/ikc_1912_138_0001.djvu

			Cena nrn 
w Krafcwie 
i u prowincyi 
0M 
ilustrowamy 
?2M n n m insi??cni: 
W Krakowi*K.!???- 
na prowincyiK.l*5tt 
flU 
R 
T 
E 
R 
C 
I 
K 
I 
E 
M 
ir 
Rok 8IB. 
Krak??w, Czwartek 20. czerwca 1912. 
Hi*. 038 
Szaleniec w celi wl@il??iisi 
(Obja??nienie na stronie 4). 
Dymisya polskich, ministr??w. 
Przesilenie w Wiedniu. 
??? 
Fa??szywy krok ministra bar. Heinolda. 
??? 
Na?? 
groda dla Rusin??w za obstrukcy??. 
??? 
Dymisya ministr??w: D??ugosza i Zale?? 
skiego. 
??? 
Ko??o Polskie ????da ust??pienia bar. Heinolda. 
??? 
Interwencya ce?? 
sarza. 
??? 
Glosy prasy wiede??skiej. 
Krak??w , 19 czerwca. 
W dziejach parlamentaryzmu niety??k?? 
austryackiego, s ta ?? si?? fak t niebywa??y, cos, 
co mo??na k??a???? tylko na karb zupe??nej 
nie??wiadomo??ci politycznej i braku wyro?? 
bienia ze strony rz??dz??cych czynnik??w. 
Specyalnem or??dziem cesarskiem w y r a ?? 
??ono pos??om ruskim najwy??sze nznanie 
za ??? zaprzestanie obstrakcyi! I nie li?? 
czono si?? ani z tem, ?? e takie uznanie jest 
wi??cej ni?? ??mieszne, bo?? nie nagradza 
si?? nikogo za ust??pienie z drogi nietaktu, 
ani liczono si?? z faktem, ??e ,, nagroda" 
podobna dla skandalizuj??cego stronni?? 
ctwa, obra??a w najwy??szym stopniu inne 
stronnictwo, stokro?? pot????niejsze, a co 
wi??cej ??? stokro?? wobec tego rz??du lo- 
jalniejsze! 
Z t?? ewentualno??ci?? nie liczy?? si?? rz??d 
centralny i dzi?? ???zbiera burz??, kt??r?? sam 
posia?????. Ministm de polscy zg??aszaj?? sw?? 
dymisy??, a Ko??o polskie zajmuje wrogie 
rz??dowi stanowisko w chwili, gdy ten??e 
rz??d najwi??cej pomocy potrzebuje. 
Zrozumia?? to wreszcie sprawca zamie?? 
szania min. bar. Heinold, zrozumia?? i rzu ?? 
c i?? och??ap Polakom . Dostali Rusini prezent 
cesarski, otrzymali i Polacy: ???or??dzie14 
skre??lone na kolanie o????wkiem! Mia??o 
ono by?? rekompensat??, mia??o ono uspo?? 
ko i?? wzburzone stronnictwo! A ni nie po?? 
my??la?? p. Minister, prawa r??ka premiera, 
??e post??pek taki, to nowy blama?? rz??du. 
??wistek papieru zapisany o????wkiem, to?? 
przecie rachunek kelnera restauracyjnego wi???? 
cej posiada formy przyzwoito??ci! A p. mini?? 
ster ma odwag?? dziwi?? si??, ??e to nie jest 
wystarczaj ??cem ???rebuchem" dla Polak??w . 
Jedyn?? te?? godn?? odpowiedzi?? Pola?? 
k??w na ??w szereg nietakt??w, jest ????danie 
K o??a polskiego najdalej id??cej satysfa- 
kcyi, a t?? ??? dymisya bar. Heinolda. ????- 
daj?? jej pos??owie nasi stanowczo, a miej?? 
my nadziej?? , ??e nie cotn?? si?? z tej drogi. 
Nie do uwierzenia!... 
??? Or??dzie" do Rusis??w zaskoczy??o Ko??o 
Polskie zupe??nie niespodziewanie. 
Z pocz??tku nikt w ca??ym parlamencie 
nie chcia?? wierzy?? wiadomo??ciom, szerzo?? 
nym przez Rusin??w, kt??rzy zrazu opo?? 
wiadali, ??e otrzymali pisemne uznanie i 
podzi??kowanie od cesarza za swoj?? ta?? 
ktyk??. Dopiero gdy pose?? Wassilko inni 
pos??owie ruscy okazali na pi??mie otrzy?? 
mane od Heinolda zakomunikowane im 
or??dzie cesarskie, pos??owie polscy uwie?? 
rzyli. 
Wywo??a??o ono ogromne wra??enie nie 
tylko z powodu tre??ci merytorycznej. U ' 
znano bowiem za rzecz wprost niebywa????, 
aby stronnictwo, kt??re jeszcze przed trze- 
FAB1YKA 
KUFR3W 
i PaZs80f.fi* 
do PODR????Y. 
- ZAK??AD - 
wyrob??w 
RYMARSKICH 
i Siodlarskidi. , 
ii 
??miertelnemocowanie.
		

/ikc_1912_138_0002.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY11 ur. 138 
??? 
ania 20 czerwca 1^12. 
ma dniami obstruowa??o i kt??re w ko?? 
misyi g??osowa??o przeciw ustawom w oj?? 
skowym, otrzyma??o tego rodzaju uznanie 
za swoj?? dzia??alno???? i wezwanie do dal?? 
szego wytrwania na tej samej drodze. 
Powszechnem te?? by??o to zapatrywanie 
nie tylko w poselskich ko??ach polskich, 
ale i we wszystkich innych stronnictwach, 
zar??wno u Czech??w, ja k i u Niemc??w. 
Zachodzi teraz pytanie, kt??re w??a??ciwie 
stronnictwo ma utrzyma?? porz??dek w pa???? 
stwie i nie nara??a?? si?? na r????ne przy?? 
kro??ci, je??eli stronnictwo, uprawiaj??ce po?? 
lityk?? obstrukcyjn?? i opozycyjn??, otrzy?? 
muje tego rodzaju uznanie. 
Zlekcewa??enie pos????w polskich. 
Zdziwienie i oburzenie w Kole pol?? 
skiem pot??guje okoliczno????, i?? minister 
dla Galicyi, nic o tych zamiarach mini?? 
stra spraw wewn??trznych nie wiedzia??. 
Jeszcze przed po??udniem minister D ??u ?? 
gosz zapewnia?? pos????w kategorycznie, ??e 
bez wiedzy i porozumienia z Ko??em pol?? 
skiem rz??d w kwestyi ruskiej nic nie 
przedsi??we??mie. Tymczasem w p ???? godzi?? 
ny p????niej dowiedzieli si?? o tem niezwy- 
k??em or??dziu do Rusin??w. Jak si?? za?? o- 
kaza??o, pos. Wassilko ju ?? o godz. 8 rano 
oczekiwa?? na dworcu kolei p????nocnej po?? 
s????w ruskich, przybywaj??cych ze Lwowa 
i zawiadomi?? ich o or??dziu, kt??re Hei- 
nold zakomunikowa?? im w dwie godziny 
p????niej. 
Wzburzenie pos????w i dymisya min. 
D??ugosza.. 
Na pierwsz?? wiadomo???? o tym ???zama- 
chu??? min. Heinolda, zapanowa??o w??r??d 
pos????w polskich niebywa??e wzburzenie. 
Domagano si?? zastosowania najostrzejszych 
??rodk??w parlamentarnych, celem zaprotesto?? 
wania przeciw post??powaniu rz??du. 
Minister D??ugosz, kt??ry zjawi?? si?? w 
kuloarach, o??wiadczy??, ??e natychmiast po?? 
da si?? do dymisyi. 
Natychmiast za????dano posiedzenia ko?? 
misyi parlamentarnej K o??a polskiego, na 
kt??rej min. D??ugosz o??wiadczy??, ??e posta?? 
nowi?? bezwarunkowo poda?? si?? do dymi?? 
syi z powodu tego post??powania min. 
Heinolda. 
Heinold preparuje nowe or??dzie ??? 
na kolanie... 
Tymczasem ??? w p???? godziny p???? 
??niej pojawi??o si?? napr??dce i o????wkiem 
skre??lone na kartce t. zw. or??dzie, prze?? 
znaczone dla Polak??w! Nie zdo??a??o to je ?? 
dnak ???- rzecz prosta ??? uspokoi?? wzbu?? 
rzonych pos????w polskich, ja k nie uspo?? 
koi??y ich r??wnie?? komentarze i zapewnie?? 
nia rz??du, ??e or??dzie dla Rusin??w mia??o 
by?? w??a??ciwie n ag an?? za ich pocz??tkow?? 
obstrukcy??. 
Komisya parlamentarna K o??a stan????a 
na stanowisku, ??e So??o Polskie musi o- 
trzyma?? pe??n?? satysfakcy?? i ??e ust??pie?? 
nie Heinolda jest nieodzowne. W zwi??zku 
z tem zastanawia??o si?? Ko??o Polskie nad 
tem, czy minister D??ugosz m ia?? ju ?? wczo?? 
raj wnie???? dymisy??. Wreszcie o??wiad?? 
czono si?? za tem, aby min. D??ugosz wstrzy?? 
ma?? si?? na razie z dymisy?? i tylko na wy?? 
padek, gdyby Heinold nie ust??pi??, aby 
nietylko min. D??ugosz, lecz tak??e min. Za?? 
leski poda?? si?? do dymisyi. 
W wypadku, gdyby min. Zaleski n ie 
chcia?? si?? solidaryzowa?? z uchwa???? Ko??a, 
do czego zobowi??zany jest jako pose??, 
musia??by z??o??y?? mandat. Fakt ten w ni- 
czem jednak nie zmieni??by stanowiska 
K o??a Polskiego. 
Przeciwko Heinoldowi. 
Prezydyum Ko??a zebra??o si?? na narad?? 
zaraz po posiedzeniu Izby pos????w. Na na?? 
radzie tej zjawi?? si?? min. Heinold, staraj??c 
si?? usprawiedliwi?? i wyt????maczy?? swoje 
post??powanie zapewnieniem, ??e post??po?? 
wanie to nie by??o zwr??cone przeciw Ko??u, 
lecz przeciwnie, ??e chcia?? on raczej zako?? 
munikowa?? Rusinom opini?? cesarza o ich 
taktyce obstrukcyjnej. 
Prezydyum Ko??a polskiego jednak 
nie przyj????o tego o??wiadczenia i za????da??o 
pe??nej satysiskcyi z powodu tego post???? 
powania ministra. Minister Heinold o??wia?? 
dczy?? na to: ???Wiem co to znaczy1* i wy?? 
szed?? z sali aby si?? naradzi?? z ministra?? 
mi, pr??cz ministra D??ugosza i min. Zale?? 
skiego, kt??rzy pozostali w salonie wice?? 
prezesa Grermana. 
Premier przeciwny ????daniu Polak??w. 
R??wnocze??nie prezes Ko??a dr. Leo u- 
da?? si?? do prezydenta ministr??w Stuergkha, 
aby go zawiadomi?? o uchwale komis}^ 
parlamentarnej Ko??a co do zerwania sto?? 
sunk??w z ministrem Heinoldem i ????dania 
satysfakcyi i aby zasi??gn???? informacyj 
co do stanowiska prezydenta ministr??w 
w tym konflikcie. Komisya oczekiwa??a 
powrotu dra Leo z wielkiem napr????e?? 
niem. 
Po powrocie w 1 i p???? godz. p????niej 
prezes zakomunikowa?? komisyi, ??e hr. 
Stucrgkh got??w jest da?? Ko??u wszelk?? sa 
tysfakay??, jednak nie mo??e si?? zgodzi?? na 
ust??pienie Heinolda, kt??ry jest jego za 
st??po?? w obecnej chwili! 
Min. D??ugosz wni??s?? dymisye! 
Prezydent hr. Stiirgkh natomiast zapro?? 
ponowa??, aby min. D??ugosz zosta?? na dzi?? 
zaproszony na pos??uchanie do cesarza i przy 
tej sposobno??ci us??ysza?? od cesarza s??owa 
uznania dla polityki Koia polskiego. K om i?? 
sya parlamentarna o??wiadczy??a, ??e ta sa- 
tysfakcya nie jest wystarczaj??ca i obstawa?? 
??a przy swojej uchwale. 
Wobec tego minister D??ugosz o godz. 
10 wieczorem wys??a?? do Stiirgkha zawia?? 
domienie o swojej dymisyi. 
W podaniu o dymisy?? minister D??ugosz 
o??wiadczy??, ??e wobec tego, ??e Heinold, 
jako zast??pca prezydenta ministr??w, n i e 
informowa?? go o najwa??niejszych sprawach, 
dotycz??cych Galicyi, nie mo??e p e??ni?? urz???? 
du m????a zaufania Ko??a polskiego w rz???? 
dzie, ani zast??powa?? rz??du w Kole po l?? 
skiem i prosi o zwolnienie go ze stano?? 
wiska. 
Posiedzenie Ko??a polskiego. 
Stanowisko to ministra Zaleskiego przy?? 
j????o plenum K o??a z wielkiem uznaniem. 
Rado???? i podzi??ka Rusin??w. 
Z post??pku Heinolda, zadowoleni s?? 
tylko ??? Rusini. Zwi??zek ukrai??ski u- 
chwali?? zaj???? wobec or??dzia stanowisko 
nast??puj ??ce: 
???Zwi??zek przyjmuje z wdzi??czno??ci?? do 
wiadomo??ci s??owa uznania, wyra??one 
przez J . Ces. Mo???? dla narodu ruskiego; 
wstrzymuje obstrukcy?? przeciw ustawom 
wojskowym. Zwi??zek ukrai??ski, uwzgl???? 
dniaj??c ??yczenie monarchy, g??osowa?? b???? 
dzie w drugiem i trzeciem czytaniu za 
przed??o??eniami wojskowemiu. 
Prasa niemiecka o nietakcie rz??du 
w yra??a si?? w spos??b niedwuznaczny. 
??? 
Dzienniki nie taj?? swego niezadowolenia 
z post??pku Heinolda. 
???Deutsche Nachr." twierdz??, ??e jest 
to najryzykowniejszy ??rodek, kt??ry w da?? 
nej sytuacyi by?? zupe??nie zbyteczny, al?? 
bowiem powstaje przez to tylko form alny 
handel cesarskiemi or??dziami. 
Tego rodzaju post??powanie rz??du m u s i 
wywo??a?? w parlamencie niedobre skutki. 
???N. Fr. Presse??? wskazuje, ??e R usini 
zostali spowodowani ca??kiem normalnymi 
??rodkami do zastanowienia obstrukcyi. 
Dlatego te?? ca??a Izba by??a tem bardziej 
zdziwiona, ??e rz??d stara?? si?? wdro??y?? tak 
niezwyk??e ??rodki, aby wstrzyma?? obstru?? 
kcy?? rusk?? tak??e w pe??nej Izbie, kt??rych 
to gr????b nikt w ca??ej Izbie powa??nie nie 
bra??. Powszechnem by??o przekonanie, ??e 
uchwalenie ustaw wojskowych przyjdzie 
do skutku. Nikt nie by?? zdam a, ??e konie- 
cznem jest u??ywanie korony za ???Vor- 
spann??? i nikt nie jest za tem, aby u??y?? 
wa?? ??rodk??w pozaparlamentarnych. 
Kiedy cesarz interweniowa??? 
Niezwyk??y krok bar. Heinolda u??ycia 
or??dzia cesarskiego dla cel??w politycznych 
nie ma sobie r??wnego, aczkolwiek wy?? 
padki interwencyi cesarza notowano ju ?? 
parokrotnie. 
Zdarza??o si?? np., ??e cesarz powo??ywa?? 
do siebie przyw??dzc??w stronnictw, aby 
sk??oni?? ich do porzucenia opozycyi prze?? 
ciw tej czy owej ustawie, jak n. p. w r. 
1879 liberalnego przyw??dc?? Webera, kt???? 
rego prosi??, ??eby klub zaniecha?? opozycyi 
przeciw ustawie wojskowej, a w roku 
1888 Jaworskiego, od kt??rego ????da??, by 
Polacy zgodzili si?? na podatek w??dczany. 
Nigdy jednak nie zdarzy??o si?? jeszcze, 
Wieczorem o god. 11 odby??o si?? ple- 
osobista ^interweneya cesarska dO' 
nam e posiedzenie K o??a polskiego. Mia??o 
ono przebieg bardzo burzliwy, a wszyscy 
m??wcy wyst??powali gwa??townie przeciwko min . 
H e in old o w i. Uchwalono te?? zast??pcy pre?? 
miera votum nieufno??ci. 
Minister Zaleski 
o??wiadczy?? ze swej strony, ??e w razie, 
gdyby Ko??o wypowiedzia??o wojn?? rz??do?? 
wi, poda si?? on bezwarunkowo do dymi?? 
my* - 
____ 
__________ _______________ 
tkn????a ambicyi ??? kt??regokolwiek z lu ?? 
d??w austryackich. Dopiero niezr??czno???? 
bar. Heinolda mog??a takie wywo??a?? wra?? 
??enie. 
Bo ja k w??a??ciwie traktowa?? obie te ???de- 
klaracyeu? Or??dziem cesarskiem z pewno?? 
??ci?? one nie s??, a i doniesie?? s??ownych 
cesarza nie pisywali dot??d ministrowie o- 
????wkiem na ??wiartce papieru. Wi??c chy?? 
ba to tylko jaki?? joum al parle w polityce 
dot??dnieznany. 
Mieszcza??stwo krakow skie-n a glinianych nogach. 
IH?? 
ni 
a 
???li _____ 
. 
W sobot?? d. 15 czerwca ??? w owym 
dniu naznaczonym w Izbie handlowej na 
??wi??to pojednania, g??ucho by??o tak w o- 
bozie demokratycznym, ja k i we wszyst?? 
kich grupach 
mieszcza??stwa krakow?? 
skiego. 
W obozie demokratycznym poszczeg??l?? 
ni cz??onkowie interpelowali prezesa, dra 
Bandrowskiego, co s??ycha?? z fuzy?? z mie?? 
szczanami, kt??ra w dniu tym m ia??a nast???? 
pi??! Pan Bandrowski rozk??ada?? tylko r??ce 
bezradnie, odpowiadaj??c, i?? nikt si?? z mie?? 
szczan nie zg??osi??. 
Kluby pp. Kosobuckiego i Wolnego 
w ytrwa??y przy swem dotychczasowem 
Mas??o potania??o 
??nczanowickiej 
SKLEPY PrZ\ t 9ya PL??dtr i - LB7akoS^Skaa9L(M8a??y ^ 
w??asne; 
W Podg??rzu, ulica Lwowska L. 9???, 
G 
IZBY 
iPR 
W 
Z dnia 17-j 
I. 
Ruble papi 
Marki niemi 
Franki papi 
20-to frank 
Dolary am 
II. Lis 
5??l0 Listy 
we Banku 
?????? 1/2% Listy 
Mpotecm 
4% Listy zas 
 Usty 
dla H- 
III. Obli 
4??/0 Galie. 
4% Po??yczki 
4??/0 Po??yczka 
z roku 19! 
4??/* Patyczka 
z roku 1??? 
5??/o ObBgacyi 
krajowego 
4V/??? 00 
Banka 
4% OUigacyt 
IV. A 
Akcye Banku 
we Lwowli 
Akcye Banko 
I przemys??u 
Akcye kolei L 
ce-Jassy . 
V. Pobli 
dl 
ws^' 
4,/i????/o wsP??! 
4??/?? rrota ko 
4??/0 renta te. 
4??/0 renta ????? 
4*/o renta w
		

/ikc_1912_138_0003.djvu

			???1LOST.ROWAJSY KUKYKR CODZIENNY1* nr. 138 
??? 
dnia 20 czerwca 1912 
stanowisku i zasadzie niechodzenia na pod?? 
w??rko p. Zieleniewskiego. 
Leowczycy, aran??erowie organizacyi p. 
Zieleniewskiego, oddawszy cz?????? mieszczan 
wraz z urz??dnikami na Cup tej??e frondy, 
zostali genera??ami bez arm ii, a tem samem 
stracili podstaw?? j akiegokolwiek samo?? 
istne go porozumienia si?? z demokracy??. 
Nie wypada??o im zatem nic innego, jak 
przycichn????, a w razie interpelacyi ze 
strony demokracyi, zrzuci?? odpowiedzial?? 
no???? za niedoj??cie w dniu tym do skutku, 
fuzyi, na organizacy?? ???zieleniak??w", za 
kt??rych plecami w razie potrzeby kryj?? si?? 
ca??kowicie. 
I rzeczywi??cie w dniu tym tylko kote- 
rya p. Zieleniewskiego mog??a oficyalnie 
jako cz??stka dawnej partyi mieszcza???? 
skiej stan???? do zjednoczenia si?? z demo?? 
kracy??. 
Pozbawiona jednak w??a??ciwych mene- 
r??w mieszcza??skich (leowczyk??w) zdana 
by??a w dniu tym ca??kowicie na spryt 
polityczny swego wydzia??u z prezesem p 
Zieleniewskim. 
Skutek tego stanu rzeczy by?? do prze?? 
widzenia. ??? Zieleniakiu stan??li w dniu tym 
bezradnie. 
Od wczesnego ranka ju ?? rozpocz??li na 
wszystkie strony kanonad?? telefoniczn??, wo?? 
??aj??c na ???leowczyk??wu o pomoc, co maj?? 
robi?? z terminem zjednoczenia si??. Lecz 
ci ostatni zaszyli si?? w dniu tym tak, ??e 
wszelki s??uch o nich zagin????. 
Wobec tego ??? rada w rad?? ??? posta?? 
nowili zebra?? si??, co te?? p????nym wieczo?? 
rem w hotelu Pollera uskuteczniono. Te?? 
raz dla odmiany pad??y zarzuty zdrady, 
ze strony ???zieleniak??w??? na ???leowczyk??w". 
Wygadano si?? i wysapano ??? lecz osta?? 
tecznie, co zrobi?? z fuzy?? z demokra?? 
cy?? ??? tej kwestyi nie umieli rozwi???? 
za??, ??? bo?? przerasta??a ich si??y i zmys?? 
polityczny. 
Rozpocz??to j ak zwykle od rekryminacyi, 
??e pp. Iglicki i Wajda mieli z klubu 
uwolniarzy??? przygotowa?? na ??w dzie?? 
odpowiedni?? deklaracy??, ??e to samo mie?? 
li zrobi?? z ramienia demokracyi, dr. Ban- 
drowski i dr. Gertler, ??e z ??ona ???ziele* 
niak??w??? powo??am do tego samego zosta?? 
li pos. Zieleniewski i dr. Krzetuski ??? 
lecz stwierdzono, ??e n ik t (sic!) nic w tej 
mierze nie uczyni??... 
Nie stwierdzono tylko, czy dr. Tilles, 
kt??ry by?? r??wnie?? na zgromadzeniu tem 
obecny, przygotowa?? podobn?? deklaracy?? 
ze strony ???kahalnik??w a w odniesieniu do 
??yd??w niezawis??ych ze stronnictwa de?? 
mokratycznego... Leoz o tem poni??ej. 
Postanowiono jednak co?? uchwali?? i 
istotnie zapad??a uchwa??a ??? godna zaiste 
salomo??skiej decyzji: 
Oto uchwalono poprostu w swej bez?? 
radno??ci ??? pojecha??... do p. Jahla we 
Lwowie ze skarg?? na ???leowczyk??w???, 
kt??rzy ich w tej trudnej opresyi opu?? 
??cili... 
D la ??cis??o??ci historycznej nale??y je ?? 
szcze doda??, i?? po tej uchwale niemo?? 
w l??t politycznych, pozbawionych swych 
nianiek ??? rozpocz????o si?? naci??ganie roz?? 
maitych Bogu ducha winnych obywateli 
na utrzymanie swego przymieraj??cego 
g??odem leib-organu (po 300 i 500 ko?? 
ron) ??? kt??rego jeszcze p rzed dniem tym 
m ia?? ???sam Leo by?? korespondentem wie- 
de??skim??? etc. eto.... Nast??pnie powo??ano 
Rad?? nadzorcz?? leib-organu zn??w z p. Zie?? 
leniewskim i wielomiesi??cznym znawc?? 
spraw dziennikarskich dr. Krzetuskim na 
czele... 
Zadowoleni i umocnieni na duchu, 
poszli p????n?? noc?? do< domu. 
Jak si?? teraz ???kampania??? zieleniak??w 
z ???leowczykami" zako??czy, ??? 
dzi?? tru?? 
dno przewidzie??. W ka??dym razie nieba?? 
wem nast??pi ostatni akt tej wielkiej tra- 
gikomedyi mieszcza??skiej ??? kt??ra wyka?? 
za??a: 
1) rozbicie mieszcza??stwa n a 4 oddzielne 
grupy ; 
2) niemo??liwo???? w tym stanie rzeczy wype???? 
nienia programu politycznego zjazdu lwow?? 
skiego ??? i 
3) unicestwienie my??li przewodniej p la n o ?? 
wanej fuzy i ???ukrajowionej??? demokracyi, Kt??r?? 
mia??o by??: 
a) stworzenie realnej a silnej podstawy o- 
peracyjnej wkraju dla prezesa K o??a polskiego; 
b) oddanie tak ukrajowionej (czytaj : na 
glink?? austryack?? przerobionej) demokracyi 
pod egid?? rz??d??w p. Bobrzy??skicgo. 
Fakt ten ostatni ilustruje najlepiej kr?? 
tkowidztwo polityczne uczciwych obywateli 
kraju i narodu ??? zaganianych na wsp??l?? 
ne a nieuda??e podw??rko mieszcza??sko- 
demokratyczne. 
W trzech na temat powy??szy artyku?? 
??ach nie wspomnieli??my o jednym wa??nym 
czynnika politycznym ??? w razie nawet e- 
wentualnego przygotowania wszystkiego 
do planowanej fuzyi: o ??ydach.To jedno 
musimy stwierdzi??, i?? w takim razie mu?? 
sieliby si?? zjednoczy?? ??ydzi niezawi??li z p a r ?? 
ty i demokratycznej ??? z ??ydami kahalnymi 
z partyi mieszcza??skiej. 
Zbyt dobrze znamy ??yd??w z tej stro?? 
ny dodatniej, i?? w zasadach politycznych 
umiej?? by?? nieugi??tymi i ??wieci?? przyk??a?? 
dem przekona?? programowych, ??? by cho?? 
na chwil?? przypuszcza??, ??e szkopu?? ten 
w razie mieszcza??sko-demokratycznej fu ?? 
zyi zosta??by istotnie usuni??ty... 
Rozprawia?? na temat, co to jest mie?? 
szcza??stwo ??? mo??na tylko problema- 
tycznie. Cokolwiek jednak powiedzie?? 
mo??na o mieszcza??stwie krakowskiem, to 
przyzna?? trzeba, ??e rdze?? jego tworzyli 
bezsprzecznie r??kod zielnicy , maj??cy za sob?? 
i tradycye patryotyczne i osobn?? histoiy?? 
swych oech??w. 
Tego jednak r??kodzielnictwa nie ma 
sp ????ka: Zieleniewski-Krzetuski-Zawadzki, 
bo ani p. Zieleniewski, ani komenderuj??* 
cy nim z ukrycia nie mogli tego r??ko?? 
dzielnictwa sprowadzi?? do jednego mia?? 
nownika. 
Nie sprowadzili do jednego mianowni?? 
ka starej demokracyi z licznemi grupami 
r????nego gatunku mieszcza??stwa, tote?? 
frondaje si?? powszechnie. Fro nduj?? Zie- 
leniaki przeciw starej demokracyi, fron?? 
duj?? Kosobucczanie przeciw Zieleniakom, 
fronduj?? W olni??ci przeciw Kosobuccza- 
nom, wreszcie fronduj?? Leo-Federowicza- 
nie, do niedawna sprzymierze??cy Ziele?? 
niak??w przeciw podstawionym przez nich 
niedawno firmantom. 
Fronduj?? wszyscy przeciw sobie, bo w 
tej ca??ej robocie pseudo-politycznej nie 
by??o kitu politycznego, nie by??o ani krzty 
idei, jeno cel utylitarny: sklejenia sztucznie 
maszyny, przez jawnych i zakapturzonych sta???? 
czyk??w na rozkaz p. Dobrzy??skiego, celem 
utrzymania nadal przywileju sztucznej 
w??adzy dla wybranych ??? oraz stworze?? 
nie monopolu dla sp????ki komandytowej 
do wyrobu mandat??w i synekur dla r????ny ch 
mekler??w politycznych, a w istocie ptak??w nie?? 
bieskich , co to nietylko chc?? ??y?? wygodnie, 
ale co gorsza ??? g??ruj?? nad biednem spo?? 
??ecze??stwem naszem, utrzymuj??c si?? sztu?? 
cznie przy w??adzy. 
Zaiste na glinianych nogach spocsyw? 
mieszcza??stwo polskie w Krakowie ??? 
a ca??a opinia publiczna ulega z dnia na 
dzie?? coraz gro??niejszej deprawacyi ??ycia 
obywatelskiego. 
M.D. 
Osobliwe pretensye do odszkodowania. 
Milionowy oszust z Galicyi. 
Straszna katastrofa w mg??ach Neufund- 
landyi ju ?? min????a. Parowiec ???Titanic??? 
poszed?? na dno. Rozpaczliwe sygna??y te?? 
legrafu bez drutu dosi??g??y i statku ???Car- 
pathi???, 
kt??ry w tej chwili, ca???? si???? pa?? 
ry pu??ci?? si?? na miejsce nieszcz????oia. 
Cz?????? nieszcz????liwych rozbitk??w uda??o 
si?? wyratowa??... By jednak skutecznie 
przeprowadzi?? akcy?? ratunkow??, musia??a 
???Carpathiaa zmieni?? sw??j kurs. Statek 
zabawi?? d??u??ej na morzu ko??o N. Fund- 
landyi, a potem pop??yn???? zamiast do E u ?? 
ropy ??? z powrotem do Ameryki, by roz?? 
bitk??w dostawi?? na miejsce przeznacze?? 
nia. Potem dopiero uda??a si?? ???Carpathia" w 
drog?? do Europy. 
Pretensye Sandora ??aszlo. 
Zdawa??oby si??, ??e nikt nie powinien z te?? 
go op????nienia robi?? zarzut??w Towarzy?? 
stwu ??eglugi. A jednak znalaz?? si?? na po?? 
k??adzie ,,Carpathii??? pewien pasa??er, kt??ry 
za????da?? odszkodowania od Towarzystwa 
??? W hite Star Line???. Cz??owiek ten zaci???? 
gni??ty w ksi????ki meldunkowe okr??tu pod 
nazwiskiem ???Szandor Laszlo??? o??wiadczy??, 
??e z powodu op????nienia jazdy ??? poni??s?? 
olbrzymie finansowe straty, kt??rych wy?? 
nagrodzenia za????da?? teraz od ???W hite Star 
Line???. 
Ko??a prawnicze Ameryki zaintereso?? 
wa??y si?? niezmiernie t?? spraw??. Rozcho?? 
dzi??o si?? bowiem o rzecz zasadnicz??: Czy 
towarzystwo ??eglugi jest obowi??zane do 
odszkodowania spowodowanego przez sp???? 
??nienie statku, kt??re nast??pi??o w celu ra?? 
towania ??ycia ludzkiego? 
Do interesuj??cego tego procesu j u ?? nie 
przyjdzie! Cz??owiek, kt??ry wni??s?? ow?? 
skarg?? jest obecnie sam w ci????kich opa?? 
??ach. Zosta?? on w Zurychu przy areszto?? 
wany i musi przygotowa?? si?? na w??asny 
proces, kt??re mu w??adze wytoczy??y. Rze?? 
komy Sandor Laszlo nazywa si?? istotnie 
Leon Schiffmann i jest oszustem w wiel?? 
kim stylu, osobnikiem kryminalnym, kt???? 
rego od roku w??adze poszukuj??. 
Ueieczka milionowego oszusta. 
Leon Schiffmann jest poddanym austrya- 
ckim, liczy obecnie 46 lat. Urodzi?? si?? w 
Drohobyczu, a d??u??szy czas przebywa?? w 
Czerniowcach, sk??d przesiedli?? si?? do Ber?? 
lina i tu wda?? si?? w ryzykowne spekula- 
cye budowlane. Pozostawiwszy w Berli?? 
nie ??on?? i milion d??ug??w uciek?? do Ame?? 
ryki w towarzystwie kochanki, niejakiej 
panny Anyos, nie {zapomniawszy zaopa?? 
trzy?? si?? na drog?? w cudz?? wy??udzon?? 
got??wk?? w umiarkowanej kwocie 40.000 
marek. 
Czu??a parka osiedli??a si?? w S. Franci?? 
sco i postanowi??a ??y?? sobie bez troski... 
??wiat o nich zapomnia??, nie zapomnia??a 
jednak prawowita ??ona defraudanta. Pani 
Schiffmanowa pu??ci??a si?? za morze a z 
talentem ??ledczym starej zazdrosnej ko?? 
biety ??? wyw??cha??a ma????onka w S. Fran?? 
cisco i urz??dzi??a mu prawdziwy zamorski 
skandal. Nie uzyska??a tem wprawdzie 
powrotu zdrajcy w st??sknione jej ramio?? 
na ??? ale natomiast w??adze miejscowe 
wydali??y p. Schiifmana jako ???uci????liwego 
cudzoziemca". 
Pan Schiffman jecha?? tedy ze sw?? ko. 
chank?? okr??tem ???Carpathia??? do I I ..ropy. 
jn Mazimier^si Itobaekieg^o 
Za??o??ona w roku 1841. 
- 
Krak??w, ulica S??awkowska L. 26. 
Poleca: MI??D sto??owy lekki butelka 1 K. 
??? 
Mi??d sto??owy mocny t'20. 
??? 
Mi??d wy?? 
trawny 1-40 K, ??? Mi??d kuracyjny 1*60 K. 
- 
Mi??d essencya 2 K. 
??? 
Mi??d kopo- 
wiec 2-40 K. 
- 
Mi??d kasztela??ski 3 K. 
- 
Mi??d bernartfy??ski 4 K. 
- 
MALINIAKI, WISNIAKI, DERE?? IAKU
		

/ikc_1912_138_0004.djvu

			.I L USTROWANY KURYER CODZIENNY" nr. 138 ??? dnia 20 czerwca 1912. 
Minister kolei w Krakowie. 
Zdenko Forster, minister kolei, kt??ry onegdaj 
bawi?? w Krakowie. 
Podr???? doznalg, ??? ja k wspomnieli??my o- 
p????nienia, z kt??rego oszust chcia?? w dro?? 
dze skargi o odszkodowanie ?????? zrobi?? ma?? 
j??tek... 
Powr??t do Europy. 
Ubieg??ego miesi??ca przyby?? ???Sandor 
Laszlo??? z ???Carpathi??" do Neapolu, a po?? 
tem pojecha?? do Wiednia, gdzie ma kre?? 
wnych. Mia?? zamiar zakupi?? ziemi?? w Klo- 
stemeuburgu i w spokoju prze??y?? dni 
swoje. 
Tymczasem o przybyciu podejrzanego 
ptaszka dowiedzia??a si?? policya wiede??ska 
i odnios??a si?? do swej berli??skiej siostrzy- 
cy z zapytaniem, czy Schiffinana areszto?? 
wa??. 
Zanim jednak z Berlina nadesz??a pota?? 
kuj??ca odpowied?? ??? Schiffman, kt??remu 
jako?? we Wiedniu by??o za ciemno ??? 
znik?? bez ??ladu... 
Z??apany!... 
Nie ujecha?? jednak daleko. Na wolnej 
ziemi Helwet??w ???co za ironia! ??? straci?? 
sw?? wolno????!... Zbieg zameldowa?? si?? w 
jednym z hotel??w w Zurychu pod nazwi?? 
skiem Leona Saksa ??? i zosta?? wreszcie 
przyaresztowany. 
W towarzystwie jego znajdowa??a si?? 
pi??kna Berta Anyon, kt??r?? fa??szywie za?? 
meldowa?? jako sw?? ??on??. Po kr??tkiem 
przes??uchaniu puszczono j?? na wolno???? 
zatrzymuj??c w kryminalnym ???depozycie" 
taki klejnot, jakim jest bez kwestyi pan 
Leon Schiffman z Drohobycza... 
??miertelne mocowanie. 
Pod dobr?? dat??. ??? 
Zabawa w mocowanie. 
Tragiczny rezultat. 
Wiede??, 19 czerwca. 
Ulubiony i zawsze modny u m??odzie??y 
zw??aszcza, sport atletyczny, nierzadko ko???? 
czy si?? nieszcz????liwym wypadkiem, gdy 
na arenie staje dw??ch wytrawnych prze?? 
ciwnik??w. Traktowany jednak po dyletan- 
cku przez ludzi niewyrobionych i nie roz?? 
porz??dzaj??cych stalowymi muskularni ??? 
nie jest niczem innem, jak niewinn?? za?? 
bawk??. 
Nieprawdopodobnie te?? wygl??da?? musi 
wypadek, kt??ry zdarzy?? si?? wczorajszej 
nocy na ulicach Wiednia. 
Z dzielnicy Ottakring powraca??o oko??o 
godz. 2 nad ranem kilku m??odych ludzi, 
wszyscy m??odzi robotnicy i wszyscy j u ?? 
w stanie niekoniecznie trze??wym. W uli?? 
cy Wilhelma jednemu z nich, niejakiemu i 
Rudolfowi Paulowi, przysz??a my??l zaba?? 
wienia si?? ??? w mocowanie. Ochotnik zna?? 
laz?? si?? zaraz z po??r??d weso??ej paczki w 
osobie J??zefa Lotta. 
Uczyniono ko??o i obaj przeciwnicy roz?? 
pocz??li walk?? w??r??d nieustaj??cej weso??o?? 
??ci. Par?? ju?? minut zmagali si?? dwaj ko?? 
ledzy, gdy nagle Paul upad?? na ziemi??. 
Zach??cenia do dalszej walki nie odnosi??y 
skutku; Paul nie wstawa?? i w??wczas roz 
bawione grono spostrzeg??o, ??e le??y bez 
przytomno??ci. Dora??na nawet akcya ra?? 
tunkowa koleg??w nie przynios??a ??adnego 
rezultatu ; wezwano wi??c karetk?? pogoto?? 
wia i w??wczas lekarz stwierdzi?? zgon m??o 
dego amatora atletyki. 
Przeciwnika jego, Lo tta aresztowano, 
zar??cza on jednak, ??e walczy?? z koleg?? 
swym bardzo ostro??nie, tylko z ??art??w, a 
ostatnie pchni??cie nie by??o wcale silne. 
Lekarze ze swej strony nie mogli dot??d 
ustali?? przyczyny nag??ego zgonu ??? wi??c 
ustali j ?? sekcya. 
Nieszcz????liwa ofiara walki atletycznej 
by?? cz??owiekiem bardzo m??odym, liczy?? 
bowiem zaledwie 25 lat. 
ffowoiytny Otello. 
I Romantyczna po??owica. ??? 
Zemsta za wia- 
ro??omno????. 
Berlin, 18 czerwca. 
Jeden z tych licznych w czasach dzi?? 
siejszych dramat??w, rozegra?? si?? w nad- 
szprewa??skiej stolicy onegdaj wieczorem. 
M??oda, bo 26-letnia zaledwie ??ona po?? 
mocnika ksi??garskiego Zenkego, by??a o- 
s??bk?? bardzo romantyczn??. Nam??wi??a na?? 
wet dlatego m????a, aby zgodzi?? si?? na od- 
najmowanie jednego pokoju dwom m??o?? 
dym studentom, pragn??c rzekomo w ten 
spos??b podnie???? szczup??e dochody m????a, 
w rzeczywisto??ci za??, aby mie?? z kim?? po- 
flirtowa??. Niewinna ta ???zabawka" pani 
R????y Zenke, nie wzbudzi??a w ma????onku 
??adnych podejrze??, tak, ??e zdecydowa?? 
si?? nawet pozostawi?? j?? sam??, udaj??c si?? 
na prowincy?? celem obj??cia nowej po?? 
sady. 
Gdy jednak po paru tygodniach powr???? 
ci??, aby zabra?? do siebie ??on??, dowiedzia?? 
si?? od ,;przyjaci??????? o wiaro??omstwie uko?? 
chanej kobiety. Zdradza??a go j u ?? bez ce?? 
remonii ze swymi sublokatorami. Zrozpa?? 
czony, wpad?? do mieszkania i nie namy?? 
??laj ??c si?? udusi?? sw?? ??on?? ??pi??c??. Potem 
zbieg?? i znik?? bez ??ladu. Jak przypuszcza?? 
j??, pope??ni?? i on samob??jstwo. 
Zabawki. Lalki* Gry towarzyskie 
letnie, Pi??ki gurei??we, P i??ki no. 
i n e (Foo4i33??)j ????pofe??et^sTen - 
ilis y i wiele nowo??ci w grach 
dmarye&a poleca 
w wielkim wyborze po cenach niskich 
C. SZGZUEEGWSai 
Krak??w, Grodzka 2. 
Szaleniec w celi wi??ziennej. 
(Do ilustracyi tytu??owej). 
W Bo??en zdarzy?? si?? w miejskim are?? 
szcie straszliwy wypadek : Szaleniec, do?? 
tkni??ty nag??ym ob????dem, stratowa?? na 
??mier?? jednego z towarzysz??w k aini. 
Szczeg????y zaj??cia nast??puj??ce: Policya 
przytrzyma??a wa????saj??cego si?? po ulicy, 
jak si?? zdawa??o, w silnie podpitym sta?? 
nie ??? niejakiego Franciszka Fronz?? i u- 
mie??ci??a go w celi wsp??lnej z dwoma je?? 
szcze aresztantami. Podczas snu oby?? 
dw??ch, rzekomo pijany Fronza zerwa?? si?? 
nagle z krzykiem: ???Ja jestem dyab??emu ??? 
i rozebrawszy si?? momentalnie do naga, 
rzuci?? si?? na jednego z aresztant??w, nie?? 
jakiego Korena i pomimo jego rozpaczli?? 
wej obrony ??? formalnie na ??mier?? go 
zatratowa??. I drugi aresztant nie by??by 
uszed?? podobnego losu, gdyby nie 
stra?? wi??zienna, kt??ra zaalarmowana krzy?? 
kami o pomoc, wtargn????a do celi i wy?? 
ci??gn????a waryata stamt??d, a nast??pnie 
odda??a do domu ob????kanych. 
Straszn?? t?? scen?? przedstawia pow y???? 
sza rycina. 
Niniejszem zawiadamiam, ??e m??j 
SMad Papieru i Galanteryi 
Kolejowe postulaty Gaiicyi zach. 
Dnia 27 bm. odb??dzie si?? sesya pa??stwo?? 
wej Rady kolejowej, na kt??rej przedstawione 
b??d?? wa??ne postulaty kolejowe Gaiicyi. 
Co do ruchu osobowego poczynione s?? 
starania o popraw?? po????cze?? m i??dzy W ad o ?? 
wicami a B ia???? wzgl??dnie O??wi??cimem, dalej 
0 przed??u??enie przyznanych od 1 maja dla 
ca??orocznego ruchu mi??dzy Krakowem a Z a ?? 
kop anem poci??g??w Nr. 1214 i 1219 a?? do 
Nowego S ?? cza , przez co uzyska??oby si?? i lepsze 
po????czenia z g????wn?? lini?? w Tarnowie. 
Rada pow. w Chrzanowie domaga si??, aby 
poci??gi pospieszne Nr. 2 i 9 zatrzymywa??y 
si?? w Chrzanowie. 
Dalszy wniosek dotyczy wprowadzenia wa?? 
gonu sypialnego przy wieczornym poci??gu 
pospiesznym Nr. 104 w kierunku Wiednia 
1 wprowadzenia wagonujad aln eg o przy poci???? 
gu pospiesznym, przychodz??cym z Wiednia 
do Krakowa o godzinie 11-38 w nocy. 
Dwa wnioski domagaj?? si?? polepszenia 
rozk??adu jazdy mi??dzy Bonark?? a Krakowem, 
aby umo??liwi?? dzieciom ucz??szczanie do szk???? 
???krakowskich, za?? zatrudnionym w tamtejszych 
fabrykach robotnikom udzia?? w nabo??e???? 
stwach. 
Pozatem postawiony b??dzie wniosek o przy?? 
spieszenie budowy kolei lokalnej Wieliczka- 
Mszana dolna i przebudow?? stacyi w Chrza?? 
nowie. 
Podj??ty b??dzie tak??e postulat zmiany posta?? 
nowie?? o budowie i prowadzeniu ruchu na 
torach przemys??owych. 
Pod tym wzgl??dem Zarz??d kolejowy zapo?? 
znaj??c u??atwienia, jakie tory przemys??owe, cia?? 
snym naszym stacyom przynosz??, robi w o- 
statnich czasach wielkie trudno??ci przy pro?? 
jektowaniu ka??dego toru przemys??owego. 
Drug?? bardzo dotkliw?? szkod?? dla przemy?? 
s??u stanowi nier??wnomierny wymiar na??e??y- 
to??ci za dostawianie wagon??w ze strony po?? 
szczeg??lnych Dyrekcyi kolejowych. 
Galicya stara si?? przez delegat??w swych o 
usuni??cie tych niedogodno??ci i uwzgl??dnienie 
wymienionych wy??ej tak wa??nych dla krajn 
postulat??w. 
Kl??ska gradowa w pow. d??browskim. 
Ze ??abna (pow. D??browa) pisz?? n a m 
pod dat?? wczorajsz??: 
Z powa??aniem: 
WAC??AW JANECZEK 
Ze wzgl??du na znacznie ta??szy lokal zni??y??em cen?? towar??w o 10%. Krak??w, Rynek gf??wny La 9, Pasa??* 
kt??ry znajdowa?? si?? w Rynku g??. pod L. 8. od frontu PRZENIOS??EM 
do s??siedniej kamienicy w R y nku pod L. 9, do PASA??U. 
OPe fRETKA 
ka- 
Co dzie?? niesie? 
Krak??w, dnia 19. czerwca 1912. 
Konopnicka na Ska??ce. 
Dowiadujemy si??, ??e zw??oki ??p. Maryi 
Konopnickiej, kt??ra, ja k wiadomo, zmar?? 
??a we Lwowie i pochowana zosta??a tym?? 
czasowo na tamtejszym cmentarzu ??ycza?? 
kowskim, m aj?? by?? w niedalekiej przy?? 
sz??o??ci sprowadzone stamt??d i z??o??one w 
podziemiach ko??cio??a na Ska??ce w Kra?? 
kowie, w ???Grobie zas??u??onych". 
W tym celu utworzy?? si?? tu komitet, 
kt??ry otrzyma?? ju ?? pozwolenie od ro?? 
dziny. 
Po raz ostatni z??o??ono na Ska??ce zw??o?? 
ki Wyspia??skiego, przed niespe??na pi??ciu 
laty; przed kilku tygodniami w??a??nie pro?? 
chy autora ???Wesela" spocz????y w kamien?? 
nym sarkofagu, kt??ry w??asnym kosztem 
sprawi??o miasto Krak??w. 
We 
??WR6g f operetka 
Eimi ltfa> 
We czi 
??CYGaj 
Puci 
w P]?? 
..Wr??g??", 
w SOB 
i.CARy, 
Jeraj 
W N1ED n. 23. popol. 
??Krakoi |4rale??? opera 
J. N. 
WNIED 
. . tosca 
PONiED 
???WR??G 
We WT 
???Madam 
Pticcii 
CE! ROWE. 
P O??O 
strzi 
si?? z ulk 
POSELSI 1. p. oficyna. 
naly ubtc 
szenla 
k??w, 
Do 
s i?? intellg 
30. Wiato 
nik??w Bl< 
??? 
P??, 
oboj??tna. 
7, 
murowany 
Istajniami 
wie do 
osobno 
runkami. 
D??uga Nr. 
wiecz??r. 
20, wlecz, 
opera 4 akt. 
2i. wleci. 
22. wiecz. 
, w aktach 
24. wlecz. 
1 
kill 
go 
bi?? 
w 
Szc 
wa 
uci 
Cz 
kto 
szc 
bu: 
wy 
Ba 
itd 
zn; 
ne 
str; 
z, 
ku 
be 
po 
po 
db 
kt< 
bo 
wj 
do 
n. 25. wiecz. 
irily???, opera 
meszka Ja- 
sprowadzi??a 
na ul. 
ZJEGEN r????uj??cego i 
odi :ego K????a 
rolnicze, zeia??y arty- 
knh< cod i poszukuje 
si??.Znatzizya.Dor?? 
obek. Zgio- 
ryan??? Kra- 
nte g????wna 
1167 
domu 1 lo?? 
tt poszukuje 
osoby do lat 
Biuro dzien- 
ul. Gertru- 
1158 
KOJ icekiego z u - 
trzya przy nieza?? 
le??nej dan zukuj??. Cena 
N( 
sz 
B; 
rz 
w 
ra 
nc 
??v 
P1 
D 
ki 
sl 
m 
rc 
ts 
w 
c 
s: 
n 
P 
P 
?? 
i 
r 
yk??? Krak??w 
tante. 1157 
???terowy zz 
rcel?? naro??n?? 
ielkim Krako- 
lia razem lub 
'st??pnymi w a- 
iomo????: ulica 
P, Oremusa.
		

/ikc_1912_138_0005.djvu

			19. wiwzfa" 
t.VVR(5?? f operetka 
Ed??, lera. 
aryi 
aar- 
ym- 
3za- 
fzy- 
ew 
??ra- 
.tet, 
ro- 
sr??o- 
iciu 
iro- 
We czi 
- 
.CYGAl 
Pucti 
W 
..Wr??g r". 
W SOB 
..C 
ARUi 
Jerze, 
W N1ED In. 23. popoi. 
..Krakoi 6ra??e??? opera 
J. 
W NIEB u. 23. wiecz. 
..TOSCA 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY??? nr. 138 
??? 
dnia 20 czerwca 1912. 
20. wlecz, 
mera 4 akt. 
2i. wiecz. 
22. wiecz. 
i w aktach 
kiego. 
en- 
??? 
em P0NIED 
???WR??G 
24. wiecz. 
r?? 
We WT( 
???Madami 
VO??? 
Puwi??? 
n. 25. wiecz. 
irlly??? , opera 
)ne 
:. 
CE! ROWE. 
:: 
as 
???i-i-smm 
io- 
ilej poioi 
dla ?? strz?? 
7a si?? z ulii 
j POSELSl 
do 
giiieszka Ja - 
jeprowadzila 
388, na ul. 
Lp. oficyna. 
;ze 
mz 
hv 
roinic7t> 
J ka??u cod 
i??y si??. Znm 
na??y ubec 
,a_ szeuia poi 
ga 
k6w- Pk 
r????uj??cego i 
:ego K????a 
leda??y arty- 
i poszukuje 
???izya. Do k >- 
obek. Zgio- 
ryan??? Kra- 
nte gi??wna 
1167 
Doi 
Ila si?? intelig 
30. Wiaio 
ia 
nik??w Bli 
m, 
*1 
domu i to- 
#aposzukuje 
osoby do lat 
Biuro dzien- 
j,ul. Gertru- 
1158 
poKOJ 
ch Ja trzym 
ii- le??nej dat 
oboj??tna. 
7, P( 
y- 
icckiego z u - 
przy nieza- 
zt&uj??. Cena 
tyk" Krak??w 
iante. 1157 
i DUM 
murowany 
i stajniami 
la 
wie do sp 
osobno po 
runkami. 
D??uga Nr. 
1??? 
terowy 
reel?? naro??n?? 
t??kim Krako- 
???ia razem lub 
'st??pnymi w a ?? 
domo????: ulica 
1P. Oremusa. 
Niebywa??a kl??ska gradowa nawiedzi??a przed 
kilku dniami olbrzymi?? wi??kszo???? d??browskie?? 
go powiatu. Grad, wielko??ci kurzych jaj, wy?? 
bi?? doszcz??tnie zasiewy w ca??ym szeregu gmin 
w okolicy ??abna, D??browy i Szczucina. Ko??o 
Szczucina pada??y ca??e kawa??y lodu i grub?? 
warstw?? pokry??y pola. Ko??o ??abna najbardziej 
ucierpia??y wsie: Otfin??w, Gorzyce, Gr??bosz??w, 
Czy????w, Nieciecza, Wielopole itd. Nad nie- 
kt??remi gminami, jak nad ??abnem, Odpory- 
szowem, Sieradz??, Czarnemi Niwami itd. 
- 
burza gradowa ???zaci??gn????a1* tylko i szkody 
wyrzadzi??a nieznaczne. 
Natomiast kolo D??browy ucierpia??y wsie: 
Bagienka, Olesno, ??wik??w, ??elich??w, K??y?? 
itd. Zasiewy zniszczone w ca??em tego s??owa 
znaczeniu. Zbo??a zupe??nie wybite, poniszczo?? 
ne siana i konicze. 
Ludno???? pow. D??browskiego, dotkni??ta t?? 
straszn?? kl??sk?? gradow?? ??? wysprzedaje si?? 
z ??ywego inw entarza. Na dzisiejszym jarmar?? 
ku w D??browy sprzedawano masowo i za 
bezcen byd??o i konie. W??r??d ludno??ci coraz 
powszechniejszemi staj?? si?? skargi na pos??a 
powiatu Jak??ba Bojk??, kt??ry zupe??nie zanie?? 
dba?? sprawy powiatu i nawet kl??sk?? gradow??, 
kt??ra nawiedzi??a i jego wie?? rodzinn?? (Gr???? 
bosz??w) si?? nie zainteresowa??. 
Ma by?? zwo??any wiec ch??opski do D??bro?? 
wy, na kt??rym pose?? Bojko poci??gni??ty b??dzie 
do odpowiedzialno??ci obywatelskiej. 
Nowe awanse c. k. krakowskiej de- 
mokracyi. 
= 
Poranne dzisiejsze dzienniki przyno?? 
sz?? wiadomo???? o nadaniu p. Ernestowi 
Bandrowskiemu przez cesarza tytu??u radcy 
rz??dowego. Zdziwi??o nas niepomiernie, ??e 
w ???Nowej Reformie1* nie znale??li??my tej 
radosnej dla c. k. miejscowej demokracyi 
nowiny na naczelnem miejscu, kt??re po?? 
??wi??ca tak bagatelnej sprawie, ja k ?? jest 
przesilenie w W iedniu i dymisya ministra 
D??ugosza. 
???Nowa Reforma14 chc??c w nowym swym 
kursie by?? konsekwentn??, powinna by??a 
skorzysta?? z tak donios??ego historycznie 
momentu i wed??ug klasycznych wzor??w 
rozpocz???? artyku?? wst??pny od sakramen?? 
talnych s????w: ???Najj. Pan raczy??u... Po?? 
winna by??a da?? wyraz wdzi??czno??ci i u- 
czu?? wiernopodda??czych dla ???wielkodu?? 
sznego monarchy14, a zarazem przypo?? 
mnie?? spo??ecze??stwu i zas??ugi ??wie??o u- 
pieczonego radcy rz??du... Ca??owanie pa?? 
pie??a w pantofel, ksi??dza-biskupa w pier?? 
??cie??, ks. kanonina w rami?? i tak dalej 
i tak dalej, coraz ni??ej... stosownie do 
rangi i zas??ugi. 
???Nowa Reforma" straci??a stanowczo 
w??ch polityczny. Zerwawszy raz z bunto?? 
wnicz?? sw?? tradycy??, z pami??ci?? takich 
zbrodniarzy wobec Boga i tronu, jak Ro- 
manowicz, Czerwi??ski i Asnyk, wszed??szy 
na drog?? rozumnego oportunizmu i kwie- 
tyzmu, zapomniawszy o tych dawnych 
czasach, kiedy s??owo monarcha wykl??te 
by??o z jej szpalt, a ko??cio??a nie pisa??o 
si?? jeszcze przez du??e ???K??? ??? ??? Nowa 
Re form a??? nie powinna krzywdy robi?? 
sobie, swojemu stronnictwu i jego preze?? 
sowi, zbywaj??c drobn?? wzmiank?? kroni?? 
karsk?? ???najwy??sze odznaczenie** tego?? 
dostojnika. 
Tak tedy w osobie widomej swej g??o- 
wy ??? zosta??a dzisiaj krakowska demo- 
kracya zatwierdzon?? w swym urz??dowym 
c. k. charakterze. 
Winszujemy!... 
Z teatru miejskiego. Premiera dzisiejszej 
operetki ???Wr??g kobiet1' ??wietnie si?? zapowia?? 
da, a urozmaiceniem widce oiyginalnem b???? 
dzie w II. akcie ???Walc na hu??tawkach" wyko?? 
nany przez pnie: Mi??owsk??, Kasprowie??ow??, 
Blumenthal??wn??, Lortenz??wn??, Burkack??, Bo?? 
gdanowicz i Sikorsk??. Powt??rzenie tej weso??ej 
operetki w pi??tek i poniedzia??ek. 
Pni Irena Bohuss wyst??pi go??cinnie je?? 
szcze tylko dwa razy tj. we czwartek w ???Cy- 
ganeryi", w swej ulubionej partyi Miini, kt??r?? 
pierwsza kreowa??a na scenie lwowskiej, a za?? 
w niedziel?? po??egna si?? z tutejsz?? puoliczno- 
??ci?? w ???Tosce". 
Pani Jadwiga Lachowska wyst??pi w 
sobot?? w ???Carmenie" wraz z p. Malawskim 
???Madame Butterfly" z Leoni?? Ogrodzk?? dan?? 
b??dzie jeszcze tylko dwa razy, mianowicie 25 
i 28 czerwca. 
Wielki nasz artysta Ad am D i d u r po tryum?? 
fach w Ameryce odniesionych przybywa do 
Krakowa 24 bm. na kilka go??cinnych wyst???? 
p??w w swych popisowych partyach. Po raz 
pierwszy wyst??pi 27 bm. w operze ,,Faust", 
jako niezr??wnany Mefisto. Nast??pn?? premier?? 
operetkow?? b??dzie 3 lipca wielce melodyjna 
operetka Leo"a Falla ???Pi??kna Rizetta". 
Lwy i tygrysy, kt??re wyst??puj?? w teatrze 
Nowo??ci, stanowi?? rzeczywid-ie pierwszorz??dn?? 
atrakcy?? i ??ci??gaj?? codziennie t??umy publi?? 
czno??ci do teatru. Dla Krakowianina, kt??ry 
nie mia?? sposobno??ci podziwia?? takiej tresury, 
jest wprost ona fenomaln??, bo oto na scenie cz??o?? 
wiek tylko swoim wzrokiem ujarzmia dzikie 
zwierz??ta pustyni.. 
W sprawie przyjazdu arcyksi??cia Ka?? 
rola Franciszka Karola i arcyks. Zyty, odb???? 
dziesi??dzi??we??rod?? og.5 popo?? we 
foyer Starego Teatru posiedzenie Komitetu O- 
bywatelskiego, kt??ry powo??uje do ??ycia pre- 
zydyum miasta. Arcyksi?????? ??? jak wiadomo ??? 
przyje??d??a do Krakowa 29 bm. 
Kierownik rz??du kraj??w, na Bukowinie, 
Rudolf hr. Merami, w przeje??dzie przez Kra?? 
k??w zatrzyma?? si?? wczoraj w naszem mie??cie 
i zabawi?? w niem przez ca??y dzie??. Wieczo?? 
rem odjecha?? hr. Meranu w dalsz?? drog??. 
Walne zgromadzenie Tow. piel??gnowania 
nauk spo??ecznych, oraz odczyt p. Feliksa Ku?? 
czkowskiego p. t. ???Wzmo??enie bogactwa na?? 
rodowego" odb??dz e si?? w lokalu Tow. tech?? 
nicznego dnia 20 b. m. o godz. 8 wiecz. 
0 statut emerytalny dla robotnik??w ga?? 
zowni. Blisko 20 lat dochodzi, jak robotnicy 
gazowni krakowskiej ko??ataj?? do Rady miasta 
0 wprowadzenie w ??ycie statutu emerytalnego 
dla robotnik??w gazowni krakowskiej i 20 lat 
??yj?? tylko nadziej??, ??e statut ten kiedy?? nare?? 
szcie zacznie prawnie obowi??zywa??. 
Dzi?? wszystkie instytucye, wszystkie przed?? 
si??biorstwa i zak??ady miejskie posiadaj?? swe 
statuty emerytalne i prawnie ustalone zabez?? 
pieczenie swych funkeyonaryuszy na staro????, 
jedynie tylko gazownia miejska, jeden z naj- 
rentowniejszych zak??ad??w miejskich, statutu u 
siebie w ??ycie nie wprowadzi??a. Sprawa ta jest 
na porz??dku dziennym w komisyi elektryczno- 
gazowej Rady m., s??dzimy wi??c, ??e nareszcie 
zostanie przychylnie za??atwion??. 
Nowa linia tramwajowa. Zarz??d kolei e- 
lektrycznej w Krakowie poczyni?? ju?? przygo?? 
towania do budowy nowej linii kolei elektry?? 
cznej w Krakowie: most n a Wi??le-Starowi?? - 
na-??w. Gertrudy-plac Donunika??ski-plac Wszy?? 
stkich ??wi??tych -Zwierzyniecka-klaszior Nor?? 
bertanek. Na ulicach w wielu punktach z??o?? 
??ono materya?? kamieniarski i kraw????niki po?? 
trzebne do przebudowy chodnik??w i tor??w 
jezdnych. W najbli??szy pi??tek dyrektor tram?? 
waju p. Fischer udaje si?? do Witkowie, ce?? 
lem zbadania przygotowanych szyn i odebra?? 
nia pierwszego transportu. W po??owie lipca 
nadejd?? szyny na przestrze?? 2 kilometr??w. 
Dalszy transport w sierpniu. Roboty oko??o 
toru kolejowego podj??te b??d?? w ci??gu lipca, 
a potrwaj?? 3 miesi??ce, poczem linia zostanie 
oddana do u??ytku publicznego. 
??lub p. dra Leopolda Siissera dziennikarza 
1 literata z pann?? Zofi?? Maszler??wn?? odb???? 
dzie dn. 25 bm. w salach hotelu pod czar?? 
nym Or??em w Bia??ej. 
Ciekawy okaz zoologiczny. 
W berli??skim zoologicznym ogrodzie znajduje 
si?? ciekawy okaz, kt??rego podobizn?? powy??ej 
podajemy. Zwierz?? to jest miesza??cem psa i 
hyeny i posiada wszystkie zewn??trzne cechy, 
charakteryzuj??ce jego rodzic??w. Ten pies-hye- 
na jest bardzo z??o??liwym i ??ar??ocznym, a^wy- 
daje g??os zbli??ony wi??cej do wycia swo^j ma?? 
my, ni?? do szczekania taty. 
Ze Siar kolejowych. Z okazyi nadania r. 
dw. i dyr. kolei W??odzimierzowi Zborowskie?? 
mu krzy??a komandorskiego Franciszka J??zefa, 
zebrali si?? onegdaj w biurze jego obaj za?? 
st??pcy dyr. dr. Jan Ho??y??ski i Szlachtowski 
wraz z referentami wszystkich oddzia????w tut. 
dyr. kol. Wchodz??cego radc?? Zborowskiego 
powita?? w d??u??szem przem??wieniu r. dr. Ho?? 
??y??ski, wyra??aj??c im. urz??dnik??w kol. szczer?? 
rado???? z powodu tak wysokiego odznaczenia. 
Topielec. Wczoraj popo??udniu przynios??a 
Wis??a do brzegu podg??rskiego w okolicy gma?? 
chu Soko??a zwioki m????czyzny mog??cego liczy?? 
oko??o 20 lat. Wed??ug opinii dra Piska zw??oki 
mog??y le??e?? we wodzie oko??o 10 dni. Na za?? 
rz??dzenie nadkomisarza policyi dra Krzy??a?? 
nowskiego przewieziono je do kostnicy na 
cmentarzu. Prawdopodobnie s?? to zw??oki ja?? 
kiego?? wie??niaka. 
Aron Gajer na wolno??cL Sympatyczny- 
pan Aron opu??ci?? ju?? go??cinny przybytek pod 
telegrafem i pojawi?? si??, jak zwykle na rogu 
ul. Szpitalnej. 
Wy??owienie zw??ok ??. p. EoMelskieg*. 
Przed niedawnym czasem, jak donosili??my, 
zaton????o w Wi??le w Jankowicach dw??ch u- 
czni??w gimnazyzyum Sobieskiego, ??. p. Wier?? 
ci??ski i Kobielski, zw??oki pierwszego z nich 
znaleziono jeszcze onegdaj i pochowano, dru?? 
giego za?? dopiero w sobot??. 
Bawi??cy w Krakowie ojciec nieszcz????liwego 
m??odzie??ca, widz??c, ??e poszukiwania rybak??w 
nie da??y rezultatu, uda?? si?? do g????wno-komen- 
deruj??cego jen. broni B??hm-Ermollego z pro?? 
??b?? o udzielenie pomocy ??o??nierzy. Jen. bro?? 
ni B??hm-Ermolli, wsp????czuj??c w nieszcz????ciu, 
wyda?? rozkaz ??o??nierzom 9 batalionu pionie?? 
r??w rozpocz??cia poszukiwa??. ??o??nierze odna?? 
le??li zw??oki w sobot?? o godzinie 9 wieczo?? 
rem. Cia??o przewieziono do Krakowa a st??d 
do Kr??lestwa polskiego, gdzie b??dzie z??o??one 
w grobowcu rodziny Kobielskich. 
Strajk w fabryce Zieleniewskiego. Na 
podstawie ?? 19 u. pras. otrzymujemy nast??p, 
sprostowanie: 
Nieprawd?? jest, by fabryka nasza by??a w??a?? 
sno??ci?? pos??a Zieleniewskiego, natomiast prawd?? 
jest, ??e fabryka nasza jest Tow. akcyjnem pod 
firm?? ??c. k. uprzyw. Fabryka maszyn L. Zie?? 
leniewski". Nieprawd?? jest, by robotnicy ma?? 
szynowi zarabiali tygodniowo 8, W, 12 kota 
natomiast prawd?? jest (na podstawie list p??a?? 
tniczych), ??e zarobki tygodniowe wynosz?? prze?? 
ci??tnie tygodniowo: ??lusarzy maszynowych od 
34 kor. 81 hal. do 94 kor. 25 hal., tokarzy 
od 41*25 kor. do 64???44 kor., 
stolarzy od 
29'63 kor. do 40???26 kor., formierzy od 40'06 
kor. go 57'28 kor, kowali maszynowych od 
36???96 kor. do 43*35 kor. Za?? najui??sze za?? 
robki robotnik??w wynosz??: ??lusarzy maszyno- 
50 Hal 
%FUNTAznakomitejKAWY poleca 
Kazimierz BARTOSZEWSKI dawniej Maurycy JafiSoiter 
Dla Zwi??zku Urz??dnik??w, Profesor??w i Nauczycieli 6% RABATU! 
Krak??w, Fiorya??ska 49. 
943 By??y wsp????pracownik firmy W. Olszewski.
		

/ikc_1912_138_0006.djvu

			.I L USTROWANY KURYER CODZIENNY* nr. 138 
??? 
dnia 20 czerwa 1912._ 
wych 17-10 kor., tokarzy 20 64 kor., formie- 
rzy 23???56 kor. tygodniowo. Wobec tego za?? 
robki te wynosz?? wi??cej ni?? ????dany wedle 
sprawozdania Szan. Redakcyi minimalny zaro?? 
bek. Nieprawd?? jest przeto, by firma nasza 
robotnik??w wyzyskiwa??a, natomiast prawd?? jest, 
??e firma nasza stara si?? zawsze o sta??y i wy?? 
datny zarobek dla nich. Nieprawd?? jest, a??eby 
robotnicy domagali si?? skr??cenia dnia robo?? 
czego, albowiem w memoryale swoim ????daj?? 
zachowania tego samego czasu pracy, jaki o- 
bowi??zuje w zak??ad: ch maszyn ju?? od r. 1906, 
a w kt??rym to czase przez Zarz??d fabryki 
dobrowolnie zaprowadzony zosta?? 54 godzin?? 
ny czas roboczy tygodniowo. Nieprawd?? jest, 
aby strajki w fabrykach naszych powtarza??y 
si?? bardzo cz??sto, gdy?? w fabrykach naszych 
raz jeden ??? przed dwoma laty ??? robotnicy 
cz????ciowo zastrejkowali przez par?? tygodni. 
Nieprawd?? jest, jakoby dyrektor naczelny i cz??o?? 
nek zarz??du, pose?? Zieleniewski zachowywa?? 
si?? prowokuj??co. Natomiast prawd?? jest, ??e 
delegaci robotnik??w zostali wezwani i otrzy?? 
mali w tonie zupe??nie spokojnym ca??kiem 
szczeg????owe i umotywowane odpowiedzi, dla 
jakich powod??w postawione przez nich ????da?? 
nia uwzgl??dnione by?? nie mog??. 
Z powa??aniem 
Leon Zieleniewski, Bisztyga. 
Zapasy atletyczne. Atrakcy?? wczorajszych 
zapas??w w cyrku Solange by??a walka mi??dzy 
atletami: Spiridonem i Huberem. Huber, jak I 
m??wi afisz, najci????szy cz??owiek na ??wiecie, 
przewy??sza?? smuk??ego Greka si???? i ci????arem. 
To te?? wynik walki by?? z g??ry przewi?? 
dziany. 
Onegdajsze zapasy mi??dzy tymi atletami, 
by??y nierozegrane, gdy?? Spirido broni?? si?? 
bardzo ??adnie przed Huberem, bardzo zreszt?? 
brutalnym. 
Wczoraj pokona?? Huber Spiridona po wal?? 
ce kilkuminutowej. 
Wtedy na aren?? wyszed?? s??ynny zapa??nik 
Lurich i o??wiadczy?? gotowo???? walki z Hu?? 
berem. 
Spotkanie si?? tvch atlet??w dawa??o nadzwy?? 
czajn?? emocy??. Lurich wykaza?? przedziwn?? 
sw?? zr??czno????, dzi??ki kt??rej zawdzi??cza, i?? 
nie zosta?? pokonany przez silniejszego od nie?? 
go Hubera. Walka trwa??a 20 min. i pozosta?? 
??a nierozstrzygni??ta. 
Z polskich atlet??w wyst??puj?? w cyrku Bie???? 
kowski i Stankiewicz. Ten ostatni pokona?? 
wczoraj zapa??nika Piet van Andre. 
Z kroniki podg??rskiej. 
Festyn ludowy odby?? si?? w niedziel?? przy 
pi??knej pogodzie, w uroczym parku miejskim 
na Krzemionkach. Podczas festynu czynne by?? 
??y strzelnica, ko??o szcz????cia, tombola i t. d. 
Pod wiecz??r przy d??wi??kach muzyki 56 p. p. 
rozpocz??to ta??ce na g????wnym boisku. Festyn 
przysporzy?? wcale poka??n?? sum?? Tow. Domu 
robotniczego._______ * 
___________________ 
Przesileni?? wiede??skie. 
Nie przeciwko premierowi! 
Wiede?? (tel. w??.). K??ad?? tu nacisk na 
okoliczno????, i?? Ko??o polskie nie wyst??puje 
przeciwko prezesowi min. hr. Stiirghfccwi, 
kt??remu przyznaje wiele taktu, lecz wy?? 
????cznie przeciwko bar. Heinoldowi. 
Cesarz ??agodzi. 
Wiede?? (tel. w??.). Dzi?? ma zosta?? przy?? 
j??tym. przez cesarza min. D??ugosz oraz pre?? 
zes Kola polskiego dr. Leo J a k twierdz??, 
cesarz pragnie za??agodzi?? zaj??cie. 
Upadek Hsinolda. 
Kto b??dzie nast??pc??? 
Wiede??. (Tel. w??.). W e wszystkich stron?? 
nictwach panuje zupe??ne przekonanie, ??e 
bar. Heinold musi npa????. Pozostawienie 
go na stanowisku zast??pcy premiera, by?? 
??oby jeszcze jednym wi??cej nietaktem rz??du 
centralnego. 
Wed??ug wszelkiego prawdopodobie???? 
stwa nast??pc?? jego b??dzie albo min. Za?? 
leski, albo Rechtler. 
Aust??** ..or??dzia*1. 
Wiede??. (Tel. w??.). Wysz??o na jaw , ??e 
owo ???or??dzie cesarskie??? je st pomys??em bar. 
W assiiki, przyw??dcy rusi??skiego, nie w??a?? 
daj??cego jednak j??zykiem ruskim! Wassilko 
mia?? by?? na audyencyi u nast??pcy tronu 
i zaproponowa?? tam ???or??dzieu, r??cz??c z a 
^udobruchanie Rusin??w". 
Twierdzenie to wygl??da prawdopodo?? 
bnie, gdy?? w??a??nie wczorajsza ???Reichpostu, 
organ nast??pcy tronu wyst??pi?? z artyku?? 
??em ostro atakuj??cym Polak??w z .i ???ucisk 
Rusin??w". 
Prasa wiede??ska po stronie polskiej. 
Wiede??, (te??. w??.). Prasa wiede??ska zgo?? 
dnie i stanowczo wyst??puje przeciwko 
bar. Heinoldowi, nie szcz??dz??c m u naga?? 
ny za b????d, kt??ry pom??ci?? si?? mo??e w 
przysz??o??ci niedalekiej. W og ??le stanowi?? 
sko prasy wiede??skiej j est wyra??nie przy- 
jazne Polakom i ich walce z rz??dem. 
Skarga polskich dziennikarzy. 
Wiedsa, (tel. w??.). Dziennikarze i ko?? 
respondenci pism polskich uskar??aj?? si??, 
na wczorajsze obrady K o??a polskiego nie do?? 
puszczono ich , zas??aniaj??c si?? poufno??ci?? 
narad. Tymczasem, dzisiejszy ???N. Wiener 
Tagb^att" przynosi najdok??adniejsze spra?? 
wozdanie z tego posiedzenia. 
Dowiadujemy si?? stamt??d, i?? wniosek 
o zerwanie stosunk??w z bar. Heinoldem 
postawi?? pos. Stapi??ski. 
G??osowanie jednak nad tym wnioskiem 
nie odby??o si??, gdy?? posiedzenie odroczo?? 
no do dzi??. Dzisiaj te?? zapa???? ma uchwa?? 
??a Ko??a w tej mierze. 
Sytuacja u Czech??w. 
Zapowied?? zmian gabinetowych. 
Wiede?? (tel. w??.). Sytuacya parlamen?? 
tarna u Czech??w jest niemniej krytyczna. 
Zdaje si??, ??e nast??pi dytrsisya ministra ro- 
but publicznych Trnki z powodu, ??e C; esi 
zaj??li wczoraj na posiedzeniu Izby stan o ?? 
wisko wrogie rz??dowi. 
Jak opowiadaj?? w ko??ach czeskich, r???? 
wnie?? dymisya ministra rolnictwa Braffa 
jest mo??liw??. 
W chwili obecnej panuje 
ch??w wielkie wrzenie. S??owem zanosi si?? na 
wielkie zmiany w gabinecie hr. Stiirgkha. 
Co b??dzie z Heinoldem? 
Wiede??. (Tel. w??.). Po??o??enie w chwili 
obecnej jest n ad wyraz krytyczne. Dot??d 
nie zapad??a definitywna uchwa??a, czy Hei- 
nold poda si?? do dymisyi, od czego zale?? 
??ne jest ukszta??towanie si?? sytuacyi par?? 
lamentarnej u Polak??w. 
Wczoraj obradowa??o Ko??o Polskie do 
g. 12 w nocy, nie powzi????o jednak ??a?? 
dnych decyduj??cych postanowie??, odra' 
czaj??c si?? do dnia dzisiejszego. 
Co?? nies??ychanego! 
Kopni??cie la lojalno????. 
Wiede??. (Tel. w??.) . Najstarsi 
trawniejsi pos??owie polscy twierdz??, ??e 
w histcryi Kota polskiego nie by??o dot??d 
podobnego wypadku zlekcewa??enia tego 
stronnictwa. Kolo polskie poprostu kopni???? 
to! Jest to nagroda za lojalno???? Polak??w 
i ich serwiliim wobec rz??du. 
Rz ??d przedsi??bior??c krok tak wa??ny, 
nie raczy?? nawet spyta?? si?? Polak??w o 
zdanie lub bodaj powiadomi?? ich o swem 
postanowieniu. 
Opinia pos????w. 
Wiede??. (Tel. w??.). W ??r??d cz??onk??w 
Ko??a polskiego panuj?? r????ne zapatryw ania 
co do stanowiska Polak??w wobec przed- 
??o??e?? rz??dowych. Mniejszo???? przemawia 
za najostrzejsz?? akcy??; natomiast u wi??k?? 
szo??ci odzywaj?? si?? g??osy, by nie ro bi?? w 
tych kwestyach trudno??ci. 
Ostatnie telegramy. 
RezolucyaKo??apolskiego. 
Wiede??. (Tel. w??.). Dzisiejsze obrady 
plenarne K o??a polskiego zako??czy??y si?? 
o godz. p???? do 12-tej w po??udnie. 
Uchwalono jednomy??lnie nast??puj??c?? 
rezolucy??: 
??? Ko??o polskie straci??o zupe??nie zaufanie 
do bar. Heinolda, jako kierownika mini- 
steryatnsgo i zrywa z nim od tej chwili 
wszelkie stosunki. 
???Ko??o polskie wyra??a pe??ne zaufanie 
obu ministrom polskim-. 
JE. D??ugoszowi i 
Zaleskiemu14. 
Wiede??. (Tel. w??.) Uchwa??a K o??a pol?? 
skiego wywar??a tu wsz??dzie olbrzymie wra?? 
??enie. Jednog??o??nie przyznaj?? racy?? sta?? 
nowisku Ko??a. 
Min D??ugosz u cesarza. 
Wiede?? (tel. w??.). Minister D??ugosz we?? 
zwany zosta?? dzi?? na godz, 1 w po??udnie 
na specyaln?? audyency?? do cesarza. 
Dymisya bar. Heinolda! 
Wiedea. (Tel. w??.). Minister spraw we?? 
wn??trznych i kierownik ministeryalny 
bar. Heinold wr??czy?? dzi?? w po??udnie ce* 
sarzowi padanie swe o dymisy??. 
W^b??r prezydenta. 
Berlin. (Tel. w??.). 
???Beri. Locai-Anz.A 
donosi z Waszyngtonu, i?? stanowisko Roo- 
sewelta jest powa??nie zachwiane. W yb??r 
jego jest bardzo w??tpliwy. 
??? 
Natomiast 
Taft ma wszelkie szanse zwyci??stwa. 
Chicago. (Tel. w??.). Rozgrywaj?? si?? tu 
na ulicach straszne sceny. Zwolennicy 
obu kandydat??w staczaj?? krwawe bitwy. 
Roznami??tnienie t??um??w dosz??o do naj- 
w??r??dCze.lZSXJS??ia- 
. 
______________________ 
Dramat w poci??gu. 
Na tle romantycznym. 
Wiede??. (Tel. w??.) W wagonie I. klasy 
poci??gu kolei po??udniowej, przyby??ego tu 
ze stacyi Leobersdort o godz. 10 m. 50 
wiecz., znaleziono zw??oki barona Kurti o- 
raz hr. Alicyi Aiberti. Z w??oki obojga no?? 
si??y rany od kul rewolwerowych. J a k si?? 
zdaje, zdarzy?? si?? tu wypadek zab??jstwa 
i samob??jstwa na tle romaniycznem. 
Nag??y wniosek. 
Wiede??, (tel. w??.). Pos??owie : Bojko, L a ?? 
socki i K??dzior wyst??pili z nag??ym wnio?? 
skiem w sprawie kl??ski gradobicia w po- 
najwy- wiecie d??browskim. 
Wyr??b i sk??ad g????wny; 
io7i 
APTEKA 
Fort. G lM ii 
W KRAKOWIE.
		

/ikc_1912_138_0007.djvu

			???ILUSTROWANY KURYER OODZIENNYu nr. 138 
??? 
dnia 20 czerwca 1912. 
fil 
)LOWEJ 
tOWEJ 
dwie. 
godz. 1. w poi. 
Pl??c?? 
w Kor. 
1* * 254- 
, 
, 
117 25 
1??? ??? 9525 
locie . 
19- 
. 
??? 
493 - 
m- 
remlo- 
nego. 110 ??? 
Bsnkti 
, 
. 
97 75 
tu blp. 
91- 
Banku 
. 
. 
98 25 
i kraj. 
91 50 
, Tow. 
nleok. 
97 50 
, Tow. 
(lnie . 
94 50 
???Tow. 
etnie . 
89 75 
u gal. 
yslu . 
98 50 
czlu. 
nac. . 
97 50 
.1893 
89 75 
wowa 
. 
. 
92- 
akowa 
. 
. 
89 50 
Banku 
imalne 
. 
. 
97 75 
e.. 
87- 
Mego 
. 
. 
700 - 
la han. 
ikowle. 425 - 
rnlow- 
'?????? 
540 - 
apisy 
ipap. 9175 
srebr. 
91 75 
austr. 
89- 
'W ers. 
88 75 
tode , 113 25 
locie . 109 50 
MADESillE. 
(Za dzia?? ten redakcya nie odpowiada). 
Pierwszym warunkiem zabezpieczenia si?? 
przeciw epidemii ospy, szkarlatyny i wielu 
innym 
jest cz??ste a przynajmniej przed ka??dera jedzeniem 
mycie r??k oraz cz??sta k??piel przy u??yciu og??lnie 
uznanych 
pspzetfai!sz??;g??si^cta 
MYBE?? M??LINQ$l?S??aEGO 
Karbolowe (60 h.), lysolowe (75 h ), kreollnowe (75 h.) 
tormalinowe (90 h). 
Dla os??b z wra??liw?? sk??r?? 1 dla dzieci wyrabiamy Myd??o 
borno-tymolowe (90 h ). 
??? 
Te myd??a daj?? zupe??n?? gwa- 
rancy?? zawarto??ci ??rodka odka??aj??cego. 
KOLI??SKA CSKORUA 
k.Lwowa 
Fabrykaip.mil 
WyROB KRAJOWM! 
Ociemnia??y rsznosiciel gfzst. 
Jan Baranowski, powr??ciwszy po kilkumiesi??cznej chorobie 
do zdrowia, sk??ada serdeczne ???B??g zap??a??" wszystkim tym 
czcigodnym Ofiarodawcom, kt??rzy na skutek og??oszenia, 
zamieszczonego w ???II. Kuryerze Codziennym" przyszli mu 
z ??askaw?? pomoc??. Obecnie sprzedawa?? b??dzie nadal dzien?? 
niki przed handlem W-go A. Hawe??kl 1 prosi Szan. Czy?? 
telnik??w ???Kuryera Codz.??? o ??askawe poparcie. 
= 
Z Wadowic. 
Wielkie malwersacye Zeidlera w elek?? 
trowni. Dnia 17 b. m. w drugim dniu roz?? 
prawy Zeidler podaje, ??e tysi??ce u siebie za?? 
trzymane wyda??: na sprawienie pompy 1100 
koron, na rozszerzenie instalacyi za lampy lu?? 
kowe 7000 kor., na roboty 4500 kor., na u- 
bytki w obliczeniu 2000 kor., na telefon 1000 
kor., na podwy??ki p??ac 1080 kor. 
??? 
Razem 
28.104 kot. Nadto da?? ??ap??wki urz??dnikowi 
z dzia??u techn. we Lwowie 9000 kor., da?? je?? 
dnak temu urz??dnikowi s??owo honoru, ??e na?? 
zwiska jego nie wymieni. ??e wydatki kotii- 
syjne w Mucharzu mia??y wynosi?? 7000 kor. 
na projekta wielkiej warto??ci, ale ich nie chce 
zdradzi??, ma bowiem zamiar projekta te w 
ruch i w ??ycie wprowadzi??. Fa??szywe rachun?? 
ki, jak zeznaje, rozpocz???? w lipcu 1907 przed?? 
k??ada??. 
??wiadek nadin??ynier Pick z Wiednia ze?? 
znaje po niemiecku ??? zbija on dowodnie ka?? 
??d?? rzekom?? pozycy?? wydatku Zeidlera, co po?? 
twierdzaj?? rzeczoznawcy elektrotechnicy z Kra?? 
kowa, Kazimierz Gajczak, inspektor okr??gowy 
W??. Rybicki, in??ynier i dyrektor elektrowni 
w Krakowie. Podwy??ka plac okaza??a si?? zmy 
??lon??, a malwerzacye w??gli, wedle obliczenia 
p. Picka, wynosi??y rocznie po 5 do 6 tysi??cy 
koron, za lat 6 wynosi??y one nie 3600 kor., 
lecz co najmniej 30.000 koron. 
Tu prokur, dr. Kubiczek wzywa obwinio?? 
nego do podania kt??remu to urz??dnikowi da?? 
??ap??wk?? 9.000 kor., 
bo to jest kalumnia na 
stan urz??dniczy. Zeidler zaprzeczy?? wydania 
osoby. 
Nadin??. Pick ogl??da?? projekta w Mucharzu 
dnia 18 czerwca, mog?? one mie?? pozory war?? 
to??ci dla niefachowca. 
S??dzia ??ledczy dr. Kaczmarski stwierdza, ??e 
obwiniony Zeidler przy ka??dem przes??uchaniu 
inne cyfry podawa?? ??? i to z powietrza. 
Pani Tetschlowa, w??a??cicielka Jaszczurowy i 
Mucharza zeznaje, i?? od Zeidlera nie 9 ale 
13 i p???? wagona w??gla kupi??a, za kt??re nie 
2232 kor. zap??aci??a ale 3268 kor. Wskutek 
tego zeznania Tetschlowej i okazania kwit??w 
na 3268 kor., 
prokurator rozszerza oskar??e?? 
nie przy pozycyi defraudacya za w??gle 3600 
na 4268 kor. 
Jako znawcy rachunkowo??ci powo??ani s?? 
radca kraj. dyrek. sk. Adam Wlasak i rewi?? 
dent rachunk. Aleksander ??urakowski. 
Dziekan J??zef, G??rka Antoni, K??dziela Zy?? 
gmunt, Klimek Piotr (z odz.), Kram Leon 
(z odz.), Lipski Jacek (z odz.), ??ysik Woj?? 
ciech, Micha??ek Bernard, Niedojad??o Jan, O- 
borski Tadeusz, Pacu??a Tadeusz, Rajca Woj?? 
ciech, Sieprawski W??adys??aw (z odz.), 2 u- 
czni??w odst??pi??o, 2 reprobowano na p???? roku. 
Oddzia?? B: Bardel Franciszek, Barucki 
Kazimierz, Biernat Benedykt, ??wikowski Wi?? 
told, Dobesz Stanis??aw, Gemand W??adys??aw, 
Golarz Pawe?? (z odz.), G??rski Tadeusz, 
Grzywacz Jan, Hetwik Kazimierz (z odz.), 
Nawojowski Stanis??aw (z odz.), Rataj Franci?? 
szek, Rokita Antoni, Rosa Pawe??, Seruga Ta?? 
deusz, Stochel Feliks (z odz.), Wac??aw Ale?? 
ksander (z odz.), Lambert Leopold (ekxtern.), 
5 uczni??w odst??pi??o. 
Festyn ???Klubn akademickiego0, kt??ry 
odb??dzie si?? d. 23 bm. w parku ^Soko??a", 
zapowiada si?? wspaniale. ???Klub akademicki" 
do??o??y?? wszelkich stara??, aby ten pierwszy fe?? 
styn m??odego, sympatycznego towarzystwa 
pozostawi?? mi??e wspomnienia. Do komitetu 
zaproszono wielu obywateli z poza sfer m??o?? 
dzie??y akademickiej. Projektowane s?? r????ne 
atrakcye, jak konkurs pi??kno??ci, poczta amo- 
ra, ko??o i kosz szcz????cia, tombola i t. d. Po 
festynie odb??d?? si?? w sali ???Soko??a" ta??ce. 
Zapowiada si?? liczny zjazd go??ci z Krakowa, 
Niepo??omic, Brzeska, Okocimia i okolicy. Do?? 
ch??d w po??owie przeznaczony na ???Klub, w 
po??owie na ???Tow. upi??kszenia miasta". 
i = Z Kofb????szowy, 
Z Bochni. 
Egzamin dojrza??o??ci w gimnazyum bo- 
che??skiem odby?? s ?? w dniach od 9-go do 
17-go czerwca pod przew. radcy dra Rzepi???? 
skiego, dyr. gimnazyum w Nowym S??czu. 
Zostali uznani za dojrza??ych: 
Oddzia?? A: Cnota Wojciech, D??ugosz Jan, 
Tow. szko??y gimnazyalnej og??asza, i?? z 
dniem 1 wrze??nia br. otwart?? zostanie w Kol- 
buszowy w nowym budynku przy ul. lir. Ty?? 
szkiewicza I. i II. klasa gimnazyalna pod kier. 
???yr. Franciszka So??tysika, kt??ry d??ugoletni?? 
rac??, jako prof. i kier. filii gimn. w Rzeszo?? 
wie, daje r??kojmi??, i?? nowy zak??ad naukowy 
poprowadzi wzorowo. 
Egzamin wst??pny i wpisy odb??d?? si??: przed 
wakacyami w budynku szko??y m??skiej dn. 27 
i 28 bm. Po wakacyach w budynku w??asnym 
dnia 30 i 31 sierpnia. 
JAN STANKIEWICZ. 
CZftSZKft. 
(Doko??czenie). 
6 
S??owa te wyrzek??a tak powa??nie i z 
tak przera??liwem zaniepokojeniem, malu- 
j??cem si?? na jej rozlanej twarzy, ??e nie 
mogli??my mimowoli powstrzyma?? si?? od 
??miechu. Uczu??a si?? dotkni??t?? i obra??on??, 
zw??aszcza, gdy ma??om??wi??cy murarz, (kt???? 
ry nawiasem m??wi??c na ten wiecz??r wzi???? 
rozbrat z eleutery??) odsun???? r??kaw i po?? 
trz??saj??c spracowan?? prawic?? o??wiadczy?? 
kr??tko, lecz dobitnie: 
- 
Iii... nie gada??aby?? pani g??upstw! Pi?? 
li??my wszyscy za du??o i tyle. Przywidzia?? 
??o si?? pani... 
??? 
A jag??e ??? doda?? milcz??cy do tej 
pory wbrew swemu zwyczajowi blacharz. 
Argument murarza, jak wida??, trafny 
by?? i przekonywuj??cy wszystkich, tylko 
nie star?? gospodyni??. Obstawa??a uparcie 
przy swojem, twierdz??c, ??e przez pok??j 
przelecia?? jaki?? czarny pan z czerwonemi 
??lepiami a oracy?? zako??czy??a swojem ce- 
tu ru m censeo, ??e wszystkiemu winna po?? 
pielniczka Krzywdy czyli czaszka ?????lach- 
cica" 
Tak zako??czy??a si?? nam wigilia. Od tej 
pory min????o wiele dni, w mi??dzyczasie 
Krzywda dosta?? sta??e zaj??cie jako ryso?? 
wnik, w jednym z zak??ad??w przemys??o?? 
wych, lecz nie przyzwyczajony do syste?? 
matycznej pracy, podzielonej ???od godzi?? 
ny do godziny14, porzuci?? j?? niebawem i 
w yfrun???? w ??wiat. 
Nied??ugo po tem wyjecha??em na urlop 
a powr??ciwszy z letnich wywczas??w, 
wpad??em do dawnego mieszkania Krzy?? 
wdy, przypuszczaj??c, ??e mo??e powr??ci?? 
ju ?? do Krakowa. 
Niestety ju ?? w progu spotka??a mi?? 
smutna nowina. M??j znajomy wa????saj??c 
si?? bez celu po Tatrach, run???? na jednej 
ze swych wycieczek ze ska??y i znalaz?? 
??mier?? w przepa??ci. 
Hiobowa ta wiadomo???? spad??a na mnie 
tak nagle, ??e przez pewien czas nie mo?? 
g??em przyj???? do siebie. Z odr??twienia 
wyrwa?? mi?? g??os gospodyni. 
Bidny pan Krzywda!... A m??wi??am 
??e to pa??kustwo sprowadzi nieszcz????cie... 
Nie s??ucha?? mnie bidaczysko, panie ??wid 
nad jego dusz??... 
Odetchn????a g????boko, poczem ci??gn????a 
dalej: 
??? 
Ale trudno, dopust Bo??y... J a ty?? 
jedyna??cioro ich mia??am i wszyscy mi 
pomarli. 
Tragiczn?? ??mierci?? zg in???? malarz-arty- 
sta, lecz pozostawi?? po sobie pami??tk?? 
osobliw??. By??a to, jak si?? ??atwo domy?? 
??le??, owa po??owa czaszki, z hieroglifami 
na niej wymalowanymi. Czerep, pozosta?? 
wiony przez zmar??ego w domku g??ral?? 
skim, gdzie mieszka?? przed zgonem ze 
swym przyjacielem poet??, dosta?? si?? temu 
ostatniemu w spu??ci??nie. 
Do szeregu napis??w na czaszce przy?? 
by?? na kr??tko przed tem jeszcze jeden, 
ostatni, wykaligrafowany r??k?? Krzywdy: 
data i miesi??c jego pobytu w Zakopa?? 
nem , zako??czonego tak fataln?? kata?? 
strof??. 
Czaszka szlachcica przynios??a m u rze?? 
czywi??cienieszcz????cie^ _____________ 
Bibu??ki Sassowskie ??? B 
???a 
Tutki Higieniczne 
PROMIE??" 
J 
l 
____________________ 
51 na rzecz Towarzystwa Szko??y Ludowej!!
		

/ikc_1912_138_0008.djvu

			8 
???ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY" nr. 138 
- 
dnia 20 czerwca. 1912._ 
I 
i 
Hell???a powszechnie ulubiona 
Mentolowa W??dka fraocuska 
ze znakiem ???EDELGEIST" 
s??uiy jako nacieranie b??l u??mierzaj??ce, miernie wzmacniaj??ce i nerwy o??y?? 
wiaj??ce, hygieniczny ??rodek do mycia, zapobiegaj??cy os??abieniu cz??onk??w, 
jako woda do ust i orze??wiaj??cy dodatek do k??pieli. 
1058 
Cena du??ej flaszki 2-??? 
Ker., cena l/2 flaszki lub manierka K -1???20. 
Ostrze??enie przed na??ladownictwem. Istnieje bardzo wiele bezwar?? 
to??ciowych na??ladownictw, przez co prosimy ????da?? wyra??nie ???Edelgeist" 
Opr??cz powy??szego od dawna ulubionego, bardzo skutecznego wyrobu 
sprzedajemy jako ??rodek domowy oszcz??dn?? w??dk?? francusk?? pod 
nazw?? 
VOLKS-EBELGEiST, kt??rej mo??na dosta?? tylko we 
flaszkach po 50 hal. 
Cz????ciowa sprzeda?? w aptekach, drogueryach i handlach tego rodzaju. 
Hurtow nie: G. Heli & Com, Opawa i Wiede??, I.. Biberstrasse 8. 
W Krakowie maj?? apteki: Bartma??skiego i Sp????ki: W. Grabowskiego; 
K. Jahra, S. Marcoina; B. Mas??owskiego; Fr. Ks. Milaickiego; M. Pronia; 
Maksa Redera; L. Rosenberga; Ed. Schneidera; K. Wiszniewskiego. Nast??p 
Droguerye: Fr. Zopoth i Sp.; A. Pachuckiego; A. Reifera; Hanaka i Sp.; 
handle rriaterya????w Reima i Sp????ki, Rynek g????wny L 37. 
Za 4 kor. 
skrzynka zawieraj??ca 2'/j ko?? 
py (150 sztuk) 
Kweryli okmunieckich 
Kor. 4. Wysy??a za zaliczk?? 
FABRYCZNY sk??ad SER??W 
Braci R0LN1CKICH 
Krak??w, Wielopole 7/K. 
Cenniki wysy??amy na ????danie. 
Postanowi??em ??? 1 {I; 
te tylko u mnie za ma??e pieni??dze naby?? mo??na ; 
wytworne towary konfekcyi. 1 para eleganckich ! 
SPODNI najnowszego Fasonu, beznaganny kr??j, 
bardzo ??adne wyko??czenie, kt??re wsz??dzie kosztuj?? 
dwa razy tyle tylko za kor. 5-50, dwie pary 10-50 
tak d??ugo, jak zapas starczy, 
438 ] 
Klinger Krn (t t 9??! 
fj 
Zam????p??j??cia 
i ??eniaczki! rych??o, szcz?????? 
liwie i maj??tnie przez mies. 
???Ma????e??stwo???. Po 12h.we 
wszystkich trafikach i biu?? 
rach gazet albo 32 h. mar?? 
kami w Adm. 
???Ma????e??st?? 
wa" Lw??w, Wronowska 8, 
drzwi 27. 
515 
Zak??ad Pogrzebowy | 
CONCORDIA 
JAMA WOLKEGO 
Plac Szczepa??ski 2, dom w??asn. 
Tel. 330. 170 
Tel. 330. 
N.N.20 
pod obecnym i starym 
znakiem dzisiaj pisa 
??em! 
Ma Pa??! 
poleca w wielkim wyborze 
TURBANY 
lokowe, w??z??owe, audulowane, 
warkocze, grzywki starannie 
wykonane po nader umiar?? 
kowanych cenach. ??? Kupuj?? 
jak r??wnie?? wykonuj?? wszel?? 
kie roboty z powierzonych 
mi w??os??w. 
??? 
Zygmunt La- 
mensdorf, Fryzyer, Krak??w 
S??awkowska 11. 
???ZAUFANIE 
dobrem jest! 
n 
C. k. rz??dowo uprawniony 
Zak??ad 
wejskowo-naukowy 
emrt. majora A. IJombergera 
1 K. Moscheniego przyjmuje 
uczni??w 1 pensyonarzy ka??de?? 
go czKSii i przygotowuje do 
wszelkich egzamin??w wojsko?? 
wych i do szk??l ??rednich,tu- 
dle?? do matury. Krak??w 
Willa Wcnecya 
656 
POTRZEBA 
uczni??w 
do praktyki zak??adu ma?? 
larstwa dekoracyjnego. 
Krak??w, Biskupia 10, 
ZAJ??CIA BIURiiWEOO 
za skromnem wynagrodzeniem poszukuje 
panna z uko??czon?? V. klas?? gimnazyaln?? 
i egzam. z rachunkowo??ci pa??stwowej 
Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codziennego. 
MiEJSZE! 
zawiadamiam P. T. Publicz?? 
no????, I?? dnia 1. bm. PRZE- 
N 0>??EM pracowni?? KRA- 
Wi<-CK?? na ulic?? Lwowsk?? 
L 1 '. (dom Dra Zlmmer- 
spilza). Z powa??aniem] 
Toihesz C5CHO??. 
Handel ??elaza J??zefa Fer??iga 
w Krakowie, ulica Szewska I.. 8. 
Lodownie pokojowewy????cznie potania??y! 
Primusy szwedzkie, Nr. 30 Kor. 8-50, Nr. 0 
Kor. 10-50, Nr. 1 Kor. 11-50. 
??elazka spirytusowe od Kor. 4-80 w zwy??. 
E^laszynki raa L0I3Y. 
Umywalki mosi????ne z marmurem, Drabinki 
pokojowe i sklepowe, Konewki transportowe na 1d_??nia. 
mleko po cenach bardzo niskich. 
Do sprzedania 
SKLEP 
wiktualny tanio. Wiadom. 
w Adm. II. Kur. Codz. 
???OOOOOOOOOOOOOOO??I 
|^i:(i??dzka 43o 
BLUZKI od k o r o n .............................. 2-20 
A 
V 
S Z L A F R O K I ....................................... 5-50 
T 
y 
HALKI k lo t o w e .............................. * 
220 9 
0 HALKI jedwabne...................................7???50 
PO??CZOCH 3 p a r y ..............................1*- 
SKARPETEK 3 p a r y .........................1*??? 
Q 
BLUZKI batyst, szt................................ 3-50 
f* 
Karolina K LE INMANN. o 
0 
???000000000<3>00000* 
INTERES 
kawiarniasiy 
z prawem wyszynku w??dek 
I bilardem urz??dzony z kom- 
lortem, w nader ruchllwem 
miejscu w najpi??kniejszej dziel?? 
nicy Krakowa, z powodu zmia?? 
ny stosunk??w tanio do sprze- 
Wiadomo????: D??bniki, 
ulica Ko??ciuszki L. 4. 1160 
oo??ooooo 
i 
Pierwszy Galicyjski Polski 
M 
alSikSad SteoEogiezny 
f Kaziraiersa Waltera 
w Krakowie ul. S??awkowska 31. (obok plantacyl) 
poleca po najni??szych cenach czysto rasowe PSY: 
Bernardy, Doggi, Pudle, Bulldogl, Jamrtilii, Fox- i 
teryery, Spitze, Owczarki itp. CENNIKI darmo! \ 
WYBORNYmm 
deserowy kuracyjny z w??asnej 
pasieki 5 kg. K. 7. Mi??d p??yn?? 
ny kuracyjny 5 kg. kor. 8 
Wyborny mi??d sto??owy do 
picia 5 kg. kor. .g50. MAS??O 
sto??owe codziennie ??wie??e 5. 
kg. paczka kor. 12-50. 
Wysy??a za zaliczk?? 
3. M. Farba, Podhaj?? 
ce 75. 
POLSKIEKsi????ki. 
Poradnik dla m????atek 2 kor. 
Samogwa??t u m????czyzn 1 ko?? 
biet 1???20 k. ??? Czem jest dzie?? 
wictwo, jak zspobiedz skut?? 
kom jego utraty 1???20 kor. 
Pierwsza noc po??lubna 30 h. 
Zboczenia p??ciowe w ??wietle 
nauki 1*50 k. 
??? 
Handel ??y?? 
wym Towarem 1???20 kor, 
PORTO ka??dej ksi????ki 20 h. 
W??. Witak, ksi??garnia 
Pozna??-Posen, ulica Podg??rna 
L. 10. 
888 
I J*A ??AT#! | 
??? 
 
| Tapetowanie pokoi, Pokrowce na meble | 
4* i wszelkie tapicerskie roboty wykonuje tapicer * 
??? W. Nogeleholz | 
| Pasa?? Bielaka, Rynek g????w. 9, Krak??w. $ 
??? 
??? 
BUZY POK??J FRONTONY 
z urz??dzeniem lub bez do wynaj??cia od 1-go 
lica. Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codz 
Jedyny najta??szy Handel towar??w kolonialnych 
oraz trafika pod firm??: 
J??zef Staszewski 
D??bniki, Rynek L. 3. 
Poleca zawsze ??wie??e artyku??y spo??ywcze oraz wielki wy?? 
b??r przybor??w do palenia. 
992 
BEaBBBB&9BBBBflBBBflBBBHnnB 
Nowo gustownie urz??dzony 
Zak??ad Fryzyerski T l SSZS. "??? 
POLECA si?? ??askawej pami??ci Szan P. T. Publiczno??ci, oraz 
ma na sk??adzie wszelkie przybory toaletowe. 
Z powa??aniem: 
2ygmUnt LameilSdOrf 
Rz??dowo 
Uprawniona 
A FABRYKA W??d Mineralnych sztucznych fi 
X 
i specyalnych leczniczych pod firm?? 
X 
JK.Rz??cskiCHMURSKlg 
^ 
w Krakowie, przy ul. ii 
?? 
- 
??w.??, t" - j ??>??? Gertrudy L. 4. A 
wyrabia pod kontrol?? Komisyi przemys??. Tow. ??? 
. 
Lek. polecone przez to?? Tow. W ODY minera?????, d 
0 sztuczne, odpowiadaj??ce sk??adem chem. wodom: fj 
A Bili??skiej, Gieshublerskiej, Selterskiej, Vichy, Ma- rt 
T ryenbadzkiej, Hombug, Kissingen, tudzie?? Spe- ?? 
V cyaln e lecznicze, jak Litowa, Bromow??, Jodow??, U 
Q Zelazist??, Kwa??n??, oraz W O D Y lecznicze n#r- 
T^ 
malne z przepisu prof. Jawoskiego. 
J 
Q Sprzeda?? cz??stkowa w aptekach i drogueryach. U 
Cenniki na ????danie franco. 
393 i* 
IOOOOOOOOOOOOOOO??? 
DROBffi Bd??OSZEHU 
lygAS??O kuchenne kilo K. 
1 ??? 2-30, op??acone do ka???? 
dej miejscowo??ci. ??? Odsprze- 
dawcom taniej. Katolicki dom 
Ci????kowice ko??o Tarnowa. < 
POSZUKUJE si?? dw??ch 
mieszka?? z 4 ???5 pokoi 
1 kuchni na burs?? dla studen?? 
t??w od 1. slerpn a. Wladom. 
W. Chrzanowska, ul. Biskupia 
L. 2. 
1148 
SKLEP obszerny, frontowy 
mo??e by?? z przyleg??ym 
pokojem I kuchni?? albo sam, 
nadaje si?? na sklep korzenny 
albo mleczarni??. Starowi??lna 
L. 49, do wynaj??da od 1-go 
wrze??nia. Wiadomo???? u str????a, 
1153 
jyg????CZYZNA samotny, t?? 
* ??? drog?? pragnie nawi??za?? 
korespondency?? z pann??. 
??? 
Zg??oszenia: ,.M. L. T.??? Poste- 
restante Krak??w, g??. poczta. 
PRZYJM?? natychmiast 
czeladnika I ucznia po?? 
rz??dnego na siodlarsk?? 1 tapl- 
cersk?? robot??. J??zef Szopa, 
slodlarz i tapicer, Frysztat 
(??l??sk austr.) 
1154 
ryi??ODY, inteligentny I rzu- 
l ?? tny cz??owiek, bieg??y 
korespondent, w??adaj??cy j???? 
zykiem polskim i niemieckim 
d??ugoletni biurowiec, przyjmie 
zarz??d fabryki lub admlnlstr. 
maj??tku. Zg??oszenia do Adm. 
Ilustr, Kur. Codz. pod ???E . P. 
M. Nr. 13. 
1155 
2 MOTOCYKLE z przyw??z- 
kaml Pucha 33/4 i 5 PH. 
w dobrym stanie tanio sprze?? 
dam P. A. Halla, Bochnia, 
Krakowska 143. 1039 
POTRZEBNA s??u????ca ??a?? 
godnego charakteru za?? 
raz do opiekowania dziecka 
i zaj??cia si?? domem. Adres 
poda Adm. Ilust. Kur. Codz. 
Krak??w, Karmelicka 16. 
DOM z ogrodem z wolnej 
r??ki do sprzedania w 
Zwierzy??cu L. 201 obok Ru?? 
dawy. Wiadomo???? na miejs?? 
cu. 
1133 
| OKAL du??y, frontowy, 
* ??? nadaj??cy si?? na praco?? 
wni??, sklep lub dla fryzyera 
przy ulicy Wolskiej L. 25, do 
wynaj??cia od 1. llpca 1912. 
Wiadomo???? na miejscu. 
Bardzo dobrze prosperuj??ca 
SHMEKARNIA wraz z han- 
" 
dlem towar??w miesza?? 
nych w mie??cie powiatowym 
do sprzedania z powodu prze?? 
niesienia do innego miasta do 
w??asnego domu. Wiadomo???? w 
Admin. III. Kur, Codz. 
a i s SZCZYRZYCU dowy- 
naj??cia na lato 4 
pokoje razem ??ub 2 w przy?? 
jemnej ??? g??rskiej oko??icy, 
blizko lasu. Ko??ci????, pocz?? 
ta na miejscu, 9 km. od 
stacyi kolejowej Dobra. 
Wiadomo???? Jan G??bik. 
Szczyrzyce. 
1123 
ZAK??AD POGRZEBOWY 
Stanis??awa Z1ENTKIEWICZA w Bochni 
ulica Sandecka L. 1037. 
Urz??dza pogrzeby tak zamo??ne, jak i zwyk??e po 
przyst??pnych cenach. Jedyny, kt??ry posiada 
w??asny wyr??b trumien! 
[VBIESZKANIE do wynaj??- 
* ??? da 3 pokoje kuchnia 
przedpok??j na III. pi??trze w 
oficynie Ul, D??uga 31. 
DOM parterowy w Wielicz?? 
ce sk??adaj??cy si?? z 5 u- 
blkacyj wraz z przynale??- 
r,o??ciami egodem oraz pelem 
ornem z wolnej r??ki do sprze?? 
dania. Wiadomo???? Krak??w, 
nllca Piotra Micha??owskiego 
I. 12, I pi??tro trzeda brama 
od ulicy Karmelickiej. 
Jp??KA dobra to skarb rol- 
nika, Do sprzedania ????ka 
pruchniczna 3 hektarowa; ce?? 
na 3750 kor. za Ha. (rocz?? 
ny doch??d z Ha 375 kor); 
wyp??ata ratami. Adres: Za?? 
rz??d Jurkowa p. Czch??w, lul??? 
Bank Ziemski w ??a??cucie. 
Z drukarni i stereotypii Eugeniusza i Dra Kazimierza Kozia??skich w Krakowie. ??? 
Odpowiedz, redaktor: Maryan D??BROWSKI.