/197_0001.djvu
Rok 24.
Kraków dnia 18. Września 1892 r.
Nr. 18.
....
(.)
O
C''i
...
z,
- .
."
......
-- '
>a
N
o
s::
>a
-c
Q)
.
o
a..
Wychodzi dwa razy na miesiąc.
Prenumerat
, listy, art y kuły należy nad-
syłać pod adresem: Redakcja l-ub .A.d-
minist,.acja "Djabła" Kazimierz Nr. 23.
R
kopismów nie zwr
ca się, ale by-
. .
waJą nIszczone
Adres Redakcji i Administracji:
Kazimierz Nr. 23 w Krakowie.
"
\
'-
:
' \ "-
: "
.\ "
,;
:-:
J
:1
\
-
"- --
-
ł
-a
O
'--e
(1)
c..
'<
::::s
n
N
! '<
1 2
.-S
.
ł--J
O
()
....
.
. f
, ,,,'
.--
, -i
- - \ ,- \ "'
, I \t'I
f.. .. .
. ""'- ., . - - . '"
-:::.-...:..:-..
! /
, '. ,
--
. / _:- . . ,
I /' -"""0 \.
\.' \"
I I. _, \
" ,
.,-
\'
./
,
. -
"""
\ ,!
\ '
i i ' I
.
I ł
,}l \:\;:\
l' I
.... , "
I,
i
' \
.
I
/./ . -
! .
\
. \.
Różne
Nie z Heinego.
Inte1igenty żydowskie w Polsce
kochają się ba.rdzo,
A Polska znowu Rusinów kocha
choć oni tern gardzą.
.Do żydów- staj e plecałni-
i od nich ciągle ucieka.
A za R
sinem wciąż goni,
choć on się trzyma z daleka.
Es ist eine alt e geschichte,
doch b]eibt sie immer neu
A Djabłu co patrzy na to,
dem bricht das herz entzwei.
Vive l' AJldzau..o:ff
(pomornik warszawskiego Oberpolicmajstra)_
Car chce poJskiej deputacji,
Polskiej chcąc rzecz poznać racji,
Z tego względu z zanlku głowa
Posłać chce... Andzaurowa.
Nasza op era w Wiedniu.
t Tak tedy odbył się w Wiedniu 6w
z takim trudem urządzony przez komitet
popis nasz przed Europą
- Pomimo nad-
ludzkich prawie "'ysiłków pan6w Cieszko-
wskiego, J areckiego et consortes, którzy nas
chcieli jak najlepiej zaprezentować Europie,
przedstawienia polskie nie dorzuciły żad-
nego listka wawrzynoV\
ego sztuce polskiej,
i nie nlogło być inaczej, bo i Salomon
z pr6żnego nie naleje. 'ChcieliśnlY Europie
polazać, że nJamy \vspanialą operę poJską,
albo chyba zakompromito\vać ją w Wie-
'--....,
...
---
\
,V umieszczaniu ogłoszeń pośre-
dniczy: G. L. Daube & Comp. Oen-
tra l Annoncen ExpedUion F'i-ank-
furt a. lr1.
Przedpłata kwartalna:
w Krakowie. . . . złr. 1.-
z przesyłką poczt. złr. 1.15
w Niemczecb . . marek 2.-
w 'Ameryce rocznie dol. 2.50
,
ro
, .
11 O S C I.
.
...
ur ieje i g onitwy.
--
Swistukow i. Rennenkarnf,
Dwa moskiewskie -.generały
Urządzili spekta.kl inonstr.
'!'u w W arsza"rie niebywały.
Swistukow korpusu wódz
Rennenkalnfa . palnął'- w twarz.
Ten zn6w w odwet oddał mu,
- Etó wot jest progres nasz [
Rzecz to zwykła ale w. teIn
Dobrego tkwi dużo to
n:
Był związany RenIienkanlpf,
By wyrzucon być z balkonu..
Bia,ły dzień z ulicy tłu'lu
Patrzy, co to Z81 kawały,
Ach, na twa.rza
b wiodą spór,
"Dzentelmeni" (?) generały. '
dniu na wieczne czasy - bo gdzie pytam
się jest ta opera? \tv "Varszawie dawno
ją w puch rozbito i zastąpiono Włochami,
a przedstawienia tych. paru oper, kt6re
stworzyli pp. Jarecki i Zeleński ani słychać,
więc gdzież tu ta polska jest opera?
Mamy "prawdzie kilku zna.komltych
śpiewaków z polskiemi końcówkami - ale
ci tak dbaj ą o Polskę i o polską operę jak
o piąte koło u \yozu. Panowie l{eszko,vie
o tyle. wiedzą o Polsce, że w niej wycho-
wują się ich konie wyścigovie, a p. Ko-
chańska, że z-lV ydziału kraj owego dostała
dawniej zapomogę na krztałcenie się w śpie-
di Itali ej. mbc.m lo olsk P
o TO.
J?rasa moskali w gni
w popadŁa srogi
Ze su,ttan nie jest z' bułgarskimi wrogi
A owszem, dobre okazując serce,
Stambułowowi dał cześć w tabakierce
Dlaczego ?... Oto aby' Rossya cała,
Kładąc tam nos swój - kichała.
Karjerowiozom do albumu.
Ę;podzie,vali się niektórzy,
Ze z tej... pewnej - ot.... podróży
rren sobie awans wysłuży...
Tamten orderek wy
rróży...
ren się duży... 6,v się durzy...
. . . . . . . . . . . . .
Durzyłeś się biedny ludku!
'l'eraz za to płaczesz w smutku.
Podróż nie przyszła do skutku
A ty teraz... pomalutku....
N a koszu osiadłeś - dudku!
wie. Ani ona, ani żaden z naszych niby
sła
Ynych Polaków nie śpiewał nigdy w ża-
dnej operze polskiej - żadnemu się też
nie chciało uczyć w niej dla paru wystę-
pów. Byłaby to za wielka ofiara I
Sklecono więc sztuczną operę z do-
morosłych talentow, które -na wystawie
wszechś
viatowej zrobiły mówiąc językiem
Reporterów naszych małą klape.
J eden tylko
Iyszuga walczył na wy-
łon)ie dzielnie broniąc honoru polskiego,
ale i ten padł jednego wieczora pokonany
chrYl 1 ką.
({dyLy Djabłu szlo tylko o ostrzenie
/198_0001.djvu
sobie języka na śmiesznościach, i błędach
naszych ignorantó\v to by mógł jak Konik
zwierzyniecki jeździć za to po sławetnym
komitecie i walić po łbach niektórych człon-
ków, któ.rzy jak głupi August w cyrku Si-
dolego kręcili się i udawali, że coś chcą
robić, a "Właściwie dbali więcej o własną
reklamnę, niż powodzenie wystawy - aby
ich więcej było widzieć niż sztukę polską;
ale ze względu na kilku sprawiedliwych
w tej Sodomie błędów, którzy mie]i naj-
lepsze chęci i nie żałowali pracy ani tru-
dów
aby sztuce polskiej wyrobić w niię-
dzy narodowym popisie poczesne n1iejsce,
Djabeł nie ma sumienia znęcać się płaski-
mi dowcipami nad zwyciężonymi.
Nie może jednakowo ,,'strzymać się od
zrobienia u"Wagi, że gdyby komitet zami
st
opery, której nie mamy przedstawił w 'Vie-
dniu kilka komedyj, to 1) ty nI Polakom,
którzy z licznych stron zjechali się licznie
do
Viednia spraw.iłby niero\\D ie ",
iększą
przyjemność. 2) Nielllcy lepszeby o nas mieli
wyobrażenie, choćby dla tego, że nie śmie-
liby krytykować tego czego nie rozumieją.
3) że cały ten experyment kosztowałby
nas znacznie mniej, 4) i "'
końcu. że sla-
vus loquens nie byłby tak śmieszny jak by.ł
slavus cantans - a szczególniej saltans.
(D c. n.)
Kot tylko 118 nogi patIa.
Gdy ci się noga powInIe
N a łeb spadniesz - o to biada!
4- kot w świecie z tego słynie:
Ze tylko na nogi pada.
Chodź po śliskich... krętych drogach...
Lecz gdy padasz, to jest rada...
Miej zawsze charakter w nogach,
Kot tylko na nogi pada.
Oszukuj w każdYIll sposobie
Kradnij brata i sąsiada,
Ilecz zawsze pamiętaj sobie:
I\:ot tylko na nogi. pada.
(J rzędnik - często się zdarza,
Choc źle płacą, dobrze jada
Ro bi długi... lecz uważa:
Kot tylko na nogi pada.
.
Zona na bale wydaje,
Gdy bieda - na męża składa
Daje sobie radę... daje...
I\:ot tylko na nogi pada.
Adwokat wziął za obronę,
Daj na rekurs jeszcze - gada
Wyrok będzie przemieniony:
Kot tylko na nogi pada. .
Podsluchane_
A. Bar.
- Czyby z okazji cholery nie zwołać
posiedzenia konlisji \vodociągowej? To by-
ło by na czasi e ja sądzę.
- ])aj kolega pokój - schowajmy
sobie tę rozrywkę na później - bo teraz
i tak Jnamy dosyć innych posiedzeń.
2
Kto chce psa uderzyć... ten znajdzie kija.
Każden chce pokoju, a nikt
ie chce wojny
(
Iocarz. jeden drugi jak może si
zbroi)
.A.. wi
c momy pokój... (ale pokój zbrojny
I jeden drugiego... g',vałtu !.... jak si
boi)
.A. gra. si
przed ślrhttem - wielka komedja
Kto ehce psa uderzyć
no... ten znajdzie kija.
Sejm chce oszczędności - podwy2sza dodatki,
Z każdym rokiem \""rżej choćby opół centa -
Zdzieraj,! z nas skóry - na taksy... podatki...
Człek pożycza ,,
baukach i płaci procenta.
.A.ch czyjaż to 'wina? Po\viedzcie mi czyja ?...
Kto chce psa uderzyć - no... ten znajdzie kija.
Z Podola nasz chłopek do Rosji pospiesza,
Ten i ów pakuje zabi.
ra manatki -
Bo tak w niego wmawia moskofi1o'w rzesza:.'
Że tam b
dą ruble, że \v Rosyi dostatki.
"Ktoś" "T Sejmie nie widzi moskiewskiego ryja...
Kto chee psa uderzyć - no... ten znajdzie kija.
Panienka cnotliwa. gdy za m
lż z miłośei
'Vychodzi - to ,,
krótce m
ża za nos wodzi,
Trzeba jej rozryw'ki, "
net doktor zagości,
.:\.. potem na sław
s\vego m
ża godzi:
Że takL.. o"akj... że brutal... że pija...
Kto chce psa uderzj-ć - no... ten znajdzie kija.
Ta jejmOŚt; choć stara, to jednak oczkaJui -
Jak może za"
rar.a i skrycie poluje,
Schodzi si
w sekrecie "T ogr dzie chłopcami
N o -i '\vidzl! "-SLYSCY... -jak: tanI '- . romansuje...
.L
na powiada, że tam
wod
pija:
Kto chce psa uderzyć - no.... ten znajdzie kija.
A. Bar.
Z techizlliu [al' cyjskic[o.
Co to jest dzienn.
? -
Jest to drabina, po której ludzie
spinają się na krzesla poselskie. .
- Co to jest krzesło poselskie? -
- Jest to furtka do krainy. orderów,
tytułów, posad, .sine kur te.-
- Co to jest dobro publiczne? -
- Jest to etykieta, w którą się owija
osobiste interesa. - .
A propos małych bułek.
Publiczność
Pano,vie piekarze, piękne urodzaje,
Czemuż żaden większych bułek nam nie daje?
Chór piekarzy,
Dawać większe bułki - oho! jeszcze czego?
}Iy pieczeJny jeszcze z zboża dawniejszego.--
Publiczność.
A więc na .rok przyszły gdy wrócą jaskółki,
Z dzisiejszego zboża będą większe bu.łki?
Chór piekarzy.
Kto zgadnie, co będzie- być Illoże, być może-
Jeśli tylko wtedy nie zdrożeje zboże.
Publiczność.
Ależ t() okropna ta wasza logika.
Chór piekarzy.
Ha, darmó, wtedy się drą, gdy można, łyka.-
c . it li CJ . mbc.malopolsk p
Słuchaj, słuchaj, mój Narodzie LII
Słuchaj, słuchaj JllÓj Narodzie
Radość dla Cię szczera,
W naddunajskilll śpiewa grodzie
Z ll\\-igrodu opera.
W tych W)Tstępach nie wyrowna
Już jej ż'adna druga,
Pritnadonna Pawlikowna
A tenor l\Iyszuga!
Spieszy tłumnie do opery
Publiczność ciekawa,
vViedeń porwał zapał szczery
Górą polska sprawa!
Ilecz niestety smutne dzieje
Pióro z z.łości skrzypi,
Po za sceną. .- Skalska mdleje
A chrypnie _Filipi!
Choć Jarecki sw-ą batutą
'V ycina od ucha,
Snać intrygę w tern uknutą
- Kapela nie s,łucha.
Co posiegnie slnykienl który,
Urok całkiem nowy,
'Vypadają z nut nlazury,
Jak marsz pogrzebowy.
Na nic, na nic cała wena,
Narodowy zapał,
Sąd ogólny: licha scena
. Komitet się złapał!
. U przedziJi z nad "Vełtawy
"r as \\T ten dzień g010WY,
Im się dostał wieniec sławy
A nanl wiąz grochowy.
Lecz że ,,- 'Viedniu się zbłaźniła
Dziś polska opera
Znowu tenlU za
-iniła
Cieszko"skiego sfera.
r.ry1ko dalej drzyj lny koty
Choć za kraju luiedzą,
Niech i obcy w-iedzą o tenl
Jak się Swoi jedzą!
Em
Kalendarzy k za ba w publicznych (przedruk).
Poniedziałek o 4-tej pogrzeb zasłużo-.
nego literata.
Wtorek rano o 9-tej senzacyjny proces
o dzieciobójst\vO, - wieczorem: nabożeń-
stwo u 00. Jezuitó\v z kazaniem. -
Środa, o god. 1. w południe: próba
z marszu żałobnego i z Requiem l\fozarta
Czwartek, o 6. rano tracenie zbrodnia-
rza w gmachu kryn1ina]nym za osobnem
pozwolenienl.
Piątek, o god. 5. po południu: ,vykład
prof. 'l'umańskiego o zarazkach cholery-
cznych i sposobach niszczenia takowych,_
bez wodociągów regulickich wraz z de-
/199_0001.djvu
. monstrowaniem niektórych wypadków cho-
lery
znyeh w Hamburgu.
Sobota. Powrót - naszych śpiewaków,
baletnic i chórów z wyprawy wiedeńskiej.
Pocb6d przez boczne ulice nlip'Jta. Trofea
nieść będą pp. Alfred (
rósick i Alfred
Szczepchan] ski przy dźwiękach marsza ża-
łobnego skolnponowanego przez niestru-
dzonego dyrektora sceny lwowskiej.
K
1.LENDARZ DJ ABELSI{I
113 rol
1893.
W iełką nowinę ś
viatu dziś
Ogłosić n1i przychodzi
Bo sło\yo ciałem stało się:
"Djabeł" kalendarz rodzi!
Więc się krakowski ludku ciesz
O ciesz się z (
alileją...
Będziesz dla ducha ucztę miał,
Dewotki dziś już rndleją....
Poch]ebconl... błuznonl... na tw.arz złość
I gnie\v. ,,
ychodzi srogi,
Bo "Djabeł" svvój j\J ż ostrzy ząb..
Bo \veźn1ie ich na rO!ti.!
.......
Ad wokat co to tu i tam
W ichrzy i niepokoi,
Z d,,
6ch stron jak 1110Że tylko drze-
Bj edak ! . .
jakże się boi.
O dochód wcale nie dba nic -
Nie dba o lllarne zyski,
Bo klijent czaseIll lniuI grosz dac...
D aj e za pła tę . .. 'v .....
"Djabeł" zdaleka patrzy się,
I \\ idzi. .. kręte drogi.
Och ad1vokacie... z tobą źle...
"Djabeł" \f eźmie na rogi!
Kupiec który taln w han.dlu ma"
Fałszy\ve, złe towary -
Lub bankrutuje gdy się da,
La piąc ofiary.. fujary!
A "na uczezj",
ość" wciąż się klnie;
Choć bliźnich oszukuje -
Ze strachu tęraz tylko drzy,
Bo "Djabeł"... nie żartuje.
Kalendarz. .. gwa,łtu! wydać chce...
To gorsze od pożogi...
Bo "Djabeł"' - takich każ
y wie,
Bierze. .. na S" oje - rogi..
A panna miła... śliczna ach,
Co nie używa nlydła - ..
Lecz popatrz na jej_ tylko twarz 1
Co różu... co bielidla . . .
fJ.'rzydziesty roczek minął jej,
I odkrył wszystkie "\vdzięki -
Pominlo różu jakoś. nikt. . .
Nie żąda panny ręki....
Dziewiczy chce porzucić stu n,
P(»)"zucić stan ten hło
/200_0001.djvu
r').
,
-
/
--- -
4IIIIIIIt
.-"
-
-
.J
I
/
----
-----
- -
.
---
,
. I
. I
----..---
--
-
- --
.;
.
, I ·
Jr.- 7/ !tl1,
-; ,
-n
/'
"-
)
-
\....
.. -
B.
..
- f'
.
,
r
.
(
o
f4)
..
.
'(\
\ '
, .4
.
1l (Q)
v
.
I i I CJa: .m IOPo,cWiedniu
Opera polska w
/201_0001.djvu
'I;;;"."
J.,_...,
. . .'::. '.
. L." ;:. t
i
:,
:
-;,t-:..$? j.'
::.-- .. , . ", ,.' ", '
.
. ..
'...
....
"
t,, '. '\.. <} .. : Q) O {
'.
:", .' " . .. · -. i ' 1 !i f :. , t . 1 11 ?
': j
:
(
," ,
\ ),>.;.'
". ., . .. . I J 'l 't'Łi\?'
o/", < l_ :'j,"
"' I ":
t;;' 0\' .,,\\
"\: \
.<, \
'\ >:
'
\£_" ',
" : - . _' JI ( I i "i';' j ttłJf;
-.... . . ......\.r'.'
:;::;i;:-5 / :
',;>
}:
" i-.;
' ",łłt
'
,,
:
.:
..
, . .
. ',>',..r , ,,:'JHt ! " /
/l ) .. """=---
.. -""."', e,. . ., ." ".oc, "'C' '. ,:;,.:... ..:
'" .
.
;
" r'
.l,:), ,.,:."'.' '.., "
., '. ',.' . o'. .
. .!
) .
l
.,!. ':? :.
«
;';
t
},. jf-
..,. :;';''?'
\IJ
.
. . 'Ą , .,;:.C,,., U: ':.3;'
'''';''''.''';';'\'o
R''
';
'' "'. " I' -',iI'
,"',. '.";', Ci., ,.,.."",,,,,,, '..
. ..,..» : "'-. ,.
'-
__..,' .,
, . . "" .'. "
, I
/ ' ....... ..'. e'". ...."., ..... "
.1 I!&.-.. ,
-.....
, .. .
."";
" :::'<. c
',.;:. ;".":.".,.',: . .' .. .
.:. ,.
......... ..,.. _.. ... ". e " o ,
. "".' . "/"'!i'"
", ,.>t'.
\'lo '.. "''''.... .,. .. -
.. ". . . . . " " ','. . , . '1 ,
.
... .. .'..h ". < . '.,., " ... . ,.
""- . . _ . '.. I , I. , .. " :
/ '. ''i'\;:'''''''<,jL1.
L
. \i",-
i. '\:' :., , ..,',
'
.'...
.. :.;,:1: r,. .
: ;
':
,,:
,>
':
\ .
, , "
:
'\
,
::"::il \:. ;' - <',:'"
.
.:\
"'\> [:ii
.:,: '" '
:U'
'K\
\
., . '""'.
'
.(.....,.
...'I
'"
,
ł:
-:i.. .
. / , S;'.\.
,:.;, \"N
'\, ':';
:'.
, : '
ł! "'ł'J?
,.......
",,:'";. '. l
,...
"".
."'<
"t:..,.. . ' I . ( i:
::. .., j'.. ;
: " ;:; '
' bf"
. · '.., .
",,, '. .-";11'. ..!<. ,....".. .... .,
'" .... .
';'
.. ...... '--O
_... . "1......., _ " . . . .;. .J;;
r 1 ..\..
tV'
":;:;;'<:''''i' S'.
'e.
\
>..:,\:
.:,.,i. 'Y
'
,,,-. . ,:lt
..
", ",. ..
,. ". .
"
-.?ą;.,'
, . . ,
.."'* '.' .,,""'.
I .., .., · A.,.... .. .., ",-". . "",,' 'A',,,
"".".. ". "... ,W A
. ",.i. o .. . . . . . .«",.,
' '''+':'.'
''''
;\'''..,..".:i':'V't,. "'
.'i'
"". e" ,.... "k
,\. ...' . '
"., . . , ; " .'.. . o ". U. ''Iil' I 'Ii':;;
/ ":,,, .""""i;..."
, .",,,,,,. '.;". ."
.,, '.'-". r '" '"", \ \. \' - , . -.....
...
." e : ':', i . .r' : : .c:;; >,
. !
I &'
,i
-:"i,,>.;.,,'\t';;J
?
?
_.I.. $ :"; tt
\
'\\..
'
"";. :". -&:>$;:
. '-'!f
' 'f ; , . ": . t. ::. . i!.if,
..
'. '.1Y.-.:..".."',;j!\,
",. \h;
:\
,:;,.: .. . '\\W
.... . ·
< '....""
.. . .. J . . T. . , v,
'
""'" ."
'
""'''::
';;
.
'£,
'> '. , t: X ;(
--.;:" ,.
. 'ł .'1-'. f ; '''. ..' ':":' ;.
.' :. . ! fif
,
.
(:
[
;
::
:
I ,i
:
::>;
.'
'.
',' , ',' o.
.-,'
' , ;
.. i
-;
. C --- \H':JL';;:\::-
, .
.. '
'\
i
\'
. ,"'
"
\\
h, '!;'
"10; o ,. ,..,
, ',Ił..,. .
. "'-
.,....""
,Y"'x:. '. :'*
':<'<.
X
.. . '1..., .. ,."".> .
<,.
. ";:"
':;':;;
'
-
"'::
"''-''''
;';''-;;
''
'''' .
"
.,.
.<
jt'":" . i:\
1'
. . k
,
. ":'J\">"-:'
i-i
:
:';:,;,.._ "%'
";<
; i
')
ł
./
">, . 11
' "'. e
'.
'. '.'" ...' ""."''''11;",,'. ,.,
""... ,.. . "''''i, "'
,' .' , , __ ,e"- e. ,., ,. . . e. ..' .,
,. ... '
.."".'.'"
.., '
.'" . -." . '.:"e'.: .'.,: ' IJ : '::
O
'
:. , :::.:
.
,:
;\1"
::"
..;-
.
.',}.
,
-'
::..'
\ '.
,.
-
. I \
.
I .".
'. ., '.....
_ .
.
. .
.. Z.i
ł'...: .
h I n ' . . .fi" '" ._ .
;>
..,' ",
__e '. '. '- · - ..
'\
".
",
. _, I .... , .. .. . .,:;ftf!
: .
_
.\. "
:::},\.. "
.'.i
', ,
,
.. '';
;" ":;;./.t<:;,,
!. i :\ '
F' .... '-.""'1. \. '
.
.. , , " ; "'-".... ....,'.. "'"">'f'!Jl!>
.... . .\ "
.,\.. '
:
W.\..!'t, J...i>!ii'i"::
' ;;:
.:t
\ ::1
". '-" . -'
\. \. \. _
..." '"
. . " , .. ..,
> ..,., . .,..,. . :::r .. .;... . .,. . . .
. _ ;
., '.. -
,.,.>.'...,.,..<.,J........'L
'.
, "..:....._......;..
,.'. ,. . .
_ '"
'" ., ,. ... . ........ 0" W.," .,. e, e
. ... ., l :--."" . ""'... ", .
.. .
\";'':i'
::':'!l;:;,''4;:,ji,'\,';
'i;;,\.:
,\.
\\.
'-,
"" '.
-4."Y "
"'I I i. ;'-.. .
. .; . ;,. . _ . .c . -:. .. -.:i.
.. "' . '= '.';' . '!Iji: . - ,".. ':
\
;-::'.2.-
.>.. ". .
.:.. ':
1', -;';:.:;::, 'l '<",;;:,',;::' ..,.... -
\ .;", ,.,
"'''''''''''''' .
"" . o . '. I,. . . ., """''''''
,. Ii! ,
.-:, :- ":'-.. :
,
- :.
;.
.
!, ...: } .';.,{;: '" -,... ':";:;'.'i.-", ... S '.. " J l I
, I.
". " . .
..',,"' .. I. II .:
,/. "", '.,' . .l
.
":
':;";"':'
'. .
:":
i:,.::: t ;
.
..: -
: '''j
- ..::,
,,""'--
'. . . ... .
.e Itr.' \. 'j
. , J
f;.t;
: "ri""
'
"'<
'i '.':,. -." 1 ' . ,.> \... "... ". . o". .. """-,""",--
' · . ..". .", "'c". . "" "':. ... .., : " " .. ' t
, I- ::'
-J.--.
'''e .'. ". ."",'",.. ..... ....,. . ...--
h .'. .. "'....."
-.. -. l 1l 1 ..< .,. . . . .. . f "l
...:,. ..0' ....
:. .::", .. .....' ;:.;t::' ...a y; ' .... "-=<"'-".
.. . ""0.' , . . . l
'. .
. ..... ł
.. .. ,.. "."" ..',' . ... """"""..<
. '.. >.. ..
."- ,
>. ,_ :;:,'.: '. ..... , I.
.,.. ."'. '. "..., ""'..'
"...'. "......"-
'1<.. ."". "'. .",.. .. .. ..",", .'., .,,:,1.
..'i, -;: · ,:\ ;'-'
., .." ":,
.".' ,,
"\... .'i",..;ę . \." .. · . ;..'
1.... . . , ,.' '111
:< -:,. '\
-::'
f f :}" f'\... "'''\.......
...,,;:'.''K
K
'' .. "'
; ';:r;,
' ., _ t . fi- i:" !\
" ,
\-::
.:; ;";':'>;;' i >
11 <.: \;,,
--. ,".
'''....
. . ,:
'. L
". . . .:. {jir .', .." . .';
'- .".. -.::-.;:<
," :"; " .': ; .' .... <. "'l". '. ",..", · '. . ',
:o<. " . .... .:: Xii ". 'i I :t..
'" ,. '.."';,.-l,. .,."", .....0 ,,,.,..,,,,,,,-,. ..'-....
>";!.. ,. c.
...:,. i}' i .....l
) 'J ' .
. - ':;'::1 1 :" .
,,
,
:> '. ,>;<,'
.,:.},
; ('
:. ::"""'
5'. ':
,;iJ!f ffJ i .' .... , .", ':
Il
. '., :'. .. ". '.,. - ",' "': '.: ':S ' .
. j,""';,
,%.'I<:'
''''
. .." :.....,. '. "",,"'.... ." ., >Li; li. i , I ,:JfIl1
.
.
.
-:';'" .,;
",jo;;
y,
j:,;
> <'\,: '.',,-":
.
, .'ljplfż ,'o i:'1/I, .:
j f<
<
'i::'"
:":
';':
":
ę
:i 'f/ł
'.".: ..:/i
:r
l '; nlx',
:,,>,
x
,
",. .. ;;
" l/,:
.t . 7 ; .
:'?#.
::ł /= ," \
.... )S[I,
'r, ':":<'-\.:
'
"
">I
':>-:
-:
:'_"'
I
"_":): ..
.
, j l:...'
"'
L .'; /t...',
.. i . ...""'". . "..
.. .", _
'" .. " ..
.. ." , . . .", rII' .' "" ." '..
.ó' '<'\. . . .,.... '. """. ,:...
.. >< ':"',<:.;.::
'..:::""; '\
.i"
£
' . ',. (1'".; /. .łJ:' '," "', ..,'
.
'. .. ..'r.". ""'
.. ..
'.. '-. " " .. ',,>''', ..... ''''',
r.." .
. ,. .:, .:.... .. ". ""
. . ,: <"i :
i'
:. ii
s.., ,,'£.:
1\ \1; 'ig') 1 !. i .",
.
- :
.:
-""
'
:::'{-
;-"
Si>--:l
1"Z_
. /:\:
o:. ,"
'. :.
': - .
':;'::'-
!'::.
J:
':'. . j
:
. . :' . :¥ . . "
'
"
.,.
..
"".
. ,'.. .<., . .,-. ..
..
.. .... .,
."...
",
... .. '''.
.'. . -:1 ." ... "....
. 'c..'<>.>
" . '.', ""
...' '.', > :.
, ''';\.ł'';.
" f I'.. .j;,
'--
' 1i: ..J-j
.L'
'
." 'j:;;:;
:
:
;.
'.)
),
/W II "I' IL',,'fj,-
.
....... j" "'.... . .',\ .
. ';. ,Z"!'. .. ,. ,\.;". / 1/ '/1 .. '. ., .. ,
I
l
....:
U\ '
...... "-
"... ,
I...
\ ' .- ..) '. ::\'i
:,.y 1!}. .
F' . '.0'. .""''t
J l 'I : J V
c'l .
. ... ". .:. .. '......... ""."i::,,"<;,,< <'.\, '.' " r
r- '
8:_ ' . ..'.
.
:, .' "
"!
:t
,. V I' i II
'=
. - . .. . . .' -.J'
=-" '..
T'r y, . 'I ! /. r/
--> "\.: '.. / ... ...""'- 7"
.. ."'. .'., , \ I J ! r ił' il J
. :';;::'\.O" '" ":i' e ";;;": ---...,::>.,.: ..'
" '1 1 ;
' . ::.
' '(':'
'\ /l J V V I
' _ t ;.. "':,
<:
'
=. ..
. -
'
,_ r:'
- ', j 11 j /
'c i'.' ". ........... -
.,.., .,...,.;
.;..... !
ł
'_,:",,""":' .
' >O .
. . '" . __
.... i. ...
- ... '.. . :'-':.:':"
...
'. .'.....-r
'" .
-1"\....
.)
...::.
-
_a_
..
---=---- -::----
-----
---=:-_=----- --
-:-: ...." ,. >
..
A. ."Co . '1
' '.:::' \..:
. '.
."
< . - , . ! : . \
'-<;t
". .
. ". r .
\:. .:
..
. "
- .
. ....
.......... f
,
"
'.. .
._:
:
.;
o
.0
r-
h
:J
.. .....
.......
.
o
"'C
-.
..
o
-.. ......
ł"C
C).I
N
00
o
,.d
C)
. .....
C)
,
I
. .....
,
N
00
a:
Ol
......... )
:_-
r;".J-
'-
..
'i,..,
,.
-l
.;. .
'.'
. .....
00
>.
N
":;i;:
---
:-:::--
'h.
, '.... "'
;-:::
: '-.-
.,
,_
'\
' ...; ;
;
'L
II
.
d
.
O
I
I i
,
.1
l
. '.
. ,
/
f / k
I I. I
I "
/.1 h I
I /
'i /
l
i
"".
f"'- :
I
\
\
\
\
.ł....
I
i
I
-...
",.
-.
.
/202_0001.djvu
6
Jan Nepomucyn Gniewosz
ludziska za przydonlkami szlacheckiemi.
Na zaproszeniach ślubnych, na kartka
h po-
grzebowych ćzytamy teraz ciągle jakieś
poboje i ostoje, rogale, stare konie etc.,
któremi nawet przekupnie pisarczyki, ozda-
biają i pod pierają nazwiska swoje. Przy-
puśćnlY nawet, że ja.kie takie biedaczysko
ma rzeczywiście pra\vo pisać się takim przy..
domkienl to śmieszne jest ozdabianie łachma-
n6w, takim szlacheckim szychenl. Djabli po
tytule, jłłk pustki w szkatule. Co przyjd.zie
komu z tego.. że się świat dowie z kartek
pogr
ebowych iż był szlachcicem, kiedy
całe żJcie wiedzit1no tylko, że bIł dziadem
i żył z łaski szlachetnych nieszlachciców ?
(c. d. n.)
skończył W Krośnie swój żywot zapi-
any na niejednej karcie w ksi
dze robo-
tnik6w pracującJeh koło dobra Ojczyzny.
Jakkolwiek kilkoletniem wydawaniem "Stra-
żnicy" i "Sztand
ru" narobił sobie wie]u
nieprzyjaciół -" przecież nikt dzisiaJ nie
posieje w myśli: os
u na jego mogile - bo
mimo różnych błędów zaw
sze do ostatniej
eh,,-ili życia, gorąca miłość dla Polski pa-
nowała w sercu jego.
Była to postać iście staropolskiej na-
tury. Burzliwy charakter nieboszczy ka nie-
umiejącego ZilTInO walczyć z przeciwnikami
s\\
ego przekonania - wpadał nieraz w bez-
droża b,łędne, aczkol,viek nie przynoszące
mu hańby a Ojczyznie krzywdy.
ra Oj-
czyzna była mu Zfi-wsze ołtarzem świętym,
przed kt6rym się korzy}, modUł i pe,łen
poświęcenia wszyst ko co rniał tak w duszy
jak w sercu składał u stóp jego, jako u stóp
}iatki: ofiarę syno"\\ską. lTkochał on lud pol-
ski i brał nader cZJnny udział w zakła-
daniu kółek rolniczych i czytelui - to też
nad grobem jego przeniawiał ciepłem sło-
wem pomiędzy innyn1i przyjaciołmi jego
,i włościanin - składając tern -świadectwo,
że lud unlie pozna ć i ukochać '- głęboką
miłością - praco\vnik6w siejących na, za-
gonie jego: ziarna narodowej prawdy. .
Spra.wiedli,,
ie napisano na kartach po-
gr.zebowych: "Pok6j jego dilS1.łY
cześć
wytrwałej dla OjczJzny pracy". Zasłużył
.sobie na to słowo.
Powraoaj Z urlopu.
Hałas tartas w cichym gmachu
Od p6ł piętra aż do dachu
Skrzypią wszędzie pi6ra -
Czarne palce z atranlentu
Spuchłe usta od laluentu
l z strachu drzy skóra.
Pracująca tu drużyna
Tak się mieni i ugina
Jak w kalejdoskop. e.;
Choć stu krzyczy, nikt nie
Tylko idzie szept od ucha:
Radca na urlopie!
słucha
..
Referenci , Inspektorzy
Ci nie zdrowi;' owi chorzy
- "\tV śr6d medyka ant6\
:
Chociaż ż pracy diwą" -rękawy
Zalegają - \vszystk.ie s )a"y
U subreferentów!
Carnoto Furioso.
W zięty szałem, co się zowie"
Cmocandi mania,
Biega Carnot za Rosją,
Wrzeszcząc: cara nlia!
Lecz w miłosnem zaślepieniu
Robi myłki duże, _
l\liast kochanki chwycił chłopca
,V rosyjskim mundurze.
"Panie Carnot - to nie ona!"
,,rIo nie - na mą duszę,
Tego chłopca ja w Rosję
Pocałować muszę."
Oj nie pr6żne żale - Jęki,
Bo żelaznej braknie ręki
I serca ze'
łota;
"'Tięc na każdyu1 paragrafie
Utykamy jak na rłłfie -,
Bez sternika flota.
Zatem słabną nasze duchy
Jak odarte z skrzydeł muchy
Wyjęte z ukropu,
Uzbroi wszy resztki siły
My brzęczymy :Radco miły:
Powracaj z urlopu!
l namiętnie ściska chłopca;
Lecz że za to kara,
Prokurator z paragrafem
Stanął i rze!{ł:
'"ara,!
Krakowiak.
Desinfekeja.
N a ulicy' Poselskiej samym środkiem
płyną -pomyje i r6żne nieczystości - pod
bokiem ma.gistratu w)lewane ze szynków
pobliskich. Po podworcach najbliższych
dom6w smr6d taki, że wytrzyrnać trudno.
Niechajże więc cierpliwie czekają zmiło-
wania hoskiego n1ieszkańcy z ulicy. Staro-
Uwagi sledziennika. wislnej przy zetknięciu się z uIieą Dajwor,
1. Berka i t. d. bo jeżeli władze magistratu
Bazgrzą dziennikarze o jakien1ś zwy- nie widzą tego co się dzieje, pod ich no-
cięstwie denl
kracji - o upadku. pr
esą- i seln -: .to
)a
że nloQ"
jrzeć to co się
dów szlaeheeklch
a tyn1czasem Ja wIdzę, I tan1 dZIeJe.
mlech mllle bIerze! i
- że nigdy wyżej jak teraz nie upędzali się' Chotera. I
Toć nie ładnie Prezydencie,
'fo wstyd - powieu1 szczerze,
Ze taki cnotli 'vvy człowiek
1)0 cbłopcó\.\ się bierze. -
it li ej. mb m lo. ołsk
Okr op:n. ość_
Podczas cholery nie wolno \vywozić gał-
ganów
z Rosyi. Co to będzie jak cholera..
potrwa długo.. Rosja nie da sobie potem
rady z gałganami.
iersz_
Pięknie marzy - czło\viek syty,
Słońce błyszczy \v
Iaju, -
Jeszcze piękniej - krzyż nabyty,
Na usługach kraju!
Drogie zdro\vie, życie, mienie,
Nabyta nauka,
Droższe czyste jest sumienie,
Kiedy śmierć zapuka!
A. K.
Sp.-osto,,"aJłie.
,V jednyn1 z nurner6\v Kurjera polskiego
przed paru tygodnianli "mylnie przytoczono
słowa rracyta: rara telnporum felicitate,-
gdyż właś
iwie powinno być: hic sanctum
blandiendi nlodu8 reliquit.. - eo się niniej-
szelll prostuje.
OD REDAKCYI
Z dzisiejszym numerem kończy się
k- artał trzeci z roku 1892. ..
W ostatnich dniach Października b. r.
"'-yj dzie
,I(alenclarz Djabelski"
11a .'ok lS93.
Zan1ówienia tak na Kalendarze jako i ogło-
szenia w tychże przyjmuje Administracja
Djabła do 15 Października.
Cena jednego egzemplarza 50 ot,
(Przedruk nie będzie płaconym.)
OBWIESZCZE
IE.
Jesienny jarmark na konie
,y dniach 23, 24, 25, 26 i 27 września
1802 r. odb
dzie się jesienny jarmark koński
w Krako\vie.
Jarmark na konie. szlachetne odbywać się
będzie w krytej ujeżdżalni pod Kapucynami,
tudzież na placu przy tejże ujeżdżalni.
Konie znajdą pomieszczenie \v stajni urz(!-
dzonej \v krytej ujeżdżalni pod Kapucynami
przez jej dzierżawc
p. Ignacego Zangena,
tudzież w stajniach hotelÓ"w, domów zajez-
dnych i prywatnych.
"\V dniu 27. -,vrześnia 1892 (wtorek) od-
będzie si
jarmark dla koni \vłościailskich
na ta.rgo\yisku "na Groblach".
Magistrat stoł. król. m. Krakowa
dnia 15 sierpnia lS9:?
/203_0001.djvu
o@
oco oo
-
oo
oooooe.o
I Dr. S. Sl{obel i
D
g SPECJALISTA CHORÓB SKÓRNYCH i SYFILlSTYCZNYCH 3
o mieszka obecnie (6'
W Rynku głównym, Nr. 23, II piętro,
a
gdzie ksi«;garnia Gebethnera i Sp.
pO południu. 9-?
o @OOOOOeoc
o
Dr. Pa,veł Radecki
I)O"
.-óeił
i ord)Tnuje od godziny 2-giej do
4-tej po połudlliu.
7
Objąłem
ZAKŁAD DENTYSTYCZNY
po ś. p. docencie K. Goeblu
przy placu WW. Świętych, I. 10, I. piętro.
Oddział techniczny zostaje pod kierunkiem
p. Lemparta, dhlgoletniego zastepcy ś. p. docenta
(łoebla, w cza
ie jego sfabości. c
Zakład został otwarty z dniem l-go kwietnia 1891 r.
9-? Dr.. 1ned. Jan Staracho1vicz,
dentysta.
Kuchnia donl0wa
przy ulioy Sla
ko
skiej 1. 6,
pierlvsze pięt-ro,
vis - a-vis Hotelu Saskiego
WYDAJE 9-24
śniadania, obiady i kolacje
w przyzwoicie urządzonym lokalu
pO cenach dla .każdego przystępnych.
B. Kretschmer
w Krakowte - r1lnek główny Nr. 10
HANDEL
towarów korz8.nnych i norymb.8rgsklch,
skład artykułów religijnych, jako to;
R6żańców, Koronek, Krzyżyk6w, Medalików
różnych paciork6w i wielki wyb6r obrazów
świętych.
Poleca si
łaskawej pami
ci Sz. Publiczności.
Na składzie najlepszy lakier do zapu,szczania
pośadzek.
9 - ? Ceny bardzo niskie.
w
Biaro Świderskiego
'-V 'T'arnovvie
poszukuje -i poleca oficjalistów prywa-
tnych, gu,vernantki, bony wszelkiej na.
rodo,vości i ,vszelk() służbę męzką
i żellską. 9-':>
Prze-w-odnik :K:rako-w-ski_
I
,
: I
I
I
i
I
W A W E L.
Groby królewskie zwiedzać mo-
żna codziennie.
Skarbiec kościelny codziennie
o godzinie 10 przed poł'udnieln,
w święta po sumie.
Smocza jama codziennie (za
zgłoszeniem się do miejscowej
wład
y wojsk.owej) bezplatnie.
Kościół Panny Marji.
Wielki ol'tarz (rzeźba Wita
Stwosza), codziennie popołudniu
za oplatą.
Wieża (wspaniały widok na
m
asto i okolice) codziennie bez-
pfatnie,
Muzea i zbiory naukowe.
Biblioteka Jagiel10ńska (przy
uJ. św. Anny) od 9 do 1 dla czy-
tających codziennie, dla z'wie-
dzajq,cych we CLwartek, a w inne
dnie za npoważnienielD dyrektora.
Gabinet archeolo
iczny (w gma-
chu Biblioteki J;lgiell. na dole),
codziennie, wyjąwszy święta i f
-
rje, bezpłatnie.
M l1zetun techniczno-przem)'sTo-
we. (ulica Franciszkańska), co-
dziennie od 10-1 i od 3-5.
Wstęp 20 centów.
Biblioteka i zbiory Akademii
Umiejętności. Posąg Kopernika
z marmuru kararyjskiego, natu-
ralnej 'wielkości, dfuta W. Ga-
domskiego (w gmachu Akademii
ulica Slawkowska) codziennie od
11 do 1 bezplatnie.
Wystawa nieustajaca Towarz.
Przyj. Sztuk Pięknych (w Rynku
glównYIn w Sukiennicach) co-
dziennie od 11 do 4 prócz Po-
niedzia.lku. Wstep 30 ct., w Nie-
dziele 15 cent.
c
Instytucje finansowe.
TO'V ARZYSTWO WZAJEM-
,
NYCH UBEZPIECZEN w Kra-
..
kowie. Biura teg-f' Towarzvstwa
mieszczą się w własnym gmachu
przy ul. Kleparz Dz. VII Nr. 124,
a mianowicie AJENCJAZ_-\BEZ-
,
PIECZEN OD OGNIA i GRADU
w glównem wejściu na dole po
lewej,stroni
. BIURA UBEZPIE-
CZEN NA ZYCIE na dole druga
brama. ,
TOW A Rzysrr\yO WZAJEItI-
NEGO KREDY 1'u w Krakowie.
Biura mieszczą si fi w gmach u To-
warzystwa wzajemnych ubezpie-
czeń przy ulicy Kleparz Dz. VII
Nr. 124 u głównego wejścia na
dole po prawej stronie.
,
KASA 08ZCZĘDNOSCI, ulica
Szpitalna, dom własny. Godziny
urzędowania codzienni
oprócz
świat od 9-1
c .
FILJA BANKU HIPOTECZ-
NEGO, Rynek gl6wny, róg ulicy
Szewskiej, dom hr. W odzickich.
BANK. GALICYJSKI, Rynek
gr. Nr. 19. Godziny biurowe od
9 rano do 3 popoludniu prócz
świat i Niedziel.
t
l'OWARZYS'rWO I(R
DY-
TOWE REKOOZIELNIKO\V i
c ,
PRZE1\;fYSŁOWCOW w Krako-
wie, Rynek główny.
Domy bankowe.
srr ANISŁA W FEINTUCH, ry-
nek główny, Szara kamienica.
ALBER'"r l\iENDELSBURG,
Rynek Nr. 15.
Dentyści.
W szech nauk lekarskich Dr.
KAZIMIERZ SZY1\IKIEWICZ.
ordynuje od g. 9 do 1 i od 3 do 5.
Ekstrakcje przy użrciu środków
znieczulających. Rynek l. 26.
Dr. med. J..\.N STARACHO-
WICZ dentysta, po
. p. doc.
K. Goeblu, plac \'?W. Swiętych l.
10, I piętro. Oddziaf techniczny zo-
staje pod kierunkiem p. Lempa rta.
. ,
J. DŁUZYNSKI, ul.
.,: orjań-
ska' Nr. 12 l. piętro. Od godziny
wpół do 10 do lsze. i od 2 do 5
" W. HREBENDA, ulica Szpi-
talna Nr. 11, (obok Kasy Oszczę-
dności). Doktorand med. Ordy-
nuje codziennie od godziny 9 do
1 i od 2 do 5.
Apteki. .
,
J.1'RAUCZYNSKI, apteka pod
Koroną, Rynek, dom własny, na-
przHciw wieży ratuszowej. Instru-
menta chirurgicz.ne, bandaże i
parfu merje. .
K. WISZNIEWSKI, apteka pod
Gwiazdą,. w Krakowie przy ulicy
:łł'lorjańskiej, poleca skład wód
mineralnych zagranicznych i kra-
jowych, również wyrob6w lekar-
skich zagranicznych i krajowych,
parfumerje francuskie oraz pr
y.
rządy gnmowe i uJetalowe.
Kawiarnia.
,
JOZEFA KIJ AK A, Rynek
główny, linja A-B dom Kirch-
. , .
maJerow.
Nowo urządzony ten zaklad
z paryzką, wykwintnością na spo-
sób pierwszorzędnych firm zagra.-
nicznych, zajmuje całe pierwsze
pietro. Kawa w naj wyborniej-
szym gatunku. bądź mokka bądź
inna według zyczenia. Herbata
karawanowa wprost z Kazania
sprowadzana. Doborowe ciasta.
Czytelnia bogato zaopatrzuna w
p
sma bądź krajowe, b
łdź zagra-
niczne.
Restauracje.
Z powodu objęcia Restauracji
w Ogredzie Strzeleckim w loka u
moim przy uf. Slawkowskiej dom
\v. Lenerta. ł. 6, I pięt.ro, z dniem
1 maja wydawane
ostaja tylko
obiady, śniadania zaś i kolacje
w Ogrodzie Strzeleckim.
W ogrodzie . polecam: luleko
kwaśne i słodkie, kawę wyborD
chleb wiejski z masłem.
Wina oryginalne w doborowych
gatunkach sprowadzone bezpośre-
dnio. Piwo J. A. Synów. Wody
mineralne. Bilard i kręgielnia.
r
JOZEF A HORN.
Zakład stolarski.
ROMAN ClIMURSKI (firma
protokołowana) przeniesiony z ul.
Smoleńsk na ulicę św. Krzyża do
wlasnego domu pod Nr. 7, wy-
konuje wszelkie roboty fabryczne,
kościelne, meblowe, oraz inkru, - '
tacje na. sposób francuski i an-
gielski, poleca sie nadal ła.ska-
wym względom Sź. Publiczności
Magazyn mód.
oraz
racownia
ukien i okrJ Ć
damskIch ALEKSANDRY ZA-
l\IOYSI(IEJ, w Krakowie Rynek
główny, Sukiennice Nr. 19, po-
leca znaczny wy bór kapeluszy
damskich przyjmuje wszelkie za-
mówienia w zakres toalety dam-
skiej wchodzące.
Centralne biuro wynajmu mi.e8zkań
W. GRABOWSKIEGO
w Krakowie, w Pałacu Nro '1
przy ulicy 'Viślnej. Przyjmuje
do wynajecia mieszkauia i wy..
najmuje takowe.
Koncesjonowany zakład pogrze-
bowy
. ,
A. 8ZAFRA.NSKI uf. Kopernika
(\łVesola) Nr. 18, urządza pogrze-
by od najskromniejszych do naj-
wspanialszych rozmiarów i posia-
da. skla.d wszelkich przyborów
pogrzebowych.
Zakład artystyczno-fotografiozny
W ACtA W A N.\ WOJE WSKIE-
GO w Krakowie, w hotdlu Eu-
ropejskim, przy ulicy Lubic£ Nr.
5. Zakład urządzony po l\ug wy-
I{OKS GAZO\V¥ wyrabiany z najlepszych tłustych węgli po cenie 50 et. za cetnar cło\vy (1 złr. za 100 KIgr.)
Zarząd gazo wni Dliejskiej.
c li cJa: mbc malopolsk
/204_0001.djvu
.ł:: r:: I =
C) .
g
N
ł!i3
s:I re J- en
N C ==
.eS
Q) a
s=
ce o a:I.....
r-.
o t>
błJQ)Q,)
ce =..... "O
N..N
N
.
.=
..
'S.9
O \io'W'_
._
o
oo
.;?
.. "-.
J-4 to.::! 1". .=:
.lldO;O
..... "'O .-
-o t>-.
=
a=
;a
=
.,..:..,.....
.... o Q). a:
....... -- o
... J-
J-ł
=a:I
..c::: .
a
__C)w
- Q,)--
0- = ...
łJ:I'- o
o = .
.... =
. a:
.J:C
..
.
-c Q)"'O =
Ioc""'a:-
$.
= r=
.b!:I a J-.-:.
:=
.- o
..:.-
......w
...
-S --;:: ta
o=
ss = -ł-
....... - .
.....
as-- -
N c=S.a:? &.
'ł= =._
o
...
Q)wE:
=.
.....
o .
>ł.eł
t\()
ClI .. '"
Q;lNO-
= c;> J-._
eoN
.- O
-o
Q,).
....Na:
....... o.....
.,.. =
-
O..bd ...., "O
-
=
C;>O
cS
"CIa ..ł.t"I J-......
CI)
..-
O..N p..
-
CI;>
..... -ł-- E
s=
.. = Q)
Q 0.-8
+- bIJ Q)
.... Q)."; o
r:s -
.es
..... ..d
""'I
-00-
G) .
..= :.t4
ł'd
..... C1J
=..c:::
cec:O
.....
-ł-
...-
o
.J-CI!N
CJ CI;>,o o
ct>tJ-N
_oQ)a:I
8.
'o c
... .,o+"
CŃ'
f..
Q)'"O ł-
..... a:I
ł-
Q)
"C
ZC1l
O
;::s
...
C).,...
._
Go) ; Q;
ctJ
J:
'O 1n cu
>\ 0.-
a: ...
c
E
o
.
Q;)
... ..
.... +ol
lIS .....
...::s '
:E
!
,
...
::s
... o Q)
!!:. ..
..... c»
e»'"O t>- o.
w po c'
lIS = '"O ,.o.... UJ
ł- +- J- ....-
.!:e
..... po E
.
.s ó
- .
-..-
o.¥
c
...... <-=
--'= +'"
C)ctJ
.c
c
I.
o .
.... .
a:I>
-N
.-C
-N
..c::: o,
C) D:
c
=
Q3'"C
._ ctS
o....
"en ..x
OGO
>,
"c
"Q
tb
c:::)
a::
.LI.I
ca
.,
:Dalszy
li
magań tegoczesnych, wykonuje
fotografie we wszystkich forma-
tach ja.k o to: wizytowych, ga-
binetowych, buduarowych, ma-
kartowskich, rojal, minio, grupy
zbiorowe i skladane. Repro
ukcje
i zdjecia z obrazków oleJnych,
rysunków, planów. - Fotogr
fie
emaljowane, kolorowane olejno
i t. d. Również zdjęcia zamiej-
scowe wykonuje I!a żądanie. P
-
lecając Szanowne
P. T. PUb
l-
czności nowy mÓJ Zaklad, dolo-
. iyłem ,,:szelk
ch stara
, :łby zaslu-
zyć BobIe na łaskawe Jej względy.
Składy o
uwia.
ANTONI MARKIEWICZ, ulica
Sławkowska Hot.el SaskI., Skład
obuwia meskiego wlasnego wy-
robu. Za trWałość i dóbroć mater- -
jalu reczy. Obstalunki i reperacje
wykońywa punktualnie. Ceny Ba-
der umiarkowane.
BRONISŁAW DOBRZAŃ-
SKI w Krakowie, rynek główny
l. 22, w domu WP. apt. Trau-
czyńskiego. ęklad. i praco
nia
obowia mezklego l damskIego.
Poleca Sz.
l-'u błiczności wielki.
wy bór o bówia lllttl.kiego para od
3'50, damskiego od złr. 8. Wszel-
kie reperacye uskutecznia sz)"bko
i do kładnie.
Odłewarnia żelaza I metalów.
L. ZIELENIEWSKI, w Kra-
kowie, c. k. uprze Fabryka n3
rzędzi i maszyn rolniczych oraz
wvrób narzędzi wiertniczych sy-
stemu kanadyjskiego.
Maszyny rolnicze.
J. B. PRU"
ER, w Kral,towie,
ut Florja118ka 32. Skład maszyn
i Da.rzedzi rolniczych Amerykań-
kicb,
Angielskich i Szwajcar-
skicb najnowszej konstrukcyj._
.
CJ.ą.g
Prz e
o dnika_
J. BAZES. Wielki skład an-
ielskich, francRzkich, belgijskich
l czeskich towarów szklannych,
kryształowych, żyrandoli, lamp,
akwaryl, złotych rybek i porce-
lany, przy ul. Grodzkiej Nr. 107
naprzeciw kościoła św. Piotra po
najumiarkowańszych cenach fa-
brycznych.
JAN JA
IGA, linia A-B, Ry-
nek gł. 1. 41. Handel towarów
kolonialnych i Materjałów apte-
karskich. Główny skI'ad wód. mi-
neralnych krajowych i zagrani-
cznych. Wielki wybór win wę-
gierskich, tokajskich i zagrani-
cznych. Prawdziwy Koniak, Rum
Jamajka, Cuba, Arak Batavia, de
Goa, Wódki krajowe i zagraniczn
,
Oliwa prowancka, doborowy wy-
bór Herbaty rossyjsko-chinskiej
i Kawy, oraz Specialit.etów lekar-
skich po umiarkowanych cenach.
JULIUSZ GROSSE, Rynek
główny, pałac Spiski. Magazyn
Herbat i Win.
F. LENERT, ul. Sfawkowska
"pod Gankiem". Hurtowny handel
win i towarów kolonialnych. Her-
bata, arak, wódki porter, sery,
smalec, slonina i t. p.
W. KRZYSZTOFOWICZ. Pier-
wszy gfówny sklad fabryczny farb
i materyal'ów w Krakowie, Ry-
nek 'gr., linia A..B Nr. 87 poleca:
:Farby pokostowe, lakiery powo-
zowe farby cementowe i lap ido-
nowe, Masa woskowa. Największy
skład tapet, cerat i t. p,
Cukiernię.
REMAN i HENDRICH, Su-'
. kiennice. Poleca Szan. - Pu blicz-
ności wyroby pierwszej jakości.
Pokoje dla dam i 'osób niepa-
lących, oraz osobne pokoje dla
palących, urządzone z komfortem
na sposób zagraniczny. Doboro-
wa czytelnia dzienników krajo-
wych i zagranicznych.
. Wielki wybór najwyborniej-
szych cukrów, czekoladek, owo-
ców sma
zonych, ciast itp. Lody
o każdej porze roku. Likiery i
wina, jakoteż chłodniki i uapoje
gorące.
. ADAM R08ZKOWSKI, Rynek
gł'ówny, róg ulicy Szewskiej. Cu-
kie.rnia zaprowadzona na sposób
warszawski z czytelmią zaopa-
trzona w dzienniki. - Nad cu-
r
kiernią na I. 'piętrze pokoje urzą-
dzone umyślnie dla gry bilardo-
wej. Usluga oddzielna. Wl'aściciel
poleca sie wzgledom Szanownej
. e, (
Pubhcznosci.
WŁADYSŁAWA SCHl\lIDA
cukiel.nia W Krakowie, ul. Sze-
wska -L. 27 poleca Szan. Publi..
czności cukry deserowe, Czeko..
adki własnego wyrobu, kawę mro-
żoną, mazagran konserwy i soki
wszelkiego gatunku, lod
, pa.cz,
pa
zteciki, kawa, herbata i czeko-
lada o każdej porze. Przyjmuje
zamówit 1 nia w zakres cukierniczy
wchodzące po cenach umiarkowa-
nych. Cukiernia moja znajduej
się w bardzo }adnem pol'ożeniu
przy plantacyach wraz
werandą
letnią oraz otworzoną. bardzo gu-
stownie urzadzona weranda zimo-
c
wa oszklona..
cWINCENrl'Y KONDOLEWICZ
przy ulicy FJoryańskiej Nr. 33.
Fabryki pierników.
,
L. CZYNSKI w Jarosławiu
Pierniki i sucharki z F ABR YKI
JEGO sa do nabycia po cenie
fabrycznej w Krakowie, w Su-
kiennicach pod l. 23 (naprzeciw
ulicy Szewskiej). Przez Jego C.
K. M. Cesarza Franciszka Józefa
i przez J. C. \V. Arcy
sięcia Ka-
rola Ludwika z uznanIem przy-
jęte, na 6- iu w Y s t a w a c h kra-
jowych i zagranicznych nagro-
dami odszczególtlione, odznacza-
jące się niedorównanym 8makiem.
Hotele.
, ,
DREZDENSKI ZIEM BIN-
S K I E G O, Rynek gfówny i róg
, ulicy Floryańskiej. Restauracya
z polską kuchnią. r
EUROPEJSKI ŁL
PINSKIEGO
- przy dworcu kolejowym obok
stacyi kolei konnej. Nowo zbu-
dowany z wygodne m i gustownem
urzadzeniem. Restauracya w miej-
scu c z wyborną kuchnią.
HOTEL KRAKOWSKI w Kra-
okowie. przy ul. Podwale L. 87.
Urzadzony elegancko i z kom.
. fortem, pokoje pięknie umeblo-
wane. -. Od 50 ct. za dobe,
(
Magazyny ubiorów męzkich.
ANDRZEJ BERNACKI, ulica
Srawkowska 233. ' Ubiory gotowe,
przyjmuje zamówienia. Ręezy
za trwał'ość i dobroc tak mate-
ryafów jakoteż roboty. Wypoży-
czam kostiumy męzkie i damskie
na bale, k
ligi i t. d.
Pracownie blacharskie.
Podajemy do wiadomości Sza-.
nownejep. T. Publiczności, że do-
tJchczasowe nasze Pracownie.Bla-
charskie połączyJiśmy w jedną,
którą nadal prowadzić b
dziemy
pod firmą Pierwsza Spółka Bla-
charska J. Stankiewicz, \:\T. Bialik,
S.
Iichalski przy ulicy Sławko-
wskiej pod L. 22. - B
dąc zao-
patrzeni w materyał wyborowy,
we wszelkie maszyny pomocnicze
i posiadając fachowe uzdolnienie,
wykonujen1Y po cenach umiarko-
wanych wszelkie przyrządy kąpie-
lowe, jako to: wannJ, prysznice,
piecyki do wanien; zakładamy
dzwonki elektryczne i groIllochro-
ny, urzą9.zamy klosety pokojowe
i nadkanałowe wentylacye itd.
Pokrywamy wieże, ko.ścioły i da-
chy miedzią, cynkieln, ołowiem,
blachą żelazną i wykonujemy pod
gwarancJą w oznaczonym czasie
wszelkie reperacye dachów.
.,. yrabiamy naczynia kuchenne
i domowe, kute w - miedzi i po-
bielaIny naczynia mierlziane.
Przyjmując zasad
, że dostar-
czać b
dziemy towar dobry, tani,
kraj owego wyrobu, ośrnielamy si
polecić łaskawym wzgl
dorn.
z poważenipm
I)ierlt'Sza Spółlca Blacla rsl'a.
-Litografie. :'_1 '
, -.
A. PRUSZYNSKI, ul. Szewska. . !
Podejmuje sie wszelkich robót i
litograficznych. , i :
Główny skład węgla I
JULIUSZ PRZEWORSKI, przy ;
ulicy Pawiej pod L. 12, 14 i 16. i
Wyroby masarskie. I .
STANISŁ
W AR1\łlÓŁOWICZ i.
ulica Grodzka l. 92. Skfad wedlin i
delikatesów swojskich. ' i ,
I
Brazownictwo. ! .
JAN GREGORCZYK bronzo-
wnik, przy ul. Fłoryańskiej Nr. 24.
(pod "l'rzema dzwonami") w Kra-
kowie, odznaczony medalem c.'k.
Ministerstwa Hand]u na Wysta-
wie Krajowej 1887 r.' Wyrabia
wszelkie roboty kościelne i ga-
lanteryjne, z bronzu, chitlskiego
srebra i innyc1 metali. Złoci i sre-
brzy w ogniu, nikluje i bron- I.
zuje. Odlewa wszelkie przedmio- I
y z c
Y:3teg l o
rOnZt k l, srebra, pak- ,I ' "
lonu I cyz eruJe ta
owe.
Wszelkie reparacye i odnawia-
nia wykonywa starannie w jak
najkrót.szym czasie i po cenach
nader przystęplJycb. Zaluiejscowe
obstalunki uskutecznia nat.ych-
miast od wrotną pocztą
PI01'R SEIP brązownik przy
ulicy Floryańskiej L. 35 w Kra-
kowie, odznaczony na Wystawie
krajowej 1887 r medalem c. k. Mi..
nisterstwa handlu, wyrabia wszel-
kie roboty kościelne. galanteryjne
z brązu, chińskiego srebra i in-
nych metaU; zatazelU odlewa z
brazu, cyn ku, srebra itp. prasko.. i
rzeźby, figury z danych modeli, I'
Zakład optyczny. I
A. BIASIUN w Krakowie optyk I
Kliniki Okulistycznej c. k. Dni- I
wers. Jagiellońskiego. Magazyn I
zafożony w roku 1801, skl'ad i
wyrób instrumentów optycznych,
fizycznych i matematycznych.
Wszelkie narzędzia chirurgiczne I .
z rogu i kauczuku. Największy
sklad .reiszeigów szwajcarskich
i francuskich. W szeJkie repera-
cje uskutec
niająsię natychmiaat. I
Przybory różne: do pisania, ry- !
rysowania, i malowania. Najwię- !
kszy wy bór fotografij krajowy ch I
i zagranicznych, wizytowych, ga- !
binetowych i do stereoskopów. !,
Skład papierów listowych fran- I,
c kich i angip.lskich z naj no.. I
w ze m i i najgustowniejszemi mo- I
n ramami o blong. I{arty wizy-
to .v e litografowane i drukowane.
Ceny niskie.
Pracownia r'zeźbiarska.
KAZIAIIERZ W AKULSKI rze-
żbiarz otwo"zy l swą: pracownię
przy ulicy Szewskiej 1. 8,. w Kra-
kowie. 'Vykonywa robot.y ko-
ścIelne, a mianowicie: oItarze,
ambony i wszelkie sprzęt. y ko-
ścielne, rzeźby do mebli, deko-
racye salono\ve, drzewne i gi-
psowe. Obstalunki załatwia w jak
najkrótszym (' zasie, po cenach
umiarkowanych. Poleca się ła
k
-
wym wżgJedolll Prze w'. Duchowlen-
stwa j
zan. P. 1'. Publiczności.
.
,.j
Ławki stoly i krzesla ogrodowe składane, noże, scyzoryki itp. towary angielskie, wyroby z alpaki
selekty i hiilskiego srebra, samowary rosyjskie, oraz wszelkie naczynia kuchenne poleca
LUDWIK HALSKI, handel żelaza w Krakowie.
Magazyny i handle.
F. LEISERT, ul. Sławkowska
l'Pod Gankiem" Cement portlandz-
ki, gips J i farby.
B. }i'RI1'SCH, M-aly Rynek.
Skład towarów kolonialnych, farb
win wegierskich i zagranicznych,
wódek; nafty amerykańskiej i kra..
jowej Główny skład herbaty, Ce.
mentu Portland i Gipsu.
ANDRZEJ SUHULZ w Krako-
wie, Rynek Nr. 32. Sklad towa-
rów norym bergskich i koloni al..
ny< h; wie)ki wy bór paciorków i
korali szk1annych, guzików, je-
dwabiu, nici, bawelny i innych po-
trzeb do szycia i haftu. Przybory
do robienia kwiatów. Liście papie-
rowe i batystowe, Papiery koloro-
we i Bibulki w najlebszych gatun-
kach. Igl'y,
ożJczki,
cyzorJ ki,
N oże i BIZytWJ ang ielskie. Karty
do gry.
Yyroby tokar
kie. Szczo-
tki i Grzebienie. Papiery i Płótno
intro ligatol'ł: kie. W sze)kie Przybo-
ry piśmienne i rysunkowe. Zloto
do robót pozlotniczych. Zamiejsco-
we obstalunki natychmiast zalat-
wiam. Handel założony 1774 roku. .
- - -
-
-
--
-------------- - -.------------------------------------ - ------------ -----.- ---- - - -
--
Odpowieuzialny redaktor i wydawca E'tnil Borkou'ski.
Druk W. Korneckiego w Krakowie.
i it li
c
m c mało olska ł
/205_0001.djvu
\
ru
,
RozTrL.oVJ; a 7i a plan tach. Jakieś tam podobno są mety ich ,,-łasne
niechże j e piją. ·
* *
*
Jeszcze jeden dobry interes.
l.ekarze l{niaiykowskoj i 1'roickoj "wy-
dUluali" domowe apteczki po tJ rs. sztuka
i za pomocą policyi rł!cie1i je w kręcić obo-
,,
iązko"To każdeJTIu właścicielowi domu jako
prezerwatywę od wrzekolnej cholery.
Zważywszy że w "\Varszawie jest tyle
donlów, nlających zato dwoIn nloskalom
dać korzyści trzydziestu tysięcy rubli, py-
tanie ile od nich łapówki "Tziął I\:leigels ?...
* *
*
Da.,,
niej w Kalendarzach i tytułach
car za.szczJcany był, tutułem "Cesarsko
Króle\\'skiej nlości". Obecnie cenzura "Kró-
lewskiej" wykreśla. -
Czyiby się to już jego panowanie u nas
kOl1czyło?
..
A może- bo w warsztatach kolejowych
dzień i noc przerabiają setki wagonów
towarowych na wojenne.
Na z.łodzieju cza.pka gore.
- Co słychać o cholerze?
- Ani nosa niepokaże - gdyż pe-
wien jegonlość, którego nasza Rada, m.
mianował'a naczelnYln ł\ 7 0dZenl "a]k z b1i-
żającą się cholerą - rozkazał burzyć a na-
wet własnenli rękami burzył sam zwielką
energją pewne malutkie budki stojące przy
domkach na przedmieściach - Wydał on
teraz rozporządzenie podpisawszy się pod nim
Komisja. - że nikolu li nie ",-oIno .odbywać
żadnej potrzeby fizycznej pod karą 50 gu]-
denow i to bez rekursu - tylko po za lllia-
steJTI - za rzeką - i uch"\\-aJił jako "ko-
misja" wniosek ja.kie.goś budowniczego a.by
urządzono ,,: różnych stronach - także
po za miastem - kHka wielkich basenów
jako zbiorników'
7szelkich nieczystości
w celu zapobieżenia choJerze!! Wniosek
ten odesłała H. ID. do zaopinjowania ko-
misji złożyć się IDei jącej z członkow Za-
kładu na Ku1parkowie.
- N o, cieka w a rzecz co jeszcze wy-
myś}i ten Szlachtowski.
- Szlachtowski -ł A eóż jemu do tego?,
Przecież to c.o ci opowiadam dzieje się nie'
w waszym Krakowie - tylko w naszym
ukochanym
rarnowie!
..... Idzie do koszyka!
Cheiałelll luba w gładkim rYlnie
Sławić lic Twych w
zięki
J postawić 11woje imię
W tytule piosenki..
Alerrl zawiódł sję w tej mierze,
Prysł wiersz, ja.k słup dymu.
Bo niech proszę, kto dobierze
Do cnót twoich rymu.
Zresztą choć wiersz ułożony,
N ie tu koniec akcji,
frzeba serca czułe tony
Przesłac do redakcji.
A ci wszyscy Redaktorzy
N in} który umieści,
Choć w płaceniu nie są skorzy,
N ajpierw patrzą treści.
Albo w wierszu braknie weny,
Lub fornlą utyka,
Dość,
e wskutek ich oceny
Idzie... do koszyka!.
Gordź.
z
arsza V.T"Y_
W byłym unickim kościele po barba-
rzyńskiul na I\ł1iodowej, dziś "kanieczno"
prawosJawnyn) Uspenskim dnia 4 Września
podczas liturgii eksplodowała bomba.
Sprawca tej rakiety ja.kiś obłąkany
moskal zabitYlll został; rannych kilku. .ł
. lVIoskale chcieli z tego zrobić polską
lntl ygę ale'! widząc, że niepodobieństwem
przyczepić się do nas, całą sprawę uto-
pili w s\voim konsystorzu, translokując
kilku popów na pokutę
...
Ch.
Do Pan
Adrzeja.
Ach Panie Andrzeju!
Swyeh w.łoscian. I)obrodzieju !
Gdy się 'renczynek trzy razy- _ alił
f}'yś, lud ten z biedy i nędzy,
N o i z rozpaczy także ocalił!!!
Nie dając drzewa im bez pieniędzy
Na odbudowę spalonych chatek,
Cześć ci w imieniu b .z strzechy--dziatek.
Chłop.
Przed procesem Dr. Medweya.
Mąż. Muja pal
i, wytłomacz si
co to znaczy,
że w Twoim buduarze znalazłem palec od ręk
-
wiezki pana Alfreda... .
tego gc rha obmierzłego,
poznaj
po kolorze skóry.-
Żona. Ależ drogi m
żusin, to przywidzenie, ot
skaleczyłam sobie r
kę... przypadkiem... i oto
przyszedł wJaśnie na to pan Alfred, żałował mnie!
odciął palec od swojej r
kawiczki i zabandażował
mi rankę...
Ot, widzisz, luby, jaka ranka...
Mąź. Moja pani) zdasz mi z tego sprawę, i ten
pan Alfred także! - Niech mi si
tu nie poka-
zUJ e.
O! o o ja was oboje naucz
!
.
Po procesie Dr. Medweya.
Mąż (otwiera buduar żony i zastaje w nim
pana .A.lfreda.) Przepraszam najmocniej przepra.-
szam, może państwu przeszkadzam, wychodz
za-
raz. przepraszam...
Pan Alfred. Jak pan śmiesz tak niespodziewa-
nie })rzychodzi& tutaj? ! ...
l\Iój panie, to się skończy międz)' nami 1)ho-
norowo« !
Rozumiesz pan, »honorowo«!
.,
lona. Nieznośny! Tak nas przeraził!
0, ja nieszrz
śliwa musz
Ż) ć z takim cz
o-
wiekiem.
I it li cJa: mbc m lo olsk
'd
f.
.
Panie Alfredzie, ratuj mnie, ratuj, ja w tym
domu nie wytrzymam'
0/ '" .
Pan Alfred. S
yszysz pan? Biedna Janinka,
biedna. .. Ale ja pana nauczę... Przed kilkoma
dniami zrobHeś pan awantur
swojej żonie o ten
mój gJu
i palec - wielu wszystko, mój panie,
czytałem w gazeeie... Ja panu żon
uprowadzę, ja
pana wyzw
, potem pana zamorduj
i zdesinfek.
cyonuj ę !
Rozullliesz pan?!
Mąż. Jak honor kocham, nic nie widziałem,
ja w buduarze, ani mojej żony, ani pana Alfreda.
nie widziałem, jak mi Bóg miły nie widziałem,
i przepraszaln
jeśli mimowoli tu wszedłem.....
Ja pana Alfreda tak szanuję...
Pan Alfred. 2eby mi się to nie powtórzyło,
rozumiesz pan
jeśli pann lycie miłe...
Maż. Aeh, ach! .. .
Co
Pan Alfred. l\Iożesz pan odejść, ale pamiętaj,
co ci powiedz ialem.
A. S.
Marzenie Jlandełesa.
Za czarny pas
Gdy obie wraz
'Vetknę. z palcanli dłonie,
Myśl szybko mknie,
Po marzeń śnie,
Ach słodka o mi1jonie!
Pejsów aż dwa,
Ma głowa ma,
Która na garbie siedzi,
Pla.nów mam rój,
Podarty strój
I worek pełen miedzi!
Krzyknę ja hop,-
Pójdt t gdzie chłop -
Goj durny ma mieszkanie
Za miedzi wór,
N aku pię skór,
Po owcach, po baranie
Czu p ryna las
0/ ,
Brodę mam wpas,
l różne Jnłtm zalety.
1)0 handlu spryt,
Od wagi szczyt,
Lecz tylko do monety.
I'ozbftdę skór,
Zaku pię bór,
Choćby maleńki, młody,
A w dobry czas,
Sprzedawszy las,
Z kupcami hen w zawody!
Tu wezmę sarn,
rrarn mało dam,
W e wiecznych targach, sporze,
Gdy będzie dość
Zakupię włość,
Spocznę we własnym dworze.
""
tedy ja żyd,
Za ból, za wstyd,
Gdy panem będę woli,
Zaśpiewam tam,
A bim a ban),
A goja kark zaholi!!!
A K
/206_0001.djvu
Pierwsza krajowa
FABRYKA WYROBÓW PLATEROWANYCH
i ODLE'V ARNIA l\IETALI
JAKUBOWSKI & JARRA
W KRAKOWIE
ul. Berka JoselouJicza Z. 19, Magazyn Rynek gł. 1.26,
we Lwowie Rynek 1. 37. 17-24
Składy komisowe w ważniejszych miastach Gali-
cji i na Bukowinie
poleca SWOJ e wyroby. - \Vykonywa wszelkie re-
peracje - srebrzenie i złocpnie w ogniu i gal-
wanicznie po cenach przystępnych.
Utrz)Tmuj e stale na składzie Samowary tulskie.
Herbat
rosyjską z Chin - poleca jako nowość
herbat
w cegiełkach z ,vysiewek najlepszych ga-
tunków 1/4 funta 60 ct.
vV dniu 15-tym Listopada 1890 otwar-
tą i w ruch puszczoną została pierwsza
w Krako,vie
2
szarni,. oraz znacznego zapasu materjałów
nabywanych z pierwszej ręki, wykonuje
wszelkie TO boty stolarskie, jako też posa-
dzki cegiełkowe deseniowe i fornierowane
w jak najkrótszym terminie, z doborowego
i such.ego materjału i po najprzyst
pniej-
szych cenach. 11-? #I
RESTAURACJA
W "Hotelu Krakowskim."
w IiRAKOWIE.
Na wesela i zbiorowe kolacje
przyjmuje
zamówienia we własnym lokalu restauracyj-
nym na T. pię,trze, jakote
i w domach pry-
watnych - po cenach umiarkowanych.
KUCHNIA DOBRA i ZDROWA
zaopa
rzona w
wszelkiego rodzaju napoje
2-8 jako to:
WINA KRAJOWE
ZAGRA:NICZNE.
Obiady w każdej porze ci la carte.
Abonament 'Jniesięczn-ie od 15 zlr. - Obiady
przy ulicy Dajwor. od 60 et. do dOlnóu; pj.!ttvatnyr;h o 20%
Fabryka przy pomocy najlepszych sy
.. ni
ej.
t d . ,. d .. I Polecam Sle wzooledom Szan P. 1'0 Publiczności
S emow maszyn o naJroznoro 111eJszego 0- -' c
C ·
braJJiania drzewa, wzorowo urządzone. su-: Z poważaniem WINCENTY DYDAS.
PARO W A FABRYKA STOLARSKA
BRACI MURAN.YJ
W. JACHI
IO'VICZ
malarz dekoracyjny
w KrakowIe, ulioa Dietla Nr. 7 O l,
wprost ulicy \Yielopole,
»odejmnje się malowania kościołów pałaców itp.
I WSZELKIE DEKOR;C
:U}iRMY I WYSTAWY
złocenia, bronzo,vania,
lakierowanie mebli, naśladujące drzewo
.
1 marmur.
CUKIERNIA
o
nrrną E. PL\SKOWSKI
vis a vis IIO,vea:o teatI.u
..
" ..
.. o"
:
J
f%-V
re'
{" "vr
-"
poleca Szanownej P. T. Publiczności torty w roz-
mait
ch gatunkach i ozd
bach, najwyborniejsze
cukry i czekoladld z rozmaitemi naturalnen1i sma-
kami, ciasta bardzo Slnaczne w wielkim wyborze,
ciastka droł>ne, herbatniki, petitfourts. również
poleca Cognac prawdziwy fr
u1cuski, tudzież li-
ldery "zagraniczne i własnego wyrobu.
.
OOOO@OOO
O
OOOOOOOO
_ ,
r-'
""'
"" "............ W'ai t"---'"1CI. r--'"16. _ "<",
ł--
'" r-....
WJ' "WJ
.
"-Y
"'''-Y
'4'"l""
... --¥
qr
<.'" "4".
....v
"-"'4" r"'-" *
O F A B u Y K - A - . o,, fi
-..-. C\S:
El
I :=
ce" ,
O .. fi CI) :J:
a:
.
:... c:)
.... o.,.....
--;::::
. w ...::>
:> Q
Ci!
.-::.- I
o:.:>
O ODIK D O OTlIYOB O A2
'
6
oc
.
111.
(O) Jaśnie OŚldeconego O & .
-.:: :
.g
:.
.g..d ar
(O) Księcia ManrycB[oMontlcarfaSaIBConrlandciSp,wlzdcbllikn O
:
to> ?
.
.
.?'ó rU
,
poleca s\voje wyroby jako to: as ł- -
......
wódek słodkich, Jarzębinki i Konife- --
Ifi& rynki i wódki niesłodzonej .Jarzębiak. u ft · I';' ---ł LIJ f
{J
;;; B: .-
a!
WJ (Cognac aux Sorb,s.) . V u
s:
.. 8 2-
.S:
::!:i!:: t, .c1
0 0 Wyroby te odznaczone zostały na Wystawie krajowej 1887 r. w Krako. 8
O l
n
:; s - .
o
: o
]
i ._
.
;: n
I
wie srebrnym medalem rządowym, i medalem Komitetu Wystaw y . I
"'..... ..oKi.
...........
.....
r!...ł
< +J
....
:-;
.- .- O
Badanie chemiczne tych w.rrobów przeprowadził 'Vny 8
I
"
t:G
.Z
J3 .
.N
.
.d ,
J pan Dr. )Iedycyny Aleksander Stopczański, profesor ...:
() :s
e
...
.. ;. 8:
.
-
-
chelnii lekarskiej w U ni wersytecie J agielońskim w Kra- J O as O -= .
Q cg.:;'
;:
.
CD rn
a
I
C\S =
"'C s.. cg N
o S .
. .
] g
'.
kowie. - .tS a podstawie tego badania uznane zostały
I-A-f w "'..... ..... -- - "'-ol ::
L
-4=">: b d c.. N P'-o
C. ,.; '-ł
CD
o rn
vvyroby
a ryki Iz ebnick.iej; ::S::I:: e: +J '"d -," t3:
=.-
.
Jarzę,binka, Koniferynka i Jarzę,biak, jako prawdziwe CI)
.
::g ='@
e a.
.l
I
(O) dobre fabrykaty tak pod wzgl
delll swych
łaściwości, .-- u c;
2
S
"ci' 5
.- Q)
· ...... "'C
- '-" -!'---.
.....
jako też pod względem sposobu przyrządzenia, == ;: cg s 8 .9:" C\S
S .a ł>
A '-":>
en .::ł:.
o:i
.- CI,)
p
'W W Y r oby te odznaczone zostały na Wystawie krajowej 1887 w Krakowie .:::tt. 0.- en CD
O srebrnym medalem rządowym I medalem Komitetu wystawy.' =. a!
ft Poczuwamy się do obowiązkn pl'zestrzedz Szan. Publiczność, .M
,,/ ze pojawiają się w handlu wyroby, szczególnie pod nazwą as CD 'CI oj ;=' "" <.) -.... C2>"
O Etykiety na butelkach "ódek lzdebnickich sa zaopatrzone i3 ,c
Itm. heruem Je g o \V'-Tsokości I(sięcia l\lontlearta , źaś ka p sle na c.. S
'" ...c:::: o t'
.ł""'4 Co) af ł
'9 J
aS
.
.-
1"'1
8
korkach ochronną marką fabryczną. C)
.
c:) H
'!P Wyroby nasze dostać mOlna w Krakowie w sklepach pp. O . .' CL
:Z
j;; C)
; 8 O
O Feintuch, Hawełka, Jawornicki i Janiga, Miku8zewski et Zygadło- as CIS
.:
:? G .
8.
f
wicz, Wentzel, oraz W' Restauracji p. Bogusiewicza i p. Pa-
g a: .
8
,:n g
\o'o:.:>
WJ jaczkowskiego w resursie i w cukierniach pp. Redolfiego i Rosz- c..
d Q,) d
-+-
8
-? Zarząd fabryli W6
e
w:
.
Ch Ks. Montlea;ta w Izdebniku. O ill
i i i
I) ł
.: a
oe
»L,.'-o( a..;.-........., ....'-( -
1Loo
............,
....'-< a-""""; ił-'-< 'W
-- c di jt" '1i CJ - m c malo olsk
/207_0001.djvu
- Drog.!
; żelaz.1
J
! p.
! F
, .
F.
, p.
p.
p.
I F.
i p.
P
I .
'" p.
: F.
i p.
I F
i F.
l .
I p.
p
: F'
.
, p
.
...
R O Z KŁA D J A Z D V P O C I Ą G Ó W O S O B O W V C H W A Ż N V O D I M A J A 18 9 2.
Odchodzą z Krakolva do
--
Ozas środ- Drog.,
Pociąg k · l
"owo-europ. ze az.
Przychodzą do ](rakowa z
Czas środ- i \
Pociąg kowo-europ' j
Oświęcima .......... nlięszany 4.40 rano P. Podwołoczysk, Lwowa, N. Zagorza .. osobowy 5.00 rano
Warszawy, Prus, Wiednia . . . .. osobowy 5.40» P. Husiatyna, Chyrowa, N. S"lcza . .. » 6.05
Warszawy, Prus
\Viednia . . . . . pospieszne 6.40» P . Su
za wy, Lwowa . . . . . . . . pospieszno 6.20 »
Lwowa, Podwołóczysk. . . . . .. » 7.03» F. Wiednia., Prus, Warszawy . . . ..
6.45»
Lwowa, Rozwadowa . . . . . .. osobowy 8.00» F. Oświęcima........... osob )wy 7.33 »
Suchej, N. Sącza, Husiatyna . . . . I mięszany - 8.50» II P. \Vieliczki........... mięszany 8.18 »
Prus, Wiednia . . . . . . . ., osobowy 9.25» P. Tarnowi:.\" Żywca, \Vadowic. . . .. osobowy 8.55 »
Lwowa, Podwołoczysk. . . . . .. » 10.30» F. Wiednia, Prus, W"trszawy . . . .. » 9.44:»
Wieliczki . . . . . . . . . . . mieszany 1 00 po poł. P. Oświęcima........... mięszany. 10.31.
Oświęcima . . . . . . . . . .. » 2.15" P.. Lwowa, Roz\Vadowa . . . . . .. os,)bowy 2.25 po po-L
\Varszawy,. Prus, Wiednia . . . .. osobowy 3.05:t P. Husiatyna, Stryja, N. Si.lcza . . .. :t 4.15.
I Tarnowa, Zywca . . . . . . .. » I 5.50» F. Lundenbnrga, Prus. · . . . . . . I .» I 5.00 »
Oświęeima. . . . . . . . . .. » 6.00» P. Wieliczki......... mt
szany 7.15 ·
Prus. \Viednia . . . . . . . .. » 6.08» P. Pod\Vołoczysk, Lwowa, Stryja. . ., osobowy 8.20 wiecz.
Such"ej, N. Sącza, Chyrowa, \Vadowic. mięszany 7 05» P. Wiednia, Prus, \Varszawy . . . . '. po
pieszn. 8.-ł:5 »
Lwowa, Suczawy . . . . . . . . pospieszno .9.20 wiecz. P Oświęcima........... mlę
zany 9.22 »
Warszawy, Prus. "
i
dnia . . . .. « 1000» P. Podwołoczysk, Lwowa, Chyrowa . . . pospleszn 9.42 .
Lwowa, Podwołoczysk. . . . . '. osobowy 10.55» F. \riednia, Prus .- . . . . . . . . osobowy 10.08 »
. .
czasie od 25 czerwca do 15 września kursuje lokalny poeiąg do l\Iszany dolnej Chabówki. R tbki wychodzący z Krakowa o godzinie 8.00
rano, przyrhodzący z powrotem o gódzinie 8.20 wieczoreIll.
Poeiągi Nr. :!:);)3 2554 kursują we wtorek i w p
ąte-k.
Od I. sierpnia 1892 r. kursuja wozy sypialne przy pociągach pospiesznych Nr. I i 2 pomiedzy Krakowem i Bukaresztem.
P. =kolej pailst
owa (Karola Ludwika i Transwersa.lna). - F. = kolej Fel
dynanda północna..
51 t d . \Vyna1azek uprzywilejowany..na lat 15 doktor6w
rl) a P owo Zenla MARIE freres. l
ka"n'-wynala1ców, Ul. de I' Arbre-
Sac, 46, w PARYZU, na leczenie radyka1ne Ruptur..
. .;:"
/ ".' .----. Do tego czasu bandaże służyły jedynie do podtrzymy-
'f wania ruptur. Doktorowie MARIE rozwiązali zada-
nie pod w7ględem podtrzymywania i leczenia ich za
pomocą Bandażu Elektro-Leczniczego, który ściąga
nerwy, wzmacnia je bez wstrząśnień i bolu i skutkuje
w pr
dkim czasie uleczenie zupełne. - Pojedyńcze franków 30. Podwójne
-franków 50 wraz z informacją.
4'
'.
<.
# l
O
.
,
,,'V
4'
/"." ;..... .....q,<.
'"
'\ Q
4' "V
t:rJ;-
4.
..) .....0'\'1
..
<'.
.....
'y -
'
() ,,
- 1 '-.)
..
".\>C .
q, .&
.... '"
<\'L...,;
)' ,...,,4>0 .::::.. V
'-' .
'
,,
L-. \J
. "V \
.,q,<'
K") +0 -Y-' "V"-\
.
() Q '-.)
I?
A
4.
"'--
'I
:
. <'
ąĄ .
.
<::J
f:iJ....
.J...
.
Ł?
f\J "r
)
Jj
'+-<:;
<' :v
0\:\: '\ ;t'
"\>
"V ,
/
Ąą "O
'"
IZ\\>
i «
.
bez piecyka 15 złr.
z pi ecy kiell1 25 złr.
sied'- ieć )odc as }\:a p ieli. b
Nr-,
1!tZro'ł -- lłi7Z'ł ......
ł ..... --,
I I I f: m c m i y I " ,-Y ..", .. - ..", .
Kraków, Sukiennice 21, 22
poleca
7-24
W ANNY SYSTEMU WEILA
tV ,yanuie
11l0Żna "Tygodni.
P.ORĘBSKI & ZIMLER
(dawniej Józef Riedel)
"'W'
rako"W'"ie, B,ynek gł.. I. S,
polecaj
:
SKŁAD TOWARÓW DROBIAZGOWYCH DLA DOMOWEGO UŻYTKU
PRZYBORÓW DO KRA'WIECZYZNY ROBÓT RĘCZNYCH
oraz materjałów róźn go rodzaju do robót szydełkowyoh,
drutowych, do haftu itd.
W
BÓR PRZYBORÓW i MATERYJ KOŚCIELNYCH. - PRACOWNIA SZAT KOŚCIELNYCH.
SKŁAD HERBATY.
Bawelny: saskie, lipskie i harlandzkie. - Nici do m
gzyno1/egt) szycia z angielskith fabry k
Towary galanteryjne, skórzane i na drzewie rzeźbione. 8-6
n _ __ --. - ..... _. ..A
.'.......ft2'. .......-. .....
. ...... hZ1:'. __
.
..... ... .", ...... ..", ..", -..... ..... ..", ..
MAGAZAN
fi' "
f
FILIPA ElLE
W KRA K O W I E,
przy ulioy Grodzkiej pod L_ 8:J
ma zaszczyt polecić Szan. Publiczności
PO'VIĘI{SZONY l\iAGAZYN NOWOSCI
zaopatrzony
w albumy pluszowe i skórkowe we wszelkich rozmia-
rach i gittunkach, tudzież wyroby z bronIu, maj oliki
skóry, necessery, pugilaresy, pamiętniki, teczki, ja-
koteż mydła, perfumy angelskie i francuskie, biżute-
rye, laski, parasole, krawaty, bieliznę męską, rę-
kawiczki, torby podróżne, pledy, wachlarze, nadto
prawdziwe franc. gilzy do papierosó
firmy Cawley & Henry i różne inne nowości
11-? po oenaoh umiarkowanyoh.
..... N?Z'\, --
,.. t -
", .... ....- --
/208_0001.djvu
\,
Z "yolnej .'t:ki z pO"1"o(lłł "r
jaZ(111
. do na b
rcia .
HANDEL TOWAROW [{oRlE
NYCH, DELII\ATESnW i WIN
- '\
I
,
M.BEY'ERi SI
OŁKA
Krako-w-, Suki
n. ee: Nr. '12 -13 - 14. (naprzeci,v koscioła Najś\v. Panny Maryi.)
FABRYCZNY SKLAD
Gdległa od miasta o 10 minut drogi pieszej - ur7ądzona
z przepychem i wszelkiemi wymogami domowego gospo-
darstwa- z domem piętrowym składającym się z 12 pokoi
dwóch kuchen, z dwumorgowym ogrodem uprawionym, z pol
ojami (lo ślłiada,ń
z liczne mi oficynami i osobną cieplarnią wraz z urządzeniem i wszelkinl zapasem towarów
jest z' wolnej ręki do sprzedania t w Śr6dmieściu).
W1 0 adomos 'ń W Reda 1T(\ j - l ' "D] ofJ bła " . Bliższej wiadomości udziela p. Adolf No\vakowski w Krako-
12-12 li ł\.\J (l .\vie, .ul. 11ikołajska 7 0 parter.
RRRARRR=R
RR
R
RRRRR
fiRR
, Z n
jlep8
ych wi?nic. bi.ałe i cz
rwone '
A S Z A F 1\
,... S -r....;:-- I
ł węgIerskIe, .au
trJackIe
wszelkIe ga- ,=
-
R.,
..L.......
=
, tunkI WIll zagramcznych , = ul. ](opernika (Wesoła) Nr. 18)
Da butelki i beczki ,
u. ządza pogrzeby od n8j81
ronU1i
"j- i
»olcca po bardzo umIarkowanych cenach
Dom handlowy i właściciel winnic
szlachetnych w Szegic"h przy Tokaiu
, ,
.. - . -B>
R'
ł 12-24 HaMI
Y
8
N
i 1 12 -:- 24 _ _ .. Telegramy: A. Szafrański, Kraków. fi
=MH
H=UMHU
, III If
CO
i
i
I
8
g'
g
g
O
I
i
-
płócien i - bielizny gotowej męzkiej, damskiej i dziecil111ej oraz bielizny stołowej
białej i kolorowej. Chustek biał)TCh i koloro\,yych z fabryk krajo,v)ycIl i zagranicznych.
G-łó-w-ny skład
normalnej bielizny trykotowej Prof. Dr. Gustawa Jaegera i ,vszelkich \vyrobó\v trykoto,v)ych z jed,vabiu,
wełny i bawełny. Pończoch danlskich i dziecinnych i skarpetek lnęzkieh. Skład bielizny Wieib. Księdza
Sebastiana Kneippa.
Na sezon letni ot.'zYlnali
WIELKI WYBÓR BLUZEK SATYNO\tVYCH, WEŁNIANYCH i JED\VABNYC H.
PARASOLKI damskie od słońca oraz 'PARASOLE od Ilaj1ańszych do najwykwilltniEjsZycb.
CALE VVYPR.A..VVY BLUB
E
są gotowe na składzie.
Zamówienia zamiejscowe uskutecznia się odwrotną pocztą.
l-?
":g
.
Druk \v. Korneckiego w Krakowie.
OJpowiedzialny redaktor i wydawca Ełrdl BQrkouosk-i.
i it Ił cja: mbc.mało olsk
--",
..,
g
g-
I