/057_0001.djvu

			Kraków dnia 20 Marca 1884 r. 



 

 

 
.:", 
'" 


...... 

 

 
, 


......
 



 


....... 



 


"', ...,'" 
 




 ., 
, 
, ,,-'" , 


I ,........' 


. /, 
 
---- ;.-" 



. 


 .t- . .\ -
 

 

, 

 
 
 

. 
 : 
 
 

 " 

 

 



 

 

 ,-

 

 

, \
 

 ,
,ł 
//.' 
 ,"',' , ''''''
,' ,--:.


 
 - \\, . 
 
"--
" 
"-". 
 - '" .
-- .--

:l
 


\ - - --=-- 
-,
 
 


,\ 
.\ 


"' 

.... 




, \ . 
:-. \ -
 
:-.; 
 - -- -' 



 \ \ l 

 - 
 . \ 

-::--- - 
.r


 . ł' 

, \ ' I : . Co 
\ ! 
\ \
\\'\ 
 :i 
\.\:\\1 1 I 
"'," 
h\"'1 
.,


;
 


ROK 16. 


. 
ił' 


:':)
;.., 
l..... 


'I' , 
I 

. 


N r. 6. 


'" 


N"1.1D1
r poj 
c:1y:n.C)
y 20 et. 
WYChOdzi dwa razy na miesiąc. - AdministracJa w IłóWDym Rynk11 Nr. 30. - Rękopismów nie zwraca się, ale bywają niszczona 
Przedpłata kwartalna:. w Krakowie I złr., z przesyłką pocztowI! I złr. 15 c., w Niemczech 2 marki. 
Prenumeratę listy i artykuły nalety nadsyłać do handlu R. Ludwińskieuo, Gł. Rynek Nr. 30 (pod adresem: Redakcja "Djabła" 
W umieszczaniu ogłoszeń pośredniczy: G. L. Daube et Comp. CentJ'al. Annoncen Expedition Frankfurt 8 M. 


Trzy posłania do braci. w trzech chatach. 
. 


.. e-, ,, 


Hej! galicyjscy panowie mościw'! 
C6ż to się dzieje? - Kazdy z' was się krzywi, 
.Albo w ramiona głowę jak str ś cho,va, 
Albo jak gdyby spalił pół Krako"va 
Patrzy z podełba - albo jak miech wzdycha, 
Albo chce płakać.... A cóż to u licha... 
O co "vanl idzie? - tak dobrze 
am przec.ie, 
Rząd krzyczy: ,viwat ! - gdy w kraju kichniecie, 
A "Koło pol
kie" trzęsie państwem calem 
Że .Bismark okiem aż patrzy struchlałem! 
Co chcecie, macie - Grocholski nie głupi 

ięknYln słó\veczkiem '[aaffe go nie kupi. 
Koncesyj massy - aż żal budzą we mnie 
Patrząc na Czechów proszących daremnie! 
Podatki małe - bo większe być mogą... 
Polak niech kiwnie choćby' nawet nogą, ł 
Urząd gdzie zechce natycilmiast mieć będzie... 
Dowód najś,vieższy wszak mamy na Bendzie. 
Benda to polak!! echt krakowskie dziecie 

lodziejska z Bendów 'ród swój ","iedzie przecie! 
No, a koleje? szkoły? ba! gorzelnie... 
Za regulacją rzek nie nlówiąż dzielnie? 
A wielkich mowcÓw - czyż brak?? Panie Boże, 




C- 


I.' 



 


. 
 Icja nigdy głodną być nie może, 
Bo jeźli który - Dunajewski zwłaszcza, 
\V p,atrjotycz ym stylu mó\vką ją ugaszcza, 
Jakby hl
za
ską piecż
nią wprost z rożna... 
Dalibóg tydziet'l jeść po, niej nie można! - 
7 aro ek łat "y, handel, przenlysł. k"v.itnie. .. 
Żydzi dla kraju pracują za
zczytnie.'.. 
\Vy
dział krajo\vy nlądr e gospodarzy 
Groszem szpitalnym, teatr ten, ÓW, darzy. ,. . 
V\T klubach karcianych - pustki jakby .zdzierał 

 Socjalizm tu się nie będzie rozpierał, 

 Bo ł-atwość pracy - dobrobyt rozszerza... 

 Do bra,tniej zgody Lach i Rusiri zmierza; 
l\ jeżli jeszcze z m-oskalem przymier'ze... 
Który tak naszych braci kocha szczerze, 
JeLli i Bistpark po polsku się uczy 
1'0 nam już nigdy bieda nie dokuczy! 
Ej! ej! Galicjo! tyś widzę nerwowa... 
Krzyk, wrzask "Reformy" kre"v w twym mózgu psowa! 
Chcesz kafla z pieca - złotej gwiazdki 'z nieba 
I szybki z okna? Na co ci to trzeba? 
Wierz 'J'empusiowi, podnieś w górę czoło, 
'l"'\ak ci jest dobrze 
 .. patrz \v przyszłość wesoło! 


Djabeł. 


. 
igitalt cja: mbc.m lo o(sk
		

/058_0001.djvu

			I bobu! szto sobie dumaj et , ten katołyckij 
boh? Nie znaju! Mołczyt i mołczyt na ich 
W imie otca i Ducha świataho! nieszczastie i błagania - a nasz prawo- 
sła,vnyj bijot i pł
katy nie dajot! Zna- 
Kak pożywajesz mil}j ty mój druh! jesz - 8ztaby ja miał t
 drań: 8łJnlienie 
Szczo u was \łve Lwo,vi? Ja ue znaju \v pier8i - to ja bym i metrop9 hcie Le- 
8ZCZO ze IDnoju dziejat sia, kakaja bida oncJ 7 ju8zu i guhernaroru i wsiak

mu popu 
z łnoim jazykolll zrobiła Sia - ili ja tie- kotoryj tu z IIalicyi pryw('ndrował tak 
per po moskie\vski - Hi po polski, Hi wykołatał po zubaeh sztohy' ich na 70 
po naSZeDJU po ruski ba\varu - ta k mi wiorstie nie p"zbierali - i skazał: r pa
zli 
sie wsio ponlieszało - od kuda ja został won sukinsyny!" - takij to 8wiatyj lud! 
pallsla\vi8tom. No, ale ty sławnyj lingwi- '1"0 muczenniki ! No, ale ty brat stulłllordu, 
sta 8zto znajoiiłz 3\V5tryjski państwowy ja- nikonlu nic - szczu tak bo\v()!"u ja szpion, . 
zyk, t
r pojlniosz nłoje 
i8anie. \V?t s
tuka ja wOJ" ja balickaja snbaka! Och! o-dvbv 
od czew.1I zaczat', Znajf)sz b.rat' J,a. tIep
r ten ot
c Naumowycz ten muczeuuik 
os- 
czrno,vDJko
.do osn?nycb p
J 
c
en l \v taJ- kowskij tu był -.-:. no jahy jemu toż po 

eJ, kancelalJI. 
enelała .Hm 
l ,l w ko?s:.- zubach _ niet, ja by jemu nie dat - 

tlll.ZU cho!msk(
l,1O metl.opoht). 
o, l z
 ale skazał: sedy ticho ne rypaj sia!" PI)- 

u
 ko.m p
!ehał J,R, 
o Betłyna, abel w 
ha, nimajesz'( Z moskalom to: rubla bery a 
lakte
ze t.:zlachtc
ca pol
ka
o. Ty znaJ
sz ne puskaj Ś\v... za d\very! 
tI

O" Ja był p(lIUl
Z patJ'jotm
 ,
a _llaszJeb Luoieinyj (huh! piflzy ty mene (I otcu 
CZ

IW we .I
W
WI.. - bolsz)j kak ten Naumowycw w,;io chothljby i brednie abel' 
dUł
k Płoszczal
8kIJ, otec .Naumow
cz - że Jachy go mt>rdujut! \Vsiejczas to mój 
CałllS rap3X -: itlbo t.en 8'Vlaszczen
lk K
: druh Szczekalskij redaktior Ouiewnika 
czuła, ,c:.zczo, n

y pacl.uk, z tego 
orlta dZJS warsżaw. ".'wydrukujet i dieno-i' za artHkuł 
a z dl'ugo,h
 zawtt:a Zl'e, . B:y 1e .Z!wot. był połuczysz. Tieper otec N aum
w)'cz tuJ mu- 
pe
ny, WSłO
 O\v
O Je
nu .czYJe kOl Y to 1 ka- czennyk 8\viatai. Ru
i! Ponimajesz? 
kQJ .oru!. Nt Wlenc Ja nle

abuł pO)8
aho, . " Nu but' "ini z(łórow 
ą nułostli'VY otęc chołm8k1J metropoll1 0- ., · 
ani Qytisz s ,,",a 
 ł Dl n i e : 
 
 matl'Y tam i I i pod 1 wOJ druh, 
Prnsiakon} nem a uni(.kieh rodin - i ClY 
Prosiaki ue chaczut przejść na prawo:03ła- 
wie z luteryańskiej wiery kak angIiJopra,.,tlliśmy 


ię. 


P,.zysło\vie, ró na,ln przy'gania: 
..,D\vóch Pulaków, a trzy zdania" 
Nie ma już dzięiaj stuszności 
,\\1 Galicji, kr3ju jedności. 
\Veź n". p., lwowskie' banki... 
. Jak 
 taln cAłe - i połpank.i" 
Mitry., brał)iv\vskie kfJrony, 
Meeena
y. i barony. 
. Karmzyny i szaraczki, 
Kapoty, togi,- rajfrsczki, 
I)i{eczeni
rze i statyści, 
UtracjuKze, l)ubr cyś
i, 
GI:yzipiórka i jarm ułki 
Do jednej .n.ąleżą 
półki. , 
Jak tan} 

zyscy tego zdania, 
Że lichwa gdy się osłania 
(Przywilej u skrzydełkanli - 
Rąk iczyic4 ju
 nie plarni... 
Ba... te .musi być mora[ną, 
Skoro staJa się Jegalną. 
W s
yscy .też 1( się. na to godzą, 
Wszyscy jedną drogą chodzą 
Wydeptaną) prze chałaty: 
Po grosz (to wło8ciańskiej chaty! l, 
999. 
ł
 . lonolu! Karjerowicza Z monoklem. 


-f 


r digitali ej. mbe malopolsk pl 


SZOPK& 


(zestawił: Peer). 


1 . 
W k\\"iecie ,vieku mężatka, 
Podohuo dzieciom matka 
Ale używa ś\viatka 
Dnpóki 8łuźł! latka. 
}ląż, stottka czekoladka, 
Poprawnie gra rolę "tatka.« 


.. . . . . . . . . . 
2. 


Mąż zasługi, 
Jak długi! 
Na nowe pchnął scenę tory, 
Więc honory! 
Z kiesy Sej OlU rad korzysta, 
Won, artysta! 
l)isze w Czasie" 
" 
A w słó\v masie 
Za 'V8ze dowodzi: 
, 
Ze być kpCID nie szkodzi! 
Grywa w karty 
Nie na żarty... 
Nieda\vno jak chodzą \vieści 
Przegrał tysięcy trzydzieści, 
Lecz że to bvło z 'foniem 
e! 
Na pogrzeh mu nit dzwoniem', 
Bo ehoćby siadł i z 'centem 
Odegra SH
 z procentem. 
Lubi winu 
A ino! 
I kobiety 
w 
O rety! 
., 
Za jakieś tam zaloty 

Iiał podobno kłopoty, 
· .'. Gtu J')'st\\
O, ,'io' . burda, 
}"'urda! 


3. 
. . 
.. 'Milutka, : 1 Baluje, 
Malutka, Kwestuje, 
Z o- rabn 
 l . utka, Wentu ll e 
o " , 
 , 
f Pulchlli'utka, . Oczkuje, 
:Na wsżystko się 'odważa, 
By pójść do ołtarza. 


J 4. 


Akuszer 
.. Na: prezydencie, 
Ce
arskle 
:ię
ie, 
Zrobie ch'ciał, 
, Pech a" ! miał 
" , 
Wi
c.. go wyśmiali 
I zawołali: 
ł 1 Akuszer 
, 
" ł'uszer ! 


o. 
i)wie panienki, 
!.l Jak 'sarenki - 
Dwie 'siostt.zyczki 
Jak 'roiyczki - 
Bl	
			

/059_0001.djvu

			\ 


LIST Z :POZN .A..
IA- 1) 


flzanownr q)jable! 

iec
 Ci tez Bóg nagradza sowicie i dlugo, 
Ześ tego Boćka palnął po lbie swą Maczugą, 
I wyciął przytem szlachcie taką reprymendę, 
Jźby jej auiol lepszej nie dał na kolende. 
c 
Brudy to - nie socjalizm - które toleruje, 

osprowadzaJy na ni
, nad czelll lamentuje.. 
Ze sama po tej drodze do zatraty leci, 
Moglyby to wykazać siedmioletnie dzieci. 
Nikt się na nią nie targał, gdy kraju broniła, 
Honoru swego strzegła - i Bogu służyła - 
Przebaczano jej wówczas cięższe nawet grzechy, 
Bo obok nich nie brakło innej z nich pociechy! 
W tedy to swym przyk ł'adem lud uszlachetniała, 
Jak on pot, to ona krew za niego lała. 
Dz-iLi pot i krew lud leje... Z niej jeśli co ptynie 
To chyba honor!.. Z czego po kraju już slynie. 
. 
aj więc pokój Ex-boćku ckliwym epilogom, 
N
e Język, dziób s
ój raczej podnieH w jej obronie, 
NIe przeciw urojonym, lecz przeciw tym wrogom, 
Którym się tak rozrodzić dala w w rasnym łonie. 
Wal w tchórzów i błaznów rodzaju wszelkiego, 
Co prócz herbu nie mają nic już szlacheckiego; 
Tylko z nich oczyszczona ta klasa podola, 
Uszlachetniać lud dalej.. O to na nia woła 

ie8tety z małym skutkiem i Bóg i Cojczyzna! ł 
Boć, że tylko zgniliznę, może dać zgnili2na, 
Na to i najglupszemu z Boćków dał'y nieba 
Dosyć sprytu. by ci to do
odz
ć potrzeba - 
Chwytaj w dziób tw6J i wy 
ś 1)
 .zam!)r

ie. br
egi 
Tych, co plugawią czyste niegdyś jej szeregi. 
 

lekotaj szlachcie w uszy i wieczór i rano, 
Ze gdy' ich nie wyrzuci, to jej przepisano: 
:Miksturę z dziegciu z czosnkiem, że czasby już było 
By chociaż to w jej mózgach trochę rozwidniło: 


Socjalizm by tu nie wzrósł, gdyby ona pania 
frak pr
ykł'ad
ą. bywała, jak jej Bóg przyka
ał, 
Ludby Ją czcIł 1 kochał - nie na nia lecz za nia 
Szedłby on tam kędyby szlachcic sercc;m wskazał: 
Dziś złożona 7. dowództwa niechaj choć pamieta 
B . b c , 
Y, w c1ury o ozowe nie 8z1y ex-panięta. 
Gorzej nawet niż w ciury, bo na poniewierke 
Nad którą cięz8zej nie ma: na żydowska scie;ke. 

 to ją bowiem przemieni/ł, gdy ich nie ;ymieci
, 
'1olerowane choćby i świecące śmiecie. - 
Większą jej h
m nslu g e, mówiac miedz y nami 
( (C , 
Wyświadczysz, nii li terni, co ś poplótł baśniami! 
[xt",ator. 
J?rzysło""W" ia i senten.cye_ 
Rączki sobie Scm i Jaf
t w tym celu 
po

h, aby Chama w dobrej zO'odzie ła- 
tWieJ wyzyskali. 
 
. Owce na to 8tworzone, aby były strz y - 
.£one. 
":litra firmę daje, zysk cia g na sza- 
chraJe. 
 ., 
. 
by l
dzką, krzywdą tyć, sam żyj 
l daj drugIm źJc. 
Sekret, aby nie pracować: sprytnie 
kraść i- dobrze cbować. 
. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje i Lach 
l Rusin to czuje. . 


I) Z oka2.ji odpowiedzi danej w Djable Ex-bo- 
cianowi przez Maczugę. \ 


. 


. 


3 


Kto się lubi, ten się czubi. - Dowód 
oczywi.sty :, Romaszkan i Fried ognisty. 
Ani oko nie widziało, ani ucho nie 
słysz
ło, co. BÓg temu przygotował, który 
chamow unnłował. . 
. Ni
 pożyczaj dobry zWJ
czaj; nie od- 
daJe, Jeszcze łaje. 
Frymark, gdy patentowany, źle nie 
by\va dziś widziany. 
Ręka - r ę k ę m y ć musi , lloo-a noo-e 
. , o 

 
wsplerac - tam, gdzie (
hce się bezkarnie 
z chłopa skórę zdzierać. 
Idąc pr(ł
t
 drogą, według starej szkoły 
można zajść do nieba, lecz... jak bizun goł}.< 
Ew

gelja ,na,B. nczy, jRk proporcj
 
napraWIC: gdys wZIął w le\vy policzek. 
trzeba prawy nadsta.wić. 
Drzyj łyko, póki się daje 
scho\vaJ, gdy krach nastaje. 


o-}"()SZ 
o 


999. 


PACIERZ DEWOTKI. 


"Ojcze nasz, któryś"... pościel no mi Kasiu lóżko! 
"Jest w niebie"... a uważnie - kot śpi pod po- 
r [duszka. 
"Swięć się imię T'woje, przyjdż"... co tam robis
 
[klępo? 
Kołdrę zrzucasż! "przyjdź Panie"... ty żydowska 
. [stępo! 
"Królestwo Twoje jako w niebie tak na ziemi" 
Nie 'walaj p.rzescieradla rękami brndnemi! . . 
"Cbleba naszego.... nie rusz kQta! ,;powązednego tt 
"Daj na m dzisiaj"... czy wi
ział kto. głąb,ił ta- 
[kiego? 
Prędzej gapiu! "I.odpuść Panie nasze iny"... 
J eZUB Marya! Nie drzyj mi nowej pierzyny! 
aJak i my odpuszc
amy naszym"... Idż do czarta 
Idiotko! "winowajcom"... Oj tyś djabl'a warta! 
"Nie wódź nas na. pokusze"... Idźże mi precz cieJę! 
"Ale nas zbaw od złego"... już sama pościelę. 
Amen. D l . 
o CtO. 


Afisz teatralny 


. 
w roku 1892..- 


, 


Niecb będzie pochwalone imie stańczykowskie 1 
TEATR GALICYJSKI W KRAKOWIE 
pod dJrekcją JEJ:. Stall. Kożmiana 
, 
prezesa Towarzystwa S..go Wincentego a Paulo. 


MARJA STUART 


traC'edja .. b-ciu ak taeh J uliusza Słow a. kieco. 
"'Q
 


OSOBY: 


"Przygotuj mi lepiej kaw
!" 


- "Czy pamiętasz dziś ]ok piknik 
Me zwyciestwa i furore ' 
I tysiące ko
plementów, 
 
Które pl6tłeś " eon amore". 
W ci ąż szeptałeś, żenl królowa- 
Ś\\ :etna była to zabawa ' 
l co dziwniej, że ci wtedy , 
Płynął dowcip jak z rękawa. 
Suknię miałam całkiem lekką 
Sama 
zyłam ją z baryżu, 
Tyś przysIęgał, że ładniejszej 
Niedostałby iw... Paryżu. 
Gors W y ciełam od..obine 

 
, 
A gors miałam śnieżny, biały 
Spozierałeś nań ukradkIem t 
Oczy nasze się spotkały: 
Spiekłeś raka - "Ach Kazieczko 
Mnie to znane. nie ciekawe 
Ot Aniołku, dziś post wielki ' 
Przygotuj mi lepiej... ka
ę" 
5'{elin
 


PRZESADNA ATTENCJA. 


. -_ Przychod

 złożyć panu kondolen- 
c
ę . z .powodu holesnej 
t
aty, która po- 
ll10słes. 
. L ..\, ." 
, -:- -:Dziękuję 
ajserdeczniej za współ- 
czucIe, ale - o. Ile wiem - nikt mi nie 
umarł i ministerium obecnie także si
 
d.zięki Bogu utrzymało. 
. - 'rak, jednak straciłeś pan wczoraj 
Jak powszechnie po mieście mówia bo- 
lą
y ząb. 
 
999. 


O!iitrożułe z 051.łeDł. 


Kto pod kim doJki kopie, sam w nie zwykle 
[ wpada. 
Kochałem ja się niby w córeczce sąsiada; 
Antek, by mi dokuczyć, da.lej z nią w romanse!' 
Ba - pr
ystojny, bogaty, miał tez lepsze szanse... 
Lecz cóz? 1'en, co się z dumą kawalerem mienU, 
Chciał mnie figla w ypłatać... a sam się ożenił. 
Dolcio. 


Ostatnie słowa Broulika 
. 
(wyrzeczone W' chwili odjazdu ze Lwowa). 


Marja Stuart. . . . . . . . Pni Winiarska 
Ricio . . · .. · · . . · · Pna Sułkowska S
k 
Bothwell. . . . . . . . . P. Winiarski a rameneka, zatracena · .. bierz vas 
Król H
nryk . . . . . . . P. Janusz czort z lwowskiem divadlem i z takowim 
Nick t blazen. królewski . . . . Pna Ruszkowska j uchtowim direktorem. 
Pai. . . . . . . . . . . Pna Kuimin p." t .. 
Astroloa . P D k . O perVJm VIS U p IenI na p sal co n ema 
- ........ · orows l t d B l . 
Morton . . . . . . . . . P. Douglas en
ra na . 
ou Ika, po poslednim zas, 
Douglas . . . . . . . . . P. 
Iorton. co Je lepsza Jakowas )Iiszuga. 
Rzecz dzieje się w Szkocji. Benefisu co miel da t ' d l · · 
U R k Ó "n e a l Je- 
. hagi: \ ecenzentom, t rzy
y się ośmielili szcze czleka straszi jakowoś Maczu g a 
nIe c wa lC teatru, gry artystek plerwszorzednych Z A t A k ..,. 
na krakowskiej scenie i dyrektora wstep 'do te- aracena. .. z ta oVlm direktorem ! 
atru 'Y
broniony pod karą 25 kijÓw. ' Na zdar vam Lwowiane I 
Jaj do. teatru przynosić nie wolno. Jak chcete slucbat' Broulika przy- 
. 
odcza8 scen dramatycznych zabrania sie gry- jeżdżajte do Wiedne ' 
Zlenl& orzęchów i ay kania. c · 
, Podsłuchał konduktor. 


r i itałi ej a: mbc malopołsk p 


f
		

/060_0001.djvu

			) ) 
' 


, 



) 
u 


/' 


/ 


/ł{ 
.... 


//
 
/ / /' ,/ 
/» ' 

 
. /' 


/ /. 
/ .. 
/ 


J 


/ 
/ 

 
-/ 
/ 


- 


/" 


fI 


. 


Ił 



 



// 


I .C 1I\1l '" 
IW / ----=-= - 
- 
I Dd.iczb
ma' ul"zęd
iki
m, w pol,;kim k
'aju zrobić raczył --..i 

lkim 
szykiem! A gdy naród to zobaczył, śpiewał pełen animuszu i w sukmanie i w kontuszu i w cba. 
łacie i we fraku: "Zyj ministrze, nasz r daku !
, 



 ---- 




 . 


.. 


.. 


.) 
I' 


, . 
..\ 


1f" 
.,,
 
, I' 


. .. 


.ł." 


. . 


... 


.. 
ł 


\ 


ł 


1 


łgltallzcł i : mbc al o ł 
Nosy pospuszczane lecz co rolnc mam ( o' ogę to daję, wszystko daję wam! Prze. 

",.,'''
;£ł;a ''"'" t:rr.

lP". ho, i
 iuż nie nomne iakie to beneficja spłynęły ogromne na Galicję, odką,d
		

/061_0001.djvu

			?- 


, 


l 


\ 


I 

 .t 


- 
. 
.
 

 
00 

 
C) 

 
r.Il 

 

 

 
c.J-- 
.
 
rI1 o' 
. i' 
 ... 

 
d 

 
C) 

 

. 
O 
H 


" 


, 
\ 


\0 


'" 


( 
I 
 


" 


\
 
 


c i It li eJ 


'- 
-- 
. 


\. , 
\\ 



 .. 


\ 


-. 

 
.- 

 
o 

 
..c 

 
. 
..... 
..-4 
Q.;» . "'-A 
.- 
 
en d 
,,:.:> ,.o 
._ O 

 rn 
_ oD d> 

 <:)-
 

 · ..... rn 
. ,...-04 
 ,....... 
== 
 O 

 'o 
 
O 
 

 
 
 
;..... 
ł-> . ..- ce
 

 . ..." 

U2 

 - 
..... .
 tr. 
>. 
 
> 
 .. 

 ..... 
.,...-04 d
 

 
Z ;.o .
 

 := a: 

 'o 
S .- S 
Q,) CD 

.- - 
'0 
 O 

 O 
 



 
.
 O ;... 

 ;... 
 
. _ ,.-ł...£ 
.., 

 
 
 
- . ..... 

......
 

 00 0_ 
O ....0 .- 


 
- .. 
 
>..O
 
:.:> 
 
 
.
 O 
= 
 
 
N .... 0 

 - . 
. -.... . :"") 
,....... 
 h 
= .- ;... 

 

 
 d 
.
 C) d 
\ ";.2 
 
.
 
 =
 

 N 
- 
 
 
.- 
 
01) .,.... 
 
:: 
 
 

 rf1. 
rn 
 = 

 io' .,...-04 

 Q) ....... 
. ,.... ..= 
ce .
 
 
eN rn = 

.) O Co. 



 



 


,
		

/062_0001.djvu

			. :Ni
lna złego coby na dobre nie wyszło.. 
DZI
kl fertycznemu konceptowi doktora., 
Jordana, 
trzeprł)wa,dziłem się umvslnie 
ze 
tronniey drugiej krako" skiego d:Jabel. 
st\va na przedostatnią. l\foże mi tu będzie- 
i s\vobodniej j jaśniej! 
Jak g08podarz starym zwyczajem po- 
skończon)'lli balu z kielichem wina ,,"oła:, 
l{?cł
ajmy się! - tak ja tutaj, tylko bez. 
kIelIcha chcę rzekn
ć nliły kunlie, słÓwko 
o . tym smut.nej pa.mięci balu, który sobie 
OJco.wie nasi wyprawili w sali radzieckiejr 
a \Vlem, że cboć \vy posłuchacie uważnie' 
j powie\
ie mi, £'zy mam recht crlY nIe t 
Jak 8i
 kto raz znajdzie na ślisk iej po-o 
chyłości, to już potem bez uparnietania.. 
W dół leci, gdzie co najnnłiej guzu" ober- 
wać musi. W radzieckieu} zgronuulzeniu 
wżięto się najprzód do pana 'tVei!rla \\? dzi-.. 
: wnie karczenluy'sposób, pntelTI 
ponie\vie- 
rano do szczętu godność prezJdeuh1, dalej 
podeptano należllą powagę ralej lladv-- 
zniewa.żono uJ"zędniktIHv, pozwolollo. 
«;bie 
na p. Hoszowskiego krzyczeć.. " [Iałasuwać- 
i tupać (wtr
cił kUU1) niby ktuś w 
tajni 
gdy 
ię rozbryka - a ja sobIe już tak 
kalkuluwoł, że jeżeli tak dalej będzie,.: 
to chyba v"ezm
 się do JdjÓw." 
Dohr
e rn
w' ł.i ',kuluie (rzekłen1 ja) 
. przełanIano ba.I"Jerę przyzwoitości i nie 
byłoby końe.a \v t1'at()\va.niu w8zystkiego t 
na\

et wzg:lędÓ\v dla- wieku i zasług ko. 
legI, gdyby 8enator H08zowski nie pod- 
niósł od\vażnie {'zola i nie wJPowiedział 
krzykaczonl 
l
wa prawdy, n e dawszy 
się zep
hnąć z zajętej pozyrji, która sic- 
silnie zamanife
to\vała złożeniem mandatu'" 
to jest wyjściem z g
.ona ludzi, nie chcą
 
cych USZ3.ll0\VaĆ aui godności cudzej, ani 
owego Poczu(.ia delikatności, któł-
\ prze- 
Ze pan referendaz Umiński, jest taki cież powinna być ry.cerskiem g'odłem.' illte- 
mądry jakiegi niema drugiegi na Kazmi- ligenrji. 
żu, choćby sukał z sabasuwkom _ to Inteligencji! Inteligencja to skrzvdła 
wim, ale nie wiedziołem, że wun ma jesce dźwigają;ce człowieka nad poziom 
 a. 
cas i chięc wysukiwać na tJm Kazmizu gdzież je zapodział p. Dr. J8kubowski, 
żidowski ulicki i wimyślać dla nich na.. nazy,vając akt pana Hoszo.\Vskiego napi- 
z,viska! Aj waj! jaki to starozitnik _ sany dobrze, zacnie i w całej formie usza- 
niech sie nas AroDson 8chowa. Jak wun nowania dla przekonań cudzych "piśmi- 
to tam winalas te wizby, od których diese dłem, nieczystości
 kwalifikującą się do 
ulickes chce nazwać... aj waj! tegiby nie plugawego zbiornika ?:l. . 
wimyśloł pan Moraceski a groise purec, Albo ów napad .Dra Zona, pelen naj- 
który także miśJoł i to ciensko jak zpsze.. wyższej niegrzeczności, (pomimo próśb pre- 
zywać stare krak«twskie ulice a nie po- zydenta,) na starca posiadajacego współ- 
trafił nic wimyszleć. obywatelski szacunek, czy to także znak 0- 
Koncept pana Jakubowskiego, zieby wego wyrostu nad poziom naszego przy. 
te wulicke nazwać ulica Berka - ist szłego in spe gospodarza miasta? 
ganz do niezegi. Pan mece"nas Jakubowski . PQmijam uchybienia innych mniej wy- 
ist a .feiner purec i zidków bardzo kocha, bitnych. oso
istości . - ale muszę 
u wy- 
ale me pomiślał, zie Berek bił to cłowik Durzyć zal, ze pewle!l ,mąż wy
oklch za- 
prostomyśl
cy, otwarty a serce jego pro- sług:, o
sypa
y dostoJens
waml 1 zasz
zy; 
wadziło do zołnierżó", aby bić moskalów, tarnI ro
nelOl -: .dał Sl.ę ta

e. un
eśc 
Komedja w 4 aktach dana na bene-fis a ta ulicka jest kręta, brudna i pro- falom .merycerskleJ. namlętnoscl I mIast 
S b' ł wadży do błota i 8zmeczy żidowskich! łagodzIć p
wagą.swoJą 
zburzoneelementa, 
pana; o ,1
S awa - wzięła. rzeczywiś(
ie Wi
c Berkowi należ y SiA dacz uli ce W me - dolew
ł olIwy do ognIa l . . . 
pub11cznosc na fis i to male-fis - bo w ca- 
 li' W b 
łej sztuce jedynie odn m o h ' 
zcze - :ł jeżeli. Ra
a chce zrobiać przy- 
 
.c tepo wsz
stkJ
?o. !lle m.a 
Ię 
tytuł . . Oszoł · · g Y d ' P c wały Jes
 Jemnoszczl każmnskJm zidkom to niech co dZlwlC ant temu ze POZDJeJ prosiła Je- 
omleOI - g yz wsz y sc y b y h l . k . · . , d ł /t. ł R d H k . i 
Dia, oszołomieni. _ N. · d ł . te u IC ę pSle
ywa: "Jakuboskesgasse." no
 o

le.. ca a a a p. . os
ows . lego 
.. 8Jprzo OSZO OmJO- a WIęC I CI co go sponIeWIerali - aby 


." 


Ksiądz KAROL '.rELIGA 
prał
t i dziekan k
pituły krakowskiej; 
zakończył żyeie. 
l . Był to jeden z tych widorrlych do- 
I stoJnikó\y kościoła - k tóryeh imiona 
I \v .księgach narodu pol
kiego zapisuje 
; anIoł pra\vdy .na karc.e: dobrze za- 
!służonych. I 
i !vIaż l )ra.\v y , \viern y 
Yll n J . CZYZUy I 
. '" ., -'-', 
I rzetelny i sprawiedliwy 
ługa Pa.ński,: 
był On prócz teg.o dzielnYIl1 tacznikiem l 
: o\vej ś,viętej miłoś(
i, po której'" poczciwv! 
I ąlązk schodził się (.zę
to z sercem 1t1
-! 
I cierzy, by przy Jej stopa rh w modli- i 
I twie \vspólnej, ponlówić z Bogiem o ró-' 
! żnej doli. I 
I Sam duchem młody, goraco kochał I 
'!lllodzież -- pOjUIUjąC tak, jej zada.nie 
Jak. nieśmiertelny wie
zrz w S". ojej 
o

le. BoJał, gdy chlodny mózg dzi- 
sIeJszych mędrków zamrażał jej serc.a 
przytulał jak mógł, gdy zziebniet
 
z
pr
g'nęla. 
ię ogrzać przy polskiej 
pIerSI. - WIekopomny czyn JeO"o, uwień- 
cz.ający święto Kopernika 
 a Bóg 
Wte ezemu w nekrologach przemilczany, 
będzie zawsze świadczJł o tej prze- 
zacnej miłuści Jego o której tu mó- 
wimy! 
I Składając należny hołd Tej duszy I 
szlachetnej, jesteRmy przekoną i, że I 
wszyscy bez wyjątku, którzJ7 (-io .znali, i 
przyznają, że był to człe k gudzien wpi- 
r sania na ową kartę: dobrze z,asłuionych. j 
I _. _ _ __ I 


- 


O.-ły i Nledź,,,ledzie. 


Widziałem we śnie; mirdzy górami 
Orły wzlatał)T nad niedźv\ iedziami - 
Potem jak strzały, na. dół spadały, 
I ty
h niedżwicdzi głowy dzióbały - 
ZrObI\VsZY w czaszce do mózgu dziury 
Wylatywały aż ponad chmury: ' 
Choć niedźwiedź w łapa(
b DJa dużo siły 
Łapy od dzióbów nie ochroniły. - ' 
Kiedy się orły wzniosły "9 bł
kity 
I na ur
lskie siadały szczyty, ' 
Ja do nIch rzekłem: "Ptaki wspaniałe, 
Wasze koncepta sa doskonałe! 
Szkoda że nie ma
 dobrego dzioba 
Bo taki system mi się podoba. - ' 
Gdy się zbudziłeln, snów wyjawiacza. 
Wezwałem zaraz jako tłomacza - ' 
On mi objawił, że Orly owe, 
Były 
d88 wzniosłe duchowe, 
A te ni.e
źwie
zie, t
 Moskwy syny 
WszelkJeJ wznIosłośCI ,_o wrogie 8katiny. 
B.-c. 


OS.ZOŁOMIENI. 


\ 


6 


nym musiał być autor (raczej autoro,vie 
. I bo ich aż dwóch skła.dało 8ię lla to jedno 
głupstw(,) pisząc tę 8ztukę - oszołomio- 
nym był. p. Al'\
in skoro się) ą zdecydy- 
do\vał tłomaczJc -- oszołomIonym przez 
? 
L\rwina p. Sobiesław, że ja wybrał na 
swój benefis, oszołomionym był także dy- 
rektor, że pozwolił na przedstawienie tej 
sztuki. - 
Nareszcie oszołomiona bJła publicz- 
, , . . ,... 
!10sc nIe IlIOgąC zrozumJec po co tyle mar- 
Jonetek u\vija się po scenie, oszołomione 
bJły damy po lożaeh świetnemi toa.le- 
!ami niektórych altyto'tek (sic) występu- 
Jących w tej 8ztuce -- oszołomieni mę- 
żowie, gdy ich się damy O\\i'e pytały czy 

a.że artyste.k 
rakow8kich 
ą rzeczywi- 
sr.le tak wIelkie, że poz\valają na takie 
toa]et
, a "
reszcie oszołomieni krytycy 
szukający sensu w tej sztuce t. j. nie 
w sztuce spra.wiania toalet, ałe w sztuce 
przedstawionej na scenie. 


- 
Do moich przyjaciół. 
(po benefisie p. Arwina). 


Wy sŻając.mą wdzięczność dla owych młodzieńc6w, 
Kt
rzy mi na benefis dali aż pięć wieńc
w. 
 . 
Ośmieję się im .robić tę uwagę prz"cie', 
By mnie nie o8":1ie8zali w taki spos6b w iwiecie.. 
I uważali na to,' że jak mnie tH.k będą . 
Z wzroitem mego tklentu uwieńczAć crescendo, 
To im dojdę gdzie doszli prawdziwi artyici, 
Braknie kwiatów w ogroda
;h, n" laursl.h li8Ci, 
Lub co gor
za: laury na wartości 8tracą, 
Gdy je będziecie dawBć, kiedy . ie m Zł& co! 
. .t 
Kandydat na artystę. 


Na miodzie u Wójcikiewicza 
(monolog podsłuchany). 


digita]i cj. mbc.m lo olsk 


Dumanie pana Jacentego. 


\
		

/063_0001.djvu

			.nlandat zatrzymał -. ani temu, że go sta- I 
nowezo nie przyjał 'pokrzywdzony! Jako 
oby\vatel mam p
.a,vn pauu Senatorowi Praca p. Male\\Ticz 
za8ługuje na uzna- 
"\vypo\viedzieć uznnnie za ten krok jego nie. Ma ona _, niezapr.zeczoną war
ość. 
'\v imieniu \vszystkich luiesz kaI'lcl)w obu. .a cytaty; które przytacza są trafne 1 śWla(1 
rzonY,.łJ V
)&tępo\vaniem \viększości, pa- cz
 o głębszych studiach tej cichej pra- 
nujticej jeszcze kilka miesięcy'w Radzie ffi. cownicy. 
Urato,vał on honor tej Rady - znalazł Zyczymy jej lep
zeg() niż u nas po- 
I sie . przynajnJniej jeden --o ktÓry uczynił- wodzenia. N lech ufa, że znajdą się miasta 
to'" - co powinien natyrb.miast po _ dozna-, w ktl>rych jej r.el i ch
ci poprą ludzie 
nej : zIlie\v
d' 
e uczynić pr£YLydent - co umiejący ocęniać dobrą stt."nę odczytów 
pO"9inni uczynić wszy
cy ci, którzy \v R.a- podobnego ..rorl.zaj u. 
dzie Sił oby.\vatelami z gło
em' i zdalliern 
a nie o\vieczl{aOli przcrażonemi wyciem 
\vilJ\:<>\v. 
"Kutnie - lllaeie rec.ht! r-ren senatur 
to kla\yy chłop - Jak się do\vieJziałem, . . asinus, m.agnus asinus sum eg'o Sere- 
że po\vtórnie zrez)7gnuwol, to wiecie co nissime Pater - bo oto \yszedłem do 
bylbYln go pocału\vol... no "vicie co, onego handlu i zgrzyszyłe.m.' Był pią- 
dzielnie się spil'1ał. Wybierzemy go da pan tek, a na pokuszenie siadłem do jedzenia Nr 8 PRZEGLĄDU 
Bóg doczekać wszyS{
Y i muzyka mu zagra, i pi
ia .przy stole, ,przy k
(>rYln żnrli ..mięso 
a z teg'o \vszystkiego co tu Dlówicie o tych jacyś' heretycy. _ Rnzpoc
ąłem dysputę SĄDOWEGO i AD
INISTRACYJNEGO 
'intelingentoikach - to trzeba nalo się o poście z jakimś ezar
ym' italianczykiem , zaWłera: 
. za"'
czasu .pomiarkuW3Ć i ręka w rękę konsumuja
ym kotlet. Chc.iałem {rO wziaść 
. ,Dr. 
oz.ef R.os en b l a t t: Wzrost przestępstw 
b t t t 1 sc " l l . I ..' ł .
 o "' b l srodkl zapobiegawcze. 2. Przegląd tygodnIowy 
zesznuruwać O po ,em go owi mias O wz 'ą" na zęby. - a e , pa nąłem,g u.pst
? -: o (WYll'!.grodzenie osób niewinnie ska.zanych, pro- 
za łeb i tak termosić jak pan Jordan ster- oto ten Jegomos, czarny zna lepIej PIsmo jekt reformyadwokatury, o dyscyplinarne m po- 
nlosik prezydenta .- p.. Jakubowski sena- -świete aniżeli ja. Do,viedziałem sie, że 'stepQwanin przeciw' praktykantom s(
dowym). 3 
t.ura - a pana Barano\vskiego ten ma- to j"akiś"dawny-"theolou'us h. SaCi-arOn; lite- Księga orzeczeń Najw. Trybuna
u ,
ądo (Nr. 113). 
l l .i' C< l plantac !l ) kto} ' {J' OSCle . . l ' Zb ł '
 ł · .. 4. Praktyka sa c dowa. 5.0rzeczen1a rrybunał11 ka.- 
t'ń d prele"m' ()( 
. - · ecj " I al um cu tor. a)fa ero SIę SeJ emsslme sacyjnego (Nr, 584-586). 6. Orzeczenia Trybunału 
pr
epomnieli wybu
ować a ('o mu się. na- P.ater .. a W$zystJdemu: jes
 winien ów administracyjnego. 7. Wiadomości urzędowe. 8. 
lezało tysz - bo, l pana BaranowskIego \pdzner u owego kupca - p,łem multum, Ogfoszenia prywatne. 
'VR!'a. despekłu\va
 tysz!. -:- A tera J. · · · 
no i .pok.azałeln -. się,' w końcu jako (nv . 
.HeJ ! "pa-nle 'AntosIu! daJCIe no tu tran
- schyzmatycki p01"CU8 - o 
którym to któ- 
wersalnygo ł . ryś, z 'Ojców kościoła coś gdzieś powiada 
 
.' Ha! f. .tulJl' est. Popełniłe secundam stul- 
o. titiam i.' widzę. sel'enissime pater, że
Ił rna- 

nus equu8 Domini ChriRti. 
Iea cl\lpa! 
Naznacz serenissinle -pokutę ja.ką. 
'.Tu.us humiJliIuus servus 
. Sac.erdos-baran. 


,..., 
I 


Po odczycie p. ltIale,.'iez. 


Urywek listu znalezionego. 


PodsłtlChane. 


\Viee ty myślisz, że cię zwodzę 
. '" . 
Zero twych uczuć jest bluznlerca 
\Vsadź mi w usta perspekt)Twę 
I zagląd nij mi do serra. 
Oezy twoje to .brJlanty.. . 
Usta - to korale.. . 
Gdyby można je zastawić, 
Żyłbym doskonale. 


.
 


Nasi. magistracc}'- praco "tl1icJ'. 
..(Białe' kruki według .słów jednego z baszuw l
adzieckich). 


ZadQ1'a. 


- "A ty ośle, ty balwanie--! 
- "Cicho! idzie 
toś.. _ G-afganie! 
. Jam twój przecie przełożony 
A tu .uszy.,z każdej strony. 
Jeżli się już mamy besztać 
I '1"0 po polsku trzeba..przestać. 
.' Po francusku.. Ct --- "Bon kulfonie"! 
- I" A. . ty cochon - t y- poltronie!. 
- ,,,Monsieur leo chef, ty poczwa.ra, 
,o. 
trzeż,'8je!. gdybym, slówl\o pisnar, 
'1 Znalazłbyś sie dans l'embai'as 
 
Z urzt;dubyś. wsiejczas świsną1"'. 
:-- , ;. Toś się wybrał mon employer 
1'u - te crois encourage.. 
Ja sle "ciebie nic nie boje 
- Mów" coś.. la porte ęi p.ókażę". 
- "Oho! gad.aj panie voyons! 
J'ecoltte: ':p-efen cię łzach,wyt.u 
Niech się glupcy:' grup
a_ boją 
\ )Ioi mon' chef \ point du tout! 06 
-: ,.Silance!, 'UjrzYlu ja
 to będzie(I... 
Wtem Qtworzyl ktos podwoje... 
- ,,}!on eher' ami voyez! .voyezo" 
1'ak pracuja białe kruki - 
1Jwaj wrogówie _:. lecz świat znają. 
Przed bąszami: po szwam ruki - 
l z tycb szwów się. nieźle mają! 
Sły.kG. 


,Nadzwyczajna skromność. 


Pan prof. Tarno,vski trafnie powiada,- 
że kiedyś bistorja literatury 
8})ominać 
b
dzie o ten} niezwykłem \vrażeniu jakie 
,vśród czytelników różnego wieku i .uspo- 
subienia spra\viła 'powieść "Ogniem .j mie- 
cżem". \V zbytniej jednak skrornuośc.i po- 
nlinł!ł 'rzecz najbal.dziej niez\
ykłą 
 to 
je8t, że 'prócz petycji panjeoek do autol.a, 
błogosła\vieńst\va' staru
zki -', i modlitwy 
chłopca -- odez\vała ,'się także i. polska 
"żJ'łka \v hr. rrarno\v
kiln. '1'0 miraculum! 


\\ Zagadka. 


Co ,ve L\vowie uważano już za stary grat, 
Tern .8i
 u .nas delektuje -elegancki- świat. 
:Dzi\vne czasem' miewa' gusta ta złota rnło- 
. .... [ dzieża, 
Ze najlepiej pachnie sarna im - kiedy 
[nie świeża. 


c di 


li ej: mb 


lo 


Isk 


eN -\.DESŁA.NE) 
POD
.
KO'W

.E. 


Wielmoźny Panie! Czuję się być obo- 
"wiązanym złożyć Panu podziękowanie 
,., \v irnieniu Lłłojem, jak i tych moich zna- 
"jomych. kt{tryrll poradziłem łJi
ułki szwaj- 
"carskie. 
[aj
! one \V hemeroi
arb, zatka- 
-n niaeh etc, \,,
ygmienity skutek, bo nie 
,,
prawiają uoleści aui innych jakich n e.. 
. , . 
" przYJepIlloscl. 
- Z 
łębokiem uszanowanieoł 
I. Gleissner, \v Bette1grjn pod Oberleutens- 
dorf w . Czerbaeh." 
Do Pana a.ptekal"za lłich: Brandt - 
ZUrich (Sz\vajcaria).", 
Do
tRĆ ich można \v każdej aptece 
pudełeczko pu 70 et 


Nakładem ZY
lnunta Benzin
era. a pod reda- 
kcya Andrzeja Odrowąia, opuścił prasę, zeszyt 
p i e r w s z Y i d r u g i r o c z n i k a III; "S w i a t a 
III U8 t r o w,a n e g O" wychodzącego 
 Wiedniu 
i zawiera: A) W części literackiej: ł) D 1 o 11 P o m- 
Bty, powieść społeczna; 2) Stęskniona. (wiersz); 
3) E l e k c y akr Ó l a :r.I i c h a ł a; L i c z b y w d z i e- 
j a c h o b y c z'a j ów; 4) G w i (), z d k a 8 z li l e r a. ; 
.... a d tło n i e k o li i k o we; 5) I. S. T 11 r g e n i e w ; 
K l' Y P t o g 
 a m; 6) O b jaś n i e n i a d o r y c i n ; 
7) Zaga.dka z lite_r; Rozwiązanie zagadki 
z liter w zeszycie 1; 8) A rytm ogra.m: Roz- 
w i a z a n je, arytmogramu w zeszy
ie pierwszym; 
B (JOT ' o t- ' . ) I S ' I ' . 
- \, CZęSCl olHoazoweJ; l '. o 11 r g e n I e w ; 
Z ukochaną; 2) Stęskniona; Przestrogi 
matki.; 3) U wizer.u.nku. Boga.rodzicy; 
W i e l k a t aj e 111 n i c a; 4) Z 11 k o c h a n ą. l. P rze- 
c i w p r.a d o w i; 'f r o s k l i was i o s t r z y c z k a; 
5) }'raszki humorystyczne. Oktadka za- 
,viera nast.epujące rubryki: 1) Poczta redakcyi ; 
2) Nowiny 
 literackie, artystyczne. i naukowe; 8) 
Gospodarsrwo, domowe i wiejskie; 4) Przemysf 
i. handel; 5) Wynalazki, odkrycia i ,vyprawy 
.na.ukowe; O krajach i ludach; 6)41
prawy szkol- 
ne i religijne: 7) Vi ykopaliska i zabytki archi- 
tektoniczne; 8) Zdarzenia. z życia eodziennego; 
I ; 
ekrologia. 


Z dzisiej
zynl numerem kończy f;ię 
pi,ęrwszJ .kwartał roku l
 istnienia Na- 
szej dj abelski,ej Mości. 
Nu\ve rózgi.. zaułówiliśmy \v piekle na 
stare g-rzeehy ,-. bo ubytku ja.k nie ma' 
tak ,niema. Będ
iemy" 
adał \vyjeżdżali- 
na polQwani
, ehoćhy \v..n
j.dałszę strony, 
tylko prosimy, o las.ka.we 
a.wi1.\dahliaIlie 
gdr &ię gdzie znajdzie zwierzyna choćby 
n3jgruh
za -- byle na pewniaka. . 
. . Djabeł. 


Do dzisiejszego.. numeru doł
czamy 
Prospekt na dzieło znakołnitego .lekar1a 
francuskiego dr. Re,'"eillć op Parise - p. t. 
Starość. 


ł
		

/064_0001.djvu

			Jf/tltl'el. 
Groby królewskie zwiedUłĆ mo- 
łna codziennie. 
8karbi
c kościelny. codziennie o - 
g. 10 p?'zed pol. f(J J'lCił}ła po sumie. 
b'l11,OC2a jama COd
le'16nie (:ul 
gto- 
.
tmiem sił} do miejacowej władzy 
woj8kow
i) bezpłatnie, 
li olc/ol P. MorJI, ., 
Wielki ołtarz (r2e%ba Wita Btwo- 
..6), codziennie po pol., ZQ opłatq. 
Wieża (wdpaniały widc k fUl mia- 
.to i okol1c
) codziennie bezpłatnie. 
MvzfJO ; zbiory 7JtJuku'We. 
Biblioteka Jagiellooaka (prZI}J uli- 
cy Au,. Anny) od 9. do l, dla csy- 
tających codziennie, dla zwied:zajq- 
cych U'
 czwartek, a w inne dnie 
.a 'Upowa%ni
nie'nl, d!;''rektora. 
Gabi'nłet archeologiczny (w 9mtł.- 
ehu Bibl. Jag. na dole), codzie1Jfłi
, 
beapłat'nłie WyjqW8ZY 8u'ięta i Jerye. 
Muzeum techniczno - przemyałowe, 
(ttl. Franciszkańska) codziennie od 
10 - 1 i od 3 - 5. W8t
p 20 centów 
to święta bezpłatni,.. 
WY8tau
a nieustajqca Tow. P'Pzllj. 
 
Sztuk Pięknych (W Rynk'll głów- 
 
nym w Sukiennicach) codziennie od 
11 do 4 prócz pO'niedaiałk",. Watęp 
BO 
P,nt" w niedziel
 15 Cf'1lt. 
.ln.'Y'ł,cye finlln.ołl'
. 
Towarzy.twa wzajemAych ubez- 
pieczeń w Krakowie. - Biura tego 
Tvwarzystu'a mieszczq aię w wła- 
'nym gmachu P'ł.'zy ulicy Kltjparz 
Dz. VII Nr. 124 a mianowicie AjeR- 
- eja zabezpleczei Id olnia ł gradl II 
głównego tcejścia na dole TO lewej 
atrO'nie. Biura ubezpleczei la i
cl. 
na duie d?'Ut a in'orna. 
Towarzystw. wzajeMneg. kredytl 
w Irakuwie. - Biura mleszczq IIi, 
w gmachu Towa1'zyatWo, wzajem- 
nych ubezpieczeń przy ulicy Kle- 
parz D2. VII Nr. 124 u głównego 
wejścia na dole po pra'wej at'ronie. 
Filija balku hip.t.CZ.II'. R'J.f1łek 
główny i rog ttlicll Szew8kiej, dom 
Hr, Wodzickich. , 
Bank galicyjlki, Rynek 9ł. Nr, 19. 
Godziny bió7'ou'e od 9 rano do 8 
popoł. prócz Bwiqt i 'niedziel. 
lisa OlzRędneicl, l. 15 'lll. Szpi- 
talna, dom własny. Godziny urzędo- 
wania codziennie próc2 8U.,qt od 9-1. 
IJulIIY bil" ktJ

. 
Italiiław Flintuc., RY'1łek głótD. 
Szara kamienica. 
AIIt.rt Meldell..',. RlInek.N, S. 
DentY6ci. 
I. Dłlż,ńlk.. (ut. Florjamkn. Nr. 
12. Ip
ro.) Od godz. wpółdo lOtej 
do laz
j i od 2 do 5. 
I. Goell.1 (ulica Fra'lłcinko.ńaka 
Nr. 10) Dr. med. Doce'lłt dent'Uaty- 
ki tD Uniw. Jagiell. Od sod.. 10-8. 
Apteki. 
J. Tr.lczyilld l apteka pod ko- 
rOflą), Rynek, do."" własny, 'lUJprze- 
ci..." tI1iezy ratua30wtj lmtrumento 
cAinwgiczfte. handaże i pa
fłu.me
ie. 
Apteka pod Gwiazoq K. Wllz, 
Ilewsklego w Iraka... prz, IlfcJ 
FlorIańskiej. poteea aktad u..od mi- 
'fIero,l'lł'Jjch, zaY'ł"on'icz'nyclt i kra}o- 
tcych, rO'U'nie% u''U'TobQW lekar8kich, 
zag't'anicz'11ych i krojo , wllch parftt- 
merje francuskie ()'j'az przyr2qdy 
gumowe i 'fnetalowe, 
Sklady /orle1ł in ftów. 
F. Masłowski, Nf', B09 przy ulicy 
BW. Jana. 
Lilogro!ie. 
A. Prusły.ski, ulica Szewska. 
. Podejmuje aię w8zelkick robót lito- 
graficznych. 
Zakłady fotograficzne. 
A. Szubert , przy ul. Krupniczej 
N.17, odznaczony m€dałłm na Wg- 


----<- 


'ra

wrol


 Ilalro\W

rn
 




 


8tawie Paryzkiej 1878 r. Zdejmuje ) 
fotografie do natu'ralnej wielkości, 
 
wykonyu"tJje fotografie z połY8kiem 
i emaliowane; koloruje na 8zklt (Me- 
liominiatv'rY) jakoteż a,'tyatycznie 0- 
kwarellą. Gruntvald, panorama Kra- 
kowa, kornplety widoków TCAtr, 8zcza- 
umicy i Zegieatowa 8ą do nabycia. 
Fabryki piernikow. 
I. Molęclci w Krakowie przy 'Ul. 
Brackiej I. 158. Pierniki salonou:e 
w paczkach pu 40 ct. i po 30 ct. 
Placek król e:u'aki p1'zekłada'l1Y 1 zł)'. 
60 (
t. Paczka p-rzekładanych pie1'- , 
ników ko'11 fitu"ą zą. 50 ct. Całusków ( 
30 za 25 ct. Of:nnik piel'niko'l.V roz- ( 
ayła daJ''nlo- 
P1'zez Jego O. K. M. Cesarza 
Franciszka J6zefa i 1J'J"Z P Z J. C. w. 
Arcykli,cia Karola Ludwika z uzna- 
niem przy:jęto, na 6-iu wystawach 
kraJou;y('h l 
aft 1'a nicznych nogro 
dam i edszczeg6lnlone, odznaczające 
aię nledor6wnanym .makiem: 
Pi",.lIi/i; i III/cl'tll'ki 
Z fabryKi L, CZJńskiego w Jarosławiu 
są do nabycia '}JO ctnie fabrycznej 
w J,andlu k01.ze'l1nym A. Mecnaro. 
wakieyo (Kraków ul. Szczepańaka). 
/!!ik/ad obuwia. .-. 
Antoni Markiewicz, ulica Sław- 
kowaka Hotel Saski. Skład obuwia 
'l'nęzkiego włas1łeg o wyrobu. Za trwa- 
łość i dobroć rnaterjału 'J'ęczy. Ob- 
atGlurnki i reparacje wykonywa PUft- 
t'Ual'llie. (}eny nader urniarkowane. 
K lIw;arTlie. 
R,hman. Rynek, w KrzY!iztofo- 
roch 1 pięt1'o. Kawia1'nia "/la apo- 
sób zagraniczny urządzona. Bilardy 
oraz czytelnia wszy at kich pism pe.. 
riodyez'1ły
h tak polakich jak nie- 
mieckir.h., francuzkich i angielskich. 
A1ogozgny i II nil dle. 
Wilhe'm Fenz, (Rynek Nr. 48. 
wproJJt k08cioła św. Wojciecha. Ma- 
gGZY'Tł towa't'ów galanterY}1tych i p
'P- 
fiumerii. Wielki skład naaion kwia- 
towych, jar:ynfi'!jch . paateW'1łych 
. na:jlepazych źródeł. 
Leu" Fei
,'ucA. (Sukiennic
 
wprost kośe. iw, JJTojr iech a ), Najwię 
luzy mogazyn nOU'08C'I, towary galan- 
te.rgjn.ejrancuzkie i angi
ll/kit!! kwia- 
ty paf'y,flkie najcennie1az. artykuły to- 
alet1l męzkiej i daniskiej, przed1tliotg 
do -podroży. 
J6zef Ri.del, Rynek główny, na- 
przeciw kościoła iw. U10Jciecha "pod 
Jonczut'kami" . Skład w8zelkich 
przybQ"oW do, haltu I szycia p'ócien 
i bUJlizny atołou-ej, perkali, gotowej ! 
bielizny damakiej i męaki
j wła8ne- 
go wyrobu, parfumergj, .Iteryj i 
golonow na a,arata koicieli. -i t. p. 
Głów7łY Skład Herhaty. 
Andr. SChullz, Rynek 9'. Nr. 82. 
Rondel tou'arów Rorr.bergak'ch i 
..rzennych. Skład papieru, przy- 
borów pis"e1n'llgch i rg8UnkowlI ck , 
farb, lakierów, pend
li i złota ma- 
lar8kiego
 Ko,,'ali i paciorkóu' .zklan- 
ftYłf.h w różnych gatunkach, oraz 
'.."czn, Skład paat, wo...weJ " 
lap.lzczania pOladzek. 
F. Lelert, 'Ul. $lawkow8ka Nr. 261 
Oement portlandzki, gips i farby. 
J.Uu.z Gr...e, Rynek 91. w pa- 
lacu Spiski1n. Handel hU't,towny ! 
ł detail "lin i He't"hat. 
F. Lenerl, ul. Sławkowaka 1ffr. 
261. Burtow'1l'!l handel wzn w8zel- 
 
kich i tou:arow kolonialnych. Rer- > 
bata, arak, wodki, PO? ter, ae't'!J, sma- 
lec, słoni'lła i t. p. 
Jan Janiga, l. 41, linia A -B, Ry- 
nek głou:ny. Handel towlr6w kolo- 
,'a.llych i Materjałbw aptekarskich. 


Głóu
ny Skład W6d mineralnych k1'a- 
 
jowych i zayra'łłicznych. Wielki wy- 
b6r WIli wt}gierskiclt, tokajakirh i 
zagranicznych. Prawdzi'II'Y Koniak, 
Rum Jart'tJ'ika, Ou.ba, .Arak Batavia, 
de Goa, Wódki krajowe i zagra- 
niczne. Oliwa ProlJ:ancka. Doboro- 
wy 'U'1/bór Herbaty r08syjsko-chiń- 
akiej i Ka'wy, oroz Speclalitet6w 
lekarlkich po jak na1u.mi'J'ł'kowań- 
azy-ch cenach. 
H. Frltsch, Mat,lJ Rynek. Skład 
towa-rów kolun'ialnych, fa
'b, win 
węgiel'akich i zagranicznych, wódek, 
Nofty a'n
eryka'ł{akiej 't k1'ajo'wej. 
Głóu.:ny akład herbaty, Cernentu 
 
Portland i Gi pau. 
 
Antoni SUlkI. Róg ulicy Grodzkiej ( 
i Szeroktej dom. wla,yny. Waz#'lkie 
 
towary kOl'zenne, Wina węgierskie, 
auatrjackie, re.ńskie i f1"ancuakie. 
Prawdziwy koniak, rumy i a1'aki, 
ivódki zagraniczne i krajowe, ka- 
wa, czokolada, herbf:ta ch,ńaka i 
a'P. b .g,ielaka, oli wy, 11l,Uł,-zta1'da J C d u' l kfer, I . 
ry y marynowane, sery, wę tny, 
przekqaki gorące rnięsne, porte1', pi- 
wo okocimakie. l 
JAII FISCHER, w pałacu .piskirn. 
 
. Skład papieru, rnateryałów pi8e- 
mnych, ryaunkowych, p1'zyb01'ÓW 
azkolnych i t.owarów akórkou'ych. 
Bilety wizytowe. Wybór papie'ru li- 
.wego tak pojedyńczo :jak i w pu- 
d.elkach - z monogra'11l,arni, lu.b bez. 
J. BAZES wielki skład angiellkich 
francuskich, belgijskich I czeskich 
towar6w s.zklannych, k1
yształouych, 
żY'l'andoli, lo.'fJl.p, akwaryi, złotyr.h 
rybek i porcelany; przy ul. Grodz- 
kLej Nr. 107, nap'J,zeciw koś
ioła ! 
Aw. Piotra '0 najumiarkowańszych 
celacb labryczRych. 
W. Goldwasser w Krakow'ie, gł. 
Rynek Nr, 44. . 
Główny akład 
Vód 'rnineralrnych. 
Sklad Herbaty i towarów kolonial. 
nych. - . > 
Zegar_lItrze. i 
W. BDJARSIU zlgarllllltrz, dawniej 
 
w Sukienni('aclt, (sklep Nr. 24) 0- 
becnlp. rog ulicyllloryjańskif'j i ry'l1- 
ku głównIl, ;0, poleca 
woj:' do..- 
rowy Ikład zegar6w pendułowych 
stołowyc" traRc.skich ora.z zegar. 
kłw kielzonkowycla znojsłynniejazych 
fabryk .ftzu,ajcarlJkich i f'ł"ancuskich. 
Mtłościc;el n-i1łlejszego malazynu, 
który i8tn'ieje pod jego firrt,qJ już od 
lat 15 atarał Bit} zawaze aby '1łie tyl- 
ko lowarent doskonałym, ale i rze- 
telne'ln wykonaniem powierzanych 
mu robót, zOlJka1.biać sobie zaufanie 
pOll
azechne. Pozyskanym względom 
b
2/
 on i nadal 90dn.ie odpowia- 
dał. Za..wienla z p1'owincyi usku- 
tecznia 
;
 }ak nairychlf!j. Wszelkie 
zamiany podejmuje. Reperacje wy. 
konywa najdokładniej z jednorocz- 
nem PO'1'ęczenienl. GeRY przyst,pne. 
Magazy" ubiorówn'ęzkicA, - 
J6zeł Zarzycki, ulica l?loryańaka 
l. 333. Ubio'PY gotowe według 'TłO i- 
;wieższej mody. Wykonywa wazelkie 
zamówienia _w 24 godzinach. Wielki 
wybór kortów, aukna i drylów z fa- I 
bryk zagranic-znych. 
{.'"kier"in. 
REIAN I HENDRICH (Sukiennice). 
 
Poleca SzanoUYf'tPj Pubz.i('zn08ci 
 
wyrullY pieru'azej jakości. \ 
1Dvkoje dla 1Ja1.n i oaób niejOalą- 
cych, oraz osobne pokoje dla palą- 
cych urządzone z komfortem na 
aposób zagran.iczny. Zawaze 'wyborna 
konauma.cya i akrzętna u8łu9a 01'az 


Odpowiedzialny redaktor i ..,dawca: .Altł,ofł4er śiO""'k
. rt I i 


c'a: m c mai op Isk 


dob01'ou;a czytelnia dzienników kra- 
jowych i zagranicznych. 
Wip.lki 1.cybór naj-wyborniejazych 
cukr6w, czekoladek, owoc6w 8ma- 
rzonych cia8t i t. p. Lody o każdej 
porze r"ku. Likiery i wina jakoteż 
chłodn ikl i napoje go'rąr.e. 
Mn.f}flz"IJT' IJ,ód, 
oraz praCownia sukien i okryć dam- 
Ikic
 Aleksandry Zamoyskiej, w Kra- 
kOlCle. Rynek główny, Sukiennice 
Nr, 19 , lJf11eca znaczny wybór 
kapeluszy damskiChprzyjm.'0e w8zel- 
kie za'l1u)wie'lia w zakrea toalety dant- 
akiPj W(
/wdzlłce. 
Holele- 
Orezdeńsk
 Ziembińskiego, Rynek 
główny i róg ulicy Fl())'u.jańakiej. 
B8staurac ja z polską kuchnią. 
ReNIolI rf1.(
,!a, 
Boguliewicza i Mn.zynsklego U' ho- 
telu .'łaskirn prz,ii ulicy Slawkowskiej. 
Kuchnia frllncuzka, dobór win u'8zel- 
kich gat'łtnk(au'. 
Znklfll/ .fll()łn,..
ki 
Romana Chmurskiego (fi1'11UI pro- 
tokolowaHa) jJl'zen.iedl:uny z -ulicy ś. 
Józefa na ';di('(!, Sm,ulpńsk do ula 
aneyo 
011lU po-/. TJ. 105, 'wyit.o "n
ie 
u'azelku
 roboty .fabr(!r.zne, kośe1
el- 
ne, n
eblowe, O'J'oZ inkru.stacye net apo- 
8
h .francuskt i an'łiel8ki, '}Juler.ając 
tnę nadal/u8!. a 1 rY1n l.cz:}lędullt Sza- 
llo1.onej PulJlicz'nf ar.1'. 
Sp,.:e,laż IlIir.a. 
J. GrlrlJczJIc, ulica T p af1'alna, 
gdzie ka."Ja podatkou,o. Sprzedaż 
mięsa woło" Igo w najnowsz, sposób 
i fabryka wyrob6w masarskich. Ceny 
umiarkowane. 
#-Ynb"yki 
11'.'1 "(III (.I II! 1/1 Ił #0/-. kic". 
Marja z Arm6łowicz6f1 Kurkiewl- 
czowa, ulica Alikolaidka J..Vr. 438, 
lJo/e,'o. wyroby masarskie do tlzisiej- 
8Z.'łI C }ł w.'IlIla!J{/'11. tflk UJ rOZmQ'łto8ci 
jak renie przystępne} - śł.vieżo i 
cZ,'Iato do f/ldu,q Sz. P"bliczności. 
Wiktor Arm6łowicz, ulica FLof.ga'll- 
ska p	
			

/065_0001.djvu

			f O 


" 


__o 


f. 



. Różne mnie poważne osoby tak du- 
chownego jako i świeckiego stanu pytają, 
ze zgroz
 o nazwisko tego kapłana ze I furt myślim sobi 
srogiem sercem - który wygnał z mie- ", Choć go lubim trocha, 
8zkania wśród zimna" ubogł! rodzin
. 2e i jego rzucem 
Rzecz krótko opowiem.. Jak pan Fur pokocha! 
Przed kilku laty pewien Litwin ł-ZU- Nelin. " 
ciwszy kawałek stalego chleba, przybył Jeżeli c. k. radca Kowalski, publicznie 
du Krakowa z ŻOllł! i dziećnli drobnemi, Karnawał wenecki na Kaźmierzu. po\viada, że Ruśś gali
yj. sympatyzować 
by po\\?rócić na łonn katolickiego kościoła musi z Rossya, bo łł!czą ich rozmaite 
z prawo
ła\via, które zą czasów Mura- węzły miłości - to i nam będzie wolnf) 
wjewa zmuszony b)7ł przyjąć. 1. otwarcie, złożywszy ku wschodowi r
ce, 
W śród głodu i chłodu tułał si
 on - Znam cię masiu. pomodlić si
 do narodowej Mekki: Moskwy. 
długo po krakowskinl bruku nie mogł!c -:- Mylisz si
, nie utrzymuj
 znajo- Jeżeli na stypie w Zaleszczyckiem, 
znaleść zaj
cia - aż nareszcie za stal'a- mości z takimi golcami jak ty. Adies!' mi
dzy otcami duch: znalazł się tylko 
niem szlachetnych Matek Felicjanek otrzy- jeden zdrajca nationałytetu, który otwarcie 
mał u wielebnego ks. Drewsa, tymcza- 2. potępił hospodyna Naumowycza, za co od 
sowe D1iejsce kościelnego w kaplicy hl.. Jak si
 jegimosz ma panie Diobeł! reszty otców zostal wyrzuconym za drzwi 
Potockich na Zamku. Z szczupłej pensji A wie geht's herr von Mojsie.. - toć oczywista, że w nadgł-anic
nyeh 
trudno wyżywić by mu bylo siebie i dziatwę, - Zkąd jegimoszcz wi, że jo Mojsie? powiatach wielkajest miłość" Carosławia cc , 
ale z pomoc
 ludzi dobrego serca, "którzy - Djabeł wszystko wiedzieć musi... czyli "wiary otców naszych". 
sobie uważają za chrześcijański obowią- - Aj! waj! Wsistko! Jo jestem Icek Jeżeli russcy Teolodzy we Lwowie, 
zek pamiętać o zasilaniu jakiemkolwiek z Podgórza - a cy jegimoszcz wi co to karmieni z c. k. .fundupzu reI., wuieśli 
uczciwem zarobkowaniem takiego człowie- jest Podgurzie? protest do senatu w moskiewskim języku, 
ka, wlecze on jak może lichy swój żywot. - Wiem. przeciw wykładom pedagogiki w j
zyku 
Otoż, tego Litwina zajmującego d1.obne - A cy jegimoszcz wi kto na Pod polskim; żądając niem: j
zyka, a ruska 
mieszkanko w domu Księży Wikarju8zów gurżiu jest rabinem? Rada wniosła protest ,do Ministel.ium - 
na Zamku, wyrzucono wśród zimy wraz - Wiem, Frenkel! to najlepsze signum dla Lachów, że zgody 
z drobnemi dziećmi bez wszelkiej litości - Si gtit! a cy jegimoszcz wi, że między nami nie będzie', bo wolim nie- 

la tego, że nie mogł się uiścić z komor- ten rabin nie umie i pisać i godać ani mieckiej mowie dać patent Słowiańskości 
Jfego za kilka zimowych miesięcy. po polski ani po niemiecki tylko po zi- aniżeli polskiej. 
'fego wypędzenia przyn08zącego ujmę dowski? Jeżeli Załuski dopiero teraz we Lwo- 
kapłaflskiemu stanowi dopuścił się ksiądz - Wiem! wie przeszedł ostentacyjnie na prawosła- 
Michałek - i gdyby nie p. G. prezes fi- - Si gtlt! A cy pan starosta in die wie, a. gazety i prowodyry rozgłaszaj
 
liji towarzystwa Sw. Wincentego a Paulo Wieliczkes wi o tern także? ten akt ap02tazyi bez słowa potępienia - 


Uwagi śledz iennika. 
1. 
Śmierć sobie llula jak wilk w oborze. 
Zabiera nlłodycb i starych, ani się pyta- 
. . 
j
c ile lat ma który - a co smutnleJsza, 
że wyrywa takich, których życie przy- 
niosłoby korzyść społeczeństwu naszemu. 
Władysław Kluger inżynier z zawodu 
to świeża jej ofiarR. Był to czlowiek mło 
dy, zdolny, z umysłem świetnie rozwinię- 
tym - pl'a.gnący gorąco służyć sw
 .wie- 
dzą rodzinlleIJlu" krajowi - a chlubnie 
już znany po za granic
Q1i Polski. Ko- 
chał on jak zwykle każdy. niewyrodny 
})olak wszystko co jest nasze - ale prócz 
tego serce jego było, że się tak wyrażę 
na wskróś krakowskie - to jest takie, 
co to w cudzych kątach świata nie prze- 
żyje dnia - by przed niem nie stanęła 
czy to Marjacka wieżyca - cZJ to stary 
Wawel rożmodlony \'vszystkiemi siłami 
Zygmunto\vych dźwięków! A wiecie wy 
co to znaczy? Oto, że każde takie serce 
krakowskie jeźli je8t uczciwe, wierzy jak 
w ś\vieta ewangelję, że śpiewanie pieśni 
nieodz
wnego Zmartwychwstania musi roz- 
począć dzwon starego Zygmunta! , 
Za} mi zmarłego - ale co poczł!c - 
co zrobić można więcej prócz serdecznego 
zmówienia: Wieczny odpoczynek daj mu 
Panie! 


2. 


. 


. 


na Kazimierzu, który wypędzonych przy- 
garnął pod dach miłosiernem sercem - 
nie wiem coby się stało z tą drobną 
dziatwa. 
w 
Opowiadam fakt, zostawiaj
c sobie 
w odwodzie opis towarzyszących temu fak- 
towi gróźb i za
bcianek różnych, wcale 
nie polskiej natury - aby burzę gotującą 
się obecnie w pewnych mózgach rozdętych 
wcale nie cbrześcja,ńską a tern bardziej 
kapłańską złością, zaż
gnać - gdyby te 
zachcianki cbcialo się konlu naprawdę 
. . , 
urzeczYWJstnlc. 


Na żółkiewskiem we Lwowie. 


. 


Kiedyś wedle studni 
Było nas trzy dziewki, 
Wtem przyszedł pan "frajter" ... 
Zawdział mi konewki! 


Choć miałam "gemeina," 
Żem, "nie byle jaka" 
W olałam sy frajtra, 
Jak pana "wojaka"! 


Potem z nim we. ",świ
tom 
Poszłam na wesele, 
A tam ze mna hulał 
" 
Kapral barżo wiele. 


Że kapral starszejszy, 
Bez żadnego żala 
Porz
ciłam . frajtra 
,Dla pana kaprala! 


i ali CJ. mbc malopolsk 


- Wie? 
- Nein! 
- Dlaczego nein? 
- Dlo cegi? dlo cegi... dl0 tegi, że 
gdyby wiedzioł, toby g"O zawołał i pomó- 
wił z nim - a gdyhy z nim pomówił t 
toby jemu nie pozwolił prowadzić ksiąg 
metr)Tkowych w języku zidowskim. . 
- A jeteli wie? 
- Co jegimoszcz godo! Niech się Jegi
 
moszcz 
pita Pana Starosty - Wun nigdyby 
na to nie pozwolił gdy by wiedział - 
wi
c dlo cegi mają jemu osukować? cze- 
mu to nie ma bicz tak jak bicz powinno? 
W sak zydzi podgórscy są poloki więc 
cemu polski starosta na polski ziemi nie 
ma w to wglądnąć, zeby po polsku a nie 
po zidowsku księg.j metrykowe były pro- 
wadzone. ? N
7! niech jegimrszcz pon Djo- 
bel napisze i 
pyta - a przekona 8i
 
iegimoszcz że choć z Podgórza do Wie- 
liczki nie cała mila to pan Starosta nic 
o tern nie wie - a jak się dowie to mu 
żydki podgórscy będ
 bardzi kontentne 
niżli krakowski rabin z dzisiejszego pu- 
. 
rlrn u. 
Klaniom się jegim08zczy. 


Ważna przyczyna. 


'ry narzekasz moja luba, że od kilku dni 
O kim innym moje serce myśli, m
rzy, śni. 
Przyjść do ciebie człek nie może 
Wierzaj mi kochanko, 
Bo tak zimno jest na dworze 
A obel"ok w banku! 


Zadora. 


Dobry wiatr I
		

/066_0001.djvu

			to jest nadzieja, że może zgłosi się \vięeej 
"chrystjan" jako zwolenników Nauki hosp. 
Naumowycza. 
Jeżeli to prawda co "pisało po gaze- 
tach" że Rosya porozumiewa się z ad\vo- 
katami .austr. jakby umożli\vić Russinom 
\V 10bee istniejących usta.w, przejśrie na 
.- prawo81a\vie - toć zaiste troskJi\\ 
tm jest 
ODa na8zym opiekunem. 
. Jeżeli w Kroacyi burzą się, a 2 repre- 
zentantów ludu ,vzięło paszport od kon- 
.. sula ross. - w Bukareszcie do RosJi, - 
to pe,vlln i oni za przykładem naszym 
SChr4}ni
! się pod 
opiekę Matu8zki. 
Jeżeli Bank W łościłu18 ki, założony na 
p(}
hybel Lacbó\v przez RU8sinów, . -\vsku- 
tek riieudoln,)śei n38zY(łh przeszedł w r
ce 
polskie, - to stalo się bardzo dobrze, bo 
. dziś możemy krzyczeć ze Lachy zniszczyły 
na
z nationa.łytet. 


\ Bory tel. 


Nekrolog" bilardzisty lwowskiego. 


Dawał na" kij cofańcami, 
Kraja.l mopsy, robił świnie, 
Grał dublami i tryplami, 
'Viedzi
ł, kiedy tusz ominie. 



latkę z punktu krajał w środek, 
A z cz rwoną co chciał robi!, 
Przeciwnika stawiał w chłodek.... 
Nolens volrns dudy obił. 


, 
Slicznie gl'ywa.t Z kontratuS2em! 
(Choć mów ili, że to 'prosię!. . .) 
Za wsze mi al pod kapeluszem, 
Nie bajtlował nigdy w sztoaie..4o 


, 
S\Vietlle czasy jego gwiazdy 
"'.liczyły go w bohaterów II . . 
Nie zn
ł on na kiju jazdy... 
Nie znał byków ni felęrów ! 


o którem jaz zwątpili. W domu pl.()fe
;()I'a znajda 
chorzy spokojny i przyjemny pl.zytułek. Nieza: 
możni b
dą, l
względniani. Jak dowiadujemy się 
z pewnego zrodla, ceny zastósowane do wielkie
o 
Juia.sta są bardz.o niskie. Leczenie listowne po 
pl.zesłaniu doklrłdnej historyi choroby. Zauważyć 
nadto nałezy, iż prof. dr. Albert dopiero po osia- 
gniętym skutku żąda honoraryum. r 


(NADES_
ANE). 


Zręczn i e maski da wać ł u bił, 
_ ¥Jukowc
łlni grał jak stary! 
\V łózę nigdy się. nie. zgubił, 
Bo fałszy wca poznał, miary. 


- ZapraszalllY do przedpłaty na 
OGNISKO DOMOWE 


Bil te.ż wszystkich: profesora, 
- Inżyniera, porucznika, 
. Fryzyera urzędnika... 
Dziennikarza i aktora. 


czasopismo illustrowane; 
zalnieszcza kopje z obrazów malarzy na/szych 
- i obcych, portrety i zyciorysy osób za
l'll[,onych. 
W zydowskich rękach Z dalszych dziejów Kle.. 
. " kołowa 
pOWlesc 


Aż nareszcie śmierć ciekawa 
Poznać tego bohatera, 
Uzbrojona w kosę stawa 
Do partyj ki a la guerra... 


By łby wziął i bad nią górę 
Ale go zatrzęsła 
rema: 
Palnął kiksa - wleciał w ;dziurę,. 
Stracił s
tos, i. - już go niema!... 


Oolcio. 


przez 
MICHAŁA BAŁUCK l E GO. J A N 1\ I
 A 
I A. 
Opowiadania histol'yczne, kl'oniki spol'eczne, spo- 
strzeżenia naukowe, ocenę nowych dzieł, uwagi 
o wychowaniu, ,viauomości użyteczne, prcmijo- 
'V3.u.c szarady i t. p. 
Numera. na ok

/l, pI.zesyła się bezpłatnie. Cena 
z przesyłką r()c
nie 4.80 pół..ocznie 2.40 i kwar- 
talnie 1.20.. 
PREMJE 
Dwa obrazy kolorowe (olejodruki) na pfótnia 
w bogatych raluach pozfacanych. 
l. II. 
DO DOMU. W ROZPACZY. 
. 
Cena. obydwu dla. nieprenulnerateró\v Ogniska 
Kazdeml1 dotkniętemll epilepsyą, drgawkami' ,12 z
r. dla prenumeratoró
 z; opfaconą, prze
ylką. 
i chorobami nerwów poleca 8ię głośny \v cafYIll 4.
0. Obrazy te tno

 byc. 
zdobą . kazd.ego p?- 
świecie, uznany przez .najwy,ższe powagi lekar- kOJu Adl.es redakcYIl. adllltnlstl'acYI: I(su:gi1.rnta 
skie niemal cudowny -sPQsób leczenia prof
 dra K. Łuka
zewlcza we LwowIe. . 
Alberta, Paryż, Pla<;e du l'rone 6. Chorzy więc :(N

o 
r
ys
ępnJący. prenumera.tOł-OWle 
tr
y- 
z carem zaufanienl mogą udawać 
ię do tego l.e- mają .WSZ) stkle nUlllera wyszte od nowego loku.) 
karza a wielu odzY8ka gor:f
o poządan zdrowIe, 


Masse byla jego szansa... 
Grał uważnie i powoli; 
Kr
gle zmiatał w preferensa, 
Po sto robił karam boli. 


(N ADESŁA TE). 


::a:_ 
IE
ETZ, 
W R rakowic, SukiennicE Nr. 30: sklep narożny od strony ratusza, 


... 


poleca Slan. Publiczności S\v()j 


h. 


GŁÓWNY SKŁAD MASZYN do SZYCIA, 


.. ... "'OClO o 

 c:s 
 ._ N 
 
N "'" C aA" .. 
'"" aJ -c: o 

 
D 
 o o .- 
::J .s: 8 Po. 
 .; 
. 00. al:) C1J'-' 
:s Cl:I .- CI) - 
.- o S 
 
D 
\:) 
 
 
 c: =
 

 
 
 
 .- 
00 
 _.eJ 
 ,:-- 
Q) ..... '-. 
 ... I> 

.
 
'.8c.
 

 
 o o 
 .
 
.:J ;>. 
 bD o t:: 

 fo,,'- Q..:t 



 
 .
 

 s.. G>o 00 
o aJ . 
 es: <1,).1 

 
 :::: oS 
 ...., 
Ó o
rg
 st_ 
. roc 
 
 N o$: ...., I . - 
- ...... 
 
.... - -, 
N
O?-

.=- 
-- 
D 00 Q).. - .
:- 
p.. . Q) J-.:lo. 

 .
 
 
 
 ... 

 
 0'0..... 

s
;.1;
 


. 


:.\ 


'.... ł 
\' 


.:- - - \ \.. -- ,
 .- 
-." ,,/ '" \ I 1-.. . I 
.
 I".. ", , .., 
r \\' \
' 
 ' . \,' ' IY ' j 
. P l! I- - / 
,Ii \ : _
 '.'4 
, 

 . . /.. 
\,. \ . I' . 
\ fi. \- 
/ I1I1 , 
.; ł \1) ',. 
.: 1/111/1 .
' .:,.
. 
 ' 
\II' _. 

 :, '.\ ..!lIIII!!" \
 
ł ł .,' ił 
.' 1 
 ' \ III"Ii..1 
r; I ,. r'4\,. 
ia . . . '. 
\ ' '
,:,
, 
,. , '. '."łl'
 . 
:. . . / '. 
...--;;.. I h, ,\ _ t 
-.. 
" 

 . 
I t \ \ 


J 


t 


=..- --:--= 



- -==- ::- 


Z uszanowanielll 



 ,:,) . ... Qjw 
Q ;r:, '. 
 .- 
N > 
 s.. 00 ..: 
::J .. 
 = - ' 1 . 
o.. .., _ ,._ 
.- 1'..... =s 
 - 

 
 s 
 .
 _;,-.. 

 - "" -- ::--,... 
_ .... ;l. o - :; 
, --s c- 
c:,) to........., t .
 
 
. Q.) 
 ,...--
.. 
 
S::: 
 0'"O
 
Sf -w o- 
<%)00- 
 Q., r.. 
.- 
 z o 
 
c: .;:= :: 
 .'(; 

.- 


 
o e.
.-- =' 

 :> '- 
= 
 r- - _ 
r.. o o >--. ' Co; 
· 
 
 
 \: .- as 
. ...- s ,.. 
ł 
 

 -tQ 
,. 
. 
 
. III ::: "'..... <:J 

 - Q.I 
.
 
 
 Q.. e o 
. 'O Q)'O o Q.. 
"O 
 
 
S 
 "O
Q,j 

 ... 
 ..o .....
 

 .
' =' 
 ..::: 
"O 00 e 
 .. c:J 
a3 ..., a3 
. 
. 
..... ...... --"- .... ...... 
(I
 ..:: 
 ...... .. 
o 
 QJ :> 

.....o 8 S I> 

.goSc
 
. ....., 
 c:J 8 Q.. 

Q.)
 Go) t "" 

 
 -- 
Q) 
 o o QJ $: 

 

o..-eoN 
ec - 
 
. N.- 
 .'- 
!:= . - """ 

 O .
 Q.j 
 
...., 
 
.... 
 
o r.. :::: 
 
 '-O 
Q. 'O 'O o o;: - 
__ :> _ óO'" 
N..¥
 JSc:." 


:r3:- N"ieD:'letz
 optyk i :znechan.ik- 


c i it li za ej 


W' J.x
 w-
 . J. 


. 
I. 
.
 


. 


, 


. .. .
 


ł 


( 


. 


t 
.J 



I A G A rJ Y N U B I O l{ Ó W M Ę Z K I C 1--1.- 
w Krakowie Rynek uł. I. 45, I piętro. .. 

 
Utrzymuje ciągle zapas I;otowyell ((biol.ow n
 
każdą porę roku. Przyjmuje wszelkie obstalunki i ta- 
kuwe P " odłu.;- I.ajś,vieższyell ź.lrl.all 1. 
1.£ , 
- w najkrótszym czasie uskutecznia. .i 


r'_ryl
Q 3zł
 , TyIko_ h 3 złr
, 
'300 ,tu lnów dywanów 
w najliiękniejszych tureckich, sżkockich i CieUltlO-kolot.owych 
deseniach, musi podpisany właściciel handlu usunąć ze s\voich 
składów w jak najkrót
zym czasie. Jedna sztuka 2 metry 
długa a 1 
/2 metni szeroka wolna od cła kosltuje" dotąd tylko 
3' złr. Za nadesłaniem k
oty należnej lub za zaliczka pocz- 
tO\vą natychmiast zamówienia uskuteczniam. - Odpowiednie 
do tych kobierców s
 i dywaniki prled łóżka. Jedna para 
kosztuje tyl&o 2 złr.. 
LJdul( SOIJlnlPrfeld. I),.esden. 
Szczególniej z \vraca się u\vagę sprzcdając
rcb. 


m c m lo olsk
		

/067_0001.djvu

			.000000 
PiQć ll1e
ali zaslugi i list pochwalny 
ntezró"\Vnane środki l ]. 1 :n. El" 
skóra sucha, szor
tka i zgrzybiała pud wpływem lJ.liJO l\OLISJ" 
staje się miękką, przejrzy
tą i delikatną. 11./ A O L\OLll.V A usuwa 
CZfll.U'OlloJić "'(.1.", ni
zczy w'ł.ąrg t. j. czarn
 punkciki, które 
..najwięcej osiadają w:okolicy nosa. - Cena tego znakomitego srQdka 
1. złr. 50 centów. 


KREM ORJENTALNY. BIAŁY 
t
ił!li8to-różoU).'1, dla blondynek i c;eli6.fo-żóllou''I dla szatynek 
nadaje twarzy naturalną białość, delikatność i przejrzystość. Twarz 
martwa pokryta bruzdami, nierówna; szors tka, zostaje całkiem odświe- 
żoną i odmłodzoną. 
 Cpna l złr. 20 ct. 


P I L I"
P T O N 


) 


, 


włosom siwym i wypłowiałym po kilkak
otnem użyciu przywraCft pięknv: 
. kolor. - PII.J.l P TOl\. nie farbujet l
cz 'tylko odmładza w
osy" 
. 8 które pod wpły",.em tego znakomitego środka odżyskują pierwotną 
barwę. Cen&- flakonu, 1 złr. '3-0- .c
n't. 
J VV ...A. La N I N"" r 
S 
ajsilniejsze wypadanie wł086w wstrzymuje, cebulki włosowe wzma
nia 
/i I 
o w!twarztinia i porostu włosów pubudza Miejsca wyłysiałe pod 
8 dZiałaniem tego środka pokrywają się pięknym włosem. Cały. flakon 
\ 3 złr. Pół flakonu l złr 60 cen t. 
i NI GR E TINA 
.,0 wyborny środek do natychmiastowego .farbowania włosów na trwały 
{(\\ i piękny kolor czarny lub ciemny; jest zupełnie nieszkodliwy i w za- 
8 
 stósowaniu bardzo prosty. Cena 1 złr. 
_I 
 . 
, · J a n -fI h n a. t.o w i .
 z, 
· O magister farmacji i chemik sądowy. 
tO Nabyć można we Lwowie, ulica Kopernika Nr. 3, O 
O w Krakowie, .Sukiennice Nr. 20. . O . 
.@e




OO

O
OOOO. 


c 


igit li 


, . 


CJ 


. 


titfoury i Herbatniki w rozma
tycb gatunkach" i kształtach. 

 wszelkie obstalunki w zakres cukierniczy wchodzace. 

 ct1 
. 
 ,...- 
. = 
I 
 8 
. C'3 .
 

 
 
.0 ;... 
.
 
 
... 
:.
 I 
,= 
l . 
i >-ł ::s 
: 
 
 
I Q;) = 
. r"'\ ::s 
..... I....."....... 
'I 
 
1 
I . o 
" = bO 
f Q;) 
I 
.-=: 
, 
 ce 
, 
 8 
I S e 
.ce 
: = ..-4 
'o 
 
I",
 o I 
: o rT'l 
I :.... i.J..t. 
; S ..-4' 
l:e 
I
 
I
 
I
 



 
/ .,,
 .

 
4// d\
 
 
./ A/ 

Cf d\t" 
Jj 
..
 

 

 


 
ol 



 

 

 ..., I 

 erl 
:E 
 l 

 = ' 
.... . 




 

, 


 
-
 
.
 
.
 
fb. ' 
'\ 

a 
 , 

 
 

 

 
 
 
 

 

e.ł 'f'
 O 
... "'(t 'Ib 


 
 


 
 

 
, eJ' . 
19. 

 


I 
; 
= 
 i 

 ..., 
I 
 
 

 8 

 
 
-. 

4 

 
c =r! 

 /To"\ ! 
CD ...., I 

.
: 
.:
.
 I 

 
, 

 
: 

i 
o 
; 

. : 

_: 

 r" : 

.. rD i 
P. N I 
_ ....j 
........ 
. 
t:.;.;. _ 
"""1 

 
 I 
o (':I I 

 
 I l 

I 

 = 
:;Ji 

 .

 
I P. 
CD 
. 



Q 
.
 
6'Q 
Q 

Q tP
. 
0
 p 
:?/. % 

/ 

-p
 
(fO

. ?d
. o
 
· J e?
 
C'L 

 -e-
 u
 
0, Q, 


.. 


>-ł 

 

 
Q;) 
rn 
...;' cew 


 
. 
, 

 .
m:ł:l1!gałZS
d z uonng qaAA\o!npu{od pazJd ,
Z qgt:U!ZP 
z
i:d 'ApOi 'nqOJAM. o
aus'B!M. PIP'B{o}[a'Zo ! Pl1aml'R){ 'aA\OJas 


JA. 
ppty k, Uniki 


SIOII tW ..KR 


II 


-.. '. 


Okulistycznej c. k. Uniwers. Jagiellońskiego 
M
gazyn załlżony w roku 1801. 
Skład i wyrób. instrument6w optycznych, fizycznych i matematycznych., 
Wszelkie narzędzia chirurgiczne z rogu i kauczuku. 
Największy skład reiszeigów 
zwajcarskich i francuskich. 
W S z e I k i e r e e r a c y e . uskuteczniają lię n a t y c h m I a s t. 
, . 
RZYBORY ROZNE: do PISANIA , RYSOWANIA i MALOWANIA. 
Największy wybiłr fotografij krajowych i zagraniczRych, 
wizytowych, gabinetowych i. do stereoskopów. Skład, papier6w listowych, 
francuskich j. angielskieh z n8jno
szemi i nłł.jgustowniejszemi 
onograllalli 
obi ng. .Karty wizytowe litografowane i drukowane. Ceny J;liskie. 
Zamówienia od wrotną poczt,ą.. 


ra 


iso 'a 


, 
Be 


a 


a 


uśmierza odrazu i leczy szybko 
GOŚ
IEC I REUMAT,YZM 


vvszelkiego rodzaj fi, 
jako to: b .le \v twarzy, piersiach, szyi i zębów, gościec 
w głowie, rękach i kolanach, darcie w członkach, bóle 
. 'v krzyżach i lendźwiach. 
W Pl1k.ietach. po 70 centów, - półpakiet po 40 centów 
U Stockmara aptekarza w Krakowie. 
KRAKOWSKIE PRZEDSI
BIURSTWO POGRZEBOWE "GUNCOROIA H 


POSJA DA. SKŁAD 
'r.-...łłiel. lłłctalowyelł i d.-ewlłJal.yelł 
TV najno1Vszpch fasonach z pierTtJszorz
dn.fch, fabrpk. 
Suknie gotowe .dla zmarłych. 
Iaterace, poduszki i nakrycia do trumien. Szarfy, 
krzyże żelazne. \Vielki wybór wieńców grobowych z sztucznych kwiatów oraz 
wszelkich przyborów pogrzebowych po llajtańszej cenie. Na prowincyję wy- 
syłam szybko i rzetelnie. Skład i zamówienia w wlasnem domu (SntOle1isk). 
Ulica nad Rudawą. I. II. Adres depesz "Concordia", Kraków, J. K. Pękaiski. 


. Od 1. Kwietnia potrzebne są 
dwa pokoje z kuchnią lub duży pokój z kuchni.ą 
'Viadomo
ć w drukarni \V. Korneckiego. 


mbc.malo olsk
		

/068_0001.djvu

			. - 


-,,


 
 

 --
--..

. 
 
 ---
--'" 


 ---
---
 
 
STARY DOM 

I::rs:r SZ..A
F..AŃ-SK:IC:a: 
Gon{lelle & Co W Rein18 
- ł poleca się SzanownYlll OdbiorcolIl en gros. / - - , 

 
 - 
 " 
 Ir - -
--
 ..
-
--. 
-' - 
 - 
 - 

 .
 

 
 ---

-=- 
 e 
 ,.
 ,
t 


I 


ZARZĄD 
Fabryki wyrobów glinianych i Cegielni parowej I 
w tagiewnikach pod Krakowem, 
za"riadamia P. 1-\ Panów budowuiczych, przedsi
biorców i wła- 
ścicieli domów, że w roku bieżącym tak jak w Jatach ubiegłych, 
ma na składzie I)iece kaflowe konstrukcyi zwykłej i patentowej, 
jak również piece formowe' kolorowe, kominki i kuchnie. 


. 
Przyjmuje rÓ1\ T nież zamówienia na cegłę masz nową, ręczną 
prasowaną, gzymsuwą, ogniotrwałą, rllry drenowe i _. posadzki. 


SKŁAD DRZEWA. 


Szanownyn} Panom interesowanym polecam 
największy wybór drzewa tak budowlanego 
jako i opałowego ora.z dO..wszelkich robót. 
odpowiedniego W skladzie moim znajduja- 
się gotowe belki z 
uchrj jedliny i sosniny 
za których dobroć pod każdym względem 
z arę c z a m - jak ró\vnież I
a. wszelki 
inny materjal z drzewa dębowego, buko- 
wego, jodłowego, sosnowego, świerko- 
wego i olchowego. 
Ceny jak tylko h
7Ć mog:
 najumiarko- 
wańsze. 


-. 


Z uszanowaniem 


!iiZIltIłtX L'EHLI
G 
ulica Miodowa, Nr. 358-17. 


z najlepszych ,yinnic białe i czerwone wę- 
gierskie, austryackie i wszelkie g3tunki wiu 
zagranicznych " 


na butelki i beczki 


poleca po bardzo uDliarkowanycłl cenach 
dom handlowJ' i właścic.el winIlic szlachet- 
nych w :;zegich przy Tokaju. 


. PBITSOB 


w Krakowie. 




 













.





--
-------
-
 
" ..."'IP ...... ...... -.........................."..."W"",..-.............
.......-.....-"V""..."......."...........................................................-.................. ........ 
.' 


ZAPALENIE OSKRZELI, KASZEL, KATAR 
KATAR Płu
i

S




nię SUCHOTY PŁUCNE, L\
tn1:l 
Wyleczenie szybkie i nieza \vo(łne przf'Z użyc.ie 
KROPEL I-AI"TONIT
NSKICII 
tGOUTTES LIVONIEX
ES) 
T JR. o 10 JE: T T JE -]P E.J£ł. JR. E T 
Sklado}ąr.ych się z Kreo
otu b1f.ko1t'e.qo, Sm,oły NO'l""('!f'.'I.Clkifj i Ba.!lłonu, rI'olu.to'1ls1ciego 
Przetwór ten, leczący niezawodnie wszystkie ch 
- roby d'róg oddechowych, zale- 
ca.nym jest. przez znakolllitych 1ekarzy jako jedyny skuteczny srodek w tych cho- 
robach; on jeden nie tylko nie obci
ża żołądka. 
le go wzn1acnia n drawia, 
pobudzaja,c przytem apetyt. 'V przypadkach chorób naw'et najuporczY"'8zych, 
dla osiągnięcia, dobrego sk utku "'ystarcza użycie d "'bc h kropeL ra.JlO i wieczo.oeul. 
Skład główny: TROUETTE..PERRET, 165, rue Saint-Antoine, w PARYŻU 
jak również we wszystkich głó,,
nych a.ptekach.- Dla uniknienia fałszerst". nalei.y 
uważać na stempel Pa{lstwa Francuskiego zn
jdnj:_\cy się na ka.żdej fhu
1.ceo 











.



.



&


.











&


--
 
..... -....- 
................................-.......-...... .................................-.....-............"W".....................................................................--..-.................... 


. 
1/'- Ult
 "',' 
fi ( HtL . 

 . / -'"'" 1 '1 1 .--- 
JI i 'i l i : 1 
! ,I! l! 
ł 
-

 
7' , 11 1,ł1] 
. q "i 

\
 
U r \\ I I I 
\\\1 \ 
I I .1 : 

' - 
?

 - 



 
,... 
C,.) 
ro · 

 a:». 

 .
.f 

.c =CCS 
"" (.) u.... 
"'" ".,. ... ID 

 ,,, as >ot 

 
 E 
 
ł--łtj 
,..c G) .
 

.c-= 
? 
.5 
 
u 
O ... 
 

 C) 
.
 

 


.".. 

 Q) 
= 
 

 as , 
ł- ..ł.4 I 
c co 
c. >. 
)( 
 
L&.I 


- 
CI) aS 

 
 
o .... 1 
u rn 
ł- >. 
as == 
:E 


- 
-.._- - -. --------+ 
-- ::S=--.:..... _ _ __ -- -::. _:. _...&- 
-- -.- 
.. - - 
 - - -- : :::
-

'!:--
: : -=-
 - 
-. _ ---;o=_
= L L.' -.,=---- 
-"' -:
..

 
 - -,
,-)( - :_


;::
::
 


-- 


CD G> 
- -- 

 .::.: 
in 00 
.c .c I 
CI) CD 
C s:: 
N N 
- - 
-- -- 
a. a. 


CD CD 
-- -- 
-=-= 
 
C) Q 
CD Q) 
C .c I 
:s = 
E E 
c = 
.... ..lip 
Q Q 


.. 


Odpowiedsia}DY redakto.. j wydawca: AleiłaMer 8lonulri. 


-.:r . 

 CI) 
.:Jtt O -- 
(IJ
 3 
..: &: O 
C)N 

C'I') Q 
 
O.c .... 
I:as CU 

::. c.. 
=. 
 
.caN 
::I 
a.-- 
3 


NA.JLEPSZA 


olońs 


jest Nr. 4511. 


o 
__D 
. Q) G) 
c
 s.. 

 .
 CI) 
o. ..... 
. a. ..... 
:s .a.: Q. 
-Cd -- 
Ił.! a: 
cgA 
- . 
:. -:» 


Prawdziwa jedynie u W i I h e I m a F e n z a 
w Krakowie vis-a-vis kościółka św Wojciecha 


FRANZ MARINA FARINA 
w Kolonii Nr. 4511. 


Druk w. Korneekiego " Krakowie. 


Papier z fabryki CzerlańskieJ. 


c digitali cJa: nlbc malopolska p