/00033_0001.djvu

			JJ 

 

ia ,
 


ROK XXXII 


Nr 6 (9881) 


A 


'- 


W sala€h Pal'o€u WllanoW'.lclel!o 


Spotkanie prze. odniczacego Jadv 
l korpuse i ' dvplomatvcznv .... 


W ARSZA W A (P AP). 7 bm., w salach Pałacu WUanowskiego odbyło 
się tradycyjne, noworoczne spotkanie przewodniczącego Rady Pań- 
stwa Henryka Jabłońskiego z szefami przedstawicielstw dyplomaty- 
cznych akredytowanymi w Polsce. 


W spotka.niu uczestniczyli: Włady- 
sław Kruczek, Stefan Olszowski, 
Ryszard Frelek, Józef Ozga Michal- 
ski, sekretarz i członkowie Rady 
Państwa. 
Zabierając głos w czasie spotka- 
nia przewodniczący Rady Państwa 
przekazał członkom korpusu dyplo- 
matycznego, reprezentowanym przez 


nich narodom i rządom życzenia 
noworoczne. 
Przypominając najważmeJsze o- 
siągnięcia ub. roku - zarówno w 
polityce wewnętrznej jak i między- 
narodowej. Henryk Jabłoński stwier- 
dził, że stojące przed członkami spo- 
łeczności międzynarodowej wielkie 
problemy współczesności powodują 



odmri
owa narada dziennikarzy krakowskich 
z u£lziaicIU Kazin1ierza Rokosze\fSkiego 


dania praSJ. radia i telewizji 
110 VII jeździe Partii 


Stojące przed całym narodem 
niezwyk
e po\-.-aż.ne i ambitne zada- 
nia, nakreślone w uchwałach VII 
Zjazdu Partii zrealizowane zostaną 
wtedy gdy wszyscy, na każdym sta- 
nowisku pracy. posiądziemy pt3łną 
wiedzę o społecznych treściach tych 
zadań. gdy powszechna świadomość 
wsp6J nych 
elów przyczyni się do 
d3 1 <:z('j mobilizacji sił narodu. 
,V up'lw_zechnianiu treści. zawar- 
tych w podiE;'tych na Zjeździe uch- 
\
ałach. wielka rola przypada dzien- 
nikarzom prasy, radia i telewizji. 
"\Va<;ę tej przekaźnikowej, a przy 
h'm inspiruiącej funkcji praC'owni- 
kó\
 ś.rodków masowego przekazu, 
dcbltme podkreślono wczoraj na 
spotkaniu krakow
kjch dziennika- 
rzy z członkiem Komitetu Central- 
nego PZPR. kiE'rownikiem '
T\'dzia- 
ł':1 
rasy. Radia i Telewizji KC Ka- 
z;mlerzem Rokoszewskim. ,V dwu- 
godzinnej ożywionej dyskusji. dla 
której kanwę stanowił referat re- 
daktora naczelnego ..Gazety Połud- 
niowej" Zbigniewa Rcguckiego, po- 
ruszano cały zestaw problemów do- 
tyczących najszprzej rozumianych 
funkcji i zadań prasy, radia i tele- 
w:z:i w na!:zym kraju. Mówiono o 


potrzebie pcgłębienia publicystyki 
ekcnomiczno-gospodarczej, o stałej 
konieczncści prezentowania człowie- 
ka w jego codziennym trudzie, o 
społecznym znaczeniu szerokiego u- 
kazywania ludzi, wykl"'-Dujących 
swoje obowiązki więcej niż bardzo 
dobrze. P0dkreślono pozytywne 
(Dokończenie na str. 2) 


aós 


KRAKÓW 


Czwartek 8 I 1976 


Ceno 1 zł 


Edward Gierek przyjął Herberta Wehnera 


-o Z pobytu parlamentarzystów SP 
w Polsce 


rosnącą konieczność coraz szerszej 
współpracy wszystkich narodów nad 
ich słusznym i skutecznym rozwią- 
zaniem. Droga ku temu wiedzie 
przez dalsze pogłebienie procesu od- 
prężenia, umacnianie bezpieczeń- 
stwa i pokoju, przez współpracę na 
rzecz likwidacji istniejących jeszczE' 
konfliktów i ognisk zapalnych w 
świecie. przez niezbedne uzupełnia- 
nie odprężenia po1ityczneg() odprę- 
żeniem militarnym oraz skuteczne 
zahamowaniE' wyścigu zbrojeń. 
Linią działania Polski w stosun- 
kach miedzynarodowych w rOZDO- 
czynaiącym się ćwierćwieczu będzip 
pozytywna kontynuacja naszego 
wkładu w hudowanie trwałp
o po- 
koju - niezbędnego warunku dla 
twórczej pracy i pomyślności wszy- 
stkich nRrodów. 
Działani£' to - mówił H. Jabłoń- 
ski - wyrażać się będzie w dalszym 
i konsC'kwentnym zacieśnianiu przy- 
:aźni i współpracy z ZSRR i Ws.zy- 

tkimi państwami wSDól r lOtv socja- 
1istycznej. w kontynuac.ii naszej li- 
nii rozwijania wszechstronnych, 
wzajemnie korzystnvch st.t"'sunków 
z państwami o odmiennych od na- 
szet:W systemach polityczno-społecz- 
nych. w 0parciu o zasadę pokojowe- 
go współistnienia. 
Polska chce rea1iznwać w całości 
postan()wienia KBWE widząc w 
tym nasz wkład do wypełniania tre- 
ścią nowe
o etaou w rozwoju Eu- 
ropy, jaki otwarły Helsinki i budo- 
(Dokoń.czenie na str. 2) 


Wojewódzki .Z jazd Delegatów SD w Nowym SąC!U 


Rozwój usług związanych 
z turystyką i wypoczynkiem 


Wczoraj w sali obrad Urzędu Woje- 
w6dzkiego w Nowym Sączu odbył się 
pierwszy wojewódzki zjazd delegat6w 
Stronnictwa Demokra tycznego, Wzięło 
w nim udział 70 delegatów. Obecni by- 
li: członek Rady Państwa I wicepru- 
wOdniczą("y CK SD - Mi('hał Grend
's, 
sekretarz KW PZPR - Kazimif'rz Ry- 
gu('ki, zastępca kierownika Wydziału 
Propagandy CK SD - Witold Ziem. 


Spotkonie delegacji ZMK I młodymi robotnikami Hit 


Poparcie dla walczącego 
narodu Chi;e 


;fi..
 


.::. } 



. 


f... 
. ':
-
<. 
:::- ....:.:
.....: 



:::::.\
 ., 


:1 


;, 


,..
:: . 


:...: 


>:, . 


/11.,,, 1 . . 


p;Z
bYW2jąca od wtorku w Krako- 
wie delega'2ja Związku Młodzieży Ko- 
munistyc
nej Chile na czele z Gladys 
1\larin - członkiem Komisji Politycz- 
nej KC Komunistycznej Partii Chile, 
sekretarzem generalnym Z:v1K, .ldała 
się wczoraj w godzinach rannych na 
teren b. obozu w Oświęcimiu, gdz
e 
pod Scianą Smi.erci złożYła wieniec. 


:,: ." 



:: 


."
 
:f 


j::: ." 


.... 
.
... 


,.

. ::'". 


.
 


f: 


. .
 . .< 
./ 'łc.. 
'":.: ... 


.':" .;.£. :. 


#- 


. . I", 


Fot. J. Pieśniakiewicz 


W godzinach popołudniowych dele- 
gacja postępowej młodzieży chilijskiej 
spotkała się w hali walcowni blach 
zimnych HiL z mlodzieżą kombinatu. 
Po owacyjnym przyjęciu, zgotowanym 
przez młodych robotnik6w. glos za- 
brala Gladys Marin stwierdzając m. 
in., ze cały nar6d chilijski, mimo re- 
(Dokorn:zenłe na Itr. Z) 


niak, prezes WK ZSL - Eugeniusz I.e. 
lito i przewodniczący WK FJN - Ka- 
zimierz Węg1al"Ski oraz przedsta wiciele 
organ:-acji spOłecznych i instytucji ad- 
ministracyjnych 
W referacie programowym prezes 
WK SD - inż. Czesław Grzesiak oma- 
wiając osiągniQcia społeczno-gospodar- 
CZe i kulturalne wojew6dztwa nowo- 
sądeckiego w ub. S-latce oraz kierun- 
ki rozwoju w latach przyszłych, przed- 
stawił rolę I zadania Stronnictwa w 
tych poczynaniach. W ożywionej dy- 
skw;ji podkreślono, że członkowie 
Stronnictwa byli współbudowniczymi 
dorobku kraju I regionu, a podsta WI)- 
wym celem ich dalszej pracy będzie 
działanie na rzecz pełnej i harmonij- 
nej realizacji programu rozwoju kraju 
i województwa w lat-ach 1976-80. 
S3czeg6!nie dużo uwagi poświęco.no 
problemom oświaty, upowszechnlaniu 
kultury. IpC'znictwa, sytuacji gmin i 
(Dokończenie na str. 2) 


> . 


Nominacja arcybiskupa 
metropolity wrocławskiego 
WARSZAWA (PAP). Papież Pa- 
weł VI powołał na stanowisko arcy- 
biskupa metropolity wrocławskiego 
ks. biskupa Henryka Gulbinowicza, 
dotychczasowego administratora a- 
postolskiego w Białymstoku. 


Min. K. Kąkol spotkał się 
z kierownictwem Polskiej Rady 
Ekumenicznej 
WARSZ.\.W.\. (PAP). 7 bm. w U- 
rzędzie do Spraw Wyznań odbyło się 
noworoczne spotkanie kierownika u- 
rzędu, ministra Kazimierza Kąkola 
z kierownictwem POlskiej Rady E- 
kumenicznej, zwierzchnikami kcścio- 
łów nierzymskokatolickich oraz 
działaczami ekumenicznymi. 
W toku dyskusji dokonano oceny 
dotych
zasowych osiągnięć kościo- 
łów w ich działalnC'ści ekumenicznej 
i pokojowej. Wskazano również na 
wiele problemów o charakterze 0- 
gÓlncnarodowym. stanowiących pła- 

zczyznę wspólnych zainteresowań i 
działań ze strony pań.c;twa j organi- 
zacji kościelnych. 


WARSZAWA (PAP). 7 bm. I se- 
kretarz KC PZPR Edward Gie- 
rek przyjął przewodniczącego frak- 
cji SPD w parlamencie RFN, Her- 
berta Wehnera, który prleby- 
wa w Polsce na zaproszenie Klu- 
bu Poselskiego PZPR. W spotkaniu 
uczestniczył członek Biura Polity- 
cznego, sekretarz KC PZPR, Ed- 
ward Babiuch. 
Przedmiotem rozmowy były węz- 
łowe zagadnienia dalszego rozwoju 
procesu normalizacji stosunków 
między Polską i Republiką Fede- 
ralną Niemiec, do którego to pro- 
cesu SPD wespół ze swym partne- 
rem w rządzie koalicyjnym - FDP 
wnosi w RFN zasadniczy wklad. 
Poruszono również niektóre pro- 
blemy międz
.narodowe, a zwłas'Zc7.a 


konsekwentnej realizacji postano- 
wień Konferencji Bezpieczeństwa i 
Współpracy w Europie, które mają 
doniosłe znaczenie dla umocnienia 
pokojowych stosunków na naszym 
kontynencie. 
Spotkanie przebiegło w przyjaz- 
nej atmosferze, a problemy oma- 
wiano w duchu wzajemn
go zrozu- 
mienia. 
. 
W drugim dniu wizyty w Palsce 
delegacja frakcji parJarllentarnej 
SPD w Bundestagu Republiki Fe- 
deralnej Niemiec kontynuowała 7 
bm. rozmowy polityczne i gospodar- 
cze w Warszawie. 
Delegacja z Herbertem Wehne- 
rem spotkała !;ię w Sejm;e z grupą 
(Dokończenie na str. 2) 


Pierwsze posiedzenie komisji 
adzwyczajnej 


Przyooto\łvania do projektu USlaVi 
 
o zmianie konslvtucii 


W.\RSZAWA (PAP). 7 bm. odby- 
ła swe pierwsze posiedzenie. powo- 
łana uchwałą Sejmu PRL z dnia 19 
grudnia 1975 r., komisja nadzwy- 
czajna dla przygotowania projektu 
ustawy o zmianie Konstytucji PRL. 
Obradami kierował jej przewodni- 
czący - członek Biura Polityczne- 

o KC PZPR. przewodniczący Rady 
Państwa Henryk Jabłoński. . 
Komisja powołała na zastf'pc6w 
przewodniczącego: Edwarda Babiu- 
('ha - członka Biura Po1itvcznE'
o, 
s<:>krC'tarza KC PZPR: Andrzeia Be- 
nesza - przewodniczącego CK SD: 
Janusza Groszk0wskiep..o prze- 
wodniczącego OK F.TN: Stanisława 
Gucwę - prezesa NK ZSL. 
Przewodniczący knmisii stwier- 
dzając. że obowiązuiąca obecnie 
KC'nstytucia PRL. uchwalona przez 
Sejm w 1952 r. zachowuie 
we wa- 
lory polityczne i prawne, przedsta- 


wił założenia zmian i uzupełnień 
Konstytucji, których wprowadzenie 
jest celowe z uwagi na za:."tniałe 
przeobrażenia i zarysowują
e się 
perspektywy rozwoju spJleczrńst- 
wa i państwa. 
W szerokiej dyskusji wypowie- 
dzieli się członkowie komisji 
przedstawiciel<:> partii i str0nnictw 
politycznyrh oraz organizac
i i po- 
szrz p g61nyrh środowisk społecznych. 
K("\misja wyłr:niła ZP swer,() 
rcna 
zespńł rf'dakcviny. w skład kt'>re- 
go wpsz1i po!'łowic: Andrzej Wer- 
h ' al1 (jako D!'ZE'wndniczac
). .Jerzy 
'Rafia, Janusz Riernacki. H;("'.
'o
d 
Duda. 7dzidaw Ku:nw
ki. Krydy- 
na Mar
załek-l\/'łyń('Z"k. Ha'-na 
Skibr;iew
ka i SylwestC'r 7a".adz ' .i. 
Zesoół w oDarciu o potwi
rdz"no w 
dv
kl1sii zał{'żE"ni
. o1)r
"IJ:E" prt')
"'kt 
zmian' w Kl"'.nstytucji FRL i przed- 
stawi komisji. 


Trwa akcja ratunkowa 
"W kopalni wę'gla w Chasna
a 


CHA'5NALA (PAP). Jeszcze oko- 
ło 90 metrów wody dzieliło w śro- 
dę rano ekipy ratunkowe od pierw- 
szego poziomu wydobywczego w ko- 
palni Chasnala. na kt6rym w dniu 
katastrofy pracowało 70 górników. 
W ciągu 10 dni akcji, którą optymi- 
ści wciąż nazywaią ratunkową. a 
pesymiści już tylko odwadnianiem 
kopalni. poziom wody w szybach ob- 
niżył się o 43 metry i znajduje się 


obecnie o 78 mE'trów od powierzchni. 
Wyrobiska poziomu nr l, gdzie być 
może ktoś czeka jeszcze na ratunek 
w hipotetycznej niszy pmvi
trznej, 
rozcią
ają się 168 metrów pod zie- 
mią. Według obecnych ob!iczeń u- 
płynie jeszcze 6 dni zanim woda 
opadnie do poziomu nr 1 i nim eki- 
py ratunkowe będą mogły wejść do 
chodników. 


JUTRO 
ukałe się l1a trzy duł: 
piątek, sobotę I niedzielę 


II 


DZIEN NIl!< POLSKI" 


który mieć będzie dwanaście stron. 
Przeczytacie w nim między innymi: 
...nawet przerobienie dla traumatologii i ortop.edii gÓI1"1ych pięt
r 
budynku stacji Pogotowia nie załatwi od początku do końca s;.r?wy 
tej "branży" medycznej w Krakowie Adam Tcneta: ..ZYCIE 
W KRĘGU URAZOW". 
. 
. ...GOŹdziki. są rzeczywiście imponujące. Zdarza się nawet, ŻP wYPE'ł- 
!1 10ne z;admlarem płatków korony kwiatów nip wytrzymują ciśnienia 
l pękaJą. Trzeba Je wtedy opasywać... Wojciech T:!czanowski: 
,.ROSLINY BEZ ZIEMI". 


. 


Ponadto piszą: 
z Budapesztu - Krystyna Zb.i.jewska 
z Rzymu - Józef DuiYk 
oraz 
Juliusz Kydryński - "Ucz się, chłopcz2..." 
Bruno :Miecugow - "Męska decyzja" 
Jerzy Walawski - "Szklanka wody". 
. 
I - jak zwykle co tydzień: Hi.

cock - ..WoJaie i Biwaki" _ re- 
cenzje: filmowa i plastyczna - Kłopoty z językiem - ciekawostki _ 
horoskop!
		

/00034_0001.djvu

			2 


DzrENNfK POLSKI 


Nr 6 


L 1dan5d wlose, wJ/cofali sie 
Z ," ie szuści rządowej 
Gabinet Aldo Moro podał Się do dymisji 


RZ1::\1 (PAP). Włoska Partia So- 
cjal.stycz.na (PSI) na p05iedzeniu 
swero kierownictwa w środę po- 
'wzi
ła decyzję \vycofania się z wię-k- 
sześd rządzącej, która gwarantuje 
poparcie obecnemu rządowi Aloo 
Moro. Decyzja ta jest równe.znaczna 
% rozpoczęciem nowego kryzys'u rzą- 
dowego we Włoszech. Urzędujący od 
23 listopada ub. roku chade
ko-re- 
publikański rząd Aldo Moro - 33 
g-abinet w powojennej historii Włoch 
- traci tym samym niezbędną więk- 
szość w parlamencie, zapewnianą 
mu dotąd przez PSI i Włoską Partię 
S0'cjaldemokratyczną (PSDl). 
W jednomyślnie zaaprobowanym 
dokumencie kierownictwo PSI mo- 
tywuje swą decyzję faktycznym roz- 
,padem dotychczasowej większości 
rZq owej, o czym - według socjali- 
st
w - ś\'iadczą stosunki między 
parLiarri tej więk8zcści. Przede 
\"\
zyst:tim je 
na
 to, iż chadecko- 


republikańs
 rząd Moro nie udzielił 
odpowiedzi na p:Jstulaty PSI w 
kwestii polityki ekonomicznej, a 
rządowe posunięcia w tej mierze n.le 
rokowały nadziei na wyjście z obec- 
neg-a kryzysu. Kierownictwo pod- 
kreśla, że PSI jest przeciwna przed- 
terminowemu rozpisaniu wyborów 
powszechnych i opowiada się raczej 
za utworzeniem rządu ,,0 charakte- 
rze wyją
kowym", dysponującego 
mocnym poparciem w parlamencie 
i świadomego powagi obecnej sytua- 
cji. W realizacji swego programu 
rząd taki - podkreślają socjaliści - 
nie powinien z góry odrzucać popar- 
cia Włoskiej Partii Komunistycznej. 
Zapo\\iadany od tygodnia kryzys 
rządowy we Włoszech stał się więc 
f.aktem. 
* 
Włosk:ł Rada Ministrów upoważ- 
niła Aldo Moro d.:) złJżenia dymisji 
rządu. 


Spotka:11s 
rzewodliiclącego Rady Państwa 
l Iwrpusem dyplomatycznym 


(Cokcfczenie ze str. l) 
wania w ten sposób ogólnoeuropej- 
sk'cgo systemu bezpiecz€'ństwa. 
Fodziękow
mie za życzenia nowo- 
roczne złożył cziekan, korpusu dy- 
pkmatycznego, ambasador Króle- 

t\\ a S z \\.e c ii Claes l. H. E. Wollin. 
Prze':azał on najlepsze życzenia po- 
woJzcnia i pOI
yślności dla prz
'- 
wvdc 'w i narodu polskiego. 
Pce 
rdia;qc 
ympatię i podziw 
d!a szybki-::go rcZ'\\'oju gosI;odarki 


po!skiej oraz uzna
ie dla wielkiej 
aktywności naszego kraju w działa- 
niu na rzecz odpr
żenia politycz- 
nego i militarnego, ambasador Claes 
Wollin wskazał na pożyteczny wkład, 
jaki wnio
ła Polska w sukces Kon- 
ferencji Bezpieczeństwa Europej- 
s!
icgo. 
Dalszą część uroczystości wvpeł- 
niły rozmowy Henryka Jabłońskiego 
i innych polskich uczestników spot- 
kania z dyplomatami. 


l -jvm pR

IBIR
mm
lVSłÓW S P D 


(Dokończeme ze str. 1) 
posłów re;:>rezE:ntujących l:ombję 
spraw zag;:anicznych. której prze- 
\\'
dniczył sekretarz KC PZPR, za- 
s

p
a przewcdniczącego sejmowej 
komisji spraw zagranicznych pos. 
R
 .::nrd Frclek. 
Poc"czas spotkania wymieniono 
p.').;:ą\
y r.a temat kontynuowar.i.a 
i rozw:>ju procesu norrr.a :izacji sto- 
sunl
ów między PRL l RF;'
. 
H
ib
rt Wehner wyraził przeko- 
nanie, że po ratyfikacji porozumień 
za wartych z Pol
ką powstaną no- 
w...' możliwc.,ci realizacji przez oba 
k
aje postanowień aktu końcowego 
Konf("rencji w Helsinkach, rczwoju 
5tosunków i rozszcrzenia współpra- 
cy 1osI: Jdarczej mięczy RFN i PRL. 
C

""nkowie delegacjI, deputO\':ani 
SP"J, uczestniczyli w środę w spot- 
k
.niach dwu::t
'onnych i przepro- 
wadzili r'ozmowy w poszczególnych 
r::- 
crtach i inst)tucjach. 
Herbrrt Wehner i ekspert frakcji 
par-a
e'1tarnej SPD w Bundestagu 
d/s pclityki zagranicznej 3runo 
Fr:... ':
'ich oćpowiadali również na 
p
 Lania dzienn:k:łrzy. Wyrazili oni 
zd
 
.rcowaIie przekonanie, że umowa 
z Pc' -ką w sryrawie zabezpiec:zenia 
e.nerytalnc.go i wypadke,wego zosta- 


nie ratyfikowa.na. Ważne są dalsze 
konkretne kroki po ratyfikacji. Her- 
bert WelV1er wymienił tu wspÓł- 
pracę gospodarczą, w tym koopera- 
cję przemysłową i współpracę na 
rynkach trzecich; sprawę wdrażania 
w s
koJ.nict.wie
 ,RFN wyni!t{>w usta- 
leń wsp61nej komisji dIs re\\izji 
podręczników szkolnych oraz reali- 
zą
j
 postanowień. dokumentu koń- 
cowego KBWE w drodze bilateral- 
nych przedsię'wzięć. 
Herbert W€'hner oświadczył, rt po- 
dziela stanowisko strony polskiej, że 
odprężenie polityczne należy uzupeł- 
nić odprężeniem militarnym, w 
przeciwnym razie wzrost zbrojrń za- 
grozi procesowi odprężenia. Roko- 
wania rozbrojeniowe wymagają 
cierp
iwości i uporu. 
W odpowiedzi na jedno z pytań 
stwie.rdził on, że SPD przypisuje 
wysc-ką rangę stosunkom z Polską - 
przede wszystkim ze względu na to, 
cZe
o dopuścili się Niemcy hitlerow- 
skie wobec Polski. Ponadto dlatego, 
Że należy przeciwstawić się z całą 
siłą wyobrażeniem o dziedzicznej 
wrogcści między narodami polskim 
i niemieckim. 
"\V czwartek 8 b
. w ge.dzinach 
rannych delegacja frakcji !,erla:nen- 
tarn€'j SPD p:)wraca do RFN. 


Rozwój 


(Cokoitczenfe ze str. l) 
nu.łych mi st po reformie aciministrn- 
c--jnej, z;wła
z.:za w aspeltcie ich funk.- 
c'i usługowych. drobnej wytw6rczoścl, 
rzemiosla, szkolenia kadr dla uslug. 
Postulowano również m. in. koniecz- 
no..c tworzenia sprzyjających warun- 
k6w dla dalszego rozwo.ju rzemiosła 
oraz ni.-ktorych usług nieprzemysło- 
'wv...h. D,'skutanci zwracali uwagę na 
m
 liwo.:ci wykorzystania bogactw mi- 
nc
 .ilnvch oraz walor6w turystyczno- 
rekre- cyjnych województwa nowosą- 
dt'ckiego. W regionie odczuwa siQ dużY 
deficyt u
ług pralniczych, moto.ryza- 
cyjny
h, radiowo-telev. izyjnych, na- 
prawy sprz
tu gospodarstwa domowego 
i u
ług budowlanych, centralnego 0- 
gr7t"wania i ślusarsko-kowalskich. Ola- 
tr-- o od r. 1980 zakłz.da się wzrost u- 
slu: a 5.6 proc. W bież. 5-latce przewi- 
da: się w-rost zakładów rzemieślni- 
CZYI h o 383, ':.' li po'1ad 11 proc. U- 
chw:-
"l, nakreślająca ki,u'unki dziala- 
11.,a na okres najbliższej karlencji, 
z\...raca m. in. uwagę na prace zwiaz3.- 
n,' z rozwojem i now
zesnym k
ztał- 
tl.. .. _ _ .. m modelu dro bnej W
'tWI r 9.QŚ- 
ci i r .:--la w w')jf'\\6dzt.,V"e n')\......- 
sąc' "m. ws.'

h
tr,'nne pr-p: M"1ie 
r--' '. w tym i artviityc:!n"'rr", na- 
w
r."
c do t

': ,ji hi ."ry
zny{'h 
I kultm', . Wl '7y,'h r::.. i _1U. 
71'\zd d. -,
ł wybot":.t 45-<"50bowrgo 
w'i \\'ć-lz1-;e-r" knm;t(>
u. r'tnk '
ę 
prże,\-<:d.n:.'Łą.ce;:;gO VlK SD powierz-on3 


usług 


pono.wnie mz. Czesławowi Grzesialto- 
wi, sekretarza - Marianowi Białoskur- 
s:i.iemu. Na XI Kongresie Stronnictwa 
nowosą
ecką organizacje: wojewódzką 
reprezentować będzie 7 delegat6w. 
(ta go) 


Porozumienie o współpracy 
pisarzy polskich i radzieckich 
MOSKWA (PAP). 7 bm. podpisano 
w Moskwie porozumienie o współpra- 
cy na lata 1976-77 między Związkiem 
Literatów Polskich i Związkiem Pisa- 
rzy ZSRR. Porozumienie przewiduje 
m. in. szeroką wymianę doświadczeń, 
spotkania tw6rcze pisarzy, spotkania z 
czytelnikami, udział twórc6w w im- 
prezach poetyckich, dyskusjach, zbie- 
ranie materiał6w literackich oraz 
przygotowanie i wymianę publikacji 
w czasopismach literackich. 


Przed rozruchem Walcowni 
Blach Transformatorowych 
w Bochni 
Wczoraj jedną z naszych najważniej- 
szych inwestycji metalurgicznych- 
Walcownię Blach Transformatorowych 
w Bochni wizytowali członkowie Sekre- 
tariatu KW PZPR w Tarnowie z I se- 
kretarzem KW Stanisławem Gębalą, 
sekretarzem KW - .Janem Siudakiem, 
wojewodą tarnowskim - .Janem So- 
kołowskim. Obecny był r6wnież wi- 
ceminister przemysłu ciężkiego 
Zbigniew Sobczyk. dyrektorzy Huty 
im. Lenina Czesław Drożdż, Zjedno- 
czenia "Budostal" Edward Barszcz, 
Spotkanie poświ
one bylo aktualnym 
pro.blemom budowy, zadaniom stoją- 
. cym przed wykona wcami. Za trzy 
miesiące spodziewany jest rozruch 
technologiczny Walcowni. (ak) 


Nadchodzi front cieply 


N areszcie mieliśmy wczo- 
raj prawdziwie pił":kny 
dzień zimowy: dużo słoń- 
ca, spok6j w powi.etrzu. 
temperaturę nieznacznie 
poniżej O st. Jedynie wc 
wschodnich dzielnicach Pol- 
ski, a zwłaszcza na północ- 
nym wschodzie zima poka- 
zała pazury. W Suwałkach 
o godz. 13 notowano -18 
st. (!), rano było tam -21 
st., Białystok -12, O
sztyn 
-14. Warszawa. Lublin -lO, Gdańsk, 
Przemyśl, Lesko, Snieżka, Kielce -8, 
Hala Gąsienicowa -11, Kasprowy JVierch 
-14, Tarn6w -7, Zakopane -6, Nowy 
Sącz -5, Kraków, Częstochowa, Muszy- 
na -4, Katowice. Bielsko, Ustka, Po- 
znań -3, Racibórz, Swinoujście -1, 
Szczecin O, l tylko Wrocław +1. Europa: 
Berlin, Oslo O, Moskwa -15, Kij6w -13, 
Bukareszt 3, Ateny 15, Sofia 4, Belgrad 
3, Budapeszt, Wiedeń l, praga O, Ma- 
dryt, Lizbona 10, Paryż, Londyn 9, Rey- 
kjavik l, Spitsbergen -24. 
Niestety, piękna zima jest poważnie 
zagro
ona. Od zachodu zbliża się zato- 
ka związana z niżem znad Morza Nor- 
weskiego i z leżącym tIw niej frobtem 
ciepłym. Stąd też krakowski synoptyk 
przewiduje na dziś odwilż. Zachmurze- 
nie ma być umiarkowane, okresami du- 
że, miejscami niewielkie opady deszczu 
lub m
awk1. Temperatura maksymalna 


... "" . 


'. . .!t.. *"" 


"'.o.; 



. . 


8. I 1976 


od 3 do 5 st., minimalna w nocy od 
O do 2, lokalnie przymrozki do -2. Wy- 
soko w Tatrach temperatura od 
 st. 
w dzień do -8 nocą. Wiatry umiarko- 
wane, w Tatrach okresami dość silne 
południowo-zachodnie. prognoza orien- 
tacyjna na piątek: Zachmurzenie umiar- 
kowane, okresami du.
e, miejscami nie- 
wielkI deszcz lub mżawka, ciepło. 
POKRYW A SNIEZN A: Kasprowy 1
 
cm, Gąsienicowa 117, Ku1nice 51, Łysa 
Polana 155, Zakopane 48, Bukowina 69, 
Obidowa 51, Krynica 54, Nowy Targ 46, 
Rabka 53, Nowy Sącz 13, Kraków 13, 
Ptaszkowa 32, Czorsztyn 45, Kamienica 
48, Zegiest6w 52, piwniczna 53, Zawoja 
75, Skrzyczne 78, Szczyrk 54, Lutowiska 
45, Ctsna 76, Baligr6d 35, SoUna 32, Ter- 
ka 45. Brzegi Dolne U, Lesko 18, Kro- 
sno 14. 
CISNIENIE ATMOSFERYCZNE w Kra- 
kowie z 7. l. godz. 13: 749,5 mm, apa- 
dek. 
CIEKAWOSTKA ORNITOLOGICZNA. 
Pani Maria Kamieńska-Zyła z: Krakowa 
donosi, że w Parku Jordana spotyka na 
co dzień przepięknie upierzone gile, 
kt6rych najbardziej rzucający aię w o- 
czy czerwony kolor kontrastuje z bielą 
śnieżną. Pierwszy raz spostrzegła je 13 
grudnia ub. r. Za informację serdecznie 
dziękujemy. 
Słońce wschodzi w Krakowie o 7:38, 
zachodzi o 15.55. Dzień jest dłuższy o 13 
min. i ma 8 godz. 17 min. 18 dz;.eń zi- 
my. (zm) 


Ukazała się rezolucja VII 
Zjazdu PZPR 
WARSZAWA (PAP). W edycji 
"Książki i Wiedzy" ukazała się publi- 
kacja z pełnym tekstem rezolucji VII 
Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii 
Robotniczej. PUblikacja ta zatytuło- 
wana została: ,,0 dalszy rozw6j sił so- 
cjalizmu i utrwalenie pokoju, o dalsze 
umocnienie międzynarodowej pozycji 
Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej". 
Wydawnictwo informuje jednocze- 
śnie, że do księgarń i kiosk6w "Ru- 
chu" w całym kr:aju skierowano 
pierws,ze partie książkowego wydania 
"Podstawowych materiałów i doku- 
ment6w VII Zjazdu PZPR". 


Zadania pras I I radia i telewizji 
po VII Zjeidzie Partii 


(Dokończenie ze str. l) 
zmiany, jakie zaszły w prasie, ra- 
diu i telewizji w ostatnich latach. W 
wielu wystąpieniach ZWTacano u- 
wagę na wciąż jeszcze zbyt małe 
programowanie na łamach gazet i 
w eterze postaw moralności socja- 
listycznej. 
Obszerne, podsumowujące dysku- 
sję wystąpienie członka KC PZPR 
Kazimierza Rokoszewskiego poświę- 
cone było w głównej mierze zada- 
niom politycznym i ideowym, sto- 
jącym przed środkami masowego 
przekazu po VII Zjeździe Partii. 


Poparcie dla 
na.rodu 


(Dokończenie ze str. 1) 
presji i ter.rclru, zdecydowani\:: walczy 
z fasiZystowską juntą o społeczne wy- 
zwolenie. Powiedziała także, iż jej 
naród wiele się m
że od Polaków na- 
uczyć, czerpiąc wiedzę z naszej historii 
i korzystając z doświadczeń Polski w 
dziedzinie budownictwa soc
alistyczne- 
go. 
W imieniu wszystkich pracownik6w 
BiL deklarację solidarności z narodem 
chilijskim odczytał Tadeusz Arabski. 
Po wizycie w Hucie im. Lenina de- 
legacja ZMK Chile spotkała się w 
Komitecie Krakowskim PZPR z I se- 
kretarzem KK \Vitem Drapichem. W 
długiej serdecznej rozmowie zapoznał 
on chilijskich gości z rozwojem Kra- 
kowa, a także z udziałem młodych w 
działaniach podejmowanych przez par- 
tię. Gladys Marin m6wiła natomiast o 
konspiracyjnej pracy Komunistycznej 
Partii Chile i Związku Młodzieży Ko- 
munistycznej. W rozmowie tej ucz
- 
-stniczYli towaa'zyszący delegacji: prze- 


UW.\GA CZYTELNICY! 
Dyżur społeczno-pra\'\"ny 
Pierwszy w bicżącym roku dy- 
żur społeczno-prawny "Dzicnnika 
Polskicgo" odbędzie się dziś, Ił bm. 
w godz. 14-16 w lokalu Działu 
Łączności z Czytelnikami przy ul. 
Boh. Stalingradu 21, II p. \V dy- 
żurze udział biorą: radca prawny 
oraz dziennikarze zajmujący się 
tematyką społeczną. 


walczącego 
Chile 


wodniczący ZG ZMS Krzysztof Trę- 
,baczkie
icz oraz przewodniczący RK 
FSZMP Andrzf'j Witkowski. 
Wieczorem, w klubie "Forum" dele- 
gacja spotkała się z mło::lzieżą akade- 
micką, odpowiadając na liczne pyta- 
nia, dotyczące aktualnej sytuacji w 
Chile i sposob6w walki z faszystow- 
skim reżimem. 
Dziś rano gośde chilijscy udali się do 
Po.znania. (pł) 


Pod adresem krakows.kiego środo- 
wiska dziennikarskiego padło wiele 
ciepłych słów uznania za dotychcza- 
sową pracę i sukcesy. 
W spotkaniu wczorajszym, które 
prowadziła prezes Krakowskiego 
Oddziału SDP redaktor naczelny 
"Dziennika Polskiego" Halina Gu- 
gałowa uczestniczyli I sekretarz 
Komitetu Krakowskiego Partii Wit 
Drapich, sekretarz KK Anrlrzej 
Czyż, przedstawiciel Wydziału Pra- 
sy, Radia i Telewizji KC PZPR Ka- 
zimierz I{rólikowski oraz kierowni- 
cy Wydziałów Pracy Ideowo- Wycho- 
wawczej instancji partyjnych woje- 
wództw krakowskiego miejskiego, 
nowc-sąd
cki
go i tarnowskiego. 


(pl) 


40- lecie "Szpilek" 
W ARSZA W A (P AP). Tygodnik sa- 
tyryczny "Szpilki" obcho-dtzi .w -t
h 
dniacn jubileusz' 40'-lecia. 'Pł.smo u- 
kazywało się do września 1939, wie- 
lokrotnie konfiskowane przez władze 
sanacyjne, prześladowane zwłaszcza 
za konsekwentną walkę z faszyzmem, 
wszelkich odcieni, a przede wszyst- 
kim z hitleryzmem. "Szpilki" wzn'J- 
wione zostały w roku 1945. 


Zginęły dwie osoby - kilka zosłało rannych 


TragiczlIY -wypadek koło Lubnia 


\V środę na zak3piance w okolicy 
Lubnia doszło do tragicznego wy- 
padku drogowego, \V którym śmierć 
poniosły dwie osoby, a dalsze dwie 
przebywają w stanie bardzo ciężkim 
w myśJenickim szpitalu. Natomiast 
kilkunastu pasażerów autobusu 
PKS zostało poturbowanych i po 
udzieleniu im pierwszej pcmocy u- 
dało się w dalszą drogę. 
Jadący do Zakopanego samochód 
osobowy marki "Moskwicz" wpadł 
\V poślizg i zderzył się z autobusem 
kursowym PKS jadącym z Zakopa- 
nego do Krakowa. W wyniku czoło- 
wego zderzenia na miejscu zginął 
46-letni Stanisław Starzak z Nowej 
Huty a w szpitalu w l\lyślenlcach 
zmarła 20-lctnia Elżbieta Sikora z 
I{rakowa. W stanie ciężkim w szpi- 
talu przebywa Elżbieta Wlęcek i Jó- 


(n) PANSTWOWA R
da Gospodarki 
Materiałowej PRL i Państwowy Ko- 
mitet Rady Ministr6w ZSRR d.s. Zao- 
patrzenia Materiałowo-Technicznego 
podpisały w Moskwie plan współpra- 
cy na rolt. 1976. Dokument ten określa 
zakres wymiany doświadczeń w dzie- 
dzinie racjonalnego wykorzystania ma- 
teriałów i surowc6w. 
W AKRZE (Ghana) otwarto między- 
narodowe seminarium studenckie po- 
święcone walc
 z ideologią imperiali- 
styczną i problemom dekolonizacji 
kontynentu afrykańskiego. Uczestniczą 
w n;m przedst:łwiciele org:mizacji mlo- 
dzi€Żowych Afryki, Azji, Ameryki, 
Europy. 
SEb.RETARZ KC KPZR Boris Po- 
nomariow przyjął przewodniczącego 
Fińskiej Partii Socjalistycznej (SSP) 
Kc-levi Sorsę. Omówiono sprawę dal- 
szych l{('nta:-{t.ćw miGdz
' KPZR a SSP. 
PRZ'ESZł..O ]3 TYS. studentów za- 
rrani
zT'ydl rozpo.:znie w br. zajęcia 
n:l w
'ższych uczeln:ach radzieckich. 
Na.i,,'ięcej student6w przybędzie z Al- 
g:!'I"li, Syrii, I
aku, Tunezji. Maroka, 
Afganistanu, Gwinei. Indii i Sri Lanki. 


AGENCJE DONOSZĄ: 


W BUDAPESZCIE rozpoczęło się w 
środę 12 posiedzenie komisji RWPG 
ds. wsp6łpracy naukowo-technicznej. 
W spotkaniu biorą udział delegacje: 
Bułgarii, CSRS, Kuby, Mongolii, NRD, 
Polski, Rumunii, Węgier i Związku 
Radzieckiego, jak r6wnież delegacja 
Jugosławii. 
DO STOLICY REPUBLIKI AFGA- 
N"tST ANU przybył w środę po raz 
pierwszy rejsowy samolot Aerofłotu 
- "Tu-154". Rejsem tym rozpoczęły 
się regularne loty tego nowoczesnego 
samolotu na trasie Moskwa-Kabul- 
Moshwa. 
SZEF RZ.\DU PA
AYY generał 
Omar Torrijos Herrera przyb
zie 
z oficjalną wizytą n3 Kubę. 
K('}'\1UNISTYCZNA PARTIA FIN- 
LANDII wyra.la całkowitą solidarność 
z walką narodu Angoli, kt6remu prze- 
wodzi MPLA i uwa7a, że Finlandia 
powinna bezzwłocznie uznać Ludową 


Republikę Angoli i nawiązać z nią 
stos:.tnki dyplomatyczne. 
W ZSRR wystrzelono sztucznego sa- 
telitę Ziemi "Kosmos-788". Na jego 
pokładzie znajduje się l1p3r
tura 
przeznaczona do badania przestrzeni 
kosmicznej. 
Z Gł.OWNE.J TASMY fabryki "Kom- 
mu nar" na Ukrainie zszedł milionowy, 
od rozpoczęcia produkcji, małolitra- 
żowy samoch6d "zaporożec". Ten bar- 
dzo popularny w ZSRR samoch6d jest 
eksportowany również do Polski, Wę- 
gier, Bułgarii i Finlandii. 
WE FRANKFURCIE N. :\IENEM 
rozpoczął się największy w historii 
RFN proces handlarzy narkotyk6w. 
Przed sądem odpowiada 10 osób o- 
skarżonych o przemyt heroiny warto- 
ści 3 mln marek zachodnioniemiec- 
kich. 
Sł..UZBA CELNA paryskiego lotnio:. 
ska skonfiskowała 14 kg heroiny. Zna- 
lezio.no ją w bagażach pasażer6w, kt6- 
rzy przybyli z Bfłngkoku. Była to 
największa partia heroiny skonfisko- 
wanej na lotniskach par
'skich. 


zef Nalepa (mieszkailcy woj. kra- 
 
kowskiego ). 
.Jak poinformował PAP dyiurny 
leltarz Władysław Dzik przebywa- 
jące w myślenickim szpitalu ofiary 
z katastrofy doznały wielona:-ządo- 
wych obrażeń 
iała. Stan ich jest 
dość poważny. Lel(arze i służba me. 
d
Tczna robią wc:zystko ażeby ut.rzy- 
mać ich przy zyciu. 


Smierć dwojga dzieci 
BYDGOSZCZ (P AP). W miejscowości 
O
łowo, połoionej w gminie .Jeiewo w 
woj. bydgoskim, tragiczną śmierć na 
sk ulek zaczadz('ni'\ poniosło dwoj.. 
dzicci: 2-letnia Mariola Kubacka i jej 
3-letni brat - Leszek. 
.Jak wykazało wstępne dochodzenie. 
po1ar został spowodowany przez 4-let- 
nią dziewczynkę mieszkaj

ą na parte- 
rze domu. Ogień st.rawił sufit i rlym 
dostał się na pierwsze piętro, gdzie 
be:!: opieki znajdowały 
ię dzieci. Mi- 
mo szybl;:iej pDmocy l
karskiej nb u- 
aalo się ich uratować. 


I{arm:nbol uliczny 
\V Białymstoku 
BlAt.. YSTOK (PAP). Przy śliski.:j 
nawierzchni i występującej lokalnie 
mgle na trasie wylotowej z Białegosto- 
k,
 w kiefI"unku Warszawy, rloszło 
7 bm. do karambolu dziewi
ciu samo- 
chodów. Na stojący po prawej 
tro.n
e 
jezdni, słabo widoczny We mglE' wóz 
ciężarowy wpadały kolejno następne 
samochody osobowe i ciężaro.we oraz 
dwa autobusy, a także "Star" z dźwi- 
giem. Prn wie doszczQtnie zniszczony 
został samoch6d "Fiat", w kt6rym na 
szczGście nie było p9.sażer6w. a ł-ie- 
rOWca z::lążył wysiąść przed udell"z	
			

/00035_0001.djvu

			Nr 
 


DZIENNIK POLSKI 


. 


W przededniu !O-lecia PWM 


Jan Saplewic% 


. ; 
.' 



 


.e 


zy z takim hasłem 
możemy inaugurować 
nową pięciolatkę? - 
Możemy i m u s i- 
m y. :\1:oż
my, ponie- 
waż doświadczenia 
minionego pięciole- 
cia wykazały, że po- 
trafimy zdobyć się na aktywność 
:';ytwórczą na najwyższym poziomie 
S\\ iąto\\-ym. Czechowice. Port Pół- 
nor.ny, Dworzec Centralny, Huta 
Ka.to'.\'ice - to tylko wielkie sym- 
bole tej aktywności. W skali sta- 
tystycznej oznacza to ogólnie .,pol- 
skie przvspieszenie". wymierne, wy- 
rażonc w liczbach wielokrotnie już 

n.1b1ikowanych. Ale przypomnijmy 
Jeszcze niektóre z nic..h. Wydajność 
pracy: zakładaliśmy w planie, że 
rocznie \' zrastać ona będzie w prze- 
myśle o 5,1 proc.. zaś w budownic- 
twie - o 5,4 proc. W praktyce 0- 
siągneliśmy odpowiednio: 8,4 oraz 
10 pro.c. 
A co na la ta następne? Otóż W' 
roku 1976 w dziedzinie wzrostu wy- 
d2jności postawiono zadanie: w 
przem;yśle - przyrost o 7,7 proc., 
zaś w Dracach budo\i.'!ano-montażo- 
WYCIl o 8 proc. Jest to, jak widać, 
mniej niż w y k o n a n i e w pier- 
'\Ą.-s.z
'm pięcioleciu lat siedemdzie- 
siatych. ale znacznie \vięcej niż by- 
ło w poprzednim planie. W tym 
Wzgledzip plan nie jest zarrkniety, 
J11ożliwoki przekroczenia określo- 
nych wskaźników są zupełnie realne. 
A le podnoszenie wydajności pracy 
\v-
'nika i z innej konieczności. 
Po prostu - pL'ZY znacznie 
Z'\'ięk
 
on
'ch zadani2ch - w latach 
1976-1 £80 prz.YQQ:izie poważnie 
zmniej...zon? - "
T porówna piu z u- 
biegłą pi
ciolat!:-ą - liczba no\vych 
praco .'T Ikóv:. 
'-ydaj!1(,
ć pokryć 
więc m::si te rożnice w na;ływie 
nowych rąk roboczych. 
Prerpier zapov-ied.liał ni::dawno w 
SejmiE' !:'rzeprowadzenie \ve wszyst- 
kich zal.dadach i i,1stytucjach grun- 
te)\\-nej analiz'! \,,-- ystl.;:icgo. co skła- 
da się !"la JAKOŚĆ PRACY. Na ten 
temat nrz'=!r:rowadzor..e brda rozmo- 

.
. z kaljra kiE'rowniczą 
akładów 
I z zalo1Zan' i. PTzy czym powinny 
one być SZC3e:-c i krytyczne. Ich in- 
tencja jest wykrycie wszystkich nie 
\I,,'ykorz
'stanych jeszcze rezerw i 
możliwości jeszcze szybszego postę- 
PU w
 v:szystkich dziedzinach życia. 
W
rto zastanowić się nad tą wiel- 
ką k
mpanią, która zresztą pozo- 
st3ć powinna s t a ł ą metodą do- 


. , 


. 
: 


t. 


e Francji mówi się 
..' oisir". w Wielkiej 
Brytanii "leisure", w 
S.d.nal:h Zjednoczo- 
nych - "non wor- 
king time", u nas 
przy jęło się określe- 
nie "czas wolny". Li- 
teratura naukowa, a później prasa 
W Związku Radzieckim spopulary- 
zowała tcrmin "społecznie niezbędny 
czas wolny"; określenie to najpeł- 
niej oddaje istotę omawianego zja- 
wiska. Czas wolny od zajęć obo- 
"Wiązkowych jest rzeczywiście nie- 
zbędny dla regeneracji psychicznej 
ł fizycznej organizmu ludzkiego. 
Wypoczynek staje się potr7ebą, któ- 
ł-ą chce zaspokajać coraz więcej 
zmęczonych ludzi. 
Wprawdzie przyrost czasu wolne- 
go jest zjawiskiem charaktery- 

tj cznym dla krajów zurbanizowa- 
nych i uprzemysłowionych naszego 
Wieku, ale już w starożytnej Grecji 
i Rzymie rozumianu potrzebę wypo- 
cz
 nku po pracy poprzez rozrywkę 
i sport. W tym właśnie okresie na- 
rodziło się wiele dyscyplin sporto- 
Wych i popularnych do dzisiaj form 
rekreacyjny.:h. W średniowieczu 
Ś\....iętowano aż 115 dni w roku, a 
Spra\'.:a wolnego czasu była jednym 
z głównycl1 clemen tów wizji szczę- 
śliwego pailstwa u topistów francu- 
skich. Charakterystycznym wyrazem 
ludzkich potrzeb i dąŻ£'!l jest mit 
Edenu czy szczęśliwej l\rkadii, któ- 
rej mieszkańcy nie znali pracy w 
Pocie czoła. Dążenie do ciągłego 
zwiększania czasu wolnego od pra- 
Cy jest właściwe także społeczno- 
ŚCiom pr
-mitywnym. Etnologia zna 
Przykład pewnego plemienia brazy- 
lijskiego żyjącego z Uprawy manio- 
ku, które pracując ponad siły w 
krótkim czasie wytwarza duże ilo- 
ści pożywienia, aby petem odpoczy- 
Wać. Karol Marks wspomina w "Ka- 
Pitale" o plemionach "rębaczy chle- 
ba", którym sama przyroda dostar- 
Czyła obfitosć wolnego czasu. Wy- 
cinali oni dziko rosnące palmy sa- 
gowe, których rdzei1 pozv.!alał uzy- 
skać bez trudu 300-600 funtów mą- 
Iti. 7ap
sy t" \"::,'st
r
załv na o1ługi 
Qk.res leniucho\', nia. 


. 
Be 


skonalenia stylu pracy. Będzie ona 
miała na celu zdecydowane wypowie- 
dzenie walki wszelkim postawom, 
które hamują wydajność i obniżają 
jakość p
odukcji. Bez wątpienia więc 
ostrze tej kampanii skierowane zo- 
stanie przeciwko różnego autora- 
mentu obibokom. Pracownicy lekce- 
ważący pracę, opuszczający bez i- 
stotnych powodów robotę. pracujący 
niedbale, partaczący produkcję 
stawiani będą pod swego rodzaju 
pręgierzem opinii, rozliczani będą 
przez kolektyw, towarzyszy pracy 
- a nie tylko na forum oficjalnym. 
odświętnym. Zadaniem dyrekcji. or- 
gani7.8cji PZPR, samonądu robotni- 
czego, ogniw związkowych - będzie 
wytwarzanie klimatu potępienia dla 
tpgo rodzaju aspołecznych postaw. 
Dyscyplina pracy powinna być 
egzekwowana w sposób stanowczy 
i powszechny - bez pobłażania zna- 
lomym, kolegom i innym ..bliskim" 
niektórych brygadzistów, majstrów 
itp. 
T u jednak od razu należy podkre- 
śli
, ż
 .ten. kieru'nek \
'alki by- 
naJmmeJ me wyczerpUje zagad- 
nienia. Byłoby to zbyt proste i łat- 
we ,.0drajkO\
;anie" sprawy. Walka 
o wysoką jakość pracy musi wiązać 
się ze zdecydowaną kontrą przeciw 
bałaganiarstwu. przeciw złej organi- 
zacji produkcji itp. Wiele zalE'ży od 
kierowania produkcją. Tu też obo- 
wiązuje zasada wyższej jakości! Przy 
tym bezwzględnie rugować należy 
wszelkie różowe sprawozdania. la- 
kierowanie rzpczywistości, mając
 u- 
spokoić ..górę" wbrew oczywistym 
faktom. 
Z trybuny VII Zjazdu mówił na 
ten temat Bolcsław Koperski, I se- 
kretarz Komitetu - Łódzkiego PZPR. 
podkreślając. że nicraz wychod7ą z 
zakładu w świat i na kraj braki. ale 
kiedy pytać - kto winien. nikt się 
nie przyzna. Tych .,skromnycJf' wy- 
twórców bubli, partaczy. a także 
przełożonych, przymykających oczy 
na te zjawiska w ('elu uzyskania 
premii za produkcje (niezależrie od 
jakości!) - należy stawiać pod prę- 
gierz opinii publicznej. Pracować PO 
polsku - uczciwie. dokładnie, po 
mistrzowsku - to trzymać się na 
co dzień d
wizy, wyrażonej przez 
delegatkę na VII Zjazd, Urszulę 
Płażewską: .,Po mnie poprawiać nie 
trzeba!" 
Kiedy na stadionach wołamy: 
tempo, tempo! - domagamy się od 
zawodników zrywu. napięcia mieśni, 
wyciśnięcia potu. W ekonomice, w 


polsku 


produkcji nie o to ehodzi. W fabry- 
ce na uznanie zasługuje właśnie 
praca spokojna i rytmicz- 
n a. Bez gorączki i zrywów. Bez 
nerwowości i napięć, bez niepotrzeb- 
nego nadwerężania mięśni. Prreciw- 
nie, to właśnie szturmowszczyzna. 
gonienie planów, husarskie szarże są 
W)'razem złej roboty. ROdzą się z 
nierytmicznych dostaw surowców. 
detali, z nie wywiązywania sie ze 
zobowiązań kooperacyjnvch itp. Sze- 
rząc kult dobrej roboty, domagając 
się pracowania po polsku - 
dn- 
niśmy zrywać z pracą ..po sarmac- 
ku", z amatorszczyzną i improwiza- 
cją, które w epoce wysokiej kultu- 
ry technicznej należy odstawić do 
lamusa historii. Porządek, dyscypli- 
na, kwalifikacje, dobra organizacja 
- to w efekcie przynosić będzie rze- 
czywiste. wydatne tempo wzrostu 
gospodarczego i poprawę bytu każ- 
dego z nas. 
U ('zenie dobrej roboty - to prze- 
de wszystkim stwarzanie wa- 
runków, aby każdy pracownik 
traktował pracę nie tylko jako śro- 
dek do zdobycia źródeł utrzymania. 
ale jnko e1E"'ment samorealizacji, za- 
spokaja:1ia własnych aspiracji. wy- 


zwolenia. swoich talentów i pomysło- 
wości. Rząd wprowadzi w roku 1976 
nowe zasady ściślejszego wią7.ania 
wzrostu plac ze wzrostem wydajno- 
ści. Zobowiązuje do tego Uchwała 
VII Zjazdu PZPR. Chodzi tu o no- 
we bodźce materialne. Ale jednocze- 
śnie trzeba pamiętać stale o wiąza- 
niu ich z czynnikami moralno-ideo- 
wymi. które polegają na wyzwala- 
niu ambicji zawodowej. dumy ro- 
botniczej. identyfikowania się pra- 
cownika z zakładem. 
Prowadzone niedawno przez pra- 
cowników PAN badania dostarczyły 
następujących odpowiedzi na pyta- 
nie. postawione reprezentacji robot- 
ników i brygadzistów z całego kra- 
ju - "Co zdaniem pana jest szcze- 
gólnie ważne w życiu człowieka?": 
sytuacja materialna - 48,4 proc., 
zdrowie - 26.8 proc., interesująca i 
dająca satysfakcję praca - 21.4 
proc. Jak więc widać. praca znala- 
zła się dopiero na trzecim miejscu. 
ale nabiera ona pierw!'\zorzędnej 
wartości u ludzi posiadających 
wyższe kwalifikacje. 
Służyć to będzie ugruntowaniu 
polskiego stylu pracy. 


W racając do naszych czasóW 
zauważyć można stałą tenden- 
cję do skracania czasu pracy. 
Wystarczy przypomnieć, ŻC w ciągu 
stulecia 1830-1950 tygodniowy czas 
pracy W Europie i Ameryce Płn. 
skrócony został średnio o 30-35 go- 
dzin. Upowszechnienie urlopów wy- 
poczynkowych uzupełnia tę reduk- 
cję c
asu pracy o 15 do 30 dni w 
skali rocznej. 
Jeden 
 głośnych socjologów fran- 
cuskich twierdzi, że społeczeństwo 
technic
nie dOjrzałe - to społeczeń- 
stwo wolnego czasu, a przyszłość 


.
 


... 
 ..., 
"-:': . 
.'. . < 
. 
:;1;1«; 
,.'- " 


..' 


..
 
..'.'1
SZU 
30-lecia. edytorskiej 
dzi'1lalnoścz Polskipgo 
U.ydawnicttt;a Muzycznpgo pragnil'my 
zos1Jgnalizowac (trzglęrlnif: prZllpo- 
mnieć) kilka jego najświefszych publi- 
kacji, temat!jcznie (lub też poprzez o- 
soby autorów) ztCiqzlJ,nych z Krako- 
wem. 
Ze szczppólnym wzruszeniem (ł 
wdzięcznościq dJa wydawcy) b.erz<>my 
do rqk niedużq ksiqżeczkę "Zakopiań- 
slde dni Karola Szymanou'sidego, 
lS94-1936", opracowanq przez w1Jb 1 t- 
n(.go znawcę tematu, mgr Teresę Chy- 
li1iskq. Rzecz to wyjątkowo aktualna. 
"Obpcnie - czytamy w przedmotl"ie - 
zakopiańska 
Atma(( otwiera przed 
zt.dedzajqcymi swe wn
trze jako ślad 
miejsca, udzie mieszka l , ttvorzyZ Ka- 
rol Szymanowski. Pamlr;:ć OŻytd dom 
i ludzi, którzy tv nim b
Jtcali. Niechże 
pomoże w tym i ta krótka kronika..." 
Kronika zwiazków Szymanotl"skipf/O % 
Zakopanem zestawiona zostala 11ade'f 
pomyslowo z fragmpntów listów i pism 
kompozytora oraz osób z nim '!apr
y- 
jrrźniont/ch (m. in. ltvaszkiew:c"ów, 
Rytardńu', Zborou'skie>go, Ch'Ybiń
kie- 
{lO
 M 01cusz1lilskiepo, N olkow
kiej), 
szC'zęśgtl'le lqcząc elpnumty jnk1og-:-a- 
fźczncj tl"iefności z litprn('kq borll.ro- 
ścią. Uzupełniają ja wypowipdzi SZJ,. 
manou.'skipgo o mtl2Ucp góraIskipj 
oraz tl"lIkoz jPQo utworów powstf'flyc1z 
w Zokopanem. I pod urokiem zalco- 
1Jia1tNldej mvz1lki: "Prognąłb?}m, by 
11' loda gpnpr,1 cja. p,,'skich muzy1<ów 
zrozumialo, jakie bognetu''), od"ndzn- 
jqce nnemiczna nosza 'm 1t'ZUkP., kruji> 
f.:'ę w tym polskim .>b(Irborz1'nst1V:
«(, 
kt óre ja już ost'ltecZ
te »orlkr1/1em« 
i poJqłem - dlo 
;e>J) e". A historia - 
::'1 rr k cPptOll:o lo, 
Żll C ;U i ttc{,rczości Rolf'
lnu'" V. cl- 
Jrk-Waletr:ękieuo P'>św'<.:cono jf'st pu- 
blilwcjo Leona Swif-rczka, U7 30 rocz- 
11ŻCę śmiprci kOmp02?/toro. I nie tlll1w 
kompozytora. byZ bowipm Walewsld 
- na przpstTzeni przesz lo trzydziestu 
lot - "duszq, mózgipm i sercem" ży- 
da mu:yczT!PgQ Krakou'o. Lpon Swif-r- 
czpk - muzykolog i muzy7
, blisko 
ztL"iązany z osobą kompozytora, krp h 
na lamach su'ej pracy obraz jego lU- 
cia, daje chronologiczny (pie-:tL'szy 
pełny!) z
staw twórczości, tv aneksach 
pTzyta.cza korespondencję oraz wspo- 
mnienia. o nim. 2yczt/ć by sobie nale- 
żało, aby U'S%lISCJ/. ktorum droga jest 
postać Wallek-WalptL'skiE'QQ. % uwagq 
si('gnęli po skromni
. nIp tpż star(mnie 
1I'1Idanq publikację PWM. A .ltl'!aszcza 
kTakowianie. Bo to ,,'la śnie Kra7
ów 
- jak sttciE'rdzo we u'spomntPniu Lu- 
dtdka ,Taworz111i
ka "ileż tcini{'n 
jpst wdzięczności dla na
7.:egt) Bo1cia 
za. jego uporcZJ/u'ą dqżność do stwo- 
rzenia stalej Opery. 1\'iE' oczekiwał on 
nigdy iadnpj czolobitności, btll sk",o- 
mny, nie pragnąl za
zczlltóu', ale czul 
debrze, ie społeczeństwo widzi jego 
'deotcq pracę, której rezu ltat,ów nie 
dalo się osiagnqć tv tym stopmu, jqk 
tego pragnql". 
Zaproszeni przez Ludwika 1';rhardta 
uczestniczymy tv jego "Spotkan!flch % 
Krzysztofem Pende'Teckim". Ksiażka 
Pendereckiego-Erhardta. naczelnego 
redaktora "Ruchu J'l1uzycznego". ce- 
nionego publicysty i wniklitvł'go mu- 
zykologa, z miejsc!1. zyskala pochlt>bnq 
opinię krytyki i czytelników. Autor 
dyskretni
 u:ycofuje sit na drur;i plan. 
jf!st ostrożny tv wypotciarianiu /'}cpn 
pstetycznych, unika. frazeologii, dojp 
iwiadectwo kulturJ} i dys
ypliny pi- 
sa.rskiE'j. "Ksiqżkn. Frhardto - t,. oce- 
nie S. Kisiplett"skiego - sklr1"rr do 

nJ/ślenin dalszrg", nit tdnsn't jllŻ r<> 1-: e. 
Daje więcpj 11iż norn107nll rur. biogra- 
ficzny, 'Więcej niż zau'&erojr; słowa, 
jP1>t kunsztownie zatajona, c-::asem (1"'- 
;:1Jjna i tl'ieloznaczl'a. W tum u.'(''''i 
jej pobudzojącą modrość i za to nnj- 
bc,rdzie; jq chu'alę:' 
1 jeszcze jedna puhJ'kacj
 PWM, 
która o muzyce XX wieku P(J::u'ola 
nam pamipta{o ?7i<> t?'1ko pT 'I ol.-rrzji 
"Warszawskich Jesieni" czyli Bogu- 
slatca Schiiffera "Maly infoTmator 
muzyki XX tl"ieku". Nie tl"znowienie 
- zupelnie nowa jego redakcja. "Po 
dziE'więciu latach. - pisze trULOr 
trzeba bylo, poza uzupelnienif'm fak- 
tów, r07.SzE'rzJ/ć matE'rial I!ncyJ:lopedy- 
czny o nowe hasln. Je
t ich tvyjatkotVo 
dużo, co Śtviodczy o żywotności nowej 
muzyki, którtJ. trwa, rozwija rię 
 
2'mi
nia już trzy czwarte u'icku"l 
Ksiqżka, dedykou.arw "poJskim miło- 
śnikom now"'j muzyki"', Uczy 390 stron 
druku (jej I wyd. mialo ich o po!" .ę 
mniej); zawiera 84 hasla rZf'CzotCe UJ 
1 wyd. 24) oraz 75 wieloelempntowych 
tablic c'lronologicznych. Bogata. lite'"2- 
tura przpdmiotu. umieszczo?7a na koii- 
CH publikacji, 
H"iadczu chlu9nie o am- 
JJ1ci"rh "t/tora i 1'7prnJ-n",.. ;Pf:" o:nnj_ 
rzenia. JACEK BERn y ALDT 


. 
 


,d
		

/00036_0001.djvu

			4 


DZIENNIK POlSK
 


Nr tS 


rzychodzą tu dwa ra- 
zy w tygodniu. Ula -- 
solistka, "Kruszynka" 
i jego dwaj bracia, 
Staszek dojeżdżający 
na te spotkania 
wprost z budowy bo- 
ch
ńskiej filii Huty 
im. Lenina i inni. Razem - 16 osób 
tworząc) ch 8 par baletowych i 14- 
osobowy chór. W sumie - Estrada 
Ludowa przy Domu Kultury "Bu- 
ciostalu". 
Jest jeszcze ośmioosobowa kapela, 
ale ta, na "z\\rykłe" próby (dwie w 
tygodniu, a przed występem trzy) nie 
ucz
szcza. Odbywają się - jak wszę- 
dzie - przy fortepianie. 
Sala prostokątna., metraż zgoła nie 
rozrzutnie traktowany. Podobnie 
jak w całym Domu Kultury "Budo- 
stalu". Jest to swego rodzaju ilu- 
stracJa porzekadła o szewcu. cho- 


jego istnienia - jest w stanie wyre- 
cytować pełną listę uczestników wraz 
z adresami i metrykami. Metryki są 
tu jeszcze - rzec można - do o- 
gólnego wglądu: wiek chóru i ba- 
letu zamyka się w granicach 14-25 
lat. Skład w zasadzie dość typowy: 
młodzież szkolna (przy czym gama 
szkół prezentowana jest dość szero- 
ko, od szkoły muzycznej poczynając). 
związana czasem z "Budostalem" 
miejscem pracy rodziców, ale nie ko- 
niecznie. No i młodzi pracownicy 
przedsiębiorstwa. 
Trafiają do zespołu drogą kontak- 
tów koleżeńskich. rodzinnych (trzech 
braci tańczących w balecie), najrza- 
dziej - z oficjalnych werbunków 
poprzez plakaty i anonsy w prasie. 
Oczywiście. przychodzi więcej niż 
zostaje. 
Tradycyjnie jut dziewczęta 
garną się do baletu. To sprawa tak 


kształtują się - rzec można - "w 
trakcie"... 
K lasyka dobiegła końca. Teraz 
zaczyna się niejako próba wła- 
ściwa. Kolejne powtarzanie ca- 
łych suit taneczno-wokalnych. I tu 
można dopiero odczytać. dlaczego 
nie zespół pieśni i tańca. ale Estrada 
Ludowa. Tu stylizacja odbiega nie- 
co od najbardziej trad)'cyjnych 
wzorów. Jest to po prostu praca z 
grupą bardzo młodych ludzi. którzy 
nigdy nie byli na wiejskim weselu, 
za to - wiedzą jak wygląda dysko- 
teka. W praktyce idzie więc bar- 
dziej o zachowanie ducha ludowej 
muzyki i tańca, niż o te sprawy. 
które wiarygodnie tworzyć można 
w oparciu o inną świadomość. O- 
czywiście, nie jest to wszystko pro- 


Jolanta Antecka 


. 


,. 


""" 


.:j 


na 


. 


'. 
". 


,.,' 


dzącym bez butów, a w ogóle - stan 
przejściowy. Dom Kultury przeniósł 
się do nowohuckiego osiedla Złota 
Jesień wraz z dyrekcją. hotelami ro- 
botniczymi i urządzeniami socjalny- 
mi ..Budostalu", a wówczas jeszcze 
Przedsiębiorstwa Przemysłowego Bu- 
dowy Huty im. Lenina - i t
k na 
razie pozostał: w zlepku pomic<;zczeń 
nie całkiem na ten cel projcktowa- 
n).-ch. 
Punktualnie o godzinie 19 zajmują 
swoje stanowiska na sali: kicrownik 
ar
ystyczny i chorcogrd Konrad Ko- 
walczyk. kierownik muzyczny i chór- 
mistrz Henryk Siwczyk, przy for- 
tepianie - korepetytor Elżbieta Je- 
zutek. W szatni -- ostatni spóznial- 
scy obuwają baletki. 
aczyna się od klasyki. Prowadzą- 
cy probę dają do zrozumienia, że 
na tej, nie najbardziej efektow- 
n
j części zajęć wolą pozostać tyiko 
z zespołem. Nic tu taj taj nego, ale i 
- \\" rzeczy samej - nic do bl).śnię- 
cia inwencją. Tak ćw;czą wszystkie 
podobne zcspoły amatorskie opano- 
wując ruch; żl'by harmonijnie, żeby 
k
żdy )?:e'st "dotrzymać" do kOłlca.ł 
łeb: r ... Lista tu jest daleko dłuższa 
niż wydawać si
 może patrząc z wi- 
downi na jakikolwiek zespół prezen- 
tująco)" si
 na <;c
nie. Bo choć zwy- 
kło 
i
 nie bez racji uważać. iż kro- 
ki taneczn
 zarysowane są no
ami 
tańczących - to przecież t a ń c z y 
cała S) lwetka. A ta, u większości lu- 
dzi trafiających do ZE-społow ama- 
to
kich, składa się z nie całkiem 
skoordynowanych z sobą elementów. 
Kto nie wierzy - niech natychmi1łst 
wykona kilka kroków np. kujawia- 
ka, pamiętając, że oprócz nóg ma 
ręce, korpus i głowę... 
N a czas k!as
 ki wędruję z panią 
\urelią Rutowską. szefem Za- 
kłado\\ ego Domu Kultury "Bu- 
c!ostalu" na kawę do dyrekt,)rskiego 
kantorkq. Pani Rela "matkująca" 
troskliwie zespołowi od początków 


dawna, jak zespoły amatorskie w 
Polsce. Z tym może, iż ongiś naj- 
ła twiej kompletowało się chór. Dziś 
z chórem są bodaj największe kło- 
poty. Młodzież szkolna nie umie 
śpiewać. Trzeba ogromnej cierpli- 
wości i najlepszych intencji, aby w 
ogóle móc sprawdzić. że uczeń czy 
uczennica lub świeżo upieczony ab- 
solwent szkoły średniej (nie mówiąc 
już o zawodowych) ma jaki taki 
głos i słuch. Po prostu - z zasobu 
umiPjętności, jakimi dysponuje 
współczesny człowiek. wypada ta 
jedna. Może nie najbardziej istotna. 
ale jaka przyjemna... 
Ci, którzy pozostają w zespole - 
to hobbyści. Przychodzą tu na na- 
der ruchliwy wypoczynek po pracy, 
czy na tę przerwę, jaka pozostaje 
między pobytem w szkole a odra- 
bianiem zadań, czyli tzw. pracą 
własną ucznia. Ewentualne sukcesy 
wyrażające się oklaskami publicz- 
ności nie stworzą nigdy przesłanki 
dla ul
owego traktowania w pra- 
cy. A więc - czy nic w zamian? 
No, nie całkif'm. .Jest zawsze jakiś 
moment satysfakcji w spotkaniach 
z widownią, jest w tym całym 
stopniowym, krok po kroku, opano- 
wywaniu ruchu scenicznego, umie- 
j
tności taÓca - coś z przy
ody ł 
coś z realizowania siebie. No i je- 
szcZt:' jest ta 5p
cyficzna "rodzinna" 
kO'1litywa, jaką wytwarza amator- 
ski zespół artystyczny. Oczywiście, 
są jeszcze sprawy bardziej ważkie: 
wychowywanie wrażliwego odbior- 
cy, który umie patrzeć na taniec ł 
umi
 słuchać muzyki, kształtowanie 
umiejętności życia w kolektywie, 
tworzenie świadomości istnienia w 
jakimś ciągu kulturowym. Ale te 
wartości ogóln
, a nie jednostko- 
we, będą zawsze wyrr.ieniane przez 
animatorów i organizatorów ama- 
torskiego ruchu kl\lturalnego, a ra- 
czej nigdy przez uczestników. One 


ste. Sprawność tancerzy ćwicząQ'ch 
w Zakładowym Domu Kultury w 
jednym z nowohuckich osiedli nie 
osiąga wyżyn "Sląska" czy "Mazo- 
wsza" - i jest to oczywiste. Ale też 
prowadzący zespół nie szarżują i 
nie wymyślają zadań przekraczają- 
cych możliwości wyk
nawcze. Jeże- 
li kogoś "cofnie" w pierwszej chwili 
piosenka, którą Henr)'k Siwczyk 
wprowadził do programu zamiast 
śpiewki ludowej - niech przełamie 
się i posłucha. jak bardzo "siedzi" 
ona w rytmie. melodii i nastroju. 
I tak jest. na dobrą sprawę, z ca- 
łym opracowaniem muzycznym i 
choreografią. A z takich elemen- 
tów buduje się to wła
nie, co po- 
winno odróżniać stylizację od au- 
tentyku. 
Zespół działający przy Domu Kul- 
tury nowohuckiego "Budostalu" 
jest bardzo młody; zarówno wie- 
kiem uczestników, jak i latami ist- 
nienia w obecnym kształcie. Trud- 
no dziś powiedzieć, czy znajdzie się 
w zasłużonej czołówce naszego ru- 
chu amatorskiego. Niemniej - kie- 
runek. jaki tam przyjęto, wydaje 
się na tyle interesujący, by o tym 
napisać, niewątpliwie bowiem jest 
to kierunek twórczy. Wypada tylko 
żałować, że kierownik muzyczny 
odchodzi do "Desantu". Może jednak 
uda się jakoś wygospodarować tro- 
chę czasu na współpracę z Nową 
Hutą? Bo gdyby dalej, konsekwen- 
tnie realizował to, co zdołał na ra- 
zie zaproponować - wydaje się - 
byłoby o czym mówić. A wiadomo, 
że to jest możliwe tylko w młodych, 
nie obarczonych tradycjami zespo- 
łach... 


Klucze do spiiarni 


25 lat 
dla roln;ct 


ierwszy mój 'kon- 
takt z Instytutem 
Zootechniki był 
zgola. powierzchow- 
nu. Pisałem mia- 
nou;icie ostatnio tv 
tej rubryce o wiel- 
kim marnotraw- 
stu'ie - tysiącach ton niewukorzu- 
'tanych odpadów konsumpcyjnI/ch, 
które można by z powodzeniem 
wykorzystać na pa
e dla trzody. 
Przyznaję, chcialem poslużyć się 
argumentem nauki, że jest to rzecz 
warta zachodu, zatelefonowalem i 
spotkało mnie niepou'odzenie. UsZy- 
szalem, że ta Sl(I('owna instytucja 
naukowa zajmuje się m. in. bada- 
niami pod kqtem wykorzystania na 
pa8ze dla inwentarza glonów, a nn.- 
wet ścieków przemyslowych. Le- 
żqcymi w zasięgu ręki odpadkami 
konsumpcyjnymi na razie nikt w In- 
stytucie poważnie się nie interesu- 
je, co nie oznacza. że nie dostrzega 
się tego problemu. 
Może nie jest to ładny wstęp do 
felietonu, w kt6rym chciałbym na- 
pisać o obchodzqcym właśnie ju- 
bileusz 2S-lecia istnienia Instytucie 
Zootechniki, jego bezspornych suk- 
cesach i zaslugach dla polskiego 
rolnictwa, bo wszakże o jubilacie 
źle m6wić nie v:ypada. Zatem po- 
przestanę na tej jednej kąśliwej u- 
wadze, bo lista sukcesów jest rze- 
czyu;iście bezsporna, a czasem sq 
one wręcz ogromnej miary, co u- 
jawnia się np. przy okazji kontak- 
tów międzynarodowych. Kiedyś ba- 
wila w Polsce grupa francuskich 
naukowców-rolnik6w, specjalist6w z 
dziedzin 11 fizjologii i rozrodu zwie- 
rzqt. Trzeba było dopiero spotkania 
% pracownikami Instytutu, abll 
stwierdzić, że o sprawach przesZcze- 
pów zapłodnionych kom6rek u 0- 
u:iec mamy więcej do powiedzenia 
niż goście z Francji, którzy :z nau- 
CZllcieli zamienili się w słuchaczy. 
Trudno tv krótkim tekście na- 
tcet wymienić tematy czy tytuly 
najważniejszych prac, powstalych 
w ostatnich latach w Instytucie, 
którego zainteresowania stanowiq 
bardzo szeroki wachlarz problemów 
od hodowli karpi przez zastosowa- 
nie elektronicznej techniki oblicze- 
niowej -- po uzyskanie zwiększo- 
nej wvdajności kokonów jedwabni- 
ków. Najog6lniej m6wiqc działalność 
l
stytutu obejmuje wszystkie dzie- 
dziny produkcji zwierzęcej, skoro 
jednak zaczqłem od pisania o pa- 
szach - może dalej o tych spra- 
u"ach. 
O randze placówki świadczy tn. 
in. jej rola koordvnatora, a więc in- 
stytucji odpowiedzialnej w rządo- 
wym programie badawczo-rozwojo- 
wym pt. "Optymalizacja produkcji 


:: a 


i spożycia bialka". Jest to problem 
o ogromnym wręcz znaczeniu, wia- 
domo bowiem. :że zapotrzebowanie 
na białko będzie stale wZrastać. 
Badania prowadzone w Instytucie 
zmierzajq m. in. do udowodnienia 
tezy, że możliwe sq znaczne oszczęd- 
ności w zużyciu białka w postaci 
pasz dla inwentarza. Przeżuwacze, 
a więc krowy, kozy, owce 
zadowalajq się związkami azotowy- 
mi - mocznikiem, węglanem amo- 
nowym, fosforanem mocznika. Rów- 
nież lepszemu wykorzystaniu bial- 
ka podporządkowane były badania 
nad ustaleniem jego optymalnego 
składu w mieszankach paszowych. 
Wyniki opracowane przy pomocy 
elektronicznej techniki obliczenio- 
we; i doświadczenia na zwierzętach 
wprowadzone na skalę przemysło- 
wq, przyczyniajq się do zaoszczędze- 
nia poważnych ilości bialka. Temu, 
samemu celowi służą próby zastąpie- 
nia w żywieniu trzody i drobiu bial- 
ka pochodzenia zwierzęcego i uzu- 
pełniania dawek pokarmowych me- 
tioninq lub lizyną oraz doświadcze- 
nia, zmierzające do zastąpienia im- 
portowanej śruty sojowej krajowy- 
mi substytutami, z którllch najbar- 
dziej cennym jest lubin bialy. Obec- 
nie, wspólnie z Zootechnicznym Za- 
kladem Doświadczalnym w Czech ni- 
cy prowadzi się próby opracotCa- 
nia technologii produkcji koncen- 
tratów białkowych z szeregu roślin 
- począwszy od lucerny, a na tra- 
wach ł naci ziemniaczanej skoń- 
CZUWSZll. Otrzymanvch koncentra- 
t6w używa się w doświadczeniach 
nad żywieniem tuczników i drobiu, 
a chociai - jak wykazują ostatnie 
badania -- nie zastępujq one w 100 
proc. &O i, to jednak można je sto- 
sować :z powodzeniem w żyu:ieniu 
zwierzqt. 
lnstutut Zootechniki jest jednq z 
największych placówek naukowo- 
badawczych podlegl'l!ch resortowi 
rolnictwa, za trudnia ponad 4 tys. 
pracowników (z tego ponad 1000 tv 
działalności naukowo-badawczej), 
dysponuje 19 tys. ha użytków rol- 
nych administrowanych przez Zoo- 
techniczne Zakłady Doświadczalne 
prowadzące wielkoprzemvsłowe fer- 
my trzody, bydla" owiec i drobiu. 
W ubiegłym Toku to gigantyc
ne 
gospodarstwo uzyskalo 67,2 mln zl 
zysk'u chociaż dyrektor Instytutu. 
doc. dr Stefan Wawrzyńczak dusz- 
nie twierdzi. że nie to jest miarą 
rozwoju nauki. Trudno jednak lIie 
zgod%i
 się z twiez-dzeniem, że 
dobrze to świadczv o niej. 
WOJCIECH TACZANOWSKI 


..Tradycja jest jak lustro, w kto- 
r' m odbijaja si«: wieki. Tradycja 
j..st jak drzewo, które korzeniami 
swvml sięga głęboko w irunt ro- 
dzimy..... 


Tadf'un: Seweryn 


dy na Rynku Krako- 
wskim - osnieżonym 
czy tonącym w bło- 
cip kolorowe. 
lsniące, mieniące się 
precyzją zdumiewa- 
jące szopki oczekują 
\verdyktu jury - ci"- 
śnie si
 wokół tłumek niema ły. Gdy 
ze Zwierzyńca pod Urząd Miasta 
podą';a w otoczeniu swej hałaśliwej, 
pstrokatej ś'vity brodaty Lajkonik 
i 2dy następnie harcuj(' po Starym 
Mi
ście - rÓwnież jest wokół nie- 
go przez Ci!\łv czas tłoczno. Gdy 
sp*.w

ą Wisłą wianki, nad który- 
mi rozbłyskują, goreją i gasną sztu- 
czne ognie - na brz
gu pod Wawe- 
lem dżba jest nieprzebrana. Rów- 
nież mariackiego hejnału krakowia- 
nie bynajmniej nie są syci, chociaż 
gOdzina po gOGZ nie z dawien daw- 
na niesie się ponad ich głowami. 
ł\
dsh1Chują 
o. wypatrują trębaC"La 
I bł3"
ku trąbki, skoro tylko ku te- 
mu zna:dą jakies usprawiedliwienie; 
nu. w post:-lci gcścia, kt6rt:'mu l'0- 
dobr> t:' cracoviana zaprezentować 

ezwzg

dnie należy, 
Zw:'czajóv,' i tradycji - żywych 
lub f'7.ywianych - je5t, wydawało- 
b, !oi
. sporo. Jednym tchem wyli- 
cz.yć motna przecież tutaj i Brac- 
tw" Kurknwf' z jego pit:knym ob- 
r
edem obwoływania kr6lem naj- 


, ' 


Donuta JClkubiec 


, 


u
trze 


tradycji 


znamienitszego strzelca i rozliczne 
elementy obchodów juwenaliowych, 
wywodz
cych się od dawnych żaków 
gołych, psotnych, wesołych; Emaus 
i Ręka wkę. 
Emaus i Rękawkę? No, te zbytnio 
już odbiegły od swej dawnicjszej 
formy. Zatraca się w nich ów folklor 
krakowski, który dodawał im tyle 
malowniczości i czynił tak atrak- 
cyjnymi. że ściągały istne falangi 
ludzi. Podsalwatorski Emaus - jak 
ulrzymywał prof. Tadeusz Seweryn 
- był "slawny już od wieków w calej 
południowej Polsce"; był też naj- 
piękniejszym kiermaszem krakow- 
skim. Na sąsiadujących z huśtawka- 
mi i karuzelami kolorowych kra- 
mach - smakołyki w rod::
ju turec- 
kiego miodu, makagigi ('::y. chleb 
świętojański. Na innych p. pierowc 
"trąby jerychońskie", pióropusze z 
różnobarwnych bibułek i najrozmait- 
sze krakowskie zabawki. G1inian
 
dzwonki, których pierwowzory słu- 
żyły niegdyś Z i festyn ludowy na błoniu - 
z taKimi jarmarcznymi zabawami 
jak wspinanie się na wysoki słup, 
obrzucanie się confetti, wyścigi w 
\J'orkach. strzelanie z wiatrówek. 
Chyba właśnie postać zbliżoną do 
tamtej ze sch:rłku ubiegłego stule- 


cia zamierza się w muzeum przy- 
wrócić... 
To jest więcej niż zamiar. Trwa- 
ją rozmowy na temat współdziała- 
nia z krakowską "Estradą", która 
wszak bardzo wdzięczne pole zna- 
lazłaby na owych wielkanocnych 
kiermaszach dla jakiegoś teatru jar- 
marcznego. A także ze Zrzeszeniem 
Milenium i Cepelią. Bo któż lepiej 
od nich (no i od specjalistów z Mu- 
zeum Etnograficznego. które ja oso- 
biście również widziałabym w tej 
"spółce") potrafi orzec, czy ten lub 
inny drobiazg ni
 zeszpeci koloro- 
wych kr8mów? Oby tylko przy oka- 
zji Emaus i Rękawka nie wygrrecz- 
niały do ram Cepeliady... 
Wolno pomarzyć muzeum. Wolno 
również i dziennikarzowi. Skoro już 
myśli się o podtrzymywaniu i od- 
świ
żaniu przerozmaitych tradycji i 
zwyczajów. cz
muż by ni
 sięgnąć 
do tłusto-czwartkowego Babskiego 
Combru? Wprawdzie karety na Ry- 
nek już ni
 zajeżdżają. Nie mogłyby 
więc z nich poprz
bierane na tę o- 
kazję przekupki (niechby i nie praw- 
dziwe, ale wywodzące si
 ze szkoły 
aktor
kiej czy z Estudy) wycią
ać 
.,szlachetnych person" - wiadomo 


rodzaju męskiego zakładają.e 
przy okazji ka walerom wieńce gro- 
chowinowe i improwizując okoliczno_ 
ściowe przyśpiewki, dopóki się im 
nie 
kupią. Ostatecznie zamiast do- 
rożki może być l samochód. A część 
zabawy z tanami wokół Sukiennic 
i z 10zszarpywaniem słomianego bał- 
wana nie nastręcza żadnych trudno- 
ści. 
Gorzej byłoby z odnowieniem za- 
bawy ..7.apuśników" na placu Szcze- 
pańskim. Parking nie jest ku te- 
mu miejscem najodpowiedniejszym. 
Zresztą, chyba nie była to zabawa 
ani w połowie tak atrakcyjna i ma- 
lcwnicz.a, jak ów Babski Comber, 
który gorąco polecam uwadze Dzia- 
łu ł'olkloru Miejskiego i Tr2dy('ji 
Krakowa. A może nie stanowiłoby 
zbyt wielkiej winy wobec wesołego 
zapustnego zwyczaju przeniesienie 
go w inne miejsce? Albo może na 
parę 
odzin dałoby się ..zawiesić" 
działalność parkingu lub ograniczyć 
ją do części placu? 
Zapyta ktoś: dla.czego się tym zaj- 
muję? Sprawa prosta. Mamy w Kra- 
kowie - o czym tu zresztą była 
mowa - ty!e atrakcyjnych 
zwycza- 
jów i .obyczajów, rozsianych po 
wszystkich porach roku. A karnawaq, 
co aż zadzivlia, jest z nich właśnie 
ogołocony. Na dobrą sprawę ogra- 
nicza się do ciasnoty sal balowo- 
dansingowych A ja chciałabym roz- 
weS€lić karnawał. Także przez nieco 
samolubną ochotę do oddychania 
atmo
ferą nieVlymu
zonej. powszech- 
nej zabawy. I w imie tradycji rów" 
nież! .
		

/00037_0001.djvu

			Nr 6 



 
 . -,
ł.... -.._ 
./ ! """ --.. ... 

_ 1,,_ 

 ....
' 
, 
I 
..1- 
, . , 
\ \ \ - 

-< "-'\ ;/ " 
---
_/ 


DZIENNIK POLSKI 


""-"-'-'-"'-"'-,
""""'-,'-,""-"""'
"""'''
 ,,-

 ,,
, 


I 
. , 
ISZCZYC 


J 
" 
. 


I d kilku lat, a ściślej mó- 
'. .". 
 wiąc od 1969 roku, Polska 

 pOdejmuje energiczne wy- 
siłki na rzecz całkowitego 
zakazu broni chemicznej. 
Ostatnio z inicjatywy Polski Zgro- 
madzenie Ogólne NZ uchwaliło re- 
zolucję wzywającą wszystkie pań- 
stwa do szybkiego za warcia mię- 
dzynarodowego porozumienia w 
sprawie wyeliminowania wszystkich 
typów broni chemicznej z arsena- 
łów świata. 
Jak wiadomo, broń chemiczna 
jest - obok a tomowej i bakteriolo- 
gicznej - bardzo niebezpiecznym 
rOdzajem broni masowej zagłady. 
Jej użycie może spowodować śmierć 
milionów ludzi i - co za tym idzie 
- doprowadzić do zagłady całych 
narodów. Obowiązujące obecnie pra- 
wo międzynarodowe zakazuje stoso- 
wania tej broni, ale nia zabrania jej 
produkcji. Dlatego broń chemiczna 
jest nadal wytwarzana i magazyno- 
wana. Nadal też prowadzi się bada- 
nia nad różnymi typami gazów, pły- 
nów i substancji chemicznych, ma- 
jących własności trujące, duszące, 
trące, parzące i paraliżujące. Nie- 
da wno wynaleziony został groźny gaz 
binarny. 
N ależy przypomnieć, fe w 1975 
roku minęło 50 lat od zwołania spe- 
cjalnej konferencji międzynarodo- 


'- ' 


"-."" 
 ..-.... .......... 
.". . ..... . ....".......... '- 
.................
 .................
........... 4.. 
........ t.-... .... _. .... _. ....,.-, 
7 . .ł'-. ........ł.......
..
.
 :......................
:...,....
. , 
..
. ,
$... 

.. e. .. ';,. -'..1.- ....
$............. 
.... 
.... -. . .
......
.
 
cł-.....-łr..... ..$.....:...... ..
.
 .. 
.....:.......... ........ . -.. 
" 4.....,..
...p ...... ..,. ..- _.. .c 
 
.. . :
. . ..$.... I -.- · ...... I 
. . , .. 


.
.

 .
 ... 
J .
.......... _ ........ . , .
.........:
... 
 
... . .... . ....J.... t 

. .. .. / 
..... / .... 
. . 
"-.o

J,..;; .,.,.-- 


ł 


śnych spowodowało niekorzystne 
zmIany klimatyczne. M. in. z tego 
powodu jesienią 1970 roku nawie- 
dziła Wietnam Południowy kata- 
strofalna powód:!. 
Eksperci obliczyli, że 12.500 ra- 
kiet z paraliżującym gazem GB. 
które latem 1970 roku zatopiły na 
Atlantyku kraje paktu atlantyc- 
kiego, wystarczyłoby do wytrucia 
ludności całej Europy. W arsenałach 
USA i innych państw N A TO znaj- 
duje się jeszcze 100 tysięcy tego ty- 
pu rakiet, oznaczonych symbolem 
"MMM-55". 
Obecnie - po pOdpisaniu w kwie- 
tniu 1972 roku konwencji o całkowi- 
tej elimancji broni bakteriologicznej 
- trwają prace nad przygotowa- 
niem międzynarodowej konwencji, 
przewidującej całkowity zakaz ba- 
dań, produkcji i magazynowania 
broni chemicznej oraz zniszczenie 
jej zapasów. Projekt takiej kon- 
wencji przedłożyły kraje socjalisty- 
czne w Komitecie Rozbrojeniowym 
w Genewie jeszcze w marcu 1972 ro- 
ku. Pragnąc przyspieszyć debatę nad 
tą sprawą Polska zgłosiła właśnie 
wniosek, aby Zgromadzenie Ogólne 
NZ wezwało wszystkie państwa 
świata do wzmofenia wysiłków ce- 
lem jak najszybszego osiągnięcia po- 
rozumienia dotyczącego likwidacji 
wszelkiego typu broni chemicznych. 


r 


- 


. w 


. 
.. 


.... . 



 
, 
, 
..-,. 


" ""-''-'''-,'''"","''''-'''-",'-''-"''-'-,'",'-'-'-'-",'-'-""'-,"''-'-"",,,'-''", 


;. 


}, r' 


r . jącą broń I 



owe Hebrydy r Przed niepodległością 


wej, na której uchwalony został (w 
dniu 17 czerwca 1925 roku) Protokół 
Genewski, zakazujący stosowania w 
czasie wojny :.roni chemicznej i 
bakteriologicznej. Zanim jednak po- 
stanowienia tego protokołu zostały 
powszechnie przyjęte upłynęło wie- 
le lat. Wystarczy podać, że USA do- 
piero w ubiegłym roku ratyfi- 
kowały Protokół Genewski i 
jako 103 państwo na świecie - zo- 
bowiązały się do jego przestrzega- 
nia. Trzeba bowiem podkreślić, że 
w minionym 50-leciu zakaz stoso- 
wania broni chemicznej był często 
nar,uszany. I tak np. wojska włoskie 
używały płynów i gazów trujących 
w wojnie z Etiopią (Abisynią), a 
wojska japońskie w wojnie z China- 
mi. Natomiast Niemcy hitlerowskie 
wykorzystywały gaz trujący (cy- 
klon B) do masowego uśmiercania 
ludzi w obozach koncentracyjnych. 
Po drugiej wojnie światowej bro- 
nią chemiczną posługiwały się woj- 
ska amerykańskie. w Wietnamie i 
Kambodży. Wskutek stosowania 
środków chemicznych do niszczenia 
roślinności (traw, lasów) w latach 
1961-69 uległo zatruciu w Wietna- 
mie Południowym 1,5 miliona ludzi, 
z tego kilkaset osób zmarło, a kilka 
tysięcy doznało ciężkich schorzeń 
(głównie oczu). Z drugiej strony - 
zniszczenie wielkich obszarów le- 



: 0 


Vila 


EROMANGA 
o 
 I 
Nnw. Heb ry CJ. -- 
 -
 
.y -A., 'ł' $ 
- . - -- v 
 
Z 9 D 1j 9 
 k", -
 
- - D
- 


\ 


N a obszarze Oceanii między Nową 
Kaledonią a Wyspami Salomona i 
Fidżi leżą piękne g6rzyste wyspy 
- Nowe Hebrydy. Taką nazwę nadał 
im w XVIII wieku brytyjski podr6ż- 
nik, kapitan Cook. W skład Archipe- 
lagu wchodzi 80 wysp o łącznej po- 
wierzchni 14,8 tysięcy km kwadrato- 
wych. Zamieszkuje je 90 tysię::y lu- 


dzi. Są to w większości (w 95 proc.) 
Melanezyjczycy oraz koloniści pocho- 
dzenia europej3kiego (Francuzi i An- 
glicy), a także osadnicy azjatyccy 
(Chińczycy, Wietnamczycy). Zr6dłem 
dochodu mieszkańc6w jł:st ryboł6w- 
stwo i produkcja kopry wyrabianej _ 
orzech6w kokosowych oraz uprawa ka- 
wy i kakao. Gl6wnym miastem i cen- 
trum administracyjnym kraju je.st 
port Vila na wyspie Efate. lIczący 7 
tysięcy os6b. W XIX wieku, w wyni- 
ku ostrej rywalizacji między Francj, 
a Wielką Brytani-ą, Nowe Hebrydy sta- 
ły się wsp6lną posiadłością (kondomi- 
nium) tych państw. 
Przed kilku dniami jedna z wysp 
A
chipelagu - Espirito Santo ogłosiła 
jednostronnie niepodległość. Deklara- 
cję o proklamowaniu niepodległości 
odczytał w obecności 2.700 osób przy- 
w6dca Federacji Nagrimael - Jimmy 
Stephens. Nowe wladze powiadomiły 
r6wnież ONZ o swej decyzji. Z dru- 
giej srony - deklaracji tej nie uznali 
dwaj wysocy komisarze - brytyjski i 
francuski, kt6rzy sprawuja najwyżs7ą 
władzę na Nowy::h Hf'brydach. W 
związku z tym trzeba wyjaśnić, że 
ludnoŚĆ kondominium d 0'1"1 aga się 
przyznania pełnej niez&leżności całe- 
mu Archipelagowi, ale rządy Francji 
i Wielkiej Brytanii zwlekają z tą spra- 
wą i zbyt wolno dopuszczają rdzen- 
nych mieszkańc6w wysp do udziału w 
życiu politycznym kraju. 


najjaśniejsłQ Repub1ika 


S tare przekazy m6wią, że kiedy w 
roku 301 cesarz Di()klecjan stoso- 
wał represje wobec swych niepo- 
ałusznych poddanych, grupa prześlado- 
wan- ch chr7.e
cijan z kamieniarzem 
]\'1arino na czele zbiegła z miasta Ri- 
mini i schroniła się \V pobliskich g6- 
rach przed cesarskimi wojskami. Tu 
na zboczach wysókicgo masywu Monte 
Titano (749 m) założyła ..gminę (osadę) 
woln.reh ludzi, nie uznających władzy 
cesarza". 
T ten sposób powstała La 
Sl'r('ni
sima R!'publica łi San Marino 
-Najjaśniejsza Republika San Marino, 
bę'iclca obecnie najstarszą i zarazem 
najmniejszą republiką świata. Zajmu- 
je ona obszar o powierzchni zaledwie 
61 . km kw. i liczy 20 tysięcy miesz- 
kańc6w, przy czym drugie tyle jej 
ob.vw::łt
li przehywa stale za granicą. 
Mimo że Republika San Marino jest 
miniaturowym krajem (położonym 


, ( 


wewnf!tn terytorium Włoch w od.1e- 
głości 18 km od wybrzeża Adriatyku) 
i ma za sobą 1675 lat historii, prze- 
trwała do dziś jako odrębne, niepo- 
dległe państwo. '\V dawnych wiekach 
bezpieczeństwa jej terytorium strze- 
eły zarówno niedostępne g6ry, jak i 
trzy pierścienie mur6w obronnych, 
wzniesionych w XIII-XVI stuleciach, 
8 także trzy silne twierdze: Rocca, 
Cesta i Montale. W XIX wieku znala- 
zło tu schronienie wielu rewolu- 
cjonist6w i patriotów włoskich. Wszy- 
stkie te umocnienia obronne jeszcze 
dziś budzą podziw turyst6w, kt6rzy 
licznie odwiedzają ten kraj (2 miliony 
osób rocznie!). 
Dopif'ro w 1862 roku, na mocy za- 
wartego układu, opiekę nad San Ma- 
rino przejęły Włochy. Następnie w 
189i roku oba kraje zawarły traktat 
o przyjaźni i dobrym sąsiedztwie, roz- 
szerzony p6źniej o unię celną i po- 


Teksty i opracowanie 
JOZEF PAŁKA 


r datkową. W zamian za zniesienie ba- 
ner celnych rząd włoski wypłaca' co 
roku republicp zryczałtowaną d
tacj
 
w wysokości 2 mld hr6w (3 m i liony 
dolar6w). . .... 
Opr6cz tej do
acji San Marino CZer- 
pie dochody z obsługi ruchu turystycz- 
nego, sprzedaży znaczków pocztowych 
oraz emisji złotych monet i medali. 
Gospodarka państwa opiera się bo- 
wiem na lekkim przemyśle i rzemio- 
śle, wytwarzajacych gł6wnie artykuły 
spożywcze, włókiennicze, sk6rzane, pa- 
miątkarskie i meble. Rolnictwo zaś 
sppcjalizuje się w uprawie winorośli, 
oliwek, warzyw i ziół oraz w hodowli 
bydła i owiec. 
Natomiast polityczny system rząd6w 
w San Marino jest zbliżony do włoskie- 
go (m. in. w obu krajach działa 8 
partii i ugrupowań politycznych). O- 
czywiście zachowały się tu też odmien- 
ne tradycyjne formy sprawowania 
władzy. I tak np. funkcję głowy pań- 
stwa w republice pełnią dwaj kapita- 
nowie-regenci, wybierani co 6 miesię- 
cy spośród 60-osobowej Wielkiej Rady 
(parlamentu). Należy podkreślić, że po 
II wojnie światowej przez 12 lat (1945 
-1957) zwyci«:żała w wyborach i spra- 
wowała rządy w San Marino koalicja 
lewicy, złożona z komunist6w i socja- 
listów. W okresie ich rząd6w zaszły 
w kraju duże przeobrażenia społecz- 
no-gospodarcze. Rząd wprowadził m. 
in. powszechną bezpłatną opiekę zdro- 
wotną, zapoczątkował reformę rolną, 
upaństwowił większe przedsiębiorstwa 
przemysłowe i rozszerzył system o- 
światy. zapewniając obywatelom pra- 
wo do pracy i nauki. 
Trzeba jednak wiedzieć, że ten po- 
stępowy kurs przemian, dokonywa- 
nych przez lewicę, niepokoił sąsiednie 
Włochy, gdzie rządy sprawowała par- 
tia chadecka. W 1957 roku, wykorzy- 
stując traktatowe uprawnienia 'Włoch 
do opieki nad San Marino, zagroziła 
ona interwencją zbrojną jeśli przy 
władzy pozostaną nadal komuniści i 
s:>cjaliści. Ponieważ armia San Mari- 
no liczy tylko 180 żołnierz)", więc groź- 
ba włoska odniosła skutek i rządy w 
kraju przejęła koalicja prawicy, zło- 
Żona z przedstawicieli chadecji i so- 
cjaldemokratów. 
W tym stanie rzeczy nie wydaje się, 
ab)" ,.Najjaśniejsza Republika" była na- 
dal "gminą wolnych ludzi, nie uzna- 
jących władzy cesarza (sąsiada)". W 
ostatnich latach w tym maleńkim kra- 
ju notuje się często napięcia politycz- 
ne. Obecnie San Marino przeżywa ko- 
lejny kryz:rs rządowy, spowodowany 
podaniem się do dymisji trzech mini- 
str6w partii socjalistycznej, kt6rzy o- 
skarżyli pozostałych siedmiu ministr6w 
chadeckich o sahotowanie i utrudnia- 
nie pracy rządu w dziedzinie reform 
społecznyc
. 


" '\ 
. J' ......,.;;.;. ->."",_,... '.',
'<'_'w;-

__

"'.'.
 



,..,..,,,... 


:..:
. 



 


'....-.
 


. o' 
.. 


fU -__ 
. , . 
. 

. .. ł.
).,.. 
,..
 . 
'.-
' .
"'< 


_.n:;..
 



'h.A 


"-;'
 
. .-.« 
.!I. ..... . 


!.o-.. ,-J-i-
".;-/ /...j/ 
 




)
C

)
 


: 
:"- :..:.
 ..:.,
!
 . 
.;i .. ł 

 ..: 
/'. .
 





 


.'S.:'.: 


p:
._: 

-
 

- 
,
,.- 
.. 
.

 
. {.. 
.. '
 
,łh' 1
1'",. .... 
. Ą;' 
' :.f .".. ł 


, " ..fIł'# >"t .. 
:
 
i

.>;.
 



.. . " I 


Spór o Saharę Zachodni" trwa nadal. Wprawdzie Hiszpaltła, Maroko i Mau- 
retania O
;lłl:nęły porozumil'nie w sprawie ustanowienia w
pólnego zarządu 
nad tym terytorium, ale przeciwko takiemu rozwiązaniu ap rawy występuje 
Algieria, która uważa, że zawarte porozumienie toruje drogę podziałowi Sa- 
hary między Maroko I Mauretanię. Tymczasem Algieria opowiada się za nie- 
pOdległością tej kolonii. Podobne stanowisko zaJc:ła ONZ, która w ubiegłym 
t)"godniu wezwała Hiazpanię, by zapewniła ludności Sahary war'-łOki dla rea- 
lizacji prawa do aamostanowil'nia. Na zdjęciu: Jcden z budynków w centrum 
stolicy EI-Ajun, otoczony piękn" zieleni". Zieleń w tym gor"c:Ym I piaszoz,.- 
..tym kraju nalety do rzadkości. . 


Rewolucja na Madagaskarze 


W ostatnich trzech latach Madagaskar był widownilł kilku zamach6w 
wojskowych I przewrot6w rządowych, u podstaw kt6rych leżała walka 
między elementami zachowawczymi, konserwatywnymi a zwolenni- 
kami daleko idących reform i pełnej niezależności kraju. Ostatecznie s%efem 
państwa i rządu został. kapitan Didi
 Ratsiraka. Warto podać, że w 1973 ro- 
ku przebywał on z WIZytą w naszym kraju w charakterze ministra spraw 
zagranicznych. W wyniku przeprowadzonych w6wczas rozm6w Polska i Re- 
publika Malgaska nawiązały stosunki dyplomatyczne. 
W czerwcu bieżącego roku powołano w Tananariwie nOWe organa 
państwa: Najwyższą Radę Rewolucji, 12-osobowy gabinet cywilny, Radę 
Konstytucji i Ludową Radę Rozwoju. Na pierwszym posiedzeniu rządu pre- 
mier Ratsiraka oświadczył, że ..wielka wyspa malgaska musi szybciej pójść 
drogą socjalizmu". Temu celowi służyć będzie właśnie nowy rządowy pro- 
gram polityczny. Jednocześnie ogłoszono komunikat. Że rząd znacjonalizował 
banki i towarzystwa ubezpieczeniowe, handel zagraniczny, energetykę, rafi- 
nerie ropy naftowej opanowane przez obcy kapitał oraz krajowe ł zagranicz- 
ne firmy transportowe. Wkrótce n8!ltąpi nacjonalizacja wszystkich bogactw 
kraju - kopalni rud chromu, grafitu, żelaza I boksyt6w. Państwo przejęło 
także kontrolę nad produkcją 1 dystrybucją film6w. Program zapowiada też 
demokratyzacjf; oświaty 1 służby zdrowia oraz przebudowę archaicz.nych 
struktur na wsi poprzez realizację reformy rolnej i rozw6j aystemu "foko- 
nolon", czyli tradycyjnych wsp6lnot chłopskich. Wsp6lnoty te (ich liczba do- 
chodzi już do 10 tysięcy) mają wkr6tce otrzymać szerokie uprawnienia go- 
spodarcze, administracyjne, sądownicze, a nawet polityczne. Staną się one 
jedną z masowych form łączności między ludnością a organpmi władzy. Spra- 
wa ta ma znaczenie podstawowe, gdyż 80 procent mieszkańc6w Madagaskaru 
(7,5 miliona osób) zajmuje się rolnictwem. 
W ubiegłym miesiącu przeprowadzone zostało na Ma- 
dagaskarze referendum, kt6re zaaprobowało projekt no- 
wej konstytucji. Ta doniosła ustawa przewiduje: 
socjalistyczny rozwój kraju, utworzenie ludowych orga- 
n6w władzy, wprowadzenie społecznej własności kluczo- 
wych gałęzi produkcji oraz zagwarantowanie ws'!:ystkim 
obywatelom podstawowych praw i swob6d. We wstępie 
do Konstytucji podkreśla się konieczność zbudowania no- 

elo !ypu pań.twa. reprezentujlłcego interesy ludzi prący- 


\o,." 114( 
o. -ł. 
..... . . ."... 
.. . 
t "" 
: ( ' _ .,lt\.'1 
 
z 
 .. 
· o 
\

 \ 
 
) ił
i 
.


 
IYI......" 1..." . 


Książę-prezydentem 


R zadko się zdarza, aby ksiqżę 20- 
stał prezydentem, a król jego do- 
radcq. Sytuacja taka pOtL"stała 
właśnie w Laosie. Jak a.ci.qdomo, 
kraj ten - po 600 latacJi istnie- 
nia monarchii - 
tał SIę ludoWA repu- 
blikq. Król Savang Vathana 'ab'dl/ko- 
wal, a stanowisko prezydenta objql 
przewodmczqcy Patriotycznego FrontłJ, 
Laosu, ksiqżę Tiao Souphanouvong. 
Natomiast eks-monarcha mianowanu 
zo
t(l.ł jego najwyższym doradcq. 
Pierwszy prezydent Laosu - Sou- 
pllanouvong ma 66 lat. Pochodzi z ro- 
dziny królewskiej, jest kuzynem byłe- 
go króla. Kształci! się w Paryżu, uzy- 
skując w 1937 roku dyplom InżVnfe- 
ra budownictwa lqdowego. Działalnoit 
polityczną rozpoczqł już podczas po- 
bytu We Francji, gdzie nawiqzał kon- 
takt 
 Francuską Partią Komunistycz- 
nq i bral udział w akcjach lewicowych 
młodzieży studenckiej. OtrzymaZ wów- 
czas przydomek "Czerwony Ksiqżę". 
Po powrocie do Indochin pracował 
.jako inżynier przy budowie dróg i mo- 
stów w Wietnamie i Laosie. W tum 
czasie nawiqzał bliskie stosunki z przll'" 
u.ódcq indochińskich komunistów- 
Ho ChI Minhem. W latach II wojnfI 
śtL'iatowej organizował zbrojne pow- 
Btani
 w Laosie przeciwko okupantowi 
I .. I" - .- ...r1"1",1 , . r- I!"ł 
I
' 


- I'" 


-j, . 


l,' II 


.
' 


"ii 



 
I", 

 
'r: 

 


i:- 


. 'lo' 


japońskiemu, a po wojni. - był or. 
ganizatorem f dowódcą oddziałów 1'4'" 
tyzanckfch Patet Lao, które prowad%ł- 
lfl walkę wyzwolenczą z kolonizat01'a_ 
mi francuskimi o mepodlepłość o;ezy- 
zny. Jako wybitny działacz politycznU 
wchodził on w skltJd włZ1Istkich czte- 
rech ,.ządów laotańskich, utworzonl/ch 
w latach 1945, 1957, 1962 i '1974. 
Książę Souphllnou"L"Onfl ;f>st lof'ttJty . 
Wif>tnamkG - córkq urzędnłka J)OC%- 
tou:ego.
		

/00038_0001.djvu

			DZIENNIK POLSKI 


Nr " 


TE 


AT,yft:, 


W nowym roku 


raz z Czytelnikami 
- Tematy z Ulicy 
wkroczyły w nowy 
rok. Z yczę więc 
Wam drodzy Czy- 
tel nicy abyście w 
urzędach trakto- 
wani byli z nale- 
żytym szacunkiem, w sklepach jak 
na;milsi, najbardziej poiądani 
klienci, aby informacje. której 
niedostatki staramy się uzupelnić 
na szpaltach Tematow były za- 
tL'sze precyzyjne i uprzejme, a 
centrala międzymiastowa zgłasza- 
ła się natychmiast po wezwaniu. 
Rodzicom życzę, by miały mądre, 
dobre. kochające dzieci, dzieciom 
by mialy rodziców pelnych wyrO- 
zumiałości, lecz konsekwentnych. 
Ludziom samotnym, by przełamali 
swq i%Olac;ę, zn.alezli towarz1lstwo, 


PRAWO JAZDY 


- Przed jedenastu latll ode- 
brano mi prawo jazdy i mimo 
ponagle1\ o złożenie egzaminu. 
nia zglosiłem się. Czy obecnie 
można złożyć egzamin, czy td 
trzeba przejść płatny kurs? CZIJ 
prawo jazdy otrzymane w KO!t- 
gu waine jest w naszym kra- 
ju
 
Wydzlal Komunikacji UM m. Kra- 
kowa wyjasnia, że w pierwszym 
przypadku Czytelnik, aby otrzymać 
pra 
'o jazdy musi zdać eezamin, co 
łączy się z wydatkiem 100 zł za 
ł gzamin i 20 zł za opłatę skarbową. 
"'{ drug:m przypadku. jeśli prawo 
jazdy uzyskane w Kongu jest mię- 
dzynarodowe, wystarczy zgłosić się 
po wymianę w odpowiednim Urzę- 
dr' e DZielnicowym - Wydział Ko- 
munikacH. jeśli krajowe (kongijskie) 
- trzeba zdawac egzamin. 


¥lY
nAR URLOPU 


- Proszę o informacjęr- czy 
do stażu., od którego zależy u'y- 
miar mego urlopu wlicza 5ię 
okres popr:rcdniej pracll, z któ- 
ł"ej odeszlam na własną prośbę, 
ł dopiero po kilkuletniej przer- 
wie podjęłam pracę od nowa. 
Do okresu pracy, od którego zale- 
ty wymiar urlopu, wlicza się okre- 
sy pORrzednieeo zatrudnienia oraz 
okres nauki. bez względu na przer- 
wy '\IV zatrudnie
iu. Jednakż. ni. 


':'
:I.C.Y': 


mniej kłopotów! 


lokatorom - kulturalnych sąsia- 
dów, ciszy - by respektowali ją 
wszyscy, przyrodzie. by 'lV pel ni 
slużyla czlowiekowi. który ją do- 
cenia i szanuje. 
Listę tych życzeń można by 
przedłużyć, lecz już z tych przyto- 
czonych wynika niezbicie. że do- 
tyczą i obchodzą nas wszystkich. 
W jaki sposób mogą się spełnić? 
Recepta nie jest skomplikowana, 
Jeśli każdy z nas będzie lepiej 
pracował, więcej czasu poświęcał 
rodzinie, z większą trosJcą myślał 
o otoczeniu. uważniej stosował ka- 
nony wspólżycia, kultury na co 
dzień, a złe 'TIastroje rozładowy- 
wał życzliwościa i uśmiechem - 
wówczas okaże się, że życzenia 
nie byly zdawkową uprzejmo- 
ścią. lecz konkretną płropozycją, 
możliwą do spelnienia. 


* 


wlicza się okresu zatrudnienia w 
zakładzie pracy, w którym umowa 
o pracę wygasła wskutek porzuce- 
nia pracy przez pracownika (Kodeks 
Pracy - art. 156 
 2). 


PRZEPROW ADZKA 
NAUCZYCIELA 


- Przez kilkanaście lat zaj- 
mowalem jako nauczyciel, kie- 
rownik szkoly. mieszkanie służ- 
bowe w budynku szkoly. W 
momencie gdy .przeszedlem na 
emeryturę, wladze szkolne za- 
częly domagać się, abym opróż- 
nil dotychczasoll:e lokum. Je- 
stem sklonny to zrobić, lecz 
przedtem chcialbym wiedzieć, 
czu i kto zwraca tv takim przy- 
padktL koszty zwiqzane z prze- 
prowadzką - jak zaladowanie, 
przett:óz i wniesienie dobytku 
do nowych pomieszczeń? 
Jeżeli Czytelnik przeszedł na eme- 
ryturę po l. V. 1972 r.. Wówczas 
zgodnie z postanowieniami zawarty- 
mi W Karcie Praw i Obowiązków 
Nauczyciela U awniony jest do bez- 
płatnego mies mia. Zgodnie z po- 
stanowieniami :tawartymi w Zarz. 
l'vIin. Oświaty i Wychowania z dnia 
2 lipca 1973 r. w sprawie przepisów 
wykonawczych dotyczących praw. 
obowiązk6w i uposażenia nauczycie- 
li (Dz. Urzęd. Min. Oś. i Wych. Nr 
12 poz. 100) winien Czytelnik mieć 
:!:apewnione mieszkanie przez Urząd 


Gminy w miejscu pracy. Jeżeli UG 
nie wywiąże się ze swego obowiąz- 
ku a Czytelnik obejmie mieszkanie 
spółdzielcze lub z budownictwa rad 
narodowych w6wczas upoważniony 
jest do otrzymania dodatku miesz- 
kaniowego w wysokości od 300 do 
500 zł - zależnie od ilości członk6w 
rodziny, o ile równowartość świad- 
czenia za wynajęte mieszkanie nie 
została doliczona do podstawy wy- 
miaru emerytury. Koszta przeniesie- 
nia - z chwilą, gdy nauczyciel o- 
trzymuje wypowi "'dzenie służbowe- 
go mieszkania, powinien pokryć or- 
gan administracji szkolnej. Wypo-. 
wiedzenie mieszkania powinno być 
doręczone na piśmie, gdyż to dopie- 
ro pociąga za sobą skutki prawne. 
(in!. ZNP Kraków). 


UMORZONA EGZEKUCJA 


- Komornik umorzyl przeciw 
mej dlużniczce egzekucję, mo- 
tywując swą dęcyzję tym, Że 
ni
 posiada ona ruchomości na- 
dających się do zajęcia, nigdzie 
nie pracuje i jest rencistką. 
Czy slusznie? 
Komornik postąpił właściwie, edyż 
nie może być prowadzona egzekucja 
. ruchomości, kt6rych dłużniczka 
nie posiada. a egzekucja z renty 
wzgl. emerytury jest dopuszczalna 
tylko na zaspokojenie roszczeń ali- 
mentacyjnych. O ile dłużniczka by- 
łabv właścicielka lub wsp6łwłaści- 
cieiką domu. można by u komornika 
zgłosić wniosek o wszczęcie nowej 
egzekucji oraz zajęcie i sprzedaż na 
licytacji jej udziału. Własność dłuż- 
niczki należy wykazać wyciągiem z 
księgi wieczystej. Należność ustalo- 
na wyrokiem sądowym ulega prze- 
dawnieniu lO-letniemu, licząc od da- 
ty uprawomocnienia się odnośne£o 
wyroku. 


KW ALIFIKACJE 
ZAWODOWE 


- W jakiPj sytua,.ji pracow- 
nik może być zwolniony od 
podnoszenia swych ku:alifikacji 
zan'odowych wymaganych na 
stanowisku. które aktualnie 
zajmuje? Proszę o podanie pod- 
stawy prawnej. 
Pracownik nie posiadający kwa- 
lifikacji zawodowych wymaganych 
na stanowisku, na którym jest za- 
trudniony, jest obowiązany do ich 
uzupełnienia w terminie i w sposób 
ustalony przez zakład pracy. Zwol- 
nienie z tego obowiązku może na- 
stąpić z uwagi na wiek, wieloletni 
staż pracy, stan zdrowia, albo inne 
warunki osobiste lub rodzinne. je- 
żeli pracownik właściwie wykonuje 
pracę. Podstawą prawną jest obo- 
wiązujący Kodeks Pracy. Rozdz. lir 
art. 102 par. 2. 
WASZ REDAKTOR 


Stanisław Stanu ch 


to 


. . 
liCe) OI.B 


ie? 


p slowa obieglI/ kie- 

 ...""... dyś calą Polskę, staly 
się symbolem peu'nej 
postawy. Dlugo zasta- 
na wialem się, czy w 
tej "literackie j" ru- 
b'ryce pisać o owej 
cienkiej broszurze '!'lIJ- 
pisanej przez krakowskiego reportaży- 
st
 Janusza Roszko dla serii wydaw- 
niczej "Wspólczesne życiorysy Pola- 
ków" "'). Książka ma tytul: ,'prawda 
o górniku Pstrowskim", ale jej treść 
nie jest bynajmmej prosta. Sprowa- 
dza się nie tylko do prawdy, ogra- 
nicza się nie tylko do osoby Pstrott'- 
skiego. Jest to książka, której treści 
wdzierają się w życiorySl każdego z 
nas, prowokuje ona do refleksji, do 
obrachunków z samym sobą. 
Kiedy więc zastanawialem się, czy 
pisać o tej książce czy nie, aMwnym 
argumentem przeciw byla wątpliwość 
na temat wzajemnych stosunków mię- 
dzy wspólczesną historią a wspólcze- 
sną literaturą. Gdyby przdledzić 
wspólczesne teksty literackie, można 
by przypuszczać, że nasza wspó!cze- 
sna historia była wyjątkowo uboga w 
fakty, wyjątkou.o malo plodna. Każdy 
!\.to żyl w ciągu minionych trzydzie- 
stu lat wie, że bylo wprost odwrot- 
nie. Jakie aq powody nieobecności 
wspólczesnej historii w naszej współ- 
czesnej literaturze, to prob!.em niE'- 
możljwy do rozstrzygnięcia tv tum 
miejscu. Zapewne wina to nie ty!ko 
literatu'rY, skoro nawet "Wielka En- 
cyklopedia Powszechna" znalazla miej- 
ace dla Wince'TItego Pstrowskiego do- 
piero w tomie 13 zatytulowanym "Su- 
plement" . 
Okazuje si(' więc, że nawet tak nie- 
kontrowersyjna postać jak osoba ini- 
cjatora 'ruchu indytvidual71tJgo tt'spcil- 
zawodnictwa - może budzie w
tpli- 
wości. Wincenty Pstrotraki dzisiaj, z 
p(rspektywy lat, gdy z jego postaci 
z'TIikły już narzuty oficjalności, przed- 
stau:ia się 'TIaszym oczom jako czło- 
wiek skomplikou.any, a nawet tragi- 
czny. Zdawał sobie z tego sprawę Ja- 
nusz Ro
zko, skoro pieru:sze zdanie 
książki brzmi: "Napisalem tę opou.ieść 
także i dla was, ludzie malego Serca". 
Oczywiście, ludźmi małego serca - 
jesteśmy my wszyscy, którz?/ mamy 
tak niepohamowaną chęć opatrywa- 
nia znakami zapytania każdej wiel- 
koid; którzy tak lubimy wzruszać 
ramionami, rozkladat ręce. pukać się 
w czolo. Proszę się nie obawiać - nie 
ogarnęla mnie ochota samokajania się, 
po prostu jestem pod wrażeniem fak- 
tów zawartI/ch w tej ksiqżeczce, za- 
stanawiam aię: kim był naprawdfl 
Wincenty Pstrowski? Nazywanie go 


c. W. U. "LIBELLA" 
""ARSZAWA, ul. FILTROWA nr 63 


. 


poleca 


woełeocłporną emuls], woskowq 
«MARBEL) 

 
ra
 Itonserwujący powierzchnIe Iict "a pra- 
cy" - to pomniejszanie Qu. Prz'!,j tym 
to nieprawda, bo inic3atywa u:yszla 
z Łodzi, a jeszcze wcześniej od Ale- 
ksego Stac1wnowa. A mnie cJ:oclzi o 
to, co dla nas Polaków, dla Polski 
znaczy nazwisko WincenteQo Pstrow- 
skiego i sprawa, którą repr
z
ntuje. 
Myślę, że sq dwie cechy tego czlo- 
wieka, które sprawiajq, że nie odszedł 
on - jak tylu - w minioną pTze- 
szlość; że jest kimś żywym do d:
isinj, 
protcokującym, sklaniającym do dys- 
kusji. Piencsza cecha to sc;oslmek do 
zawodu, a więc do pracy. Pstrou'$id 
zawsze dążyl do doskonałości. W

cig 
z Thielem, Bugdołami - to tylko epi- 
zod te) dlugiej drogi, może nawet jf'3 
ukoronowanie, ale przecież tylko epi- 
zod. Pstrowski, gdI/ już zostal górni- 
kiem, pragnąl zawsze być najl2pszym 
w swoim zawodzie, 'T!.ie "najlepiej wi- 
dzianym". Dzisiaj zrównujemy pracę 
fizyczn'ą i umyslową, mówim1/ o jn.- 
kości. Dla Pstrowskiego już wóu:czas 
byly to oczywistości. Wiedzial, że sa- 
me mięśnie nie wystarczą, aby być 
najlepszym z najlepszych. Wiedzlnl 
również, że sukcesu, nie podtrzyma się 
"znajomościami", ale tylko i jed;łnie 
kwalifikacjami za'U:odow1/mi. \Vdqż 
się doskonalii, podpatrywal inn]}ch.. 
Pracowal i myś!al. Jego mqdro
ć ży- 
ciowa pol2gala na tym, że zda l
'al so- 
bie doskonale sprawę, iż jalszY1ce 
wartości choćby windowane nie tJ"?pm 
jak wysoko, muszą się zdemaskou.ać 
i ustąpić miejsca wartościom pr(llcdzi- 
u.ym. Dlatego o nie zabiegal i dlatego 
wszyscy, którzy go wspominają - m6- 
wią o tym dążeniu do doskonalości. 
To bylo także źródlem jego auten- 
tycznej skromności. 
Wincenty Pstrowski by1 chuba pier- 
wszym, 1
t6ry zrozumiał, że w 7wU:Yth 
warunkach obowinzuje inna formuła 
patriotuzm.u. Ten 'I'lOtcy patri(Jt
.:zm 
wyrażał się wartościq pracy. f'sfrow- 
ski wezwany z obczyzny do krn.ju (J!o- 
sem prawdziwego Polaka - ojiarownł 
naszej ojczyźnie, co mial najlepszego: 
umiejętność doskonalej pracy. l\l!y!:!
, 
że nie ma w tym przesady, jeże
i. na- 
zywa się go bohaterem. Ten jego t..u- 
silek, aby przewyższyć sameQo 

ebje 
- byl wysiłkiem calej ówczesnej Pol- 
ski zamienionej przez woj'TIę U' f/";.uzy. 
Wincenty Pstro1t'slci jak tdęl\:sznśL bo- 
hateróu) nie żyl długo - miał zaZł"- 
dwie 44 lata, gdy dopadla go śmierć. 
I chociaż byl prostym, zwucznjnym 
górnikiem - odszedł w legendę. 


-) Janusz Roszko: "Prawda o gór- 
niku PstrowskIm. Współczesne źycio- 
rysy Polaków". "Iskry" 1975, a. 104, 
cena 12 zł. 


OBRONY PRAC DOKTORSKICH 


Nauka 


Dziekan oraz Rada Wydziału Prawa i Admi- 
nistracji UJ zawiadamiają, że PUBLICZNA 
OBRONA PRACY DOKTORSKIEJ mgr MA- 
RIANA GRZYBOWSKIEGO, pt. ..Parlament a 
rząd w państwie socjalistycznym (zagadnienia 
strukturalno - modelowe stosunków wzajem- 
nych w iwie tle zasady jedności wladzy pań- 
stwowej)", odbędzie się w dniu 19. I. 1976 r., 
o godz. 11, w Sali Posiedzeń R. W. Prawa I Ad- 
ministracji, ul. Golf:bia 24. 
Promotor: prof. dr Witold Zakrzewski (UJ). 
Recenzenci: prof. dr Tadeusz Szymczak (UL), 
prof. dr Marek Sobolewski (UJ). 
Egzemplarz rozprawy doktorskiej, wraz z 
opiniami recenzentów, znajduje sif: do wglądu 
w Czytelni Biblioteki Jagiellońskiej. 


KOMUNIKATY 


WPISY na KURSY 


K-96 


. kreśleń 
budowlanych 
. Instalacyjnych 
. maszynowych 
Oraz 
. kalkulacji I koszto- 
rysowania łnweatycJI 
przyjn1uje. Fzczeg610vv,ych 
Inforn1acjl udziela 
Zaklad Doskonalenia 
Zawodowego 
w Krakowie, ul. Dletla II 
U'IIIIIIIIIIIIIIIIIA 
SZYBKO przygotowuj«: do 
egzan1inuw eksternistycz- 
nych z zakresu liceum 
ogólnokształcącego oraz 
do egzan1inów n1atural- 
nych. Rychlicki, tel. 3;5-24. 


Orzel Jakub. zam. w Nowym Sączu, ul. Za- 
menhofa 4/46, unieważnia pieczątkf:: "Przodow- 
nik spedycji PTHW Kraków Filia Nowy Sącz 
Nr 428", która zostala skradziona z samochodu. 
K-94 


FRANCUSKI szybko 
przygotowuję do egzan11- 
nów wstępnych, korepe- 
tycje, konwersacja. zgło- 
szenia: n1gr Techn1anska. 
ul. Tatarska 1/32. po godz 
20. 


Urząd Dzielnicowy Kraków - Podgórze 
'BIURO OGÓLNO - ORGANIZACYJNE 
Informuje, te I dniem -, styania 1976 roku 
obowiqzuJq nowe konta -' a to: 
konto dochodów z tytułu grzywien i innych 
NBP I O/M nr 35015 -1733 - 224 


Ironte wydatk'w 
NBP I O/M nr 35015-1733-225
		

/00039_0001.djvu

			Nr . 



 l_tanina rwo, .talowe 
przewiązki. niżej - 
szyny kolejowe, w 
tle - ogromne cza- 
sze zbiorników - ten 
pejzaż zza okna, 
przyprószony na pół 
grudniowym śnie- 

iem, na pół pyłami chemicznymi 
nie jest wesoły. Na parapecie stoją 
kWiaty, niby zielone, ale trochę 
smętne. Nie, pani magister Kazi- 
miera Mackowa. z wykształcenia 
chemik, z funkcji - kierownik La- 
boratodum Kontroli Jakości IZakła- 
du Produkcji Nawozów w Zakła- 
dach Azotowych im. F. Dzierżyń- 
skiego w Tarnowie, nie ma najlep- 
Izych warunków pracy. Ona sama 
jest jednak zadowolona i tak przy- 
zwyczajona do tego przemysłowego 
otoczenia, że wcale nie dostrzega 
ani brzydoty rur zza okiennych 
szyb. ani nie słyszy bezustannego 
brzęczenia i stukotu maszyn... Co- 
dzienny kołowrotek zajęć, codzien- 
nie nowe problemy. pOdejmowanie 
szybkich decyzji - wszystko to wy- 
lnaga nieustannej koncentracji 
Kazimiera Mackowa pochodzi z 
Jasła. Tam też ukończyła szkołę śre- 
dnią, potem nadszedł czas, by po- 
myśleć o dalszej nauce. Wybrała 
chemię. którą interesowała się od 
dawna. Więc wyjazd do Krakowa 
i pięć lat studiów na Uniwersytecie 
Jagiellońskim. Po obronie dyplomu 
magisterskiego, z nakazem pracy 
stawiła się w tarnowskich Zakła- 
dach Azotowych. Cieszyła się, z Tar- 
nowa do Jasła bliżej niż z Krako- 
Vł"a, a zawsze czuła sentyment do 
rodzinnych stron. Niemal od po- 
czątku była technologiem. najpierw 
młodszym, potem starszym, jeszcze 
później wydziałowym, następnie 
technologiem specjalistycznym. - 
Wreszcie w lipcu ub. roku, kierow- 
nictwo wydziału w porozumieniu z 
dyrekcją zakładów powierzyło jej 
funkcję kierownika siedmiu labora- 
toriów podległych Wydziałowi Na- 
".ozów. 
Na magister Mackowej spoczęła 
duta odpowiedzialność. przecież naj- 
rr.niejsza niedokładność wyników z 
jej pracowni chemicznych może spo- 
wodować zakłócenie w produkcji. 
Laboratoria te dokonują bowiem a- 
naliz tzw. międzyoneracyjnych. po- 
zwalających na jak najekonomicz- 
niejsz(' sterowanie procesami tech- 
nologicznymi. Laboratoria opraco- 
wują także specjalne doświadczenia 
i dzieki nim cardzo cz
sto tok pro- 
QukC'ii zostaje ulepszony i uspraw- 
niony. 
P ani Kazimiera polubiła Tarnów. 
tu przecież poznała swego męża 
- który zresztą także pracuje w 
Zakładach Azotowych. tu urodziła 
troje dzieci. Ją również polubiono. 
Dzisiaj - po dwudziestu trzech la- 
tach prary w tym samym zakładzie 
- magister l\Iackowa już nie pamię- 
ta, kiedy po raz pierwszy została 
wybrana na przewodniczącą Komisji 
Kobiet przy Radzie Zakładowej 
Produkcji Nawoz6w. Dzieci rosłv 
pani Kazimierze ubywało obowiąz
 


k6w domowych, ale za to przyby- 
wało funkcji społecznych. Obecnie 
sprawuje ich siedem - aż trudno 
uwierzyć, że ze wszystkich wywią- 
zuje się doskonale. Jest nie tylko 
przewodniczącą Komisji Kobiet, ale 
też przewodniczy Komisji Pomocy 
!{ole
eńskiej przy Zarządzie Od- 
działu Stowarzyszenia Inżynierów i 
Techników w Tarnowie, sekretarzu- 
je Kołu Azotowców i Radzie Robot- 
niczej Zakładu Produkcji Nawozów, 
jest członkiem Zakładowej Komisji 
Rozjemczej. członkiem Sądu Spo- 
łecznego przy Zakładach i wreszcie 
bierze udział w pracach Komitetu 


Pani 
magister 


. . 
li lera 


Rodzicielskiego jednego z tarnow- 
skich liceów ogólnokształcących. 
Magister Mackowa niechętnie o- 
powiada o sobie. Była przekonana. 
że będę z nią rozmawiać na temat 
Komisji Kobiet, bo o tej pracy może 
opowiedzieć bardzo wiele. Komisja 
stara się. by pracownice Wydziału 
Nawozów miały jak najlepsze wa- 
runki i działa przy pomocy spraw- 
dzonej i - jak na razie - nieza- 
wodnej metody: Komisja zachęca 
kobiety do prac społecznych, dbając 
jednocześnie, by jak najstarann
ej 
wyl;;:onywały swoje obowiązki za- 
wodowe. Dzięki wzorowej postawie 
pracownic, Komisja na ogół bez tru- 
du uzyskuje d'a nich podwyżki pen- 
sji. prC"mie, bony pieniężne. Z kolei 
tak uhonorowane kobiety pracują 
jeszcze lepiej... Pani Kazimiera u- 
waża, że przykład powinien iść "z 
góry" i nie. bacząc na swoje stano- 
wisko, sprząta ra przykład po ma- 
lowaniu budynek, bo takiej pracy 
społecznpj podjęły się kobiet
' z jej 
wydzi ału. 
- Ona jest rraprawdę, "równa 
babka". Gdy st1derdzi. że prośba 
ktÓT(!j.
 z nas jest slusznq. rołJi 
wszystko, aby sprawę zalatwić. To 
pr::ysparza jej popularności. Lubię 
ją za to i szanuję - mówi jedna z 
pracownic wydziału. 

 oja rozmowa z panią Kazimie- 
..... rą nie toczy sie gładko. Co 
chwila przerywa nam telefon. 
raz jpst to jakaś skarga. potem pro- 
śba () interwencję lub informację. 
Za moment ktoś wpada do pokoju 
z j3kimś pvtaniem... 
Dowiaduję się jeszcze. że Komisja 
Kobiet wzięła w opiekę jed'1o z ta:-- 


DZIENNIK POLSKI 


nowsk1ch przedszkoli, do którego u- 
częszcza spora liczba dzieci pracow- 
ników Zakładów Azotowych. Kobie- 
ty uradziły. że zrobią maluchom 
frajdę. urzadzając im teatrzyk ku- 
kiełkowy t w którym dzieci będą mo- 
gły zabłysnąć talentami aktorskimi. 
Zaczęła się produkcja laleczelt. 
Każda z kobiet zobowiązała się wy- 
konać co najmniej jedną kukiełkę. 
Nie omiY1ę ł a ta powinność także pa- 
ni Kazimiery. Do przedszkola opie- 
kunki zaglądają codziennie. pomaga- 
jąc przy sprzątaniu. wyręczają od 
nawału pracy przedszkolanki. 
Oprócz bonów, które są nagrodą 
za owocną i wydajną pracę kobiet, 
pani Kazimiera stara się także o 
zorganizowanie wycieczek, a jakże. 
na wet za granicę. tanich. bo wspie- 
ranych dotacjami Rady Zakładowej. 
W tym roku grupa kobiet zwiedziła 
Drezno. w listopadzie odbyła się 
wycieczka do Czechosłowacji. Pani 
Kazimiera urządza ponadto spotka- 
nia z ciekawymi ludźmi. liczne od- 
czyty. prelekcje w tarnowskim Do- 
mu Kultury. 
N a koniec zostawiam sobie pyta- 
nie. które nasunęło mi się w 
trakcie rozmowy. Interesuje 
mnie mianowicie. kiedy pani Kazi- 
miera znajduje czas na życie ro- 
dzinne. na jakieś rozrywki. i wre- 
szcie na odpoczynek. Magister Mac- 
kowa wyjaśnia: dzieci są już pra- 
wie dorosłe (syn na studiach w Kra- 
kowie. starsza córka w klasie ma- 
turalnej. druga o rok niżej). dziew- 
częta pomagają w przygotowywaniu 
pm:iłków. maż robi zakupy, ale 
sprzątanie j
t już jej domeną - 
zresztą córki muszą się uczyć. chcą 
zdawać na studia - a to nie prze- 
lewki. OwszE'm. zdarza się, że nie 
zdąży czasem uporać się ze swoją 
zawodową pracą. bo akurat wypa- 
da jakieś zebranie. czy należy pilnie 
rozwiązać zaistniały konflikt. ale 
wtedy zabiera papiery po prostu do 
domu - robota musi być zrobiona 
w terminie. 
- 1 wie pani, mam czas rra tele- 
wizję. czasem na kino, a nawet na 
wizpte u znajomych - uśmiecha się 
pani Kazimiera. 
MONIK.\. WYSOGL_\D 



:!. 
.{ 


..,.:. 


.,:.
 
. 
 



1 
: 
\.; 


;'
. 

%
 


.4 
I ! 

 


;'.-. 
. x-__ 


,-" .'-ł: 
'.!. 
.
 .f:%: 
.s, 


.::'i 




:. 
 

;".:;; 


x. 


Oryginalne budki telefoniczne pojald- 
i lJ s tę tI' s;tolicll 
CAF - R) bezyński 


Bocheńskie sprawy kultury 


-eć 


C hcialam $ię napit kawll. ale 
w . żadnej 
 tr.zech bocheń- 
skzch kawzarn& nie znala- 
zlam miejsca. Tak jest podobno co- 
d::iennie. W godzinach popoludnio- 
wych okupowane są wszystkie stoli- 
ki. Tu koncentruje się życie towa- 
rzyskie. Bo gdzie szukać rozrywki? 
Sq wprau:dzie dwa kina.. mlodzi mo- 
pą p Ijść na dyskotekę. Od czasu do 
czasu na malej scerrce kina "Jutrzen- 
ka" odbywają się u:ystępy estrado- 
we. Nie za wiele to dla przeciętne- 
go mieszkańca. 
Od lat u:ladze bocheńskie myślą o 
stworzeniu odpowiedniej bazy kul- 
turalnej dla szers::ej rzeszy spcle- 
czeństwa. Z roku na rok plany te 
ustępują miejsca ważniejszym inwe- 
8tycjom, których powstanie ma dla te- 
go miasta szczególne znaczenie. Bo- 
chnia doczeka się wreszcie wodocią- 
oów i kanalizacji, nowoczesne osied- 
la mieszkaniowe zapewnią ich mie- 
szkańcom komfort codziennego życia. 
l IT ciągu ostatnich 10 lat powsta- 
'i' 1y tu trzy wielkie ośrodki 
przemyslowe: Zaklady Urządzeń 
Chlodniczych, Zaklad Blach Trans- 
formatorowych oraz Zaklady Prze- 
twórstwa Hutniczego, lctóre są filią 
I Huty im. Lenina. Zmieniły one już 
czękwwo i wy::naczać będą w przl/- 
azlości nowy charakter miasta, któ- 
remu w tym czasie przybylo także 
mieszkańców - ich liczba urosła już 
do 20 tysięcy. Dla olbrzymie; armii 
budowniczych i pracowników trzeba 
było zapewnić mieszkania. Ani 
hotel robotniczy, ani całe budownic- 
ttL'O s"Oołcfzi':!lcze nie mogą wciąż po- 
kryć stale rosnącego zapotrzebowa- 
n.ia.. 
Ob-:>cn.y kif>runek rr'zwn;ou'y Z ko- 

cznotci koncentru; e me na. reali- 


,.. 


.Ii 


zacji podstawowych inwestycji. W 
tej sytuacji na dalszy plan przesu- 
nięta zostala budowa projektowane- 
go Domu Robotnika, który w swym 
zalożeniu spełniać mial rolę wielo- 
funkcyjnego ośrodka kulturalnego Z 
odpowiednio wyposc.żonymi praco- 
wniami i dużą sceną, gdzie gościć by 
mogly przyjezdne teatry. 
T rudno wszakże mówić o tym, co 
by bylo, gdyby... skoro trzeba 
bazować na tym, co jest... Miesz1Wit- 
cy Bochni narzekają na brak roZ- 
rywek, mimo iż zarówno Dom Kul- 
tury. jak i Biblioteka Miejska swą 
ożywioną działalnością wykraczają 
daleko poza ramy swego programu 
dzięki inicjatywie i dużemu, osobi- 
stemu zaangażowaniu kierownictwa 
obu tych placówek. Tu organizowane 
są spotkania z pisarzami, malarzami. 
muzykami oraz twórcami ludowymi. 
Odbywają się koncerty i wystawy 
malarskie. Do wspó1pracy angażuje 
się ambitrrą mlodzież szkolnq, w tym 
m. in. ze szkoly muzycznej, która 
ma swój duży udzial w kultlLralnym 
życiu Bochni. Kwartet smyczkowy. 
wybitny pianista, znany pisarz lub 
malar:; ściqga. owszem, wyrobioną 
publiczność, ale pasjonujqcy się lite- 
raturą niekoniec:::.nie musi być me
 
lomanem i rrie ka-=dy. kto chodzi na 
wystawy malarskie, interesuje się 
warsztatem pisarskim wybitnego au- 
tOTa - stąd i z frekwencją na spot- 
kaniach nie zawsze bywa najlepiej. 
Glówną slabotciq kulturalnego ży- 
cia Bochni jest z pewnością brak 
rC7Tywki pośredniego typu, w któ- 
re] bez skrępowania ch(.żalby uczt.:?- 
!\tn;czyć mniej p"'=ygot01cany od- 
biorca, która tctqgałabll po prostu 
wszvstkich
 


-, 


",. 
C 


., 


B ochnia przeżywa obecnte - co 
jest pozornym pa1"adoksem- 
typowe trudności wynikajqce z jej 
dynamicznego rozwoju. Ale już w 
niedlugim czasie Huta im. Lenina 
wybuduje tu duży obiekt sportowo- 
wypoczynkowy. Partycypują w ro.:- 
budowie i unowocześnieniu miasta 
także inne zaklady. Z tych nowych 
obiektów korzystać będą wszyscy 
mieszkańcy. Wkrótce - po d1ugo- 
trwalym remoncie - otworzy pod- 
woje bogate w cenne zbiory Muzeum 
Ziemi Bocheńskiej. Władze nie zre- 
zygnowaly z budowy Domu Robot- 
niczego... Zanim to "jednak nastqpi 
wynik1y trudności, z którymi trze- 
ba uporać się na bieżąco. Trwają u- 
silne starania o uzyslwnie odpowie- 
dnich pomieszczeń dla nowej siedzi- 
by Domu Kultury, ktory czasowo 
zajmowal budynek kopalni soli i 
zgodnie z umową winien go opuścić. 
Nowe pomieszczenie trzeba wygo- 
spodarować z posiadanych zasobów 
lokalowych. z Jctórych każdy wyma- 
ga kosztownego remontu. Poszerze- 
nia powierzchni domaga się Biblio- 
teka Miejska. Potrzebny jest lokal 
Bibliotece Pedagogicznej. Wola ją o 
remont prawie wszystkie budynki. 
które moglyby być prze::naczone na 
ob 'ekty kulturalne. 
W tak trudnych warunkach nie- 
latwo jest organizować życie kultu- 
ralne miasta. Wieloletnich zanied- 
bań nie da się odrobić w krótkim 
czasie. Należy jednak dostrzegać i 
korzystać z tego, co twórczym zapo- 
lem orgarrizuje rriewielka wpraw- 
dzie. ale oddana. sprawie Qrupo lu- 
dZ? bocheńskiego środowiska kultu- 
ral nego. 


!1A
INA SO
ECK!ł- 


, 


t 

. 


...... , 
PORADY .....J 


KONSERWACJA ZAMKOW 


Z racji swego stanowiska C%fsto 
slyszę od użytkowników "fiatów" 
skargi na zlą jakość zamków, sto- 
sowanych w tych samochodach. Na 
pytanie, cZJ} byla dokonana kon- 
serwacja tego delikatnego urządze- 
nia, nigdy nie usIl/szalem odpowie- 
dzi twierdzącej. Tymczasem zamki 
do "fiata" są produkowane na li- 
cencji znanej firmu amerykańskiej 
"Casher" i przy wlaściwej konser- 
wncji nie spra1.riajq tdększych klo- 
potów. 
Przede wszystkim należy je 
utrzymywać w czystości - kurz w 
polqczeniu zwilgociq dziala nisz- 
cZąco na mechanizm urządzenia. 
Wklady zamku po umyciu samo- 
chodu należy starannie przedmu- 
chać sprężonym powietrzem ł 
t1'trysnqć do 'tLich niewielkq. ilość 
pll/nu hamulcou.ego oraz kilkakro- 
tnie obrócić kluczykiem celem roz- 
prowadzenIa hydrolu po zqbkach 
układu zamlca. Nie zapominajmy 
też o nasmaTowaniu oliwiarkq za- 
wiasów drzwi, maski bagażnika 
jak również elementów zatrzasku- 
jq('ych i blokujących. 
Przypominam jeszcze o delikot- 
nt/m obchodzeniu się z drzwiami, 
maską silnika i pokrywq bagażnika 
- nieraz aż serce się kraje, gdU 
u:idzi się wlaścicieli "fiatów" lub ich 
wspólpasażerów, trzaskających z 
calej sily drzwiami. Nie należy 
również bpz potrzeb U ohÓernć 
drztd, gdy samochód stoi jedną 
stroną na podnośniku 
 mocnym 
przechyleniu. 
1\'[gr inż. Ii. GarwoIill,;ki 


o NDV
CŚCI 


NA POLKACH KSn;r.ARSKICH 
\V Księgarni TerhnicznC'j przy 
ul. Podwale w Krakowie pałtaza
o 
się ostatnio ki:ka c,ekawych pozy- 
di & dziedziny motoryzacyjnej. 
które niewątpliwip zalntpr(,
Dją 
posiadaczy samochQdów ł motocy- 
kli. 
"Bezpieczna jazda samochodem", 
cena 12 zł, praca zbiorowa autorów 
radzieckich. tłuma
zenie B. Szy- 
chliński. W pracy tej poruszone 
zostały m. in.' istotne zagadnienia 
mające bezpośredni wpływ na bez- 
pieczeństwo jazdy samochodem 
oraz przyczyny wypadl
ów drogo- 
wych. Autorzy prz
kazują wiele 
cennych praktycznych rad i wska- 
zówek dotyczącJ"c'h prowadzenia 
samochodów i pojazdów człono- 
wych w trudnych warunkach dro- 
gowych, w czasie gołoledzi. rozto- 
p6w i na bezdrożach. 
"Mandaty za wykroczenia dro- 
gowe", cena 20 zł. Autor Stefan 
Rakowski sz<:zegółowo omawia te 
wykroczenia przeciwko bezpieczeń- 
stwu i porządkowi ruchu w ko- 
munikacji, za kt6re sprawcy mogą 
być ukarani grzywnami w trybie 
postępowania mandatowego. 
"Pogodoznawstwo dla zmotory- 
zowanych", cena 40 zł. Autor Jó- 
zef Osos w formie b. przystępnej 
tłumaczy najważniejsze za
adni..- 
nia i zjawiska meteorologiczne, 
zwiastujące i kształtujące pogodę 
w naszym kraju. Ta cipkawa i po- 
pularnie napisana ksia żka jf'st 
przeznaczona dla szerokiej rzesZy 
kierowc6w, dyspozytor6w baz i 
on
anizator6w r1JC'hu. 
Z serii popularnych wydawnictw 
oma \v.iających s-.;czegółowo charak- 
terystykę. zasady eksploatacji i 
konserwacji oraz zawierających po- 
rady dotyczące usprawnień tech- 
nicznych pojazd6w poszczególnych 
marek ukazały się książki "Jeżdżę 
samochol'pm »zaporożf'
«", ".!ł'7.(1żę 
samoC'hodem ))fiat 126p<<", "Jeżdżę 
motocyklem \VSI{". 


INFORMACJE $y 


ROBOTY BLACHARSKIF 
TYLKO W STACJI NR l 


\V największt'j w Krakowie 
ta- 
cji obsługi przy al. 29 Listopada 
wybudowano nit'dawno dwa obipk- 
ty: dużą halę robot blacharskich I 
nowot"zesną 12kiernię. Będą one 
pracować na dwie zmiany, przyj- 
mują.c samochody o
obowe wszyst- 
k'ch marek. \V ten sposób odciąży 
,.ię z pracochłonnych robót bla- 
charskich dwie pozo
tałe małe sta- 
de przy ul. Mazowieckid ("trabant" 
ł "wartburg") oraz w Nowd 
Hu("ie na o
. Zgody ("syrena'., ..da- 


cia", "skoda", ,.zaporoiec"). Prace 
przygotowawcze związane z prze- 
jęciem wszystkich usług blachar- 
sko-lakierniczych przez !>tację przy 
al. 29 Listopada trwać będą kilka 
dni i od 20 bm. klienci mogą się 
zgłaszać ze zleceniami. 


SĄ SZYBY OGRZEW AN'E 
O kłopotach związanych z uru- 
chomieniem samochodu w okresie 
zimy najwięcej moga powiedzieć 
ci posiadacze, kt6rycll wozy stoją 
"pod chmurką". Lód i zmarZn ęty 
śnieg na szybie to jedna z prze- 
szkód uniemożliwiających bezpie- 
czną jazd
, a jedynym spoc:;ob('m 
na poprawienie widoczności jest 
ciepła woda przyniesiona z domu 
lub odmrażacz w aerozolu. Jednak 
i to nie pomaga na dIngo. 
Właścicielc "fiatów 125p" są w 
tej szczę.';liwej sytuacji, że mogą 
zainstalować sobie tylną szybę 0- 
grzcwaną. Ittórych wi
ksza partia 
nadeszła o<.tatnio do stacji ob..łuęi 
(dział szybkich napraw) przy al. 
:?9 Listopada. Radzimy sl(orzy
tać. 


NOWOSCI W AK(";ESORIACII 


"Sygnalizator akustyczny nR 
hłotnik" (cena 44 zł). "r-
altładka 
z3bezpieczająca drzwi sam r .:hodu" 
(27 zł), "Bagażnik dachowy" z re- 
gulowanym koszem (1250 'Zł). ..Syg- 
n:\lizat..>r dżwiękowy kierllnkow- 
!lkazu" (70 zł), "Zmywacz chronizo- 
lu i wosku ochronnego" (cena 2() 
zł) - oto nowości w akr soriach 
motoryzacyjnych. ktćr£' o....tatnio u- 
kazały się w sprzeda7Y. 


ZBLIZA SIĘ TFR:\1!
 
PLATNO
CI 
Przypominamy wszystldm posi:ł- 
dac
om pojazdów samo
ho'\owych, 
że do :U marca należy dokonać ro- 
cznych opla t rt'jestraey jnye
l i 
skła
]ek Za obowi?,zkowe ubezpie- 
czenia komunil,aC'yjn£'. 
Blankiety opIat r( j stracvjn"ch 
można otrzymać w referatach yO- 
munikacji wedlug mi ; a zami<>- 
szkania i w urzędach po .zt \ J ch. 
Wysokość podatku zale711a jUit od 
pojemności skokowPj siln 'ka: m
- 
tocykle do 50 cm 1 wl
C7nie - 60 
zł, powyżej tej pojemno,>ci i o cię- 
żarze do 400 kg - 1;;0 z1. sanIocho- 
dy o..obowc z silni1t.iE'P1 do 900 cm 3 
w!ączn:c _ 500 zł. do 1
50 cm s 
włączni.e - 750 zł. do 1503 cm ll - 
1000 zł, powfżej 1;jO(l do 1800 cmll 
\v tym samochody ,,\\'arszav.'a" - 
2 tys. zł, powyżej 1800 em S - 3 tys. 
zł Podatek za zwlokę w opIacie 
wynosi od :') do 20 proc. wym; 'nio- 
nych kwot. w zależności od ild- 
ci miesiecy op6źnienia. 
Składka 'Za obowiąJ:ltowe ubł'z- 
pit'czenie komunikacyjnp (
\\'. Oc 
i AC) platna jest W (}wóch rataC'h 
- do 31 marca, a druga do 30 
września. Istnieje również możli- 
wość opłacenia skład 1 {j za cały rok 
przy wpłacie piprwszej raty. Po- 
siadacze pojazdów, ktorf' podl£"ga- 
Ją obowiązkowf'mu ubezpipc7.f'niu - 
otrzymają w terminic do 20 marca 
v.:ezwanie do opłacenia pif'rv. sz
j 
raty. W wypadku nif'otrzyman:a 
druku nie zwalnia to posiadacza od 
płatno'ici w obowią.zu.j
cym termi- 
ni.e. W takich sytuacjach winni się 
oni zgłosić we właściwej t(>reno- 
wej jednostce PZU. W Krakowie 
dla wszystkich dzielnic sprawy 
związane z obowiązkowym ubez- 
pieczeniem komunikacyjnym za- 
łatwia II Inspektorat PZU przy ul. 
l Maja 3 codziennie w godz. 7.30- 
13, w soboty 7.30-12. W poniedział- 
ki i czwartki od godz. 15 do 17. Nie- 
opłacenie s:-{ładki \V obowiązują- 
cym terminie pociąga za sobą do- 
datkową opłatę za zwłokę. 
Oto taryfa opłat: pojazdy o po- 
jl"mności skokowcj silnika do 900 
cm' - 1700 zł (udział własny w 
szkodzie AC - 3 tys. zł); do 1
50 
emil - 1800 zł (udział 4 tys. zł), do 
1500 emil - 2 tys. zł (udział 5 tys. 
zł). do 1800 cm s - 2300 zł (udział 6 
tys.), powyżej 1800 cm' - 2600 zł 
(udział w szkodzie AC 7 tys. zł). 
Dla samochodu "wars:tawa" skład- 
ka roczna wynosi 2 tys. zł (udział 
własny w szkodzie A C -5 tys. 
z
otych). 
Posiadacze nowo zarejestrowanvch 
pojazdów w I p6łroczu opłacają 
składkę w pełnej wysokośc.. nato- 
miast dla samochod6w rejestrowa- 
nych w II p6łroczu opłata wynosi 
50 proc. Przy sprzedaży lub w:'re- 
jestrowaniu pojazdu, obowiązek o- 
płacenia sltładki za I lub II pÓł- 
rocze spoczywa na sprzedajacym 
lub wyrejestrowującym samochód. 
Wszystkie zmiany zwiazane ze 
sprzedażą i wyrejestrowaniem po- 
jazdu należy zgłaszać osobiście do 
właściw
'ch terenowo jednostek 
PZU. (Jak)
		

/00040_0001.djvu

			e 


DZIENNIK POLSKI 



 


Nr 6 


,I. . 


..... 


\" 


,. 
 '.": ł ii :
f :
 =1'\; ,11: 

 'ł.,A . 
 
 '" 
 
. 4 " 

 l' r.- ./ 
) 
J {, . -I 
..,.' 


S
an:sław Bobak w światowej czołówce skoc
ków 


Nim rozpocznie się wall1a 
o olimpijsliie medale 


Z 4i:ończi/ła się najpou'ażniejsza im- 
preza 1łł1rciarska SeZonu olimpij- 
.kiego - turniej czteTech skoczni. Pa- 
.jonujące zawody. w których rokrocz- 
71ie b:orq udzial najlepsi skoczkowie 
itciata - w tym sezonie dodatkowt.go 
Sp
endoru dedala turniejowi zaciętl1 
"lI wali za"ja o olimpijskie nominacje. 
PierWsza dziesiątka turnieju czterech 
.koczni, to jednocześ':l:e pieTlL'sza ak- 
tualna dziesiqtka su:iata. Znalazło się 
U' niej czterech skoczków Austrii, 
dwóch z NRD, Stanisław Bobak oraz 
po jednym zawodniku ze Szwajcarii. 
RFN i C:echoslou'acji. Dominacja sko- 
cZ'kow austrtackich jest wyrażna 
imponou'al przede wszystkim l8-letni 

oni Innauer, którego już parę mie- 
s:ęcy wcześniej ś..viatowa prasa facho- 
u:a kreowała na ollmpijskiego meda- 
l:st
. Co pra'U'da powinęla mu się noga 
W jednym z austriacko-niemieckic
 
konkursów, ale to co pOkazal w pozo- 
stałych trzedz, wystarczylo aby uznać 
90 tvtanem skoczni. Zadziwił przede 
U.'
_!/stkim Ul Bischo[shoff"n. gdzie fan- 
tastyczny'm. skokiem (108 metrów) u- 
stanowil wielki rekOT'd skoczni. Oczy- 
u'iście jligo teysokie zwycięstwa 11 
e 
oznaczajq u'cale. że Innauer ona za- 
pelcniony ol'mptjs!d medal _ iednak 
jest tv tej c"u'ili najpou:ażniejszym 
. kand:Jdatem do zu'ycięstwa na wielkiej 
skoczni tL' Innsbrucku. J eźeli wytrzy- 
ma nuteowq próbę sil. utrafi u:e tcla.- 
ł.:iwq godzinę - jego złoh/ mvdal nie 
pot 'in:en podlegać d!ISkusji. Zresztą 
posiada;q Austriacli niezlcykle 'U:yrów- 
71
nq drużynę - prócz Innauera tak=e 
SchMbl. Bachler. Wanner i inni. 
Austriacy rozpoczęli także swoistą 
U'ojnę psychologicznq. Coraz głośni:?j 
u'śród skoczkow cał2go świata o naj- 
szyb3zych austriackich naT'tach "fische- 
rach". o aerodynamicznyd1 kombinezo- 
n('lch. 3akie mają u'lo':'uć dopiero w 
dniu ohmpij8kiego konkursu. o wy- 
jtttkQu.:ych 
ma"'ach. Ile 1V tym p'/"I71l'- 
d:J ...... dZld trudno dociec. N-a 'vszel 1 ci 
u'
.pn.Q,e'c tnner Austriaków Preiml ;a- 
d=:4..a przeróżnymi kruczkami _ j('d- 
r.Um. n
e paz.1. :>lił trenou'oc: 2 styc:1I!a. 
ab'łl i::;h nie pr: 'mc:czar:, inn?'ch 
kocz- 
kóz II' -::il mj'.:rcbu<:"m. by n:e mę- 
c:Yl'. n,
!}. Jogo %a1cl>cin
('V odnoczll u :'l:q 
P07Y 
dzy sko'ltuutki CSRS i 
ZSRR.. 


Do zawod6w dopuszczono ostatecznie 
ok. 70 zawodniczE'!
 z Anglii. Austrii. 
Australii. Francji, CSRS, Lichtensteinu, 
ZSRR, Węgier, Włoch. Szwajcar:i. Ju- 
gosłn\Hi i Polski. 
Po 
'lwC 'ach w CSR
 punktacji Pu- 
charu E

rvp'. f'r 'wadzi Austriaczka 
:-'chr( - 
 J pl:" pr d ('ochran 
(US_'\), Fjelrt"ld (N.'rw'gia) i S--:tyso- 
"ą (CSRS) - wsz
'stkie po 25 pkt. 


Piłk
rze TE.''Zygnują Z turnieju 
olim nijskiego 
Po w, of niu .: pilk-Irs _h rl pr - 
zt"n_ _'1 Ekw.:J u, P:lragw.ju i \,"e- 
nezue.l z eliminacji piłkarskiego tur- 
nicJu olimpijskiego Montreal-76. ze 
startu w tej imprezie zrezygnowała 
również Argentyna. Warto dodać, że 
. ellTY1'-'1cj przeolimpijskich wycofało 
aię już szeŚć drużyn. 


i trasie zjazdowe; ten, kto będzie naj- 
bardziej odporny psychicznie. Mówi się 
także, że ta wojna nerwów może się 
zle skończyć dla samych Austriaków. 
Po prostu mogą nie wytrzymać ogrom- 
nego ciśnienia i odpuwiedzialności, 
jaką im tt:mówiono... 
Powróćmy na skocznie. Po raz Pteru:- 
S
y konkurs czterech skoczni był tak 
pomyślny dla naszych zawod71ików. 
Ale wszystko zrobił tl£ jeden zawodnik 
Stanisl
w Bobak. Był drugi w 
Bischofshofen, ustępując tylko Inna ue- 
rOtL'1, byl szósty lU klasyfikacji ogól- 
nej. Tej sztuki jeszcze nikt z polskich 
skoczków przed Bobakiem nie dokonat, 
zakopiańczyk jest dziś w ścislej śu'ia- 
towej czelówce. Przeblyski dobrej for- 
my miat także Tadeusz Pawlus;ak - 
siódmy w Garmisch; pozostali wypadli 
jednak znacznie slabiej. 
Są jesz!::ze Rosjanie, C::echoslotVacYJ 
skoczkou:ie skandynawscy - om ta
że 
mogq sprau;ić nieEpodzian1cę na oHm-o 
pijskich skoczniach. (1') 


Polewiak najlepszym 
przełajowcem 
Dwukrotny zwycięzca challenge'u 
"Dziennika Ludowego" dla najlepszych 
polskich kolarzy przełajowc6w 31-]etni 
Czesław Polewiak (LZS Gry! Szczecin) 
praktycznie 2npewnił już sobie zdoby- 
cie cennego pucharu po raz trzeci. 
Po rozegraniu w sezonie 1975/76 38 
wyścig6w przelajowych. czoł6wka chal- 
lenge'u "Dziennika Ludowego" przed- 
st3wia się na1.Łępująco: Polewiak. Ja- 
roszewski (Żyrardowianka), Ciele('ki 
(Karoima Jaworzno). 


Sukces Austriaczek 
w szwajcarskiej miejscowo.ści Mei- 
ringen odbył się w środę bieg zjazdo- 
wy kobiet zaliczany do Pucharu Swia- 
ta. Wielki triumf święciły reprezen- 
tantki Austrii. które zajQły dwa pier- 
wsze miejsca. Najszybszą była Brigitte 
Totsching - 1.37,62 min. Oto dalsza ko- 
lcjność: Spiess (Austria) - 1.38,74, Lu- 
kasser (Austria) 1.39,37, Zurbriggen 
(Szwajcaria) - 1.39.48, Wem:el (Lich- 
tenstein) - 1.;J9,75, Eppel (RFN) - 
1.40.06. 
Po tej konkurencji w łącznej kla- 
syfikacji kobiet Pucharu Swiata pro- 
wadzi Titsching - 104 pkt. przed lVIit- 
termaier (RFN) - 84 pkt i Zurbriggen 
- 77 pkt. 


Mis.łrzow
e 


Przedstawiamy ostatnie sylwetki 
kandydatów W plebiscycie na 10 
najlepszych kierowców rajdowych 
w 3D-leciu PRL. 
Maciej Stawowi ak (AP - W-wa) 
- obecnie jeden z najlepszych pol- 
skich ki<.>rowcćw. Reprezentuje 
barwy FSO. Najwię'<.szy sukces to 
zdobycie tytułu mistrza l wicemi- 
strzD państw socjalistycznych. W 
zeszłym roku I? w Rajdzie Monte 
Carlo. Krzysztof Strykier (AP 
W-wa) - najwię!tszy sukces odni6sł 
w Rajdzie Jugosławii. Obecnie j
st 
działaczem. Kazimi('rz Tarczyń!';ki 
(AP - W-wa) - najwię:tsze suk- 
c.t!sy odnosił w wyś("ip.
ch. gdzie to- 
czył p.asjonaj
ce pojedY;lki z Za- 
sadą, Postawka i Nahors
tim. An- 
toni Weint'r (\.P - I\.atowice) 
startował zarówno w wYŚCig3ch 
jak i w rajdach. Odni"sł szereg 
sukces6w w kraju i za ,:!ran;cą. 
A
3.m W(':'!rychowslii (AP 
\\'-wa\ - wielokrotny mistn Pol- 
S'tl 
tartował m. in. z Zasadą i 
W odnickim. W zeszłvrn roku wspól- 
nie z Aleksandn'm 
oł-ańskim wy- 
gnł konkurencię w
tprflnów w 
Pajdzie !V' ontf> C'" r: J ("'7,o:odaw Woi!- 
ni::ki (.\.P - 'Krak:'w\ wie'o- 
kr"tn:v mistrz P'"Ilsk' \" r
 jd2ch 
samochod')wych. N:>;wiC",sze 5U

- 
c,..sv odno<;ił str>rtui<>c w ..ste
'r 
p'lchu". 
1ar('k Vari!'"!'l'a (:'.P 
W-w
) - jeden Z nafJ?rdziej za- 


kierownicy 


służonych polskich kierowc1w raj- 
dowych. Jest całą historią tego 
sportu, Był wielokrotnie podziwia- 
ny za wspaniałą postaw
 w "syre- 
nie". Obecnie jest kierowcą fa bry- 
cznym "polskiego fiata" Ewa Za- 
s2,dowa (AP - Kraków) - była 
wielokrotnie mistrzynią kraju. 
WspólnIe ze swoim mężem .Sobie- 
sławem odniosła wiele sukces6w W 
imprezach krajowych i zagr:?;licz- 
nYch. Sobiesław Zasada (AP 
Kraków) - najlepszy po!ski kie- 
rowca w historii tej dyscypliny 
sportu. Trz.vkrotny mistrz Europy 
i tr:r.ykrotny wicemistrz. Najw:E'k- 
S7.e sukcesy to zwyc:ęstwo w wyś- 
cigu Gran Premio A r
entina, w a- 
mervka li.skim RajdziE' Press on Re- 
g:trdlcss, drugie miejsce w Rajdzie 
Safari oraz wiele innv
h niezwy- 
kle wartośc:owych w.vnikrw w 
r6żnych rajdach na całym świecie. 
Sob:esław Z
sad-ł b:vł inichtor0m 
i gł6wnym wsp6łtw6rcą rekordó'-, 
świata ,.polskiego fiata". Obecnie 
przygotowuje się do R
idu 
:lfari. 
B}szard Zvszkowski (AP - \V-wn.) 
- jako kierowca był mistrzem 
Po!ski i uplasował s:ę w 
..is!pj 
c
o'ńwce R:tjdu POlSld w 1973 r. 
Cz

ciej jedn
k starbjp jak' pilot 
z tgk zr''>nymi u\wodnikami. l.,k: 
Z'>s3.da, 
'h'ch!ł C7,V .T
rosz
VJicz. 
Reprez
ntuje baIT,"y F
a. 
(M. A.) 



 "" 'r" 
l. un.s 
i!i.ij]Ck;' 


'75 


Podobnie! jak d:vanaś.::e lat temu. 
sprGx;J. 
r.iedu sp
dz.a s(;.n % oka. erg!t- 
n;zatorom "b
alej oiimpiady" te Inn- 
sbrucku. 1 t:Jm razem je:;t go za ma- 
lo. 
W środę komitet organizacyjnJj pod- 
jął decyzję o urudtomien:u transpor- 
tu śniegu z Frzelęczy Brennersldej. 
Tys
qcf-' żcln:erzy u:łączylo s
 już do 
akcji. Na brennerskiej auto
trad=ie 
kTq
V ok. pięciuset cię
arów€k dowożąc 
śnieg do Innsbrucka : Seefeld. Na. 
stokach otaczających "perlę Tyrolu" 
zacząl. po ostatniej odwilży. domino- 
wać kolor zielony. Ostatnie duże opa- 
dy śnieżne miały miejsce, w tym re- 
gionie Alp przed dwoma miesiącami. 


* 


Japońska wyprau:a olimpi;ska wy- 
ruszy z Tokio do lnnsbrucka 20 stllcz- 
nia. GOSIJOdaTZe poprzedll' :J Olimpia- 
dV. zdobywcy trzech me h na śrf'd- 
niej skoczni w Sapporo, tIlm razem 
obatda;ą się klopotów z aklimatyza- 
cjq. Cel jaki 'Wyznaczono tV Japonii 
olimpiJczykom tego kraju - to wy- 
t.l'alczenie w Innsbrucklt dwóch brą%o- 
u'ych medali. Najwięcej szans przy- 
znaje się skoczkom - mpdaliści z 
Sapporo - [{a"a?la, Konno i Aoci, zna- 
le!=li się w ekipie olimp
jskiej 76. 


* 


Olimpijczycy Rumunii wystąpią w 
Innsbrucku w cztere('h dyscyplinach 
sportu. hokeja na lcd:ie (ich ryu;aln.- 
mi tV ku:alifikacyjnym meczu będą 
Polacy), w b:athlon:e, n(!TC;arst1L"
e a J _ 
pejskim i bobslejach. 
W czworkach !;obslejou'
ch w Ze- 
spole znalazł się rumuński brqzou:y 
medali::ta olimpijski z Grenoble 
FantuTu. 


Koszyk
rski turniej 
,vyzwolenia 
Wczoraj odbywały się dalsze gry ko- 
szykC'rs:dego turnieju wyzwole:1ia. 
Wuszawa I czyH repr. I Pol
ki wy- 
grała z Phenianem 88:65. Mo!'kwa - 
\Vanzawa III 85:78. Kowno - Wć>rsz:ł- 
Wa II (Polonia) 
8:65. Pra6a - BUKa- . 
reszt 73:64. 


Blatbloniści na starcie 
zawodów 
w środę nad Tatrami świeci!o s:oń- 
ce. Na świetnie przygotowanych tra- 
sach w Kirach rozpoc:::ę:y się miQdzy- 
narodowe zawody biathlonist6w z u- 
działem junior6w i seniorów z CSRS, 
Bułgarii. NRD, Węgier. ZSRR i Polski. 
W pierwszym dr..iu zawod6w rozegrano 
bieg na 15 km junior6w or3Z bieg na ' 
20 km seniorów. 
.Juniorzy - 15 km: Petrus (CSRS) 
1:10,22, Michniak (Polska) 1:10,42, Mon- 
drow (ZSRR) 1:11.59. 
Seniorzy - 20 km: Rapncz (Po' ska) 
1:
5.41 (jedna min. k3rna), SzpuT1Rr 
(PnIska) 1:
,?6. Ea\'.-ancew (ZSRR) 
1 :29,3.1. 


2Xmilion \V Lotku 
Lnc;owanie I: l re:'....". z 5 traf. pff'm. 
- wygrana 1.000.000 zł, 60 rezw. z 5 
traf. zwykł. - wygr:>ne po oko:o 
O.
OO 
zł, 5.276 rozw. z 4 traf. po 352 zł. 101.146 
rezw. z 3 traf. po 18 zł. 
I.oo;owanie fi: 1 rozw. z 6 trafieniami 
- w"gr:ma 1.000.0:10 zł, :a rozw. z ;; 
t
-f. - p0 O

v1') (l'i.Of,) "'. ?'>'>:1 razw. 
7 4 tr
f. po 1.:>:;6 zl. 51.1B1 re-w. z 3 
SI 
 
I 
19 
 ! 
25 I 


Mały Lotek 

n:
.: 2 - 8 - 11 - 13 - 
"3. b::tnr....roli - 651S:ą 
...i 1-50wanie: fi - 9 - 12 - 24 
ko:'1..:uwka banderoli - £63511 


PROGRAM RADIA i TV 


RADIO 


PRDGRAM I 
Wiad.: 8.00, 9.00, 12.05, 15.00. 16.0!J. 19.00. 
20.00, 21.00. 22.00. 23.00. 
8.10 Muz. 9.05 Dla klas III i IV O
zyk 
polsl
i) "Królowa Jadwl£;a i krakowscy 
żl'Jkowie" - słuch. 9.25 Muz. 10.00 Co czy- 
ta kraj. 10.08 Różne arie, różne głosy. 
1\1.30 "Wpisani w Giewont" - fragment 
lt!';!ą?ki H. Worcella. 10.49 Muz. 11.55 
Komunl1tat o stanie wód. 12.45 Rolniczy 
kwadrans. 13.00 Muz. 13.15 Dom i my. 
13.35 Spotkania z folklorem. 14.30 Muz. 
16.11 Antologia jazzu polskiego. 16.35 
Estrada przyjaźni. 17.00 Radiokllrler. 17.20 
Parada polskiej piosenki. 18.0Q Muz. i 
JI..ktualn. 18.30 Twórcy polskiej piosenki 
_ Wojc:.ech Mł:,-'nars1!::i. 19.]5 Z p:ł<'rań 
Orkiestry PR i TV. 20.05 NURT - Gł6w- 
nI" f17Y rozw. umyc;łowN!o - 3ud. 20.25 
Ut\\"ory S. Monius7kl. 21.1':' Kronika c;oort. 
21.Ja KQ"('
rt 
yczeń. 22.21) Muz. 22.30 Re- 
port3ż. 22.45 Recital C'łr
'I T"lougl['sa. 2:1.15 
Wybitni po!scy artyści. 23.59 Koniec pro- 
gramu I hymn. 


P1'OGRA:',I II 
W:ad.: 7.3Q, 8.30. 11.30, 13.30, 13.30, 21.30, 
23.30. 
7.45 Muz. 8.35 Jutro 7
czyna się d7iś 
"Zarnowiec 1960'" 8.55 Pi
śni wesclne Kur- 
piow. 9.00 L van Beethoven - K\\'artet 
sn:yczkowy F-dur op. 59, nr l. 9.4Q Tu 
Radio - l\loskwa. 10.00 "Zost:1\vię ci w 
pl'-mi
cl piekny most" - fr. onow. 10.20 
Muz. 11.50 Radiowa poradnia Rodzinna. 
11.55 Komunikat o st
mte wód. 12.05 Aud. 
dla wsi (Kr). 12.15 Kapela ty£;odnla (Kr). 
12.25 ..Kłamliwi ludz!e" - fr. pow. 12.45 
UtwOry M. Clempntiego. 13.35 Ze wsi 1 o 
wsl. 13.50 Piosenki znad Morze Sródziem- 
r.ego. 14.10 W
ęcej. lepiej, taniej. 14.2i 
M. Cl" F:łl
::l _ 1!t\':orv fnrt
..,ł;:an"'vP. 1" flO 
Pt'o
ram dl::l rl7ie\\'czflt i chłopc6w. 15.40 
Mil? 11).41) Wiad. znfld Wisły i DunajC'a 
(Kr). 17.0!l Muz. 17.20 ..Moje fascynacje 
litenckle" - mówi prof. .T. Hrvnłe\...lec- 
Id. 17.49 R
dlol'}t3rnia - aud. 1:1.90 Muz. 
H:.4') Urządzani
 71eml. 19.01) Sto!('czne 
ak l ualn. muz. 19.311 ..Zaczvn
mv 0:1 no- 
,ra" - aud. 20.00 Koncert. 23.30 Wiersze 
R. M. Ri1!f(,
O. 20.'0 A. P-riic!t"1er - J 
s
'mf. n .4" \V::Jd. 
port. 21 ''0 "'niew<ł Po- 
zn
'<'skl rJ1"'r c:....łfJt:',..r... '??"'" 'P-"TJ'IP'1:'!
'1 
- pr?€'r:!1
d w"d<1.Tze"i kulturalnych z

ra- 
picą. 2

!J R-'lbdv F. La.,r1" na. 2300 Gec- 
rr"4":> i"7
" - ,,"r}. 
3.40 Utwory forte- 
pianowe F. Liszta. 


PROGR o\M lU 
8.ro E:
s:-,res
m przez św:at. 8.05 K'er- 
masz płyt. 1J.3.) Co kto lubi. 900 "W;a- 
śc
wy Ir..C mer.t" - 21 odc. pow
eści A. 
MacLeana. 9.10 Pocztówka !s gra $'!:.t:' na wiolo:1.czelę soio 
.T S. Barha. 14.::? Mu?. klub pań. 15 !la 
Fksprcscm pr?ez świat. 15.10 !'vtt'7. 16.00 
Rozs-:yfrowl']emy piosenld. 1620 Muz. 
16 45 r-
a!''Z rok 70. 17.00 Ekspre!'elTI przez 

'wjat. 17./15 M1'Z. poczta UKF. 17.40 Foto- 
plastykon złoto peruwiańskie - aud 


lf1 'JO Muzykobran
e. 18.30 PoUtyka dla 
wszystkich. 18.45 Telegramy muz. ze śwla" 
ta. 19.15 Książka tygodnia - "Księga C"J- 
tatów :z polskiej literatury pięknej". 19.::0 
Ekspresem przez świat. 19.35 Opera ty- 
godnia - G. Rossini - "Elżbieta Królo- 
wa Anglii". 19.50 "Właśc:wy moment" - 
22 odc. powieści A. MacLeana. 20.00 Muz. 
21.00 Reminiscencje muz. - a!..ld. 22.00 
Fakty unia. 22.15 "Wiclk
e wygrane" - 
J. Cortazara - odc. 8. 22.45 Kwa
lrarS 
romansów. 23.00 W:ersze poetów NRD. 
23.05 Czas relaksu. 24.00 Kon
l"c progra- 
mu i hymn. 


PROGRAM IV 
'7.05 'Vszystkiego najle;-szcgo 1'!dzio'"II 
dobrej roboty (KR). 7.
0 W lud. rytmact l 
- Zyw:eckie. 8.00-11.00 Tr. pr. I. U.ott 
D:a klas IV lic. (jęz. polski) "BestscliprY 
75" - aud. 1l.:!0 Muz. 12.00 Wiad. 12.0
 
Al'd. dla wsi (KR). 12 15 Z herodami l 
kolędnikami od wsi do wsi (K
). 12.
j 
Pie:;ni i tańce gorali Orawy 1 POuhDla. 
13.{,0 Z radiowej fonotcki pro.gra"11 
s
erecfon:czny (KR). 13.:'0 Dh k!
s II 
l:c. (jęz. polski) .,Pieśni KaEnowc" - 

łuCh. 14.21 "Don Alvares" - slt1ch. 15.-!1 
\Vlersze F. K3rpilisk:egO' - "Lat:ra i F
' 
lon". 16.00 \\-iad. 16.05 Z estrad i scen O" 
perc;wych r:3szych sąsiadów. 16.40 W' a:\. 
znad Wisły i Dunajca (KR). 16.:;0 "Sp
ę- 
cia" - aJld. (KR). 17.05 Czwartkowy pod- 
w:eczorck muz. (KH). - 17.20 Konsterna- 
c.1e z przydżwiękiem - aud. (KR). 1'1.25 
Swoje t'lub:one wiersze recytuje Izabel- 
la Olszewska (Kr). 17.40 III koncert I 
cyklu - Rozw6j formy sym:onU i kor. 
certu instrumental:1.ego aud. (KR) 
18.10 W rytmie sport. (KR). 18.25 ..N.:>'!- 
kowcy rolnikom". 18.40 W świec
e ws"J6
- 
czesrej humanistyki. 19.00 Radi.o\\,-y Po- 
radnik Języko
y - 1"a pograniczu sty- 
listyki i poetyk;. 19.15 27 lekcja rosyjsk
f>- 
(!o. 19.30 Znasz-U ten głos? - a':d. 2().r.' 
M1!Z. :11.20 Dz;wny św:at - O. Me,;".3PS'l. 
22.00 - Mt:7. 22.15 Kra.! i l"c'zie - K'
ba - 
Aud. 22.35 Geogn
f:a ja7Z!..I - auci. 23.113 
Koniec programu i hymn. 


TELE\'VIZjA 


PR::>GR\.M 
8.CO Techn. Roln. 8,,
 S:n
er
 ro.,';e:"7.
'- 
s'y - film fab. prod. hiszD. 10.CO D'a 
sz:tół: Histcr:a kI. VI. 11.05 Dh s'!kół: 
.Tęzyk polski kI. VII. 12.30 Decyzje p'-ę:- 
nastolatków. 13.25 Techn. Roln. 14.30 
Techn. Roln. 15.05 Mat£m">tyka w szkcI-:-.. 
16.2
 Program dn
a. 16.30 Dz:ennik. 16.<1'1 
Ob!.elttyw. 17.00 Ekran z bratkiem. W.Oj 
Reklama. 18.10 Poligon. 18.30 Ekran i żv- 
c.e. 1!1.20 Dcb p a:1.oc. 19.30 D-:ie:m!k. 20.20 
Pn-y}:'o:r..inr, my, radzimy. 20.25 "Za nin
i 
szła śr-ierć" - fn
 fA'J. pro:-t. '.':łos
z;:leL 
21.
1) Pegaz. 22.35 Dziennik. 22.::0 Wiad. 
sport. 


P:aOGRAM II 
1fT 35 Jęryk rosyjsltl. 17.C5 Program dn
3. 
17.10 "Park na v:ys.'ie \Voli-". 17.
tl 
"Hutnicza opow:eść" - re
. 1ó.OJ L"cz' c 
z pierwszych stron 
3zet. 18.20 "O
10W' c: lo 
z życia v.:yższych sfer" - film ser. 19 G:' 
Kronika. 19.2!J Dobr3noc. 19.:0 D;-:'em:llt 

0.2:1 Informator T'lrystyczny. 2D.40 Lau- 
reaci Kcn1!::ursu w Genew:e. 21.00 24 ,zo- 
dziny. 21.10 Polski Film DOkumental'n
,: 
21.55 Język francuski. 22.25 Orerty. f 


ł 


- ...,. Af'If" .. 4A . I 
..... ' 


- 1 
f 


\' 


Z rłC;bc;l
l'TI ż'!lcm zawiadam'amy, 
że d:1' a 5 stycznia 1976 r. zmarł 


..ł 
\ 
I: 
.. 
i 
I' 
>; 


IngI' LEONARD SIDOR 


AD\VDKAl.' 
były sędzia Sądu Wojewód7kiego 
w 
'::rakow:e. cz,ło:1ek n3sze
0 
7espołu, zn<1komity prawnik, ser- 
deczny przyjaciel i kole<>;a. 
Je::,"o ROdz;:1ie skłac!3my \\ryrazy 
głębok'e
o współczucia. 


!t.
'(':::anłd i ko!('dzy 
z ZC5::;Jcł 1 1 Arl'voka!,
-{'e:;o Sr 3 
w lirakowie 


I """"'.:..
... 
 

.. ....... ,......,,) 
..." ... 



 S. t p. 


-- 




 


mgr ir.ż. ANTCNI T/\ŃSKI 


'
r. 23. X:::. 1.;94 r. w Rosiejowie, 
po dłui ich i C;"ęZklCh cierpieniac;1, 
opatrzc.:1:1 św. Sakrar:lentar:11, za- 
 
koi l czył życ:e doczesne 5 s'ycznia . J. 
1!J76 ro!
u w Krakowie. 
Odprowadzen
e Zmarłego do 
grobowca rodzinnego odbędzie s.ę 
w p:ątek 9 stycznia. o godz. 13.30. 
z kaplicy na cmentarzu Rakowi- 
eki;n. 
Nabożer.stwo ż3łobne odprm';io- 
ne zostanie te
o same
o dnia o 
godz. 17.15 w kośc ele 00. Zmar- 
tw
..chwst3i
ców p::"zy ul. ł,ob70w- 
skiej - o czym zawiadamiają 
Z3
A i RODZINA 


s. t p. 


r 


mgr inż. DOH DA

 WYDERKO 


t 


n
sz najdrożs::y i najlepszy Mąż, 
Syn, Brat i Ojc
ec, długoletni pra- 
cownik i adiunkt CEBEA, :t01nierz 
AK i członek Szarych Szercgów. 
o!)atrzony św. Sakramentami 
zmarł w Krakowie 5 stycznia 1976 
r. w wieku 54 lat. 
Odprowadzen
e Zmarł.::!
o n:t 
rr.
e r;Ce W
I C
1 .
o SpOC7
'r.ltU 7 
k:>pl'cy na cmcntarz
 nakowie- 
l;;:im nastąpi w piątek 9 stycznia 
o gc;dz. 10.40. 
Pogrążeni w głębol..im smutku 
żalu. 
ZONA,MATKA.RRAT, CÓRKA. 
SYN, BRATOWA i RODZINA 


.. 
! 


ł 


'.. r.' ... ."t' . . f' 


:110.... ... ....,.. 


Z głębokim żalem zaw1adamiamv, 

e ctnia 6 s
yczn:a 1!:7r. roku po 
cię:!:k;ej chorob'e zmarła. w w:e- 
ku 30 lat 


4 


>. 

, 


m
r ŁUCJA FOJCII( 


l' 
1 


pc>der,og i wychowawca mło
zle- 
ży, trosk Ewa i o!i
r;la cauczy- 
ctcl:ca, najmilszd koleżanka. 
Dyr("a
Ja, POP P7PR. gronu 
pedagQ
!cz 1e, Kom:tet Rodzi- 
cie'shi i mł<,dzie! 
Szkoły Poc.stawc ""ej Kr 128 


j 

 



 

 
\ 
ł 


.. 
w 


,1pOO'I....... "'T. ....-
 


r

...._ s. t p, 
"
1 
i JOZEF l\ARUI{ 


.t 
. 
f 


DCIt.TOR l\I
'DYCYKY 


zrT':1rł w K::"
ko-.\-::'e dn' a 7 st"cz- 
n13 1976 roku. .. 



 
\1 


1 

 
i 

 


N;>bo"eństwo żałob:1e odprawio- 
ne zostan
e w kapl:cy na C'1ei.1- 
tarzu Salwatorskim w piątek 9 
stycznia. o godz. 13, po czym na- 
s

pi od	
			

/00041_0001.djvu

			Nr 6 


DZIENNIK POLSKI 


) 
e 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
a 
e 
- 
3 
- 
- 
- 
e 
e 
5 
- 
e 
e 
" 
a 
j 
- 
- 
- 
- 
1 
a 
- 
- 
- 
b 
- 


9 
. . .t . ,. . 
r . 
. 't. 
. :- . .. 
I Ił .,. 
 


PAŃSTWOWY ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ 
ODDZIAŁ WOJEWODZKI W KRAKOWIE, ul. 1 MAJA 3 
ogłasza nabór kandydatów na szkolenie 


w zakresie szacowania szkód w uprawach rolnych. 


o przyjęcie mogą ubiegać SIę studenci, na- 
uczyciele, renciści itp. posiadający wiadomości 
z zakresu ro],nictwa. - Pierwszeństwo będą 
mieli kandydaci z wyszkoleniem rolniczym. 
Dokładnych informacji udziela Oddział W oje\vódzki 
PZU w Kl'akowie, ul. 1 MAJA 3, I piętro, pokój nr 14. 
Zgłoszenia przyjmowane będą do końca stycznia br. 


LlCVT ACJE 


VI Km 547/73 
OB\VIESZCZL
IE 
O LICYTACJI NIERUCIłOl\10SCI 


Praca 


ODPOWIEDZIALNA oso- 
ba potrzebna do 5-miesię- 
cznego chłopczyka, na 
około 7 gadzin dziennie 
(7.15-14). ewentualnie na 
stałe. Warunki dobrE!. - 
Ubezpieczenie rentalne - 
zapewnione. Os. Widok. 
ul. Na Błonie 13/141. 


KOl\IPLETNE urządzenie I ABSOLWEST UJ' poszu- 
do produkcji olejku ete- kuje pokoju. Oferty Bil 50 
rycznego z igl1wia jodły. ..
,asa" Kraków. Wiśl- 
sosny - kocioł pojemność na 2. 
5000 11trów, duża wydaj- 
ność - tanio sprzedam. 
Surowiec i zbyt zapew- 
niony. Oferty 871Gl ..Pra- 
sa" Kraków. Wiślna 2. 


KUPIĘ zdecydowanie mie- 
szkanie 2-3-pokojowe - 
własnościowe. Oferty 87156 
..Prasa" Kraków. Wiśl- 
na 2. 


FIAT 125 P - rocznik 1970 
- sprzedam. Zgłoszenia: OCZEKTJJ'ĄCY członek 
34-460, Szczawnica - tel. spółdzielni mieszkaniowej 
23-87, w godz. 1G-18. poszukuje w Krakowie od 
1. III. na okres dwu lat. 
mieszkania 3-pokojowego. 
samodzielnego, z garatern. 
Czynsz roczny z góry. - 
Oferty 87158 ..Prasa" Kra- 
ków. Wiślna 2. 


TRABANT combi z 12-vol- 
tową instalacją w ideal- 
nym stanie - sprzedam. 
Zgłoszenia: Nowy Sącz, 
ul. Królowej Jadwigi 25/15 
w godz. 1G-18. 


POSZUKUJĘ pOkoju z 
WARSZAWĘ pick-up w do- kuchnią lub garsoniery. 
brym stanie - sprzedam. Czynsz płatny miesięcz- 
Zgłoszenia: Stanisław Klag nie. Oferty z wysokością 
- Jastrzębie 92, woj. no- czynszu kierować: ..Pra- 
wosądeckie. sa" Kraków. Wiślna 2. dla 
nr 87165. 
KOCIOł. E C A IV - 
36 m2 - sprzedam. Zgło- SPOKOJNEMU studentow 
szenia: Lęki 36. gm. Szcze- pierwszego. drugiego ro- 
panów. ku - wynajmę pokój. - 
Warunki do nauki idea1- 
FlAT Goo z sl1nikiem Za- ne. Zgłoszenia po połud- 
stava - sprzedam. Kra- niu - Sarego 14, sklep 
kÓw, Jaremy 14a/55. 
SUPERKOMFORTOWE - 
RE:'\I'AULT H-lO - 1300 - dute mieszkanie, w śród 
rok 1970, sprzedam. Ofer- mieściu zamienię na in 
tv R7124 ..Prasa" Kraków. ne. Kraków. tel. 282-01. 
Wiślna 2. 


OZDOBNE. włszące lustro 
krys7.tałowe, bel
ijskle - 
antyC'zne, owym. 170Xll0 
CM - sprzedam. Kraków. 
tel. 400-GO. wewn. 166, po 
godz. 18. 


Komornik Sądu Rejonowego w Kralmwie. 
Rew. VI, mgr Andrzej Piotrowski, mający Itan- 
celarię w Kraltowie, przy ul. Przy Rondzie nr 
'l. parter pol<ój nr 337, na podstawie art. 953 UTALENTOWANEJ absol- 
fi l kpc, podaje do publicznej wiadomości, że wentki lub studentki 
er- 
W dniu 19 lutego 1976 r., o godzinie 13. sala 725, manistyki do samodziel- 
W Sądzie Rejonowym w Krakowie odbędzie się nego prowadzenia kores- 
pondencji niemieckiej - 
sprzedaż w drodze PUBLICZNEJ LICYTACJI poszukuję. _ Oferty R6598 
należącej do dłużnika ob. Zbigniewa Halickie- ..Prasa" Kraków, Wiśl- 
go - nieruchomości objętej Iwh 894 gm kat. na
. 
Kraków XIII, Zwierzyniec - I{rowodrza. w ca- 
łości dłużnika własnej. pOłożonej w I{rakowie 
przy ul. Sawicldego nr 6. 
Realność ma urządzoną księgę wiec
'stą w PI.\.SISO kupię. Kraków, 
Państ wowym Biurze Notarialnym w Iirakowie. tel. 279-1)5. 
Nieruchomość oszacowana na sum" I,OS-1,801 F SYRE:'\I'A 105 - fabrycznłe 
... lAT 125 P nowy lub Zi- nowy - sprzedam. Tar- 
złotych. 
ul1 combi - kupię. Po- nów. tel. 21-83. 
C ł . . 813 601 ł dać cenę. - Oi'
rty 87058 
ena wywo ania wynosI , Z. ,.Prasa" Kraków, Wlśl- SVRE:'\I'A 105 nowy zamłe- 
Przystępujący do przetargu obowiązany jest na 2. n;ę na Fiata 126 p. Tar- 
złożyć rękojmię W wysokości 108.480 zł. nów. tel. 42-43. 
Rękojmię należy złożyć W gotowiźnie, albo 
w postaci książeczek oszczędnościowych. 
Przy licytacji będą zachowane ustawowe wa- 
runki licytacyjne, o ile dodatkowym publicz- 
nym obwic'szczeniem nie będą podane do wia- 
domości warunki odmienne. 
,V ciągu ostatnich dwóch tygodni przed licy- 
tacją wolno oglądać nieruchomość w dni po- 
wszednie od godziny 9 do 15, zaś akta postę- 
powania egzekucyjnego można prz
glądać w 
Sądzie Rejonowym w Krakowie, ul. Przy Ron- 
dzie nr 7. pokój 735, III p. 
Komornilt 
m
r Andrzej Pio
rowsld 
K-118 


'
łoQ..f 14.... 
" ..,. 


Kole:!ance HELENIE CEBULI :. I 
składam v wyra7Y gt
bokiego wspó!czucia z po- I 
wodu 'ml.,c1 MATKI. :
 . 


Prokurator Wo,jewódzkl, POP PZPR I Rada 
Zaldarlowa przy Prokuraturze v.'oJewÓdzkiej r 
oraz koleżanki I koledzy . 


') :- ' ,1 
Koleżance DANUCIE NIEW ALDZIE . 
składamy wyrazy głębokiego wSPÓ
czucia z po- . ł 
wodu śmierci OJCA. '" I 
Prokurator Wojewódzki, POP PZPR I Rada 
Zakłatlowa przy Prokuraturze Wojewódzkiej .. 
oraz koleżanki I koled7.Y 


Ko!cżance JOLANCIE ItLAJI 
sk!ad3my wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu śmierci MATKI. 
Dyrc1ccja ł Ra
a Zakładowa Biura Projektów 
Przem
 słu Kruszyw I SuroWców Mineralnych 
"Blpro!crusz" oraz koleżanki I koledzy 


Kole«!ze Wiceprokuratorowi 
l\I-\.R1ANOWI BURAKOWSKIEI\IU 
składamy wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu smlerci OJCA. 
Prokurator Wojewódzki, POP PZPR ł Rada 
Zal;:ładowa przy Prokuraturze Wojewódzkiej ., : I 
oraz koleżanki I koledzy 


W pierwszą rocznicę śmierci 


śp. STANISLA\VA HABZDY 


dziennikarza 
zostanie od!)rawlona MSZA SW. w sobotę. 10 . 
stycznia ]976 roku. o godzinie 12.30, w kOliclele 
św. I\larka w Krako
le - o czym zawiadamiają . 
ZONA, SY
, SYNOWA, WNUCZKA 
I RODZIN A 


S t p. 


ER WIN PRUS \VI
CKOWSKI 


płk. dypl. w stanie spocz., b. szef sztabu DOK 
Warszawa, b. z-ca d-cy DOK Poznań, b. prezy- 
dent m. Poznania, szef sztabu I Korpusu \Vojska 
Pols!dego w Szlmcji. odznaczony orderem Vir- 
t1.:ti Militari V klasy, Krzyżem Walecznych, 
zm'1rł w Toronto dnia 19 grudnia, 11)/;) rOlcu, j 
w wIeku 81 lat l tam został pochowany. 
l\ISZA SW. za spokój Jer;(o duszy odpraw!ona 
zostame \\' lc()J('
I:Icle św Anny w Krakowie, we 
wtorek 13 st'.czala 1976 rOI,u, o 
otJ;{inie 18.30 - 
o czym zawiadamiają Przyjaciól i Znajomych 
ZO
A. CORKA, ZIĘC I WS(;KI 


Kupno 


Sprzedai 


PUDELKI - miniaturki _ 
czarne, rodowodowe - 
sprzedam. Krakow, Prąd- 
nicka 89. 3. 


RO DMT/L-202 z dwiema 
kolumnami ..compact" - 
wraz ze światłodźwiękiem 
3-lcanałowym - sprzedam. 
Tel. 726-65 godz. lG-18 lub 
oferty 87559 ..Prasa" Kra- 
ków, Wiślna 2. 


PL YTY stropowe, wym. 
150X600. szt. 9 - sprze. 
dam. Oferty 87144 ..Pra- 
S:1" Kral,;:ów, Wisi na 2. 


25 MI suchej tarcicy lipo- 
wej - sorzedam. Oferty 
R7265 "Prasa" Kraków, 
Wiślna 2. 


P ALENISKO przenośne z 
nmuchawą i sl1niklem je- 
dnofa7.owym oraz drut 
stalo'\'\.y średn. 2.5 mm - 
sO")r7edam. Kraków. Mada- 
l1ńsklego 19 - oficyna. w 

odz. 14-16. 


Loka!e 


ZAMIENIĘ pOkój z kuch- 
nią - superlcomfo::"towe, 
spółdzielcze, na garsonie- 
rę superkomfortową. kwa- 
terunkową, wyłącznie z 
pOjedynczą osobą lub 
starszym małżeństwem. - 
Telefon 741-08. 


SUPERKOMFORTOWE - 
pokój z 1asną kuchnią - 
40 m:?, kwaterunkowe, za- 
mienię na 3- lub 4-poko- 
jowe. Kraków, - Grzeg6rz- 
ki, ul. Fr. Nu110 14, m. 
34, I piętro, po godz. 16. 


Koletance JAD\\IDZE KOZYRA 
skladamy wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu śmierci MATKI. 


.VW .. 00(. _"""". '.rH' 
.. 


KolpŻ;1nki i koledzy 
z 'Działu TO "Biprostalu.' 


Koleżance MARIIGUMULCE 
sl.:ładamy wyrazy naj głębszego współczucia 
z powodu śmierci MATKI. 
Dyrekcja, Rada Zakładowa I pracownicy 
Instytutu Przem3-'słu Wiążących l\Iaterla- 
łów Budowlanych O. Kraków 


., ... .... ......- ,.. 


,II. 


Koleżance ZOFII PIEI{ARCZYK 
składamy wyrazy głębokiego wspólczucia z po- 
wodu śmierci MĘZA. 
Prokurator WoJewódzki, POP PZPR I Rada 
Zakładowa przy Prokuraturze \VojewódzkleJ 
oraz koleżanki ł koledzy 


Pani ZOFII KAPUSCIE 
składamy wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu śmierci MĘZA. 
\"ychowawczyni. uczennice I uczniowie 
klasy IVb Szkoły POdstawowej nr 119 
i rodzice 


Kołedze Wiceprokuratorowi 
JANUSZO\
 Pł.ONCZYNSEaEMU 
I składamy wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu śmierci OJCA. 
Prokurator Wojewódzki, POP PZPR I Rada 
Zakładowa przy Prokuraturze \Vojewódzklej 
. oraz koleżanki I koledzy 


Koledze JANOWI BUCZKOWI 
kierownikowi Oddziału Kart - oraz 
Koletance KAROLINIE BUCZEK 


I składamy wyrazy głębokiego współczucia z po- 
wodu śmierci MATKI. 


Dyrek.
ja, Rada Zakładowa. Rada Robotnicza 
I Komitet Zakładowy PZPR Krakowskich 
Zakładów Wyrobów Papierowych. al. Slo- 
wacklego 64 oraz koletanki I koledzy 


W czwartą rocznicę śmierci 


śp. Lidii i Jer ego Stopów : 
I w sobotę 10 stycznia, o godzinie 18. \V kościele I 
św. Idziego pny ul. Grodzl;:i"j, zosta"1le odpra- 
wiona MSZA SW. - o cz
'm zawiadamia 
l\IATKA z RODZINĄ 


CZTEROPOIC:OJOWE mie 
szkanie komfortowe. kwa 
terunkowe, w samym cen 
trum Krakowa - zamie 
nię na mniejsze, najchęt 
niej dwupokojowe. rów 
norzędne
o standardu. - 
Oferty 87125 ..Prasa" Kra 
kÓw, Wiślna 2. 


KUPIĘ pllnie mieszkanł 
3-4-pokojowe. z garatern 
- własnościowe lub ma 
ły domek z garażem w 
Krakowie. Do zamiany 
posiadam 3 pOkoje suoer 
komfortowe. Warunki d 
uzgodnienia. Oferty 8712 
.Prasa" Kraków. \Vlsl 
na 2. 


SPOLDZIEI,CZE dwie 
ar 
soni ery (Lobzowska i Prą 
ctnicka). superkomfortow 
- zamienię na 3 lub 
pokoJe z kuchnią. super 
komfortowe. Oferty 8712 
,Prasa" Kraków. Wiśl 
na 2. 


TAR:'\I'OBRZEG! Mie<;71;:a 
nie spółdzielcze, 44 m2. su 
perkomfortowe, zamieni 
na pOdobne w Krakowie 
Tel. 700-17 lub 
{erty 8700 
.Prasa" Kraków, \Viśl 
na 2. 


M-3 lub M-4 własnościow 
w Krakowie, kupię. Te 
379-08. 


ZAMIENIĘ mie!;zkanie M- 
w Andrychowie na po 
dobne w Krakowie. Zgło 
szenia: Kraków. tel. 379-08 
PRACUJ'ĄCA po studiach 
poszukuje garsoniery lu 
samodzielnego '71ieS7kanła 
Oferty &7025 ..Prasa'" Kra 
ków, Wiślna 2. 
SZCZECIN - śródmieście 
Mieszkanie dwupokojowe 
kuchnia, łazienka, tele 
fon, c. o. - zamienię n 
równorzędne w Krakowie 
Oferty 87289 ,.Prasa" Kra 
ków, Wisi na 2. 


MIESZKANIE trzypokojo 
we, przynaletności, sa 
mod7!elne. pełny kom for 
60 m2, parter, śródmiel!icl 
- zamienię na wi
ksze. - 
Warunki do omówienia 
Oferty 87282 "Prasa" Kra 
ków. Wislna 2. 
POltO.TU na pół roku po 
s7.ukuje młode małteń 
stwo. Czynsz z góry. - 
Oferty 87192 ..Prasa" Kra 
ków. Wiślna 2. 
PRACU.TĄCA wynajmie - 
lub kupi własnościowe - 
samodzielny pokój lu 
g::1rsonierę. - Oferty 8718 
..Prasa" Kraków. Wiś 
na 2. 


GOSPODARSTWO rolne - 
raz z zabudowaniami, o 
owierzchni 3,15 ha aprze- 
am. zgiolZenia: Broni- 
aw Okra'ek. wieś Cho- 
e:tyce 57. k. Pro. zowie. 


w 
P 
d 
9ł 
r 
n 
l 
o 
p 
k 
S 
z 
d 
7 
n 
n 
, 
I 
i 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
e 
- 
- 
o 
7 
- 
- 
- 
e 
2 
- 
8 
- 
- 
- 
ę 
5 
- 
e 
l. 
3 
- 
- 
b 
- 
! 
- 
a 
- 
- 
- 
t, 
e 
- 
- 
- 
- 
b 
4 
1- 
- 
Y. 
e 
a. 
- 
11 
- 
- 
j- 
e. 
- 
z 
- 
- 
- 
I 
- 
c- 
j. 
o 
- 
a 
- 
- 
- 
d 
- 
- 
1- 
c. 
- 
- 
- 
- 
" 


KUPIJS stary dom drew- 
iany na wsi, z ogrodem 
ub polem do O,!I ha. w 
koUcy podgórskiej, na 
ołudnie od Myślenic. - 
Oferty 87285 .,Prasa" Kra- 
ów. Wiślna 2. 


PRZEDAl\I dom !I-Izbowy 
dwoma garatami I ogro- 
em. - Kraków, Dauna 
3 (Wola Duchacka). Wol- 
y pod warunkiem umla- 
y mie9zkania !'!.a pOkój z 
kuchni". - Oferty 87271 
.Prasa" Kraków, Wlślna 2. 


DOMEK 'ednorodzinny - 
ub J!:ospodarstwo kupię 
ewentualnie zamienie: 
a 
mieszkanie własnościowe 
Oferty 87252 ..Prasa" Kra- 
ków. Wiślna 2. 
SPR7EDAM wykończoną 
nowa włUe: na Wol1 J'u- 
stow
k1('j. - Oferty 8717R 
,Pr?sa" Kraków, Wiśl- 
na 2. 


Zguby 


KLUCZYKI samochodow 
ze srebrnym brelokiem 
w skórzanym etui - zgu 
biono. ZnAla7('a proszony 
o zwrot za wysoką na 
f!rodą: Krakńw. Manifestu 
Lipcowego 7/4c. 
DNIA 24 pl!1.dziernika, w 
kawiarni "TeItmena" po 
zostawiono w tOAlecie 7ło 
ty pIerścionek w kc;ztAł 
cle koniczynki. o 7.ielo 
nvch trzt"ch oczkach. - 
Uczciwe
d zna1azce pro 

7.ę 
orąco o zwrot. Wy 
soka na
roda do ustAle 
nła. Grabowskiego 7, m. ł 


ROMUAI.D Roman.. 70m 
Z"J.kopane. ul. Tetmajer 
2/i. 7p.ub1ł 1egitymAC'j 
słu7bową nr 2'7 - wvda 
ną przez Tatr,.",.ń
ltI p
r1c 
Nł\TOdOWY, dnia 7. II. 197 
roku. 


Różne 


.' 


. . 
: 
, . 
. 
ol 
. 
 . 

 .
: 
ot . 
o. .; . 
., 

 .- . 
o
 .... ,.1 



 


.
 
. 
- ,:' 
.# 


.', . 
.. '. 


. 
 
, 
' ... 
. ..... 
.. II' 
. 
, '.- . 
.... .1. 
.
: . 

 
 .., .'-} 
J . 
. , 


PRZEPRASZAl\1 serdecz 
nie Panią Marit: Natur 
ską. zamieszkałą w Teń 
czynku nr 436, za moj 
niewłaściwe zachowani 
się w dniu 22 czerwca 197 
roku. Janusz Kucie1, Za 
las 341 - woj. miejski 
krakowskie. 


NAJSERDECZ:'\I'IEJ'S7E - 
Zyczenia Noworoczne - 
składam P. T. Kl1entom 
pOlecaj ac nadal swoj 
usłu
i. Bronisław Bobek 
zakład ..AutokosMetyka 
- Kraków. Kasprowicz 
32, tel. 183-62. 
PRACOWNIKÓW - byłe 
firmy .. Ą. tlas" - Trans 
port i Spedycja - wla 
ściciel J. Urbański, Kra 
kÓw, ul. Szewska 25 - 
proszę uprzejmie o skon 
taktowanie si
 ze mną. - 
Kazimierz Szczerskl. 31-05 
Kraków. ul. Sebastian 
36/21. 


WEZI\IĘ w dzier7a wt: kur 
nik 10-tyslęczn
'. - Ofer 
ty 87107 "Prasa" Krakow 
Wiślna 2. 
POSZł-TKUJ'Ę pomieszcze 
nla na mały magazyn lu 
garat. Oferty 87415 .,Pra 
sa" Kraków. V,"iślna 2. 


.. 


. . 
. ." 
.
"'o , 
... .' 


.' .- 


.'. 0-. . 
. 
.' .' 
',o, . 


" 
... 
grrl0J/ 
,.. r
 . '. , ".. 
- 'VI '",,- 
..,' ",...- 


4, 


al' · 
M" ':
 
.' " 
.. 


'I 
"... 
,
 
 I, 


tO 


. 


. ' 
_. 
" 
 
,f 


Kolejne losowan,e łLAJKOł
IKA. 
odbędzie się w niedzielę 11 stycznia. o go- 
dzinie 12. W Pałacu Młodzieży w l{rako- 
wie. ul. Krowoderska 8. 
Fundusz gry rozliczan)' jest oddzielnie 
dla pierwszego i drugiego losowania. 
Wygrane poszcz,ególnych stopni wypla- 
cane są zgodnie z regulaminem gry. 
Ponadto: 
· na 4-cyfrową ItOńcówkę banderoli ku- 
ponu 5-zakładowego, opłaconego kwo- 
tą 20 zł. prz
znacza się premie pie- 
niężne po 10.000 zł 
· a na 3-cyfrową końcówkę banderoli 
kuponu 5-zakladowego. oplaconego 
Itwotą 20 zł. premie po 500 zł 
· na 4-('yfrową końcówkę banderoli ku- 
ponu 5-zakładowego opłaconego kwo- 
tą 10 zl, premie po 2.000 zł. 
Premia W ARTBURG DE LUXE 
został wylosowany w grze 4 stycz- 
nia 1976 r. w m. Tarnowie, w punk- 
cie nr 281. 
Fundusz "piątki" w II losowaniu 
przeltracza kwotę 500.000 ZŁOTYCH 


MASZYNY biurowe na- 
prawia sumiennie. szybko 
- zakład usługowy 
Henryk Sos in - mecha- 
nik. Kraków. ul. Wieloprt- 
le 10. 
POSZUKUJĘ lokalu na 
pracownię rzemieślniczą - 
(ciche rzemiosło) na te- 
renie Krakowa. - Oferty 
87417 ..Prasa" Kraków. 
Wiślna 2. 


PO!'OZUKUJĘ wykonawcy 
większej 110ści spawarek 
transformatorowych. Po- 
siadam udany wzór. 
Zgłoszenia: Próchniak 
Lublin. Junoszy 5. 


DZIECI od 3 do łI lat za- 
blort: na miesiące zimo- 
we do Rabki. Oferty 87138 
..Prasa" Kraków. Wlśl- 
na 2. 


PIĘKNE superkomforto 
we M-3, Prokocim Now 
zamienit: na równorzędn 
lub większe w centrum 
Warunki do uzgodnif'ni 
Oferty 87172 "Prasa" Kra 
ków. WgIna 2. 


Nieruchomości 


I 


SPRZEDAM pOłoWt: wtl 
- 3 POkoje. kuchnia, ga 
rat, ogród. Warunek 
zamiana mieszkania. na 
chętniej dwa oddziel n 
Oferty 87148 ..Prasa" Kra 
kÓw, Wiślna 2. 
GOSPODARSTWO wraz 
zasiewami, o pow. 4 ha 
w tym łąka i sad. z do 
mem mieszkalnym I zabu 
dowaniaml gospodarczym 
- sprzedam tanio. Anto 
nina Mróz, Meszna Opa 
ka 33, p-ta Tuchów. wo 
tarnowskie. 
CHELMIEC koło' Noweę 
Sącza! 4 działki budow 
lane G-arowe oraz 1 h 
pola - sprzec'am. Zgło 
szenla: Nowy Sącz, ul. He 
leny 4. 
SPRZEDAM dom drewnia 
ny. nie wykończony. po 
lasem. koło Wiśniowe, 
oraz 39 arów ogrodu. Zgło 
szenia: Józef Murzyn. W 
śniowa 50, kolo Myśleni 
OKAZJA! Gubałowka 
Kościelisko - dom dre 
wniany z placem. atrak 
cyjne pOłotenie - sprze 
dam. Oferty 87121 "Prasa 
Kraków. Wiślna Z. 


U\VAGA ABSOLWENCI KLAS VIII! 


Przerlsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego 
"Chemobudowa - Kraków", Kraków, ul. Stachowicza 18 
oraz Zasadnicza Szkoła Budowlana przy KPBP 
Kraków, u I. Grochowa l 


ogłasza 


WPISY 


do pierwszej klasy w zawodzie: 
. POSADZKARZ-LASTRIKARZ 
. oraz MALARZ 
na semestr lutowy 1976 roku. 
Nauka trwa dwa lata. 
W czasie trwania nauki uczniowie otrzymujq: 
· wynagrodzenie miesięczne: 
- w klasie pierwszej - 
20 zł 
- w klasie drugiej - 1.200 zł 
· codzienny posiłek regenersłyjny 
· mundurek szkolny, o wartości 2.000 zł 
· legitymację szkolną, uprawniającą do 33 proc. zniźki 
na przejazdy PKP 
· pelny asortyment ubrań roboczych i ochronnJ'ch 
Przy wpisie należy przedłożyć: 
· podanie oraz życiorys 
· świadectwo ukończ,enia klasy VIII 
· wyciąg aktu urodzenia 
· trzy fotografie. 
Po ukończeniu szkoły, Przedsiębiorstwo kieruje do 
pracy w kraju oraz na budowy eksportowe za granicę 
Podania przyjmuje Dział Kadr i Szkolenia "Chemobu- 
dowa - Kraków", ul. Stachowicza 18 oraz sekretariat 
Zasadniczej Szkoły Budowlanej, Kraków, ul. Grochowa 1
		

/00042_0001.djvu

			10 


DZIENNIK POLSKI 


Nr 6 


W roku bieżącym - 6 pawilonów 


, 


r 
" 


, 


\V Nowej Hucie rozbudowa sieci 
handlowo-uslugowej 


Analiza obrotów handlowych za ubiegłe lata wykazuje. te największą 
d
-namikę osiągają placówki w Xowej Hucie. Za tym bardzo szybkim 
wzrostem obrotó", nie nadąza.1ą jednak inwestycje handlowe. Dość po- 
,,,icdzieć, Ze w lIiowej Hucie na 1000 mieszkańców przypada tylko 250 m 
k"". powierzchni handlo,
,.ej. co dla nowoczesnej dzielnicy jegt wskaźnikiem 
stanowczo za niskim. 


W r('I'l bi£'Żącym 1976 przewiduje 
s.... WZ1{)".t obrotów hanJlowych o 17 
prc Wpłyną na tQ Za:,owno większe 
d xl:" Lldności, jak i lepsze zaopa- 
trzen e rvnku w artykuły spożywcze 
i przem) łowe. Tym raZem jednak, w 
przt'ciwieństwie do lat poprzednich. 
z
awi
ku temu towarzyszyć b
dzie 
powa7na rozbudowa sieci placówek 
hardlowych i usługowych. \V roku 
bidąrvm oddan
'ch zostanie do użytku 
6 pa\\ilonów handlowo-usługowych o 
łącznej po
ierzchni ponad 10 tys. m 
k\\. Z il(.':_: kj 5,7 t.1 s. m kw. zajmą 
placo\\ ki handlowe, 1,4 tys. m kw. - 
pe- 1 -", usługowe i 1.5 tys. m kw. _ 
zakłauy ga :tronomiczne. Dzięki w
..- 
mi.:n,on"m inwestycj)m - powstaną 
one na terE'nie nowych osiedli - na 
l n OO mk
zk"łńc6w przypadać będzie w 
'Xmv. HU(,l
 2f:9 m kw. powj
rzchni 
ha .].1,,\\ -J' W 
...1l.'ie w dz"dr _ czyn- 


Konkurs o lep"izą j3kość 
pra
). 



 


:. 
, 



 



-:.0¥f9. 


Fot. J. Pieśniakiewicz 
Po ciekał
 q formę mobili:acji załogi 
do lepsze J jakosciou'o i wydajniejszej 
praq' si
gnął Zarząd Spold.zielni Prze- 
ml,. lu .4.rt 8ttJc_nego im. Stanisława 
"' 'piaflskiego. W społdzielni tej z 
ku, 
 m min. onego roku ogłoszono t' 2- 
t .n
trznll kr,kurs na najlepszy jako- 
s, o l . rób. Objąl on 'szystkie dzia- 
l' h:- tu, poligraficzny, ogólnopamiąt- 
. tlTC ".i, tkar- i i laZ 
arskt. nr konkur- 

.e U(,Zt ..tnie_'/ło ,7 osób. a jego plo- 
nim bUlo el., oryginalnuch wyro- 
bu artyrtycznllch. Do szczególnie u- 
d,-n: (''& zalicz:Jć trzeba ręcznie halto- 
tc"ne I'ztandary dla szkól z td::erun- 
k.1 m patrona, gobeliny i poszukiwane 
na rynku ozdobne poduszki. 
Zt '1 cięzc,j konkursu otrzymali na- 
grody p.enzęine i rzeczo.u..e oraz dy- 
plomy uznanilt. (pł) 


nych będzie 698 sklepów wszystkich 
branż. Ilość punktów usługowych wzro- 
śnie do 163 o łącznej powierzchni bli- 
sko 18 tys. m kw. 
Z działań doraźnych warto odnoto- 
Wać poszerzenie nowohuckich "Delika- 
tesów" o zabudowaną przełączkę. u- 
sprawni to obsługę klientów ł pozwoli 
poszerzyć asortymrnł towarów. 
Ilość miejsc w zakładach gastrono- 
micznych wZir<>śnie w roku bieżącym 
do 3249. ale jest to stan daleki od za- 
dowalającego. bowiem na tysiąc mie- 
szkańców przypada w Nowej Hucie 
t}lko 15.5 miej
a konsumpcyjnego. 
(Pl) 


\\7 KDK _ O problemach 
międzynarodowych 
Wszystkich, którzy interesują się 
problemami międzynarodowymi za- 
deka\'. i ZapcWne wiadomość, że Kra- 
kowski Dom Kultury organizuje w 
bieżącym roku 2 cykle spotkań. w 
których udział wezmą wybitni nau- 
kowcy-politolodzy i dziennikarze. zaj- 
mujacy się tymi tematami. ..Trybuna 
Obywatelska" i "MoOltor Polski" 
" bo pod taką nazwą odbywać się bę- 
dą spotkania - wyznaczono na co 
drugi poniedziałek miesiąca. Spotkanie 
pierwsze odbędzie się w najbliższy 
poniedziałek, 12 bm. () godz. 19. O 
problemach Europy po konferencji w 
Helsinkach mówił będzie prof. dr hab. 
:\'Iarian Iwanejko. (zyg) 



 I 



. ! 


Obowiązkowe szczepienia 
przeciw chorobie 
Hcinego-lUedina 
w dOlach od 7 do 9 bm. oraZ 
od 13 do 15 stycznia br. odbywa 
się na terenie miejskiego woje- 
wodztwa krakowskiego, wojewódz- 
twa nowosądeckiego i tarnowskiego 
pl
rWsza w roku bieżącym akcja 
sz
zepiei1 doustnych przeciw cho- 
robie Heinego-Medina. 
Prowadzone one są w porad- 
niach dZlecka zdrowego oraz w o- 
środkach zdrowia. Szczepieniom 
podlegają dzieci. które ukończyły 
6 miesiąc życia i nie piły jeszcze 
trzykrotnie szczepionki przeciw 
chorobie Hf:'inego-Medina. jak ró- 
wnież wszystkie te dzieci u któ- 
rych upłynął okres jednego roku 
od tzw. szczepienia podstawowego 
(trzYkrotnego). 
RównoczE'śnie Wojewódzka Stacja 
Sanitarno-Epidemiologiczna w Kra- 
kowie przypomina zainteresowanym 
rodzicom. że tylko szczepienie 
chroni. dziecko przed zachorowa- 
niem na chorobę Heinego-:\Iledina. 


wsze bloki pod patronatem ZMS w Podgórzu 


Td
 budo\'. y w Podgórzu bloków 
n-' szk. l n)ch pod p.
.tronatem ZMS 
stała s;ę konkretrm j\'':' w roku 19i1 
k. .. to Z-łrz
d Dzidlhcowy organiza- 
('
. podpisał umowę z inv..estorem - 
Kr"kov. 
ką 
'16łdziclnią l\Iieszkaniową 
i g:
\\n
 lU wykonawcą mającym obec- 



7;a :."o
ij

 


ł- 
C -ek.jąc na malarł:Y 
Je '-c'!e tJ.' poło de listopada u- 
bi
 ł tłO roku zjawili się u.' naszej 
"':Jt_ .:hodN u budynku pr::u 
ul. .7mi 3 - d aj malarze. Ucie- 
s.' la nas perspektyt'a odnowienia 
n 10 już zabrud
'1nych scian. Ma- 
larze zabraZ: się do prac", l zapa- 
łem, ale po paru dniach zniknęli. Bez 
s' u, J ialob11 się rzer. choć sIady 
- nie uporzqdkowana klatka scho- 
c ''I zostaly. Wy
łumaczono 
1 ".... "11'l"l {)u'anie pTleTtt'ano z 
p"" .,..a. 'r('
"" ATe m1"azy - z:- 
s'p "u.€, gl"udniou:e i I'tyc-niou:e 
- m:01i;"J. a malarzy an1 widu. ani 
sbchu. CZ!/żbyśmy musieli c!ekać 
da' "Isny na dokoll.czen;e rozpacze:- 
tej w li. tO.)(Id
je roboty? 
LOK.17'OR7Y R'''DY\-K£ 
FR?Y l'
. ;"1./.1 3 


nie nazwę - Zakład Remontowo-Bu- 
(
owlany 'Wojewódzkiego Związku 
Spółdzielczości Budownictwa Mieszka- 
niowE'go. Budowa. kt6ra miała być e- 
fektem tego porozumienia, nie prze- 
biegała, niestety, sprawme, toteż ter- 
miny jej ukończenia stale przesuwane 
były na czas późniejszy. Przyszli wla- 
ściciele mieszkań - członkowie ZMS 
- spełnili zawarte w umowie posta- 
nowienia. pomagali przedsiębiorstwu 
przy budowie i nadal ofiarowują swą 
pomoc, podejmowali wiele inicjatyw, 
aby zachęcić Zakład do pracy. Nieste- 
ty przez długi czas nie pojawiał się 
na budowie ani jeden robotnik i do- 
piero po licznych interwencjach mlo- 
dzie.l.Y i władz dzielnicowych przystą- 
piono do robot. które zobowiązano się 
zakończyć w maju br. 
Owe dwa niewielkie bloki. w któ- 
ryt'h zamieszkać mają 44 rodziny, mie- 
szczą się w Rynku Podgórskim i przy 
placu Powstaiiców Slą<;kich. Są to 
pierwsze w POdgórzu domy budowa- 
n
 pod patronatt'm Z
IS. W trakcie 
przygotowań jest już następna umowa. 
tym razem z Krakowską Spółdzielnią 
l\fi
szkaniowa. Młodzież nit' zniechęci- 
ła sie: wie:c do dalszej działalnośt"i. mi- 
mo b jej pit'rwCl:7.a inicjaty"-'a nie 
"potkałR ..Ię 
 ppłny
 zro7umipnipm 
7P !'itr
ny partnerów we wspó:nt'j pra- 
(''V. (bd) 



 


Problem znaków drogowych 


Jak tu jechać? 
, ..,,<' 
. .:.. 


.'- . 
 
.. ....;. 


.I
 


1" 


łt: f 


._r;....;....
..:;.
.,..........", ..
.......... .:.....
:..:" 


Brudne i nieczyteZne,' porozbijane i 
bałamutnie ustawione taka jest 
opinia kierowcow o znakach drogo- 
tel/ch w naszym mieście. Kiedyś Kra- 
ków cltlubił się największq liczbq pod- 
świetlanych znaków, ale sława ta jui 
da wno minęla. 
Odpowiedzialnym za prawidłowe o- 
znakowanie ulic i placów jest Wydział 
Komunikacji UM, na którego zlecenie 
ekipy Miejskiego Zarzqdu Dróg 2 Zie- 
leni wykonujq oraz ustawiajq znaki. 
Do tego S, 


j>. 


) 


'.. ".. > 


; . 


!:'1 



. 


ł 
- .
 
,--:
:,
 



 


. ., 


.j., 


. 
 


:
, 


-r 


-
-
. 


, . ".;'<; , 
..
:
 . 


ty, nie tl"ywiq.zuje się % tego oba- 
n:iq.zk u. 
O tym, jak teiele jest jeszcze do zro- 
bienia w dziedzinie uporzqdkotean!!l 
oznakou:ania, świadczy zamieszczone 
zdjęcie trzech tl'ykluczajqcych się WZ!I- 
jemnie. znakow umieszczonych przy 
jednej z bocznych ulic dochodzących do 
ul. Lublallskiej. 
Obecnie wylania się nOtvJI problem. 
Na skutek masou...ego niszczenia pod- 
su:ietlanyC'h znaków (dlaczego Milicja 
i slużba porzqdkowl'! nie podejmujq 
energicznych akcji celem uchu.ycenia 
u.'and!7li na gorącym uczynku), wy- 
czerpaly się już zapasy metaplexu (ko- 
lOTowego sztucznego szkła) i na razie 


,.., 


..::.

t. 



I 


:.... 


.
. 


. -< . 
.. 


.. "':,,"łt:.:: ....:.. 


..r' o:. 


........ 



.. 


Fot. Maran Zyła 
nie ma możliwości jego zdobycia. Po- 
nadto w podświetlanych tablicach ma- 
Sowo wtJpalają się żarówki, których 
średnio miesięcznie wymienia Rię po- 
nad 5 tysięcy. A to, jak wiadomo, ko- 
sztuje niemalo. 
W roku bieżqcym 'I.vchod!i w iycie 
nOtl'a instrukcja o znakach j sygnałach 
na drogach. przewidujqca m. in. więk- 
szq średnicę tablic i znaków. a więc 
obecne oznakowanie trzeba wymienić 
na nowe. W tej sytuacji naleialoby za- 
stanowić się, czy warto dalej ustawi!lć 
kosztowne i "zachęcajqce" do rozbija- 
nia znaki podświetlane, czy też rozpo- 
CZolł-<' produkcję tablic odblaskowych. sto- 
sowfJ.nych na całym świecie. Problem 
jedynie polega nau..yasygnowaniu pew- 
nej kwoty dewizowe; na zakup lagra- 
nicZ'H'j folii odblaskou'ej. Wyda,;e się 
to SenSOłL'nym i oplacalnum w sumie 
pociqanięcłem. (Jak) 


Kalendarzyk 


UWAGA, 
KIEROWCY 
I PRZECHODNIEI 
Widzialność rano 
i w strefie opadów 
ograniczona, droll 
śliskie. 
Sytuacja biome- 
teorologiczna: za- 
ostrzenie dolegli- 
wości reumatycz- 
nych ł dróg qdde- 
chowycb. 
DYZURY APTEK: Rynek Gł6wny 42 
(tlen), pl. Wolności 'l. Pstrowskiego 94 
(tlen), Nowa Huta. Centrum A. blok 3 
(tlen), Myślenice C:
eromsklego 10) - tel. 
214-28, Proazowice (Rynek 13) - tel. 24. 


lY76 

'1'
(;ZEN 
Czwartek 


8 


Seweryna 
jutro 
Juliana 


POGOTOWIE RATUNKOWi: 
Siemiradzkiego: 09 
zachorowania 1 przewozy: 380-1111 
POdg6rze: 625-50. 657-117 
aleja Pokoju: 109-01, 1011-'13 
Nowa Huta: 422-22, 41'1-70 
Myślenice: 09 
Proszowlce: Ił 
DYZURY Srl>IT ALI: chIrurg., chirur- 
gii dziecięceJ, neurologiczny. urologiczny, 
okulistyczny, laryngologiczny - Nowa 
Huta, Myślenice (Szpitalna 2) - tel. 204-44, 
Proszowice (Kopernika 2) - tel. 251. 
INFORMACJA SŁUZBY ZDROWIAz 
:i78-80 czynna całą dobę. 
INFORMACJA SŁUZBY ZDROWIA 
W WIELICZCE: 157-60 czynna całą dobę 
INFORMo\CJA SŁUZBY ZDROWIA 
W SKA WINIE: 09 czynna całą dobę. 
INFORMACJA O USŁUGACH: 565-88, 
228-56. czynna w godz. '1-18. 
INFORMACJA KULTURALNA KDK, 
pok. 144, tel. 244-02, czynna w godz. 11-18. 
PUNKT INFORMACJI APTECZNEJ: 
107-fi5 czynny w godz. 8-111. 
CENTRUM INFORMACJI I REKLAMY 
TURYSTYCZNEJ ., W A WEL-TOURISTU". 
ul Pawia 8, tel. 260-91. czynne w godz. 
8-18. 
SP()LDZIEI.CZY PUNKT PEDIATRY- 
CZSY (zamawianie wizyt domowych w 
godz. 16-23.30) - tel. 1168-815. 583-43. 
TELEFON ZAUFANIA: 371-37 czynny 
w godz 115-22. 
MŁODZIEZOWY TELEFON ZAt;FA- 
!\OlA: 611-42 czynny w gOdz. 14-18. 
TELEFON ZAUFANIA MILICJA 
RADZI: 2115-41 czynny całą rlobę. 
POMOCE DROGOWE: 417-60. 608-915 
czynne w godz. 7-22. 


".. 


TEATR 
Im. SŁOWACKIEGO - 19.15: "Wit 

.twcsz" (&;ościnne wysu;py Opery Slą- 
sk:ej z Bytomia). STAR y - 19: "Dzia- 
dy", K,\MER.\.LXY - 19.111: ..Niedźwiedź- 
Oświadczyny", BAGATELA - 17: "Ania 
7. Zielonego Wzgórza" (zamknięte), LU- 
DOWY - 19.U: ..Goście hotelu du Parc". 
MU7YC7NY - 19.111: ..ParU I't@Zf!IIOWB". 
&ROTESKA - 10 1 17: "prz
'szliśmy tu 
PO kol.,szie". 


:"-: 'II.; 


.
 
.
 


KINO 
APOLLO: ..Dzień szakala" (ang. lS 1.) 
- 10. 13, 16, 19. DOM ZOŁSIERZA: 
..TroJe ze skrzydlatego pułku" (radz.) - 
HI, KU()W: ..Noce i dnie" (pol. 15 I. cz. 
I I II) - 17. KULTURA: "Oszukany" 
(USA 18 1.) - 18. 20.111. MIKRO: ..Uciecz- 
ka przez pustynię" (fr. 15 1.) - 111.415. 18. 
20.111. MASKOTKA: "Nocny kowboj" 


(USA 18 1.) - 11, tS.3(), 17.30, 19.30, "Cz.'; 
rodziejskie dary" (NRD) - 13, MLODA 
GWARDIA: "Britannic w niebezpieczeń- 
stwie" (ang. 1111.) - 14.411, 17, 19.15, 
PASAZ: "Przygody Bolka i Lolka" - 
10, 11. 15, 115, 17, "David Copperfield" 
(ang.) - 12, "Niebieski tołnierz" (USA 
18 1.) - 18, 20, 22, PODWAWELSKIE z 
"Stawka wif:ksza niż zycie" (pol.) 
115. 18, SFINKS: "Porozmawiajmy o 
kobietach" (USA 18 1.) 16, 18. 
20, SWIATOWID: "Gdyby Don Juan 
był kobietą" (fr. 18 1.) - 111.45, 18, 20.111. 
MAJ.A SALA: "Wspaniały interes" (fr. 
1
 1.) - III. 17.111, 19,30, SWIT: ,.Przyja- 
ciele Eddiego" (USA 115 1.) - 111.45, 18, 
20.111, MAŁA SALA: "Macunaima" (braz. 
13 1.) - III. 17.111, 19.30, SZTUKA: ..Dy- 
skretny urok burtuazjl" (fr. 15 1.) - 
10.111. 12.30. 111.45, 18, 20.15, UCIECHA: 
"Sędzia z Teksasu" (USA 18 1.) - 10. 
12.30, 111.30, 18, 20.15, UGOREK: ..Złoto 
dla zuchwałych" (jug.) - 115.30, "Gra 
złudzeń" (wł. III 1.) - 19. WANDA: ..Mr 
Majestyk" (USA III 1.) - ID, 12, 14, ..0- 
peracja ..Dąb" (rum.) - 16, 18, 20, 
WARSZAWA: "Ucieczka gangstera" 
(USA 18 1.) - 111.411, 18. 20.15, WOLNOSC: 
"Papierowy księtyc" (USA 15 1.) - 15.415. 
18, 20.15. WRZOS: ..Wielki Gatsby" (USA 
15 1.) - 16, 19, WISŁA: ..Taka ładna 
dziewczyna" (fr. 18 1.) - 11, 18. ..Je- 
stem niewiernym mętem" (rr, 18 1.) - 
13. 20, ZWIĄZKOWIEC: "Ziemia obie- 
cana" (pol. III 1.) - 18. 


WOJEWODZTWO MIEJSKIE 
DOBCZYCE - Raba: ..Szary okrutnik" 
(radz.) - 18, 20, KRZESZOWICE - No- 
wości: "Nieuchwytny morderca" (wł. 18 
1.) - 17, 19, MYSLENICE - wisła: ,.Za- 
klęte rewiry" (pol. 1!1 1.) - 1!1.30. 17.4!1. 
20, SKAWINA - Junak: "Blokada" 
(radz. III 1.), Hutnik: ..Yuriko - moja 
mUość" (radz.) - 18. Pozostałe nieczyn- 
ne. 


R02NE 
MDK. J6zefa 12, godz. 10 - poranek 
dla przedszkolaków; godz. 16 - popołud- 
nie z Bolkiem i Lolkiem (dla najmłod- 
szych) ; godz. 17 - ..Kroi Maciuś I" (film 
dla uczniów klas od I do VIII); Klub 
"Staromiejski", Szeroka III, godz. 18 - 
odczyt Ryszarda Rodzińskiego: "Jezioro 
Tlticaca i południe Peru". 
KLUB MŁODYCH, os. Młodości t. 
godz. 17 - Klub Fotografików Amato- 
r6w. 
KLUB ..SRODPOLE", Wzg6rz:} Kr?e- 
sławickie 17a, godz. lR.30 - ABC wie- 
dzy medycznej - spotkanie z dr F. Kop- 
ciem. 
SCK, Rynek Gł. 7. godz. 18 - KSE - 
..Cywil1zacje" odc. II; godz. 19 - Dysko- 
teka. 
BW A, pl. Szczepański 3a, godz. 18.30 
- odczyt mgr Marii Pucha Iski ej: .,Ma- 
larstwo włoskiego renesansu" (Odc7yt 
dla młodzidy z Międzyszkolnego Koła 
Miłośnlk6w 
ztuki), 
SCK ,.ROTtjSDA". godz. 21 - wido- 
wisko poetycko-muzyczne "Jazz i poe- 
zja" . 
ZSP. Sienkiewicza 27. godz. 17 - pre- 
lekcja doc, dr hab. A, Jelonka: "Hisz- 
pania, Jugosławia". 
TOW. MIł...OSSIKO\V HISTORII ZA- 
BYTKOW, Sławkowska 17, godz. 18 - 
odczyt dr hab. J. Samka: "Nowe obli- 
cze sztuki Krakowa". 
TOW. FNTOMOLOGICZNE, pl. Wolno- 
ści 8. godz. 18.IS - odczyt dr M. Dylew- 
akiej: "Pszczołowate (Apoidea) Ojcow- 
skiego Parku Narodowego". 
SALON GIFR SPORTOWYCH, ul. Mar- 
ka 34. czynny w godz. 11-21. 


W 15 restauracjach ; jadłodajniach Krakowa 


Codziennie serwuje się obiady domowe 


Pooząwszy od 1 st
cznia br. w 1S wytypowanych w Krakowit" restaura- 
rjach i jadłodajniach 
erwowane 81\ cod7iennie w por7.e obiadowt'j, tj. w 
godzinach 13-17 w y ł 1\ c z n i e tzw. "obiady domo\\e" oraz dan-ia baro- 
we. wyroby garmażeryjne I napoje. 


4. 


Obiady domowe obejmują cztery ze- 
stawy. Restauracje te sprzedawać więc 
będą 2 zestawy obiadów mięsnych. je- 
den zestaw drobiowy lub rybny i je- 
den zestaw półmięsny lub jarski. W 
kaŻdym z lo.kali sprzedaż jednego z 
wymienionych tu zestawów prowadzo- 
na będzie na zasadzie obiadu firmowe- 
go. W restauracjach II katł'gorii u- 
dZił'lany b
dzit" przy obiedzie firmo- 
wym 15-procentowy rabat, 10-l"rocento- 
wy w zakładach III kategorii. 
A oto restauracje prowadzące obiady 
domowe: "bczek" przy ul. Czarno- 
wiejskiej, ".Jubilatka" na os. Teatral- 
nym w Nowej Hucie. ..I\leteor" przy 


.X'_:: 
.:;. "c 


Warto wiedzieć j skorzystać... 


. Wernisaż wystawy - przeglądu 
'Prac Pracown-i Fotografii i Filmu Wy- 
d-ział.u Grafiki Państwowej Wyższ
j 
Szkoły Sztuk PlastYcznych w Łodzi 
odbędz.ie się w Galerii ZP AF przy ul. 
Anny 3 w dn
'u 9 bm. o godz. 19. 
. "Ofensywa wyzwolenia" - to ty- 
tuł imprezy. którą organizuje KD
 w 
dniu 12 bm. o godz. 17 w sali kina 
"Wiedza". W spotkaniu ud,ział wezmą: 
płk Jan Kupracz i inż. Tadeusz Fra- 
niszyn. Wyświetlone też będą filmy 
archiwaJne z końcowego o.kresu oku- 
pacji niemieckiej w Krakowie. 
. Koncert Orkiest.ry Polskiego Ra- 
dia i Telewizji w Krak-owJe pod batu- 
tą K. Missony odbędzie się w dniu 13 
bm. o godz. 19.30 w sali Filharmonii. 
Jako solista wystąpi laureat wielu 
międzynarodowym konkurs6w, wiolon- 
('zeli5ta - Roman Jabłoński. W pro- 
gramie utwory: Beethovena, Fr. Cou- 
pe-rin., Czajkowskiego I DWO'I'zaka_ 


ul. Bosal:ów, "Grzeg-órzecka" przy ul. 
Grzegórzeckiej. "Mazowiecka" przy ul. 
Wrocławskiej. "Grodzka" na placu Do- 
minikańs
im, "Bajka" przy ul. Celnej. 
..Europa" przy ul. Mogilskiej, "Lajko- 
nik" przy ul. Zwierzynieckiej, "C.fga- 
n('ria" 111. Szpitalna, ..Krakowska" ul. 
Boh. Stalingradu. "Pod Starym Ratu- 
szem" ul. Krakowska, ,.Pod B3.sztą" ul. 
Floriai1ska oraz jadłodajnie: "Uniwf'r.. 
salna"' przy ul. Lubicz i ..Ludowa" ul. 
Anny. 
\\' porzP ohiadowPj - wg zapewnieJt 
PPG - nip braknie iadncgo ze znaj- 
dująt"yt"h się w karcic zestawu. Można 
się więc spoclziew'łć. że \\'reszcie prze- 
staną straszyć puste karty dań, nawet 
jeśli na obiad wstąpimy trochę póź- 
niej Poza tym należy oczekiwać po 
tej decyzji. podjQ
ej p.rzecież w celu u- 
spra wnienia usług świadczonych w za- 
kładach gastronomicz.nych, Że w wy- 
znaczonych restauracjach krÓCej cze- 
kać będzlemy na poda.nie obiadu. Czy 
rzeczywiście tak będzie zobaczymy. 
(zyg) 


Z kroniki wypadków 


W zderzeniu ..fiata" z "ziłem" w 
Modlnicy ogólnych obrażeń doznał Ka- 
zimierz Misiurowicz, l. 42 zam. ul. 
Młyńska 7/76, a Wirgiliusz Mastalski. 
l. 46 zam. ul. Łokietka 51/30 - sUucze- 
nia żeber i ogólnych potłuczeń. . Brak 
napięcia w sieci trakcyjnej l1a &l. Po- 
koju spowodował przerwę w komuni- 
k2.cji tramwajowej w godz. 4.50-5.50. 
. Ambulatorium Chirurgiczne Pogo- 
towia Ratunkowego ud7ieliło pomocy 
105 pacjentom. . 
łużba Ruchu MO 
interweniowała 16 razy. 


:';r indeksu 3500S 


P-20