/00347_0001.djvu
5'
1.
'.
ł""
-
ROK XXXII
Nr 48 (9923)
-
A
)I
Nakład 179336
P.'na aprobata dla proJjramu działani
partii
XXV Zjazd
PZl
kontynuuje obrady
MOSKW A (P AP). W piątek. w czwartym dniu
obrad XXV Zjazdu KPZR. kontynuowano twórczą
dyskusję nad problemami leninowskiej polityki we-
wn
trznej i zagranicznej oraz planami wszechstron-
nel'O rozwoju Kraju Rad. przedstawionymi w refe-
racje sprawozdawczo-programowym przez Leonida
Breżniewa. Delegaci wysłuchali także sprawozdania
jednego z roboczych organów zjazdu - Ko
.isji
t\landatowej. Przemawiali kolejni przedstawlclele
bratnich partii. przekazując przywódco?I KP
R,
wszystkim komunist.om. całemu narodowI radzle
-
kiemu serdeczne pozdrowienia oraz wyrazy uznama
za wkład ZSRR w dzieło odpr
żenia i umocnienia
pokoju na świecie.
.,.
_:
:
...
...:,-"<;:
:
?'..
.
":>.
---- ,...."..
<..
.:.:
.
ff.
;
- o.' ':. .. '.
.."
.
. .
_.. .
.
::.".>..H
.*.,.-.__J'.
'(-...... :..
..:..: '('o ;:,......_
.
.
t'
. .
::#łtJ
łh :ił--.
{
"
.
.. -'9 IJtl . ] H .
H
:'H ....
:"..
.
.
..
"H+:P,,,""...r. ..
. . .
.. .
..
{
:.
.
.:....
:
"t t
Podczas pr=eT'!..CY w obradach (od. !/vej): G. Husak, E. Gierek. J. Kad
T.
P. JaTos=
u;ic=, S. Todorow, T. Ziwkow
C\.ł' - TASS - tf'ldoto
Obradom wczorajszym przewodni-
cZYł członek Biura Politycznego KC
KPZR Arwid Pelsze. Udzielił on
głosu przewodniczącemu Komisji
Mandatowej Zjazdu Iwanowi Kapi-
tonowcw-i. który złożył sprawozdanie
z prał' Komisji.
XXV Zjazd KPZR poprzedziła
kil.!tą'!ania sprawozdawczo-wyborcza
We . wszystkich ogniwach p
1ftij -
stwierdził na wstępie Iwan Kapito-
l'Iow. Na Zjazd wybrano cgółem 4988
delegatów. Większość spośród nich
stanowią pracownicy fizyczni i umy-
S!o-,Vi, za trudnieni bezpośrednio w
Ierze produkcji materialnej. 34,1
P
cc.. tj. 1703 osoby - to pracow-
nl
y różnych gałezi przemysłu. a
"
sród nich prawie 77 proc. to rebot-
nicy.
n' \\t
śr6d delegatów jest 887 pracow-
2
ko
rolnictwa. Inteligencję repr
-
t -ntuJe 272 przedstawicieli nauki. 11-
t
"atu
y i sztuki. cświaty i służby
b t"OWm. Dele
atami na Zjazd wy-
rano 11 kosmonautów.
Komuniści radz;eccy wybrali de-
legatami na Zjazd 1114 pracowni-
ków aparatu partyjnego. Szeroko rp-
prezentowani są
acownicy rad.
związków zawodowych i komsomołu.
Kobiety. któr«:> stanowią prawie 1/4
składu partii, reprezentowane są na
Zjeździe przez 125.3 delegatek.
Skład dele
3.t6w odzwierciedla
głęboko internacjonalistyczny cha-
rakter KPZR Na Zjddzie obecni
są przedstawicie'e 60 narodów i na-
rodowości ZSRR - poinformował
Iwan Kapitonow
Zjazd jednomyślnie zatwierdził
sprawozdani«:> Komisji Mandatowej.
Wszystkie sukcesy narodu mołda-
wskiego związane są ze wzrostem
potcgi wielonarodowego ZSRR, 7-
bezcennym wkładem każdego naro-
du we wspólną sprawę zbudowania
komuni7mu - oświadczył I sekre-
tarz KC KP Mołdawii Iwan Bodluł.
Zabierając głos w dyskusji. pier-
wszy sekretarz Zarzadu Związku
Pi
arzy Radzieckich Gleorc1j Mar-
kwiet.,fO br. - utworzenie jed"eJ organizacji
Posiedzenie Komisji Kongresu
Młodzieży Polskiej
b \V \R8Z.\ W \ (P .\P). 27 bm. od-
";0 . . d I
R . ".I.
'" \\'arszawic posle zen e
k
n":E.ll K"l1gr<."su Młodzieży Pol.
eJ. \V czasie obrad które prowa-
'ł--Ił ' j
ł:S Przewodniczący Rady Glówne
I Zl\1p Zdzisław Kurowskl. usta-
kon
terminy (28-30 kwietnia br.)
dr
JOWYCh zjazdów organizacji mło-
ł' ZleżOwych i Kongresu l\Iłodzie:iy
Olsklej.
Rom' .
j(:ła lSJa przedysKutowała i przy-
I:{ tezy reff'ratu prcgramowego na
ł='l.
'gres i założenia programu dzia-
pr'1l a przyszłego związku młodzieży
h aCUJącej. Powołano zespół, któ-
-go z d .
}:)r. .
aniem jest przygotowanie
\'l.OJekto w statutu i deklaracji ideo-
a b O
programowej. Zaproponowano.
y no d . .
J)ra Wa organizacja mło 7.1ezy
lekcU
ą('
j Przyjęła nazwę - Zwlą-
S k ' . SOcjalistyczne j l\lłodzit"zy Pol.
.eJ U
kra' . stalono też 'porządek obrad
dZi
?\VYCh zjazdów i Kongresu Mło-
zY POlskiej.
J<°łh' .
AO,," ISJa zapoznała się z dotychcza-
du\,.Yn 1 przebipgiem konferF'ncji i zj:>z-
. wC'jewódzkich organizacji mło-
----
Strajki w Hiszpanii
1&
naYT (P AP). Hiszpanię ogarnę-
ło . a strajków. W piątek strajkowa-
ie o;. 200 tys. pracowników, głów-
t\\>ą . rzemySłu, transportu. budownic-
bYł
zkolnictwa. Madryt pozbawiony
I \Ii elu produktów, m. in. owoców
arz\>w O k ,. .
tniała' '.. owi
zań produkc
rJnych l społecz-
n
'ch przez młodzież różnych środo-
wisk.
..
kow stwierdził, iż literaci radzipc-
cy w całej pełni
probują. i popie-
fają linię KPZR I rządu ZSRR w
dziedzinie polityki wewnętrznej j
zanranicznej. Wrogowie naszej par-
titi literatury starają się wbić klin
między KPZR a działaczy kultury
radzieckiej - kontynuował mówca.
Jednakże nie ma takiej siły. która
mogłaby oderwac pisarzy od partii.
od jej walki o zwycięstwo komuniz-
mu.
Kolejnymi mówcami na Zjeździe
byli: I sekretarz KC KP Tadżyki-
stanu Dżabar Rasułow i bC'hater
pracy socjalist
'cznej. budow!any z
pOdmoskiewskiego Zielonogradu 1'\;i-
kołaj Złobin.
Przewodniczący delegacji Związ-
ku KomunistÓw Jugosławii, sekre-
(Dokończente na str. 2)
KRAKÓW
Sobota-Niedziela
28-29 II 1976
Ceno 1 zł
Listy kandydatów na posłów do Sejmu PRL z okręgów
wyborczych nr 32. 33 z Krakowa zamieszczamy na str. 2.
Listy kandydatów na posłów z okręgów wyborczych
wojewód7.tw nowosądeckiego i tarnowE"ki£'go 7.amieścimy
w najbliższym numerze "Dziennika".
Z prac Prezydium H" qdu
Kompletowanie załóg dla nowych obiektów. O oszczędne
zużycie węgla . Realizacja uchwal RWPG
W.\RSZAWA (PAP). Jak informuje rucznik prasowy rządu - !7 bn1.
Prezydium Rządu na kolejnym posiedzeniu rozpatrzył9 sprawy zwią.zane
z rcalizadą w tym roku inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki
narodowej.
Kierując się postanowieniami Biu-
ra Politycznego KC PZPR z zeszłe-
go miesiąca. przyjęto uchwałę,
tóra
stwarza i realnie zapewnia podsta-
wowe orzesłanki techniczne. ekona-
miczne i C'rganizacyjne. niezbęJoe
dla terminowego wykonania i uru-
chomienia wznoszonych obieKtów
wytwórczych Uchwała kładzie na-
cisk na usprawnienie "ostaw maszyn
i urządzeń oraz przyspieszenie roMt
budowlano-montażowycl,. Ustala ied-
nocześnie terminy, w iakich nowe o-
biekty powinny ')siaJ'!;Bć zaplanowane
zdolności orodukcyjne.
. Sprawą niezw
kil' istotną z tf'ęo
punktu widz
nia jest należytr. skom-
plf'towanif' zalól' eksploatac) jnyC'h. u.-
równo dla uruchamianyC'h inwestycji o
s
czególn:rm znaczeniu gospodarczym,
jak i dla innych ohif"któw prumy..łu-
wyrh, Ittórf' w tym roku m:łją osi D'ł('
docf"lową !por wytwórC71ł. tnforma
ję
na ten temat przedłożył minister pra-
cy, płac i spraw socjalnych Po'\tano-
wiono, że znaczną część załóg pracow-
niczych dla nowych zakładów .nu
zą
zapewnić zainteresowane resorty w
ramach możliw01ki własnych. bądz dro-
gą prz
noszenia pracowników z już ist-
niejących przedsi
biorstw, blłdż prz
't
zatrudnienit;! załóg budowlanych. które
obecni
pr l:ują przy wznoszLniu i uru-
chamianiu nowych inwestycji. J
st to
równoznaczne z należytym SpOł:ytk0-
waniem reze-rw w układach "macierzy-
stych", dóre powinny osiągnąc
dł:Jł:o-
ny na ten rok przyrost produk<.ji głów-
nie przez zwi<;-k'Szenie wydajnuści pra-
cy oraz postęp techniczny i organiza-
cy j ny.
. Na posiedzeniu rozpatrzonD
przyj
to prognm rozwoju rółnoroo:)-
nych usłu
produkcyJnych dla rolnict-
wa, obejmu,1lłcy Dkres 1976-80. Jest to
sprawa o dużym znaczeniu dla 'nten-
sYfikacji produkdi rolnej. a w kon-
sekwencji dla d
lszej poprawy ,vy!.v-
wienia narodu (Korespondencję własnCł
na ten temat zamies:czamy n!l ;;tr. 2)
. '" kolf".jnym punkcie porządku
dziC'nne<:o Prf"7.) dium Rządu rozpat..zy-
ło wspólnie z przf'dstawiddami władz
(Dokończenie na str. 2)
Podpisanie protokolu na lata 1976-1980
Rozwój polsko-braz lijskich
stosunków handlowych
W.\RSZAW:\ (PAP). Jak infor-
muje Ministerstwo Handlu Zagrani-
cznego i Gospodar
i Morskiej. w
Brazylii podpisany został protokół
ustalający polsko-brazylijskie obro-
ty handlowe na lata 1976-1980. Ze
strony pOlskiej podpisał
o minister
handlu zagranicznego i gospodarki
morskiej Jerzy Olszewski. który
przeprowadza rozmowy zmierzające
do rozszerzenia wymiany handlowej
i współpracy gospodarczej między
obu krajami.
Protokołem tym oba rządy potwier-
dzają, że gospodarka Po
ski i Braz;rlii
(Dolcończ
nte na .tr. 2)
Po trzyletnich rokowaniach
Parafowanie umowy pocztOWI:.
miedzy rządami NRD i RFN
BERLIN (PAP). 27 bm. wicemini-
strowie poczt i telekomunikacji NRD
i R}o'N parafowali w Berlinie umowę
między rządami swych krajów w dzie-
dzinie poczty i telekomunikacji oraz
trzy uzupelniające ją porozumienia
administracyjne. Parafowane doku-
menty zostaną przedłożone rządom o-
bu krajów do zatwierdzenia. Podpisa-
nie umowy odbędzie sie: w Bonn.
Wraz z parafowaniem porozumi('ń
zostały zakończone trzyletnie rokowa-
nia w tej sprawie. W komunikacie in-
formuj"cym o t)"m wydarzeniu pod-
kreśla się, że p<.orafov,ane porozumie-
nia wypełniają pClStanowitmia układu
o podstawach stosunków między NRD
a RFN z 21 grudnia 1972 roku i odpo-
wiadają stosowanym powszechnie w
tej dziedzinie przepisom międzynaro-
dow:ym. Porozumienia regulują istnie-
jący między NRD a RFN znaczny
ruch pocztowy i telekomunikacyjny o-
raz ruch tranzytowy orz.c.z terytoriu1n
pa.rtnera. Po.rmumienie o tranzycie po-
C7.towo-
elC?komunikac. 'jn::'111 obejmuje
równi
ż ruch n1i
dzy RFN a Berhn
m
zachodnim.
(w) W LUA:'\DZIE podano oficjalni,,:
do wiadomości, że prezydent Ludowej
fiepubliki Angoli Agostinho Neto spot-
ka się w Brazzaville z prez:Ydente
Zairu Mubutu Sese Seko w sobotę bądz
w niedzielę.
Z OKAZJI
O ROCZXICY powstania
Karodowej Armii Ludowej NRD odb!-
ła się w Berlinie centralna ak
demla,
na której przemówienie Wy
IOSlł c
ł
-
nek Biura Polityc
nego KC SED, mtn
:
stpr obrony narodowej NRD, gen. armII
I!einz Hoffman n .
RZĄD GRECKI opubliko.,';ał dok
-
ment zezwalający na powrot do kraJ.u
weteranowi greckiego ruchu .robotDl-
czego, 84-letniemu Apostolo.sOWI Grozo-
sowi, byłemu sekretarzo
l gen
:alne-
mu Komunistycznej Partu GrecJI,. któ-
ry ::ajął to stanowisk
. połowIe lat
50 po Nikosie Zacharladlsle.
MIĘDZ\ S_
JłODOWA :"'GE
C.JA
ENF.R.GII '-T()
O" f:.1 bt:d7.l
kontro-
lować współpracę RFN-Brazylia w
.
".
" ...
"".\1 .
l::"".. ."
.
:10"
,;;!,::4'
;
,
;
. .. .. .,. .... .. " t. .'.
. .... .
." "... ..
.
* .. . .
Delegacja KC PZPR
wśród robotników
z
k
adów samochodowych
lnSK\\' A (P .\P), Przebywajaca
w :\Joskuie na XXV Zjezdzie
KPZR ueJe..acja I"ZPR pod prze-
wodnictwem I sekret.arza KC Ed-
warda Gierka zwiedziła w piątek
znane stołeczne Zakłady Przemy-
słu Samochodowego Imienia lenl-
nowskiel'o Komsomołu, Członko-
wie dele
arji spotkali się z przcd-
stawici....lami zalogi. a następn!e
zapoznali 5i
z produk('ją nowej
wersji ..moskwicza".
W ('zasie spotkania, które upły-
nęło w niezwykle serdecznej a-
tmosferze, Edward Gierek podzie-
lił się wrażeniami z prnbiegu o-
brad zjazdu radzfe('kich komuni-
stów oraz zano7.nał zebranych z u-
rhwałaml VII Zjazdu PZPR i Irh
realizacją.
N"adepnie delegacja naszej par-
tii odwiedziła wystawę pośwlt"c O -
ną I'eneralnemu pIanowi rozbu-
dowy Moskwy oraz o5lągnl
ć
przemysłu materiałów budowla-
nych.
Proklamowanie
Demokratycznej Arabskiej
Republiki Sahary
ALG IER (P AP). Algierska agen-
cja prasowa APS podala, ie w pi
-
tek wieczorem proklamowana zosta-
la Demokratyrzna Arabska Republi.
ka Sahary.
Proklamowanie nast
piło na tere-
na('h Sahary 7achodnlej wyzwolo-
n}.('h przez POLISARIO. Aktu pro-
klamadl dokonał sf"kretarz Kf'ne-
ralny POLISARIO EI-Ouali.
AGENCJE DONOSZĄ:
dziedzinie pokojow
go wykorzystania
nertii IttolDowej. Brazylia i Rl""N pod-
pisaly w ub. roku układ o wspolpracy
w dziedzinie budowy reaktorów nukle-
arnych i innych urządzeń, wzbogacania
uranu i ponownego uzdatniania zuży-
tych paliw jądrowych.
RZĄD HOLENDERSKI zagwaranto-
wał całkowitą niezależność 3-o50bowej
komisji powołanej do zbadania sprawy
przekupstwa przez firmę Lockheed.
Premier Holandii Joop den Uyl oświad-
czył, że komisja ta będzie się składać
z sędziego i dwóch f'ksnertów f;nanso-
wych. Ma Ona zbadać m. In. czy książę
ł-
ernhard otrzymał 1,1 mln dolar,,\\! od
koncernu Lockheed.
OKOLO 8C1fl AGESTÓW PIDF (policji
.politycznd.
R.IR.zara) 7osta'n wypUS7.-
c.zonych na wolnośc od grudnia ub. ro-
ku. W więzieniach pozostało 292 byłych
agentów.
W GWATEMALI zarejestrowano 22
kolejne wstrząsy podziemne. Ogółem
od czasu pierwszego trzęsienia ziemi
4 bm. do chwili obecnE'j nastąpiło prze-
szło tysiąc wstrząsów skorupy ziem-
skiej. Szacuje się, że liczba zabitych
wynosi ok. 23 tys. mieszkańców, a ran-
nyc h 76.5 tys.
NA POł..UDSIE OD SU,",4.TR"'" 7dp-
rzyły się na morzu dwa nipwielkie
statki. W wyniku kolizji z3tonęlo 38
osób.
PIF:CIORAC7KI. któr
przyszły na
świat w Kagosima (Japonia) 31 stycznia
br. (dwaj chłopcy i trzy dziewczynki)
czują się dobrze i ich r
wój jest nor-
malny. Najcięższa z pięcioraczków jest
dziewczynka imieniem Hisako. która
waży 2.04 kg. natomiast jej siostra jest
naj}żejsza z CEl !p.i pi
tki i waty zal
-
r:wie 1.12 kg. Matką p!f:cioraczków jf'!';t
.p:ani Yt"'rmitsu Yamashita. małżonka
dziennikarza.
D
IŚ
w numerze:
KRAKO\v NO\VEJ ERY
.
MŁODZI IDĄ DO PRACY
DZIESIĄ TY
PO ZARUSKIlVI
B
Nast
pnJ" numer "Ibiennłka Pol-
skif'KO" ullate się w ponie
iałek.
1 m:łrca, obdmujlłc znacznie posze-
nDny d
iał os&.atni('h donlesif'ń
.PDrtowy
h..
/00348_0001.djvu
2
DZIENNIK POLSKI
Nr 4.8
II
d
.
CI n
osłó
Sej -::-u
-,j'
L
Okręg wyborcz
nr 32 w Krakowie
JABLO
SKI HEXRYK - czło-
nek Biura Politycznego Komitetu
Centralnego Polskiej Zjednoczo-
nej Partii Robotniczej. przewo-
dniczący Rady Państwa. prze-
wodniczący Ogólnopolskiego Ko-
mitetu Frontu Jedności Narodu.
KUR.\S KAZIMIERZ - tech-
nik-mechanik. brygadzista w
Zakładzie Koksochemicznym Hu-
ty im. Lenina.
TRĘBACZKIEWICZ KRZYSZ-
TOF - prawnik, przewodniczący
Zarządu Głównego Związku :Mło-
dzieży Socjalistycznej.
C:\BAJ WL.\DYSLAW - in-
żynier rolnik, prezes Krakow-
skiego Komitetu Zjednoczonego
Stronnictwa Ludowego.
MlĘSOWICZ l\1.\.RL\S - pro-
fesor i dyrektor Międzyresorto-
wego Instytutu Fizyki i Techniki
Jądrowej Akademii Górruczo-
Hutniczej im. St. Staszica. wice-
prezes PANi przewodniczący Od-
działu Krakowskiego PAN.
BRrZD \. STEł'.\
IA - bry-
ladzista w Dziale Kontroli Ja-
Okrę
kcsci Krakowskich
Armatur.
J.\.XOWSKI J.\S - inżynier
m
talurg. profesor i dziekan Wy-
działu Metalurgicznego Akademii
Górniczo-Hutniczej im. St. Sta-
szica. przewodniczący Krakow-
skiego Komitetu Stronnictwa De-
mckra tycznego.
HOLUJ TADEUSZ - literat.
członek Rady Naczelnej ZBoWiD.
SLIWA GUSTAW mi
trz
złotnik, prowadzi własny zak
ad
rzemieślniczy.
XO\VAKOWSKA JADWIGA-
inżynier rolnik, kieroVvnik Wy-
działu Kół Gospodyń Wiejskich
przy Krakowskim Związku Kółek
ROlniczych.
BORO
R_\J
IU
D - inżynipr
geodeta, z-ca dyrektora Zarządu
Rewaloryzacji Zespołów Zabyt-
kowych Krakowa.
R \.DECKI J.\NCSZ - ekono-
mista. dyrektor Zarządu Przed-
siębior
twa Państwowej KcI':"
.1-
nikacji Samochodowej.
ZakłCldów
yberczy 11r 33 W Krakowie
DR.\.PICH WIT - ekonomista.
I sekretarz Krakowskiego Komi-
tetu Polskiej ZjednOCZOI'lej Partii
Robotniczej.
GESI:NG FR.\
CISZEK - e-
konomista. przewodniczący Głów-
nej Kcmisji Rewizyjnej ZjednG-
czonego Stronnictwa Ludowego.
KrĆ '\.D.\.M - rolnik, pracow-
nik ds. samorządu Spćłdz:elni
Kołek Rolniczych w Gd('wie.
członek Rady Głównej Centralne-
go Związku Kółek Rolniczych.
Z.\W_\D7.KI SYLWESTER -
pra'wnik. profesor Uniwersytetu
Warszaw'skiego, redaktor n.aczel-
ny JJPanstv.;a i Prawa".
WAS
IOWSKA J.\SI
A
technik - ekGnomista, prowadzi
"" lasne gospodarstwo rolne w
l\:!:akowie. przewodnicząca Woje-
w6dzkiej Rady K6ł Gcspcdyń
\Ty iejskich.
LUTY ST.\
ISL.\W - chcrr.ik.
n
czelny inżynier w Z.:.k:adach
Chemicznych w Alwerni.
SOKOŁOWSKA KRYSTYXA
-kierownik sekcji w Zakładach
Przemysłu Odzieżowego ,Sistu-
la", Oddział w Myślenicach.
DOYl.\GALA LUCJ.\X - tech-
nik-rolnik, prowadzi własne go-
spodarstWd- roIne ' w' Th
'ciążu.
Posied enie Pre
(Dokończenze ze str l)
miejskiego wojewódzh"a łódzkif'K'o, in-
form3dc: o ",ykonaniu programu roz-
woju i modernizacji Łodzi w minio-
nym pięc-iolf'ciu. Program ten został
swego czasu opracowany z inicjatywy
Biura Politycznego KC PZPR. Stwl
r-
dzono. iż postawione w nim zadania
zostały wykonane pomyślnie. a wi
le
poważnie przekroczono.
. Prf'zydium Rz,du powzi
ło decy-
sję w spr3wie oszczędnego zu:i
'cia wę
-
la kamiennego n3 ccle energetvczne.
Z3gadni
nie to, zawsze ważne i pilne.
w tym roku nabiera szczegolnego znR.-
czenia. Ustalono odpowiednie limity dla
p
szC%eg61nych resort6w. wprowadza-
jąc przy tym z jednej strony system
k3r Zfl. ich przekroczenie. z drugiej
Spotkanie Husajn-Asad
K. '-IR (PAP). Kr61 Jordanii Husajn.
który przybył w piątek z niespodzie-
wan, wizytą do Damaszku. odbył pię-
ciogodzinnłł rozmowę z prezydentem
Syrii Hafezem el-Asadem. Omawiano
stosunki dwustronne, sytuację w Li-
banie oraz ogólną sytuację na Bli-
skim Wschodzie.
dium Rządu
nagrody za uzyskane na tym polu OS z-
cz"d ności.
. Na posiedzeniu przyjęto przed
ta-
wione prze2 ministra handlu zagranicz-
nego i gOl!>pod3rki morskiej podstawo-
we z3o;ady systemu ekonomiczno-finan-
sowego w przedsiębiorstw3ch żeglugi
morskiej. Zastosowane w tej mierze
rozwiązania powinny sprzyjać dalszemu
intensywnemu rozwojowi floty mor-
skiej ora.z prowadz
niu ra.cjonalnej go-
spodarki w przedsiębiorstwach żeglu-
gowych.
. Uchwalono rozpnrządzenif'. które
okrcśla zasady i tryb pokrywani3
przn zakłady wydatków na świadcze-
nia z tytułu wYP3dków przy pracy i
chorób zawodowych. Rozporządzenie
stanowi akt wykonawczy do ustawy
uchwalonej przez Sejm 12 CZerWca 1975
roku.
. Prez
dium Rz,du przyjęło do
wiadomości uehw3ły XI posiedzeni3
Komitetu RWPG do spraw współpra-
cy w dziedzinie pl3now3nia i ustaliło
pl3n realiz3cji tych uchwał. Nawiązu-
jąc do postanowień XXIX Sesji Rady
Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, o-
kreślono kierunkowe wytycz.ne dla
przygotowania propozycji Polc;ki do
wieloletnich pro
ram6w współpracy
kraj6w RWPG do 1990 roku.
Uznanie dla polskich
ratowników-górników
KA TOWICE (P AP). Przez 30 d ni
trwała akcja ratunkowa w indyjsk:.ej
kopalni węgla w Chasnali. Wykorzysta-
no w niej naj nowocześniejszy .przęt
g6rniczy. ale niestety nie udało :;.ię u-
ratować. ofiar wypadku - zginęło ('o
najmniej 375 górników. W akcji od-
wadniania kopalni brali udział - obok
specjalist6w indyjskich i radzieckich -
także wybitni ratownicy polskiego gor-
nictwa. Byli to: główny inżynier ds.
energomechanicznych kopalni "Jawo-
rzno" - mgr inż. Stanisław Dziobek i
górnicy-specjaliści: Ernest Glatzel, Jan
Jlmda. Dominik P3ł3sz. Fr3ncisz
k
Szołtys, Karol Wasieczko i Wilhelm
Wladarz.
27 bm. kierownictwo Ministerstwa
Górnictwa i Energetyki oraz Zarz
du
Głównego Związku Zawodowego G6r-
nik6w spotkało się z ekipą polskich
g6rnik6w-ratownik6w. Za ofiarność i
trud wręczono uczestnikom akcji ratow-
niczej honorowe odznaki "Ratowmka
g6rniczego".
Napięcie na granicy
kambodżańsko- tajlandzkie j
HANOI (PAP). Według informacji
Radia Phnom Penh. 25 lutego trzy my-
śliwce bombardujące "F-lU" zrzuciły
bomby na kambodżańskie miasto
Siem Reap, po czym oddaliły się w Jde-
runku Tajlandii. Jedna z bomb zburzy-
ła miejscowy szpital. Zginęło 15 osób. a
przeszło 30 odniosło rany. Minish'rstwo
spraw zagranicznych Kambodży pod;ł-
ło do wiadomości. że 22 lutego 6 taj-
landzkich okręt6w wojennych wtar-
gnęło na wody terytorialne Kambodży
w Zatoce Syjamskiej. otwierając ogień
do khmerskich łodzi patrolowych, za-
tapiając jedną z nich.
Koniec portugalskiej "Bastylii't
LIZBONA (PAP). Ponure więzie'lie w
Peniche. miejsce kaźni i tortur w :)kre-
sie faszystowskich rządów Salazara
przestało istnieć. W czwartek w obe
-
ności przedstawicipla Międzynarodowe-
go Komitetu Czerwonego Krzyża nastą-
piło oficjalne zamknięcie więzienia
mieszczącego się w fortecy. nad brze-
giem Atlantyku. 80 km na północ od
Lizbony.
Protokół polsko- brazy lijsld
(COkończente Z
St7. lJ
m()::e się uzupełniać i że podj
te będą
wysiłki, aby obecna wymiana. ograni-
CZOna rio niewie
kiej ilości towarow,
znacznie się rozszerzyła. osiągając -
zgodnie z ustaleniami protokołu
w::\rto';ć 1.600 mln dolar6w z każdej
strony.
Rozp
zęły się już rozmowy nt. za-
wa.rcia wielQletnich kontraktów 'doty-
czących zakupów przez Polskę w Bra-
zylii produkt6w rojnych oraz takich
m.inerał6w jak kaolin i magnezyt. a
także dotyczących naszego eksportu
kompletnych obiekt6w i artykułów
chpmicznych do Brazylii.
Pru. bywając w Brazylii m:nidf'r Jf'-
rzy Olszew
ki :om:ł.:!ł przy jt;ty przl"Z
prE'zydf'nta tf'go kraju Ernesto GeisrJa.
NBdal cieplo
K rakowskie Biuro Prog-
noz IMGW przewiduje
na dziś: Zachmurzenie u-
miarkowane, okresami du-
:'-e, rano lokalnie mgła, w
ciągu dnia mieJscami, zwła-
szcza w wOJew6dztwach
wschodnich możliwy opad
deszczu, a w Tatrach śnie-
gu. Temperatura naj wyż-
iiza od 7 do 10 st., najniż-
21 11 1976 r. sza w nocy ok. O. Wysoko
w Tatrach temperatura od
-4 st. dniem do -9 nocą. Wiatry słabe
i umiarkowane zachodnie.
TEMPERATVRY z 27. II godz. 13: Tar-
nów 9 st., Kraków, Katowice, Kielce,
Nowy Sącz, Racib6rz '1, Muszyn.a, Cz«:-
stochowa 6, Bielsko 5, Zakopane 2, Hala
Gąsienicowa -3, Kasprowy Wierch -8,
Przemyśl 6, Rzeszow. 7, Lublin 5. Snieżka
-4, Kłodzko 7, Wrocław 8, Poznań 11,
Warszawa '1, BiałyStok 3, Suwałki 2.
Olsztyn, Gdańsk, Ustka. Koszalin 4, Swi-
noujście 8. Szczecin 9, Europa: Berlin 10.
Kopenhaga, Paryż 7, Londyn lO, Oslo 4,
Sztokholm 5. Helsinki l, Moskwa -l,
I-..ij6w O, .Jałta 3. Bukareszt 12. Sofia 11.
Ateny 15, Belgrad. Budapeszt, Wieden
11, Praga 8, Rzym 12, Madryt 9, Lizbona
lI, Reykjavik"O, Wyspa Niedźwiedzia -1'1.
CISSIES'IE ATMOSFERYCZNE w Kra-
kowie z 2'1. II godz. 13: 750.'1 mm, spadek.
Słońce wzeszło w Krakowie o 6.27. zaj-
dzie o 17.20. W niedzielę 'Słońce wzejdzie
t') 6.25. zajdzie o 17.21. Dzień jPst dluższy
o 2 godz. :tz min. i będzie miał 10 godz.
56 mln. Będz:\e to 70 dzień zimy, do wio-
sny pozostanie jeszcze 20 dnI. 60 dz
eń
roku. (zm)
--
i
Jaldnoczl'śnt' doskoaale-
nie form i poprawę jakości ś",iadl'zo-
n}'ch usług. jak również lrpszą koor-
dynację działalności w tej dzirdzinie.
Zgodnie z przyjętą przez rząd uchwałą.
funkcję koordynacyjną. a zarazem
programującą rozwój usług na danym
tI"rrnie powicrzono wojewodom. Rea-
lizacja przyjt;t
n-o programu I'onvoju
udug dla rolni('twa zaleź"ć b
dzit' jl"-
dnak przrde wszystJdm od nanC'lni-
ków Imin i ich urzędów.
my z końcem tygodnia. Tak wił;C powin-
no być nadal zachmurzenie małe lub u-
miarkowane, przejściowo duże z motU-
wością lokalnych opad6w deszCzU. Tem-
peratura najwyższa powinna 5i«: wahaĆ
w granicach od 6 do 12 st., temp
ratura
minimalna be:dzie zbliżona do O st., lokai-
nie powyżej. lokalnie poniżej O.
Czy wr6cą jeszcze mrozy? Jak na ra-
zie, nie wygląda na to, abyśmy mieli
dostać jeszcze w marcu inwazję mroźne-
go powietrza. .Jedno, co niepokoi, to
hardzo niskie temperatury w rejonie
Spitsbergenu, gdzie temperatura spada
do -30 st. Na szczE:śc1e to mroźne po.
v.1etrze przemieszcza się innym torem.
a gdyby nawet skręciło w naszym kie-
runku, to podczas drogi nad ciepłym
podłożem przetransformuje się.
Nasze samopoczucle mimo częstych
wyż6w nie jest dobre, opanowuje nas
osłabienie wiosenne, wzmagają si«: dole-
gliwości reumatyczne i sercowe. Reme-
dium: dużo ruchu na świeżym powietrzU,
Codzienna gimnastyka i nowalijki.
ZYGM{jXT l\IERT A
Szreń i lodoszreń
Warunki narciar!okie w Tatrach !!ą
dobre tylko na terenach przeje:ł:dżo-
nych. Gatunki śniegu: zbity. fiZreń l
lodoszereń. Występują ostre form,.
śnie:ł:ne. miejsC"ami występują kamif'-
nic i korzenie drzew. Na stokach na-
słonecznionych niebezpieczeństwo la-
win.
Grubość pokrywy śnieżnej (w cm):
Szczyrk 45. Zwardoń 68. Rajcza 53, 2a-
bnlca .5B, Kamesznica 3j. Korbielów 45,
Koszarawa 20. Babia Góra 1BO. ZaWo-
ja 60. Jabłonka 50. Nowy Targ 311. Sza-
flary 44, Czarny Dunajec 66, witów
52, Za zadnia 68. Lapszf' 3B. Nowy Targ
37, Dolina Chochołowska 94, Hala
Ornak 103. Kościelisko-Kiry 60. Zako-
pane 54. Kuźnice 711. Kasprowy Wierch
118. Hala Gąsienicowa 153. Bukowina
80. Roztoka
O. Morskie Oko 13B, Czor-
sztyn 50. Kowaniec 25. Turbacz 147.
Rabka 30. Lcboń Wielki 105. Obidowa
55. Prchyba Bj, Jaworzyna 175. Kry-
n1.ca 60. Lesko 11, Brzegi Dolne 31. LU-
towiska 24, BaIigród 2 4 , Cisna 50. My-
cz){owce 20, Rzeszów 14. (zm)
-
,
p
:... 1 '
. .
;
G d
'by zadać pytanif'. jakim spra-
wom '" t.ym roku rząd poswięcił
na.j
;ęcf'j uwar;i, to odpowiedź. sądząc
po ilo
ci podjętych decyzji, byłaby je-
d.noznaczna -
ospodarce iywnościo-
Wf'j. a
tym rolnictwu. W ..tyczniu
ł lut
'm. w r3m3ch bardzo obszernt'go
rządowt'go proJ;'ramu gospodarki źyw-
nO!tcio,"" d, ust.łlono np. przedsięwzię-
ci... zmit'rzającf' do rozwoju spf'cjaliza-
cji i koopf'ł'acji w rolnictwif' oraz u-
pcw...7f'rhnif'nia zr
poło\\
ch form pra-
c
. roln:kó\\ ind
",idualn
ch. prz) j
to
ph,n d7h.łan;a. który ma na Cf'lu rf)Z-
wój rrorl"kcji i pr
('twór
twa mlf'ka
jak re}" nif'i produkcji kukur) dzy. 0-
mówiuno 7amit'l'Zf'nia dotyczą('f' !Jopół-
dzłduej I'u.podarki w rolnictwif'. u-
stalono tr
b post(powania w spra-
w:J,ch zv. iotza.r.ych z za
o
po.jarowałllem
prz
strzenn
m ob'izarńw wlf'jskich. a-
i.;;v.... Toz'\ahzuno 7Ql{adni:,uia doty-
esqc
fundu'i7.u rozwoju roln;rtwa.
Wt'7.ora,1 na. rO!l'ird7f'nin Prf'z
.dium
:az_du dyskuto",.no nad kole.i.Da
-
WLKZM Jewgienij Tiażelnikow. Z
ramienia Komsomołu 35 tys. chłop-
ców i dziewcząt pracuje przy budO-
wie Magistrali Bajkalsko-Amurskiej.
Witając delegatów na XXV Zjaz
KPZR. przewodniczący delegacJI
Partii Pracy Korei. członek Komi-
tetu Politycznego KC PPK Pak Song
Czhol cświadczył: wysoko cenimy
tradycyjną przyjaźń i zespolenie z
narodem radzieckim w dziedzinie
realizacji wielkiej wspólne] spra..."Y'
Będziemy dokładać wszelkich s-ta:
rC1..ń dla dalsz
go ich umocnienia l
rozwoj u.
Występujący na trybunie XXV
Zjazdu KPZR przewodniczący de-
legacji Angoli, członek Biura poli-
tycznego KC Ludowego Ruchu Wy-
zwolenia Angoli (MPLA) Alves Ba-
Usta, kt6ry został serdecznie powi-
tany przez delegatów, oświadczył,
że bezinteresowna pomoc krajóW
wspólnoty socjaJistycznej. solidar-
ność i poparcie dla sił postępowych
Afryki oraz innych kontynentów. o -
degrały decydującą rolę w zwyc1C
-
stwach narodu angolskiego nad Im-
perialistycznymi agresorami.
W swym przemówieniu na Zjeź-
dzie I sekretarz KC KomunistycZ-
nej Partii Turkmenii Muchamedna-
:tar Gapurow stwierdził. że organi-
zacja partyjna tej Republiki prze-
jawiała i przejawia nadal szczeg ól :
ną troskę o większą skutecznośĆ 1
ofensywność pracy ideologicznej
wśród społeczeństwa.
W dyskusji na Zjeżdzie następnie
głos zabrali: Olga Gucewa - naU-
czycielka z Kraju Sta
TopolskiegO.
nagrodzona najwyższym wyróżnie-
niem zawodowym w Związku Ra-
dzieckim: tytułem Bohatera PraC)'
Socjalistycznej; I sekretarz Gorkow-
skiego Komitetu Obwodowego par-
tii .Jurij Christoradnow; dyrektor
Kombinatu Magnitogorskiego Dm ł -
trij Gałkin; Wiktor ł..omakin I se-
kretarz Przymorskiego Krajowego
Komitetu KPZR.
Gorące pozdrowienia od włoskich
komunistów przekazał delegatom
na XXV Zjazd sekretarz genera1nY
Włoskiej Partii Komunistycznej En-
rico Berlinguer. My. komuniści wło-
scy - powiedział - cenimy szcze-
gólnie to. co zostało zrobione dIs
zlikwidowania zimnej wojny ora
poprawy stosunków ZSRR z USA
innymi państwami Zachodu. w t),rn
z Włochami.
Kolejny mówca, członek Komisji
PoJitycznpj i SC'kretariatu KC 1<.f'
Cł1Pe Amcrico SfJrrilla w imien1\l
('hi1i.i
kich komunistów podzieko"liał
KPZR i jej XXV Zjazdowi za bra-
terską solidarność.
,V
obotę XXV Zjazd KPZR bf:-
Cizie kClJ1Itynuował obr-ady.
Grypa w USA
WASZYNGTON (PAP). Fed
r21
e
Centrum Kontroli Medycznej podało, "Le
tylko w ubiegłym tygodniu w USA
zmarło na
r}'pe ponad 800 os6b.
/00349_0001.djvu
Nr 48
N DRZEJ PAWlIK
ro.-
n
Kraków Jest dzisiaj w nieco odmiennej sytuacji niż jeszcze trzy
kwartały wstecz - wtedy był ośrodkiem dysp::z
'c
'j?
'm dia tere
u
ówczesnego województwa krakowskiego. a rownoczł:snJ
i aglomera
Ją
Wydzieloną z jego granic. Teraz ma inny status - ?srod'ta z:ł'rz
dza
ą-
cego łącznie terenem miasta i terenem krakowsklC
O . w
Je'Y0dztwa
miejskiego oraz - z racji rozwiniętych pewnych dZledz
n zycla prze-
mysłowego i umysłow("go - ran
ę ośrodka pomł.(1
el:n.n,:alnego. Tt;
najkrótszą z możliwych charakterystyk Krakowa, choclaz JUZ powszech-
nie znana i ugruntowaną w 8wiadomości. 10dzi sit; jednak P
Z!pO
-
nieć po t
by szczegółowsze rozważania o najbliższei przyszłosri m
a-
sta sprząc' z dwoma różnymi zasięgami jego terytorialnego oddziaływa-
nia.
-
raków w dwóch naj-
bliższych latach
taki ma być temat
tej relacji. Uzasad-
nione będzie zahacze-
nie autora pytaniem
- dlaczego dwóch, a
nie - powiedzmy -
Pięciu, czyli w całym okresie plani-
IItYcznym? Dociekliwym odpowia-
dam więc od razu - dwa najbliż-
Sze lata: rok 1976. czyli aktualny i
następny. ich ekonomiczno-gospo-
darczy progI am oraz dokonania, sta-
owić mają bazę wyjściową do rea-
bzacji celów całego planu pięciolet-
niego. Ma to być czas dostosowywa-
nia się do nowej sytuacji terytorial-
nej i organizacyjnej, bilansowania
Potrzeb z możliwościami, wyciąga-
nia wniosków z tych bilansów.
I kolejna przesłanka mówienia o
Krakowie dwóch lat najbliższych:
tYle \\--łaśnie trwać będzie kadencja
aktualnie funkcjonujących władz
Partyjnych krakowskiego wojewódz-
tWa miejskiego. Sensowne było
okres kadencji nasycić treściami
gOspodarczo-ekonomicznrmi. kon-
kretnymi zamierzeniami umiejsco-
YVionYmi w tak również konkretnym
l Odległym horyzoncie czasowym.
PUls życia soołeczno-gospodarczego
1\ r akowa i terenów wchodzacych w
skład krakowskiego wOjewództwa
miejskiego był w mijającej dekadzie
lutego przedmiotem zatwierdzającej
d
baty plenarnego posiedzenia Ko-
łlutetu Krakowskiego PZPR. Intere-
SUjące wydaje się wynotować rytmy
1
gO pulsu, mając w pamięci sytua-
cJę za,rysowaną. na wstępie.
Aktywizacja działalności przemy-
łowej. naukowej, kulturaln
j i 0-
S\\'iatowej _ oto strategiczne kie-
rUnki krakowskiej ekspansywności.
1\'I'ożna by powiedzieć - nihil novi
sub sole, tak samn było i dotychczas
ożna by oczywiście, gdyby to lako-
niCzne określeni
celÓw po::ba\\ ione
bYło rozszerzającej glossy. zasobnej
metody. A glossa owa powiada,
ze aktywizacja działalności przemy-
SłoWej następować powinna poprzez
przebudowę struktury krakowskiego
Przemysłu, przebudowę tak prowa-
dzoną. by zakOłlczyła się uzyskaniem
Ostatecznym efekcie sieci przemy-
s lowe j o naukochłonnej produkcji. I
ssa OWa powiada, iż aktywizac
a
zlałalności naukowej ma w efekCIe
PrzYnieść zestaw niezbędnych opra-
COWań wdrożeniowych, czyli stwo-
ć Sprzężony i warunkujący sic:
t . a
przemysłowo-naukowy. lub
sr z , Jak kto woli, naukOWO-pI'".lemy-
p. owY . w którym postawienie na
lerwsz
'm miejscu bądź to nauki
"""""'"---
okimi cechami powi-
nien od::naczać się
dobry dyrektor za-
kładu pracy? Dobry
- nie w znac.:eniu
dusza człowiek, 'WJI-
rozumialy. pobla::li-
4 '. u;v - lecz wzorowo
/?elnlaJC
cy Swe kierownicze funk-
.!.e. Musi być dobrym organizatorp.r:Ł
'Ws
z Pe1Onościq, ale to jeszcze m
,,:
Stko. Powinien doskonale znac
't/
ł zakład i ludzi. posiadać zdol
ki c organi;;owania kolektywu I
"rero1Oania nim umieć oceniać
... aco 1On . k . · . . k .
tvlaś' tow. naQradzac ł arac
e
'W. Ct10Ym momencie ale takzp
t erZ yc ' d '... h
łłu _ po władnym i docentac tC
s
ne inicjatywy...
Zn MOtviq ludzie o dyrektorze X. -
1J Clkotl1itu gospodarz! Mówią nie bez
Od
ta1O, {)dyż hołduje zasad::ie
..Pan
1' 1 ' k " . l
Po . .)."\- e o -o konia tuc;;y t z ca ą
'lt'c
o.p
potrafi ud=ielać porad
a-
Ol b Spr:ątającYTrL hale produkcYJne,
le.;. o tv.:zqć się do :.alatwiania spraw
Qdq
1I
l1. w kompetencji referenta
tl' 't
.tni
tracyjneQo lub brygadzisty
d: "' U1ł1 ctnia ruchu. Cod=ienne obcho-
du' ZQkladu zajmujq m u niezwykle
i
o. cZasu. gdyż musi być wszędzie
1Jis:j'c Z ę-Śc.ie j konieczne pisma pod-
'1;.,. e JUz po Qod;;inach pracy. co
-
'ł1'1 p
tark'
1Oa. sa.tysfakcjq jego sekrp-
tvJlj
' :wzecznie powstrzymywanej od
1<'0 cta do domu.
konu
rYkn. funkcjonuje n
ei:le.' u.y-
J
planu. lecz zlośliwI twzerdzą.
bądź to praktyki nie ma żadnego
waloru hierarchizującego.
A więc - przebudowa struktu
y
przemysłu. Dwa są. pu
kty na m
p
e
krakowskiego wo]ewodztwa mIeJ-
skiego industrialnie znacząc
-. Kra-
ków i Ska wina. Absolutme Jedno-
znaczna jest w strukturze przemy-
słowej krakowskiej aglomeracji do-
minacja przemysłu ciężkiego. Długo
i z mozołem, nie zawsze co prawda
skutecznie, o właściwą sobie rangę
dobijał się w Krakowie przemysł e-
lektroniczny. W innych miastach,
nie wspominając nawet Warszawy.
Katowic czy Wrocławia, ale choćby
Poznaal. czy Koszalin. szło to o wiele
łatwiej.
Kraków był zapatrzony w nowo-
hucki kombinat oświęcimską i tar-
nowską chemię, w górnic
wo . zacho-
dnich rejonów byłego wOJewodztwa.
Teraz zaś musi spojrzeć na aktualny
stan posiadania. I skonfron tJwać go
ze skumulowanym tu w placówkach
akademickiej mądrości. potpncjałem
wiedzy. Z tej konfrontacji wynika
konieczność ro7.\'.'o
u w Krakowie
przemysłu możliwie najnowo
ześ-
niejszego z nowoczesnych, takIego.
który mćgłby powstac w oparciu o
naukow
zasoby i stanowił w przy-
szłości dla nich ujście. praktyczn"
poligon dla ich rozwijania, doskona-
lenia, wzbogacania.
T akim. najbardziej naukochłon-
nym. najbardziej potrzebującym
obecności przedstawicieli różnych
dyscyplin naukowych i rozwiązań
interdyscyplinarnych, jest przemysł
elektroniczny. Kiedyś przyduszon
szanse wydają się więc dzisiaj uwal-
niać. Coś niecoś z elektroniki zdąży-
ło jednak w Krakowie powstać. Pr()-
gram przebudowy struktury prze-
mysłu, dodać trzeba - program pre-
ferujący nowe dziedziny wytworczo-
ści, ale nie degradujący dotychc72s
hołubionych. powiada właśnie o po-
trzebie stworzenia cieplarnianych
niemal warunków dla przedsię-
biorstw produkujących podzespoły
elektroniczne, wyroby finalne na
nich oparte. materiały wysokiej czy-
stości dla elektronicznych potrzeb.
I o tym także. że cieplarnianą
atmosferą powinny zostać objęte za-
mierzenia inwestycyjne elektronicz-
nych producentÓw sprzętu profesjo-
nalnego i powszechnego
żytku w
takim stopniu. by dynamika corocz-
nego wzrostu elektronicznej produk-
cji mogła Eięgat 20 procent. Puł
p
to - trzeba przyznać - dostatec
nH
wysoki. by z niewiele .lic.zące
o Się w
tej chwili na krajo\1,,-eJ gleł?;:le elek-
tronicznej Krakowa uczymc w s to-
JERZV WALAWSKI
że nie ma .w tym =a.,łuQi dJlr.ektora
ale jeQo zastępcy, ktÓ1'1! 11Oł.
uJe .;;g
-
ła i11nym obyc=ajom I tu;zerd::I, ze
bc.:ustan11.e patr.:eni
n
Tęce po
wZadnym. podkreslan.te S1VOJe]
wszechwied::y i jedyne] kompctf!n-
cji odzwyczaja ludzi od sa.modzlel-
ności. trąci po prostu b
ak.lem zau-
fania. Owa nieufr:ość .mesze za so-
ba spore niebezpzeczenst
o z
rów-
no dla podwładnych. ,ak ł dla
:!u'icrzchnika. a tym samym
la ::
-
kładu, fabryki. c::y instytuC]I. kto-
ra on repre::entuje.
. Oczywistą szkodq jest tutoj. str
-
cony c.:as - obie .strony
ośwz
ca
q
uieraz wiele (Jod::m na. uLgadmame
t€!JO, co .:ostało u::godnwne na. P?d-
sic.. wie obowiq:ujqcych prZe?lS()
'.
omowione w zakresach obowtązkow
slużbowych związanych z tym.. czy
innym stanowiskiem. co.
yntka
wiedzy fa
howej i specJal.istycznr:J
pracownika, a tV c;;ym ztCl.erz
lml.k
w drobnych szczególach moze szę me
orientować. .
Strata c.:asu nie jest jPdnak na]-
porszym efektem niepf\tr;;ebnych
DZIENNIK POLStO
....
.
I
...
sunkowo nieodległym czasie ośrodek
znacząc
.
To jednakże dopiero je.de
ze
po-
sobów mających przY:lle
c z
lany
strukturalne - owo rozmecame e-
ektronicznej produkcji na bazie
istniejących przedsiębiorstw. Ale .dl.a
dokonania głębszych przeobrazen.
przy istniejąceJ dotychczas domina-
cji liczyć się należy z potrzebą 10-
kaiizacji w przyszłości na terenach
podległych krakowskiej administra-
cji nowych zakładów prz
mysłowy
h,
jak również z dyslokacJą przedsIę-
biorstw istniejących a pOddawanych
o<1ólnokrajowemu trendowi moder-
nizacyjnemu. Wiemy jednakże z wie:
loletnich doświadczeń. jak trudne I
kontrowersyjne bywają niekiedy po-
mysły lokalizacyjne i jak nieudane
niekiedy decyzje podejmowane w
pośpiechu. Stąd też. dla
..mikł:ięcia
decyzji błę1nych.,. lokahz
c?,J
eg(l
pośpiechu i r07.garQlasz
. własme w
czasie najbliższych dwoch lat pow-
stać ma mapa punktów, które \V
przyszłości staną si
.miejscami pro-
dukcyjnej aktywnoscI.
Rzecz oczywista wyraźnie
wzmagający się obecnie nacisk na
rozwój w Krakowie przemysłu elek-
tronicznego traktować należy z jed-
nej strony jako zamiar wspólnego,
przemysłowo-naukowego unowocześ-
nienia struktury przemysłu aglome-
racji, a z drugiej - jako próbę do-
równania ośrodkom nas wyprzedzR-
jącym i próbę znal
zi
nia swojego
miejsca w krajowej sIatce przemy-
słów najnowocześniejszych. Ale do-
dać trz£'ba od razu, iż akcentu tego
nie należy traktować jako jedynego
wyboru spośród możliwych alterna-
tyw. Świadczą o tym liczby obrazu-
jace wielkość nakładów inwestycyj-
nych przewidzianych w pięciolatce
na rozwój prz
mysłu zlokalizowane-
go na terenie krakowskiego woje-
wództwa miejskiego oraz - w bar-
dzo ogólnym zarysie - system po-
działu tych funduszy pomiędzy posz-
czególne gałęzie przemysłu.
A więc nakłady te, szacowane na
80 miliardów złotych, ulegają w
trwającej pięciolatce wzrostowi o
ponad 40 procent \V porównaniu 7.
nakładamł przt!znaczOI1ymi na ten
sam cel w pięcioleciu pierwszej po-
ło\\. y lat siedemdziesiątych. Naj-
większa ich część, rodem z planu
centralnego, przeznaczona być musi
na inwestycje przemysłu ciężkiego,
chemicznego. maszynowego. lekkiego
i komunikacji, natomiast gros sum
pochodzą('ych z planu terenowcg
po('hłoną inwestycje komunalne I
budownictwo mieszkaniowe wraz z
inwestycjami mu towarzyszącymi.
I jeżeli już od spraw wielkich, nau-
ki i elektroniki, doszliśmy do. ni
-
mal przyziemnych, choć Jakze
ważnych. spraw budownictwa miesz-
kaniowego. to zasygnalizować godzi
się też pewną zmianę w jego struk-
turze, pewną nową orien.tację w in-
westycy jnej polityce mieszkaniowej.
Otóż liczącym się partnerem wielo-
rodzinnego, blokowego budownict"va
mieszkaniowego stać sie ma, spół-
dzielczym systemem realizowane. in-
(Dokońc::enie na str. 11)
.
i niby pospodarskich inQerencji
zwierzchnika. Niepowetowane s::kodU
wur;;ąd::a natomiast od::wllc::ajanie
ludzi od samod;;ielności. bo skoro
dyrektor. pr;;ewodniczqcy i kierow-
nik podejmuja za nich decyzje w
dziesięciu. jedenastu przvpadkach.
to należy się spodziewać. że w dwu-
nastym już nie zdobędą się sami
na żadne ryzllko decyzji. Sktltek ta-
ki, że poduJladny sam będzie przy-
chodził do dyrektora "po radę", ale
tutaj już nie o radę będ.:ie chod.:ilo,
tulko o odciqżenie od ewentualnej
odpo'U.ied:::ialnoki. To jpst niesly-
chanie wygodne dla podwladnpgo.
dla tcgo s=czególnie. który nie gr=e-
s:-y nadmiarem inwencji. samodziel-
nosciq i praco'U.'ito
ciq. Pracownik
woli za nic nie odnowiadać, woli sił!
nie wysilić. bo skoro zwierzchniJc
utwierdza go w jlfgo asekuranctwie.
to czemu tego nie wykorzystać?!
Zdarzy się Jednak. że właśnie nie
stanie zwierzchnika w pobliżu, zda-
rzy się urlop. choroba. wyjazd służ-
bowy - c6ź. d('cy::je będq odkłada-
n.. na dalszy termin. na czaI wystar-
onsel,wentnie do me-
po nieodwolalnego
postanowienia. iż w
rubryce tej pisać bę-
dę zawsze prawdę -
okłamllwanie Czytel-
ników uważam bo-
wiem za najpas1:ud-
nle]Sz1l grzech. jaki mogłabym po-
pełnić - muszę przyznać się. że u-
padłam ostatnio bardzo nisko.
Otóż, po pierwsze - nie do
ć, że
zaczęlam miewać sny. to na dodatek
dosyć zwykle. bynajmniej niestety
nie koszmarne. Gdybyż byly choć
koszmarne! - okazałabym tym wy-
czucie mody i najlepszego stylu (vi-
de ..Dyskretny urok burżuazji").
Moje sny oscylują wo
ół sprau' co-
dziennych. albo prawie. w każdym
razie odarte są z wszelkiej wytwor-
nej nadzwyczajności. Oto druga bo-
lesna prawda. jaką muszę wyjawić;
3
nika usilowaU postraszyć mnie. te
na skutek tego będę miała ,,::łego
przeciwnika". A otoż nie! SzyłJk.o
w],ltłumaczylam sobie, że skoro śm-
lo mi się absolutn
przeciwieństwo
tygrysa, czylt tygrysica oswojona. o-
znacza to, iż będę miala wlaśnie po-
tężnego sojusznika. V szczęśliwi ona
tą pe1'spektyv'q zajęlam się prosię-
c;em. Tu napotkalam trudności. Sen-
nik przewIduje trzy rodzaJe nasze-
00 stosunku do prosiqt: "widzieć -
podziwu Qodne szczę
cie". ..Karmić
- wystrzegaj się oszustów". ..Pie-
czone - boI". Choć moje prosię ze
snu najbliższp chyba bU'o pieczone-
go, ;a przyswoilam sobie bez na.1-
mniejszych .<;krupulóu' pr::epow;('d-
nip, pierwszą. gdyż rzeczywiśc;e n
e
bylo tam zastrzeżenia. hy widziafle
prosię musialo być koniecznie żyu:e
Ruda kobieta o rozwianych wlo-
sach zostala przeze mnie rozszyfro..
KRYSTYNA
KLECZKOWSKA
Sn
.
,
a
trzecia za
, z dwu poprzednich kon-
sekwentnie się wl/wodząca. znamio-
nuje już upadku mego dno: prze-
wertowawszy cały stos przeróżnych
naukowych opracowa1\ i nie zna-
lazlszy w nich prostych i przekonu-
Jących przetlumaczeń snów na jawę
- sięQnęlam po Sennik (może egip-
ski, nie wiem). Jl.dnakże nie to naj-
ważniejsze. że zaczęlam czytać Sen-
nik - w końcu ;es' Karnawal i mo-
pla bym na przyklad tracić czas na
inflego rodzaju a równie be:poży-
teczne gry i zabawy - co by to
poza tym bylo. Qdyby
my nie znali
wcale ostów. jeno same róże?! -
lecz znamienne jest to. jak ten
Sennik odczytuję. A więc do rzeczy.
Nie śnił mi się na przykład krwa-
wy pogrom ur.:adzony efektownie
przez jakich
wywrotowców na mnie
i na moich znajomllch. W najlep-
szym wypadku, czyli przedwczoraj.
śnil mi się tygry.
- choć. o wsty-
dzie, wcale nie dziki, lecz zupelnie
oswojony, i do tego tygrysica Do-
kladnie mów:ac, młoda i rozkos::-
na tYQrysic:ka: taka. którą ka=d'IJ z
przyjemnościq, pieściłby w ramio-
nach. Ja z tą tYPTysicą c1wd:ilam na
spacery i w ogolc pielęgnowalam ją.
Co bylo w tym śnie przykrego, to
jedynie trudności z zaopatrzeniem
jeJ w dużą ilość kości i odpowied- r. _ _ .t't"" -"UL. --:". an",""ka 4'Z7, ._
niego mięsa. Nie rozumiem przy tym.
zarnym Orłem" (ul. Poselsh:a),
dlaczeQo wodzilam typrysicę nie fla Warszawski" (róg Sławkowskiej i
por::ąc7f1ej skór::anej smyc.:u. ale na f'ijarskiej). Na Kleparzu najlepszą
o
rzYdliwym. ordynarnym i postr=ę- enomę miał zajazd "Pod Furma-
pwnym sznurku. 1em" ale - jak sama nazwa wska-
Kiedy indziej
nilo mi się prosię.1 uje :....- nie b) ł to najlepszy hotel.
lecz nie takie, jak z Kubusia Pu- la to wyszynk miał przedni: grało
chatka. niestety. żywe i rozl{:osznil u trio Czeszek na harfie, git
FZe i
ufne wobec wszelakich pOdstęPO
skrzypcach. a wojskowi Węgrzy
świata: po pr.ostu ,!,rosię ,!"i
:hIWf ('hętnie tańczyli czardasza. Na St
'a-
notowe do uplec=enw, czyh ]akob domiu najlepszy był hotel "Pod Bla-
taka wędlina. łą Różą" (pod numerem 13) znany z
Niedawno pr::eśladowala mnie Wf pob.ytu Balzaka i drugi obok - "Pod
nie ruda kobieta o rozwianych wło Złotym Wołem".
sach. a doslownie wczoraj otaezan Znów anegdota: gdy córka Kę-
byłam istnym stadem bialych mt.l dzierski
go wyszła za mąż .la Jul:a-
sZY. które lopatą (?!) nabierałam I na Miłkowskiego, literata i publi-
Qdzieś wyrzuca hm. cystę (wydawcę pisl)l\.a ,.Orzeł :8ia-
Pr=ys.:la kole; na proQno=1J. Haslt. ły"), m6wiono, że z "Czarnego i bin.-
brzmiqcepo: ,.TYf1rysica oswojona'
('go orla zrodzą szę orlęta popiela-
flie znalnzlam niestety. jpno wprost,te"!
.,Tygrys", przy c;;ym autorzy Sen-, Przyrynkowy Hotel Drezdeński
:vł najchGtniej nawiedlany przez
rszawiaklJw. Bo na Krolewiakach
Bez retuszu SP;ększe wrażenie sprawiały: wi-
r.i1 Clt kiennic i hejnał Mariacki.
stytU(;/1-P ..-ł
..p
o Kr
kow
_. .
((. go-
spodarność da
e owoce.
czajqcy do pr::cdawnicnia. W 2'I2Jcla-
d=ie produkcyjnym uCierpi bvc mo-
że produkcja, w instytu<:ji usługo-
wej klient. Tak rod;:q się ro.:maite
biurokratyczne
amulce - nie do
zwalczenia. gdy nagromadzi się ich
zbyt wiele.
Gdyby tak pogrzebać w instvtu-
cjach. tV Tozmaitych biurach i urzę-
dach. zajrzeć do teczek spraw nieza-
łatwionych.. to okazałoby się z pew-
nością. że wiele spra'W, które prze-
kroc=yły kompetencje tego, czy in-
nepo urzędnika, ma wła
nie swój
rodowód w nadmiarze kompptencji,
w zbyt c=ęstych ingerencjach 'Wyż-
szych zwipr=chników. Pos
kodowa-
ny jest zaklad, iflstytucja, poszkodo-
wani są klienci. kooperanci. wspól-
pracownicy - a zwierzchnik kreci
bicz na swoje własne plecy. Bę-
dzie bowiem mial do zalatwienia co-
raz więcej sp,.aw referentów i pod-
referentów. którym nie zdola sie
nawet bliżej przyjrzeć. a więc wca-
le ich najlepiej nie zalatwi. Braknip.
mu czcr<'?t - co w kOflsekwpncji
przekre 'U możliwoić f)garnięda
wana już z wprawą. Cl10ć wyja
-
nienie w Senmku br::mialo: "Rudo-
włosa - niestala miłość". wol!Iłam
przyjąć za obowiązuJącą obietnicę
zdrowia, zawartq we śnie o kobie-
cie o długich. pięknych wlosach.
Na koniec doszłam do b:alych my-
szy. "Dużo myszy - ciężkie czasy".
Przeczyta lam. A tuż obok: ..Myszy
lapać - dobre są twe plany". Ja-
sne! Natychmiast skombinowałam.
że skoro dużo 711YSZY ::łapcrlam, pla-
ny me są nawet bard::o dobre.
W ten sposób. poza milą podzin-
ka zwijaflia się ze śmiechu. wertujac
Sennik odnioslam pewne korzyści
natury poznawczej. którymi pra[Jnę
się podzielić. Otóż prZll tcj o'm;;ji
udowodnilam sobie jasno, iż wcale
nieprawdą jest. ja1<:obym miala uspo-
sobienie pesymistyczne. a ucho chęt-
ne do przechwytywnnia wieści 'Wy-
łącznie niemilych. Wprost pr::eciw-
nie! Naturę mam wla
nie dobrotll-
tva. przJ/s'Oosobiona do T'ostrzerania
t"e wszystkim jedynie dobrych stron.
CzeQo także innym życzę.
PS. Dzisiaj t'lkżp śniłam! Zupf'łnip
flormaln;e pisnl(;m u;e śflit> feJ:etpn.'
Nif'J:tety. siPf}nęła.'łn po S"1'111;J,r, ,.Fe lif'-
fon (dzienn;k-a) - czytać lub p'sał :-1
.trata pieniędzy".
Nie można bowiem na zaklad pro..
dukujący poważne urządzenia pa-
trzeć przez prvzmat spraw gońca i
referenta administracyjnego. nie mo-
żna z równym zapałem troszczyć' sit::
o produkcję rynkową i pr::ydzial
r
cznikńw dla pracowników biuro-
wych. Za owe ręczniki. za tcrm.in
we rozdzielenie ich pracownirom
ktoś pobiera uposażenie. a skoro nie
potrafi się uporać Ze swoimi obo-
wiqzkami. to nie dyrpktorska pO:-'ItOC
mu potrzebna. lecz nagana lub re..
prvmenda ze stronV zwierzchnika
zna('znie niższego szczebla. Wysokie
autorvtety angażowane w drobiazgi
przestajq być autorutatywne.
S1:oro wszystko chce się zalatV)i
samemu. dopilnować spraw ws:;y-
slldch - od najmni
js=ycJ-z. poc::y..
najqc - najczęściej me zalatv'ia s:r:
niczego. Na kor:;yść spraw cltdych
i ważnych tr::eba umieć re:;YQnować
z drobiazgow, egzekwować ich za-
łatwienie od innych. którzy zanied-
bują swe obowiązki. Postępując i-
naczej można się tylko dochować
niekompetentnych. leniwych. i po..
zbawionych inicjatywy podw}ad..
n,ych - oraz zwierzchników z ini-
cjatywą nadmierną, lecz z nadpr za-
Wf:żoflymi horJJ;;ontami. Komu to
potrzebne!
/00350_0001.djvu
4
ADAM TENETA
;::.
(,o/fYkL
-
. I. ... .
. 'I ..
INOMAi\lA
"STRACH"
(Dokonczenze le stT l)
mi
jskiego wojewódzh"a łódzkiego, in-
form:łcjt: Ił "'ykonaniu programu roz-
".oju i modernizacji Łodzi w minio-
nym pięcioleciu. Program ten został
lEwego czasu opracowany z inicjatywy
Biura Politycznego KC PZPR. Stwl
r-
dzono. iż postawione w nim zadania
zostały wykonane pomyślnie. a wi':!le
poważnie przekroczono.
. Pr
zydium Rz
du powzi
ło decy-
.j
w spr:łwie oszcz
dnego zui
cia Wf:g-
b kamiennego na cele energetyczne.
Zagadnienie to. zawsze ważne i pilne.
w tym roku nabiera szczególnego znR-
czenia. Ustalono odpowiednie limity dla
p
szC%ególnych resortów. wprowadza-
jąc przy tym z jednej strony system
kar 2:f\ ich przekroczenie. z drugiej
Spotkanie Husajn-Asad >%
I
a
p;o
:!f... (PAP). Król Jordanii H
< ist-
n! 'qcym w -bwe1....'strukt.urze t.ee-
u"nętrznej prowincjonalnej społecz-
ne ci. Tu tkwi też cenny i zdolny 1'0-
ru
zyć u:idza u:alor ambitnego. choć
n' e we wszystkim udanego filmu
Krau::Pf'Jo. t.eażnego dla nas przede
'im treśdoteo (za cechy art y-
"te d- .-l nagrodę na festiwalu w
S( bas+'nn).
WŁ.4DYSŁ 4.l\Y CYBULSKI
KORESPO
DE
CJA
P. RCn[.lX J .ł.1CKOW z Kra'. -.
'''." :
DZIENNIK POLSKa
Nr 48
. :.
,', t
.. "'.
L' or
1łstam z tego. że do skawiń-
fi shego "Hutnika" wrócił ow nIe
najlepu!J traktowany film. aby dac o
tum u'zm:ankę. Z paru zresztq powo-
dów; głównie ze u:zględu na autora
- Antoniego Krauzego. zasługujqcego
na uU:agę a niełatw1 docierajqcego do
publiczności. skoro jego pełnometrażo-
wy debiut pt. ..Palec Boiy" goscil tyl-
ko nG ekranach kin studyjnych. a ko-
Ie'ny ..Strach" miał różne przyjęcie u
ł.Lidzów i u krytykow. A wypada nam
przypommec jego film także % te1
pr
yczyny. że zrealizotcany zostal na
naszym terenie (w Miechowie) i % u-
dzialem nie tak znów często angażo-
u'anych do wspolpracy % ekranem kra-
kowskich aktorów. Uczestnic%q tu więc:
I"!abela Olszeu:ska. Halina Grygla-
sz-u:ska. Jerzy Trela. Marian Cebul-
Eki. Le
zek Kubanek. Roman Stankie-
u icz. Halina Wyrodek. Wanda Kru-
szet 'ska i Jerzy Stuhr. Opracowanie
muzyczne: Zygmunt Konieczny.
Pan Stuhr zagrał cwaniaka tak. jak
to on potrafi. epizcd w marnym ho-
teliku nabrał więc odrębnych warto-
I. Pani Ohzewska miała w sobie tłu-
m '"nq neTwowosĆ i niepokój, bardzo
tu pozqdane. dlatego żałowałem. że
film nie jest do
ć .,cienki"'. mniej do-
tloł.... ny. aby wykonatcczyni tej roli
morb lep:e. spożytkotcać swoje dy-
spozycje. Pani Gryglaszewskłej przy-
padła u.'ażna a dramatyczna funkcja
u' rozsuplan"u intrygi ..Strachu" i u-
k
-
na została znaczqco. aczkolwiek
u.łaśnie od rozmowy żony z mężem
(Henryk Bqk) film Krauzego traci Dla ohronologicznej wi&ności a-
szerszy oddech. kameralizuje się w dia- nalizę należy rozpocząć od... ubiegło-
logach, lamie w kon:;trukcji i koncep- I"OCZ.Ilych zaległcści - zarówno z
cji. Następuje potem ..gangsterski" fi- mini,onego roku szkolnego jak i go-
'lał ! nielbornq akcjq milict/jnq. do spodarczego. Jak się szacuje ..sal-
kt',rego to okresle71.ia - żeby poglę- do" pr-acownicze wodniesieniu do
bic nieporo=umienia - można jeszcze absolwentów s>zkół z roku 1974--75
dorzucić analogie u'esternowe i krymi- zamyka się liczbą ok. 35--40 tys. 0-
nalny sztafaż opowieści o lab6jstu-,ie s6b. które świadectwa otrzymały.
naczelnego in-:yniera. ale - z rómych względów - pra-
Ale to tylko jakby "opakotcanie". cy do kQńca ubiegłpgo roku nie pod-
potraktowane przez Teżysera nie dość jęły. O taką też liczbę nałeży w te-
uważnie, bez szczególnego starania o gorocznych planach zatrudnlenio-
stronę formalnq i sposób poprou:adze- wych powiększyć pulę miejsc pracy
n'a sensacyjnej perypetii w odpowied- rezerwowaną dla absolwentów, któ-
n:1 j t..mp€Taturze i z u:lo€('i!t.'ym n!>r- rzy ze szkćł wyjdą dopiero w czerw-
U.lm. Bo ta konu:encja może po pro- cu br.; przy warsztaciE' pojawią się
stu nie l
iała w artystycznym tempe- w praktyce po wakacjach.
ramencie Krauzego. który szukał cze- Jest bowiem "prawą jasną -1 oczy-
poś ."''''lego niż u.qtku kryminalnego wistą, że jeżeli d:z>iś wszędz.ie wo-
pr:::J przenoszeniu na ekran nagrodzo- kół si
bie szukamy rezerw, to przy
nej u' konkursie powieści Zbignieu:a na.rastającym w całym kraju defi-
S"f'ana (u"7'\()J..
ra. S"q'l,ki wi
kszej cycie siły roboczej nie możemy so-
. d . · P - . bie pozwolić na to, aby młodzi lu-
oSie enle r
dzie, mający już pełne
alifikacj
.
YSiponuJący wyuczonyml z,awoda'm'l.
zdolni do natychmiastowego podjęcia
.zawodowego działania. pc-zostawali
<.Ooza układem społecznym "s,zkoła-
)raca JJ . Mus.zą więc podejmować de-
,,"y-z}e: albo dalsxe podnoszenie po-
nłiomu swej wiedzy. albo znalerz.ienie
wdpowiedniego dla sie-bie zajęcia, o
ot6re - jak pokazuje tycie - wcale
m na
nie jest trudno. Zwłaszcza dla
roracownika wykwalifikowanego.
ir. Skoro omówiliśmy już sprawę u-
sldegłorocznych "remanentów" per-
sp\nalnych, zastanówmy się przez
gc'1Wnę nad pozostałą, 440-tys,ięczną
iUpą młodych ludxi, kt6TZY daoie-
010 w br. opuszczą szkolne mury. Naj-
p.
I
ALFRED HITCHCOCK proponuje:
\:
'1',
,
. .
.'.,.. -
o
struowanie bilansu siły roboczej - choćby tylko w re--
głOnalnym wY,dnku i w skali jednego roku. nie należy
wcale do zadan prostych. Wszak makroorganizlll ekonomi-
cZ!l0:społeczny składa się z różnorodnych elementów. A
mOW1ą(' o rynku zatrudnienia należy pamiętac. że nasz
przemysł rozbudowuje się bezustannie. Powstają nowe
fabryki. od,działy produkcyjne; powstają też zakłady usłu-
gowe. placowki handlowe i obiekty służby zdrowia. Z dru-
l'
eJ str.ony - proces technicznego .,odmładzania'. przemysłu. wprowadza-
Dla don nowych. wydajniejszych maszyn i urządzeń pozwala oszczędzić
sporo kwalifikowanej kadry.
Dodajmy jeszcze jeden (a właściwie dwa) wyznacznik .bilansowych po-
zycji: tzw. ruch kadrowy, ubytek naturalny w gospodarce uspołccznio-
neJ - m. in. przejścia na renty czy emerytury. a także napływ do za-
kładów pracy ludzi młodych. opuszczających szkoły różn) ch 'izczebli i ty-
pów. I Jeśli ubytek natuJ:alny, na podstawie wieloletnich śrcdnich określa
się mniej więcej na 2 proc. stanu zatrudnienia, to nieco trudniej o pre-
cyzyjne ustalenia w drugiej kategorii - wszak nasze szkolnictwo prze-
żywa wydłużanie cyklu obowiązkowego nauczania. przerhodzi ku 10-
latce! Obserwuje się także inną prawidłowość: coraz większy odsetek
młodzieży nie kończy nauki na poziomie szkoły śrcdn[ej - kontynuując
zdobywanie kwalifikacji za.wodowych.
c.
:;;
W zakreślonych przez resort pra-
cy. płac i spraw socjalnych kierun-
kach dzj.ałania w dziedzinie zatrud-
nienia w roku bieżącym znala
ło
się sporo sformułowań odniesionych
właśnie do kategorii młodych pra-
cowników. Przede wszystkim war-
to chyba wypunktować liczebncść
owej kategorid: sięgnie ona niemal
p 6 ł m i 1 i o n a osób (wyniesie do-
kładnie ok. 480 tysięcy).
SALDO
POPRZEDNIEGO ROKU
większą część stanowić mają a.bsol-
wenci zasadniczych szkół za wodo-
wych i liceów zawodowych - bę-
dzie ich w sumie aż 260 tysięcy! Dru-
ga pozycja w tej tabeli - to 120
tysięcy osób ze świadectwami śred-
nich szkół zawodowych oraz szkół
policealnych różnych typów i spe-
cjalności. Wreszcie dwie ostatnie
kategorie o znacz.ni.e już niż
zej li-
czebności: około 36 tysięcy abool-
wen tów s,zkół wyższych, dla których
pra>ca (w skali kraju!) nie sprawi'a
dziś żadnych kłopotów. i 20 tysięcy
tegorocznych maturzv8t3w 7. liceów
ogólnokształcącyc;r- Zabrzmi to może
paradoksalnie, ':':le tę kategorię ka-
drowcy wpisują w swe statystyki ja-
ko .., ludzi bez z::Jwodu, bez żadnych
wyuczonych kwalifikacji.
Aby nie pominąć ostatniej pozycji
wspomnijmy jeszcze dla porządku o
dość wąskiej specyficznej kategorii
mlodzieży. która corocznie staje u
bram zakładów pracy zgła&'Zają<: się
z prośbą o przyjęcie. Są to ci ucznio-
wie, którzy naukę rozpoczęli, ale z
różnych przyczyn, w kolejnych la-
tach i kla.sach. odpadli i zdecydowali
się odei
ć ?"e szkoty. T17e
a ich oto-
czyć w zakładach możliwie najlepszą
opieką - um()żliwić w przyzaklado-
wych plac6wkR.ch oświatowych pod-
nos7enif> kwalifikacji, zdoby.cie świa-
dectw. Są bowiem
byt młoqzi .-ną to,
a hv Drze? r
s7te żvci
po7.(")
tR.Ć DrQ-
stymi robotnikami. czy tylk-o pra-
cowl1ikami przyuczonymi.
CO Z LICEALISTAMI?
Jeżeli wspomniałem, że absolwen-
tów liceów ogólnokształcących ka-
drowcy traktują jako ludzi bez żad-
ne
o zawodowego przygotowania do
pracy, to warto dopowiedzieć i drugą
część prawdy. dość powszechnej;
otóż tych, co ukończyli .,ogólniak",
uważa się za inteligentnych, prężnych.
dających się najszybciej ..uzawodo-
wi ć", przygotować do pracy w sto-
sunkowo krótkim czasie. Stąd zresztą
świetna i kon!;ekwentnie rozwijana
koncepcja szkól pomaturalnych. Tak
więc w br. licea o
ólnokształcące o-
puści, lecz dalszych studiów nie po-
dejmie 20-tysięczna rzesza.
t
>i
.
. .
11
",
Resort pracy. płac i spraw socjal-
nych stanął na stanowisku. że dla
nich właśnie należy na obszarze po-
szczególnych województw stworzyć
dodatkowo 10 tysięcy miejsc na stu-
diach policealnych. Mają się tym za-
jąć oczywiście miejscowe kuratoria
oświaty i wychowania. Wytyczono
również pewien generalny kierunek
programowy
la tych now)'ch szk6ł:
powinni je za' dwa lata opuścić fa-
chowcy w zawodach nastawionych
głównie na usługi dla ludności. Do-
dajmy: fachowcy. których przecież
ciągJe nam br;-:k. A usłu
i zamierza-
my bardzo dynamicznie rozwijać!
Z terenty "ogólniaków" powróćmy
jeszcze do szkolnictwa zawodowego,
bo i w tym zakresie rok bieżący bę-
dzie nieco inny od poprzednich. Zna-
cr.enia dość już poważnego nabierze
w 1976 r. p r z e m i e s z c z e n i e
abs0lwl?'nt-'lw ...
w \£!ńw
k" z re
ionu
do regionu. W polskiej nowo adtmini-
0;,' ..y ;.i;.:',<,
<"
.'..\.
,-:.""'X
l . ..:
..... .
.,..
.o._
::.......:.:.:..
'.' . ,'''.
. .
.......-.- ':"-.'
. --.... ..-
:..0." .. .. ::... ".00..:. ...... ..' ..::jł.:
.
'"''
." .-.:.
::
./':-::
"::..i"..
:.......-:'=..:
".0'.'. ./
.
.
.}
":,: ;.:..:y
:
.:
:'( . . ,". _ X«w:o
.
.if .
:
. . .
. : o . . .. o
"
":..:fto"",-__.. .::
.':::'
st.ra
yjnej "czterdziestce dziewiąt-
ce" istnieją wojewodztwa, o sWuislej
nadprodukcji absolwentów średnich
szkól zawodowych, nie posiadające
jeszcr.e na swym obszarze odpowie-
dnich możliwości zatrudnienia koń-
czącej te szkoly młod7.ieży. Są to pe-
wne s
uścizny z ubie
łych lat i z po-
przedniego systemu administracyjne-
go; albo na czas nie rozbudowano
odpowiednich dziedzin przemysłu,
albo też nie zdążono odpowiednio
skorygować programów szkól zawo-
dowych z faktycznymi potrzebami
kadrowymi danego ObS7..aru.
Teraz tneba owym nadw,'żkom
przyjTZeć się starannie I n.ie dopuścić
do marnotrawstwa wykwalifikowa-
nej siły roboczej. Ale w jakiej skali
to uczynić? Najbardziej sposobna
wydaje sie ta nowa - mR.krore
io-
nalna - obejmująca po kilka sąsied-
nich województw. I wlaśnie na ob-
sTarze makroregionu powinien
ię już
znak()micie zbi1an
wać nadmiar u
jronych z niedostatkami kadrov.
i
dru
ich.
Tylko te przemieszczenie kadrowe
- już nawet w takiej skali. liczbo-
I
,
" o
,.f:...... ...
y
.
;'
J.
t
.i
wej i geograficznej, w jakiej widzi je
resort pracy. płac i spraw socjalnych
- niesie ze sobą pewną ważną tech-
niczną sprawę: potrzebę zapewnienia
odpowiedniej ilości miejsc w hote-
lach dla młodych robotnik6w, a tam.
gdzie brak obiektów socjalnych tego
tyPU - w odpowiednio przygoto.W3.-
nych kwaterach prywatnych.
ROLNICY -
TYLKO W ROLNICTWIE
:
.
Od nowego roku wszedł w życie
przepis ustalający. że osoby. które
przejmują gospodarstwa rolne i po-
dejmują się ich prowadzenia. muszą
lcgitymować się obowiązkowo zawo-
dowym wykształceniem rolniczym.
Taki specjalistyczny cenzus jest ja-
sny i zrozumiały wobec kolosalnego
znaczenia ekonomicznego i politycz-
nego, jakie ma u nas odpowiednie
g.ospodarowanie ziemią, zagadnienia
gosDOdarki żvwnościowej, kluczowej
bąd£ co bądź dla utrzymania rÓw-
nowagi rynkowej. A przecież w gro-
nie absolwentów średnich i zasadni-
czych szkół zawodowych spora część
to młodzi rolnicy. Piszę "spora" za-
glądając do tegorocznej statystyki
mówiącej o 47 tysiącach absolwen-
tów szkól tego typu. To nie jest wca-
je mały potencjał kadrowy. byle tyl-
ko wszyscy ci absolwenci pracowali
bezpośrednio w rolnictwie lub przy-
najmniej w instytucjach działających
fla rzecz je
o rozwoju O (s!Jecjalistycz-
ny handel, usługi rzemiosło itpJ.
Niestety. praktyka jasno dowodzi.
że nazbyt wielka ekipa młodzież
. z
fachowym przygotowaniem rolni-
czym nie kwapi się wcale do pracy
na wsi; wybiera ona corocznie inne.
wygodniejsze zawody, marząc o ży-
ciu w mieście i w znormalizowanvm
czasie pracy. Tak więc w roku b
eż
-
cym - jako zasadę - przyjmuje się,
że ci, którzy w lecie pożegnają r01ni-
cze szkoły - powinni być kierowani
do pracy wyłącznie w rolnictwie. A
na gospodarzy teren6w n
klad3 s;ę
zadanie organiTAlwania dla tej wh
-
nie młodzieży nowyc
miejsc zatrlld-
nienia w usłu
ach dla ludno..
ci ro!ni-
("ze i i wlei
kfej. Ale - to moi!'! m n -
hist.a uwa
a: czy abv ud:t
;ę. t:!k
szybko zapewnić owe miejsca?
"*
Oceniając tegoroczne zadania słu
b
zatrudnieniowych w zapewn:el1iu
miejsc pracy dla młodych ludzi. k
.;-
rzy dopiero skończą. szkoły różnyc h
typów. trzeba stwierd7.ić. :re są t") 7--
dania dość złożone; że bilanse n:e
wszędzie rysują się korzystnie w re-
gionalnych .,przecięci::tch" i w br:l!1-
żowych układach. Ale przy mądrej
polityce kadrowej, przy właściwym
traktowaniu tych, którzy sobie pracY
wręcz nie cenią j wyraźnie im na
niej nie zależy. każ d y młody c:Łlo-
wiek OPllszczającv S'7kolne murv m()-
że i powind'
szybko rnalefć miejsce
dla swego zawodowe140 działania.
Swe ważne miejsce w dorosl}1"n
życi u.
.
ił:::.:.'
.....
'';''
."
. ,if..
.............. .
Ha.rry siedział skulony na
tylnym siedzeniu swojego
wspaniałego samochodu. Wal-
czył z potęgującym się stale
zawrotem głowy. Nie mógł po-
zbyć się uczucia strachu. Osta-
tecznie - tłumaczył sobie -
jeszcze żyję. a najważniejsze,
ab
? rana od kuli zbytnio nie
krwawiła.
N 3 skrzyżowaniu zapaliły się zie-
lone światła. Wóz ruszył. ale na-
gły zryw spowodował ból. który
przeSlył ciało HaITy'ego. Benny, kie-
rowca, był człowiekiem uczuciowym.
Spojf7..ał "za siebie: - Z}-jesz jeszCze.
Harry ?
Harrv zagryzł zęb
". - Okay - od-
powiedział. M6gł polegać na swoim
wspólniku, który nie miał wprawdzie
własnego zdania. ale odpowiednio
sterowany. wykazywał zawsze lojal-
ność.
Jeżeli Harry straci przytomność -
Bennv zupelnie straci głowę. Ranny
staral się więc za wszelką cenę za-
chować trzeźwość umysłu aż do mo-
mentu odszukania lekarza.
- Następna ulica w lewo, Beitny.
J
ste':'my na głównej arterii. Lekarze
- Ruszaj. rób. 00 mówię! - roz-
kazal Harry. jakkolwiek i jego nie-
pokoil fakt. że tajemne ich lokum zo-
stanie zdekonspirowane. Ale można
przecież pootarać się o to. aby lekan
nie wiedział dokąd jest wiezionY.n
Nagle zgasly w oknach
światła i po chwili w
mają swoje gabinety najczęściej w 'I,.
bramie domu ukaza1a
dzielnicy mieszkaniowej. ' !
się para: ok. 30-letni
Mial rację. Wkrótce w bocznej u- mężczyzna z czarną, ma-
licy spostrzegli szyld: ..Dr T. A. Bil- tą walizeczką w ręku 0-
lings. Internista". raz ładna, młodsza od niego kobieta.
- Kula w brzuchu naleŻy chyba prawdopodobnie żona alłx> kochanka.
do przypadk6w internistycznych - Szkoda. że lekarz nie byl sam. ale
pomyślał Harry. Harry wiedział. w jaki sposób można
W domu zbudowanvm s
ę pozbyć jego towarzyszki.
w stylu wiktoriańskim - Zawołaj go. Benny, ale po na-
. " '
' świeciło się światl-o. co zwisku, aby się upewnić, że to rze-
. -,.,
' świadczyło. że lekarz czywiście ten lekarz. Kat mu przyjść
prawdopodobnie jest w do samochodu, a tej malej zastosuj
domu. narkozę. Wiesz, jaką...
- Czy masz na tyle sU. Harry. - Doktorze Billings! - 7.8.wołal
aby iść p.o schoda<:h? Benny, na 00 obydwoje równocześnie
_ Nawet nie mam zamiaru pr6bo- odwrócili głowy. - Proszę do samo-
wać. Swoją maszynę przyłożysz mu chodu. Chodzi o mały wypadek...
do plec6w. W ten sposób przel{Onasz Mężczyzna i kobieta szybko pod-
go, że dla jego i moiego 7drowia ko- bie
1i do wozu. Benny odczekał
rzystnie będZJie zejść na dół z le-kar- chwilę do momentu, kiedy zaglądną
skimi instrumentami. Zawieziemy łl!o w ciemne wnętrze samochodu i
do naszej chaty. Znajdzie się tam wówczas...
dość miejsca na najbardziej nawet Oszołomiony uderzeniem mężczy-
skomplikowaną operację. zna znalazł się niemal błyskawicmie
na tylnym siedzeniu samochodu.
Trzeba przyznać Harrywymi. ale nie można było cze-
kać do jutra.
- A jeśli odmówię? _ zapytał
skrępowany.
- To byłoby nierozsądne, doldO-
r7..e. Przecież przysię
ał pan, że bę-
dzie przychodził swdm b1i
T1im z. t1
-
mocą. i to Q każdej porze dnia i nocY.
Jestem pana bliźnim - a teraz kO-
niec z
adaniem. Mam kul
w ciele
i pan mi ją usunie!
Benny zgasił światła ref1eldor óW
i podiechał kilka mE"tr6w dalei przed
hudynek podobny do szopy. Bvła to
fch główna kwatera. nawet doŚĆ \\'y-
uwinąłeś, Benny. godnie urządzona. Weszli do !.rodk a .
w dro&c! Dluio J Penny jedną ręką uwolnił doktora :r;
_
.ęz6w. w drwdej trzymal pistole
/00351_0001.djvu
Nr 48
--
BRUNO MIECUGOW
DZIENNIK POLSKI .
Apartamentyzm
ROWNO SZANOWNY PANIE
REDAKTORZE!
wcgo c.:asu c:yta-
łem w krakow-
skicj prasie s::cze-
1: góly związane z
nowym hotelem
typu Holiday Inn.
, '. . Ponieważ jest to
. , obiekt pochodze-
nz a . zagranic::nego. nie zdziwiły
'11t11: le r.óżn.e dziwactwa. jak np.
unlkante lzc.zby trzynaście w nu-
meracji pomieszczeń, natomiast
::duJnzał mnie pewien fakt: w ho-
telu tym nie przewiduje się żad-
o llych luksusowych apartamentów.
Przes::edłbym możę nad tym fal,-
tem do porządku. ale oto znów
prasa doniosła. że w hotelu Re-
.. S "
w zczecinie. budowanym
rz
z fra'!lcuską firmę. również
-naJdowac się będą tylko stan-
da
d.owe pokoje dwuosobowe i
anz Jednego apartamentu.
Wydawać by się moglo. Panie
Redaktorze. że wla
nie stamtąd,
czyli z Zachodu. plynąć do nas
Powinny wzory zupelnie innego
rC?dzaju. To przecież tam stosuje
SZ
zasadę. iż kto ma forsę. ten
mzeszka sobie w luksusach. kto
za
nie ma - może się gnieździć
bYle jak i byle gdzie. A tymcza-
sem okazuje się. że tamci inwe-
storzy traktują hotele w sposób
demokratycznie jednolity. pozo-
stawiając apartamentyzm nasze-
mu krajowemu "Orbisowi". Za-
stanówmy się więc. po kiego
flr::yba "Orbis" w ogóle owe
partamenty wprowadza i hodu-
Je?
Pierwsi moi informatorzy (la-
two Pan zresztą zgadnie. skąd się
Wywodzący) powiedzieli mi. że
apartamenty są konieczne i dla
rangi hotelu, i dla powagi pr::ed-
siębiorstwa, i dla możliwości .:a-
kwaterowania bogatych cudzo-
ziemców. którzy o niczym innym
nie mar.:ą. jak o zostawianiu do-
larów w kasach "Orbisu". Argu-
mentacja ta nie przemawia mi
jednak do przekonania. Nie sądzę,
aby dobrze pomyślany i odpo-
wiednio wyposażony w wYQodne
ur.:ąd::enta hotel (jak np. "Holiday
Inn") cies::yl się gors.:ą opiniq,
niż taka ,.Cracovia". Co do powa-
gi pr::edsiębiorstwa. to lepiej pod-
piera ją solidność uslug, spraw-
ność funkcjonowania i jakość
pracy personelu. niż fakt posia-
dania do dyspozycji paru luksu-
SOWych apartamentów. A nikt
chyba nie watpi. że w tych dzie-
d
inach "Orbis" móglby i powi-
nZen niejedno usprawnić.
Najbardziej jednak denerwuje
nie absolutna ślepota twórców
z obrońców apartamenty%mu w
d=iedzinie takiej, jak psychologia
SPołeczna. Jestdmy państwem
SOcjalistycznym i staramy się,
ab¥ fakt ten jak najszybciej i jak
naJf?łębiej utrwalił się w świado-
mosci ogółu. Komu więc w na-
Szym kraju potrzebne sEt owe luk-
SUSOwe salony. w których tr:zy-
...............
}... .
rnjZCZyzna o zimnym spojrzeniu po-
t}}
Harry'emu wydostać się z .sa-
Go octu, a następnie zaciągnął go
-.:\
nętrza cha ty .
tra f . Doktorze, szybko pokaż. co po-
ISZ.
r
ężcZYzna otworzył walizkę z in-
('Zęś
entami. wyjął nożyczki, wyciął
r)o
Ubrania,. aby dost
ć s.ię do rany
_ Odo\\<-aneJ kulą polIcYJną.
Ii1 qrn Człowieku, prędzej, już nie
........ krWi - szeptał Harry.
ZłQ"\}.,'!!Y' laicy. nie macie pojęcia. ile
t}})Ż lek posiada w sobie krwi i ile
bię
Wytrzymać. Nic jednak nie zro-
el1n
z asystenta - tu spojrzał na
_ y
go. Ten jednak zaoponował:
ł1()s Nie .ma mowy. Po pierwsze nie
tt.
y
ldoku krwi, po drugie muszę
ac broń
ł;a
IJedna ręka dla przyjaciela, dru-
t(}
ć a broni. Dalej więc, musimy u-
ręce
li
nÓb
Co doktoc każe - po.lecił
Y.
P
trzebuję specjalnego mydła
_ O
Vledzial mężczyzna.
_ lamy t:\"lko zwykle.
E' dł
akim razie mu.s:imy myć rę-
n '(ht
ze.1. J
7.eli dostaną się do ran
F
b
I
,o:\.e . bakterie - z pana s7pfem
tet..
\.onIe
. !d-
g..(y w dl:ugiej trLymał pistolet.
dniowy puby t kos;:;tuje więcej niż
wynosi średni miesięczny zaro-
bek .:atrudnionego w nas::ej go-
spodarce? Ilu '/" końcu pr::yjeż-
dża do nas bogatych cudzoziem-
cow? Nawet najbard::ieJ optymi-
styc.:ny autor reklamowych pla-
katów nie próbuje na nich. u-
mieszc::ać napisów w- rodzaju:
"Polska
raj dla milionerów".
Jakie zresztą może mieć w grun-
cie r
eczy znaczenie te paręset
dolarow mniej lub więcej wobec
strat moralnych. jakie spowodo-
wać musi kultywowanie rażą-
cych spr::ec::ności w spoleczeń-
stwie lud::i równych?
Zresztą dla ostatec::nego rozbi-
cia mitu o apartamentach dla
bogatych dewizowców wystarczy
przejrzeć hotelową dokumentację.
Dużo częściej apartamenty te o-
płacane są w zlotówkach niż 'W
dewizach. i to przez kogo? C::a-
sami przez ludzi czerpiących do-
c1wdy z niezbyt wyraźnych i czy-
stych źródeł. a dużo czę
ciej
przez różne instytucje i przedsię-
biorstwa państwowe. Rozmaici
wyżsi urzędnicy przeróżnych cen-
tral. zjednoczeń i resortów pod
po::orem kontaktów z zagranicz-
nymi kontrahentami ur.:ądzają
sobie luksusowe wypady do luk-
susowych apartamentów, w któ-
rych przecież tak wygodnie od-
chorowuje się kaca po luksuso-
wych bankietach. Wszystko. o-
czywiście. za państwowe pienią-
dze.
Niech mi nikt nie wmawia, że
kraj nasz, c::y nawet konkretne
przedsiębiorstwo straci dobrą o-
pinię w oczach zagranicznych
klientów. jeśli wynajmie dla nich
i dla towarzys::qcych im krajow-
ców pr.:yzwoite pokoje, bez hipcr-
luksusów i silenia się na milio-
ncrski styl życia. Pr::eciwnie -
dla dobrego handlowca jest rze-
c.:ą jasną, że solidny partner nie
potr::ebuje świecić w oc::y blich-
trem. To bywa raczej metodą
hochsztaplerów i różnych nieso-
lidnych handlar.:y tr::eciej kate-
gorii. Tak więc caly ów aparta-
mcntyzm .nie ma ani sensu. ani
logic=nego uzasadnienia i należa-
łoby go jak najpręd:!ej zlikwido-
wać.
P.S. Oczywiście. apartamentyzm
kwitnie nie tylko na hotelowej
Q7'%ądce. Zbyt dużo już mamy tu i
ówdzie specjalistów od różnych su-
perluksusów i high life'ów. Lansu-
jq oni ten swój styl. powolując się
na fakt istnienia w naszym kraju
sporej liczby ludzi bardzo dobrze
zarabiających (artystów, naukow-
ców, fachowców różnych branż),
którym ma to być rzekomo potrze-
bne. Nie sądzę. by to mogło być
prau:dą. Klientami bywają czasami
synalkowie owych potentatów, ale
znacznie częściej tacy "specjaliści".
jak przemytnicy dzieł sztuki. którzy
do niedawna zabawiali się wynaj-
mując cale restauracje i statki spa-
cerowe na Zalewie Zegrzyńskim na
swoje milionerskie gangster-party.
- I sądzi pan, że W ten sposób rę-
ka będzie klinicznie czysta?
zaP}-
tał Billings.
- A pan sądzi. że odłożę maszy-
nę? Myli się pan. Sam pan powie-
dział, że potrzebuję tylko jednej ręki.
- Do asystowania tak, ale nie przy
myciu. Niech mu pan każe, aby mnie
słuchał. Inaczej nie ręczę za skutek.
Harry poczuł się lepiej. Ujął w r
-
kę swój własny rewolwer.
- Okay, Benny. Połóż maszynę
myj ręce.
Nagle w oczach Har-
ry"ego zawirował świat.
. ,.
Wszystko dookoła sczer-
.
_.,
niało. CZY.lby to był ko-
niec? Uczuł lodowaty
wiatr. sądził. że wieje z
otwart.ego grobu... Nagle grób zni-
knął. Zobaczył deski brudnej podłcgi.
A tuż obok swój pistolet. Nie miał
siły go podnieść. Potem usłyszał od-
głos upadającego ciała. Ujrz.ał przed
Oczyma pistolet i ... parę niezwykle
błękitnvch. zimnych .oczu. Teraz było
mu już wszystko jedno...
_ Doktorze, proszę, pomóżcie mi...
_ Najpierw starannie' skreouię
pana pnyjaciela - sp3jrzał na Be:l-
ny'ego le.lącego na podłodze.
_ Dłużej nie wytrzymam! Dlacze-
go nie chce mi pan pomoc? Przecież
jest pan lekarzem!
_ Myli się pan. To moja siostra
jest lekarzem. Ja tylko niosłem jej
walizeczkę z instrumentami. Byliśmy
wezwani do wvpadku. Jp"tem ['lice
Bil1in
s, inspektor p"licji krymi-
nalnej._
"tum.: (8\
,
!f.J'
t t
:::. 'P: ':_',
·
....;. ....
.
..y.«< -
f x_
:..x
; ..' . A .
.
;'.1 " .:';.."'ł .1:
.
,
i; ::
.
:.
,.f"
J.:.
.' ..
"': . ..." .
. >.
.:..'
"".: :"
" ,v;-. 4""
.
a:
..
ł
' "
:" ."i{ I f
... ....
! "'«
:
t
.
,'..
>
I I
-.-:.. . J
..
1", tr ·
.:: f'f
....
.-.i. "
"
;'. 'o:;( "" Ą
:t
ł't:
"y
"
. ...: ....;.
. ,. .
.
.. ..;
JAN ADAMCZEWSKI
. ,;::
"
:: .
k....:
..\
...
... "
.. 7.f'
' f.: i
: . " ..J
,"'
I
Oberże, hotele, zajazdy
edług najstarszych
to zw)"czajów. w Kra-
kowie zawsze bramy
zamykano na noc.
Klucze przechowywał
oczywiście burmistrz.
I nie było sposobIl.
aby po zmroku do-
stać się do miasta. A przecież tzw.
podmieJski ruch panował znaczny,
Po pierwsze: sąsiedztwo dworu kro-
lewskiego, po drugie: ruchliwy ży-
wioł w postaci scholarów. po trzecie:
tu krzyżo\\-ały się szlaki handlowe,
a więc przyjeżdżali kupcy z ładow-
nymi wozami.
Gdy z wież dzwoniono - każdy.
kto miał miasto opuścić - pospie-
szał do bram, kto był za miastem -
pędził, by w porę wrócić. Jeśli się to
nie udało, pozostawał zajazd czy go-
spoda. Pełno ich było w okolicach
bram miejskich. słynął 7: nich Kle-
parz.
Jak układały się stosunki między
mieszczańskim Krakowem a szlach-
tą przybywającą na wawelski
dwór? Otóż różnie to bywało. Na
przykład wręcz do historii weszła
sprawa zabójstwa żony właściciela
gospody. Heleny Straszowej.
Działo się to w czwartek, 26
września 1585 roku. Przed gospodę
Walentego Strasza - znajdującą się
przy ul. Floriańskiej, w miejscu dzi-
siejszego sklepu z butami .,Chełm-
ka" - zajechał wraz ze swoją świtą
szlachcic Jan Morawicki, właściciel
wsi Morawica położonej tuż za Ba-
licami. Był on potomkiem sławnych
Tęczyńskich. Już samo to pokre-
wieństwo wskazuje, że charakter
musiał mieć krewki. Zresztą w Kra-
kowie cieszył się sławą nie lada a-
wanturnil;:a.
Czy można się więc dziwić. że
stojąca właśnie w oknie karczmarka
Helena Straszowa krzyknęła szlach-
cicowi: "Nie wpuszczę!"? Morawicki
poczuł się dotknięty w swej godno-
ści. wyjął rusznicę z puzdra przy
siodle i jednym celnym strzałem
pozbawił karczmarkę życia. Widząc,
co się święci, ruszył następnie z ko-
pyta tak ostro, że zgubił rusznicę,
która później była dowodem winy.
Ukrył się gdzieś na Stradomiu, ale
miasto było nieustępliwe. Zresztą po
oświadczeniu Strasza przed sądem:
"Niech mi żonę żywą powróci. a ja
mu winę daruję". wyrok mógł być
tylko jeden na gardło. Niestety. jak
wynika z dalszych akt sądowych. był
to jeden z ostatnich wyroków. jakim
szlachcic został tak surowo ukarany
za zbrodnię popełnioną na miesz-
czaninie.
P rzenieśmy się teraz w czasy nam
::>liższe: w połowę XIX wieku,
kiedy to kilkakrotnie przez Kra-
ków przejeżdżał sam Honoriu5z Bal-
zak. Miasto próbowało ożyć przez
handel. m. in. wołami. Ale - jak
zauważa Maria Estreicherówna: ho-
telarstwo szwanko\\.ało także w
owych czasach w Krakowie.
Najleps7a oberża należała do Ma-
cieja Knotza. W
gra. który w r. 1801
nabył kompleks budynków przy ul.
ul. Sławkowskiej i św. Jana. Aby
nie urazić austriackiego zaborcy. za-
jazd nazwał ..Pod Węgierskim Kró-
lem", Może nawet nie nazwał go tak
wprost. ale wywiesił nad bramą kar-
tusz ze znakiem króla węgierskiego.
Resztę dorobili już krakm.vianie...
W zespr)le hotelowych budynkÓw
7nala7ł się tak7.e dawny zbór prote-
stancki. późnie.iszy kościół ba7ylia-
..
.. """,.'
.:
:..::
Fr:łgm..nł starf"l'o Krakowa
nów zwany "Na Żłóbku". Właśnie
ów kościół przerobił Knotz na salę
balową o trzech oknach. Sala była
ozdobna: otoczona galerią, pięknymi
stiukami, z dębową posadzką. Tu na
balach maskowych i redutach bawił
się cały eleg=;mcki Kraków.
Gdy więc w marcu 1843 r. do Kra-
kowa zjechał Franciszek Liszt, nie
mógł się gdzie indziej zatrzymać, jak
tylko u krajana w gospodzie ..Pod
Węgierskim Królem", I właśnie w
tej pięknej balowej sali koncerto-
wał Liszt trzykrotnie: 26. 27 i 29
marca. Jak podaje ówczesna "Gaze-
ta Krakowska" frekwencja była o-
gromna. choć ceny biletów wyśru-
bowano. Krzesła trzeba było powią-
zać łańcuchami, by powstrzymać
szturm entuzjastów węgierskiego
wirtuoza.
W pożegnalnym obiedzie 30
marca - brali udział m. in. Franci-
szek Wężyk - poeta i zarazem pre-
zes Towarzystwa Naukowego Kra-
kowskiego oraz Wincenty Pol. Na
cześć dostojnego muzyka napisali
oni dwa utwory poetyckie. Toasty.
jakie gęsto podczas obiadu wznoszo-
no, zaczynały się od słóv. "Polak -
Węgier. dwa bratanki'..
Aby zakończyć historię owej ober-
ży. dodam jeszcze, że później gmach
ten zajmowały koszary 2 Pułku Ar-
tylerii Konnej, a od 1858 r. znów za-
mieniono go na hotel. który tym ra-
zem nazwano "de Saxe".
Hotel Saski odżyje już wkrótce.
Po przeniesieniu teatru "Groteska"
aa ul. Skarbową - obecny gospo-
darz, "Juwentur". przystąpił do re-
montu obiektu. Powstanie tu hotel
młodzieżowy na 230 miejsc noclego-
wych. wyposażony we własną re-
staurację. kawiarnię. sale konferen-
cyjne i telewizyjne.
G dy Hungarus Mathias Knotz
odstąpił oberżę .,Pod Węgier-
skim Królem" - w Krakowie
z9częła na czoło wysuwać się gospo-
da ,.Pod Złotą Kotwicą". Najpierw
restauracja Kaspra Pollera znajdo-
wała się w domu ,.Pod Krzyżem"
przy ul. Szpitalnej (tam, gdzie dziś
mieści się oddział teatralny Muzeum
Historycznego). później (od 1834 r.)
Poller przeniósł j", do większych po-
mieszczeń.
Karmił znakomicie. Słynął z naj-
lepszej w Krakowie restauracji. Da-
wał "boeufstiki". "s::nicle z musz-
t
rdą", ..sztrudlc z jabłkami". ,.kar-
ple z sosem piernikowym".
ic więc dziwnego, że gdy 6 sty-
czma 1836 roku obchodził imieniny
- stali goście przysłali mu adre:s
kończący się słowami:
O Panie Kasprze! Nie byłoby w
Niebie
S
rawie
liwości i za szeląg stary
Azeby ktedy miano tara wziać Ciebie
Tam gdzie mieszkają Majc1{rzy
i Baltazary
.Jedną z osobliwosci oberży był
kruk - kul....wy, o złamanym skrzv-
dlp. Chodził, a właściwie .podskaki-
w
ł .na jednej nodze między stolika-
mi 1 wyłudzał od gości co smacz-
niejsze kąski. Raz pewien wrocław-
ski kupiec wycyganił od Pollera
sławnego ptaka. Wierny kruk aż z
Wrocławia na jednej nodze przy-
turlał się do ukochanego Krakowa.
Po POllerze pozostała jeszcze ane-
gd
tka o tym. jak 10 uwolnił się od
sł
Lb
wojskowej. Bo prawdę po-
w
edzlawszy. osiadł w na<; 'ym mif'-
śCle tylko dz
ęk! prz
'padk.")wi: J!:d
F
w r. 1809 wOjska austriackie w:y
o-
fywały się z Krakowa - on stał na
warcie. Nikt go nie zluzował. a gdy
wreszcie opuścił wartę, jego koledzy
znajdowali się już daleko, Austriacy
zajmując ponownie Krakow oskar-
żyli Pollera o dezercję. Wybronił sict
uwagą: "Przecież to wyście ucieklł
z Krakowa, a nie ja!"
Dopiero niedawno puywrócono
hotelowi najstarszą nazwę: ..Pod
Złotą Kotwicą'.. Potocznip jednak
nadal mówi się: u Pollera, Dziś jest
średniego standardu ten kiedyś no-
bliwy hotel, w którym zatrzymy-
wali się ziemianie puybywając z
interesami do Krakowa. Grała tu
pierwsza w mieście orkiestra jazzo-
wa. a w niej - jeszcze jako student
- późniejszy profesor Akademii
Medycznej Bole'5ław Skarżyński.
Takie to były czasy.
o ..lepszych" zaliczano jeszcze
..Hotel Pod Róz.ą" pr- y ul. 10'1.0-
riańs
iej i ,.Drezdenski" przy
Rynku Głownym 47. Do pomniej-
sąch - Hotel Po
ski "Pod Białym
Orłem" (ul. FllJrianska 42), "Pod
Czarnym Orłem" (ul. Poselsh:a)
..
arsz
ł\
Tski" (róg Sławkowskiej i
lJarskleJ). Na KlepaTZu najlepszą
enornę m.iał zajazd "Pod Furma-
lem". ale - jak Sdma nazwa wska-
uje - nie był to najlepszy hotel.
a t wyszynk miał przedni: grało
u tno Czeszek na harfie, git
ze i
j skrzypcach, a wojskowi Węgrzy
chętnie tańczyli czardasza. Na Stra-
domiu najlepszy b
'ł hotel "Pod Bia-
łą RÓ7ą" (pod numerem 13) znany z
pobytu Balzaka i drugi obok - "Pod
Złotym Wołem".
nó
anegdota: gdy córka Kę-
dZlersklCgo wyszła za mąż za Jul:a-
na Miłkowskiego, literata i publi-
cystę (wydawcę pis1l'l.8 ,.Orzeł :Bia-
ły"), m6wiono, że z "C=arnego i bia-
łcgo orla zrodzą się orlęta po p iela-
te"!
Przyr.ynkowy Hotel Drezdeński
był naJc.hętniej nawiedLany przez
wa.rs
awlaklJw, Bo na Królewiakach
ł:aJwlęks.ze wrażenie sprawiały: wi-
cok Sukiennic i hejnał Mariacki.
Znawcy starego Krakowa
a-
dajq
e Radwański obronił Bramę
Flonanską przed zburzeniem, uza-
sadniając konieczność jej istnienia
tym, że chroni ona przed wiatrami
ktore mogłyby figlarnie podrywa
spódnice zacn.ych m
tron spieszą-
cych do KoścIOła Manackiego. Rze-
czywistość jest nieco inna: Kleparz
zawsze uchodził za wyjątkowo nie-
porządną dzielnicę; co wykorzystał
Feliks Radwanski, twierdząc, że. jeśli
Brama Floriańska zostanie zburzo-
n
. to wszystkie śmieci z Kleparza
wiatr będzie niósł w miasto. Praw-
da, niepra.wda. ale Bramę Floll"iań-
ską
B
bakan i trochę murów Rad-
wanskl uratawał!
M ni.ej więcej od 1850 r. wszystkie
większe ..h?,tele zaczęły o
ł
szać
. w "Czasie wykazy przYJezdża-
Jących
ości. Właśni<:- obecność Bal-
7aka została . przez "Czas" i'arejestro-
wana w maJu 1850 r. Takte dzięki
n?tatce z. ."Cz
su" udało się dokład-
me ustahc dZień przyjazdu do K _
kowa Włodzimierza Lenina któ ra
z t ł . ' ry
a rzyma Sl
w hotelu "Victoria"
przy ul. ZWierzynieckiej 6. (Pierw-
szy hotel "Victoria" znajdował się
przy ul. św. Anny).
Tak było niegdyś w Kra kowl . e
Jak . t d . . . .
Jes zlslaJ - sami wiemy bez
pomo
y report(>rH. Zrf''>7tą hotele w
rcdl.aJu ..Cracovii.' czy Holiday I'lllO
są zby
mlo?e. by mogły już coi
znaczyc w hlsiorii naszpg() miasta.
/00352_0001.djvu
DZIENNIK POLSKI
Nr 48
.
)lariusz Zarliski b).ł wohkowym w randze renerała. intere
owal
tdę żeglarstwem i taternictwem. Był takie założycielem rórskiego po-
gotow;a ratunkow{'
o. J.\
KOMORNICKI Je5t inżynierem leśnikiem.
ts:erT1
kiem z zamiłowania i od paru lat pełni funkcję naczelnika
Gorsklcgo Ochotniczero Pogotowia Ratunkowego. To w zasadzie dzie-
!IIiqty naczelnik po :\tariuszu Zaruskim (GOPR rozpoczął swoją dzia-
lal
os(' we wczesnHh latach dziewiętsetnych). ale że zmian organiza-
{'YJr.
.ch było w międzyczasie sporo. zmieniały się też funkcje i na'Z-
Wy - więc dokładna "numeracja" naczelników nie przedstawia się
prosto.
Prtyjęlismy jednak z Janem Komornickim. ie jest dziesią,tym po
Zaruskim. ustaliliśmy. ie ma niewspółmiernie więcej zajęć niż jego
wielki poprzednik. I'dyż dziala dziś w kraju sześć rrup GOPR-owskich.
podczas I'dy w czasach Zarusdel'o była tylko jedna - tatrzańska.
Zatrudnia obecnie GOPR 99 praco\\-ników etatowych (ratowników i
pracowników administracyjnych) - najwięcej. bo Z7 ratowników e-
łałow
ch pracuje w Tatrach. Ale jest to też teren najwięk
zy. i wy-
magają.cy n:ajczęstszych interwencji. Zima i latn - jednaKowo dei-
ka »ora dla tatrzańckich rl,towników. toteż najtrudniejsza tu służba
ze wszystkich i na pewno najbardziej niebezpieczna.
iebi
ki krzyż na r
-
k3Wic. bordowe swe-
try. Poznać ich moż-
na w zasadzie zawsze
i wszędzie. bo i nieC'o
z wysoka si
noszą.
Ale to chyba prlywi-
lej i niemal statl1s
wszystkich g6rskich słu!b ratowni-
cI).ch ś\da
a.
- l stalmy jednak: służba-po-
wiI'ność czy służba pieska!
- Służba przede "' sZj.stkim cięż-
ka. Proszę sobie wyobrazic jedną z
nasn'ch ostatnich akcji ratu'1kowych
w Jaskini Zimnd. SCiąenęliśmy nie-
mal wsz
:s
kich ll'dzi. jAkich '11!eE-
śm
. do d
spozJ"cji. pozostawiając w
wybraniem nieprzemyślanej drogi
w jaskini itp.
Przedwko sankcjom przemawia
jednak zbyt wiele względów. aby
można było pieniędzmi regulować
ruch turystyczny i taternicki. A
wi
c na przykład i3tnieje przy-
puszczenie, iż wiele wypadków u-
krywano by właśnie w obawie
przed konsekwencjami finansowy-
mi; podejmowano by także improwi-
zowane samorzutnie akcje ratunka-
we o trudnych do przewidzenia
skutkach. Podobne przykłady możn:J.
by mnożyć. A poza tym instytucj a
wprowadzajaca sankcje pr"?:estaje
i('-
szyć się społcczn
'm zaufanil"m, beL
niego zaś ratownictwo górskie str=ł-
skiego. który często nie odpowiada
surowym normom bezpieczeństwa.
Podobny sprzęt z konieczności sto-
sujemy także w szkoleniu ratow-
ników. Czyniono próby z linami
szwajcarską i polską w AGH w
Krakowie. Wszystkie metrowe od-
cinki liny szwajcarskiej poddane
próbie na zrywanie i wytrzymałość
dynamiczną miały jednakową war-
tość, podobne odcinki liny polskiej
- zupełnie różną.
- !\ więc potrzeba większych
dotacji na sprzęt ratowniczy?
- Oczywiście. Co najmniej 20 ty-
sięcy dolarów rocznie na uzupeł-
nienie sprz
tu. Jeżeli powiem. że
sanki do zwożenia połamanych nar-
ciarzy. tak zwana akia, kosztują 500
dolarów. a zestaw alpejski tysiąc,
to będzie wiadomo. jak kosztowny
to sprzęt. Otrzymał co prawda
GOPR w zeszłych latach jednorazo-
we dotacje doJ.arowe (60 i 30 tys.
do
arów). ale sprzęt zużywa się bar-
dzo szybko i dotacje te były w grun-
cie rzeczy niewielkie. Powiem tak-
że, że np. po jednorazowej akcji w
jaskini linę trzeba wyrzucić. Tak
surowe są wymogi bezpieczE'ństwa.
Poza tym sprawa kontaktów. Wia-
domo, że w tej służbie są one wy-
jątkowo potrzebne. Niestety, nasi
ratownicy zbyt rzadko jeżdżą w Al-
py. choć tam stosuje się nainowo-
cześnieisze metonv i sprzęt ratow-
niczy. Najlepsze służby w wysokich
górach istnieją w Austrii i RFN, a
także w Szwaicarii. Francji i Wło-
zech. Ale podkreślam jeszcze ra?::
nie rramy powodów. aby się wsty-
iesiąty
1.0
arus
.
l
schroniskach jedynie dyżurnych ra-
towników. Akcja trwała paręflaście
godzin - powiem tylko. że poszko-
dowani w ja.skini grotołazi znajdo-
wali się w odlcgłosci blisko 10 go
dzin marszu od wejscia. A wiadomo.
ŻI! wszystkie akcje w jaskiniach na-
leżą do bardzo trudnych i ryz,ykow-
nych. Mógłbym na ten temat wiele
m óv,rić. Chocby o wyprawie po
zwłoki w jaskini w Dolinie Ko
ci
-
liskiej; ostatnia trwała 52 godziny.
'Wbrew pozorom nie mogliśmy
zwłok pozostawić pod ziemią - nie
tylko ze względow czysto ludzkich.
ale przede \\"sz
.stkim sanitarnych.
Albo ciągnące się całymi godzinami .
poszukiwania młodego chłopca, któ-
ry wszedł do jaskini nie wiadomo
gdz.ie i. kiedy. Znaleźlismy go przez
prz
'padek w Szczelinie Chochołow-
skiej. niemal w ostatniej chwili.
''1
1
Znają zresztą GOPR-owskie kro-
:!.iki dzirsiątki i setki akcji, kiedy ud
Izybkośd działania zależało ludzkie
tyciE'. A więc działanie tu mU3i być
błyskawiczne. inaczej nie miałoby
większego sensu. Jest to więc na
;>ewno służba-powołanie, ale i pieska
:)na także może być - kiedy przyj-
dzie działa c \V mrozie. w strugach
d("szczu. w ciemnej jaskini. kiedy.wo-
da leje się za kark. a ręce i no
i
brnłł w błocie. Muszę jednak po-
wied ziec, że ratownicy spełniaj łł
swój obowiązek zawsze' z poświęce-
niem i nigdy nie ociągają się przed
żadną akcją...
- Czy w tE'J sytuadi nie u-
waża. Pan. że należałoby PQbi
rac
opłaty od łych wUY!łtkich. któ-
rych GOPR ratuje? O ile się orien-
łuJ
. tak jest w alpejskich krajach.
podobny system wprowadziła
Slużba Górska w Słowacji. A mn-
ie to właśnie nasz system jest
słuszny - ratowanie bezintereso-
wne?
- W sferze turystJ ki, pojt:teJ
szeroko, mieści się także pojęcie wy-
padku względnie zagrożenia wv-
padkowego. zawinionego lub ni"'.
W tym pierwszym prz
padku będzie
to zwykle lekkomyślnośc, brawura
lub po prostu głupota. Czy kon-
sekwencje czyjes głupoty lub l8111-
faronady ma ponosić społeczeństwo?
- to przemawiałoby za ustanowi
-
nio:i11 sankcji picmi
nych przy po-
dejmowaniu wypraw ratunkowych.
A więc wyraźna prewencja jako śro-
d
k powstrzymuj_cy niewczesnych.
tur.'stćw pruci wejściem w ścianę.
ciłoby wiele ze swych walorów. My
po prostu musimy czuć się potrze-
bni i wiedzieć. że turyści nam ufa-
ją.
Złoty środ
k. to chyba pięt:1owa-
nie i finansowe karanie przypadków
skrajnych. wynikających z głupo-
ty lub beztroski. Np. kiedy - t>ożal
się Boże - turysta wpisuje do .,ksią-
żki wyjść" wycieczkę na Rysy. nie
wraca z ni..j w określonym czasie
i przez wiele godzin ratownicy gór-
scy przeszukują teren przypuslczal-
nego wypadku. Tymczasem ..turysta"
siedzi w knajpie w Bukowinie.
zęsd
kompletnie zalany. Były i takie-
przypadki. Wtedy aż' ręka człowi(30ka
sw
dzi - wlepiłbym karę i żądał fi-
nansowego przynajmniej zadośćtfcz...-
nienia za ludzki pot i ogromny wy-
siłek. W tym .::amym czasie n07e
zdarz
.ć si
wypadek prawdziwy. 00
którego nie będzie miał
to ruszyć.
Bo nie ma nic trudniejszego nIZ
szukanie człowieka w górach. W te-
renie przepastnym. często ciężkim
do przejścia. Swego czasu 80 ratow-
ników przez trzy doby szukało mło-
dego chłopca w rejonie Doliny Ch:>-
chołowskiej. Ale trzeba jednocześn!e
powiedzieć, że podobnych przypad-
ków wydarza się w ciągu roku nie
więcej niż dziesięć.
- Wprowadził GOPR w po-
przednim roku helikopter do służ-
by «órskiej. co w dużej mierze
wpłynęło na efektywność pracy
ratowniczej. Czy GOPR jest słui-
b
nowoczesnlł i czy w).posażony
jest w nowoczesny sprzęt.!
- Górskie Ochotnicze Pogotowie
Ratunkowe jest c7.łonkipm Mię-
dzynarodowej Komisji Ratownict\lta
Górskiego IKAR. już to samo na-
kłada na nas obowiązek stałego do-
skonalenia metod i posiadania naj-
lepszego sprzętu. Tak więc szkole-
niowo w niczym nie ustępujemy or-
ganizacjom ratownictwa w Alpach.
Do niedawna Alpy wyprzedzały nas
pomocą z powietrza - dziś i ten
problem nie istnieje. Dzięki pomo-
cy Ministerstwa Zdrowia i Opieki
Społecznej oraz osobistej inicjaty-
wy ministra otrzymaliśmy w Zako-
panem śmigłowiec, który obsługuje
jednocześnie grupy tatrzańską. kry-
nicką, podhalańską i częściowo be-
skidzką.
Układa nam si
także bardzo po-
myślnie współpraca z Zespołem
Lotnictwa Sanitarnego w Krako-
wie. ten zespół zapoczątkował w o-
góle gorskie ratownictwo z powie-
trza. Wszyscy pilo\:i są zresztą
członkami GOPR: Tadeusz Augu-
styniak, Zbigniew Lukasik, Wiesław
Wolański. Janusz Siemiątkowski.
Mamy także doświadczonych leka-
rzy. członków GOPR. Ratownicy Hą
przeszkoleni co najmniej w zakre-
sie kursu PCK trzeciego stopnia,
dochodzi tu także szkolenie specja-
li
tyC'zne. Do tego momentu jesteś-
my. jako ratownictwo górskie. no-
wocześni.
Kończy si
jednak nowoczesność,
kiedy dochodzimy do sprz
tu ate-
stowaneco. A wi
- liny. czeka-
ny. raki, haki. Atestowant'Co
prz
-
tu jt'st tAk mało, że w wielu ak-
cjach musimy używać Iprz
tu pol-
t -
dzić. Wyszkoleniem i metodamd na-
sze ratownictwo górskie nie odbie-
ga wcale od alpejskiego.
- A organizacyjnie?
- Każdy kraj ma swoją specyfi-
k
. my oczywiście także. Poazielili-
śmy kraj na sześć obszarowo Istnieją
grupy: tarzańską z siedzibą w Za-
kopanem. podhalańska w Rabce.
krynicka w Krynicy. bieszcza.dzka w
Sanoku, beskidzka w BielsIm i su-
decka w Jeleniej Górze. To zdaje
na ogół egzamin. Poza Tatrami
GOPR działa od roku 1952', N'to-
Itlia&,L dość _t..r\,4dn.9__opanQ.w.!£_y(iel-
kie tereny zbyt małymi grupami.
Dysponujemy raptem stoma ratow-
nikami etatowymi i około 1500 o-
chotnikami. Na pewno jest to za
mało, skoro rozwój turystyki wy-
przedza w dużym stopniu rozwój
ratownictwa górskiego. Chodzi o
bazę. ludzi, stacje ra tunkowe. sprzęt.
transport i związaną z tym opera-
tywność.
Istnieje jeszcze inny problem-
czy GOPR jest należycie wykorzy-
stany? Czy ma zajmować się tym
wszystkim, co dzieje się w górach
- a więc służbą przy tysiącach
istniejących już dziś w Polsce wy-
ciągach narciarskich, zwykle bardzo
prymitywnych? Czy mają być
GOPR-owcy strażnikami górskiej
przyrody, czymś w rodzaju górskie-
go ORMO. włącznie z troską o
szlaki górskie, ich znakowanie i kon-
serwację? Czy też wyłącznie zajmo-
wać się czystym ratownictwem?
Gdyby GOPR miał interweniować
we wszystko. co wiąże się z górami.
trzeba by tę organizację zupełnie i-
naczej ustawić. W Słowacji na przy-
kład Górska Służba zajmuje się
także znakowaniem szlaków. tam-
tejsi ratownicy są przewodnikami
górskimi, narciarskimi itp. Istnieje
więc chyba konieczność zmiany mo-
delu ratownictwa górskiego w Pol,;"
sce, ale trzeba to uczynić z ogrom-
nym wyczuciem. Wydaje się nadto.
że instvtucia ratowników-ochotni-
ków z
niknie. gdyż coraz trudniej
tym ludziom o społeczne zwolnienia
na akcje. szkolenia itp.
A poza tym sprawy finansowe.
Starszy ratownik zarabia dziś mie-
sięcznie 2700 złotych. naczelnik gru-
py 3800 złotych. Wymaga.nia są je-
dnocześnie bardzo wysokie. Naczel-
nik grupy musi być przewodnikiem
co najmniej drugiej klasy. instrukto-
rem narciar
kim i taternickim. mu-
si mieć wyższe w
.kształcenie. Ra-
townik natomiast obowiązany jest
znakomicie znać góry. świ
tnie jeź-
dzić na nartach (co najmniej w za-
. kresie stopnia pomocnika instruk-
tora). musi być taternikiem. Za to
wszystko pieniądze nie są najwięk-
sze.
Inna sprawa, to organizacyjne u-
stawienie GOPR. Dziś w PTTK
traktowani jestesmy jako jedna ze
służb. Tymczasem powinniśmy być
jednostką usługową, wykonujemy
przecież usługi dla turystyki. Zmia-
na organizacyjna pociągnęłabY za
sobą także zmiany finansowe i moż-
liwości - dotowania. To jest sprawa
(Dokończenie na .tr. "
ANDRZEJ SAWICKI
azimierz Podsadecki
"wsze sceptycznie
Łapatrywałem się na
mechaniczne szere-
gowanie artystów w
grupy pokoleniowe.
czy roczniki. A jed-
nak nie da się przecież
zaprzeczyć wpływu
wydarzeń i - ogólniej - atmosfe-
ry czasu na kształtowanie się oso-
bowości ludzkiej.
Kazimierz Podsadecki *) rozpoczy-
nał swą artystyczną drogę w okre-
sie burzliwego formowania si
spo-
łecznego. ekonomicznego. państwo-
wego Polski. W roh:u 1918 Podsadec-
ki miał czternaście 'lat. Ruchowi
społecznemu pierwszego dziesięcio-
lecia niepodległej Polski to\yarzy-
szył równJe intensywny ruch kul-
turalny i. artystyczny. Torowała so-
bie drogę awangarda. raz po raz
wybuchały zaciekłe spory o kształt
sztuki nowoczesnej. W dyskusjach
używano nie tylko gorących argu-
mentów_ ale i broni palnej: na
przykład w słynnym pojedynku
Słonimskiego ze Szczuką.
Podsadecki po studiach w Kra-
kO\.vskiej Szl
ole Przemysłowej zbli-
żył się do awangardy plastycznej i
filmowej tego okresu. Trudno zre-
sztą. aby młody. chłonny człowiek
nie zbliżył się do awangardy. gdy
była ona tak aktywna. Przecież gdy
Podsadecki miał 20 lat. szerokim
echem w środowiskach artystycz-
nych zabrzmiał ogłoszony przez An-
dre Bretona manifest surrealistycz-
ny. W tym samym roku odbyła się
w Warszawie wystawa bloku kubi-
stów. suprematystów i konstrukty-
wistów. która wywołała nową falę
dyskusji. W dwa lata później Pod-
sadecki weźmie udział w wystawie
ugru'powania Praesens.
Współpraca ze ..Zwrotnicą" i "Li-
nią". osobisty kontakt z Peiperem
niewątpliwie miały wpływ na kie-
runek rozwoju tego autora. Mam tu
na myśli zarówno jego zaintereso-
wanie fotomontażem. jak i przeję-
cie się - poprzez uczestniczenie w
środowisku "Zwrotnicy" - sztuką
abstrakcyjną. Gdy dzisiaj ogląda-
my powojenne prace malarza. mo-
żemy dostrzec. jak bardzo obecce
są t
m doświadczenia jego młodości.
Zanim jednak przystąpię do
zcze-
gółowszego omówienia tych prac.
pozostańmy przez chwilą przy foto-
montażacb. o których też nie należy
zapominać. Były One wykonywane
w dziesięcioleciu 1926-36 i stano-
wiły osobny. ale nie drugorzędny
dział twórczości plastycznej Podsa-
deckiego. Zacytujmy tu jego własne
słowa: ..W roku 1926. mając 22 lata
powitałem fotomontaż jako twórcze
novum dające duże możliwości za-
równo czysto formalne. twórcze. jak!
usługowo-użytkowe". Odnoszę wraże-
nie. że fotomontaż - surrealistycz-
ny w łączeniu elementów. realisty-
czny jednak w tworzywie - był dla
zmysłowej natury tego artysty nie-
jako wytchnieniem po spekulacjach
abstrakcji.
Jeśliby więc pos.zukiwać ba.rdzo
ogólnych przesłanek powojennego
malarstwa Podsadeckiego. to moż-
na by powiedzieć. że złożyły się na
nie doświadczenia abstrakcji. na-
stępnie kubizmu i filmu (o tym za
chwilę). przy równoczesnej wy-
ostrzonej zmysłowej .wrażliwości.
Ab
trakcja z lat dwudziestych i
pierwszych lat trzydziestych. która
przede wszystkim stawiała wyma-
gania dyscypliny konstrukcyjnej.
pozostawiła w powojennych płót-
nach Pod:;adeckiego ślad w postaci
bardzo rygorystycznie przeprowadza-
nych kompozycji. Jak gdyby arty-
sta zachował przez lata w pamięci
postulat "Bloku": ,.Plasko
ć. Ab-
stTakcjonizm i oeometryzm wyni-
kajqcy z Deometryzmu blejtramy".
Zetknięcie z awangardą filmo:
- malarz ten obok Janusza
Brzeskiego. Jana M. Szancera!
;
munta Strychalskiego i Vl1to. o
Zechentera współorganizował studl
Polskiej A wangary Filmowej :- 0-
ra.z zainteresowanie ..zwr<;>tn.lc
:
ców" kubizmem poprowadziłY Po h
sadeckiego w
troJ1ę kubizująCYc
kompozvc;i A więc oko rnalarz
,
niby k
mJe
a filmowa. porusza Się
. tu cle-
wokół przedmiotu. Przedmlo, o
goś realnie istniejącego. dostępneg
zmysłowo. to
W stosunku do abstrakcji je
t
całkowicie inne ujęcie rzeczy\VLSt
-
ści. I ma ono kO!1kretne malars
le
konsekwencje: w latacl1 t:zydzl
:
stych WZirasta zainteresowanle art.
./.::..:::,::
':'<:",.- .
.'j-
't,,:: .}\.'
. ". f
". .;,.
....-oc .
;
-.,.
.
. -,
:::'::::
.. ,...:\:.:
0';.;",.:0"
:.:.:...:.....
".: ......,;
". -. . ,"
",.
"''':;::
'
.a-
sty kolorem, wzbogaca się 1 rozJ się
śnia nieco paleta. Tu z
CZyna dz ie
droga w stronę natury. ktora. bę 'ą-
tą właśnie najbardziej odpo
''lad.aJ u-
cą temperamcntowi. wid
emu
go
miejętnościom Podsadecloeg o . e k-
stopniowe oddalanie się od abstr8 iu
cji i kubizmu - przy zachow an 6.
d .wiadcze
wszelkich pozytywnych os .ejl,
tego okresu: dyscypliny kompoz)b"
konstruowania płaszcz:rzn. WydO' era
wa.nia formy -. .była od d alalI1 1 ści,
się od konstrukcji ku zmysło
neJ
od suchej kalkulacji ku ma
er
a do
rzeczywistości. od uogólnienia
konkretu. tWO
Dojrzałe. powojenne t;lalars ta
Podsadeckiego łączy en
rglę SP
)I1dO
nicznej reakcji z umiarem ŚWl
inlł
mości. temperament z dYs
YP )"
nabytą na drodze doświadczen. %jąC
słowość z refleksją. Przekła a i.
rzecz z języka psychologicznego O
b'
su na język terminów plastycznY a
malarstwo to oparte o studium
y
tury manifestuje się w kornp
et.
cjach Zd"ównoważonych o sz1a C .ch.
nym kolorycie. zdyscyplinowan1ęts
gdzie wielość form i planóW u ZU"
w przemyślaną konstrukcję uk
zy"
je czy.sty. harmonijny kadr rz e
wisto
i. . n S "
Szkoda. że na wystawie nie z un-
lazły się bardz.o interesujące rr s rna ..
ki tego autora. Podczas gd.y w. od
larstwie w miarę oddalania Się r"-
kubizmu zanikają kontury! Wtr
e"
sunkach zdaje się wyżywac po ;tą.
ba operowania linią giętką, bO
ę i
sprawnie wydobywającą for J{a"
gubiącą ją pośród orn
m
nt1
. teł
pryśną i posłuszną. Nlehc zn1e k t6 -
są reprezentowane' akwa
el.e,. ;8"
rym należy się więcej uwagi I nicb
interesowania. Częstokroć d? O"
powracał Podsadecki i wiele lcb p
zostało. od
Minie niebawem sześć lat 1;:8-
śmierci tego artyty. może doc
.e je-
my się pełniejszych prezentacji
go twórczo ści.
d",,,r!f't!'"
*) :Malarstwo Kazimif-rza po . kit.
kie
o. Galeria Kramy Dorninik ans
Kraków. ul. Stolarska.
ANERI
Go zrobić Z wierszem poety?
Odpowiedź Witoldowi Z
che11.t
owł
1. Wyciąć zrazety.
by w zamęcie cza'lu
nie z«lnął papierem
wykradzionym lasom.
!. Dzieciom kazać.
co szkolne odrabiają lekc.-je.
złapać wiersz jak motyla
I umiejclć «o troskllwie
w ciężkiej już dość teczce.
3. A nam starym
przygarbionym wiekiem
często ctytać Co.
dziękując poecie
te pozwolił nam je
zcze
IInuć marzenia e wiośnie...
/00353_0001.djvu
Nr 48
DZIENNIK POLSKI
'..ł... 7
.:.
I
.1
Alt{.
.,
OWSKA 1
.9 a snoty można uniknąć
rr W Qskie gardło" krokowskich sklepów
...
:
.-
.
::. '
i
::::
-'X,:,:,:,",
,
r '$ ,:,::
f:::'
.,.,:.
", ',' <':
':;
':::
-2!':'
'::
.
:;
.: v
.....-...,...
ł-
'.
:
;::::f
..li:.., ",:,
,..
:.t''''
. ..
--.
;:::
,:
:--....
iasnota lokalowa to jedna,
naj-
\\'Iększych bolączek naszego miasta, od
kt6rej nie jest wolny i krakowski han-
el. W wielu jednak wypadkach tłoku
; cias
oty daloby się uniknąć dzięki
t.pszeJ organizacji sprzedaży. innemu
Ustawieniu regałów pólek z koszyczka-
ł11i itp.
. Sklep na pl. Na Stawa-ch znany
Jt.st z tego, że kupujący aby wziąć ko-
YcZek musi wvchodzić na zewn
trz.
odobnie jest też w "samie" mięsnym
I..I."
':',
"a go"aC
.
.... .
Uaktualnić tablice!
l'\a przystanku tramwajowym
rzy ul. Limanowskiego wisi tab-
lIca informująca, że trasą tą j
zdzi
..13", co już od dawna nte ma miej-
ca. Nie jest to zresztą jedyny dez-
I
formator w tym względziE', rów-
nle
na innych przystankach tram-
vaJ?WYCh i autobusowych wiszą
tbl1
e nieaktualne, wprowadzające
udzl w blado MPK powinno na
bi,:żąco info"rmować o wszystkich
zaistniałych na liniach zmianach,
naWet jezeli są one chwilowe. (km)
... ....
.::.>:.::;:.:... :::
...
". 0"0.
oC". ..
),s.»
,,,,
.,,,:
ASA'
5 Sw..
.
'
1.
:.:: ;!I:
dublujące 5Ó.ę częściowo nawzajem (część
tych samych artykułów znajduje się tak-
że i na sali), natomiast stoisko z warzy-
wami mieści si
wewnątrz sali. Wskutek
tego rozmieszczenia klienci uczekujący
długo przy stoisku warzywniczo-owo-
cowym na rozważenie towarów bloku-
ją koszyczki, po które ustawiają się cza-
sem wprost gigantyczne kolejki. Kto
chce te7 np. ku.pić mleko w proszku
"odstać" musi swoje w kolejce do stoi-
ska mleczarskiego itp. itd.
Nie lepiej dzieje się i na innych pię-
trach domu handlowego - bowiem u-
rządzono go wedlu g zasady "szwarc
mydło, powidlo". I tak np. na drugim
piętrze zlokalizowano oddzielne stoisko
z artykułami przecenionymi, co nie
przese;kadza, że lakież artykuly ekspo-
nOwane są i w mnych miejscach i\ali.
Konia z rzędem temu. kto dojdzie we-
dług jakiego klucza porozmieszczane są
w "Jubilacie" stoiska z dziewiarstwem
i sukienkami...
Przykłady złego, nielogicznego I nie-
f'konomicznrgo wykonp.tania mif'jsca.
kaidv z nas zna najlcpif'j z własnf'go
dośw'i:łdczenia. Dlatf'go td prosimy na-
"zych Czytelników. aby pomal'ali nam
we wskazaniu tego rodzaju błędów i w
podsunięciu najwłaśdwszych rozwią-
zań. Możf' opinif' klif'ntów w ten
po-
sób wyra:ionf' zdopingują krakowskich
handlowców do przeprowadzenia pro-
"tych a pożytecznych zmian. (b:łr)
Harcerskie
1 17 najbliższq niedzielę 29 bm. 120 in-
'ł atruktorów harcerskich z poszcze-
gólnych Hufców weźmie udział w VII
Konferenc. Spra wozda lCCZQ- Wyborczej
Chorqgwi Krakowskiej. Po dokonantU
reorganizacji administracyjnej, Krll-
kOu.'ska Chorągiew liczyła ok 010 fi3 LJJ-
sięcy zuchów. harcerzy ł fnstruktoróu.'.
obecnie ilość ta wzrosła do 10 tysię-':l1.
Największy przyrost ronotou:aly Huf"e
Nowa Huta. Wieliczka, Myślenice i
Skawina.
Plany na nadchodzący okres sq b!)-
gate i amhitne. M. in. kontynuoa:ana
będzie realizacja czteroletniej Odzn
kł
Cllorqgwianej "Kościuszkowcy". prze-
prou'adzone- obchody 50 rocznicy pow-
tania Czprwonpgo Harcerstwa, prou:a-
dzona akcja "Ochotnica-SD". W poszc:e-
gólnl1ch dzielnicach przeprowadzone
zostanq ,Dni Hufców". których "elem
ma być przybliżenie zuchom i Iz.orce-
rzom tradycji postępowych ruchów
społecznych Krakowa.
Kolejny numer
..l\lagazynu Studenckiego"
Wczoraj ukazał się nowy numer
je:dnodniówki studenck:f'j redagowand
przez członków Klubu Dzif'nnikarzy
Studenckich - aKrn
ę Komisji PI'opa-
!:"andy Zarzlłdu Krakowskiego SZSP
Obecny 16-stronicowy numer poś\\ię-
('(my został", większości II Konł'rrt:ncji
prawo7.(ław(,70-Wyhor('Zł'.i SZ
P. Mło-
dzi autorz
'. dla których ..Magazyn"
jest dzirnnikarskim poligonem, przy-
nosi SZf"rf'1{ cirka wych pozycji dot
'CZIł-
cych problemów krakowskiego środo-
\. i!:ka studf'n('kif'
o. Na UW:łg
zac;łu-
.-uje m. in. ciekawy fotoreporta:i
Jacka Wcisły, l:łur('ata konkursu na
najlepszego studf'nckif'go fotografa.
Strzały na placu Kossaka
II lipca 1944 roku, wkrótce po go-
dzinie dziewiątej na placu Kossaka w
Krakowie rozległy się serie pistoletów
maszynowych. Zołnierze batalionu "Pa-
rasol" AK mieli w tym dniu wykonać
wyrok na sekretarzu do spraw bez-
pieczeństwa w tzw. rządzie Generalnej
Guberni. generale waffen SS i policji
Wilhelmie Koppe. Przygotowania i
przebieg tej niezwykle dramatycznej
akcji są tematem dokumentalnego słu-
chowiska: "Zamach na Koppego", któ-
re usłyszymy w programie III PR \V
niedzielę 29 lutego, 7 i 14 marca o
godz. 12. Autorem scenariusza jest kra-
kowski dziennikarz Stanisław M. Jan-
kowski, rriyserowała Romal1f1 Bobro-.
wska, realizacja akustyczna Jerz
go
Atamańczuka. W słuchowisku, przy-
gotowanym w Rozglośni PR w Kra-
kowie, wśród 36 aktorów usłyszymy
m. in.: Bożenę Adamek. Andrzeja Bal-
cerzaka, Alpksandra Bednarza. Jerze-
go Bińczyckiego, Mariana Cebulskiego,
Jerzego Trelf:, Janusza Ostrowskiego.
Jerzego Radziwiłlowicza. (lek)
. .
zamierzenia
W zakresie t1:ychou:ania int
rnac;o-
nalistllcznego Komenda Chorqgu'ł bę-
dzie kontynuotcać m. in. cykl lO d., "
"Ojczyzny naszych przyjaciół", rozs
!-
rzać międzynarodowe akcje letnio-1.VlI-
poczynkowe. rozwijać Kluby Przyjaźni.
Powstanq dalsze Harcerskie Klu'l]y
Dyskusyjne z Kolami Mlodych R!.I
jO-
nalistólc, kontynuowane będą zajęcia na
Harcerskiej Wszechnicy Politycznej.
Plany przewidujq róu'mez prou'ndz'!-
nie i wzbogacanie różnego rod-n'iu
form rekreacji i lI:IIPoczynku, z któ-
rych obozy letnie i zimowhJca zdobył
obie zaslużoną rla u'C tł"Śród dzip
i i
młodz'eżv. J{s%talceni
kadrv instruk-
torskie), rozu.'ój druiyn Harcerskitj
Slużby Polsce Soc;alist.ycznej IC szko-
lach ponadpodstawowych, Inp6lpra
a z
innymi organizacjami mlodzie-iowymi
- to kolejne zadania.
Sesja DRN Nowa Huta
XI zw
'czajna sesja Dzielnicowej
Rady Narodowej Kraków-Nowa
Huta odbQdzie się l marca o ł. "»dz.
10 w budynku Urzędu Dzielnicowe-
1:0 na os. Zgody 2 i poświęcona
-
dzie podsumowaniu planu społecz-
no-gospodarczego dzielnicy w roku
1975, czynom spolecznym, działalno-
ści plac6wek hancHowych i usługo-
wych oraZ akcji porządkowania
dzielnicy.
Warto wiedzieć; sJiOTzystat...
. Wernisaż wystawy ..Tkanina An-
drychów 75" odbędzie się l marC8 o
godz. 19 w galerii "Pryzmat" przy ul.
Lobzowskiej 3.
. Klub ..Amicus" zaprasza samot-
rych na wieczorek przy muzyce w.
'wtorek 2 marca od godz. 18.
. Koncert Studf'nekich 7..espołów
Folklorystycznyeh odbędzie się l marca
o godz. 19 w hali GTS ..Wisła". Wezmą
w nim udzial ,,słowianki", "Krakus".
"Ska.lni" i Studencki Zespól Ludowy
A Wl<'.
. Wyższa Szkoła Muzyczna zapra-
sza 2 marca o godz. 19.30 do auli przy
ul. Basztowej 8 na rf'cital fortepianowy
Ad:łma Harasiewicza.
. W niedzielę 3,,9 bm. o godz. 11 w
f>!uzeum Etnografi!znym przy pl. Wol-
nica l w
'świetlane będ_ flimy o N e-
l f alu. '
Z kroniki wypadkó,ir1
Na ul. Krakowskiej
:łmo:.'hód t'ięŻA-
rowy potr
ił Jadwi.-ę Chmursk_ zam.
1:1. Smol..ńsk 19. która doznała og61-
nych obrairń ciała. . Słu:ib:ł Rucha
MO int..rwf"niowała w 11 wypadka(lJo
łrogowyeh.
--
Kalendarz}Tk
UWAGA,
KIEROWCY
PRZECHODNIE!
1976
LUTY
Sobota
I
Widzialnośf rano
miejscami ograni-
czona. drogi lokal-
nie szczególnif' na
ws('hodzif" i w rejo-
nach podl'órskich
mokrf".
Sytu:łcja biome-
teorologiczna: ko-
rzystna.
bYZt:ny
(tle APTEK: Rynek Główny 42
Ule n>. p1. Wolności 7, Pstrowskiego 94
(tlen), Nowa Huta, Centrum A bl. 3
Pro
'
YŚlenlCe (Rynek 10) - 202-77,
.0WICe (Rynek 13) _ tel. 24.
S, POGOTOWIE RATUNKOWE
2
elt1lradzkiego l' -tel 09
l.o
h
rowama I prze
or;y: 380-5:1
Yn
Sko - Balice: 745-f)8
Cli P k POdgorski: 625-
O. 1557-57
1'0;0\1; Okoju: 109-01, 103-7:>
Sk a. Huta: 422-22, 417-70
wt wlna : 09
I(r eliCZka : 9. 557-60
11.1 zesZOwice: 9, 88
p;ślenlce: 09
oSZowice: 9
b\'2;
ł- oPe
RY SZPITALI: chirurclcr;ny
kocił:;fllk a 21, chirur«ii dziecit:cej - pro-
1JfOlo'. neUrologiczny - prądnicka 35,
{zny glCZny - Grzegórzecka 18. okulisty-
I{0pe -. Kopermka 38. Jaryncolo«iczny -
tel. ;onlka 2:>a. Myślenice (Szpitalna 2) -
tel. 251 4 - 44 , Proszowice (KOpertlika 2) -
1:'\1"0'
:n8:80 R!\1..\CJA SLUZBY ZDROWIA:
cZYnna całą dob«:
I
F'O .
\\ 'WII:: RM.-\CJA SLUZBY ZDROWIA
I
LICZCE: 557-60, czynna całą dobt:.
\\ 'sł;2 RM I\CJA SLUZBY 7DROWIA
I
FOAWINIE: 09, czynna całą dob«:.
228-56 RMACJA O USLUGACłI: 565-88,
I
F
zYnna w godz. 7-111.
cZYlln Rl\1ACJA AK.CJi .,W": 6O
-80
a w gOdz. 8-17
I
FO .
POk RMACJ -\ KL"LTCR -\.LN o\. KDK,
,., . 144, tel. 2-14-02 cz y nna w l odz. 11-18.
rl'
1 0 7_ 15 5: T lXI' ORMAC.JI APTt:CZNEJ:
CF.
TzYnny w godz. 8-13.
ttlt1:S R\}M INFORMAC.JI I REKLAMY
T1:CZ
EJ ..WAWEL-TOURlSTU".
Romana
jutro
Jana
Ah
:
..
0.
;:;' ,
F
-- :........
".}>
:
.
.
.. ...
?:...'. '.
.f(.
..91"":
;':"'-':'.
t=:t;:"?:
. . . : . ' , :'
::..1J!\<' '
przy ul. Grodzkiej. Dlaczego? Bo półki
I.a koszyczki pozostawiane przez klien-
tów usytuowane są w ten sposób, że
Clsoba wchodząca do sklepu nie ma do
nich dostępu...
I coś '/. innej branży - sklep "Teli-
meny" przy ul. Floriańskiej. Tutaj z
(wIei chcąc obejrzeć sukienki "nadziać"
się można na sznurek odgradzający
wieszaki od klientów. O ekspozycji to-
waru trudno m6wić, bo widać tylko je-
dną sukienkę wisząca z przodu. a in-
nych nie ma możliwości obejrzeć, tym
hardziej że ekspedientki z reguły in-
formują, 'Te odpowiednich wymiarów
kolor6w i fasonów brak...
W krakowskich sklepach panuje o-
statnio moda na zamienianie powierz-
chni handlowej na magazyny. Tak jest
w pawilonie spozywczym przy ul. Sło-
mianej, gdzie dostęp do zablokowanego
5-krzyniami stoiska z makaronami ma-
j
tylko .Sl;cZ
pli klienci. ..Census wy-
miarów" wprowadzil też "Jubilat"
Przejścia pomiedzy reiatami zastawiu-
ne są tran.sporterami z pepsi-colą I inny-
mi towarami, toteż często się zdarz'.ł,
że któryś z tęższych, a mniej zgrab-
nych klientów strąca coś na podłogę
i oczywiście ponosi wszelkie konsek-
wencjE' swojej ..nieudolności". Do "Ju-
bilata" mają zresztą klienci i inne za-
strzeżenia. Poz:a salą samoobsługową
znajdują się trzy stoiska ze słod
yczami
ul. Pawia 8, tel. 260-91 czynne w godz.
8-18.
SPOLDZlł:LCZY PUl'KT PEDIATRY.
CZKY (zamawianie wizyt domowych w
godz. 16-23.30), tel. 568-86, 583-43.
TELEFOS ZAUFAl'1.4.: 371-37 czynny
w godz. 16-22.
MLODZII:ZOWY TELEFOS ZAUFA-
NIA: 611-42 czynny w godz. 14-18.
TELFFON ZATJFASIA MILlCJ4.
R.'\D71: 216-41 czynny całlł dobę.
pOMOCE DROGOWE: tel. 417-60, 6(/8-96
czynne w godz. 7-22.
TEATR
IM. SLO
.\.CKII"GO - 19.15: ..Lilla
\"'eneda". STARY - 19.15: ..Rozmowy
przy wycinanIU lasu". KAMERALNY -
19.15: "Matka". B.'\.GATI:LA - 19.30:
Narkomani". LUDOWY - 19.15: ..Och,
j'aki piękny jest świat". MUZYCZl'Y -
19.15: ..Hrabia Luxemburg". GROTESK.'\.
_ 16: "Królewna
nleżka". 20: ..wygnań-
cy Ewy". ..f:RFF 66" - 18.30: ..ostrożn:e
z ogniem". KOLEJARZ - 19: "Ja tu
rządz«:" .
KAWIARNIA I.ITERACKA - 22: ..Sza-
nUJmy Marynie" (przedst. zamkn.).
JAMA MI!:HAL1KA - 22: ..De Revolu-
lionibus" .
KINO
KRAKOW
APOLLO: "Jarosław Dąbrowski" (pol.)
_ lO, 13, 16. 19. DOM ZOLSIERZA: ,.Gra-
nice miłości" (w«:g. U 1.) - 16. hI.JOW:
imprez:a. KULTL'RA: ..Nazywam się Ste-
lios" (szw. U 1.) - 15.45, 18, 20.15. Mlh.RO:
, Tajemniczy blondyn w czarny
bucie"
(fr. 15 1.) - 16, 18. 20. M.-\.Sh.OTKA: .. Wa-
kacje we czworo" (wł. 18 1.) - 11, 19.30,
..Aresztuje cię przyjacielu" (ang 15 1.) -
13. 15.30, 17.30. MŁODA GWARDIA:
..Chariey Varrick'. (USA 18 1.)
14:45,
17.15, 19.45. PROKOCIM: "Na krancu
świata" (austr. 18 1.) - 18. PAS.'\.Z: ..przy-
gody Boika i Lolka" (pol.) - 10. 11. U,
16 17 unkas - ostatni Mohikanin"
(r
m.)' _ 'i2, ..Samuraj i ko
vbOje"".(fr. 15
1.) _ 18. 20. 22. POD'" -\. WELSh.II.. ..Po-
top" (pol. ser. II) - 15. 18, SFINKS: ..Je-
remiah Johnson" (USA 18 1.) - III, 18,
0,15.
WIATO\VID: ..Dwaj ludzie z mia-
sta" (fr. 151.) - 15.45, 18, 20 U. MAI.A
SAL": ..Max i ferajna" (fr. 15 1.) - 15
17.15. 19.30. SWI'}': ,,2ądło" (USA 15 l) -
15. 17.30. 2G. MAŁA S.4.LA: ..umrzeć
m
.;
łCJł-ci" (fr. 15 1.) - 15, 17.15, 19.30. SZTI.:-
KA: Dzi
ń Iluzjonu pn. ,.Gwlaz:dy lat
trz:ydziestych" - lt1.15. 12.30. 15 4
.
B. 20.15.
TĘCZA: "KiedY legendy umierają (USA)
I:
Księga kondolencyjna \V SD
Krakowski Komitf't Stronnictwa
DemCikratycznego informujr, :if' w
związku Zf" śmiercią przewodniczą-
C'f'go Cf'ntralnf"go Komitetu Stron-
nictwa DE'mokrat
'cznrgo, wicf"-
marsnłka Sf'jmu PRL ANDRZEJA
BESESZA w dniu dzisiejszym -
28 bm. w Kod7inach od 12 do 14.
w lokalu KK SD - ul. Batorf'go 14
będzif' wyłożona księga kondolen-
cy jna.
Zmiana adresu
Prz;ychodni Reumatologicznej
Krakowski Szpital Zespolony im. G.
Narutowicza zawiadamia. że Woje-
wódzka Przychodnia Reumatologicz.na
została przeniesiona z ulicy Zygmunta
Augusta 1 na ulicę Batorel(o 3, I p.
_ 17. 19. t.:GOREK: "Dzielny szeryf
Lucky Luke" (fr.) - Hi, 17, "Klute" (USA
lR 1.) _ 19. UCIECHA: "Patt Garret 1
Billy Kid" (USA 18 1.) - ID, 12.15, U.4S,
18, 20.15. W.'\. l' D A: "Ten drogi wiktor"
(fr. 15 1.) - 10, 12.1S, ,.Syndykat zbrodni"
(USA 15 1.) - 16, 18, 20.15. WARSZAWA:
"Ni
wlnni o brudnych r«:kach" (fI'. 18
1.) - 15. 17.30. 20. "'OLNOSC: ..Dulscy"
(pol. 15 1.) - 16, 18. 20. WRZOS: "Czter-
dzieści karatow" (USA 15 1.) - 16, 18. 20.
WISLA: ,. Wążżż" (USA U 1.) - 11, 18, 20.
..Mał:t.onkowie roku II" (rum.) - 13. l".
WIEDZA: ..Gauchos" (pol.) 17.U.
7WIĄZKOWIFC: "Handlarz bronią" (wł.
1
1.) - 15.45, 18. !{I.15.
\VOJE\\YODZTWO l\UEJSKIE
DOBCZYCE - Raba: ..Pier\\sza spokoj-
r.a noc" (wł. 18 1.) - 20. GDOW - Pro-
myk: "Złoto dla zuchwałych" (jug.) -
19. KRZESZOWICE - Nowości: ..Zakl«:-
te rewiry" (pol. 15 1.) - 17, 19. MVSLENI-
CE - Wisła: ..Noce i dnie" (pol. 15 l.
cz. I i II) - 7 NIFPOLOMICE - Raj-
ka: ..Szczęśli wego Nowego Roku" - 18.
ł-ROSZOWICE - S}'renka: .,Doktor Ju-
dym" (pol. 15 1.) - 19. SKA WIN A - Ju-
nak: ..Patt Garret 1 BiIly Kid" (USA 18
1.) - 17. 19. SKALA - Grota: "Are
z:tu1c:
ch:, przyjacielu" (ang. 151.) - III, 18
WIELICZKA - G6rnik: ..Mściciel'. (USA
18 1.) - 111.45. 19. pozostałe - ni
czynne.
RO:tNE
KLUR ..POD PRZI:WIĄZKĄ", Bydgo-
ska 19b, godz. 19 - dyskoteka.
PALAC MLODZIEZY, Krowoderska B,
godz. 8.30 - seminarium młodzieżowe,
godz. 11.30 - kodeks ucznia, Kodz. 18 -
film pl. ..popi6ł i diament".
PAS, Sławkowska 17. godz:. 11 - posie-
dz:eme Komisji Ceramiki z referatami:
11 prof. St. Mrowca. mgr M. Danielew-
ski ego, dr A. Stokłosy: "Nowa aparaturA
grawimetryczna do badania kinetyki IIiar-
kowania metali odstępstw od stechiome-
trU".
KI.t:B ZSP, Sz:ewska 20. godz. 17 - im-
preza pl. ..Wpływ pączkow na mał"'en-
JitwO" - czyli karnawał po krakowsku.
S.4.I.ON GIER SPORTOWYCH. ul. Mar
ka 34 czynny w godz. 11-21.
Niedziela. 29 bm.
DyZL'RY APTEK: jak w !lobot(. w
dzień czynne dodatkowo apteki: D;
t1a
Tli!, P!l>trowskl
lo 2T. A7ory. ul. Nl!lka. Nn-
wa Huta, os. Kazimierzowskie, pawilon
lOS.
DVZURY SZPITAI.I: chirllr«iczny. chi-
rur.ii dziecit:cej. neurologiczny, urolo-
ciczny. okulistyczny - Nowa Huta, la-
ryncologiczny - Kopernika 23a.
DVZURY POGOTOWIA - jak w sobot«:.
INFORMACJA SLUZBY ZDROWIA:
jak w 1I0bot«:.
INFORMAC.JA O USLUGACH: nir-
czynna.
Ił"'FORMAC.JA AKc.n .."''': nieczynna.
PUNKT INFORMACJI APTECZNEJ:
nieczynny .
lSFORMACJA Kl'LTUR \.LNA: jak w
sobot«:.
CENTRUM INFORMACJI I RFhLAMY
c?ynne w godz. 8-14.
SPOLDZIELC7Y PUNKT PEDIATRY.
CZNY czynny w godz. 8-23.:10.
TELEFON Z.4.UF 4.NIA: jak w
obot«:.
MLODZIEZO\\'Y TELEFON ZAUFA-
NIA: nieczynny.
TELFFON MI LI c.JI: jak w sobot«:.
POMOCE DROGOWE czynne wlodz.
11-15 i 8-14.
TEATR
IM. SLOWACKIFGO - 14: ..Halka",
19.15: ..Ułani". STARY - 18 i 111.15: ..Roz-
1T.0v..'Y przy wycinaniu lasu". KAMFRAL-
NY - 111.15: ..Garbus". BAGAl'ELA -
19.30: "Narkomam". LUDOWY - 19.15:
..Och, jaki piękny jest śWlat". GROTE-
K.4. - II i 16: "Kr61ewna Snieżka". KO-
I.FJARZA - 115 i 19: ..Ja tu rządz«:".
..J';Rt:F H" - 18.30: ..Ostrożnie z ognirm".
KAWIARNIA LITI'"RACKA 15: ,.Sza-
nujmy Marynie".
JAMA MICH..'\LlKA - jak w sobott:.
KABARET "DROPS". Klub Plastyków,
ul. Lobzowska, godz. 12.
KINO
KRAKÓW
APOLLO: "Pojedynek potworó\\'" (jap.)
- 10. 12, 14, ..Jarosła w Dlłbrowski" - 16.
19. DOM ZOLNIERZA: bajki - 12.30,
..Dzlewcz:yna z lUk," (ang. 15 1.) - 15.45,
18. 20.15. KIJOW: ..Noce 1 dnie" - 11. 17.
h.ł.'LTł.'R.4.: "Marysia i krasnoludki"
pol) - 10.30, ,.Smierć w Wenecji" (wł. 15
l.) - 12, "Skarb kapitana Martensa" (pol.
15 1.) - 15.45, 18, 20.15. MIKRO: "Tajem-
niczy blondyn w czarnym bucie" - 11,
16, 18, 20. MASKOTKA: bajki - 10.30. 11.30
..Aresztujt: cit: przyjacielu" - 12.30. ,.wa-
kacje we czworo" 15.30, 17.30, 111.30.
MLODA GWARDIA: "Charley Varrick"
- 12, 14.45. 17.15. 19.45. PASAZ: ..przYlo-
tly Bolka i Lolka" - lO, 11, 12. 13, 15. H!.
n. ..Samuraj i kowboje" - 18. 210. 22.
PODWAWELSKIE: bajkl - 11, U, "Po.
top" - 115. 18. ROTUNDA: ..O.'c1ec chrze-
stny" (USA tS 1.) - U, 14, 17. SFINKS:
bajki - 10. 11. 12, 13, ..Jer
miah Jnhn-
Ilon.. - HI. 18, 30 15. ŚWIATOWID: ..Bo-
lek i Lolek" (zestaw VII) - 11, 12.1S, ..Dwaj
ludzie z miasta" - 15.45, 18, 20.115. ŚWI'l':
"Bułeczka" (po1.) - 12, "Ządło" - 11.
17.30. 20. SLTUKA: ..Amarcord" (wł.-fr.
15 1.) - ID, 12.30, 15.30, 18, 20.30. TĘCZA I
..KIedy legendy umierają" - U, 17, II.
t:GORF.K: bajki - 11. 12, 13, ,.Dzieln)'
zeryf LuCky Luke" - 15. 17. "Klute" -
19. WANDA: ..:Bolek i LoJek" (
estaw V)
- 10. 11.15, 12.30. ..Syndykat zbrodni" -
14, 16. 18. 20.15. WARSZAWA: ..Niewinn'
f) brlldny("h r«:kach" - 12.1S. 15, 17.30. 24.
\\"OLNO
C: ..Bolek. i Lolek" - ID, 11.11.
12.30. ,.Dulscy" - 16. 18. 20. WRZOS:
.,Przygody Robinsona Kruzoe" (radz.) -
13, ..Czterdzieści karatow" - II!. 18, JO
WISL.4.: bajki - 11. n, ,.Mał10nkowie ro-
ku II" - 13, "Wlłżżt" - 16, 18, :aD
7WIĄ7KOWIEC: bajki - 12.15, ..Han-
dlarz broniIł" - 15.45. 18, 20.15. Pozostałe
jak w sobot«:.
WOJEWODZT\VO l\IIEJSKIE
nOBCZYCE - Raba: ..Plerw
za spo-
kojna noc" - 18. 20. GDOW - Promyk:
..7łoto dla Z:lIchwałych" 1
.3(1. 11
KRZF.SZOWICE - Nowoici: ..Zaklt:tf" re-
wiry" - 15. 17. 19. NII'"POLOMICF. - '\AJ-
ka: ..Szczęśliwego Nowego Roku" - 11.
17. 19. PROSZOWICE - Syrenka: ..Dok-
tor Judym" - 17. 19. SKA WINA - Ju-
nak: ,.Patt Garret i Billy Kld" - Ul. 1',
19. Hutnik: ,.Strllch" - 111. 18
ł.OMNI-
KI - Czar: ..No i co. doktorkuT" (USA)
111.:\0. 19. \HELICZK 4. - Gł')rnlk:
..Mściciel" - 14.4$, 17, 19.115. Pozoetałe jak
w sobott:.
RO:tNE
KLt."B S7Tt'KI FII.MO" F.J, Olf'8ndTY
l. godz. 20.15 - pOkaz filmu pl. "Zdoby-
cie Mount Everestu"
LUB "POD JAS7C71'R o\. Mł", J{
'"ek
Głowny 7. god? 111 - nied?ielne s')otka-
me z piosenką, godz. 20 _ d:rskotekA.
KLt'B "POD PRLEWIĄZKĄ", Byd,o.
lika 19b. Ji!:odz, 11 - giełda płytowa, lodz.
19 - dyskoteka.
KLUB "ROTCNDA". Oleandry 1, godz.
1'ł - dyskoteka i projekcja fIlmu Pla y -
Ume". "
KLUB ..S'l' -\.ROWKA", Szczepańska "
godz:. II! - kolorowe baiki i filmy oświa-
towe dla dziecI i młodziety.
SALON GIFR - jAk w Bobo'l:.
Nr indeksu 35005
l'-!Q
/00354_0001.djvu
8
DZIENNIK POLSKI
Nr 48
SOBOTA
21.55 Mistrz. świata w jeździe fig.
na lodzie
Prolt.ram I
6.00 Technikum Rolnicze
9.00 Nauka o człowieku kI VIII
10.00 Pro gr. dla kI. I-III
10.05 Pięciu z nieba - film
12.45 Technikum Rolnicze
15.30 Red. szkolna zapowiada
16.00 Dziennik
16.10 Obiekt:;w
16.30 Tazdy na nart
cł-ł ucz:' Karl
Schran2.
16.40 L '
viązek Radziecki międz: r
zjazdami
17 t5 Spraw. z fiI;ału pucharu li
i
ang. w piłce n_ leJ
18.10 Wszystkl) za wsz
stko
19.20 Dobranoc
19.30 Monitor
20.20 Zalotnik - film f2b.
21.40 Dziennik
22.00 Wiadomości sportowe
22.10 Winda - pr. rozr.
23.00 100 pytail Daniela Olb
-ch-
skiego
23.50 Opowi
ci starsze20 pana
Program II
14.00 Progr. II proponuje: Pano-
rama filmu radz. - progr. prowa-
dzi prof. dr Aleksander Jackiewicz
14.1U W starym kinie: "Wielkie
Iceny z wielkich filmów"
15.05 "Ze star
.ch kronik" - film
dok.
16.00 ..Aleksander Newski" - film
hist.
17.50 "Sv. iniarka i pastuch" - ko-
media
20.15 "Taneczne r).tmy Syberii" -
film dok.
20.45 .,Lód i fantazja"
21.20 "Wyspa" - film anim.
21.30 R0zmowa z krytykami o fil-
mie radz.
21.45 Anna Karenina"
SIEDZIELA
Prorram I
6.25 Technikum Rolnicze
7.25 Kurs rolniczy
8.00 Przypominamy. radzimy
8.10 Nowoczesnosć w domu i za-
r()dzie
2.35 Bieg po zdrowie
r.55 Wiadomości sport'1we
S.OO Teleranek
TYGODNIOWY
<"o
10.20 Antena
10.40 W
órach i dolinach Etiopii
11.40 Lektury Pcgaza
12.00 Dziennik
1
.20 Nie taki diabeł s'raszny -
pr. muz.
13.15 Radar
1
.30 Dla dzieci
14.10 Pr. pubI.
14.40 Bank 440
15.50 Losowanie Dużego Lotka
16.10 Wielka gra
17.10 Magazyn sportowy
18.10 Tele-Echo
19.15 Wieczorynka
19.30 Dziennik
20.20 Bank 440
20.30 Bajka dla dorosłych
20.40 Dobry wieczór - tu L6dt
21.25 Bank 440
22.15 Nana - film ser.
23.00 Magazyn sportowy
Program II
Panorama filmu radzieckiego
prow. prof. dr A. Jackiewicz
14.10 Czarodziejski kwiat - film
dla dzieci
15.30 Moskiewskie budownictwo
- odc. I. film dok.
15.40 Operacja Trust - odc. IV
17.05 Rozmowa z zaproszonymi
gośćmi
17.25 Czasy. sprawy. ludzie - film
dok.
17.55 Chodząc po Moskwie - film
19.15 Wieczorynka
19.30 Dziennik
20.15 Ballada o żołnierzu - dra-
mat wojenny
21.45 Ognisty ptak - film anim.
21.55 Moskwa zimą - film dok.
22.25 Moskwa miast
sztuki
22.35 Spiewa Muslim Magomajew
PONIEDZIAŁEK
Program I
12.45 Technikum Rolnicze
15.50
TRT - filozofia
16.30 Dziennik
PROGRAM
Od 28. II do 4. III 1976 r
16.40 Obiektyw
17.00 Zwierzyniec
17.45 Echo stadionu
18.05 Sti.ilpner - zbójnik z gór -
film TV NRD
19.00 Szare na złote
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25 Teatr TV: Teresa Raquin
21.55 XYZ - cz. II
22.25 Wieczorne serenady
22.45 Dziennik
Program II
16.45 Język niemiecki
17.15 Człowiek i jego środowisko'
18.00 Włoskie dylematy
18.30 Liban - rep.
19.00 Kronika
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25. Swiat - obycz. - ;lolit.
20.55 Adam Haraslewicz gra Cho-
pina
21.20 24 godziny
21.30 Z Mają Komorowsk=ł i Krzy-
sztofem Zanussim o "Bilansie kwar-
talnym"
21.50 Film dok.
22.10 Język ang. w nauce tech-
nice
22.40 :SURT - ma.temat
.ka
WTOREK
Program I
6.00 Technikum Rolnicze
7.30 Maki Isyk Kula - film radz.
9.00 Prog. dla kI. I
10.00 Jęz. polski dla kI. II lic.
12.00 Jęz. polski dla kI. IV lic.
12.55 Dla szkół średnich - Rodzi-
na współczesna
13.25 Technikum Rolnicze
16.30 Dziennik
16.40 Obiektyw
17.00 Konsylium cz. I
17.30 Studio tel. młodych
TELEWIZJI
18.20 "Ekspre5 Moskwa - Włady-
wostok" - film dok.
18.55 Sami o sobie
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25 Przypominamy. radzimy
20.30 Trzecia granica - film TVP
21.30 Interstudio
22.15 Konsylium cz. II
22.30 Dziennik
Program II
16.20 Język angielski
16.55 Gielniak - kiedy tworzy się
na nowo cały świat
17.30 Teatr TV: Teresa Raquin
19.00 Kronilta
19.20 Dobranoc
19.30 Dzieńnik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25 Wtorek melomana
21.25 24 godziny
21.35 Perspektywy Jutra - Kra-
ków
22.20 Język niemiecki
SRODA
Program I
6.00 Technikum Rolnicze
7.30 W drodze do nowego
8.00 Trzecia granica - film TVP
9.00 Chemia dla kI. VII
10.00 Historia dla kI. V
11.05 Historia dla kI. VII
12.45 Technikum Rolnicze
14.40 Politechnika TV: Fizyka
kurs przyg.
15.:;0 NURT - matematyka
16.30 Dziennik
16.40 Obiektyw
17.00 Entliczek-Pentliczek
17.30 Transm. 1/4 Pucharu UEFA
w piłce noż. Hamburger SV - Stal
Mielce z Hamburga
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.1!'i Wiadomości sportowe
20.25 Dziwni są ci dorośli - film
radz.
21.40 Dziennik
Program II
16.20 Język francuski
16.55 Tylko dla zastępowych
17.25 Decyzje piętnastolatków
18.00 Powrót pana Ryszanka
film TV CSRS
19.00 Kronika
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe. .
20.25 Mistrz. świata w jeździe
1
.
na lodzie - w przerwie 24 godz lO Y
21.55 Wojskowy Film Dok.
22.30 Język angielski
23.00 NURT - pedagogika
CZW ARTEK
Program I
6.00 Technikum Rolnicze
9.00 Język polski - kI. V f ilm
9.30 Dziwni są ci dorośli -
radz.
11.05 Język polski - kI. VII
12.00 Język polski - kI. VIII
12.30 Decyzje piętnastolatków
13.25 Technikum Rolnicze
15.05 !\latematyka w szkole
16.30 Dziennik
16.40 Obiektyw
17.00 Ekran z bratkiem
18.05 Poligon
18.25 Gospodarność ł ja
18.40 Spotkania z medycyną
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25 Przypominamy. radzimy
20.30 Trema - film krym. ang.
22.15 Pegaz
23.00 Dziennik
Program II
16.30 Język rosyjski
17.00 Ludzie z pierwszych stron
gazet
17.30 ..OpoVvieść o mias,tach"
progr. TV
18.00 Morze wokół nas
18.35 Wielkie nadziej.e - film ang.
19.00 Kroni'(a
19.20 Dobranoc
19.30 Dziennik
20.15 Wiadomości sportowe
20.25 l\1:istrz. świata w je
dzie fig.
na lodzie
23.05 Język francuski
PROGRAM
-
.
Sobota. 28 bm.
RADIOWY
PROGRA
I l
Wia('omości. 6.00. 8.00, 9.00, 10.00, 12.05,
15.00, 'i6.00, 19.00, 20.00, 21.00, 22.00, 23.00.
8.10 Melodie naszych przyjacIOl. 9.05 Dla
klas III i IV. 9.2:1 .,Moj Krakow - "plewa
AndrzeJ Dłłbrowskl". 9.30 Moskwa z me-
lodlłł l piosenką. 10.08 Stara i nowa mu-
zyka wojskowa. 11.05 Nie tylko dla kie-
rowców. 11.30 Koncert chopinowski. 12.45
Rolmczy kwadrans. 13.15 Trzy plusy dla
'-'rody. 13.35 Pol wleku polskiej piosenki.
1400 Radzieckie Big Bandy jazzowe. 14.20
Sport to zdrowie. 14.25 Ze świata nauki i
techniki. 15.10 Muzyka i poezja. 16.05 In-
formacje dla kierowców. 16.06 U przy ja-
c:oł. 16.30 Felieton literacki. 17.00 Studio
MłodyClI. 18.00 Muzyka i aktualności.
18.25 NIe tylko dla kierowców. 18.30 Pa-
rada polskiej piosenki. 19.15 W kr«:gu me-
lcd.i operetkowych. 2230 Sobotnia dysko-
teka. 23.10 Kore
pondencja z zagranicy.
PROGRAM U
W,adomo
.
i: 6.30, 7.30, 8.30, 11.30, 13.30.
lfo.40. 21.30, 23.30.
6.41ł Co słychać (KR). 7.35 Audycja pu-
hh_ystyczna. 7.45 Muzyka SCemczna. 9.00
1';.-grc1ma Moskiewskiej Orko KameralneJ.
10.30 Koncert muzyki operowej. 11.35 Od
"I atr do Bałtyku. 1I.4
Bezp.eczeństwo na
J _dnl zależy od nas samych. 13.00 Dla
kl-sy III i IV. 13.315 WiadomoścI w«:dkar-
l!. .le 14.10 WI«:cej, lepiej. taniej. 14 25 Mu-
z"ka SergIusza ProkofIewa. 15.00 Zawsze
G 15.00 - program dla dziewcząt i chłop-
cow 16.10 Kupić nie kup.ć posłuClhać
"arto. 11ł.25 Radzieckle piosenki w pol-
skIm wykonaniu. 16.40 Wiadomości znad
WI
ły i' Dunajca (KR). 17.00 Spiewa Mo-
sk.ewski Chor Kameralny. 17.40 "Cza ta"
- magazyn wojskowy. 17.55 Nowości na-
gran radiowych. 1830 Echa dnia. 19.00 Ma-
t:, lakowie. :!(I.30 Przegląd filmowy "Ka-
mf'ra" 22.30 "Rytmy i Zrywy" - aud.
satyr: C7na. 23.00 "Panorama stylów jaz-
zowych'
PROGR.-\.M III
'1.10 Ekspresem przez świat. 8.05 Kier-
I la _ pł
t wytworni Suprephon. 8.30 Co
k o lubi. 9.30 Nasz rok 76. 9.45 InterradlO.
10.25 ..Gdybym miał ciebie" - gra zespół
Old Tlmers. 10.30 Ekspresem przez śWiat.
11.00 Zycie rodzinne - magazyn. 12.25 Za
kleroVonką. 14.00 Z nagrań płytowych
S,..'łtosława Richtera. 15.00 Ekspresem
przez świat. 15.30 60 minut na godzin«: -
aud. J. Fedorowlcza i M. Wolskiego. 16.45
J\.as7 rok 76. 17.00 Ekspresem przez świat.
11- Ił() :\tand"lrd '" trzl ersJach. 13.00 Z
racilOwel fonoteki (stereo) tKR). 115 05 No-
, . l nO\\,"1ki mu
.,C2..1e. 16.40 \ViadO-
mO!;Cl znad W' .,;ły l Dunajca (KR). 1650
Informator kulturalny (KR). 17.00 Na ra-
diowej antenie wasze troaki nas!:
wnio-
ski (KR). 17.15 Jazz na gorąco, jazz na
.umno (KR).. 1!l 3& Tylko dła dorosłych -
fel. Zbigniewa Kwiatkowskiego (KR).
18.40 Ziemia - człowIek - wszechświal.
19.00 Jak być rodziną? 19.15 21 lekcja
J«:zyka francuskiego. 19.30 Stereofoniczne
Studio Rozrywkowe Rozgłośni PR w Kra-
kowie (KR).
Niedziela. 29 bm.
PROGRAM I
7.30 Moskwa z melodią i piosenką. 8.15
Przeboje sprzed lat. 9.15 Radiowy Maga-
zyn WOJskowy. 10.25 Lista przeboją..w.
12.05 W samo południe. 12.45 Studio
.
13.50 Muzyka. 14.20 Recital z pauzą - Ma-
ria Koterbska. 14.30 W Jezioranach. 15.00
Koncert życzeń. 16.05 Informacja dla kie-
rowców. 115.46 Muzyka. 17.15 Niedzielne
spotkanie Studia Młodych. 18.10 3xR
Radiowa Rewia Rozrywkowa. 21.05 Parada
polskiej piosenki. 21.30 "Co si«: dzieje pod
śmegiem?" - aud. satyryczna. 22.30 Re-
WIa piosenek - zapowiada Lucjan Kyd-
ryński. 23.05 Ogólnopolskie wladomośei
sportowe. 23.00 Laureaci Festiwalu w Zie-
lonej Górze.
PROGR.'\M II
Wiadomości: 5.30, 6.30, 7.30, 8.30, 12.30,
18.30, 21.30. 23.30.
6.15 Mozaika melodii ludoWYCh. 7.00
Dzień dobry muzyko. 7.35 Felieton lite-
racki. 8.25 "Zawsze w niedziel«:" - fel.
8 35 Publicystyka mi«:dzynarOdowa. 9.00
Magazyn kolekcjonera. 10.30 "Humoryści
o sobie". 11 00 Studio Młodych. 12.05 Pie-
śni i tańce rosyjskie. 12.35 Czy znasz t«:
książk«:? - zagadka literacka. 13.00 Pora-
nek symfoniczny. 16.00 Koncert chopi-
nowski. 16.30 Koncert życzeń. 18.3:1 Felie-
ton aktualny. 18.45 Kabarecik reklamowy.
21.00 Polskie skrzydła. 21.15 Radzieckie
piosenki żołnierskie. 21.30 Siedem dni w
kraju I na świecl
. 23.35 Gra Bukaresz-
teńska Orkiestra Kameralna.
PROGRAM III
'1.15 Polit. dla wszystkich. 7.30 Posłuchaj-
my Jeszcze raz - magazyn. 8.30 Ekspre-
sem przez śWiat. 8.35 Co kto lubi. 11.15
Niedzielna szkółka muzyczna. 12.00 "Za-
mach na Koppego" - l odc. słuch. doku-
mentalnego Stanisława M. Jankowskie-
go. 12.25 Wielkie recitale. 13.45 Piosenki
z fortepianem. 14.00 Ekspresem przez
świat. 14.05 Peryskop - przeglłłd wyda-
rzeń tygodnia. 15.10 Przeboje z nowych
płyt. 17.1:1 Antologia piosenki francuskiej.
18.5:1 Kram z piosenkami. 19.30 Ekspre-
sem przez świat. 20.00 Muzyka krainy je-
zior - aud. 22.00 Fakty dnia. 22.08 Gwiaz-
da siedmiu wieczorów - Muslim Mago-
majew. 23.00 Interpretacje poezji.
PROGRAM IV
8.30 Koncert poranny. 9.00 L
karz do-
mowy - magazyn literacki (KR). 10.00
Klub Młodych MIłośników Muzyki. 12.05
Inauguracja ekstraklasy piłkarskiej mecz
Wisła Kraków - Stal Mielec (KR). 14.25
Studio Stereo zapl.asza (KR). 16.05 Wy-
nikł Lajkomka (KR). 160f! Studio Wawel
(KR). 111.50 Koncert ;tyczeń (KR). 17.30
'Wars-awski Tygodnik DfVoi«:kowy. 18.00
Muzyka ludowa pozaeuropejska. 20.45
Miniatury romantyczne. 21.00 Kantatv -
S. Prokofie.....a. 22 Ol Krakowskie aktual-
ności sportowe. 22.10 Karnawałowe rytmy.
1
CO NOWE GO
W DOMACH TOWAAOWVCH
I ' CEnTRUm
ODDZIAŁ' KRAKÓW uI.ANNy'"Z
W bieżącym tygodniu oferujemy:
na stoisku z dziewiarstwem:
- garsonki damskie z anli.la.ny. z krót-
kim rękawem. rO(l.m. 4, 5 - 344 zł
- sukienki z anUamy. Z krótkim rę-
ka wem. 304 zł
- bluzki damskie Z tkan,iny boucle.
460---655 zł
na stoisku z bielizną damsklł:
- biustonosa;e importowane, 250--340 zł
- raj!>.topy uniwersalne. gładkie i wzo-
rzyste. 70-120 zł
- piżamy welurowe. 266
22 zł
- reformy elastyc.z.ne. rozm. 4 i :5 -
90 zł
- reformy z anilany. roz.m. 7 - 94 zł
na stoisku z odzieżą męską i chłopięc_:
- trenoze m
skie, 870-1550 zł
- komplety młodzieżowe z "texasu".
900 zł
na stoisku z tk:minami dekoracyjnymi:
wykładziny podłogowe ..lentex".
szer. 2m. 372-440 zł mb
wykładziny dywan-owe, impolrtowa-
ne z Bułgarii. szer. 2 m, 800 zł mb I
- wykładziny filcowe, szer. 140, 150 cm,
420-450 zł. mb
wykładziny filcowe, imp.ortO'Wane Z
Crzechosłowacji, 190 zł
-
;;;
, 1= _
,..
W Spółdzielczym Domu Handlowym
"Azory". ul. EIsnera 5. ofe'l"ujemy na '
nadchoci(lący sea:on wiosenny:
- duży wybór konfekcji d:łmskiej. mę-
skiej i młodzieiowej jak r6wnierZ
wyroby dziewiarskie i obuwie
- motorowery ..Romet 750" w cenie
5.400 zł. "Komar" - 5.100 zł
0I'8'Z
- duzy wybór lod6wek i pralek
- wózki dziecięce sportowe
- TELEWIZORY: ..Saturn 202" - 24-
calowy - 8.200 zł; "Neptun 625" -
10.700 zł; ..Neptun 413" - 7.400 zł;
..Libra" - 10.500 zł
- radioodbiorniki sieciowe i tranzy-
storowe.
Ponadto polecamy PANOM upominki
dla PAŃ na 8 Marca - Swięto Kobiet \
- ja,k: słodyue. kosmetyki.
al:łnterię.
dzif'wiardwo. konfekcję. obuwie. ar-
tykuły gospodal.
twa domowf'Jro oraz
sperjalne ZFSTAWY rpOMINKOWE
w SKLEPACH i SPÓŁDZIELCZYCH
DOMACH HANDLOWYCH "SPOŁF.;\r'
\"SS w KI.akowif', Nowf'j Hudf'. My-
ślfOnicach. Ska winie l Wieliczce.
IAIWS .STKO
[!'!IDO DO U
ARGED POl\'1AGA KOBIECIE
Z okazji zbliżającego się D n i a
K o b i e t zapraszamy na kiermasz
artykułów kosmetycznych i gospod:łr-
stwa domow('
o do Klubu Sportowcgo
"Korona" w Krakowie. ul. Pstrowskie-
go 9, w dniach 2--4 marca. w godz.
10-18.
W programie: pokazy i porady z za-
kresu kosmetyki i goSpodarstwa do-
mow('go. Prowadzić je b
dą instruk.-
torki Ośrodka Kultury i Postępu w Go-
spodarstwie Domowym przy Zar2:ądZlie
Ligi Kobiet w Krakowie.
W dniu 22 lutego 1976 roku po
krótkiej i ci«:żkiej chorobie zmarł
ANION; BOCHEŃSKI
z-ca kierowt'lika Zakładu Doświad-
czalnego Aparatury Naukowej
AGH.
Odszedł od nas człowiek o nie-
skazi teiny m charakterze, ceniony
kolega i zwierzchnik. Był wzorem
zaangażov"ania w pracy zawodo-
wej i społecznej.
ROdzinie Zmarłego składamy
wyrazy gl«:bokiego .....spółczucla
i żalu.
Cześć Jego pami«:ci I
Kierownictwo ZDAN. pOP
Adnlinistracji AGH i Rada
Oddziałowa ZS p Akademii
Górniczo-H utniczej
oraz koleżanki i koledzy
Dnia 23 lutego 19715 r. zmarł w
\\'arszawie, po długiej chorobie,
przeżywszy lat 75
S. t p.
IGNACY ADAM
WENCEL
em. długoletni pracownik Mini-
sterstwa Komunikacji - od 1957 r.
na stanowisku dyrektora III stop-
nia służby handlowej, odznaczo-
ny Krzyżem Kawalerskim Orde-
ru Odrodzenia Polski. Srebrnym
Krzyżem Zasługi oraz złotą od-
znaką PCK.
Wyprowadzenie zwłok na miej-
sce wiecznego spoczynku nastąpi
we wtorek 2 marca, o godz. 13.30.
z kapUcy na cmentarzu Rakowic-
kim w Krakowie - o czym za-
wiadamia Przyjaciół, KOlegów oraz
wszystkich ŻVc7.lIwych .Tego pa-
mlęC"'l, zapras7.ając na te smutne
uroczystości
RODZI
A
Z głc;boklm żalem zawiadamiamy,
że dnia 23 lutego 1976 r. zmarł
JAN MAKSYM
amerytowany, :v..neloletni, zasłu-
zony nauczyciel, współorganizator
naszej szkoly. człowiek prawy.
ceniony społecznilt, oddany przy-
jaciel młodzieży.
Jego Rodzinie składamy wyrazy
\\ sp6łczucia.
Dyrekcja. Ognisko ZNP.
rono pedagogiczne.
Komitet Rodzicielski i młodde:ł:
Zespołu Szkół
Elektrycznych Nr 1
w Krakowie.
ul. Kamienskiego 49
Z gł«:bokim żalem zawiadamlamY
że dnia 23 lutego 1976 r. zmarł
mgr ADA
GARGULlŃSKI.
kierownik Pracowni Eksportu MY-
ŚU Technicznej Instytutu Obrób-
ki Skrawaniem w KrakowIe.
\V Zmarłym tracimy cenionego
i bardzo oddanego pracownika.
Jego Zonie i Rodzinie składamY
wyrazy głębokiego wsPÓłCZUcIa.
Dyrekcja Instytutu.
Komitet Zakładowy PZPR.
Rada Zakładowa
oraz koleianki i koledzy
-
Z gł«:bokim żalem zawiadamiamY,
że dnia 6 lutego 1976 roku zmarł
dr med. WACŁAW
GODLEWSKI
długoletni i zasłużony pracownik
Służby Zdrowia d:tJ.elnlcy Sród-
mieście.
Jego Rodzinie składamy wyrazy
najgł«:bszego współczucia.
Dyrekcja, Komitet ZakładoWY
PZPR. Rada Zakładowa i pra-
cownicy Zespołu Opieki Zdro-
wotnej Nr 1 Sródmieście
w Krakowie
-
S.tp.
-
ANNA
z OSTROWSKICH
BOGUSŁA WSKA
nasza najukochańsza i najdr015Z a
Mamusia, ero. nauczycielka, po
długich i ci«:żkich
ierpieniaC
'
opatrzona św. sakramentamI,
zmarła w Krakowie dnia 25 lute-
go 1976 r., w wieku 90 lat. pozo-
stawiając naS w głębokiej
ałobie
i smutku.
Pogrzeb odbędzie się w
wtorek.
2 marca. o godz. 11, na cm"'!ntarz u
Rakowickim w Krako.....ie.
Córki, syn, wnuki I prawnuki
..........
....
/00355_0001.djvu
9
Nr 43
-
DZIENNIK POLSKI
DZIENNIK SPORTOVvY
Zimno w "Oleandrach"
,
S wron za,-..rasza
Pisaliśmy w połowie listopada ub.
roku o kłopotach, związanych z remon-
tem schroniska młodzieżowego "Olean-
dry". O braku ciepłej wody (co na do-
brą spra wę dyskwalifikuje obiekt ho-
telowy). o ciągnącej się niemal latami
modernizacji schroniska i tysięcznych
problemach z tym związanych. Ostat-
nio otrzymaliśmy wyjaśnienie od wy-
kona wcy - MPRB-1 w Krakowie.
J ednocześme zasięgnęliśmy raz jesz-
cze opinii W samych "Oleandrach". O-
kazało się, że problem dla wykonawcy
niemal nierozwiązalny w ciągu dwóch
lat - zakup wymienników ciepła -
został przez inwestora (schronisko
"Oleandry") załatwiony w dwóch tygo-
dniach i ostatniego grudnia wymienni-
ki przekaza.no lVIPRB-1. Niestety. do
tej pory wykonawca nie zainstalował
tych urządzeń - ł ciepłej wody nadal
brak.
Jest zresztą szereg punkt6w w wy-
jaśnieniu MPRB, z którymi można by
polemizować, ale przecież nie o to cho-
dzi. Je:;t rzeCZą smutną Iniezrozumiałą
zarazem. aby drobny bądź co bąd! re-
mont ciagnął się tak długi czas, wciąż
bez sza noS na szybkie zakończenie, gdy
tymczasem w maju "Oleandry" przy-
jąć mają delegacje z kraju i Europy.
z okazji 50-lecia PTSM
Na domiar złego (a m;>że dobrego?)
lVIPRB-1 włączone zo.c;taw do zespołu
rewaloryzacji Z.'lbytk6w i oświadczyło
inwestorowi, iż nie będzie zajmować
się wi
cej remontem "Oleandr6w".
Taki oto nastał finał sprawy, kt6ra
końca jeszcze nie ujrzała, i nie wiado-
mo, kiedy on n
stąpi... (z)
Koszykarze nie wyłonili mistlł:J
Ustroń w 'WIO J ' b . 1 k b . .
skow .. le s. 0-. IalskIm to mała osada o tradycjach letni-
torni
h datuJących SI
Jeszcze z przełomu wieku XVII i XVIII. Na-
dy WiSł
stro
-ZaWOdZ!e to .ła
odne
bocze, oddzielone od starej asa-
na ost t'. g
z{e powstaJe naJwIększa Inwestycja wczasowo-sanatoryj-
nowa
nIC at. Wy
tar
zy powiedzieć, że nakłady na to całkiem od
li tYle ud
an
zd
OJOWISko wynoszą dwa i pół miliarda złotych, czy-
mnieJ WIęceJ co cały 5-letni budżet Ministerstwa Zdrowia.
\V najciekawszym spf'tkanlU pr
ostatniego dnia turOleju, pu dob_j
grze zasłużone zwycięs.v wo odni-':'I
szykarze warszawskiej Polonii. \T; [I
rozczdrowała, a najlepszy zawoL.nik w
tym zespole - S
wcryn, nil' mógl zna-
leźć zrozumieni'ł u kolt.gow.
W tej sytuacji kwestia mistrz'_
tv a
ro
strzygnie się w dniu dzisiejsz
Wisła musi wygrać mecz z Lubli-:"ln-
ką. Resovia gra dziś z Pogania i wła-
ściwie może być pewna zwy'c
twa.
Przy jednoczesnej porażce Wisły tytuł
mistrzowski zdobędzie Re'5ovia, ktl'-'ł .
bezpośrednich spotka niach z W:31ą r-'
bilans dodatni.
W piątek. w przedostatnim dniu tur-
nieju I ligi koszykówki mężczyzn roze-
grano 6 meczÓW.
Start Lublin - AZS Warszawa '46:6:;.
Spójnia Gdai1sk ŁKS Łódż 63:61.
Sląsk Wrocław - Pogoń Szczecin
94:73.
LubIiniaonka - Lech Poznań 77:,6.
Resovia - Wybrzeże Gdańsk 88:75
(43:45).
W ostatnim me
u wieczornym Wisł:ł
przegrała z Polonią \Vanzawa 68:82
(41:41).
Najwięcej punktów dla Wisły zdo-
byli: Seweryn 2::1, La.n;csz 16 i Wie-leb-
nowski 13.
-
II a razie stoją tu cztery budynki sa-
,,",sŁ:atoryjno-wczasowe z 28. jakie po-
n.... ną do roku 1982. Od roku pracuje
_ltal sana t ' .'
de \V . orYJny przyjmujący prze-
fZe' sZYstklm przypadki cięższych scho-
ha.
.:eu
atycz.nych. Samo uzdrowisko
nia.'l11i Slę także dla ludzi ze schorze-
'Od dróg oddechowych. nerw6w ob-
Ini.
\VYC
i przy
adłościał:u sercow.y-
b ee Pł-ZY?a leczeniu. a takze profilak-
Ikid
tuteJs
y klimat - powietrze Be-
trza.
ląskIegO w tej dobrze przewie-
101 n e ? dolinie Wisły. Są tu ponadto
i k
n
l .nadające się do inhalacji. picia
lIą Pleb, a także borowiny najlepsze
D Ca.łYm południu Polski.
Otny m' .
łlą z :ł Ją pI
kną. zharmonizowa-
tę. Z g6rsklm krajobrazem architektu-
uZ'iro n:Yślą o czystości powietrza całe
tral \VI
O opalane jest gazem z cen-
sz.et ej SIe{:i gazowniczej. W najbliż-
Zdr ?rzy s zł05d stanie tu także Dom
ku.oJowy. a całość połączy zieleń par-
IOrt Y z dom6w finansuje i,nny re-
bUd
:..: r6wnocześnie pomaga przy jeg
WYJe.
Ustroń b .3_' . .
ł:ąca z . ęUL.ole sW1adczyć 6 i pół t y-
kąl.d
able
6
na dobę. podczas gdy
".isk' z naJwlększych polskich uzdro-
ledw: Kołobrzeg i Krynica dają za-
C le pOłowę tej ilości.
alko . .
II
UZd WICle od nOtWa zaprogramowa-
rov."isko posiada na wet rezerwę
terenową pod zabudowania. które w
przyszłości mogłyby pomieścić dalsze
apa.ratury czy urządzenia lecznicze.
PrzyjeŻdżać tu mOŻna na wczasy le-
cznicze. lub profilaktyczne, na 21-dnio-
we turnusy. Domy zapewniają wygo-
dę. a nawet komfort w pokojach dwu-
lub trzyosobowych, z łazienkami, każ-
dy z: domów ma własną salę gimnasty-
czną i gabinety do niektórych zabie-
gów. Natomiast kąpiele brać się będzie
w kompleksie zakładu przyrodole<:zni-
czego.
Budo.wa uzdrowiska Ustroń-Zawo-
dzie zadecyduje także o rOlZwoju sta-
rego osiedla Ustroń. Z lO-tysięcznej o-
sady zamieni si
ono w kurort 25-ty-
si ę-cz,ny. Przy okazji zyska całą masę
urządzeń komunalnych (sieć wodocią-
gowa, kanalizacyjna i gazowa, oczysz-
czalnia ś
ieków). Przybędą nowe osie-
dla mieszkaniowe (częściowo już w bu-
dowie), jako że kompleks sanatoryj-
ny zatrudni 2 i p6ł tysiąca os6b stałej
obsługi. Przybędzie w Ustroniu szkoła
wraz z internatem, w której będą
mogły przebywać na dłuższym lecze-
niu klimatycznym dzieci z całej Polski
bea; przerywania nauki. Szanse rozwo-
ju rysują S'ię także przed tutejszymi
szk.ołami: hotelarsko-gastronomiczną i
medyczną.
W kilku \'\icrszach
. Pod znakiem zapytania stoi
sza kariera skoczka narciarskiego. wi
-
lokrotnego mistrza Polski i olimri.,clY-
ka Ad
a Krzysztofiaka. Poddał się ""1
operaCji - lekarze stwierdzili u nioNo
pourazuwe zwichnięcie ścięgien mi
śni
strzałkowych prawej stopy.
. Do półfinałów turnieju junior6w
w piłce nożnej w Viareggio (Wh la z")-
stała"
cześniej wyeliminowana) Z:1-
kwahfIkowały si
zespoły Dukla Pr
-
g
- Internazionale Mediolan, AC To-
rInO - AC M.ilan.
. Austriacy noszą się z zamiar'"
zorganizowania olimpiady letniej w ro-
ku 1988 - miastem igrzysk byłby Wie-
deń.
O W Zakopanem zakończvła "'0
spartakiada zimowa funkcjo;ariu: :;
MO i SB. W punktacji drużynowej w
-
grała KM MO w Nowym Sączu. prz"1.
KW MO Bielsko. KW MO Kraków na
6 miejscu.
. Turniej piłki ręcz.t1ej se.niolI"6w w
Tarnowie: AZS Białystok - AZS Kat.
33:25. Akademik Sofia - SZS Ta'f.now
22:32. AZS Wrocław - AZS Poznań
25:20, AZS Gd. - AZS Łódż 19:18.
. Dzie
ięciu polskich pi
ściarzy
znalazło su:. wg klasyfikacji magazynu
sportowego "Kicker" na liście najlep-
szych bokserów świata 1975. NajwyżPj
sklasyfikowany został (II m.) Andrzej
BiegaIski.
Łatwe zwycięstwo siatkarek
\V isly
Niecałą godzinę trwało spotkanie I
ligi siatkarek Wisła - Odra Wrocław.
Wygrały z łatwością krakowianki 'S:O
(15:8. 15:5. 15:7). Jedynie w pierwszym
secie, nim krakowianki "rozgrzały się.'
Odra starała się dor6wnać kroku ry-
walkom. W drugim secie było jednak
8:0 i... 15:5. W ostatnim secie trener
Wisły Poburka wprowadził na DoisKU
rez
rwy. które r6wnież wyrażnie prz
-
WJ zszały tak wyszkoleniem jak i u-
m
ejętl1ościami taktycznymi 7.esp6ł
wrocławski. Najlepsza nota w Wiśle
należy się bardzo r6wno grlljącej No-
wak, w Odrze - Wojno.
WISŁA: Buhł. Grzybaiska. Kołda.
l\olacułewicz. Now:łk. Wrzosf'k, na
mia-
nę wchodziły: Ko'\\ al. Chab('rska
Kmicć i Kuśnierz. '
Sędziowali pp. Cwik (Warszawa) l
Warakomski (Lublin). (K.P.)
\V drugim meczu: AZS W-wa - Po-
lonia Swidnica 3:1.
'Vakacje llarcerzy
U dane były tegoroczne fcrie szkol-
ne. Przede wszystkim dopisała zi-
ma - udały s:ę więc narty, sanki.
łyżwy.
W Piekiełku w gminie Tymbark go-
ścili harcerze szczepu "Arkona" przy
Szkole Podstawowej nr 12 w Krako-
wie. Przed południem harcerze i har-
cerki jeżdzili na nllrtach, zdobywali
sprawności i prowadzili normalne za-
jęcia programowe.
Komendantem zimowiska był An-
drzej Korczak, dodatkową pieczę nad
młodzieżą sprawował doświadczony in-
struktor Andrzej Szostak, aktualnie
odbywający służbę wojskową, kt6ry
na okres jednak trwania zimowiska
otrzymał zwolnienie od dow6dcy jed-
nostki. Harcerze z "Arkony" ko-
rzystali także z pomocy m. in. Pe-
trQchem} KPBP któret każdo
ow
w tego rodzaju akcjach wspo agaj
młodzież.
Harcerskie wakacje zimowe udały
się znalwmicie i już dziś zastanawiają
się druhny i druhowie z "Arkony"
nad mądrym spędzeniem lata. Będzie
to chvba i w tym roku Pojezierze
Augusto".vskie.
H.\LINA Z-\WRZYKRA.J
--
Schronislio dla narciarzy
Punkty cieszą. fornla - nie...
Jedynie w pierwszej pułowie spot-
kał:łia I ligi. piłki ręcznej kobiet Cra-
covia - AZS Katowice krakowianki za-
gr.ały na niezłym poziomie. Po przer-
wie było już znacznie gorzej. I choć
Cra
oVia wygrala 19:15 (10:7) martwić
mUSl spad
k formy z pierwszej run-
dy. Bramkl dla Cracovii zdobyły: Węg-
rzyn 6
Jaśk?wiec 4, Rękas 3, Siodłak.
JędrzeJc.zyk l Tobik po 2; najwiE:cej dla
akademIczek - Pająk i Węgrzyn po 3.
t
Piętoń mistrzynią Polski
w gigancie
Zawodniczka zakcpiańskiego AZS -
Mart3; Piętoń zdobyła tytuł mistrzyni
obkl w 8lalomie
i
8nde, wyprzec;1z'ł,-
Jąc o 0,17 sek. Mariolę Michalską "ROW
Rybnik). \
Gigant kobiet: 1. Marta Piętoń (A7S
Zakopane) - 2.00,53; 2. Mariola Michal-
ska (ROW Rybnik) - 2.00,70;3. Jolanta
Szczerba (WKS Legia) - 2.02.10-
. W slalomie specjalnym nif" wvstąpi
Jed
n z faworyt6w Jan Bachleda, 'kt6r'.
"'YJechał za I:ranicę na cykl zawo"'';
o Puchar Swiata.
urniE'j wiedzy olimpijskiej
w niedzielę, 29 bm. o godz. 10 w
Pałacu Młodzieży w Krakowie (ul.
Krowoderska) odbędz.ie się 9trefo-
wy turniej "Na olimpijskim szla-
ku". Będą to eliminacje strefowe z
udzialem prze
stawicieli Warszawy.
Opola, KatowIc, Rzeszowa i Kra-
kowa. Zwycięzcy turnieju strefo-
wPgo startować będą w finale cen-
tralnym 25 kwietnia w Warszawie
Drużynę krakowską tworzą: J. Su
der, Z. Parada i M. Janiczak.
..'
.
..
, .<:..h..: v ; ...,....
-=':łoNt\.
'.
Dziesiąty
po Za ruskim
:Maly Lotcl(
Losowanie I: 6 rozw. z 5 trafieniami
- wygrane po około 163.500 zł, 975
rozw. z 4 traf. - po 1.512 zł. 34.299
rozw. z 3 traf. - po 71 zł.
Losowanie II: 7 rozw. z :ł trafie
iami
- po około 143.000 zł. 1.095 rozw. z 4
traf. po 1.371 zł, 31.288 rozw. z 3
traf. - po 80 zł.
p rzed paroma tygodniami napo-
te"en
kn
liśmy o nowym naniarskim
r!eka
- LubomieTZu. Podkreślajqc
la
E
e waloTY tej miejscowości oraz
tc3POJ tr
sl! i wyciqgu orczykott"ego,
apcd 1n nl el7śmy takie o braku zago-
2ało ar.owania tej mieJscowości. Oka-
to w
ę jednak. iż w Biurze Projek-
Icow
- ada Wczym ..Budostal"' w Kra-
to L
b op
acowano projekt schroniska
blar in ?1nl e rzu, a jego autorem jest
Jest z. architekt Kryst.yna Zachodny.
rll d to ciekawy projekt nawiqzu;t\-
datl1
chitektury g6rskie;. obiekt u.
IChron" k kom pcm.ou.a no w otoc.tenie. W
t)}iejsc 1S t u będzie trzydzieści parę
- i 8 U"l"ystycznych w P oko-ach 2-.
t -osob .
Otca7\o t owych. OczUwiście zaprojek-
akże podręcznq kuchnię tury-
styczną, sanitariatu, część mieszkalnq
dla personelu i pogotou'ia górskiego.
Nieco miejsca wydzielono także dla ci-
chych gier i na telewizję.
Na parterze pomieszczono jadalnię
turystycznq. kuchnia schroniska zape-
wni wyżywienie okolo 150 turystom. W
przyziemiu jest warsztat podręczny.
przechowywalnia sprzętu. umywalnie,
natryski itp. Nie opodal schroniska za-
projektowano parking na 20 samocho-
dów osobowych i 5 autokarów.
Budowę schroniska projektowano roz-
poczqć jesienią bieżqcego roku, potem
plany pozmieniano i na dobrq sprau'ę
żaden termin nie jest bliźPj znany. W
te; chwili trwa opracowywanie doku-
mentac;i.
Z notatnika sportowca
ebranie plenarno - szkoleniow
st:-
dZ16w piłki nożnej odbędzie się l mar-
ca br. o godz. 18 w sali wykładowej In-
S
ytutu Obr6bki Skra"-aniem, ul. Wro-
Cła wska 37a.
(Dokończenie ze str. 6)
GKKFiT. Ministerstwa Finans6w
PTTK.
- Czy ratownicy luWą na('zel-
nłka GOPR?
- Staram się wyznawać zasadę:
bez względu na pełnione funkcje być
z ludźmi zawsze tam. gdzie tego
wymaga sytuacja. Biorę udział w
wyprawach na prawach normalne-
go ratownika. Nie chcę ludźmi rzą-
dzić - chcę z nimi po prostu dużo
przebywać. Czasem trudno podjąć
decyzję - wówczas. pomaga mi chy-
ba górskie doświadczeniE'. Także to.
że w górach decyzję należy podej-
mOwać szybko. I powinna być ona
możliwie bezbłędna.
tI
Jan Kcmornicki jest wiceprzewo-
dniczącym społecznym MRN w Za-
kopanem. prE'zesem KM ZSL w
Zakopanem i wiceprzewodniczącym
Komitetu Frontu Jeoności Narodu.
U profesora Stefana Myczkowskiego
w krakowskiej AR pisze aktualnie
prac
doktorską na temat ekologii
jodły tatrzańskiej. A więc zawodo-
wo i naukowo związał się z Tatra-
mi.
Rozmowę przeprowadził:
ZBIGNIEW RIl'GER
Piłk
rze Wisły W przededniu wiosennej rundy
Tre-nl:ng
w Krakowie, turmej w
MoskwIe I pobyt w Jugosła,wii - taka
była marszruta piłkarzy Wisły przed
nowym SE!'Zonem.
Pooopieczni trenera Brożyniaka osta-
tnie tygodnie spf:dzi1i w miejscow
ci
Uldnj nad Adriatykiem. W pełnd ko-
:zy:rtają<: z możliwości treniniowych
Jakl
d8
e jugosłowiańska aura. Tylko
trzej z nlch: A. Szyma'l1O'Wskl
Płaszew-
sk
i Kmiecik wyjechali 5'tamtąd wcze-
śmej I dołączyli do kadrowicz6w uda-
jących się do Hiszpanii.
Poprze
'ł:łi sezon był w efekcie niezbyt
udany. wlslacy wylądowali aż na ósmej
pozycF !
'daje
łę. że do walki o pry-
mat JUZ nie mają sza.nS się włączyć.
Pozostawmy jednak poprzednie niepo-
wod 7 enia, czas myś!t.ć teralZ: o wywal-
czeniu lepszej pozycji; młodych wiśla-
ków stać na generalny marsz w g6rę
tabeli.
Pierwszym przed wJ'Ioikiem krakowian
będzie w niedzielę o godz. 12 mielecka
Stal, a więc zespół groźny. dobrzt:
przygotowany (w perspektywie meczu
z Ham.burgerem). mającym aspirację
zdobycla. tytułu. Trener Brożyniak o-
pra
wuJe odpowiednią taktyk€:, kt6-
ra mIałaby na celu uniemożliwienje ze-
społowi gości ro:z.winoięcia swych groź-
nych atak6w l przejęcia inicja.tywy w
p
l
. Przypomnijmy. że jesie1l1ią w
:\
If' u p
an trenera \\'isły (był to de-
biUt Bro.zyniaka samodzielnie odtąd
rowaC1
ącego drużyn
) powi6dł się.
Stal .mlmo optycznt:'j przewagi tylko
zremlsm\-ała 1:1 z Wisłą.
Najbliższy mecz, a p<:1tem nastQP
Y9tępy powinny p:rzynieść stabiliza-
cJ
posU'
eg6Inych formacji drużvnv
Wisły. Wladomo jak dyskusyjna b\-ł
spr
Wa A. Szyma'nows.kiego - czy
a
grac na
toperze. czy na bocznej obro-
n.i
. KapI
an Wlsły występować b-
zie .na W1o:nę w klubie na prawej
_
romeł a WI
na pozycji analogiclZ:nej
jaką zajmuje w reprezentacji. Luk
na śr'O(lltu zapełni Płauewski kt6
wra,z z Maculewiczem powina;n stwr:-
rzyć . mocną formację na boisku. Na
leweJ obronie oczywiście Musial. Wie-
.
.ryt
kl przyspalI"Z8ła zaWs:ze gra II
lnu:. Wl
ła posiada obecnJe w tej foa"-
ma
Jl
I]ku młodych utalentow j.nv"'h
odmkÓw: Nawałkę, Jało<.'hę Ga
:lę
paoru IĄ1;ach gry na obron.j'e . .
"'lada po 6t d zap::>-
T
. o tej linii Henryk Szy-
ma.nov; Ski.. Moze wykorzysta się Ge--
l:
a, jest Jeszcze Płonka,
t6remu k
-
neTę pop
uł
ostatnia ko,rtuzja. JE t
także Kr:łiec1k, obecnie chyba jecłym
z praw
zl\
ego zdarzenia dyryge_
nlU.
Jak
ać, z.mian w z.sp:)'e \V:_'"
nie n:ła Zddny{'h. Kra,kow!."\. u kiLi('e 51-
dzą, ze po p
a('{}witej zimie, Ich pupil
gr8ć b
ą w.:łosną na dobrym poziromił'.
(jJt)
Trasy i nartostrady
'tli a%ewnł t
II łOby c.WG turystyczne. wydaw:ł-
I1ttYjęte su: . już uksd:łłt
w:łne i
IIk/l zUj
d widu lat. ma Jf'Szcze -
"'i
c : sU:.-:-. wiele niejasności. Jest
narc' a 1'. rozn:c:ł romiędzy SdRkif'm
Ch "rskhn
.'o
\\'i '_ t.rasą czy nartostr:łdlł.
nle obo.ększoSCl nar<"iarzy j('st zupeł-
.'n;eć p J
tne czym zjeżdżają. Oni chcą
('iątski o prOstu wYl'odne trasy nar-
tt f'. od p .
rZYln oWI('dnio przygotowane i
s
h"'ó:ne: Racja. te coraZ jut mniej
('Iet ie nie znalc:owanych choć prze-
ł1
byi o SZcze nie tak d
wno moi-
)), '""t:d .
ą
e 7. U l1t'ł . rowac na nartach w t
r
-
oy l1i(' P nie. nie zagospodarowanym.
O' oWu
dzil'ć - dzikim...
d gałt'111 .
1;;\})Ol
-cj" l11aJą. narciarze do swojej
.o I..ilon: t": polskich I'órach około
,,
li rząc ('t: OW ';zlak
"'" narciarskich.
.: ch. \V b as I terenow przykolrjko-
1 łt),;li c !1
dz('cie PTTK rrz('znaczono
7. 7.łot Y ł' h .
l1a:.o\V rO('7nle na remonty
na anip s l k6 -
I !\ 2l aki' z a W turystyc2:nych:
nar" ł Plesze 300 tvsi"c'I." na I' órskie
t " arskie .... .n
»cb. Jt'st łąl'znlf' 703 tysięcy do.
to oczywiście m:łła kwota.
Wystąr iono jedna.k do GKKFiT o do-
datkowy milion złotych. bowi('m po-
trzeby są niewspÓłmiernie więk
z('.
Dość powiedzieć, iź po niedawnej umo-
wie z Parkiem Tatrzańskim. w sa-
mych Tatrach clo..zło kilkadziesiąt ki-
lom
trów szIRI(ów. nad którymi opie-
kę przejęło PTTK. Niemniej postano-
wiono, iż szlaki narciarskif' nie będą
zimą sp('rjalnie przyłt"otowywane przcz
deptaczy. będzif' się je jedyni(' utrzy-
mywać w stanie nadającym sic: do
użytku. kontrolować. znakować itp.
..II.UIIIIIIUIIIUIIU IUIIII! IIIIUIIIII.llnll!llInUIII.
Uln !I ilU 1111.. 'n
n.11: "I'I! Ilłl
!NR7
il
!Z
..
JL --..
-.6IL ....---
:::-
il
..,.
.
/00356_0001.djvu
10
DZIENNIK POLSKI
Nr 48
--
Posiadacze samochodow!
t
ł'
. . liN ' AITJ.UAk
. 1{;1I1 fDRMuo' .
: 'j
'--:
"d
'.Gil:' <"
" f"'-- .,-",
. : 6
...:.
.
. . J "'f'
n-4n. - .Tec;tpśmv 7m::\r-
twjpni. s71lk
mv'1 liczy-
my na uco7ciwość.
Różne
DOM do rozbiórki lub ce- POSIADAM gotóWkf:, dwa
łf:, pustaki akermana - samochody. Przystąpię do
drut zbr01eniowy - ku- spÓłki. Oczekuję propozy-
pię. Oferty 92324 "Prasa" cji. Oferty 92038 "Prasa"
Kraków. Wiślna 2. K
aków, Wi31na 2.
BONY PeKaO na samo-I POSztm:u.JĘ garażu -
chód kupię. Oferty 92483 o
rzewane
o. w pobliżu
.,Prasa" KrakÓw, Wlśl- ul. M::\r('hlewskiego 65. -
na 2. Tel. 105-64.
ZASTAVA 750 - \V mini-
mum dobrym stanie -
kupię. Kraków. ul. Uro-
cza 19.
WYPOZYCZA:\I suknie
ślubne i kolorowe. Du?v
.....ybór. Kołdanowa, :
Krakow, Topolowa 52.
OBRONY PRAC DOKTORSKICH
Rada Wydzialu Wy('howania rizycznego Aka-
demii Wychowania Fizycznego w Krakowie,
zawia.damia., że dnia 9 marca 1976 roku. o gO- I
dzinie 17.30, w budynku Uczelni - Kraków,
Rynek Glówny 34, II piętro, sala nr 16 -
odbędzie sie PUBLICZNA OBRONA PRACY
DOliTORSKlEJ mgr BARBARY DRACZ. i
Tvtul rozprawy: ,.Psycho -
poleczne uwa-:
runkowanie tenisa ziemnego". i
Promotor: doc. dr Kazimi
rz Toporowicz -
A WF - Kraków. I
Recenzenci: doc. dr hab. Anna W
'szyńska - I .
U.T. - Kraków, doc. dr JanusL. Zare-k - A VlF,
Kraków. I
Z pracą dc-ktor5ką i opiniami recen7.-entóv:
zapo7nać się można w Bibliotece Głównej
A \VF - Kraków. al. Sło\\'ackiego 46.
PRZET ARGI
Przedsi
biorstwo Budownictwa \Vodnego w
Krakowie - ogłas7...a, że \V DRODZE PRZE-
TARGU NIEOGRANICZONFGO zleci dosta'\'
\V roku 1976 następujących materialów do robót
fa ..zynadowych :
l) faszyny wiklinowej lub lasowej - 49.0CO
mpo
2) palików dł.1m. śred. 4-6 cm -
1.300.000 szt.
Dosta,,'a sukcesywnie do dnia 30 czerwca
1976 r.. na place budów w miejscowościach: I
- Niepołomice, Bochnia.. Komorów, Wado- I
wice. Osielec. Kęty, IVIszana DGlna.. My- I
ślenice. Krościenko i Rabka. .
Dostawa materiałów na miejsce budowy _!
środkami transportu dostawcy lub odbiorc}. I
W przetargu mogą brać udział jednostki I
uspołecznione i osoby prywa.tne.
Oferty, w zalakowanych kopertach, oz napi-
sem ,.przetarg". należy składać w Dziale Za-
opatrzenia. Przedsiębiorstwa przy ul. Manifestu
Lipcowego 22, pokój nr Ul do dnia 10 marca
1976 roku.
Komisyjne otwarcie ofert n<1..tąpi w dniu 17
marca. 1976 roku. o godzinie 10.
ClESCI lA lENNE
do samochodów:
nowe
Star-25, Warszawa, 2uk, Nysa, po
obniżonej o 50 proc. cenie, SPRZE-
DA NATYCHIUIAST przedsiębior-
stwom paIi.stwowyn1. spółdzielczym
lub osobom prywatnYITI Południowa
Dyrel{cja Oluęgowa Kolei Pai!stwo-
wych.
Można je oglądać w Magazynie
Pomocniczym Służby Zaopatrzenia
Materiałowo-Technicznego przy Sa-
n1ochodowni PKP Kraków, ul. Sie-
nlaszki 1, w godzinach 8-13.
- l
DLA TURYSTOW i PRZYJEZDNYCH w mleSCle Krako-
wie i na terenie województwa miejskiego - poszukuje
Krakowskie Przedsiębiorstwo T urysq.czne II WAWEL-
TOURISY".
Ol
Zgłoszenia przyjmujq i informacji udzielają:
. Oddział Turystyki KPT ,,\\.awcl-Tourist"
I{raków, ul. Krowoderska 74, tel. 350-47
. Biuro Zaln\"aterowań \\' Pokojach GościnnJ"o:h,
Kraków, ul. Pawia 8, tel. 216-40
oraz
Ekspozytury PKT ..Wawel-T ourist JJ :
. \VieHczka, ul. Boh. Warszawy 3, tel. 150
. SI{awina, ul. Mickiewicza 26, tel. 496
l\lyślenice, Rynek 20, tel. 214-09
Proszowice, Rynek 19, tel. 133
Krzeszowice, ul. Krakowska 3, tel.
496.
II
- --
.---
Studencka Spółdzielnia Prac)
«ŻACZEK»
Zakład Usług Specjalistycznych
Kraków, ul. Bydgoska 19D, tel. 710.31
oferuje usługi z za]{resu wentylacji
obejmujqce:
. pon1iary koncentracji zanieczyszczeń gazowych
powietrza na stanowiskach pracy
pomiary zapylenia powietrza. wraz z korn-
pleksową analizą chemiczną i granulometryczn
. pomiary parametrów komfortu cieplnego
. pomiary natężenia hałasu i wibracji
. oc<"nę skuteczności działania instalacji went 'l:l
cyjnej. odpylającej i klimatyzacyjnej, wraz z do
radztwem technicznym w tym zakresie.
Pot1adt
usług; elmnomiczne:
. nnalizy funkcjonowania transportu wewnątrz7.
l-
kładowego oraz propozycje jego optymalnego
wykorzystania
. Rnalizy efektów ekonomicznych związanych z
rrlodernizacją i wprowadzeniem nowych techno-
logii
. oceny gospodarki magazynowej
. oceny wykorzystywania surowców i materiałó
'.
Prace wykonywane są przez studentów odpowiednich
specjalności, pod nadzorem pracowników naukowych.
Informacje: - telefon nr 710-31.
, .
,
---łł-
.-ł-łł'
y do bie. nikowania
o wymiarach: 1100x20. 9OOx20, 650x16. 670x15.
560x16. 640x15. 650x16, 560x15. 560x13 -
z terenu województw: miejskiego krokowskiego.
nowosqdeckiego. tarnowskiego i bielskiegO.-
SKUPUJE Oddział Krakowskie
o PrzedSlę
biorstwa Surowców. Wtórnych w Krakowie, ul.
Zab!ocie 2.
--ł-łł'
DYREI{(' JA l\IIE.JSKIEGO PRZEDSIĘBIORST\V A
USŁUG KOMUNALNYCH w KRAKOWIE
uprzejmie zavdndamia wszystkich zainteresowanych, i'3
z dniem 18 lutego 1976 roku. zlecenia dotyczące:
. usług pogrzebowych
. przewozów zwłok
. sprzedaży wyrobów
I pogrzebowych
I
I usług cmentarnych
I ' obsługi mogił (stałej, okresowej i jednorazO-
wej)
I · usług kamieniarskich
, I odnawiania krzyż
', t
b1ic7ek i ławek
. wykonywania wylewek wokół grobowców
I. i nagrobków
są przyjmowane w nowo uruchomionym
akcesoriów
pjwi!on: e
l
przy ul. RAKOWICKlEJ
---łł""
/00357_0001.djvu
N-r' ..18
-
DZIENNIK POLSKI
ił'
elccja tc
i1niczna Z V/AT
UniImina technologia
rorlukcji deteklcr
Vi
WARSZAWA (PAP). Zespół naukow-
:W katedry fizyki i elektroniki ciała
łego WAT, pod kierownictwem prof.
k
unda Igrasa opracował nową, uni-
r:a n
W świecie technologię wytwa-
POd nla detektorów promieniowania
11:1 tcz
rwonego o wysokiej czułości z
at a erlał6w półprzewodnikowych. Skon-
tyru.owano także szereg oryginalnych
d pow detektor6w, kt6re pod wzglę-
tqe rn . parametr6w techniczno-eksploa-
p:JnY
h
ie tylko dor6wnują, ale i
to eWyzszaJą najnowsze zdobycze świa-
- \'lej techniki w tej dziedzinie.
\!;' Detektory promieniowania podczer-
lI
ne
.o wytwarzane dzięki nowej tech-
\I;'
g
1 powstają z materiał6w półprze-
\1,'- nikowych o prawie idealnej budo-
Itr . krystalicznej, tzn. o dużej czysto-
I I P r .
tornó ecyzYJnym uporządkowaniu a-
w w sieci krystalicznej.
d
as.t.osowanie nowej technologii pro-
\Vił CJl tego typu detektor6w umożli-
tró O Z.naczne podniesienie ich parame-
. zw"!" techniczno-eksploatacyjnych oraz
iii lęksZenie niezawodności i wydłuże-
e cZasu pracy.
Możliwości wykorzystania detekto-
rów budowanych przy zastosowaniu
nowej technologii są duże. Mogą one
służyć w urządzeniach wielokanałowej
łączności telefonicznej i telewizyjnej, a
także do określania temperatury gleby
i wody z pokładu samolotu, do zdalne-
go wykrywania pożar6w oraz automa-
tycznej analizy gaz6w zanieczyszcza-
jących atmosferę.
Polsko-rumuńskie
porozumienie
o rozwoju turystyki
WARSZAWA (PAP). 27 bm. podpisa-
ne zostało w Warszawie porozumienie
między Gł6wnym Komitetem Kultury
Fizycznej i Turystyki a Ministerstwem
Turystyki SRR, przewidujące w la-
tach 1976-1980 wzrost wyjazd6w pol-
skich turystów do Rumunii średnio o
15 proc. w skali rocznej. a przyjazd6w
f;ości z Rumunii o 25 proc.
"'spółpraca TPP-R z NOT
spółdzielczością mieszkaniową
WARSZAWA (PAP). 27 bm. podpi-
sane zostały w Warszawie porozumie-
nia na br. o współpracy między
TPP-R a Naczelną Organizacją Tech-
niczną oraz Centralnym Związkiem
SpółGzielni Budownictwa Mieszkanio-
wego.
Pierwszy dokument określa glówne
kierunki wsp6łdziałania TPP-R i NOT
w dalszym upowszechnianiu wśród
inżynierów i techników wiedzy o do-
robku radzieckiej na uki i techniki
i w rozwijaniu roboczych kontakt6w
przedstawicieli środowisk technicznych
Polski i ZSRR.
Porozumienie drugie precyzuje kie-
runki działań TPP-R i sp6łdzielczości
mieszkaniowej. mających na celu dal-
szy rozw6j osiedlowych kół TPP-R oraz
uatrakcyjnienie form ich pracy.
przy podpisaniu obu porozumień o-
becny był członek Biura Polityczne-
go. s('kretarz KC PZPR. przewodni-
czący ZG TPP-R Jan Szydlak.
Pogrzeb Franciszka Juszczaka
WROCŁA W (P AP). W alei Zasłużo-
n
ch na cmf'ntarzu Osobowickim wc
Wrocławiu odbył się 27 bm. pogrz('b
87-letniego Franciszka Juszczaka J byłe-
go członka Rady Naczelnf'j Związku
Polaków w Niemczech. w latach mię-
dzywojennych - prezesa Oddziału te-
@:o Zwil\zku we Wrocławiu.
I{ra!{ów nowej ery
koletance JANINIE NIEMENTOWSKIE.J
Skład
wOd :lł:l Y wyrazy głębokIego współczucia z po-
U Smlerci OJCA.
Dyrekcja, Rada Zakładowa I POP PZPR
Krakowskiego Przedsl
biorstwa Informa-
t3--kl Przemysłu Budowlanego ..ETOB"
\V Krakowie oraz koleżanki i koledzy
!;kłarj koleżance KRYSTYNIE BIELSKIF..J
WOd arny wyrazy głębokiego \\,sp6łczllcia z po-
U śmierci MATKI.
Dyrekcja. Rada zakładowa I POP PZPR 'I
Krakowskiego Przedsiębiorstwa InCornla-
t
ki Przemysłu Budowlanego ..ETOB n
\V RrakOwif' oraz koleżanki i kOledzy
..--....
Koledze JANOWI PYZIKO\VI
składamy wyrazy głf:boklego współczucia z po-
wodu śmierci BRATA.
Dyrekcja, Rada Zakładowa I POP PZPR
Biura Projektów ,.Bipronaft" w. Krakowie
oraz koletanki I kOledzy
Koletam'e I\'IARII PIWOWARCZYKOWEJ
składamy wyrazy głębokiego \\ sp6łczucia z po-
wodu !.mlercl MĘ:ZA.
Dyrekcja, Rada Zakładowa l rop PZPR
Biura projelttów ..BlpronaCt n w Krako'\\ie
oraz koleżanki l koledzy
Skł KOi('żance mgr JADWIDZE SKALSKIEJ " I
"Ą
Y "-'''"'Y współczucia z powodu smierci ! I
!
Kierownictwo I Rada Zakładowa Zakładu
DoświadczalnegO Urządzeń i Te<,hnologii
Przern. \Viątących Materiałów Budowla-
nYch w Kraltowie oraz koleżanki l koled.lY
Pra ROletance IRESIE STOLECKlEJ
iira
WnlCY Instytutu Obróhki Skrawaniem w
elUel
Wle - składamy wyrazy głębokiego współ-
z powOdu śmierci MĘ:ZA.
Dyrekcja. Instytutu. Komltf't zakładOwy'.
!'ZPR. Rada Za
ładowa oraz koletanki
I kOledzy
Inż. MARIANOWI WITOWSKIE:\IU
z
('y d
W NO\\
ektora d. s. tf'chniczny<,h WZPGKi1\l
Skł 3'01 SąC.lU z siedzibą w sow3'm Targu
/00358_0001.djvu
12
DZIENNIK POLSKI
Nr 48
-
PRZED 30 LATY
DzIENNIKPoISKI
pisał.. .
\\'e Włocławku wicedyrektorem w fabryce marmolady zosta!a ro-
botnica tej fabryki. Jest to pierwsza w powiecie włocławskim kobie-
ta na kierowniczym stanowisku. a awans taki nie miał jeszcze pre-
cedensu
Ił
W AnglU zaprojektowano medel aparatu radiowego. o niezwyklo
malych rozmiarach. Dlugośc aparatu wynosi 20 cm. wysokość - 8
cm. a waga 2 kg. Aparat b
dzie można stale
osić przy lobie.
Ił
:Sajwi«:ksze straty w czasie powstania I w okresie powstaniowym
poniosły w stolicy budynki mieszkalne. Łącznie straty wojenne War-
sza\\y wynoszą 10 miliardów 652 miliony zlotych. wedlug kursu zło-
tego przed wojną.
z
. .
ZYCla
Polonii
U'YDA \\'
ICT'V A FUNDACJI KOSCIUSZKOWSKIEJ
\Vciągu 50 lat swego istnienia nowojorska Fundacja Kościuszkowska
wydała lub przyczyniła si«: do wydania ponad 60 książek na tematy
polskie. Ostatnio Fundacja przedrukowała klasyczne studium o udziale
Tadeusza Kosciuszki w Wojnie Rewolucyjnej. Jest to "Kościuszko in the
-\merlcan Revolution", praca znanego historyka dziejów Polonii Amery-
ka!iskieJ M'eczy
ława Haimana. PrzE'drul( został dokonany na podstawie
edycJi POlskiego Inst)'h;tu Xaukcwego w Xowym Jorku z 1943 1'.
\
-
...
srOTI\:A
IE W LONDYNIE
Z inicjatywy Polonijnego Komitetu SpolecznE'go w Wielkiej Br;ytanii.
który !;b.upia 12 organizacji pOlonijnych. zostało ostatnio zorganizowa-
ne w hotelu Kens:ngton Pa!ace spotkanie na temat ..Dziś i jutro Polski
Ludo"ej'". :Sa spotkanie licznie przybyli przedstawiciele różnych srodo-
wisk polonijnych, świata biznesu, kultury i m:oclzieży. W czasie spotka-
nia zaprezento\\ano dwa filmy dokm"'1enta'ne o pohce oraz odbyła się
dyskusja wokoł wypo"icdzi ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii, -\rta-
ra Starewicza.
-..;. .,
.
POLACY \V RZĄDZIE FRANCJI
W no"ej ekipie rządowej we Francji znajduje si«: trzech ministrów pcl-
skiego pOl.bodzenia: Poniatowski. Lipkowski i d.Ornano. Ministrt'm
!OLan u, a zarazcUl mtnlstrem
praw \\ e\\ nętrznycb pozostał nadal M1Chcl
P()niato
ski. 'tił-'i
trem \upółrrat'Y z hra1ami zamorskimi \"ybrany z'1-
taJ .JE'a" de Lipkowski, a minjs
rem przNI1Jo du j badan n.ukowych 1\Ii-
chel d'Ornano. potomek pani Walew£kiej.
\\"YSTAU'A rRAC RYSZARDA DEl\JELA
Wgalerii sztuki ..La Cupola.. w Padwie odbyła się wystawa dzieł za-
mieszkałego we Włoszec'h artysty polskiego Ryszarda Demela. Ob-
szerne recenzje i reprodukcje cenniejszych eksponatów ukazały się w
dziennikach połnocnych i środkowych Włoch. Recenzent bolońskie2"o ,.Rf'-
sto dei Carlino" podkreśla np. świeżose i bezpośredniość portretów De-
mpla, a wenecki dziennik ,.11 Gaz('ttino" ccenia polskiego artystę jako ry-
sownika umiej
cego pewną ręką oddac romantyczną atmosferę środo-
wiska, jak rowniei pokazać wewnętrzny świat człowieka.
:...,J'l_ ....
STLTLATEK
S to lat życia ukończył w ub. roku Juliusz Starck mieszkający cbeenle
\"raz z żoną w EdmonLon. Państwo Starckowie przyb)'1j do Kanady
w 19::6 r. I osiedlili siC; pocz4tkowo w Winnipegu. a od 1940 r. w Edmon-
to"i('. Ich dom zawsze stał otworem dla Polonii - tu odbywały się lekcje
rob')t r
czn;)ch, działała szkółka ta(lców polskich, powstawały polskie
troje narodowe dla zespołu tanecznego. odbywały się imprezy polonijne.
". połowie grudnia 1975 r. Juliusz Starck obchodził setną rocznicę uro-
dzin "raz ze swą o szesć lat młodszą żoną. Oboje nadal jeszcze żywo in-
teresują się działalnością polonijną w ich mieście.
EFEKT ..KACZORA
DONALDA"
Efekt ..Kaczora Donalda" polega
na zniekształceniu mowy nurka. od-
dychającego miesLaniną tlenowo-
helową, niezbędną przy nurkowaniu
na dużych głębokościach. przy prze-
kroczeniu głębokości 180 m słowa
nurka stają się 'lU pełnie niezrozu-
miałe. W tych warunkach porozu-
miewanie się nurków między sobą
ezy też z powierzchnią możliwe jest
j.dynie dzięki 'lastosowaniu specja-
liltycznych aparatów. Aparaty tego
rodzaju produkuje angieiska firma
Marconi Marine. Tzw. przetworniki
mowy nurka pracują na 'lasadzie re-
jestracji poszczególnych elementów
mowy. chwilowego ich magazyno-
wania, a następnie odczytywania z
mniejszą szybkością. Do aparatów
takich można przyłączyć głośnik lub
mc.gnetofon.
BLOKADA
PRZED PORYW ACZA1U
Sprawa porwań samolotów w dal-
szym dąJ1;u nie schodzi z czołówek
prasowych i telewizyjnych wielu
krajów. Coraz cz
ściej też mówi się
i pisze o sposobach organizacyjno-
technicznych utrudniających pory-
waczom ich przestępcze akcje. Osta-
tnio np. konstruktorzy francuscy o-
pracowali urządzenie złożone z ze-
społu nadajników i odbiorników
fal mikrometrowych. które tworzą
system alarmowy.
....."....
r:"
-.
..;:
:
..
.
"
Zycie Literackie
Stanisław M Jankowski pojechał do
małego miasteczka w dolinie poprad\!
i napisał reportaż "Człowiek. którJJ "a
zal mnie otruć...? Ctóż po ulcw ae
. e eV.
spuszczone. do rzeki przywozo n 'l
sternami nieczystości. Sprawa znalaz 8
się
prol<:urato
a. Kt? wir:ien?
epo
;
ter Jest nasta-NlOny fllozotlczme I go
fakty nie stanowią dla niego arg,!m
:
tu. Trafił w sedno, bo łatwu pisac: w
. wY.
lano do rzeki. Co wylano? Gdzie 'k
lano? Tymczasem 30 proc polskich rz e ż
znajduje się poza klasyfikacją. g
.
przekraczają maksymalne normy t p
nieczyszczenia. W jednej tylko 5-la
d
na inwestycje związane z ochroną v.'
.
zamierza się wydać 13 mld zł. po
i
stanie m. in. 860 nowych OCzyszCza
e
ścieków. Ale nie oznacza to wcale, \
uda się uniknąć sytuacji. w kt
ry
o
śdeki i inne nieczystości wpływaJą
rzek, stawów, jezior, morza.
-_:..
..:.:.;.:.,
,....... ....-.......
:.
.
.... .
"A"
.: .:.-;
...... ...:.-':-':
1- :"
.,.
Dookoła Swiata
Lapówkarska afera firmy Lockhe
zE:tacza coraz szersze kręgi. RYsZ:. ,
Bańkowicz w artykule LlJckhced. lJr.iI
musowe lqdowanie ujawnia wiele szez
:
gółów. zwłaszcza dotyczących Jap
nl
ŁaDówka da;e dobry klimat _ stwle r
dz
Bańko
icz. Ameryka?ska f.ir
samojotowa l tak wychodzI ZWycI
lU:
z tego międzynar
dowego slw nda ,
ma zamówienia na wiele lat.
pr:,
cif'ż zamówienia warte są każd!'J sta
ki.
Kultura
Reportaż Ws=ystko. co n
jlepSze l
Europie Haliny Malc&zE:wskicj re '
i
c;onujc starania o zachowanie czystos
".:ód i powietrza tJrzy budowie rafine
rii w Gdańsku. Jeszcze kilka lat te rT1
każde miasto cieszyło się. J.:dy p
'opo
;'
\'\;ano mu lokalizację jakiejś fabrJ r'ł
Dziś obowiązują już wysokie rygo;p
ochroniarskie których przestrze
a
'.
- jak widać na przykładzie gdań5k:
rafint.'rii - kosztuje nas setki rn'l:
oo'
złotych. Ale w sumie to
i
jedna
płaca.
Pl'zyjaźń
C-oJ
Jace:.: Jankow!';ki \V arty}.;ul e r"
komputerów stwierdza. że komputf,:
, starz!!jq się 5zybdcj niż kh t\
('
:..,
P . k . e"l.l'"
JerV.'f;za na .ont.'-'nf'noe rurop .' P'
('
'Crowa maszJna licząca MF
M dO
f"
kala sję już prawnuków _ kO l11 pllL:-
, rów czwartej generacji. Jednym
n:
11
wi
kszych zakładów produktlJą
1B'
komputery jest Kijowska Fabrylta
..
szyn Elektronicznych. Tu właśnie po.
stał ów sławny MES M w r. 19j1. AJ
;
zaspokoić zapotrzebowanie gos;>oc!a r /I
rDdzieckiej na komputery i urzr:dzen
,
im towarzys2.ące, musiano bardzo sz) ,.
ko rozwinąć przemy::;ł cYbernetycz
B'
W Zwiazku Radzieckim w krótkim e
,
sie po
stały zakłady produkuJqce k.o
l.utcry seryjnie.
Zycie Gospodarcze .
T t,. 51'
o rezerwach na przyl<ładzie l l.l I
1£:sia pisze w artykule Z olótl:k2e
je
r
ku Jan Marek. Huta ta pr(ld
k
J(.
m. in. naczynia kuchenne; łącznie aj'
180 różnego typu rondli, garnkóW, et. «g.
r.ików. Niestety, serie są nieduże. .'frro-
więc nieustanny kontredans całej Pt."
dl:kcji: żadnych dużych serii. lecz \\"5 pilC
stkif'go po trosze. Cod7iennie R
'
g.
opuszcza 20 wagonów z garnkamI; .je
w każdym wagonie po kilkana.;cl
sztuk wszy:;Udch. Bo cz('!
o inl1e'o ciP'
w Białymstoku. a zupełnie c
c
o br tt
n('go w Zielonej Górzp.. Ani de a'
wyprodukować, ani też dobrze za
8'
kować. Gdyby handel kompletował rit
6 .. ł . bV se
m wlema na ca y rok. mo zna . kd i .
wydłużyć i obniżyć kOSLty pro du
wo
.
e
d
innego energia. co innego za
Two-
ja impulsywność. inaczej mówiąc -
popędl-iwość i porywczość, wroga
poważnemu, konsekwentnemu posta-
nowieniu. Przydaloby Ci się trochę
odpoc:;ynku. Jeśli nie możesz. wziąć
urlopu. 1JOstaraj się dłużej spać i
'więcej pr:;cbywać na powictrzu.
RAK 22. 6. - 22. 7.:
Tyd::.ień zacznie się dla Ciebie i
Twojego bliskiego otoczenia nie-
szczegolnie; być może wskutek ja-
kiejś wiadomości. Szczęściem spra-
wa okaże się mniej poważna, niż
początkowo myślano i koniec tygod-
dnia zastanie Cię w pelni formy.
LEW 23. 7. - 23. 8.:
Praca i jes::.cze raz praca. nie mo-
żesz się od niej oderwać choćby my-
ślą. nawet po skończeniu zajęć. Je-
żeli Ci to teraz ciąży, w przyszlości
będziesz wspominal ów okres jak
najlepiej. SWiadomość, że się co
ro-
bilo pelną parą. jest nieodlączna od
ludzkiej satysfakcji.
PANNA 24. 8. - 23. 9.:
Unikaj w tym tygodniu dyskusji.
może ona zakończyć się kłótnią lub
nawet poróżnieniem się na dlużej.
W ogole w nojbliższym czosie OSQby
spod znaku Panny powinny zacho-
.
BARAN 21, 3. - 20,4,:
S::.ybko i bez trudu zalatwisz
w _ystkie mniejsze problemy zwią-
zane z pracą, co poz':col1. Ci z czy-
stym kontem zająć się pOUiażnymi.
r.."ze od'r::.ucaj proponowanego spotka-
Tlia z pr::.yjaciólmi. zapowiada się
bardzo pr-yjemnie.
BYK 21. 4. - 21. 5.:
Bądź \. '''rpliwy i wyrozumialy, jak
tcpo u ymapa obecna sytuacja. kto-
ra się jes:;c;:;e trochę pr=eciagnie.
Osoby starsze od Ciebie - wiekiem
lub stanowiskiem - mają. wlaściwą
koncepcję rozwie zania problemu;
dobrzz zrob.sz li
ząc się z ich zda-
n'em.
BLIZNIĘT A 22. 5. - 21. 6.:
Dobrze. że nie żalujesz energii;
TU'o
(t obecna praca n';"'l.cqtpliw.;e
tcymnpa jej jak najwięcej. Ale co I
0.\
.
0"0'),".
;;;".:..
..:
..."
.-....::-.
Polowanie I: birkutem (gatunek z ro-
dziny soltołó,,) cieszy się w Kirgizji
szezególnl\ popularnościl\
Kłopoty Z językiem
.1
J ak należy pisać przym:otnik
złożony historycznoliteracki. czy
jako jeden wyraz, czy też z łącz-
nikiem (kreską) między częściami
tego złożenia? Warto przytoczyć
szereg innych przymiotników zło-
żonych. występujących w slowni-
ctwie naszego języka:
a) narodowowyzwoleńczy (ruch),
blisltoznaczny (wyraz). późno-
średniou ieczny (zabytek). ja-
snozielony (kolor), popularno-
naukowy (artvkun. rzym!"kD-
katolicki (kcściół). perłowo-
sZ'\ry (materiał). wysokopro-
centowy (alkohol). pelnokom-
fortDwe (mieszkanie). malo-
rolny (chłop) itp.
b) bialo-czerwony (sztandar),
kulturalno-oświatowy (dział).
szltoleniowo - wypoczynkowy
'(kurs), polsko-francuski (sło-
wnik). wokalno-baletowy (ze-
spól). północno - wschodni
(wiatr), staro-cerIdcwno-slo-
wiań:-1d (język). krzY7:o-No-
drowy, grdyko-gardłowy itp.
Z pow y lS7ego zestawienia wy-
ni:
a, że niektóre przymiotniki zło-
żone mają \V języku polskim pi-
sownię łączną, inne zaś pi.sze się
osobno z łącznikiem. Kiedy więc
należy sŁosować pisownię z łącz-
nikiem, a kiedy pisownię łączną?
Trzeba tu rozważyć budowę j
znaczenie danego przymiotnika
złożDnego. Przymiotnik zlożDny.
np. jasnozielony, składa się z dwu
członów: jasny i zielony. Członem
treściowo-nadrzędnym. tzn. istot-
niejszym. jest zielony. natomiast
jasny określa tylko pewien odcień
kol-oru zielonego. podobnie jak
ciemny (ciemnozielony). szary
(o;zarozielony) itp. Człon .iasno jest
określeniem czł-onu zielony. bo
jasnozielony to z i e lon y w o d-
c i e n i u j a s n y m. Podobnie
ruch narodowow3-'-zwoleńczy to
ruch wyzwoleńczy mający przy-
nieść wolność pewnemu narodo-
wi. Człon narodowo określa bliżej.
7e wyzwolenie dotyC7Y narodu.
czyli narodowowyzwoleńczy zna-
C7.y w y z w o l e 11 c
y p o d
w z g l ę d e m n a r o d o w y m.
Popularnonaukowy oznacza n a li-
k o w y w u j ę c i u p o p u l a r-
n y m. a rzymskokatolicki to k a-
tolicki w obrządku rzym-
sk i m.
Natomiast w przymiotniku pol-
sko-francuski oba c.dony są nie-
zależne. tak
amo istotne treścio-
wo czyli równorzędne. Słownik
pOlsko-francuski to taki. który
zawiera hasła pOlskie i
f r a n c u s k i e. Kurs szkolcnio-
\\ o-wyp3czynltowy to kurs z n a-
s t a w i e n i e m n a s z k o l e-
n i e i w y p o c z y n e k. dział
kulturalno-oświatowy prowadzi
d z i a ł a l n ość z ar ó w n o ku l-
t u r a l n ą.. jak i o ś w i a t o w ą,
Według obowiązującej reguły
ortograficznej. należy więc p'sać
razem jako jeden wyraz przy-
miotniki złożone, których czł-ony
są znaczeniowo nierównorzE?dne.
tzn. jeden z czkmów okreś
a cz!on
drugi. Natomiast z łącznikiem pi-
S7e iię te przymiotniki złożone.
które mają w sw-oim składzie
c dony znaczeniowo równ-orzędne.
Wyjątek stanowią dwa pn:vmiot-
niki. które - ch-ocia7. maią oba
człony r('i
'J.nl"'lr7!"rif1e - r;!"'''p się
raz:
m: żelazobetonowy. głucho-
nif'my.
Zastanówny się obecnie nad
tym. jak należy pisać przymiotnik
historycznoliterac!d, który b
'ł
punktem wyjściowym w naszych
r-ozważaniach. Otóż można pisać
łC\cznie lub rozdzielnie z łączni-
ki
m w zależności od znaczenia.
A.-tykul historycznoliteracki .to ar-
tvkuł w c h o d z ą c y w z akr e s
h i s t o r i i 1 i t er 11 t l1 r y ('""':
.-E
l i t e r a c k i w u j ę c i u h i s t 0-
r y c z n y m. 7aś wyltsztalcenie hi-
story('zno - literaclde to w y-
k s z t a ł c e n i e i h i 5 t o r v C 7-
n e i l i t e r a c k i e. Człowiek.
który ukończył studia literatury i
historii ma wykształcenie history-
czno-literackie. podobnie wydział
hlstoryczno-tit
t'acki to w}?dział.
który p r o wad z i s t u d i a z a-
r ó w n o 7 z akr e s u ł1 i s t o r i i.
jak i l i t e r a t u r v. Ana 1 o,(:!icz-
nie zresztą kolor niebieskozielony
to kolor z i e lon y w o d c i e n i u
n i e b i e s kim. za
suknia nie-
bi{'sko-ziell)na to 5ukni::ł w ){ o lo-
r z e n i e b i e s k i m i z i el n n
- m.
np. w paski niebieskie i ziell)"".
(jl)
u,ywać się wstrzemięźliwie: przy
stole. przy zakupach (radzimy odlo-
żyć planowane większe wydatki), w
stosunkach z otoczeniem. Przyda się
Pannom taki krótki postój Tla dro-
dze uslanej różami; będą mialy tro-
chę czasu na refleksję.
W AGA 24. 9. - 23. 10.:
Fakt. że nie powiniend zwalniać
tempa. jeżeli chcesz zakończyć pracę
W przewidzianym terminie i wzoro-
wej jakości. Lecz i to jest laletem.
że czujesz się mocno zmęczony i
Twój wysiłek stał się mniej ekono-
miczny. Nasza rada: korzystaj z każ-
dej okazji odpoczynku. choćby z
krótkiej drzemki w ClągU dnia. I
zaplanuj urlop tak. aby
mógł Wy-
jechać zaraz po zakończenia pracy.
SKORPION 24. 10. - 22. 11.:
W tym tygodniu sprawy osobiste
będą u Ciebie przeważać nad inny-
mi. Osiągniesz polowiczne zadowo-
lenie. przede wszystkim dlatego. że
sam za molo my
lis% o zadowoleniu
bUskich osób. Mimo to koni
c ty-
godnia zapowiada się dla Ciebie
bardzo przyjemnie. .
STRZELEC 23. 11. - 21. 12.:
Strzelcy. udajqcll się na zimowe
urloPllJ nie powinni zapominać o
zasadach ostrożności: nawet ..glupi"
wypadek może mieć dlugotrwale
konsekwencje. Ostrożnie także z
flirtami: nie trzeba brać 7'oważnie
tego, co niepoważne. Dotucz?! to za-
równo Strzclców' v:olnych. jak już
z kimś związanych.
KOZIOROZEC 22. 12. - 20. 1.:
Tydzień niezbyt pr::.yjemny wsku-
tek pewnych napięć w pracy. Naj-
lepiej zrobisz zachowując się jak
gdyby nic nie bylo: obiektywna
wartość dobr:;e wykonanej pracy
nie dewaluuje się w żadnych ukla-
dach.
WODNIK 21, 1. - 18. 2.:
Jaki dobry tydzień Cię czeka! Bę-
dzie Cię rozpierać cT-ergia, chęć
dzialania i znajdziesz dla niej ujście
nie tylko w pracy, lecz także w
rozrywce. Być może natcet zrobisz
interesującą konkietę; spodziewać
się jej mogą zwł.aszc::a Wodnicy u-
rodzeni w drugiej dekadzie lutego.
RYBY 19. 2. - 20. 3.:
Weź si
w garść. już tylko maly
krok dzieli Cię od pelnej satysfak-
cji. dla osiągnięcia której tak dl1l.qo
'Pracowaleś. '\V s'Pro1l'ac"l? uc::ucio-
wych perspektywy bardzo pomyśl-
ne.
Polityka
t . .. 'ada Jt'
Samsław Gruzewskl odpoWI . ra
rzemu Jurowskiemu który dał \\}' ci
swemu oburzeniu n
opieszałość pr
:
h J .nn
raszyc centra handlu zagrani. . dz ia '
nie robią one nic. zeby prz
cJ\"! rttl'
ł<.lć rozwo jowi pJ"yw.<łtnego irr:P
ói'
Prywatni importerzy sprowadzaJą 110'
nymi drogami do kraju towary PO
at1
dzenia zagranicznego i na ich sprz
<:ł1ł'\'
robią kIJkosowe intf're
y. stan
' siC.
Grużewski pisze. ża łatwo oburZa ,ziąĆ
fi le Jurowski nie wspomina skąd "kr
'
środld dewizowe na te cele. Taka. Ii'
t
ka do niczego nie prowadzi. za s nie
kwidowanie importu pry,.vatne
o ,\.
ł.
ma sensu. Będziemy wiGc.. import o ,,-iC'
ale tylko wtedy, kiedy będzien 1 Y
cej eksportować.
Skrzvdlata roI ska
S .. . t ' j est
.. amolot E-2f6 to rf'kordzl$ ł'\. .,., b
świecie najszybszy. pobił rek
rd s:
11
kości wznoszenia. a to przeciez .Z
!!lIO'
produkowany seryjnie radzieckI
; k J11
lot myf.1iw
ki. Jego prędkość 291 J'1!e'
na godz. jest o 202 km większa ,cd e. bit!'
r:rkańskiego Lockheeda. To dZleł
bill'
ra projektowego 1m. !Vl'ikojana. ' l ",.p'
t t ,...!': a
rze ym pows aJą rOWalf'Z . intt'
MIG-i. Po szczegóły odsylall
do (je.)
resującego artykułu RekordnItts,