/ikc_1915_134_0001.djvu

			ILUSTROWANY 
PRENUMERATA MIESI??CZNA 
W KRAKOWIE K. 130 
NA PROWINCYI K. 180 
] 
K 
U 
R 
Y 
E 
R 
C 
O 
D 
Z 
D 
M 
T 
Prenumerata: 
W Kra Howie miesi??cznie K. 1'30 kwart. R.3'90, 
aa prowincyi ?? w KraKowie i przesy??k?? do domu 
mies. K . 1-80, ??? kwartalnie K. S???40. 
l a gra nic??: Mrk. 1*70, JFrs. 2*80. Doi. 6*60 miea. 
Za zmian?? adresu dop??aca s???? 40 hal. 
| Najwi??kszy notaryalnle st??N vdzony nak??ad w Galicy). 
Naczelny redaktor 1 wydawca* Maryan D??browiUl. 
BedaHcya, Adminlitracya i EHipedycya: 
w Krakowie al Wolska 1. 19 a. ??? Telefon 1198. 
Konto czekowe Nr. 80.279. 
B??kopii??w Redskoya Bit ??wr??o??. 
Ogloi tent a: 
W i e m pttltewy jednoszpaltowy. 
K. ???*J> 
Nades??ane 
............................ 
??? 
l*??? 
Fi??Ki (6 wierszy petitowych) od . 
?? 
S'??? 
Drobne og??oszenia po i halerzy od wyra??a. 
W niedziele ceny podw??jne. 
Rok VI 
Krak??w, pi??tek 4 czerwca 1915 
Nr. i3^.. 
Widok Ancony od strony morza. 
Wymieniana kilkakrotnie w ostatnich komunikatach austryackiego sztaba gen. Ancona 
Jest wielkim w??oskim portem wojennym i liczy oko??o 60.099 mieszka??c??w. Lotnicy au- 
stryaccy bombardowali j?? skutecznie z powietrza, 
( Wywody niemieckiego pisarza W. von Massowa w broszurze *Wie 
steht es mit den Polen ?) 
Krak??w, 3 czerwca 
Znany ze swych politycznych pism W. von 
Massow w yda?? w tych dniach now?? broszur??, 
zatytu??owan??: ???W ie steht es mit den Polen???? . 
(Der deutsche Rrieg. Neunundvierzigstes Heft. 
W. von Massow. ??? Wie steht es mit den Polen???? 
Politische Flugschriften. Herausgegeben von 
Ernst Jackel. Deutsche Yerlags-Anstalt. 
gart-Berlin 1915). 
???Omawianie kwesty? polskiej w obecnym 
czasie ??? powiada autor ??? mog??oby by?? fa??szy?? 
wie zrozumianem i wydawa?? si??, ??e sprzedaje?? 
my sk??r?? nied??wiedzia, znajduj??cego si?? jeszcze 
w lesie. Z g??ry wi??c zastrzegamy si??, ??e nie o 
to chodzi. A le jest to kwestya, nad kt??r?? ju?? 
w czasie pokoju ??ama??o sobie wielu g??ow??, a 
kt??ra jak ka??dy widzi i czuje, wskutek wojny 
wyst??pi??a w nowem o??wietleniu. 
Cz?????? ziomk??w naszych s??dzi ,??e nar??d pol?? 
ski w??a??ciwie ju?? nie istnieje, poniewa?? upadek 
pa??stwa, polskiego wykre??li?? nar??d ten z ksi??gi 
historyi. Inni wytwarzaj?? sobie s??d o Polakach, 
powodowani uczuciem lito??ci nad nieszcz????li?? 
wym ludem. Oba zapatrywania wiod?? na ma?? 
nowce. Polacy dzisiaj jeszcze s?? prawdziwym 
??yj??cem narodem, a stosunki ich do nas nie da?? 
dz?? si?? uregulowa?? cho??by najszlachetniejszemi 
uczuciami z naszej strony ale jedynie obop??l?? 
nymi interesami. Je??eli interesy rozchodz?? si?? 
lub wzajemnie wykluczaj??, wtedy, jak to zawsze 
oomied^y ludami bywa, rozstrzygn???? musi je?? 
dynie si??a. A le kwestyi tej nie powinni??my roz?? 
patrywa?? z punktu widzenia, jakoby??my bawi?? 
si?? chcieli w opiekun??w lub dobroczy??c??w P o?? 
lak??w. 
By??oby to zupe??nie fa??szywem. 
Zaznaczyli??my ju??, ??e Polacy dzisiaj jeszcze 
s?? prawdziwym narodem. Bo jako nar??d uwa??a?? 
Stutt- musimy nie tylko takie ludy, kt??re tworz?? w??a- 
sne pa??stwo, ale wszystkie, kt??re w biegu histo?? 
ryi rozwin????y w??a??ciwo??ci narodowe, nadaj??ce 
wsp??lne pi??tno ca??emu spo??ecznemu ich ??yciu. 
U Polak??w nie tylko j??zyk daje wyraz tej w??a?? 
??ciwo??ci narodowej, ale cala ich historya, odbi?? 
jaj??ca si?? w obyczajach, zapatrywaniach i cha?? 
rakterze ludowym, a nie mniej w bogatej lite?? 
raturze, ??wiadcz??cej o w??asnem narodowem ??y?? 
ciu. Takie narodowe dobra nie dadz?? si?? zni?? 
szczy?? dyplomatycznem poci??gni??ciem pi??ra, 
zdolne s?? bowiem do przetrwania zewn??trznego 
upadku pa??stwa i nast??pstw jego a chowaj?? za?? 
rodki odrodzenia narodowego". 
Autor przechodzi dalej history?? upadku P ol?? 
ski i kszta??towanie si?? stosunk??w po??r??d spo?? 
??ecze??stwa polskiego w tym czasie, stosunek 
Polak??w do Rosyi, Prus i Austryi, a wywody 
swoje ko??czy w spos??b nast??puj??cy: 
???G ??owna przeszkoda zadowalniaj??cego roz?? 
wi??zania tej kwestyi le??y w ha??le: ???Polska od 
morza do morza". W t ??n le??y zaprzeczenie zrze?? 
czenia si?? uczciwego przez Polak??w posiad??o??ci 
pruskich. Konieczno???? posiadania wolnych dr??g 
do morza istnieje tylko dla pa??stwa, kt??re pra?? 
gnie dobi?? si?? pierwszorz??dnego znaczenia. Ha?? 
s??o ???Polska od morza do morza" pochodzi z 
czas??w, kiedy Polska pierwszorz??dnem mocar?? 
stwem zosta?? mog??a i chcia??a, a do pewnego 
nawet stopnia by??a. A le wsp????czesna Polska, 
chocia??by polityczn ie mia??a zosta?? samodzieln??, 
w najbli??szym czasie pierwszorz??dnem pa???? 
stwem by?? nie mo??e. Ale kwesty?? jest czy Po?? 
lacy to czuj??. Odpowied?? od nich znowu zale??y. 
Nie mo??emy bowiem tak samo za to r??czy??, jak 
nie mo??emy odmawia?? im rozumu politycznego 
pr??dzej, p??ki nie b??dziemy mieli praktycznych 
danych, na mocy kt??rych ta kwestya da si?? roz?? 
strzygn????. 
Na razie fa??szywem by by??o, upiera?? si?? przy 
teoryi, ??e Polska bez dost??pu do morza nie by?? 
??aby zdoln?? do ??ycia. Polska sta??a si?? wcale po?? 
wa??nym krajem przemys??owym, nie maj??c tego 
dost??pu Ma tylko produkta, si??y robocze i w???? 
gle. Zbyt zosta?? sztucznie tak uregulowany, ??e 
po????czenie z wn??trzem Rosyi zdaje si?? nierozer- 
walnem. A mimo to wszystko przemys?? si?? roz?? 
win????. To, co by??o mo??liwem na tej sztucznej 
drodze, by??oby mo??liwem z pomoc?? innych ??ro?? 
dk??w przy dobrej w oli i odpowiedniem ukszta???? 
towaniu politycznych stosunk??w i w innym kie?? 
runku. Mo??liwo???? ta znik??aby jedynie wtedy, 
gdyby Polacy woleli zaj???? wobec nas wrogie 
stanowisko. W??asnych naszych interes??w k w e?? 
stya wog??le ma??o dotyczy. 
Samo przez si?? rozumie si??, i?? mo??liwem jest, 
??e przy zako??czeniu wojny obecnej po??o??enie 
decyzye i wysi??ki narodu polskiego doprowa?? 
dz?? do ukszta??towania si?? Polski w jakiejb??d?? 
form ie, ale stosunki te nie s?? ani tak proste, 
aby po zwyci??stwie sprzymierzonych mocarstw 
Niemiec i Austro-W??gier potrzeba by??o tylko 
odpowiednich proklamacyj do ludno??ci polskiej, 
aby wszystko ku og??lnemu zadowoleniu za??a?? 
twi?? ??? ani te?? nast??pstwa takiego nowego u- 
kszta??towania nie mog?? nam grozi?? wi??kszem 
niebezpiecze??stwem, ani??eli to, kt??re nam do?? 
tychczas zagra??a??o. I w tej tak??e sprawie mo?? 
??emy z odwag?? patrze?? w przysz??o????". 
Co dzie?? niesie? 
Krak??w, dnia 2 czerwca. 
Lista je??c??w -Poiak??w 
13-go i 16-go pu??ku 
przebywaj??cych w Syberyi. 
Miejskie Biuro informacyjne w Krakowie otr zy ?? 
ma??o z ???Centralnego Czerwonego Krzy??a" przez 
Prezydyum Namiestnictwa w Bia??ej wykaz je??- 
c??w-Polak??w 13 i 16 pu??ku ???(pu??ki polskie), prze?? 
bywaj??cych na Syberyi. Bardzo wiele nazwisk 
na skr???? polskich ??? jak wida?? z wykazu w??adz* 
rosyjskie i niemieckie poprzekr??ca??y. Nale??y ???* i??c 
co do os??b, obj??tych wykazem zachowa?? pewna 
rezerw?? i nie ka??de nazwisko uwa??a?? za wiaro- 
godne, jak jest podane. 
W yk a z y te ukazywa?? si?? b??da do wiadomo??ci 
publicznej co jaki?? czas za po??rednictwem pr a??y 
krakowskiej. A oto pierwsza lista: 
Balon Karol 16 pp. przebywa:(Riasan gub.); C??r - 
nek Stefan 13 pp. (Jalutorowosk gub. Tob olsk); 
Chivko Jan 16 pp. (Omsk); Cymmer Adolf 13 pp. 
DwadalszefortyPrzemy??laszturmemzdobyte!
		

/ikc_1915_134_0002.djvu

			2 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY44 ^ Nr. 134 ??? 4 maja 1??15 r. 
.(Ni??nij Now gorod); Esteli Karol 15 sanit. (Kiril- 
low, gub. Nowgor.od); Geider Arnold 2 p. Legionu 
(Rosya); Go????b (Golub) Maksym. 35 pp. (Petro- 
paw losk gub. Akmoli??sk); Grzesio J??zef 13 pp. 
strzeld??w (Jalutorowsk gub. Tobolsk); Grzybek 
Karol 1 bat. saper. (Woronesz 63 Verein Evac. 
Hospital); Jarocki Stanis??aw 16 pp. (Tflmen, gub. 
Tobolsk); Kadula Piotr 13 pp. strzelc??w (Jaluto 
rowsJc gub. Tobolsk); Koblisz Bazyli 1 pp. (Tiimen 
gub. Tobolsk); Koljasi??ski Adam 16 pp. (Ttimen 
Kolosso Tomasz 13 pp. (Moskwa, General Hospi?? 
tal); Korgo?? J??zef (Omsk); Lenzki (????oki) W??a?? 
dys??aw 13 pp. (Tiimen, gub. Tobolsk); Le??niak J. 
Ant. 32 pp. (Petr.opaw??osk, gub. Akmoli??sk); L i- 
sanik Stefan 13 pp. (Woronesz, 63 Verein Evac. 
Hosp.); Madejski Maryan 13 pp. strzelc??w (Jalu?? 
torowsk, gub. Tobolsk); Malarczuk (Malarczyk) 
Aleks. (Ba??achna, gub. Nl??nij N ow o gr??d); Malik 
Jan 5 p. u??an??w (Petropaw??owsk, gub. Akmoli??sk); 
M??dry (Mandry) J??zef 13 pp. strzelc??w (Jaluto?? 
rowsk, gub. Tobolsk); Marheli Micha?? 1 tren (In- 
nohentiewskaja, gub. Irkuck); Mendik Bart??omiej 
13 pp. (Tiimen, gub. Tobolsk); Mascharos J??zef 
13 pp. (Innohentlewskaja, gub. Irkuck); M??sgala 
P iot r 13 pp. (Rlasan, Vr. Evac. Sp??tal 45); Nalejna 
'Jan 1 pp. (Omsk) \Obraczaj Adam 2 p. Legionu 
(Omsk); Oktawowicz Teodor 16 pp. (Omsk); Pa- 
sik Andrzej 13 pp. (Tiimen^ gub. Tobolsk); Pasz?? 
kiewicz (Pasknarin) Emil 1 tren (Innohetewskaja, 
gub. Irkuck); Pawlik Ludwik 16 pp. (Rlasan, Ver. 
Evac. Spit. 45); Peter Janos 13 pp. (Kirillow, gub. 
Nowgorod); Piotrowski Edward 13 pp. (Tiimen, 
gub. Tobolsk); Piotrowski Roman 2 pp. Wy??nij 
Wolczek, gub. Tw er.); Putanowicz Piotr 54 pp. 
(Tiimen, gub. Tobolsk); Rakowski Zygmunt 16pp. 
(Omsk) \Sakosek Stefan 47 pp. (Pen s a ); Semba 
'Roman 13 pp. (Tiimen, gub. Tobolsk); S??wek J???? 
zef 16 pp. (Tiimen, gub. Tobolsk); Sopi??ski Ale?? 
ksander, kapral artyl. (To m sk); Suresz Tadeusz 
13 pp. (Woronesz 63 Ve,r. Evac. Hospital); Talka 
1Jan 13 pp. (Woronesz 63 Ver. Evac. Hospital); 
Tarnowski Andrzej 13 pp. str,zel. (Jalutorowsk, 
gub. Tobolsk); Ujwar Lajos (Leon) 13 pp. (Kiril?? 
low, gub. Nowgorod); Vukovic Micha??a 20 pp. (A- 
leksinac Res. S pital); Wach Walenty 10 bat. pio?? 
nier. (Tiimen, gub. Tobolsk); Wierzbicki Micha?? 
16 pp. (Tiimen, gub. Tobolsk); Wohlmut Jaros??aw 
7 pp. (Pristina, Garnisonspital, Serbia)'. 
Do przej??cia urz??dowania na le??y: 
Utworzenie filii krakowskiego Mgtu w. Pod?? 
g??rzu, 
Przej??cie maj??tku i d??ugu gminnego w Pod?? 
g??rzu. 
Obj??cie zak??ad??w i przedsi??biorstw gminnych 
wprowadzenie dalszego urz??dowania. 
Praej??cie ca??ego personalu na etat gminy kra?? 
kowskiej Mgtu podg??rskiego, w reszcie 
przejecie podg??rskich akt??w gminnych, g ot???? 
wki, grunt??w gminnych 1 1. d. 
Podg??rska Rada przyboczna. 
At do mo??no??ci wybor??w z Podg??rza do krak. 
Rady miejsk. 
??? 
co nast??pi z chwil?? reaktywowa?? 
nia krakowskiej R ady m. 
??? 
urz??dowa?? b??dzie 
podg??rska Rada Przyboczna dla strze??enia inte?? 
res??w miasta Podg??rza, kt??ra wybrana zostanie 
(w dniu 7 czerwca) w ilo??ci 12 cz??onk??w z ??ona 
podg??rskich Taidc??w miejskich. B??dzie to j u i o- 
statnie posiedzenie podg??rskiej R ady miejsldej. 
Nowoczesna kryminalistyka. 
(Odczyt nadradcy skarbu Sandiga, obecnie 
nadpor. prsy JcraJc. ??andarmeryi forteczn.) 
Dzi??ki ??yczliwo??ci komendanta twierdzy, eks- 
celencyi Kuka, odby?? si?? wczoraj w kasynie o- 
ficerskiem w yk??ad nadradcy skarbu, nadpor. 
Sandiga o nowoczesnej kryminalistyce. 
Prelegent w barwnych s??owach, obficie ilu?? 
struj??c prze??roczami, przedstawi?? licznemu au 
dytoryum history?? kryminalistyki od lat najda?? 
wniejszych a?? do czas??w obecnych. Wykaza?? na 
w ielu przyk??adach, ??e dzisiejsza wiedza krymi?? 
nalistyczna umo??liwia w ykrycie ka??dego zbro?? 
dniarza. Do tego w pierwszym rz??dzie przyczy?? 
ni??a si?? fotografia, daktyloskopia, rozpoznawa?? 
nie cynk??w (znaki tajemne zbrodniarzy, szcze?? 
g??lnie kontrabandzist??w) i odczytanie alfabetu 
z??oczy??c??w mi??dzynarodowych. W ko??cu zazna?? 
czy?? prelegent p. Sandig, ??e dzi??ki nowoczesnej 
kryminalistyce procent zbrodni coraz bardziej 
si?? zmniejsza. 
Zajmuj??cy ten wyk??ad przyczyni! si?? do zapo?? 
znania si?? z t?? niezwykle oryginaln?? nauk??, a 
huczno brawa by??y nagrod?? za trudy prelegenta. 
S??dzimy, ??e pan nadradca Sandig powt??rzy 
sw??j interesuj??cy wyk??ad wobec szerszej publi?? 
czno??ci, do czego zapewne uzyska pozwolenie 
komendy twierdzy. 
Na wyk??adzie by??o obecnych wielu dygnita?? 
rzy wojskow ych z ekscelency?? zbrojmtetrzem 
Kukiem na czele. 
Pog??rze dzielnic?? Krakowa. 
(??) Sprawa faktycznego przy????czenia Podg??rza 
do Krakowa wesz??a ??? dzi??ki usilnym zabiegom 
Pr.ezydyum krakowskiego Mgtu u sfer decyduj???? 
cych ??? w stadyum prac przygotowawczych osta?? 
tecznego dzie??a, kt??re ma nast??pi?? w dniu I lipca 
br. ewentualnie I pa??dziernika br. Prace te przy?? 
gotowawcze prowadzone s?? w tym kierunku, a??e?? 
by krakowski Magistrat m??g?? ka??dej chwili 
przej???? urz??dowanie 
^ nowo przy????czonej gminie. 
> 
16 podg??rskich radc??w. 
Dzielnica Podg??rze reprezentowa?? b??dzie w 
krakowskiej Rad zie miejskiej 16 cz??onk??w a jeden 
z nich wejdzie w sk??ad Prezydyum miasta Krako?? 
wa. Krakowska Rada miejska z radcami, w ybra?? 
nymi w Podg??r,zu (16) b??dzie mia??a 103 cz??onk??w 
a Prezydyum miasta reprezentowane b??dzie ofi- 
cyalnie przez prezydenta i trzech wiceprezyden?? 
t??w (obecnie mamy prezydenta i trzech zast??p?? 
c??w! jego a nie wiceprezydent??w. 
??? 
przyp. red.) 
Maj??tek 1 d??ugi dzielnicy Podg??rze . 
Maj??tek gminy Podg??r ze przedstawia si?? nast?? 
puj??co: Miejska rze??nia, ch??odnia, w ielki miejski 
wapiennik, elektrownia, 19 budynk??w (warto??ci 
p????tora miliona koron) i t. d. 
Zak??ady i przedsi??biorstwa warto??ci 1 miliona 
200 tys. koron. 
208 grunt??w u??ytkowych a nadto 60 morg??w 
plac??w i dr??g = 4 1 p??l mil. kor. 
Kapita?? w kwocie 1 mil. 140 tys. kor. 
Prawa maj??tkowe (pobor,u op??at i t. d.) wyno 
sz?? 2 mil. 293 tys. kor. 
ruchomo??ci 70 tys. koron. 
Og??jlna warto???? maj??tku Podg??rza wynosi 8 
mil. 800 tys. kor. 
D??ugi dzieln. Podg??rze. 
W r. 1913 wynosi??y d??ugi 2 mil. 244 tys. kor. 
W roku 1914 uchwali??a podg??rska Rada m. po??y?? 
czk?? 2 mil. 550 tys. koron, z czego na wodoci??gi 
przeznaczono 1 mil. 200 tys. koron. 
Og????em d??ugi Podg??rza wynosz?? 3 i p???? milio?? 
na koron. 
Podg??rze jako wz??r administracyi 
gminnej. 
Podg??rze uchodzi za gmin?? ??wietnie administro?? 
wan?? i dobrze zagospodarowan??. P r z e z faktyczne 
przy????czenie Podg??rza do Krakowa przybywa te?? 
mu ostatniemu ??ywo tna nowa dzielnica, kt??rej 
najwi??ksz?? warto??ci?? jest Inteligencya i przedsi???? 
biorcze obywatelstwo. Ta inteligencya i to oby?? 
watelstwo b??dzie doskonaleni wzmocnieniem sil 
spo??ecznych m. Krakowa. 
Na czele gminy podg??rskiej stoi burmistrz Fran?? 
ciszek Maryewski, kt??ry wraz z Rad?? ze wzgl??du 
na przy????czenie Podg??rza do Krakowa ??? przej?? 
dzie do history i obu ??wietnych miast, zlanych o- 
becnie w jedn?? ca??o????. 
NA STRONIE 7 i 8 dzisiejszego nru zamieszcza?? 
m y doskona???? humoresk?? ???Jak to przyjemnie by?? 
nieboszczykiem" pl??r,a jednego z wybitnych lite?? 
rat??w, kryj??cego si?? pod pseudonimem ???Sylw er ??? . 
BO??E CIA??O. Uroczyst?? procesy?? w Rynku 
g????wnym z okazyi przypadaj??cego w dniu dzisiej?? 
szym Bo??ego Cia??a ??? prowadzi?? b??dzie ksi??????- 
biskup Adam Sapieha w asystencyi licznego du?? 
chowie??stwa ??wieckiego i zakonnego. W procesyi 
wezm?? udzia?? reprezentanci w ??ad z rz??dowych 
autonomicznych, gminy oraz cz?????? za??ogi wojsko?? 
wej w Krakowie ??? kt??ra zwyczajem corocznym 
odda podczas odczytywania Ewangelii przy o???? 
tarzach w Rynku g????w nym sa lw y honorowe. 
WIOSNA NA PODHALU. Z Zakopanego pi?? 
sz?? nam: Ju?? mamy pocz??tek czerwca, a Gewont 
srebrz?? jeszcze ??nie??ne szaty, opieraj??c si?? na- 
halno??ci cieplejszym promieniom s??o??ca. Wiosna 
zacz????a si?? jednak na dobre. Zna?? wsz??dzie sta?? 
rann?? upraw?? ka??dego skrawka ziemi? obrobio?? 
nej strasznie ??mudn?? prac?? w obecnie ci????kich 
dla orki czasach. Ulewne deszcze ostatnich dni 
znacznie przyspieszy??y zazielenienie si?? p??l a i 
prace ogr??dkowe s?? wsz??dzie na uko??czeniu. 
Zielone ??wi??ta przypomina??y nam doroczne ???so- 
b??tki??? zakopia??skiej m??odzi w palonych po wir- 
chach ogniskach i ??wietlnych korowodach, kt???? 
re w tym roku, by??y mniej okazalsze, jednak 
zaciekawia??y ??ywo tych, kt??rzy je tutaj po raz 
pierwszy widzieli ??? w ramach wprawdzie skro?? 
mnych, lecz dobitnie ??wiadcz??cych ??? o ??yw o ?? 
tno??ci tr??dycyi naszego ludu g??ralskiego. 
WCZESNE ZIEMNIAKI, kt??re co roku pajawiar 
Iy si?? na targu, pochodzi??y, jak wiadomo, z Go?? 
rycyi. W tym roku dow??z tych ziemnak??w zosta?? 
wskutek wypadk??w wojennych na granicy potud- 
nowej uniemo??liwiony. Natomiast spodziewa?? si?? 
nale??y du??ego dowozu wczesnych ziemniak??w z 
W??gier, gdzie jednak handlarze nadmiernie w y ?? 
zyskuj?? pomy??ln?? konjunktur??. Za 100 kg wcze?? 
snych ziemniak??w, kt??re po inne lata kosztowa??y 
18 do 20 K ????daj?? dzi?? na W??grzech 50, a nawet 
60??? 70 koron. 
S??usznie zapytuj?? dzienniki wiede??skie, czy 
niema ustawowych ??rodk??w, aby zapobiedz tego 
rodzaju dowolnym podbijaniom ceny, zw??aszcza, 
??e zbi??r ziemniak??w zapowiada si?? na W??grzech 
bardzo obficie i ta wyg??rowana cena nie jest zgo?? 
??a uzasadniona. 
TEATR LUDOWY daje dzi?? wieczorem jedno 
przedstawienie o godz. wp???? do 8 wieczorem ???we?? 
so??y wodewil ???Majstrow?? z Kleparza" z J. Solni- 
ckim w roli niepor??wnanego Dratewki. Przedsta?? 
wienie urozmaic?? ta??ce p ary wybornych tancerzy 
Doli??skich, kt??rzy wykonaj?? ???walc kapry??ny??? 
i ???tango familijne". 
PRZEGL??D POSPOLITAK??W Z MIASTA KRA?? 
KOWA z lat 1878 do 1890 i 1892 do 1894 rozpo?? 
cznie si?? w dniu jutrzejszym tj. w pi??tek o godz. 
rano w lokalu poborowym, w ynaj??tym od gmi?? 
ny przy ul. Podzamcze 1. 30. Przegl??d pospolita?? 
k??w trwa?? b??dzie przez 12 dni, t. j. od 4 do 15 
czerwca w????cznie. Jutro staj?? przed komisy?? po?? 
borow??, rano, urodzeni w r. 1894, popo??. ur. r . 1893 
Ze wzgl??du na wielk?? liczb?? (przesz??? o 5 tysi??cy) 
pospolitak??w, maj??cych stan???? przed komisy?? a- 
senterunkow?? ??? pob??r ten budzi w ca??em mie??Gie 
silne zainteresowanie. 
POWO??ANIE 18-LETNICH W AUSTRO-W??- 
GRZECH. Wczoraj popo??udniu ukaza??y si?? na 
murach miasta afisze, powo??uj??ce urodzonych w 
1897 do s??u??by w pospolitem ruszeniu o ile u- 
znani zostan?? przy przegl??dzie wojskowym za 
zdatnych do tej s??u??by. Obwieszczenie wyra??nie 
zaznacza, i?? w szyscy, urodzeni w czasie od dnia 
1 stycznia do dnia 31 grudnia 1897 p??ci m??skiej, 
kt??rzy s?? obywatelami austr,yackiml lub w??gier?? 
skimi, wzgl??dnie nie mog?? wykaza?? obywatelstwa 
zagranicznego, maj?? zg??osi?? si?? najp????niej do dnia 
10 czerwca 1915 w urz??dzie gminnym (w magi?? 
stracie) ich miejscach pobytu w czasie wydania 
niniejszego obwieszczenia ??? gdzie musz?? w yka?? 
za?? si?? odpowiednimi dokumentami. Za zaniedba?? 
nie zig??oszenia si?? b??d?? surowo ka ra??y w??ad ze po?? 
lityczne. Komisye przegl??dowe dla 18-letnich b??d?? 
urz??dowa??y w czasie od 16 czerwca do dnia 1 
Ipca 1915. 
Powo??anie uznanych przy przegl??dzie za zdat?? 
nych do s??u??by ??? nast??pi p????niej. 
KARTA ???JARZYNOWA". 
Kart?? jarzynow?? - 
opr??cz k??rty chlebowej ??? zaprowadzi??o miasto 
Drezno, kt??remu w tej mierze przypad??a palma 
pierwsze??stwa. Gmina drezde??ska poczyni??a za ?? 
pas suszonych jarzyn, grochu, krup i kaszy, kt??re 
sprzedawane s?? w sze??ciu miejskich sklepach. 
??? 
Karta jarzynowa uprawnia do zakupna jednego 
funta ja rzyn na g??ow?? w ci??gu miesi??ca. Funt 
krup kosztuje 30 I 35 fenig??w; funt grochu 40 fen. 
??ONA ANGIELSKIEGO PREZYDENTA M INI?? 
STR??W W ROLI ROBOTNICY. ???Lokalanzeiger??? 
donosi z Kopenhagi: Aby da?? dobry przyk??ad ro?? 
botnikom, pracuj??cym przy sporz??dzaniu m atery- 
a????w wojennych, postanowi??a ??ona angielskiego 
prezydenta ministr??w pani Asquith, czynnie bra?? 
udzia?? w fabrykacyi. Jako zw yk??a robotnica b???? 
dzie ona przez tydzie?? zaj??t?? w fabryce. 
ROZKAZ DO LEGIONIST??W W KRAKOWIE. 
Wszystkich przebywaj??cych w obr??bie twierdzy 
krakowskiej Legionist??w zwolnionych z powodu 
zdrowia z Legion??w polskich, w zywa si?? s??u??bowo 
do stawienia w c. i k. Komendzie Placu, Oddzia?? 
dla spraw Legio n??w polskich, ul. Senacka I. 
gmach s??du krajowego II. p. nr. 45. Wezwani po- 
??dminj 
1 Eksp 
??H.Kui 
znajdu 
Krako 
ul.Wol 
Kraj??w 
dm wyc 
wojennyt 
codiiennia 
popoi.w( 
ni. SnemoT 
???trana). Ko 
iwzelkich ij 
'ihod??eom i 
teryalnej. 
???Kom 
chod??c??i 
skich??? ur 
kalu przy u 
wej 1. 26 
9???11 m 
po poi. Tu 
fyat cieskt 
Zebra 
rzyskie 
C??W odby 
sali na ???St 
strowie??? 
60 halerzy, 
korona mie 
restauracji 
Smichowie 
w ar) wst??p 
Czytelnia 
skie, czesi 
kie) mie??ci 
kuchni po?? 
otwarty od 
przed polui 
wiecz??r. VI 
???Bratni 
Akademi 
dzie??y poi? 
w??asny ??oi 
przy ul. Jilsl 
Praga I. 
Tow.??v 
tego A Pa 
pa?? polskii 
si?? przy el. 
wej 1. 4. 
udziela nieza 
ehod??com 
turze (ubrai 
materya??nej 
M??cina Krs 
Kuchni 
mie??ci si?? 
placu Karo 
namesti) 1. 8 
??cie * ???1. 
L 16 prze: 
Obiady od 
lacye od 31 
chni?? po??|02?? 
bacia rnia,^ 
czarnia i cl! 
nik??w. Kuci 
cia rnif pro*??? 
nym 
polska ??? To1 
centego a 
Klub p??? 
si?? w lokali 
dynandowG] 
teis w ta??: 
wieczorem-
		

/ikc_1915_134_0003.djvu

			???ILUSTROWA??Y KUK 1'LU 
NY??? ??? Wr. K5?? - i czerwca 
r. 
Komunikat urz??dowy austryacki??? 
fTelegramy c. k. Biura korespondencylnego). 
Urz??downie donosz?? 2 czerwca 1 9 1 5 : 
Wiede??, 3 czerwca. 
Odparcie atak??w na wsch??d od Sany. 
Na rosyjskim terenie wojennym nieprzyjaciel powt??rzy?? gwa??towne ataki 
na stoj??ce na wsch??d od Sanu wojska sprzymierzone, ale w??r??d ponownych 
ci????kich strat rozpaczliwe ataki nieprzyjaciela zosta??y wsz??dzie odrzucone. 
Zdobycie 2 dalszych fort??w przemyskich 
Na froncie p????nocnym twierdzy Przemy??la zdobyto 
szturmem dwa dalsze forty i dotychczas 
zaj??ty teren 
utrzymano. 
Bia gsoludnie od Dniestru 
Na po??udnie od Dniestru post??puj?? nasze ataki pomy??lnie dalej. 
NieprzyjacielsRie pozycye mi??dzyStryjem a Drohoby?? 
czem zosta??ywczoraj szturmem zdobyte. Znacznerosyjskie si??y, 
kt??re w po??udniowo-wschodniej Galicyi w okolicy So??otwiny ??) ruszy??y do 
ataku na nasze tamtejsze pozycye, ponios??y wielKie straty i cof?? 
n????y si?? miejscami w panice. 
Plon majowy wojsK sprzymierzonych. 
W walkach stoczonych w ci??gu miesi??ca maja, stoj??ce pod dow??dz?? 
twem naczelnej komendy armii wojska sprzymierzone wzi????y w je??cach 
i??upie wojennym: 863 oficer??w, 268.869 ??o??nierry, 351 leK- 
Kichi ci????Kich dzia??,576Karabin??w maszynowych i189 
woz??w amunicyjnych. Dotego przy????cza si?? inny obfity materya?? 
wojenny, kt??ry wynosi np. w jednej tylko armii karpackiej 850 0 n a b o ?? 
j??w ci????Kiej artyieryi,5ip????miliona patron??w Karabi?? 
nowych, 32.000 
rosyjsKich Karabin??w 
rspe??ierowych 
i 21.000 sztuK bia??ej broni. 
Na w??oskim terenie wojennym. 
Na w??oskim terenie wojennym pozos??a??y wszystkie dotychczasowe kroki 
nieprzyjaciela bez rezultatu. Podj??te z wielkiem u??yciem ci????kiej amunicyi 
dzia??owej ostrzeliwania p??askowzg??rza Lavarone-Folgaria i kilku karync- 
kich zagrodze?? nie zdo??a??y w naszychfortyfiKacyach wyrz???? 
dzi??jaKich?? godnych wzmianKi uszKodze??.Zreszt??anipaty?? 
rolskiej, ani karynckiej granicy nie by??o wi??kszych walk. N a P o b rZ e ?? u 
zosta??y ataKi nieprzyjacielsKie na grzbi??t Km 2) w??r??d 
ci????Kich strat dla W??och??w odparte. 
Og??oszony w komunikacie w??oskiego sztabu marynarki w y n iK b o m ?? 
bardowania Poli przez w??oski okr??tpowietrzny nie odpowiada 
faKtom. Jakkolwiek istotnie wybuch??y cztery bom by, ale szkoda ma- 
teryalna by??a minimalna. Nigdzie nie powsta?? po??ar, Wyrz??dzone podczas 
Ostrzeliwania Monfalcone szkody redukuj?? si?? do lekkiego zranienia jednej 
cywilnej osoby przez od??amki kamieni. 
Zast??pca szefa sztabu generaln., v. H ?? f e r , marsza??ek polny porucznik. 
1) So??otwina le??y na 1. brzegu g??rnego biegu Z??otej Bystrzycy; rzeka ta p??y?? 
n??ca przez Bohorodczany i Stanis??aw??w ??? poczem ????cz??c si?? z Czarn?? Bystrzyc?? ucho?? 
dzi do Dniestru pod Maryampolem. So??otwina oddalona jest od Nadwornej o 15 km. 
na p????n. zach??d. 
2) Krn, grupa g??rska na pograniczu Pobrze??a i Krainy na wsch. brzegu Isonza. 
Komunikat urz??dowy niemiecki. 
(Telegram y c. k . Biura korespondencylneto). 
Berlin, 3 czerwca 
Biuro "Wolffa donosi: "Wielka g????wna kwatera, 2 czerwca 1915. 
Pod Przemy??lem. 
Dwa dalsze ko??o Dunkowiczek1) po??o??one forty twierdzy przemyskiej zosta??y wczorajj wzi??te 
szturmem. 
Marsz ku RSIedenicf. 
Po zw yci??stwie pod Stryjem sprzymierzone wojska ruszy??y wczoraj dalej naprz??d w kierun?? 
ku Medenicy2), 
Plon majowy wojsk niemieckich w Galicyi. 
winni si?? zg??o si?? w nast??puj??cym porz??dku: 
Nazwiska od A??? J w pi??tek od godz. 10??? 12 
przedpo??. Nazwiska od J??? R w sobot?? od godz. 
10??? 12 przedpo??. 
??? 
Nazwiska od R???Z w niedziel?? 
od godz. 10??? 12 przedpo??. 
??? L IGA KOBIET" W KRAKOWIE. Z inicyatywy 
N. K. N. odby??o si?? zer.anie pa??, celem zawi??zania 
???Ligi kobiet" w Krakowie. Po zagajeniu przez p. 
rektorow?? Cybulsk?? ??? zabra?? g??os p. Srokowski, 
omawiaj??c zadanie Ligi, kt??re przy i obok NKN. 
spe??nia?? ma szer.oko zakre??lon?? narodow?? prac??, 
poczem p. Dr Zofia Szybalska, przedstawi??a w 
sw ym referacie dzi??alno???? pojedynczych Sekcyi. 
W reszcie wybrano zarz??d, w sk??ad kt??rego w e?? 
sz ??y: jako przew. p. Cybulska, wiceprezesowa p. 
Bilewska, sekretarki: pp.: B??otnicka i Steinowa, 
cz??onkami Wydzia??u wybrano pp. Beaupre, Chmie 
Iow??, Dubieck??, Krobick??, Muczkowsk??, Pogono ?? 
wsk??, S??dzielowsk??, Szarsk??, ??uk-Skarszewska, 
Siedleck??, Schimdtow??, Dr Sikorsk??, W essely ??? 
o ra z delegatki sekcyjne tj., pp. Dr Markow??, Ha- 
bicht??wn??, Studzi??sk??, Szafra??sk??, Krziy??anow- 
S NIESZCZ????LIWY WYPADEK PODCZAS 
GRY W PI??K?? NO??N??. Wczoraj o godzinie 
5-tej po po??udniu zawezwane zosta??o Pogotowie 
Ratunkowe pod Park dra Jordana w blisko??ci 
kt??rego na B??oniach podczas gry w pi??k?? no??n?? 
z??ama?? r?? k ?? ucze?? V I kl. gimnazyalnej. Nie?? 
szcz????liwego m??odzie??ca ??? po udzieleniu pier?? 
wszej pomocy lekarskiej odwieziono do domu. 
SK??ADKI. W Administracyi naszego pisma z??o?? 
??ono: Na papierosy dla' dzieci krak. ??. P. K 2 ??? 
J??.K5. 
D!aF.B.F.B.K3. 
Z KRONIKI ??A??OBNEJ. 
Dnia 1 czerwca zmar?? w Krakowie Piotr ??l??zak, 
lat 50, z zawodu murarz. 
Dnia 2 czerwca zmar??a z Dat??w Marya Polew- 
kowa, lat 87, obywatelka m. Krakowa. 
ODPOWIEDZI REDAKCYI 
M. Praga. Ze wzgl??du na nadmierne nagroma?? 
dzenie si?? materya??u aktualnego ??? nades??ane p.ra 
ce zu??ytkujemy w terminie p????niejszym. 
N/Tp~ES??ANE. 
Dr. Leopold Bader 
adwokat i obro??ca wojskowy, 
urz??duje codziennie od 8??? 1 przed 
i od 3???6 po po??udniu. 
w Krabowie, pl. Dominika??ski L. 2. 
Dr. J??ZEF GABRYELSKI 
prowadzi kancelary?? adwokack?? 
w Krakowie, przy ul. Brackiej L. 6 . 
Ocena sytuacyi 
we Francyi. 
Do ???Frankf. Ztg.??? donosz?? z Pary??a: 
K ilka francuskich dziennik??w, stosuj??c si?? 
widocznie do urz??dowej wskaz??wki, ostrzega 
przed przecenianiem operacyi na froncie po??ud?? 
niowym. Nie nale??y przywi??zywa?? wi??kszej wa?? 
gi do wypadk??w na granicy Tyrolu i m??wi?? o 
ofenzywie w??oskiej. W??osi na razie wysun??li 
tylko lini?? forpoczt, a dopiero po dwu tygod?? 
niach w??oska armia uko??czy swe ugrupowanie 
i b??dzie mog??a podj???? ofenzyw??. Tymczasem 
publiczno???? musi si?? uzbroi?? w cierpliwo????. 
Pu??kownik Rousset, pisze w ???P etit Parisien??? , 
??e og??lna sytuacya wojenna jest wci???? jeszcze 
niezmieniona. P o atakach francuskich pod A r ?? 
ras nie mo??na si?? ??adn?? miar?? spodziewa?? na?? 
tychmiastowych og??lnych rezultat??w. Sytuacya 
na froncie wschodnim jest niejasn??, ale okazuje, 
jak si?? zdaje, tendency?? do polepszenia si?? (??). 
Jednym z g????wnych temat??w rozm??w jest kwe- 
stya, jak d??ugo wojna jeszcze b??dzie trwa??a? 
Jeden z dziennik??w donosi, ??e gubernator w 
Grenobli og??osi?? rozporz??dzenie, wed??ug kt??re?? 
go ka??demu, kto na ulicy lub w publicznych 
lokalach rozpocznie dyskusy?? na temat d??ugo?? 
??ci trwania wojny, grozi s??dowe dochodzenie. 
Ten sam dziennik porusza my??l, aby zdatni do 
broni wi????niowie byli wcieleni do szereg??w i 
wskazuje, ??e Francya mog??aby tym sposobem 
pozyska?? pi????dziesi??t tysi??cy ??o??nierzy. 
W ci??gu miesi??ca maja w zi??to na po??udniowo- 
wschodnim terenie wojennym do niewoli 863 o- 
ficer??w, 268.869 ??o??nierzy, oraz zdobyto 351 
dzia?? i 576 karabin??w maszynowych. Z tego 
przypada na stoj??ce pod komend?? genera??-pu??- 
kow nika Macckensena wojska sprzymierzone 
400 oficer??w, w tem dwu genera????w, 152.254 
??o??nierzy, oraz 160 dzia??, w tem 28 ci????kich i 
403 karabin??w maszynowych. 
????cznie z podan?? wczoraj liczb?? je??c??w ro?? 
syjskich na terenie wschodnim liczba je??c??w 
wzi??tych w miesi??cu maju przez wojska sprzy?? 
mierzone wynosi oko??o 1000 oficer??w i przesz??o 
300.000 ??o??nierz y. 
W Kurlandyi i na Litwie. 
Ko??o Krusta Pils (Neuhausen) 50 kilometr??w 
na p????n.-wsch??d i ko??o Szidiki, 65 kilometr??w 
na po??udniowy wsch??d od Libaw y, stoczono 
skuteczne w alki z ma??emi rosyjskimi oddzia??a?? 
mi; to??samo dalej na po??udnie w okolicy Sza- 
w e?? nad Dubiss?? na po??udniowy wsch??d od 
Kielmi, oraz mi??dzy Ugioni i Auragola. Ko??o 
Szawe?? wzi??li??my 5(T0 je??c??w. 
Na zachodnim placu boju. 
Ko??o Bixschoote na p????nocny wsch??d od 
Steenstrate zestrz??lili??my angielski samolot. 
??? 
Jad??cy nim jeden w??oski i jeden belgijski oficer 
zostali wzi??ci do niewoli. Fabryka cukru, na za-
		

/ikc_1915_134_0004.djvu

			4 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" ??? Nr. 184 4 czerwca 1915 t. 
ch??d od Souchez, do kt??rej wczoraj wtargn??li Eourie wystaj??cy kawa??ek rowu zosta?? przez nie- 
Francuzi, zosta??a przez nas znowu zaj??t??. Pod- przyjaciela obsadzony. W Priesterwaldzie trwa 
j??ty przez Francuz??w wieczorem na nasze po- jeszcze dalej walka s bliska o pojedyncze ka 
zycye ko??o Neuville na zach??d stamt??d atak zo- wa??ki okop??w. 
sta?? odparty. Tylko ma??y poza drog?? Neuville- 
Naczelne kierownictwo armii. 
J -DuQk?? wiczki le???? oddalone o 6 km. wprostejlinii nap????noc odPrzemy??la. 
) Medem ce (a me Medemca) le??y w r??wnej odleg??o??ci na p????n. wsc? .d od 
Drohobycza, a na po??n. zach??d od S t r y j a - w oddaleniu zaledwie 6 km. od Dnie??tru. 
Komunikat urz??dowy turecki. 
Konstantynopol, 2 ozerwca. 
Doniesienie ajen cji telegraficznej ???M illi??? : 
G????wna kwatera donosi: N a froncie darda?? 
nelskim nasze wojska zaj????y na lewem skrzydle 
przed Sedil Bahr, zaskoczywszy nieprzyjaciela, 
umocnione nieprzyjacielskie sza??ce i zniszczy?? 
??y je zupe??nie, chocia?? znajdowa??y si?? one pod 
os??on?? dzia?? nieprzyjacielskich okr??t??w w ojen?? 
nych. 
Nasze baterye po stronie anatolijskiej ostrze?? 
liw a ??y ze skutkiem nieprzyjacielskie stanowiska 
ko??o Sedil Bahr, same nie b??d??c wystawione na 
ogie?? nieprzyjacielskich okr??t??w. K o??o Aribur?? 
nu nie by??o ??adnej akcyi o znaczeniu. 
Ma??y nieprzyjacielski kr????ownik najecha?? 
przedwczoraj na p??ytkie miejsce naprzeciw Kusz 
Komunikat admiralicyi angielskiej: 
Londyn, 3 czerwca. 
Admiralicya donosi: Niemieckie okr??ty po?? 
wietrzne rzuci??y 90 bomb, w tem przewa??nie 
Addach na po??udniowem wybrze??u Smyrny. 
Ostrzeliwa??a go nasza artylerya. N a pok??adzie 
kr????ownika wybuch?? po??ar. K r????ow nik ostate?? 
cznie zosta?? uruchomiony i powieziony na linie 
przez dwa nieprzyjacielskie torpedowce. 
Kr????ownik francuski ???Ernest Renan??? ostrze 
liwa?? wczoraj otwarte miasto nadbrze??ne Kai- 
fa. W nocy na dzie?? 29 maja oddzia?? wojska 
tureckiego zaj???? w Kanale Suezkim ko??o Adji 
guel ma??y angielski okr??t i zniszczy?? maszyny 
i kot??y. Inny oddzia?? turecki ostrzeliwa?? po po?? 
??udniu skutecznie oddzia?? nieprzyjacielski, kt???? 
ry tylko s??abo odpowiada?? na ogie??. 
Na innych terenach wojennych nie wydarzy??o 
si?? nic wa??niejszego. 
bomby ogniowe, na dystrykt miasta. Bomby wy?? 
w o??a??y szereg po??ar??w. 
Polityka czw??rporozumienia 
(Telegram prywatny ???Ilustrowanego Karyera Codziennego") 
Zurich, 3 czerwca. 
???Idea Nationale" zamieszcza artyku?? Delcas- 
eego, w kt??rym Delcasse wyra??a swe zapatry?? 
wania o nowej oryentacyi polityki europejskiej. 
Ju?? w latach lbacS do 1905 Delcasse przy pomo?? 
cy kr??la Edwarda V II poczyni?? kroki przeciw 
coraz bardziej daj??cej si?? odczu?? przewadze 
Niemc??w. W tym celu utworzono grup?? mo?? 
carstw, w sk??ad kt??rej wesz??y Rosya, Anglia, 
Francya i W??ochy. Niem cy musieli by?? odoso?? 
bnieni. Dzi?? ten plan sta?? si?? rzeczywisto??ci??. 
W ed??ug zapatrywa?? Delcassego, przymierze 
tych czterech pa??stw nie b??dzie mia??o charak?? 
teru przej??ciowego i nie sko??cy si?? z nastaniem 
pokoju, lecz stanowi?? b??dzie sta??e ugrupowanie 
mocarstw europejskich. Przysz??a historya Euro?? 
py zbudowan?? b??dzie na tej nowej podstawie. 
Co do Turcyi to Delcasse jest tego samego 
zdania co przed laty 10, ??e pa??stwo otoma??- 
skie nale??y podzieli??, a??eby raz na zawsze usu?? 
n???? niebezpiecze??stwo niemieckie. 
Bitwa morska w Fi??skiej Zatoce? 
(Telegram prywatny ???Ilustrow. Kuryera Codziennego".) 
Stockholm, 3 czerwca. 
???Correspondenz Nordens??? donosi, ??e wed??ug 
inform acyj udzielonych przez podr????nych, kt???? 
rzy przybyli dzisiaj z Finlandyi, od strony Zato?? 
ki Fi??skiej dawa?? si?? s??ysze?? g??o??ny grzmot ar- 
mat, si??gaj??cy a?? do Helsingforsu. Pew ien ci???? 
??ko uszkodzony okr??t wojenny rosyjski przy?? 
p??yn???? do portu w Helsingforsie. 
Humorystyczna nowa wojna przeciw 
Niemcom i Anstryi. 
(Telegram e. k . Biura korespondencylnego.) 
Lugano, 3 czerwca. Itylko do republiki San Marino, lecz nawet do 
Jak dziennik ???O rdln e" donosi, republika San ksi??cia... Monaco. 
Marino, wezwana przez Salandry I Sonnina, z a - 1 Republika San Marino, o kt??rej wspomina de- 
tnierza wypowiedzie?? wojn?? Niemcom i Austro. pesz??, le??y we W??oszech ??rodkowych i jest naj- 
W??grom . 
mnlejszem ???pa??stwem" europejskiem, obejmuj??- 
* 
* 
* 
cem przestrze?? 61 kim kwadr. (11) Hcz??cem za?? 
Doniesienie powy??sze brzmi wprost humorysty- 11,002 mieszka??c??w. (Wielki Krak??w ma 43 kim. 
cznie i jest zapewne zjadliw?? satyr??, wymierzon?? kw. z 180.000 mieszka??c??w). Stolica republiki San 
pr zeciw pa??stwom tr??jporozumienia, kt??re, w bez Marino, tej??e nazwy licz??ca 1600(1) mieszka??c??w, 
silno??ci swej zmuszone s?? po ca??ym ??wlecie szu- otoczona jest dooko??a murem i posiada jeden po- 
ka?? sprzymierze??c??w, tak, ??e wko??cu gotow i s?? mnik, jedno muzeum, jedn?? kas?? oszcz??dno??ci, je- 
zapuka?? z pro??b?? o wsp????dzia??anie wojenne nie ,den szpital i 5 ko??cio????w. 
Jakwygl??danaszfrontbojowywGalicyi. 
(Telegram korespondenta ???Ilustrow . Kuryera Codziennego".) 
Wiede??, 3 czerwca. 
Zwyci??stwo odniesione przez armie sprzymie?? 
rzono pod Stryjem wp??yn????o na nowe ukszta???? 
towanie si?? naszego frontu bojowego w Gali- 
cvi. 
Front ten biegnie obecnie wzd??u?? dolnego 
Sanu do Sieniawy, przechodzi nast??pnie na 
brzeg wschodni tej rzeki i ci??gnie si?? wzd??u?? 
rzeczki Lubacz??wki; nast??pnie biegnie lini?? ko?? 
lejow?? Jaros??aw-Lubacz??w, a w ygi??wszy si?? 
na wsch??d od w zg??rzy Horodyska, za??amuje si?? 
nast??pnie w kierunku wstecznym na zach??d do 
Nakla (le????cego na wschodnim brzegu Sanu), 
st??d za??, przechodz??c przez San biegnie do Ma??- 
j kowic (le????cych na lewym brzegu Sanu, na p?????? 
noc od Przemy??la), poczem linia frontowa ob?? 
ni??a si?? ku po??udniowi a?? do Dunkowlczek, zdo?? 
bytych w poniedzia??ek; okalaj??c wreszcie Prze?? 
my??l od strony zachodniej, biegnie mocnym lu?? 
kiem przez K rasiczyn (le????cy na zach??d od 
Przemy??la), przebiega potem Nizankowice (le???? 
na po??udnie od Przemy??la) i posuwa si?? w kie?? 
runku p????nocno-wschodnim od Przemy??la do 
Hussakowa. 
Od Hussakowa linia frontu naszego biegnie 
przez Drohobycz, nast??pnie ku p????nocnemu 
wschodowi a?? do Medenicy (czyt. dzisiejszy ko?? 
munikat sztabu niemieckiego ??? przyp. Red.), 
poczem biegnie na p????noc od Stryja, zni??a si?? 
prost?? niemal lini?? ku le????cej g????boko na po??u?? 
dnie So??otwinie (czytaj tel. dzisiejszy sztabu au- 
stryackiego). 
Wy??om na wsch??d od Przemy??la, wytworzo?? 
ny przez niedoci??ni??cie kompletne pier??cienia 
obl????niczego, ma szeroko??ci 15 kilometr??w, kt???? 
ra to przestrze??, w miar?? pochodu wojsk od po?? 
??udnia i p????nocy zmniejsza si?? z godziny na go?? 
dzin??. 
Sukcesy armii Linslngcna. 
(Telegram prywatny ??? Ilustrow. Kuryera Codziennego".) 
Budapeszt, 3 czerwca. 
Armia Linsingena, zdobywszy Sryj, nie za?? 
przesta??a swego zwyci??skiego pochodu, lecz w 
dalszym ci??gu tropi nieprzyjaciela, odrzuconego 
w kierunku Dniestru. Cyfra urz??dowo podanych 
je??c??w i zdobyczy wojennej nie jest jeszcze zu?? 
pe??n??, poniewa?? ustawicznie wzm aga si?? liczba 
nowych je??c??w. 
Zagro??enie Lwcwa. 
(Telegram w??asny ???Ilustrow. Kuryera Codziennego**.) 
Berlin, 3 czerwca. 
???T iighche Rundschau11 donosi z Kopenhagi 
za Petersbursk?? Agency??, ??e teren na zach??d od 
Lwowa uznany zosta?? za teren wojenny. Wstrzy?? 
mano ruch pocztowy i towarowy na liniach ko?? 
lejow ych w stron?? Przemy??la. Filia rosyjskiego 
banku pa??stwa przeniesiona zosta??a do ??ucka. 
Jowoje Wreipia" 
nie zgadza si?? na oddanie 
Galicyi wsch. 
(Telegram prywatny ??? Ilustrowanego Kuryera Codziennego") 
Bukareszt, 3 czerwca. 
???Nowoje Wremia??? pisze o pora??ce Rosyan w 
Galicyi mi??dzy innemi co nast??puje: 
???Szcz????cie wojenne jest zmienne. Nie potrze?? 
bujemy przed sob?? tai?? prawdy, ??e zaj??cia na 
galicyjskim placu boju s?? powa??nej natury. Za?? 
w??d, jaki nas spotka??, boli, bo musieli??my ofia?? 
rowa?? cz?????? Galicyi, kt??r?? ju?? mocno mieli??my 
w swem posiadaniu. Po do??wiadczeniach, uczy?? 
nionych w ci??gu 10 miesi??cy wojny, nie mo??emy 
przeciwnika swego niedocenia??. B??dziemy mu?? 
sieli ca???? si???? ludow?? naszego pa??stwa u??y??, a- 
??eby go zwyci????y??. Bo jest nietylko w obronie, 
lecz tak??e w ataku wytrzyma??y i zaci??ty, w o?? 
bec czego nale??y si?? liczy?? z mo??liwo??ci??, ??e 
tak??e zakwestyonuje nam posiadanie Galicyi 
wschodniej. W gruncie rzeczy jestto oboj??tnem, 
gdzie nieprzyjaciel zostanie na g??ow ?? pobity (I), 
dra??ni nas jednak to, ??e my, jedyni z po??r??d 
sprzymierze??c??w, kt??rzy jedn?? nog?? stali??my 
na terytoryum nieprzyjacielskiem, byli??my zmu?? 
szeni zn??w j?? cofn????. Pa??stwa neutralne mo?? 
g??yby wobec takich okoliczno??ci przyj???? ??atwo 
do przedwczesnego przekonania, ??e sprzymierze?? 
ni wsz??dzie znajduj?? si?? w defenzywie (tak jest 
w istocie ??? przyp. Red.) i ??e nie starczy im ju?? 
si?? do nowej ofenzywy, a to tem wi??cej, ??e 
dzieje si?? to w??a??nie w chwili, kiedy przed pa???? 
stwami centralnemi wyrasta nowy wr??g (W??o ?? 
chy ??? przyp Red.). 
???Nowoje Wremia??? zamyka sw??j artyku?? na?? 
st??puj??cemi s??owy: 
???Niech nas kosztuje co chce, ale Galicyi 
wschodniej wyda?? nie mo??emy. Nasze dobre 
imi?? od tego zawis??o. Musimy si?? zdoby?? na si??y 
i wol??, aby tu w??a??nie wymierzy?? nieprzyjacie?? 
lowi cios ??miertelny. (Wypadki wojenne wszak?? 
??e, jak widzimy, nie uk??adaj?? si?? wed??ug ??ycze?? 
???Now. Wremii??? ??? przyp. Red.). 
??l-USTR( 
Ul 
C0D2I 
bez pr 
w dnie pg 
o godz. 2-1 
w niedzieli 
o godz. 9- 
R 
IY 
wy 
dnie 
po??., 
l??ta 
ana. 
TE3TRfi ISHI 
Infler 
JUL. S????W 
W e czwarte 
ciuszko pod 
mi???, obraz hii 
7 ods??onach \ 
W sobot?? i \ Iziel?? 
6, ???Najlepsza )biet??? , 
farsa w 3 aktffaine- 
quina, 
REPER 
= TEA1J = 
??UDOl 30 
Sezon let 
przy ul. I 
Czwartek p 
3 V,: ???Tamten 
puiarne. 
7V, 
???Paul 
godz. 
owa??? . 
wyst??pJ??zefa 
Sobota: ???Ja! 
i p??acz?? w 
wyst??p Solnie 
Niedziela po 
3 v2: ???Podr???? 
wle???, wyst??p 
Niedziela wi 
7%: ???Kapela 
w y???, krotoch 
che???a. 
pedagogiczny 
Rynek gl 
odb??d??, si?? 
nast??puj??ce 
4/VI. Prof. U?? 
dr. M. Siedle 
uczaniu biolog 
i w szko??ach11. 
Wieczorem odi 
ciec/,ki nauk* 
ka??d?? raz?? ogl ie zo- t 
stan?? dzi< 
IWIal 
mM 
W auli 
*ckiej 
o godz. 6 -ej??? 
Kurs wo 
Pi??tek 4. ProfJ Kon?? 
rad Gli??ski:, my w 
organizmie W > pod 
wp??ywem choi??aka??- 
nych???, 
ego. 
&o??- 
awica- 
zny w 
czyca. 
sali 
dej. 
godz. 
7 po- 
miej?? 
owie??? , 
godz. ) 
arsza- : 
kiego. | 
omko- 
Labi- 
ikurs 
p, 
Brwcu 
idy; 
???giell. 
0na- i 
domu r 
W-| 
kt??re * 
20 h.
		

/ikc_1915_134_0005.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" m Nr. 134 ??? 4 czerwca 1915 r. 
?? 
Car nie jedzie na front 
galicyjski. 
(Telerram w??asny ???Ilustrowanego Kuryera Codzienneto") 
Kopenhaga, 3 czerwca. 
???Politiken??? donosi z Petersburga: Car odwo?? 
??a! swoj?? drug?? zapowiedzian?? podr???? na front 
galicyjski. 
bez pr 
W dnie pg 
ogodz. 2 
-1 
w niedzieli ??ljta 
o godz. 9-i ana. 
TE9THI ISH! 
Zatoni??cie angielsk. okr??tu 
liniowego ???Agamemnon??? . 
(Telegram prywatny ???Ilustrowanego Kuryera Codzienneto") 
Ateny, 3 czerwca. 
Uszkodzony ci????ko przed kilku dniami angiel?? 
ski okr??t liniowy typu ???Agamemnon", 
kt??ry 
ci??gn???? holownik do Malty, aby go naprawi??, 
zaton???? wczoraj rano w odleg??o??ci 50 kilome?? 
tr??w od wyspy Imbros. 
???nfler 
* JUL. SfcOW 
) ??????------- 
j W e czwarte 
ciuszko pod 
mi???, obraz kii 
7 ods??onach ] 
W sobot?? i \ Iziel?? 
6, ???Najlep?zs )biet??? , 
farsa w 3 aktjenne- 
quina. 
REPER 
??? 
TEA 
LUDO 
Sezon let 
przy ul. I 
Czwartek p 
S???/j: ???Tamten 
pularne. 
Czwartek m 
7Vs: 
wyst??pJ??zefa 
Sobota: ???Ja! 
i p??acz?? w 
wyst??p Solnie 
Niedziela po 
3'/2: ???Podr???? 
w ie11, wyst??p 
Niedziela wi 
7 */,: 
???Kapela 
wy???, krotooh 
che???a. 
lilii 
pedagogiczny 
Rynek g??. 
odb??d?? si?? 
nast??puj??ce 
4/VI. Prof. Di 
dr. M . Siedle 
nczaniu biolog 
?? w szko??ach11 
Wieczorem odli i??wy. 
cieczki nanko kt??re 
ka??d?? raz?? ogl ^zo?? 
stan?? w dzii 
I;k??a0 
hM 
w auli Dniff ??ckiej 
o godz. 6-ej????? 120h, 
Kurs wo 
Pi??tek 4. Prpf. Kon?? 
rad Gli??ski:, myw 
organizmie W 1 Pod 
w p??ywem chol saka??- 
nyc'h??? , 
[EGO. 
Ko??- 
awica- 
zny w 
czyca. 
J' 
GO 
sali 
fiej. 
godz. 
7 po?? 
g??d??. 
owa??? , 
miej?? 
owie??? , 
godz. 
arsza- 
kiego. 
omko- 
Labi- 
??adunek materya????w wojen?? 
nych na ???Lusitanii". 
(Telegram korespondenta ???llustr. Kuryera Codz."). 
Kolonia, 3 czerwca. 
Wed??ug gazet ameryka??skich dyrekeya linii 
???Cunarda??? o??wiadczy??a, ??e na pok??adzie Lusi?? 
tanii znajdowa??o si?? 4200 skrzy?? naboj??w ka?? 
rabinowych, 1250 skrzy?? pustych gilz szrapne- 
lowych i 250.000 funt??w preparat??w chlorofor?? 
mowych do wyrobu bomb gazowych. 
???Diisseldorfer Generalanzeiger11 donosi: W e?? 
d??ug zezna?? wyratowanych pasa??er??w ???Lusita- 
nii??? z kom??r okr??towych dobywa?? si?? odurzaj???? 
cy gaz, kt??ry podczas uderzenia torpedy nie?? 
mieckiej w okr??t spowodowa?? eksplozy??, wsku?? 
tek czego ???Lusitania11 tak szybko zaton????a. 
Strach przed niemieckiemi ??odziami 
x podwodnemi. 
(Telegram w??asny ???Ilustrowanego Kuryera Codziennego") 
Berlin, 3 czerwca. 
Z Hagi donosz?? do ???B. Z. am Mittag??? , ??e 
linia okr??towa Cunarda postanowi??a nie w ysy?? 
??a?? odt??d wielkich swoich parowc??w m a j?? cy ch 
30.000 ton pojemno??ci. 
???Lusitania??? 
w prasie ameryka??skiej* 
(Telegramy c. k . Biura korespondencylnego). 
Nowy Jork 3 czerwca. 
??? N . Y . Press*1 i inne wi??ksze dzienniki ame?? 
ryka??skie, omawiaj??c spraw?? ???Lusitanii*1, w y?? 
ra??aj?? zdanie, ??e Niemcy nie mog?? si?? zrzec ja?? 
ko ??rodka broni ??odzi podwodnych, albowiem 
okaza??y si?? one najskuteczniejszemi w obecnej 
wojnie i Ameryka w podobnem po??o??eniu r??w?? 
nie?? nie m og??aby uczyni?? zado???? ??yczeniom nie- 
pos??ugiwania si?? temi ??odziami. 
fkurs 
p> 
Brwcu 
idy; 
?? 
???giell. 
0 n??- 
domu 
Oni nie chc?? by?? przez 
nas oswobodzeni!??? 
(Telegram prywatny ???llustrow. Kuryera Codziennego".) 
Berlin, 3 czerwca 
Ja k d o n o si ???Kreuzzeitung??? , zamieszcza w ???Bi.r- 
?? e w ija Wiedomosti" hr. Petrcrwo-So??owo artyku?? 
nast??puj??cej tre??ci: ???Oswobodzenie narod??w s??o?? 
wia??skich, zw??aszcza znajduj??cych si?? p o d r z ?? ?? 
dem austryackim , stawiano niejednokrotnie jako 
leden z g????wnych postulat??w wojny rosyjskiej. 
Niestety jednak nie doczekano si?? spodziewanego 
przez entuzyast??w wybuchu uczu?? s??owia??skiej 
so lidarno??ci, kt??ry mia?? spowodowa?? roz.padni??cie 
s i?? A u s tr y i. S??owianie, pozostaj??cy pod rz??dem 
austryackim, w ytrwale w alczyli przeciw nam i 
Walcz?? w dalszym ci??gu. S??dz??, ??e wstrzymywa?? 
nie si?? S??owian austryackich od jakiejkolwiek ak- 
cyi na nasz?? korzy???? ma jedn?? przyczyn??: Oni 
nie chc?? by?? przez nas oswobodzeni! 
Aresztowanie serbsKteg?? 
genera??a Stefanovlca. 
(Telegram prywatny ??? llustrow. Kuryera Codziennego".) 
Budapeszt, 3 czerwca. 
?? A z Est donosi z Bukaresztu: Wed??ug wiado?? 
mo??ci z Niszu komenda armii zarz??dzi??a ?? led z t w o 
Przeciw genera??owi Stefanowiczowi, kt??remu za?? 
rzucono, ??e zdefraudowa?? wielkie sumy, przezna?? 
czone na zakupy dla armii serbskiej w Rumunii i 
Grecyi. Genera??a, kt??ry w tym czasie bawi?? w P a ?? 
ry??u, telegraficznie odwo??ano do kraju, poczem 
po przybyciu do Nlszu aresztowano. 
Choroba Giolittiego. 
(Telegram w??asny ???llustrow. Kuryera Codzienneg??".) 
Chiasso, 3 czerwca. 
Jak donosi ???Agenzio Romana11, Giolitti za?? 
chorowa?? w Cavour na uremi??, jednak stan je?? 
go zdrowia nie budzi obaw. 
130.000 ??yd??w 
wydalonych. 
(Telegram w??asny ???llustrow. Kuryera Codziennego".) 
Berlin, 3 czerwca. 
Z Petersburga donosz?? do ???Vossische Ztg.??? 
w uzupe??nieniu do poprzednich wiadomo??ci, ??e 
przesz??o 130.000 ??yd??w wydalono z gubernii ko?? 
wie??skiej i z Kurlandyi. W obec tych ogrom?? 
nych liczb wysiedlonych, wszelkie komitety nio?? 
s??ce pomoc s?? bezsilne. Tyfus g??odowy i ??mier?? 
g??odowa, zjawiaj?? si?? w??r??d zes??a??c??w. 
Kobiety Konduktorami tramwajo- 
wemi we Wiedniu. 
(Telegram korespondenta ???llustrow . Kuryera Codziennego".) 
Wiede??, 3 czerwca. 
Poniewa?? z powodu wojny uby??o we Wie?? 
dniu przesz??o 800 konduktor??w tramwajowych, 
dyrekeya tramwaju wiede??skiego przyj????a obe?? 
cnie oko??o 400kobiet w wieku od 24 do 35lat, 
jako konduktorki. 
Strajk angielskich tkaczy bawe??ny. 
(Telegram prywatny ???Ilustrowanego Kuryera Codziennego") 
Berlin, 3 czerwca. 
???Tageblatt??? donosi z Amsterdamu: Strajk an?? 
gielskich tkaczy bawe??ny zdaje si?? by?? nieuni?? 
kniony. Jak dotychczas, nie zdo??ano doprowa?? 
dzi?? do porozumienia. W strejku we??mie oko??o' 
300.000 robotnik??w . 
Zaostrzony stan obl????enia 
w Petersburgu. 
(Telegram prywatny ???Ilustrowanego Kuryera Codziennego 
Berlin, 3 czerwca. 
???Lokalanzeiger" donosi z Kopenhagi: ???Nowo- 
je Wremia11 komunikuje, ie nad Petersburgiem, 
Pinlandy?? 1 p????nocnem! prowineyami zawieszo?? 
no zaostrzony stan obl????enia. 
Rekrutowanie belgijskiej armii 
(Telegram w??asny ???llustrow . Kuryera Codziennego".) 
Berlin, 3 czerwca. 
Z Hagi donosz?? do ???Tagliche Rundschau??? J 
Rz??d be??giski w ????czno??ci z rz??dem angiel?? 
skim poczyni?? kroki, aby wszyscy Belgowie w 
wieku od lat 18do 30lat ??ycia, kt??rzy znale??li 
si?? w Anglii lub Francyi, powo??ani zostali do 
s??u??by wojskowej. Od po??owy lutego wykszta???? 
cono pozyskanych w ten spos??b22000rekrut??w 
belgijskich, kt??rzy m aj?? wype??ni?? luki w woj?? 
skach belgijskich walcz??cych we Flandryi. 
Zbrojna neutralno???? Hiszpanii. 
(Telegram e. k . Biura korespondencylnego.) 
Lyon, 3 czerwca. 
??? L e Progress11 donosi z Madrytu: W obec kil?? 
ku neutralistycznych manifestacyj w Hiszpanii 
o??wiadczy?? prezydent gabinetu, ??e w przysz??o?? 
??ci b??d?? jak najostrzej t??umione wszelkiego ro?? 
dzaju demonstracye. R z??d stara si?? utrzyma?? 
jak naj??ci??lejsz?? neutralno????. Hiszpania chwilo?? 
wo zwi??ksza swe si??y zbrojne i b??dzie je jeszcze 
bardziej powi??ksza??a, ]ak d??ugo okoliczno??ci te?? 
go b??d?? wymaga??y. A le zbrojenia nie maj?? cha?- 
rakteru ofenzywnego, lecz s??u???? tylko do tegof 
by Hiszpania mog??a odeprze?? wszelkie ewentu?? 
alne ataki, cho?? te B?? nieprawdopodobnemi. 
??? 
Prezydent ministr??w zaprzeczy?? tak??e, jakoby 
w Hiszpanii istnia??y ageneye zagraniczne, pro?? 
wokuj??ce kampani?? interwencyjn??. 
Rzymskie demonstracye przeciw 
papie??owi. 
(Telegram w??asny ???llustrow . Kuryera Codziennego 
^ 
- 
Chiasso, 3 czerwca. 
Podczas demonstracyi pod will?? pos??a Barzi- 
lai (w??a??ciwie Biirzl z Tryestu) w Via Pompeo 
Magno, rzucono has??o, aby uda?? si?? pod W aty?? 
kan i gwizdaniem i koci?? muzyk?? da?? wyraz 
niezadowoleniu, ??e Ojciec ??wi??ty nie w zi???? u- 
dzia??u w komitecie niesienia pomocy rannym. 
Kiedy t??um student??w spostrzeg??, ??e drog?? do 
Watykanu zamkn??li policyanci, usi??owali de?? 
monstrowa?? przed mieszkaniami kardyna????w: 
Rinaldini???ego i Bisleti*ego, kt??rzy, uohodz?? za 
zwolennik??w Austryi. 
Wojna z W??ochami. 
W??osi opuszczaj??Wenecy?? 
(Telegram prywatny ???llustrow. Kuryera Codziennego".) 
Bukareszt, 3 czerwca. 
Dziennik ???Dimineata11 donosi z Aten, ?? e W ??o ?? 
si opuszczaj?? gromadnie Wenecy??. 
Bilans medyola??skich eksces??w 
(Telegram prywatny ??? Ilustrowanego Kuryera Codziennego") 
Zurich, 3 czerwca. 
Jak donosi medyola??ski ???A va nti11, w czasie 
ostatnich rozruch??w zniszczono w Medyolanie 
980 mieszka??, 678 sklep??w i wielk?? ilo???? przed?? 
miot??w warto??ciowych, kt??re zabrane przez 
W??och??w, znikn????y bez ??ladu. 
^ 
Obostrzenia w Medyolanie. 
(Telegram y c. k . Biura korespondencylnego). 
Lugano, 3 czerwca. 
Nowy komendant wojskowy w Medyolanie 
og??osi??, ??c zdecydowany jest wszelkie zak????ce?? 
nie porz??dku natychmiast st??umi?? przy pomocy 
w o jsk a . S??u??ba bezpiecze??stwa nie b??dzie w 
przysz??o??ci przypatrywa?? si?? biernie ekscesom. 
Wojsko otrzyma??o rozkaz robienia u??ytku z bro?? 
ni i ma strzela??, gdy demonstranci u??yj?? broni. 
Szkody wyrz??dzone przez 
aeroplany austr. 
(Telegram c. k . Biura korespondencylnego.) 
Lugano, 3 czerwca. 
Jak ???Giornale d???Ita??ia??? donosi, rzuci?? austrya?? 
cki samolot na Molfetta bomby na fabryk?? siar?? 
ki i magazyny oliwy i nafty, przyczem jeden 
robotnik zosta?? zabity, a kobieta zranion??. B o m ?? 
by wyrz??dzi??y szkody., 
Rebryminacye W??och??w. 
(Telegram c. k. Biura korespondencylnego.) 
Lugano, 3 czerwca. 
W??oskie dzienniki przynosz?? za??alenie prze?? 
ciw rzekomym niew??a??ciwo??ciom ze strony nie?? 
przyjaciela, ???Tribuna??? i ???Giornale d???Italia??? pod?? 
nosi, ??e Brindissi jak o umocniona miejscowo????, 
mo??e by?? ostrzeliwana, ale nie Barri, M olfetta, 
Ancona i Rimini, i .??e nieprzyjacielscy lotnicy, 
nie powinni si?? dopuszcza?? mylenia przez fa??^ 
szywe flagi. 
???-J 
v???
		

/ikc_1915_134_0006.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" ??? Nr. 134 _ 4 czerwca 1915 _r. 
Wiktor Emanuel ??? kapralem 
francuskim. 
(Telegramy c. k . Biura korespondencylnego). 
Rzym , 3 czerwca. 
Kr??l W iktor Emanuel zosta?? zamianowany 
kapralem 1 oddzia??u, 1 kompanii, 1 batalionu 
III pu??ku ??uaw??w. O odznaczeniu, kt??re stoi w 
zwi??zku z znanym epizodem przed bitw?? pod 
Palestro w roku 1859, zawiadomi?? kr??la francu?? 
ski ambasador Barrere, imieniem komendanta 
??uaw??w. 
Wiochy ???uzasadniaj??" rabunek. 
(Telegram c. k . Biura korespondencylnego.) 
Lugano, 3 marca. 
???Giornale d???Italia??? powo??uj??c si?? na rok 1849 
stara si?? przedstawi?? dow ody uprawnienia pa???? 
stwa w??oskiego do pa??acu austro-w??g. ambasady 
Palazzo di Venezia. To??samo wyst??puje tak??e 
w sprawie pa??acu niemieckiej ambasady, Palazzo 
Caparelli. 
O powodzenie w??oskiego or????a. 
(Telegram prywatny ??? Ilustrowanego Kuryera Codziennego") 
Lugano. Pisma w ??oskie donosz??, ??e kardy?? 
na?? Ferrari, arcybiskup medyola??ski, w z y w a w 
osobnym li??cie pasterskim wiernych parafian do 
mod????w za syn??w w??oskich, powo??anych do obro?? 
ny ojczyzny i o sukces or????a w celu uzyskania 
sta??ego pokoju ??wiatowego. Podobny list paster?? 
ski wystosowa?? do wiernych tak??e arcybiskup Ge?? 
nui, Gavotti, wzywaj??c ich do mod????w o zwyci???? 
stwo or????a w??oskiego, skoro ju?? ??adnym sposo?? 
bem nie da??o si?? utrzym a?? pokoju. 
Wezwanie Alba??czyk??w do 
wojny przeciw Niemcom 
i Austryi. 
(Telegramy c. k. Biura korespandencyjnigo). 
Lugano, 3 zerwca 
Znany z intryg przeciw ksi??ciu Wiedowi, prof. 
Cliuigo wyda?? odezw?? do Alba??czyk??w, przeby?? 
waj??cych we W??oszech z wezwaniem ich do 
walki przeciw Austro-W??grom. Maj?? si?? oni ze?? 
bra?? w Neapolu do po??owy bm. (Jak wczorajsze 
telegramy ???II. K . C.??? donios??y ??? Alba??czycy 
na terenie ba??ka??skim podj??li ju?? akcy?? wojen?? 
n?? ale przeciw W??ochom ??? Przyp. Red.). 
Przeciw ustawie 
osadniczej. 
(Ttlegram c. k . Biura korespondencylnego.) 
Berlin, 3 marca. 
Wniosek 
pos??a Tr??mpczy??skiego. 
??? 
aby projekt ustawy mieszkaniowej przekaza?? 
specyalnej komisyi, w kt??rej by zasiada?? tak??e 
reprezentant polski, zosta?? przyj??ty. Pos. kon?? 
serwatywny Pappenheim z pocz??tku o??wiadczy?? 
si?? przeciw, gdy jednak??e wniosek ten popar??y 
wszystkie inne stronnictwa, cofn???? pos. Pappen?? 
heim sw??j sprzeciw. (Jak wiadomo Polacy przez 
udzia?? sw??j w komisyi dla ustawy mieszkanio?? 
wej maj?? nadziej?? usun???? zupe??nie dotychcza?? 
sow?? krzywdz??c?? ustaw?? osadnicz??, nie dopu?? 
szczaj??c?? Polak??w do dowolnego osiedlania si?? 
i zabudowywania na gruntach przez siebie na?? 
bytych. 
??? 
Przyp. Red.). 
Walim z g??odem w Rosyi. 
(Telegramy c. k. Biura korespondencylnego). 
Moskwa, 3 czewca. 
Wed??ug ???Russkoje S??owo11 w gubernii samar- 
ekiej brak cukru ,herbaty, soli, krup, mas??a i 
r y b . Gubernator w Ufie poczyni?? usilne zarz???? 
dzenia celem usuni??cia zupe??nego braku ??rod?? 
k??w ??ywno??ci. W gubernii mohylowskiej w y ?? 
dano zakaz wywozu ??yta i m??ki ??ytniej. 
Na posiedzeniu wydzia??u miejskiego w M o ?? 
skwie ??alono si??, ??e wszystkie zarz??dzenia ce?? 
lem zwalczania braku ??rodk??w ??ywno??ci unie?? 
mo??liwia b rak wagon??w. 
Zaj??cie zasiew??w w Rosyi 
przez w??adze wojskowe. 
(Telegram prywatny ???Ilustrow. Kuryera Codziennego".) 
Berlin , 3 czerwca. 
MLokalanzeigor??? donosi ze Stockholmu,, ??e 
wed??ug informacyi ???Nowoje Wremia??? w roz?? 
maitych guberniach zarekwirowa??y w??adze woj?? 
skowe na pniu przysz??e zasiewy. Prowincyep?????? 
nocne nie mia??y prawie wcale ziarna na zasiew 
i z powodu niedostawienia tego?? na czas n ie 
maj?? obecnie najmniejszych widok??w zbioru. 
??yczenia 
dla wojsk bawarskich. 
(Telegramy c. k . Biura korespondencylnego). 
Monachium , 3 czerwca. 
Cesarz Wilhelm, kr??l saski i kr??l Ludwik ba?? 
warski wys??ali w drodze telegraficznej wojskom 
bawarskim serdeczne ??yczenia z okazyi zwy?? 
ci??stw w Galicyi. 
Storpedowane okr??ty. 
tTelegr??my c. k. Biura korespondencyjnego). 
Londyn, 3 czerwca. 
CB. Reutera). W ed??ug zestawienia admiralicyi 
od pocz??tku wojny straty angielskie wynosz?? 
130 okr??t??w, podczas gdy w tym??e czasie 56.311 
okr??t??w zawin????o do port??w angielskich lub 
odp??yn????o z nich. 
Londyn, 3 czerwca. 
Biuro Reutera donosi: Angielski parowiec 
???Saidler11, o pojemno??ci 3300 ton, zosta?? storpe?? 
dowany, w drodze z Aleksandryi do Hull. Sie?? 
dmiu ludzi za??ogi uton????o, inni wyratowani. 
Haga, 3 czerwca. 
??? N . Courant??? donosi z Ymuiden: Holenderski 
okr??t rybacki ???Thor??? odni??s?? 27 b. m. na minie 
uszkodzenia. 
???Timesowi" nie wolno 
pisa?? prawdy. 
(Telegram y c. k . Biura korespondencyjnego). 
Londyn, 3 czerwca. 
Przeciwko ???Tim esowi11 wdro??ono post??powa?? 
nie procesowe z powodu og??oszenia listu spen- 
syonowanego majora Richardsona, kt??ry po po?? 
wrocie z frontu napisa??, ??e w polu stoj?? ju?? o- 
statnie rezerwy francuskie i obecnie mog?? by?? 
tylko wys??ani m??odzi niewy??wiczeni rekruci. 
Tpaz??sieaiie ziemia 
(Telegramy c. k . Biura korespondencylnego). 
Salzburg, 3 czerwca. 
O godzinie 3.30 rano da??o si?? tu odczu?? lek?? 
kie trz??sienie ziemi, kt??re trwa??o 4 do 5 s e ?? 
kun d . Podobne wiadomo??ci nadesz??y tak??e z o- 
kolicy miasta, z Zell am See i z Ischlu. 
Ospa w Austro-W??grzech. 
(Telegram c. k . Biura korespondencyjnego.) 
Wiede??, 3 czerwca. 
Urz??downie donosz??: Od 23 do 29 maja stw ier 
dzono w Wiedniu 16 wypadk??w zas??abni??cia na 
o sp ?? (w tem jeden wypadek u wojskowego). 
Og????em od pocz??tku wojny zachorowa??o w W ie?? 
dniu na osp?? 1548 os??b z czego 335 zmar??o. W 
Galicyi i na Bukowinie doniesiono w czasie od 
23do29maja o 313 wypadkach ospy. Wypadki 
zas??abni??cia odnosz?? si?? przew??nie do odzyska?? 
nych okr??g??w. 
W innych krajach wydarzy??o si?? w tym czasie 
54 wypadk??w ospy. 
Ambasador niemiecki 
u Wilsona. 
(ttlegram e. k. Biura korespondencylnego.) 
Waszyngton, 3 czerwca. 
Prezydent Wilson przyj???? niemieckiego am?? 
basadora. 
Hr Tisza u Cesarza 
(Telegram c. k. Biura korespondencyjnego.) 
W iede??, 3 czerwca. 
Cesarz przyj???? dzi??, po zaprzysi????eniu nowe?? 
go ministra a latere bar. Rossnera, na pos??ucha?? 
niu lir. Tisz??. 
Milion na po??yczk?? wojenn??. 
(Telegram c. k. Biura korespondencylnego.) 
Budapeszt, 3 czerwca^ 
Ilrabiua Stefania Lonyay, urod??, ksi????niczka 
belgijska, subskrybowa??a milion koron na w ?? , 
giersk?? po??yczk?? wojenn??. 
Mszl??iMera lira 
(Telegram w??asny ???Ilustrow. Kuryera Codziennego"J 
Wiede??, 3 czerwca. 
???Burgtheater??? wystawi?? wczoraj sztuk?? Ta?? 
deusza Rittnera, p. t. ??? D zieci ziemi11. Rzecz jest 
nawskr???? symboliczna, pe??na ???bezsilnej, wiot?? 
kiej delikatno??ci11, pisze Ludwik Bauer w ???Die 
Zeit11. Tre???? jej ???bardzo ??atwo rozetrze??11, ale 
bajce trzeba wierzy??. A rty??ci grali bardzo do?? 
brze. Publiczno???? przyjmowa??a bardzo ??yczliwie 
autora. ??? T ak to pewn?? prowadzona r??k?? ze??li?? 
zn????a si?? lotna sztuka mimo wszelkich niebez?? 
piecze??stw delikatnie na ziemi??, nie rozbijaj??c 
si??11 ??? talc ko??czy wspomniany krytyk swoj?? 
recenzy??. ??? 
O prac?? dia dochodz??cych 
pracownic. 
W a??n a dla gospody?? inieyatywa 
???Sekcyi ochrony kobiet??? . 
Sekcya ???Ochrony kobiet11 Polskiego Zwi??zku 
Niewiast kat. zorganizowa??a biuro po??rednictwa 
pracy, maj??ce na celu u??atwanie przyjmowania 
gospodyniom dochodz??cych pomocnic do r????no?? 
rodnych domowych zaj????, a tym??e m??odym pra?? 
cownicom, kt??re dzi?? zaj??cia znale???? nie mog??, 
dostarczanie pracy. 
Niejedna gospodyni dzi?? wobec ci????kich wa?? 
runk??w ??yciowych, kt??re nie rych??o si?? pole?? 
psz?? ??? bo wojna potrwa jeszcze d??ugo i skut?? 
ki jej przez lata ci????y?? b??d?? nad nami! ??? Zmu?? 
szona jest do jaknajwi??kszego ograniczenia si?? 
w wydatkach; niejedna nie trzyma s??u????cej, al?? 
bo poprzestaje na jednej tylko zamiast, jak po?? 
przednio zatrudnia?? dwie, pokoj??wk?? i kuchar?? 
k?? ??? ze wzgl??du na koszta. Tak jedna, jak 
i druga ch??tnieby jednak nieraz pos??u??y??a si?? 
pomoc?? dochodz??cej na kilka godzin s??u????cej 
lub pracownicy do specyalnych zaj????, jak n. p. 
do szycia, do krawieczyzny etc. Tym pracowni?? 
com i tym gospodyniom chce i???? na r??k?? ???Sek?? 
cya Ochrony Kobiet11, stwarzaj??c b iuro po??red?? 
nictwa pracy. 
Przytaczam y nades??an?? nam odezw??: 
???Ochrona Kobiet, ???Sekcya polskiego Zwi??zku 
niewiast katolickich11, chce przyj???? z pomoc?? 
polskim m??odym pracownicom i ul??y?? ich ci?????? 
kiej doli, otwieraj??c biuro po??rednictwa pracy. 
Poniewa?? wykonywanie pracy zawodowej w 
obecnej porze jest bardzo utrudnione, za??, ze 
strony pracodawc??w daj?? si?? s??ysze?? narzeka?? 
nia, na brak p o m o c y w r????nych drobnych zaj???? 
ciach domowych i gospodarczych, chc??c i???? na 
r??k?? tak jednym jak drugim, po??redniczymy 
ch??tnie w godzinach urz??dowych, m i??dzy 10 a 
12 w naszem biurze przy ulicy Karm elickiej 
29, I p. oficyny. 
Mamy tu na my??li wykonywanie codziennych 
rozmaitych zaj???? domowych. Gdy trudno znale???? 
sta???? ???posad??11, trzeba si?? ima?? drobnych cza?? 
sem, kilkogodzinnych zaj????, za kt??re si?? dosta?? 
nie wynagrodzenie. 
Spo??ecze??stwo skutkiem 
wojny musi si?? ogranicza?? wedle potrzeby. Prze?? 
ci????one prac?? panie i gospodynie domu, ch???? 
tnie by przyj????y pomoc dochodz??cych pracow?? 
nic do r????norodnych zaj????. Ten spos??b zarobko?? 
wania dawno ju?? jest znany na zachodzie, zw??a?? 
szcza we Francyi, gdzie czynnie jest wykony?? 
wan?? maksyma, ?????e czas, to pieni??dz11. 
Ci, kt??rzy dawniej dawali prac?? ch??tnie, dzi?? 
ograniczeni w dochodach m og?? tylko chwilowo 
dostarcza?? zarobku. Trzeba raz u nas nale??ycie 
oceni?? warto???? wszelkiej pracy i drobnego za?? 
robku. Trzeba raz zerwa?? z uprzywilejowanemu 
zaj??ciami, zw??aszcza, ??e o nie coraz trudniej. 
Trzeba oduczy?? si?? pogardza?? jakiem?? zaj???? 
ciem, jak???? prac?? fizyczn??, tylko dla tego, ??e 
ona nie jest prac??, w biurze, manipulacyjn?? etc. 
Wszelka praca, najtroskliwsza, je??li j?? wykona 
r??ka staranna i uczciwa, znajdzie wynagrodze?? 
nie i uznanie w spo??ecze??stwie. Je??eli obecnie 
nie mo??na jej w szerokich zakresach rozwin????,, 
zadowoli?? si?? trzeba ma??em. 
Oczekujemy zg??osze?? tak pracodaw c??w jak i 
postukuj??cych pracy??? . 
SEKCYA OCHRONY KOBIET 
ulica Karmelicka L. 29, I-sze pi??tro, oficyny-
		

/ikc_1915_134_0007.djvu

			??????' ..???'???- 
???ILUSTROWANY KURYER OOCTifiJNrt **> M Hr. 134 ??? 4 czerwca 1??15 fc 
cya 
ya 
l 
ew 
rzy 
19. 
Z dzisiejszej Warszawy. 
Pok??osie pism warszawskich i lwowskich. 
???Pols&a w roKu 
??wietny szpital. Wydalanie ??yd??w. Kampania 
przeciw Niemcom. Niemcy w s??u??bie rz??dowej w Kr??lestwie. 
Na cmentarzu. 
mitet 
c??w 
??duja 
3???8 
u przy 
(Ma??a 
udziela 
???wy 
mar 
Wy* 
licyj- 
W lo* 
mano 
goda. 
4???6 
kreta- 
owa 
od?? 
w 
0- 
??pu 
y1 
iw 
ki na 
ybro- 
tny. 
a pol- 
emiec- 
lokalu 
Lokal 
T10 
do8 
wolny. 
moc 
mlo- 
)siada 
domu 
.147, 
cen- 
sekcya 
ajdujo 
e??co- 
stwo 
mwy- 
wna- 
omooy 
w. p. 
olska 
u przy 
arlovo 
' Wej- 
T'kiej, 
w??rze, 
ko- 
Z ku- 
t her- 
'emle- 
dzion. 
terba- 
w??as- 
-ekoya 
Win- 
*biera 
Fer- 
7 Plat- 
??dziel?? 
Do miast 
Okupowanych chwilo?? 
wo przez Rosyan, nadchodzi??y regularnie dzien?? 
niki lwowskie i kijowskie. Z przywiezionych 
nam kilkunastu numer??w ???S??owa Polskiego11, 
???Wieku Nowego", ???Gazety wieczornej", ???Ga?? 
zety Narodowej" i 
???Dziennika Kijowskiego", 
wydobywam y wi??zank?? notatek zdolnych zainte?? 
resowa?? naszych czytelnik??w: 
Warszawa, pomimo ??e znajduje si?? od kilku 
miesi??cy niemal na linii bojowej, nie zna do?? 
tychczas prawdziwej grozy wojny. ??yje w wa?? 
runkach wzgl??dnie normalnych, ??yciem bujnem, 
a pe??nem nadziei w lepsz?? przysz??o????, o tem za??, 
co dzieje si?? poza ni??, na szerszych przestrze?? 
niach kraju, posiada zaledwie sk??pe wiadomo- 
AzjqW (M??za??????zid yep ^m odo z 9uudJ9Z0 ??? 1051 
karmi?? j?? swem przera??eniem, wyniesionem z 
prze??y?? osobistych. W adom o??ci te uzupe??nia 
jednak i kontroluje ??wiadek wiarygodny: objek- 
tyw fotograficzny. 
Fotografii zawdzi??czamy, ??e tragedya, jak?? 
prze??ywa nasza ziemia, nabiera w naszych o- 
czach plastyki, w postaci dokument??w, kt??re 
przejd?? do historyi i przeka???? pokoleniom na?? 
st??pnym ca???? prawd?? wsp????czesnego nieszcz???? 
??cia polskiego. 
Rozm iary tego nieszcz????cia nie s?? jeszcze u- 
stalone. Bilans strat nie mo??e by?? jeszcze ze?? 
stawiony w ca??o??ci. Dzisiaj wiemy tylko jedno, 
??e ka??dy dzie?? zapisuje w naszej historyi dzie?? 
je tej strasznej w ojny nowemi ??unami po??ar??w, 
nowemi ruinami ko??cio????w, dwor??w i chat. 
Niepr??dko b??dziemy m ogli obj???? ca??o???? tego 
spustoszenia, ale szlakami jego chodzi ju?? dzi?? 
siaj nasza my??l, zadumana nad przysz??o??ci?? oj?? 
czyzny i pe??na troski o to, czy znajdzie ona po 
wojnie warunki odpowiednine do tej pracy bu?? 
dowania na nowo i odbudowywania, jaka czeka 
ca??y szereg pokole?? nast??pnych. 
Na jeden z takich szlak??w troski o jutro pro?? 
wadzi nas ??wie??o rozpocz??te wydawnictwo p. 
t.: ???Polska w roku 1914-15??? . (Zeszyt I. Pobojo?? 
wisko. Warszawa, E Wende i Sp.). 
Wydawnictwo nie ma szerszych zamierze?? hi?? 
storycznych. Nie pragnie ono by?? ???history??" 
wojny, rozumiej??c, ??e na history?? tak?? jeszcze 
za wcze??nie. Chce tylko zbiera?? materya??y rze?? 
czowe do takiej historyi i regestrowa?? je z mo?? 
??liw?? skrz??tno??ci??. Czyni za?? to za pomoc?? fo?? 
tografii. 
Na razie, w zeszycie, kt??ry nosi znamienny 
tytu?? ???Pobojowisko" znalaz??o si?? z g??r?? czter?? 
dzie??ci, starannie wykonanych plansz, dotycz???? 
cych ziemi lubelskiej i najbli??szych okolic War?? 
szawy, sk??d fala odp??yn????a. 
Wra??enie przejmuj??ce. Te pogorzeliska wsi, 
ruiny pa??ac??w i dwor??w, w n??trze siedzib wielko- 
pa??skich, zamienione na stos rupieci, potrzaska?? 
ne kulami wie??e i kolumny ko??cio????w, zryte o- 
kopami pola ??? m ??wi?? swoistym sobie g??osem 
0 kl??sce, kt??ra spad??a na kraj. 
Przegl??daj??c ten zeszyt ma si?? wra??enie, i?? 
to b??dzie smutna ksi??ga tera??niejszo??ci, na 
kt??rej wyro??nie i wychowa si?? dusza przysz??e?? 
go pokolenia w pe??nej ??wiadomo??ci krwawej 
drogi, przebytej przez nar??d w chwili wielkiego 
prze??omu dziejowego. 
* 
* 
* 
Do Warszawy przyby??a kilka tygodni temu 
delegacya angielska. N a delegat??w angielskich 
powa??ne wra??enie w yw ar?? lazaret miejski w 
gmachu korpusu kadet??w. 
Rozm iary i znakomite urz??dzenia lazaretu 
zorganizowane si??ami polskiemi, pod kierunkiem 
naszych lekarzy i zarz??dem znanego chirurga, 
dra Krajewskiego, wywar??y na go??ciach wra??e?? 
nie wp rost imponuj??ce. 
Znamienn?? opini?? wypisa?? w ksi??dze cz??onek 
delegacyi, mr. Hart. 
W przek??adzie z j??zyka angielskiego brzmi 
ona jak nanst??puje: 
???Wyczerpa??em wszystkie moje s??owa zachwy?? 
tu. T o jest najpi??kniejszy i najlepiej urz??dzony 
szpital, jaki kiedykolwiek zwiedza??em, a m??wi?? 
ze znajomo??ci?? rzeczy, bo znam najwi??ksze 
szpitale w Anglii, nie w y????czaj??c londy??skich 
1 szpitali Grey???a. Brawo Warszawa! Niech ??yje 
Polska! (Brawo Warsaw! Long live Polandl). 
Wreszcie towarzysz??cy go??ciom, mr. Cantab, 
korespondent ???Standarda", napisa??: 
??? N igdy nie widzia??em ??wietniejszej organi- 
zacyi w jakimkolwiek kierunku i o??ywionej du?? 
chem szlachetniejszym". 
* 
* 
* 
Z ko??cem kwietnia, jak donosz?? dzienniki 
warszawskie, zacz????o si?? usuwanie ??yd??w z nie?? 
kt??rych powiat??w gubernii radomskiej i kielec?? 
kiej, przylegaj??cych do terenu operacyi wojen?? 
nych. Wydaleniu podlegaj?? wszyscy bez wyj??tku 
??ydzi, bez wzgl??du na w iek sw??j, zaj??cie i sto?? 
pie?? zamo??no??ci, w spos??b, jaki zastosowano 
przy ewakuacyi ??yd??w z powiat??w b??o??skiego 
i sochaczewskiego, gub. warszawskiej i okolic 
przylegaj??cych do linii kolei wiede??skiej mi???? 
dzy Warszaw?? a ??yrardowem. Cz?????? wydalo- 
Karol Macchio, austro-w??gierski pose?? 
w Rzymie. 
nych ??yd??w poci??gn????a ku Warszawie, wi??k?? 
szo???? wszak??e zosta??a wyprawiona do miejsco?? 
wo??ci, po??o??onych na prawym brzegu Wis??y. 
# 
* 
* 
Kampania przeciw Niemcom w s??u??bie rz??do?? 
wej w Rosyi nie ustaje. 0 germanizacyi biuro- 
kracyi w Kr??lestwie Polskiem pisze lwowski 
???Wiek Nowy" za ???Utrem Rossyi": 
??? 
Prawda, ??e nie ma ju?? w Warszawie ani 
Korfa, ani Essena, ani Uthofa. W p??ywy niemie?? 
ckie jednak i dzi?? bardzo silne. Wystarczy wy?? 
m ieni?? nast??pupj??ce osob/: 
Oberpolicmajster Majer, pomocnik jego Balk, 
sztaba-oficer dla specyalnych porucze?? Berland, 
pomocnik zarz??dzaj??cego kancelary?? von Rich?? 
ter, prezydent miasta Muller, gubernator Gres- 
sner, w ice-gubernator baron Szepping, inspe?? 
ktor wi??zie?? von Petz, zarz??dca skarbu pa??stwo 
w ego baron Tyzenhauzen, zarz??dca pobor??w a- 
kcyzowych Mantztow, starsi rewirowi celni Ben- 
zemann, Liederwald, Krumbiller i Rebe, dyrek?? 
tor przywi??la??skich kolei ??elaznych Gesket, 
przewodnicz??cy teatr??w rz??dowych Burman, u- 
rz??dnik dla specyalnych porucze?? przy dyrek?? 
cyi gospodarczej i pa??stwowych Blumenthal, 
inspektor warszawskiego okr??gu dr??g Mischke, 
prokurator s??dowy Hesse, cz??onkowie s??dui 
Meyer von der Hopp, R&mberg, Isenze, Ander?? 
son i Freisz, przedstawiciel emerytalnej kom isyi 
Gedichen, zarz??dca kaucelaryi warszawskiego 
okr??gu naukowego Bem er, naczelnik filii tego 
okr??gu Hanige itd. 
Wszystko to osoby, zajmuj??ce wysokie sta?? 
nowiska. C???? m??wi?? dopiero o stanowiskach 
mniej wa??nych? 
SYLWER. 
JAK TO PRZYJEMNIE 
BY?? NIEBOSZCZYKIEM 
Umar??em.,. 
Niema w tem nic dziwnego. Taki przypadek 
musi zdarzy?? si?? ka??demu w czasach zwyk??ych, 
a c???? dopiero podczas w ojny! Teraz umieraj?? 
nawet ludzie, kt??rym nie przeszkadza to wcale 
cieszy?? si?? najlepszem zdrowiem i wy??mienitym 
humorem. 
Wielu ja sam widzia??em nieboszczyk??w, o 
kt??rych ???naoczni ??wiadkowie" opowiadali, ??e 
zostali w kawa??ki rozerwani granatem, a kt???? 
rych potem spotyka??em najzupe??niej ??ywych i 
zdrowych. 
Takim nieboszczykiem i ja zosta??em. 
Gdym ledwo przyby?? na urlop do Krakowa, 
ju?? na dworcu spotka??em koleg??, kt??ry na m??j 
widok cofn???? si?? zrazu z przera??eniem, a potem 
podszed?? bli??ej i pocz???? przypatrywa?? si?? mo?? 
jej g??owie... 
??? 
Serwus ??? zawo??a??em rado??nie ??? jak to 
dobrze, ??e ciebie pierw szego spotykam. 
??? 
Serwus ??? odpowiedzia?? z pewnem dr??e?? 
niem w g??osie ??? ale ja si?? tembardziej ciesz??, 
bo od kilku dni ju?? ci?? tu op??akujemy. Kula 
armatnia mia??a ci urwa?? g??ow??. 
Skamienia??em... A wi??c przyjecha??em do K ra ?? 
kow a w charakterze... nieboszczyka. Biedna 
moja ??ona, pewnie zalewa si?? ??zami, biedna te?? 
??ciowa ??? gotowa p??kn???? z rado??ci. A moi wie?? 
rzyciele?! Gwa??tu, c???? ???o za p??acz i ryk musi 
by?? w ca??ym Krakowie... 
Po??egna??em n?? szybko z przyjacielem i po?? 
bieg??em do domu. Dzwoni?? ostro??nie. Otwiera 
mi Kasia. 
??? 
Rany boskie! Ratuj, ??wi??ty J??zefie ?????? ry?? 
kn????a i pad??a jak d??uga na pod??og??. 
Wylewam na ni?? dwa kub??y wody i przypro?? 
wadzam do przytomno??ci. N a szcz????cie nikogo 
w i??cej w domu nie by??o. N a tak?? niespodziank?? 
trzeba ??on?? przygotowa??. 
??? 
Kasiu ??? m??wi?? ??? gdy pani przyjdzie, ja 
si?? ukryj?? za kotar??, a ty j?? tymczasem przy?? 
gotujesz. 
??? 
Niby jak? 
??? 
No powiesz, ??e... mam g??ow??, ??e ??yj??. 
Po chwili rozleg?? si?? dzwonek. Z biciem serca 
wskoczy??em za kotar??. ?? zy pocz????y cisn???? mi 
si?? do oczu, gdy wesz??a moja z??ota Karolcia z 
zaczerwienionemi od p??aczu oczyma, w towarzy 
stwie mej zacnej te??ciowej. 
??? 
Kasiu, krawcowa przynios??a ??a??ob??? 
??? 
Tak jest, prosz?? pani, le??y w tem pudle, 
ale bo to... 
??? 
Jest, to dobrze, dawaj!... Biedny Staszek... 
T o dla niego... Musz?? przymierzy??, jeszcze ni?? 
gdy nie chodzi??am w ??a??obie... Czy mi tylko 
b??dzie do twarzy?... 
??? 
W ka??dym rajde ??? wtr??ca te??ciowa ??? b???? 
dziesz mia??a modn?? sukni?? i zrzucisz te zesz??o?? 
roczne ga??gany. 
Nie up??yn????o minuty, gdy moja ukochana ??o- 
neczka sta??a ju?? w ??a??obie przed lustrem i uk??a?? 
daj??c kokieteryjnie welon, m??wi??a dalej przea 
??zy: 
??? 
Jak go t o musia??o bole??! Mnie tylko z??ba 
wyrywano i to nie mog??am wytrzyma??, a je?? 
mu ca???? g??ow ?? urwa??o... 
??? 
Daj sprok??j, nie p??acz ??? uspakaja??a pocz?? 
ciwa te??cio wa ??? on nigdy g??owy nie mia??. 
??? 
A le??, mamo... 
??? 
Gdyby mia?? g??ow??, to nie chodzi??aby?? w 
starych kieckach. Zreszt?? spotka??a go tylko za?? 
s??u??ona k a r a Bo??a... 
Zimno mi si?? zrobi??o. K asia tak??e sta??a bez?? 
radnie zak??opotana. N a szcz????cie wybawi??a nas 
wszystkich z k??opotu te??ciowa, kt??ra rzek??a: 
??? 
Wiesz, Karolciu, tak ci ??licznie w tej czar?? 
nej sukni, ??e musisz pokaza?? si?? ludziom. Chod???? 
my zaraz na Lini?? A???B. Spotkamy tam z pe?? 
wno??ci?? p. Zdzis??awa... A wiesz, ??e po ??mierci 
tw ego m????a, b??dzie z pewno??ci?? awansowa?? na 
jego miejsce. Sam mi to wczoraj m??wi??. 
??? 
Ale?? prosz?? pani ??? wtr??ci??a nie??mia??o K a ?? 
sia ??? chcia??am powiedzie??... 
??? 
Dobrze, dobrze ????? teraz nie mam czasu*
		

/ikc_1915_134_0008.djvu

			' 
Mn??stwo cmentarzy ??o??nierskich powsta??o 
obecnie w K r??lestwie, na krzy??ach wielu z nich 
,po??o??ono napisy wierszem. 
1 P. Jordanskij w ???Russkiem S??ow ie" powiada, 
??e na pewnym cmentarzu, na kt??rym pocho?? 
wano zabitych ??o??nierzy z pu??k??w syberyjskich, 
widnieje mi??dzy innemi taki napis w j??zyku pol?? 
skim: 
Mile polskie dziatki, 
Gdy nastanie z??oty maj, 
To przyno??cie dla nas kwiatki, 
Bo??my legli za wasz kraj! 
???ILUSTROWANY KURY??ft_CODZIENNY??? ??? Nr. 134 ??? 4 czerwca 1915 r. 
Czas odi >i?? prenumerat?? 
na m L ??c Czerwiec! 
.Wr??cimy tu nied??ugo ??? rzek??a moja ukocha?? 
na ??oneczka i rzuciwszy jeszcze spojrzenie w 
lustro, wysz??a razem z te??ciow??. 
Wyskoczy??em z ukrycia z silnem postanowie?? 
niem. 
??? 
Kasiu ??????rzek??em ??? ani s??owa o tem, ??e 
tu by??em, wr??ci??em i ??e ??yj??, S??ysza??a?? zreszt?? 
???ama, ??e nie mam g??owy, a wi??c pozostan?? bez 
g??ow y!..* 
Z temi s??owy wybieg??em na ulic??. Ledwo u- 
ezed??em kilka krok??w, spostrzegam mego naj?? 
serdeczniejszego przyjaciela Aronka. Na m??j 
w idok, pocz???? ucieka??, jak op??tany. 
Odrazu zoryentowa??em si?? w sytuacyi. Jako 
nieboszczykowi nic mi nie grozi ze strony mych 
w ierzycieli. Przeciwnie, mog?? nawet jako ???duch 
z 
tamtego ??wiata", ??atwiej uregulowa?? swe 
sprawy finansowe. 
Obszed??em po kolei wszystkich moich wierzy?? 
cieli, a wsz??dzie by?? jednakowy skutek. Na 
m??j widok trz????li si?? ze strachu, jak w febrze, 
a ja wyci??ga??em nad nimi d??onie i m??wi??em z 
namaszczeniem: 
_ 
_ 
Zjawiam si?? z tamtego ??wiata, nie jako 
m??ciciel, ale jako dobry duch... Zniszcz te n???? 
dzno skrypta d??u??ne, pozostawione na ziemi 
przez m?? cielesn?? pow??ok??, a zato m??j duch b???? 
dzie mia?? ci?? w opiece. 
Bez wahania spe??niali to ??yczenie, dr??c w 
moich oczach weksle. 
W tan spos??b pozby??em si?? d??ug??w, lecz po?? 
zosta??am nadal nieboszczykiem i to bez g??owy. 
Ta ostatnia zw??aszcza okoliczno???? nie bardzo 
mi si?? podoba??a. Pociesza??em si?? jednak my??l??, 
??e zdaniem mej te??ciowej nigdy nie mia??em g??o?? 
wy, a zreszt?? wielu?? to ludzi w samym Krako?? 
wie, gdzie nie by??o wcale bitew, potraci??o tak??e 
g??owy, 
Nie namy??laj??c si?? d??ugo, pod????y??em na dwo?? 
rzec, aby wr??ci?? na lini??, a dla Krakowa pozo?? 
sta?? nadal na tamtym ??wiecie. Znalaz??szy si?? w 
wagonie, rozmy??la??em z ulg??, jak to przyjem?? 
nie by?? nieboszczykiem! ??ona paraduje zadowo?? 
lona w modnej sukni ??a??obnej, w ierzyciele cie?? 
sz?? si??, ??e cho?? stracili troch?? grosza, ale za to 
m??j duch ma ich w opiece, koledzy biurowi ra?? 
duj?? si?? z opr????nionej posady, te??ciowa tryum?? 
fuje, ??e spotka??a mnie ???kara Bo??a" ??? a ja tak?? 
??e si?? ciesz??, ??e wszystkich potrafi??em zadowol- 
ni?? ??? przynajmniej po ??mierci... 
Ale to najsmutniejsze, ??e wszystko ma sw??j 
koniec i po wojnie trzeba b??dzie wr??ci?? do ??y?? 
cia ??? do ??ony, te??ciowej i wierzycieli... Chyba, 
??e uratuje mnie jaki mi??osierny szrapnel lub 
granat... 
Hr RONIKIER, jak donosi lwowska ???Gazeta 
Wieczorna!* za pismami rosyjskiemi, odbywa j??cy 
roboty przymusowe skutkiem zas??dzenia za za?? 
b??jstwo Chrzanowskiego, poda?? pro??b?? o pozwo le?? 
nie na wst??pienie na ochotnika do czynnej armii. 
PIERWSZA POLSKA SZK????KA ELEMENTAR?? 
NA W MI??SKU. P . M. Czarnowska otrzyma??a od 
mi??skich powiatowych w??adz szkolnych zawiado?? 
mienie, i?? pozwolono jej na podstawie prawa z 
dnia 1 (14) lipca 1914 roku otworzy?? w Mi??sku 
przy ochronie ??w. Kazimierza prywatn?? ni??sz?? 
???szkol?? pocz??tkow?? dla dzieci wyznania rzymsko?? 
katolickiego, jedn?? dla ch??opc??w, drug?? dla dzie?? 
wcz??t. Szko??a ta zacznie funkcyonowa?? po wa- 
kacyach, nauczanie ma si?? odbywa?? w j??zyku 
polskim. 
??? 
Donosi o tem lwowski ???Wiek Nowy??? , 
WIELOJ??ZYCZNE WYDAWNICTWO. Z ,.Ku?? 
rye.ra Warszawskiego" dowiadujemy si??: W Mo?? 
skwie ukaza??o si?? wydawnictwo, zatytu??owane 
???Wojna i ??ydzi". Cel pisma, jak czytamy w o- 
g??oszeniu ??? uwydatni?? udzia?? ??yd??w w wojnie 
obecnej, ich bohaterskie czyny i t. d. ???Wojna i 
??ydzi" dr.ukuje si?? jednocze??nie po rosyjsku, an?? 
gielsku, francusku i serbsku. 
Pisma rosyjskie, donosz??ce o tem, dodaj?? iro?? 
nicznie, ??e zapewne takie samo wydawnictwo, tyl 
ko z odmiennego punktu widzenia uka??e si?? i w 
Berlinie po niemiecku. 
Z OSWOBODZONEJ G ALIC YI przynosi sze?? 
reg senzacyjnych fotografii ostatni numer ???N o ?? 
wo??ci Ilustrowanych". 
Znajdujemy tam liczne 
zdj??cia z Tamowa, Rzeszowa, D??bicy i innych 
miejscowo??ci, illustruj??ce skutki inwazyi Ro?? 
syan i ostatnich walk. Ilustracye barwnie obja?? 
??nia relacya specyalnego sprawozdawcy p. W . 
Sperbera. 
Ca??o??ci numeru, jak zwykle, dope??nia uroz?? 
maicony dzia?? literacki i dowcipna kronika. 
KARDYNA?? PIFFL NIGDY NIE ROZMAWIA?? 
Z KR??LEM W??OSKIM . Przed tygidniem mniej- 
wi??cej powtarza??y pisma polskie wiadomo???? 
wydaj??c?? si?? nam nieprawdopodobn?? i powt??rzo?? 
n?? za pismami niemieckimi, ??e kr??l wlosk mia?? w 
rozmowie z kardyna??em Pifflem z Wiednia, da?? 
mu zapewnienia co do wierni??ci wobec Austryi i 
Niemiec i ch??ci pozostania p rzy stanowisku ??cis??ej 
neutralno??ci. 
???Neue Freie Presse" otrzyma??a upowa??nienie z 
wied??skich k???? ko??cielnych do o??wiadczenia publi?? 
cznego, i?? kardyna?? P ifll nigdy osobi??cie z kr??lem 
w??iskim si?? nie styka?? 1 nie mia?? z nim ??adnej ro z ?? 
mowy. 
Tak zatem wiadomo????, podawana t??ustym dru?? 
kiem przez pisma berli??skie, a zdaje si?? powt??rzo?? 
na tak??e za pismami wiede??skiemi okaza??a si?? 
zmy??lon??. 
DELEGACYA POLSKO-??YDOWSKA W AME?? 
RYCE. Prasa ??argonowa donosi, ??e do Ameryki 
przyby??a specyalna delegacya polska, z??o??ona z 
2 Polak??w i 2 ??yd??w, w celu wp??yni??cia na pras?? 
ameryka??sk??, a??eby zaprzesta??a napada?? na P o ?? 
lak??w wskutek stosunk??w polsko-??ydowskich: de?? 
legacya odwiedzi??a wydawc??w gazet i stara??a si?? 
ich upewni??, ??e artyku??y Brandesa s?? zwyczajnem 
oszczerstwem. 
J??ZYK ROSYJSKI W SKANDYNAWII. 
???S ??o?? 
we??ski Dennik" powtarza za organami madziar?? 
skimi, ??e potwierdzaj?? si?? doniesienia o zaprowa?? 
dzeniu j??zyka rosyjskiego, zamiast dotychczaso?? 
w ego niemieckiego, we wszystkich ??rednich oraz 
w y??szych szko??ach Danii, Norw egii i Szwecyi. J???? 
zyk rosyjski zosta?? tam ju?? przez odno??ne w??adze 
og??oszony urz??dowo jako obwi??zkowy przedmiot 
wyk??adowy. R??wnocze??nie rozpocz??to ju?? zaraz 
z praktycznem zastosowaniem tego wa??nego ro z?? 
porz??dzenia ministeryalnego. 
PANIENKA 
inteligentna z ??adnem pi?? 
smem i je??ykiem niemiec?? 
kim potrzebna zaraz. 
Zg??oszenia przyjmuje od 
8???10 prz??d po??udniem. 
A. Gumplowicz, Bra?? 
cka Nr. 9. 
1147 
Nacz. redaktor i wydawca: Maryan D??browski. 
Odpowiedz, redaktor: Dr Tadeusz K onczy??ski. 
Czcionkami Drukami Narodowe] w Krakowie,