/ikc_1912_138_0001.djvu
Cena nrn
w Krafcwie
i u prowincyi
0M
ilustrowamy
?2M n n m insi??cni:
W Krakowi*K.!???-
na prowincyiK.l*5tt
flU
R
T
E
R
C
I
K
I
E
M
ir
Rok 8IB.
Krak??w, Czwartek 20. czerwca 1912.
Hi*. 038
Szaleniec w celi wl@il??iisi
(Obja??nienie na stronie 4).
Dymisya polskich, ministr??w.
Przesilenie w Wiedniu.
???
Fa??szywy krok ministra bar. Heinolda.
???
Na??
groda dla Rusin??w za obstrukcy??.
???
Dymisya ministr??w: D??ugosza i Zale??
skiego.
???
Ko??o Polskie ????da ust??pienia bar. Heinolda.
???
Interwencya ce??
sarza.
???
Glosy prasy wiede??skiej.
Krak??w , 19 czerwca.
W dziejach parlamentaryzmu niety??k??
austryackiego, s ta ?? si?? fak t niebywa??y, cos,
co mo??na k??a???? tylko na karb zupe??nej
nie??wiadomo??ci politycznej i braku wyro??
bienia ze strony rz??dz??cych czynnik??w.
Specyalnem or??dziem cesarskiem w y r a ??
??ono pos??om ruskim najwy??sze nznanie
za ??? zaprzestanie obstrakcyi! I nie li??
czono si?? ani z tem, ?? e takie uznanie jest
wi??cej ni?? ??mieszne, bo?? nie nagradza
si?? nikogo za ust??pienie z drogi nietaktu,
ani liczono si?? z faktem, ??e ,, nagroda"
podobna dla skandalizuj??cego stronni??
ctwa, obra??a w najwy??szym stopniu inne
stronnictwo, stokro?? pot????niejsze, a co
wi??cej ??? stokro?? wobec tego rz??du lo-
jalniejsze!
Z t?? ewentualno??ci?? nie liczy?? si?? rz??d
centralny i dzi?? ???zbiera burz??, kt??r?? sam
posia?????. Ministm de polscy zg??aszaj?? sw??
dymisy??, a Ko??o polskie zajmuje wrogie
rz??dowi stanowisko w chwili, gdy ten??e
rz??d najwi??cej pomocy potrzebuje.
Zrozumia?? to wreszcie sprawca zamie??
szania min. bar. Heinold, zrozumia?? i rzu ??
c i?? och??ap Polakom . Dostali Rusini prezent
cesarski, otrzymali i Polacy: ???or??dzie14
skre??lone na kolanie o????wkiem! Mia??o
ono by?? rekompensat??, mia??o ono uspo??
ko i?? wzburzone stronnictwo! A ni nie po??
my??la?? p. Minister, prawa r??ka premiera,
??e post??pek taki, to nowy blama?? rz??du.
??wistek papieru zapisany o????wkiem, to??
przecie rachunek kelnera restauracyjnego wi????
cej posiada formy przyzwoito??ci! A p. mini??
ster ma odwag?? dziwi?? si??, ??e to nie jest
wystarczaj ??cem ???rebuchem" dla Polak??w .
Jedyn?? te?? godn?? odpowiedzi?? Pola??
k??w na ??w szereg nietakt??w, jest ????danie
K o??a polskiego najdalej id??cej satysfa-
kcyi, a t?? ??? dymisya bar. Heinolda. ????-
daj?? jej pos??owie nasi stanowczo, a miej??
my nadziej?? , ??e nie cotn?? si?? z tej drogi.
Nie do uwierzenia!...
??? Or??dzie" do Rusis??w zaskoczy??o Ko??o
Polskie zupe??nie niespodziewanie.
Z pocz??tku nikt w ca??ym parlamencie
nie chcia?? wierzy?? wiadomo??ciom, szerzo??
nym przez Rusin??w, kt??rzy zrazu opo??
wiadali, ??e otrzymali pisemne uznanie i
podzi??kowanie od cesarza za swoj?? ta??
ktyk??. Dopiero gdy pose?? Wassilko inni
pos??owie ruscy okazali na pi??mie otrzy??
mane od Heinolda zakomunikowane im
or??dzie cesarskie, pos??owie polscy uwie??
rzyli.
Wywo??a??o ono ogromne wra??enie nie
tylko z powodu tre??ci merytorycznej. U '
znano bowiem za rzecz wprost niebywa????,
aby stronnictwo, kt??re jeszcze przed trze-
FAB1YKA
KUFR3W
i PaZs80f.fi*
do PODR????Y.
- ZAK??AD -
wyrob??w
RYMARSKICH
i Siodlarskidi. ,
ii
??miertelnemocowanie.
/ikc_1912_138_0002.djvu
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY11 ur. 138
???
ania 20 czerwca 1^12.
ma dniami obstruowa??o i kt??re w ko??
misyi g??osowa??o przeciw ustawom w oj??
skowym, otrzyma??o tego rodzaju uznanie
za swoj?? dzia??alno???? i wezwanie do dal??
szego wytrwania na tej samej drodze.
Powszechnem te?? by??o to zapatrywanie
nie tylko w poselskich ko??ach polskich,
ale i we wszystkich innych stronnictwach,
zar??wno u Czech??w, ja k i u Niemc??w.
Zachodzi teraz pytanie, kt??re w??a??ciwie
stronnictwo ma utrzyma?? porz??dek w pa????
stwie i nie nara??a?? si?? na r????ne przy??
kro??ci, je??eli stronnictwo, uprawiaj??ce po??
lityk?? obstrukcyjn?? i opozycyjn??, otrzy??
muje tego rodzaju uznanie.
Zlekcewa??enie pos????w polskich.
Zdziwienie i oburzenie w Kole pol??
skiem pot??guje okoliczno????, i?? minister
dla Galicyi, nic o tych zamiarach mini??
stra spraw wewn??trznych nie wiedzia??.
Jeszcze przed po??udniem minister D ??u ??
gosz zapewnia?? pos????w kategorycznie, ??e
bez wiedzy i porozumienia z Ko??em pol??
skiem rz??d w kwestyi ruskiej nic nie
przedsi??we??mie. Tymczasem w p ???? godzi??
ny p????niej dowiedzieli si?? o tem niezwy-
k??em or??dziu do Rusin??w. Jak si?? za?? o-
kaza??o, pos. Wassilko ju ?? o godz. 8 rano
oczekiwa?? na dworcu kolei p????nocnej po??
s????w ruskich, przybywaj??cych ze Lwowa
i zawiadomi?? ich o or??dziu, kt??re Hei-
nold zakomunikowa?? im w dwie godziny
p????niej.
Wzburzenie pos????w i dymisya min.
D??ugosza..
Na pierwsz?? wiadomo???? o tym ???zama-
chu??? min. Heinolda, zapanowa??o w??r??d
pos????w polskich niebywa??e wzburzenie.
Domagano si?? zastosowania najostrzejszych
??rodk??w parlamentarnych, celem zaprotesto??
wania przeciw post??powaniu rz??du.
Minister D??ugosz, kt??ry zjawi?? si?? w
kuloarach, o??wiadczy??, ??e natychmiast po??
da si?? do dymisyi.
Natychmiast za????dano posiedzenia ko??
misyi parlamentarnej K o??a polskiego, na
kt??rej min. D??ugosz o??wiadczy??, ??e posta??
nowi?? bezwarunkowo poda?? si?? do dymi??
syi z powodu tego post??powania min.
Heinolda.
Heinold preparuje nowe or??dzie ???
na kolanie...
Tymczasem ??? w p???? godziny p????
??niej pojawi??o si?? napr??dce i o????wkiem
skre??lone na kartce t. zw. or??dzie, prze??
znaczone dla Polak??w! Nie zdo??a??o to je ??
dnak ???- rzecz prosta ??? uspokoi?? wzbu??
rzonych pos????w polskich, ja k nie uspo??
koi??y ich r??wnie?? komentarze i zapewnie??
nia rz??du, ??e or??dzie dla Rusin??w mia??o
by?? w??a??ciwie n ag an?? za ich pocz??tkow??
obstrukcy??.
Komisya parlamentarna K o??a stan????a
na stanowisku, ??e So??o Polskie musi o-
trzyma?? pe??n?? satysfakcy?? i ??e ust??pie??
nie Heinolda jest nieodzowne. W zwi??zku
z tem zastanawia??o si?? Ko??o Polskie nad
tem, czy minister D??ugosz m ia?? ju ?? wczo??
raj wnie???? dymisy??. Wreszcie o??wiad??
czono si?? za tem, aby min. D??ugosz wstrzy??
ma?? si?? na razie z dymisy?? i tylko na wy??
padek, gdyby Heinold nie ust??pi??, aby
nietylko min. D??ugosz, lecz tak??e min. Za??
leski poda?? si?? do dymisyi.
W wypadku, gdyby min. Zaleski n ie
chcia?? si?? solidaryzowa?? z uchwa???? Ko??a,
do czego zobowi??zany jest jako pose??,
musia??by z??o??y?? mandat. Fakt ten w ni-
czem jednak nie zmieni??by stanowiska
K o??a Polskiego.
Przeciwko Heinoldowi.
Prezydyum Ko??a zebra??o si?? na narad??
zaraz po posiedzeniu Izby pos????w. Na na??
radzie tej zjawi?? si?? min. Heinold, staraj??c
si?? usprawiedliwi?? i wyt????maczy?? swoje
post??powanie zapewnieniem, ??e post??po??
wanie to nie by??o zwr??cone przeciw Ko??u,
lecz przeciwnie, ??e chcia?? on raczej zako??
munikowa?? Rusinom opini?? cesarza o ich
taktyce obstrukcyjnej.
Prezydyum Ko??a polskiego jednak
nie przyj????o tego o??wiadczenia i za????da??o
pe??nej satysiskcyi z powodu tego post????
powania ministra. Minister Heinold o??wia??
dczy?? na to: ???Wiem co to znaczy1* i wy??
szed?? z sali aby si?? naradzi?? z ministra??
mi, pr??cz ministra D??ugosza i min. Zale??
skiego, kt??rzy pozostali w salonie wice??
prezesa Grermana.
Premier przeciwny ????daniu Polak??w.
R??wnocze??nie prezes Ko??a dr. Leo u-
da?? si?? do prezydenta ministr??w Stuergkha,
aby go zawiadomi?? o uchwale komis}^
parlamentarnej Ko??a co do zerwania sto??
sunk??w z ministrem Heinoldem i ????dania
satysfakcyi i aby zasi??gn???? informacyj
co do stanowiska prezydenta ministr??w
w tym konflikcie. Komisya oczekiwa??a
powrotu dra Leo z wielkiem napr????e??
niem.
Po powrocie w 1 i p???? godz. p????niej
prezes zakomunikowa?? komisyi, ??e hr.
Stucrgkh got??w jest da?? Ko??u wszelk?? sa
tysfakay??, jednak nie mo??e si?? zgodzi?? na
ust??pienie Heinolda, kt??ry jest jego za
st??po?? w obecnej chwili!
Min. D??ugosz wni??s?? dymisye!
Prezydent hr. Stiirgkh natomiast zapro??
ponowa??, aby min. D??ugosz zosta?? na dzi??
zaproszony na pos??uchanie do cesarza i przy
tej sposobno??ci us??ysza?? od cesarza s??owa
uznania dla polityki Koia polskiego. K om i??
sya parlamentarna o??wiadczy??a, ??e ta sa-
tysfakcya nie jest wystarczaj??ca i obstawa??
??a przy swojej uchwale.
Wobec tego minister D??ugosz o godz.
10 wieczorem wys??a?? do Stiirgkha zawia??
domienie o swojej dymisyi.
W podaniu o dymisy?? minister D??ugosz
o??wiadczy??, ??e wobec tego, ??e Heinold,
jako zast??pca prezydenta ministr??w, n i e
informowa?? go o najwa??niejszych sprawach,
dotycz??cych Galicyi, nie mo??e p e??ni?? urz????
du m????a zaufania Ko??a polskiego w rz????
dzie, ani zast??powa?? rz??du w Kole po l??
skiem i prosi o zwolnienie go ze stano??
wiska.
Posiedzenie Ko??a polskiego.
Stanowisko to ministra Zaleskiego przy??
j????o plenum K o??a z wielkiem uznaniem.
Rado???? i podzi??ka Rusin??w.
Z post??pku Heinolda, zadowoleni s??
tylko ??? Rusini. Zwi??zek ukrai??ski u-
chwali?? zaj???? wobec or??dzia stanowisko
nast??puj ??ce:
???Zwi??zek przyjmuje z wdzi??czno??ci?? do
wiadomo??ci s??owa uznania, wyra??one
przez J . Ces. Mo???? dla narodu ruskiego;
wstrzymuje obstrukcy?? przeciw ustawom
wojskowym. Zwi??zek ukrai??ski, uwzgl????
dniaj??c ??yczenie monarchy, g??osowa?? b????
dzie w drugiem i trzeciem czytaniu za
przed??o??eniami wojskowemiu.
Prasa niemiecka o nietakcie rz??du
w yra??a si?? w spos??b niedwuznaczny.
???
Dzienniki nie taj?? swego niezadowolenia
z post??pku Heinolda.
???Deutsche Nachr." twierdz??, ??e jest
to najryzykowniejszy ??rodek, kt??ry w da??
nej sytuacyi by?? zupe??nie zbyteczny, al??
bowiem powstaje przez to tylko form alny
handel cesarskiemi or??dziami.
Tego rodzaju post??powanie rz??du m u s i
wywo??a?? w parlamencie niedobre skutki.
???N. Fr. Presse??? wskazuje, ??e R usini
zostali spowodowani ca??kiem normalnymi
??rodkami do zastanowienia obstrukcyi.
Dlatego te?? ca??a Izba by??a tem bardziej
zdziwiona, ??e rz??d stara?? si?? wdro??y?? tak
niezwyk??e ??rodki, aby wstrzyma?? obstru??
kcy?? rusk?? tak??e w pe??nej Izbie, kt??rych
to gr????b nikt w ca??ej Izbie powa??nie nie
bra??. Powszechnem by??o przekonanie, ??e
uchwalenie ustaw wojskowych przyjdzie
do skutku. Nikt nie by?? zdam a, ??e konie-
cznem jest u??ywanie korony za ???Vor-
spann??? i nikt nie jest za tem, aby u??y??
wa?? ??rodk??w pozaparlamentarnych.
Kiedy cesarz interweniowa???
Niezwyk??y krok bar. Heinolda u??ycia
or??dzia cesarskiego dla cel??w politycznych
nie ma sobie r??wnego, aczkolwiek wy??
padki interwencyi cesarza notowano ju ??
parokrotnie.
Zdarza??o si?? np., ??e cesarz powo??ywa??
do siebie przyw??dzc??w stronnictw, aby
sk??oni?? ich do porzucenia opozycyi prze??
ciw tej czy owej ustawie, jak n. p. w r.
1879 liberalnego przyw??dc?? Webera, kt????
rego prosi??, ??eby klub zaniecha?? opozycyi
przeciw ustawie wojskowej, a w roku
1888 Jaworskiego, od kt??rego ????da??, by
Polacy zgodzili si?? na podatek w??dczany.
Nigdy jednak nie zdarzy??o si?? jeszcze,
Wieczorem o god. 11 odby??o si?? ple-
osobista ^interweneya cesarska dO'
nam e posiedzenie K o??a polskiego. Mia??o
ono przebieg bardzo burzliwy, a wszyscy
m??wcy wyst??powali gwa??townie przeciwko min .
H e in old o w i. Uchwalono te?? zast??pcy pre??
miera votum nieufno??ci.
Minister Zaleski
o??wiadczy?? ze swej strony, ??e w razie,
gdyby Ko??o wypowiedzia??o wojn?? rz??do??
wi, poda si?? on bezwarunkowo do dymi??
my* -
____
__________ _______________
tkn????a ambicyi ??? kt??regokolwiek z lu ??
d??w austryackich. Dopiero niezr??czno????
bar. Heinolda mog??a takie wywo??a?? wra??
??enie.
Bo ja k w??a??ciwie traktowa?? obie te ???de-
klaracyeu? Or??dziem cesarskiem z pewno??
??ci?? one nie s??, a i doniesie?? s??ownych
cesarza nie pisywali dot??d ministrowie o-
????wkiem na ??wiartce papieru. Wi??c chy??
ba to tylko jaki?? joum al parle w polityce
dot??dnieznany.
Mieszcza??stwo krakow skie-n a glinianych nogach.
IH??
ni
a
???li _____
.
W sobot?? d. 15 czerwca ??? w owym
dniu naznaczonym w Izbie handlowej na
??wi??to pojednania, g??ucho by??o tak w o-
bozie demokratycznym, ja k i we wszyst??
kich grupach
mieszcza??stwa krakow??
skiego.
W obozie demokratycznym poszczeg??l??
ni cz??onkowie interpelowali prezesa, dra
Bandrowskiego, co s??ycha?? z fuzy?? z mie??
szczanami, kt??ra w dniu tym m ia??a nast????
pi??! Pan Bandrowski rozk??ada?? tylko r??ce
bezradnie, odpowiadaj??c, i?? nikt si?? z mie??
szczan nie zg??osi??.
Kluby pp. Kosobuckiego i Wolnego
w ytrwa??y przy swem dotychczasowem
Mas??o potania??o
??nczanowickiej
SKLEPY PrZ\ t 9ya PL??dtr i - LB7akoS^Skaa9L(M8a??y ^
w??asne;
W Podg??rzu, ulica Lwowska L. 9???,
G
IZBY
iPR
W
Z dnia 17-j
I.
Ruble papi
Marki niemi
Franki papi
20-to frank
Dolary am
II. Lis
5??l0 Listy
we Banku
?????? 1/2% Listy
Mpotecm
4% Listy zas
Usty
dla H-
III. Obli
4??/0 Galie.
4% Po??yczki
4??/0 Po??yczka
z roku 19!
4??/* Patyczka
z roku 1???
5??/o ObBgacyi
krajowego
4V/??? 00
Banka
4% OUigacyt
IV. A
Akcye Banku
we Lwowli
Akcye Banko
I przemys??u
Akcye kolei L
ce-Jassy .
V. Pobli
dl
ws^'
4,/i????/o wsP??!
4??/?? rrota ko
4??/0 renta te.
4??/0 renta ?????
4*/o renta w
/ikc_1912_138_0003.djvu
???1LOST.ROWAJSY KUKYKR CODZIENNY1* nr. 138
???
dnia 20 czerwca 1912
stanowisku i zasadzie niechodzenia na pod??
w??rko p. Zieleniewskiego.
Leowczycy, aran??erowie organizacyi p.
Zieleniewskiego, oddawszy cz?????? mieszczan
wraz z urz??dnikami na Cup tej??e frondy,
zostali genera??ami bez arm ii, a tem samem
stracili podstaw?? j akiegokolwiek samo??
istne go porozumienia si?? z demokracy??.
Nie wypada??o im zatem nic innego, jak
przycichn????, a w razie interpelacyi ze
strony demokracyi, zrzuci?? odpowiedzial??
no???? za niedoj??cie w dniu tym do skutku,
fuzyi, na organizacy?? ???zieleniak??w", za
kt??rych plecami w razie potrzeby kryj?? si??
ca??kowicie.
I rzeczywi??cie w dniu tym tylko kote-
rya p. Zieleniewskiego mog??a oficyalnie
jako cz??stka dawnej partyi mieszcza????
skiej stan???? do zjednoczenia si?? z demo??
kracy??.
Pozbawiona jednak w??a??ciwych mene-
r??w mieszcza??skich (leowczyk??w) zdana
by??a w dniu tym ca??kowicie na spryt
polityczny swego wydzia??u z prezesem p
Zieleniewskim.
Skutek tego stanu rzeczy by?? do prze??
widzenia. ??? Zieleniakiu stan??li w dniu tym
bezradnie.
Od wczesnego ranka ju ?? rozpocz??li na
wszystkie strony kanonad?? telefoniczn??, wo??
??aj??c na ???leowczyk??wu o pomoc, co maj??
robi?? z terminem zjednoczenia si??. Lecz
ci ostatni zaszyli si?? w dniu tym tak, ??e
wszelki s??uch o nich zagin????.
Wobec tego ??? rada w rad?? ??? posta??
nowili zebra?? si??, co te?? p????nym wieczo??
rem w hotelu Pollera uskuteczniono. Te??
raz dla odmiany pad??y zarzuty zdrady,
ze strony ???zieleniak??w??? na ???leowczyk??w".
Wygadano si?? i wysapano ??? lecz osta??
tecznie, co zrobi?? z fuzy?? z demokra??
cy?? ??? tej kwestyi nie umieli rozwi????
za??, ??? bo?? przerasta??a ich si??y i zmys??
polityczny.
Rozpocz??to j ak zwykle od rekryminacyi,
??e pp. Iglicki i Wajda mieli z klubu
uwolniarzy??? przygotowa?? na ??w dzie??
odpowiedni?? deklaracy??, ??e to samo mie??
li zrobi?? z ramienia demokracyi, dr. Ban-
drowski i dr. Gertler, ??e z ??ona ???ziele*
niak??w??? powo??am do tego samego zosta??
li pos. Zieleniewski i dr. Krzetuski ???
lecz stwierdzono, ??e n ik t (sic!) nic w tej
mierze nie uczyni??...
Nie stwierdzono tylko, czy dr. Tilles,
kt??ry by?? r??wnie?? na zgromadzeniu tem
obecny, przygotowa?? podobn?? deklaracy??
ze strony ???kahalnik??w a w odniesieniu do
??yd??w niezawis??ych ze stronnictwa de??
mokratycznego... Leoz o tem poni??ej.
Postanowiono jednak co?? uchwali?? i
istotnie zapad??a uchwa??a ??? godna zaiste
salomo??skiej decyzji:
Oto uchwalono poprostu w swej bez??
radno??ci ??? pojecha??... do p. Jahla we
Lwowie ze skarg?? na ???leowczyk??w???,
kt??rzy ich w tej trudnej opresyi opu??
??cili...
D la ??cis??o??ci historycznej nale??y je ??
szcze doda??, i?? po tej uchwale niemo??
w l??t politycznych, pozbawionych swych
nianiek ??? rozpocz????o si?? naci??ganie roz??
maitych Bogu ducha winnych obywateli
na utrzymanie swego przymieraj??cego
g??odem leib-organu (po 300 i 500 ko??
ron) ??? kt??rego jeszcze p rzed dniem tym
m ia?? ???sam Leo by?? korespondentem wie-
de??skim??? etc. eto.... Nast??pnie powo??ano
Rad?? nadzorcz?? leib-organu zn??w z p. Zie??
leniewskim i wielomiesi??cznym znawc??
spraw dziennikarskich dr. Krzetuskim na
czele...
Zadowoleni i umocnieni na duchu,
poszli p????n?? noc?? do< domu.
Jak si?? teraz ???kampania??? zieleniak??w
z ???leowczykami" zako??czy, ???
dzi?? tru??
dno przewidzie??. W ka??dym razie nieba??
wem nast??pi ostatni akt tej wielkiej tra-
gikomedyi mieszcza??skiej ??? kt??ra wyka??
za??a:
1) rozbicie mieszcza??stwa n a 4 oddzielne
grupy ;
2) niemo??liwo???? w tym stanie rzeczy wype????
nienia programu politycznego zjazdu lwow??
skiego ??? i
3) unicestwienie my??li przewodniej p la n o ??
wanej fuzy i ???ukrajowionej??? demokracyi, Kt??r??
mia??o by??:
a) stworzenie realnej a silnej podstawy o-
peracyjnej wkraju dla prezesa K o??a polskiego;
b) oddanie tak ukrajowionej (czytaj : na
glink?? austryack?? przerobionej) demokracyi
pod egid?? rz??d??w p. Bobrzy??skicgo.
Fakt ten ostatni ilustruje najlepiej kr??
tkowidztwo polityczne uczciwych obywateli
kraju i narodu ??? zaganianych na wsp??l??
ne a nieuda??e podw??rko mieszcza??sko-
demokratyczne.
W trzech na temat powy??szy artyku??
??ach nie wspomnieli??my o jednym wa??nym
czynnika politycznym ??? w razie nawet e-
wentualnego przygotowania wszystkiego
do planowanej fuzyi: o ??ydach.To jedno
musimy stwierdzi??, i?? w takim razie mu??
sieliby si?? zjednoczy?? ??ydzi niezawi??li z p a r ??
ty i demokratycznej ??? z ??ydami kahalnymi
z partyi mieszcza??skiej.
Zbyt dobrze znamy ??yd??w z tej stro??
ny dodatniej, i?? w zasadach politycznych
umiej?? by?? nieugi??tymi i ??wieci?? przyk??a??
dem przekona?? programowych, ??? by cho??
na chwil?? przypuszcza??, ??e szkopu?? ten
w razie mieszcza??sko-demokratycznej fu ??
zyi zosta??by istotnie usuni??ty...
Rozprawia?? na temat, co to jest mie??
szcza??stwo ??? mo??na tylko problema-
tycznie. Cokolwiek jednak powiedzie??
mo??na o mieszcza??stwie krakowskiem, to
przyzna?? trzeba, ??e rdze?? jego tworzyli
bezsprzecznie r??kod zielnicy , maj??cy za sob??
i tradycye patryotyczne i osobn?? histoiy??
swych oech??w.
Tego jednak r??kodzielnictwa nie ma
sp ????ka: Zieleniewski-Krzetuski-Zawadzki,
bo ani p. Zieleniewski, ani komenderuj??*
cy nim z ukrycia nie mogli tego r??ko??
dzielnictwa sprowadzi?? do jednego mia??
nownika.
Nie sprowadzili do jednego mianowni??
ka starej demokracyi z licznemi grupami
r????nego gatunku mieszcza??stwa, tote??
frondaje si?? powszechnie. Fro nduj?? Zie-
leniaki przeciw starej demokracyi, fron??
duj?? Kosobucczanie przeciw Zieleniakom,
fronduj?? W olni??ci przeciw Kosobuccza-
nom, wreszcie fronduj?? Leo-Federowicza-
nie, do niedawna sprzymierze??cy Ziele??
niak??w przeciw podstawionym przez nich
niedawno firmantom.
Fronduj?? wszyscy przeciw sobie, bo w
tej ca??ej robocie pseudo-politycznej nie
by??o kitu politycznego, nie by??o ani krzty
idei, jeno cel utylitarny: sklejenia sztucznie
maszyny, przez jawnych i zakapturzonych sta????
czyk??w na rozkaz p. Dobrzy??skiego, celem
utrzymania nadal przywileju sztucznej
w??adzy dla wybranych ??? oraz stworze??
nie monopolu dla sp????ki komandytowej
do wyrobu mandat??w i synekur dla r????ny ch
mekler??w politycznych, a w istocie ptak??w nie??
bieskich , co to nietylko chc?? ??y?? wygodnie,
ale co gorsza ??? g??ruj?? nad biednem spo??
??ecze??stwem naszem, utrzymuj??c si?? sztu??
cznie przy w??adzy.
Zaiste na glinianych nogach spocsyw?
mieszcza??stwo polskie w Krakowie ???
a ca??a opinia publiczna ulega z dnia na
dzie?? coraz gro??niejszej deprawacyi ??ycia
obywatelskiego.
M.D.
Osobliwe pretensye do odszkodowania.
Milionowy oszust z Galicyi.
Straszna katastrofa w mg??ach Neufund-
landyi ju ?? min????a. Parowiec ???Titanic???
poszed?? na dno. Rozpaczliwe sygna??y te??
legrafu bez drutu dosi??g??y i statku ???Car-
pathi???,
kt??ry w tej chwili, ca???? si???? pa??
ry pu??ci?? si?? na miejsce nieszcz????oia.
Cz?????? nieszcz????liwych rozbitk??w uda??o
si?? wyratowa??... By jednak skutecznie
przeprowadzi?? akcy?? ratunkow??, musia??a
???Carpathiaa zmieni?? sw??j kurs. Statek
zabawi?? d??u??ej na morzu ko??o N. Fund-
landyi, a potem pop??yn???? zamiast do E u ??
ropy ??? z powrotem do Ameryki, by roz??
bitk??w dostawi?? na miejsce przeznacze??
nia. Potem dopiero uda??a si?? ???Carpathia" w
drog?? do Europy.
Pretensye Sandora ??aszlo.
Zdawa??oby si??, ??e nikt nie powinien z te??
go op????nienia robi?? zarzut??w Towarzy??
stwu ??eglugi. A jednak znalaz?? si?? na po??
k??adzie ,,Carpathii??? pewien pasa??er, kt??ry
za????da?? odszkodowania od Towarzystwa
??? W hite Star Line???. Cz??owiek ten zaci????
gni??ty w ksi????ki meldunkowe okr??tu pod
nazwiskiem ???Szandor Laszlo??? o??wiadczy??,
??e z powodu op????nienia jazdy ??? poni??s??
olbrzymie finansowe straty, kt??rych wy??
nagrodzenia za????da?? teraz od ???W hite Star
Line???.
Ko??a prawnicze Ameryki zaintereso??
wa??y si?? niezmiernie t?? spraw??. Rozcho??
dzi??o si?? bowiem o rzecz zasadnicz??: Czy
towarzystwo ??eglugi jest obowi??zane do
odszkodowania spowodowanego przez sp????
??nienie statku, kt??re nast??pi??o w celu ra??
towania ??ycia ludzkiego?
Do interesuj??cego tego procesu j u ?? nie
przyjdzie! Cz??owiek, kt??ry wni??s?? ow??
skarg?? jest obecnie sam w ci????kich opa??
??ach. Zosta?? on w Zurychu przy areszto??
wany i musi przygotowa?? si?? na w??asny
proces, kt??re mu w??adze wytoczy??y. Rze??
komy Sandor Laszlo nazywa si?? istotnie
Leon Schiffmann i jest oszustem w wiel??
kim stylu, osobnikiem kryminalnym, kt????
rego od roku w??adze poszukuj??.
Ueieczka milionowego oszusta.
Leon Schiffmann jest poddanym austrya-
ckim, liczy obecnie 46 lat. Urodzi?? si?? w
Drohobyczu, a d??u??szy czas przebywa?? w
Czerniowcach, sk??d przesiedli?? si?? do Ber??
lina i tu wda?? si?? w ryzykowne spekula-
cye budowlane. Pozostawiwszy w Berli??
nie ??on?? i milion d??ug??w uciek?? do Ame??
ryki w towarzystwie kochanki, niejakiej
panny Anyos, nie {zapomniawszy zaopa??
trzy?? si?? na drog?? w cudz?? wy??udzon??
got??wk?? w umiarkowanej kwocie 40.000
marek.
Czu??a parka osiedli??a si?? w S. Franci??
sco i postanowi??a ??y?? sobie bez troski...
??wiat o nich zapomnia??, nie zapomnia??a
jednak prawowita ??ona defraudanta. Pani
Schiffmanowa pu??ci??a si?? za morze a z
talentem ??ledczym starej zazdrosnej ko??
biety ??? wyw??cha??a ma????onka w S. Fran??
cisco i urz??dzi??a mu prawdziwy zamorski
skandal. Nie uzyska??a tem wprawdzie
powrotu zdrajcy w st??sknione jej ramio??
na ??? ale natomiast w??adze miejscowe
wydali??y p. Schiifmana jako ???uci????liwego
cudzoziemca".
Pan Schiffman jecha?? tedy ze sw?? ko.
chank?? okr??tem ???Carpathia??? do I I ..ropy.
jn Mazimier^si Itobaekieg^o
Za??o??ona w roku 1841.
-
Krak??w, ulica S??awkowska L. 26.
Poleca: MI??D sto??owy lekki butelka 1 K.
???
Mi??d sto??owy mocny t'20.
???
Mi??d wy??
trawny 1-40 K, ??? Mi??d kuracyjny 1*60 K.
-
Mi??d essencya 2 K.
???
Mi??d kopo-
wiec 2-40 K.
-
Mi??d kasztela??ski 3 K.
-
Mi??d bernartfy??ski 4 K.
-
MALINIAKI, WISNIAKI, DERE?? IAKU
/ikc_1912_138_0004.djvu
.I L USTROWANY KURYER CODZIENNY" nr. 138 ??? dnia 20 czerwca 1912.
Minister kolei w Krakowie.
Zdenko Forster, minister kolei, kt??ry onegdaj
bawi?? w Krakowie.
Podr???? doznalg, ??? ja k wspomnieli??my o-
p????nienia, z kt??rego oszust chcia?? w dro??
dze skargi o odszkodowanie ?????? zrobi?? ma??
j??tek...
Powr??t do Europy.
Ubieg??ego miesi??ca przyby?? ???Sandor
Laszlo??? z ???Carpathi??" do Neapolu, a po??
tem pojecha?? do Wiednia, gdzie ma kre??
wnych. Mia?? zamiar zakupi?? ziemi?? w Klo-
stemeuburgu i w spokoju prze??y?? dni
swoje.
Tymczasem o przybyciu podejrzanego
ptaszka dowiedzia??a si?? policya wiede??ska
i odnios??a si?? do swej berli??skiej siostrzy-
cy z zapytaniem, czy Schiffinana areszto??
wa??.
Zanim jednak z Berlina nadesz??a pota??
kuj??ca odpowied?? ??? Schiffman, kt??remu
jako?? we Wiedniu by??o za ciemno ???
znik?? bez ??ladu...
Z??apany!...
Nie ujecha?? jednak daleko. Na wolnej
ziemi Helwet??w ???co za ironia! ??? straci??
sw?? wolno????!... Zbieg zameldowa?? si?? w
jednym z hotel??w w Zurychu pod nazwi??
skiem Leona Saksa ??? i zosta?? wreszcie
przyaresztowany.
W towarzystwie jego znajdowa??a si??
pi??kna Berta Anyon, kt??r?? fa??szywie za??
meldowa?? jako sw?? ??on??. Po kr??tkiem
przes??uchaniu puszczono j?? na wolno????
zatrzymuj??c w kryminalnym ???depozycie"
taki klejnot, jakim jest bez kwestyi pan
Leon Schiffman z Drohobycza...
??miertelne mocowanie.
Pod dobr?? dat??. ???
Zabawa w mocowanie.
Tragiczny rezultat.
Wiede??, 19 czerwca.
Ulubiony i zawsze modny u m??odzie??y
zw??aszcza, sport atletyczny, nierzadko ko????
czy si?? nieszcz????liwym wypadkiem, gdy
na arenie staje dw??ch wytrawnych prze??
ciwnik??w. Traktowany jednak po dyletan-
cku przez ludzi niewyrobionych i nie roz??
porz??dzaj??cych stalowymi muskularni ???
nie jest niczem innem, jak niewinn?? za??
bawk??.
Nieprawdopodobnie te?? wygl??da?? musi
wypadek, kt??ry zdarzy?? si?? wczorajszej
nocy na ulicach Wiednia.
Z dzielnicy Ottakring powraca??o oko??o
godz. 2 nad ranem kilku m??odych ludzi,
wszyscy m??odzi robotnicy i wszyscy j u ??
w stanie niekoniecznie trze??wym. W uli??
cy Wilhelma jednemu z nich, niejakiemu i
Rudolfowi Paulowi, przysz??a my??l zaba??
wienia si?? ??? w mocowanie. Ochotnik zna??
laz?? si?? zaraz z po??r??d weso??ej paczki w
osobie J??zefa Lotta.
Uczyniono ko??o i obaj przeciwnicy roz??
pocz??li walk?? w??r??d nieustaj??cej weso??o??
??ci. Par?? ju?? minut zmagali si?? dwaj ko??
ledzy, gdy nagle Paul upad?? na ziemi??.
Zach??cenia do dalszej walki nie odnosi??y
skutku; Paul nie wstawa?? i w??wczas roz
bawione grono spostrzeg??o, ??e le??y bez
przytomno??ci. Dora??na nawet akcya ra??
tunkowa koleg??w nie przynios??a ??adnego
rezultatu ; wezwano wi??c karetk?? pogoto??
wia i w??wczas lekarz stwierdzi?? zgon m??o
dego amatora atletyki.
Przeciwnika jego, Lo tta aresztowano,
zar??cza on jednak, ??e walczy?? z koleg??
swym bardzo ostro??nie, tylko z ??art??w, a
ostatnie pchni??cie nie by??o wcale silne.
Lekarze ze swej strony nie mogli dot??d
ustali?? przyczyny nag??ego zgonu ??? wi??c
ustali j ?? sekcya.
Nieszcz????liwa ofiara walki atletycznej
by?? cz??owiekiem bardzo m??odym, liczy??
bowiem zaledwie 25 lat.
ffowoiytny Otello.
I Romantyczna po??owica. ???
Zemsta za wia-
ro??omno????.
Berlin, 18 czerwca.
Jeden z tych licznych w czasach dzi??
siejszych dramat??w, rozegra?? si?? w nad-
szprewa??skiej stolicy onegdaj wieczorem.
M??oda, bo 26-letnia zaledwie ??ona po??
mocnika ksi??garskiego Zenkego, by??a o-
s??bk?? bardzo romantyczn??. Nam??wi??a na??
wet dlatego m????a, aby zgodzi?? si?? na od-
najmowanie jednego pokoju dwom m??o??
dym studentom, pragn??c rzekomo w ten
spos??b podnie???? szczup??e dochody m????a,
w rzeczywisto??ci za??, aby mie?? z kim?? po-
flirtowa??. Niewinna ta ???zabawka" pani
R????y Zenke, nie wzbudzi??a w ma????onku
??adnych podejrze??, tak, ??e zdecydowa??
si?? nawet pozostawi?? j?? sam??, udaj??c si??
na prowincy?? celem obj??cia nowej po??
sady.
Gdy jednak po paru tygodniach powr????
ci??, aby zabra?? do siebie ??on??, dowiedzia??
si?? od ,;przyjaci??????? o wiaro??omstwie uko??
chanej kobiety. Zdradza??a go j u ?? bez ce??
remonii ze swymi sublokatorami. Zrozpa??
czony, wpad?? do mieszkania i nie namy??
??laj ??c si?? udusi?? sw?? ??on?? ??pi??c??. Potem
zbieg?? i znik?? bez ??ladu. Jak przypuszcza??
j??, pope??ni?? i on samob??jstwo.
Zabawki. Lalki* Gry towarzyskie
letnie, Pi??ki gurei??we, P i??ki no.
i n e (Foo4i33??)j ????pofe??et^sTen -
ilis y i wiele nowo??ci w grach
dmarye&a poleca
w wielkim wyborze po cenach niskich
C. SZGZUEEGWSai
Krak??w, Grodzka 2.
Szaleniec w celi wi??ziennej.
(Do ilustracyi tytu??owej).
W Bo??en zdarzy?? si?? w miejskim are??
szcie straszliwy wypadek : Szaleniec, do??
tkni??ty nag??ym ob????dem, stratowa?? na
??mier?? jednego z towarzysz??w k aini.
Szczeg????y zaj??cia nast??puj??ce: Policya
przytrzyma??a wa????saj??cego si?? po ulicy,
jak si?? zdawa??o, w silnie podpitym sta??
nie ??? niejakiego Franciszka Fronz?? i u-
mie??ci??a go w celi wsp??lnej z dwoma je??
szcze aresztantami. Podczas snu oby??
dw??ch, rzekomo pijany Fronza zerwa?? si??
nagle z krzykiem: ???Ja jestem dyab??emu ???
i rozebrawszy si?? momentalnie do naga,
rzuci?? si?? na jednego z aresztant??w, nie??
jakiego Korena i pomimo jego rozpaczli??
wej obrony ??? formalnie na ??mier?? go
zatratowa??. I drugi aresztant nie by??by
uszed?? podobnego losu, gdyby nie
stra?? wi??zienna, kt??ra zaalarmowana krzy??
kami o pomoc, wtargn????a do celi i wy??
ci??gn????a waryata stamt??d, a nast??pnie
odda??a do domu ob????kanych.
Straszn?? t?? scen?? przedstawia pow y????
sza rycina.
Niniejszem zawiadamiam, ??e m??j
SMad Papieru i Galanteryi
Kolejowe postulaty Gaiicyi zach.
Dnia 27 bm. odb??dzie si?? sesya pa??stwo??
wej Rady kolejowej, na kt??rej przedstawione
b??d?? wa??ne postulaty kolejowe Gaiicyi.
Co do ruchu osobowego poczynione s??
starania o popraw?? po????cze?? m i??dzy W ad o ??
wicami a B ia???? wzgl??dnie O??wi??cimem, dalej
0 przed??u??enie przyznanych od 1 maja dla
ca??orocznego ruchu mi??dzy Krakowem a Z a ??
kop anem poci??g??w Nr. 1214 i 1219 a?? do
Nowego S ?? cza , przez co uzyska??oby si?? i lepsze
po????czenia z g????wn?? lini?? w Tarnowie.
Rada pow. w Chrzanowie domaga si??, aby
poci??gi pospieszne Nr. 2 i 9 zatrzymywa??y
si?? w Chrzanowie.
Dalszy wniosek dotyczy wprowadzenia wa??
gonu sypialnego przy wieczornym poci??gu
pospiesznym Nr. 104 w kierunku Wiednia
1 wprowadzenia wagonujad aln eg o przy poci????
gu pospiesznym, przychodz??cym z Wiednia
do Krakowa o godzinie 11-38 w nocy.
Dwa wnioski domagaj?? si?? polepszenia
rozk??adu jazdy mi??dzy Bonark?? a Krakowem,
aby umo??liwi?? dzieciom ucz??szczanie do szk????
???krakowskich, za?? zatrudnionym w tamtejszych
fabrykach robotnikom udzia?? w nabo??e????
stwach.
Pozatem postawiony b??dzie wniosek o przy??
spieszenie budowy kolei lokalnej Wieliczka-
Mszana dolna i przebudow?? stacyi w Chrza??
nowie.
Podj??ty b??dzie tak??e postulat zmiany posta??
nowie?? o budowie i prowadzeniu ruchu na
torach przemys??owych.
Pod tym wzgl??dem Zarz??d kolejowy zapo??
znaj??c u??atwienia, jakie tory przemys??owe, cia??
snym naszym stacyom przynosz??, robi w o-
statnich czasach wielkie trudno??ci przy pro??
jektowaniu ka??dego toru przemys??owego.
Drug?? bardzo dotkliw?? szkod?? dla przemy??
s??u stanowi nier??wnomierny wymiar na??e??y-
to??ci za dostawianie wagon??w ze strony po??
szczeg??lnych Dyrekcyi kolejowych.
Galicya stara si?? przez delegat??w swych o
usuni??cie tych niedogodno??ci i uwzgl??dnienie
wymienionych wy??ej tak wa??nych dla krajn
postulat??w.
Kl??ska gradowa w pow. d??browskim.
Ze ??abna (pow. D??browa) pisz?? n a m
pod dat?? wczorajsz??:
Z powa??aniem:
WAC??AW JANECZEK
Ze wzgl??du na znacznie ta??szy lokal zni??y??em cen?? towar??w o 10%. Krak??w, Rynek gf??wny La 9, Pasa??*
kt??ry znajdowa?? si?? w Rynku g??. pod L. 8. od frontu PRZENIOS??EM
do s??siedniej kamienicy w R y nku pod L. 9, do PASA??U.
OPe fRETKA
ka-
Co dzie?? niesie?
Krak??w, dnia 19. czerwca 1912.
Konopnicka na Ska??ce.
Dowiadujemy si??, ??e zw??oki ??p. Maryi
Konopnickiej, kt??ra, ja k wiadomo, zmar??
??a we Lwowie i pochowana zosta??a tym??
czasowo na tamtejszym cmentarzu ??ycza??
kowskim, m aj?? by?? w niedalekiej przy??
sz??o??ci sprowadzone stamt??d i z??o??one w
podziemiach ko??cio??a na Ska??ce w Kra??
kowie, w ???Grobie zas??u??onych".
W tym celu utworzy?? si?? tu komitet,
kt??ry otrzyma?? ju ?? pozwolenie od ro??
dziny.
Po raz ostatni z??o??ono na Ska??ce zw??o??
ki Wyspia??skiego, przed niespe??na pi??ciu
laty; przed kilku tygodniami w??a??nie pro??
chy autora ???Wesela" spocz????y w kamien??
nym sarkofagu, kt??ry w??asnym kosztem
sprawi??o miasto Krak??w.
We
??WR6g f operetka
Eimi ltfa>
We czi
??CYGaj
Puci
w P]??
..Wr??g??",
w SOB
i.CARy,
Jeraj
W N1ED n. 23. popol.
??Krakoi |4rale??? opera
J. N.
WNIED
. . tosca
PONiED
???WR??G
We WT
???Madam
Pticcii
CE! ROWE.
P O??O
strzi
si?? z ulk
POSELSI 1. p. oficyna.
naly ubtc
szenla
k??w,
Do
s i?? intellg
30. Wiato
nik??w Bl<
???
P??,
oboj??tna.
7,
murowany
Istajniami
wie do
osobno
runkami.
D??uga Nr.
wiecz??r.
20, wlecz,
opera 4 akt.
2i. wleci.
22. wiecz.
, w aktach
24. wlecz.
1
kill
go
bi??
w
Szc
wa
uci
Cz
kto
szc
bu:
wy
Ba
itd
zn;
ne
str;
z,
ku
be
po
po
db
kt<
bo
wj
do
n. 25. wiecz.
irily???, opera
meszka Ja-
sprowadzi??a
na ul.
ZJEGEN r????uj??cego i
odi :ego K????a
rolnicze, zeia??y arty-
knh< cod i poszukuje
si??.Znatzizya.Dor??
obek. Zgio-
ryan??? Kra-
nte g????wna
1167
domu 1 lo??
tt poszukuje
osoby do lat
Biuro dzien-
ul. Gertru-
1158
KOJ icekiego z u -
trzya przy nieza??
le??nej dan zukuj??. Cena
N(
sz
B;
rz
w
ra
nc
??v
P1
D
ki
sl
m
rc
ts
w
c
s:
n
P
P
??
i
r
yk??? Krak??w
tante. 1157
???terowy zz
rcel?? naro??n??
ielkim Krako-
lia razem lub
'st??pnymi w a-
iomo????: ulica
P, Oremusa.
/ikc_1912_138_0005.djvu
19. wiwzfa"
t.VVR(5?? f operetka
Ed??, lera.
aryi
aar-
ym-
3za-
fzy-
ew
??ra-
.tet,
ro-
sr??o-
iciu
iro-
We czi
-
.CYGAl
Pucti
W
..Wr??g r".
W SOB
..C
ARUi
Jerze,
W N1ED In. 23. popoi.
..Krakoi 6ra??e??? opera
J.
W NIEB u. 23. wiecz.
..TOSCA
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY??? nr. 138
???
dnia 20 czerwca 1912.
20. wlecz,
mera 4 akt.
2i. wiecz.
22. wiecz.
i w aktach
kiego.
en-
???
em P0NIED
???WR??G
24. wiecz.
r??
We WT(
???Madami
VO???
Puwi???
n. 25. wiecz.
irlly??? , opera
)ne
:.
CE! ROWE.
::
as
???i-i-smm
io-
ilej poioi
dla ?? strz??
7a si?? z ulii
j POSELSl
do
giiieszka Ja -
jeprowadzila
388, na ul.
Lp. oficyna.
;ze
mz
hv
roinic7t>
J ka??u cod
i??y si??. Znm
na??y ubec
,a_ szeuia poi
ga
k6w- Pk
r????uj??cego i
:ego K????a
leda??y arty-
i poszukuje
???izya. Do k >-
obek. Zgio-
ryan??? Kra-
nte gi??wna
1167
Doi
Ila si?? intelig
30. Wiaio
ia
nik??w Bli
m,
*1
domu i to-
#aposzukuje
osoby do lat
Biuro dzien-
j,ul. Gertru-
1158
poKOJ
ch Ja trzym
ii- le??nej dat
oboj??tna.
7, P(
y-
icckiego z u -
przy nieza-
zt&uj??. Cena
tyk" Krak??w
iante. 1157
i DUM
murowany
i stajniami
la
wie do sp
osobno po
runkami.
D??uga Nr.
1???
terowy
reel?? naro??n??
t??kim Krako-
???ia razem lub
'st??pnymi w a ??
domo????: ulica
1P. Oremusa.
Niebywa??a kl??ska gradowa nawiedzi??a przed
kilku dniami olbrzymi?? wi??kszo???? d??browskie??
go powiatu. Grad, wielko??ci kurzych jaj, wy??
bi?? doszcz??tnie zasiewy w ca??ym szeregu gmin
w okolicy ??abna, D??browy i Szczucina. Ko??o
Szczucina pada??y ca??e kawa??y lodu i grub??
warstw?? pokry??y pola. Ko??o ??abna najbardziej
ucierpia??y wsie: Otfin??w, Gorzyce, Gr??bosz??w,
Czy????w, Nieciecza, Wielopole itd. Nad nie-
kt??remi gminami, jak nad ??abnem, Odpory-
szowem, Sieradz??, Czarnemi Niwami itd.
-
burza gradowa ???zaci??gn????a1* tylko i szkody
wyrzadzi??a nieznaczne.
Natomiast kolo D??browy ucierpia??y wsie:
Bagienka, Olesno, ??wik??w, ??elich??w, K??y??
itd. Zasiewy zniszczone w ca??em tego s??owa
znaczeniu. Zbo??a zupe??nie wybite, poniszczo??
ne siana i konicze.
Ludno???? pow. D??browskiego, dotkni??ta t??
straszn?? kl??sk?? gradow?? ??? wysprzedaje si??
z ??ywego inw entarza. Na dzisiejszym jarmar??
ku w D??browy sprzedawano masowo i za
bezcen byd??o i konie. W??r??d ludno??ci coraz
powszechniejszemi staj?? si?? skargi na pos??a
powiatu Jak??ba Bojk??, kt??ry zupe??nie zanie??
dba?? sprawy powiatu i nawet kl??sk?? gradow??,
kt??ra nawiedzi??a i jego wie?? rodzinn?? (Gr????
bosz??w) si?? nie zainteresowa??.
Ma by?? zwo??any wiec ch??opski do D??bro??
wy, na kt??rym pose?? Bojko poci??gni??ty b??dzie
do odpowiedzialno??ci obywatelskiej.
Nowe awanse c. k. krakowskiej de-
mokracyi.
=
Poranne dzisiejsze dzienniki przyno??
sz?? wiadomo???? o nadaniu p. Ernestowi
Bandrowskiemu przez cesarza tytu??u radcy
rz??dowego. Zdziwi??o nas niepomiernie, ??e
w ???Nowej Reformie1* nie znale??li??my tej
radosnej dla c. k. miejscowej demokracyi
nowiny na naczelnem miejscu, kt??re po??
??wi??ca tak bagatelnej sprawie, ja k ?? jest
przesilenie w W iedniu i dymisya ministra
D??ugosza.
???Nowa Reforma14 chc??c w nowym swym
kursie by?? konsekwentn??, powinna by??a
skorzysta?? z tak donios??ego historycznie
momentu i wed??ug klasycznych wzor??w
rozpocz???? artyku?? wst??pny od sakramen??
talnych s????w: ???Najj. Pan raczy??u... Po??
winna by??a da?? wyraz wdzi??czno??ci i u-
czu?? wiernopodda??czych dla ???wielkodu??
sznego monarchy14, a zarazem przypo??
mnie?? spo??ecze??stwu i zas??ugi ??wie??o u-
pieczonego radcy rz??du... Ca??owanie pa??
pie??a w pantofel, ksi??dza-biskupa w pier??
??cie??, ks. kanonina w rami?? i tak dalej
i tak dalej, coraz ni??ej... stosownie do
rangi i zas??ugi.
???Nowa Reforma" straci??a stanowczo
w??ch polityczny. Zerwawszy raz z bunto??
wnicz?? sw?? tradycy??, z pami??ci?? takich
zbrodniarzy wobec Boga i tronu, jak Ro-
manowicz, Czerwi??ski i Asnyk, wszed??szy
na drog?? rozumnego oportunizmu i kwie-
tyzmu, zapomniawszy o tych dawnych
czasach, kiedy s??owo monarcha wykl??te
by??o z jej szpalt, a ko??cio??a nie pisa??o
si?? jeszcze przez du??e ???K??? ??? ??? Nowa
Re form a??? nie powinna krzywdy robi??
sobie, swojemu stronnictwu i jego preze??
sowi, zbywaj??c drobn?? wzmiank?? kroni??
karsk?? ???najwy??sze odznaczenie** tego??
dostojnika.
Tak tedy w osobie widomej swej g??o-
wy ??? zosta??a dzisiaj krakowska demo-
kracya zatwierdzon?? w swym urz??dowym
c. k. charakterze.
Winszujemy!...
Z teatru miejskiego. Premiera dzisiejszej
operetki ???Wr??g kobiet1' ??wietnie si?? zapowia??
da, a urozmaiceniem widce oiyginalnem b????
dzie w II. akcie ???Walc na hu??tawkach" wyko??
nany przez pnie: Mi??owsk??, Kasprowie??ow??,
Blumenthal??wn??, Lortenz??wn??, Burkack??, Bo??
gdanowicz i Sikorsk??. Powt??rzenie tej weso??ej
operetki w pi??tek i poniedzia??ek.
Pni Irena Bohuss wyst??pi go??cinnie je??
szcze tylko dwa razy tj. we czwartek w ???Cy-
ganeryi", w swej ulubionej partyi Miini, kt??r??
pierwsza kreowa??a na scenie lwowskiej, a za??
w niedziel?? po??egna si?? z tutejsz?? puoliczno-
??ci?? w ???Tosce".
Pani Jadwiga Lachowska wyst??pi w
sobot?? w ???Carmenie" wraz z p. Malawskim
???Madame Butterfly" z Leoni?? Ogrodzk?? dan??
b??dzie jeszcze tylko dwa razy, mianowicie 25
i 28 czerwca.
Wielki nasz artysta Ad am D i d u r po tryum??
fach w Ameryce odniesionych przybywa do
Krakowa 24 bm. na kilka go??cinnych wyst????
p??w w swych popisowych partyach. Po raz
pierwszy wyst??pi 27 bm. w operze ,,Faust",
jako niezr??wnany Mefisto. Nast??pn?? premier??
operetkow?? b??dzie 3 lipca wielce melodyjna
operetka Leo"a Falla ???Pi??kna Rizetta".
Lwy i tygrysy, kt??re wyst??puj?? w teatrze
Nowo??ci, stanowi?? rzeczywid-ie pierwszorz??dn??
atrakcy?? i ??ci??gaj?? codziennie t??umy publi??
czno??ci do teatru. Dla Krakowianina, kt??ry
nie mia?? sposobno??ci podziwia?? takiej tresury,
jest wprost ona fenomaln??, bo oto na scenie cz??o??
wiek tylko swoim wzrokiem ujarzmia dzikie
zwierz??ta pustyni..
W sprawie przyjazdu arcyksi??cia Ka??
rola Franciszka Karola i arcyks. Zyty, odb????
dziesi??dzi??we??rod?? og.5 popo?? we
foyer Starego Teatru posiedzenie Komitetu O-
bywatelskiego, kt??ry powo??uje do ??ycia pre-
zydyum miasta. Arcyksi?????? ??? jak wiadomo ???
przyje??d??a do Krakowa 29 bm.
Kierownik rz??du kraj??w, na Bukowinie,
Rudolf hr. Merami, w przeje??dzie przez Kra??
k??w zatrzyma?? si?? wczoraj w naszem mie??cie
i zabawi?? w niem przez ca??y dzie??. Wieczo??
rem odjecha?? hr. Meranu w dalsz?? drog??.
Walne zgromadzenie Tow. piel??gnowania
nauk spo??ecznych, oraz odczyt p. Feliksa Ku??
czkowskiego p. t. ???Wzmo??enie bogactwa na??
rodowego" odb??dz e si?? w lokalu Tow. tech??
nicznego dnia 20 b. m. o godz. 8 wiecz.
0 statut emerytalny dla robotnik??w ga??
zowni. Blisko 20 lat dochodzi, jak robotnicy
gazowni krakowskiej ko??ataj?? do Rady miasta
0 wprowadzenie w ??ycie statutu emerytalnego
dla robotnik??w gazowni krakowskiej i 20 lat
??yj?? tylko nadziej??, ??e statut ten kiedy?? nare??
szcie zacznie prawnie obowi??zywa??.
Dzi?? wszystkie instytucye, wszystkie przed??
si??biorstwa i zak??ady miejskie posiadaj?? swe
statuty emerytalne i prawnie ustalone zabez??
pieczenie swych funkeyonaryuszy na staro????,
jedynie tylko gazownia miejska, jeden z naj-
rentowniejszych zak??ad??w miejskich, statutu u
siebie w ??ycie nie wprowadzi??a. Sprawa ta jest
na porz??dku dziennym w komisyi elektryczno-
gazowej Rady m., s??dzimy wi??c, ??e nareszcie
zostanie przychylnie za??atwion??.
Nowa linia tramwajowa. Zarz??d kolei e-
lektrycznej w Krakowie poczyni?? ju?? przygo??
towania do budowy nowej linii kolei elektry??
cznej w Krakowie: most n a Wi??le-Starowi?? -
na-??w. Gertrudy-plac Donunika??ski-plac Wszy??
stkich ??wi??tych -Zwierzyniecka-klaszior Nor??
bertanek. Na ulicach w wielu punktach z??o??
??ono materya?? kamieniarski i kraw????niki po??
trzebne do przebudowy chodnik??w i tor??w
jezdnych. W najbli??szy pi??tek dyrektor tram??
waju p. Fischer udaje si?? do Witkowie, ce??
lem zbadania przygotowanych szyn i odebra??
nia pierwszego transportu. W po??owie lipca
nadejd?? szyny na przestrze?? 2 kilometr??w.
Dalszy transport w sierpniu. Roboty oko??o
toru kolejowego podj??te b??d?? w ci??gu lipca,
a potrwaj?? 3 miesi??ce, poczem linia zostanie
oddana do u??ytku publicznego.
??lub p. dra Leopolda Siissera dziennikarza
1 literata z pann?? Zofi?? Maszler??wn?? odb????
dzie dn. 25 bm. w salach hotelu pod czar??
nym Or??em w Bia??ej.
Ciekawy okaz zoologiczny.
W berli??skim zoologicznym ogrodzie znajduje
si?? ciekawy okaz, kt??rego podobizn?? powy??ej
podajemy. Zwierz?? to jest miesza??cem psa i
hyeny i posiada wszystkie zewn??trzne cechy,
charakteryzuj??ce jego rodzic??w. Ten pies-hye-
na jest bardzo z??o??liwym i ??ar??ocznym, a^wy-
daje g??os zbli??ony wi??cej do wycia swo^j ma??
my, ni?? do szczekania taty.
Ze Siar kolejowych. Z okazyi nadania r.
dw. i dyr. kolei W??odzimierzowi Zborowskie??
mu krzy??a komandorskiego Franciszka J??zefa,
zebrali si?? onegdaj w biurze jego obaj za??
st??pcy dyr. dr. Jan Ho??y??ski i Szlachtowski
wraz z referentami wszystkich oddzia????w tut.
dyr. kol. Wchodz??cego radc?? Zborowskiego
powita?? w d??u??szem przem??wieniu r. dr. Ho??
??y??ski, wyra??aj??c im. urz??dnik??w kol. szczer??
rado???? z powodu tak wysokiego odznaczenia.
Topielec. Wczoraj popo??udniu przynios??a
Wis??a do brzegu podg??rskiego w okolicy gma??
chu Soko??a zwioki m????czyzny mog??cego liczy??
oko??o 20 lat. Wed??ug opinii dra Piska zw??oki
mog??y le??e?? we wodzie oko??o 10 dni. Na za??
rz??dzenie nadkomisarza policyi dra Krzy??a??
nowskiego przewieziono je do kostnicy na
cmentarzu. Prawdopodobnie s?? to zw??oki ja??
kiego?? wie??niaka.
Aron Gajer na wolno??cL Sympatyczny-
pan Aron opu??ci?? ju?? go??cinny przybytek pod
telegrafem i pojawi?? si??, jak zwykle na rogu
ul. Szpitalnej.
Wy??owienie zw??ok ??. p. EoMelskieg*.
Przed niedawnym czasem, jak donosili??my,
zaton????o w Wi??le w Jankowicach dw??ch u-
czni??w gimnazyzyum Sobieskiego, ??. p. Wier??
ci??ski i Kobielski, zw??oki pierwszego z nich
znaleziono jeszcze onegdaj i pochowano, dru??
giego za?? dopiero w sobot??.
Bawi??cy w Krakowie ojciec nieszcz????liwego
m??odzie??ca, widz??c, ??e poszukiwania rybak??w
nie da??y rezultatu, uda?? si?? do g????wno-komen-
deruj??cego jen. broni B??hm-Ermollego z pro??
??b?? o udzielenie pomocy ??o??nierzy. Jen. bro??
ni B??hm-Ermolli, wsp????czuj??c w nieszcz????ciu,
wyda?? rozkaz ??o??nierzom 9 batalionu pionie??
r??w rozpocz??cia poszukiwa??. ??o??nierze odna??
le??li zw??oki w sobot?? o godzinie 9 wieczo??
rem. Cia??o przewieziono do Krakowa a st??d
do Kr??lestwa polskiego, gdzie b??dzie z??o??one
w grobowcu rodziny Kobielskich.
Strajk w fabryce Zieleniewskiego. Na
podstawie ?? 19 u. pras. otrzymujemy nast??p,
sprostowanie:
Nieprawd?? jest, by fabryka nasza by??a w??a??
sno??ci?? pos??a Zieleniewskiego, natomiast prawd??
jest, ??e fabryka nasza jest Tow. akcyjnem pod
firm?? ??c. k. uprzyw. Fabryka maszyn L. Zie??
leniewski". Nieprawd?? jest, by robotnicy ma??
szynowi zarabiali tygodniowo 8, W, 12 kota
natomiast prawd?? jest (na podstawie list p??a??
tniczych), ??e zarobki tygodniowe wynosz?? prze??
ci??tnie tygodniowo: ??lusarzy maszynowych od
34 kor. 81 hal. do 94 kor. 25 hal., tokarzy
od 41*25 kor. do 64???44 kor.,
stolarzy od
29'63 kor. do 40???26 kor., formierzy od 40'06
kor. go 57'28 kor, kowali maszynowych od
36???96 kor. do 43*35 kor. Za?? najui??sze za??
robki robotnik??w wynosz??: ??lusarzy maszyno-
50 Hal
%FUNTAznakomitejKAWY poleca
Kazimierz BARTOSZEWSKI dawniej Maurycy JafiSoiter
Dla Zwi??zku Urz??dnik??w, Profesor??w i Nauczycieli 6% RABATU!
Krak??w, Fiorya??ska 49.
943 By??y wsp????pracownik firmy W. Olszewski.
/ikc_1912_138_0006.djvu
.I L USTROWANY KURYER CODZIENNY* nr. 138
???
dnia 20 czerwa 1912._
wych 17-10 kor., tokarzy 20 64 kor., formie-
rzy 23???56 kor. tygodniowo. Wobec tego za??
robki te wynosz?? wi??cej ni?? ????dany wedle
sprawozdania Szan. Redakcyi minimalny zaro??
bek. Nieprawd?? jest przeto, by firma nasza
robotnik??w wyzyskiwa??a, natomiast prawd?? jest,
??e firma nasza stara si?? zawsze o sta??y i wy??
datny zarobek dla nich. Nieprawd?? jest, a??eby
robotnicy domagali si?? skr??cenia dnia robo??
czego, albowiem w memoryale swoim ????daj??
zachowania tego samego czasu pracy, jaki o-
bowi??zuje w zak??ad: ch maszyn ju?? od r. 1906,
a w kt??rym to czase przez Zarz??d fabryki
dobrowolnie zaprowadzony zosta?? 54 godzin??
ny czas roboczy tygodniowo. Nieprawd?? jest,
aby strajki w fabrykach naszych powtarza??y
si?? bardzo cz??sto, gdy?? w fabrykach naszych
raz jeden ??? przed dwoma laty ??? robotnicy
cz????ciowo zastrejkowali przez par?? tygodni.
Nieprawd?? jest, jakoby dyrektor naczelny i cz??o??
nek zarz??du, pose?? Zieleniewski zachowywa??
si?? prowokuj??co. Natomiast prawd?? jest, ??e
delegaci robotnik??w zostali wezwani i otrzy??
mali w tonie zupe??nie spokojnym ca??kiem
szczeg????owe i umotywowane odpowiedzi, dla
jakich powod??w postawione przez nich ????da??
nia uwzgl??dnione by?? nie mog??.
Z powa??aniem
Leon Zieleniewski, Bisztyga.
Zapasy atletyczne. Atrakcy?? wczorajszych
zapas??w w cyrku Solange by??a walka mi??dzy
atletami: Spiridonem i Huberem. Huber, jak I
m??wi afisz, najci????szy cz??owiek na ??wiecie,
przewy??sza?? smuk??ego Greka si???? i ci????arem.
To te?? wynik walki by?? z g??ry przewi??
dziany.
Onegdajsze zapasy mi??dzy tymi atletami,
by??y nierozegrane, gdy?? Spirido broni?? si??
bardzo ??adnie przed Huberem, bardzo zreszt??
brutalnym.
Wczoraj pokona?? Huber Spiridona po wal??
ce kilkuminutowej.
Wtedy na aren?? wyszed?? s??ynny zapa??nik
Lurich i o??wiadczy?? gotowo???? walki z Hu??
berem.
Spotkanie si?? tvch atlet??w dawa??o nadzwy??
czajn?? emocy??. Lurich wykaza?? przedziwn??
sw?? zr??czno????, dzi??ki kt??rej zawdzi??cza, i??
nie zosta?? pokonany przez silniejszego od nie??
go Hubera. Walka trwa??a 20 min. i pozosta??
??a nierozstrzygni??ta.
Z polskich atlet??w wyst??puj?? w cyrku Bie????
kowski i Stankiewicz. Ten ostatni pokona??
wczoraj zapa??nika Piet van Andre.
Z kroniki podg??rskiej.
Festyn ludowy odby?? si?? w niedziel?? przy
pi??knej pogodzie, w uroczym parku miejskim
na Krzemionkach. Podczas festynu czynne by??
??y strzelnica, ko??o szcz????cia, tombola i t. d.
Pod wiecz??r przy d??wi??kach muzyki 56 p. p.
rozpocz??to ta??ce na g????wnym boisku. Festyn
przysporzy?? wcale poka??n?? sum?? Tow. Domu
robotniczego._______ *
___________________
Przesileni?? wiede??skie.
Nie przeciwko premierowi!
Wiede?? (tel. w??.). K??ad?? tu nacisk na
okoliczno????, i?? Ko??o polskie nie wyst??puje
przeciwko prezesowi min. hr. Stiirghfccwi,
kt??remu przyznaje wiele taktu, lecz wy??
????cznie przeciwko bar. Heinoldowi.
Cesarz ??agodzi.
Wiede?? (tel. w??.). Dzi?? ma zosta?? przy??
j??tym. przez cesarza min. D??ugosz oraz pre??
zes Kola polskiego dr. Leo J a k twierdz??,
cesarz pragnie za??agodzi?? zaj??cie.
Upadek Hsinolda.
Kto b??dzie nast??pc???
Wiede??. (Tel. w??.). W e wszystkich stron??
nictwach panuje zupe??ne przekonanie, ??e
bar. Heinold musi npa????. Pozostawienie
go na stanowisku zast??pcy premiera, by??
??oby jeszcze jednym wi??cej nietaktem rz??du
centralnego.
Wed??ug wszelkiego prawdopodobie????
stwa nast??pc?? jego b??dzie albo min. Za??
leski, albo Rechtler.
Aust??** ..or??dzia*1.
Wiede??. (Tel. w??.). Wysz??o na jaw , ??e
owo ???or??dzie cesarskie??? je st pomys??em bar.
W assiiki, przyw??dcy rusi??skiego, nie w??a??
daj??cego jednak j??zykiem ruskim! Wassilko
mia?? by?? na audyencyi u nast??pcy tronu
i zaproponowa?? tam ???or??dzieu, r??cz??c z a
^udobruchanie Rusin??w".
Twierdzenie to wygl??da prawdopodo??
bnie, gdy?? w??a??nie wczorajsza ???Reichpostu,
organ nast??pcy tronu wyst??pi?? z artyku??
??em ostro atakuj??cym Polak??w z .i ???ucisk
Rusin??w".
Prasa wiede??ska po stronie polskiej.
Wiede??, (te??. w??.). Prasa wiede??ska zgo??
dnie i stanowczo wyst??puje przeciwko
bar. Heinoldowi, nie szcz??dz??c m u naga??
ny za b????d, kt??ry pom??ci?? si?? mo??e w
przysz??o??ci niedalekiej. W og ??le stanowi??
sko prasy wiede??skiej j est wyra??nie przy-
jazne Polakom i ich walce z rz??dem.
Skarga polskich dziennikarzy.
Wiedsa, (tel. w??.). Dziennikarze i ko??
respondenci pism polskich uskar??aj?? si??,
na wczorajsze obrady K o??a polskiego nie do??
puszczono ich , zas??aniaj??c si?? poufno??ci??
narad. Tymczasem, dzisiejszy ???N. Wiener
Tagb^att" przynosi najdok??adniejsze spra??
wozdanie z tego posiedzenia.
Dowiadujemy si?? stamt??d, i?? wniosek
o zerwanie stosunk??w z bar. Heinoldem
postawi?? pos. Stapi??ski.
G??osowanie jednak nad tym wnioskiem
nie odby??o si??, gdy?? posiedzenie odroczo??
no do dzi??. Dzisiaj te?? zapa???? ma uchwa??
??a Ko??a w tej mierze.
Sytuacja u Czech??w.
Zapowied?? zmian gabinetowych.
Wiede?? (tel. w??.). Sytuacya parlamen??
tarna u Czech??w jest niemniej krytyczna.
Zdaje si??, ??e nast??pi dytrsisya ministra ro-
but publicznych Trnki z powodu, ??e C; esi
zaj??li wczoraj na posiedzeniu Izby stan o ??
wisko wrogie rz??dowi.
Jak opowiadaj?? w ko??ach czeskich, r????
wnie?? dymisya ministra rolnictwa Braffa
jest mo??liw??.
W chwili obecnej panuje
ch??w wielkie wrzenie. S??owem zanosi si?? na
wielkie zmiany w gabinecie hr. Stiirgkha.
Co b??dzie z Heinoldem?
Wiede??. (Tel. w??.). Po??o??enie w chwili
obecnej jest n ad wyraz krytyczne. Dot??d
nie zapad??a definitywna uchwa??a, czy Hei-
nold poda si?? do dymisyi, od czego zale??
??ne jest ukszta??towanie si?? sytuacyi par??
lamentarnej u Polak??w.
Wczoraj obradowa??o Ko??o Polskie do
g. 12 w nocy, nie powzi????o jednak ??a??
dnych decyduj??cych postanowie??, odra'
czaj??c si?? do dnia dzisiejszego.
Co?? nies??ychanego!
Kopni??cie la lojalno????.
Wiede??. (Tel. w??.) . Najstarsi
trawniejsi pos??owie polscy twierdz??, ??e
w histcryi Kota polskiego nie by??o dot??d
podobnego wypadku zlekcewa??enia tego
stronnictwa. Kolo polskie poprostu kopni????
to! Jest to nagroda za lojalno???? Polak??w
i ich serwiliim wobec rz??du.
Rz ??d przedsi??bior??c krok tak wa??ny,
nie raczy?? nawet spyta?? si?? Polak??w o
zdanie lub bodaj powiadomi?? ich o swem
postanowieniu.
Opinia pos????w.
Wiede??. (Tel. w??.). W ??r??d cz??onk??w
Ko??a polskiego panuj?? r????ne zapatryw ania
co do stanowiska Polak??w wobec przed-
??o??e?? rz??dowych. Mniejszo???? przemawia
za najostrzejsz?? akcy??; natomiast u wi??k??
szo??ci odzywaj?? si?? g??osy, by nie ro bi?? w
tych kwestyach trudno??ci.
Ostatnie telegramy.
RezolucyaKo??apolskiego.
Wiede??. (Tel. w??.). Dzisiejsze obrady
plenarne K o??a polskiego zako??czy??y si??
o godz. p???? do 12-tej w po??udnie.
Uchwalono jednomy??lnie nast??puj??c??
rezolucy??:
??? Ko??o polskie straci??o zupe??nie zaufanie
do bar. Heinolda, jako kierownika mini-
steryatnsgo i zrywa z nim od tej chwili
wszelkie stosunki.
???Ko??o polskie wyra??a pe??ne zaufanie
obu ministrom polskim-.
JE. D??ugoszowi i
Zaleskiemu14.
Wiede??. (Tel. w??.) Uchwa??a K o??a pol??
skiego wywar??a tu wsz??dzie olbrzymie wra??
??enie. Jednog??o??nie przyznaj?? racy?? sta??
nowisku Ko??a.
Min D??ugosz u cesarza.
Wiede?? (tel. w??.). Minister D??ugosz we??
zwany zosta?? dzi?? na godz, 1 w po??udnie
na specyaln?? audyency?? do cesarza.
Dymisya bar. Heinolda!
Wiedea. (Tel. w??.). Minister spraw we??
wn??trznych i kierownik ministeryalny
bar. Heinold wr??czy?? dzi?? w po??udnie ce*
sarzowi padanie swe o dymisy??.
W^b??r prezydenta.
Berlin. (Tel. w??.).
???Beri. Locai-Anz.A
donosi z Waszyngtonu, i?? stanowisko Roo-
sewelta jest powa??nie zachwiane. W yb??r
jego jest bardzo w??tpliwy.
???
Natomiast
Taft ma wszelkie szanse zwyci??stwa.
Chicago. (Tel. w??.). Rozgrywaj?? si?? tu
na ulicach straszne sceny. Zwolennicy
obu kandydat??w staczaj?? krwawe bitwy.
Roznami??tnienie t??um??w dosz??o do naj-
w??r??dCze.lZSXJS??ia-
.
______________________
Dramat w poci??gu.
Na tle romantycznym.
Wiede??. (Tel. w??.) W wagonie I. klasy
poci??gu kolei po??udniowej, przyby??ego tu
ze stacyi Leobersdort o godz. 10 m. 50
wiecz., znaleziono zw??oki barona Kurti o-
raz hr. Alicyi Aiberti. Z w??oki obojga no??
si??y rany od kul rewolwerowych. J a k si??
zdaje, zdarzy?? si?? tu wypadek zab??jstwa
i samob??jstwa na tle romaniycznem.
Nag??y wniosek.
Wiede??, (tel. w??.). Pos??owie : Bojko, L a ??
socki i K??dzior wyst??pili z nag??ym wnio??
skiem w sprawie kl??ski gradobicia w po-
najwy- wiecie d??browskim.
Wyr??b i sk??ad g????wny;
io7i
APTEKA
Fort. G lM ii
W KRAKOWIE.
/ikc_1912_138_0007.djvu
???ILUSTROWANY KURYER OODZIENNYu nr. 138
???
dnia 20 czerwca 1912.
fil
)LOWEJ
tOWEJ
dwie.
godz. 1. w poi.
Pl??c??
w Kor.
1* * 254-
,
,
117 25
1??? ??? 9525
locie .
19-
.
???
493 -
m-
remlo-
nego. 110 ???
Bsnkti
,
.
97 75
tu blp.
91-
Banku
.
.
98 25
i kraj.
91 50
, Tow.
nleok.
97 50
, Tow.
(lnie .
94 50
???Tow.
etnie .
89 75
u gal.
yslu .
98 50
czlu.
nac. .
97 50
.1893
89 75
wowa
.
.
92-
akowa
.
.
89 50
Banku
imalne
.
.
97 75
e..
87-
Mego
.
.
700 -
la han.
ikowle. 425 -
rnlow-
'??????
540 -
apisy
ipap. 9175
srebr.
91 75
austr.
89-
'W ers.
88 75
tode , 113 25
locie . 109 50
MADESillE.
(Za dzia?? ten redakcya nie odpowiada).
Pierwszym warunkiem zabezpieczenia si??
przeciw epidemii ospy, szkarlatyny i wielu
innym
jest cz??ste a przynajmniej przed ka??dera jedzeniem
mycie r??k oraz cz??sta k??piel przy u??yciu og??lnie
uznanych
pspzetfai!sz??;g??si^cta
MYBE?? M??LINQ$l?S??aEGO
Karbolowe (60 h.), lysolowe (75 h ), kreollnowe (75 h.)
tormalinowe (90 h).
Dla os??b z wra??liw?? sk??r?? 1 dla dzieci wyrabiamy Myd??o
borno-tymolowe (90 h ).
???
Te myd??a daj?? zupe??n?? gwa-
rancy?? zawarto??ci ??rodka odka??aj??cego.
KOLI??SKA CSKORUA
k.Lwowa
Fabrykaip.mil
WyROB KRAJOWM!
Ociemnia??y rsznosiciel gfzst.
Jan Baranowski, powr??ciwszy po kilkumiesi??cznej chorobie
do zdrowia, sk??ada serdeczne ???B??g zap??a??" wszystkim tym
czcigodnym Ofiarodawcom, kt??rzy na skutek og??oszenia,
zamieszczonego w ???II. Kuryerze Codziennym" przyszli mu
z ??askaw?? pomoc??. Obecnie sprzedawa?? b??dzie nadal dzien??
niki przed handlem W-go A. Hawe??kl 1 prosi Szan. Czy??
telnik??w ???Kuryera Codz.??? o ??askawe poparcie.
=
Z Wadowic.
Wielkie malwersacye Zeidlera w elek??
trowni. Dnia 17 b. m. w drugim dniu roz??
prawy Zeidler podaje, ??e tysi??ce u siebie za??
trzymane wyda??: na sprawienie pompy 1100
koron, na rozszerzenie instalacyi za lampy lu??
kowe 7000 kor., na roboty 4500 kor., na u-
bytki w obliczeniu 2000 kor., na telefon 1000
kor., na podwy??ki p??ac 1080 kor.
???
Razem
28.104 kot. Nadto da?? ??ap??wki urz??dnikowi
z dzia??u techn. we Lwowie 9000 kor., da?? je??
dnak temu urz??dnikowi s??owo honoru, ??e na??
zwiska jego nie wymieni. ??e wydatki kotii-
syjne w Mucharzu mia??y wynosi?? 7000 kor.
na projekta wielkiej warto??ci, ale ich nie chce
zdradzi??, ma bowiem zamiar projekta te w
ruch i w ??ycie wprowadzi??. Fa??szywe rachun??
ki, jak zeznaje, rozpocz???? w lipcu 1907 przed??
k??ada??.
??wiadek nadin??ynier Pick z Wiednia ze??
znaje po niemiecku ??? zbija on dowodnie ka??
??d?? rzekom?? pozycy?? wydatku Zeidlera, co po??
twierdzaj?? rzeczoznawcy elektrotechnicy z Kra??
kowa, Kazimierz Gajczak, inspektor okr??gowy
W??. Rybicki, in??ynier i dyrektor elektrowni
w Krakowie. Podwy??ka plac okaza??a si?? zmy
??lon??, a malwerzacye w??gli, wedle obliczenia
p. Picka, wynosi??y rocznie po 5 do 6 tysi??cy
koron, za lat 6 wynosi??y one nie 3600 kor.,
lecz co najmniej 30.000 koron.
Tu prokur, dr. Kubiczek wzywa obwinio??
nego do podania kt??remu to urz??dnikowi da??
??ap??wk?? 9.000 kor.,
bo to jest kalumnia na
stan urz??dniczy. Zeidler zaprzeczy?? wydania
osoby.
Nadin??. Pick ogl??da?? projekta w Mucharzu
dnia 18 czerwca, mog?? one mie?? pozory war??
to??ci dla niefachowca.
S??dzia ??ledczy dr. Kaczmarski stwierdza, ??e
obwiniony Zeidler przy ka??dem przes??uchaniu
inne cyfry podawa?? ??? i to z powietrza.
Pani Tetschlowa, w??a??cicielka Jaszczurowy i
Mucharza zeznaje, i?? od Zeidlera nie 9 ale
13 i p???? wagona w??gla kupi??a, za kt??re nie
2232 kor. zap??aci??a ale 3268 kor. Wskutek
tego zeznania Tetschlowej i okazania kwit??w
na 3268 kor.,
prokurator rozszerza oskar??e??
nie przy pozycyi defraudacya za w??gle 3600
na 4268 kor.
Jako znawcy rachunkowo??ci powo??ani s??
radca kraj. dyrek. sk. Adam Wlasak i rewi??
dent rachunk. Aleksander ??urakowski.
Dziekan J??zef, G??rka Antoni, K??dziela Zy??
gmunt, Klimek Piotr (z odz.), Kram Leon
(z odz.), Lipski Jacek (z odz.), ??ysik Woj??
ciech, Micha??ek Bernard, Niedojad??o Jan, O-
borski Tadeusz, Pacu??a Tadeusz, Rajca Woj??
ciech, Sieprawski W??adys??aw (z odz.), 2 u-
czni??w odst??pi??o, 2 reprobowano na p???? roku.
Oddzia?? B: Bardel Franciszek, Barucki
Kazimierz, Biernat Benedykt, ??wikowski Wi??
told, Dobesz Stanis??aw, Gemand W??adys??aw,
Golarz Pawe?? (z odz.), G??rski Tadeusz,
Grzywacz Jan, Hetwik Kazimierz (z odz.),
Nawojowski Stanis??aw (z odz.), Rataj Franci??
szek, Rokita Antoni, Rosa Pawe??, Seruga Ta??
deusz, Stochel Feliks (z odz.), Wac??aw Ale??
ksander (z odz.), Lambert Leopold (ekxtern.),
5 uczni??w odst??pi??o.
Festyn ???Klubn akademickiego0, kt??ry
odb??dzie si?? d. 23 bm. w parku ^Soko??a",
zapowiada si?? wspaniale. ???Klub akademicki"
do??o??y?? wszelkich stara??, aby ten pierwszy fe??
styn m??odego, sympatycznego towarzystwa
pozostawi?? mi??e wspomnienia. Do komitetu
zaproszono wielu obywateli z poza sfer m??o??
dzie??y akademickiej. Projektowane s?? r????ne
atrakcye, jak konkurs pi??kno??ci, poczta amo-
ra, ko??o i kosz szcz????cia, tombola i t. d. Po
festynie odb??d?? si?? w sali ???Soko??a" ta??ce.
Zapowiada si?? liczny zjazd go??ci z Krakowa,
Niepo??omic, Brzeska, Okocimia i okolicy. Do??
ch??d w po??owie przeznaczony na ???Klub, w
po??owie na ???Tow. upi??kszenia miasta".
i = Z Kofb????szowy,
Z Bochni.
Egzamin dojrza??o??ci w gimnazyum bo-
che??skiem odby?? s ?? w dniach od 9-go do
17-go czerwca pod przew. radcy dra Rzepi????
skiego, dyr. gimnazyum w Nowym S??czu.
Zostali uznani za dojrza??ych:
Oddzia?? A: Cnota Wojciech, D??ugosz Jan,
Tow. szko??y gimnazyalnej og??asza, i?? z
dniem 1 wrze??nia br. otwart?? zostanie w Kol-
buszowy w nowym budynku przy ul. lir. Ty??
szkiewicza I. i II. klasa gimnazyalna pod kier.
???yr. Franciszka So??tysika, kt??ry d??ugoletni??
rac??, jako prof. i kier. filii gimn. w Rzeszo??
wie, daje r??kojmi??, i?? nowy zak??ad naukowy
poprowadzi wzorowo.
Egzamin wst??pny i wpisy odb??d?? si??: przed
wakacyami w budynku szko??y m??skiej dn. 27
i 28 bm. Po wakacyach w budynku w??asnym
dnia 30 i 31 sierpnia.
JAN STANKIEWICZ.
CZftSZKft.
(Doko??czenie).
6
S??owa te wyrzek??a tak powa??nie i z
tak przera??liwem zaniepokojeniem, malu-
j??cem si?? na jej rozlanej twarzy, ??e nie
mogli??my mimowoli powstrzyma?? si?? od
??miechu. Uczu??a si?? dotkni??t?? i obra??on??,
zw??aszcza, gdy ma??om??wi??cy murarz, (kt????
ry nawiasem m??wi??c na ten wiecz??r wzi????
rozbrat z eleutery??) odsun???? r??kaw i po??
trz??saj??c spracowan?? prawic?? o??wiadczy??
kr??tko, lecz dobitnie:
-
Iii... nie gada??aby?? pani g??upstw! Pi??
li??my wszyscy za du??o i tyle. Przywidzia??
??o si?? pani...
???
A jag??e ??? doda?? milcz??cy do tej
pory wbrew swemu zwyczajowi blacharz.
Argument murarza, jak wida??, trafny
by?? i przekonywuj??cy wszystkich, tylko
nie star?? gospodyni??. Obstawa??a uparcie
przy swojem, twierdz??c, ??e przez pok??j
przelecia?? jaki?? czarny pan z czerwonemi
??lepiami a oracy?? zako??czy??a swojem ce-
tu ru m censeo, ??e wszystkiemu winna po??
pielniczka Krzywdy czyli czaszka ?????lach-
cica"
Tak zako??czy??a si?? nam wigilia. Od tej
pory min????o wiele dni, w mi??dzyczasie
Krzywda dosta?? sta??e zaj??cie jako ryso??
wnik, w jednym z zak??ad??w przemys??o??
wych, lecz nie przyzwyczajony do syste??
matycznej pracy, podzielonej ???od godzi??
ny do godziny14, porzuci?? j?? niebawem i
w yfrun???? w ??wiat.
Nied??ugo po tem wyjecha??em na urlop
a powr??ciwszy z letnich wywczas??w,
wpad??em do dawnego mieszkania Krzy??
wdy, przypuszczaj??c, ??e mo??e powr??ci??
ju ?? do Krakowa.
Niestety ju ?? w progu spotka??a mi??
smutna nowina. M??j znajomy wa????saj??c
si?? bez celu po Tatrach, run???? na jednej
ze swych wycieczek ze ska??y i znalaz??
??mier?? w przepa??ci.
Hiobowa ta wiadomo???? spad??a na mnie
tak nagle, ??e przez pewien czas nie mo??
g??em przyj???? do siebie. Z odr??twienia
wyrwa?? mi?? g??os gospodyni.
Bidny pan Krzywda!... A m??wi??am
??e to pa??kustwo sprowadzi nieszcz????cie...
Nie s??ucha?? mnie bidaczysko, panie ??wid
nad jego dusz??...
Odetchn????a g????boko, poczem ci??gn????a
dalej:
???
Ale trudno, dopust Bo??y... J a ty??
jedyna??cioro ich mia??am i wszyscy mi
pomarli.
Tragiczn?? ??mierci?? zg in???? malarz-arty-
sta, lecz pozostawi?? po sobie pami??tk??
osobliw??. By??a to, jak si?? ??atwo domy??
??le??, owa po??owa czaszki, z hieroglifami
na niej wymalowanymi. Czerep, pozosta??
wiony przez zmar??ego w domku g??ral??
skim, gdzie mieszka?? przed zgonem ze
swym przyjacielem poet??, dosta?? si?? temu
ostatniemu w spu??ci??nie.
Do szeregu napis??w na czaszce przy??
by?? na kr??tko przed tem jeszcze jeden,
ostatni, wykaligrafowany r??k?? Krzywdy:
data i miesi??c jego pobytu w Zakopa??
nem , zako??czonego tak fataln?? kata??
strof??.
Czaszka szlachcica przynios??a m u rze??
czywi??cienieszcz????cie^ _____________
Bibu??ki Sassowskie ??? B
???a
Tutki Higieniczne
PROMIE??"
J
l
____________________
51 na rzecz Towarzystwa Szko??y Ludowej!!
/ikc_1912_138_0008.djvu
8
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" nr. 138
-
dnia 20 czerwca. 1912._
I
i
Hell???a powszechnie ulubiona
Mentolowa W??dka fraocuska
ze znakiem ???EDELGEIST"
s??uiy jako nacieranie b??l u??mierzaj??ce, miernie wzmacniaj??ce i nerwy o??y??
wiaj??ce, hygieniczny ??rodek do mycia, zapobiegaj??cy os??abieniu cz??onk??w,
jako woda do ust i orze??wiaj??cy dodatek do k??pieli.
1058
Cena du??ej flaszki 2-???
Ker., cena l/2 flaszki lub manierka K -1???20.
Ostrze??enie przed na??ladownictwem. Istnieje bardzo wiele bezwar??
to??ciowych na??ladownictw, przez co prosimy ????da?? wyra??nie ???Edelgeist"
Opr??cz powy??szego od dawna ulubionego, bardzo skutecznego wyrobu
sprzedajemy jako ??rodek domowy oszcz??dn?? w??dk?? francusk?? pod
nazw??
VOLKS-EBELGEiST, kt??rej mo??na dosta?? tylko we
flaszkach po 50 hal.
Cz????ciowa sprzeda?? w aptekach, drogueryach i handlach tego rodzaju.
Hurtow nie: G. Heli & Com, Opawa i Wiede??, I.. Biberstrasse 8.
W Krakowie maj?? apteki: Bartma??skiego i Sp????ki: W. Grabowskiego;
K. Jahra, S. Marcoina; B. Mas??owskiego; Fr. Ks. Milaickiego; M. Pronia;
Maksa Redera; L. Rosenberga; Ed. Schneidera; K. Wiszniewskiego. Nast??p
Droguerye: Fr. Zopoth i Sp.; A. Pachuckiego; A. Reifera; Hanaka i Sp.;
handle rriaterya????w Reima i Sp????ki, Rynek g????wny L 37.
Za 4 kor.
skrzynka zawieraj??ca 2'/j ko??
py (150 sztuk)
Kweryli okmunieckich
Kor. 4. Wysy??a za zaliczk??
FABRYCZNY sk??ad SER??W
Braci R0LN1CKICH
Krak??w, Wielopole 7/K.
Cenniki wysy??amy na ????danie.
Postanowi??em ??? 1 {I;
te tylko u mnie za ma??e pieni??dze naby?? mo??na ;
wytworne towary konfekcyi. 1 para eleganckich !
SPODNI najnowszego Fasonu, beznaganny kr??j,
bardzo ??adne wyko??czenie, kt??re wsz??dzie kosztuj??
dwa razy tyle tylko za kor. 5-50, dwie pary 10-50
tak d??ugo, jak zapas starczy,
438 ]
Klinger Krn (t t 9??!
fj
Zam????p??j??cia
i ??eniaczki! rych??o, szcz??????
liwie i maj??tnie przez mies.
???Ma????e??stwo???. Po 12h.we
wszystkich trafikach i biu??
rach gazet albo 32 h. mar??
kami w Adm.
???Ma????e??st??
wa" Lw??w, Wronowska 8,
drzwi 27.
515
Zak??ad Pogrzebowy |
CONCORDIA
JAMA WOLKEGO
Plac Szczepa??ski 2, dom w??asn.
Tel. 330. 170
Tel. 330.
N.N.20
pod obecnym i starym
znakiem dzisiaj pisa
??em!
Ma Pa??!
poleca w wielkim wyborze
TURBANY
lokowe, w??z??owe, audulowane,
warkocze, grzywki starannie
wykonane po nader umiar??
kowanych cenach. ??? Kupuj??
jak r??wnie?? wykonuj?? wszel??
kie roboty z powierzonych
mi w??os??w.
???
Zygmunt La-
mensdorf, Fryzyer, Krak??w
S??awkowska 11.
???ZAUFANIE
dobrem jest!
n
C. k. rz??dowo uprawniony
Zak??ad
wejskowo-naukowy
emrt. majora A. IJombergera
1 K. Moscheniego przyjmuje
uczni??w 1 pensyonarzy ka??de??
go czKSii i przygotowuje do
wszelkich egzamin??w wojsko??
wych i do szk??l ??rednich,tu-
dle?? do matury. Krak??w
Willa Wcnecya
656
POTRZEBA
uczni??w
do praktyki zak??adu ma??
larstwa dekoracyjnego.
Krak??w, Biskupia 10,
ZAJ??CIA BIURiiWEOO
za skromnem wynagrodzeniem poszukuje
panna z uko??czon?? V. klas?? gimnazyaln??
i egzam. z rachunkowo??ci pa??stwowej
Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codziennego.
MiEJSZE!
zawiadamiam P. T. Publicz??
no????, I?? dnia 1. bm. PRZE-
N 0>??EM pracowni?? KRA-
Wi<-CK?? na ulic?? Lwowsk??
L 1 '. (dom Dra Zlmmer-
spilza). Z powa??aniem]
Toihesz C5CHO??.
Handel ??elaza J??zefa Fer??iga
w Krakowie, ulica Szewska I.. 8.
Lodownie pokojowewy????cznie potania??y!
Primusy szwedzkie, Nr. 30 Kor. 8-50, Nr. 0
Kor. 10-50, Nr. 1 Kor. 11-50.
??elazka spirytusowe od Kor. 4-80 w zwy??.
E^laszynki raa L0I3Y.
Umywalki mosi????ne z marmurem, Drabinki
pokojowe i sklepowe, Konewki transportowe na 1d_??nia.
mleko po cenach bardzo niskich.
Do sprzedania
SKLEP
wiktualny tanio. Wiadom.
w Adm. II. Kur. Codz.
???OOOOOOOOOOOOOOO??I
|^i:(i??dzka 43o
BLUZKI od k o r o n .............................. 2-20
A
V
S Z L A F R O K I ....................................... 5-50
T
y
HALKI k lo t o w e .............................. *
220 9
0 HALKI jedwabne...................................7???50
PO??CZOCH 3 p a r y ..............................1*-
SKARPETEK 3 p a r y .........................1*???
Q
BLUZKI batyst, szt................................ 3-50
f*
Karolina K LE INMANN. o
0
???000000000<3>00000*
INTERES
kawiarniasiy
z prawem wyszynku w??dek
I bilardem urz??dzony z kom-
lortem, w nader ruchllwem
miejscu w najpi??kniejszej dziel??
nicy Krakowa, z powodu zmia??
ny stosunk??w tanio do sprze-
Wiadomo????: D??bniki,
ulica Ko??ciuszki L. 4. 1160
oo??ooooo
i
Pierwszy Galicyjski Polski
M
alSikSad SteoEogiezny
f Kaziraiersa Waltera
w Krakowie ul. S??awkowska 31. (obok plantacyl)
poleca po najni??szych cenach czysto rasowe PSY:
Bernardy, Doggi, Pudle, Bulldogl, Jamrtilii, Fox- i
teryery, Spitze, Owczarki itp. CENNIKI darmo! \
WYBORNYmm
deserowy kuracyjny z w??asnej
pasieki 5 kg. K. 7. Mi??d p??yn??
ny kuracyjny 5 kg. kor. 8
Wyborny mi??d sto??owy do
picia 5 kg. kor. .g50. MAS??O
sto??owe codziennie ??wie??e 5.
kg. paczka kor. 12-50.
Wysy??a za zaliczk??
3. M. Farba, Podhaj??
ce 75.
POLSKIEKsi????ki.
Poradnik dla m????atek 2 kor.
Samogwa??t u m????czyzn 1 ko??
biet 1???20 k. ??? Czem jest dzie??
wictwo, jak zspobiedz skut??
kom jego utraty 1???20 kor.
Pierwsza noc po??lubna 30 h.
Zboczenia p??ciowe w ??wietle
nauki 1*50 k.
???
Handel ??y??
wym Towarem 1???20 kor,
PORTO ka??dej ksi????ki 20 h.
W??. Witak, ksi??garnia
Pozna??-Posen, ulica Podg??rna
L. 10.
888
I J*A ??AT#! |
???
| Tapetowanie pokoi, Pokrowce na meble |
4* i wszelkie tapicerskie roboty wykonuje tapicer *
??? W. Nogeleholz |
| Pasa?? Bielaka, Rynek g????w. 9, Krak??w. $
???
???
BUZY POK??J FRONTONY
z urz??dzeniem lub bez do wynaj??cia od 1-go
lica. Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codz
Jedyny najta??szy Handel towar??w kolonialnych
oraz trafika pod firm??:
J??zef Staszewski
D??bniki, Rynek L. 3.
Poleca zawsze ??wie??e artyku??y spo??ywcze oraz wielki wy??
b??r przybor??w do palenia.
992
BEaBBBB&9BBBBflBBBflBBBHnnB
Nowo gustownie urz??dzony
Zak??ad Fryzyerski T l SSZS. "???
POLECA si?? ??askawej pami??ci Szan P. T. Publiczno??ci, oraz
ma na sk??adzie wszelkie przybory toaletowe.
Z powa??aniem:
2ygmUnt LameilSdOrf
Rz??dowo
Uprawniona
A FABRYKA W??d Mineralnych sztucznych fi
X
i specyalnych leczniczych pod firm??
X
JK.Rz??cskiCHMURSKlg
^
w Krakowie, przy ul. ii
??
-
??w.??, t" - j ??>??? Gertrudy L. 4. A
wyrabia pod kontrol?? Komisyi przemys??. Tow. ???
.
Lek. polecone przez to?? Tow. W ODY minera?????, d
0 sztuczne, odpowiadaj??ce sk??adem chem. wodom: fj
A Bili??skiej, Gieshublerskiej, Selterskiej, Vichy, Ma- rt
T ryenbadzkiej, Hombug, Kissingen, tudzie?? Spe- ??
V cyaln e lecznicze, jak Litowa, Bromow??, Jodow??, U
Q Zelazist??, Kwa??n??, oraz W O D Y lecznicze n#r-
T^
malne z przepisu prof. Jawoskiego.
J
Q Sprzeda?? cz??stkowa w aptekach i drogueryach. U
Cenniki na ????danie franco.
393 i*
IOOOOOOOOOOOOOOO???
DROBffi Bd??OSZEHU
lygAS??O kuchenne kilo K.
1 ??? 2-30, op??acone do ka????
dej miejscowo??ci. ??? Odsprze-
dawcom taniej. Katolicki dom
Ci????kowice ko??o Tarnowa. <
POSZUKUJE si?? dw??ch
mieszka?? z 4 ???5 pokoi
1 kuchni na burs?? dla studen??
t??w od 1. slerpn a. Wladom.
W. Chrzanowska, ul. Biskupia
L. 2.
1148
SKLEP obszerny, frontowy
mo??e by?? z przyleg??ym
pokojem I kuchni?? albo sam,
nadaje si?? na sklep korzenny
albo mleczarni??. Starowi??lna
L. 49, do wynaj??da od 1-go
wrze??nia. Wiadomo???? u str????a,
1153
jyg????CZYZNA samotny, t??
* ??? drog?? pragnie nawi??za??
korespondency?? z pann??.
???
Zg??oszenia: ,.M. L. T.??? Poste-
restante Krak??w, g??. poczta.
PRZYJM?? natychmiast
czeladnika I ucznia po??
rz??dnego na siodlarsk?? 1 tapl-
cersk?? robot??. J??zef Szopa,
slodlarz i tapicer, Frysztat
(??l??sk austr.)
1154
ryi??ODY, inteligentny I rzu-
l ?? tny cz??owiek, bieg??y
korespondent, w??adaj??cy j????
zykiem polskim i niemieckim
d??ugoletni biurowiec, przyjmie
zarz??d fabryki lub admlnlstr.
maj??tku. Zg??oszenia do Adm.
Ilustr, Kur. Codz. pod ???E . P.
M. Nr. 13.
1155
2 MOTOCYKLE z przyw??z-
kaml Pucha 33/4 i 5 PH.
w dobrym stanie tanio sprze??
dam P. A. Halla, Bochnia,
Krakowska 143. 1039
POTRZEBNA s??u????ca ??a??
godnego charakteru za??
raz do opiekowania dziecka
i zaj??cia si?? domem. Adres
poda Adm. Ilust. Kur. Codz.
Krak??w, Karmelicka 16.
DOM z ogrodem z wolnej
r??ki do sprzedania w
Zwierzy??cu L. 201 obok Ru??
dawy. Wiadomo???? na miejs??
cu.
1133
| OKAL du??y, frontowy,
* ??? nadaj??cy si?? na praco??
wni??, sklep lub dla fryzyera
przy ulicy Wolskiej L. 25, do
wynaj??cia od 1. llpca 1912.
Wiadomo???? na miejscu.
Bardzo dobrze prosperuj??ca
SHMEKARNIA wraz z han-
"
dlem towar??w miesza??
nych w mie??cie powiatowym
do sprzedania z powodu prze??
niesienia do innego miasta do
w??asnego domu. Wiadomo???? w
Admin. III. Kur, Codz.
a i s SZCZYRZYCU dowy-
naj??cia na lato 4
pokoje razem ??ub 2 w przy??
jemnej ??? g??rskiej oko??icy,
blizko lasu. Ko??ci????, pocz??
ta na miejscu, 9 km. od
stacyi kolejowej Dobra.
Wiadomo???? Jan G??bik.
Szczyrzyce.
1123
ZAK??AD POGRZEBOWY
Stanis??awa Z1ENTKIEWICZA w Bochni
ulica Sandecka L. 1037.
Urz??dza pogrzeby tak zamo??ne, jak i zwyk??e po
przyst??pnych cenach. Jedyny, kt??ry posiada
w??asny wyr??b trumien!
[VBIESZKANIE do wynaj??-
* ??? da 3 pokoje kuchnia
przedpok??j na III. pi??trze w
oficynie Ul, D??uga 31.
DOM parterowy w Wielicz??
ce sk??adaj??cy si?? z 5 u-
blkacyj wraz z przynale??-
r,o??ciami egodem oraz pelem
ornem z wolnej r??ki do sprze??
dania. Wiadomo???? Krak??w,
nllca Piotra Micha??owskiego
I. 12, I pi??tro trzeda brama
od ulicy Karmelickiej.
Jp??KA dobra to skarb rol-
nika, Do sprzedania ????ka
pruchniczna 3 hektarowa; ce??
na 3750 kor. za Ha. (rocz??
ny doch??d z Ha 375 kor);
wyp??ata ratami. Adres: Za??
rz??d Jurkowa p. Czch??w, lul???
Bank Ziemski w ??a??cucie.
Z drukarni i stereotypii Eugeniusza i Dra Kazimierza Kozia??skich w Krakowie. ???
Odpowiedz, redaktor: Maryan D??BROWSKI.