/0077_0001.djvu

			Z powod??w od Redakcyi niezale??nych, dzisiejszy Numer sp????niony. 
- 


& 


Rok 30. 


Krak??w dnia 15 Kwietnia 1898 r. 


Nr. 8. 




 -O 

 o 
.... . 

 CD 
Q. 
, . '< 
", . ::s 
\ () 
N 
1'< 
z 
W umieszcza.niu og??osze?? po??re- .... 
dnicz
 wszystkie . 
agencJ e rzn"o- 
pism w kraju i z??'granic??)7 t-..) 
, ' O 
Przedp??ata kwarta]na: 
'I W Krakowie 
'. ,
 () 
I l' 
\ z przesy??k?? poczt. z??r. 1.10 
." ", ... 
" . . 
w Niemczech. . marek 2._ . 
. 
w Ameryce rocznie dolar??w 2.50 
w Francyi kwartalnie franki 3._ 


- --- - - - - - ... - - - - - - - --- 


. 
.. 
() 
O 
N 


. 

 

I 
N 
() 
C 
>- 
-C 
CI) 
...-- 
O 
G. 


Wychodzi dwa razy na miesil\c. 
Prenumerat
, listy, art y ku??y nale??y nad 
sy??a?? po d adresem: 
Redakcji lub Ad mlnistracjl 
Kazimierz Nr. 23 w Krakowie 
R??kopism??w nie zwraca si
, ale by- 
wajl?? niszczone. 


__
__ _ _ 
 .tr ____ 


Czasopismo satyryczno-humorystyczne, illustrowane. 


Resurrexit. 


Oto zab??ys??o nad tob??, o Ziemio, 
Chrystusowego god??o Zmartwychwstania, 
Powstaj?? ??wiat??a, co w ciemno??ciach drzemi??, 
Niech je wi??c zzi??b??a twoja pier?? poch??ania. 



 


Czekdlim d??ugo, my s??abi i mali, 
A?? um??czony na krzy??u duch 130??y 
Kamienne wieko z grobowca odwali 
I r??k?? zbawcz?? niebiosa otworzy. 


Oto rozprasza Chrystus zimy mroki, 
Ciemno????, co dzie?? nasz w czarn?? noc 
I budzi Ziemi?? z sn??w ciszy g????bokiej, 
Pot????nym g??osem duch??w odrodzenia. 


. . 
zamIenIa, 


Co wielkie, ??wi??te wzniesie w g??r?? czo??a, 
Co pod??e, niskie, na d???? si?? potoczy, 
Duchom przeczystym zabrzmi pie???? weso??a, 
Z??ym ??wiat??o wy??re i serca i oczy. 


. 


Przemoc dr??y z trwogi, bo ju?? koniec bliski 
Niesprawiedliwych jej rz??d??w istnienia, 
130 oto wida?? ju?? wolno??ci b??yski, 
Bo oto symbol wszech-Iud??,v zbawienia. 


Ojczyzno moja! ty pierwszy po Bogu 
l\1y??li mych, n1arze?? i mozo????w celu, 
I u '[wojego wolno???? stanie progu 
Po wielu m??kach i po latacl1 wielu. 


'[ y?? nie stworzona, aby?? prochem by??a 
Gin??cym marnie w ciemno??ciach bez ko??ca. 
Z ??wiat??em si?? ????czy tajemnicza si??a, 
Pan ci rozkaz
??: Id?? w promieniach s??o??ca. 


O! zedrzesz z ??ona swe szaty ??a??oby, 
I w blaskach wiosny zn??w ??wietlana staniesz, 
A wszystkie wielkie uczu?? twoich groby 
W net si?? otworz?? - skoro zmartwychwstaniesz. 
VJ.abe??. 


. 


I .
		

/0078_0001.djvu

			ALLELUJA! 


A 11 e l uj a 
 glosz?? dZ\YOllY 
I organy brzmi?? 1Yeso??o..
. 
A lud ??pie\va z g,l??bi serca 
I pie.
il p??ynie \v cIal nad sio lo: 
n??g' zmartwych wstal - skruszy l l)??ta, 

I
k?? swoj?? zba,,'i?? lud - 
Ch\vata ,J ell1U L... A 11 e l u ja! 
Zmart\vych ,,",stania - \, lelki cud! 
oJ . 
A II e l u j a L.. Hej Polacy, 
'V dzielI ten ??\viQty Z1??CZllIY dlonie, 
'Viara, mi??o???? i nadzieja 
Niech rozja"7i nasze skroI
ie. 

iech 110????czy nas jedno??ci??
 
Zmart,vych\vstania 'Vielka-nor 
1!J ak I)ier.'zcl11a dzi?? moc czarta - 
rrak niech ginie ,vroga moc! 
A II e l u j a przy ??\Vi??collem, 
Gdy ??yczenja z serca p??yn??. 
.N iech ,,1> o -] s k i e g o IJ U d u" slo\va 
'V g\varze ??miechu nie zagin??. 
vVielkie ??wi??to - \vielk?? ch\vil?? 
'rrzeba 1\rznios.tym czynem czci??, 
Zlo podepczmy - cnot?? szerzmy - 
Wtedy ,volno??
 b??dzie ??y??! 
W tedy bQdzie z m a r t \v .v c h \v S t a n i e 
I kajdany zrzuci kraj.... 
O to prosimo dzi?? ze ??zami 
A II e l u.j" a! - ]30??..e daj! 


- 


P r o s t o d u s z n a. 
- ,
 'ViQc napra\vd?? chcesz pani, b??(h
c 
jeszcze tak Intod??
 I)Ozostae na za\vsze 
wdo \va?" 
.. 
- ,,,,Ani nie m.v??lQ o zmianie mego 
stanu. Przecie?? mi tak \vygo(lnie nosi?? na- 
zwisko m
??cz
TZIlY, kt??ry mi
 zreszt?? w ni- 
czcm nie ??enuje. 


!{ \\. a s o r 6 d. 
Profesor chemii (podczas \\'-yk??adu): 
13ez k\rasorodu, moi panowie, nie m6g,??- 
by cz??owiek 1\T og??le istnie?? na ??wiecie, 
i ?? cIzi "T na rzecz, ??e' ten dla nas tak niezb??- 
dny pier\\Tiastek dopiero przed stu laty zo- 
stal o dkryt.y . 
Studen t rr??piilski: Przepraszam l)ana 
profesora ??e przery,vam. ale jak wi
c mo- 
gli luclzie ??y?? przedtelll? 
Uzasadniona pomy??ka. 
Z-??oclziej, kt6ry siQ ,v??ama?? do miesz
a- 
nia (termocz??c ??pi??cego jegomo??cia): ,
Da- 
waj ostatni szel??g, albo -" r 
..J egomo???? (na o p61 przez sen): - I\.ata- 
rz
 no, ale?? na Boga, przecie?? ja icl??c spa??. 
oclda??'eln ci wszystkie l)ieni??clze, jakie tylko 
mia??em \\T pugilaresie. 


w s z k o l e n a I( a ?? m i e r z u. 
Nauczyciel (obja??niaj
\c): Cz??o"riek wy- 
chodzi z nif1szcz????cia zallarto,vany i wzmo- 
cniony - ,zwracaj??c si?? do jeclnego z u- 
czni??,,-): J zydor; powieclz mi jaki przyk??ad. 
l\Ia??y Izydor: rl'ak jest
 naprzyk??ad je- 
??eli kto zakracllowa??. 


2 


WICEK SOCJALIK. 


.... 

, 
., 


-/ I 

:"." 
 
- . ...._-'
. ,.. ,.' ",
o 
\.


 
r .--- / 
 ' / ,,

 
'_....- o . "' "0 ,:.:; ??i1 
/ f:-. -,,::
{;,,:
,_,'-;e
 -". (/ r 
 /, "!.. 
.

 
......-. -'\:.......-.....:.. - -, 
 ---' . 
.....,'. 'h .. '.,po':.,.:. '( 
 
 
,.----
:
: 'L -:::
 ;:'

'...._ o !...: 
 .:'o
. 

 \
 _ 
 
: .-: t'- ..:
.., 
'1 " 
o":"':.:: .
'... .'-:....:..:.,. I?? .':.
 ", . . -""J..J .:::..:
. 
.:-.':.-:,.... . .,-
. '. 
-' . o' ..... , = -s:....
.... 
.::..-s-.
.::.- '. ,.. C'. - ..o ,_, = 
 

:'" 
.
:


:
?':::'. <.. o __-;.,./ ( '/ ::
 . .

 
,:-N

'\ . . o" ,.. 
'..,:i:..
:o lo. . 
 .




 
)




:: o --- o";

::.. .
. 
 
:.:::
-.;: o ir.', ...:.';:.' '. .

 ;:::;
 
" 
., \'. , ... \0 . _ .

"' 
..... 'J
 
 '-"'" -....., --.- 
 ""'--
 
:: 1/ .'


 11 ': _ 
 . " -:. 

 

 
 Ij/
'
 V 't \::
 
 

 . '
,\. 

 


 

# 
 r-:::/- .::::..-' 
 
 
 
.1 
 
 __ b 

 
 
Yi ="-.,., ---::- 

I
 
" -- 
 



"" 
IgI
ac psiapara nie przyj cha?? na \"Yiel- 
kanoc, chocia ci mu psiokre"T to,varzysze 
honoro\,.e jajko za fajgla kupili. l\IQczybu??y 
to ci mu kcieui upiec i honoro'w?? bab
,. 
ale l
'erclyk perlzia?? co nie trza, bo 19nac' 
przy \V lasnej babie obstanie. l{,adzi?? ci ino 
11'erdyk g'olibykom coby zafundo\vali Iglla- 
co\ri skibn?? kiplJ)as

 ale golibyki to t\\Tar- 
dy psio krew nar??d, "7i??c jak ci pedzieli 
]1'erdko \yi: "eh uc}inij ,,
 ??rub??1) zatracony 
mioto??o !" - to ci J .u?? :b'vrdek J 1ar y z o'Rbv 
" . bt OJ 
nie l)URcil... 
A no
 obesz??o sift bez 19naca. U ku- 
??tlego psiokre\\T gudlaja by??o morO,\Te ??\vi??- 
cone. ,V pirszy dziil to by,lem psiokre\\"" 
z "\rizytom u 
Io??ka na D??ugiej, u Siapsi 
na Czarny 1vsi, u ])??jchesa na Kal:melickj, 
u I{Joz
T na rynku i u l\Ialki na Szpitalny, 
kt??ra ci prosi??a ua jedyuast;
 \viec????r. VV si??- 
klem piiI??clziesi??t cypcyk??\v 2), a jajeczno- 
??ci i kielbas,v tom ci ju?? l)siokre\v nie li- 
czy??. ])rugie ??\v'iQto tom ci zaczon u l\ia??ki
 
jako to \\".vszli??m
T od uiej nad ranem, a ??e 
'ei "kima?? 3) nie b
;"??o ju?? psiokre\\r czasu, 
\\7iQc 110szli??my z l
'erdkiem psiokrew op od 
studni?? na rynek, bur.v 4) pozwoli?? ci nam 
lby zamoczy??, a strugol po??yczy?? nam psio- 
kre". gitary 5) to??my se kla\\
o oclzinie 0- 
cll??clo??ylL l poszli??m
r z \vizytom do Bar- 
bera, potym clo I(arasia
 a potym do zna- 
jomych na I(a??mirz, a z I(a??mirza na bal 
do l??oldfingera, gdzie by.??o brzan bogato. 
13vlo ci hulania, bo by??o. rrrza wiedzie?? 
co milrarze \v hulaniu to S.?? najmorowsze 
chlol)Y. 13ez zjm?? to psiokre,v palce se li????
 
bo nijakiego nie majoln l)siokrew zarobku. 
])opiro ci l)siokrew na Emaus i I{Qkawk?? 
robiom zaba,vki, to se troche hak??w na- 
zbira.iom
 a pirsz
T kla\\ry zarobek to madom 
z ??ydowskiej 'Vielkijnocy
 bo ku??den ??yd 
musi mie?? "\\Tybielon?? stancyj??. A jak ci ma- 
j?? hopy, to ku??dy ga"rra parzy 6). Wi??c ci 
psi0krew hulali
 a kt??ren ci ??gac do nich si?? 
przyczepi??, to ci zara IlUllO go ,,
 tram\vaj 
a?? ci mu l)asa??iry "Tylecia??y. 


}1'elek naj\viQc
T psiokre\v tailczy?? i szpa- 
sowa?? z brzanami. .N a1 ranem schla?? si?? psio- 
kre"'
 ,vzion flach
 sakramenckiej, siacl?? se 
kole Strasze,vskiego na plantach (a 
'erdyk 
i ja z nim) zaczon ci psiokrew la?? har?? 
na tretuar i tak peda: ., ca??olu zime cze- 
ka??em na ciebie haro sakramencka. a?? ci?? 
dzi?? mam psiokre\v dosy??
 \viQcej cie' pi6 
nie mog??, ,viQc cie na tretuar ,vyleje". 
('f",Tarzy ci DlU 
'erd.rk: "co t,v robisz ch??o- 
pi
 a to?? har. v szkoda" - peclam ci ja mu 
grzecznie: "b??j si
 Boga, ty skiele m.ary- 
no,vany, ty m
kolu psiokre\v, ty sufraga- 
nie! " - a un ci na to: ,,\vT???? nos do 
szpary - jak pi?? nie becIe. to ,vy la?? mu- 
sze - co to kogo psiokre"T ob??azi? clzisz 
go! czego ur??gasz psi synu Y jak nilu iolem 
hop??\v bez ca??om zime tom jej nie pi?? - 
dzi?? j?? 
aua, to pileua. a reszt?? 
Tyla?? psio- 
kre\v muszQ" . I tak ci ci
giem jedno w k6??- 
ko gwarzy?? i lal. A?? ci przyszed?? paj??k i ,vi- 
dz??c I)siokre,\T tak?? marnotra".llo???? i obraze 
Boskom chvci?? chlopa i zahatral pod telegraf. 



- 


firkZovvt!:-7.. 


Dawniej je??clzila dor????k??, 
Bo pono bol?? j?? nogi, 
A drynd?? zwykle ci??
'n
??y 
Domorosle czworonogi - 
Cho?? z zerwanymi noganli 
])iv?? ci??gn????y wspaniale 
A?? si?? jej ,vreszcie sprzykrzylo. 
Bo oto w wielkim zapale 
D\vunogi miast cZ\\Toronog??,v 
Ci??gnQII kiedy?? j?? sami -=- 
I to folbluty - angliki 
Z b . t . ., 
o CIP. vml.... oQ."onaml. 
" oJ ??.... 


o g ?? O S Z e n i e, 


Zwierzchno???? gminna miasta 'Podg6rza 
donosi niniejszem, i?? po obchodzie r??ka- 
wki znalezjono na Poclg??rzu w Krzemion- 
kach 2 podeszwy, 7 zQb??w, miQdzy nimi 
cztery trzono\\-e, dwie clziury z chustki do 
nosa, pomi
ty \vianek mirto\vy
 drut z pa- 
rasola, 32 guziki r????nego rodzaju i wiele 
rzeczy innych, kt6re w??a??ciciele po udo- 
wodnieniu praw swej ,,;-??asno??ci. w bi6rze 
tamtejszem ka??dej chwili odebra?? mog??, 
zawiadamiaj??c zarazem, i?? przedmioty do 
miesi??ca od claty niniejszego nieodebrane 
przez publiczn?? licytacy?? najwi??cej claj??- 
cemu sprzedane b
cl??, doch??d ze sprze- 
da??y uzyskany u??ytym zostanie na cel p6- 
??niej si?? wskaza?? maj ??C
i. 


- 


l) To samo co "id?? do dJab??a", 2) w??dek, S) spa??, 
') inspektor policyjny, 5) miot??y, 6) udaje pana. 


O s t r O ?? n v. 
OJ 
"Czy masz przy sobie cygaro 1" 
'-l. ,,:, 
"".:.., 1e mam. 
"Czy nigdy nie palisz? " 
"" Owszem, pal??, ale zazwyczaj no- 
sz?? przy sobie tylko zapa??ki."" 


HIS" Fabryka pud
??ek, tutek cygaretowych i wyrob??w papierowych 
W B Id sk - ego w Krakowie, ulica 
" iI e ow I Poselska L. 20, 
poleca znane ze swej dobroci tu tki cygaretowe ,,
oris" jako te?? tutk! z najlepszpj bibu??ki "l\Iais". Przy 
zakupnie wyra??nie ????da?? tutki "N o r i s" i pilnie l)aczy??, czy na pude??ku Jest marka ochronna "L a b 
 dz". 


])la ??atwego wyboru tutek, polecami. 
Tu tki ,,1\Iais N urna", "M ais Albertk" 
bia??e "Noris" do lekkich tytoni. Tutki 
"Mais Walis". ,,:\??lais de Paris" do ty- 
toni ??re(??niomocnych. 
Do nabycia w trafikach i handlach. 


h 


"
		

/0079_0001.djvu

			a 


.. .. 


- .: .,...... 


"''- . - ... . ....,.,."' ". , ,.. ..... . .... 



J'" 1Io?? ......... 


....w ,.... -??III.3-"." 


. 
??eby?? nog'i 110lama?? g:alg-anie, nim doj- 
dziesz st??d do dOJl1u. ',,"ielkie oLl
(lzenie 
-si
 jajkami. na. t\\'ardo" mo??.?? spr
\radzi?? CZY' I )ieui????ek, czy Potocki? 
chorob??, a na\\Tet ??mier??. 
: )Ia przy boku si??????' .Friedleina., 



' 
.:8' i '
n k a. .1\dna czo????, cz,li s??o i "\v 'o i t. d. . I( i t
 r o 'v 11 i k t o t a l i z a t o r a .
.. 
 Hirscll 
.':, .
 apo.I
:it}
oholowe mlli??jlub wi??cej \v miar?? Ilandau. .. ':':" 
:...... 
a
9.
Ilos.Cl domu rO,zpuszczone "Tod??. 
 . f{ t a r t er: J au' I\: 'nriatko\vski. 
." 
. 
. TT ?? '" l
 e kar z: Dr. Hellr V k .torda , li , ' 
 altuszer , 
Bo spi??o,ra.n do. po?? g,??o"\vy ..-.: 
...; 

,

?FJ.'. Zaleg,??e' 
viz.vty:. sk,htda \::siQ .J 
I pozbawion lauru rog??w '. l n
JI
p
e.J \
 ,tygodniu. po, Wielkanocy, 'do- (wrazie ci
??kiogo przypa(lku' pomocnicy: 
WY J '???? SiA wstydzi w ??wiat ten: I!OW Y ?? po . ]
T"
'.Jest . '. ] e,szcze . co??. \\r domu do' Z .J .etlze- 1)r. 'l\lak:'3ymiljan I(ohn i' .l )r
 ']
na,vik Wi- 
- ??.. 
 .. ;' sznie\vski ) . '.
. . '. ' 
I p6??durni6w i./p61bog??,v! 
 J. Illa - poteni, ,vizvta . mooo,??aLv . p 6 J 'H?? 
na . ". 3:' . 

. 1;
' . sucho." J n OJ,' "1" I
: Bieg. pierwszy, nagroda Krakusa. ' 
Od nich bracie! ucz' siQ z m??odu, '

.' :....
': .. ,.:Steepl
,
 cha

. l
ieg', z l)r
eszkodami 
Gdy chcesz zysIm?? s??aw?? wiel
??., ,o' -, 
 Ci,.. (Ha??.dieap). -Nagroda ().O
O k??i'on,'z kt??- 
Jak da?? - g 
:b ??.- dla Na,rQdu, , . 
. . ryeh" 5.000 koronz\\.yci??zcy
 a 1..QOO kor. 
.A
 robota - b
atelk??!" ' ,
< b l c. k. rz??do,v
. ])la 30 letnich i' starszych . 
" , Strzygo??. ... -'
'.a ?? u;', ogier??w i wa??ach??w wJchowally??p'w Ga- 



 o : "' 
. Ii' -'!4 d a j m ; l\ a l
Cl z lO w ' I cl a e c k a 'O ?? l a tow p 'a o n W a' sz a e ' c 
 h a n .?? c 
 kO I1 ID a U 
n le a b n l a O I d icji o 
 l/ I{r( k )lest\ l \ ) iel>O:
kiem d . 'Va
'a '- l\ o I d t 70 
:.:-'/??
li )
:" ...("..:, 
-'- '
 " . '
t Q'. o uD 2 b O.. anO\\.'Ie. .] 'a ?? sa , mI. ..l:' e a: 
, ':,.'. l' } ,"
 a O'e' .' . '. 
.... 'L ,(. r'" ". "', 
...'. I(rzes??o vice
ptezvaenta. 
;4.' . 

 " 
 1>0 d??u??szym "talcu," kt??ry przBtailczy?? . 
l I [ ' ' kl "'- d I,
 I t I I ..
.
: .. - d . k . t . t 
 , t .
"O' 1.... kg. 87 1 i2 Hr. .A.Ildrzoja'Potocl\:iego 
p O praWnej : n ey ope Y' ??Wl?? a neJ. ," , "z !lI
. UI 
 
.:
I, . namles mc wa, za p 
 uJe b o ka
'ogn. ..0 g. S tai f.1 C z ,Y k 1. po Baranie i 

_ 
 ?? .:"" ,:
.f\:m??
stm
"r '. . -, .; :
'. OhgarchJI. .";.. . ,. 
Jaj o. l\Ilod
 zamarznif}ta, ,.k1Jr
:. lub, .:' i.
 
 ...
, E.:anIe-" 
ekI
 etal 
u, czy ZI\RSZ, p
n: . 2..,.. kg,..,. 711/
 dra, 
arola Pieni????ka 
kogut 
 skorupie
- 'raje' 
oVi??
6:'.
?d 'wp??'y- JU
 ter a
 :? 

 zazyw n?? dam??, sk
.\!o z m?? c
en:nog:n... ag:' R t. 
 il C Z Y k p. po/\.d, wo ka- 
wem cIep??a. W gzasle sWl??ts??l1'ZY do wy- Ja??.lCzy??es. ,,';''' }. " ' Cle _l ItewmdYkacJ,l,..,. .:. 
powiadania sobieitego. cz.egP si?? nie my
 
..?i "
._,,
r

,,, w znaczneJ CZ
.SCI.' .J,
z. znam, 
:."
.;t,.z.'ep
'dek.'" zg}Q.??
.9Jl9',";z

. 1?'a'sz
q, I .
 
??li. X p. dziel??c ??i?? jajkiem i m??wi??c; ??y - e
scelencyo! - by??a odpo'W wdz.,;&: R t. a: 11 hlz <3' k, 
i:k t.()
 R6't t e r o Ji??j??szcze' "v 
\
 
cz?? ci aby?? szcz
??li\vie i \vesolo doczeka?? 
l':': iriiiycl( '
3 prze\va??llie Si\V}TCh lvahtch??w. ..
t:
 
drugich ??'\\-i??t -p!.a s.i.??..,
":,"y'??.

.
,n.a,,P!X

!: . .1I.I...,......._
.. 
...' I.......,;; "-'f, . .
.. :;:"," 
": 
- . :.. I .-: ,'" .'. :. 
... _.' . . ........ 
Stano'\'-czo nadlepszy * "Cognac fine champagne d' HongrJe" 
[arka 'V. s. O. z r. 1882, jakote?? 
Iarka "Extra'i 
z r. 1888*/**1*** *** z renomowanej fabryki koniaku Hrabiego Stefana I\:eglevich poleca: 
. F"UGDE VV . OZ 
dawniej K. Knurek i Spka Handel Korzeni, '\vin i delikates??w Krak??w, Florya??ska 23. - Obok handlu pokoje go
cinne. Ciep??e 
i zimne przek??ski. Porter angielski i Piwa krajo\ve. 


Pie???? o pomniku naszym. 


w ?? tpli w'" o????. 


,". . .... r .. . --''!I' 


.., "-4. 


.A czy znasz ty bra.cie m??ody,;?? 
Jak sie mo??na w Polsce.:.w:s-??aw-i??,,__ -.,:':?< ' 
" -I.. ??Jt!-...
. #0( 
Jakie 
plyn?? 'Visl?? '" ody. -, . 
Zanim zaCZll?? 
pomnik sta\vi?? J 


Dary, sk??adki, rauty, bale, .. 
Czego tam nie b

aklo. wi??cej ;
.
 
Sypa?? K ar6(1 
 zlote' fale . 
Pop??yn????y 'v ??ta, , tysi??cy L.. ..
;
 


.. 


r 



 tego poznaj" bi-acie m,??ody, 
Ze siQ zdzicza?? l
ld na wieszcze. 
Z bogaczami ??
e(lf w zawody 
 
l ,,-ci???? sypa?? 
'-:, ,sypie jeszc??e':
.. 
.. .. 
'i 1. 
"J . . 
R6??ni - r6??nt??' 
 cel :pojQP:<
.
 
,V "\vannie go :u}}lawi??;\:'Dykas ;,' 
::'. 
J acy 
 tacy fund 
isz
. "\vzi??li : - . 
. ,> t. 
Zobacz statyst
T

I
Y 
:wykaz.... 
"t-' . 

 (;.... ' 
" Pi??tka" siQ w
'kon1ui.sa bawi,"- 
Jur y \vola - jak I(assandra: 
R ' TO'ier P omnik n a ID" P osta\ri 
"' b " , 
'ren, co zro bil - 
\. l e x a n d r a ! 


O pomniczku ani s-??ychu, 
l\Iickie\viczom ??le SQ ,,-iedzie; 
'V Sukiennicach ??pi?? na strychu, 
A. ostatni '\v kuczce siedzi. 


Siedzi, duma, marzy w budzie 
Za co go wsadzi??a Jur y; 
'Vieszczej g??owy ju?? nie trudzi, 
Nie "Tychyla?? mu siQ z dziury.... 


lO 

 
,.' 


,r Ic 


I?? 
1 
... 



 


.., 
lo 


.. 

 


i 
..- 


J 
f. 
"" 
, 
" 


. 
?? 


.. 

 
i: 
,\ 


. 

 

 


o; 
,. 
.. 


. 
c 


?? 

 


.. 


lo 



 


,. 


l 


1! 
lo
		

/0080_0001.djvu

			.. 


\ - 


/1 
l 
\ 
. 
 !.:; 
?? I . ??-
:.rr 
I ..{L 
 
,I 
1 ......... 


. ."'" 
".
 


. 


-- 


- 


- - 


- 


- 


.. 


... . 


. 


- 


- 



 


. 


.. 


\ 


., 
Q 


4 


?? 


, 


. 
. 


-
 


- 

 


- 



 
. 


- 


- - 


- 


- 


- . 
Przed ??Wi??tamI. 


" 



 

 


- 


-( 


" 


I ,. 
)
 


'- -- 



- 



 


.. ,:- 


"." 


, 


. 
, - 



 


---- 
,,- \'r- 
ei" 
/(...' 


I 



 


- 


- 
 
-- 


--
 


Po ??wi??tach. 


?? 1
		

/0081_0001.djvu

			I 
??J., 
,a 
aj 
,a 
al 

 
UJ 

 
.rt 
A 
= 
o I 
 
al 

 
o 
O 
 <:.) 
.
 Q;>t 
s:: < 
 
cd 
??!s1 

 
CD 


.' 
\ 


.. 


, 


" 


. 


.. . 
-- -. 

..- 
- \ V \ } \
 =:- 
"




"\ 


J 


. 


f7??Z) -17J 


. 
" 
. . 
, 
\ C ( 
l . 
,J 
. r 
( 
I 
) 
. 
r 

 
'C . 
( 


- 


r 


----'-" ,,"-" "'
""'" 

 


 ( I \ I _ _-=:-;...,' - - A V( 

" .?? \ I ., ':. - / I 

.
 ' . . -:;... '1 ??
 
. 
$-
' .//1 1 \ ..... 
 .... "V'J /( NV\f - 
\.' 
 \\. - 
,(I/"
 I ?? -- "(.1 
 
 C<1 / 
.


. . l/li ci J,
 -:, \\' -, (r! 1/ 
,. "f'_
..l!! "-,', /T 

\
 U flit. 
" _ 
....

 
 .n' ,. :\ ( \ 
 \' 
. - ,,,- 
 I '\;!.._ " - "., I, ' 
,d"J i ,,
 c oJ(,:\ :: 
 r 
. ,,
 ,

\

'-' 
 (\??-
' 
 1\ 
 
 
 
. _
 ""'"" 
 
 """,,, o' ,:1'1 _ ../ ,.TPJ(- ' 
 \0.:'41 ?? 
. ,,' 
\' _.' 
 . 
l ...L ..' I -, -, -\,,1.o??>
 

 "rlI
 ....
:: \ {t7x5:iJ J f I ,,')
y. \ IIYr 
 
:""-
 
, \.
.." ..::p;; 
 ' I:f- 1. ...'" '(' \ m::r 
 
'j 

.. .

.:!\ ' ,-:' >-..- \
, Y,'" 
VlI 
.....,-... " . ,,"-'- I ' .,... 
 f 



 './::
 ,\ "r I'
 
 I 
,
 "tf"'l-
 
 ' ,!,\, ....\.fA 1
 
 

 
J' \',; 1 - l
 7 :[.;
....)j ?? 
: 
?lJ I " ..... - \ 
 -. -=- --'" ' 
-' 
 
 
\
, -'--
 
\ 5 - - \\

 I 

, 


j , 


..rf 



 


. 


" . 


(1 II 


["\ 


I 


..... . 

 e-o: 
= .
 
,.bid 
 
en = 
= ..... 
....
 
= 

 
 
= 
--- 
 
"t:S ?? .... 
r:n 

 
. ..... t>a 
<:.) ..... 
.
 -o 
= ... 

 ,bd 

 
.
 a;) 
o .
 
Q.. o 
OO
 


-. 


>.. 
=
 

 
 
. .... J-4 

 
 
o .
 
..... 
 
= 
 
c:a 
 


 
= 
 

 
 


.... 
"' 
 

 

 
 
o ...bd 
pC
 
CT.J 

 
 
<:.) 


.... 
?? 8 .=' 
C1) ??. 
pC t:: 

 UJ 
.... = 

 <1) 

 "'t:f 
o .
		

/0082_0001.djvu

			In gratiam t"
ojey bytno??ci zrobimy 
,,,ielkie zgromadzenie- ??yd01yskich socyali- 
- st??"\v u Ebei"a pod "I)le,vn?? '
-' tamci si??- 
d01Yiesz czego lud rl'w6j pragnie, a tak sa- 
tiatus do??,viadczeniem pojedziesz sobie do 
'Viednia, b??ogos??a,\"'i??c chwil
 'v kt6rey 
'Vielce }ni _ ini??oBCiwv J)!o??ci po??!ucha??e?? rady m??drego Zag??oby. 
)!.op:rodzieju ( N . -

;
"':.I ak,,'adukty cholerzy??skie Ci oka????, 
!)oz,volisz': ./J-'Viel
????nv 
Io??ci Dobro-'k??dy ?a
te
:ye rozmait
 grzeszne swe cia??a 
dzieju
:??e jak'
"-,.starszy' vf
ekiem .
am Ci na ,p??u
au
 l opr
wad

 Cl?? wsz??dr 
 wsz

y. 
now?? Tw?? w??dr??w,k?? .par??wskaz6wek, spe- 
bysTPo
na??;. ze ill1as:o nas

 me Jes?? takIe, 
cialiter,
 qUQd:-attinet I\:rakowa, w kt??ryIP- Jakb) -. 8!O
e. z ;pod 0b ona ")P:

??o: . 
to grodzi?? :0'(1' kilku t.ygodni sta??e SQPi
.. _??- -:,.J e

le.J :Jeszcze J'r
e
zy okaz

.-QI nI_e mo- 
bra??em 
domicilium i pozna??em ju?? dok??a- g??-,. mOJ 
.l??y l\1,
sc
_ .l)obrD.9.

y.pl, to. po- 
dnie ,Y8ze.1kie krotofile, jakiemi nas tutaj mInka -:.n
s
eg
 \\}??s.z
za, k
9r??g9
-s k
nterfekt 
mieszkaile??w ??wi
ta Opatrzno???? raczy?? ??a- :
zdrosny komItet skIy??prze


asz}
}

zro- 
ska ,ya. ; ._
. klem. '.' _ ':-. . ',..::' .-..... 
Zdanie moje - l\'Io??ci Dobro
zieju nie- rro ,,
szY8tko uirzysz .przybY"\\Tszy
 sk??ro- 
chav nie bpdzie rrobie lekkiem
. - -stary je- by za?? ,vil
l ,'
yi??c "" 
r,vey Ci drodze 
stem i: e""\: p e"riency a moja znaj
_Ih?? '-jest jn?? pr
.e
z
o_dzi??y, odpis.z 5. eno , a. w nast??pney 
ca??emu ??\viatu odk??d p-e 'Vawelberg dzieye epIstoII \v
ystko CI slngulanter-wy??uszcz??, . ,.,' 
moye po 2 z-??ote groszy -.'5 sprzedawa?? pa- 
n. spe.
- 
e bf2

!

L:' mi
 za t? b-??ogos??a
i

 Id??
-: prqs-t??-- drog??, wedle starej szkoly - 
stano ,,,i??. .,.1 ze postaram SI?? o ,to, .
)JY:J
 futuro .._pylo .??o
na zaj"???? do nieba, lecz... jak bizun go,ty 
Chc?? Ci jednako'vo
 
pgda
 niekt6re--m
-. u nas: lepi.
j,.' -.. _ .
;"_. . 

 '.
 :'
 > " .
. '.t 
menta, -kt??
.e mog?? ot\\::
i
zy?? 
 rl
w
 
f/czy.-
' Co . napfsa,y??zy pisanIe:;;
 moje,
 ko??cz??. "."--- 
a bior??c assumpt z na??zeg?? - kr
kowski
go poleeai??c-'- Ci?? opiece Ba

le
T
.i :po'zostai??. " 
J'V. IJQsla. Daszyilskiego;

chcia??bym. Ci P9- 'l'woiin 
Io??ci. Jjobtodzieju u??Iz
iiJ????-- ??lug?? . 
da?? nie
t??re C.onsilia, kt
re. ??acn
.,. P?st
u- Onuj,.y ??ag
9bC!?? herbu----Wczel... - 
kcy?? ,v-: rakuskIm parlamencIe zgnl??M..Jdol- ,;.,
_'.' ..: . . --.:- . ' ..,;:.,;}
 
ne. - 
pok??j jeno, kochany ]\1Io??ci
-:pobT'o- 3-
_; .....- 
 
 - 
dzieju przepra\vadzi?? uchwa????, ??e __-pb'
elskie . \ _. . 
 .40: -':'$"r.. -
;,;--:! 

! #/' >..\ . 
honores
 - honorowymi i??cie s??"
 i nie GAL'ERY A 
T'YP??W
- 
p??a?? im dziennie po dzi
si??tc??,.. : 
to i wy- 
,. " .
. . 
my??la??.; przestan?? - bo?? i asjnl1
 g??o??no I
"-.. 
ryczy
 skoro spostrze??e ??????bek pe??ny. Sko-. ?? '

,
Iasyk.-. ."r:
\s., 
roby?? im za?? odm??vvi?? o"Tey }narnej ma- .> Ca??e -??yeie by?? - 'klasykjem l '.

-:' 
mony, 
icho siedz??c, podzi(t
o,valiby \vy- rrakim co si?? zo,yie;\
 kt._l.
.' 

orcom za zaszczyty, ktore ::; d??\vi
ku nie _.Gardzi?? tlumu g??upim krzykiem EI- 
daj??. i f
' .t .A. dba?? o S\\T
 zdrowie. 
Skoi.o 1\
 ten spos??.b pozycya 
l\voya - : 
situata "erit - nie zal)amniemy o naszym 

ochanym I\:rakowie, z kt??reg.<} l)rzecie?? 
tak zdrD,,-e Consilia dla ciebie 'wyiecha??y, 
.1 . ?? ?? 
ale z\vf9?? oculos tuo-s na ten stary gr??d 
Kraka. 
Jak??e zdzi,,-i??by si
 t,vuy umys??, 
s
koroby?? spostrzeg-?? ony pi
kny pa,vilon, 
tram,,-ayo1\-Y, kt??ry Rynek zdobi, a 'v celu 
j
??
cze 
,\-i
kszej delektacyi ducha zawi??d,??- 
bym Ci
 na roki naszych patr??w. patriae, 
Kt??rzy 'prY"7at?? os-??a,viaj??c jeno o dobl';o pu- 
bliczne.. ci??gle - przemy??liwui??
- -- Potem po 
kiepski(fj drodze poszliby??my na "Grzeg??rzki, 
R
dy "Tjelki uczony ,ve .-1izyologijej, mordu- 
j??c psy: i koty socyalistom
 si?? podchlebia, 
a:rio my??l??c, i??e oni:biskupem go swoim 
kreuj??. l>otemci zawi??d??bym Ci?? do s??du, 
k
dy _ s
robipi??ro c1yre
toj" jako,vy?? Niemiec 
prezyde'nto,vi po nosi?? '" chce chodzi??., bo- 
,,"iem ci starszy pe\vien'_ za jego pl??cumi 
staw??j??c, iako z za para
:

u straszy. Po- -. 
ka???? Ci zresztt?? m??i 1\Io??ci Dobrodzieju one 
diurnisty w magistracie" 'co to sk6r?? i 
o-
 
??ci posiadai??c z 24 zlp. .-:??y?? musz??, _' i one 
wo??ne :prezydyalne, kt??r
. po kilka _ kamie- . 
nic ''''ybudowa??y - jec1??
ej ,ci rzeczy jedri
k ... 
nie oka????, naszych po 

Tsia_ch'- n
uczyciel:i
_ ':. 
bo?? on?? figo\\t-ym listkiem. j'??no-.. nago???? sw?? '_ 
zakry\'ra?? s?? w stanie, przez co modestia 
twoja na srogi sz,yank mog??aby by?? nara- 
. 1 ': 
zona. .. 


LIST 


p: Zag??oby herbu W czele 
do JW. P. prezydenta Thuna. 


6 


Zapiski filozoficzne. 


"-ul
",- 
. ............7' 
.. .
...."""'" . - . - ... "",,.," ...,........-...:". -
\ -.I......,..
 ..'-SC'''''''r 
Gdyby ??ycie by'??o maskarad?? - to Po- : 
Jacy galicyjscy mieliby _pierwsze??stwo, bo. 
 
si?? najwi??cej przebiera??-
-l

i??.- 

"'fo' 
r... 

. ....
 . 
... -1:, .. 
Gdyb
 j
z
TkieI? mo
na-
':cq_;
7
!P
?W
??r 
to w GalIcYI musIa??by .JU?? 
ta


 :g
8I
h 
W y ??SZy od ??omnicv. .>:
_ >_.'
'-';.h'" '. ..
_ 
aJ J ... 
 JIL" '\",_-_ l' ........ 
oIII!...r. '.. ,,;.."j, - -:.. J"" , 
....-. ',., r 4/.' .' ..:!k'-': , 
W Chinach i Tybecie, j
ieli. ;
r
??driik" t
 
lub ksi??dz nie zrobi w ??yciu- nie 
 z??ego:- ni 
;
:':.; 
dobrego nikomu - wyprawiad_??- m\i:. owa-. .:
;
.. 
cye i nazywaj?? cnotliwym. Dziwny 1rraj-
:'
.: 
u nas by to nie nsz-??o tak ??atwo. ' -
. 


Cho?? przeznaczenie czlowieka zgaduje tak 
[ wielu, 
Nikt dotychczas \\-,??a??ciwego nie zna ??ycia 
. [celu. 


FRASZ KI. 


Jak??e znalaz??a co, ??ona w ostatnim 
zeszycie ,)N owych 1\1??d"? 
- Kie wiem jeszcze, ale ju?? zemdla??a. 


H- 
- -Jaka jest obecnie 
ajb&Idzi??j rozpo- 
wsze
hniona choi"o
a piers!o'wa
? . 
"" - 


" O._d.,p. : .
 
 Pragnienie zdobycia j,akiego. 
.-'
'f??
_ _ orderu. '
t.' L."_
'
. - ...' 
.; ," - 4-'-. J. 
. 


Czyta?? tylko Cicerona, 
..Senek??, rracyta, 
Za idea?? bra.?? Catona 

-\.lbo rreokryta. 


ol 
'V koilCU okrad?? ki.??j klasycznie, 
Bo na sto tysi??cy, 
I za morze uciek?? - ??licznie, _ .'_ 
Ko... i nie wiem wi??ckj! 



 
...- 


Romantyk. '!I
-' 
IJubia?? ksi????yc, co b
ask mdla wy 
. Po ziemi rozprasza, 
Bardzo cz??sto W??I';??d zabawy 
I3ra?? si
 do pa??asza. . ' 


. , 
'.Z' p: o 

j' e -?? 'c i

-

;-?? 
 t! . 
'"lt' h '-:; JU

,_ sta:ri???? - pod 
urami zamku 
gdy llitgle
..ni e-':w i cI o-m i ni??przyjaciele ob- 
skoczyli gl).: d??'-ko??a
> ... "," .:'.;- 
, :"'" 
.-;
/ _ -f!"

: _--::1, .-' 
':;_ 
"- L a p s u.' s J i lf'
" -??1-"J1- e-.:!"':. :. 
. . - l\I().
ff:p
n.o
i
" nie ..}.:>iia
 si?? d??u??ej 
tozwodzi:??:' ii
-

--t??.
 sJ?ra

-
h 

gP.y'?? ka??dy mo-o 
wca po
vi
i??n
. ??y'6 . il?? -
 r??
??nb??ci ograni- 
cz - o n y m : t...
i.
.;' .:' . ;;j.
) 
. ?? -.. '-. ........., '.. ;$- 
 : 

 - 
 
. 
l.

r:.. . 
;.: 
:; 
..'1,-* Pe,,
ien -:lekarz ??eg"l}a]'??c'- si??"- na d??u??szy 
czas ze sw??._. narzee
o
.??

:w ,.li
??ie-jako post. 
scriptum ptzes??,a?? .J:eJ- iiast??puj

c?? l
ad
: . 
- 1\1oj a --droga -Zosiu, gdyby?? po prze- 
czytaniu tego 
istu' "'z??mdla??a ze zmartwie- 
nia, - po??lij .' zaraz - _ za????czo_n?? recept?? do. 
apteki, - a z pe"'
no??c
?? 
i :pomo??e. 
.' - . - . . 't. 



',- '-'
:.. - _o, 
 Szcz????liwa .matk
-.. 
, '

:_
<.

 . - 'Vyob


zi sobie pani ,K;rupska takie.. 

-
 --\

. .

..\M' -s??cz????oie .!;.:".,l\!??J. -'V ojtek '- 'dost
! '.:
 tylko pi???? 
Ci??gle b????dzi?? W. nOcy ??ieniach; ?? "'f lat wi
zi??nia, -3: j?? rachowa??am; ??:
.e dostanie . 
. -. Cza
.nyc4<- niewidzia

ych --
;. cho?? dziesi????!' ;1. -;
.
-
.. 
-'\. 
- Dusz_?? .-ton????: t??z.- w :niarz
)l
ach . ." '" _. , 
': l' . 
 ' 


\' _ 
'V
elkich_, i
e_
lIiych. , .-:.;: -.tJezony- _-r(Ro
mpw({ .. 
'- ." . 
 :: : r 


, 


' .... 
.... ?? _. 
Kawi8.rnia przy. .pL S??'
wkow'skiej L 6. vis i??, vis Hotelu Saskiego, urz??dzona z komfortem, Czy_. 
telnia "z
opatrzona wszelkie pisma krajowe i zagraniczne. Bilardy _najnowszej konstrukcyi. R????no-- 
rodne trunki. Specyalna .kaw.a,_ otwart?? do
 godz- uy I-ej - po.. p????nocy. Ceny.nader. umiarkowana 
poleca si?? wzgl??dom Szan. P. T. Publiczno??ci. 


" 


I??'
		

/0083_0001.djvu

			Oznaka rna
ro??ci na bankiecie chi??skim. 
&,.. 


tidzie?? tam ",. Chinach laski czynem 
. 
. 
 a pro"\\1'illcyi l)e\yuej lano 
l\Iiano\\1'ano mandarynem 
Pos??a - co by?? Pin-Insk z"
an. 
&' 


Dla uczczenia wi??}c no\\-
ego
 
I )ygnitarza chiilSkich fal... 
Urz??dzono na cze???? jep;o.. 
,V sp??lnym kosztem l)os????\\
 bal. 


Na bankiecie - jak to by\\
a - 
Przema"\\Tiano szczerze don: 
By mu g,viazda b??yskotli"Ta 
()??\vieca??a pracy toil... 


By trudami si?? nie zra??aL 
](t??re sreJJrza. ludzki ,,
los 
" 
N ade,rszystko, aby z\ra??a?? 

 a l)od "\\T,??adnych plenlion los. 
WteIlI ??ap
Aport, l)Ose?? lu(lu
 
Co 'v w??dr??w ce "1'iecznie tr\vaJ... 
A zboo'aci?? siebie z brudu - 
.,..... 
Do Pin-Insk'a mo\v?? mial: 


J(t.
flie pltnie JI(tndltrynie! 
I f7 esz '10 opiek?? nar??d 'Jn??j! 
Co . Z Ifli??oSZCZ??UJ ktaju slynie, 
er) u'ciq.?? kocha 11'iary sw??j... 


Zr??b z nich pelnych buu'ateli.. 
PJ'zedsi??bior."=twa oddaj i'Jn 
Sprali'. urz??rla aby 1nieli, 
l do ll'szelkich bogacttv prym... 


A gdy IV kraju, UJ Cip.1nnej 1nasie 
1"',oor.zq 'Jnif1Z1ny przeciw nam - 
Chce/fi !I (p??ki jest na czasie), 
J??:J.
 te 'Jn;ctzJny zniszc.zyl saln! 



Iachja\relizm '??ap-i\port'a 
Zrozumieli ,vszyscy ,vnet... 
Bo?? pojmuje ka??dy czorta 
Od a je??li ????e do z. 


. l\Ii??oszcz kraiu" braci J . eo'o 
" J.. h 
Ii to ??y.?? w Chinach: dobrze zna?? 
Ot6?? przeto nic dziwnego
 
Ze si?? ka??dy z franta ??mia??... 


. 
Ze by,?? ka??dy zapatrzony 

 a l?in-Insk'a boski ,,/
zrok 
Jak odpo\\rie zagadniony, 
Jaki na to zdziala krok? 


Lecz mandaryn przez cesarza 
Powo??any 'v no\vy stan... 
Duma?? - gdyby II o??tarza 
Z Iui??osieruzia kaplan znane 


l spogl??da?? nieruchomie 
.N a :Ju1itu pi??kny kszta??t, 
l palcanli nie??\viadomie 
I{6\\
na?? zmi??tej po??y fa??d. 
-Czasem l)rzed si
 spojrzal mile
 
-rro zn??w 1\'" oczach sta?? si?? z??ym 


7 


IJub "-ypuszr.za?? przez nargil'2 
,V oniej??cych k????b??\v d
-m. 
W ok??l cisza... nikt nie brcclzi... 
SanI ??.Jap-.A. port \vZluocni?? slucl1 
A gdy nie mia?? oclpo\\TiHc1zi, 
Stal si?? blall
Tlll g(ly1Jy duch! 


'rylko g.08ci szept zJJb
kauy: 
r
 ?? l. ." l . l .t:' t 
,
 he Slq Ua "Tl?? 
. 081 le
... 
JJo mandaryn ??\\yie??o dany 
'''T s,,"enl lllilczeni.n 1ft1cl'.!llH. jest! 
Kazimierz Zienkiewicz. 


Kiedy dziewcz?? kocha szczerze? 


(??dy dzieweczka SffiQtnenl okien} 
N a ciQ patrz.v, zdala str??ni
 
G-d v unika ciebie \vzrokienl 
0/ 
I OdnIa\via ci S\vcj {l??oni
 
'fo ci m6,,-i?? ca??kienl szczerze, 
Ze w te d

sy- - ja nie \vierz??! 


(idy 'v poufnej z tob?? mo\rie, 
"P a n i e" cedzi 'v ka??dcm s??owie, 
G(ly na foi"m
 ??ci??le z\va??a. 
l.jada s????\rkiem si
 obra??a, 

ro ci m??,viB ea??kiem szczerze, 
. " 
Ze \\1' te _ gnie,vy ja nie \rierz??! 


I\:ied y w tailCU i zaLa \"ie 
Nie spostrzega ciebie pra"\\-ie, 
IJecz od ciebie gdy wybrana 
'railczy z tob
\ cho?? do rana
 
rro ci m??"1'iQ ca??kicIu szczerze, 
'V oboj??tno???? jej nie \vierzq! 


(idy czasami, ty za dlugo 
vV to\\-
arz.vstwie JJu,,-risz z drug??
 
Ona blednie, znowu plonie, 
Ze wzruszenia dr???? jej dlonie
 
'fo ci m??"\\Ti?? ea??kiem szczerze
 
Ze v{ jej milo???? dla ciq \\TierzQ! 


IJecz gdy m??"Ti z tob

 ,viple, 
Gdy. na ciebie patrzy Hmiele, 
Kiecly okiem '\'"gl
\da \\1' oko
 
vVzclycha cZQsto i g/??Qboko
 

ro ci m??wi?? ca??kioJn gzczprze, 

e \\.. jej mi??o???? ja nie \vierzQ! 
z. 
Przestroga przyjacio??om. 


Gdy spotkasz dam?? kt??ra pisze \\1'iersze. 
Ukryj si?? przed ni?? w naj ciemniejszy k??tek, 
Bo do oceny da ci "strofy pier\\;rsze" 
Sm??tne elegje "z krainy pami

tek" 
IJub bohaterskich rapsod6"\\1' pocz??tek. 


B??dziesz - na piersi opu
ci\vszy glowQ, 
J ak cz??ek kt??rego do "Micha??a" \vio{l
?? 
Czy tal historye \vielce rOmanSO\\re.. 
B??dziesz si??. nudzi??l nad s(
??nist(?? od??, 
Aby ucieszy?? uutoreczk?? m??od??. 


??acniej ci innych glupst\v l)rzehacz?? ,viela, 
Ni?? to, gdy wieszczce oz\viesz si
 z pochwa????, 
'Vnetby ciQ ,vziQto za 
[uzy r??zciciela, 


?? 


, 


A rl)??ne klamst\ra zmuszon g??osi?? ??mia??o, 
l\Iia??by?? duch s??aby i zgn??bione cia??o. 


o. l)rzyjacielu! po\viaclam ci szczerze. 
I\:obiety '\1' \,,-szystkiem zdrad
 kr.vj

 na dnie, 
Lecz st??ze??onego zawsze Pan R??g strze??e, 
vViQc damskich \riersz
T unikaj przyk??adnie, 
A nigdy \\1' ??yciu sp/ten ci'2 nie napalInie. 

, 
.1J .. 


ODA 


(n a (' i e n 1\
! n u t 
 ) . 


Co naj 'ri
cej \\:" ??.\'"eiu boli"! 
Co zamienia je \\
 nlozoly'! 
'ro
 ??e?? gol v! ze?? ty go??y! 
. c- CI . L ?? 
Ona o'obt i on O'O??\1'! 
. 
 b . 

e??my goli! ??e??eie goli, 

e i oni tak??e go li !... 


Pan 1
6g st\rorz,vl nam anio??y 
X a oslod?? gorzki.ej doli. 
J .lecz c6?? z tego "t anio?? go??y
 

Jest skazany na mozo??y - 
l ztad to lias seree Do'li. 

 I 
Bom ja go??,v, bo?? ty gol.v, 
Oua o.ola i on o'o??y! 

 ):- , 

ly??nlY goli! \r
r
eie goli
 
l ') . . t k ' l . , 
)a
 l OHI .a-'-ze go l.... 



 a lU'zo(lk6w klllQ 8i'2 popio??.\
, 

e g\\-a??t \v??asnej cz
-ni
 ,voli; 

eni??bynl si
 - alem go??y 
l o to te?? sercc boli. 
Rom ja go??y
 Lo
 t,v go??.'T
 
Ona gola i on g:o??y, 
l\Iy??my goli! \vy??cie g-oli! 
,r . . t k . l . , 
..L' o
 l onI a -'-ze... go l. 


. 


.. ............. 


x. 


Centralizacja. 


. 
Kaj,vi
k8z?? 
ted
T szkod?? 
,V 
Tz

clza rt)d nie\vie
ei, 
(??dy ca??a cz.rnno???? jcgp 
vV jQzyku li siQ Jllie
ci. 
lJiacla donlo\vi tenllL
 
"r szechmoclla gdzie ,v??adcz.Yni 
,J 
zy kieln ty lko 'rsz
-stko 
)ry??li
 m6\"i i czyni! 


z. 


- 


Pobo??ne ??yczenie. 
. 
Z o n a. X o dzi(
 ki J30gu. ju?? j ostem go- 
to\va z obiaclenl! 

I ?? ?? (z \vestchnienieDl): 1\I6j 130??e, ??e- 
b y m J .a to m??o'?? ??Jr?? o'ot6w z z'iedzeniem 
. b. b tJ 
tego ! 


Naturalista. 
- N o i c???? Jasiu lu.z.rni6s?? co ojciec 
,vczoraj z polo\\1'ania 1 
- Siedenl chrz??szcz??\V prosz?? cioci! 


Zacofany. 
}\loja c??rka nie unlie 1vpra \\rdzie gra6 
na fortepianie 
 ale na kuchni i gospodar- 
st"\\ ie zna sio {loskonale ! 
" 
- Co pani m??\vi. to?? tak?? osobliwo??6 
mo??na l)okazy\va?? za pieni??dze!
		

/0084_0001.djvu

			8 


Wart Pac pa??aca 


a pa??ac Paca. 


Ale przyjd?? do mnie w lepsze przyodziany szaty... 
I brudy obmyj z siebie... ty pluga,,-y ??ydzie! 


Na ganku przede dworem, siedzia?? dziedzic m??ody 
Z spojrzeniem zatopionem het w niebios b????kity... 
Kt6rych blask odbija??y prze??roczyste wody, 
P??yn??ce. pod Karpat6w niebotycznych szczyty. 
Ot6?? do siedz??cego na ganku szlachciury, 
Przyszed?? ??yd obsza.rpany, z "7ejrzenia niemi??y, 
Ubrany w stary ha??at, w kt6rym liczne. dziury 
Jak otw
ory rzeszota a??urem ??wieci??y. 


A gdy lubia?? swe zdania wyg??asza?? z przej??ciem, 
Pra"i?? jeszcze jak pi??kn?? c z y s t o ?? c i jest cnota, 
Jak cz??ek g6rowa?? ,,-mien nad ka??dem zwierz??ciem.. 
J ak w och??d??stwie ??ydzi bra?? winni "\\
z??r z kota? 
??yd, kt??emu przywary pa??skie znane by??y, 
Chocia?? go od szlachcica r????ni?? "\\
ielki przedzia??, 
Zem??ci?? si?? za axiomat Semitom niemi??y, 
Bo po kr??tkiej rozwadze tak mu odpowiedzia??: 


1V??osy w ko??tun skr??cone, po??czochy pluga"\\"e - 
Pejsy, co znamionuj?? odr??bno???? husyta, 
Wreszcie buty na nogach... zb??ocone, koszla,,"e - 
A t"arz ?.. to z pokolenia zapewne nie myta! 
- 'VieJmo??ny panie d??ed??yc!... ??yd z uk??onem powie... 
Ja prz}/szed?? prosicz rate z nale??noszczy mego... 
Albo weksAl odnowicz, jak stoi w umowie, 
A??eby zaspokoicz mnie ??Jdka biednego. 
Szlachcic co wszejkich d??ug6w nie znosi?? zap??aty, 
- z. eb??ci??, odrzek?? - li a wek s l u ul???? t,,-ojej biedzie, 


. 
- Ze kot czystszy od ??yd6w, nikt 
ze nie d??ywuje... 
Czas r6??ne przekonania na tym szwiecze p??od??i... 
R??,,-nie?? jak polska szlachta... i kot nie pracuje - 
A przecie?? nam p r 6 ?? n i a c t w o wasze nic nie szkodzi! 
Chocia?? w n??dzy i brudzie p??dzimy sw??e ??ycie, 
l\Iy spluga",
ione ??ydki zmieniamy sze w pan??w... 
""\V y za?? ze ??wietnych rod??"
 stopniowo schodzicie 
Przy niezwyk??em pr6??niactwie na czystych kapcan6w! 
Kazimierz Zienkiewicz. 


--- o 
, y---r-
 _ 


SLAYIAe 


??amig????wka. 


Z dziesi??ciu liter u??o??y?? nast??puj??ce 
wyrazy: 
6. 7. 3. 9. 2. 
Nie przemaka, z czasem pryszczy, 
Kiedy no"ya ??adnie b??yszczy. 
4. 10. 9. 8. 3. 5. 
Kto nauk?? j?? posi??dzie - 
To co?? w ??wiecie znaczy?? b??dzie. 
4. 2. 4. 8. 9. 
Zwierz olbrzymi, zapomniany 
W Zoolog:ji opisany. 
9. 2. 10. 1. 1. 7. 
"V parlamencie kiedy?? rz??dzi??, 
J @dnak jako cz??owiek b????dzi??. 
4. 10. 9. 7. 3. 5. 6. 7. 
Nie z ??urnalu
 nie dla mody, 
Sporz??dzane dla wygody. 
4. 2. 3. 4. 8. 3. 


Ano jak??e Wam to zda si??, 
Czy ta sprawa dzi?? na czasie? 
Czyli ka??dy si?? w tern wyzna, 
Co to jest ta S??o\\7ia??szczyzna. 
I jak braci w S??o,via??szczy??nie 
Nam szykowa?? po starszy??nie? 


Mi??dzy nami s?? ju?? tacy, 
I{t6rzy wiedz??, ??e l>olacy 
Rozci??gaj?? swe siedlisko 
St??d a?? po za rrarn??w blisko, 
I z Krakowa do My??lenie. 
W szak i to ju?? co??, a nie nic. 



to lat na to wystarczy??y, 
Ze rozci??te cia??a ??y??y 
Zgoi??y si?? nie zro??ni??te;. 
I ??e to uczucie ??wi??te 
Co ma ????czy?? wsp6lnych braci, 
Rok za rokiem wci???? si?? traci. 


A czy kiedy raz nastanie 
W po??r??d nas opami??tanie? 
A?? sobkostwa z???? przywar?? 
Zrzucim wznosz??c cnoty stare 
Z has??em: Wszyscy za jedneg"o 
Skrzywdzonego brata swego! 


Ro??nie w ziemi w r6??ne cienie, 
Cz??sto nawet i w desenie 
2. 3. 4. 10. 9. 5. 
Ogniem zieje, huk "\vydaje, 
Posiadaj?? wszystkie kraje. 
1. 8. 9. 8. 3. 
Po pod lasem, albo w lesie, 
Znany bywa?? w dawnym c
asie. 
3. 10. 1. 2. 
Cel ma jeden, cel jednaki 
Niby sita lub przetaki. 
10. 3. 1. 5. 
'fo instrument du??ej skali, 
Graj?? na niej starsi, mali. 
WYdawca: Emil Borkowski. 


Przyb??d?? mi??o????, przyb??d?? zgodo! 
Gdy?? inaczej nas zabod?? 
Rozwa??nionych kruki, wrony, 
Nalatuj??c nasze strony; 
Za?? gdy b??dzie ??ad w Ojczy??nie, 
B??dzip, mir i w S??owia??szczy??nie. 
Z. Ludolni1.. 


--??-f- 


Odpowiedzia lny redaktor: Adolf Nowak. 


. II 


1 ?? 


Je 


I 


l 


4. 10. 6. 7. 
\V sk??adzie ciasto - lecz bez smaku t 
,V niem s??odyczy ani znaku. 
9. 2. 6. 10. 
Kredensowy sprz??t to znany 
l\Ietalowy lub drewniany. 
C a ??o?? ??, 
Cz??ek to wiedzy - dniem i noc?? 
Spo??ecze??stwu jest pomoc??, 
Kto z przekona?? nim zostanie - 
l\Ia szacunek i uznanie. 
Znaczenie szarady umieszczonej 
w Nrze 7. 
KSANTYPA. 
rrrafne rozwiazanie nades??ali: 
'" 
Panie 
Iarja !(oso??ucka, lVlatylda, He-. 
lena, Stefanja, Soczk6wne i Julia Z. z Kra- 
ko,,??a; pani l\Ial
ja Opieli??ska Pa??uk, z Ber-. 
lina: pano"\\
ie Stanis??aw Ropski, I.Jes??aw 
Gajewski z Krakowa. 
P. Wincenty l\f. z Krakowa, z nast??-. 
puj??cym dopiskiem: 
Wprawdzie s?? dzi?? kobiet typy, 
Zwane nam vulgo "Ksantypy", 
Jednak ja tu twierdz?? ??mia??o: 
W tern przezw
aniu racyi ma??o; 
Bo?? pani Sokratesow
a, 
I
ecz nie ??wi??ta bia??og??owa, 
I ma????onkowi niech??tna, 
By.??a jakby oboj??tna. 
I.iecz nale??y s??usznie s??dzi??, 
(-itly?? i Sokrates mia?? b????dzi??: 
,V filozofii zatopiony, 
Sofizmat6w snuj??c ni??; 
Nie dba?? na potrzeby ??ony, 
Dzi??ciom _ zwyk?? by?? przykrym by??. 
Wreszcie Czytelnia kolejowa w Stryju.. 


Druk W. Korneckiego w Krakowie. 
.
		

/0085_0001.djvu

			o aTB 


do .ra 8 I.DJ. 


1.4 II 189 


f. 


Rachunek sumienia 
z grzech??w W ielko tygodniowych. 
??roda. O s t a t II i a p a sj a "\vzi
??a moj?? 
??on?? z domu, wskutek tego kolacji by?? nie 
mog??o, ,wi??c poszed??em na ??ledzika do Ha- 
we??ki. SIed?? kosztowa?? nie ,y i ele, ale zakra- 
pianie go wJnios??o troch?? ,vi??cej, bo ja.k 
zacz??to mi zach"\vala?? jakie?? ??rodki na uga- 
szenie pragnienia, tak kilkana??cie gulden??w 
djabli wzi??li. 
Czwartek. vV domu dzi?? u mnie robi?? 
porz??dki. Zona na frotera i inne wydatki - 
za????da??a 10 guldenk6w i o??"\viadczy??a ??e 
dzisiaj z powodu vVieczerzy Pa??skiej 
objadu nie b
dzie i ??e nie mam po co wra- 
ca?? do domu przed "\vieczorem. Chc??c jej 
dogodzi?? wr6ei??em ko??o dwunastej. Koszta 
zabicia tego czasu wynios??y kilkana??cie 
gulden6w z c
nta.mi. 
Pi??telt. Zona zabra??a si?? do pieczenia 
bab i plack??
T, za????da??a na to i owo okr??- 
g??ych 50 guld
nk6w, wyprawH'a mnie z dOD1U 
i jako przyk??adnemu katoliko,vi s u s z y ?? 
nakaza??a. ])oszed??em sobie na obcl10dy i tak 
jako?? si?? znalaz,??eDl ko??o handelku ]j'edero- 
"\vicza. W st??pi??eDl na chwileczk??, bo to ta 
g??o"
a moja wiecznie polityk?? zaj??ta, a tam 
z kODlory moskale zaje??d??aj?? wi??c najlepiej 
mo??na wywnioskowa?? co Europa Dly??li. Przy- 
padek chcia??, ??e zas??a??em kilku dobrych 
znajomych i wed??ug rady mojej jejmo??ci 
jak zacz
li??my suszy??, tak wysuszyli??my co?? 
pietna??cie butelczyn "\v??gierskiego. S a mnie 
wypada??o zap??aci?? tylko z przek??sk?? razem 
11 i kilka cent6w - czego wcale nie za- 
taje, bom wiele cieka ",'ych zrobi?? obserwacji. 
Do naszego k6??ka przypl??ta??o si?? kilku 
e c h t moskali. W cale to nar6d tolerantny 
i bardzo lubi translitawc6w. Jak za- 
cz??li z nami suszy??, a potem wo??a??: ]j-' i e d o l" ! 
]j' i e d o l" o w i c z! dawaj siuda hungara ! 
take??my wysuszyli ju?? sam nie wiem wiele. 
. Sobota. I)zi?? moja pani o??wiadczy??a ??e 
j?? hrabina X. zaprosi??a do kwestowania 
i ??e wiedz??c z g6ry, ??e pochwal?? jej ten 
zamiar, zam??wi??a sobie u Prausowej skromny 
aksamitny wiosenny kostjumek, kt6ry, ze 
"Tzgl??du na 'v toku b??d??c?? spraw?? podnie- 
sienia p??ac urz??dnikoDl - kosztowa?? tylko 
b??dzie 113 gulden6w. I(ostjumek przynie- 
siono, a moja pani ubra??a si?? w niego 
i by??o jej i ??adniej i m??odziej, z czego si?? 
niezmiernie cieszy??em, bo??my z szykiem 
zajechali do ko??cio??a i ,vyra??nie s??ysza??em 
jak babki proszalne szepta??y "J a s 11 a p a n i" . 
N a tac?? musia??em po??o??y?? na wabika 5 
gulden??"," i jednego napoleondora - a po- 
niewa?? z. powodu tej kwesty zno,vu nie 
gotowali??my objadu, wi??c radzi??em sobie 
jak mog??em aby nie cierpie?? g??odu. Koszta 
utrzymania si?? przy ??yciu tego dnia - 
"
ynosi??y 28 gulden6w, licz??c w to j n?? 
nawet i fiakra, w kt6rym mnie poczciwy 
kole??ka odwi6z?? do domu, bo te postne 
??wiczenia tak nad,ver????y??y moje zdrowie, 
??e z trudno??ci?? na nogach utrzyma?? si
 
mog??em. 
Wielka Niedziela. Po tylu umart",-ie- 
niach, pragnieniu i suszeniu -. nie mia??a 


dla mnie uroku. Jaka?? niedyspozycja, rup- 
tacja - tradycyjny zwyczaj ob??arst"Ta, 
ograniczy??y jedynie tylko do przymuso,vego 
dzielenia si
 jajkiem \\T domu i po za do- 
mem. Pr??bo'\
a??em cllrzanu, musztardy - 
nie poma.ga??o - piwo i wino - wstr
t 
na razie ulecz
T?? si
 nie da??y. Zajrza??em 
do pularesu. "'tV uim zaledwie zaszkontro- 
,va??em 4 korony i 73 heler6w. Rozpacz! 

rnk zdespcro,yanego - ockn????a ??onusia, 
a gdym krztusz??c si??, na czynione zapy- 
tania ujawnia?? stan "czynny kasy" z przy- 
Dlileniem 1)oeieszy??3 J : "Jako?? to b??dzie, 
pomnij ??e na Szpitalnej istnieje B a n k 
Szmaci ar ski". z. 




 


ECHA Z LWOWSKIEGO TEATRU. 
(Sylwetki operowe). 


Mira Heller. 
Z nadsekwailskich jasnych brzeg??w 
l)rzylecia,??o w kr??je nasze 
Ju?? na za,"sze - ju?? na wieki 
Jedno ??piewne, pi??kne ptaszQ. 
Bo zaiste u nas tak??e 
Znale???? mo??na szcz????cie jasne, 
Bo zaiste i my mamy 
l)i
kne pola
 ????ki krasne! 
Z zagranicy zwioz??a z??oto, 
I( t6re niszczy i z,vyci????a, 
U nas za to Mira Heller. 
Wyna??az??a sobie m????a. 
I c6?? lepsze m???? czy z,??oto? 
(M???? jest ??ycia drogowskazem) 
l)anie . pewnie rzekn?? wszystkie 
"l\tf???? i z??oto - oba razem". 
Ale za to stara panna, 
I\"t6rej ??y?? na ??wiecie nudno 
"l\I???? !.I. odpowie mi na pewne, 
,,130 o m????a teraz trudno!" 


Ju??to prawda oczywista, 
. Kt6rej nikt mi nie zaprzeczy, 
Ze kto zyska w jednej du??o, 
M usi straci?? w drugiej rzeczy. 

rak te?? nasza Mira Heller 
(Brak mi rymu tu na "osie") 
Pozyskawszy w koilCU m
??a, 
Utraci??a "co??" na g??osie. 
Mimo tego .' co??"' w "Carmenie" 
. frak jest jeszcze niezr6wnana, 
Ze za??hwyci Dlieszczanip.a, 
Zydfi, ch??opa no i... pana. 


Miko??aj lewicki. 
Niegdy?? rzek?? Montecuculi 
. Gdy go 
rurek bi?? niecnota, 
Ze do pro"'
adzenia ,vojny 
'frzeba z??ota, z??ota, zlota. 
J abym do tej kombinacyi 
Doda?? jeszcze trochu sosu: 
Aby dobrym by?? ??piewakiem 
'frzeba g??osu, g??osu, g.??osu!! 


Gabryel G??rski. 
, 
Spiewa?? opery Verdiego, 
l\Iascagniego i '" agnera, 


Rossiniego i llizeta 
I l??ounoda, 
Ieyerbeera, 
Humperdincka i. Goldmarka, 
N osko,,-skiego, Zeleilskiego 
l l\Ioniuszki i Smetany 
'1'0 za du??o na jednego! 
'Vi??c nie dziwno, ??e pan G6rski! 
Cho??by piersi posiad.t wilcze, 
I{jlka oper ??pie,,'a do brze 
A o reszcie - to zamilcz??! 
Hazet. 


o Jajku .iG1BaDOODGm
 
Improwizacya. 


u/l'u jaj cukrowych usypana g6ra, 
'fam zasi?? sztuk Q zwyci
??a natura, 
l "kurzy o'voc" u??o??ony \v stosy, 
Jak druga Mont-blatlc wJstrzela w niebiosy! 
l)??uga kie??basa czosnkiem zapra"\viona 
Otacza jajka w????em IJaokona, 
IJecz cho?? z wJ 7 si??kiem zaciska s\ve kr??g-i, 
N ie zdo??a skruszy?? jajecznej pot??gi. - 
Patrzcie! zniszczenia chc??c wype??ni?? dzielo, 
I g??upie prosi?? na to si?? u",. zi????o , - 
}Jecz pr6??no w gniewie z??bem o z??b szcz??ka: 
N ie zgryzie jajka prosi??cia paszcz??ka. 
Jajko s\vych wrog6w z ??at"\\.o??ci?? zwyci
??a7 
Drwi z cukiernika, prosi??cia i ,v
??a
 
1\ ??e jest sztuki i wiedzy podpor?? 
Wi??c i malarze s??u???? mu z pokor??. 
Ile?? to natchnie?? artystycznej tre??ci 
Barwna p i s a n k a w ozdobach swych mie??ci, 
Ilu?? szkicami by,,
a dzi?? bogata 
W stylu 'l'ondosa i w stylu ]
'a??ata. 
Czy w barwnych sza??ach
 czy \v nie,\"ie
ciej 
bieli, ] 
Jajko ma zawsze licznych ,vielbicieli, 
A w uroczystej wielkanocnej dobie, 
Wszystkich zachwyca i zjedny"\va sobie. 


l)zi?? otoczeni przyjacielskim gronem, 
Gdy mamy jajkieDl dzieJi?? si?? ??wi
conem, 
Jak??e zaklina?? przysz??o???? niedosi??g????, 
O by nam z jajka szcz????cie si
 \vyl
glo! 
. x. 


Towarzysz - poeta o towarzyszu - p osIe. 


!{az w wolnym czasie to,varzysz rze??nik 
})oezye pisa?? chcia?? zbere??nik, 
I nar??bawszy mi??sa wiela 

rak kre??li?? obraz przyjaciela: 
"Nie chcia??bym r6wna?? go ze zwierzem, 
Bo nigdy z??o??ci?? siQ nie plami
; 
Ale gdy nazw
 go p??cherzem, 
'1'0, jak ,vas kocham nic nie k??ami??, 
Wi??c p??cherz - to jest jego g??o,va; 
I c6?? wam o nim powiem wi??cej? 
W g??owie tej m6??d??ek jest ciel??cy, 
A tam gdzie sel
'ce - ??6???? wo??owa 
Dzi?? w parlamencie on zasiada 
I jak na Dl??kach \vci???? tam gafla... .,LY. 


Gazowo-Lemoniadowy ch??odnik .,Sani??as", 


s porzq dzany z chemicznie czystego p??yn- 
nego kwasu wfglowego, jest najlepszym 
orze??wiaj??cym napojem. 
Zarz??d fabryki ul. D??uga L. 74. 


Do nabycia we wszystkich ka wiarniach i restauracyach. 


I rt li c'. m r.m lo IC\ '-
		

/0086_0001.djvu

			9 
- 


Ostro??nie z napitkiem. 
(Alkoholiczno.. astrollomi(1zna pogadanka). 


Szlachcic i bieda_ 
(Bajka) 


Od czas??"
 l"1"alileusza 
, 
Swiat wie, ??e si?? ziemia rusza, 
Lecz kt???? oczami w??asnenli 
Widzia?? ruszanie si?? ziellli 
 
Cho??by?? przez rok sta?? uparcie, 
B??dziesz dla n??g mia?? oparcie, 
T je??li?? krzepli osob?? - 
Ziemia ani drgnie pod tob??. 
Lecz rozgrzej ducha w??grzynem 
(Lekarst\vo nie jest jedynem, 
Bo porter tak samo dziala), 
A tajemnica wnet ca??a 
Stanie ci si?? - zrozulllia??a. 
I g,ra??towne ruchy ziemi;: 
Poznasz nogami w??asnemi. 
"'\tV tym eksperymencie no??nym 
Radz?? jednak by?? ostro??nym, 
Bo planeta nasz ruchliwy 
Czaselll "\vielkie robi dzi\vy, 
l)ozba\viaj??c ek\vilibru
 
1\I??????\v wszelkiego kalibru 
l niebieslcich znak??lv wiele 
??VYl)isuj??c na iC}l ciele... 


Bi??a bieda szlachcica ??e jej nie chcia?? s??ucha??
 
Zamiast pasa przyci??gn????, zacz???? d???? i dmu- 
[ cha??. 
Nie mog??c mu da?? rady, powiQkszyhi troski, 
Szlachcic poszed?? na grzyby, a ??yd wszed?? do 
[ "Tioski. 
X. 


. .. 


. 


, : - 


. 


. 
. 


I 


II 4 


. 


. 


. 


. 
. . 


. 


. 


. 


. 


. 


. 


x. 


. 



< 
Stroi? kwlet1ilio.
. 


. 


. 



 . 
II 


I( wiecieil idzie. k\\Tiecieil idzie 
I " 
A \vraz z nim \\'iosellka
 
Na kochanej naszej \Vi??le 
Ca??kiem lud pop??ka! 
Zn6w nam \V' duszy zakolacze 
. 
N adziej a radoSIUt
 
I umilkn?? ??zy i p-lacze. 
vViosna idzie, ,,
iosna!! 
Pola, ????ki,. lllodre \y koilCU 
l)okryj?? kobierce, 
A nam w blaskach, "\v jasnem s??oilCU 
Odm??odnieje serce. 

ryle razy to ju?? by.??o. 
1\iy zawsze jednacy 
I na wiosn?? z no'w"?? sil
?? 
Powstajem do - pracy. 
O zaiste czas to boski
 
Czas jasny i z??oty! 
I..4ecz i wiosna ma s\ve troski 
l swoje klopoty. 
Hej. ojcowie zahartujcie 
. Pulares i dusz??
 
'eo?? na wiosn?? si?? kupuje 
"Paniom "kapelusze". 


.. 


. 
??..J!- 


4_. 
, 


II 
I 
 


. 


. 


.," 


. . - 
. ." 



 . 


. 


. 


. 


. 


. 


. 


. 


. 
. 
. 
. 
- - . . . . 
. . .. - 
- 


. - 


- II 


I 


. 


. .. . 
. .- 


-. . 


Ogio?? i 
kowron8k. 
(Baje
zka). 
"Nie treluj ptaku. Zbudzisz tych co ??pi
l na niwie'
. 
Rzek?? osio?? do sko\vronka, rycz??c przera??liwie. 
Na to ptaszek z u??mieehem: "My lepsi ??piewacy! 
Lecz i ??????b waszym celem - ja budz
 do pracy". 
Jaki stqd sens moralny \vynika w Krakowie, 
Kto tu ??piewak, kto krzykacz - czytelnik odpo,vie. 


Bo?? na wiosn?? wasie serce 
J ak wosk si?? ugina, 
A cnym paniom zda si?? tak??e 
N O".. a " peleryna" . 


Ja si?? nie dziwi??. 


Niech was jednak to nie martwi 
Wiosna czas kochany! 
Wszak to w kwietniu przylatujt\ 
P ?? b . " 
OCZClwe... oclany. . 


f?q,. kt??rych wielkie na to ogarnia zdziwienie, 
Ze p??askie farsy daj?? na krakowskiej scenie. 
Bo com mena??erye widzia?? ju?? w teatrze, 
N a wszystkie takie hece bez zdziwienia patrz
. 
. 


. 
I 


II 


1 


DWIE R????E. 


Gdym ujrza?? j?? po raz pierwszy jak z r????yczk
 
[w d.toni 
Zadumana - w oknie siecIzia??a facyatki. 
Zdawa,??o mi si?? wtedy, ??e widz?? dwa kwiatki, 
A oba pe??ne "\\
dzi??ku, powabu i "Toni... 
I patrzy??em. z rozkosz??, zachwytem przej??ty, 
lio??a by??a zerwan?? - ona-kwiat nietkni??ty. 
I ujrza??em j?? zno\vu - jak. w8r6
 m????czyzn 
[grona, 
Zapijaj??c szampana.. ??piewa??a kuplety - 
13y??a pi
kn?? jak dawniej, lecz bledsz?? niestety! 
A bia??a zwi??d??a r????a tkwi??a u jej ??ona... 
I znowu mi si?? zda??o, ??e widz?? dwie r6??e, 
Ale tym razem obie podci??te... przez burz??... 
x. 



 


Gadka o obra??liwym p08cie. 


B??g go stwyrzy?? na kszta??t pa\via. 
'roi z pi??r swoich jest on dumny
 
Zwykle rYlllem si
 zaba,via 
l\Iodni??, szaty no,ve spra\via, 
l.Jubi t??umu poklask SZUlllll V, 
B??g go st\'Torzyrl na kszta??t pawia. 
Zakopianin. 


<>c>c>oc>c>
-oc>c>


 
Naj??\Vie??sze 
MATERYA??Y W[??NIAN[ i JmWABNE 


na sezon wiosenny 
 letni 
poleoa --????fi1V" 
ielk.iJ:D. "VV'yborze 
Nlarya Prauss 
w Krakowie, Rynek g????wny Nr. 7. 
- Ceny bezkonkurenoyjne, - 
Wszelkie towary do nabycia w dowolnej 
ilo??ci. 
C>

C>
C><>-
D>



Q) 


Tanie, modne, sezonowe, 
Btld?? na nakaz, b??d?? gotowe, 
Eleganckie m
skie stroje, 
Kt??rych trwa??o????, jako????, kroje 
Pod gwarancY?? dobrze znane 
\Vedle pory sortowane 

faterya??y zagraniczne 
Ta??sze, "dro??sze, barwy liczne, 
Z Anglii, Francyi sprowadzane, 
W cenach fabryk sprzedawane. 
R??wnie?? mamy i dziecinne, 
R????norodne znane s??ynne 
Garniturki rozmaite 
Modne, trwa??e, mocno szyte, 
p u 1) l i c z n o ?? c i polecamy, 
I o wzgl
dy upraszamy. 
filia Wiede??skiej fabryki Ubra?? m??skich i dziecinnych 
. Albert Kohnn 


-Krak??w ul. Grodzka I. 50. (obok ko??cio??a WW. 8S.)