/00347_0001.djvu

			5' 
1. 
 
'. 
 
ł"" 


- 


ROK XXXII 


Nr 48 (9923) 


- 


A 


)I 


Nakład 179336 


P.'na aprobata dla proJjramu działani 


partii 


XXV Zjazd 


PZl 


kontynuuje obrady 


MOSKW A (P AP). W piątek. w czwartym dniu 
obrad XXV Zjazdu KPZR. kontynuowano twórczą 
dyskusję nad problemami leninowskiej polityki we- 
wn
trznej i zagranicznej oraz planami wszechstron- 
nel'O rozwoju Kraju Rad. przedstawionymi w refe- 
racje sprawozdawczo-programowym przez Leonida 
Breżniewa. Delegaci wysłuchali także sprawozdania 


jednego z roboczych organów zjazdu - Ko
.isji 
t\landatowej. Przemawiali kolejni przedstawlclele 
bratnich partii. przekazując przywódco?I KP
R, 
wszystkim komunist.om. całemu narodowI radzle
- 
kiemu serdeczne pozdrowienia oraz wyrazy uznama 
za wkład ZSRR w dzieło odpr
żenia i umocnienia 
pokoju na świecie. 


.,. 


_:
:
... 
...:,-"<;:
:
?'.. 


.
":>. 


---- ,....".. 
<..

.:.:
.
 ff.
; 


- o.' ':. .. '. 

.."
. 


. .
_.. . 
 


.

::.".>..H 



.*.,.-.__J'. 


'(-...... :..
..:..: '('o ;:,......_ 


.
. 
t'
 . .
::#łtJ

 
łh :ił--. 


{ 


" 


.
.. -'9 IJtl . ] H . 
H 
:'H .... 
:".. 
. 
.
.. 
"H+:P,,,""...r. .. 
. . . 
.. . 


..
{
:. 



 


. 
 
.:....
: 


"t t 


Podczas pr=eT'!..CY w obradach (od. !/vej): G. Husak, E. Gierek. J. Kad
T. 
P. JaTos=
u;ic=, S. Todorow, T. Ziwkow 
C\.ł' - TASS - tf'ldoto 


Obradom wczorajszym przewodni- 
cZYł członek Biura Politycznego KC 
KPZR Arwid Pelsze. Udzielił on 
głosu przewodniczącemu Komisji 
Mandatowej Zjazdu Iwanowi Kapi- 
tonowcw-i. który złożył sprawozdanie 
z prał' Komisji. 
XXV Zjazd KPZR poprzedziła 
kil.!tą'!ania sprawozdawczo-wyborcza 
We . wszystkich ogniwach p
1ftij - 
stwierdził na wstępie Iwan Kapito- 
l'Iow. Na Zjazd wybrano cgółem 4988 
delegatów. Większość spośród nich 
stanowią pracownicy fizyczni i umy- 
S!o-,Vi, za trudnieni bezpośrednio w 

Ierze produkcji materialnej. 34,1 
P
cc.. tj. 1703 osoby - to pracow- 
nl
y różnych gałezi przemysłu. a 
"
sród nich prawie 77 proc. to rebot- 
nicy. 
n' \\t
śr6d delegatów jest 887 pracow- 
2
ko
 rolnictwa. Inteligencję repr
- 
t -ntuJe 272 przedstawicieli nauki. 11- 
t
"atu
y i sztuki. cświaty i służby 
b t"OWm. Dele
atami na Zjazd wy- 
rano 11 kosmonautów. 


Komuniści radz;eccy wybrali de- 
legatami na Zjazd 1114 pracowni- 
ków aparatu partyjnego. Szeroko rp- 
prezentowani są 
acownicy rad. 
związków zawodowych i komsomołu. 
Kobiety. któr«:> stanowią prawie 1/4 
składu partii, reprezentowane są na 
Zjeździe przez 125.3 delegatek. 
Skład dele
3.t6w odzwierciedla 
głęboko internacjonalistyczny cha- 
rakter KPZR Na Zjddzie obecni 
są przedstawicie'e 60 narodów i na- 
rodowości ZSRR - poinformował 
Iwan Kapitonow
 
Zjazd jednomyślnie zatwierdził 
sprawozdani«:> Komisji Mandatowej. 
Wszystkie sukcesy narodu mołda- 
wskiego związane są ze wzrostem 
potcgi wielonarodowego ZSRR, 7- 
bezcennym wkładem każdego naro- 
du we wspólną sprawę zbudowania 
komuni7mu - oświadczył I sekre- 
tarz KC KP Mołdawii Iwan Bodluł. 
Zabierając głos w dyskusji. pier- 
wszy sekretarz Zarzadu Związku 
Pi
arzy Radzieckich Gleorc1j Mar- 




 kwiet.,fO br. - utworzenie jed"eJ organizacji 
Posiedzenie Komisji Kongresu 
Młodzieży Polskiej 


b \V \R8Z.\ W \ (P .\P). 27 bm. od- 
";0 . . d I 
R . ".I.
 '" \\'arszawic posle zen e 
k
n":E.ll K"l1gr<."su Młodzieży Pol. 

 
eJ. \V czasie obrad które prowa- 
'ł--Ił ' j 
ł:S Przewodniczący Rady Glówne 
I Zl\1p Zdzisław Kurowskl. usta- 
kon
 terminy (28-30 kwietnia br.) 
dr
JOWYCh zjazdów organizacji mło- 
ł' ZleżOwych i Kongresu l\Iłodzie:iy 
Olsklej. 
Rom' . 
j(:ła lSJa przedysKutowała i przy- 
I:{ tezy reff'ratu prcgramowego na 
ł='l.

'gres i założenia programu dzia- 
pr'1l a przyszłego związku młodzieży 
h aCUJącej. Powołano zespół, któ- 
-go z d . 
}:)r. .
 aniem jest przygotowanie 
\'l.OJekto w statutu i deklaracji ideo- 
a b O
programowej. Zaproponowano. 
y no d . . 
J)ra Wa organizacja mło 7.1ezy 
lekcU
ą('
j Przyjęła nazwę - Zwlą- 
S k ' . SOcjalistyczne j l\lłodzit"zy Pol. 

 .eJ U 
kra' . stalono też 'porządek obrad 
dZi
?\VYCh zjazdów i Kongresu Mło- 
zY POlskiej. 
J<°łh' . 
AO,," ISJa zapoznała się z dotychcza- 
du\,.Yn 1 przebipgiem konferF'ncji i zj:>z- 
. wC'jewódzkich organizacji mło- 
---- 
Strajki w Hiszpanii 
1& 

naYT (P AP). Hiszpanię ogarnę- 
ło . a strajków. W piątek strajkowa- 

ie o;. 200 tys. pracowników, głów- 
t\\>ą . rzemySłu, transportu. budownic- 
bYł 

zkolnictwa. Madryt pozbawiony 
I \Ii elu produktów, m. in. owoców 
arz\>w O k ,. . 
tniała' '.. owi
zań produkc
rJnych l społecz- 
n
'ch przez młodzież różnych środo- 
wisk. 


.. 


kow stwierdził, iż literaci radzipc- 
cy w całej pełni 
probują. i popie- 
fają linię KPZR I rządu ZSRR w 
dziedzinie polityki wewnętrznej j 
zanranicznej. Wrogowie naszej par- 
titi literatury starają się wbić klin 
między KPZR a działaczy kultury 
radzieckiej - kontynuował mówca. 
Jednakże nie ma takiej siły. która 
mogłaby oderwac pisarzy od partii. 
od jej walki o zwycięstwo komuniz- 
mu. 
Kolejnymi mówcami na Zjeździe 
byli: I sekretarz KC KP Tadżyki- 
stanu Dżabar Rasułow i bC'hater 
pracy socjalist
'cznej. budow!any z 
pOdmoskiewskiego Zielonogradu 1'\;i- 
kołaj Złobin. 
Przewodniczący delegacji Związ- 
ku KomunistÓw Jugosławii, sekre- 
(Dokończente na str. 2) 


KRAKÓW 
Sobota-Niedziela 
28-29 II 1976 


Ceno 1 zł 


Listy kandydatów na posłów do Sejmu PRL z okręgów 
wyborczych nr 32. 33 z Krakowa zamieszczamy na str. 2. 
Listy kandydatów na posłów z okręgów wyborczych 
wojewód7.tw nowosądeckiego i tarnowE"ki£'go 7.amieścimy 
w najbliższym numerze "Dziennika". 


Z prac Prezydium H" qdu 
Kompletowanie załóg dla nowych obiektów. O oszczędne 
zużycie węgla . Realizacja uchwal RWPG 


W.\RSZAWA (PAP). Jak informuje rucznik prasowy rządu - !7 bn1. 
Prezydium Rządu na kolejnym posiedzeniu rozpatrzył9 sprawy zwią.zane 
z rcalizadą w tym roku inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki 
narodowej. 


Kierując się postanowieniami Biu- 
ra Politycznego KC PZPR z zeszłe- 
go miesiąca. przyjęto uchwałę, 
tóra 
stwarza i realnie zapewnia podsta- 
wowe orzesłanki techniczne. ekona- 
miczne i C'rganizacyjne. niezbęJoe 
dla terminowego wykonania i uru- 
chomienia wznoszonych obieKtów 
wytwórczych Uchwała kładzie na- 
cisk na usprawnienie "ostaw maszyn 
i urządzeń oraz przyspieszenie roMt 
budowlano-montażowycl,. Ustala ied- 
nocześnie terminy, w iakich nowe o- 
biekty powinny ')siaJ'!;Bć zaplanowane 
zdolności orodukcyjne. 
. Sprawą niezw
 kil' istotną z tf'ęo 
punktu widz
nia jest należytr. skom- 
plf'towanif' zalól' eksploatac) jnyC'h. u.- 
równo dla uruchamianyC'h inwestycji o 
s
czególn:rm znaczeniu gospodarczym, 
jak i dla innych ohif"któw prumy..łu- 
wyrh, Ittórf' w tym roku m:łją osi D'ł(' 
docf"lową !por wytwórC71ł. tnforma 
ję 
na ten temat przedłożył minister pra- 
cy, płac i spraw socjalnych Po'\tano- 
wiono, że znaczną część załóg pracow- 
niczych dla nowych zakładów .nu
zą 


zapewnić zainteresowane resorty w 
ramach możliw01ki własnych. bądz dro- 
gą prz
noszenia pracowników z już ist- 
niejących przedsi
biorstw, blłdż prz
't 
zatrudnienit;! załóg budowlanych. które 
obecni
 pr l:ują przy wznoszLniu i uru- 
chamianiu nowych inwestycji. J
st to 
równoznaczne z należytym SpOł:ytk0- 
waniem reze-rw w układach "macierzy- 
stych", dóre powinny osiągnąc 
dł:Jł:o- 
ny na ten rok przyrost produk<.ji głów- 
nie przez zwi<;-k'Szenie wydajnuści pra- 
cy oraz postęp techniczny i organiza- 
cy j ny. 
. Na posiedzeniu rozpatrzonD 
przyj
to prognm rozwoju rółnoroo:)- 
nych usłu
 produkcyJnych dla rolnict- 
wa, obejmu,1lłcy Dkres 1976-80. Jest to 
sprawa o dużym znaczeniu dla 'nten- 
sYfikacji produkdi rolnej. a w kon- 
sekwencji dla d
lszej poprawy ,vy!.v- 
wienia narodu (Korespondencję własnCł 
na ten temat zamies:czamy n!l ;;tr. 2) 
. '" kolf".jnym punkcie porządku 
dziC'nne<:o Prf"7.) dium Rządu rozpat..zy- 
ło wspólnie z przf'dstawiddami władz 
(Dokończenie na str. 2) 


Podpisanie protokolu na lata 1976-1980 


Rozwój polsko-braz lijskich 
stosunków handlowych 


W.\RSZAW:\ (PAP). Jak infor- 
muje Ministerstwo Handlu Zagrani- 
cznego i Gospodar
i Morskiej. w 
Brazylii podpisany został protokół 
ustalający polsko-brazylijskie obro- 
ty handlowe na lata 1976-1980. Ze 
strony pOlskiej podpisał 
o minister 
handlu zagranicznego i gospodarki 


morskiej Jerzy Olszewski. który 
przeprowadza rozmowy zmierzające 
do rozszerzenia wymiany handlowej 
i współpracy gospodarczej między 
obu krajami. 
Protokołem tym oba rządy potwier- 
dzają, że gospodarka Po
ski i Braz;rlii 
(Dolcończ
nte na .tr. 2) 


Po trzyletnich rokowaniach 


Parafowanie umowy pocztOWI:. 
miedzy rządami NRD i RFN 


BERLIN (PAP). 27 bm. wicemini- 
strowie poczt i telekomunikacji NRD 
i R}o'N parafowali w Berlinie umowę 
między rządami swych krajów w dzie- 
dzinie poczty i telekomunikacji oraz 
trzy uzupelniające ją porozumienia 
administracyjne. Parafowane doku- 
menty zostaną przedłożone rządom o- 
bu krajów do zatwierdzenia. Podpisa- 
nie umowy odbędzie sie: w Bonn. 
Wraz z parafowaniem porozumi('ń 
zostały zakończone trzyletnie rokowa- 
nia w tej sprawie. W komunikacie in- 


formuj"cym o t)"m wydarzeniu pod- 
kreśla się, że p<.orafov,ane porozumie- 
nia wypełniają pClStanowitmia układu 
o podstawach stosunków między NRD 
a RFN z 21 grudnia 1972 roku i odpo- 
wiadają stosowanym powszechnie w 
tej dziedzinie przepisom międzynaro- 
dow:ym. Porozumienia regulują istnie- 
jący między NRD a RFN znaczny 
ruch pocztowy i telekomunikacyjny o- 
raz ruch tranzytowy orz.c.z terytoriu1n 
pa.rtnera. Po.rmumienie o tranzycie po- 
C7.towo-
elC?komunikac. 'jn::'111 obejmuje 
równi
ż ruch n1i
dzy RFN a Berhn
m 
zachodnim. 


(w) W LUA:'\DZIE podano oficjalni,,: 
do wiadomości, że prezydent Ludowej 
fiepubliki Angoli Agostinho Neto spot- 
ka się w Brazzaville z prez:Ydente
 
Zairu Mubutu Sese Seko w sobotę bądz 
w niedzielę. 
Z OKAZJI 
O ROCZXICY powstania 
Karodowej Armii Ludowej NRD odb!- 
ła się w Berlinie centralna ak
demla, 
na której przemówienie Wy
IOSlł c
ł
- 
nek Biura Polityc
nego KC SED, mtn
: 
stpr obrony narodowej NRD, gen. armII 
I!einz Hoffman n . 
RZĄD GRECKI opubliko.,';ał dok
- 
ment zezwalający na powrot do kraJ.u 
weteranowi greckiego ruchu .robotDl- 
czego, 84-letniemu Apostolo.sOWI Grozo- 
sowi, byłemu sekretarzo
l gen
:alne- 
mu Komunistycznej Partu GrecJI,. któ- 
ry ::ajął to stanowisk
 
. połowIe lat 
50 po Nikosie Zacharladlsle. 
 
MIĘDZ\ S_
JłODOWA :"'GE
C.JA 
ENF.R.GII '-T()
O" f:.1 bt:d7.l
 kontro- 
lować współpracę RFN-Brazylia w 



. 
 ".
" ... 
"".\1 . 
l::"".. ."
.
:10" 
,;;!,::4'

;
,
; 
. .. .. .,. .... .. " t. .'. 
. .... . 
." "... .. 
.
 * .. . . 


Delegacja KC PZPR 
wśród robotników 
z
k
adów samochodowych 

lnSK\\' A (P .\P), Przebywajaca 
w :\Joskuie na XXV Zjezdzie 
KPZR ueJe..acja I"ZPR pod prze- 
wodnictwem I sekret.arza KC Ed- 
warda Gierka zwiedziła w piątek 
znane stołeczne Zakłady Przemy- 
słu Samochodowego Imienia lenl- 
nowskiel'o Komsomołu, Członko- 
wie dele
arji spotkali się z przcd- 
stawici....lami zalogi. a następn!e 
zapoznali 5i
 z produk('ją nowej 
wersji ..moskwicza". 
W ('zasie spotkania, które upły- 
nęło w niezwykle serdecznej a- 
tmosferze, Edward Gierek podzie- 
lił się wrażeniami z prnbiegu o- 
brad zjazdu radzfe('kich komuni- 
stów oraz zano7.nał zebranych z u- 
rhwałaml VII Zjazdu PZPR i Irh 
realizacją. 
N"adepnie delegacja naszej par- 
tii odwiedziła wystawę pośwlt"c O - 
ną I'eneralnemu pIanowi rozbu- 
dowy Moskwy oraz o5lągnl
ć 
przemysłu materiałów budowla- 
nych. 


Proklamowanie 
Demokratycznej Arabskiej 
Republiki Sahary 
ALG IER (P AP). Algierska agen- 
cja prasowa APS podala, ie w pi
- 
tek wieczorem proklamowana zosta- 
la Demokratyrzna Arabska Republi. 
ka Sahary. 
Proklamowanie nast
piło na tere- 
na('h Sahary 7achodnlej wyzwolo- 
n}.('h przez POLISARIO. Aktu pro- 
klamadl dokonał sf"kretarz Kf'ne- 
ralny POLISARIO EI-Ouali. 


AGENCJE DONOSZĄ: 


dziedzinie pokojow
go wykorzystania 

nertii IttolDowej. Brazylia i Rl""N pod- 
pisaly w ub. roku układ o wspolpracy 
w dziedzinie budowy reaktorów nukle- 
arnych i innych urządzeń, wzbogacania 
uranu i ponownego uzdatniania zuży- 
tych paliw jądrowych. 
RZĄD HOLENDERSKI zagwaranto- 
wał całkowitą niezależność 3-o50bowej 
komisji powołanej do zbadania sprawy 
przekupstwa przez firmę Lockheed. 
Premier Holandii Joop den Uyl oświad- 
czył, że komisja ta będzie się składać 
z sędziego i dwóch f'ksnertów f;nanso- 
wych. Ma Ona zbadać m. In. czy książę 
ł-
ernhard otrzymał 1,1 mln dolar,,\\! od 
koncernu Lockheed. 
OKOLO 8C1fl AGESTÓW PIDF (policji 
.politycznd. 
R.IR.zara) 7osta'n wypUS7.- 
c.zonych na wolnośc od grudnia ub. ro- 


ku. W więzieniach pozostało 292 byłych 
agentów. 
W GWATEMALI zarejestrowano 22 
kolejne wstrząsy podziemne. Ogółem 
od czasu pierwszego trzęsienia ziemi 
4 bm. do chwili obecnE'j nastąpiło prze- 
szło tysiąc wstrząsów skorupy ziem- 
skiej. Szacuje się, że liczba zabitych 
wynosi ok. 23 tys. mieszkańców, a ran- 
nyc h 76.5 tys. 
NA POł..UDSIE OD SU,",4.TR"'" 7dp- 
rzyły się na morzu dwa nipwielkie 
statki. W wyniku kolizji z3tonęlo 38 
osób. 
PIF:CIORAC7KI. któr
 przyszły na 
świat w Kagosima (Japonia) 31 stycznia 
br. (dwaj chłopcy i trzy dziewczynki) 
czują się dobrze i ich r
wój jest nor- 
malny. Najcięższa z pięcioraczków jest 
dziewczynka imieniem Hisako. która 
waży 2.04 kg. natomiast jej siostra jest 
naj}żejsza z CEl !p.i pi
 tki i waty zal
- 
r:wie 1.12 kg. Matką p!f:cioraczków jf'!';t 
.p:ani Yt"'rmitsu Yamashita. małżonka 
dziennikarza. 


D 


IŚ 


w numerze: 


KRAKO\v NO\VEJ ERY 
. 
MŁODZI IDĄ DO PRACY 


DZIESIĄ TY 
PO ZARUSKIlVI 
B 
Nast
pnJ" numer "Ibiennłka Pol- 
skif'KO" ullate się w ponie

iałek. 
1 m:łrca, obdmujlłc znacznie posze- 
nDny d
iał os&.atni('h donlesif'ń 
.PDrtowy
h..
		

/00348_0001.djvu

			2 


DZIENNIK POLSKI 


Nr 4.8 


II 


d 


. 
CI n 


osłó 


Sej -::-u 


-,j' 


L 


Okręg wyborcz
 nr 32 w Krakowie 


JABLO
SKI HEXRYK - czło- 
nek Biura Politycznego Komitetu 
Centralnego Polskiej Zjednoczo- 
nej Partii Robotniczej. przewo- 
dniczący Rady Państwa. prze- 
wodniczący Ogólnopolskiego Ko- 
mitetu Frontu Jedności Narodu. 
KUR.\S KAZIMIERZ - tech- 
nik-mechanik. brygadzista w 
Zakładzie Koksochemicznym Hu- 
ty im. Lenina. 
TRĘBACZKIEWICZ KRZYSZ- 
TOF - prawnik, przewodniczący 
Zarządu Głównego Związku :Mło- 
dzieży Socjalistycznej. 
C:\BAJ WL.\DYSLAW - in- 
żynier rolnik, prezes Krakow- 
skiego Komitetu Zjednoczonego 
Stronnictwa Ludowego. 
MlĘSOWICZ l\1.\.RL\S - pro- 
fesor i dyrektor Międzyresorto- 
wego Instytutu Fizyki i Techniki 
Jądrowej Akademii Górruczo- 
Hutniczej im. St. Staszica. wice- 
prezes PANi przewodniczący Od- 
działu Krakowskiego PAN. 
BRrZD \. STEł'.\ 
IA - bry- 
ladzista w Dziale Kontroli Ja- 


Okrę 


kcsci Krakowskich 
Armatur. 
J.\.XOWSKI J.\S - inżynier 
m
talurg. profesor i dziekan Wy- 
działu Metalurgicznego Akademii 
Górniczo-Hutniczej im. St. Sta- 
szica. przewodniczący Krakow- 
skiego Komitetu Stronnictwa De- 
mckra tycznego. 
HOLUJ TADEUSZ - literat. 
członek Rady Naczelnej ZBoWiD. 
SLIWA GUSTAW mi
trz 
złotnik, prowadzi własny zak
ad 
rzemieślniczy. 
XO\VAKOWSKA JADWIGA- 
inżynier rolnik, kieroVvnik Wy- 
działu Kół Gospodyń Wiejskich 
przy Krakowskim Związku Kółek 
ROlniczych. 
BORO
 R_\J
IU
D - inżynipr 
geodeta, z-ca dyrektora Zarządu 
Rewaloryzacji Zespołów Zabyt- 
kowych Krakowa. 
R \.DECKI J.\NCSZ - ekono- 
mista. dyrektor Zarządu Przed- 
siębior
twa Państwowej KcI':"
.1- 
nikacji Samochodowej. 


ZakłCldów 


yberczy 11r 33 W Krakowie 


DR.\.PICH WIT - ekonomista. 
I sekretarz Krakowskiego Komi- 
tetu Polskiej ZjednOCZOI'lej Partii 
Robotniczej. 
GESI:NG FR.\
CISZEK - e- 
konomista. przewodniczący Głów- 
nej Kcmisji Rewizyjnej ZjednG- 
czonego Stronnictwa Ludowego. 
KrĆ '\.D.\.M - rolnik, pracow- 
nik ds. samorządu Spćłdz:elni 
Kołek Rolniczych w Gd('wie. 
członek Rady Głównej Centralne- 
go Związku Kółek Rolniczych. 
Z.\W_\D7.KI SYLWESTER - 
pra'wnik. profesor Uniwersytetu 
Warszaw'skiego, redaktor n.aczel- 
ny JJPanstv.;a i Prawa". 


WAS
IOWSKA J.\SI
A 
technik - ekGnomista, prowadzi 
"" lasne gospodarstwo rolne w 
l\:!:akowie. przewodnicząca Woje- 
w6dzkiej Rady K6ł Gcspcdyń 
\Ty iejskich. 
LUTY ST.\
ISL.\W - chcrr.ik. 
n
czelny inżynier w Z.:.k:adach 
Chemicznych w Alwerni. 
SOKOŁOWSKA KRYSTYXA 
-kierownik sekcji w Zakładach 
Przemysłu Odzieżowego ,Sistu- 
la", Oddział w Myślenicach. 
DOYl.\GALA LUCJ.\X - tech- 
nik-rolnik, prowadzi własne go- 
spodarstWd- roIne ' w' Th
'ciążu. 


Posied enie Pre 


(Dokończenze ze str l) 
miejskiego wojewódzh"a łódzkif'K'o, in- 
form3dc: o ",ykonaniu programu roz- 
woju i modernizacji Łodzi w minio- 
nym pięc-iolf'ciu. Program ten został 
swego czasu opracowany z inicjatywy 
Biura Politycznego KC PZPR. Stwl
r- 
dzono. iż postawione w nim zadania 
zostały wykonane pomyślnie. a wi
le 
poważnie przekroczono. 
. Prf'zydium Rz,du powzi
ło decy- 
sję w spr3wie oszczędnego zu:i
'cia wę
- 
la kamiennego n3 ccle energetvczne. 
Z3gadni
nie to, zawsze ważne i pilne. 
w tym roku nabiera szczegolnego znR.- 
czenia. Ustalono odpowiednie limity dla 
p
szC%eg61nych resort6w. wprowadza- 
jąc przy tym z jednej strony system 
k3r Zfl. ich przekroczenie. z drugiej 


Spotkanie Husajn-Asad 
K. '-IR (PAP). Kr61 Jordanii Husajn. 
który przybył w piątek z niespodzie- 
wan, wizytą do Damaszku. odbył pię- 
ciogodzinnłł rozmowę z prezydentem 
Syrii Hafezem el-Asadem. Omawiano 
stosunki dwustronne, sytuację w Li- 
banie oraz ogólną sytuację na Bli- 
skim Wschodzie. 


dium Rządu 


nagrody za uzyskane na tym polu OS z- 
cz"d ności. 
. Na posiedzeniu przyjęto przed
ta- 
wione prze2 ministra handlu zagranicz- 
nego i gOl!>pod3rki morskiej podstawo- 
we z3o;ady systemu ekonomiczno-finan- 
sowego w przedsiębiorstw3ch żeglugi 
morskiej. Zastosowane w tej mierze 
rozwiązania powinny sprzyjać dalszemu 
intensywnemu rozwojowi floty mor- 
skiej ora.z prowadz
niu ra.cjonalnej go- 
spodarki w przedsiębiorstwach żeglu- 
gowych. 
. Uchwalono rozpnrządzenif'. które 
okrcśla zasady i tryb pokrywani3 
przn zakłady wydatków na świadcze- 
nia z tytułu wYP3dków przy pracy i 
chorób zawodowych. Rozporządzenie 
stanowi akt wykonawczy do ustawy 
uchwalonej przez Sejm 12 CZerWca 1975 
roku. 
. Prez
dium Rz,du przyjęło do 
wiadomości uehw3ły XI posiedzeni3 
Komitetu RWPG do spraw współpra- 
cy w dziedzinie pl3now3nia i ustaliło 
pl3n realiz3cji tych uchwał. Nawiązu- 
jąc do postanowień XXIX Sesji Rady 
Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, o- 
kreślono kierunkowe wytycz.ne dla 
przygotowania propozycji Polc;ki do 
wieloletnich pro
ram6w współpracy 
kraj6w RWPG do 1990 roku. 


Uznanie dla polskich 
ratowników-górników 
KA TOWICE (P AP). Przez 30 d ni 
trwała akcja ratunkowa w indyjsk:.ej 
kopalni węgla w Chasnali. Wykorzysta- 
no w niej naj nowocześniejszy .przęt 
g6rniczy. ale niestety nie udało :;.ię u- 
ratować. ofiar wypadku - zginęło ('o 
najmniej 375 górników. W akcji od- 
wadniania kopalni brali udział - obok 
specjalist6w indyjskich i radzieckich - 
także wybitni ratownicy polskiego gor- 
nictwa. Byli to: główny inżynier ds. 
energomechanicznych kopalni "Jawo- 
rzno" - mgr inż. Stanisław Dziobek i 
górnicy-specjaliści: Ernest Glatzel, Jan 
Jlmda. Dominik P3ł3sz. Fr3ncisz
k 
Szołtys, Karol Wasieczko i Wilhelm 
Wladarz. 
27 bm. kierownictwo Ministerstwa 
Górnictwa i Energetyki oraz Zarz
du 
Głównego Związku Zawodowego G6r- 
nik6w spotkało się z ekipą polskich 
g6rnik6w-ratownik6w. Za ofiarność i 
trud wręczono uczestnikom akcji ratow- 
niczej honorowe odznaki "Ratowmka 
g6rniczego". 


Napięcie na granicy 
kambodżańsko- tajlandzkie j 
HANOI (PAP). Według informacji 
Radia Phnom Penh. 25 lutego trzy my- 
śliwce bombardujące "F-lU" zrzuciły 
bomby na kambodżańskie miasto 
Siem Reap, po czym oddaliły się w Jde- 
runku Tajlandii. Jedna z bomb zburzy- 
ła miejscowy szpital. Zginęło 15 osób. a 
przeszło 30 odniosło rany. Minish'rstwo 
spraw zagranicznych Kambodży pod;ł- 
ło do wiadomości. że 22 lutego 6 taj- 
landzkich okręt6w wojennych wtar- 
gnęło na wody terytorialne Kambodży 
w Zatoce Syjamskiej. otwierając ogień 
do khmerskich łodzi patrolowych, za- 
tapiając jedną z nich. 
Koniec portugalskiej "Bastylii't 
LIZBONA (PAP). Ponure więzie'lie w 
Peniche. miejsce kaźni i tortur w :)kre- 
sie faszystowskich rządów Salazara 
przestało istnieć. W czwartek w obe
- 
ności przedstawicipla Międzynarodowe- 
go Komitetu Czerwonego Krzyża nastą- 
piło oficjalne zamknięcie więzienia 
mieszczącego się w fortecy. nad brze- 
giem Atlantyku. 80 km na północ od 
Lizbony. 
Protokół polsko- brazy lijsld 
(COkończente Z
 St7. lJ 
m()::e się uzupełniać i że podj
te będą 
wysiłki, aby obecna wymiana. ograni- 
CZOna rio niewie
kiej ilości towarow, 
znacznie się rozszerzyła. osiągając - 
zgodnie z ustaleniami protokołu 
w::\rto';ć 1.600 mln dolar6w z każdej 
strony. 
Rozp
zęły się już rozmowy nt. za- 
wa.rcia wielQletnich kontraktów 'doty- 
czących zakupów przez Polskę w Bra- 
zylii produkt6w rojnych oraz takich 
m.inerał6w jak kaolin i magnezyt. a 
także dotyczących naszego eksportu 
kompletnych obiekt6w i artykułów 
chpmicznych do Brazylii. 
Pru. bywając w Brazylii m:nidf'r Jf'- 
rzy Olszew
ki :om:ł.:!ł przy jt;ty przl"Z 
prE'zydf'nta tf'go kraju Ernesto GeisrJa. 


NBdal cieplo 


K rakowskie Biuro Prog- 
noz IMGW przewiduje 
na dziś: Zachmurzenie u- 
miarkowane, okresami du- 
:'-e, rano lokalnie mgła, w 
ciągu dnia mieJscami, zwła- 
szcza w wOJew6dztwach 
wschodnich możliwy opad 
deszczu, a w Tatrach śnie- 
gu. Temperatura naj wyż- 
iiza od 7 do 10 st., najniż- 
21 11 1976 r. sza w nocy ok. O. Wysoko 
w Tatrach temperatura od 
-4 st. dniem do -9 nocą. Wiatry słabe 
i umiarkowane zachodnie. 
TEMPERATVRY z 27. II godz. 13: Tar- 
nów 9 st., Kraków, Katowice, Kielce, 
Nowy Sącz, Racib6rz '1, Muszyn.a, Cz«:- 
stochowa 6, Bielsko 5, Zakopane 2, Hala 
Gąsienicowa -3, Kasprowy Wierch -8, 
Przemyśl 6, Rzeszow. 7, Lublin 5. Snieżka 
-4, Kłodzko 7, Wrocław 8, Poznań 11, 
Warszawa '1, BiałyStok 3, Suwałki 2. 
Olsztyn, Gdańsk, Ustka. Koszalin 4, Swi- 
noujście 8. Szczecin 9, Europa: Berlin 10. 
Kopenhaga, Paryż 7, Londyn lO, Oslo 4, 
Sztokholm 5. Helsinki l, Moskwa -l, 
I-..ij6w O, .Jałta 3. Bukareszt 12. Sofia 11. 
Ateny 15, Belgrad. Budapeszt, Wieden 
11, Praga 8, Rzym 12, Madryt 9, Lizbona 
lI, Reykjavik"O, Wyspa Niedźwiedzia -1'1. 
CISSIES'IE ATMOSFERYCZNE w Kra- 
kowie z 2'1. II godz. 13: 750.'1 mm, spadek. 
Słońce wzeszło w Krakowie o 6.27. zaj- 
dzie o 17.20. W niedzielę 'Słońce wzejdzie 
t') 6.25. zajdzie o 17.21. Dzień jPst dluższy 
o 2 godz. :tz min. i będzie miał 10 godz. 
56 mln. Będz:\e to 70 dzień zimy, do wio- 
sny pozostanie jeszcze 20 dnI. 60 dz
eń 
roku. (zm) 



-- 


i 


Jaldnoczl'śnt' doskoaale- 
nie form i poprawę jakości ś",iadl'zo- 
n}'ch usług. jak również lrpszą koor- 
dynację działalności w tej dzirdzinie. 
Zgodnie z przyjętą przez rząd uchwałą. 
funkcję koordynacyjną. a zarazem 
programującą rozwój usług na danym 
tI"rrnie powicrzono wojewodom. Rea- 
lizacja przyjt;t
n-o programu I'onvoju 
udug dla rolni('twa zaleź"ć b
dzit' jl"- 
dnak przrde wszystJdm od nanC'lni- 
ków Imin i ich urzędów. 


my z końcem tygodnia. Tak wił;C powin- 
no być nadal zachmurzenie małe lub u- 
miarkowane, przejściowo duże z motU- 
wością lokalnych opad6w deszCzU. Tem- 
peratura najwyższa powinna 5i«: wahaĆ 
w granicach od 6 do 12 st., temp
ratura 
minimalna be:dzie zbliżona do O st., lokai- 
nie powyżej. lokalnie poniżej O. 
Czy wr6cą jeszcze mrozy? Jak na ra- 
zie, nie wygląda na to, abyśmy mieli 
dostać jeszcze w marcu inwazję mroźne- 
go powietrza. .Jedno, co niepokoi, to 
hardzo niskie temperatury w rejonie 
Spitsbergenu, gdzie temperatura spada 
do -30 st. Na szczE:śc1e to mroźne po. 
v.1etrze przemieszcza się innym torem. 
a gdyby nawet skręciło w naszym kie- 
runku, to podczas drogi nad ciepłym 
podłożem przetransformuje się. 
Nasze samopoczucle mimo częstych 
wyż6w nie jest dobre, opanowuje nas 
osłabienie wiosenne, wzmagają si«: dole- 
gliwości reumatyczne i sercowe. Reme- 
dium: dużo ruchu na świeżym powietrzU, 
Codzienna gimnastyka i nowalijki. 
ZYGM{jXT l\IERT A 


Szreń i lodoszreń 
Warunki narciar!okie w Tatrach !!ą 
dobre tylko na terenach przeje:ł:dżo- 
nych. Gatunki śniegu: zbity. fiZreń l 
lodoszereń. Występują ostre form,. 
śnie:ł:ne. miejsC"ami występują kamif'- 
nic i korzenie drzew. Na stokach na- 
słonecznionych niebezpieczeństwo la- 
win. 
Grubość pokrywy śnieżnej (w cm): 
Szczyrk 45. Zwardoń 68. Rajcza 53, 2a- 
bnlca .5B, Kamesznica 3j. Korbielów 45, 
Koszarawa 20. Babia Góra 1BO. ZaWo- 
ja 60. Jabłonka 50. Nowy Targ 311. Sza- 
flary 44, Czarny Dunajec 66, witów 
52, Za zadnia 68. Lapszf' 3B. Nowy Targ 
37, Dolina Chochołowska 94, Hala 
Ornak 103. Kościelisko-Kiry 60. Zako- 
pane 54. Kuźnice 711. Kasprowy Wierch 
118. Hala Gąsienicowa 153. Bukowina 
80. Roztoka 
O. Morskie Oko 13B, Czor- 
sztyn 50. Kowaniec 25. Turbacz 147. 
Rabka 30. Lcboń Wielki 105. Obidowa 
55. Prchyba Bj, Jaworzyna 175. Kry- 
n1.ca 60. Lesko 11, Brzegi Dolne 31. LU- 
towiska 24, BaIigród 2 4 , Cisna 50. My- 
cz){owce 20, Rzeszów 14. (zm) 


- 


,
p 


:... 1 ' 

. .
; 


G d
'by zadać pytanif'. jakim spra- 
wom '" t.ym roku rząd poswięcił 
na.j
 ;ęcf'j uwar;i, to odpowiedź. sądząc 
po ilo
ci podjętych decyzji, byłaby je- 
d.noznaczna - 
ospodarce iywnościo- 
Wf'j. a 
 tym rolnictwu. W ..tyczniu 
ł lut
'm. w r3m3ch bardzo obszernt'go 
rządowt'go proJ;'ramu gospodarki źyw- 
nO!tcio,"" d, ust.łlono np. przedsięwzię- 
ci... zmit'rzającf' do rozwoju spf'cjaliza- 
cji i koopf'ł'acji w rolnictwif' oraz u- 
pcw...7f'rhnif'nia zr
poło\\ 
ch form pra- 
c
. roln:kó\\ ind
 ",idualn
ch. prz) j
to 
ph,n d7h.łan;a. który ma na Cf'lu rf)Z- 
wój rrorl"kcji i pr
('twór
twa mlf'ka 
jak re}" nif'i produkcji kukur) dzy. 0- 
mówiuno 7amit'l'Zf'nia dotyczą('f' !Jopół- 
dzłduej I'u.podarki w rolnictwif'. u- 
stalono tr
 b post(powania w spra- 
w:J,ch zv. iotza.r.ych z za
o
po.jarowałllem 
prz
strzenn
 m ob'izarńw wlf'jskich. a- 
i.;;v.... Toz'\ahzuno 7Ql{adni:,uia doty- 
esqc
 fundu'i7.u rozwoju roln;rtwa. 
Wt'7.ora,1 na. rO!l'ird7f'nin Prf'z
.dium 
:az_du dyskuto",.no nad kole.i.Da 
- 


WLKZM Jewgienij Tiażelnikow. Z 
ramienia Komsomołu 35 tys. chłop- 
ców i dziewcząt pracuje przy budO- 
wie Magistrali Bajkalsko-Amurskiej. 
Witając delegatów na XXV Zjaz
 
KPZR. przewodniczący delegacJI 
Partii Pracy Korei. członek Komi- 
tetu Politycznego KC PPK Pak Song 
Czhol cświadczył: wysoko cenimy 
tradycyjną przyjaźń i zespolenie z 
narodem radzieckim w dziedzinie 
realizacji wielkiej wspólne] spra..."Y' 
Będziemy dokładać wszelkich s-ta: 
rC1..ń dla dalsz
go ich umocnienia l 
rozwoj u. 
Występujący na trybunie XXV 
Zjazdu KPZR przewodniczący de- 
legacji Angoli, członek Biura poli- 
tycznego KC Ludowego Ruchu Wy- 
zwolenia Angoli (MPLA) Alves Ba- 
Usta, kt6ry został serdecznie powi- 
tany przez delegatów, oświadczył, 
że bezinteresowna pomoc krajóW 
wspólnoty socjaJistycznej. solidar- 
ność i poparcie dla sił postępowych 
Afryki oraz innych kontynentów. o - 
degrały decydującą rolę w zwyc1C
- 
stwach narodu angolskiego nad Im- 
perialistycznymi agresorami. 
W swym przemówieniu na Zjeź- 
dzie I sekretarz KC KomunistycZ- 
nej Partii Turkmenii Muchamedna- 
:tar Gapurow stwierdził. że organi- 
zacja partyjna tej Republiki prze- 
jawiała i przejawia nadal szczeg ól : 
ną troskę o większą skutecznośĆ 1 
ofensywność pracy ideologicznej 
wśród społeczeństwa. 
W dyskusji na Zjeżdzie następnie 
głos zabrali: Olga Gucewa - naU- 
czycielka z Kraju Sta
TopolskiegO. 
nagrodzona najwyższym wyróżnie- 
niem zawodowym w Związku Ra- 
dzieckim: tytułem Bohatera PraC)' 
Socjalistycznej; I sekretarz Gorkow- 
skiego Komitetu Obwodowego par- 
tii .Jurij Christoradnow; dyrektor 
Kombinatu Magnitogorskiego Dm ł - 
trij Gałkin; Wiktor ł..omakin I se- 
kretarz Przymorskiego Krajowego 
Komitetu KPZR. 
Gorące pozdrowienia od włoskich 
komunistów przekazał delegatom 
na XXV Zjazd sekretarz genera1nY 
Włoskiej Partii Komunistycznej En- 
rico Berlinguer. My. komuniści wło- 
scy - powiedział - cenimy szcze- 
gólnie to. co zostało zrobione dIs 
zlikwidowania zimnej wojny ora
 
poprawy stosunków ZSRR z USA 
innymi państwami Zachodu. w t),rn 
z Włochami. 
Kolejny mówca, członek Komisji 
PoJitycznpj i SC'kretariatu KC 1<.f' 
Cł1Pe Amcrico SfJrrilla w imien1\l 
('hi1i.i
kich komunistów podzieko"liał 
KPZR i jej XXV Zjazdowi za bra- 
terską solidarność. 
,V 
obotę XXV Zjazd KPZR bf:- 
Cizie kClJ1Itynuował obr-ady. 


Grypa w USA 
WASZYNGTON (PAP). Fed
r21
e 
Centrum Kontroli Medycznej podało, "Le 
tylko w ubiegłym tygodniu w USA 
zmarło na 
r}'pe ponad 800 os6b.
		

/00349_0001.djvu

			Nr 48 



N DRZEJ PAWlIK 


ro.- 


n 


Kraków Jest dzisiaj w nieco odmiennej sytuacji niż jeszcze trzy 
kwartały wstecz - wtedy był ośrodkiem dysp::z
'c
'j?
'm dia tere
u 
ówczesnego województwa krakowskiego. a rownoczł:snJ
 i aglomera
Ją 
Wydzieloną z jego granic. Teraz ma inny status - ?srod'ta z:ł'rz
dza
ą- 
cego łącznie terenem miasta i terenem krakowsklC
O . w
Je'Y0dztwa 
miejskiego oraz - z racji rozwiniętych pewnych dZledz
n zycla prze- 
mysłowego i umysłow("go - ran
ę ośrodka pomł.(1
el:n.n,:alnego. Tt; 
najkrótszą z możliwych charakterystyk Krakowa, choclaz JUZ powszech- 
nie znana i ugruntowaną w 8wiadomości. 10dzi sit; jednak P
Z!pO
- 
nieć po t
 by szczegółowsze rozważania o najbliższei przyszłosri m
a- 
sta sprząc' z dwoma różnymi zasięgami jego terytorialnego oddziaływa- 
nia. 


- 


raków w dwóch naj- 
bliższych latach 
taki ma być temat 
tej relacji. Uzasad- 
nione będzie zahacze- 
nie autora pytaniem 
- dlaczego dwóch, a 
nie - powiedzmy - 
Pięciu, czyli w całym okresie plani- 
IItYcznym? Dociekliwym odpowia- 
dam więc od razu - dwa najbliż- 
Sze lata: rok 1976. czyli aktualny i 
następny. ich ekonomiczno-gospo- 
darczy progI am oraz dokonania, sta- 

owić mają bazę wyjściową do rea- 
bzacji celów całego planu pięciolet- 
niego. Ma to być czas dostosowywa- 
nia się do nowej sytuacji terytorial- 
nej i organizacyjnej, bilansowania 
Potrzeb z możliwościami, wyciąga- 
nia wniosków z tych bilansów. 
I kolejna przesłanka mówienia o 
Krakowie dwóch lat najbliższych: 
tYle \\--łaśnie trwać będzie kadencja 
aktualnie funkcjonujących władz 
Partyjnych krakowskiego wojewódz- 
tWa miejskiego. Sensowne było 
okres kadencji nasycić treściami 
gOspodarczo-ekonomicznrmi. kon- 
kretnymi zamierzeniami umiejsco- 
YVionYmi w tak również konkretnym 
l Odległym horyzoncie czasowym. 
PUls życia soołeczno-gospodarczego 
1\ r akowa i terenów wchodzacych w 
skład krakowskiego wOjewództwa 
miejskiego był w mijającej dekadzie 
lutego przedmiotem zatwierdzającej 
d
baty plenarnego posiedzenia Ko- 
łlutetu Krakowskiego PZPR. Intere- 
SUjące wydaje się wynotować rytmy 
1
gO pulsu, mając w pamięci sytua- 
cJę za,rysowaną. na wstępie. 
Aktywizacja działalności przemy- 

łowej. naukowej, kulturaln
j i 0- 
S\\'iatowej _ oto strategiczne kie- 
rUnki krakowskiej ekspansywności. 
1\'I'ożna by powiedzieć - nihil novi 
sub sole, tak samn było i dotychczas 

ożna by oczywiście, gdyby to lako- 
niCzne określeni
 celÓw po::ba\\ ione 
bYło rozszerzającej glossy. zasobnej 

 metody. A glossa owa powiada, 
ze aktywizacja działalności przemy- 
SłoWej następować powinna poprzez 
przebudowę struktury krakowskiego 
Przemysłu, przebudowę tak prowa- 
dzoną. by zakOłlczyła się uzyskaniem 

 Ostatecznym efekcie sieci przemy- 
s lowe j o naukochłonnej produkcji. I 

 
ssa OWa powiada, iż aktywizac
a 
zlałalności naukowej ma w efekCIe 
PrzYnieść zestaw niezbędnych opra- 
COWań wdrożeniowych, czyli stwo- 



ć Sprzężony i warunkujący sic: 
t . a
 przemysłowo-naukowy. lub 
sr z , Jak kto woli, naukOWO-pI'".lemy- 
p. owY . w którym postawienie na 
lerwsz
'm miejscu bądź to nauki 
"""""'"--- 


okimi cechami powi- 
nien od::naczać się 
dobry dyrektor za- 
kładu pracy? Dobry 
- nie w znac.:eniu 
dusza człowiek, 'WJI- 
rozumialy. pobla::li- 
4 '. u;v - lecz wzorowo 
/?elnlaJC
cy Swe kierownicze funk- 
.!.e. Musi być dobrym organizatorp.r:Ł 
'Ws
z Pe1Onościq, ale to jeszcze m
 

 ,,:
Stko. Powinien doskonale znac 
't/

ł zakład i ludzi. posiadać zdol
 
ki c organi;;owania kolektywu I 
"rero1Oania nim umieć oceniać 
... aco 1On . k . · . . k . 
tvlaś' tow. naQradzac ł arac 
e 
'W. Ct10Ym momencie ale takzp 
t erZ yc ' d '... h 
łłu _ po władnym i docentac tC 
s
ne inicjatywy... 
Zn MOtviq ludzie o dyrektorze X. - 
1J Clkotl1itu gospodarz! Mówią nie bez 
Od
ta1O, {)dyż hołduje zasad::ie 
..Pan 
1' 1 ' k " . l 
Po . .)."\- e o -o konia tuc;;y t z ca ą 
'lt'c
o.p
 potrafi ud=ielać porad 
a- 
Ol b Spr:ątającYTrL hale produkcYJne, 
le.;. o tv.:zqć się do :.alatwiania spraw 
Qdq
1I
l1. w kompetencji referenta 
tl' 't
.tni
tracyjneQo lub brygadzisty 
d: "' U1ł1 ctnia ruchu. Cod=ienne obcho- 
du' ZQkladu zajmujq m u niezwykle 
i 
o. cZasu. gdyż musi być wszędzie 
1Jis:j'c Z ę-Śc.ie j konieczne pisma pod- 
'1;.,. e JUz po Qod;;inach pracy. co 
-
 'ł1'1 p 
tark' 
1Oa. sa.tysfakcjq jego sekrp- 
tvJlj
' :wzecznie powstrzymywanej od 
1<'0 cta do domu. 
konu
rYkn. funkcjonuje n
ei:le.' u.y- 
J
 planu. lecz zlośliwI twzerdzą. 


bądź to praktyki nie ma żadnego 
waloru hierarchizującego. 
A więc - przebudowa struktu
y 
przemysłu. Dwa są. pu
kty na m
p
e 
krakowskiego wo]ewodztwa mIeJ- 
skiego industrialnie znacząc
 -. Kra- 
ków i Ska wina. Absolutme Jedno- 
znaczna jest w strukturze przemy- 
słowej krakowskiej aglomeracji do- 
minacja przemysłu ciężkiego. Długo 
i z mozołem, nie zawsze co prawda 
skutecznie, o właściwą sobie rangę 
dobijał się w Krakowie przemysł e- 
lektroniczny. W innych miastach, 
nie wspominając nawet Warszawy. 
Katowic czy Wrocławia, ale choćby 
Poznaal. czy Koszalin. szło to o wiele 
łatwiej. 
Kraków był zapatrzony w nowo- 
hucki kombinat oświęcimską i tar- 
nowską chemię, w górnic
 wo . zacho- 
dnich rejonów byłego wOJewodztwa. 
Teraz zaś musi spojrzeć na aktualny 
stan posiadania. I skonfron tJwać go 
ze skumulowanym tu w placówkach 
akademickiej mądrości. potpncjałem 
wiedzy. Z tej konfrontacji wynika 
konieczność ro7.\'.'o
u w Krakowie 
przemysłu możliwie najnowo
ześ- 
niejszego z nowoczesnych, takIego. 
który mćgłby powstac w oparciu o 
naukow
 zasoby i stanowił w przy- 
szłości dla nich ujście. praktyczn" 
poligon dla ich rozwijania, doskona- 
lenia, wzbogacania. 
T akim. najbardziej naukochłon- 
nym. najbardziej potrzebującym 
obecności przedstawicieli różnych 
dyscyplin naukowych i rozwiązań 
interdyscyplinarnych, jest przemysł 
elektroniczny. Kiedyś przyduszon
 
szanse wydają się więc dzisiaj uwal- 
niać. Coś niecoś z elektroniki zdąży- 
ło jednak w Krakowie powstać. Pr()- 
gram przebudowy struktury prze- 
mysłu, dodać trzeba - program pre- 
ferujący nowe dziedziny wytworczo- 
ści, ale nie degradujący dotychc72s 
hołubionych. powiada właśnie o po- 
trzebie stworzenia cieplarnianych 
niemal warunków dla przedsię- 
biorstw produkujących podzespoły 
elektroniczne, wyroby finalne na 
nich oparte. materiały wysokiej czy- 
stości dla elektronicznych potrzeb. 
I o tym także. że cieplarnianą 
atmosferą powinny zostać objęte za- 
mierzenia inwestycyjne elektronicz- 
nych producentÓw sprzętu profesjo- 
nalnego i powszechnego 
żytku w 
takim stopniu. by dynamika corocz- 
nego wzrostu elektronicznej produk- 
cji mogła Eięgat 20 procent. Puł
p 
to - trzeba przyznać - dostatec
nH
 
wysoki. by z niewiele .lic.zące
o Się w 
tej chwili na krajo\1,,-eJ gleł?;:le elek- 
tronicznej Krakowa uczymc w s to- 


JERZV WALAWSKI 


że nie ma .w tym =a.,łuQi dJlr.ektora 
ale jeQo zastępcy, ktÓ1'1! 11Oł.
uJe .;;g
- 
ła i11nym obyc=ajom I tu;zerd::I, ze 
bc.:ustan11.e patr.:eni
 n
 Tęce po

 
wZadnym. podkreslan.te S1VOJe] 
wszechwied::y i jedyne] kompctf!n- 
cji odzwyczaja ludzi od sa.modzlel- 
ności. trąci po prostu b
ak.lem zau- 
fania. Owa nieufr:ość .mesze za so- 
ba spore niebezpzeczenst
o z
rów- 
no dla podwładnych. ,ak ł dla 
:!u'icrzchnika. a tym samym 
la ::
- 
kładu, fabryki. c::y instytuC]I. kto- 
ra on repre::entuje. 
. Oczywistą szkodq jest tutoj. str
- 
cony c.:as - obie .strony 
ośwz
ca
q 
uieraz wiele (Jod::m na. uLgadmame 
t€!JO, co .:ostało u::godnwne na. P?d- 
sic.. wie obowiq:ujqcych prZe?lS()
'. 
omowione w zakresach obowtązkow 
slużbowych związanych z tym.. czy 
innym stanowiskiem. co. 
yntka 
 
wiedzy fa
howej i specJal.istycznr:J 
pracownika, a tV c;;ym ztCl.erz
lml.k 
w drobnych szczególach moze szę me 
orientować. . 
Strata c.:asu nie jest jPdnak na]- 
porszym efektem niepf\tr;;ebnych 


DZIENNIK POLStO 


.... 


. 
I 


... 


sunkowo nieodległym czasie ośrodek 
znacząc
. 
To jednakże dopiero je.de
 ze 
po- 
sobów mających przY:lle
c z
lany 
strukturalne - owo rozmecame e- 

ektronicznej produkcji na bazie 
istniejących przedsiębiorstw. Ale .dl.a 
dokonania głębszych przeobrazen. 
przy istniejąceJ dotychczas domina- 
cji liczyć się należy z potrzebą 10- 
kaiizacji w przyszłości na terenach 
podległych krakowskiej administra- 
cji nowych zakładów prz
mysłowy
h, 
jak również z dyslokacJą przedsIę- 
biorstw istniejących a pOddawanych 
o<1ólnokrajowemu trendowi moder- 
nizacyjnemu. Wiemy jednakże z wie: 
loletnich doświadczeń. jak trudne I 
kontrowersyjne bywają niekiedy po- 
mysły lokalizacyjne i jak nieudane 
niekiedy decyzje podejmowane w 
pośpiechu. Stąd też. dla 
..mikł:ięcia 
decyzji błę1nych.,. lokahz
c?,J
eg(l 
pośpiechu i r07.garQlasz
. własme w 
czasie najbliższych dwoch lat pow- 
stać ma mapa punktów, które \V 
przyszłości staną si
 .miejscami pro- 
dukcyjnej aktywnoscI. 
Rzecz oczywista wyraźnie 
wzmagający się obecnie nacisk na 
rozwój w Krakowie przemysłu elek- 
tronicznego traktować należy z jed- 
nej strony jako zamiar wspólnego, 
przemysłowo-naukowego unowocześ- 
nienia struktury przemysłu aglome- 
racji, a z drugiej - jako próbę do- 
równania ośrodkom nas wyprzedzR- 
jącym i próbę znal
zi
nia swojego 
miejsca w krajowej sIatce przemy- 
słów najnowocześniejszych. Ale do- 
dać trz£'ba od razu, iż akcentu tego 
nie należy traktować jako jedynego 
wyboru spośród możliwych alterna- 
tyw. Świadczą o tym liczby obrazu- 
jace wielkość nakładów inwestycyj- 
nych przewidzianych w pięciolatce 
na rozwój prz
mysłu zlokalizowane- 
go na terenie krakowskiego woje- 
wództwa miejskiego oraz - w bar- 
dzo ogólnym zarysie - system po- 
działu tych funduszy pomiędzy posz- 
czególne gałęzie przemysłu. 
A więc nakłady te, szacowane na 
80 miliardów złotych, ulegają w 
trwającej pięciolatce wzrostowi o 
ponad 40 procent \V porównaniu 7. 
nakładamł przt!znaczOI1ymi na ten 
sam cel w pięcioleciu pierwszej po- 
ło\\. y lat siedemdziesiątych. Naj- 
większa ich część, rodem z planu 
centralnego, przeznaczona być musi 
na inwestycje przemysłu ciężkiego, 
chemicznego. maszynowego. lekkiego 
i komunikacji, natomiast gros sum 
pochodzą('ych z planu terenowcg
 
po('hłoną inwestycje komunalne I 
budownictwo mieszkaniowe wraz z 
inwestycjami mu towarzyszącymi. 
I jeżeli już od spraw wielkich, nau- 
ki i elektroniki, doszliśmy do. ni
- 
mal przyziemnych, choć Jakze 
ważnych. spraw budownictwa miesz- 
kaniowego. to zasygnalizować godzi 
się też pewną zmianę w jego struk- 
turze, pewną nową orien.tację w in- 
westycy jnej polityce mieszkaniowej. 
Otóż liczącym się partnerem wielo- 
rodzinnego, blokowego budownict"va 
mieszkaniowego stać sie ma, spół- 
dzielczym systemem realizowane. in- 
(Dokońc::enie na str. 11) 



 


. 


i niby pospodarskich inQerencji 
zwierzchnika. Niepowetowane s::kodU 
wur;;ąd::a natomiast od::wllc::ajanie 
ludzi od samod;;ielności. bo skoro 
dyrektor. pr;;ewodniczqcy i kierow- 
nik podejmuja za nich decyzje w 
dziesięciu. jedenastu przvpadkach. 
to należy się spodziewać. że w dwu- 
nastym już nie zdobędą się sami 
na żadne ryzllko decyzji. Sktltek ta- 
ki, że poduJladny sam będzie przy- 
chodził do dyrektora "po radę", ale 
tutaj już nie o radę będ.:ie chod.:ilo, 
tulko o odciqżenie od ewentualnej 
odpo'U.ied:::ialnoki. To jpst niesly- 
chanie wygodne dla podwladnpgo. 
dla tcgo s=czególnie. który nie gr=e- 
s:-y nadmiarem inwencji. samodziel- 
nosciq i praco'U.'ito
ciq. Pracownik 
woli za nic nie odnowiadać, woli sił! 
nie wysilić. bo skoro zwierzchniJc 
utwierdza go w jlfgo asekuranctwie. 
to czemu tego nie wykorzystać?! 
Zdarzy się Jednak. że właśnie nie 
stanie zwierzchnika w pobliżu, zda- 
rzy się urlop. choroba. wyjazd służ- 
bowy - c6ź. d('cy::je będq odkłada- 
n.. na dalszy termin. na czaI wystar- 


onsel,wentnie do me- 
po nieodwolalnego 
postanowienia. iż w 
rubryce tej pisać bę- 
dę zawsze prawdę - 
okłamllwanie Czytel- 
ników uważam bo- 
wiem za najpas1:ud- 
nle]Sz1l grzech. jaki mogłabym po- 
pełnić - muszę przyznać się. że u- 
padłam ostatnio bardzo nisko. 
Otóż, po pierwsze - nie do
ć, że 
zaczęlam miewać sny. to na dodatek 
dosyć zwykle. bynajmniej niestety 
nie koszmarne. Gdybyż byly choć 
koszmarne! - okazałabym tym wy- 
czucie mody i najlepszego stylu (vi- 
de ..Dyskretny urok burżuazji"). 
Moje sny oscylują wo

ół sprau' co- 
dziennych. albo prawie. w każdym 
razie odarte są z wszelkiej wytwor- 
nej nadzwyczajności. Oto druga bo- 
lesna prawda. jaką muszę wyjawić; 


3 


nika usilowaU postraszyć mnie. te 
na skutek tego będę miała ,,::łego 
przeciwnika". A otoż nie! SzyłJk.o 
w],ltłumaczylam sobie, że skoro śm- 
lo mi się absolutn
 przeciwieństwo 
tygrysa, czylt tygrysica oswojona. o- 
znacza to, iż będę miala wlaśnie po- 
tężnego sojusznika. V szczęśliwi ona 
tą pe1'spektyv'q zajęlam się prosię- 
c;em. Tu napotkalam trudności. Sen- 
nik przewIduje trzy rodzaJe nasze- 
00 stosunku do prosiqt: "widzieć - 
podziwu Qodne szczę
cie". ..Karmić 
- wystrzegaj się oszustów". ..Pie- 
czone - boI". Choć moje prosię ze 
snu najbliższp chyba bU'o pieczone- 
go, ;a przyswoilam sobie bez na.1- 
mniejszych .<;krupulóu' pr::epow;('d- 
nip, pierwszą. gdyż rzeczywiśc;e n
e 
bylo tam zastrzeżenia. hy widziafle 
prosię musialo być koniecznie żyu:e 
Ruda kobieta o rozwianych wlo- 
sach zostala przeze mnie rozszyfro.. 


KRYSTYNA 


KLECZKOWSKA 


Sn 


. 
, 


a 


trzecia za
, z dwu poprzednich kon- 
sekwentnie się wl/wodząca. znamio- 
nuje już upadku mego dno: prze- 
wertowawszy cały stos przeróżnych 
naukowych opracowa1\ i nie zna- 
lazlszy w nich prostych i przekonu- 
Jących przetlumaczeń snów na jawę 
- sięQnęlam po Sennik (może egip- 
ski, nie wiem). Jl.dnakże nie to naj- 
ważniejsze. że zaczęlam czytać Sen- 
nik - w końcu ;es' Karnawal i mo- 
pla bym na przyklad tracić czas na 
inflego rodzaju a równie be:poży- 
teczne gry i zabawy - co by to 
poza tym bylo. Qdyby
my nie znali 
wcale ostów. jeno same róże?! - 
lecz znamienne jest to. jak ten 
Sennik odczytuję. A więc do rzeczy. 
Nie śnił mi się na przykład krwa- 
wy pogrom ur.:adzony efektownie 
przez jakich
 wywrotowców na mnie 
i na moich znajomllch. W najlep- 
szym wypadku, czyli przedwczoraj. 
śnil mi się tygry.
 - choć. o wsty- 
dzie, wcale nie dziki, lecz zupelnie 
oswojony, i do tego tygrysica Do- 
kladnie mów:ac, młoda i rozkos::- 
na tYQrysic:ka: taka. którą ka=d'IJ z 
przyjemnościq, pieściłby w ramio- 
nach. Ja z tą tYPTysicą c1wd:ilam na 
spacery i w ogolc pielęgnowalam ją. 
Co bylo w tym śnie przykrego, to 
jedynie trudności z zaopatrzeniem 
jeJ w dużą ilość kości i odpowied- r. _ _ .t't"" -"UL. --:". an",""ka 4'Z7, ._ 
niego mięsa. Nie rozumiem przy tym. 
zarnym Orłem" (ul. Poselsh:a), 
dlaczeQo wodzilam typrysicę nie fla Warszawski" (róg Sławkowskiej i 
por::ąc7f1ej skór::anej smyc.:u. ale na f'ijarskiej). Na Kleparzu najlepszą 
o
rzYdliwym. ordynarnym i postr=ę- enomę miał zajazd "Pod Furma- 
pwnym sznurku. 1em" ale - jak sama nazwa wska- 
Kiedy indziej 
nilo mi się prosię.1 uje :....- nie b) ł to najlepszy hotel. 
lecz nie takie, jak z Kubusia Pu- la to wyszynk miał przedni: grało 
chatka. niestety. żywe i rozl{:osznil u trio Czeszek na harfie, git
FZe i 
ufne wobec wszelakich pOdstęPO 
 skrzypcach. a wojskowi Węgrzy 
świata: po pr.ostu ,!,rosię ,!"i
:hIWf ('hętnie tańczyli czardasza. Na St
'a- 
notowe do uplec=enw, czyh ]akob domiu najlepszy był hotel "Pod Bla- 
taka wędlina. łą Różą" (pod numerem 13) znany z 
Niedawno pr::eśladowala mnie Wf pob.ytu Balzaka i drugi obok - "Pod 

nie ruda kobieta o rozwianych wło Złotym Wołem". 
sach. a doslownie wczoraj otaezan Znów anegdota: gdy córka Kę- 
byłam istnym stadem bialych mt.l dzierski
go wyszła za mąż .la Jul:a- 
sZY. które lopatą (?!) nabierałam I na Miłkowskiego, literata i publi- 
Qdzieś wyrzuca hm. cystę (wydawcę pisl)l\.a ,.Orzeł :8ia- 
Pr=ys.:la kole; na proQno=1J. Haslt. ły"), m6wiono, że z "Czarnego i bin.- 
brzmiqcepo: ,.TYf1rysica oswojona'
('go orla zrodzą szę orlęta popiela- 
flie znalnzlam niestety. jpno wprost,te"! 
.,Tygrys", przy c;;ym autorzy Sen-, Przyrynkowy Hotel Drezdeński 

:vł najchGtniej nawiedlany przez 
rszawiaklJw. Bo na Krolewiakach 
Bez retuszu SP;ększe wrażenie sprawiały: wi- 
r.i1 Clt kiennic i hejnał Mariacki. 
stytU(;/1-P ..-ł
..p
o Kr
kow
 _. .
((. go- 
spodarność da 

e owoce. 



 


czajqcy do pr::cdawnicnia. W 2'I2Jcla- 
d=ie produkcyjnym uCierpi bvc mo- 
że produkcja, w instytu<:ji usługo- 
wej klient. Tak rod;:q się ro.:maite 
biurokratyczne 
amulce - nie do 
zwalczenia. gdy nagromadzi się ich 
zbyt wiele. 
Gdyby tak pogrzebać w instvtu- 
cjach. tV Tozmaitych biurach i urzę- 
dach. zajrzeć do teczek spraw nieza- 
łatwionych.. to okazałoby się z pew- 
nością. że wiele spra'W, które prze- 
kroc=yły kompetencje tego, czy in- 
nepo urzędnika, ma wła
nie swój 
rodowód w nadmiarze kompptencji, 
w zbyt c=ęstych ingerencjach 'Wyż- 
szych zwipr=chników. Pos
kodowa- 
ny jest zaklad, iflstytucja, poszkodo- 
wani są klienci. kooperanci. wspól- 
pracownicy - a zwierzchnik kreci 
bicz na swoje własne plecy. Bę- 
dzie bowiem mial do zalatwienia co- 
raz więcej sp,.aw referentów i pod- 
referentów. którym nie zdola sie 
nawet bliżej przyjrzeć. a więc wca- 
le ich najlepiej nie zalatwi. Braknip. 
mu czcr<'?t - co w kOflsekwpncji 
przekre 'U możliwoić f)garnięda 


wana już z wprawą. Cl10ć wyja
- 
nienie w Senmku br::mialo: "Rudo- 
włosa - niestala miłość". wol!Iłam 
przyjąć za obowiązuJącą obietnicę 
zdrowia, zawartq we śnie o kobie- 
cie o długich. pięknych wlosach. 
Na koniec doszłam do b:alych my- 
szy. "Dużo myszy - ciężkie czasy". 
Przeczyta lam. A tuż obok: ..Myszy 
lapać - dobre są twe plany". Ja- 
sne! Natychmiast skombinowałam. 
że skoro dużo 711YSZY ::łapcrlam, pla- 
ny me są nawet bard::o dobre. 
W ten sposób. poza milą podzin- 
ka zwijaflia się ze śmiechu. wertujac 
Sennik odnioslam pewne korzyści 
natury poznawczej. którymi pra[Jnę 
się podzielić. Otóż prZll tcj o'm;;ji 
udowodnilam sobie jasno, iż wcale 
nieprawdą jest. ja1<:obym miala uspo- 
sobienie pesymistyczne. a ucho chęt- 
ne do przechwytywnnia wieści 'Wy- 
łącznie niemilych. Wprost pr::eciw- 
nie! Naturę mam wla
nie dobrotll- 
tva. przJ/s'Oosobiona do T'ostrzerania 
t"e wszystkim jedynie dobrych stron. 
CzeQo także innym życzę. 
PS. Dzisiaj t'lkżp śniłam! Zupf'łnip 
flormaln;e pisnl(;m u;e śflit> feJ:etpn.' 
Nif'J:tety. siPf}nęła.'łn po S"1'111;J,r, ,.Fe lif'- 
fon (dzienn;k-a) - czytać lub p'sał :-1 
.trata pieniędzy". 


Nie można bowiem na zaklad pro.. 
dukujący poważne urządzenia pa- 
trzeć przez prvzmat spraw gońca i 
referenta administracyjnego. nie mo- 
żna z równym zapałem troszczyć' sit:: 
o produkcję rynkową i pr::ydzial 
r
cznikńw dla pracowników biuro- 
wych. Za owe ręczniki. za tcrm.in
 
we rozdzielenie ich pracownirom 
ktoś pobiera uposażenie. a skoro nie 
potrafi się uporać Ze swoimi obo- 
wiqzkami. to nie dyrpktorska pO:-'ItOC 
mu potrzebna. lecz nagana lub re.. 
prvmenda ze stronV zwierzchnika 
zna('znie niższego szczebla. Wysokie 
autorvtety angażowane w drobiazgi 
przestajq być autorutatywne. 
S1:oro wszystko chce się zalatV)i
 
samemu. dopilnować spraw ws:;y- 
slldch - od najmni
js=ycJ-z. poc::y.. 
najqc - najczęściej me zalatv'ia s:r: 
niczego. Na kor:;yść spraw cltdych 
i ważnych tr::eba umieć re:;YQnować 
z drobiazgow, egzekwować ich za- 
łatwienie od innych. którzy zanied- 
bują swe obowiązki. Postępując i- 
naczej można się tylko dochować 
niekompetentnych. leniwych. i po.. 
zbawionych inicjatywy podw}ad.. 
n,ych - oraz zwierzchników z ini- 
cjatywą nadmierną, lecz z nadpr za- 
Wf:żoflymi horJJ;;ontami. Komu to 
potrzebne!
		

/00350_0001.djvu

			4 


ADAM TENETA 


;::.
 (,o/fYkL 
- 
. I. ... .
 . 'I .. 
INOMAi\lA 
 


"STRACH" 


(Dokonczenze le stT l) 
mi
jskiego wojewódzh"a łódzkiego, in- 
form:łcjt: Ił "'ykonaniu programu roz- 
".oju i modernizacji Łodzi w minio- 
nym pięcioleciu. Program ten został 
lEwego czasu opracowany z inicjatywy 
Biura Politycznego KC PZPR. Stwl
r- 
dzono. iż postawione w nim zadania 
zostały wykonane pomyślnie. a wi':!le 
poważnie przekroczono. 
. Pr
zydium Rz
du powzi
ło decy- 
.j
 w spr:łwie oszcz
dnego zui
 cia Wf:g- 
b kamiennego na cele energetyczne. 
Zagadnienie to. zawsze ważne i pilne. 
w tym roku nabiera szczególnego znR- 
czenia. Ustalono odpowiednie limity dla 
p
szC%ególnych resortów. wprowadza- 
jąc przy tym z jednej strony system 
kar 2:f\ ich przekroczenie. z drugiej 


Spotkanie Husajn-Asad >% 
I
 a 
p;o
:!f... (PAP). Król Jordanii H
< ist- 
n! 'qcym w -bwe1....'strukt.urze t.ee- 
u"nętrznej prowincjonalnej społecz- 
ne ci. Tu tkwi też cenny i zdolny 1'0- 
ru
zyć u:idza u:alor ambitnego. choć 
n' e we wszystkim udanego filmu 
Krau::Pf'Jo. t.eażnego dla nas przede 
'im treśdoteo (za cechy art y- 
"te d- .-l nagrodę na festiwalu w 
S( bas+'nn). 
WŁ.4DYSŁ 4.l\Y CYBULSKI 


KORESPO
DE
CJA 
P. RCn[.lX J .ł.1CKOW z Kra'. -. 


'''." : 


DZIENNIK POLSKa 


Nr 48 


. :. 


,', t 


.. "'. 


L' or
1łstam z tego. że do skawiń- 
fi shego "Hutnika" wrócił ow nIe 
najlepu!J traktowany film. aby dac o 
tum u'zm:ankę. Z paru zresztq powo- 
dów; głównie ze u:zględu na autora 
- Antoniego Krauzego. zasługujqcego 
na uU:agę a niełatw1 docierajqcego do 
publiczności. skoro jego pełnometrażo- 
wy debiut pt. ..Palec Boiy" goscil tyl- 
ko nG ekranach kin studyjnych. a ko- 
Ie'ny ..Strach" miał różne przyjęcie u 
ł.Lidzów i u krytykow. A wypada nam 
przypommec jego film także % te1 
pr
yczyny. że zrealizotcany zostal na 
naszym terenie (w Miechowie) i % u- 
dzialem nie tak znów często angażo- 
u'anych do wspolpracy % ekranem kra- 
kowskich aktorów. Uczestnic%q tu więc: 
I"!abela Olszeu:ska. Halina Grygla- 
sz-u:ska. Jerzy Trela. Marian Cebul- 
Eki. Le
zek Kubanek. Roman Stankie- 
u icz. Halina Wyrodek. Wanda Kru- 
szet 'ska i Jerzy Stuhr. Opracowanie 
muzyczne: Zygmunt Konieczny. 
Pan Stuhr zagrał cwaniaka tak. jak 
to on potrafi. epizcd w marnym ho- 
teliku nabrał więc odrębnych warto- 

I. Pani Ohzewska miała w sobie tłu- 
m '"nq neTwowosĆ i niepokój, bardzo 
tu pozqdane. dlatego żałowałem. że 
film nie jest do
ć .,cienki"'. mniej do- 
tloł.... ny. aby wykonatcczyni tej roli 
morb lep:e. spożytkotcać swoje dy- 
spozycje. Pani Gryglaszewskłej przy- 
padła u.'ażna a dramatyczna funkcja 
u' rozsuplan"u intrygi ..Strachu" i u- 
k
 -
na została znaczqco. aczkolwiek 
u.łaśnie od rozmowy żony z mężem 
(Henryk Bqk) film Krauzego traci Dla ohronologicznej wi&ności a- 
szerszy oddech. kameralizuje się w dia- nalizę należy rozpocząć od... ubiegło- 
logach, lamie w kon:;trukcji i koncep- I"OCZ.Ilych zaległcści - zarówno z 
cji. Następuje potem ..gangsterski" fi- mini,onego roku szkolnego jak i go- 
'lał ! nielbornq akcjq milict/jnq. do spodarczego. Jak się szacuje ..sal- 
kt',rego to okresle71.ia - żeby poglę- do" pr-acownicze wodniesieniu do 
bic nieporo=umienia - można jeszcze absolwentów s>zkół z roku 1974--75 
dorzucić analogie u'esternowe i krymi- zamyka się liczbą ok. 35--40 tys. 0- 
nalny sztafaż opowieści o lab6jstu-,ie s6b. które świadectwa otrzymały. 
naczelnego in-:yniera. ale - z rómych względów - pra- 
Ale to tylko jakby "opakotcanie". cy do kQńca ubiegłpgo roku nie pod- 
potraktowane przez Teżysera nie dość jęły. O taką też liczbę nałeży w te- 
uważnie, bez szczególnego starania o gorocznych planach zatrudnlenio- 
stronę formalnq i sposób poprou:adze- wych powiększyć pulę miejsc pracy 
n'a sensacyjnej perypetii w odpowied- rezerwowaną dla absolwentów, któ- 
n:1 j t..mp€Taturze i z u:lo€('i!t.'ym n!>r- rzy ze szkćł wyjdą dopiero w czerw- 
U.lm. Bo ta konu:encja może po pro- cu br.; przy warsztaciE' pojawią się 
stu nie l
iała w artystycznym tempe- w praktyce po wakacjach. 
ramencie Krauzego. który szukał cze- Jest bowiem "prawą jasną -1 oczy- 
poś ."''''lego niż u.qtku kryminalnego wistą, że jeżeli d:z>iś wszędz.ie wo- 
pr:::J przenoszeniu na ekran nagrodzo- kół si
bie szukamy rezerw, to przy 
nej u' konkursie powieści Zbignieu:a na.rastającym w całym kraju defi- 
S"f'ana (u"7'\()J.. 
ra. S"q'l,ki wi
kszej cycie siły roboczej nie możemy so- 
. d . · P - . bie pozwolić na to, aby młodzi lu- 
oSie enle r
dzie, mający już pełne 
alifikacj
. 

YSiponuJący wyuczonyml z,awoda'm'l. 
zdolni do natychmiastowego podjęcia 
.zawodowego działania. pc-zostawali 
<.Ooza układem społecznym "s,zkoła- 
)raca JJ . Mus.zą więc podejmować de- 
,,"y-z}e: albo dalsxe podnoszenie po- 
nłiomu swej wiedzy. albo znalerz.ienie 
wdpowiedniego dla sie-bie zajęcia, o 

ot6re - jak pokazuje tycie - wcale 
m na
 nie jest trudno. Zwłaszcza dla 
roracownika wykwalifikowanego. 
ir. Skoro omówiliśmy już sprawę u- 
sldegłorocznych "remanentów" per- 
sp\nalnych, zastanówmy się przez 
gc'1Wnę nad pozostałą, 440-tys,ięczną 
iUpą młodych ludxi, kt6TZY daoie- 
010 w br. opuszczą szkolne mury. Naj- 
p. 
I 

ALFRED HITCHCOCK proponuje: 
\: 


'1', 


,
 
. . 
 .'.,.. - 


o
struowanie bilansu siły roboczej - choćby tylko w re-- 
głOnalnym wY,dnku i w skali jednego roku. nie należy 
wcale do zadan prostych. Wszak makroorganizlll ekonomi- 
cZ!l0:społeczny składa się z różnorodnych elementów. A 
mOW1ą(' o rynku zatrudnienia należy pamiętac. że nasz 
przemysł rozbudowuje się bezustannie. Powstają nowe 
fabryki. od,działy produkcyjne; powstają też zakłady usłu- 
gowe. placowki handlowe i obiekty służby zdrowia. Z dru- 
l'
eJ str.ony - proces technicznego .,odmładzania'. przemysłu. wprowadza- 
Dla don nowych. wydajniejszych maszyn i urządzeń pozwala oszczędzić 
sporo kwalifikowanej kadry. 
Dodajmy jeszcze jeden (a właściwie dwa) wyznacznik .bilansowych po- 
zycji: tzw. ruch kadrowy, ubytek naturalny w gospodarce uspołccznio- 
neJ - m. in. przejścia na renty czy emerytury. a także napływ do za- 
kładów pracy ludzi młodych. opuszczających szkoły różn) ch 'izczebli i ty- 
pów. I Jeśli ubytek natuJ:alny, na podstawie wieloletnich śrcdnich określa 
się mniej więcej na 2 proc. stanu zatrudnienia, to nieco trudniej o pre- 
cyzyjne ustalenia w drugiej kategorii - wszak nasze szkolnictwo prze- 
żywa wydłużanie cyklu obowiązkowego nauczania. przerhodzi ku 10- 
latce! Obserwuje się także inną prawidłowość: coraz większy odsetek 
młodzieży nie kończy nauki na poziomie szkoły śrcdn[ej - kontynuując 
zdobywanie kwalifikacji za.wodowych. 


c. 


:;; 


W zakreślonych przez resort pra- 
cy. płac i spraw socjalnych kierun- 
kach dzj.ałania w dziedzinie zatrud- 
nienia w roku bieżącym znala
ło 
się sporo sformułowań odniesionych 
właśnie do kategorii młodych pra- 
cowników. Przede wszystkim war- 
to chyba wypunktować liczebncść 
owej kategorid: sięgnie ona niemal 
p 6 ł m i 1 i o n a osób (wyniesie do- 
kładnie ok. 480 tysięcy). 


SALDO 
POPRZEDNIEGO ROKU 


większą część stanowić mają a.bsol- 
wenci zasadniczych szkół za wodo- 
wych i liceów zawodowych - bę- 
dzie ich w sumie aż 260 tysięcy! Dru- 
ga pozycja w tej tabeli - to 120 
tysięcy osób ze świadectwami śred- 
nich szkół zawodowych oraz szkół 
policealnych różnych typów i spe- 
cjalności. Wreszcie dwie ostatnie 
kategorie o znacz.ni.e już niż
zej li- 
czebności: około 36 tysięcy abool- 
wen tów s,zkół wyższych, dla których 
pra>ca (w skali kraju!) nie sprawi'a 
dziś żadnych kłopotów. i 20 tysięcy 
tegorocznych maturzv8t3w 7. liceów 
ogólnokształcącyc;r- Zabrzmi to może 
paradoksalnie, ':':le tę kategorię ka- 
drowcy wpisują w swe statystyki ja- 
ko .., ludzi bez z::Jwodu, bez żadnych 
wyuczonych kwalifikacji. 
Aby nie pominąć ostatniej pozycji 
wspomnijmy jeszcze dla porządku o 
dość wąskiej specyficznej kategorii 
mlodzieży. która corocznie staje u 
bram zakładów pracy zgła&'Zają<: się 
z prośbą o przyjęcie. Są to ci ucznio- 
wie, którzy naukę rozpoczęli, ale z 
różnych przyczyn, w kolejnych la- 
tach i kla.sach. odpadli i zdecydowali 
się odei
ć ?"e szkoty. T17e
a ich oto- 
czyć w zakładach możliwie najlepszą 
opieką - um()żliwić w przyzaklado- 
wych plac6wkR.ch oświatowych pod- 
nos7enif> kwalifikacji, zdoby.cie świa- 
dectw. Są bowiem 
byt młoqzi .-ną to, 
a hv Drze? r
s7te żvci
 po7.(")
tR.Ć DrQ- 
stymi robotnikami. czy tylk-o pra- 
cowl1ikami przyuczonymi. 


CO Z LICEALISTAMI? 


Jeżeli wspomniałem, że absolwen- 
tów liceów ogólnokształcących ka- 
drowcy traktują jako ludzi bez żad- 
ne
o zawodowego przygotowania do 
pracy, to warto dopowiedzieć i drugą 
część prawdy. dość powszechnej; 
otóż tych, co ukończyli .,ogólniak", 
uważa się za inteligentnych, prężnych. 
dających się najszybciej ..uzawodo- 
wi ć", przygotować do pracy w sto- 
sunkowo krótkim czasie. Stąd zresztą 
świetna i kon!;ekwentnie rozwijana 
koncepcja szkól pomaturalnych. Tak 
więc w br. licea o
ólnokształcące o- 
puści, lecz dalszych studiów nie po- 
dejmie 20-tysięczna rzesza. 


t
>i 



. 


. . 


11
 ", 


Resort pracy. płac i spraw socjal- 
nych stanął na stanowisku. że dla 
nich właśnie należy na obszarze po- 
szczególnych województw stworzyć 
dodatkowo 10 tysięcy miejsc na stu- 
diach policealnych. Mają się tym za- 
jąć oczywiście miejscowe kuratoria 
oświaty i wychowania. Wytyczono 
również pewien generalny kierunek 
programowy 
la tych now)'ch szk6ł: 
powinni je za' dwa lata opuścić fa- 
chowcy w zawodach nastawionych 
głównie na usługi dla ludności. Do- 
dajmy: fachowcy. których przecież 
ciągJe nam br;-:k. A usłu
i zamierza- 
my bardzo dynamicznie rozwijać! 
Z terenty "ogólniaków" powróćmy 
jeszcze do szkolnictwa zawodowego, 
bo i w tym zakresie rok bieżący bę- 
dzie nieco inny od poprzednich. Zna- 
cr.enia dość już poważnego nabierze 
w 1976 r. p r z e m i e s z c z e n i e 
abs0lwl?'nt-'lw ...

w \£!ńw
k" z re
ionu 
do regionu. W polskiej nowo adtmini- 


0;,' ..y ;.i;.:',<,
<" 


.'..\. 
,-:.""'X 


l . ..: 

..... . 
.,.. 



 .o._
::.......:.:.:.. 
'.' . ,'''. 
. . 
.......-.- ':"-.' 
. --.... ..- 
:..0." .. .. ::... ".00..:. ...... ..' ..::jł.: 


. 
'"'' 




." .-.:.
:: 


./':-:: 


"::..i".. 


:.......-:'=..: 


".0'.'. ./
 
. 

 
. 
.}
 
":,: ;.:..:y
:
 
.:
 



:'( . . ,". _ X«w:o 



. 



 


.if .
:
 
. . .

 . : o . . .. o
 
"
 ":..:fto"",-__.. .::
.':::' 
st.ra
yjnej "czterdziestce dziewiąt- 
ce" istnieją wojewodztwa, o sWuislej 
nadprodukcji absolwentów średnich 
szkól zawodowych, nie posiadające 
jeszcr.e na swym obszarze odpowie- 
dnich możliwości zatrudnienia koń- 
czącej te szkoly młod7.ieży. Są to pe- 
wne s
uścizny z ubie
łych lat i z po- 
przedniego systemu administracyjne- 
go; albo na czas nie rozbudowano 
odpowiednich dziedzin przemysłu, 
albo też nie zdążono odpowiednio 
skorygować programów szkól zawo- 
dowych z faktycznymi potrzebami 
kadrowymi danego ObS7..aru. 
Teraz tneba owym nadw,'żkom 
przyjTZeć się starannie I n.ie dopuścić 
do marnotrawstwa wykwalifikowa- 
nej siły roboczej. Ale w jakiej skali 
to uczynić? Najbardziej sposobna 
wydaje sie ta nowa - mR.krore
io- 
nalna - obejmująca po kilka sąsied- 
nich województw. I wlaśnie na ob- 
sTarze makroregionu powinien 
ię już 
znak()micie zbi1an
wać nadmiar u 
jronych z niedostatkami kadrov.
i 
dru
ich. 
Tylko te przemieszczenie kadrowe 
- już nawet w takiej skali. liczbo- 


I 
 


, 
" o 


,.f:...... ... 



 y

.

 
 


;' 


J. 
t 


.i 


wej i geograficznej, w jakiej widzi je 
resort pracy. płac i spraw socjalnych 
- niesie ze sobą pewną ważną tech- 
niczną sprawę: potrzebę zapewnienia 
odpowiedniej ilości miejsc w hote- 
lach dla młodych robotnik6w, a tam. 
gdzie brak obiektów socjalnych tego 
tyPU - w odpowiednio przygoto.W3.- 
nych kwaterach prywatnych. 


ROLNICY - 
TYLKO W ROLNICTWIE 


: 
. 


Od nowego roku wszedł w życie 
przepis ustalający. że osoby. które 
przejmują gospodarstwa rolne i po- 
dejmują się ich prowadzenia. muszą 
lcgitymować się obowiązkowo zawo- 
dowym wykształceniem rolniczym. 
Taki specjalistyczny cenzus jest ja- 
sny i zrozumiały wobec kolosalnego 
znaczenia ekonomicznego i politycz- 
nego, jakie ma u nas odpowiednie 
g.ospodarowanie ziemią, zagadnienia 
gosDOdarki żvwnościowej, kluczowej 
bąd£ co bądź dla utrzymania rÓw- 
nowagi rynkowej. A przecież w gro- 
nie absolwentów średnich i zasadni- 
czych szkół zawodowych spora część 
to młodzi rolnicy. Piszę "spora" za- 
glądając do tegorocznej statystyki 
mówiącej o 47 tysiącach absolwen- 
tów szkól tego typu. To nie jest wca- 
je mały potencjał kadrowy. byle tyl- 
ko wszyscy ci absolwenci pracowali 
bezpośrednio w rolnictwie lub przy- 
najmniej w instytucjach działających 
fla rzecz je
o rozwoju O (s!Jecjalistycz- 
ny handel, usługi rzemiosło itpJ. 
Niestety. praktyka jasno dowodzi. 
że nazbyt wielka ekipa młodzież
. z 
fachowym przygotowaniem rolni- 
czym nie kwapi się wcale do pracy 
na wsi; wybiera ona corocznie inne. 
wygodniejsze zawody, marząc o ży- 
ciu w mieście i w znormalizowanvm 
czasie pracy. Tak więc w roku b
eż
- 
cym - jako zasadę - przyjmuje się, 
że ci, którzy w lecie pożegnają r01ni- 
cze szkoły - powinni być kierowani 
do pracy wyłącznie w rolnictwie. A 
na gospodarzy teren6w n
klad3 s;ę 
zadanie organiTAlwania dla tej wh
- 
nie młodzieży nowyc
 miejsc zatrlld- 
nienia w usłu
ach dla ludno..
ci ro!ni- 
("ze i i wlei
kfej. Ale - to moi!'! m n - 
hist.a uwa
a: czy abv ud:t 
;ę. t:!k 
szybko zapewnić owe miejsca? 
"* 
Oceniając tegoroczne zadania słu
b 
zatrudnieniowych w zapewn:el1iu 
miejsc pracy dla młodych ludzi. k
.;- 
rzy dopiero skończą. szkoły różnyc h 
typów. trzeba stwierd7.ić. :re są t") 7-- 
dania dość złożone; że bilanse n:e 
wszędzie rysują się korzystnie w re- 
gionalnych .,przecięci::tch" i w br:l!1- 
żowych układach. Ale przy mądrej 
polityce kadrowej, przy właściwym 
traktowaniu tych, którzy sobie pracY 
wręcz nie cenią j wyraźnie im na 
niej nie zależy. każ d y młody c:Łlo- 
wiek OPllszczającv S'7kolne murv m()- 
że i powind'
 szybko rnalefć miejsce 
dla swego zawodowe140 działania. 
Swe ważne miejsce w dorosl}1"n 
życi u. 


.
ił:::.:.' 


..... 
 


'';'' 


." 
. ,if.. 


.............. . 


Ha.rry siedział skulony na 
tylnym siedzeniu swojego 
wspaniałego samochodu. Wal- 
czył z potęgującym się stale 
zawrotem głowy. Nie mógł po- 
zbyć się uczucia strachu. Osta- 
tecznie - tłumaczył sobie - 
jeszcze żyję. a najważniejsze, 
ab
? rana od kuli zbytnio nie 
krwawiła. 
N 3 skrzyżowaniu zapaliły się zie- 
lone światła. Wóz ruszył. ale na- 
gły zryw spowodował ból. który 
przeSlył ciało HaITy'ego. Benny, kie- 
rowca, był człowiekiem uczuciowym. 
Spojf7..ał "za siebie: - Z}-jesz jeszCze. 
Harry ? 
Harrv zagryzł zęb
". - Okay - od- 
powiedział. M6gł polegać na swoim 
wspólniku, który nie miał wprawdzie 
własnego zdania. ale odpowiednio 
sterowany. wykazywał zawsze lojal- 
ność. 
Jeżeli Harry straci przytomność - 
Bennv zupelnie straci głowę. Ranny 
staral się więc za wszelką cenę za- 
chować trzeźwość umysłu aż do mo- 
mentu odszukania lekarza. 
- Następna ulica w lewo, Beitny. 
J
ste':'my na głównej arterii. Lekarze 


- Ruszaj. rób. 00 mówię! - roz- 
kazal Harry. jakkolwiek i jego nie- 
pokoil fakt. że tajemne ich lokum zo- 
stanie zdekonspirowane. Ale można 
przecież pootarać się o to. aby lekan 
nie wiedział dokąd jest wiezionY.n 
Nagle zgasly w oknach 

 światła i po chwili w 
mają swoje gabinety najczęściej w 'I,.
 bramie domu ukaza1a 
dzielnicy mieszkaniowej. ' !
 się para: ok. 30-letni 
Mial rację. Wkrótce w bocznej u- mężczyzna z czarną, ma- 
licy spostrzegli szyld: ..Dr T. A. Bil- tą walizeczką w ręku 0- 
lings. Internista". raz ładna, młodsza od niego kobieta. 
- Kula w brzuchu naleŻy chyba prawdopodobnie żona alłx> kochanka. 
do przypadk6w internistycznych - Szkoda. że lekarz nie byl sam. ale 
pomyślał Harry. Harry wiedział. w jaki sposób można 
W domu zbudowanvm s
ę pozbyć jego towarzyszki. 

 w stylu wiktoriańskim - Zawołaj go. Benny, ale po na- 
. " '
 
 ' świeciło się światl-o. co zwisku, aby się upewnić, że to rze- 
. -,.,
 ' świadczyło. że lekarz czywiście ten lekarz. Kat mu przyjść 
prawdopodobnie jest w do samochodu, a tej malej zastosuj 
domu. narkozę. Wiesz, jaką... 
- Czy masz na tyle sU. Harry. - Doktorze Billings! - 7.8.wołal 
aby iść p.o schoda<:h? Benny, na 00 obydwoje równocześnie 
_ Nawet nie mam zamiaru pr6bo- odwrócili głowy. - Proszę do samo- 
wać. Swoją maszynę przyłożysz mu chodu. Chodzi o mały wypadek... 
do plec6w. W ten sposób przel{Onasz Mężczyzna i kobieta szybko pod- 
go, że dla jego i moiego 7drowia ko- bie
1i do wozu. Benny odczekał 
rzystnie będZJie zejść na dół z le-kar- chwilę do momentu, kiedy zaglądną 
skimi instrumentami. Zawieziemy łl!o w ciemne wnętrze samochodu i 
do naszej chaty. Znajdzie się tam wówczas... 
dość miejsca na najbardziej nawet Oszołomiony uderzeniem mężczy- 
skomplikowaną operację. zna znalazł się niemal błyskawicmie 
na tylnym siedzeniu samochodu. 
Trzeba przyznać Harrywymi. ale nie można było cze- 
kać do jutra. 
- A jeśli odmówię? _ zapytał 
skrępowany. 
- To byłoby nierozsądne, doldO- 
r7..e. Przecież przysię
ał pan, że bę- 
dzie przychodził swdm b1i
T1im z. t1
- 
mocą. i to Q każdej porze dnia i nocY. 
Jestem pana bliźnim - a teraz kO- 
niec z 
adaniem. Mam kul
 w ciele 
i pan mi ją usunie! 
Benny zgasił światła ref1eldor óW 
i podiechał kilka mE"tr6w dalei przed 
hudynek podobny do szopy. Bvła to 
fch główna kwatera. nawet doŚĆ \\'y- 
uwinąłeś, Benny. godnie urządzona. Weszli do !.rodk a . 
w dro&c! Dluio J Penny jedną ręką uwolnił doktora :r; 
_

.ęz6w. w drwdej trzymal pistole
		

/00351_0001.djvu

			Nr 48 
-- 


BRUNO MIECUGOW 


DZIENNIK POLSKI . 


Apartamentyzm 


ROWNO SZANOWNY PANIE 
REDAKTORZE! 
wcgo c.:asu c:yta- 
łem w krakow- 
skicj prasie s::cze- 
1: góly związane z 
nowym hotelem 
typu Holiday Inn. 
, '. . Ponieważ jest to 
. , obiekt pochodze- 
nz a . zagranic::nego. nie zdziwiły 
'11t11: le r.óżn.e dziwactwa. jak np. 
unlkante lzc.zby trzynaście w nu- 
meracji pomieszczeń, natomiast 
::duJnzał mnie pewien fakt: w ho- 
telu tym nie przewiduje się żad- 
o llych luksusowych apartamentów. 
Przes::edłbym możę nad tym fal,- 
tem do porządku. ale oto znów 
prasa doniosła. że w hotelu Re- 

.. S " 
w zczecinie. budowanym 

rz
z fra'!lcuską firmę. również 
-naJdowac się będą tylko stan- 
da
d.owe pokoje dwuosobowe i 
anz Jednego apartamentu. 
Wydawać by się moglo. Panie 
Redaktorze. że wla
nie stamtąd, 
czyli z Zachodu. plynąć do nas 
Powinny wzory zupelnie innego 
rC?dzaju. To przecież tam stosuje 
SZ
 zasadę. iż kto ma forsę. ten 
mzeszka sobie w luksusach. kto 
za
 nie ma - może się gnieździć 
bYle jak i byle gdzie. A tymcza- 
sem okazuje się. że tamci inwe- 
storzy traktują hotele w sposób 
demokratycznie jednolity. pozo- 
stawiając apartamentyzm nasze- 
mu krajowemu "Orbisowi". Za- 
stanówmy się więc. po kiego 
flr::yba "Orbis" w ogóle owe 

partamenty wprowadza i hodu- 
Je? 
Pierwsi moi informatorzy (la- 
two Pan zresztą zgadnie. skąd się 
Wywodzący) powiedzieli mi. że 
apartamenty są konieczne i dla 
rangi hotelu, i dla powagi pr::ed- 
siębiorstwa, i dla możliwości .:a- 
kwaterowania bogatych cudzo- 
ziemców. którzy o niczym innym 
nie mar.:ą. jak o zostawianiu do- 
larów w kasach "Orbisu". Argu- 
mentacja ta nie przemawia mi 
jednak do przekonania. Nie sądzę, 
aby dobrze pomyślany i odpo- 
wiednio wyposażony w wYQodne 
ur.:ąd::enta hotel (jak np. "Holiday 
Inn") cies::yl się gors.:ą opiniq, 
niż taka ,.Cracovia". Co do powa- 
gi pr::edsiębiorstwa. to lepiej pod- 
piera ją solidność uslug, spraw- 
ność funkcjonowania i jakość 
pracy personelu. niż fakt posia- 
dania do dyspozycji paru luksu- 
SOWych apartamentów. A nikt 
chyba nie watpi. że w tych dzie- 
d
inach "Orbis" móglby i powi- 
nZen niejedno usprawnić. 
Najbardziej jednak denerwuje 

nie absolutna ślepota twórców 
z obrońców apartamenty%mu w 
d=iedzinie takiej, jak psychologia 
SPołeczna. Jestdmy państwem 
SOcjalistycznym i staramy się, 
ab¥ fakt ten jak najszybciej i jak 
naJf?łębiej utrwalił się w świado- 
mosci ogółu. Komu więc w na- 
Szym kraju potrzebne sEt owe luk- 
SUSOwe salony. w których tr:zy- 
............... 


}... . 
rnjZCZyzna o zimnym spojrzeniu po- 
t}}

 Harry'emu wydostać się z .sa- 
Go octu, a następnie zaciągnął go 
-.:\
nętrza cha ty . 
tra f . Doktorze, szybko pokaż. co po- 
ISZ. 

r
ężcZYzna otworzył walizkę z in- 
('Zęś
entami. wyjął nożyczki, wyciął 
r)o
 Ubrania,. aby dost
ć s.ię do rany 
_ Odo\\<-aneJ kulą polIcYJną. 
Ii1 qrn Człowieku, prędzej, już nie 
........ krWi - szeptał Harry. 

ZłQ"\}.,'!!Y' laicy. nie macie pojęcia. ile 
t}})Ż lek posiada w sobie krwi i ile 
bię 
 Wytrzymać. Nic jednak nie zro- 

el1n 
z asystenta - tu spojrzał na 
_ y 
go. Ten jednak zaoponował: 

ł1()s Nie .ma mowy. Po pierwsze nie 
tt.
y
 
ldoku krwi, po drugie muszę 
ac broń 
ł;a
IJedna ręka dla przyjaciela, dru- 
t(}
ć a broni. Dalej więc, musimy u- 
ręce 
li
 nÓb
 Co doktoc każe - po.lecił 
Y. 

 P
trzebuję specjalnego mydła 
_ O
Vledzial mężczyzna. 
_ lamy t:\"lko zwykle. 

E' dł
 
akim razie mu.s:imy myć rę- 
n '(ht
ze.1. J
7.eli dostaną się do ran
F 
b

I
,o:\.e . bakterie - z pana s7pfem 
tet..
 
\.onIe
. !d- 
g..(y w dl:ugiej trLymał pistolet. 


dniowy puby t kos;:;tuje więcej niż 
wynosi średni miesięczny zaro- 
bek .:atrudnionego w nas::ej go- 
spodarce? Ilu '/" końcu pr::yjeż- 
dża do nas bogatych cudzoziem- 
cow? Nawet najbard::ieJ optymi- 
styc.:ny autor reklamowych pla- 
katów nie próbuje na nich. u- 
mieszc::ać napisów w- rodzaju: 
"Polska 
 raj dla milionerów". 
Jakie zresztą może mieć w grun- 
cie r
eczy znaczenie te paręset 
dolarow mniej lub więcej wobec 
strat moralnych. jakie spowodo- 
wać musi kultywowanie rażą- 
cych spr::ec::ności w spoleczeń- 
stwie lud::i równych? 
Zresztą dla ostatec::nego rozbi- 
cia mitu o apartamentach dla 
bogatych dewizowców wystarczy 
przejrzeć hotelową dokumentację. 
Dużo częściej apartamenty te o- 
płacane są w zlotówkach niż 'W 
dewizach. i to przez kogo? C::a- 
sami przez ludzi czerpiących do- 
c1wdy z niezbyt wyraźnych i czy- 
stych źródeł. a dużo czę
ciej 
przez różne instytucje i przedsię- 
biorstwa państwowe. Rozmaici 
wyżsi urzędnicy przeróżnych cen- 
tral. zjednoczeń i resortów pod 
po::orem kontaktów z zagranicz- 
nymi kontrahentami ur.:ądzają 
sobie luksusowe wypady do luk- 
susowych apartamentów, w któ- 
rych przecież tak wygodnie od- 
chorowuje się kaca po luksuso- 
wych bankietach. Wszystko. o- 
czywiście. za państwowe pienią- 
dze. 
Niech mi nikt nie wmawia, że 
kraj nasz, c::y nawet konkretne 
przedsiębiorstwo straci dobrą o- 
pinię w oczach zagranicznych 
klientów. jeśli wynajmie dla nich 
i dla towarzys::qcych im krajow- 
ców pr.:yzwoite pokoje, bez hipcr- 
luksusów i silenia się na milio- 
ncrski styl życia. Pr::eciwnie - 
dla dobrego handlowca jest rze- 
c.:ą jasną, że solidny partner nie 
potr::ebuje świecić w oc::y blich- 
trem. To bywa raczej metodą 
hochsztaplerów i różnych nieso- 
lidnych handlar.:y tr::eciej kate- 
gorii. Tak więc caly ów aparta- 
mcntyzm .nie ma ani sensu. ani 
logic=nego uzasadnienia i należa- 
łoby go jak najpręd:!ej zlikwido- 
wać. 
P.S. Oczywiście. apartamentyzm 
kwitnie nie tylko na hotelowej 
Q7'%ądce. Zbyt dużo już mamy tu i 
ówdzie specjalistów od różnych su- 
perluksusów i high life'ów. Lansu- 
jq oni ten swój styl. powolując się 
na fakt istnienia w naszym kraju 
sporej liczby ludzi bardzo dobrze 
zarabiających (artystów, naukow- 
ców, fachowców różnych branż), 
którym ma to być rzekomo potrze- 
bne. Nie sądzę. by to mogło być 
prau:dą. Klientami bywają czasami 
synalkowie owych potentatów, ale 
znacznie częściej tacy "specjaliści". 
jak przemytnicy dzieł sztuki. którzy 
do niedawna zabawiali się wynaj- 
mując cale restauracje i statki spa- 
cerowe na Zalewie Zegrzyńskim na 
swoje milionerskie gangster-party. 


- I sądzi pan, że W ten sposób rę- 
ka będzie klinicznie czysta? 
 zaP}- 
tał Billings. 
- A pan sądzi. że odłożę maszy- 
nę? Myli się pan. Sam pan powie- 
dział, że potrzebuję tylko jednej ręki. 
- Do asystowania tak, ale nie przy 
myciu. Niech mu pan każe, aby mnie 
słuchał. Inaczej nie ręczę za skutek. 
Harry poczuł się lepiej. Ujął w r
- 
kę swój własny rewolwer. 
- Okay, Benny. Połóż maszynę 
myj ręce. 
Nagle w oczach Har- 

 ry"ego zawirował świat. 
. ,.
 Wszystko dookoła sczer- 
. 
_.,
 niało. CZY.lby to był ko- 

 niec? Uczuł lodowaty 
wiatr. sądził. że wieje z 
otwart.ego grobu... Nagle grób zni- 
knął. Zobaczył deski brudnej podłcgi. 
A tuż obok swój pistolet. Nie miał 
siły go podnieść. Potem usłyszał od- 
głos upadającego ciała. Ujrz.ał przed 
Oczyma pistolet i ... parę niezwykle 
błękitnvch. zimnych .oczu. Teraz było 
mu już wszystko jedno... 
_ Doktorze, proszę, pomóżcie mi... 
_ Najpierw starannie' skreouię 
pana pnyjaciela - sp3jrzał na Be:l- 
ny'ego le.lącego na podłodze. 
_ Dłużej nie wytrzymam! Dlacze- 
go nie chce mi pan pomoc? Przecież 
jest pan lekarzem! 
_ Myli się pan. To moja siostra 
jest lekarzem. Ja tylko niosłem jej 
walizeczkę z instrumentami. Byliśmy 
wezwani do wvpadku. Jp"tem ['lice 
Bil1in
s, inspektor p"licji krymi- 
nalnej._ 


"tum.: (8\ 


, 
!f.J' 


t t
 
:::. 'P: ':_', 
 · 

....;. ....
 



 



.
..y.«< - 
f x_
:..x 
; ..' . A .
. 
;'.1 " .:';.."'ł .1: 
.

, 


i; :: 


.
:. 


,.f" 


J.:. 


.' .. 


"': . ..." .
. >. 


.:..' 


"".: :"
 
" ,v;-. 4"" 
.

a: 


.. 


ł 
' " 
:" ."i{ I f 
... .... 
! "'« 

: 
t 
. 
,'.. 
> 
I I 
-.-:.. . J 


.. 


1", tr · 
.:: f'f 


.... 




 



 


.-.i. " 



"
 


;'. 'o:;( "" Ą 


:t 


ł't: 


"y 
" 



. ...: ....;. 
. ,. .
. 


.. ..; 


JAN ADAMCZEWSKI 


. ,;:: 
"
:: . 
k....:
 ..\ 
...
... "
 
.. 7.f'
' f.: i 
: . " ..J 


,"'
 


I 


Oberże, hotele, zajazdy 


edług najstarszych 
to zw)"czajów. w Kra- 
kowie zawsze bramy 
zamykano na noc. 
Klucze przechowywał 
oczywiście burmistrz. 
I nie było sposobIl. 
aby po zmroku do- 
stać się do miasta. A przecież tzw. 
podmieJski ruch panował znaczny, 
Po pierwsze: sąsiedztwo dworu kro- 
lewskiego, po drugie: ruchliwy ży- 
wioł w postaci scholarów. po trzecie: 
tu krzyżo\\-ały się szlaki handlowe, 
a więc przyjeżdżali kupcy z ładow- 
nymi wozami. 
Gdy z wież dzwoniono - każdy. 
kto miał miasto opuścić - pospie- 
szał do bram, kto był za miastem - 
pędził, by w porę wrócić. Jeśli się to 
nie udało, pozostawał zajazd czy go- 
spoda. Pełno ich było w okolicach 
bram miejskich. słynął 7: nich Kle- 
parz. 
Jak układały się stosunki między 
mieszczańskim Krakowem a szlach- 
tą przybywającą na wawelski 
dwór? Otóż różnie to bywało. Na 
przykład wręcz do historii weszła 
sprawa zabójstwa żony właściciela 
gospody. Heleny Straszowej. 
Działo się to w czwartek, 26 
września 1585 roku. Przed gospodę 
Walentego Strasza - znajdującą się 
przy ul. Floriańskiej, w miejscu dzi- 
siejszego sklepu z butami .,Chełm- 
ka" - zajechał wraz ze swoją świtą 
szlachcic Jan Morawicki, właściciel 
wsi Morawica położonej tuż za Ba- 
licami. Był on potomkiem sławnych 
Tęczyńskich. Już samo to pokre- 
wieństwo wskazuje, że charakter 
musiał mieć krewki. Zresztą w Kra- 
kowie cieszył się sławą nie lada a- 
wanturnil;:a. 
Czy można się więc dziwić. że 
stojąca właśnie w oknie karczmarka 
Helena Straszowa krzyknęła szlach- 
cicowi: "Nie wpuszczę!"? Morawicki 
poczuł się dotknięty w swej godno- 
ści. wyjął rusznicę z puzdra przy 
siodle i jednym celnym strzałem 
pozbawił karczmarkę życia. Widząc, 
co się święci, ruszył następnie z ko- 
pyta tak ostro, że zgubił rusznicę, 
która później była dowodem winy. 
Ukrył się gdzieś na Stradomiu, ale 
miasto było nieustępliwe. Zresztą po 
oświadczeniu Strasza przed sądem: 
"Niech mi żonę żywą powróci. a ja 
mu winę daruję". wyrok mógł być 
tylko jeden na gardło. Niestety. jak 
wynika z dalszych akt sądowych. był 
to jeden z ostatnich wyroków. jakim 
szlachcic został tak surowo ukarany 
za zbrodnię popełnioną na miesz- 
czaninie. 
P rzenieśmy się teraz w czasy nam 
::>liższe: w połowę XIX wieku, 
kiedy to kilkakrotnie przez Kra- 
ków przejeżdżał sam Honoriu5z Bal- 
zak. Miasto próbowało ożyć przez 
handel. m. in. wołami. Ale - jak 
zauważa Maria Estreicherówna: ho- 
telarstwo szwanko\\.ało także w 
owych czasach w Krakowie. 
Najleps7a oberża należała do Ma- 
cieja Knotza. W
gra. który w r. 1801 
nabył kompleks budynków przy ul. 
ul. Sławkowskiej i św. Jana. Aby 
nie urazić austriackiego zaborcy. za- 
jazd nazwał ..Pod Węgierskim Kró- 
lem", Może nawet nie nazwał go tak 
wprost. ale wywiesił nad bramą kar- 
tusz ze znakiem króla węgierskiego. 
Resztę dorobili już krakm.vianie... 
W zespr)le hotelowych budynkÓw 
7nala7ł się tak7.e dawny zbór prote- 
stancki. późnie.iszy kościół ba7ylia- 



.. 


.. """,.' 



.: 
:..::
 


Fr:łgm..nł starf"l'o Krakowa 


nów zwany "Na Żłóbku". Właśnie 
ów kościół przerobił Knotz na salę 
balową o trzech oknach. Sala była 
ozdobna: otoczona galerią, pięknymi 
stiukami, z dębową posadzką. Tu na 
balach maskowych i redutach bawił 
się cały eleg=;mcki Kraków. 
Gdy więc w marcu 1843 r. do Kra- 
kowa zjechał Franciszek Liszt, nie 
mógł się gdzie indziej zatrzymać, jak 
tylko u krajana w gospodzie ..Pod 
Węgierskim Królem", I właśnie w 
tej pięknej balowej sali koncerto- 
wał Liszt trzykrotnie: 26. 27 i 29 
marca. Jak podaje ówczesna "Gaze- 
ta Krakowska" frekwencja była o- 
gromna. choć ceny biletów wyśru- 
bowano. Krzesła trzeba było powią- 
zać łańcuchami, by powstrzymać 
szturm entuzjastów węgierskiego 
wirtuoza. 
W pożegnalnym obiedzie 30 
marca - brali udział m. in. Franci- 
szek Wężyk - poeta i zarazem pre- 
zes Towarzystwa Naukowego Kra- 
kowskiego oraz Wincenty Pol. Na 
cześć dostojnego muzyka napisali 
oni dwa utwory poetyckie. Toasty. 
jakie gęsto podczas obiadu wznoszo- 
no, zaczynały się od słóv. "Polak - 
Węgier. dwa bratanki'.. 
Aby zakończyć historię owej ober- 
ży. dodam jeszcze, że później gmach 
ten zajmowały koszary 2 Pułku Ar- 
tylerii Konnej, a od 1858 r. znów za- 
mieniono go na hotel. który tym ra- 
zem nazwano "de Saxe". 
Hotel Saski odżyje już wkrótce. 
Po przeniesieniu teatru "Groteska" 
aa ul. Skarbową - obecny gospo- 
darz, "Juwentur". przystąpił do re- 
montu obiektu. Powstanie tu hotel 
młodzieżowy na 230 miejsc noclego- 
wych. wyposażony we własną re- 
staurację. kawiarnię. sale konferen- 
cyjne i telewizyjne. 
G dy Hungarus Mathias Knotz 
odstąpił oberżę .,Pod Węgier- 
skim Królem" - w Krakowie 
z9częła na czoło wysuwać się gospo- 
da ,.Pod Złotą Kotwicą". Najpierw 
restauracja Kaspra Pollera znajdo- 
wała się w domu ,.Pod Krzyżem" 
przy ul. Szpitalnej (tam, gdzie dziś 
mieści się oddział teatralny Muzeum 
Historycznego). później (od 1834 r.) 
Poller przeniósł j", do większych po- 
mieszczeń. 
Karmił znakomicie. Słynął z naj- 
lepszej w Krakowie restauracji. Da- 
wał "boeufstiki". "s::nicle z musz- 
t
rdą", ..sztrudlc z jabłkami". ,.kar- 
ple z sosem piernikowym". 

ic więc dziwnego, że gdy 6 sty- 
czma 1836 roku obchodził imieniny 
- stali goście przysłali mu adre:s 
kończący się słowami: 
O Panie Kasprze! Nie byłoby w 
Niebie 
S
rawie
liwości i za szeląg stary 
Azeby ktedy miano tara wziać Ciebie 
Tam gdzie mieszkają Majc1{rzy 
i Baltazary 
.Jedną z osobliwosci oberży był 
kruk - kul....wy, o złamanym skrzv- 
dlp. Chodził, a właściwie .podskaki- 
w
ł .na jednej nodze między stolika- 
mi 1 wyłudzał od gości co smacz- 
niejsze kąski. Raz pewien wrocław- 
ski kupiec wycyganił od Pollera 
sławnego ptaka. Wierny kruk aż z 
Wrocławia na jednej nodze przy- 
turlał się do ukochanego Krakowa. 
Po POllerze pozostała jeszcze ane- 
gd
tka o tym. jak 10 uwolnił się od 
sł
Lb
 wojskowej. Bo prawdę po- 
w
edzlawszy. osiadł w na<; 'ym mif'- 
śCle tylko dz
ęk! prz
'padk.")wi: J!:d
F 
w r. 1809 wOjska austriackie w:y
o- 


fywały się z Krakowa - on stał na 
warcie. Nikt go nie zluzował. a gdy 
wreszcie opuścił wartę, jego koledzy 
znajdowali się już daleko, Austriacy 
zajmując ponownie Krakow oskar- 
żyli Pollera o dezercję. Wybronił sict 
uwagą: "Przecież to wyście ucieklł 
z Krakowa, a nie ja!" 
Dopiero niedawno puywrócono 
hotelowi najstarszą nazwę: ..Pod 
Złotą Kotwicą'.. Potocznip jednak 
nadal mówi się: u Pollera, Dziś jest 
średniego standardu ten kiedyś no- 
bliwy hotel, w którym zatrzymy- 
wali się ziemianie puybywając z 
interesami do Krakowa. Grała tu 
pierwsza w mieście orkiestra jazzo- 
wa. a w niej - jeszcze jako student 
- późniejszy profesor Akademii 
Medycznej Bole'5ław Skarżyński. 
Takie to były czasy. 
o ..lepszych" zaliczano jeszcze 
..Hotel Pod Róz.ą" pr- y ul. 10'1.0- 
riańs
iej i ,.Drezdenski" przy 
Rynku Głownym 47. Do pomniej- 
sąch - Hotel Po
ski "Pod Białym 
Orłem" (ul. FllJrianska 42), "Pod 
Czarnym Orłem" (ul. Poselsh:a) 
.. 
arsz
ł\
Tski" (róg Sławkowskiej i 

lJarskleJ). Na KlepaTZu najlepszą 
enornę m.iał zajazd "Pod Furma- 
lem". ale - jak Sdma nazwa wska- 
uje - nie był to najlepszy hotel. 
a trH. Zrf''>7tą hotele w 
rcdl.aJu ..Cracovii.' czy Holiday I'lllO 
są zby
 mlo?e. by mogły już coi 
znaczyc w hlsiorii naszpg() miasta.
		

/00352_0001.djvu

			DZIENNIK POLSKI 


Nr 48 


. 


)lariusz Zarliski b).ł wohkowym w randze renerała. intere
owal 
tdę żeglarstwem i taternictwem. Był takie założycielem rórskiego po- 
gotow;a ratunkow{'
o. J.\
 KOMORNICKI Je5t inżynierem leśnikiem. 
ts:erT1
kiem z zamiłowania i od paru lat pełni funkcję naczelnika 
Gorsklcgo Ochotniczero Pogotowia Ratunkowego. To w zasadzie dzie- 
!IIiqty naczelnik po :\tariuszu Zaruskim (GOPR rozpoczął swoją dzia- 
lal
os(' we wczesnHh latach dziewiętsetnych). ale że zmian organiza- 
{'YJr.
.ch było w międzyczasie sporo. zmieniały się też funkcje i na'Z- 
Wy - więc dokładna "numeracja" naczelników nie przedstawia się 
prosto. 
Prtyjęlismy jednak z Janem Komornickim. ie jest dziesią,tym po 
Zaruskim. ustaliliśmy. ie ma niewspółmiernie więcej zajęć niż jego 
wielki poprzednik. I'dyż dziala dziś w kraju sześć rrup GOPR-owskich. 
podczas I'dy w czasach Zarusdel'o była tylko jedna - tatrzańska. 
Zatrudnia obecnie GOPR 99 praco\\-ników etatowych (ratowników i 
pracowników administracyjnych) - najwięcej. bo Z7 ratowników e- 
łałow
ch pracuje w Tatrach. Ale jest to też teren najwięk
zy. i wy- 
magają.cy n:ajczęstszych interwencji. Zima i latn - jednaKowo dei- 
ka »ora dla tatrzańckich rl,towników. toteż najtrudniejsza tu służba 
ze wszystkich i na pewno najbardziej niebezpieczna. 


iebi
ki krzyż na r
- 
k3Wic. bordowe swe- 
try. Poznać ich moż- 
na w zasadzie zawsze 
i wszędzie. bo i nieC'o 
z wysoka si
 noszą. 
Ale to chyba prlywi- 
lej i niemal statl1s 
wszystkich g6rskich słu!b ratowni- 
cI).ch ś\da
a. 
- l stalmy jednak: służba-po- 
wiI'ność czy służba pieska! 
- Służba przede "' sZj.stkim cięż- 
ka. Proszę sobie wyobrazic jedną z 
nasn'ch ostatnich akcji ratu'1kowych 
w Jaskini Zimnd. SCiąenęliśmy nie- 
mal wsz
:s
kich ll'dzi. jAkich '11!eE- 
śm
. do d
 spozJ"cji. pozostawiając w 


wybraniem nieprzemyślanej drogi 
w jaskini itp. 
Przedwko sankcjom przemawia 
jednak zbyt wiele względów. aby 
można było pieniędzmi regulować 
ruch turystyczny i taternicki. A 
wi
c na przykład i3tnieje przy- 
puszczenie, iż wiele wypadków u- 
krywano by właśnie w obawie 
przed konsekwencjami finansowy- 
mi; podejmowano by także improwi- 
zowane samorzutnie akcje ratunka- 
we o trudnych do przewidzenia 
skutkach. Podobne przykłady możn:J. 
by mnożyć. A poza tym instytucj a 
wprowadzajaca sankcje pr"?:estaje 
i('- 
szyć się społcczn
'm zaufanil"m, beL 
niego zaś ratownictwo górskie str=ł- 


skiego. który często nie odpowiada 
surowym normom bezpieczeństwa. 
Podobny sprzęt z konieczności sto- 
sujemy także w szkoleniu ratow- 
ników. Czyniono próby z linami 
szwajcarską i polską w AGH w 
Krakowie. Wszystkie metrowe od- 
cinki liny szwajcarskiej poddane 
próbie na zrywanie i wytrzymałość 
dynamiczną miały jednakową war- 
tość, podobne odcinki liny polskiej 
- zupełnie różną. 
- !\ więc potrzeba większych 
dotacji na sprzęt ratowniczy? 
- Oczywiście. Co najmniej 20 ty- 
sięcy dolarów rocznie na uzupeł- 
nienie sprz
tu. Jeżeli powiem. że 
sanki do zwożenia połamanych nar- 
ciarzy. tak zwana akia, kosztują 500 
dolarów. a zestaw alpejski tysiąc, 
to będzie wiadomo. jak kosztowny 
to sprzęt. Otrzymał co prawda 
GOPR w zeszłych latach jednorazo- 
we dotacje doJ.arowe (60 i 30 tys. 
do
arów). ale sprzęt zużywa się bar- 
dzo szybko i dotacje te były w grun- 
cie rzeczy niewielkie. Powiem tak- 
że, że np. po jednorazowej akcji w 
jaskini linę trzeba wyrzucić. Tak 
surowe są wymogi bezpieczE'ństwa. 
Poza tym sprawa kontaktów. Wia- 
domo, że w tej służbie są one wy- 
jątkowo potrzebne. Niestety, nasi 
ratownicy zbyt rzadko jeżdżą w Al- 
py. choć tam stosuje się nainowo- 
cześnieisze metonv i sprzęt ratow- 
niczy. Najlepsze służby w wysokich 
górach istnieją w Austrii i RFN, a 
także w Szwaicarii. Francji i Wło- 

zech. Ale podkreślam jeszcze ra?:: 
nie rramy powodów. aby się wsty- 


iesiąty 


1.0 


arus 


. 
l 


schroniskach jedynie dyżurnych ra- 
towników. Akcja trwała paręflaście 
godzin - powiem tylko. że poszko- 
dowani w ja.skini grotołazi znajdo- 
wali się w odlcgłosci blisko 10 go
 
dzin marszu od wejscia. A wiadomo. 
ŻI! wszystkie akcje w jaskiniach na- 
leżą do bardzo trudnych i ryz,ykow- 
nych. Mógłbym na ten temat wiele 
m óv,rić. Chocby o wyprawie po 
zwłoki w jaskini w Dolinie Ko
ci
- 
liskiej; ostatnia trwała 52 godziny. 
'Wbrew pozorom nie mogliśmy 
zwłok pozostawić pod ziemią - nie 
tylko ze względow czysto ludzkich. 
ale przede \\"sz
.stkim sanitarnych. 
Albo ciągnące się całymi godzinami . 
poszukiwania młodego chłopca, któ- 
ry wszedł do jaskini nie wiadomo 
gdz.ie i. kiedy. Znaleźlismy go przez 
prz
'padek w Szczelinie Chochołow- 
skiej. niemal w ostatniej chwili. 


''1 


1
 


Znają zresztą GOPR-owskie kro- 
:!.iki dzirsiątki i setki akcji, kiedy ud 
Izybkośd działania zależało ludzkie 
tyciE'. A więc działanie tu mU3i być 
błyskawiczne. inaczej nie miałoby 
większego sensu. Jest to więc na 
;>ewno służba-powołanie, ale i pieska 
:)na także może być - kiedy przyj- 
dzie działa c \V mrozie. w strugach 
d("szczu. w ciemnej jaskini. kiedy.wo- 
da leje się za kark. a ręce i no
i 
brnłł w błocie. Muszę jednak po- 
wied ziec, że ratownicy spełniaj łł 
swój obowiązek zawsze' z poświęce- 
niem i nigdy nie ociągają się przed 
żadną akcją... 
- Czy w tE'J sytuadi nie u- 
waża. Pan. że należałoby PQbi
rac 
opłaty od łych wUY!łtkich. któ- 
rych GOPR ratuje? O ile się orien- 
łuJ
. tak jest w alpejskich krajach. 
podobny system wprowadziła 
Slużba Górska w Słowacji. A mn- 
ie to właśnie nasz system jest 
słuszny - ratowanie bezintereso- 
wne? 


- W sferze turystJ ki, pojt:teJ 
szeroko, mieści się także pojęcie wy- 
padku względnie zagrożenia wv- 
padkowego. zawinionego lub ni"'. 
W tym pierwszym prz
padku będzie 
to zwykle lekkomyślnośc, brawura 
lub po prostu głupota. Czy kon- 
sekwencje czyjes głupoty lub l8111- 
faronady ma ponosić społeczeństwo? 
- to przemawiałoby za ustanowi
- 
nio:i11 sankcji picmi

nych przy po- 
dejmowaniu wypraw ratunkowych. 
A więc wyraźna prewencja jako śro- 
d
k powstrzymuj_cy niewczesnych. 
tur.'stćw pruci wejściem w ścianę. 


ciłoby wiele ze swych walorów. My 
po prostu musimy czuć się potrze- 
bni i wiedzieć. że turyści nam ufa- 
ją. 
Złoty środ
k. to chyba pięt:1owa- 
nie i finansowe karanie przypadków 
skrajnych. wynikających z głupo- 
ty lub beztroski. Np. kiedy - t>ożal 
się Boże - turysta wpisuje do .,ksią- 
żki wyjść" wycieczkę na Rysy. nie 
wraca z ni..j w określonym czasie 
i przez wiele godzin ratownicy gór- 
scy przeszukują teren przypuslczal- 
nego wypadku. Tymczasem ..turysta" 
siedzi w knajpie w Bukowinie. 
zęsd 
kompletnie zalany. Były i takie- 
przypadki. Wtedy aż' ręka człowi(30ka 
sw
dzi - wlepiłbym karę i żądał fi- 
nansowego przynajmniej zadośćtfcz...- 
nienia za ludzki pot i ogromny wy- 
siłek. W tym .::amym czasie n07e 
zdarz
.ć si
 wypadek prawdziwy. 00 
którego nie będzie miał 
to ruszyć. 
Bo nie ma nic trudniejszego nIZ 
szukanie człowieka w górach. W te- 
renie przepastnym. często ciężkim 
do przejścia. Swego czasu 80 ratow- 
ników przez trzy doby szukało mło- 
dego chłopca w rejonie Doliny Ch:>- 
chołowskiej. Ale trzeba jednocześn!e 
powiedzieć, że podobnych przypad- 
ków wydarza się w ciągu roku nie 
więcej niż dziesięć. 
- Wprowadził GOPR w po- 
przednim roku helikopter do służ- 
by «órskiej. co w dużej mierze 
wpłynęło na efektywność pracy 
ratowniczej. Czy GOPR jest słui- 
b
 nowoczesnlł i czy w).posażony 
jest w nowoczesny sprzęt.! 
- Górskie Ochotnicze Pogotowie 
Ratunkowe jest c7.łonkipm Mię- 
dzynarodowej Komisji Ratownict\lta 
Górskiego IKAR. już to samo na- 
kłada na nas obowiązek stałego do- 
skonalenia metod i posiadania naj- 
lepszego sprzętu. Tak więc szkole- 
niowo w niczym nie ustępujemy or- 
ganizacjom ratownictwa w Alpach. 
Do niedawna Alpy wyprzedzały nas 
pomocą z powietrza - dziś i ten 
problem nie istnieje. Dzięki pomo- 
cy Ministerstwa Zdrowia i Opieki 
Społecznej oraz osobistej inicjaty- 
wy ministra otrzymaliśmy w Zako- 
panem śmigłowiec, który obsługuje 
jednocześnie grupy tatrzańską. kry- 
nicką, podhalańską i częściowo be- 
skidzką. 
Układa nam si
 także bardzo po- 
myślnie współpraca z Zespołem 
Lotnictwa Sanitarnego w Krako- 
wie. ten zespół zapoczątkował w o- 
góle gorskie ratownictwo z powie- 
trza. Wszyscy pilo\:i są zresztą 
członkami GOPR: Tadeusz Augu- 
styniak, Zbigniew Lukasik, Wiesław 
Wolański. Janusz Siemiątkowski. 
Mamy także doświadczonych leka- 
rzy. członków GOPR. Ratownicy Hą 
przeszkoleni co najmniej w zakre- 
sie kursu PCK trzeciego stopnia, 
dochodzi tu także szkolenie specja- 
li
tyC'zne. Do tego momentu jesteś- 
my. jako ratownictwo górskie. no- 
wocześni. 
Kończy si
 jednak nowoczesność, 
kiedy dochodzimy do sprz
tu ate- 
stowaneco. A wi
 - liny. czeka- 
ny. raki, haki. Atestowant'Co 
prz
- 
tu jt'st tAk mało, że w wielu ak- 
cjach musimy używać Iprz
tu pol- 
t - 


dzić. Wyszkoleniem i metodamd na- 
sze ratownictwo górskie nie odbie- 
ga wcale od alpejskiego. 
- A organizacyjnie? 
- Każdy kraj ma swoją specyfi- 
k
. my oczywiście także. Poazielili- 
śmy kraj na sześć obszarowo Istnieją 
grupy: tarzańską z siedzibą w Za- 
kopanem. podhalańska w Rabce. 
krynicka w Krynicy. bieszcza.dzka w 
Sanoku, beskidzka w BielsIm i su- 
decka w Jeleniej Górze. To zdaje 
na ogół egzamin. Poza Tatrami 
GOPR działa od roku 1952', N'to- 
Itlia&,L dość _t..r\,4dn.9__opanQ.w.!£_y(iel- 
kie tereny zbyt małymi grupami. 
Dysponujemy raptem stoma ratow- 
nikami etatowymi i około 1500 o- 
chotnikami. Na pewno jest to za 
mało, skoro rozwój turystyki wy- 
przedza w dużym stopniu rozwój 
ratownictwa górskiego. Chodzi o 
bazę. ludzi, stacje ra tunkowe. sprzęt. 
transport i związaną z tym opera- 
tywność. 
Istnieje jeszcze inny problem- 
czy GOPR jest należycie wykorzy- 
stany? Czy ma zajmować się tym 
wszystkim, co dzieje się w górach 
- a więc służbą przy tysiącach 
istniejących już dziś w Polsce wy- 
ciągach narciarskich, zwykle bardzo 
prymitywnych? Czy mają być 
GOPR-owcy strażnikami górskiej 
przyrody, czymś w rodzaju górskie- 
go ORMO. włącznie z troską o 
szlaki górskie, ich znakowanie i kon- 
serwację? Czy też wyłącznie zajmo- 
wać się czystym ratownictwem? 
Gdyby GOPR miał interweniować 
we wszystko. co wiąże się z górami. 
trzeba by tę organizację zupełnie i- 
naczej ustawić. W Słowacji na przy- 
kład Górska Służba zajmuje się 
także znakowaniem szlaków. tam- 
tejsi ratownicy są przewodnikami 
górskimi, narciarskimi itp. Istnieje 
więc chyba konieczność zmiany mo- 
delu ratownictwa górskiego w Pol,;" 
sce, ale trzeba to uczynić z ogrom- 
nym wyczuciem. Wydaje się nadto. 
że instvtucia ratowników-ochotni- 
ków z
niknie. gdyż coraz trudniej 
tym ludziom o społeczne zwolnienia 
na akcje. szkolenia itp. 
A poza tym sprawy finansowe. 
Starszy ratownik zarabia dziś mie- 
sięcznie 2700 złotych. naczelnik gru- 
py 3800 złotych. Wymaga.nia są je- 
dnocześnie bardzo wysokie. Naczel- 
nik grupy musi być przewodnikiem 
co najmniej drugiej klasy. instrukto- 
rem narciar
kim i taternickim. mu- 
si mieć wyższe w
.kształcenie. Ra- 
townik natomiast obowiązany jest 
znakomicie znać góry. świ
tnie jeź- 
dzić na nartach (co najmniej w za- 
. kresie stopnia pomocnika instruk- 
tora). musi być taternikiem. Za to 
wszystko pieniądze nie są najwięk- 
sze. 
Inna sprawa, to organizacyjne u- 
stawienie GOPR. Dziś w PTTK 
traktowani jestesmy jako jedna ze 
służb. Tymczasem powinniśmy być 
jednostką usługową, wykonujemy 
przecież usługi dla turystyki. Zmia- 
na organizacyjna pociągnęłabY za 
sobą także zmiany finansowe i moż- 
liwości - dotowania. To jest sprawa 
(Dokończenie na .tr. " 


ANDRZEJ SAWICKI 


azimierz Podsadecki 


"wsze sceptycznie 
Łapatrywałem się na 
mechaniczne szere- 
gowanie artystów w 
grupy pokoleniowe. 
czy roczniki. A jed- 
nak nie da się przecież 
zaprzeczyć wpływu 
wydarzeń i - ogólniej - atmosfe- 
ry czasu na kształtowanie się oso- 
bowości ludzkiej. 
Kazimierz Podsadecki *) rozpoczy- 
nał swą artystyczną drogę w okre- 
sie burzliwego formowania si
 spo- 
łecznego. ekonomicznego. państwo- 
wego Polski. W roh:u 1918 Podsadec- 
ki miał czternaście 'lat. Ruchowi 
społecznemu pierwszego dziesięcio- 
lecia niepodległej Polski to\yarzy- 
szył równJe intensywny ruch kul- 
turalny i. artystyczny. Torowała so- 
bie drogę awangarda. raz po raz 
wybuchały zaciekłe spory o kształt 
sztuki nowoczesnej. W dyskusjach 
używano nie tylko gorących argu- 
mentów_ ale i broni palnej: na 
przykład w słynnym pojedynku 
Słonimskiego ze Szczuką. 
Podsadecki po studiach w Kra- 
kO\.vskiej Szl
ole Przemysłowej zbli- 
żył się do awangardy plastycznej i 
filmowej tego okresu. Trudno zre- 
sztą. aby młody. chłonny człowiek 
nie zbliżył się do awangardy. gdy 
była ona tak aktywna. Przecież gdy 
Podsadecki miał 20 lat. szerokim 
echem w środowiskach artystycz- 
nych zabrzmiał ogłoszony przez An- 
dre Bretona manifest surrealistycz- 
ny. W tym samym roku odbyła się 
w Warszawie wystawa bloku kubi- 
stów. suprematystów i konstrukty- 
wistów. która wywołała nową falę 
dyskusji. W dwa lata później Pod- 
sadecki weźmie udział w wystawie 
ugru'powania Praesens. 
Współpraca ze ..Zwrotnicą" i "Li- 
nią". osobisty kontakt z Peiperem 
niewątpliwie miały wpływ na kie- 
runek rozwoju tego autora. Mam tu 
na myśli zarówno jego zaintereso- 
wanie fotomontażem. jak i przeję- 
cie się - poprzez uczestniczenie w 
środowisku "Zwrotnicy" - sztuką 
abstrakcyjną. Gdy dzisiaj ogląda- 
my powojenne prace malarza. mo- 
żemy dostrzec. jak bardzo obecce 
są t
m doświadczenia jego młodości. 
Zanim jednak przystąpię do 
zcze- 
gółowszego omówienia tych prac. 
pozostańmy przez chwilą przy foto- 
montażacb. o których też nie należy 
zapominać. Były One wykonywane 
w dziesięcioleciu 1926-36 i stano- 
wiły osobny. ale nie drugorzędny 
dział twórczości plastycznej Podsa- 
deckiego. Zacytujmy tu jego własne 
słowa: ..W roku 1926. mając 22 lata 
powitałem fotomontaż jako twórcze 
novum dające duże możliwości za- 
równo czysto formalne. twórcze. jak! 
usługowo-użytkowe". Odnoszę wraże- 
nie. że fotomontaż - surrealistycz- 
ny w łączeniu elementów. realisty- 
czny jednak w tworzywie - był dla 
zmysłowej natury tego artysty nie- 
jako wytchnieniem po spekulacjach 
abstrakcji. 
Jeśliby więc pos.zukiwać ba.rdzo 
ogólnych przesłanek powojennego 
malarstwa Podsadeckiego. to moż- 
na by powiedzieć. że złożyły się na 
nie doświadczenia abstrakcji. na- 
stępnie kubizmu i filmu (o tym za 
chwilę). przy równoczesnej wy- 
ostrzonej zmysłowej .wrażliwości. 
Ab
trakcja z lat dwudziestych i 
pierwszych lat trzydziestych. która 
przede wszystkim stawiała wyma- 
gania dyscypliny konstrukcyjnej. 
pozostawiła w powojennych płót- 
nach Pod:;adeckiego ślad w postaci 
bardzo rygorystycznie przeprowadza- 
nych kompozycji. Jak gdyby arty- 
sta zachował przez lata w pamięci 
postulat "Bloku": ,.Plasko
ć. Ab- 
stTakcjonizm i oeometryzm wyni- 
kajqcy z Deometryzmu blejtramy". 


Zetknięcie z awangardą filmo: 
- malarz ten obok Janusza 
Brzeskiego. Jana M. Szancera! 

; 
munta Strychalskiego i Vl1to. o 
Zechentera współorganizował studl 
Polskiej A wangary Filmowej :- 0- 
ra.z zainteresowanie ..zwr<;>tn.lc
: 
ców" kubizmem poprowadziłY Po h 
sadeckiego w 
troJ1ę kubizująCYc 
kompozvc;i A więc oko rnalarz
, 
niby k
mJe
a filmowa. porusza Się 
. tu cle- 
wokół przedmiotu. Przedmlo, o 
goś realnie istniejącego. dostępneg 
zmysłowo. to 
W stosunku do abstrakcji je
t 
całkowicie inne ujęcie rzeczy\VLSt
- 
ści. I ma ono kO!1kretne malars
le 
konsekwencje: w latacl1 t:zydzl
: 
stych WZirasta zainteresowanle art. 


./.::..:::,:: 
':'<:",.- . 

 .'j- 
't,,:: .}\.' 
. ". f 


". .;,. 
....-oc . 

 ;
-.,.
. 
. -, 

:::':::: 


.. ,...:\:.:
 


0';.;",.:0" 


:.:.:...:..... 



 ".: ......,;
". -. . ," 

",. 


"''':;::
' 


.a- 
sty kolorem, wzbogaca się 1 rozJ się 
śnia nieco paleta. Tu z
CZyna dz ie 
droga w stronę natury. ktora. bę 'ą- 
tą właśnie najbardziej odpo
''lad.aJ u- 
cą temperamcntowi. wid
emu 
 go 
miejętnościom Podsadecloeg o . e k- 
stopniowe oddalanie się od abstr8 iu 
cji i kubizmu - przy zachow an 6. 
d .wiadcze 
wszelkich pozytywnych os .ejl, 
tego okresu: dyscypliny kompoz)b"
 
konstruowania płaszcz:rzn. WydO' era 
wa.nia formy -. .była od d alalI1 1 ści, 
się od konstrukcji ku zmysło

neJ 
od suchej kalkulacji ku ma
er
a do 
rzeczywistości. od uogólnienia 
konkretu. tWO 
Dojrzałe. powojenne t;lalars ta
 
Podsadeckiego łączy en
rglę SP
)I1dO
 
nicznej reakcji z umiarem ŚWl
inlł 
mości. temperament z dYs
YP )"
 
nabytą na drodze doświadczen. %jąC 
słowość z refleksją. Przekła a i. 
rzecz z języka psychologicznego O
b' 
su na język terminów plastycznY a
 
malarstwo to oparte o studium 
y
 
tury manifestuje się w kornp
et. 
cjach Zd"ównoważonych o sz1a C .ch. 
nym kolorycie. zdyscyplinowan1ęts 
gdzie wielość form i planóW u ZU" 
w przemyślaną konstrukcję uk
zy" 
je czy.sty. harmonijny kadr rz e 
wisto
i. . n S " 
Szkoda. że na wystawie nie z un- 
lazły się bardz.o interesujące rr s rna .. 
ki tego autora. Podczas gd.y w. od 
larstwie w miarę oddalania Się r"- 
kubizmu zanikają kontury! Wtr
e" 
sunkach zdaje się wyżywac po ;tą. 
ba operowania linią giętką, bO
ę i 
sprawnie wydobywającą for J{a" 
gubiącą ją pośród orn
m
nt1
. teł 
pryśną i posłuszną. Nlehc zn1e k t6 - 
są reprezentowane' akwa
el.e,. ;8" 
rym należy się więcej uwagi I nicb 
interesowania. Częstokroć d? O" 
powracał Podsadecki i wiele lcb p 
zostało. od 
Minie niebawem sześć lat 1;:8- 
śmierci tego artyty. może doc
.e je- 
my się pełniejszych prezentacji 
go twórczo ści. 
d",,,r!f't!'" 
*) :Malarstwo Kazimif-rza po . kit. 
kie
o. Galeria Kramy Dorninik ans 
Kraków. ul. Stolarska. 


ANERI 


Go zrobić Z wierszem poety? 


Odpowiedź Witoldowi Z
che11.t
owł 
1. Wyciąć zrazety. 
by w zamęcie cza'lu 
nie z«lnął papierem 
wykradzionym lasom. 


!. Dzieciom kazać. 
co szkolne odrabiają lekc.-je. 
złapać wiersz jak motyla 
I umiejclć «o troskllwie 
w ciężkiej już dość teczce. 


3. A nam starym 
przygarbionym wiekiem 
często ctytać Co. 
dziękując poecie 
te pozwolił nam je
zcze 
IInuć marzenia e wiośnie...
		

/00353_0001.djvu

			Nr 48 


DZIENNIK POLSKI 


'..ł... 7 


.:. 


I 


.1 


Alt{. 


., 


OWSKA 1 


.9 a snoty można uniknąć 


rr W Qskie gardło" krokowskich sklepów 
... 



: 


.-
 
.
::. ' 


i 



 


::::
 



 



 -'X,:,:,:,", 



, 


r '$ ,:,::
f:::' 


.,.,:.
", ',' <':
':;
':::
-2!':' 



':: 


. 


:;

.: v 
.....-...,... 


ł- 


'. 

:
;::::f 
..li:.., ",:, 



 


,.. 


:.t'''' 


. .. 
--.

;::: 


,:
:--.... 

iasnota lokalowa to jedna, 
 naj- 
\\'Iększych bolączek naszego miasta, od 
kt6rej nie jest wolny i krakowski han- 

el. W wielu jednak wypadkach tłoku 
; cias
oty daloby się uniknąć dzięki 
t.pszeJ organizacji sprzedaży. innemu 
Ustawieniu regałów pólek z koszyczka- 
ł11i itp. 
. Sklep na pl. Na Stawa-ch znany 
Jt.st z tego, że kupujący aby wziąć ko- 

YcZek musi wvchodzić na zewn
trz. 
odobnie jest też w "samie" mięsnym 



 
I..I." 
 

':',
"a go"aC
 . 
.... . 
 


Uaktualnić tablice! 
l'\a przystanku tramwajowym 

rzy ul. Limanowskiego wisi tab- 
lIca informująca, że trasą tą j
zdzi 
..13", co już od dawna nte ma miej- 

ca. Nie jest to zresztą jedyny dez- 
I
formator w tym względziE', rów- 
nle
 na innych przystankach tram- 

vaJ?WYCh i autobusowych wiszą 
tbl1
e nieaktualne, wprowadzające 
udzl w blado MPK powinno na 
bi,:żąco info"rmować o wszystkich 
zaistniałych na liniach zmianach, 
naWet jezeli są one chwilowe. (km) 


... ....
.::.>:.::;:.:... :::
...

". 0"0. 
oC". .. 


),s.» 


,,,,
.,,,:
ASA' 
5 Sw.. 
.
' 



 


1. 
:.:: ;!I: 


dublujące 5Ó.ę częściowo nawzajem (część 
tych samych artykułów znajduje się tak- 
że i na sali), natomiast stoisko z warzy- 
wami mieści si
 wewnątrz sali. Wskutek 
tego rozmieszczenia klienci uczekujący 
długo przy stoisku warzywniczo-owo- 
cowym na rozważenie towarów bloku- 
ją koszyczki, po które ustawiają się cza- 
sem wprost gigantyczne kolejki. Kto 
chce te7 np. ku.pić mleko w proszku 
"odstać" musi swoje w kolejce do stoi- 
ska mleczarskiego itp. itd. 
Nie lepiej dzieje się i na innych pię- 
trach domu handlowego - bowiem u- 
rządzono go wedlu g zasady "szwarc 
mydło, powidlo". I tak np. na drugim 
piętrze zlokalizowano oddzielne stoisko 
z artykułami przecenionymi, co nie 
przese;kadza, że lakież artykuly ekspo- 
nOwane są i w mnych miejscach i\ali. 
Konia z rzędem temu. kto dojdzie we- 
dług jakiego klucza porozmieszczane są 
w "Jubilacie" stoiska z dziewiarstwem 
i sukienkami... 
Przykłady złego, nielogicznego I nie- 
f'konomicznrgo wykonp.tania mif'jsca. 
kaidv z nas zna najlcpif'j z własnf'go 
dośw'i:łdczenia. Dlatf'go td prosimy na- 
"zych Czytelników. aby pomal'ali nam 
we wskazaniu tego rodzaju błędów i w 
podsunięciu najwłaśdwszych rozwią- 
zań. Możf' opinif' klif'ntów w ten 
po- 
sób wyra:ionf' zdopingują krakowskich 
handlowców do przeprowadzenia pro- 
"tych a pożytecznych zmian. (b:łr) 


Harcerskie 


1 17 najbliższq niedzielę 29 bm. 120 in- 
'ł atruktorów harcerskich z poszcze- 
gólnych Hufców weźmie udział w VII 
Konferenc. Spra wozda lCCZQ- Wyborczej 
Chorqgwi Krakowskiej. Po dokonantU 
reorganizacji administracyjnej, Krll- 
kOu.'ska Chorągiew liczyła ok 010 fi3 LJJ- 
sięcy zuchów. harcerzy ł fnstruktoróu.'. 
obecnie ilość ta wzrosła do 10 tysię-':l1. 
Największy przyrost ronotou:aly Huf"e 
Nowa Huta. Wieliczka, Myślenice i 
Skawina. 
Plany na nadchodzący okres sq b!)- 
gate i amhitne. M. in. kontynuoa:ana 
będzie realizacja czteroletniej Odzn
kł 
Cllorqgwianej "Kościuszkowcy". prze- 
prou'adzone- obchody 50 rocznicy pow- 

tania Czprwonpgo Harcerstwa, prou:a- 
dzona akcja "Ochotnica-SD". W poszc:e- 
gólnl1ch dzielnicach przeprowadzone 
zostanq ,Dni Hufców". których "elem 
ma być przybliżenie zuchom i Iz.orce- 
rzom tradycji postępowych ruchów 
społecznych Krakowa. 


Kolejny numer 
..l\lagazynu Studenckiego" 
Wczoraj ukazał się nowy numer 
je:dnodniówki studenck:f'j redagowand 
przez członków Klubu Dzif'nnikarzy 
Studenckich - aKrn
ę Komisji PI'opa- 
!:"andy Zarzlłdu Krakowskiego SZSP 
Obecny 16-stronicowy numer poś\\ię- 
('(my został", większości II Konł'rrt:ncji 

prawo7.(ław(,70-Wyhor('Zł'.i SZ
P. Mło- 
dzi autorz
'. dla których ..Magazyn" 
jest dzirnnikarskim poligonem, przy- 
nosi SZf"rf'1{ cirka wych pozycji dot
'CZIł- 
cych problemów krakowskiego środo- 
\. i!:ka studf'n('kif'
o. Na UW:łg
 zac;łu- 
.-uje m. in. ciekawy fotoreporta:i 
Jacka Wcisły, l:łur('ata konkursu na 
najlepszego studf'nckif'go fotografa. 


Strzały na placu Kossaka 
II lipca 1944 roku, wkrótce po go- 
dzinie dziewiątej na placu Kossaka w 
Krakowie rozległy się serie pistoletów 
maszynowych. Zołnierze batalionu "Pa- 
rasol" AK mieli w tym dniu wykonać 
wyrok na sekretarzu do spraw bez- 
pieczeństwa w tzw. rządzie Generalnej 
Guberni. generale waffen SS i policji 
Wilhelmie Koppe. Przygotowania i 
przebieg tej niezwykle dramatycznej 
akcji są tematem dokumentalnego słu- 
chowiska: "Zamach na Koppego", któ- 
re usłyszymy w programie III PR \V 
niedzielę 29 lutego, 7 i 14 marca o 
godz. 12. Autorem scenariusza jest kra- 
kowski dziennikarz Stanisław M. Jan- 
kowski, rriyserowała Romal1f1 Bobro-. 
wska, realizacja akustyczna Jerz
go 
Atamańczuka. W słuchowisku, przy- 
gotowanym w Rozglośni PR w Kra- 
kowie, wśród 36 aktorów usłyszymy 
m. in.: Bożenę Adamek. Andrzeja Bal- 
cerzaka, Alpksandra Bednarza. Jerze- 
go Bińczyckiego, Mariana Cebulskiego, 
Jerzego Trelf:, Janusza Ostrowskiego. 
Jerzego Radziwiłlowicza. (lek) 


. . 
zamierzenia 


W zakresie t1:ychou:ania int
rnac;o- 
nalistllcznego Komenda Chorqgu'ł bę- 
dzie kontynuotcać m. in. cykl lO d., " 
"Ojczyzny naszych przyjaciół", rozs
!- 
rzać międzynarodowe akcje letnio-1.VlI- 
poczynkowe. rozwijać Kluby Przyjaźni. 
Powstanq dalsze Harcerskie Klu'l]y 
Dyskusyjne z Kolami Mlodych R!.I
jO- 
nalistólc, kontynuowane będą zajęcia na 
Harcerskiej Wszechnicy Politycznej. 
Plany przewidujq róu'mez prou'ndz'!- 
nie i wzbogacanie różnego rod-n'iu 
form rekreacji i lI:IIPoczynku, z któ- 
rych obozy letnie i zimowhJca zdobył
 

obie zaslużoną rla u'C tł"Śród dzip
i i 
młodz'eżv. J{s%talceni
 kadrv instruk- 
torskie), rozu.'ój druiyn Harcerskitj 
Slużby Polsce Soc;alist.ycznej IC szko- 
lach ponadpodstawowych, Inp6lpra
a z 
innymi organizacjami mlodzie-iowymi 
- to kolejne zadania. 


Sesja DRN Nowa Huta 


XI zw
'czajna sesja Dzielnicowej 
Rady Narodowej Kraków-Nowa 
Huta odbQdzie się l marca o ł. "»dz. 
10 w budynku Urzędu Dzielnicowe- 
1:0 na os. Zgody 2 i poświęcona 
- 
dzie podsumowaniu planu społecz- 
no-gospodarczego dzielnicy w roku 
1975, czynom spolecznym, działalno- 
ści plac6wek hancHowych i usługo- 
wych oraZ akcji porządkowania 
dzielnicy. 


Warto wiedzieć; sJiOTzystat... 


. Wernisaż wystawy ..Tkanina An- 
drychów 75" odbędzie się l marC8 o 
godz. 19 w galerii "Pryzmat" przy ul. 
Lobzowskiej 3. 
. Klub ..Amicus" zaprasza samot- 
rych na wieczorek przy muzyce w. 
'wtorek 2 marca od godz. 18. 
. Koncert Studf'nekich 7..espołów 
Folklorystycznyeh odbędzie się l marca 
o godz. 19 w hali GTS ..Wisła". Wezmą 
w nim udzial ,,słowianki", "Krakus". 
"Ska.lni" i Studencki Zespól Ludowy 
A Wl<'. 


. Wyższa Szkoła Muzyczna zapra- 
sza 2 marca o godz. 19.30 do auli przy 
ul. Basztowej 8 na rf'cital fortepianowy 
Ad:łma Harasiewicza. 


. W niedzielę 3,,9 bm. o godz. 11 w 
f>!uzeum Etnografi!znym przy pl. Wol- 
nica l w
'świetlane będ_ flimy o N e- 
l f alu. ' 


Z kroniki wypadkó,ir1 
Na ul. Krakowskiej 
:łmo:.'hód t'ięŻA- 
rowy potr
ił Jadwi.-ę Chmursk_ zam. 
1:1. Smol..ńsk 19. która doznała og61- 
nych obrairń ciała. . Słu:ib:ł Rucha 
MO int..rwf"niowała w 11 wypadka(lJo 
łrogowyeh. 


-- 


Kalendarz}Tk 


UWAGA, 
KIEROWCY 
PRZECHODNIE! 


1976 
LUTY 
Sobota 


I 


Widzialnośf rano 
miejscami ograni- 
czona. drogi lokal- 
nie szczególnif' na 
ws('hodzif" i w rejo- 
nach podl'órskich 
mokrf". 
Sytu:łcja biome- 
teorologiczna: ko- 
rzystna. 
bYZt:ny 
(tle APTEK: Rynek Główny 42 
Ule n>. p1. Wolności 7, Pstrowskiego 94 
(tlen), Nowa Huta, Centrum A bl. 3 
Pro
' 
YŚlenlCe (Rynek 10) - 202-77, 
.0WICe (Rynek 13) _ tel. 24. 
S, POGOTOWIE RATUNKOWE 
2
elt1lradzkiego l' -tel 09 
l.o
h
rowama I prze
or;y: 380-5:1 

Yn
Sko - Balice: 745-f)8 
Cli P k POdgorski: 625-
O. 1557-57 
1'0;0\1; Okoju: 109-01, 103-7:> 
Sk a. Huta: 422-22, 417-70 
wt wlna : 09 
I(r eliCZka : 9. 557-60 
11.1 zesZOwice: 9, 88 
p;ślenlce: 09 
oSZowice: 9 
b\'2; 
ł- oPe 
RY SZPITALI: chirurclcr;ny 
kocił:;fllk a 21, chirur«ii dziecit:cej - pro- 
1JfOlo'. neUrologiczny - prądnicka 35, 
{zny glCZny - Grzegórzecka 18. okulisty- 
I{0pe -. Kopermka 38. Jaryncolo«iczny - 
tel. ;onlka 2:>a. Myślenice (Szpitalna 2) - 
tel. 251 4 - 44 , Proszowice (KOpertlika 2) - 
1:'\1"0' 
:n8:80 R!\1..\CJA SLUZBY ZDROWIA: 
cZYnna całą dob«: 
I
F'O . 
\\ 'WII:: RM.-\CJA SLUZBY ZDROWIA 
I
 LICZCE: 557-60, czynna całą dobt:. 
\\ 'sł;2 RM I\CJA SLUZBY 7DROWIA 
I
FOAWINIE: 09, czynna całą dob«:. 
228-56 RMACJA O USLUGACłI: 565-88, 
I
F
zYnna w godz. 7-111. 
cZYlln Rl\1ACJA AK.CJi .,W": 6O
-80 
a w gOdz. 8-17 
I
FO . 
POk RMACJ -\ KL"LTCR -\.LN o\. KDK, 
,., . 144, tel. 2-14-02 cz y nna w l odz. 11-18. 
rl'
 
1 0 7_ 15 5: T lXI' ORMAC.JI APTt:CZNEJ: 
CF.
TzYnny w godz. 8-13. 
ttlt1:S R\}M INFORMAC.JI I REKLAMY 
T1:CZ
EJ ..WAWEL-TOURlSTU". 


Romana 
jutro 
Jana 


Ah
 
: 


..
0. 

;:;' , 


F 


-- :........ 


".}> 



 




 



 


:
. 
. 


.. ...
?:...'. '. 



.f(. 


..91"": 



;':"'-':'. 




t=:t;:"?: 

 . . . : . ' , :' 
::..1J!\<' ' 


przy ul. Grodzkiej. Dlaczego? Bo półki 
I.a koszyczki pozostawiane przez klien- 
tów usytuowane są w ten sposób, że 
Clsoba wchodząca do sklepu nie ma do 
nich dostępu... 
I coś '/. innej branży - sklep "Teli- 
meny" przy ul. Floriańskiej. Tutaj z 
(wIei chcąc obejrzeć sukienki "nadziać" 
się można na sznurek odgradzający 
wieszaki od klientów. O ekspozycji to- 
waru trudno m6wić, bo widać tylko je- 
dną sukienkę wisząca z przodu. a in- 
nych nie ma możliwości obejrzeć, tym 
hardziej że ekspedientki z reguły in- 
formują, 'Te odpowiednich wymiarów 
kolor6w i fasonów brak... 
W krakowskich sklepach panuje o- 
statnio moda na zamienianie powierz- 
chni handlowej na magazyny. Tak jest 
w pawilonie spozywczym przy ul. Sło- 
mianej, gdzie dostęp do zablokowanego 
5-krzyniami stoiska z makaronami ma- 
j
 tylko .Sl;cZ
pli klienci. ..Census wy- 
miarów" wprowadzil też "Jubilat" 
Przejścia pomiedzy reiatami zastawiu- 
ne są tran.sporterami z pepsi-colą I inny- 
mi towarami, toteż często się zdarz'.ł, 
że któryś z tęższych, a mniej zgrab- 
nych klientów strąca coś na podłogę 
i oczywiście ponosi wszelkie konsek- 
wencjE' swojej ..nieudolności". Do "Ju- 
bilata" mają zresztą klienci i inne za- 
strzeżenia. Poz:a salą samoobsługową 
znajdują się trzy stoiska ze słod
yczami 


ul. Pawia 8, tel. 260-91 czynne w godz. 
8-18. 
SPOLDZlł:LCZY PUl'KT PEDIATRY. 
CZKY (zamawianie wizyt domowych w 
godz. 16-23.30), tel. 568-86, 583-43. 
TELEFOS ZAUFAl'1.4.: 371-37 czynny 
w godz. 16-22. 
MLODZII:ZOWY TELEFOS ZAUFA- 
NIA: 611-42 czynny w godz. 14-18. 
TELFFON ZATJFASIA MILlCJ4. 
R.'\D71: 216-41 czynny całlł dobę. 
pOMOCE DROGOWE: tel. 417-60, 6(/8-96 
czynne w godz. 7-22. 


TEATR 
IM. SLO
 .\.CKII"GO - 19.15: ..Lilla 
\"'eneda". STARY - 19.15: ..Rozmowy 
przy wycinanIU lasu". KAMERALNY - 
19.15: "Matka". B.'\.GATI:LA - 19.30: 
Narkomani". LUDOWY - 19.15: ..Och, 
j'aki piękny jest świat". MUZYCZl'Y - 
19.15: ..Hrabia Luxemburg". GROTESK.'\. 
_ 16: "Królewna 
nleżka". 20: ..wygnań- 
cy Ewy". ..f:RFF 66" - 18.30: ..ostrożn:e 
z ogniem". KOLEJARZ - 19: "Ja tu 
rządz«:" . 
KAWIARNIA I.ITERACKA - 22: ..Sza- 
nUJmy Marynie" (przedst. zamkn.). 
JAMA MI!:HAL1KA - 22: ..De Revolu- 
lionibus" . 


KINO 


KRAKOW 


APOLLO: "Jarosław Dąbrowski" (pol.) 
_ lO, 13, 16. 19. DOM ZOLSIERZA: ,.Gra- 
nice miłości" (w«:g. U 1.) - 16. hI.JOW: 
imprez:a. KULTL'RA: ..Nazywam się Ste- 
lios" (szw. U 1.) - 15.45, 18, 20.15. Mlh.RO: 
, Tajemniczy blondyn w czarny
 bucie" 
(fr. 15 1.) - 16, 18. 20. M.-\.Sh.OTKA: .. Wa- 
kacje we czworo" (wł. 18 1.) - 11, 19.30, 
..Aresztuje cię przyjacielu" (ang 15 1.) - 
13. 15.30, 17.30. MŁODA GWARDIA: 
..Chariey Varrick'. (USA 18 1.) 
 14:45, 
17.15, 19.45. PROKOCIM: "Na krancu 
świata" (austr. 18 1.) - 18. PAS.'\.Z: ..przy- 
gody Boika i Lolka" (pol.) - 10. 11. U, 
16 17 unkas - ostatni Mohikanin" 
(r
m.)' _ 'i2, ..Samuraj i ko
vbOje"".(fr. 15 
1.) _ 18. 20. 22. POD'" -\. WELSh.II.. ..Po- 
top" (pol. ser. II) - 15. 18, SFINKS: ..Je- 
remiah Johnson" (USA 18 1.) - III, 18, 

0,15. 
WIATO\VID: ..Dwaj ludzie z mia- 
sta" (fr. 151.) - 15.45, 18, 20 U. MAI.A 
SAL": ..Max i ferajna" (fr. 15 1.) - 15 
17.15. 19.30. SWI'}': ,,2ądło" (USA 15 l) - 
15. 17.30. 2G. MAŁA S.4.LA: ..umrzeć 
 m
.; 
łCJł-ci" (fr. 15 1.) - 15, 17.15, 19.30. SZTI.:- 
KA: Dzi
ń Iluzjonu pn. ,.Gwlaz:dy lat 
trz:ydziestych" - lt1.15. 12.30. 15 4
. 
B. 20.15. 
TĘCZA: "KiedY legendy umierają (USA) 


I: 


Księga kondolencyjna \V SD 


Krakowski Komitf't Stronnictwa 
DemCikratycznego informujr, :if' w 
związku Zf" śmiercią przewodniczą- 
C'f'go Cf'ntralnf"go Komitetu Stron- 
nictwa DE'mokrat
'cznrgo, wicf"- 
marsnłka Sf'jmu PRL ANDRZEJA 
BESESZA w dniu dzisiejszym - 
28 bm. w Kod7inach od 12 do 14. 
w lokalu KK SD - ul. Batorf'go 14 
będzif' wyłożona księga kondolen- 
cy jna. 


Zmiana adresu 
Prz;ychodni Reumatologicznej 
Krakowski Szpital Zespolony im. G. 
Narutowicza zawiadamia. że Woje- 
wódzka Przychodnia Reumatologicz.na 
została przeniesiona z ulicy Zygmunta 
Augusta 1 na ulicę Batorel(o 3, I p. 


_ 17. 19. t.:GOREK: "Dzielny szeryf 
Lucky Luke" (fr.) - Hi, 17, "Klute" (USA 
lR 1.) _ 19. UCIECHA: "Patt Garret 1 
Billy Kid" (USA 18 1.) - ID, 12.15, U.4S, 
18, 20.15. W.'\. l' D A: "Ten drogi wiktor" 
(fr. 15 1.) - 10, 12.1S, ,.Syndykat zbrodni" 
(USA 15 1.) - 16, 18, 20.15. WARSZAWA: 
"Ni
wlnni o brudnych r«:kach" (fI'. 18 
1.) - 15. 17.30. 20. "'OLNOSC: ..Dulscy" 
(pol. 15 1.) - 16, 18. 20. WRZOS: "Czter- 
dzieści karatow" (USA 15 1.) - 16, 18. 20. 
WISLA: ,. Wążżż" (USA U 1.) - 11, 18, 20. 
..Mał:t.onkowie roku II" (rum.) - 13. l". 
WIEDZA: ..Gauchos" (pol.) 17.U. 
7WIĄZKOWIFC: "Handlarz bronią" (wł. 
1
 1.) - 15.45, 18. !{I.15. 


\VOJE\\YODZTWO l\UEJSKIE 


DOBCZYCE - Raba: ..Pier\\sza spokoj- 
r.a noc" (wł. 18 1.) - 20. GDOW - Pro- 
myk: "Złoto dla zuchwałych" (jug.) - 
19. KRZESZOWICE - Nowości: ..Zakl«:- 
te rewiry" (pol. 15 1.) - 17, 19. MVSLENI- 
CE - Wisła: ..Noce i dnie" (pol. 15 l. 
cz. I i II) - 7 NIFPOLOMICE - Raj- 
ka: ..Szczęśli wego Nowego Roku" - 18. 
ł-ROSZOWICE - S}'renka: .,Doktor Ju- 
dym" (pol. 15 1.) - 19. SKA WIN A - Ju- 
nak: ..Patt Garret 1 BiIly Kid" (USA 18 
1.) - 17. 19. SKALA - Grota: "Are
z:tu1c: 
ch:, przyjacielu" (ang. 151.) - III, 18 
WIELICZKA - G6rnik: ..Mściciel'. (USA 
18 1.) - 111.45. 19. pozostałe - ni
czynne. 


RO:tNE 


KLUR ..POD PRZI:WIĄZKĄ", Bydgo- 
ska 19b, godz. 19 - dyskoteka. 
PALAC MLODZIEZY, Krowoderska B, 
godz. 8.30 - seminarium młodzieżowe, 
godz. 11.30 - kodeks ucznia, Kodz. 18 - 
film pl. ..popi6ł i diament". 
PAS, Sławkowska 17. godz:. 11 - posie- 
dz:eme Komisji Ceramiki z referatami: 
11 prof. St. Mrowca. mgr M. Danielew- 
ski ego, dr A. Stokłosy: "Nowa aparaturA 
grawimetryczna do badania kinetyki IIiar- 
kowania metali odstępstw od stechiome- 
trU". 
KI.t:B ZSP, Sz:ewska 20. godz. 17 - im- 
preza pl. ..Wpływ pączkow na mał"'en- 
JitwO" - czyli karnawał po krakowsku. 
S.4.I.ON GIER SPORTOWYCH. ul. Mar
 
ka 34 czynny w godz. 11-21. 


Niedziela. 29 bm. 
DyZL'RY APTEK: jak w !lobot(. w 
dzień czynne dodatkowo apteki: D;
t1a 
Tli!, P!l>trowskl
lo 2T. A7ory. ul. Nl!lka. Nn- 
wa Huta, os. Kazimierzowskie, pawilon 
lOS. 


DVZURY SZPITAI.I: chirllr«iczny. chi- 
rur.ii dziecit:cej. neurologiczny, urolo- 
ciczny. okulistyczny - Nowa Huta, la- 
ryncologiczny - Kopernika 23a. 
DVZURY POGOTOWIA - jak w sobot«:. 
INFORMACJA SLUZBY ZDROWIA: 
jak w 1I0bot«:. 
INFORMAC.JA O USLUGACH: nir- 
czynna. 
Ił"'FORMAC.JA AKc.n .."''': nieczynna. 
PUNKT INFORMACJI APTECZNEJ: 
nieczynny . 
lSFORMACJA Kl'LTUR \.LNA: jak w 
sobot«:. 
CENTRUM INFORMACJI I RFhLAMY 
c?ynne w godz. 8-14. 
SPOLDZIELC7Y PUNKT PEDIATRY. 
CZNY czynny w godz. 8-23.:10. 
TELEFON Z.4.UF 4.NIA: jak w 
obot«:. 
MLODZIEZO\\'Y TELEFON ZAUFA- 
NIA: nieczynny. 
TELFFON MI LI c.JI: jak w sobot«:. 
POMOCE DROGOWE czynne wlodz. 
11-15 i 8-14. 


TEATR 


IM. SLOWACKIFGO - 14: ..Halka", 
19.15: ..Ułani". STARY - 18 i 111.15: ..Roz- 
1T.0v..'Y przy wycinaniu lasu". KAMFRAL- 
NY - 111.15: ..Garbus". BAGAl'ELA - 
19.30: "Narkomam". LUDOWY - 19.15: 
..Och, jaki piękny jest śWlat". GROTE- 

K.4. - II i 16: "Kr61ewna Snieżka". KO- 
I.FJARZA - 115 i 19: ..Ja tu rządz«:". 
..J';Rt:F H" - 18.30: ..Ostrożnie z ognirm". 
KAWIARNIA LITI'"RACKA 15: ,.Sza- 
nujmy Marynie". 
JAMA MICH..'\LlKA - jak w sobott:. 
KABARET "DROPS". Klub Plastyków, 
ul. Lobzowska, godz. 12. 


KINO 


KRAKÓW 
APOLLO: "Pojedynek potworó\\'" (jap.) 
- 10. 12, 14, ..Jarosła w Dlłbrowski" - 16. 
19. DOM ZOLNIERZA: bajki - 12.30, 
..Dzlewcz:yna z lUk," (ang. 15 1.) - 15.45, 
18. 20.15. KIJOW: ..Noce 1 dnie" - 11. 17. 
h.ł.'LTł.'R.4.: "Marysia i krasnoludki" 
pol) - 10.30, ,.Smierć w Wenecji" (wł. 15 
l.) - 12, "Skarb kapitana Martensa" (pol. 
15 1.) - 15.45, 18, 20.15. MIKRO: "Tajem- 
niczy blondyn w czarnym bucie" - 11, 
16, 18, 20. MASKOTKA: bajki - 10.30. 11.30 
..Aresztujt: cit: przyjacielu" - 12.30. ,.wa- 
kacje we czworo" 15.30, 17.30, 111.30. 
MLODA GWARDIA: "Charley Varrick" 
- 12, 14.45. 17.15. 19.45. PASAZ: ..przYlo- 
tly Bolka i Lolka" - lO, 11, 12. 13, 15. H!. 
n. ..Samuraj i kowboje" - 18. 210. 22. 
PODWAWELSKIE: bajkl - 11, U, "Po. 


top" - 115. 18. ROTUNDA: ..O.'c1ec chrze- 
stny" (USA tS 1.) - U, 14, 17. SFINKS: 
bajki - 10. 11. 12, 13, ..Jer
miah Jnhn- 
Ilon.. - HI. 18, 30 15. ŚWIATOWID: ..Bo- 
lek i Lolek" (zestaw VII) - 11, 12.1S, ..Dwaj 
ludzie z miasta" - 15.45, 18, 20.115. ŚWI'l': 
"Bułeczka" (po1.) - 12, "Ządło" - 11. 
17.30. 20. SLTUKA: ..Amarcord" (wł.-fr. 
15 1.) - ID, 12.30, 15.30, 18, 20.30. TĘCZA I 
..KIedy legendy umierają" - U, 17, II. 
t:GORF.K: bajki - 11. 12, 13, ,.Dzieln)' 

zeryf LuCky Luke" - 15. 17. "Klute" - 
19. WANDA: ..:Bolek i LoJek" (
estaw V) 
- 10. 11.15, 12.30. ..Syndykat zbrodni" - 
14, 16. 18. 20.15. WARSZAWA: ..Niewinn' 
f) brlldny("h r«:kach" - 12.1S. 15, 17.30. 24. 
\\"OLNO
C: ..Bolek. i Lolek" - ID, 11.11. 
12.30. ,.Dulscy" - 16. 18. 20. WRZOS: 
.,Przygody Robinsona Kruzoe" (radz.) - 
13, ..Czterdzieści karatow" - II!. 18, JO 
WISL.4.: bajki - 11. n, ,.Mał10nkowie ro- 
ku II" - 13, "Wlłżżt" - 16, 18, :aD 
7WIĄ7KOWIEC: bajki - 12.15, ..Han- 
dlarz broniIł" - 15.45. 18, 20.15. Pozostałe 
jak w sobot«:. 


WOJEWODZT\VO l\IIEJSKIE 
nOBCZYCE - Raba: ..Plerw
za spo- 
kojna noc" - 18. 20. GDOW - Promyk: 
..7łoto dla Z:lIchwałych" 1
.3(1. 11 
KRZF.SZOWICE - Nowoici: ..Zaklt:tf" re- 
wiry" - 15. 17. 19. NII'"POLOMICF. - '\AJ- 
ka: ..Szczęśliwego Nowego Roku" - 11. 
17. 19. PROSZOWICE - Syrenka: ..Dok- 
tor Judym" - 17. 19. SKA WINA - Ju- 
nak: ,.Patt Garret i Billy Kld" - Ul. 1', 
19. Hutnik: ,.Strllch" - 111. 18 
ł.OMNI- 
KI - Czar: ..No i co. doktorkuT" (USA) 
111.:\0. 19. \HELICZK 4. - Gł')rnlk: 
..Mściciel" - 14.4$, 17, 19.115. Pozoetałe jak 
w sobott:. 


RO:tNE 


KLt."B S7Tt'KI FII.MO" F.J, Olf'8ndTY 
l. godz. 20.15 - pOkaz filmu pl. "Zdoby- 
cie Mount Everestu" 

LUB "POD JAS7C71'R o\. Mł", J{
'"ek 
Głowny 7. god? 111 - nied?ielne s')otka- 
me z piosenką, godz. 20 _ d:rskotekA. 
KLt'B "POD PRLEWIĄZKĄ", Byd,o. 
lika 19b. Ji!:odz, 11 - giełda płytowa, lodz. 
19 - dyskoteka. 
KLUB "ROTCNDA". Oleandry 1, godz. 
1'ł - dyskoteka i projekcja fIlmu Pla y - 
Ume". " 
KLUB ..S'l' -\.ROWKA", Szczepańska " 
godz:. II! - kolorowe baiki i filmy oświa- 
towe dla dziecI i młodziety. 
SALON GIFR - jAk w Bobo'l:. 


Nr indeksu 35005 


l'-!Q
		

/00354_0001.djvu

			8 


DZIENNIK POLSKI 


Nr 48 


SOBOTA 


21.55 Mistrz. świata w jeździe fig. 
na lodzie 


Prolt.ram I 
6.00 Technikum Rolnicze 
9.00 Nauka o człowieku kI VIII 
10.00 Pro gr. dla kI. I-III 
10.05 Pięciu z nieba - film 
12.45 Technikum Rolnicze 
15.30 Red. szkolna zapowiada 
16.00 Dziennik 
16.10 Obiekt:;w 
16.30 Tazdy na nart
cł-ł ucz:' Karl 
Schran2. 
16.40 L '
viązek Radziecki międz: r 
zjazdami 
17 t5 Spraw. z fiI;ału pucharu li
i 
ang. w piłce n_ leJ 
18.10 Wszystkl) za wsz
 stko 
19.20 Dobranoc 
19.30 Monitor 
20.20 Zalotnik - film f2b. 
21.40 Dziennik 
22.00 Wiadomości sportowe 
22.10 Winda - pr. rozr. 
23.00 100 pytail Daniela Olb
-ch- 
skiego 
23.50 Opowi

ci starsze20 pana 
Program II 
14.00 Progr. II proponuje: Pano- 
rama filmu radz. - progr. prowa- 
dzi prof. dr Aleksander Jackiewicz 
14.1U W starym kinie: "Wielkie 
Iceny z wielkich filmów" 
15.05 "Ze star
.ch kronik" - film 
dok. 
16.00 ..Aleksander Newski" - film 
hist. 
17.50 "Sv. iniarka i pastuch" - ko- 
media 
20.15 "Taneczne r).tmy Syberii" - 
film dok. 
20.45 .,Lód i fantazja" 
21.20 "Wyspa" - film anim. 
21.30 R0zmowa z krytykami o fil- 
mie radz. 
21.45 Anna Karenina" 


SIEDZIELA 


Prorram I 
6.25 Technikum Rolnicze 
7.25 Kurs rolniczy 
8.00 Przypominamy. radzimy 
8.10 Nowoczesnosć w domu i za- 

r()dzie 
2.35 Bieg po zdrowie 
r.55 Wiadomości sport'1we 
S.OO Teleranek 


TYGODNIOWY 


<"o 


10.20 Antena 
10.40 W 
órach i dolinach Etiopii 
11.40 Lektury Pcgaza 
12.00 Dziennik 
1
.20 Nie taki diabeł s'raszny - 
pr. muz. 
13.15 Radar 
1
.30 Dla dzieci 
14.10 Pr. pubI. 
14.40 Bank 440 
15.50 Losowanie Dużego Lotka 
16.10 Wielka gra 
17.10 Magazyn sportowy 
18.10 Tele-Echo 
19.15 Wieczorynka 
19.30 Dziennik 
20.20 Bank 440 
20.30 Bajka dla dorosłych 
20.40 Dobry wieczór - tu L6dt 
21.25 Bank 440 
22.15 Nana - film ser. 
23.00 Magazyn sportowy 
Program II 
Panorama filmu radzieckiego 
prow. prof. dr A. Jackiewicz 
14.10 Czarodziejski kwiat - film 
dla dzieci 
15.30 Moskiewskie budownictwo 
- odc. I. film dok. 
15.40 Operacja Trust - odc. IV 
17.05 Rozmowa z zaproszonymi 
gośćmi 
17.25 Czasy. sprawy. ludzie - film 
dok. 
17.55 Chodząc po Moskwie - film 
19.15 Wieczorynka 
19.30 Dziennik 
20.15 Ballada o żołnierzu - dra- 
mat wojenny 
21.45 Ognisty ptak - film anim. 
21.55 Moskwa zimą - film dok. 
22.25 Moskwa miast
 sztuki 
22.35 Spiewa Muslim Magomajew 


PONIEDZIAŁEK 


Program I 
12.45 Technikum Rolnicze 
15.50 
TRT - filozofia 
16.30 Dziennik 


PROGRAM 


Od 28. II do 4. III 1976 r 


16.40 Obiektyw 
17.00 Zwierzyniec 
17.45 Echo stadionu 
18.05 Sti.ilpner - zbójnik z gór - 
film TV NRD 
19.00 Szare na złote 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25 Teatr TV: Teresa Raquin 
21.55 XYZ - cz. II 
22.25 Wieczorne serenady 
22.45 Dziennik 
Program II 
16.45 Język niemiecki 
17.15 Człowiek i jego środowisko' 
18.00 Włoskie dylematy 
18.30 Liban - rep. 
19.00 Kronika 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25. Swiat - obycz. - ;lolit. 
20.55 Adam Haraslewicz gra Cho- 
pina 
21.20 24 godziny 
21.30 Z Mają Komorowsk=ł i Krzy- 
sztofem Zanussim o "Bilansie kwar- 
talnym" 
21.50 Film dok. 
22.10 Język ang. w nauce tech- 
nice 
22.40 :SURT - ma.temat
.ka 


WTOREK 


Program I 
6.00 Technikum Rolnicze 
7.30 Maki Isyk Kula - film radz. 
9.00 Prog. dla kI. I 
10.00 Jęz. polski dla kI. II lic. 
12.00 Jęz. polski dla kI. IV lic. 
12.55 Dla szkół średnich - Rodzi- 
na współczesna 
13.25 Technikum Rolnicze 
16.30 Dziennik 
16.40 Obiektyw 
17.00 Konsylium cz. I 
17.30 Studio tel. młodych 


TELEWIZJI 


18.20 "Ekspre5 Moskwa - Włady- 
wostok" - film dok. 
18.55 Sami o sobie 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25 Przypominamy. radzimy 
20.30 Trzecia granica - film TVP 
21.30 Interstudio 
22.15 Konsylium cz. II 
22.30 Dziennik 
Program II 
16.20 Język angielski 
16.55 Gielniak - kiedy tworzy się 
na nowo cały świat 
17.30 Teatr TV: Teresa Raquin 
19.00 Kronilta 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dzieńnik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25 Wtorek melomana 
21.25 24 godziny 
21.35 Perspektywy Jutra - Kra- 
ków 
22.20 Język niemiecki 
SRODA 
Program I 
6.00 Technikum Rolnicze 
7.30 W drodze do nowego 
8.00 Trzecia granica - film TVP 
9.00 Chemia dla kI. VII 
10.00 Historia dla kI. V 
11.05 Historia dla kI. VII 
12.45 Technikum Rolnicze 
14.40 Politechnika TV: Fizyka 
kurs przyg. 
15.:;0 NURT - matematyka 
16.30 Dziennik 
16.40 Obiektyw 
17.00 Entliczek-Pentliczek 
17.30 Transm. 1/4 Pucharu UEFA 
w piłce noż. Hamburger SV - Stal 
Mielce z Hamburga 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.1!'i Wiadomości sportowe 
20.25 Dziwni są ci dorośli - film 
radz. 
21.40 Dziennik 


Program II 
16.20 Język francuski 
16.55 Tylko dla zastępowych 
17.25 Decyzje piętnastolatków 
18.00 Powrót pana Ryszanka 
film TV CSRS 
19.00 Kronika 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe. . 
20.25 Mistrz. świata w jeździe 
1
. 
na lodzie - w przerwie 24 godz lO Y 
21.55 Wojskowy Film Dok. 
22.30 Język angielski 
23.00 NURT - pedagogika 


CZW ARTEK 


Program I 
6.00 Technikum Rolnicze 
9.00 Język polski - kI. V f ilm 
9.30 Dziwni są ci dorośli - 
radz. 
11.05 Język polski - kI. VII 
12.00 Język polski - kI. VIII 
12.30 Decyzje piętnastolatków 
13.25 Technikum Rolnicze 
15.05 !\latematyka w szkole 
16.30 Dziennik 
16.40 Obiektyw 
17.00 Ekran z bratkiem 
18.05 Poligon 
18.25 Gospodarność ł ja 
18.40 Spotkania z medycyną 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25 Przypominamy. radzimy 
20.30 Trema - film krym. ang. 
22.15 Pegaz 
23.00 Dziennik 
Program II 
16.30 Język rosyjski 
17.00 Ludzie z pierwszych stron 
gazet 
17.30 ..OpoVvieść o mias,tach" 
progr. TV 
18.00 Morze wokół nas 
18.35 Wielkie nadziej.e - film ang. 
19.00 Kroni'(a 
19.20 Dobranoc 
19.30 Dziennik 
20.15 Wiadomości sportowe 
20.25 l\1:istrz. świata w je
dzie fig. 
na lodzie 
23.05 Język francuski 


PROGRAM 


- 


. 
Sobota. 28 bm. 


RADIOWY 


PROGRA
I l 
Wia('omości. 6.00. 8.00, 9.00, 10.00, 12.05, 
15.00, 'i6.00, 19.00, 20.00, 21.00, 22.00, 23.00. 
8.10 Melodie naszych przyjacIOl. 9.05 Dla 
klas III i IV. 9.2:1 .,Moj Krakow - "plewa 
AndrzeJ Dłłbrowskl". 9.30 Moskwa z me- 
lodlłł l piosenką. 10.08 Stara i nowa mu- 
zyka wojskowa. 11.05 Nie tylko dla kie- 
rowców. 11.30 Koncert chopinowski. 12.45 
Rolmczy kwadrans. 13.15 Trzy plusy dla 
'-'rody. 13.35 Pol wleku polskiej piosenki. 
1400 Radzieckie Big Bandy jazzowe. 14.20 
Sport to zdrowie. 14.25 Ze świata nauki i 
techniki. 15.10 Muzyka i poezja. 16.05 In- 
formacje dla kierowców. 16.06 U przy ja- 
c:oł. 16.30 Felieton literacki. 17.00 Studio 
MłodyClI. 18.00 Muzyka i aktualności. 
18.25 NIe tylko dla kierowców. 18.30 Pa- 
rada polskiej piosenki. 19.15 W kr«:gu me- 
lcd.i operetkowych. 2230 Sobotnia dysko- 
teka. 23.10 Kore
pondencja z zagranicy. 


PROGRAM U 
W,adomo
.
i: 6.30, 7.30, 8.30, 11.30, 13.30. 
lfo.40. 21.30, 23.30. 
6.41ł Co słychać (KR). 7.35 Audycja pu- 
hh_ystyczna. 7.45 Muzyka SCemczna. 9.00 
1';.-grc1ma Moskiewskiej Orko KameralneJ. 
10.30 Koncert muzyki operowej. 11.35 Od 
"I atr do Bałtyku. 1I.4
 Bezp.eczeństwo na 
J _dnl zależy od nas samych. 13.00 Dla 
kl-sy III i IV. 13.315 WiadomoścI w«:dkar- 
l!. .le 14.10 WI«:cej, lepiej. taniej. 14 25 Mu- 
z"ka SergIusza ProkofIewa. 15.00 Zawsze 
G 15.00 - program dla dziewcząt i chłop- 
cow 16.10 Kupić nie kup.ć posłuClhać 
"arto. 11ł.25 Radzieckle piosenki w pol- 
skIm wykonaniu. 16.40 Wiadomości znad 
WI
ły i' Dunajca (KR). 17.00 Spiewa Mo- 
sk.ewski Chor Kameralny. 17.40 "Cza ta" 
- magazyn wojskowy. 17.55 Nowości na- 
gran radiowych. 1830 Echa dnia. 19.00 Ma- 
t:, lakowie. :!(I.30 Przegląd filmowy "Ka- 
mf'ra" 22.30 "Rytmy i Zrywy" - aud. 
satyr: C7na. 23.00 "Panorama stylów jaz- 
zowych' 


PROGR.-\.M III 
'1.10 Ekspresem przez świat. 8.05 Kier- 
I la _ pł
 t wytworni Suprephon. 8.30 Co 
k o lubi. 9.30 Nasz rok 76. 9.45 InterradlO. 
10.25 ..Gdybym miał ciebie" - gra zespół 
Old Tlmers. 10.30 Ekspresem przez śWiat. 
11.00 Zycie rodzinne - magazyn. 12.25 Za 
kleroVonką. 14.00 Z nagrań płytowych 
S,..'łtosława Richtera. 15.00 Ekspresem 
przez świat. 15.30 60 minut na godzin«: - 
aud. J. Fedorowlcza i M. Wolskiego. 16.45 
J\.as7 rok 76. 17.00 Ekspresem przez świat. 
11- Ił() :\tand"lrd '" trzl ersJach. 13.00 Z 
racilOwel fonoteki (stereo) tKR). 115 05 No- 
, . l nO\\,"1ki mu
.,C2..1e. 16.40 \ViadO- 
mO!;Cl znad W' .,;ły l Dunajca (KR). 1650 


Informator kulturalny (KR). 17.00 Na ra- 
diowej antenie wasze troaki nas!:
 wnio- 
ski (KR). 17.15 Jazz na gorąco, jazz na 
.umno (KR).. 1!l 3& Tylko dła dorosłych - 
fel. Zbigniewa Kwiatkowskiego (KR). 
18.40 Ziemia - człowIek - wszechświal. 
19.00 Jak być rodziną? 19.15 21 lekcja 
J«:zyka francuskiego. 19.30 Stereofoniczne 
Studio Rozrywkowe Rozgłośni PR w Kra- 
kowie (KR). 


Niedziela. 29 bm. 
PROGRAM I 
7.30 Moskwa z melodią i piosenką. 8.15 
Przeboje sprzed lat. 9.15 Radiowy Maga- 
zyn WOJskowy. 10.25 Lista przeboją..w. 
12.05 W samo południe. 12.45 Studio 
. 
13.50 Muzyka. 14.20 Recital z pauzą - Ma- 
ria Koterbska. 14.30 W Jezioranach. 15.00 
Koncert życzeń. 16.05 Informacja dla kie- 
rowców. 115.46 Muzyka. 17.15 Niedzielne 
spotkanie Studia Młodych. 18.10 3xR 
Radiowa Rewia Rozrywkowa. 21.05 Parada 
polskiej piosenki. 21.30 "Co si«: dzieje pod 
śmegiem?" - aud. satyryczna. 22.30 Re- 
WIa piosenek - zapowiada Lucjan Kyd- 
ryński. 23.05 Ogólnopolskie wladomośei 
sportowe. 23.00 Laureaci Festiwalu w Zie- 
lonej Górze. 


PROGR.'\M II 
Wiadomości: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30, 
18.30, 21.30. 23.30. 
6.15 Mozaika melodii ludoWYCh. 7.00 
Dzień dobry muzyko. 7.35 Felieton lite- 
racki. 8.25 "Zawsze w niedziel«:" - fel. 
8 35 Publicystyka mi«:dzynarOdowa. 9.00 
Magazyn kolekcjonera. 10.30 "Humoryści 
o sobie". 11 00 Studio Młodych. 12.05 Pie- 
śni i tańce rosyjskie. 12.35 Czy znasz t«: 
książk«:? - zagadka literacka. 13.00 Pora- 
nek symfoniczny. 16.00 Koncert chopi- 
nowski. 16.30 Koncert życzeń. 18.3:1 Felie- 
ton aktualny. 18.45 Kabarecik reklamowy. 
21.00 Polskie skrzydła. 21.15 Radzieckie 
piosenki żołnierskie. 21.30 Siedem dni w 
kraju I na świecl
. 23.35 Gra Bukaresz- 
teńska Orkiestra Kameralna. 


PROGRAM III 
'1.15 Polit. dla wszystkich. 7.30 Posłuchaj- 
my Jeszcze raz - magazyn. 8.30 Ekspre- 
sem przez śWiat. 8.35 Co kto lubi. 11.15 
Niedzielna szkółka muzyczna. 12.00 "Za- 
mach na Koppego" - l odc. słuch. doku- 
mentalnego Stanisława M. Jankowskie- 
go. 12.25 Wielkie recitale. 13.45 Piosenki 
z fortepianem. 14.00 Ekspresem przez 
świat. 14.05 Peryskop - przeglłłd wyda- 
rzeń tygodnia. 15.10 Przeboje z nowych 
płyt. 17.1:1 Antologia piosenki francuskiej. 
18.5:1 Kram z piosenkami. 19.30 Ekspre- 
sem przez świat. 20.00 Muzyka krainy je- 
zior - aud. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiaz- 
da siedmiu wieczorów - Muslim Mago- 
majew. 23.00 Interpretacje poezji. 
PROGRAM IV 
8.30 Koncert poranny. 9.00 L
karz do- 
mowy - magazyn literacki (KR). 10.00 
Klub Młodych MIłośników Muzyki. 12.05 
Inauguracja ekstraklasy piłkarskiej mecz 
Wisła Kraków - Stal Mielec (KR). 14.25 
Studio Stereo zapl.asza (KR). 16.05 Wy- 
nikł Lajkomka (KR). 160f! Studio Wawel 
(KR). 111.50 Koncert ;tyczeń (KR). 17.30 
'Wars-awski Tygodnik DfVoi«:kowy. 18.00 
Muzyka ludowa pozaeuropejska. 20.45 
Miniatury romantyczne. 21.00 Kantatv - 
S. Prokofie.....a. 22 Ol Krakowskie aktual- 
ności sportowe. 22.10 Karnawałowe rytmy. 



1 
 CO NOWE GO 

 
 W DOMACH TOWAAOWVCH 
I ' CEnTRUm 
ODDZIAŁ' KRAKÓW uI.ANNy'"Z 


W bieżącym tygodniu oferujemy: 
na stoisku z dziewiarstwem: 
- garsonki damskie z anli.la.ny. z krót- 
kim rękawem. rO(l.m. 4, 5 - 344 zł 
- sukienki z anUamy. Z krótkim rę- 
ka wem. 304 zł 
- bluzki damskie Z tkan,iny boucle. 
460---655 zł 
na stoisku z bielizną damsklł: 
- biustonosa;e importowane, 250--340 zł 
- raj!>.topy uniwersalne. gładkie i wzo- 
rzyste. 70-120 zł 
- piżamy welurowe. 266
22 zł 
- reformy elastyc.z.ne. rozm. 4 i :5 - 
90 zł 
- reformy z anilany. roz.m. 7 - 94 zł 
na stoisku z odzieżą męską i chłopięc_: 
- trenoze m
skie, 870-1550 zł 
- komplety młodzieżowe z "texasu". 
900 zł 
na stoisku z tk:minami dekoracyjnymi: 
wykładziny podłogowe ..lentex". 
szer. 2m. 372-440 zł mb 
wykładziny dywan-owe, impolrtowa- 
ne z Bułgarii. szer. 2 m, 800 zł mb I 
- wykładziny filcowe, szer. 140, 150 cm, 
420-450 zł. mb 
wykładziny filcowe, imp.ortO'Wane Z 
Crzechosłowacji, 190 zł 



- 
;;; 


, 1= _ 


,.. 



 


W Spółdzielczym Domu Handlowym 
"Azory". ul. EIsnera 5. ofe'l"ujemy na ' 
nadchoci(lący sea:on wiosenny: 
- duży wybór konfekcji d:łmskiej. mę- 
skiej i młodzieiowej jak r6wnierZ 
wyroby dziewiarskie i obuwie 
- motorowery ..Romet 750" w cenie 
5.400 zł. "Komar" - 5.100 zł 
0I'8'Z 
- duzy wybór lod6wek i pralek 
- wózki dziecięce sportowe 
- TELEWIZORY: ..Saturn 202" - 24- 
calowy - 8.200 zł; "Neptun 625" - 
10.700 zł; ..Neptun 413" - 7.400 zł; 
..Libra" - 10.500 zł 
- radioodbiorniki sieciowe i tranzy- 
storowe. 
Ponadto polecamy PANOM upominki 
dla PAŃ na 8 Marca - Swięto Kobiet \ 
- ja,k: słodyue. kosmetyki. 
al:łnterię. 
dzif'wiardwo. konfekcję. obuwie. ar- 
tykuły gospodal.
twa domowf'Jro oraz 
sperjalne ZFSTAWY rpOMINKOWE 
w SKLEPACH i SPÓŁDZIELCZYCH 
DOMACH HANDLOWYCH "SPOŁF.;\r' 
\"SS w KI.akowif', Nowf'j Hudf'. My- 
ślfOnicach. Ska winie l Wieliczce. 


IAIWS .STKO 
[!'!IDO DO U 


ARGED POl\'1AGA KOBIECIE 


Z okazji zbliżającego się D n i a 
K o b i e t zapraszamy na kiermasz 
artykułów kosmetycznych i gospod:łr- 
stwa domow('
o do Klubu Sportowcgo 
"Korona" w Krakowie. ul. Pstrowskie- 
go 9, w dniach 2--4 marca. w godz. 
10-18. 


W programie: pokazy i porady z za- 
kresu kosmetyki i goSpodarstwa do- 
mow('go. Prowadzić je b
dą instruk.- 
torki Ośrodka Kultury i Postępu w Go- 
spodarstwie Domowym przy Zar2:ądZlie 
Ligi Kobiet w Krakowie. 


W dniu 22 lutego 1976 roku po 
krótkiej i ci«:żkiej chorobie zmarł 


ANION; BOCHEŃSKI 


z-ca kierowt'lika Zakładu Doświad- 
czalnego Aparatury Naukowej 
AGH. 
Odszedł od nas człowiek o nie- 
skazi teiny m charakterze, ceniony 
kolega i zwierzchnik. Był wzorem 
zaangażov"ania w pracy zawodo- 
wej i społecznej. 
ROdzinie Zmarłego składamy 
wyrazy gl«:bokiego .....spółczucla 
i żalu. 
Cześć Jego pami«:ci I 
Kierownictwo ZDAN. pOP 
Adnlinistracji AGH i Rada 
Oddziałowa ZS p Akademii 
Górniczo-H utniczej 
oraz koleżanki i koledzy 


Dnia 23 lutego 19715 r. zmarł w 
\\'arszawie, po długiej chorobie, 
przeżywszy lat 75 
S. t p. 


IGNACY ADAM 
WENCEL 


em. długoletni pracownik Mini- 
sterstwa Komunikacji - od 1957 r. 
na stanowisku dyrektora III stop- 
nia służby handlowej, odznaczo- 
ny Krzyżem Kawalerskim Orde- 
ru Odrodzenia Polski. Srebrnym 
Krzyżem Zasługi oraz złotą od- 
znaką PCK. 
Wyprowadzenie zwłok na miej- 
sce wiecznego spoczynku nastąpi 
we wtorek 2 marca, o godz. 13.30. 
z kapUcy na cmentarzu Rakowic- 
kim w Krakowie - o czym za- 
wiadamia Przyjaciół, KOlegów oraz 
wszystkich ŻVc7.lIwych .Tego pa- 
mlęC"'l, zapras7.ając na te smutne 
uroczystości 


RODZI
A 


Z głc;boklm żalem zawiadamiamy, 
że dnia 23 lutego 1976 r. zmarł 


JAN MAKSYM 


amerytowany, :v..neloletni, zasłu- 
zony nauczyciel, współorganizator 
naszej szkoly. człowiek prawy. 
ceniony społecznilt, oddany przy- 
jaciel młodzieży. 
Jego Rodzinie składamy wyrazy 
\\ sp6łczucia. 
Dyrekcja. Ognisko ZNP. 

rono pedagogiczne. 
Komitet Rodzicielski i młodde:ł: 
Zespołu Szkół 
Elektrycznych Nr 1 
w Krakowie. 
ul. Kamienskiego 49 


Z gł«:bokim żalem zawiadamlamY
 
że dnia 23 lutego 1976 r. zmarł 


mgr ADA
 GARGULlŃSKI. 
kierownik Pracowni Eksportu MY- 
ŚU Technicznej Instytutu Obrób- 
ki Skrawaniem w KrakowIe. 
\V Zmarłym tracimy cenionego 
i bardzo oddanego pracownika. 
Jego Zonie i Rodzinie składamY 
wyrazy głębokiego wsPÓłCZUcIa. 
Dyrekcja Instytutu. 
Komitet Zakładowy PZPR. 
Rada Zakładowa 
oraz koleianki i koledzy 


- 


Z gł«:bokim żalem zawiadamiamY, 
że dnia 6 lutego 1976 roku zmarł 


dr med. WACŁAW 
GODLEWSKI 


długoletni i zasłużony pracownik 
Służby Zdrowia d:tJ.elnlcy Sród- 
mieście. 
Jego Rodzinie składamy wyrazy 
najgł«:bszego współczucia. 
Dyrekcja, Komitet ZakładoWY 
PZPR. Rada Zakładowa i pra- 
cownicy Zespołu Opieki Zdro- 
wotnej Nr 1 Sródmieście 
w Krakowie 


- 


S.tp. 


- 


ANNA 


z OSTROWSKICH 


BOGUSŁA WSKA 


nasza najukochańsza i najdr015Z a 
Mamusia, ero. nauczycielka, po 
długich i ci«:żkich 
ierpieniaC
' 
opatrzona św. sakramentamI, 
zmarła w Krakowie dnia 25 lute- 
go 1976 r., w wieku 90 lat. pozo- 
stawiając naS w głębokiej 
ałobie 
i smutku. 
Pogrzeb odbędzie się w
 wtorek. 
2 marca. o godz. 11, na cm"'!ntarz u 
Rakowickim w Krako.....ie. 
Córki, syn, wnuki I prawnuki 
.......... 
....
		

/00355_0001.djvu

			9 


Nr 43 
- 


DZIENNIK POLSKI 


DZIENNIK SPORTOVvY 


Zimno w "Oleandrach" 


, 
S wron za,-..rasza 


Pisaliśmy w połowie listopada ub. 
roku o kłopotach, związanych z remon- 
tem schroniska młodzieżowego "Olean- 
dry". O braku ciepłej wody (co na do- 
brą spra wę dyskwalifikuje obiekt ho- 
telowy). o ciągnącej się niemal latami 
modernizacji schroniska i tysięcznych 
problemach z tym związanych. Ostat- 
nio otrzymaliśmy wyjaśnienie od wy- 
kona wcy - MPRB-1 w Krakowie. 
J ednocześme zasięgnęliśmy raz jesz- 
cze opinii W samych "Oleandrach". O- 
kazało się, że problem dla wykonawcy 
niemal nierozwiązalny w ciągu dwóch 
lat - zakup wymienników ciepła - 
został przez inwestora (schronisko 
"Oleandry") załatwiony w dwóch tygo- 
dniach i ostatniego grudnia wymienni- 
ki przekaza.no lVIPRB-1. Niestety. do 
tej pory wykonawca nie zainstalował 
tych urządzeń - ł ciepłej wody nadal 
brak. 
Jest zresztą szereg punkt6w w wy- 
jaśnieniu MPRB, z którymi można by 
polemizować, ale przecież nie o to cho- 
dzi. Je:;t rzeCZą smutną Iniezrozumiałą 
zarazem. aby drobny bądź co bąd! re- 
mont ciagnął się tak długi czas, wciąż 
bez sza noS na szybkie zakończenie, gdy 
tymczasem w maju "Oleandry" przy- 
jąć mają delegacje z kraju i Europy. 
z okazji 50-lecia PTSM 
Na domiar złego (a m;>że dobrego?) 
lVIPRB-1 włączone zo.c;taw do zespołu 
rewaloryzacji Z.'lbytk6w i oświadczyło 
inwestorowi, iż nie będzie zajmować 
się wi
cej remontem "Oleandr6w". 
Taki oto nastał finał sprawy, kt6ra 
końca jeszcze nie ujrzała, i nie wiado- 
mo, kiedy on n
stąpi... (z) 


Koszykarze nie wyłonili mistlł:J 


Ustroń w 'WIO J ' b . 1 k b . . 
skow .. le s. 0-. IalskIm to mała osada o tradycjach letni- 
torni

h datuJących SI
 Jeszcze z przełomu wieku XVII i XVIII. Na- 
dy WiSł
stro
-ZaWOdZ!e to .ła
odne 
bocze, oddzielone od starej asa- 
na ost t'. g
z{e powstaJe naJwIększa Inwestycja wczasowo-sanatoryj- 
nowa 
 nIC at. Wy
tar
zy powiedzieć, że nakłady na to całkiem od 
li tYle ud

an
 zd
OJOWISko wynoszą dwa i pół miliarda złotych, czy- 
mnieJ WIęceJ co cały 5-letni budżet Ministerstwa Zdrowia. 


\V najciekawszym spf'tkanlU pr
 
ostatniego dnia turOleju, pu dob_j 
grze zasłużone zwycięs.v wo odni-':'I 
szykarze warszawskiej Polonii. \T; [I 
rozczdrowała, a najlepszy zawoL.nik w 
tym zespole - S
wcryn, nil' mógl zna- 
leźć zrozumieni'ł u kolt.gow. 
W tej sytuacji kwestia mistrz'_ 
tv a 
ro
strzygnie się w dniu dzisiejsz
 
Wisła musi wygrać mecz z Lubli-:"ln- 
ką. Resovia gra dziś z Pogania i wła- 
ściwie może być pewna zwy'c 

twa. 
Przy jednoczesnej porażce Wisły tytuł 
mistrzowski zdobędzie Re'5ovia, ktl'-'ł . 
bezpośrednich spotka niach z W:31ą r-' 
bilans dodatni. 


W piątek. w przedostatnim dniu tur- 
nieju I ligi koszykówki mężczyzn roze- 
grano 6 meczÓW. 
Start Lublin - AZS Warszawa '46:6:;. 
Spójnia Gdai1sk ŁKS Łódż 63:61. 
Sląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 
94:73. 
LubIiniaonka - Lech Poznań 77:,6. 
Resovia - Wybrzeże Gdańsk 88:75 
(43:45). 
W ostatnim me
u wieczornym Wisł:ł 
przegrała z Polonią \Vanzawa 68:82 
(41:41). 
Najwięcej punktów dla Wisły zdo- 
byli: Seweryn 2::1, La.n;csz 16 i Wie-leb- 
nowski 13. 


- 


II a razie stoją tu cztery budynki sa- 
,,",sŁ:atoryjno-wczasowe z 28. jakie po- 
n.... ną do roku 1982. Od roku pracuje 
_ltal sana t ' .' 
de \V . orYJny przyjmujący prze- 
fZe' sZYstklm przypadki cięższych scho- 
ha.
 .:eu
atycz.nych. Samo uzdrowisko 
nia.'l11i Slę także dla ludzi ze schorze- 

'Od dróg oddechowych. nerw6w ob- 
Ini. 
\VYC
 i przy
adłościał:u sercow.y- 
b ee Pł-ZY?a leczeniu. a takze profilak- 
Ikid
 tuteJs
y klimat - powietrze Be- 
trza. 
ląskIegO w tej dobrze przewie- 
101 n e ? dolinie Wisły. Są tu ponadto 
i k
n
l .nadające się do inhalacji. picia 
lIą Pleb, a także borowiny najlepsze 
D Ca.łYm południu Polski. 
Otny m' . 
łlą z :ł Ją pI
kną. zharmonizowa- 
tę. Z g6rsklm krajobrazem architektu- 
uZ'iro n:Yślą o czystości powietrza całe 
tral \VI
O opalane jest gazem z cen- 
sz.et ej SIe{:i gazowniczej. W najbliż- 
Zdr ?rzy s zł05d stanie tu także Dom 
ku.oJowy. a całość połączy zieleń par- 

 
IOrt Y z dom6w finansuje i,nny re- 
bUd
:..: r6wnocześnie pomaga przy jeg
 
WYJe. 
Ustroń b .3_' . . 
ł:ąca z . ęUL.ole sW1adczyć 6 i pół t y- 
kąl.d
 able
6
 na dobę. podczas gdy 
".isk' z naJwlększych polskich uzdro- 
ledw: Kołobrzeg i Krynica dają za- 
C le pOłowę tej ilości. 
alko . . 
II
 UZd WICle od nOtWa zaprogramowa- 
rov."isko posiada na wet rezerwę 


terenową pod zabudowania. które w 
przyszłości mogłyby pomieścić dalsze 
apa.ratury czy urządzenia lecznicze. 
PrzyjeŻdżać tu mOŻna na wczasy le- 
cznicze. lub profilaktyczne, na 21-dnio- 
we turnusy. Domy zapewniają wygo- 
dę. a nawet komfort w pokojach dwu- 
lub trzyosobowych, z łazienkami, każ- 
dy z: domów ma własną salę gimnasty- 
czną i gabinety do niektórych zabie- 
gów. Natomiast kąpiele brać się będzie 
w kompleksie zakładu przyrodole<:zni- 
czego. 
Budo.wa uzdrowiska Ustroń-Zawo- 
dzie zadecyduje także o rOlZwoju sta- 
rego osiedla Ustroń. Z lO-tysięcznej o- 
sady zamieni si
 ono w kurort 25-ty- 
si ę-cz,ny. Przy okazji zyska całą masę 
urządzeń komunalnych (sieć wodocią- 
gowa, kanalizacyjna i gazowa, oczysz- 
czalnia ś
ieków). Przybędą nowe osie- 
dla mieszkaniowe (częściowo już w bu- 
dowie), jako że kompleks sanatoryj- 
ny zatrudni 2 i p6ł tysiąca os6b stałej 
obsługi. Przybędzie w Ustroniu szkoła 
wraz z internatem, w której będą 
mogły przebywać na dłuższym lecze- 
niu klimatycznym dzieci z całej Polski 
bea; przerywania nauki. Szanse rozwo- 
ju rysują S'ię także przed tutejszymi 
szk.ołami: hotelarsko-gastronomiczną i 
medyczną. 


W kilku \'\icrszach 
. Pod znakiem zapytania stoi 
sza kariera skoczka narciarskiego. wi
- 
lokrotnego mistrza Polski i olimri.,clY- 
ka Ad

a Krzysztofiaka. Poddał się ""1 
operaCji - lekarze stwierdzili u nioNo 
pourazuwe zwichnięcie ścięgien mi
śni 
strzałkowych prawej stopy. 
. Do półfinałów turnieju junior6w 
w piłce nożnej w Viareggio (Wh la z")- 
stała" 
cześniej wyeliminowana) Z:1- 
kwahfIkowały si
 zespoły Dukla Pr
- 
g
 - Internazionale Mediolan, AC To- 
rInO - AC M.ilan. 
. Austriacy noszą się z zamiar'" 
zorganizowania olimpiady letniej w ro- 
ku 1988 - miastem igrzysk byłby Wie- 
deń. 
O W Zakopanem zakończvła "'0 
spartakiada zimowa funkcjo;ariu: :; 
MO i SB. W punktacji drużynowej w
- 
grała KM MO w Nowym Sączu. prz"1. 
KW MO Bielsko. KW MO Kraków na 
6 miejscu. 
. Turniej piłki ręcz.t1ej se.niolI"6w w 
Tarnowie: AZS Białystok - AZS Kat. 
33:25. Akademik Sofia - SZS Ta'f.now 
22:32. AZS Wrocław - AZS Poznań 
25:20, AZS Gd. - AZS Łódż 19:18. 
. Dzie
ięciu polskich pi
ściarzy 
znalazło su:. wg klasyfikacji magazynu 
sportowego "Kicker" na liście najlep- 
szych bokserów świata 1975. NajwyżPj 
sklasyfikowany został (II m.) Andrzej 
BiegaIski. 


Łatwe zwycięstwo siatkarek 
\V isly 
Niecałą godzinę trwało spotkanie I 
ligi siatkarek Wisła - Odra Wrocław. 
Wygrały z łatwością krakowianki 'S:O 
(15:8. 15:5. 15:7). Jedynie w pierwszym 
secie, nim krakowianki "rozgrzały się.' 
Odra starała się dor6wnać kroku ry- 
walkom. W drugim secie było jednak 
8:0 i... 15:5. W ostatnim secie trener 
Wisły Poburka wprowadził na DoisKU 
rez
rwy. które r6wnież wyrażnie prz
- 
WJ zszały tak wyszkoleniem jak i u- 
m
ejętl1ościami taktycznymi 7.esp6ł 
wrocławski. Najlepsza nota w Wiśle 
należy się bardzo r6wno grlljącej No- 
wak, w Odrze - Wojno. 
WISŁA: Buhł. Grzybaiska. Kołda. 
l\olacułewicz. Now:łk. Wrzosf'k, na 
mia- 
nę wchodziły: Ko'\\ al. Chab('rska 
Kmicć i Kuśnierz. ' 
Sędziowali pp. Cwik (Warszawa) l 
Warakomski (Lublin). (K.P.) 
\V drugim meczu: AZS W-wa - Po- 
lonia Swidnica 3:1. 


'Vakacje llarcerzy 


U dane były tegoroczne fcrie szkol- 
ne. Przede wszystkim dopisała zi- 
ma - udały s:ę więc narty, sanki. 
łyżwy. 
W Piekiełku w gminie Tymbark go- 
ścili harcerze szczepu "Arkona" przy 
Szkole Podstawowej nr 12 w Krako- 
wie. Przed południem harcerze i har- 
cerki jeżdzili na nllrtach, zdobywali 
sprawności i prowadzili normalne za- 
jęcia programowe. 
Komendantem zimowiska był An- 
drzej Korczak, dodatkową pieczę nad 
młodzieżą sprawował doświadczony in- 
struktor Andrzej Szostak, aktualnie 
odbywający służbę wojskową, kt6ry 
na okres jednak trwania zimowiska 
otrzymał zwolnienie od dow6dcy jed- 
nostki. Harcerze z "Arkony" ko- 
rzystali także z pomocy m. in. Pe- 
trQchem} KPBP któret każdo 
ow 
w tego rodzaju akcjach wspo agaj 
młodzież. 
Harcerskie wakacje zimowe udały 
się znalwmicie i już dziś zastanawiają 
się druhny i druhowie z "Arkony" 
nad mądrym spędzeniem lata. Będzie 
to chvba i w tym roku Pojezierze 
Augusto".vskie. 


H.\LINA Z-\WRZYKRA.J 


-- 


Schronislio dla narciarzy 


Punkty cieszą. fornla - nie... 
Jedynie w pierwszej pułowie spot- 
kał:łia I ligi. piłki ręcznej kobiet Cra- 
covia - AZS Katowice krakowianki za- 
gr.ały na niezłym poziomie. Po przer- 
wie było już znacznie gorzej. I choć 
Cra
oVia wygrala 19:15 (10:7) martwić 
mUSl spad
k formy z pierwszej run- 
dy. Bramkl dla Cracovii zdobyły: Węg- 
rzyn 6
 Jaśk?wiec 4, Rękas 3, Siodłak. 
JędrzeJc.zyk l Tobik po 2; najwiE:cej dla 
akademIczek - Pająk i Węgrzyn po 3. 


t 


Piętoń mistrzynią Polski 
w gigancie 
Zawodniczka zakcpiańskiego AZS - 
Mart3; Piętoń zdobyła tytuł mistrzyni 

obkl w 8lalomie 
i
8nde, wyprzec;1z'ł,- 
Jąc o 0,17 sek. Mariolę Michalską "ROW 
Rybnik). \ 
Gigant kobiet: 1. Marta Piętoń (A7S 
Zakopane) - 2.00,53; 2. Mariola Michal- 
ska (ROW Rybnik) - 2.00,70;3. Jolanta 
Szczerba (WKS Legia) - 2.02.10- 
. W slalomie specjalnym nif" wvstąpi 
Jed
n z faworyt6w Jan Bachleda, 'kt6r'. 
"'YJechał za I:ranicę na cykl zawo"''; 
o Puchar Swiata. 



urniE'j wiedzy olimpijskiej 
w niedzielę, 29 bm. o godz. 10 w 
Pałacu Młodzieży w Krakowie (ul. 
Krowoderska) odbędz.ie się 9trefo- 
wy turniej "Na olimpijskim szla- 
ku". Będą to eliminacje strefowe z 
udzialem prze
stawicieli Warszawy. 
Opola, KatowIc, Rzeszowa i Kra- 
kowa. Zwycięzcy turnieju strefo- 
wPgo startować będą w finale cen- 
tralnym 25 kwietnia w Warszawie 
Drużynę krakowską tworzą: J. Su
 
der, Z. Parada i M. Janiczak. 


..' 


.
 


..

, .<:..h..: v ; ...,.... 


-=':łoNt\. 



 



'. 


Dziesiąty 
po Za ruskim 


:Maly Lotcl( 
Losowanie I: 6 rozw. z 5 trafieniami 
- wygrane po około 163.500 zł, 975 
rozw. z 4 traf. - po 1.512 zł. 34.299 
rozw. z 3 traf. - po 71 zł. 
Losowanie II: 7 rozw. z :ł trafie
iami 
- po około 143.000 zł. 1.095 rozw. z 4 
traf. po 1.371 zł, 31.288 rozw. z 3 
traf. - po 80 zł. 


p rzed paroma tygodniami napo- 
te"en
kn
liśmy o nowym naniarskim 
r!eka 
 - LubomieTZu. Podkreślajqc 
la
E 
 e waloTY tej miejscowości oraz 
tc3POJ tr
sl! i wyciqgu orczykott"ego, 
apcd 1n nl el7śmy takie o braku zago- 
2ało ar.owania tej mieJscowości. Oka- 
to w 
ę jednak. iż w Biurze Projek- 
Icow
- ada Wczym ..Budostal"' w Kra- 
to L
b op
acowano projekt schroniska 
blar in ?1nl e rzu, a jego autorem jest 
Jest z. architekt Kryst.yna Zachodny. 
rll d to ciekawy projekt nawiqzu;t\- 
datl1
 
chitektury g6rskie;. obiekt u. 
IChron" k kom pcm.ou.a no w otoc.tenie. W 
t)}iejsc 1S t u będzie trzydzieści parę 

- i 8 U"l"ystycznych w P oko-ach 2-. 
t -osob . 
Otca7\o t owych. OczUwiście zaprojek- 
akże podręcznq kuchnię tury- 


styczną, sanitariatu, część mieszkalnq 
dla personelu i pogotou'ia górskiego. 
Nieco miejsca wydzielono także dla ci- 
chych gier i na telewizję. 
Na parterze pomieszczono jadalnię 
turystycznq. kuchnia schroniska zape- 
wni wyżywienie okolo 150 turystom. W 
przyziemiu jest warsztat podręczny. 
przechowywalnia sprzętu. umywalnie, 
natryski itp. Nie opodal schroniska za- 
projektowano parking na 20 samocho- 
dów osobowych i 5 autokarów. 
Budowę schroniska projektowano roz- 
poczqć jesienią bieżqcego roku, potem 
plany pozmieniano i na dobrq sprau'ę 
żaden termin nie jest bliźPj znany. W 
te; chwili trwa opracowywanie doku- 
mentac;i. 


Z notatnika sportowca 

ebranie plenarno - szkoleniow
 st:- 
dZ16w piłki nożnej odbędzie się l mar- 
ca br. o godz. 18 w sali wykładowej In- 
S
ytutu Obr6bki Skra"-aniem, ul. Wro- 
Cła wska 37a. 


(Dokończenie ze str. 6) 
GKKFiT. Ministerstwa Finans6w 
PTTK. 
- Czy ratownicy luWą na('zel- 
nłka GOPR? 
- Staram się wyznawać zasadę: 
bez względu na pełnione funkcje być 
z ludźmi zawsze tam. gdzie tego 
wymaga sytuacja. Biorę udział w 
wyprawach na prawach normalne- 
go ratownika. Nie chcę ludźmi rzą- 
dzić - chcę z nimi po prostu dużo 
przebywać. Czasem trudno podjąć 
decyzję - wówczas. pomaga mi chy- 
ba górskie doświadczeniE'. Także to. 
że w górach decyzję należy podej- 
mOwać szybko. I powinna być ona 
możliwie bezbłędna. 
tI 
Jan Kcmornicki jest wiceprzewo- 
dniczącym społecznym MRN w Za- 
kopanem. prE'zesem KM ZSL w 
Zakopanem i wiceprzewodniczącym 
Komitetu Frontu Jeoności Narodu. 
U profesora Stefana Myczkowskiego 
w krakowskiej AR pisze aktualnie 
prac
 doktorską na temat ekologii 
jodły tatrzańskiej. A więc zawodo- 
wo i naukowo związał się z Tatra- 
mi. 
Rozmowę przeprowadził: 
ZBIGNIEW RIl'GER 


Piłk
rze Wisły W przededniu wiosennej rundy 
Tre-nl:ng
 w Krakowie, turmej w 
MoskwIe I pobyt w Jugosła,wii - taka 
była marszruta piłkarzy Wisły przed 
nowym SE!'Zonem. 
Pooopieczni trenera Brożyniaka osta- 
tnie tygodnie spf:dzi1i w miejscow
ci 
Uldnj nad Adriatykiem. W pełnd ko- 
:zy:rtają<: z możliwości treniniowych 
Jakl
 d8
e jugosłowiańska aura. Tylko 
trzej z nlch: A. Szyma'l1O'Wskl
 Płaszew- 
sk
 i Kmiecik wyjechali 5'tamtąd wcze- 
śmej I dołączyli do kadrowicz6w uda- 
jących się do Hiszpanii. 
Poprze
'ł:łi sezon był w efekcie niezbyt 
udany. wlslacy wylądowali aż na ósmej 
pozycF ! 
'daje 
łę. że do walki o pry- 
mat JUZ nie mają sza.nS się włączyć. 
Pozostawmy jednak poprzednie niepo- 
wod 7 enia, czas myś!t.ć teralZ: o wywal- 
czeniu lepszej pozycji; młodych wiśla- 
ków stać na generalny marsz w g6rę 
tabeli. 
Pierwszym przed wJ'Ioikiem krakowian 
będzie w niedzielę o godz. 12 mielecka 
Stal, a więc zespół groźny. dobrzt: 
przygotowany (w perspektywie meczu 
z Ham.burgerem). mającym aspirację 
zdobycla. tytułu. Trener Brożyniak o- 
pra
wuJe odpowiednią taktyk€:, kt6- 
ra mIałaby na celu uniemożliwienje ze- 
społowi gości ro:z.winoięcia swych groź- 
nych atak6w l przejęcia inicja.tywy w 
p
l
. Przypomnijmy. że jesie1l1ią w 
:\
If' u p
an trenera \\'isły (był to de- 
biUt Bro.zyniaka samodzielnie odtąd 

rowaC1
ącego drużyn
) powi6dł się. 
Stal .mlmo optycznt:'j przewagi tylko 
zremlsm\-ała 1:1 z Wisłą. 
Najbliższy mecz, a p<:1tem nastQP
 



Y9tępy powinny p:rzynieść stabiliza- 
cJ
 posU'
eg6Inych formacji drużvnv 
Wisły. Wladomo jak dyskusyjna b\-ł
 
spr
 Wa A. Szyma'nows.kiego - czy 
a 
grac na 
toperze. czy na bocznej obro- 
n.i
. KapI
an Wlsły występować b- 

zie .na W1o:nę w klubie na prawej 
_ 
romeł a WI
 na pozycji analogiclZ:nej 
jaką zajmuje w reprezentacji. Luk 
na śr'O(lltu zapełni Płauewski kt6 
 
wra,z z Maculewiczem powina;n stwr:- 
rzyć . mocną formację na boisku. Na 
leweJ obronie oczywiście Musial. Wie- 


 .
.ryt
kl przyspalI"Z8ła zaWs:ze gra II 
lnu:. Wl
ła posiada obecnJe w tej foa"- 
ma
Jl 
I]ku młodych utalentow j.nv"'h 


odmkÓw: Nawałkę, Jało<.'hę Ga
:lę 

 paoru IĄ1;ach gry na obron.j'e . . 
"'lada po 6t d zap::>- 
T 
 . o tej linii Henryk Szy- 
ma.nov; Ski.. Moze wykorzysta się Ge-- 
l:
a, jest Jeszcze Płonka, 
t6remu k
- 
neTę pop
uł
 ostatnia ko,rtuzja. JE t 
także Kr:łiec1k, obecnie chyba jecłym 
z praw
zl\
ego zdarzenia dyryge_ 
nlU. 
Jak 
ać, z.mian w z.sp:)'e \V:_'" 
nie n:ła Zddny{'h. Kra,kow!."\. u kiLi('e 51- 
dzą, ze po p
a('{}witej zimie, Ich pupil
 
gr8ć b
ą w.:łosną na dobrym poziromił'. 
(jJt) 



 


Trasy i nartostrady 
'tli a%ewnł t 
II łOby c.WG turystyczne. wydaw:ł- 
I1ttYjęte su: . już uksd:łłt
w:łne i 
IIk/l zUj 
d widu lat. ma Jf'Szcze - 
"'i
c : sU:.-:-. wiele niejasności. Jest 
narc' a 1'. rozn:c:ł romiędzy SdRkif'm 
Ch "rskhn 
.'o
 \\'i '_ t.rasą czy nartostr:łdlł. 
nle obo.ększoSCl nar<"iarzy j('st zupeł- 
.'n;eć p J
tne czym zjeżdżają. Oni chcą 
('iątski o prOstu wYl'odne trasy nar- 
tt f'. od p . 
rZYln oWI('dnio przygotowane i 
s
h"'ó:ne: Racja. te coraZ jut mniej 
('Iet ie nie znalc:owanych choć prze- 
ł1
 byi o SZcze nie tak d
wno moi- 
)), '""t:d . 
ą
e 7. U l1t'ł . rowac na nartach w t
r
- 
oy l1i(' P nie. nie zagospodarowanym. 
O' oWu
dzil'ć - dzikim... 
d gałt'111 . 
1;;\})Ol
-cj" l11aJą. narciarze do swojej 

.o I..ilon: t": polskich I'órach około 
,,

 li rząc ('t: OW ';zlak
"'" narciarskich. 
.: ch. \V b as I terenow przykolrjko- 
1 łt),;li c !1 
dz('cie PTTK rrz('znaczono 
7. 7.łot Y ł' h . 
l1a:.o\V rO('7nle na remonty 
na anip s l k6 - 
I !\ 2l aki' z a W turystyc2:nych: 
nar" ł Plesze 300 tvsi"c'I." na I' órskie 
t " arskie .... .n 
»cb. Jt'st łąl'znlf' 703 tysięcy do. 
to oczywiście m:łła kwota. 


Wystąr iono jedna.k do GKKFiT o do- 
datkowy milion złotych. bowi('m po- 
trzeby są niewspÓłmiernie więk
z('. 
Dość powiedzieć, iź po niedawnej umo- 
wie z Parkiem Tatrzańskim. w sa- 
mych Tatrach clo..zło kilkadziesiąt ki- 
lom
trów szIRI(ów. nad którymi opie- 
kę przejęło PTTK. Niemniej postano- 
wiono, iż szlaki narciarskif' nie będą 
zimą sp('rjalnie przyłt"otowywane przcz 
deptaczy. będzif' się je jedyni(' utrzy- 
mywać w stanie nadającym sic: do 
użytku. kontrolować. znakować itp. 


..II.UIIIIIIUIIIUIIU IUIIII! IIIIUIIIII.llnll!llInUIII.
Uln !I ilU 1111.. 'n
n.11: "I'I! Ilłl 




 

 

!NR7
il 



!Z
 


.. 



JL --.. 
 -.6IL ....--- 


:::-
 il 


 ..,. 

 
.
		

/00356_0001.djvu

			10 


DZIENNIK POLSKI 


Nr 48 


-- 


Posiadacze samochodow! 
t 


ł' 


. . liN ' AITJ.UAk 
. 1{;1I1 fDRMuo' . 



: 'j 


'--: 


"d
 
 '.Gil:' <" 
" f"'-- .,-",
. : 6
 ...:.

. 
. . J "'f'
n-4n. - .Tec;tpśmv 7m::\r- 
twjpni. s71lk
mv'1 liczy- 
my na uco7ciwość. 


Różne 


DOM do rozbiórki lub ce- POSIADAM gotóWkf:, dwa 

łf:, pustaki akermana - samochody. Przystąpię do 
drut zbr01eniowy - ku- spÓłki. Oczekuję propozy- 
pię. Oferty 92324 "Prasa" cji. Oferty 92038 "Prasa" 
Kraków. Wiślna 2. K
aków, Wi31na 2. 


BONY PeKaO na samo-I POSztm:u.JĘ garażu - 
chód kupię. Oferty 92483 o
rzewane
o. w pobliżu 
.,Prasa" KrakÓw, Wlśl- ul. M::\r('hlewskiego 65. - 
na 2. Tel. 105-64. 


ZASTAVA 750 - \V mini- 
mum dobrym stanie - 
kupię. Kraków. ul. Uro- 
cza 19. 


WYPOZYCZA:\I suknie 
ślubne i kolorowe. Du?v 
.....ybór. Kołdanowa, : 
Krakow, Topolowa 52. 


OBRONY PRAC DOKTORSKICH 


Rada Wydzialu Wy('howania rizycznego Aka- 
demii Wychowania Fizycznego w Krakowie, 
zawia.damia., że dnia 9 marca 1976 roku. o gO- I 
dzinie 17.30, w budynku Uczelni - Kraków, 
Rynek Glówny 34, II piętro, sala nr 16 - 
odbędzie sie PUBLICZNA OBRONA PRACY 
DOliTORSKlEJ mgr BARBARY DRACZ. i 
Tvtul rozprawy: ,.Psycho - 
poleczne uwa-: 
runkowanie tenisa ziemnego". i 
Promotor: doc. dr Kazimi
rz Toporowicz - 
A WF - Kraków. I 
Recenzenci: doc. dr hab. Anna W
'szyńska - I . 
U.T. - Kraków, doc. dr JanusL. Zare-k - A VlF, 
Kraków. I 
Z pracą dc-ktor5ką i opiniami recen7.-entóv: 
zapo7nać się można w Bibliotece Głównej 
A \VF - Kraków. al. Sło\\'ackiego 46. 


PRZET ARGI 


Przedsi
biorstwo Budownictwa \Vodnego w 
Krakowie - ogłas7...a, że \V DRODZE PRZE- 
TARGU NIEOGRANICZONFGO zleci dosta'\'
 
\V roku 1976 następujących materialów do robót 
fa ..zynadowych : 
l) faszyny wiklinowej lub lasowej - 49.0CO 
mpo 
2) palików dł.1m. śred. 4-6 cm - 
1.300.000 szt. 
Dosta,,'a sukcesywnie do dnia 30 czerwca 
1976 r.. na place budów w miejscowościach: I 
- Niepołomice, Bochnia.. Komorów, Wado- I 
wice. Osielec. Kęty, IVIszana DGlna.. My- I 
ślenice. Krościenko i Rabka. . 
Dostawa materiałów na miejsce budowy _! 
środkami transportu dostawcy lub odbiorc}. I 
W przetargu mogą brać udział jednostki I 
uspołecznione i osoby prywa.tne. 
Oferty, w zalakowanych kopertach, oz napi- 
sem ,.przetarg". należy składać w Dziale Za- 
opatrzenia. Przedsiębiorstwa przy ul. Manifestu 
Lipcowego 22, pokój nr Ul do dnia 10 marca 
1976 roku. 
Komisyjne otwarcie ofert n<1..tąpi w dniu 17 
marca. 1976 roku. o godzinie 10. 


ClESCI lA lENNE 


do samochodów: 


nowe 


Star-25, Warszawa, 2uk, Nysa, po 
obniżonej o 50 proc. cenie, SPRZE- 
DA NATYCHIUIAST przedsiębior- 
stwom paIi.stwowyn1. spółdzielczym 
lub osobom prywatnYITI Południowa 
Dyrel{cja Oluęgowa Kolei Pai!stwo- 
wych. 
Można je oglądać w Magazynie 
Pomocniczym Służby Zaopatrzenia 
Materiałowo-Technicznego przy Sa- 
n1ochodowni PKP Kraków, ul. Sie- 
nlaszki 1, w godzinach 8-13. 


- l 
DLA TURYSTOW i PRZYJEZDNYCH w mleSCle Krako- 
wie i na terenie województwa miejskiego - poszukuje 
Krakowskie Przedsiębiorstwo T urysq.czne II WAWEL- 
TOURISY". 


Ol 


Zgłoszenia przyjmujq i informacji udzielają: 
. Oddział Turystyki KPT ,,\\.awcl-Tourist" 
I{raków, ul. Krowoderska 74, tel. 350-47 
. Biuro Zaln\"aterowań \\' Pokojach GościnnJ"o:h, 
Kraków, ul. Pawia 8, tel. 216-40 


oraz 


Ekspozytury PKT ..Wawel-T ourist JJ : 
. \VieHczka, ul. Boh. Warszawy 3, tel. 150 
. SI{awina, ul. Mickiewicza 26, tel. 496 
l\lyślenice, Rynek 20, tel. 214-09 
Proszowice, Rynek 19, tel. 133 
Krzeszowice, ul. Krakowska 3, tel. 


496. 


II 


- -- 


.--- 


Studencka Spółdzielnia Prac)
 «ŻACZEK» 
Zakład Usług Specjalistycznych 


Kraków, ul. Bydgoska 19D, tel. 710.31 
oferuje usługi z za]{resu wentylacji 


obejmujqce: 
. pon1iary koncentracji zanieczyszczeń gazowych 
powietrza na stanowiskach pracy 

 pomiary zapylenia powietrza. wraz z korn- 
pleksową analizą chemiczną i granulometryczn
 
. pomiary parametrów komfortu cieplnego 
. pomiary natężenia hałasu i wibracji 
. oc<"nę skuteczności działania instalacji went 'l:l
 
cyjnej. odpylającej i klimatyzacyjnej, wraz z do
 
radztwem technicznym w tym zakresie. 
Pot1adt
 usług; elmnomiczne: 
. nnalizy funkcjonowania transportu wewnątrz7.
l- 
kładowego oraz propozycje jego optymalnego 
wykorzystania 
. Rnalizy efektów ekonomicznych związanych z 
rrlodernizacją i wprowadzeniem nowych techno- 
logii 
. oceny gospodarki magazynowej 
. oceny wykorzystywania surowców i materiałó
'. 
Prace wykonywane są przez studentów odpowiednich 
specjalności, pod nadzorem pracowników naukowych. 
Informacje: - telefon nr 710-31. 


, . 
, 


---łł- 
.-ł-łł' 


y do bie. nikowania 


o wymiarach: 1100x20. 9OOx20, 650x16. 670x15. 
560x16. 640x15. 650x16, 560x15. 560x13 - 
z terenu województw: miejskiego krokowskiego. 
nowosqdeckiego. tarnowskiego i bielskiegO.- 
SKUPUJE Oddział Krakowskie
o PrzedSlę
 
biorstwa Surowców. Wtórnych w Krakowie, ul. 
Zab!ocie 2. 


--ł-łł' 


DYREI{(' JA l\IIE.JSKIEGO PRZEDSIĘBIORST\V A 
USŁUG KOMUNALNYCH w KRAKOWIE 
uprzejmie zavdndamia wszystkich zainteresowanych, i'3 
z dniem 18 lutego 1976 roku. zlecenia dotyczące: 
. usług pogrzebowych 
. przewozów zwłok 
. sprzedaży wyrobów 
I pogrzebowych 
I 
I usług cmentarnych 
I ' obsługi mogił (stałej, okresowej i jednorazO- 
wej) 
I · usług kamieniarskich 
, I odnawiania krzyż
', t
b1ic7ek i ławek 
. wykonywania wylewek wokół grobowców 
I. i nagrobków 
są przyjmowane w nowo uruchomionym 


akcesoriów 


pjwi!on: e 
l 


przy ul. RAKOWICKlEJ 


---łł""
		

/00357_0001.djvu

			N-r' ..18 
- 


DZIENNIK POLSKI 


ił' 



 elccja tc
i1niczna Z V/AT 


UniImina technologia 
rorlukcji deteklcr 
 Vi 


WARSZAWA (PAP). Zespół naukow- 
:W katedry fizyki i elektroniki ciała 

łego WAT, pod kierownictwem prof. 
k 
unda Igrasa opracował nową, uni- 
r:a n
 W świecie technologię wytwa- 
POd nla detektorów promieniowania 
11:1 tcz
rwonego o wysokiej czułości z 
at a erlał6w półprzewodnikowych. Skon- 
tyru.owano także szereg oryginalnych 
d pow detektor6w, kt6re pod wzglę- 
tqe rn . parametr6w techniczno-eksploa- 
p:JnY
h 
ie tylko dor6wnują, ale i 
to eWyzszaJą najnowsze zdobycze świa- 
- \'lej techniki w tej dziedzinie. 
\!;' Detektory promieniowania podczer- 
lI
ne
.o wytwarzane dzięki nowej tech- 
\I;'
g
1 powstają z materiał6w półprze- 
\1,'- nikowych o prawie idealnej budo- 
Itr . krystalicznej, tzn. o dużej czysto- 
I I P r . 
tornó ecyzYJnym uporządkowaniu a- 
w w sieci krystalicznej. 
d
as.t.osowanie nowej technologii pro- 
\Vił CJl tego typu detektor6w umożli- 
tró O Z.naczne podniesienie ich parame- 
. zw"!" techniczno-eksploatacyjnych oraz 
iii lęksZenie niezawodności i wydłuże- 
e cZasu pracy. 


Możliwości wykorzystania detekto- 
rów budowanych przy zastosowaniu 
nowej technologii są duże. Mogą one 
służyć w urządzeniach wielokanałowej 
łączności telefonicznej i telewizyjnej, a 
także do określania temperatury gleby 
i wody z pokładu samolotu, do zdalne- 
go wykrywania pożar6w oraz automa- 
tycznej analizy gaz6w zanieczyszcza- 
jących atmosferę. 


Polsko-rumuńskie 
porozumienie 
o rozwoju turystyki 
WARSZAWA (PAP). 27 bm. podpisa- 
ne zostało w Warszawie porozumienie 
między Gł6wnym Komitetem Kultury 
Fizycznej i Turystyki a Ministerstwem 
Turystyki SRR, przewidujące w la- 
tach 1976-1980 wzrost wyjazd6w pol- 
skich turystów do Rumunii średnio o 
15 proc. w skali rocznej. a przyjazd6w 
f;ości z Rumunii o 25 proc. 


"'spółpraca TPP-R z NOT 
spółdzielczością mieszkaniową 
WARSZAWA (PAP). 27 bm. podpi- 
sane zostały w Warszawie porozumie- 
nia na br. o współpracy między 
TPP-R a Naczelną Organizacją Tech- 
niczną oraz Centralnym Związkiem 
SpółGzielni Budownictwa Mieszkanio- 
wego. 
Pierwszy dokument określa glówne 
kierunki wsp6łdziałania TPP-R i NOT 
w dalszym upowszechnianiu wśród 
inżynierów i techników wiedzy o do- 
robku radzieckiej na uki i techniki 
i w rozwijaniu roboczych kontakt6w 
przedstawicieli środowisk technicznych 
Polski i ZSRR. 
Porozumienie drugie precyzuje kie- 
runki działań TPP-R i sp6łdzielczości 
mieszkaniowej. mających na celu dal- 
szy rozw6j osiedlowych kół TPP-R oraz 
uatrakcyjnienie form ich pracy. 
przy podpisaniu obu porozumień o- 
becny był członek Biura Polityczne- 
go. s('kretarz KC PZPR. przewodni- 
czący ZG TPP-R Jan Szydlak. 


Pogrzeb Franciszka Juszczaka 
WROCŁA W (P AP). W alei Zasłużo- 
n
ch na cmf'ntarzu Osobowickim wc 
Wrocławiu odbył się 27 bm. pogrz('b 
87-letniego Franciszka Juszczaka J byłe- 
go członka Rady Naczelnf'j Związku 
Polaków w Niemczech. w latach mię- 
dzywojennych - prezesa Oddziału te- 
@:o Zwil\zku we Wrocławiu. 


I{ra!{ów nowej ery 


koletance JANINIE NIEMENTOWSKIE.J 
Skład 
wOd :lł:l Y wyrazy głębokIego współczucia z po- 
U Smlerci OJCA. 
Dyrekcja, Rada Zakładowa I POP PZPR 
Krakowskiego Przedsl
biorstwa Informa- 
t3--kl Przemysłu Budowlanego ..ETOB" 
\V Krakowie oraz koleżanki i koledzy 


!;kłarj koleżance KRYSTYNIE BIELSKIF..J 
WOd arny wyrazy głębokiego \\,sp6łczllcia z po- 
U śmierci MATKI. 
Dyrekcja. Rada zakładowa I POP PZPR 'I 
Krakowskiego Przedsiębiorstwa InCornla- 
t
 ki Przemysłu Budowlanego ..ETOB n 
\V RrakOwif' oraz koleżanki i kOledzy 


..--.... 


Koledze JANOWI PYZIKO\VI 
składamy wyrazy głf:boklego współczucia z po- 
wodu śmierci BRATA. 
Dyrekcja, Rada Zakładowa I POP PZPR 
Biura Projektów ,.Bipronaft" w. Krakowie 
oraz koletanki I kOledzy 


Koletam'e I\'IARII PIWOWARCZYKOWEJ 
składamy wyrazy głębokiego \\ sp6łczucia z po- 
wodu !.mlercl MĘ:ZA. 
Dyrekcja, Rada Zakładowa l rop PZPR 
Biura projelttów ..BlpronaCt n w Krako'\\ie 
oraz koleżanki l koledzy 


Skł KOi('żance mgr JADWIDZE SKALSKIEJ " I 
"Ą

Y "-'''"'Y współczucia z powodu smierci ! I 
! 


Kierownictwo I Rada Zakładowa Zakładu 
DoświadczalnegO Urządzeń i Te<,hnologii 
Przern. \Viątących Materiałów Budowla- 
nYch w Kraltowie oraz koleżanki l koled.lY 


Pra ROletance IRESIE STOLECKlEJ 
iira
WnlCY Instytutu Obróhki Skrawaniem w 
elUel
Wle - składamy wyrazy głębokiego współ- 
z powOdu śmierci MĘ:ZA. 
Dyrekcja. Instytutu. Komltf't zakładOwy'. 
!'ZPR. Rada Za
ładowa oraz koletanki 
I kOledzy 


Inż. MARIANOWI WITOWSKIE:\IU 
z
('y d 
W NO\\

ektora d. s. tf'chniczny<,h WZPGKi1\l 
Skł 3'01 SąC.lU z siedzibą w sow3'm Targu 
	
			

/00358_0001.djvu

			12 


DZIENNIK POLSKI 


Nr 48 
- 


PRZED 30 LATY 
DzIENNIKPoISKI 
pisał.. . 


\\'e Włocławku wicedyrektorem w fabryce marmolady zosta!a ro- 
botnica tej fabryki. Jest to pierwsza w powiecie włocławskim kobie- 
ta na kierowniczym stanowisku. a awans taki nie miał jeszcze pre- 
cedensu 
Ił 
W AnglU zaprojektowano medel aparatu radiowego. o niezwyklo 
malych rozmiarach. Dlugośc aparatu wynosi 20 cm. wysokość - 8 
cm. a waga 2 kg. Aparat b
dzie można stale 
osić przy lobie. 
Ił 
:Sajwi«:ksze straty w czasie powstania I w okresie powstaniowym 
poniosły w stolicy budynki mieszkalne. Łącznie straty wojenne War- 
sza\\y wynoszą 10 miliardów 652 miliony zlotych. wedlug kursu zło- 
tego przed wojną. 


z 


. . 
ZYCla 


Polonii 


U'YDA \\'
ICT'V A FUNDACJI KOSCIUSZKOWSKIEJ 


\Vciągu 50 lat swego istnienia nowojorska Fundacja Kościuszkowska 
wydała lub przyczyniła si«: do wydania ponad 60 książek na tematy 
polskie. Ostatnio Fundacja przedrukowała klasyczne studium o udziale 
Tadeusza Kosciuszki w Wojnie Rewolucyjnej. Jest to "Kościuszko in the 
-\merlcan Revolution", praca znanego historyka dziejów Polonii Amery- 
ka!iskieJ M'eczy
ława Haimana. PrzE'drul( został dokonany na podstawie 
edycJi POlskiego Inst)'h;tu Xaukcwego w Xowym Jorku z 1943 1'. 


\ 
- 
... 


srOTI\:A
IE W LONDYNIE 


Z inicjatywy Polonijnego Komitetu SpolecznE'go w Wielkiej Br;ytanii. 
który !;b.upia 12 organizacji pOlonijnych. zostało ostatnio zorganizowa- 
ne w hotelu Kens:ngton Pa!ace spotkanie na temat ..Dziś i jutro Polski 
Ludo"ej'". :Sa spotkanie licznie przybyli przedstawiciele różnych srodo- 
wisk polonijnych, świata biznesu, kultury i m:oclzieży. W czasie spotka- 
nia zaprezento\\ano dwa filmy dokm"'1enta'ne o pohce oraz odbyła się 
dyskusja wokoł wypo"icdzi ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii, -\rta- 
ra Starewicza. 


-..;. ., 

 


.
 


POLACY \V RZĄDZIE FRANCJI 
W no"ej ekipie rządowej we Francji znajduje si«: trzech ministrów pcl- 
skiego pOl.bodzenia: Poniatowski. Lipkowski i d.Ornano. Ministrt'm 
!OLan u, a zarazcUl mtnlstrem 
praw \\ e\\ nętrznycb pozostał nadal M1Chcl 
P()niato
ski. 'tił-'i
trem \upółrrat'Y z hra1ami zamorskimi \"ybrany z'1- 

taJ .JE'a" de Lipkowski, a minjs
rem przNI1Jo du j badan n.ukowych 1\Ii- 
chel d'Ornano. potomek pani Walew£kiej. 


\\"YSTAU'A rRAC RYSZARDA DEl\JELA 


Wgalerii sztuki ..La Cupola.. w Padwie odbyła się wystawa dzieł za- 
mieszkałego we Włoszec'h artysty polskiego Ryszarda Demela. Ob- 
szerne recenzje i reprodukcje cenniejszych eksponatów ukazały się w 
dziennikach połnocnych i środkowych Włoch. Recenzent bolońskie2"o ,.Rf'- 
sto dei Carlino" podkreśla np. świeżose i bezpośredniość portretów De- 
mpla, a wenecki dziennik ,.11 Gaz('ttino" ccenia polskiego artystę jako ry- 
sownika umiej
cego pewną ręką oddac romantyczną atmosferę środo- 
wiska, jak rowniei pokazać wewnętrzny świat człowieka. 


:...,J'l_ .... 


STLTLATEK 


S to lat życia ukończył w ub. roku Juliusz Starck mieszkający cbeenle 
\"raz z żoną w EdmonLon. Państwo Starckowie przyb)'1j do Kanady 
w 19::6 r. I osiedlili siC; pocz4tkowo w Winnipegu. a od 1940 r. w Edmon- 
to"i('. Ich dom zawsze stał otworem dla Polonii - tu odbywały się lekcje 
rob')t r
czn;)ch, działała szkółka ta(lców polskich, powstawały polskie 

troje narodowe dla zespołu tanecznego. odbywały się imprezy polonijne. 
". połowie grudnia 1975 r. Juliusz Starck obchodził setną rocznicę uro- 
dzin "raz ze swą o szesć lat młodszą żoną. Oboje nadal jeszcze żywo in- 
teresują się działalnością polonijną w ich mieście. 


EFEKT ..KACZORA 
DONALDA" 


Efekt ..Kaczora Donalda" polega 
na zniekształceniu mowy nurka. od- 
dychającego miesLaniną tlenowo- 
helową, niezbędną przy nurkowaniu 
na dużych głębokościach. przy prze- 
kroczeniu głębokości 180 m słowa 
nurka stają się 'lU pełnie niezrozu- 
miałe. W tych warunkach porozu- 
miewanie się nurków między sobą 
ezy też z powierzchnią możliwe jest 
j.dynie dzięki 'lastosowaniu specja- 
liltycznych aparatów. Aparaty tego 
rodzaju produkuje angieiska firma 
Marconi Marine. Tzw. przetworniki 
mowy nurka pracują na 'lasadzie re- 
jestracji poszczególnych elementów 
mowy. chwilowego ich magazyno- 
wania, a następnie odczytywania z 
mniejszą szybkością. Do aparatów 
takich można przyłączyć głośnik lub 
mc.gnetofon. 


BLOKADA 
PRZED PORYW ACZA1U 
Sprawa porwań samolotów w dal- 
szym dąJ1;u nie schodzi z czołówek 
prasowych i telewizyjnych wielu 
krajów. Coraz cz
ściej też mówi się 


i pisze o sposobach organizacyjno- 
technicznych utrudniających pory- 
waczom ich przestępcze akcje. Osta- 
tnio np. konstruktorzy francuscy o- 
pracowali urządzenie złożone z ze- 
społu nadajników i odbiorników 
fal mikrometrowych. które tworzą 
system alarmowy. 


.....".... 



 
r:" 


-.
..;:
: 


.. 

 


. 


" 


Zycie Literackie 
Stanisław M Jankowski pojechał do 
małego miasteczka w dolinie poprad\! 
i napisał reportaż "Człowiek. którJJ "a
 
zal mnie otruć...? Ctóż po ulcw ae 
. e eV. 
spuszczone. do rzeki przywozo n 'l 
sternami nieczystości. Sprawa znalaz 8 
się 
 prol<:urato
a. Kt? wir:ien? 
epo
; 
ter Jest nasta-NlOny fllozotlczme I go 
fakty nie stanowią dla niego arg,!m

: 
tu. Trafił w sedno, bo łatwu pisac: w
 
. wY. 
lano do rzeki. Co wylano? Gdzie 'k 
lano? Tymczasem 30 proc polskich rz e ż 
znajduje się poza klasyfikacją. g
. 
przekraczają maksymalne normy t p 
nieczyszczenia. W jednej tylko 5-la 
d 
na inwestycje związane z ochroną v.'
. 
zamierza się wydać 13 mld zł. po
 i 
stanie m. in. 860 nowych OCzyszCza 
e 
ścieków. Ale nie oznacza to wcale, \ 
uda się uniknąć sytuacji. w kt
ry
o 
śdeki i inne nieczystości wpływaJą 
rzek, stawów, jezior, morza. 



-_:..
..:.:.;.:., 


,....... ....-....... 



:.
. 


.... . 
"A" 


.: .:.-; 


...... ...:.-':-': 


1- :" 
.,. 


Dookoła Swiata 
Lapówkarska afera firmy Lockhe

 
zE:tacza coraz szersze kręgi. RYsZ:. , 
Bańkowicz w artykule LlJckhced. lJr.iI 
musowe lqdowanie ujawnia wiele szez
: 
gółów. zwłaszcza dotyczących Jap
nl 
 
ŁaDówka da;e dobry klimat _ stwle r 
dz
 Bańko
icz. Ameryka?ska f.ir

 
samojotowa l tak wychodzI ZWycI

lU: 
z tego międzynar
dowego slw nda , 
ma zamówienia na wiele lat. 
 pr:, 
cif'ż zamówienia warte są każd!'J sta 
ki. 


Kultura 
Reportaż Ws=ystko. co n
jlepSze l
 
Europie Haliny Malc&zE:wskicj re '
i 
c;onujc starania o zachowanie czystos 
".:ód i powietrza tJrzy budowie rafine
 
rii w Gdańsku. Jeszcze kilka lat te rT1 
każde miasto cieszyło się. J.:dy p
'opo
;' 
\'\;ano mu lokalizację jakiejś fabrJ r'ł 
Dziś obowiązują już wysokie rygo;p 
ochroniarskie których przestrze
a
'. 
- jak widać na przykładzie gdań5k:
 
rafint.'rii - kosztuje nas setki rn'l:

oo' 
złotych. Ale w sumie to 
i
 jedna
 
płaca. 
Pl'zyjaźń 
C-oJ 
Jace:.: Jankow!';ki \V arty}.;ul e r" 
komputerów stwierdza. że komputf,: 
, starz!!jq się 5zybdcj niż kh t\
('

:.., 
P . k . e"l.l'" 
JerV.'f;za na .ont.'-'nf'noe rurop .' P' 
('
'Crowa maszJna licząca MF
M dO

f" 
kala sję już prawnuków _ kO l11 pllL:- 
, rów czwartej generacji. Jednym 
 n:
11 
wi
kszych zakładów produktlJą
1B' 
komputery jest Kijowska Fabrylta 
.. 
szyn Elektronicznych. Tu właśnie po. 
stał ów sławny MES M w r. 19j1. AJ
; 
zaspokoić zapotrzebowanie gos;>oc!a r /I 
rDdzieckiej na komputery i urzr:dzen
, 
im towarzys2.ące, musiano bardzo sz) ,. 
ko rozwinąć przemy::;ł cYbernetycz
B' 
W Zwiazku Radzieckim w krótkim e
, 
sie po
stały zakłady produkuJqce k.o 
l.utcry seryjnie. 
Zycie Gospodarcze . 
T t,. 51' 
o rezerwach na przyl<ładzie l l.l I 
1£:sia pisze w artykule Z olótl:k2e
 je 
r
ku Jan Marek. Huta ta pr(ld
k
J(. 
m. in. naczynia kuchenne; łącznie aj' 
180 różnego typu rondli, garnkóW, et. «g. 
r.ików. Niestety, serie są nieduże. .'frro- 
więc nieustanny kontredans całej Pt." 
dl:kcji: żadnych dużych serii. lecz \\"5 pilC 
stkif'go po trosze. Cod7iennie R
'
 g. 
opuszcza 20 wagonów z garnkamI; .je 
w każdym wagonie po kilkana.;cl 
sztuk wszy:;Udch. Bo cz('!
o inl1e'o ciP' 
w Białymstoku. a zupełnie c
c
o br tt 
n('go w Zielonej Górzp.. Ani de a' 
wyprodukować, ani też dobrze za
8' 
kować. Gdyby handel kompletował rit 
6 .. ł . bV se 
m wlema na ca y rok. mo zna . kd i . 
wydłużyć i obniżyć kOSLty pro du 


wo 


. 
e 
d 


innego energia. co innego za
 Two- 
ja impulsywność. inaczej mówiąc - 
popędl-iwość i porywczość, wroga 
poważnemu, konsekwentnemu posta- 
nowieniu. Przydaloby Ci się trochę 
odpoc:;ynku. Jeśli nie możesz. wziąć 
urlopu. 1JOstaraj się dłużej spać i 
'więcej pr:;cbywać na powictrzu. 
RAK 22. 6. - 22. 7.: 
Tyd::.ień zacznie się dla Ciebie i 
Twojego bliskiego otoczenia nie- 
szczegolnie; być może wskutek ja- 
kiejś wiadomości. Szczęściem spra- 
wa okaże się mniej poważna, niż 
początkowo myślano i koniec tygod- 
dnia zastanie Cię w pelni formy. 
LEW 23. 7. - 23. 8.: 
Praca i jes::.cze raz praca. nie mo- 
żesz się od niej oderwać choćby my- 
ślą. nawet po skończeniu zajęć. Je- 
żeli Ci to teraz ciąży, w przyszlości 
będziesz wspominal ów okres jak 
najlepiej. SWiadomość, że się co
 ro- 
bilo pelną parą. jest nieodlączna od 
ludzkiej satysfakcji. 
PANNA 24. 8. - 23. 9.: 
Unikaj w tym tygodniu dyskusji. 
może ona zakończyć się kłótnią lub 
nawet poróżnieniem się na dlużej. 
W ogole w nojbliższym czosie OSQby 
spod znaku Panny powinny zacho- 


. 


BARAN 21, 3. - 20,4,: 
S::.ybko i bez trudu zalatwisz 
w _ystkie mniejsze problemy zwią- 
zane z pracą, co poz':col1. Ci z czy- 
stym kontem zająć się pOUiażnymi. 
r.."ze od'r::.ucaj proponowanego spotka- 
Tlia z pr::.yjaciólmi. zapowiada się 
bardzo pr-yjemnie. 
BYK 21. 4. - 21. 5.: 
Bądź \. '''rpliwy i wyrozumialy, jak 
tcpo u ymapa obecna sytuacja. kto- 
ra się jes:;c;:;e trochę pr=eciagnie. 
Osoby starsze od Ciebie - wiekiem 
lub stanowiskiem - mają. wlaściwą 
koncepcję rozwie zania problemu; 
dobrzz zrob.sz li
ząc się z ich zda- 
n'em. 
BLIZNIĘT A 22. 5. - 21. 6.: 
Dobrze. że nie żalujesz energii; 
TU'o
(t obecna praca n';"'l.cqtpliw.;e 
tcymnpa jej jak najwięcej. Ale co I 


0.\ 
. 


0"0'),". 
;;;".:..
..: 



 



..." 

.-....::-. 


Polowanie I: birkutem (gatunek z ro- 
dziny soltołó,,) cieszy się w Kirgizji 
szezególnl\ popularnościl\ 


Kłopoty Z językiem 


.1 


J ak należy pisać przym:otnik 
złożony historycznoliteracki. czy 
jako jeden wyraz, czy też z łącz- 
nikiem (kreską) między częściami 
tego złożenia? Warto przytoczyć 
szereg innych przymiotników zło- 
żonych. występujących w slowni- 
ctwie naszego języka: 
a) narodowowyzwoleńczy (ruch), 
blisltoznaczny (wyraz). późno- 
średniou ieczny (zabytek). ja- 
snozielony (kolor), popularno- 
naukowy (artvkun. rzym!"kD- 
katolicki (kcściół). perłowo- 
sZ'\ry (materiał). wysokopro- 
centowy (alkohol). pelnokom- 
fortDwe (mieszkanie). malo- 
rolny (chłop) itp. 
b) bialo-czerwony (sztandar), 
kulturalno-oświatowy (dział). 
szltoleniowo - wypoczynkowy 
'(kurs), polsko-francuski (sło- 
wnik). wokalno-baletowy (ze- 
spól). północno - wschodni 
(wiatr), staro-cerIdcwno-slo- 
wiań:-1d (język). krzY7:o-No- 
drowy, grdyko-gardłowy itp. 
Z pow y lS7ego zestawienia wy- 
ni:
a, że niektóre przymiotniki zło- 
żone mają \V języku polskim pi- 
sownię łączną, inne zaś pi.sze się 
osobno z łącznikiem. Kiedy więc 
należy sŁosować pisownię z łącz- 
nikiem, a kiedy pisownię łączną? 
Trzeba tu rozważyć budowę j 
znaczenie danego przymiotnika 
złożDnego. Przymiotnik zlożDny. 
np. jasnozielony, składa się z dwu 
członów: jasny i zielony. Członem 
treściowo-nadrzędnym. tzn. istot- 
niejszym. jest zielony. natomiast 
jasny określa tylko pewien odcień 
kol-oru zielonego. podobnie jak 
ciemny (ciemnozielony). szary 
(o;zarozielony) itp. Człon .iasno jest 
określeniem czł-onu zielony. bo 
jasnozielony to z i e lon y w o d- 
c i e n i u j a s n y m. Podobnie 
ruch narodowow3-'-zwoleńczy to 
ruch wyzwoleńczy mający przy- 
nieść wolność pewnemu narodo- 
wi. Człon narodowo określa bliżej. 
7e wyzwolenie dotyC7Y narodu. 
czyli narodowowyzwoleńczy zna- 
C7.y w y z w o l e 11 c 
 y p o d 
w z g l ę d e m n a r o d o w y m. 
Popularnonaukowy oznacza n a li- 
k o w y w u j ę c i u p o p u l a r- 
n y m. a rzymskokatolicki to k a- 


tolicki w obrządku rzym- 
sk i m. 
Natomiast w przymiotniku pol- 
sko-francuski oba c.dony są nie- 
zależne. tak 
amo istotne treścio- 
wo czyli równorzędne. Słownik 
pOlsko-francuski to taki. który 
zawiera hasła pOlskie i 
f r a n c u s k i e. Kurs szkolcnio- 
\\ o-wyp3czynltowy to kurs z n a- 
s t a w i e n i e m n a s z k o l e- 
n i e i w y p o c z y n e k. dział 
kulturalno-oświatowy prowadzi 
d z i a ł a l n ość z ar ó w n o ku l- 
t u r a l n ą.. jak i o ś w i a t o w ą, 
Według obowiązującej reguły 
ortograficznej. należy więc p'sać 
razem jako jeden wyraz przy- 
miotniki złożone, których czł-ony 
są znaczeniowo nierównorzE?dne. 
tzn. jeden z czkmów okreś
a cz!on 
drugi. Natomiast z łącznikiem pi- 
S7e iię te przymiotniki złożone. 
które mają w sw-oim składzie 
c dony znaczeniowo równ-orzędne. 
Wyjątek stanowią dwa pn:vmiot- 
niki. które - ch-ocia7. maią oba 
człony r('i
'J.nl"'lr7!"rif1e - r;!"'''p się 
raz:
m: żelazobetonowy. głucho- 
nif'my. 
Zastanówny się obecnie nad 
tym. jak należy pisać przymiotnik 
historycznoliterac!d, który b
'ł 
punktem wyjściowym w naszych 
r-ozważaniach. Otóż można pisać 
łC\cznie lub rozdzielnie z łączni- 
ki 
m w zależności od znaczenia. 
A.-tykul historycznoliteracki .to ar- 
tvkuł w c h o d z ą c y w z akr e s 
h i s t o r i i 1 i t er 11 t l1 r y ('""':
.-E 
l i t e r a c k i w u j ę c i u h i s t 0- 
r y c z n y m. 7aś wyltsztalcenie hi- 
story('zno - literaclde to w y- 
k s z t a ł c e n i e i h i 5 t o r v C 7- 
n e i l i t e r a c k i e. Człowiek. 
który ukończył studia literatury i 
historii ma wykształcenie history- 
czno-literackie. podobnie wydział 
hlstoryczno-tit
t'acki to w}?dział. 
który p r o wad z i s t u d i a z a- 
r ó w n o 7 z akr e s u ł1 i s t o r i i. 
jak i l i t e r a t u r v. Ana 1 o,(:!icz- 
nie zresztą kolor niebieskozielony 
to kolor z i e lon y w o d c i e n i u 
n i e b i e s kim. za
 suknia nie- 
bi{'sko-ziell)na to 5ukni::ł w ){ o lo- 
r z e n i e b i e s k i m i z i el n n 
- m. 
np. w paski niebieskie i ziell)"". 
(jl) 


u,ywać się wstrzemięźliwie: przy 
stole. przy zakupach (radzimy odlo- 
żyć planowane większe wydatki), w 
stosunkach z otoczeniem. Przyda się 
Pannom taki krótki postój Tla dro- 
dze uslanej różami; będą mialy tro- 
chę czasu na refleksję. 
W AGA 24. 9. - 23. 10.: 
Fakt. że nie powiniend zwalniać 
tempa. jeżeli chcesz zakończyć pracę 
W przewidzianym terminie i wzoro- 
wej jakości. Lecz i to jest laletem. 
że czujesz się mocno zmęczony i 
Twój wysiłek stał się mniej ekono- 
miczny. Nasza rada: korzystaj z każ- 
dej okazji odpoczynku. choćby z 
krótkiej drzemki w ClągU dnia. I 
zaplanuj urlop tak. aby
 mógł Wy- 
jechać zaraz po zakończenia pracy. 
SKORPION 24. 10. - 22. 11.: 
W tym tygodniu sprawy osobiste 
będą u Ciebie przeważać nad inny- 
mi. Osiągniesz polowiczne zadowo- 
lenie. przede wszystkim dlatego. że 
sam za molo my
lis% o zadowoleniu 
bUskich osób. Mimo to koni
c ty- 
godnia zapowiada się dla Ciebie 
bardzo przyjemnie. . 
STRZELEC 23. 11. - 21. 12.: 
Strzelcy. udajqcll się na zimowe 
urloPllJ nie powinni zapominać o 


zasadach ostrożności: nawet ..glupi" 
wypadek może mieć dlugotrwale 
konsekwencje. Ostrożnie także z 
flirtami: nie trzeba brać 7'oważnie 
tego, co niepoważne. Dotucz?! to za- 
równo Strzclców' v:olnych. jak już 
z kimś związanych. 


KOZIOROZEC 22. 12. - 20. 1.: 
Tydzień niezbyt pr::.yjemny wsku- 
tek pewnych napięć w pracy. Naj- 
lepiej zrobisz zachowując się jak 
gdyby nic nie bylo: obiektywna 
wartość dobr:;e wykonanej pracy 
nie dewaluuje się w żadnych ukla- 
dach. 
WODNIK 21, 1. - 18. 2.: 
Jaki dobry tydzień Cię czeka! Bę- 
dzie Cię rozpierać cT-ergia, chęć 
dzialania i znajdziesz dla niej ujście 
nie tylko w pracy, lecz także w 
rozrywce. Być może natcet zrobisz 
interesującą konkietę; spodziewać 
się jej mogą zwł.aszc::a Wodnicy u- 
rodzeni w drugiej dekadzie lutego. 
RYBY 19. 2. - 20. 3.: 
Weź si
 w garść. już tylko maly 
krok dzieli Cię od pelnej satysfak- 
cji. dla osiągnięcia której tak dl1l.qo 
'Pracowaleś. '\V s'Pro1l'ac"l? uc::ucio- 
wych perspektywy bardzo pomyśl- 
ne. 


Polityka 
t . .. 'ada Jt' 
Samsław Gruzewskl odpoWI . ra
 
rzemu Jurowskiemu który dał \\}' ci 
swemu oburzeniu n
 opieszałość pr

: 
h J .nn
 
raszyc centra handlu zagrani. . dz ia ' 
nie robią one nic. zeby prz
cJ\"! rttl' 
ł<.lć rozwo jowi pJ"yw.<łtnego irr:P
ói' 
Prywatni importerzy sprowadzaJą 110' 
nymi drogami do kraju towary PO
at1 
dzenia zagranicznego i na ich sprz
<:ł1ł'\' 
robią kIJkosowe intf're
y. stan
' siC. 
Grużewski pisze. ża łatwo oburZa ,ziąĆ 
fi le Jurowski nie wspomina skąd "kr
' 
środld dewizowe na te cele. Taka. Ii' 
t
 ka do niczego nie prowadzi. za s nie 
kwidowanie importu pry,.vatne
o ,\.
ł. 
ma sensu. Będziemy wiGc.. import o ,,-iC' 
ale tylko wtedy, kiedy będzien 1 Y 
cej eksportować. 
Skrzvdlata roI ska 
 
S .. . t ' j est 
.. amolot E-2f6 to rf'kordzl$ ł'\. .,., b 
świecie najszybszy. pobił rek
rd s:
11 
kości wznoszenia. a to przeciez .Z
!!lIO' 
produkowany seryjnie radzieckI 
; k J11 
lot myf.1iw
ki. Jego prędkość 291 J'1!e' 
na godz. jest o 202 km większa ,cd e. bit!' 
r:rkańskiego Lockheeda. To dZleł
 bill' 
ra projektowego 1m. !Vl'ikojana. ' l ",.p' 
t t ,...!': a 
rze ym pows aJą rOWalf'Z . intt' 
MIG-i. Po szczegóły odsylall
 do (je.) 
resującego artykułu RekordnItts,