/165_0001.djvu

			Rok 27. 


- - --- 
-. 


_ a ___ 


. 
..... 
() 
O 
N 


. 
L. 

I 
N 
g Wychodzi dwa razy na miesiąc. 

 Prenumerat
, listy, artykuły należy nad- 
-C syłać pod adresem: Redakcja lub Ad- 
CI) ministracja nDjabła" Kazimierz Nr. 23. 
. ..... 
O R
kopismów nie zwraca si
, ale by- 
a.. wają nisz
zone. 
Adrls Redakcji i Administracji: 
Kazimierz Nr. 23 w ,Krakowie. 


Kraków dnia 7 Sierpnia 1895 r. 


Nr. 15. 


L 


t 

 "\.. j -o 

 '\. 
\ 
 " ..o . 
\ 


 CD 
C. 
,"'- " 
 
\ '< 
--
\ :s 
. . () 
, I
 .Ń:'- N 
" - --:::-= '< 
.. - .---=-- 
" 
 
.
 Z 
' 
 " 
W umieszczaniu ogłoszeń pośre- 

 s ... 
:c-.. ' ., dniczy : G. L. Daube & Comp. Gen- . 
\., trat .Annoncen Expedition Frank- 
, ," 
\ 
 

 \ .I furt a. M. 

 '. O 
t " Przedpłata kwartalna: 
I Ij Itr , 
"
 'i 

 ,."
 w J{rakowie . złr. 1.- O 
\1 .,', 
'l . . . 
1'.'1 , z przesyłką poczt. złr. 1.15 
 
. 
w Niemczech . . marek 2.- 
w Ameryce rocznie dol. 2.50 


'- 


anikuła. 


(:OU:M[.A.
IE :Pana J.A...C:EN.TEGO)- 


»W imię Ojca i Syna, 
Chyba koniec 
,viata, 
Nasza l\Iacierz jedyna, 
Wian na grób s\v6j splata... 


J ałeIll ,vołać do nieba: 
" 
Zlituj się nad nami! 
N alU tak matki potrzeba, 
Nie rób sierotami«. 


Tak mi się to raz śniło, 
Wiłem się 'v rozpaczy... 
Aż zbudzony jej siłą, 
l\Iyślę: to zle znaczy! 


I ,yznosiłeln ,vciąż modły, 
EOlU ,,,idział co ch \vila, 
Że nas jakiś duch podły 
Od jej stóp odchyla! 


Ciężki ży,vot jest taki... 
Szczęśli,vszy człek zmarły; 
Bóg strzegł,_ że snu 11lajaki 
W umysł się ie ,,-darły! 


. 


Zdro,vsza myśl się 'v 1n6zg \vkradła, 
I ,y gło\vie ,vysnu,va: 
Że nas tylko napadła 
Jakaś kanikuła. 



. 
- 


) (
 ina zej nie może 
Od góry do dołu, 
Jedni 'v "\vściekłym hU1l10rZe 
Gryzą się pospołu... 


ChłopOln ,valą 'v łeb sęki, 
Z pO'fodu wyborów, 
Chcą dostąpić z ich ręki 
Intratnych splendor6w! 


.... 


IJub tak inni zgłupieli, 
Że się człek aż stydzi, 
Gdy nonsens elU kto strzeli; 
j)fą(lrzy tylko żydzi. 


Brak litości nad krajem, 
Owszem, wśród ,vścieklizllY, 
Gryźliby się na,vzajem, 
pj ąc z życia Oj czyzny . 


Czy to 'v lniastach czy 'v siołach, 
Czy \v sej lnie czy 'v Ko le. 
. 
O stań czy kach... ',varchołach... 
Ach! zamilczeć ,volę. 


I o 'alnoś(
 i ,via.ra, 
rro stęchłe rupiecie; 
Bratnia zgoda tei stara, 
Da'VllO na tandecie! 


W lnagistratach'l urzędach, 
Przemysł czy rzelniosła, 
Wszędzie błędy na błędach, 
Jak góra ,vyniosła! 


Sterczy nędzy drabina 
Od ziemi do nieba, 
Grzech tam się nie ,vyspina 
Gdzie z Bogiem iść trzeba! 


O oś,viacie gadania, 
O potrzebacli ludu... 
Lecz prócz tego kłapania, 
Więcej, ani dudu! 


Dnie dziś straszne, lecz miną; 
Myśl co 'v śnie lnię truła, 
Nie ziści się - to ino 
Nasza kanikuła l 


Księża Inogą naj \vię cej, 
A cóż czynią oni? 
Za zbieraniem tysięcy 
Każdy pra\vie goni. 


Panie Boże, ku Tobie, 
Dź\vigam lnodł pokorny: 
Kanikułę zł6ż w grobie, 
Zgodzie ,vskai: punkt zborny! 
Djabeł. 


c igitałi cja: mbc.m lopolska p
		

/166_0001.djvu

			Znaleziony list z Petersburga. 


Najmilejszyj druh! 
Jak się ty masz Iwan Iwanowicz! Ja 
niezdrow - ta deputacja bułgarskaja i śmierć 
Stambułowa bardzo mnie zdenerwiły. rra 
deputacja to swołocz - kak oni się lizali 
jak sobaki. 1\iój ojciec jak wiesz, generał, 
co zginął w Turcji, pisywał zawsze do ma- 
tki mojej ztamtąd, że Bułgary to naród 
chytry, fałszywy, dziki i niewdzięczny, że 
im wierzyć nie trzeba - no i tak jest.- 
'zabić swego bohatera to draństwo. Ja chciał 
wybić skórę tej deputacji i proponował ja 
to naszym - wiesz o kim mówię - ale 
.mi powiedziano: "tepier, nielzia". - Och! 
jaka to szkoda! rre Koburgskie wysłanniki 
dobrze wiedzieli co będzie. Ach gdy myślę 
.0 Stamb
łowie, to myślę zaraz i o jego 
żonie. Cóż to za chrobra kobieta! Wygnać 
z domu żandarmów i policją - powiedzieć 
im: "Won zbuje, wyście go zamordowali!" 
Wypędzić adjutanta księcia co przyjechał 
umyślnie z wieńcem, by {lO złożyć na tru- 
mnie zabitego w imieniu panującego - to 
.-coś tak pięknego, że ja zakochał się w tej 
kobiecie - a czuję, że ona musi być polka, 
bo tylko polki są takie! 
Mój drogi Iwan Iwanowicz, ty się nie 
'zdziwisz, że ja taki entuzjant, bo chowa- 
jąc się razem, wiesz, że matka moja była 
polka, że krew polska w żyłach moich pły- 
nie. -Po śmierci ojca mego n, polu walki, 
matka podała prośbę do cara i mnie mal- 

zyka wzięto do kadetów na koszt carski. 
Gdyby nie matka co mnie. sekretnie jak 
mogła uczyła po polsku - byłbym dziś 
nastojaszczy moskal i był szczęśliwy. ]
o 
i cóż mi brakowało? dawali dobrze jeść, 
uczyli i tak młodo zrobili oficerrm. pziś 
wiem, że ja Polak ty Ruski, a żyjemy z so- 
bą od dziecińst\va jak bracia, jednako my- 
ślimy i obaj należymy tam, skąd się wy- 
chodzi tylko w Sybir. Wierzymy. sobie - 
nie mamy tajemnic - a jednak jest coś 

o serce rozpala. Chciałby m od was uciec. 
Mówią, że szczenię wilcze chowa się jak psie 
małe koło ludzi, lecz gdy dorośnie ucieka do 
lasu. Ja powiem. ci, że duch polHki ma tę 
samą naturę. Gdym dorósł - skąd się to 
dzieje, że ja ciągnę do Polski - Ona taka 
biedna, prześladowana, a ja rzuciłby naj- 
większe zaszczyty i poleciał do jej nędzy 
i całował jej łachmany - gdyby mnie przy- 
wołała do siebie! 'V szystko w :Niej widzę 
dobre, piękne, szlachetne - gardzą mną 
polki jako moskalem - a ja je mimo to 
ubóstwiam - i widzisz, żem pokochał dziel- 
ną żonę Stambułowa, bom w siebie wmó- 
wił, że to musi być polka - tobie .zaś za- 
zdroszczę żeś z pułkiem w Warszawie. Do 
Bułgarji napewno wchodzimy - wojna 
niezawodna. Koburg chytry jest sprawcą 
wszystkiego, ale nasz rząd miljon razy mą- 
drzejszy od niego,. wsadzi mysz do łapki. 
Co wypadnie nie wiem - bo i my bę- 
dziemy coś także gadali - .ale to wiem, 
że wejdziem do Bułgarji a wtedy się zare- 
komenduję pa.ni Stambułowej - a jeźli to 


2 


polka i zechce mnie, ty będziesz mym 
drużbą najmilejszy mój! 
Pozdrawlaju cię całą duszą 


TVladimir. 


"KROZE". 
(Ball
da zawsze na czasie). 


& 
Dzi wna ballada przez myśli się snuj e 
Pojona bólem - więc i, jak ja smutna... 
Jeśli 
am chwilą wesołość zatruje - 
I dZIko zabrzmi, jakby pieśń pokutna- 
Nie miejcie do mnie żalu, żem ją śpiewał! 
J aro tylko smutek z duszy mej rozwiewał f.. 
Sto lat minęł!o - i świat się odmieniał. 
Z każdym dziesiątkiem lat i z każdą wiosną; 
Kurhan Rac
awic - trawą pozielenia.ł, 
A na krwI ludu chwasty polne rosną: 
Pod popiołami egień, co nie gaśnie... 
Lecz o tern, potem... teraz mówmy baśnie. 
* * 
* 
W Krożach.. na Litwie, cisza jakaś 
Iłucha 
Póświstem wichru przerywana czasem; , 
Chwilami tylko śnieżna zawierucha 
W padnie do izby wilgotnej - z hałasem, 
Przez szpary-lub drzwi, co się nie dowarły' 
Popatrzyć, czy tam nie leży umarły. 
Dziko wiatr świszcze Pq słomianych dachach 
I suchym śniegiem w różne miota strony... 
Lud nieraz baje w noc taką o strachach
 
Lub o wisielcu, co uie pogrzebio
y 
Leży w kostnicy - lub z wichrem się pieści, 
Strasząc podróżnych gdy drzewem szeleści... 


, 


Cała moc wichrów z niewoli r kuta 
Wpadła pobujać pod litewską strzechą; 
Czasami jakaś' !melodyjna nuta 
Z poświstem wichru łączy się, jak echo... 
A dźwięki płyną prosto do koscioła - 
rro lul pobożny do Ohrystusa woła! 
Kościół. zamknięto. Więc nocą b rzllwą' 
Lud SH
 gromadzJtł przed ołtarzem pańskim 

 pieśń, tę znaną. poważną rzewliwą - ' 
Spiewa natchnieniem porwany kapłańskiem 
A pieśń ta serca rozdziera jak noże - 
I coraz silniej słychać: "Święty Boże!"... 
Kapłan na przedzie... dalej dzieci - starce 
Niewiasty - jedną zespoleni proźbą. 
Wi,cher po szybach płoche wiedzie harce, 
Swistem - pieśni wtóruje, jak groźbą; 
l pieśń się z wichrem zle
a w chaos nocny 
Coraz wyraźniej słychać: "Swięty mocny!"... 


I coraz głośniej... aż z piersi tysiąca 
Poważnem echem ku niebu popłynie 
Siłą świętości wichry poroztrąca 
l u stóp Boga we łzy się rozpłynie... 
A każda kropla będzie słowem skargi, 
I{tótą szeptały zmarłe ludu wargi I... 


Lud jeszcze śpiewał, gdy nagle z łoskotem 
Drzwi się rozwarły - i w progu kościelnym 
Błysły bagnety - i połyskiem złotym 
Lud napoiły wrażeniem śmiertelnem... 

ecz nie zitmi1knął, - ale rzewniej głośniej 
Spiewa i pii3śń si
 rozlega donośniej... 


igit li cja: mbc malopolska pl 


"Ha I buntowszczyki!«, i dalsze przekleństwo' 
Dziko odbiło od poważnej pieśni. 
Jakby je szatan wyrwał z dusznej cieśni I... 
Dziecię - ze strachu - tuli się maleństwo. 
Do łona matki, co się modli blada - 
Prosząc, niech bagnet pierwej śmierć jej 
[zada! 
Lud ciągle śpiewa... Kozactwo pijane 
'fnie nah
j kami i szablami kole... 
Stopnie ołtarza świętą krwią zbryzgane! 

ud ma męczeństwo i bladość. na czole, 
I coraz !zewniej płyną ludu głosy... 
Czy SIę przed niemi zawarły niebiosy I.. 
Pokonał Moskal' starców' f niewiasty! 
Zwycięstwo pije kielichem z ołtarza, 
"Za z
rowie caria" wznoszą się toasty... 
I nIe szukano p.la trupów cmentarza! 
Rzeka - i ciała i zbrodnię pogrzebie 
Zbrodnię, co krwawo żapisana.w niebie... 
Pojmanym 
 długa' do Sybiru droga 
l życie gorsze, niźli śmierć od szabli I 
A świat co na to? - cara zdjęła trwoga: 
Lecz wnet doradca podał projekt djabli ; 
"W gazetach podać wierne sprawozdanie, 
"Jeszcze w dodatku cześć nam się dostanie l" 
Niech Europa wielbi dobroć cara, 
Który nad ludem panuje łagodnie! 
Czyż to kto widział? rfak maleńka kara 
Za bunt wyraźny, za tak wielką zbrodnię! 

a
iast wywieszać -' i zemBtą się poić, 
Car buntowników kazał - uspokoić 1 L.. 
WI. Otkan. 
.A.. u. ten tyazne_ 


" t: . . 
Panienka. Proszę też pana powiedzieć 
mi, co to jest ta ekonom ja polityczna, o 
której .ciągle słyszę? 
Przyjaciel domu. Jest to gospodarstwo 
takiego obywatela wiejskiego, który otrzy- 
muje od sąsiedztwa tytuł "męża stanu" 
i bawi się w polityka we Lwowie i w Wie- 
dniu; zostawiając sw6j majątek na łasce 
ekonoma
 jak n. p. papa dobrodziej panL.. 
- "'.. takim razie los wielu ekonomów 
polepszy się teraz. 
- Jakto? 
- Podobno trzy razy więcej posłów 
po nadchodzących wyborach będzie się te- 
raz zajmowało tą ekonomją polityczną. 
- lllo nie, bo chłopi na swoich wie- 
cach przysięg
ją właśnie, że już do sejmów 
nie wybiorą żadnego surdutowego, tylko 
samych swoich, a oni jak wiadomo nie trzy- 
mają ekonomów. 
rrak? a może to i lepiej będzie! - 
- Dlaczego? 
- Bo zamiast ową "polityczną ekono- 
mją" , szlachta zajmować się wtenczas zacznie 
"ekonomiczną P <:,lityką " . 


N a piknika. 


Jakto? pan bez rękawiczek? 
O to głupstwo pani, zaraz po tańcu 
myję sobie ręce. 


,
		

/167_0001.djvu

			3 


'VV' cześć ś_ p_ Jana G-eizlera_ 


Kochał Ojczyznę mił-ością głęboką 
Mądrze odzianą rozsądku powłoką, 
Nie krzyczał o niej - lecz słowem i czynem 
Zawsze zaznaczał, że Polski był syneln. 


Gniewna Opatrzność serca nam zakrwawia, 
Niezbędnych potrzeb. co chwila pozbawia; 
Szlachetne dusze zabiera do siebie, 
Jakby ich mało w polskiem było niebie! 
Ciągłe ofiary! Ubyv/a tych, którzy 
Jako kaganki błyszczą nam w podroży... 
I gdy nas szatan w manowce rozprasza, 
Gasna w ciemnościach! Smutna dola nasza! 
... 


Nie był On z ludu - nie był syn szlachecki, 
Rodził się w Polsce -- ale z krwi niemieckiej, 
A tak ukochał, tę Macierz swą rodną, 
Ze miłość Jego, czci wszelkiej jest godną! 
Czcz
 Tego człeka, bo u mnie jest wszystkiem, 
Gdzie miłość Polski. jest duszy ogniskiem... 
A gdy ta miłość jest jeszcze oparta, 
Na innych cnotach - więc czci bratniej vvarta! 


Z takich kagangów, zgasł śmierci podmuchem 
Jeden, co błyszczał i sercem i duchem! 
Jakim był? \viedzą ci, którzy z Nim żyli, 
Ci, co grób Jego łzą bratnią zrosili. 


Był to człek prawy, co walkę wiódł ze złem, 
Z wszelakiem kłamstwem dla duszy obmierzłem, 
Co pod sztandarem Prawdy wiernie służył - 
Co zagon pracy jak cny rolnik płużył. 


Któż Go nie kochał? Kto tych cnót nie cenił, 
W Tym - co si
 w świętych zasadach nie zmienił? 
yv y! przyjąciele Zmarłego przyznacie:. 
Ze mogę płakać po tak ciężkiej stracie! 


Zdolny, uczciwy, nie skrzywdził nikogo, 
Szedł raz obraną aż do skonu drogą, 
A droga owa w 'kwiat, czy ciernie \viodła, 
Nie była nigdy w sądach ludzkich: podła! 



 choć nie wszyscy są w jednym obozie, 
Zal wszystkich złączy w tej pośmiertnej grozie, 
I łzę wraz z moją - każdy dziś poświęci 
Po t ch tu słowach: w cześć Jego pamięci! 


P r o c e s. 


"We mg I e". 
(Sonet). 


- C6ż pani -taka rozgniewana? 
- A! wystaw sobie pani - dziecko 
mi zmasakrował... (wskazuje na chłopca sie- 
dmioletniego, co płacze tuląc się do niej. 
- Kt6ż go zmasakrował? 
- Syn mojej sąsiadki! Jak. go palnął 
pi
ścią w nosek, to krwi wyszło z garni . 
Chłopiec. Nie w nosek, tylko w brzuch 
i krwi nie było. 
Matka. W brzuch? to jeszcze gorzej. 
Mógł mu jaką kosteczkę przetrącić w ki- 
szeczkach. Idę do doktora po wizę i zaraz 
skarzę do sądu. 
- Do sądu? A wieleż lat ma tamten? 
- 4 lata! 
- Ej kochana pani nie r6b tego, bo 
cię ludzie palcami wytykać b
dą. 
_ r

.? jeź

 

ł::
e: ma. 4: lata a Tele[l'am za pom ocą iy dowskiej poczły. 
pa
i .sy
 dwa razy. starszy, t.o się będą Szczawnica. Diener ogrodowy bat 
e- 
śIDlalI 1 z,e 
asz . takIego gamonIa! sagt jednej panience porządnej i delika- 
- '10 nIC, nIec
 tylko tan
.tego 
ozb6jni- tnej z Królestwa a chorej - co chciała, by 
ka ws
dzą ?o k:ymlnału! lY
?.J syn Je.st taki jej wody napić sze psini6s: Oslico! lcek 
spokoJny, z
 nIech go. wybJJą" wyłaJą, na- psechodził a mislał że ta panna zydufka"i sły- 
w
t na. mnIe co r
o,!ledzą, 
o on na to sąc to' ksiknoł na niegi - a on jemu dał 
mIlczy Jak ryba. lakII dobry l grzeczny. w pisk a Icek jemn oddał. Gewałt! Zle- 
- Wielki to będzie człowiek! Jak do- czały sze na pomoc goralowi goralo - 
rośnie, zrobią go niezawodnie posłem. Ma a lckowi zidy - a panienka zemdlała. 
wszystkie kwaljfikacje - nawet na prezesa Ktoś ksiknol: "Bijcie żid6f"! a nasi ksi- 
Koła polskiego. knęli: "W eg! bo jak zacepicie to pój- 
C6ż mi. z tego dziś przyjdzie? d
ieci na dziady jak polska szlachta". - 
A no, dzisiaj nic - ale potem. G
t ! a te gurale nie sluchali i bitka buła 
- E, co mi tam potem. Idę zaraz do 

elka - ale my w
tlukli gurali. Ter
z 
sądu. Niech tamtego zb6ja wsadzą do wię- JU
 buła znowu 3 
ltka, a
e my sze Ule 
zienia przynajmniej dopóty" póki m6j syn bOI
Y . - bo g
szCZI wSystklch In 
zcza- 
nie zostanie posłem. Bierz Jasiu czapeczke. wnlca Jest: zweJ .tausend und noch blsel a 
I. wśród tych gOSZCI, 
naszych jest 1800. 


We mgle połmr cznej topi si
 świat cały, 
We mgle s
 domy - i światła i ludzie - 
A d1j1sza marzy w nieznanej ułudzie, 
Bo od młodości mgły ją spowijały! 
. 
Od chm urnej prz
dzy światła pociemniały - 
Kąpiąc promienie w ludzkich myśli brudzie; 
We mgle - rozumy kołyszą si
 .w nudzie, 
:p1g1e - gro aro. zbrojn - śpią: zap ły!... 
We mgle o brazy bóstw, za ciemnym mrokiem! 
Kamienie tylko jd.śniejsze migocą; 
Do złota-boga lud boski si
 modli... 
We mgle półmrocznej cały świat si
 podli; 
Bezczynność wiekiem, a czyn tylko rokiem! 
Te mgły rozerwać -. chyba boską mocą L.. 
Wł. Orkan. 


, 


:-, 


c digitali ej a: mb c malopolska p 


Djabeł. 


Echo kąpi elowe. 
- Melduj
 panu zarządcy, że źródło 
Iks zupełnie wyschło, chorzy nie zaczerpną 
zaleconej wody do płukania gardła. 
- Zaradzić jak dawniej, w]ać wody 
innej, wszystko jedno, miejscowość ta sa- 
ma, a czy woda taka lub owaka nie za- 
szkodzi - byleby tylko była.. Załatw pan 
to dyskretnie. 
- Co więcej? 
- Orkiestra kąpielowa powiększyła się 
o cztery siły: cym bały, klarnet, fagot 
i dławiduda. 
- 
ro zapewne żydki - byleby tylko 
z niemiecka ubrani. Kuracjusze mają nerwy 
pod!ażnione - niechaj tylgo zawzi
cie 
gra Ją. . 
- Jeszcze jedno: Zyd rzeźnik, mimo 
że nałożył monopol, sprzedaje fatalne mięso, 
cuchnące - a często nie dobre. Piekarz 
zamiast bułek, wypieka istne pigułki, go- 
ście narzekają! 
- Zar
d
imy temu w latach przy- 
szłych. 0deJdz pan, bo musz
 wykończyć 
wykaz zaległej taksy knracyjnej, to kwe- 
stJ a paląca. 


"Smutno i fęskno". 


Smutno i t
skno samotnemu sercu, 
Bez kwiatów-wspomnień 2ycie mi ucieka! 
Patrz
 na ognie w gwiazdzistym kobiercu - 
A moja gwiazdka - tak ciemna... daleka... 
Tłum w Bobie serce eierpienia i żale! 
Nie skarż się ludziom - bo po co te skargi? 
Kochac w milczeniu, żyć w wiecznym zapale, 
Łzy eho\\ ać w serce - a uśmiech na wargi! 
J\larzonych cierpień myślami nie płodz
! 
T
skno mi, ot tak - samotnemu człeku; 
Ja .nie . ro
paczam, po grobaeh nie chodz
 - 
A ze Sl
 zalę - to choroba wieku! 


..
		

/168_0001.djvu

			. 
.. 


....... 


- 


<.!- 


'< 


;;. 


. 


. 
 . 
.r"'"ł, I I - 
. . I ".I ! ,.,,- 
.J. ,A ,,:" /: , I' , 

i ./. .,1 -::" 
 

 ' rł:" l; ' 
 "V.. · "" - - 
I
r." ./-
 
: .' ,,/" 
" ..- 
, '.v
 ' . l '/' . 
" II )'. '''f:'
' .: '.( 
',. /' ,,:.-" 
, .. "i'" 

?' ł: - - 


;. 


.. 
- 



.. 


, 
 


.1, 
\ T, \ ., 
I \I "
 \ t ,I ':1 ' 
, '" 1 'ł1 \ '
 

; 
 'I ,;
 
" II
: ,-. ., ', \ 1 
\ I II i
 ,'I' l' 
\.d[.!,.I: \ !'I 
\
 J. I ,l fł' III ; '. ,II 
, I 
 "":" '. 
ł I , t
 ..... Rwł
:W
 ': i . ,.II!, 
\\,i
 \ \łlll 
 II,:r : i'" 
I" \ 'I'
'. . 
l. " !
. ", 
 ' ' 
\\ ,\" I 
\I\'I II "o: 'I.' '.r ' ' 
. :'1 "
Ah{1 
t'i
i)I\li ,1:1 ' 
\"lltlfirl\l'"
: I " 
. 'I 
t 
 
, 
 ",
, 
 " ,H ' II ' 
. I" t" I l' ! ' 
,I' I 
I ,I' 



I/'I!'I " ; . 
" '1 1 1 
II I ' 
 I
 
 " lJł
1 
 
, 1,1 : U . 

 ':i J i 
:1 ,
. >II

, t '.. 
!n'; I 'I
n
,.:
11iił. :i\ \ \ 
 II

, 
I' ,
n ,. 
)ł
" 
 ,I I !! o ,
(1
 
\;:'I

l
I.L; . . \. \ \
 1 
II ,l
,.. ,

, {, ': , 

. ; l' "," a l, 
I '.
' 
i: \ ' '\\ \ : .- 
:1". ., 
..!' . 
I:"f 
, II lin r];

 ' 
" 1'1" I, 

 \ W. 11'1 
\ h\,,
 I.. 
I' 


.,j 
":/'
Y 
 .. 
;.
... --
 - J 
. fI,: 
". 'ł-rl
 l1li, 
,.' _ / 1 JI1 ".-łj , 
, . 
, " 
rl 
J, 


l 


I I 



 


" l I 


l' 
'. \' 
r I 


J) : 


,,;, 
"".. , 


.t 


\, ' 


l, 


'. J , 


\ 
( 


fi 

 
.. ,.

 


. 


, 


Ol 


JAN GEISLER 
Szef bior rachunkowych w Towarzystwie Wzajemnych Ubezpieczeń 
i Radca miejski w Krakowie. 


, I itali ej: mb .malopolsk pl
		

/169_0001.djvu

			- 


. I 


I 


J 



 .;;r 
'O .&1 

 ..-4 


 

 ł"d 
.,-4 
--ł 
o 
 
Poł
 
m 

..... 
....... 
 
-. co 


. 


.et 
>-!. 
<..:> ' 
, 
«\ 

 
=> 
\--. 
Z 
O 


f 


=-- 

 
00 
's::: 
.,-4 

 
't'1J 


\ 



 
...
 
 
ciS ;..." 

:E 

rłId 
..Q 

 .. 
O "'d 

 ..-4 

 

"'oo 
rd 


 

 
 

 CI 

 .
 

 O 
Poł= 
"O 

 
 

rd 
.- e 
bD(1) 
o ....... 
a g 

 - 
00 CI: 
CD o 
 
. ,-4 :... + 
g 
 a 
..-4 (1) "'j:: 
N 
.
 
rd 
 e 

A'{J 

 
«= t:S N <.: 

 = (;'-. 
 
.
 = 
 
 
 

 

 - Q J 
c:! o >ł 

 o Q.E
cY 

 Q .l:&t <".oC 
a::o

 I 
 
... -Et. 
=-CN
N'O; 

 
 
..s c 
=' 
Q3c 


Q..
 
Q 
..-4 

 
o 
-. 
 
J-f 
.,-4 «= 
.e
 
«= 
a
 
:::s .poot 
d a 
o 
 

 ..-4 
e.:> 
.
 Q;I 
(1) .,.... 

 N 
«=ł"d 
d
 


. 
= .- 
.
 t-
 
0.-0 
c3 o 
....
 

 Q 


:y' 


I 
\-1 l
 


- 


l 

 
- 

) 


li 

 
I \--' 
I I 
\- 
\ 


\ I
 
, I I 
I .: 
I 


- - 


I 
\ 
\ 


I t 


. I .. 
 . 


. -----..... - 


---... ........ 
 


.
.
 ,._. .._.._- ; ._...-.....--..._
 


I 1 1 
. " 
"I" l 


"' 





 

, 

 


r 


'\, 


 


'-..... 


- '-- 
r /# 

'-- 
'(J
 J 

J l' 


, '- 


\ 
\\ 
\ 


0
 
-: 
. 
Al, 
 
\.... 


j, 


-- 
-- 
./ ---- 


----=- . .. 



 


--- 


-
 


= . 
....... . 

 . 
.
 = 
a .8 

 (1) 
..-4 
o 
 
bO'" 
(1)
 

 00 


, 
\ 


- 
=-- .- 


- -- 


-- - 
--- 


---- 


- 


-.P" 


- 


\ \ 
I
'- 
-:-. - 
/ II \ 


- 


-- 



 

 
--..-... 
'. """ 

 


:::S 
..-4 
d 
Q;) 
.,-4 
a 
=' 
tl1 



 

 
\ 



\
 \. 
\ 
 
 .; 
\ ' 
. \ ' \ \ \. 
H 
 \ \" .-
\\.
. 

 
 \ 
,
, l, 
, 
\ . \
' .\ . 
(\, \ 
< 
\' 
 
 \- 
'\\ 
 
 . 



 
 


- 


a 
Q;) 
= 
00 
«= 

 

 


fJ 


..-4 = 
c3 
I
 
-N 

o:r 
d..-4 =ił 
e3 te = 


 
.
 -. 
 
ł"d lO.., .tS 
«=Ci) 
 
..-4 
 
", d_. 
.S (1) -. 
 
c:1)'.t: -. en 
...... 
 
 c3 
rn Q 
 


(1)
 
'O 
 Q) 
d 
 O- .IS 

 b.O =- 
'Q) · ..-4 
"'
 «= 
 00 




 

 
.g O 
.
 _ b.O 

 ..d 

 Q 

 Q.) 

 ..... 

 Z 


I ; 


,hC. 
. \\" 


\ 
\ \ 
'\ 
\ 
, 
\ 
\ 




 


-=-- 
-== 
"'--- --- 




 


---- =- .: -- 


....
 -
 


-' 


- 



 


::=- - - 


-- 


\ 
\ 


\ 
\\ 
\ 


- 


- 


- 


\ 


,\ 
\ 


oDoIska. 


\ 


.\
		

/170_0001.djvu

			Krakowiaki kąpielowe. 


.Jeździłem ja sobie po różnych kąpielach, 
Pełen animuszu jak swat po weselach. 
Dziś zaśpiewam o tem - lecz niech nikt nie myśli, 
Że to nie jest prawda - co tu pióro skrćśli. 
Piszczą l,V źródłach wody - syczą różne gazy, 
Lecz bardziej w kieszeni - bankowe obrazy! 
Chwal si
 tylko z niemi, tak ci
 skłują osy, 
Że zmykniesz przed czasem - by nie wrócić bosy. 


W zakładach niektórych lekarzy pół kopy, 
A wszyscy poważni, wszyscy zdrowe chłopy. 
Każdy po swojemu chorob
 ci stworzy, 
Po. każdej wizycie czujesz, że ci gorzej. 
Byłem. .. gdzie, nie powiem, bo mówić nie warto, 
Wszystko tam na bladze żydowskiej oparto. 
"PrzłglfJdacze" wielbią, aż ci
 mdli w żołądku, 
Pojedź a zobaczysz co tam w każdym kątku! 
Lokaj oberwaniec cuchnący, nie myty, 
Wydający z siebie zapach okowity. 
W mieszkaniach grzyb rośnie, za łóżkami kwiatki, 
Rosnące w ciemn ościach - kwiat nadzwyczaj rzadki! 
Gdy by kiedy czystość i powietrze świeże 
Nazwano c h o r o b ą . -- to powiem wam szczerze, 
Tu byłoby tylko miejsce kuracyjne, 
Z zapachu różyczek jerychońskich słynne! 
W innem znowu miejscu, gdzie spoczynek błogi, 
Burmistrz z jedną głową, - ale trzy ma nogi! 
Kraków zwie z niemiecka - anioł proszki kr
ci, 
Pod "trtJema kwiatami" W8ZJSCY gos czą 'wi
ci! 
Pod "trzema kwiatami" - gościnne. pod,voje, 
Właściciel posiada wszystkiego po troje! 
Trzech synów, trzy wille, - trzy ladne córunie, 
Od rana do nocy - na trzech noga 11 su .e! 
Od naj dalszych wieków - najdawniejsze ludy 
Opłacały cuda i cudowne trudy! 
Tutaj korzystają z cudownego błota, 
Sprzedaj:! na wag
 najczystszego złota! 
Jest tu polski teatr, - mało wj
c kto chodzi, 
Dyrektor gorączk
 - słoną wodą chłodzi! 
Artyści do grania nie mają humoru, 
Artystki jakby iść miały do klasztoru. 


" 


o zakład ten dbają ci, którzy nim rządżą, 
Kobiety powabne - ale \v strojach błądzą. 
Jest to błąd powszechny l,V Zakładach krajowych, 
Sznuro,vania wszelkie gn
bią chorych, zdrowych. 
Jest inna miejsp.owość - dawniej raj szlagonów, 
Wiekuista własność polskich Salomonów! 
. Powietrze i l,voda przywracają zdrowie, 
O czern dzisiaj świadczy - hałatników mrowie! 
W zakładzie zdrojowym nie jeden sklep zn 
ca, 
Lecz nic gustownego nie ma jak u Fenca! 
Muzyka przygrywa - "ach muzyka boska, 
(}Ió,vi pan dzierża,vca) - muzyka żydowska!" 
Smak u "J ozefinki" kaducznie si
 zmienił, 
Mówią ludzie, że si
 "Stefan" z nią ożenił! 
Nie wiem, bo doktol.zy milczą, no, a przecie 
Winni si
 znać na tern, czy świat bajki plecie. 
Byłaby ta "W o d a" pierwsza 'v kraju pani, 
Gdyby nie ściągała - ponad wartość dani! 
"oda płynie wodą, - góra stoi górą. 
Nie miło choremu - rozstać si
 ze 'skórą! 


6 


Wiele si
 tam wiele - urządza wycieczek, 
Festynów i bali - niby dla owieczek! 
Że chorzy nie mogą, a biednych nie proszą, 
Że si
 dobrze bawią, gazetami głoszą! 
Jflst tam Zakład drugi - z różnych zasług słynny, 
Bo tan) robią głowy co robi(
 powinny! 
Gdyby i w tym pierwszym zysk nie był na celu, 
Dla zdrowiaby chorych przyjechało wielu. 
W innej miejscowości rozliczne part je, 
U chorych czy zdrowych - ant i sympatje! 
Jednak czy 8i
 zowią - ale o czy hydro, 
Choroba chorobą - a pieniąiki wJdrą! 
Choć pieniądz w obiegu, jednej jest wartości, 
Szacują chorego - po jego godności! 
Choć jedna choroba, ('hoć równe zaliczki, 
Inne okulary - inne r
kawiczki! 
Konkurencja w świecie - choć nie szcz
dzi brata 
Jednemu choremu ciągłe figle płata! 
Choć lekarz lekarza - kpem zwie po za oczy, 
Przy śmiertelnym łożu - zawsze si
 jednoczy! 
Pomifdzy tuzinem - lekarz jeden młody, 
N osi okulary z potrzeby nie mody! 
Djagnoza djagnozą - ta wypadnie sucho, 
Operując może - obciąć 110S lub ucho!! 
A. K. 


Na d\vorcu kolejow m. 


- Proszę pani! Jadzia ołknp)a bilet 
kolej owy !" 
- N a miłość boską - idź prędzej i kup 
drugi .- bo konduktor gotów przedziurawić 
d iecko ! I 


Odwiedziny w Krakowie 
nowo - sądeckiego 2-go pułku dziatwy. 
T 
. 
Ze kochamy raj szczerze, 
W oczach nam się to żarzy, 
Ztąd i siła się ier e, 

aszerujena jak starzy. 
Tak się ćwiczym czwórkami 
Do oj czystej poslugi, 
Biały orzeł nad nami - 

 aprzód, naprzód pułk drugi! 
Nieśmy wieńce na rynek 
Qdzie przysięgnął Kościuszko, 
Swięćmy święty uczynek, 
Ach jak bije serduszko! 
Wszak z nas jeśli potrzeba 
Będzie kraj u pociecha, 
Więc Kościuszko się z nieba 
Do nas mile uśmiecha. 
Naprzód, mali żołnierze 
Spiesznie w ogród Jordana, 
On w opiekę was bierze, 
Jemu młodzież oddana. 
Rozwiń sztandar chorąży, 
Hej bębnijcie dobosze, 
Każdy dziarsko niech dąży 
By się spisać potroszę. 
Tam na.s ujrzą hetmany, 
Jest tam pomnik Staszica 
I Kościuszko, co stany 
Wszystkie złączył, przyświpca.
 


igit li cJa: mbc nl łopolska 


... 


My patrzymy w Wa51 śmiele, 
Patrzał na nas Jagiełło *), 
Nas, gdy trzeba i wiele 
Więcej by się tu wzięło. 
I ten zllmek prastary, 
Co Jagiełłów zna dzieje **), 
Dziwi nam się bez miarJ, 
Widząc nasze turnieje. 
Bo się jawina znienacka, 
A przebrani z ułańska, 
Jako dusza chce. ch wacka, 
Bo my dziatwa tatrzańska. 
l. Ludoml-. 


Telegram y p olityczne. 
lofj 8. Z deputacji wracającej z Peters- 

urga w
łazi .na każdej stacji kolejowej, 
Jak z KonIa troJańskie
o.. mn6stwo świń ró- 

nego gatunku. Turcjn na granicach swo- 
ich zaprowadza pospiesznie ogrodzenie kon- 
tumacyjne.. bojąc się zarazy. 
Wiedeń. Projektują tutaj zaprowadzenie 
podatków od wydatków. - , 
Berlin. 'furcja z pewnością nosi się 
z myślą wypowiedzenia wojny I
osji. 
 
. Moskwa. 300 wagonów spirytusu i 200 
wagonów łoj6wek,. wysyłają stąd na gra- 
nice Bułgarji. 
Chrzanów. "Niedawno zjawił się tutaj 
wędrowny koncert. .Jacyś panowie i panie 
przybywszy zawcześnie na dworzec kolejo- 
wy gdzieś z okolicy - zajęli ogródek sta- 
cyjny - i panie zaczęły śpiewać a pano- 
wie akompaniować na pięstukowycb trą- 
bach. Chociaż nie wszyscy stosowali instru- 
m en ta do taktu i właściwego tonu, kon- 
cert wypadł świetnie ku zadowoleniu zgro- 
madzonej publiczności żydowskiej. . 
Paryż. Bismark do ostatniej deputacji 
swoich zwolenników powiedział, że umrze 
i po śmierci pochowany będzie. - Powstał 
wielki płacz - miejscowość całkiem zala- 
na piwem i łzami. 


NADES
ANE. 


"Jlieszczanin", organ miast mniej- 
szych i miasteczek, wychodzący w N o- 
wym Sączu, zawiera w Nrze 15 z dnia 
1 sierpnia b. r.: Od Administracji. - Na 
kim opierać - się powinno nasze mieszczań- 
stwo? - Objawy niedalekiej wojny. 
Znaczenie nowego kanału niemieckiego. -- 
O dzisiejszym wykształceniu dziewcząt C. d. 
Włościanie wobec wyborów sejmo- 
wych. - Z kroniki miasta N owego Są- 
cza. - Serwilizm komitetu większych 
miast. - Terroryzm kahału żydowskiego. - 
Zakład nauki gospodarstwa dla kobiet. - 
Listy z kraju. -. Przegląd polityczny:' - 
Kronika powszechna. - Gospodarstwo. - 
Wesoły kącik. - Ogłoszenia. 


*) Wielki portret Jagiełły w kościele w N 0- 
WJID Sączu. 
**) iv zamku no
'o8ądeckiID wychowy,vali si
 
synol,vie Kaźmierza J agielloilczyka r : 91brach
, Ale.. 
ksander i Zygmunt, pod wodz
! Kahmac}}a l Dłu- 
gosza.
		

/171_0001.djvu

			o - - -;

. -- -- -.-'
 

__ 
- :.=;)

-=_--3
_
 O 
n
 - -Dr 
 -S.
 Skobel r
] 
ff l 
 SPECJALISTA CHOR
B 
KÓRNTCH.i STFILlSTTCZNTCH 
l 
I JJ mieszka obecnie . l
j 

 W Rynku głównym, :Nr. 23, II piętro, 8 
U gdzi
 ksi
garnia Gebethnera i Sp. [r] 

1 ordynuje jak dawniej 
d godz. 2 do 5 I r. r 
 
: ' po połudnIu. 9-? 11:1 
. !- ==
 -
 = =..--- 'r. "r, , '1';:=---.., 1 0 
O J. .
 - - .1...,,-' _ - l\..- ""\.. / \.- "---- 
- - 
 L 


7 


FARBIARNIA 
i Pralnia Ohemiczna 
KRAKOW, 
róg Karmelickiej i Garbarskiej 17, 
przyjmuje 
bo farbowania, prania lub od- 
czyszczania 
wszelkie_ materje jedwabne, wełniane, 
bawełniane, aksamity, koronki i. t. p. 
Z uszanowaniem · 
Plot.- Utelski.1 


SaDlog;rająee 
instrumenta korbeczkowe ! 


--- 


Helikony po 8 i 10 złr. 
Dolcine po 10 i 14 złr. 
Katarynki po 30 złr. 
Harmonie po 2, 3. 5, 8, 10 i do 50 złe. 
Haerophon po 16 i 20 złr. 
Stare instrumenta przyjmuje do reperacyi 
po cenach najniź8zych. 
Na żądanie udzielam wszelkich infor- 
macyj bezpłatnie. 


Jan Bystry 
w Majdanie 
olbuszow8kim 
ul. Krakowska Nr. 41. 


W. JACHI
IOWICZ 
malarz dekoracyjny 
w Krakowie I ulica Dietla N.r. 10 1 , 
wprost ulicy \Vielopole, 
podcjm uje się malowania kościołów pałaGów itp. 
wykonuje 
WSZELKIE DEKORACYE, FIRMY l WYSTAWY 
złocenia, bronzowania, 
lakierowanie mebli, naśladujące drzewo O 
i marmur. «) ulica 
!Jedernlann kann!- O 
sich auf leichte redJiche Weise einen R 
grossen Nebenverdienst verschaffen. \W 
:Mann schreibe u.n
er nRentabel" a.. d. (() OPATRUNKI CHIRURGICZNE. O 
Annoncen-Expedltlon H. Schalek, Wlen O O 
_. 1., Wollzeile 11. .eoooeeo
eoo
o
OOOC
C
 


.000000 000 OOOOOOOOOOOOOOOOOom 
(() O 
8 APTEKA pod ZŁOTYM SŁONIEM 
8 E. HELLERA 


Grodzka, róg placu !Dominikańskiego 
poleca znakolnite W
NA. LECZNI(JZE, 
Specyfiki krajowe i zagraniczne. Wody m.ineralne. 


Tylko pod t zema gwia 
dami 
można jeść, pić i bawić się wybornie \ , 
i to Z bardzo skromnym. fu duszem, 
W KRAKOWIE, 
E, ynek gł6-w--n 1_ 17, I_ piętro 
vis a vis kościoła św. Wojciecha. 


Dr- Tuszyń.skil
 
u\. Sławkowska I. 20, piętro J., 1 
l e c z y z g war a n c y ą - Dyfteryę, świeże 
 
i dawne choroby płciowe, karbunkuła, sk:ro- = 
fuły, róże, biegunki, upławy białe, kapkę 
 
chroniczną. ... 


Ueberall · 
werden tuchtlge, solid e Personen ge- 
su ch t, welche geneigt sind in Bekann- 
ten kreisen einen leicht absetzbaren 
Artikel zu verkaufen. Hiichste Provi- 
sio n ! event. festes Gehalt. Offerte sub. 
"Energie" a. d. Annoncen - Expedition 
· Schalek, Wien, I. , Wollzeile 11 
erbeten. 


LASKA SPACEROWA Z MUZYKĄ. 
Elegancka laska z główką metalową, na której każdy odrazu moze wygrywać 
najpiękniejsze mel@die. N O \V O S Ć! Piękna muzyka w pokoju i na wy- 
cieczkach. Sztuka tylko 2 gul-deny, - za zaliczką pocztową lub nadesłaniem 
należytości z g6ry. Znaczki pocztowe przyjmuje się także w nliejsce gotówki. 
O., Kirberg, Oiisseldorf a Rhein. 


.
 



 
= 

 
= 

 

 


.
 


Przevvodnik :K:rakovvski_ 


I , 
I W A W E L. 
i Groby królewskie zwiedzać mo- 
zna codziennie. 
Skarbiec kościelny codziennie 
o godzinie 10 przed południem, 
, . . 
W SWlęt3 po Sl1IDle. 
Smocza jama codziennie (za 
zgłoszeniem się do miejscowej 
władzy wOJskowej) bezpłatnie. 
Kościół Panny Marji. 
Wielki ołtarz (rzeźba Wita 



 


Stwosza), codziennie popoludniu 
za opłatą. 
Wieża (wspaniały widok na 
miasto i okolice) codziennie bez- 
płatnie, 
Muzea i zbiory naukowe. 
Biblioteka Jagiellońska (przy 
111. św. Anny) od 9 do 1 dla czy- 
tających codziennie, dła zwie- 
dzających we Czwartek, a w inne 
dn
 9 za lIpoważnieniem dyrektora. 


Gabinet archeologiczny (w gma- 
chu Biblioteki Jagiel!. na dole), 
codziennie, wyjąWBZY święta i fe- 
rJe, bezpłatnie. 
Mllzeum techniczno-przemysło- 
we, (11lica FranciBżk
ńska), co- 
dziennie od 10-1 1 od 3-5. 
, 
Wstęp 20 centow. 
Biblioteka i zbiory Akademii 
U miejetności. Posąg Kopernika 
z marmuru kararyjskiego, natn- 


ralnej wielkości, dłuta W. Ga- 
domskiego (w 
machn Akademii I 
ulica Sla wkowska) codziennie od 
11 do 1 bezpłatnie. 
W ysta wa nienstajaca rrowarz. 
. Przyj. Sztuk Pięknych (w Rynku 
- głównym w Sukiennicach) co- 
dziennie od 11 do 4 prócz Po- 
ni
działkll. Wstęp 30 ct., w Nie- 
dZIele 15 cent. 
.r: 


igitali ej: mbc mai o olska p
		

/172_0001.djvu

			.:::S' = 
.g .
 8 
 

b1 

 
c:s 't:S J-4 
 
t:lOcO a 
"J-4
 
.£ o 1m .... 
:; bI) (;) t> 
r..et>et)
 

 = ... -o 
C\S
 
 
 
N

 
opoi 
.. 
-'=I t> "d o 
... 
 
 re 
-0- 

._
 
 

 
 al (!: 
o CV" 
.
 
.
 
 :0 
.Id ... -o .
 

 
,...., 
 
<>=c:>
 
a 
 ..- 
o .(ił 
 
c:::: .... . _ o 
1004 J-4..bd J-I 
... = aJ 
 

 .c .
 a 
-o_c:.;>al 
m et>..... _ 
=re=o 
O =.
 be 
IIDcSet>
 
0= 
 
 
J-4 ._ C'S 
..... ..- 
- . ..- = 



- 
.....- 
 
 
G) a J-."ał 
... s:.. 
.II1II... o 
:= 
 
..:!d 
 
 
c:I -.- J-4 
.... et> - 
 

-a0
 
,t::J.......=: 
r:1 o 
.
 
.
Q. 
111'1 =.- .... 
'eS ,.bd = 
o et)..
 
 
J-4 .
 
.S" 
o=
bD 
b() (;) J-4... 

 
.
o 


et>
 
<>b1
CD 

 0.- 
.... s=..bd 

 ce
 

..bd 
 re 
oc:.;>
= 
_OJ-.t
 



1:: 
cP" 
 o 

 o...
 
 

et>= 
_.-o
 



 
 
= ó.
 Si 

 bJ) et> 
cQ;).....c:.;> 
....p04 
 .. 
J.4 ,.t:td .- ,.d 
J:' aJ 
 c:.;> 

 Q5 c.o.p04 
..-4 ..
 ..bd 
- bf).- r:D. 

 

 J-4 


c:J
 

 

 
A-=...... o 
ti)

 
ClI ...... ";: N 
CJ
Q)rn 

 

 
 a) 
o '0.- 

 .. .rCJS 
0
00 
_ 
-o ,... Lo 
N.
 aJ 

 

QJ
-c 
.ct.ł
 o 

-
 
z t: 
 .; CI,)" 
r- p"-- 
--= ; Q) 
 CI) 

 i.. "d 1n cu 
c: '- o .- 
>t ".!:c: c 
a:

oS 

 n
 CI,) 
-
I""'I +ol 
,,-...-4... "'::1 
;g


 
.
N-oUJ 
-,...1-::1 
CI) o.
 
- fi 
,l;1d CI,) 


 
 
 
g-- 
- c 

 =-O
...
 
c.a... 
 J-o.--' 

 >-a ce ce CI,) 

 J-4 
 
 .- 
.- 
 E 
.
.s ..CU 
ON 
- 
-.- 
o
 
_____ 
 c 
..... <-= 
rd 

 +ol 

UJ 
p....c 

Q 
rEI 
o 
"t;j> 

 
.-Q 

 

Q 
c:.;> a: 
p... Q 
= 
--- "'CS 
Q) 
.... cu 
c:.;> ..... 
""r.D .¥ 
aJ 
 UJ 

 
"'c 


 
. ",,--"o 
' u j 

 


a: 
LI.I 

 


:Dalszy ciąg Prze"W"odnik:a_ 


Instytucje finansowe. 
TOWARZYSTWO 'YZAJEM- 
NYCH UBEZPIECZEN w Kra.. 
kowie. Biura teg(\ Towarzyst.wa 
mieszczą się w własnym gmachu 
przy ul. Kleparz Dz. VII Nr. 124, 
a mianowicie .AJENCJAZABEZ.. 
PIECZEŃ OD OGNIA i GRADU 
w glównem wejściu na dole po 
]ewej,stroni
. BIURA UBEZPIE- 
CZEN NA ZYCIE na dole druga 
brama. 
TOW ARZYS'TWO WZAJEM- 
NEGO KREDY' fU w Krakowie, 
Biura mieszczą się w gmachu To.. 
warzystwa wzajemnych ubezpie.. 
czeń przy ulicy Kleparz Dz. VII 
Nr. 124 u głównego wejścia na 
I dole po prawej stronie. 
i 
I KASA OSZCZEDNOŚCI, ulica 
Szpitalna, dom wiasny. Godziny 
I urzędowania codzienn ie oprócz 
I świąt od 9-1. 
I FILJA BANKU HIPOTECZ.. 
NEGO, Rynek gł6wny, róg ulicy 
Szewskiej, dom hr. W odzickich. 
BANK GALICYJSKI, Rynek 
gr. Nr. 19. Godziny biurowe od 
9 rano do 3 popołudniu prócz 
świat i Niedziel. . 
c 
TOWARZYSTWO KREDY- 
TOWE REKODZIELNIKÓW i 
PRZEMYSłOWCÓW w Krako.. 
wie, Rynek główny. 
Domy bankowe. 
S1'ANISŁA W 
'EIN1'UCH, ry- 
nek glówny, Szara kamienica. 
ALBER

 MENDELSBURG, 
ul. św." Krzyźa 
Dentyści. 
Wszech nauk lekarskich Dr. 
KAZIl'rlIERZ SZYMKIEWICZ, 
ordynuje od g. 9 do 1 i od 3 do 5. 
Ekstrakcje przy użyciu środków 
znieczulających. Rynek 1. 26. 
. , , 
J. Dł:.UZYNSKI, al. Florjan- 
ska Nr. 12 l. pi
tro. Od godziny 
wpół do 10 do 1szej i od 2 do 3. 
W. HREBENDA, ulica Szpi- 
talna Nr. 17, (obok Kasy Oszczę- 
dności). Doktorand med. Ordy- 
nuje cod ziennie od godziny 9 do 
l i od 2 do 5. . 
Apteki. 
E. HELLERA allteka pod złoto 
słoniem ul. Grodzka w Krakowie. 
Główny skład materjałów aptecz- 
nyrh, wód minEralnych, specyfi- 
kó\v krajowyrb i zagranicznycb, 
perfumeryj, cognaców, kosmety- 
ków przyrządów hirurgiczn. i gu.. 
mowych, win leczniczycb. Apteki 
('homeopatJczne sprzedaje całe i 
kompletne. 
K. WISZNIEWSKI, apteka pod 
Gwiazdą, w Krakowie przy ulicy 
I Florjań
kiej, poleca sklad wód 
mineralnych zagranicznych i kra- 
jowych, równiez wyrobów lekar- 
skich zagranicznych i krajowych, 
parfnmerje francuskie oraz przy- 
rządy gumowe i uJetalowe. 



 


Zakład stolarskI. 
ROMAN CHMURSKI (firma 
protokołowana) przeniesiony z ul. 
Smoleńsk na ulicę św. Krzyża do 
własnego domu pod Nr. '1, wy- 
konuje wszelkie roboty fabryczne, 
kOBcielne, meblowe, oraz inkrus- 
tacje na sposób francuski i an- 
gielski, poleca sie nadal łaska- 
wym względom Sź. 
u bUczności. 
Magazyn moda 
oraz pracownia sukien i okryć 
damskich STANISŁAWY ZA- 
MOYSKIEJ, w Krakowie RYi1ek 
główny, Sukiennice Nr, 19, p 0- 
leca znaczny wybór kapeluszy 
damskich przyjmuje wszelkie za- 
mówienia w zakres toalety dam- 
skiej wchodzące. 
KOD cesjonowany zakład pogrze- 
,bowy 
A. SZAFRAN SKI uf. Kopernika 
(Wesofa) Nr. 18, urządza pogrze.. 
by od najskromniejszych do naj- 
wspanialszych rozmiarów i posia.. 
da skład wszelkich przyborów 
pogrzebowych. 
Zakład artystyczno-fotograficzny. 
W ACŁA W A NA WOJEWSKlE.. 
GO w Krakowie, w hotelu Eu- 
ropejskim, przy ulicy Lubicz Nr. 
5. Zakład urządzony podług wy- 
magań tegoczesnych, wykonuje 
fotografie we wszystkich forma- 
tach jako to: wi zytowych , ga- 
binetowych, buduarowych, ma- 
kartowskich, rojal, minio, grupy 
zbiorowe i skradane. Reprodukcje 
i djecia z obrazków ole 1 nych, 
rysun ków, p łanów. - Fotografie 
emaljowane, kolorowane olejno 
i t. d. Równiez zdjecia zamiej- 
scowe wykonuje na 
ądanie. Po- 
lecając Szanownej P. T. PubU- 
c £ncści nowy mój Zaklad, dolo.. 
ż v1em wszelkich starań, aby zaslu- 
zyć sobie na łaskawe jej względy. 
Składy obuwia. 
ANTONI MARKIEWICZ, ulica 
Sławkowska Hotel SaskI. Skład 
obuwia męskiego wlasnego wy- 
robu. Za trwałość i dobroć mater- 
jału reczy. Obstalunki i reperacje 
wykonywa punktualnie. Ceny lta- 
der umiarkowane. 
M A R Y A D E R D Z I K 0- 
W S K A w Krakowie, ul. św. 
Jana Nr. 4. Skład i pracownia 
o bówia m
zkiego i damskiego. 
Poleca Sz. Publiczności. wielki 
wybór obówia m
zkiego para od 
g.50, p.amskiego od złr.3. Wszel- 
kie reperacye uskutecznia szybko 
i dokładnie. 
Magazyny j handle. 
F. LEi\
RT, ul. 
lawkowska 
!,pod Gankiem" Cement portlandz.. 
ki, gips i farby. 
H. 
'Rrl'SCH, Mały Rynek. 
Skład towarów kolonialnych, farb 
win wegierskich i zagranicznych, 
wód e k; nafty amerykańskiej i kra- 
jowej, Główny skład herbaty, Ce- 
mentu Portland i Gipsu. 
ANDRZEJ SCHULTZ w Kra- 
kowie, Rynek Nr. 32. Handel to- 
warów norymbergskich i galante.. 
ryjnych. Skład różańców i koro- 
nek kokosowych, kościanych, dr e- 


wnianych i Bzklannycb, obrazków 
świ
tych, krzyżyków, pasyjek i me.. 
dalików. Wielki wybór korali pra.. 
wdzi wy ch i paciorków szklannych, 
guzików, jedwabiu, nici, bawełny 
i innJc h potrzeb do szycia i ha.. 
f tu, przybory do robienia kwiatów, 
liście najrozmaitsze, papiery i bi- 
bułki w arkuszach lub wycinane, 
nożyczki, noże, scyzoryki i brzy.. 
twy angielskie. Potrzeby do u- 
mundurowania dla pp. oficerów i 
urz
dników państwowych. Zamiej.. 
Bcowe obstalunki natychmiast za- 
łatwia. Handel założony w 1774 r. 
J. BAZES. Wielki skład an- 
gielskich, francnzkich, belgijskich 
i czeskich towarów szklannych, 
kryształowych, żyrandoli,- lamp, 
akwaryl, (złotych rybek i porce- 
la.ny, przy ul. Grodzkiej Nr. 10'1 
naprzeciw kościoła św. Piotra po 
najumiarkowańszych cenach fa- 
brycznych. 
JULIUSZ GROSSE, Rynek 
główny, pałac Spiski. Magazyn 
Herbat i Win. 
F. LEN ER T, ul. Sławkowska 
"pod Gankiem". Hurtowny handel 
win i towarów kolonialnych: Her- 
bata, arak, wódki porter, sery, 
smalec, 
łonina i t. . Hurtowny 
skład benzyny, eteru, terpentyny, 
ul. Długa N. 34. 
Cukiernie. 
 
ADAM ROSZKOW8KI, Plac 
Szczepański. 
Znana ta Cukiernia przeniesio.. 
na Rynku głównego na Plac 
Szczepański - zaprowadzona na 
sposób warszawski, poleca wy- 
kwintnie urządzone pokoj e dla 
dam i. osób nie palących -:... oraz 
o
obne pokoje dla palących urzą- 
dzone z komfortem na sposób za- 
graniczny. - Doborowa czytelnia 
dzienników krajowych i zagrani.. 
cznych. Sala bilardowa. Wielki 
wybór najwyborniejszych cukrów, 
czekoladek, owoców smażonych, 
ciast. Lody, likiery i wina, jako- 
też cbłodniki i nu poj e gorące. 
WINCENrry KOr\DOL)i
WICZ 
przy ulicy Floryańskiej Nr. 33. 
Hotele. 
, 
EUROPEJSKI ŁAPINSKIEGO 
przy dworcu kolejowym obok 
stacyi kolei konnej. Nowo zbu... 
dowany z wygodnem i gustownem 
urzadzeniem. Restauracya w miej.. 
Bcn (z wyborną kuchnią. . 
Magazyny ubiorów męzkich. . 
ANDRZEJ BERNACKI, ulica 
Sławkowska 233. Ubiory gotowe, 
przyjmuje zamówienia. Ręczy 
za trwafość i dobroć tak mate- 
ryafów jako tez roboty. Wypoży.. 
czam kostiumy męzkie i damskie 
na bale, kuligi i t. d. 
Litografie. 
, 
A. PRUSZYNSKI, ul. Szewska. 
Podejmuje się wszelkich robót 
litograficzny ch. 
Główny skład węgla. 
JULIUSZ PRZEWORSKI, przy 
ulicy Pawiej pod L. 12, 14 i 16. 


Wyroby masarskie. 
, . 
STANISłJA W ARMOŁOWICZ 
ulica Grodzka l. 92. Skfad wędlin 
i delikatesów swojskich. 
Brazownictwo. 
, 
JAN GREGORCZYK bronzo- 
wnik, przy ul. J'Ioryańskiej Nr. 24 
(pod" Trzema dzwonami") w Kra- 
kowie, odznaczony medalem c.k. 
Ministerstwa Handlu na Wysta.. 
wie Krajowej 1887 r. Wyrabia 
wsz elkie roboty kościelne i ga.. 
lanteryjne, z bronzu, chińskiego 
srebra i innych metali. Zloci i sre- 
brzy w ogniu, nikluje i bron- 
zuje. Odlewa wszelkie przedmio- 
ty z czystego bronzu, srebra, pak- 
fonu i cyzleruj e takowe. 
Wszelkie reparacye i odnawia- 
nia wykonywa starannie w jak 
najkrót8zym czasie i po cenach 
nader przystępnych. Zamiejscowe 
obstalunki uskutecznia uatycn- 
miast od wrotną pocztą. " II 
Zakład optyczny. 
A. BIASION w Krakowie optyk 
Kliniki Okulistycznej c. k. Uni- 
wers. Jagiellońskiego. Magazyn 
zal'ożony w roku 1801, skfad i 
wyrób itistrumentów optycznych, 
fizycznych i matematycznych. 
W szeJkie narzędzia chirurgiczne 
z rogu i kauczuku. Największy 
skład reiszeigów szwajcarskich 
i francuskich. . ,V szelkie repera- 
cje uskuteczniają się natychmiaat. 
Przybory różne: do pisania, ry- 
rysowania, i malowania. Najwie- 
kszy wybór fotografij krajowych 
i zagranicznych, wizytowych, ga.. . 
binetowych i do stereoskopów, 
Skfad papierów Jistowych fran. 
cuskich i angip.lskich z naj no- 
wszemi i najgustowniejszemi mo- 
nogramami oblong Karty wizy- 
towe litografowane i drukowane. 
Ceny niskie. 
Pracownia rzeźbi arska. 
KAZIl\IIEI{Z W AI(ULSK! rzc- 
żbiarz otworzył swą pracownię 
przy ul iey Szewskiej 1. 8, w !\. ra- 
kowie. 'łvykonywa rohoty ko- 
ścIelne, a mianowicie: oltj,rze, 
am bony i w
zelkie sprzęt y ko.. 
ścielne, rzeźby do mebli, deko- 
racye salonowe, drzewne i gi.. 
psowe. Obstalunki zatatwia w jak 
naj krótszym fłzasie, po cenach 
umiarkowanych. Poleca się łaska- 
wym względom Przew. Duchowień- 
stwa i Szan. P. 1'. Publiczności. 
ADMINISTRACJA WAPIENNIKÓW 
i Kamieniołomów miejskie" 
w PODGÓRZU 


sprzedaj e 
WAPNO SKALISTE 


odzna.czone listem uz-aał'l.ia na Wysta- 
wie budowlanej "e !.wowie. 
'" A.PNO GA.SZONE. 
Kamień budowlany, brukowy i szuter. 
Zamówienia przyjmuje: 
Kasa miejska w Podgórzu, Zarzqd 
Wapiennika w Podgorzu, Wny P. 
H. Dattner we Lwowie, ul. Gró- 
decka 3. Telefon Nr. 390. 


Odpowiedzialny redaktor i wydawca Emil Borkou'ski. 


c i' li 


Druk w. Korneckiego w Krakowie. 


CJ · mb c malopolska
		

/173_0001.djvu

			, 


do 


J 


Przegl
d polityczny. 


Lato parne na niebie! Parka swe nożyce 
Ostrzy na rozbujałl'j - polskiej polityce! 
W Kilonji wielki kanał - połt!czył dzielnice, 
W Stanisławowie nO'Vtl - .brat stawia. bożnic
! 
Koalicja umarła, - mądry IJach po szkodzie, 
Młodoczech dłonhl gładzi - po niewzrosłej brodzie! 
}'ederacja podnosi i głow
 i rogi, 
Lewica biedna w pomoc - wszystkie wzywa bogi! 
}Iinistrowie upadli - zabrali w
zełki, 
Każdemu krzyżyk złoty - zawisł u p
telki; 
Tytuł szumny pozostał! - ekscollencji miano, 
Reszta ,,,",ielkiej przyszłości - w górze zapisano! 
Budiet roczny rozgłośnie - uchwaliła Rada, 
Gdzie nioktóry delegat - sprawozdanie składa! 
Inny zamiast wyborców, - licząc z komitety, 
Odmawia posłuszenstwa... niostety, niestety! 


Lud obciążony głodenl, - dziećmi i torbami, 
1\łIknie tłumnie do Brazylji - bez lub z paszportalni 
vV Macedonji Turkom gotują przysmaki, 
l\loskal si
 zaprosił na stambulskie flaki. 
Stan ci
żki obl
żenia - złotej świeei Pradze, 
"Koło" swojf' zasługi - prze,vaża na wadze! 
vV Galicji procesuje - brat rodzony z bratem, 
Opornych urz
do\vnie - sta\via si
 za ś\viatem! 
Wkoło gdzie rzucić okiem - rozgardyjasz srogi, 
Le\vakowski głos podniósł - na cztery padł nogi! 
Po czyjej stronie słuszność - wszystkie \viedzą bogi, 
A koniec kOllCó,v ra\viódł - przyjaciel g drogi! 


Reforma osławiona. - złożona ad acta, 
Przymierze Francji z Rossjt!: ukończone fakta! 
Stambuło\v z bratniej r
ki poszedł 'v lepsle światy, 
Płacze nad nim lis ehytry i niedźwiedź kudłaty. 
Car zawarł z synem nieba - sekretne układy, 
Japollja ehoć zwyci
zka - obawia si
 zdrady! 
Trudno o wyzyskanie - z\vJci
ltwa cho(
 leci, 
Kiedy s\voje paluszki - wtyka drugi, trzeci! 
Wyścigi, zjazdy, zloty, - gdzio spojrzysz ro' rywki, 

ozlega si
 muzyka, - grajt
 pozytywki! 
Przygotowują nowe - reformy, wybory, 
Kto si
 na msz
 zapóhni - pójdzie na nieszpory! 


List Z Iwonicza. 


Kochana Mino! 
Miesiąc upłynął jak nic nie pisałam do 
Ciebie, ale się nie dziw temu; bo spacery, 
koncerta i liczne zabawy połykają dzień za 
dniem, jak pierwszym rodzicom w raju. 
Moje stare moskalisko przyzwyczaiło się 
i przylgnęło do naszych zwyczajów i lu- 
dzi. Popiera wszystko co może, a o hra- 
biance Z'1łuskiąj wła.ścicielce Iwonicza mówi 
jak o świętej, wskutek jej postępowania 
pełnego miłosierdzia chrześcijańskiego dla 
wszystkich cierpiących bez różnicy stanu 
i wyznania. On powiada że cała ich świa- 
taja Matuszka Moskwa nie miała dotąd 
i niema podobnąj żeńszczyny. I trzeba 
przyznać, że takiej kobiety jak ta Hra- 
bianka sama także nie widziałam. Koi i goi 
cierpienia różnych chorych - a gdzie trzeba 


f O 


5 


II 


osusza łzy biednych nieszczęśliwych spiesząc 
natychmiast nie tylko z lekami ale i z po- 
mocą materjalną. 'fowarzystwo tu bawiące 
jak gdyby jej usposobieniem natchnione 
także sip odznacza litościwem sercem dla 
" 
biednych potrzebujących wsparcia - jak 
również chętnem popieraniem artystów tu 
przyjeżdżających - i nigdy niema pustek 
bądź w salach koncertowych bądź na. przed- 
stawieniach teatralnych i różnych festy- 
nach narodowvch. 
.., 
Był tu I\:onopka dawny nasz kolega na 
deskach teatralnych - ów lepszy od -Stra- 
kosza recitator. Prze
licznie deklamował 
różne rzeczy putrjotyczne - do łez poru- 
szał i mnie i wszystkich z
romadzonych 
zadeklamowaniem wiersza: "Pi
ć krzyżów 
polskich" . 
iojego moskala o małom nie 
ucałowała tak był także wzruszony. 
Chór akademicki dał nam także uroczy 
\\
ieczorek - a niewymo\vnej przyjemno- 
ści doznałam, gdy na festynie 14-letni chło- 
piec Poldzio Schlesillger nad podziw zrę- 
cznie wykonywał produkcje gimnastyczne 
a młodsza od niego siostrzyczka z wielkiem 
uczuciem deklamowala i śpie la. Są to 
dzieci żyda ale widocznie dobrego patrjoty, 
który .umie ich młodociane u ysły w tych 
kwestJach wykrztałcać, co poznać z ich 
rozmowy nad wiek poważnej, ale zaraz si
 
rozpalającej gdy trącisz co o Polsce. 
Na produkcjach gimnastycznych był tu 
incognito przebywający pewien urzędnik 
wysokiego znaczenia z ]>etersburga i on 
przed moim starym bardzo ch walił Zakład 
gimnastyczny prof. Budkowskiego. 
'rylem ci j nowin popisała, że dalej 
nic mi nie pOlost
je jak tylko cało ać 
Cię serdecznie i z niecierpliwością oczeki- 
wać listu od ciebie lub osobistego twego 
uścisKU - co przeciesz jak zechcesz może 
zaraz nastąpić. 
Kochajqc(t Cię Józia. 


Zba VV"'ie:n.n.a rada_ 


K.it'}t!yś rangQ lajtnanta
 'v nircnej roli anlanta 
Do nie,voli, tyranii i knuta... 
Tak zniesławił sromotnie - własnowolnio, ochotnie, 
J akqż b
	
			

/174_0001.djvu

			:_1 Skła
głÓWny kuracyjnych: Koniaku francuzkiego i W!na Ma,agl. lr 
! Handel "pod. Pallllą" I 
ANTONIEGO HAWEŁKI ' 



 

 
 -.- .. 
. -+- - -+- - 
 
 

 
 .. 
 -, 
 .
 .. ....... -, 
 .
 .
 
Nr. telefonu biura 202. - Nr. telefonu fabryki 180. 
Fa
rJKa wyro
ów metalowJcn 
@) ST. SUllKOWSKI i SPÓŁKA C 


w Krako'\vie, w Rynku r;łównym., 
Im 
poleca: wszelkie Towary kurzenne. - Wina w
gierskie, austrja- l ' i 
ckie, francuskie, burgundzkie, reńskie, hiszpańskie, tyrolskie, c:; 
włoskie, szampańskie i pomarańczowe. - Rumy, Araki i Esencja I 
 
trjesteńska. - Likiery bolenderskie, francuskie i krajowe_ Ko- : 
 
niak kuracyjny francuski. - Wódki gdańskie, angielskie, szwaj- , ;- 
carskie i krajowe. - Porter angielski.-Piwo angielskie, pilzneń- i CI. 
-5 I I skie. - Herbatę rosyj ską; braci K. i S. Popow, w paczkacb ory- I 
. 
_ ginalnycb i londyńską na kilogranlY. - Cacao amsterdamskie I S: 

 I i krajowe. - Czekoladę Sucharda i krajową; w różnycb gatun- I 
 
. f I kacb. - Extrakt czekoladowy. - Cukierki czekoladowe angiel- : 
 
i I I skie i słodowe. - Makaroniki i Biszkopty deserowe angielskie : g 
_ i krajowe. - Owoce południowe świeże, suszone i smażone =. 
.c : w cukrze. - Kalafiory letnią porą krajowe, zimową; algierskie. 
 
 

! Kompoty włc
kie i Imbier chiński na kilogramy, oraz wszelkiego 
 
-;; l rodzaju Bakalje. - Wedliny westfalskie i krajowe. - Pasztety c 
... I strassburskie i domowe z dziczyzny i Kwiczoły faszerowane. p - I N 
.e Ostrygi holsztyńskie i ostendzkie. - Kawior astracbański i Sle- . 
 
E dzie pocztowe w każdej porze roku_ - Ryby w puszkach w oli- I 
 
:g wie marynowane i w
dzone ; zimą; świeże morskie i rzeczne.- 
 
 
:I Sardynki francuskie Pbilipe & Canaud. Homary, Łosoś ame- I c 
oc rykański, Trufle, Ananasy, Szparagi, Szampiony, Karczochy, : a 
.:5 Groszek i fasolka zielona w puszkacb. - Różne Konserwy, Sosy, ; 
. 
(I,) Musztardy: francuską, angielską: kremską i krakowską; oraz . 
 

 I wszęlkie przyprawy do potraw. - Ekstrakt Liebiega i Kemme- 
 
 
=ł richa. - Bulion na kilogramy w najlepszym gatunku
 - Sery l ' 
 

 I wszelkiego rodzaju, krajowe i zagraniczne. - Oliwę nicejską, I 
. 
CD i prowancką. - Winogrona kurac.rjne voslauskie i badeńskie, 'ceł 
I zimową porą; biszpańskie oraz różne Owoce włoskie i tyrolskie. I 
 
: Dziczyzne r Zwierzyne jesienną; i zimową porą;. ! :I: 
Sklep frontowy odosobniony" od bufetu dla osób kupującycb \ 1 
 
zaopatrzony w najświeźsze towar y kol nialne, owoce, wina - 
i delikatesy. . i !D 
Pi'zY handlu znajdujCł się obszerne lokale, oraz oddzielne gabi- I CCI 
nety urz{!dzone do Aniadań i kolacyi z osob tem )cJhodem. . 
W handlu zamawiać można ryby morskie, dziczyznę, wszelkie- 
go rodzaju pasztety z dziczyzny wł'asnego wyrobu na zimno i 
gorąco, -:- galantyny, rolada z prosięcia, galarety, majonezy 
z ryb, auszpiki i t. p. Kanapki (Saudwicze) tak mi
sne jako I 
I i postne. - Ceny .iale. 11-?' 
I \ 
. - - - - __ . - I _ 
........- I ' - 
I Przy handlu obszerny lokal do śniadań, oraz dla większych zebrań (I gabinety)', 


Krakó", - Dębniki. 
@ 
Biaro fabryczne al. dJrłacka 5. @) 
Fabryka wykonywa wszelkie roboty 
blacharskie wraz ze 
lusarskiemi i mo- 
siężniczemi. @D 
@) Przybory dla c. k. kolei żelaznych jak: 
latarnie parowozowe, tendrowe, lampy 
wagonowe, tarcze sygnałowe, wiaderka, 
((]O) naczynia na smarowidła płynne i stałe itp. (qQ) 
Prowadzi dział wszelkich robót blachar- 
skich do budowli, zakłada wodociągi, 
clozety nadkanałowe, zlewy i dzwonki 
elektryczne. 
:!.ł1 ----'-..,Ł.


_
. ---ł::-- _ 
 . 
 
 
 

 t 
_.. 
 - 
_

.
 .
=
 
 



 ,--.-c 
.... 
..,. 
..... 

 . I 
 I 
"" 
..... ]..-.....--- .ł'"""'.... ol 
 

 






 

 



 

. 
ł JA_KÓB BETTER I 
(ID Kraków - ulica św. Jana Nr. 3, ł1. 
(I. Papa daoho""W"a ogn.iotr
ał a, (łf 
ł Szyfer czyli łupek sIląski, an
ielski i belgijski, , 
R.-a.ry Bte1ngut,C)
e, 
KANAŁY i RYNNY BETONOWE, 
Posadzki cementowe, .steingutowe i mozaikowe, 

 
JID PORTLAND CEMENT OPOLSKI I SZCZAKOWIECKI, 
1& Wapno hydrauliczne kufszteinskie, 
ł Gips murarski i rzeźbiarski, , 
JIO TRZCINA, GWOŹDZIE, DRUT SUFITOWY, ł
 
1JI& Cegły i płyty ogniotrwałe. 
tr 
JIO Podejmuje wszelkie pokrycia dachów papą ognio- 
R 
111& trwałą, dachówką falcowa.ną, szyfrem szląskim jak mr 
I i angielskim. , 
. 









 .ł 






 


:K: O :K: S_ 


Aby pow8trzymać dowóz koksu pruskiego w 
kolice 
Krakowa, a jednocześnie 11łatwić i upowszechnić użycie 
koksu naszego 
W warsztatach Kuźniach i !ospodarstwach domowych sprzedajemy 
.KOKS GA.ZO
Y 
wyra biany z najlepszych tłustych węgli po cenie 50 centów 
za cetnar cłowy (biorący 100 cetnar6w płaci po 45 ct.) 
na żądanie dajemy Koks maszyną lamany i odstawiamy do domu. 
11-? Zarz'ltl gazowni miej6kiej. 
Pierwsza krajowa 
FABRYKA WYRO BO W PLATEROWANYCH 
i ODLEW ARNIA METALI 
JAKUBOWSKI & JARRA 
.. W KRAKOWIE, 
ul. Berka Joselowicza I. 19, Magazyn Sukiennce 1.26, we Lwowie Rynek I. 26 
. Składy komisowe w ważniejszych miastach Galicyi i na Bukowinie 
poleca swoje wyroby. 
Wykonywa wszelkie reperacje - srebrzenie i złocenie w ogniu i gal- 
wanicznie po cenach przYBt
pnych. 
Utrzymuje stale na składzie Samowary tulskie, Herbat
 rosyjskłł z Chin 
poleca jako nowość herbat
 w cegiełkach z wysiewek najlepszych ga- 
tunków 1/, funt':\ 60 et. 


c i [tałi cja:_ mbc.malopolska p
		

/175_0001.djvu

			Srebrny medal zasługi 
z Wystawy krajowej z r. 1887 
dany przez c. k. Minist. handlu. 


. 


PIERWSZA 



 

A-
 
A

' Cli 
.
 .U 
 

'I
f
:

 y
 
:II 'x xx", .....' 
 
.... q.. o,\:7"'..'Y 
 

 
Y'Y 1/""".. '\I 
,?&/' - 
 I. 
 I 
\,/ 't'. " · 

 

 )i j
1I 

iłi t 
 ł_ f'


 

 
... ;- u-'. v v u 
 v v U " nr, u n ,@-- 
_ t: -ł;, · B.'CIA 10':"'; < .. -" ; .. iI:11 ' 

 - -A
.
_ 
: 
I · 
 
 . ',' :::- 
 Jl id 

I - .łi
' 
 
 
".
 
 I 
'=I1 \'fi] _ _ _ 
 I ' 
 
 
: IBL " ,.,-". ,....... J' ,1"'0. 
 """ 0'," ......, 
 'C . 
=. '"' '. , ... II 
 -.." n 'l eJ......U l ) - J""" 7'\ r ) ("H, - /..; 
. . . . 

. 
..
 
 _::...--: !l!: '':: _" . ,11 ",. ",,J '" 
 

 1.- 'eJ 
_ ...-: _
 _ 
___ ..- - I I \V -.....- 
. 
n. 
 '''):('-
 
 '
;J __ Ji;) b 
y .. -'
J 'ł' g,
 
!7.J 
O r: O (J 
.o 
 
 
t\ 
 (') ( "r;,.,,- 





 p 
 M


 

 -Jf' 
rv-ł'': - 

'

 . 'IIj'm 
 
\ 



.

1.', ,I ,,}r7 
JPQ 
 
)J
 

 g 
\.4

 

-- 
 ' O o
, Za,viadamiamy Szan. Panó,v architektów, inżynierów i większe 
L.._ -.J . 
.. ,_ z'akłady handl
we, że ot\forzyliśmy fabrykę parową wyrobów wszelkiego ro.. 



 
7 I' dzaju: okuć budowlanych jakoteż i stylowych, krat i drzwi żelazuych, okuć 
żelaznych, bram dla fabryk, balkonów, werand, schodów kręconych i pro.. 
stopadłych, bram su,ranych na szynach, krat i ogrodzeń grobowych, krzyży i t. p. wchodzące konstrukcje żelazne 
przytem podejmujeluy się ",szelkiego rodzaju reperacji maszyn pomocniczych, aparatów, stacji wodociągowych, ro. 
bienia i ustawiania translnisji, reperacji rnłynó\v, wszelkiego rodzaju robót tokarskich, żelaznych, mosiężnych, gussta. 
lowych, stempli i matryc, przy teIn polecamy Panom inżynieI:om do ziemnych robót rozpieracze zapolnocą gwintu 
toczonego lewego i pra\vego, jako najpraktyczniejszy środek wypróbo\vany przy kanalizacji. 
Donosimy PP. fabrykantoln ,vyrobów betonowych, iż wyrabialny 
dotąd nieznane maszyny oraz formy do robienia posadzek betonowych. 



(I 
 ml


 

 " 


.,.. 

 .... 


,. 
 
'" 
'

r-1j . 

 



 


PAROWA FABRYKA 


WYROBÓW 
ślusarsko-budo la n c 


W KRAKOWIE 


u I i c a Ś t a r o w i ś I n a L. 81. D o m w ł a s n y · 




 




 


Wszystkie zam.ówienia wykonywam.y szybko i dokładnie. 
Ceny !:ea, bryc:z:ne. 7-24 


Kapelusze 
M Ę Z K I E i D Z I E C I N N E F I L C o W E, 
KRAWATY, 
GorsetJ daBiskie Dowego kroju, 
Bieliznę męzką 
W' -urielkiDl -wyborze, polecaj Ił 
BR. BILEWSCY 
W KrakowiE) obok kościoła N. P. Marji. 


HOTEL EUROPEJSKI 


W KRAKOWIE 


przy dworcu kolei żelaznej - obok stacji kolei konnej. 


Nowo zbudowany, mieszczC\cy 80 pokoi gościn- 
nych, stajnie, wozownie. 
Res"tauracja vv D11ejscu. 9-2. 
Pokoje z pościelą po cenie 60 ct. za dob
 
i wytej, - zaś miesięcznie po cenie od 15 złr. 


" 
digrt lizacja: mbc.malopolsk
		

/176_0001.djvu

			..CUKIERNIA WARSZAWSKA" 

 Niniejszem mam zaszczyt donieść, i
 Cukiernia 
 
_. 
 Warszawska, pod finną A. Roszkowski, skar- 

 
-
 biąc sobie wzglę.dy Szan. P. T. Publiczności n 
....... przez lat jedenaście, z dniem l-go Paź- c: 
U) dziernika b. r. przeniesioną została ........ 

 z głównego Rynku do nowo urzą- CD · 
...... dzonego lokalu przy placu Szcze- 
 
en pańskim - róg plantacji. :2 . 
::; Nowy lokal przy placu Szczepańskim urządzo- D.:t 

 ny został z wszelkim komfortem, mieszcząc 
--- obszerną CukierniEZ, wielką salę bilardową, 
z czterema bilardami, czytelnię zaopa- 
trzoną w doborowe dzienniki, salon 
damski i pokoje do zabaw towarzy- 
skich, odpowiadające wszelkim 
wymaganiom w zupełności. 
Dzi
kuj
c za dotyczasowe łaskawe uznanie, jakiem 
mi
 zaszczycała Szanowna P. T. Publiczność, polecam 
... i nadal Jej łaskawym wzgl
dom moj
 firm
. 
... Z najgł
bszym szacunkiem 
A. Fł.c)SZk:C)
Sk:1. 


ca 
-- 
c: 
L- 
ec 
-- 
ł- ....... 
::1 
C-:) 










 
H W KRAKOWIE W KRAKOWIE 
n 
Ta 
n 
D 
n 
n 
R łiAJGUSTOWNIEJSZE 
D GarDitarJ mł}sllie i dzleciDne li 
n po cenach nader umiarkowanych. Ii 
n 
adi


;k6;illa


;ió

;
ołir;
;;sPort I. 

gmm
nmmmmlmmDmDmaDn
 


agasin 


u pri Fi x 


ul. Grodzka l. 3) I. piętro, 
zaopa.t;rzony jest; vve vvszelk.ie 


=e 

 
.., 
en 
,.... 

 
:e 
en 
........ 
ar:» 


\v najlepszeln ,vykonaniu po naj niższych cenach 


... 
... 


..CUKIERNIA WARSIAWSKAu 


35 lat POWO d g o Dł - a Wyna]aze uprzywilejowany na lat ł5 doktor6w 
U li MARIE fr
res. 1
kar1v-wynala1.ców, Ul. de !' Arbre- 
, Bec, 46, w PARYZU, na leczenie radyka]ne Ruptur. 
."- 
 '. ..: ' --- Do 
ego czasu bandaże słu
yły jedynie do podtrzymy- 
. wanIa ruptur. DoktoroWIe MARIE rozwiązali zada- 
nie pod wTględem podtrzymywania i leczenia ich za 
. pomocą Bandażu Elektro-Leczniczego. który ściąga 
. . ne
wy=, wzmacnia je. bez ,wstrząśnień i bolu i skutkuje 
w prodkim czaSIe uleczenIe zupełne. - POjedyncze fran ów 30. Podwójne I 
franków 50 wraz z informacją. 


IERWSZV CHRZEŚCIJAŃSKI TANI BAZAR 
Krakowie ul. Szew
ka 1. 15 (filia w Krynicy), 
poleca wielce Szanownej P. T. Pubilczności wszelkie możliwe towary 
w zakres Bazaru wchodz
ce. 
Zasadą. Bazaru jest: Towar dobry, tanio a dużo sprzedawae. 
Z poważaniem 
Kielallowski i Lipinski 


I 
I 
1 
g 
-I 

 
I 
g 
i 
I 
I 
I 


cacosaca@O
aaaa aa
igiaa
Baca
@a


 


M 


, 
i SPOŁKA 


EYE 


Kraków, S kiennice Nr. ]2 - 3 14:. (naprzeciw kościoła Najśw. Panny Maryi.) 
FABRYCZNY SKLAD 


. 
płócien i bielizny gotowej męzkiej, damskiej i dziecinnej oraz bielizny stołowej 
białej i kolorowej. Chustek białych i kolorowych z fabryk krajowych i zagranicznych. 
G-łó-w-n y skład 
normalnej bielizny trykotowej Prof. Dr. Gustawa Jaegera i wszelkich wyrobów trykotowych z jedwabiu, 
wełny i bawełny. Ponczoch damskich i dziecinnych i skarpetek męzkich. Skład bieJizny Wieib. Księdza 
Sebastiana Kneippa. 
Na sezon letni otJ. 1I zYDlsli 
WIELKI WYBÓR BLUZEK SATYNOWYCH, WEŁNIANYCH i JEDWABNYCH. 
PARASOLKI damskie od słońca oraz PARASOLE od najłańszych do naj wy kwinłniejszych. 
CaJ:e 
YPRA.
Y SLUB1'WE 
są gotowe na składzie. 
Zamówienia zamiejscowe uskutecznia się odwrotną pocztą. 


1-? 


eococccsoceccocaecoalgl
cc


cs
eaeo 


Odpowie&ialny redaktor i wydawca Emil Borkowski. 


Druk W. Korneckiego w Krakowie. 


igrt li ej: mbc.m lopolska p 



 
g 

 
8 
I 

 

 
.g 
l" 

 
I 
g