat??w. Na peronie i w halach 
nadaj??cych si?? ledw o 
dla jakiej?? D??bicy, 
Stryja lub Rozwadowa rozgrywaj?? si?? sceny, 
godne pi??ra satanicznego Ewersa. Krzyk, 
pisk, ha??as, zamiaszanie, pchanie si?? do 
drzwi, rozbijanie g????w pakami i walizami, 
wrzask okradzionej kobiety, olbrzymie kupy 
kot??uj??ce si?? przed okienkami kas, oto ca??o?? 
dzienny obraz dworca krakowskiego. 
Brak napis??w na wagonach, odpowiednich 
tablic oryentacyjnych, kt??reby tak u??atwi??y 
wyznanie si?? w ca??ym chaosie, niezrozumia?? 
??ym dla laika, zmusza go do ustawicznego 
pytania i n??kania portyer??w, niezbyt ch??tnie 
otwieraj??cych usta z??darmo. Jak ??atw o kilku 
prostymi zarz??dzeniami m????naby przywr??ci?? 
jaki taki ??ad na nowym dworcu. Och, nie 
zapomnijmy jednak, ??e jeste??my w polskiej 
Abderze. 
Bezczelno???? naszych bandyt??w przechodzi 
ju?? wszelkie granice. Kradn??, rabuj?? i na?? 
padaj?? nie tylko w nocy, ale tak??e i w ja?? 
sny dzie??. 
Onegdaj wieczorem znalaz?? si?? podporucznik 
wojsk polskich p. F . O. w Parku Dr. Jordana 
w towarzystwie pewnej pani. Kiedy przecho?? 
dzili alej??, napad??o na nich czterech ban?? 
dyt??w , z kt??rych jeden, niejaki Maryan 
Pigo??, 
przy??o??y?? oficerowi do skroni 
* rewolwer 
i za????da?? od niego, aby uwolni?? kobiet?? od 
swego towarzystwa. 
Napadni??ty z nienacka oficer nie straci?? 
rezonu i b??ysn??! bandytom przed oczy?? 
ma swym bagnetem. Bandyci na widok 
??elaza zbiegli. W dniu wczorajszym uda??o 
si?? policyi aresztowa?? Pigonia, kt??ry wy?? 
da?? w ??ledztwie nazwiska wsp??lnik??w napa?? 
du. S?? nimi: Leon Schiank, Jan Chudom- 
cut i Jan Hojecki. 
Zaznaczy?? trzeba, ??e owa pani znajduj??ca 
si?? w??wczas w towarzystwie oficera mia??a 
na sobie cenne precioza, kt??re bandyci 
chcieli sobie widocznie przyw??aszczy??. 
ieliczce. 
Schadzka w K??osowej. ??? Pierwszy napad 
FurmankSewicza. 
??? 
???Aic!a??? I ???Cygan" 
W sprawie g??o??nego napadu bandyt??w 
na dom Wimmera w Wieliczcze, o czem 
wczoraj donosili??my, kt??rego ofiar?? pad?? ??p. 
Leon Furmankiewicz, majster stolarski z 
Krakowa, komunikuje nam Starostwo w W ie?? 
liczce bli??sze szczeg????y tajem niczego zaj??cia. 
M??ody Wimmer uda?? si?? wieczorem 
dnia 30 z. m. do wsi K??osowej maj??c 
si?? tam z kim?? spotka??. Gdy wraca?? na?? 
pad??o go trzech ludzi, kt??rzy powaiiii 
go I zwi??zali. Dw??ch z nich oddali??o si??, 
trzeci za?? pilnowa?? zwi??zanego. P o w alo ny 
Wimmer korzystaj??c z chwilowej nie?? 
uwagi pilnuj??cego bandyty 
wypl??ta?? si?? z wi??z??w I ratowa?? 
si?? ucieczk??. 
Przybywszy do WieDiczki, Wimmer uda?? 
si?? w stron?? swego domu, gdzie w ciemno?? 
??ciach dostrzeg?? znowu owych 'trzech ban?? 
dyt??w , kt??rzy si?? rzucili ku niemu. Wim- 
mer schroni?? si?? wtedy do mieszkania str????a 
Bolka, a na wszcz??ty alarm, napadaj??cy 
zbiegli. 
W nocy 5 b, m. z pi??tku na sobot?? ban?? 
dyci ponowili napad, tym razem w ilo??ci 
5 ludzi. 
bandyt??w. ??? Ponowny napad. ??? ??mier?? 
.??? 
Dw??ch ptaszk??w pod kluczem. 
Naprz??d wynie??li z kuchni kufer przed 
dom, a po nied??ugim czasie 
wywaliwszy okno wpadli do pokoju, 
gdzie spali dwaj stolarze. Jeden z nich Fur?? 
mankiewicz zerwa?? si?? z ??????ka i krzykn????: 
kto to? 
Bandyci wtedy ki??koma strza??ami po?? 
walili Furmankiewicza, poczem zbiegli, 
w yrw aw szy z r??k stolarza Swiedzi??skiego 
jednego ze swych towarzyszy, kt??rego Swie- 
dzi??ski usi??owa?? przytrzyma??. 
Bandyci umykaj??c, ostrzeliwali g??sto 
s??siad??w, kt??rzy na wszcz??ty alarm, wy?? 
biegli z dom??w. 
W??adze zaj????y si?? gorliwie ??ledzeniem spraw?? 
c??w. 
Z Kfakowa sprowadzono g??o??nego psa po?? 
licyjnego ???A Id?????, z posterunku za?? w Za?? 
bierzowie psa ???Cygana* i przy pomocy tych 
dw??ch dzielnych czworonog??w 
zdo??ano wytropi?? I przyaresztowa?? 
dw??ch sprawc??w napadu, 
Klimczyka I Ka??u????. Za dalszymi uczestni?? 
kami krwawego napadu, prowadz?? w??adze 
usilne poszukiwania. 
Nies??ychany rozb??j lichwiarzy masarskich. 
Nierogacizna tanieje, w??dliny i t??uszcze podro??a??y. 
_0d paru dni masarze podnie??li cen?? w???? 
dlin. Kilo kie??basy kosztuje obecnie o 16 
koron dro??ej ni?? dotychczas, kilo in?? 
nych wyrob??w o 8 I 12 kor. Fakt ten 
nies??ychanie obut zaj??cy uwydatni si?? jeszcze 
bardziej, je??eli zwa??ymy, ??e na prowineyi 
sp??d bijdia jest bardzo silny i ??e 
ceny byd??a i nierogacizny spad??y 
prawie do po??owy. 
Tymczasem jakby na ur??gowisko tego 
faktu, podniesiono ceny w??diin, za?? 
miast je obni??y??. Jest to ju?? bezczelna 
prowokacya wszystkich konsument??w, jest 
to krok tak nies??ychany w swojej imper- 
tynericyi i zuchwalstwie, ??e powinien si?? 
spotka?? 
z R&jostrzejszem napi??tnowaniem 
wszystkich w??adz i ca??ego spo??e?? 
cze??stwa. 
W chwili tak niezmiernie krytycznej* 
gdy rodzina urz??dnika, robotnika i nauczy* 
ciel?? musi walczy?? ci????ko o ka??dy k??s ??y?? 
wno??ci, masarze w a??a si?? na tak lekkomy??l?? 
nie nieprzyjazne wyst??pienie wobec 
olbrzymiej rzeszy konsument??w, na 
kt??rych tak wydatne podniesienie cen b ole * 
??nie si?? odbije. 
Niezale??nie od tego i cena wo??owiny 
jest nienormalnie wysoka wobec cen na 
prowineyi. Dlaczego rzeszowscy konsu?? 
menci mog?? p??aci?? 
12 
koron za lilio wo??owiny 
podczas gdy z krakowian zdziera si?? 
20!? 
Musimy postawi?? kwesty?? ca??kiem jasno: 
K???:e pozwolimy si?? obrabowywa?? garst?? 
ce wzbogaconych lichwiarzy ??ywno?? 
??ciowych, kt??rym ???dotychczasowe olbrzy?? 
mie dochody okaza??y si?? niewystarczaj??ce. 
Jest obowi??zkiem w??adz wkroczy??na?? 
tychmiast w te monstrualne praktyki wy?? 
tw??rc??w kie??basy i kiszek i nie cofn???? si?? 
przed 
najsurowszymi ??rodkami I najbar?? 
dziej rygorysiyczneml zarz??dzenia?? 
mi, 
aby po??o??y?? kres temu zuchwa??emu roz?? 
bojowi. Chwila jest powa??na. Nie wolno 
igra?? z ogniem. O tem niech pami??taj?? cl, 
kt??rym zama??o kamienic, d??br, milion??w i 
ludzkiej krwawicy. 
------------??? 
??? ----------- 
Dzisiejszy numer ???(lustr. Kuryera Co- 
dziennego*' zawiera 12 stronic d/uku. 
Cen. delegat dr. datecki b??dzie udziela? 
andyencyi w poniedzia??ek; dnia 15 b. m. od godz. 
11 przed po??udniem w gmachu starostwa w Kra?? 
kowie. 
Na uchod??c??w g??rno??l??skich. Jak si?? do?? 
wiadujemy, ksi??????co-biskupi konsystorz rozes??a?? 
do wszystkich ko??cio????w w dyecezyi odezw??, aby 
w dniu dzisiejszym zarz??dzono we wszystkich 
??wi??tyniach zb i??rk?? na uchod??c??w g??rno??l??skich- 
Niechaj wi??o wierni obok mod????w oka???? i czy?? 
nem mi??o???? do braci ??l??zak??w. 
Z Akademii SArnieiej w Krakowie. Z jni- 
cyatywy profesor??w Akademii oraz kilku in??ynie?? 
r??w zawi??za??o si?? towarzystwo pomocy dla s??u?? 
chaczy A k adomii G??rniczej. 
Odczyt St. Przybyszewskiego. Poniewa?? 
prawie wszystkie bilety na dzisiejszy odczyt St. 
Przybyszewskiego (niedziela, godz. 11 i p???? przed 
po??ud. w teatrze miejskim) zosta??y rozsprzedan*, 
przeto zarz??d miasta zezwoli?? na pewn?? iloie 
krzese??, dostawionyeh w orkiestrze. Sprzeda?? tych 
bilet??w odbywa si?? .jeszcze dzisiaj rano w kasie 
teatru miejskiego. 
O ksi????ki i gazety dia Mazur??w. Przewo?? 
dnicz??cy delegacyi Mazur??w pruskich i rodak??w 
z Warmii, redaktor olszy??skiego dziennika p. Czo- 
drowski, zwraca si?? do og????u z pro??b?? o zasia?? 
nie tamtejszych rodak??w ksi????kami i gazetami, 
kt??re nadsy??a?? nale??y do Dra Stolarzewicza (ul. 
Karmelicka 48). 
P??ikoronowe bony m. Krakowa pojawi?? 
??y sie w obiegu. Bony te r????ni?? si?? od jednoko- 
ronowych tylko kolorem rysunku (niebieski) i 
cyfr??, oznaczaj??c?? warto????. To w??a??nie jest ich 
stron?? ujemn?? i" b??dzie niew??tpliwie powodem 
pomy??ek przy liczeniu. 
Koncert spacerow y na cele kulturalno-o??wia?? 
towe urz??dza Polski Zwi??zek katol. uczn. r??k. i 
przem. dzi?? dn. 14 b. m. w parku Dra Jordana. 
Przygrywa?? b??d?? 3 orkiestry, mi??dzy innemi or?? 
kiestra Halllerczyk??w. 
O prac?? dla inwalid??w. Ktokolwiek reflek?? 
tuje na prac?? inwalid??w wojennych, zechce si?? 
zg??asza?? w General. Eksp. Szk. Opieki min. spraw 
wojsk, w Krakowie, przy ul. Smole??sk. 
??e sportu. Na niedziel?? zapowiedziano spot?? 
kanie ???Oracovii??? ze ???Sturmem" z Cieszyna. Ot<5i 
jak nam doniesiono przyje??d??a do Krakowa ?????). 
P. C.??? , dru??yna daleko silniejsza od tej, kt??r?? 
m ylnie zapowiadaj?? afisze. 
Zniesienie zezwole?? u??ywania poci??g??w 
towarowych. Z dniem 1 b. m. b. r. utraci??y wa?? 
??no???? wszystkie zezwolenia do u??ywania poci??g??w 
towarowych, wydane osobom prywatnym, wzgl???? 
dnie pracownikom r????nych urz??d??w nie kolejo?? 
wych. B??d??ce jeszcze w posiadaniu urz??d??w ze?? 
zwolenia nale??y zwr??ci?? bezzw??ocznie Dyr. kolej. 
Wydzia?? V d. 
Biuro po??redn. pracy urs??dnik??w pryw. 
w Krakowie (ul. S??awkowska 6) poleca kwalifiko?? 
wano si??y urz??dnicze. 
??? 
.R??wnocze??nie uprasza 
pracodawc??w o zg??aszanie wolnych posad do te?? 
g o biura. 
brudny Krak??w. Utar??a sio ju?? opinia, ??e 
Krak??w obecnie nale??y do najbrudniejszych miast 
w Ma??opolsce i ??e taki B??dzin jest wzorem czys?? 
to??ci i porz??dku w por??wnaniu z naszem miastem. 
Niestety, me wida?? zupe??nie stanowczych zabie?? 
g??w, a??eby oczy??ci?? ulice, place i chodniki, r??w?? 
nie?? w??a??ciciele realno??ci w karv godny spos??b 
zaniedbuj?? dopilnowania czysto??ci??? przed swoimi 
domami. Czy??by ju?? istom io ??miecie, brud, nie?? 
chlujstwo i wszelkie nieczysto??ci by??y u nas nie- 
t?kalnem 
Rad0 raiajska! Ratuj, bo nas wszystkich brudy 
i ??miecie osypi??. 
MaSy paseczek urz??dzi?? sobie p. D student 
filozofiii, kt??sego arii wznios??y Platon, an; ponury 
Szopenhauer nie odwiod??y od zadania 500 kor. za
		

/ikc_1919_251_0006.djvu

			. T U TSTROWA??Y' KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 19W. 
p?? ?? feg. tytoniu. Tyto?? ten ofiarowa?? niejakiemu 
Jarnie w pewne) bramie domu. ??w rozgoryczony 
tale wynios???? cen?? jtarea^owa?? na ni?? bardzo ener* 
gic*nie ??... skutecznie. ??mia??ym ruchetn prawicy 
po rw a ?? bezcenus li??cie i chybk?? ucieczk??, salwo* 
wa?? 1c od rewind* kacyi przez nowego hwca-fl* 
lozofa. 
Kstwv gmach glmnasyum rz??dowego w 
Pedgr??ifU, ktdry stan???? pod dachem jeszcze w 
roku 1914 przy ulicy Krzemlonk??, nie mo??e si?? 
niestety doczeka?? wyko??czenia i oddania na cele 
szkolne. A wifdfca fo szkoda, bo Podg??rze otrzy?? 
m a??oby jralpi??knie>zy gmach. neanlowie dosko?? 
na??e, pomieszczenie m nauk??, robotnicy za?? otrzy?? 
maliby po????dane zaj??cie. Gmach ten miedzy in* 
nemi posiada 39 sal szkolnych, wielk?? sal?? gim?? 
nastyczn??, scen??. sal?? muzyczn??, gale dla 'r o b?? t 
??wiczeniowych, fal?? tusz??w itd. Roboty oko??o 
wewn??trzne-go uposa??enia gmachu id?? bardzo po?? 
w oli; zamiast ISO robotnik??w pracuje tam zaled?? 
w ie SO, w tesa tylko 10 murarzy, dotychczasowe 
zai gimnazyum '* Podg??rzu niewygodne i prze?? 
pe??nio ne nie odpowiada ju?? zupe??nie wym aga?? 
niom. Namiestnictwo odpowiada, ??e Warszawa 
nie d aj* pieni??dzy, a raczej daje ich bardzo ma??o. 
Dziwna rzsczt Na r????ne niepal??ce sprawy m d ma 
pieni??dze, tylko na wyko??czenia g??&aehw szkol?? 
n ego zas??ania si?? stal?? deficytem. Poprostu bra?? 
kuje prezydenta Lea. kt??ry doskonale potrafi?? 
wydobywa?? fundusze rz??dowe na pilne inwesty?? 
c je mieiskie. ??. p. Dr. t,e?? by??by jut, dawno do?? 
prow adzi?? powy??sz?? budow?? do skutku. 
W prsystepie ssafu poder??n???? sobie wczo?? 
raj na Grzeg??rzkach gard??o niejaki Jak??b Jago?? 
dzie. kt??ry zmar?? w kilka minut wskutek up??y?? 
wu krwi. 
R6??nic$ ntf??dsy mejem a toojsm pomie?? 
sza??a bardzo niegodziwie Marysia ??mietana i to 
na niekorzy???? swego chlebodawcy p. F. W . w 
Borku Fa????ckim. Kie sk??oni??a jej do tego zape?? 
wne ani lektura Russa, ani zag????bienia si?? w ko?? 
munistycznych Marksach, tylko ca??kiem prakty?? 
czne rozwa??anie warto??ci pi??knych Koszu! p. F. 
i wszelkiej Innej niewymot1i:>i?zej garderoby, 
przemienionej na walut?? szeleszcz??c?? i ci??gle je?? 
szcze kusz??c?? ??? mimo tak fatalnego upfltlku ??? 
koron. Marysi??, kt??ra pr??bowa??a tak radykalnie 
i indywidualnie zmieni?? porz??dek rzeczy, oddano 
do pew nego zak??adu, gdzie jej wyperswaduj?? jej 
niedorzeczne pogl??dy. 
Lornetki gin??. W d. 5 b. m. na przedstawie?? 
niu ???Ksi????niczki Czardasza4* w teatrze Powsze?? 
chnym jeden % g ofel, siedz??cych w pierwszych 
rz??dach krzese??, ???w ypotyMJ??" lornetk?? z garde?? 
roby i do dnia dzisiejszego nie zwr??ci?? jej jesz?? 
cze. Fakt ten smutnie ??wiadczy o etyce wojen?? 
nych bywalc??w teatralnych. Strata lornetki dla 
niezamo??nej garderobianej jest przy dzisiejszych 
cenach tych przedmiot??w b. powa??na. 
z mAsu. 
??ismwKlono'ra kpadafe?? z wttetnmSam. 
W Rzeszowie ni??wy??]edzem sprawcy w??amali sio 
do zak??adu zastawniczego Scimeeweissa. a rozbi?? 
wszy' dwie kasy wertheimowskie. zrabowali ko?? 
sztowno??ci warto??ci dw??ch milion??w. Jest fo ju?? 
dttigie w??amania w tym zak??adzie. 
Adwokat dr. SfJ????a??skS w Rybniku, zuany 
dzia??ticz g??rno??ii??s&i, zosta?? aresztowany i w y w i e ?? 
ziony do wi??zienia w Gladzkn. W zesz??ym t ygo ?? 
dniu bawi??a w Rybniku komisya ??nt.*nty, z??o??o?? 
na 7. genera??a Dupont oraz gen. w??oskiego i an?? 
gielskiego oraz francuskiego kapitana. Misya od?? 
w iedzi??a pani?? R????a??sk??. Gen. Dupont o??wiad?? 
czy??, ??e chce dnia nast??pnego m??wi?? z drem R???? 
??a??skim w Katowicach. Kotife.en eya w Rybniku 
trwa??a przesz??o godzin.'. 
S^rsktor tea'ru {vsmwfsklesgr. K3?3j*u'a ? 
,.Trybuna" donosi, ??e dyr. teatru lwow skiego Mi?? 
cha?? Tarasiewicz w ni??s?? do komisyi teatralnej pi?? 
smo z pro??b?? o zwolnienie go z zajmowanego 
stanowiska. W motywach dyrekto r podnosi nie?? 
mo??no???? pracy wed??tjy- zamierze?? w obecnych 
warunkach. 
----------- O ?? ----- ??? ??? 
W ponledctaie* tfn??a ??5 wrzss??n??a 1519 
A sygna??y l^>$skiei Po??yczki Pa??stwowej nabywa?? 
mo??na (po potr??ceniu procentu) 
100 mark owe, koronowe, rublowe za 
48: 
: 
: 
: 
sooo 
??? 
.. 
10000 
fw ;i?? 
49fi'8l 
V!5??01 
4!tfi8-no 
W36-U 
- o??- 
K!NOTiATR???SmiKA??? 
&f??feiSaska us. ??i??. lana e.6. 
??d ??rady dnia 15.50 wfscSnia 15)10 roku: 
Senon 1079. ??slaSnla n ?? w ??6t * 0*ar*?????; 
WSeekie 8r$s?*9*????lo wytworni 
tu ftp????teti??Mi6i$ ???t???liPSE??s s:s 
RWMTURY MU)$K 
??srSi 
Przygody z apaszem 
dramat w S aktseh 
W pMtwnysh rolach wys??ana najznako?? 
mitsi a rty??ci Jraneu-ssy: SASM A OUIT&Y, 
s??ynny s?? sw ej urody, Mite VYOMM6 t*388?i?? 
TEMPS, oras FRED WRIGHT jaka spmsz. 
Ponadto: 
11563 
Najnowszy tygodnik Paihe Freres 
60-ietnia Emilia S??decka zastrzelona w przedpokoju 
swego mieszkania. 
Wczoraj wieczorem oko??o godz. 7 mieszka?? 
cg domu l. i i przy ul. Siemiradzkiego byli 
zaalarmowani odesSciserci sSrznMw. ??r??d 
lokator??w' domu powsta?? popfoc???;. Przy?? 
puszczano, 'f.t strza??y sfyehad by??o w mie?? 
szkania w do w y retityerkt 60-lehiiej p. Emilii 
S??deckiej, kt??ra razem z synem 27-!einim 
Adamem i c??rk?? bawi??c?? obecnie na letnisku 
zajmowa??a du??y apartament % 6 pokoi, na 
drugiem pi??trze, a.eden z lokator??w zaalar?? 
mowany przez str????a uzbroiwszy sti?? w brati- 
riinjT pr??bowaf wej???? do mieszkania, d n w fi 
j??d n a k Jjyiy xamftnS^tR. Wobec tego po?? 
biegli na m iasto szuka?? poiicyi. 
i?? posteruw&is iaissSssrmervS- 
Up??yn????o przesz??o gof??zitia zanim str???? zde?? 
cydowa?? si?? wreszcie zaalarmowa?? posteru?? 
nek ??andarmeryi w koszarach przy u!. Sie?? 
m iradzkiego. Wachmistrz UCamlers??iuk w to- 
warajnstwie ??andarma F e??ysla , us??yszawszy 
o bandytach pobiegli natychmiast na miej- 
gee. Dizmi frontewre by??y ju?? ctwrarie. W 
st*5o ff*eeh mqittysn, do kt??rych 
Kamiennik skierowra'; rewolwer z krzykiem 
.,r??ee do g??ry". 
Za nimi tsa pocSlcdx???? w 
ksrytarssa ieSal trap staruszki p. Ers-Jtli 
S??deckSef. 
To nie 
Okaza??o si?? jednak, ??e So file byli b a n - 
feez: cyn zaS??ltef A??Jam, jeden z lo?? 
kator??w domu i p. G., urz??dnik Tow. Ubez?? 
piecze?? przyjaciel O??doclileft. 
W msessKsalss. 
- 
Mieszkanie ca??e by??o to zuottnym oorz??d- 
hw tylko jed:?a ??zu??iada wyci??gni??ta ??wiad?? 
czy??a ??e co?? z nich gor??czkowo wydoby?? 
wano. 
W przedpokaju Se??s??a namordowana 
f??. S??dseka obok za?? le??a??y porm ono 4 
fys&?? od teutolweru ??? 
- 
bmiminqa, katiber 
635 mm. 
??*08???:3?a na mi@|seu. 
Dopiero teraz zaalarmowano policy??. Przy?? 
by?? rti/i.po!, k??ktewicz, kilku komisarzy, s???? 
dzia ??ledczy dr. Zatf??totiisht, dr. Glanz, przed?? 
stawiciele prok oratoryi, lekarz i ajenci. Spro?? 
wadzono te* p??a policyjnego ???Ai;1f??? . 
Slsstzivso ^ozzaikowe. 
Rozpocz??to przes??uchiwanie obecnych. Oka?? 
za??o ei??, ??e syn zabitej Adam wyazed?? z do?? 
mu o godz. 6 popo??.- Gdy wr??ci?? o godz. wp???? 
do 8, nie m??g?? si?? do-:??a?? do mieszkania. Nikt 
mu nio otwiera??. P . S??decki wiedzia??, ??e ma?? 
tka jest w d??mu. S??u????cej nie trzymali. 
Od lokator??w dowiedzia?? sl?? o strza??ach i 
przypuszczaniu. Przera??ony, postanowi?? w e ?? 
drze*} si?? si???? do mieszkania i w towarzystwie 
jednego z lokator??w, oraz znajomego p. G., 
kt??ry w??a??nie nadszed??. uryM* sseyb^s rsad 
drzwiami kueltennem!, przesun???? si?? przez 
otw??r, otworzy?? drzwi i wpu??ci?? dw??ch towa?? 
rzyszy. Przebiegli ca??a mieszkanie i w preast* 
pokoju snals??i??i t?Mssa matkS. 
ZesnimEa Soliator^w. 
Lokatorzy s??yszeli ha??as, lecz nie widzieli 
nikogo obcego wychodz??cego z domu, mimo, 
??e dom jest bardzo ruchliwy. 
ftspesS hvs pfis?got????iasiy. 
Z zezna?? p. Adama S??deckiego okaza??o si??, 
??e przed 2 dniami w godzinach popo??udnio?? 
wych, gdy p. S??decka by??a sama w domu, 
dobija?? si?? kto?? do mieszkania, a gdy mu 
staruszka otworzy??a, ujrza??a m ????csyants * 
obwi??zan?? chustk?? twarz?? o ponurym 
wygl??dzie, kt??ry usi??owa?? si?? wedrze?? przez 
uchylone drzwi. Rozpaczliwym wysi??kiem p. 
S. zdo??a??a go wypshn???? aa sirswi i drzwi 
zatrzasn????. 
Tragissny ffeieg ??kdl??fsrm??si. 
Przera??ony tym napadem p. Adam S. zwr???? 
ci?? si?? natychmiast do znajomego p. G. urz???? 
dnika Tow. ubezp. z pro??b??, ??eby zechcia?? 
mU wyszuka?? dwa rewolwery do kupna. P. 
G. znalaz?? wia??nie takie dwa rewolwery na 
sprzeda?? i z t?? nowin?? spieszy?? do p. S??de?? 
ckich, a przed domem dowiedzia?? si?? o tra?? 
gicznym wypadku. 
RabsineSc esjp zsmsls. 
Z ??ledztwa pierwiastkowego trudno nara- 
tie ustali??, ilu by??o bandyt??w, jak w eszli do 
mieszkania, jak wyszli i w jakim celu przy?? 
byli. Skonstatowano narazie brak 5 00 K. 
Istniej?? poszlaki, ??e tosf?? 1y!?co Jeden b a n ?? 
dyta, nieiviadomo jednak, jak si?? dosta?? do 
mieszkania, jak r??w nie?? trudno uatati??, jak 
wyszed??. R??wnie?? nie mo??na powiedzie??, co 
by??o przyczyn?? napadu: rabunek czy zem?? 
sta, przeciw pierwszemu przemawia fakt 
strza????w, kt??re uniem o??liwi??yby nast??pny ra?? 
bunek, przeciw drugiemu przypuszczeniu 
??wiadczy fakt zabrania 500 K. 
???Ulda4* przy rolsocl??, 
Chc??c trafi?? na trop mordercy, puszczono 
na ??lad psa policyjnego g??o??n?? ???Aid??* . Ta 
obw??chawszy zw??oki i przedpok??j zbieg??a fron- 
towemi drzwiami, co wskaza??oby, ??e morder?? 
ca si?? przy nich zatrzyma??, nast??pnie w ybie?? 
g??a na dziedziniec i wr??ciwszy znowu do 
sieni poprowadzi??a na ulic??. Tutaj szybko 
bieg??a ul. Siemiradzkiego, Staszica i K ro w o?? 
dersk?? id??c widocznie po pewnym tropie. Przy 
ko??cu ul. Krowoderskiej pies straci?? trop. 
W jednym z dom??w odbywa??o si?? tam we?? 
sele. Przed domem pies przekr??ci?? si?? niespo?? 
kojnie, Zawr??cono go znowu do dotnu, w 
kt??rym pope??niono morderstwo i znowu do?? 
prowadzi????? do tego samego miejsca. Przed 
domem tym zatrzymywa??y si?? cz??sto doro??ki 
zwo????ce go??ci. Bardzo mo??liwe, ??e morderca 
wskoczy?? tutaj do jedne] z nich ?? po?? 
jecha?? i dlatego pies straci?? trop. 
Senzacya w mie??cie. 
Wiadomo???? o morderstwie obieg??a lotem 
b??yskawicy miasto. Komentowano je rozmai?? 
cie. Przed domem przy ul. Siemiradzkiego 
sta??y do p????nej nocy t??umy. ??ledztwo poii- 
eyjne, prowadzone gor??czkowo, trwa??o ca???? 
noc. 
tSUBaBSttiaaV^ 1 HBeBSC3BtStSS!Sttet. t MWIHII*??l>TW'1!! "I'll'linMMI??WMn^??!taBga.WllS.. II??? 
??? 
??? 
??? 
zlotywiskmtmsmk 
fsosieda opr??cz niosrslernSe Ciekawej fabu??y, tak??e sJaSe*co Id??ce znaczenie 
ofj??lnc-Jsssatalc??ee, ssSy?? zapozna???? widza z ezas&ml ddrodzes^ia 5??bycza- 
jaml rycerstwa. Stoi tef pad tym W2Bl??dem tak wysoko, ??e osS??dn???? go 
powirml nlc??yJko starsi sic ?? mfodzSe??, fe??dra s poznania iego obrazu od- 
??les$a prawdaiw??, wielk?? korzy????. 
11564 
TRMEOYS lILCIElifi 
dram at asnerykaftsk?? w 5 ezgScIssh. 
w jgS??wnaj r o !i M??ss ???3??&??L-!tffl8?iE 
llrosssyst??#! dobrcsssynrsa 
w !Par^??M 
11565 
n a doch??d dolskiego tzGrH/Qfie??o Krzy??a 
,WANDA'* 
mmo 
???I5ep??rt??a? 
( 
Operetki w ???Nowo??ciach 
W nledalelg dn. 
b. ??f. o 4 popo??udRlu 
Sa 3 wiaesftr 
???Tsm gdzie skowronek ??p?ewa??? 
operetka w 3 ??k?aeh F. ??ehara.
		

/ikc_1919_251_0007.djvu

			???(LUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Mr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
7 
kt??ry przed??o??onych argument??w u??y?? do ener?? 
gicznej obrony pretensji czeskich przed forom 
konferencji pokotowej. 
Delajjacya czeska wezwa??a Rad?? ministerialna, 
aby rs??d ??l??ska Cieszy??skiego nie Wysta?? 
w a ??* Prezydent ministr??w Tiwar zapewni??, te ani 
??? nar??d ??r?? tefi rs ????8 czeski pi!??opu??ci o*??y* 
i wafel! Sl??s ka Ci??s*$63fe!e$o I o??wied??sy??f 
i ???? Pliemsjf w ofessara?? ??l??ska eiessjs??skie- 
\ otrsyraai?? lak* najszersze swobody o* 
j bj|w a??e3skt??. T)o tego o??wiadczenia przy????czy?? 
i si?? prezycleJit Masaryk . 
Czesi umizsaia si??. w ob??udny spos??b 
de Niemc??w i ??yd??w na ??l??sku. 
Pra g a (PAT). Wczorajsze i dzisiejsze dzien?? 
niki czeskie zajmuj?? si?? w obszernych arty?? 
ku??ach rozstrzygni??ciem k o alicji w sprawie 
??l??ska Cieszy??skiego. 
??? Tribuna*, organ 
zbli??ony do prezydenta filamryka, pisze: 
.. Najwa??niejsz?? kwosly?? obecnie dla nas 
jest zacljcwanie sl?? Kitme??w przy ple?? 
biscycie. Niemcy musza, otrzyma?? wszelkie 
gwaraneye, ??e w Czechach b??dzie si?? post???? 
powa?? w obec nich lojalnie. W obec tego mu?? 
simy wystosowa?? powa??ne ostrze??enie pod 
adresem naszych, nacyooafist??w, zw??aszcza 
z pod znaku narodowych demokrat??w. Uczy?? 
nili oni wszystko, aby odtr??cic od nas 
Niemc??w i wykopa?? m????dzy nam: a 
Niemcami g????bok?? przepa????. Obecnie okazuje 
si??, jak bardzo potrzebnem jest nam zjaufa- 
nie Niemc??w. 
O He Kiemcy na ??l??sku Cieszy??skim 
wypowiedz?? sic; za przynale??no??ci?? do 
republiki czasko-slowackiej, to wywrze 
to niew??tpliwie wielkie wrsienle mo?? 
ralne na koallcyi. Podobnie donios??em jest 
dla nas, aby i ??ydzi, kt??rych znaczny 
procent ??yje na SS??sku Cieszy??skim, 
????wj&dczy!! ss?? za przynale??no??ci?? do 
czesko-alowackiaj republik!. I w tym 
w ypadku narodowi demokraci staraj?? si?? u- 
czyni?? wszystko, aby ??yd??w od nas od?? 
tr??ci??. Nale??y wskaza?? clio??by na to, ??e na?? 
rodowy demokrata Dr. Kain zaproponowa?? 
w Norodnle??i Listach zupe??nie powa???? 
nie, aby W??emcom w Czecheslowacyi 
na przecina 3 lat obm??wi?? wszelkich 
praw obywetei$ltleli???. 
praei wolska koalisiflsi?? 
( Je/e/onem od nas: 
Wiede??, 14 wrze??nia. (C) W zwi??zku %wia?? 
domo??ci?? o projekcie obsadzenia X&p*Qhia 
D??browskiego przez wojska koalicyjne 
dowiaduje si?? ???Yossische Ztg??? , 
??e Anglia 
iAmeryka w??s???eforsuj?? zasad?? wsp??l?? 
nej gospodarki Ligi Narod??w we wszy?? 
stkich terenach w??glowych. 
ego koresDOndenta). 
Natomiast Francya stoi na stanowisku 
Indywidualno! gospodarki narodowej. 
Wedle dalszej wiadomo??ci wspomnianego 
pisma w Warszawie istnieje ju?? zar??wno 
Towarzystwo jak i odr??bna komisya angiel?? 
sko-ameryka??ska .dfa spra w Zag????bSa pol?? 
skiego. 
Warszawa. (PAT). Komunikat sztabu ge?? 
neralnego w???ojsk polskich z dnia 13 b. ni.: 
Ftont htawsko-bwloruski: W rejonie K a?? 
p??an 1 Kraefawkl wafel z nies??abn??c?? 
si???? trwaj?? daloj.. Ka wsch??d od Kre- 
clawic akcya naszej kawaleryl przy 
wsp????udziale piechoty doprowadzi??a do 
zaj??cSa rzeki D??w??ny pe Bipyss?? w????cz* 
rti??. Wzl??to do niewoli kilkuset je??c??w 
i 15irarfKfldw maszynowych. Ataki nie?? 
przyjacielskie w rejonie jesSor Szo i 
Ssada, |ak r??wnie?? i tie miasto Eksre- 
syn??, zestaly krwawo dla nieprzy|aeieSa 
odparte. Ka reszcie frontu spok??j. 
Papie?? pogodzi! $k i nidem w??oskim. 
Wiede??. (PAT). ???N. Wien. Journal" dono?? 
si z Lugano: W kolach rzymskich twierdz??, 
??e mi??dzy W??ochami a stolic?? Apostol?? 
sk?? nast??pi??o pojednanie. W rozmowach 
mi??dzy prez. ministr??w Ntt??im a Gasw rim 
ustalono g????wne punkty porozumienia. 
Pa??elwo w??oskie uzna suwerenno???? 
papie??a, a papie?? zrzeknie si?? obsza?? 
r??w dawniejszego pa??stwa ko??ciel?? 
nego. 
Ameryka uchwali 
*: 
f fwumf 
W ied e?? . (PAT.') ,,N. Wien. Journal" poda?? 
je %Hs??i: Senat ameryka??ski obrado* 
wa?? ttac3 sojuszom francusko-anteryks??- 
sklm i dosaedl do rezultatu, ??e nie na?? 
rusza on interes??w Ameryki. Poniewa?? 
op??r republikan??w skierowany by?? przeciwko 
temu sojuszowi, nale??y wnioskowa?? % tego 
wotum senatu, ??e przeciwnicy Wilsons 
przy ostatecznym g??osowaniu nad tra* 
ktatem'pokojom^m cofn?? ni??. 
M Mm minPelt3Mii. 
1111 
lii 
I 
(Telegram ??? Hush. Kurgeta Codziennego*). 
Sosnowiec, 13 w rzesnia. Centrowa ???Ko!n. 
Volk8zeituRg??? zamie??ci??a niedawno obszerny 
artyku??, zawieraj??cy dok??adne streszczenie 
odezw y prezydyum konsystorza ewahg.. w 
Warszawie, a podpisanej przez pp. .7. Glassn 
i superintendenta Jul. Burszego do ewang. 
Mazur??w pruskich z okazyi og??oszonego ple?? 
biscytu. ???Koln. Volkszeitung* atakuj?? przy 
ratyfikacy?? pokoju. 
Wilsona,, 
| Wi??ks20??f poprawek opozycyl 
ameryka??skiej cofni??ta. 
j W ied e?? . (PAT.': Londy??ski ???Times?? twier- 
' dzi. ??e wi??kszo???? poprawek w senacie 
! ??osta?o pod wp??ywem o??wiadczenia Laminga 
\cofni??to. Tylko senator Loodae obstawa?? 
przy przeprowadzeniu swojej interpelacji, 
kt??ra domaga si?? przyj??cia Niemiec, do Zwi???? 
zku narod??w, a nadto odr??bnego pokoju Aine-* 
ki z Niemcami. 
tej sposobno??ci przyw??dc??w warszaw* 
sfcieb ew angelik??w jako zd/ajc??w (?) niem- 
ezffzny, o ezem maj?? ??wiadczy?? ich ???pi??knie 
| po niemiecku brzm i??ce* nazwiska... 
j Pismo to ko??czy uwag??, ??e nti??dzy e- 
wangoSlkamJ w Poisco Jost du??o rene?? 
gat??w (?) * o prsyjernj do Kiesnc??w 
z tej strony podobnie lak z katolickiej 
ani teraz ani w przysz??o??ci n3o mo??e 
by?? mowy... 
Polacy ewangelicy w Warszawie niew??tpli?? 
wie z ca??ym spokojem przeczytaj?? powy??sz?? 
napa???? hakatystyczuego pisma niemieckiego. 
Napa??ci pow y??sze tylko zaszczyt przynosz?? 
naszym ewangelikom. 
gase MiSSlI?????? '5 !" 5nffTO " ??? Dl 
Prasa. (PAT). Czeskie Biuro prasowe do?? 
nosi : Tymi dniami z Warszawy wr??cili repre?? 
zentanci naszej republiki i przywie??li z sob?? 
umowy kompensacyjnej podpisane w 
Warszawie. Ha zasadzie tych um??w ma 
Polska otrzyma?? za naft?? i produkty 
naf??owe od naszej repwbiikl towary 
??elazne, maszyny rolnicze, chemikalia, 
szk??o, ceg??y, pap??or i zapa??ki. 
(Telefonem od naszego korespondenta). 
Warszawa, 14 wrze??nia. (Z) W Kownie 
wznowiono rokowania polsko-litewskie, 
zerwane niedawno z winy Litwy. Obe?? 
cnie fJtwini okazuj?? podobno wielk?? ust???? 
pliwo????. Z ramienia rz??du polskiego prowa?? 
dzi rokowania b. minister spraw zagranicz?? 
n ych Wasilewski. 
Ruskie szpiegostwo 
na fmusie wsstes??nim. 
Lw??w (PAT). Z Ostroga donosz??, ??e na 
liniach prowadz??cych wzd??u?? frontu przy??a?? 
puj?? posterunki kontrolne niemal codziennie 
szpieg??w ruskich w poci??gach kolejowych. 
Jeden ze szpieg??w o ficer ruski by?? prze?? 
brany za zakonnika. Jednego kapitana armii 
ukrai??skiej z??apano w przebraniu podporu?? 
cznika wojsk polskich. 
W r??ce wojskowej policyi wpad?? pod 
Ostrogiem bolszewik Ignacy Sprenger ze 
Lwowa. W czasie transportowania go do 
szpitala zmar?? wskutek ran. 
??ffisaieiinflMBaKH^^ 
Rozruchy g??odowe 
w Berlinie i Lubece. 
Pozna??. Radio (PAT). Z Berlina 13 wrze?? 
??nia. Z powodu rozruch??w w mie??cie 
pozamykane s?? ulice patrolami uzbro?? 
jonymi w karabiny maszynowe. Wczo?? 
raj przyby?? tu komisarz rz??dowy Hertling. 
Pozna??. Radio (PAT). Z Berlina 18 wrze?? 
??nia. Z Lubeki donosz??: Z powodu podro??e?? 
nia artyku????w ??ywno??ciowych spodziewaj?? 
si?? tu rozruah??w. Robotnicy huty ??ela?? 
znej postanowili wystosowa?? 
energiczny 
protest, zaznaczaj??c, ??e cena mleka podnio?? 
s??a si?? z 20 fen. na 88. Zgromadzenia robo?? 
tnik??w ????da wznowienia dawnych cen mle?? 
ka i mi??sa. 
Wycieczka dziennikarska po CSalicyi. 
Ze Lwowa telefonuj??: Ze Lwowa wyjechali 
reprezentanci prasy polskiej w tow arzystwie 
cz??onk??w dyrekcyi kolei lwowskiej do Stryja, 
Borys??awia, nast??pnie do Bolechowa i przez 
Dolin?? do Stanis??awowa. W Stanis??awowie 
urz??dzono im owacyjne przyj??cie. Wieczorem 
w yda?? burmistrz miasta p. ??tigar obiad na 
120 os??b. 
Roszczenia do b. ausfr. skarbu pa??stw. 
zg??asza?? jeszcze moina vr nieprzekraczalnym ter?? 
minie do 15 pa??dziernika, ale ju?? do ???biura re- 
jestracyi roszcze??" we Lwowie, ul. Batorego 6. 
Rodziny hajdamak??w w Oaficyi wscho?? 
dniej, kt??rzy walczyli przeciw naszemu narodo?? 
wi, otrzymuj?? w starostwach wysoki o zasi??ki w oj?? 
skowo. Czy p. delegat Oa??ecki o tem nio w ie? 
Jak nasze w??adze usprawiedliwi!), ten skandaliczny 
stan rzeczyV 
(Z) Odjazd oficer??w koalicyjnych do 
Francyi. Z Warszawy donosz??: Z powodu 
ujednostajnienia armii polskiej cz?????? oficer??w 
koalicyjnych odje??d??a z powrotem do Frati- 
cyi. W i ??? olsce zostan?? tylko ci oficerow ie, 
kt??rzy zostan?? uznani za niezb??dnyh. 
(Z). Angielscy marynarze w Warsza?? 
wie. Do Warszawy przyby?? maj?? wojskowi 
marynarze angielscy cetera organizowania 
naszej marynarki. 
Korony lee?? feo* ko??ca. 
,,N. Fr. Pi-asse" 
donosi pod dat?? 12 b. in., ??e kurs koron obni?? 
??y?? si?? znowu z 0 fr. na 8???50. Ozesko-s??owacka 
korona notowana by??a bez zuiiany, tj. 15. M arki 
niemieckie podnios??y si?? z 21 na 22. 
Katastrofo kolejewa w e francyi. Poeiiv<; 
pospieszny, id??cy z Bordeaux do Cette, zderzy?? 
si?? pod bani?? Tuluz?? 12 b. rn. z pospiesznym po?? 
ci??giem Pary?????Tuluza. W agon pierwszej klasy, 
przyczepiony na ko??cu paryskiego poci??gu, zo?? 
sta?? roztrzaskany ca??kowicie. Licz?? 13 zabitych, 
a przesz??o 40 rannych. 
Genera?? Wood kandydatem na presy- 
denla ferssaryki p??Snocrej. Paryska ???Liberty- 
donosi t Londynu: Republikanie StantW Zjedno?? 
czonych ig??osili kandydatur?? genera??a Leonr 
Woode na prezydenta.
		

/ikc_1919_251_0008.djvu

			8 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
Krak??w, 9 wrze??nia. 
Otrzymujemy od wybitnego znawcy i bez?? 
po??redniego obserwatora szereg ciekawych 
spostrze??e?? na temat obecnego po??o??enia na 
S??owaezy??nie. Zwracamy na nie baczn?? uwa?? 
g?? tych, w kt??rych r??ku spocz???? ster rz??d??w 
Polski. 
Wojna mi??dzy Polsk?? i Czechami rozegra?? 
si?? mnsi. Wym aga tego nietylko sprawa Cie?? 
szy??ska, iakote?? sprawa polskiego Smsza 
i Oramy, ale przedewszystkiem sprawa ca??ej 
S??owaczyzny. Gdy kilka tygodni lerou prze?? 
krada??em si?? na S??owaczyzn?? celem zebrania 
inform acyi, dotycz??cych wzajem nych stosun?? 
k??w s??owacko-czeskich, witano mi?? wsz??dzie 
temi s??owami: 
Czy PaisKa naprawd?? nic nie wie 
o nas? 
Czy to my S??owacy ju?? takim znienawidzo?? 
nym narodem jeste??my, ??e niema pa??stwa 
i narodu, kt??ryby si?? wstawi?? za nas ? Czy 
to nie jeste??my bra??mi Polak??w ? Czy 
bracia Polacy nie dbaj?? o nas wcale ? S??owa 
takie naturalnie poda??a im do ust rozpacz, 
kt??ra ogarnia dzisiaj nie tylko wybitnych 
S??owak??w, m??czennik??w za spraw?? naro?? 
dow?? pod rz??dami w??gierskimi, lecz zar??wno 
szerokie masy ludno??ci, nawskr???? religijnej. 
Nie ma granic rozpacz, kt??r?? wywo??a??y 
gwa??towne rz??dy czeskie na S??owaczy- 
??nie, gdzie zamiast przyobiecanej po tysi??c?? 
kro?? razy z??otej ???s??obodienki* czyli wolno??ci, 
zawita?? 
nies??ychany ucisk czeskiego 
naje??d??cy, 
nfczem w??gierski Tisza, Apponyi itd. 
Niema tam ju?? urz??dnika s??owackiego, bo 
urz??dnikiem nie mo??na nazywa?? tego ,pieius 
mascuiusa, kt??ry w e wszystkiem zale??ny jest 
od mianowanego i postawionego obok siebie 
urz??dnika Czecha. Rozporz??dzenia jego w b - 
??ne stan?? si?? dopiero wtedy, gdz je zatwier?? 
dzi kolega-Czech. Tak ma si?? rzecz w urz???? 
dach podatkowych, w s??u??nostwach czyli sta?? 
rostwach, w biurach inspektoratu szkolnego 
a nawet w ??upa??stwach. Niema tam nauczy?? 
cieli, kt??rzy broniliby narodu s??owackiego, bo 
ci zagro??eni przez Inspektor??w odm??- 
Felietontygodniowy. 
M??j serdeczny przyjaciel Naftali Immer- 
duft, mecenas sztuki i w??a??ciciel salonu ar?? 
tystycznego, kupuj??c ode mnie obraz za st?? 
koron, zrobi?? ze mn?? umow??, aby??my t??umom 
zgromadzonym u st??p Olimpu malarskiego 
obydwaj powiedzieli, ??e on zap??aci?? mi za 
ten obraz sto tysi??cy koron. Zrobili??my oby?? 
dwaj na tem kokosowy interes. 
Likwidator Kasy Oszcz??dno??ci, ten, kt??ry 
wczoraj wys??a?? mi przez notaryusza grabia??- 
ski protest wekslowy, o??wiadczy?? mi dzi??, ??e 
z p??aceniem tego weksla niema nic pilnego, 
??e kasa z ch??ci?? jeszcze kilka miesi??cy po?? 
czeka, krawiec za?? nie tylko nie napad?? mnie 
na ulicy z ????daniem zap??aty, ale uk??oniwszy 
si?? uprzejmie, zapyta??, czy bym u niego nie 
wzi???? na kredyt nowego garnituru marynar?? 
kowego za 8.000 koron. 
To?? samo dzia??o si?? z mym przyjacielem j 
Immerduftem. On si?? od d??u??szego czasu gnie?? 
wa?? z prokuratorem pa??stwa, ten za?? wszyst?? 
kie akta tego gniewu schowa?? do szafy, ro?? 
zumuj??c, ??e je??li Immerduft kupuje obrazy 
po sto tysi??cy, to oszczerstwem s?? doniesie?? 
nia, jakoby zamierza?? zrobi?? benkele. 
Gdy si?? reformuje pa??stwo i przebudowuje 
podwaliny spo??ecze??stwa, zbli??a si?? chwila, 
gdy i m??j stosunek do p. Immerdufta musi 
by?? uregulowanym, to jest mnsi by?? uregu?? 
lowanym stosunek muzyka, literaia i mala?? 
rza do otoczenia. Dot??d ten stosunek by?? cho?? 
rym i najfatalniej pojmowanym, mylne zc?? 
pojmowanie spowodowali w??a??nie ci, kt??rzy 
drogi prostowali, przes??dy burzyli i jaw?? czy?? 
nili. Malarze podzielili si??, jak to ??wietnie po?? 
wiedzia?? Malczewski, na parafie. 
Megalomania jednej parafii zamianowa??a 
si?? wy??sz?? izb?? malarstwa polskiego, zw??c 
wszystko, co poza ni?? zerem i przedpokojem 
do sztuki. Geniusze ci i reformalorowie du?? 
cha ludzkiego uko??czywszy tylko bardzo 
szczup???? ilo???? klas szko??y wydzia??owej a pi zez 
to mniej biegli w sztuce stylistyki i ortogra?? 
fii, znale??li ca??y szereg entiizyast??w, kt??rzy 
s??aw?? parafii po dziennikach lubi??cych gra?? 
tisowy, a sensacyjny feljeton wielce rozsze?? 
rzyli. Podzia?? by?? mylnym. W istocie malarze, 
a tak??e inni tw??rcy-arty??ci dadz?? si?? podzie?? 
li?? na ogromn?? mniejszo????, kt??ra siedzi i a 
t??ustych 
i ogiomna wi??kszo????, kt?? 
Wychod??ctwo polskie w Ameryce. 
Prezes Wydzia??u Narodowego Polskiego najwy???? 
szej w??adzy polityczne) naszych rodak??w w Sta?? 
nach Zjednoczonych. 
Wleniem pensy! i wszelkich innych wyna?? 
grodze?? i zdani w ten spos??b na ??ask?? i nie?? 
??ask?? Czech??w, w ype??niaj?? rozporz??dzenia, 
gwa??c??ce wszelkie prawa ludno??ci. Niema 
ksi????y, a w??a??ciwie s??, ale pod takim tero* 
rem , ??e s??owa powiedzie?? nie s?? w stanie, 
bo czeka ich Terezyna, s??d wojenny w Iglo- 
wie i w Koszycach albo w najlepszym razie 
w cale nieprzyjemna podr???? pod bagnetem 
czeskim, kilka tygodni pobytu w wi??zieniach 
berne??skich i nareszcie powr??t z gro??b?? no?? 
w ego internowania w razie jakiegokolwiek 
oporu. Oto jak ??yje dzisiaj nar??d s??owacki, 
kt??remu odebrali ju?? wszystko opr??cz 
fez, kt??reml pl??cze I opr??cz sumienia, 
kt??ra cichaczem szepcze mu okrutn?? 
zemst?? na wroga. 
Nic te?? dziwnego, ??e 
czekaj?? pomocy od nas Polak??w 
i ka??da pog??oska o wybuchn???? maj??cej woj- 
ra na ulicy i na poddaszach wa??czy o chleb. 
I tu, z tego istotnego i jedynie prawdziwego 
podzia??u w yp??yn???? powinna jedynie istotna 
i prawdziwa scena artyst??w i stworzonych 
przez nich dzie?? sztuki. 
Wr??ble o tem ??piewaj?? na krakowskich da?? 
chach. Estetyzuj??cy Krak??w wskazuje mala?? 
rza: oto on dwa obiazy na dzie?? maluje, oto 
u ??yd??w na Szpitalnej i Florya??skiej mo??na 
otrzyma?? obraz jeg'o za dwadzie??cia koron, 
olo fabrykant, kataryniarz, szkodnik sztuki, 
kt??ry deprawuje smak publiczno??ci. By??oby 
to wszystko bardzo prawdziwern i bardzo pi???? 
knem, gdyby nie by??o w swych premisach 
zupe??nym snobizmem, proz?? i blag??. Chcesz 
metaesteto zrobi?? z kataryniarza artyst?? ? id?? 
do niego, zawrzej z nim umow??, zabraniaj???? 
c?? mu przez pi???? lat malowa?? knoty, zam??w 
u niego jedno dzie??o, kt??re ma tworzy?? pi???? 
lat, daj mu fundusze na modele, na utrzy?? 
manie kilkorga dzieci przez pi???? lat, a na- 
pewno z proletaryusza sztuki dasz spoiecze??- 
! stwu wybitnego artyst??. Inaczej oskar??enia 
twe rzucane na tych, kt??rzy o byt rodzinny 
walcz??, oskar??aj?? ciebie, demaskuj?? tw??j este?? 
tyczny paryzeizm . 
Nie tam zwr???? swoj?? hyperkrytyk?? i oskar?? 
??enia. T?? nale??y zwr??ci?? do pan??w dzier????* 
cych t??uste posady w znacznej wi??kszo??ci 
w wiede??skich przedpokojach ministerialnych 
wy??ebrane. Taki pan ze z??otym ko??nierzem, 
w pierogu, przy szpadzie i z orderem ma od 
spo??ecze??stwa syty chleb, ma wszelkie za?? 
bezpieczenie pracy, ma wszelkie ??rodki ma- 
teryalne, aby talent w pe??ni rozwin????, aby 
znakomite dzie??a tworzy??. Ich tizeba zapy?? 
ta??, co oni tworz??, jakie to per??y wrzucili do 
kulturalnego skarbca narodowego, jakie to 
arcydzie??a w y??sza izba malarstwa polskiego 
stworzy??a. A gdy spojrzymy na ostatnie dwu- 
dziestopi??ciolecie malarstwa polskiego, to py?? 
tanie to wypadnie tragicznie. Szarzyzna i prze?? 
ci??tno????, ca??e wagony wdzi??cznych g????wek 
kobiecych, ca??e masy projekt??w do tapet i w i?? 
tra??y, oto dorobek pomatejkowskiej ery. Nie 
w tem le??y z??o. Nikt temu nie winien, ??e ma 
??redni talent, lub talentu nie ma. Wina le??y 
w tem, ??e z tych w??a??nie sfer spadaja gro?? 
my na tak zwauy proletary at artystyczny, 
na ???ni??sz?? izb????, na ???zera??? , na fabrykant??w 
oleodruk??w i kalaryniaizy. Jest to z??a wola 
?? fa??szywa gra. Zejd?? syty panie na bruk, 
porzu?? posad??, porzu?? t??uste twe oszcz??dno?? 
??ci i wst??p w szranki do okropnej walki o byt, 
nie miedzy Polsk?? i Czechami wzbudza w nleh 
rado???? nieopisan??. 1 Polska, kt??ra nare?? 
szcie cieszv si?? wolno??ci?? i niepodleg??o??ci??, 
powinna dostarczy?? tej pomocy braciom 
S??owakom, kt??rzy i??ez?? i pytaj?? si?? rozpacz?? 
liwie: Kiedy ju?? przyjd?? Polacy? Kiedy nas 
wyswobodz?? z tej piekielnej m??czarni 
csres^ieS? 
Czvta??em czeskie gazety, jak ???Robotnicke 
Nowiny* i inne, kt??re same o!>??rza!?? sl?? 
w niemo??liwy spos??b na widok okrucie??stw 
I pw a??t??w , kt??re dziej?? si?? na S??owaczy??nie, 
gdzie ??o??dak czeski z bagnetem w r??ku w y?? 
dziera ludno??ci s??owackiej w zi??tego na ra?? 
miona ulubionego wodza ks. Hilnk??, dysz??c 
zemst?? i krzycz??c: ???Naich??tniej wbi??bym ten 
bagnet w brzuch ks. H5ince??? (patrz ???Ro- 
botnicke Nowiny* o zgromadzeniu w Lylinia^. 
Oto ma by?? Wolno???? czeska! Dziwi?? si?? 
tylko, ??e ks. Hlinka nie wyjecha?? jeszcze d o 
Pary??a i nie og??osi?? ca??emu ??wiatu krzywdy, 
pope??nionej na iego ukochanej ojczy??nie i na?? 
rodzie. Zapewne* dlatego tylko nie odw a??y?? 
si?? na taki krok, bo nie m??g?? uj???? bacznemu 
oku czeskich policyant??w, strzeg??cych go na 
ka??dym kroku. 
Polska, jedyny s??owia??ski nar??d wysoce 
kulturalny i rozporz??dzaj??cy w??asn?? pot????n?? 
a.imi??, powinna odczuwa?? to wszystko, po?? 
winna z or????em w r??ku wyst??pi?? w obro?? 
nie S??owak??w , jako najbli??szych swoich 
braci. Powinna dopom??dz im do odzyskania 
w??asnego samodzielnego ??ycia kulturalnego ?? 
politycznego, albo przynajmniej do wybudo?? 
wania 
szerokiej autonomii w ????czno??ci 
z Polsk??. 
Czesi, gdy gro???? w ojn?? o Cieszy??skie i Spisz* 
Oraw?? zdaj?? si?? by?? za??lepieni pych?? (t?? 
w??a??nie przed upadkiem), kt??ra nie w idzi 
S??owak??w w chwili wybuchu wojny stoj???? 
cych odrazu I na pewno po stronie 
Polak??w. Pomocy dia S??owakdw! ??? 
wo??am dzisiaj ??? or????nej i politycznej w Pa?? 
ry??u, gdzie nasza deiegacya powinna zast???? 
pi?? S??owak??w albO przynajmniej domaga?? 
si?? o prawdziw?? reprezentacj?? S??owak??w. 
Wojna z Czechami rozegra?? si?? musi wcze?? 
??niej czy p????niej, a wojna ta oswobodzi??aby 
nietylko polski Spisz i Oraw?? oraz Cieszy???? 
skie, lecz zjedna??aby dln nas caS?? Sto w a - 
czyzn?? i zabezpieczy??a wsp??ln?? i niezb??dn?? 
dla nas granic?? z W??grami. 
! o dzisiejszy i jutrzejszy chleb, a wtedy si?? 
poka??e, co?? wart i czem jeste?? wobec kata?? 
ryniarza. Wtedy w ogromnej wi??kszo??ci wy?? 
padk??w oka??e si??, ??e cz??onek wy??szej izby 
jest miernot??, artyst?? za?? jest proletaryusz, 
zmuszony dol?? do samob??jczego marnowania 
sw ego talentu dla chieba. 
Rz??d polski wgl??dnie niew??tpliwie w t?? 
spraw??. Nie tylko przez to, ??e przesieje przez 
sito synekury, ??e zapyta o ich nie tylko or?? 
tograficzne ale i artystyczne kwalifikacye, 
ludzi za?? z domowem wykszta??ceniem z pla?? 
c??wek usunie, ale i przez to, ??e obejmie^ ro?? 
l?? p. Naftalego Immerdufta wobec polskiego 
malarza, ??e po??o??y kres produkcyi dla chie?? 
ba, ??e momentalne dzie??a malowa?? ka??e, ??e 
zaopiekuje si?? artyst??, tak jak to czyni?? wszy?? 
stkie kulturalne spo??ecze??stwa za zachodzie. 
B??dziemy modni w Europie, zaciekawienie 
wzbudzi teraz polska wystawa obraz??w w 
Londynie, Rzymie i Pary??u. 
Wystawy te na turniejach ??wiatowych u- 
rz??dza?? b??dzie oczywi??cie ministerstwo kul?? 
tury i sztuki. I tu nale??y do???? wcze??nie o- 
strzedz, aby unikano b????d??w przesz??o??ci. B?????? 
dy te by??y wr??cz straszne. Pami??tamy wszy?? 
scy przedwojenn?? mi??dzynarodow?? wystaw?? 
weneck??. Zwr??cono si?? do polskiej urz??dowej 
sztuki, c. k. parafia przes??a??a obrazy, w yklu?? 
czaj??c od niej wszystkich innych polskich 
artyst??w. Widzieli??my efekt na w??asne oczy, 
a efekt ten by?? upokarzaj??cym, oburzaj??cym. 
Oddzia?? nasz by?? obok bu??garskiego najgor?? 
szym . Serce si?? ??ciska??o, patrz??c na to, co 
si?? dzieje. Obok polskiej salki, by??a sala hisz?? 
pa??ska ; niezmierne t??umy stoj??ce przed obra?? 
zami Zuloagi, pustka w naszej sali, pogar?? 
dliwe mijanie naszych, krakowskich knot??w 
gorycz?? i przera??eniem Polaka napawa??o. 
A przecie wystawiono tam wszystko, czem 
si?? szczyci??a krakowska c. k. parafia, o czem 
drukowano hymny pochwalne w Krakowie, 
nie licz??c si?? z tem, ??e na mi??dzynarodowym 
turnieju nale??y wystawi?? wspania??e obrazy, 
a nie wspania??e o miernych obrazach felieto?? 
ny. Temu nieszcz????ciu trzeba w przysz??o??ci 
zapobiedz, za co ministerstwo sztuki odpo- 
wiedzialnem czynimy. Do wielkich mi??dzy?? 
narodowych turniej??w trzeba zawezwa?? wszy?? 
stkich artyst??w polskich, a skandal we??ecki 
wi??cej si?? nie powt??rzy. 
Ludwik Stasiak.
		

/ikc_1919_251_0009.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
9 
Najnowsze modele paryskie. 
mteresnl??c?? nowo??ci?? w zakresie mody jest powr??t do sukni z wysoko zapi??tym ko??nierzem, jak 
na powy??szym rysunku nr. 1 i 2, patrz??c od strony lewej ku prawej. Trzeci??, toalet?? oznamentowan?? 
bogato stebnowaniem, kt??re wci???? jeszcze jest bardzo en vogue zdobi szalowy ko??nierz z sealskin??w 
zawsze modnych i ??fektownyeh. Ostatni model wykwintnej i skromnej toalety z jedwabiu liberty na?? 
szywanej czarnymi aksamitkami odznacza si?? skromno??ci?? i prostot?? i jest szczeg??lnie ??ubiany przez 
Pary??anki. 
B????d mego przyjaciela. 
M??j przyjaciel Lulu jest cz??owiekiem na- 
wskr???? idealnym, szlachetnym i cnotliwym . 
Ilekro?? oddaje d??ug ??? przeklina po cichu i dy?? 
skretnie, je??eli ma romans z cudz?? ??on??, czyni 
to tak, ??e jego w??asna ??ona uwa??a si?? w??a?? 
??nie za najbardziej jedyn??, ilekro?? opowiada 
w klubie dowcipy, to tylko takie jakie si?? so?? 
bie nawzajem powierza dopiero w trzecim 
okresie winnego rozmarzenia. Jest to, jak po?? 
wiedzia??em cz??owiek bez cienia zarzutu ??ub 
plamy. 
A jednak ten m??j idealny przyjaciel Lulu, 
posiada jeden wielki, straszny i fatalny b????d, 
kt??ry go czyni powszechnie znienawidzonym, 
a pr??cz tego najnieszcz????liwszym z ludzi. 
M??j przyjaciel nie pali. 
Tak, odk??d go tylko znam nie widzia??em 
w jego ustach ani cygara, ani papierosa, ani 
nawet cukierka, wyobra??aj??cego zapalon?? cy?? 
garetk??. 
Trudno mi wprost wyrazi??, ile ten bieda?? 
czysko w ten spos??b wycierpia??, ilu sobie 
narazi?? ludzi... 
Opinia publiczna utrzym uje powszechnie, 
??e cz??owiek kt??ry nie pije jest z??y; w tym 
samym stopniu, tylko mo??e nie??wiadomie u- 
trzymuje ona to samo i o abstynentach ty?? 
toniu; da??oby si?? to z reszt?? i uog??lni??: jest 
z ??y ten kto post??puje inaczej ni??li drudzy. 
Bo jakie?? mo??na lubi?? cz??owieka, kt??ry nie 
pali ? Qt ma??e exemplum. Kto?? przychodzi do 
pana Lulu z interesem Otwiera si?? matowe 
puzderko z kt??rego wygl??da rz??d bezcennych 
egipcyan. 
??? 
Nie pal??, odpowiada sucho in??j przyja?? 
ciel. 
FERDYNAND HOESICK. 
WOJNA ( MI??O????. 
Obrazek 
, 
z ??ycia uchod??c??w galicyjskich w Wiedniu w 1915 r. 
??? 
a??? 
(Ci???? dalszy). 
Przekonany, ??e w tej chwili, po zasta?? 
wieniu klejnot??w przez Marylk?? w lom?? 
bardzie wiede??skim , szkatu??ka musi by?? pu?? 
st??, podszed?? do niej, otworzy?? pokryw?? 
k?? i... my??la??, ??e padnie! Co to jest? Czy 
??ni, czy mu si?? majaczy w oczach? W szka?? 
tu??ce bowiem, na ??iieznem wys??aniu z pen?? 
sowego pluszu, le??a??y i kolczyki Marylki, i jej 
wszystkie pier??cionki!! A wi??c nie zastawi??a 
ich, jak go zapewnia??a wczoraj... 
I tkni??ty jak???? niewys??owion?? rado??ci??, gra?? 
nicz??c?? z zawrotem g??owy, a rozsadzaj??c?? 
mu piersi, podskoczy?? do lustrzanej szafy z rze?? 
czami, gdzie Marylka mia??a przewa??n?? cz?????? 
swej garderoby, otworzy?? jedn?? po??ow?? drzwi, 
rozgarn???? kilka sukien, wisz??cych z przodu, 
i przekona?? si?? naocznie, ??e karaku??owy ??a?? 
kiet, o kt??rego zastawieniu tak go wczoraj 
Marylka zapewnia??a solennie, wisia?? sobie 
najspokojniej obok innych okry??. 
A wi??c to wszystko, czem go tak nastra?? 
szy??a wczoraj, by??o nieprawd??! Zwodzi??a go 
tylko, ??eby mu da?? nauczk??! A on, naiwny, 
uwierzy?? ca??kiem na seryo, ??e ona my??li 
z nim zerwa?? i wyje??d??a do Pragi! 
I ??zy rado??ci zab??ys??y mu w oczach. Chcia?? 
bied?? do kuchni, a??eby tam rzuci?? si?? Ma- 
rylce na szyj??, ale opami??tawszy si??, gay za* 
Rozmowa, kt??r?? papieros tak ??adnie m??g?? 
zainieyowa?? i podtrzyma?? rwie si?? i m??ci. 
Interesu nie dobito. 
By??a to jednak tylko po??owa cierpie??. O 
w iele okropniejsze by??y bezpo??rednie katusze, 
na kt??re pan Lulu by?? wystawiony z racyi swej 
abstynencyi. 
Pan Lulu czu?? si?? wsz??dzie, jak europej?? 
czyk w chi??skiem wi??zieniu, gdzie go ??ywi?? 
samymi zdech??ymi szczurami lub osobnikami 
spokrewnionych gatunk??w. Bo??, co jego pal???? 
cy bli??ni uwa??a jako rozkoszn?? wo??, to dlaxi by??o 
niezno??nym ohydnym smrodem, kt??ry przez 
ca??y dzie?? pobytu w biurze infekeyonowa?? 
jego nozdrza, zatruwa?? jego p??uca, pali?? b??on?? 
??luzow?? jego ust. A biuro w kt??rem praco?? 
w a?? to by??a straszna spelunka, herm etycznie 
zamkni??ta, w kt??rej bucha??y ustawicznie bru?? 
dnymi k????bami kilkana??cie nieustannie czyn?? 
nych wulkan??w. 
Byli to jego koledzy i jego kole??anki. 
Palili oni od rana do nocy, palili podczas 
pracy, palili podczas odpoczynku, palili pod?? 
czas jedzenia, palili bezustannie, niezm ordo?? 
w anie, niestrudzenie. 
Najczynniejszy wulkan to by??a jego kole?? 
??anka z naprzeciwka. Spopiela??a ona tr??bki 
tytoniowe z takim zapa??em i przej??ciem si??, 
na jaki si?? tylko potrafi zdoby?? kobieta, kt??ra 
si?? dusz?? i cia??em po??wi??ci??a jednej idei. 
Nieraz nawp??l zatruty i nieprzytomny rzu?? 
ca?? swej pi??knej kole??ance: 
??? 
Czy -iie mog??aby pani troch?? mniej? 
??? 
Tak, tyto?? podnieca mi fantazy?? i po?? 
budza m??j geniusz. 
??? 
Tak, ale boska Safo o ile wiadomo (m???? 
wi?? mi to Pietrzycki) nie mia??a zwyczaju pa?? 
li??... a pr??cz tego palenie jest najlepszym 
panowa?? nad pierwssem wzruszeniem, wola?? 
zosta?? i czeka?? na ni?? tutaj. 
Gdy ju?? och??on???? nieco, zamkn???? szaf??, a 
nast??pnie podszed?? do komody, w yj???? wszyst?? 
kie pier??cionki ze szkatu??ki i w ??o??y?? je so?? 
bie na dwa ostatnie palce prawej r??ki. Po 
czem, jakby nigdy nic, zacz???? si?? przecha?? 
dza?? po pokoju. W ko??cu zapali?? papierosa. 
Nie up??yn????o dziesi???? minut, a Marylka, 
z ca??ym garniturem herbaty na tacy, ukaza?? 
??a si?? w e drzwiach. Gdy postawi??a wszystko 
na stole, Henryk, od??o??yw szy niedopalonego 
papierosa, podszed?? do niej, jakby zast??puj??c 
jej drog??, i z powa??n?? min??, a nawet z pew?? 
nym, marsern w oczach, zapyta??: 
??? 
W i??c naprawd?? chcesz jecha?? do Pragi? 
??? 
A c????e?? ty my??la??, ??e nie pojad?? mo??e ? 
??? 
A je??li ja ci nie dam pojecha??? 
??? 
Pojad?? mimo to! 
??? 
A je??li ci zabroni?? stanowczo? 
?????? Nio masz ju?? do mnie ??adnych praw! 
??? 
Nie mam prawa, m??wisz ? Oto moje pra?? 
w o! ??? rzek?? tryumfalnie i, podnosz??c praw?? 
r??k??, b??ysn???? jej wszystkiemi pier??cionkami 
przed oczyma. 
Marylka, zaskoczona tym widokiem, prze?? 
konawszy si??, ??e ju?? jej bro?? wypad??a z r??k, 
??e Henryk ju?? zoryentowa?? si?? w sytuacyi, ??e 
pozna?? si?? na jej podst??pie, odrazu spu??ci??a 
z tonu, jakby spokornia??a w jednej chwili; 
ale nim zd????y??a powiedzie?? s????wko, on ju?? 
pochwyci?? j?? w p????, przytuli?? do siebie na?? 
mi??tnie i ustami zacz???? szuka?? jej ust, kt??re 
zreszt?? znalaz?? odrazu, bo mu je podsun????a 
sama. Nasyciwszy si?? jej ustami, zacz???? j?? 
ca??owa?? po oczach, po w??osach, po r??kach, 
a ona, nie broni??c si?? ju?? wcale, pozwala??a 
mu na wszystko, u??miechni??ta, wzruszona, 
antidotum na powab cery... 
W odpowiedzi pi??kna kole??anka bucha??a 
mu w nos chmur?? dymu, kt??ry na par?? mi?? 
nut za??mi?? siln?? ??ar??wk?? o 50 ??wiecach. 
Pan Lulu w swej n??dzy zrobi?? jedno okrop<- 
ne odkrycie. Oto w miar??, jak w skutek nie?? 
doli wojennej brakowa??o szerokich li??ci prze?? 
kl??tej ro??liny, koledzy w szcz??li energiczniej 
i nami??tniej pali??. By??o to nast??pstwo zna?? 
nego prawa, kt??re nie uczyni??o wyj??tku i dla 
tytoniu. Wiadomo, ??e w latach najwi??kszego 
g??odu zjada si?? najwi??cej chleba, a w epo?? 
kach najwi??kszego ucisku religijnego powstaje 
najwi??cej ??wi??tych. Ot, takie sobie zw ykle 
prawo reakcyi. By??o to tak, jakby kto kiedy z 
palaczy sobie my??la??: 
??? 
Ot, mo??e jutro ju?? nie b??dzie wcale tyto?? 
niu, trzeba dzi?? si?? porz??dnie zaci??gn????. 
Istotnie zaci??gano si?? nie??le. Z ka??dem 
podro??eniem sort tytoniowych wzmaga??a si?? 
jakby w arytmetycznym stosunku okropna 
nami??tno???? koleg??w biurowych mego przy?? 
jaciela. 
To te?? ile razy kto?? z koleg??w przynosi?? 
hiobow?? wie????: 
??? 
Od jutra tyto?? dro??szy o 500 procent, 
m??j przyjaciel bledn???? i szepta?? przera??ony: 
??? 
A wi??c pi???? razy wi??cej b??d?? wypala??. 
Wtedy to w tych strasznych dniach mize- 
ryi i dro??yzny tytoniowej koledzy biurowi 
byli jak lwy, kt??rzy szukali, czegoby nie po?? 
??re??. Prowadzili konszachty z podejrzanymi 
osobnikami, wydzierali sobie nawzajem ???szpor- 
ty??? i damy, i w??r??d ustawicznych przeklina?? 
i st??ka?? na okropn?? dro??yzn?? tytoniu pocie?? 
szali si?? ??? coraz to nowymi tubkami wype???? 
nionymi elementem, maj??cym przypomnie?? 
tyto??, kt??re w ypalali z szybko??ci?? automa?? 
t??w, poruszanych najenergiczniejsz?? ze si?? ??? 
rozpacz??. 
Te okropne katusze przyjaciela Lulu trwa?? 
??y przez ca???? wojn??. Chud?? on, czernia??, za ?? 
pada?? na zdrowiu, ??ar?? si?? i przepala?? w e?? 
wn??trznie. Przykro by??o na?? popatrze??. 
A?? pewnego dnia obwie??ci??em mu nadzwy?? 
czajn?? nowin??: 
??? 
Pi????dziesi??t milion??w papieros??w z Ho- 
landyi stoi na dworcu krakowskim. 
Przyjaciel odrazu odzyska?? humor. Po??yczy?? 
mi dziesi???? koron i obieea?? zafundowa?? ???Es- 
planad??". Nigdy nie widzia??em go tak szcz???? 
??liwym i tak zadowolonym. Rozumowa?? on 
przecie?? ca??kiem logicznie: 
??? 
Je??eli papierosy pojawi??y si?? en masse, 
ludzie odrazu b??d?? pali?? dziesi??t?? cz?????? tego 
co obecnie. 
To te?? codziennie dowiadywa?? si?? o losie 
holenderskich papieros??w. ??aden nam i??tny 
palacz nie by?? bardziej zainteresowany w tym 
naje??dzie ???holenderczyk??w* jak m??j nie pa?? 
l??cy przyjaciel Lulu. 
W par?? dni potem spotykam przyjaciela 
stoj??cego nieruchomie na plantach. 
??? 
1 c???? ??? pytam ??? z papierosami holen?? 
derskimi ? 
??? 
Puszczono je na pasek ??? odrzek?? przy?? 
jaciel i run???? jak martwy na ziemi??. 
Tommy. 
----- B0- ??? 
szcz????liwa... 
Po chwili, gdy si?? naca??owali ju?? dosy??, 
Marylka, wyrwawszy mu si?? z obj????, prze- 
dewszystkiem podbieg??a na palcach do drzwi, 
zamkn????a je ostro??nie, poczem cichutko tak, 
??eby tego nie by??o s??ycha?? w przedpokoju, 
przekr??ci??a klucz w zamku. 
Upewniona tym sposobem, ??e im ju?? nikt 
nie przerwie upragnionego sam na sam, gdy 
ostro??nie na palcach wraca??a ode drzwi, ta?? 
jemniczo u??miechni??ta i pon??tna nad wyraz, 
Henryk, widz??c j?? tak??, pe??n?? zalotno??ci i 
z dobrze mu znanym wyrazem jakiego?? lu?? 
bego omdlenia w przymglonych ????dz?? oczach 
odrazu pochwyci?? j?? w obj??cia... 
I w pierwszem uniesieniu, rozkochani i spra?? 
gnieni siebie wzajemnie, zapom nieli nietylko 
o przygotowanej herbacie, ale i o ??wiecie ca?? 
??ym, nawet o wojnie! 
W jaki?? czas potem Marylka, g??aszcz??c 
Henryka pieszczotliwie po twarzy, rzek??a pe???? 
nym kobiecej s??odyczy g??osem: 
??? 
Oj, ty. stary dzieciaku! I tobie si?? rze?? 
czywi??cie zdawa??o, ??e jabym ci?? mog??a rzu?? 
ci?? tak ni st??d ni zow??d ? Oj, ty niewdzi??cz?? 
ny!Izacojaci??takkocham? 
??? 
Za co? Za to, ??e ja ??y?? bez ciebie nie 
mog??, ??e ci?? kocham tak, jak nie kocha??em 
??adnej innej kobiety, i jak ju?? z pewno??ci?? 
??adnej innej kocha?? nie b??d??. 
??? 
A kupisz mi nowy kostyum ? 
??? 
Kupi??, kupi??, cho??by dwa... By??e?? by??a 
moj??! 
KONIEC.
		

/ikc_1919_251_0010.djvu

			Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
Ouch czasu. 
Pisma drezde??skie publikuj?? opis charakte?? 
rystycznej sceny, kt??ra rozegra??a si?? w jednern 
z miasteczek ksl??sfwn F r ???s .ivig Holstein. 
W p????nej popo??udniowej godzinie u lekarza 
dentysty zjawi! si?? filar miejscowych'nieza?? 
le??nych socyalist??w i ich zapalony leader i 
zademonstrowa??: lekarzowi pot????nie spuchni???? 
ty policitfjk i twarz wykrzywion?? grymasem 
ostrego, gwa??townego cierpienia. 
??? 
Panie doktorze, Cierpi?? jak pot??pieniec, 
a za godzin?? musz?? na meetingu wyg??osi?? 
referat w tak pal??cej sprawie o??miogodzin?? 
nego dnia pracy... W tym stanie, w jakim 
znajduje si?? obecnie, by??oby to niem o??liw o?? 
??ci??, wi??c prosz?? pana o natychmiastowe wy?? 
j??cie mi chorego z??ba! 
Lekarz z ca??ym -spokojem zbada?? jam?? u- 
stn?? pacyenta i zakomunikowa?? mu, opukuj??c 
jeszcze raz chory z??b: 
??? 
Istotnie, z??b ten trzeba usun????. 
Pacyent. uzbroiwszy si?? w m??stwo, zamkn???? 
oczy i j??kn????: 
??? 
Tylko szybko, panie doktorze... Ten re?? 
ferat o o??miogodzinnym dniu pracy ??? ??? 
Lekarz u??miechn???? si?? z dyskretn?? ironi?? 
i spojrzawszy na zegarek, powiedzia?? z ubo?? 
lewaniem: 
??? 
Bardzo mi przykro, ??e nie mog?? w y?? 
??wiadczy?? panu tej drobnej przys??ugi, gdy?? 
nie chcia??bym obra??a?? pa??skich tak w zn io ?? 
s??ych idea????w,.. 
Ja id?? tak??e z duchem cza?? 
su... W??a??nie w tej chwili, patrz??c na zega - 
rek skonstantowa??em, ??e m??j o??miogodzinny 
dzie?? pracy sko??czy?? si??. Poniewa?? nie mu?? 
sz?? pana przekonywa?? o konieczno??ci o??mio?? 
godzinnego dnia pracy, uprzejmie pana p ro?? 
sz?? o przetrzymanie b??lu z??ba do rana i po?? 
fatygowanie si?? do mnie jutro rano... 
Z temi s??owami wyrafinowanej i delikatn?? 
ironi?? zabarwionej uprzejmo??ci lekarz odpro?? 
wadzi?? trwaj??cego w os??upieniu pacyenta do 
drzwi... 
Carnegie i kobiety. 
Nie my??lcie czytelnicy, ??e chcemy opowia?? 
da?? wam dzieje mi??o??ci lub mi??ostek jednego 
z najwybitniejszych.ludzi XX wieku Ameryki. 
Serca ludzi tak trze??wych, jak Carnegie, lu?? 
dzi iak pot????nej woli i tak szerokiego ??wia?? 
topogl??du, je??li zad??wi??cz?? jakiem uczuciem 
mi??o??ci, to chyba dla ludzko??ci lub kraju. 
Tytu?? nasz przeto odnosi si?? raczej do jego 
stosunku w og??le do kobiet, jako takich i je ?? 
go zapatrywa?? na kobiety. 
Niekt??rzy utrzymuj??, ??e w pogl??dzie jakiej?? 
indywidualno??ci m??skiej, probierzem poniek??d 
jest jego stosunek do kobiet, sprawdza si?? to 
na tak wielkiej, niezwyk??ej indywidualno??ci 
jak?? by?? Napoleon 1 ??? jego stosunek do ko?? 
biet: ta wzgarda jak?? mia?? dla rodu niewie?? 
??ciego, wypowiedziana w rozmowie z pani?? 
de Stael, kt??rej powiedzia??, ??e wed??ug niego 
najwi??cej wart?? jest kobieta, kt??ra tns 
n ajwi??cej cSsSsca ??? iego ???bagateli zowanie??? 
kobiet 7, kt??reini ????czy??y go jakie?? serdecz?? 
niejsze zwi??zki, nie wyjmuj??c nawet J??zefi?? 
ny ??? w tem wszystkiem najlepiej si?? prze?? 
jawia arbitralno???? i teroryzm tego charakteru. 
Amerykanin, business-ntnn, w ??yciu co- 
dziennem, zachowa?? gdzie?? na dnie duszy 
i cheoaleig?? wyniesion?? ongi z zremi-maeierzy 
i skupi?? j??, w swym stosunku da kobiety, 
kt??r?? czci i i 'nsstwia i opiekuje si?? mo??e 
nad miar??. Niedawno zmar??y Andrew C or- 
negic wielokrotny miliarder by?? szczeg??lniej?? 
szym wielbicielem rodu niew ie??ciego w szla- 
cketnem poj??ciu tego s??owa. Trze??wy speku?? 
lant iickrc?? mdwi?? o swej matce nie 
m??g?? m??wi?? bez wzruszenia, wyznaj??c szcze?? 
rze. ??e wiele podniet w ??yciu jej zawdzi???? 
cza??. Z przyjemno??ci?? opowiada?? znajomym 
jak ta niezwyk??e oczytana kobieta, nie wa?? 
ha??a si?? nigdy przy??o??y?? r??ki do najgrubszych 
prac domowych, kt??re spe??nia??a z niezmor?? 
dowan?? pilno??ci??, od nich powracaj??c zawsze 
do umi??owanych ksi????ek. Dia tego to pierw?? 
szym czynem og??lnego po??ytku ze strony 
Carnegiego by??o zak??adanie publicznych bi- 
bSiotek ludowych. 
Zona by??a mu r??wnie?? dobr?? i wiern?? do?? 
radczyni??, co tak??e powtarza?? cz??sto. A sto?? 
sunek z ni?? by?? prawdziwie idealnym. 
Natomiast ???kr??lowe mody* nie cieszy??y si?? 
bynajmniej jego wzgl??dami. W 1911 roku w 
New-Yorku mia?? on przemow?? do kobiet- 
dziennikarek w przedmiocie m a????e??stw a. 
W??wczas powiedzia?? im: 
???Wi??kszo???? ??on miliarder??w' nie mo??e do?? 
trzyma?? kroku swym m????om i z tego powodu 
czuj?? si?? one bardzo nieszcz????liweini, Maj?? 
na swe rozporz??dzenie za du??o abjftku a za 
ma??o moralnego i duchowego oparcia. 
Dla tego radzi??bym ka??dej z was, moje pa?? 
nie, po??lubi?? tylko *ubogiego m????czyzn??. Nie 
rozumiem przez to, aby??cie mia??y odmawia?? 
swej r??ki konkurentowi dlatego tylko, ??e ten, 
co po ni?? si??ga, jest milionerem, bo?? to nie 
jego nawet czasami wina. 
Dawa?? te?? wr ko??cu dobr?? rad*?? swym s??u?? 
chaczkom, aby u??miech zawszenie scho?? 
dzi?? z (eh ust i aby nigdy nie tracS??y 
spokoju. 
Z bliska i z daleka. 
Se Zjazdu r??kodzieSnik??w e pfzensjslo* 
wc6w w e &ws??wie. Zjazd uchwali?? szereg re- 
zolucyi, ????daj??cych utworzenia szltfi?? o ??rednim 
typie czteroklasowym, szk???? uzupe????, a nie wie?? 
czornych i kurs??w zawodowych, subwencjono?? 
wanych przez rz??d. Nadto uchwalono wezwa?? 
rz??d, by do og??lnej ustawy przemys??owej opra?? 
cowa?? ustaw?? dla zabezpieczania pretensyi r??ko?? 
dzielniczych w przemy??le budowlanym 1 przemy?? 
s??ach pokrewnych na wykonywanych budowach. 
Pi??r??#ssa peSsSsas fabryka sasnochad??w 
W 8??8>srsanl!Ui powsta??a przy udziale kilku os??b 
z kapita??em 200.000 marek. Kierownictwo obej?? 
m ie in??. Brzeski. 
Czeskie gasnenty z powodu dostawy 
bron i dia S*??Sski??? 'A Pragi telefonuj?? nam: Ca?? 
??a prasa czeska podnios??a wielki alarm z powo?? 
du sprzeda??y i dostawy dla Polski. 8 bateryi ar?? 
mat i amunicyl do nich, wykonanych przez firm?? 
Skody i zmusi??a tym czeskie min. obrony kraj. 
do wyja??nie??. Twierdzi ono, ??e gdyby firma cze?? 
ska nie wykona??a zam??wienia polskiego, to i tak 
Czesi musieliby przepu??ci?? armaty, wykonane 
gdzieindziej, czyli straciliby tylko zysk. W tym 
wzgl??dzie postanowienia konferencji pokojowej 
s?? wyra??ne. Lepiej wi??c, ??e te pieni??dzo zarobi??a 
czeska lirma Skody. Prasa czeska jost niezado?? 
wolona z tego t??umaczenia i ???Moraw. - Slesk 
Dennik11 atakuje dalej ministerstwo. 
SgsSsek menarchistyesny w Csechach siKy 
parSyJna nagonk??? Z Pragi donosz??: ???Ven?? 
kov" dowiaduje si??, ??e wmieszany w afer?? mo- 
narchistyczn?? Erwin Naherny, pochodz??cy ze zna?? 
nej rodziny arystokratycznej, wyjecha?? w ponie?? 
dzia??ek do Pre??zburga. Tym samym poci??giem 
uciek??o z Pragi dw??ch cz??onk??w rodzin arysto?? 
kracji, wmieszanych r??wnie?? w spisek monarch!- 
styczny. 
Salszy sjsadek k??r??n. Z Wiednia donosz??: 
???Neues Wien. Abend blatt??? podaje, ??e kurs koron 
w Zurychu spad?? ponownie. Mianowicie dewiza 
wiede??ska spad??a z 10 na 9'75, korony stemplo?? 
wane i niestemplowana z 10-59 na 10, korony 
czesko-s??owackie z 18'50 na 17'50. 
Wydalanie ??yeSdw x W??gier. W Fonyad 
nad Balatonem, w po??udniowych W??grzech, w tych 
dniach przy odg??osie b??bna og??oszono, aby wszys?? 
cy mieszkaj??cy tam??e ??ydzi w przeci??gu 2 g o?? 
dzin miejscowo???? t?? opu??cili. Przed opuszczeniem 
jednak kazano im si?? stawi??. Z po??r??d zgroma?? 
dzonych wybrano trzech, z kt??rymi -widocznie 
ludno???? mia??a porachunki, i tych bez s??du i bez 
??ledztwa powieszono. 
Zatoienie atasfrofiiskiej gazet# we Wie* 
Stetha ???Italia nuova??? potwierdza wer syp. kr???? 
????c?? we W??oszech, ??e pewien rzymski dzienni?? 
karz. znany ze swoich ??cis??ych stosunk??w z ex- 
cesarzem Karolem, zaj??ty jest obecnie w Szwaj- 
caryi ifinansowaniem dziennika, tam wychodz???? 
cego dotychczas, kt??ry ma wychodzi?? t*raz we 
W ??oszech z dzia??alno??ci?? w duchu austrofiiskim. 
tym- 
Ksi????ki nades??ane Redakcji: 
Dr. Adolf Kl??sk. 
???Zgubne oddzia??ywaniu 
obecnego irybu ??ycia na p a m i????Str. 18. 
Broszura ta, stanowi??ca odbitk?? z ???W alki o 
zdrowie" omawia fizyologi?? i patologi?? pa?? 
mi??ci, oraz wszystkie czynniki, kt??re w p ??y?? 
waj?? na jej os??abienie w nerwowem ??yciu 
dzisiejszego cz??owieka. 
J??zef Czacki. Przygody wojenne Janosika 
legionisty. Wydawnictwo salonu malarzy pol?? 
skich wT Krakowie, str. 39. Niewielka ta ksi???? 
??eczka, ozdobiona ilustracyami Adama Setko- 
wicza, omawia w spos??b zajmuj??cy i przy?? 
st??pny dla m ??odzie??y dzieje pierwszych z a ?? 
pas??w wojennych bohaterskich Legion??w pol?? 
skich. Wydana jest bardzo starannie, na ??a?? 
dnym papierze. 
ODPOWIEDZIREDAKCYI. 
Panu... z Wadowic. Anonimowe donie?? 
sienia kryj?? zwyk??e nieprawd??. Dlaczego pan 
listu nie podpisa??? 
P. dr. A J. fiflik. Bia??a. Z cennych ma- 
terya????w, zawartych w artykule, skorzystamy. 
Natemiast artyku?? sam jest nieco za d??ugi i 
z braku miejsca w tej formie i???? nie mo??e. 
P. W??adys??awowi O. w Ja??iiskacfc. Na?? 
des??any nam odpis listu je??ca nie nadaje si?? 
do druku. Czyni on wra??enie agitacyjnej mi?? 
styfikacji pochodz??cej z niemieckich ??r??de??, 
gdy?? inforinacye przez nas posiadane s?? sprze?? 
czne z podanemi faktami. W przyjmowaniu 
i rozpowszechnianiu tego rodzaju wiadomo?? 
??ci nale??y zachowywa?? du??o krytycyzmu i 
ostro??no??ci. 
P. J. Banarski, D??browa G??rn. 
???Prawo 
Pa??stwa Polskiego4', 
zeszyt 1. od 1. II. 191S 
do 18 VIII. 1919, o kt??ry Szau. Pan zapytu?? 
je, jest w handlu ksi??garskim zupe??nie w y ?? 
czerpane. 
??? 
Na skarb polski. 
??? 
L. M . Ziemkiewicz 
70 srebrnych kopiejek, X . X . 1 medal, 
P. Wi??cek 5-96 K, X. Y . Krak??w 7 medali 1 
krzy??, 2 mon. miedziane. St??pniowski St. Kra?? 
k??w 7 mon. sr. 
' towary zmmHKim ILbiark?? 
10766 
???O ST.ROPA' 
Wschodnio-Iiuropajskie Towarzystwo Madlowe, Berlin KW. 7 , Dorethenst. 30 . 
Hamburg ??*??lasiisfc 
Warszawa - Zurich???Amsterdam-- 
Nsw-York 
Rio de Janeiro ??? Buenos-PJres 
poleca mi??dzy mnsmi z naiyditrilasiow?? dostsw?? franco granica lub cif Gda??sk wr??z 
z niemitekiem po zw ala niem wywa??a wzgl??dnie arjswoju: niemieckie i francuski* osobowe 
i fsm-arowe samcchc??y, iokanciifvjy, ernj wszslfc'e nRteryaiy dla feoJeie!* w??skotorowych, 
pasy skonane i ?. sier??ci wisibi??diici, narz??dzia, miary, maszyny do pisania (nowe), 
matcryaiy dia wojska, capisrasy., cygsre, cygaretki i lyfati, fowary keiomakie. cukier 
w wiotszych iSo??ciact1, ??l.cizia ssions holenderskie, |!sdzie w??dzone. 
Kor^jMinijfiicyji w Utykach: niemieckim, polskim, francuskim i angielskim* 
?????iisT??p&r w w&mz&mz 
* 
?? RafecsyAski I Skonieciny, Warszawa, ????ota 5. 
sssrsasmassm 
rafinowan??, w blokach z pa???? 
stwowej kopalni siarki w Pos??- , 
dzy w ??adunkach wagonowych 
lub drobnymi partyami sprze?? 
daje Urz??d likwidacyjny. 
Adres? 
10065 
Balrsia (Mo, IM ftniitzj 
R??czna ??elazna bardzo silne 
M??YNKI 
da mlalsnia 5???10 kg. r.b	
			

/ikc_1919_251_0011.djvu

			??? ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919. 
11 
SK??AD DENTYSTYCZNY 
10181 
saea 
i 
^ fps?sH5i s 
9>s.**??i? ??xf? Poleca: WSZELKIE PRZYBORY, SPc- 
JO^Kr LEIBLOWICZ cyalne z??oto i luty dentysty- 
KRAKOW, RYNEKC??. L. 11 (Domwenecki) 
CZME W NAJTANSZEJ GEMIE 
TELEFON NR 268. 
Adres telegraficzny.METEOR KRAK??W. ESSI3EEIBBBSBB0 BE3S0BG)BaSEJESEISESEBEESSEI 
E d o rftlSfn i& a sklepu aprowizacyjnego, kt??ryby 
tiliws sJ??eses6??.m opr??cz udowodnionego uzdolnie?? 
nia m ??g?? z??????y?? kaucy??, przyjmie powa??na Insty?? 
tucja od 1 pa??dziernika. Zg??oszenia z podaniem 
curriculum vitae, odpisem ??wiadectw i ????danych wa?? 
runk??w, przyjmuje z grzeczno??ci p. W . Sapalski 
w Krakowie, ulica Kazimierza Wielkiego L. 121 
do 25 wrze??nia. 
11279 
nSBBSBBSBBSaBE^EEBBB 
El 
FI 
ra 
ra 
B 
zawiadomienie! 
lESEESEBS 
B 
B 
B 
El 
B 
B 
B Niniejszem komunikujemy, i?? otrzymali??my je- B 
[ij neraln?? reprezentacy?? i wy????czn?? sprzeda?? na 
B 
Polsko i Rosy?? nast??puj??cych firm: 
I StATTSRSBY & Co. (Ltd. Stockport 
H G. e . BORSffl??INO 
' 
0 
E Smt&ZTi??u?? & Ss. Alessandria (Wtoehy) g 
i HERBERT JOHNSON Londyn 
i 
B 6. MS??SW Medjolan 
H oraz czapek sportowych, panam i artyku????w, |j 
F! wchodz??cych w zakres bran??y kapeluszniczej, 0 
h 
Wzory na 1920 rok otrzymamy niebawem. 
| 
b 
0??m MandSowy 
iJ??ZEF PIECHNIK SS-ka! 
BWamawa, Kessjfkewa I.SI. Tel.140*05 s 
BBB53B3SBE3aEjBBBBBBBBEBSBESBBEBBBBB 
Bardzo rentowni? interes! 
CesieSn??a mieszcza??ska] sp????ka z ogra?? 
niczon?? odpowiedzialno??ci?? w Tarnowie, urz???? 
dzona wed??ug najnowszych wym aga?? techniki, 
0 produkcyi rocznej 3,000.000 dach??wek ci??g?? 
ni??tej lub t??oczonej i 3,Q00.000 ceg??y oraz dren, 
ze sztucznemi suszniami, o piecu syst. H off?? 
mana, 18 komorach, po??o??ona 1 kim od mia?? 
sta, z materya??em na lat 30, ma do sprzedania 
cztery udzia??y ??? wszystkich jest siedm. 
??? 
Bli??szych informacyi co do koszt??w, opis??w 
ca??ej fabryki udzieli M ich a?? ftHko??, architekt 
1 kolie, budowniczy, T a rn ?? w , Hotel Polski. 
10896 
999999999999999999999999999999999 
! ZIEMNIAKI! I 
?? Wsgonowo ka??dej ilo??ci dla miast, zwi??zk??w, Kooperatyw, ?? 
?? 
szpitali i t. p. dostarcza po cenath najni??szych 
?? 
W.ReiethergWarszawa,Marsza??kowska79m.23.J 
???????@????????????@@&????????&??????????????e?????????????? 
Szanowni todaesr! 
Kto nie posiada dok??adnych adres??w od swych kre?? 
wnych I znajomych w Ameryce, n?ech przesy??a lisiy na 
adres m iej podany, a x pewno??ci?? ka??dy list dor??czony 
b??dzie adresatowi i ka??dy otrzyma odpowied?? od swych 
krewnych i znajomych. 
FOREIGN INFORMATION BUREAU 
144East 7th Street ??? New York City U. S. A. 
Najlepsza bibu??ka cygaretowa 
w ksi????eczkach i tutkach. 
Wyr??b-Krajowy 
jedynej galicyjskiej fabryki bibu??ek 
?? do papieros??w. 
g????wny sk??ad 
??ywiec. 
BIURO TECHfilCWO-HSNBlOWE 
HERMAN MACHAUF 
Krak??w, ul. Otu^a 34. 
Sprzeda?? materya????w elektro-iechnicznych. 
??ar??wki wszelkiego rodzaju. Wielki wyb??r lamp 
elektrycznych. Dzwonki elektryczne. 
AKUMULATORY Mr. 1 DO $S*R2??BAf???8&. 
Krafe??w, &3S. ??tuga 34. 11257 
kursa techniczne 
BUDOWNICTWO 
R.$POHNAIL.DANIEKA 
SCrak??w- tzaraowieiska L. 30 . 31p. 
Przygotowuj?? do egzamin??w zawodowo-tochnicznych z budowni?? 
ctwa, ??eiazo-betonu, statyki i t. d. 
Dla PP. pracownik??w budowlanych i innych z prowincji 
cystern wypr??bowany pi??mienny. ??? Udziela siq r??wnie?? lekcyi 
indywidualnych. 
??? 
Prospekta darmo za op??at?? pocztow??. 
??9??99999999999999999999999999999?? 
?? 
M8S???s 
KRAK??W 
S3j}??*6 

& RYNEK G????WNY 6. ???ItsSJiS ??* flCURSA PRAWNICZE i 0 rozpoczynaj?? kursa z bio row e do wszystkich egzamin??w prawn. t) 10566 ?? ?? ?? ?? ?? ?? ?? ????????????&????????????ft<3>????g>????a??@???????? KAPELUSZE DAMSKIE najnowsze modele, najtaniej w wielkim wyborze poleca 11480 SVSAGAZYN SV!??D ???JADWIGA??? Krak??w, Rynek gi. L. 33 (t??g Ssewsbisi), ??$??>??*e??&????????<&????????????????0fii???????????????????? |Po m o c n ik a gospodarczego, kawalera?? poszukuje si??. ^ ??Zg??oszenia z odpisami ??wiadoctw, kt??rych si???? 5 nie zwraca, nadsy??a?? nale??y do SarsijdU d fib f jt ?? } 11185 w RaeJftiechowie. ?? 99??G9??99??*999??m9Q999m??99G9999??f?? Poszukuje si?? zdolnych praczek i szwaczki. 2g??. KoteB ???f??olos?!a??? od 9???11 rano. 10998 Ias ??MILION CECS4.Y |maszynowych prima za- . j ra* do sprzedania. Oferty pod \???M . I. K ??? przyjmuje Biuro i ???Ruch??? , Krak??w, Szczepa??ska 9 . . 6 15515 ??? ???MARTA" Fniswia.tiisjM.sli- poleca: 11033 R????afioe i sskapiarze w??asnego wyrobu, sssaty Sitasrgiczite, jak:ornaty, dalmatykl,kapy alby,komie etc. W????yki dla pp. Oficer??w, Przyjmuje si?? zam??wienia na chor??gwie baldachimy, antopedia i t . p . Krak??w, &w. lama 25. 5y O Telefon 234-72. S -ka Ak c . Telefon 234-72. ORNAK T@w. pnem isly filmswee?? WARSZAWA, SADOWA 4???6. Telefon 234-72. S -ka Akc. Telefon 234-72. ???ORNAK*1 ????w??pnem^slufilm??wes?? WARSZAWA, SADOWA 4???6. Honspoi na ca???? Rzeczpospol?? Polsk?? Tragedya arcyksiecia Rudolfa (Materii ng) ???Sifyka filmowa w 4 aktacii 2. pr??l@??iem. Krytyka prasy zagraniczne]: Wstrz??saj??ca tragedya, kt??ra przesz??o przed 30 laty wzbudzi??a zainteresowanie ca??ego ??wiata by??a dla narodu podw??jnej monarchii austryackiej ksi??g?? tajemn??, Spoczywaj??ca pod siedmioma piecz??ciami. ??? Rz??d strzeg?? tajemnicy, za kt??r?? ukrywa??a si?? ??mier?? nast??pcy tronu. Obecnie, gdy wraz z monarchi?? upad??a i dynastya, ??adna kara nie grozi ju?? za uchylenie tajemniczego welonu pokrywaj??cego to zdarzenie, kt??re z woli panuj??cych na wieki mia??o pozosta?? ukryte. ??? W tych dniach ukaza??a wiede??ska ???Astoria??? film, kt??ry opowiada dzieje tragicznego romansu arcyksi??cia Rudolfa i baron??wny Vetchery, jak r??wnie?? i jego koniec w le??nym zameczku Mayerlingu. Bez sztucznych efekt??w jest to najwspanialszy film na jaki zdoby?? si?? przemys?? kinematograficzny. Wystawa stoi na wysoko??ci zadania. Graj??cy arcyksi??cia Eugeniusz Neufold (Wiede??) porywa sw?? naturalna rycersko??ci??, baron??wna Vetchera jest odtworzona po mistrzowsku przez ??adn?? Midi Elliol, m??od?? wiede??sk?? artystk?? kinematograficzn??. ??? Charakterystyczne postacie z oto?? czenia arcyksi??cia: szambelan hr. Horos, kamerdyner Loschek, stangret Bratfisch ??? s?? wskrzeszeni do ??ycia, stary cesarz Franciszek J??zef w masce 1889 r. wyst??puje w akcyi, jak r??wnie?? i Stefania. Mo??emy te?? rzuci?? okiem na wystaw?? balu dworskiego 1888. gdzie przy boku cesarza kroczy cesarzowa El??bieta, gdzie do ta??ca przygrywa kr??l walca, Strauss, Miniona fwietno????.... Film, kt??rego.porywaj??ca, zupe??nie nie tendencyjnie odtworzona, tre???? od pocz??tku do ko??ca przy?? kuwa uwag?? widza, pozostawi?? w czasie pr??bnej inscenizacyi g????bokie wra??enie na zebranych fachowcach kinoteatru. Film ten przy publi??znem wystawieniu wywo??a sensacy?? i cieszy?? si?? b??dzie nadzwyczajnem powodzeniem u widz??w. P s T?? w??a??cicieli kinoteatr??w! Zamawiajcie terminy! Jest to najwi??kszy szlagier obecnego sezonu. Bogata wystawa, wspania??a fotografia, pi??kny materya?? reklamowy. Niezawodnie najwy??szy efekt kasowy. Zwracajcie si?? wprost do S-ki Akc. 9SO ra a k ???, Warszawa, Sadowa 4 ???6.

/ikc_1919_251_0012.djvu

			is 
??? ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY* ??? Nr. 251. Poniedzia??ek, 15 wrze??nia 1919, 
S 
HflOIiYCZII 
UDE??lKflTWiAJfiCE 
Wolne posady, j 
M 
Y??iis 
M 
m 
? 
przet??uszczone lanolin?? ???LflIT de LYS??? wszelkie 
lecznicze przet??uszczone, s??ynne do golenia 
.SHASfiSiG STICK" p olec a 
1009" 
w Fabryka perfum, kosm., i myde?? toelat, 
II w Warssawi??, Chmielna 83 
Bo nalbyck w ^rogaeryacli 5pOT*???:m cr??ach: 
inteligentny m??zezy- 
*TI zna znajdzie sia??e zatru?? 
dnienie w instytucie litera?? 
ckim. Zg??oszenia osobiste Ry?? 
nek 22, drzwi na prawo mi???? 
dzy Sodzie?? 3 a Hpop. 11520 
j I E??KICZY, ??od|fty, poszukuje 
j u posady na le??niczego lub 
i geometry lasowego. Zg??oszenia 
do Adm. Kuryera pod ,,L P.??? . 
XX456 
APTEKA w Nisko poszukuje 
n zarz??dey zaraz. Zg??oszenia 
pod adrosetn Helena Korecka 
w N'iaku, 
(1466 
A PTEKA w Strzernierzyeaeh 
przyjmie magistra, asystenta 
aspiranta o 
ska, przyjmie miejsce w ad- j ???--------------------- 
ministracyi maj??tku ziemskie- Jp i LQT.0FK& przyjmie guwerner- 
go gdzie moie by?? u??yty jako ??? ke w Zakopanem za utrzy- 
praktykant agronom na naj- mani??. Zg??oszenia pod ???Nauka??? 
skromniejszych warunkach.' Zakopane, poste*re3t. 
11477 
Zg??oszenia: M. Dohrucka, D??- ---------------------???------------------??? 
bica. Trzeciego Maja 370. 11317j &JAUCZYCIEIKA egzamin., osoba 
----- ?????? - --- --- ---- ---- --- ---- - ??? 
????? jsfarsza z .8 letnim synem, 
EKONOM 27 lat. z .uko??czon?? Jposzukuje od I X posady na 
szko???? roln. na ??l??sku ci??- j wsi lub prowincyi jako w y?? 
szy??skim oraz z d??u??sz?? pra- 4chowawczyni i nauczycielka, 
ktyk?? gospodarcza poszukuje |Wymagania skromne. Zg??o- 
OjETUSZERA pierwszorz??dnego 
** poszukuje fotograf Henryk 
lYobsiein w Jaros??awiu. 11437 
pOTRZEBWH zdolne staniczarki 
' 
i gp??d.uiczarki zaraz. ??w. 
??? 
- 
*' 
11468 
\iarka 20, II p. 
POSZUKUJ?? rutynowanej s??u????- 
* ^ e e j do 8 letniego, dziecka. 
Wiadomo???? z grzeczno??ci u p. i 
(Jottlieba, Dietla G$. 
11513 
posady do wi??kszego maj??tku, i 
Zg??oszenia listowne do Ad m .! 
Kuryera pod ???F . F. 
11296; 
~--------- ??? ----- ------- ??? ??? ??? j 
PRZYJM?? posad?? biurow?? je- i 
dnora??ow?? przez 4 godziny | 
dziennie, raz przed- a' drugi j 
dzie?? popo??udniu. Posiadam \ 
matur?? gimnazyalno i kurs 
pocztowy/Zg??oszenia pisemne 
do Adm.* Kurvera pod 
N.??? 
0284 
0HEMIK, absolwent pa??stw. 
ITTI 
- 
~ 
??? 
???~ 
te szko??y.pTsemj??h w Kral;o- 
iy|??Q8E panienk? chc??c po- i wj0 poszukuje posady. Zg*o- 
y ' Mn??cic si?? zawodowi In- [ szen;a pod chemik*'1, do Adm. 
bl??otecziiemu, zechc?? si?? zg??o-r * Kurvera. 
11007 
tti?? r,e ??wiadectwami szkolne* t 
mi Zwierzyniecka 15. I pi??tro- 
skromne, 
szenia pod ???M. Z.??? do Bi u 
. Jlueli??? . Krak??w. Szczepa??ska 9. 
??518 
yDOLSIGO gimnazyallst?? na 
*" wie?? posziilcuj?? na rok szk. 
191920 do przygotowania syna 
do 11! k??. gin/n. Daj?? utrzyma?? 
nie ca??e, a p??aca wed??ug umo?? 
wy. Zg??oszenia pod W.\D. Maj?? 
dan Koltonszowski. 
11452 
drawj na pra^ 
chorem. 
o no 6*tej wte- 
11514i\Kupno.- Sprzeda??. 
P 0SZUXUJE SI?? nauc??yci??la lub 
??? nauczycielki do trojga dzie?? 
ci do k??as wydaia??tiwyeh i nor?? 
malnej. Zg??oszenia pod ,,A. B.????? , 
poftte-restante Szczucin via 
Tarn??w. Oferty nieuwzgl??dnio- 
ne pozostan?? bez Odpowiedni. 
11416 
Ji, 
VT_ _ ^ i , ----------- ----------- 
, 
I faCTRZf.BUY matematyk przvro- 
D'ROGUERYA ??? Sanitas??? ?? Kra- I I f .UPu.f?? garueroo?? ; m??sk?? } r dnSk ^ .grjmnazynm ??e??- 
k??w, DJuga IB, poszukuje r* mywana, pl??c?? M W i?? tt 
OAMOTNA, starsza kobieta, zdro- 
^ wa, dostanie mieszkanie i 
pensy?? dobr?? za us??ug?? 3 za?? 
j??cie sie gospodarstwem ka?? 
walera. Wiadomoa??-Markowi- 
czowa. K????????taja 2, I p. od 2??? 
4 popo????? ??? 
11558 
jfYGMU?? T. z Jaros??awia wra- 
^ caj natychmiast do domu. 
>Iatka, Krzysia i Kasia ci????ko 
chore. Rodzice wszystko prze?? 
baczaj??. Ewentualnie donie???? 
odwrotnie gdzie przebywasz, 
prz7/jad?? do Ciebie. Strvj Ta- \ 
dcus2. 
??? 1)554 ! 
ICareiefiie i??lclo w e 
CisoSekinaza 
H. NIEMOJEWSKiSCC. 
Kamienic schodz?? bez b??lu. ??? A takiw zapelno??d ostaj??* 
O b ja w y (pocz??ikowe). B??l w bokach i do??ku podsercowym (g d zie 
schodz?? si?? ??ebra). Pobolewania w w??trobie, S k ?? o n n o ?? ?? d?? 
obstrukcji. Ur^na ciemna i m??tna lub te?? bezbarwna jak wo* 
da. J??zyk ob??o??ony. Gorycz i kwas w uslach. Odbijanie gaza?? 
mi. Wzd??cia i burczenie w kiszkach. B??le t zawroty gfowv. 
Silne podenerwowanie. O b ja w y (podczas stek??w). W do??ku i w ???? 
trobie silny b??l, kt??ry si?? rozchodzi ku stronie tylnej ~ w p a - 
eio ??? krzy??u ??? i si??ga ai pod ??opatki. Wzd??cia brzucha, roz*" 
sadzanie ??eber \ parcie n a Kiszk?? stolcow??. Brak t c h u o r a z 
b??l w plecach i klatce piersiowej (na przestrza??). N ie k i e d y 
wymioty ?? ?? ?? c i ?? , dreszcze, zimne poty, ??????taczka. 
Bli??szych informacji udziela: Aptekarz-fizyolog H. N i e m o j e w s k l . 
Warszawa Nowy ??wiat IG, m. S7. 
S5S1 
Ikf ^lEDZi??-i?? dnia 7 1). m. w 
TM tramwaju Nr?? ??2doBa?? 
torego. a potem Karmelick?? 
przez Krcmetowsk?? zgubi??am | 
ksi????k?? do nabo??e??stwa???B??dx . front. 
51540 
M ?? ??U DROGJ! zawiadamiam 
??? ??? Oi??, ??e z ??abiego dotych?? 
czas nfc nie nadesz??o. Pisz do 
Lwowa do Ma??ki. Twoja 
Nc??k a. __________11334 
POLO?? NA RATA JOWA po- 
??? 
wr??ci??a z zagr??niey z kilku?? 
letni?? praktyk?? i poleca sj?? 
nadal WPaniom. ??? Przyjmuje 
zam??wienia, udziela porad, 
dla biednych wzgl??dy, ??? Kra?? 
k??w???, Szlak V. 
' 
9035 
sa, Krak??w, Szeroka 22. I0i26 j wska 1. 
praktykanta z uko??czon?? 4 kt 
eiiftinazvalna lub wydzia??ow??. 
11095 
???OSZUKUJE si?? zdolnego { 
* 
podmajstrzego betoniar-| 
??, 
t. 
. 
skiejfo. Wiadomo????: S??awko-] odnowiona na oliwnych osiach 
wska 12* 111 p., Sp??jnia budo-j do sprzedania. Wiadomo????: 
wianu. 
" 
11303 : W. Grz??dzielowa, Podg??rze, 
???r., 
??? 
. ------------------- Wielicka 7. 
10714 
gimnazyn 
... 
. 
??? 
i ------Zg^osye.nia do Biu ra, 
ceny. Zawiadomi?? korespon-j dziennik??w ,>Czytaj;??? pod ..Na- j 
dentk?? lub ustnie L. Scumau- ??????u czvcic???:V'Sosnowico, Warsza- ! 
KARETKA lekka, elegancka, 
na jednego konia, ??wie??o 
POSZUKUJ?? na wyjazd na 
wies s??u????cej do wszyst?? 
kiego. Zg??oszenia pod adre?? 
sem Irena Kohiheppowa, Ra?? 
bka, Zdr??j, willa pod ???Bia??ym 
or??om**. 
112?S ( s#on wierzchowa 
GRUSZKI sprzedaje ogr??d w 
??agiewnikach, kafiarnia 
Bistrzvcki. 
51320 
fljFERl'JKMY ziemniaki z do- 
w staw?? na jesie??. Ekonomia, 
Krak??w, ul. Dunajewskiego 2. 
___________ 
_ 
_ ________ 
10301 
RAW COWA przyjmie suknie 
bluzy, ??akiety, wykonuje 
starannie po przyst??pnych ce?? 
nach. Smole??sk* 2?, parter w 
podworcu, 
1125? 
3 OSOTA z Rudek uprasza o 
, ???" ??askawe podanie adresuj 
- 
- 
* obecnego; miejsca ' zamieszka?? 
?? y POWIECIE Pi??czowskiin s?? f nia Pana Jana Horody??skiego, 
do obsadzania posady nau- i rotmistrza -W . P. 
H320 
cjjyetclskie n a w si. W yrm - | --------------- ------- ??? ------- ----------- 
garre uko??czone seminaryatn ; t??*LKKA od 100 do 200 litr??w 
nauczycielskie lub 6klas szko- | dziennie poszukuje Sp????ka 
??y ??redniej. Wynagrodzenie |spo??ywcza kolejarzy w Szeza- j 
w my??l ustawy z dnia 27 ma- i kowy. Oferty \minformaoye 
ja br. Podania wnosi?? zaraz * 
T 
do Inspektora szkolnego 
15432 
Pi??czowie (ziemia Kielecka). 
; nadsy??a?? pod pBwy??szym a- 
i dresem. Zarzad. 
H28S 
2 0 ? RAS9'Y A.CZ? ?? .poszum 
16-fcej m i a- j MAIICZYCIEt wydzia??owy poszu- 
vy, peinei, krwi angielskiej | kuje na ca??y rok lekcy i na 
|JOW> 
3* 
1 
, 
.. 
jdoskona??o uje??d??ony jest do wsi w zakresie szk????ludowych 
kuje pralnia^ i farbiarnja] ??}}r^eda???nia. Zarz??d d??br Bn- j iwydzia??owych. Przygotowuje 
odzi??iy??jT??e2aw?Krak??w*, Czar- j rKn??w. 
11324|do egzaminu wst??pnego do 
nowiejska 72. , 
11234 ??? ---------- ??? 
--------- \gimnazyum lab seminaryum >U TAnv 
... ..??? 
-------------- --------------- ! v OKOMOBIL?? now?? lub u??y- nauczycielskiego. 
Wynagro-{j\roB' 
OSZUKUJE cl?? kilku fach o- L wana 0 sile S???10 koni ku- i daenio bardzo skromne, tylko ?, 
.. 
. 
. 
. 
pif. Zg??oszenia do Aam. Ku- i za utrzymanie. ??askawe E*to : *??yskm przebyv. aj??co} pre. 
ryera pod ???I,obomoWla??? . i1 M ! 
pod -J- M.?? postc-r^t.. i 
^ A.n^yc??.zawiador 
J------ 1........ .. ............ ... -??? 
- ----- -- 
j Sucha. 
HS21 
??? wych do??wiadczonych mon?? 
ter??w gazowych na wyjazd. 
Naj??cie sta??e. Wiadomo????: 
Krak??w, Jagiello??ska 5, Towa-- 
rzystwo j.Tepege". 
11090 
. 
. 
. 
?^3^ 
na kasy ogniotrwa??o taki, |gj f^????? 
kt??rego ju??;z??odzieje n!e okra- 
dna, odst??pi?? firmom polskim. 
Zg??osz enia !is >owne do Adm. 
Kuryera pod ???Wynalazek^. H240 
mia?? jak??kolwiek 
wiadomo???? o Maryi Ma- 
ed 
mi 
siostr?? ??niol?? Sobolewska. 
0@starg*a|??: 
SsspagaS papierowy \Uamspn% P| 
Pasy transmisyjne pars??ane sai 
Worki tekstylitowe I worki papierowe fel 
Knoty do fabrykaty! ??wiec few 
P a k u n k i szczelne konopne i bawe??niane. 
Hartowny s i a d serdak??w 
m m futer. 
Futra ru??skie, damskie i serdaki przerabia 
i wykonywuje po bardzo niskich cenach z cia?? 
snych j dostarczanych m aterya????w wed??ug: 
ostatnich fason??w. 
Kfak??w, Karmelicka ?? . 8 , oficyna. 
Kursa maturyczne prof. Ch. 
od lat 4 istniej??ce, przygotowuj?? do matury 
1) w gimn. klas., 2) w gimn. realnem, 2) w szkole 
realnej, oraz do egzaminu wst??pnego do kiasy VIII. 
Informaeyi udziela oraz wpisy przyjmuje kierownik 
prof. Ch., ul. Jab??onowskich 2 0 ,1 p, 
w godzin. 7???8 wiecz??r a w razach wyj??tkowych 
w po??udnie 1???2. 
71715 
a# 
KUPUJ?? garderob?? u/.rwan?? 
m??sk?? i damsk??, bielizn?? 
j Przemy??l, Podwinie '-'I. 11163 
RO N Y francuskiej poszukuje j Z??ODZIEJA i pani z??odziejki 
Zawiadomienie kartk?? j ^ si?? ??aras ??? dobrem wyn??- ! ??. kt??re skradli w poczekalni 
sk??; bielizn?? D OXY francuskiej poszukuje 
??? 
- ---- ---- ---- --- - a meble. Zawiadomienie kartk?? ? " si?? ???staras za. dobrem wyn??- 
I Posad noszukuia. 
korespondencyjn??: Podg??rze, grodzeniem, kt??raby umia??a 5U k!. wewtorek 400?? K, pro- 
P 
??? 
I Salinarna 5,-Szpot. 
10995 ] r??wnie??. ^ po pols.ju, do D-le* |g2<> () gwrot polskiej po??yczki 
weruMW???' t 1,1""""??? . 
' 
aTwnmm??? 
----- ??? 
---------- -??????-|tniego ch??opczyka. Wiado- j j r# 053539 oraz cztery asygr.a- 
?t??: iKv^ 
^ 
' 
i Kury/raf 
W 
^ ??????? 
???? 
^ 
koletni?? praktyk?? fabryczn?? 
w cukrowniach, i rafinery ach { 
pft??ty poszukuje posady. Zg??o- i 
*zenia do Adm. Kuryera .,1)1a 
Gbetnika??*. 
na 2???3 tonny. 
M??yn, Sokal. 
ci????arowy ; 
??mieszko, \ 
10883 ! 
ZAKUPIE karda ilo???? drzesva ; , . 
.. 
. 
r. 
opa??owego. 
twardego i i1^??d??ik??. 
Zg??oszeni.^eto Dy- 
, , w ?? mlekkiego.M .Miko??aiskirKra- |??*< ** ffmmazyum w Brzesku 
k????, Pawia 
tfts na l 
1/ON KURS na posad?? histo- 
*??? ryka. Pensy a 12.000 koron 
???' zwiska. Adres: Walery a No- < 
v 10949 j 
wak, Bo??haia 
1039S i 
Ad??OtWENT gimnazvalnv z woj- j 
?? 
??? _____________________________ 
i JEST do sprzedania Wy????l. [ 
tAM 
Wiadomo!'^, w /.a ??^ * ie I ~ . l.*tn1i*???? . ch??opcu dla, prze, 
U??br Olsza, p. Kraltiw. 11215 r" ??,,'';:ia * .'> ???? 1><*??? 
i 
???*m. 
_ 
_ 
_ 
|realnego, j??zyk tranenski i > 
f konwersacya wymagane. La- 
I^ANDEL kolonialnylubsklep s??owiecka, Sietesa p. Ka??czu- 
spo??ywczy w dobrem miej?? 
scu kupi??. Po??rednictwo wy?? 
nagrodz??. Zg??oHzenia do Adm. 
Kuryera pod ??.{wugo??? . 
10830 
KUPUJ marmur na lad?? 0 m ??? 
d??ugi i galeryjk?? szkiann?? ; 
na 5 n> diug??. Zg??oszenia Kn- 
mala. Dolne M??yny U. 10043 
ga. 
??3i???0 
poszukuje odpowiedniej posa?? 
dy. najch??tniej w Kr??l. polskim 
Zg??oszenia z podaniem wa?? 
runk??w: Poste-restante Nr. 112, 
Rata Wy??na. 
11402 
ASA2T??12R Polak, katolik, lat 
S5i z d(ugoletni?? prakt,\kij.t 
>v wi??kszych priedsi??bior- 
slwach, znaj??cy j??zyk niemic- 
' cki. postukuje posady samo?? 
dzielnego magazyniera w j e ?? 
dnym- z wi??kszych przedsi???? 
biorstw lub instytucyi prze- 
lays??owo-ha??dlowoj. ??askawe 
zg??oszenia do Admin. Kuryera 
pod ???Samodzielny*4. 
11472 
pOSZUKUiR zatrudnienia do sa- 
* 
modziclnej reperacyi i ob- 
^ 
,, 
iu. 
??? 
???ugi motor??w ropnvch syste- 
narzutk?? u??ywan?? w j ko??czonym uniwersytetem we 
iwWesUwwiekMi] eiclt??r??- 
" 
drlirym stanic. \VI??domo& |Francyi. W i u o m w c u pani 
Hi??i. dotvf.ticza" hj??em xmro- I *>??>??? ???????*???? dranica, kopalina j GzarnowsUici ul. K??rtoeliek?? 
d i*m y ,:a sranic??, r??wnie?? w j .,Kayiniicrz??? - 
w .Niemcach, i 28, od SO do 12 przedp. H263 
5vi??kskcj elektrowni.1/.{{losze-| *chio. 
112Mj^^xi. 
...................... 
lii* di) Admin. Kurvera p..d f------------ ??? ??? 
-------- ??? 
IDOX\ (rancusk, do_faleiniego 
???MefaK.?? iccii,???>er.??a|I1v???.li444'| ??okdle i miCSZ^3fI(3. I j 
----- 
I*Aleksandra Uzna??ska, Czudec. 
POWOZY p??lkryte, 
w??zki, 
wolant, kareta itp.do sprze?? 
dania, Zwierzyniecka 37.Sk??ad j 
powoz??w. 
HAN NA inteligentna zdolna 
i * nauczycielka obejmie le- 
keye na prowincyi. Zg??osze?? 
nia Flam. Tarn??w, hotel Me- 
} tropole. 
H3??5 
S/OREPPTYTOR potrzebny na 
wie?? do 2 panienek 1i V 
fffaO DAM od po??yczonych j 
iO mi 250 tysi??cy koron j 
dla otwarcia pewnego interesu j 
Zabezpieczenie hipot eOzne. | 
Zg??oszenia listowne do Adm. j 
Kuryera pod ???Dobry procent1* 
okazicielowi kwituinseratowe* 
go. 
____ 
_ _____ 
5120? 
pSZPlATKHE francuskiego, uczy?? 
?? b??d?? osob??,-kt??ra dostarczy 
mi xn'iss-Uicznie 20 ctn. m. ny??- 
gSa. Zg??oszenia: Pawia 8, par?? 
ter. 40???1 i 5???7. 
11502 
MOBILE 
szwaicarskle ifrancuskie 
(kosiyumy, p??aszcze, suknie, bluski i t. p.) 
poleca 
LEON BRACIEJOWSKI 
Magazyn konfekcyi damskiej 
ICrak??w, 
u8.Grodzka 5?? 
Osobny oddzie?? dia sprzeda??y hur- 
townej. 
,0455 
IIi???i 
:.lL IJLf??il 
pan______ 
. 
_ 
. 
grrnn. 
zaraz- 
Wiadomo????: i P 
apteka w Gr??bowie. 
11319I 
10072 CRANCUSMEGO j??zyka le- 
* kcyi udziela Polka e u- j 
D\Ma 
pZECAHIiiK masarski, w ??rednim 
. 
,.. 
. 
W Wieku, poszukuje vnbotv. 
jrontowy pok??j, ku- j 
??askawe zg??oszenia ..K.B.21T. Y chm?? i przedpokoj r. k o m - 
p. Wt??iiiow-a nad \Vi??*??<.fe!wn i lortero. kompletnie n????. u eony 
. .tok Strsv??ov. a. posle-rcsUn- i w drodze kupna. /(rto??*??oia 
it. 
??? 
iiid? ???do Adm. Kurvera nod ???b. S. 
_____ 
j 50.000u. 
??? 
1137? 
M A SASKA sklepowa, zdolna i j 
1,5 uczciwa, z 3 letni?? prakty- j 
k??-?? poszukuje posady w. Kra?? 
kowie lub na prowincyi. La- . 
.*kawo. zg??oszenia wraz ?, po-I 
danje-in warunk??w do Urmv i 
Wj|tora Zimka w Ja??le. 11376 j 
Emerytowamy sier??ant zand. 
Inwalida lat 50, poszukuje 
posady zaraz jako dozorca, 
por.tyer fabryczny, woihiy ilp. 
Zg??oszenia d o Adm. Kuryera 
pod ???ticjciwy**. 
W5SC 
1000???3000 K za wyszu- 
canie lob .odst??pienie po- 
j koju frontowego na 1 piet.??ze 
j lub parterze w ??r??dmie??ciu 
i na biuro. Zg??oszenia: J??zei 
Czopek, Podg??rze, Targowa 21. 
11361 
U# ILLA z ogrodem przy przy- 
sianku w Iludawie od 1 
pa??dziernika do wynaj??cia. 
Poczta, kolej i ko??ci???? w miej?? 
scu. Bli??sza wiadomo???? Reto?? 
ryka 3, parter n a lewo. 11275 
ETRANCUSKIKGO systemem i 
* 
konwersacji doros??ym i 
dzieciom udziela Wasilewska, j 
Garncarska. 2. g. 11???1. 11169 i 
JJAM 8000 K temu, kto mi do- i 
^ pomo??e do uzyskania iS.kla- i 
sy real, w jak najkr??tszym j 
terminie. Mam 5 klas realnych j 
Zg??oszenia list. pod ???Sier??ant | 
44??? , Radom, poate-reft. 10803 j 
i 
J)0dziesi??cioletniejdzie- 
wczynkl poszukuj?? nauczy?? 
cielki z muzyk?? i francuskim 
na wyjazd na wie??. Zg??oszenia 
pod adresem: Irena Koblhep-j 
powa, Itabka, Zdr??j, willa pod j 
???Bia??ym or??em44. 
11223 | 
OPASKI 
na gumach 
brzuszna 
przeciw/ rozmaitym dclegli- 
wo??dcm, cierpieniom ma- 
eicy, nie??ytowi ??o????dka 
i kiszek, oberwaniu si??, 
na obwis??y brzuch, po prze?? 
bytej operacyl, ns czas 
ci????y i po przeby??em po?? 
??ogu, na Isfai -ic?? nerk?? lid. 
SSSSt??iPmiME 
ca p??pek, brzuch i pschwin??. 
ProstotrzymacEfi 
przeeiw zgarbieniu, 
pochy??emu trzymaniu si?? 
i przeciw wysterczaj??cym 
koeciom ??opatkowyiii. 
M l . Polaczek 
6. 
(Galieya), 
rai 
KURSA MATURYCZNE i UZUPE??NIAJ??CE 
p flTliliIIs?? 
KaNJE??aS!??fl! 
fl???llflIUK??! 
Krak??w, Grodzka 3211. 
godziny urz??d. od 10???12 i 4???6 (w niedziel?? i ??wi??ta 11???12) 
przygotowuj?? dok??adnie t uzybko do matury, v/azellach 
eszam k??w wst??pnych i azopslnlaj??cych w sakreale szk???? 
??rednSclt I semlmary??w nanci:. 
Stale kuria 1-rocznc, 2-letale, p????roczne dla te^iobowa?? 
nyck i kr??tlioturrainowe repe??ytoryjne. 
11030 
iLefecye indywidualne, Wypr??bowany system koreopon- 
!fleacyjny dla zamiejscowycli urz??dnik??w } wojskowych 
?bez potrzeby, zmiany miejsca pobytu i godzin urz??dowych. ??? 
j Najwybitniejsze si??y. 
??? 
Wypo??ycza si?? s&rypta, skr??ty* 
jtl??maczeaia itp. 
??? 
Icforaiacye i prospekla bezp??atne. 
~ W!3m 
w 
??WAPIENN!KI POaORZYCKrE 
Spi&Sfea 2 ogr. odp. 
w PogorzwMh poczta Chrzan??w 
polecaj?? znane z dobroci i %nadzwycz. v;ydateo??c?? 
WAPNO BUDOWLANE 
o m xryaoko warto??ciowe m ldkla v/apno 
NAWOZOWE (95???28o tlenku wapniowego) 
dostarczaj?? r??wnie?? doborowy 1bardza trwa??y 
SZUTER wagonami. 
p?? 8ia|n8isis|f??h ??ena??h z natycbmlasto* 
g 
w?? ??SssSaw??. 
11556 B 
ni 
m 
SIS S3w i ?? 1!.??? m u n t ia K W M ft j: ??^wK??w-v*nB??trEir. ???-?????.!iM??C)nLMr.!a??? B 
??? 
1*1 
Naez. red. i wvdawca: Maryan D??browski. ??? Od)>. re