/137_0001.djvu
Kraków 15 Września 1876.
,
ROK 8.
Nr. 18.
Wychodzi dwa razy na miesiąc. - Redakcja w [łównym Rynku Nr. 14. - Rękopisma nic zwracają się, ale bywają niszczone. -
p r ze dp ł a t a k war t a l n a: w Krakowie 1 złr. 10. c,, z przesYłką pocztową 1 złr. 25 c., w Niemczech 25 sr[f. We francJi, BeIldi
i księstw Naddunajskich 3 franki.
Prenumeratę, listy i artykuły do redakcji należy nadsyłać pod adresem głównej Ajencyi w kSięgarni A. Dygasińskiego w Krakowie
NłlDler pojed
n
z"y =0
. 05łoszellia 1.0 .0
. od ,viel.sza.
,
.
o
r u.
Nie w starym Rzymie pogańskim, spodlonym,
Lecz w Europie, gdzie wiary lrrzyż błyska,
U siadło kilku cezaro,v pospołem
Patrzeć na Słowian igrzyska.
i
(
I
A z drugiej strony Słowian kilku weszło -
I szlą na Cara ,vzl
ok łza,vy,
!ak morituri czel{ają hasła,
Z którem rozpoczną bój lrrwa,vy.
:łł: :łł:
:K:
To hasło: wolność - car l1a arenę
Jak lrość je rzucił niezgody.
O którą 'Vl1et się szarpttć poczęły
W l{rwa,,"ej rozpra,vie nal'łody.
Koło cezarów dyplomatów rzesza
W memoriały i projekta zbrojna,
Któ;r
być mają balsamem l1a rany.
Jakie zadaje 'v ciąż wojna. - ·
:łł:
:łł:
:Jf:
.-
Cezar północny 11a ajentó,v skinął
Kazał otworzyć ,vrota lrarceresów,
I tłum wyjących d
ilri się wysypał
Baszybozuków, Czerl{iesów. -
. 1
Gladyjator słabnie i ku cezarom
Błagalne ciska spojrzenie -
...
Woła: ratujcie, skończcie bój twardy - ·
Nim śmierci skryją nas cienie.
,
. i ił li cJa: mbc nlalopolsk p
/138_0001.djvu
- Jeszcze llie pora - chmurI1Y
Kr'Yl mało jeszcze, }{r\"\ri l11ało,
Ab"r 'v Iliej mogło umaczać pióra
DJ'ploIllatyczIle ciało.
:
2
Wiecież ,vy z kąd on wywlokł tę marę
Którą was kusi do broIli? -
car ,voła.
W Sybiru lodach, 'v więzienn}
ch murach
Dręczył, kato,vał ją długo -
A dziś ją ubrał 'v odś,viętne szaty,
I kazał s,voją być sługą....
Więc ,valczą ZI10WU; "rtem Ila arellę
"r chodzi nic,viasta z cierI1iell1 Ila gło,vie,
Z lllęczeńską palnlą i orłen1 białym
I ta,kie sło,va im po,vie:
'*
Stójcie szalenc)T - o co te boje?
O wolność z Cezara dłoni? -
Dyplomacyja ros ljska.
(z TAJNEJ DEPESZY).
ajjaśl1iejszy Panie!
Zywiołu re,volucyjnego nagromadziło
się w Rossyi tyle, że lada ch,vila możemy się
spodzie,vać strasznej eksplozyi, jeżeli nie
pomyślimy zawczasu o jakiej klapie bez-
pieczeńst\va. - rrą klapą bezpieczeńst\va
wydaje się dla mnie Serbija ; otworzymy
,vięc klapę z tej strony pod dewizą "w o-
bronie uciśnionej wolności i religii Sło-
wian", a pe,vny jestem, że tą drogą ulo-
tnią się z' Rossyi wszystkie palne mate-
ryjały rewolucyjne i będziemy mieli spo-
kój. - Lepiej że będą bić Turkó,v, ja_k nas.
Z uszanowanienl
X. Gor...
Dumania Sadyka-baszy -IKirdiale!o nad nies»ra-
wiedli wościa ludzka.
" "
Był ja u Turka lat ,viele, kłaniał si
je-
go półksiężycom złocistym kubek w ku-
bek jak Serbija ; potem zrzuciłem z sie-
bie jarzmo tureckie,. tyłem się obróciłem
do wszystkich względów ottomailskich i
uciekłem pod opiekę wszechpotężnej Ro-
syi, sł
wo w słowo jak nieprzymierzając
Serbowie; a jednak dzienniki Galicyjskie
nie wyjmuj
c Czasu popisały na mnie he-
rezyje, kalumnij e , podczas, gdy te same I
'*
:N:
.
Od,vróćcie od niej z ,vzgardą oblicze,
Pod inne idźcie sztandary -
Walczcie o wolność, co znają ludy
Nie tę, co dają \vam Cary!
...
dzienniki zaszczycają Serbó,v swoją sym-_
pat ją. - '0 tr.zeba mieć doprawdy.. nie
szczęście. - I -gdzie tu spra,viedliwość
ludzka?
Prace archeologiczne poa Hatvan.
Wiadomo zape\vne czytelnikom, że
wśród różnych czynności, jakim si
od-
dawał zjazd archeologiczny 'v Peszcie,
była także ,vycieczka do Hatvan na do-
skonały obiad. - Otóż powiadają, że ja-
kiś filuterny chłop w tej okolicy umyślił
praktyczniejsze jakieś rezultata wyciągnąć
z tego zjazdu i w tYln celu udał się do
uczonych archeologów i raprosił ich na
swoje pole, gdzie według jego zapewnień
miało się znajdować jakieś stare uroczy-
sko. Gorliwi i najedzeni archeologowie
\vystapili zaraz z całym arsenałem wie-
dZJ', "z motykami, pługami, - zorali chło-
pu ro}ę na wszystkie strony, podobno na-
,vet znawozili - i nic nie znalazłszy od-
jechali a filuterny chłop pokazując sąsia-
dom zoraną ziemię, dowodził z uśmiechem,
że i uczony czasem na coś przydać si
.
moze.
ru
{t
a
w
Wczoraj w klubie mi mówiono,
Że z Brazylii cesarz pono
Kl"
ci się po Elf 'op.e; ołsk
D1 a b
):.
Ale ma naro,vy chłopie,
Bo zamiast się 'v wojny bawić
Wielkim czynem ręce krwawić -
On ,ve własnej s,vej postaci
- W bibliotel{ach czas traci. -
Takim parać się rzemiosłem -
Na to trzeba być już... nie wielu
Słusznie zrobił Car - i basta -
I że się ,vyniós-ł przed nim z 111iasta,
I nie dzi \viłbyn1 się, gdy by
Dał go 'v Sybir, albo w dyby.
Bo to buntem pachnie panie
Pokazywać ludziom gminnym,
Że w cesarskinl można stanie
Być uczonym albo czynnym. -
Zamiast Krupa badać zalet,
Lub warszawski widzieć balet.
Lub w maryjskim instytucie
Głaskać panny, kształcić czucie,
yatrzyć na żołnierzy marsze,
Jak każą \vzględy monarsze -
On \voli wertować księgi,
Czyż nie szkoda tej mitręgi?
- ".
Zamiast l"aZem z swym mlnlstr
m
Podpatrywać okiem bystrem,
Gdzieby się coś urwać dało,
Złupić, spalić, zabić z ch wałą,
Lub podatek zedrzeć nowy -
On pcha rozum z ksiąg do głowy.
Nie - takiego orginała
Europa nie widziała -
I przypuścić wolę raczej,
Że to jakiś człek prostaczy,
Jakiś belfer arendarza
Podaje si
za cesarza,
I tak śmieszne rzeczy broi -
Co cesarzom nie przystoi.
/"'.../">
/139_0001.djvu
3
nieprzymierzając a la Wiluś poczęstuje, to zysku (I) ale dla chwaly Bożej i narodu
płnci mospanie 5 papier]<.ó\v, albo odsie- kupczą katolicyzmem, - ażeby obie pod..
uzi trzy dni kozy i basta; ale za obrazę dały 8ię -próbie i sądom bożym dla udo-
poselskiej osoby to inna rzecz, to się pa.. wodnienia prawo"vitości s,vego katolicy..
nie dostaje pięć milijardów.- No, tu bo zmu. A mianowicie: zbierze się na jednej
Zwaryjowa.ł biedaczek - i cóż się tu pytanie jeszcze kto dostanie i gdzie do- z gór Krakowa l1aprzykład na psiej górce
(lziwić miły Boże - a toż panie nie trze.: stanie i co dostanie, bo może się Olesio- areopag z mężów biegłych \v piśmie i
ba na to l\'Iurada., ale "vziaść człowieka wi znowu na jakim Sebastopolu skrupi - najbieglejszy czytać będzie z księgi cechy
z najtęższą głową, jakby mu tak ,vszy- jak się Anglia wda w tę sprawę. - Bo a znamiona, po których prawy katolik po-
scy zaczęli kłaść 'v uszy s,voje rady, co do Austryi - to panie jestem pewny znanyn) być ma. - I tak najbieglejszy
a każdy co innego, toby także na dobre że się tylko zabawi w żołnierzy. Ar- wyczyta: kto na ciebie kamieniem, ty na
sfikso,vał. - Mówią, że się i niewiastki do mija dQstanie najprzód no\ve mundurki, niego chlebem. Wtedy p. ThIiłkoTJVski por-
tego przyczyniły, a bardzo być może; ta potem nowe karabiny, a potem urlopy i wie jako malutki Dawidek kamie{l i rzu-
to czło,viek z jedną by sohie nie
ał ra- basta.. - Nie masz to jak nasza AustJja, - ci nilu na. Goliata księgarskiego p. Ge-
dy, gdyby nie to, że ma zabezpIeczoną Franusiu piwa! - betnera; jeżeli tedy p. Gebetner będzie się
r
.jteradę do handelku, zkąd po kilku ku- .... chcinł okazać pra\vdzi\Jvym katolikienl, te-
felkach wraca się jakoś z lepszym rezo.:. . .
dy każe sobie pr_
ynieść cały kosz chleba
nem. . ... ,
: ,i bulek' od Ilminga i rzucać niemi będzie
.A. on icb tam miał podob1;lo_ ,
e
rzy- \ na p. Miłko,vskiego, jakby nieprzymie..
dzieści. To nie bagatela - to moż,nasfi- ., DO SERBSKIEJ RABIATV. rzając; na rękawce krakowskiej, zaopa-
kso\vać panie na dobre. - To t
<ż.' Abdul' -; trując w ten sposób domo,vą spiżarnię je-
Hamid naur.zony doś\viadczenierri, 'uszczu..- ·
..
. go. - PQtenl znowu biegly w piśmie prze-
plil się słyszę
v tym względzie. -: -,i
a I '. my "' t(jbi
,; o serbska rabiato , . czyta:, _ Jeżeli cię kto uderzy \v policzek,
tylko parę tak]ch ba.b
co mu kotłuJą-glo
Z SzczutkIem 'hura ho! krzyknąc gotO'VI; nadstaw inu drugi. Wtedy zno\vu p. Ge-
vę; .ale cóż z tego, kiedy mięc1
y .nieiI;li - Lecz jeżeli masz" swą, krew lać 7: a to,. betner zaaplikuje p. Milko\vskiemu z całą
Jcst Jedna - stare bahsko - co Slę .na- 'BY
-I
nast starych panow, przy
zlI nO"VI, dokladnością ową radę e\va.ngieliczną; je-
zy\va Dyplomacyja i silnie go za łeb dzier- By 'iniast Turka Car_ cię knutem ło
l,
, żeli p. Miłko\vsl{i
vytrzyma i nie będzie
ży i pod pantoflem trzyma. Zawsze niech I jak u n
s - ?ro
, u ,v
s bro
ł
, skar!żył o obrazę -twarzy, ani każe sobie
tam jak chce będzie, nie pomieniałbym. _się I wyprawIł CI kle
s rz
Pr.a.gJ; --:-. - za ten dishonor -płacić pięciu reI1skich,-
z sułtanem, "volę ja panie być radcą miej- To do' P?chwy ,,:ł?r lepI
J
l1IeCZ nagI -:- będzie to do\vód, żekatolicyznl jego jest
skin}, bo to i honor jest" między l
dźmi i I z .Turec.ką 1
J?IeJ zgodz SIę wolą naj czystszej ,-'yody. Po kilku takich pr6-
kłopotu nie wiele. Ot (yle, ' że tam czasem Bo I ten l, ten Jednako smo ą. bach areopag- wyda wyrok, która fabry-
Djabeł człeka wyśmieje; ale -ta, człek z tern
ka zostanie' _ \,:,yłącznie uprzywilejo"vaną
ochrastany, jakby na pśie :przylepił; rad- -
do zabezpieczenia e.zytelnikom zba,vienia
ca swoje i cljabel s\voje. - Nie masz to wiecznegó
-
razie', gdyby obu tych
jHk radca panie. I-Iej, FI'-anuś, jeszcze ku- . - Dlaczego -Rosy janie nic nie wysłali firm kwalifikacyje katolickie niedostate-
felek pilznera. - (Pije ,.i czyta - pote l
a wystawę. arch
ologiczną do Pes
tu? cznemi s,ię pokazały, wtedy areopag odda
mówi): Ale to temu Cżasowi jak widzę na .' c-. B?
ę bah, by 'pr
ez pomyłkę me przywilej p. Himelblauowi, który dla wia-
odwagę się zebrało, staruszek l"aźny, aż .p
slah JakIch przedmlOtow zrabowanych ry katolickiej nie małe jl.lż zasługi poło-
milo, bije Serbom brawo; aż strach, jak Węgro
w 8 \J 'oku. żył, na jedynie prawdziwą księgarnię ka-
się starowina rozbryka':, to gotów panie.: "0)
tolicką
.
.
...
iść na Turka, a przynajmniej na turczyn: . -. -
. r " . -
kę jaką. Nic nie uważa, że l
s" ;Golija!l .. \ ; "
ochrypłym głosem wola 'za mm: "NaJ- WO J -na reli g ijna.
milej szy Czasie, daj pok.'ój, nie buntuj Ser..
bów przeciw Cesarzowi, 1:)oc- pismo święte
mówi: oddajcie.... u A staruszek przebiera
IlOg ami z wielkiego r
.nkoru i zdaje mu Pom
ędzy a"viema potencyjami księ-
się, źe Idzie marsz marsz do boju
i wola: garskiem,i p. Gebetnerem et Comp. ksie-
ktokol\viek w imię wolności.po"vstaje (,vy- garzem i'. wydawcą dzieł katolickich, a p. . Długo Europa byla w niepewności co
jąwszy Polakó\v) przeci,v - uciskowi (ale
ilko,vskim także księgarze
i wyda\vcą do polityki hr. Andrassego, a miano\vicie
nie przeci
Carowi) - ten móże być pe- dzieł __k,atolickich, wszcząl się zajadły spór jakie motywa skłaniały ministra i kan-
\vny naszego' ,vspólczucia. Hurra ha! na w rodzaju' tym, jaki__p
.owadzi wynalazca clerza clonieprzyjaznego usposobienia prze-
,vraha! - 'fo ini zuch'! ..;-.- Franusiu, je- proszku korneubui"gskieg'o --lub anaterino- ciw Serbom i nie'chęci ku obecnej \voj-
szcze kufelek tego pilzneńskiego nekta- wej wody, a miano\vicie którego z nich nie; aż oto Czas \vyjaśnia tę zagadkę.-
ru. 'fo trzeba oblać i ,vypić zdrowie tak fabryka katolicyzmu jest prawdzi,va, a Dowiadujemy się bo\viem z niego, że
dziarskiego staruszka (]Jije) Więc tedy Car która fałszowana. - P. Gebetner utrzy- Reszyd basza zawarl umowę "V imieniu
do Krymu pojechał. - Powiadają, że muje, że u niego 'tylko dostanie prawdzi- pallstwa tureckiego z fabryką Zielenie w-
Warszawa zimno go przyjęła, - to może- wie katolickich książek, a p. Miłkowski skiego o urządzenie młyna parowego w o-
dIa zagrzania pojechał do Krymu. - Oj znowu klnie się na wszystkie świętości, kolicach SzurnIj, a że bunt Serbó,v i po-
b
dzie mu tain cieplo, b-a, nawet gorąco, na pantofel Ojca - św., na wodę i mecb wstała wskutek tego wojna przer\vała hu-
bo że wojna będzie to jak dwa a d\va z Lourdes, że książki p. Gebetnera cuchną dowę tego młyna, a tern ł3amein \vpłynęła
cztery. I car pojechał podobno do J{ry- lutrem, cebulą i Do]lingerem, a jako ta- szkodliwie na rozwój pr
emysłu \v Au-
mu szukać jakiego tureckiego Benedette- kie nie tylko do zbawienia wiecznego po- stryi, przeto Andrassy w obawie nowego
go, żeby mu nogą wypisać na krzyżach módz, ale na potępienie i męki piekielne krachu finanso\vo-przemysłowego robi sta..
wypowiedzenie wojny. Ciekawość który zaprowadzić nlogą. - Zażarta ta wojna rani a u wszystkich mocarstw europejskich
Turek ofiaruje się do tej zaszczytnej mis- rozszerzyła się już aż do bram sądowych o przywrócenie pokoju dla fabryki Zie-
svi. Zawsze przecież jakiś znaleźć się mu- i wladz duchownych. Djabeł, jako czło- Jeniewskiego.
si, bo to podobno teraz konieczna formal- nek ligi pokoju, proponuje dla uśmierze-
DOŚĆ do- wypowiedzenia wojny. - U nas nia walki między dwiema tak wysoko
, panie w miasteczku, to jak kto kogo tak katolickiemi potencyjami, kt6re nie dla
Dumania przy kufelku piwa.
..
Wyjaśnienie sytuacyi,
...
ił li cJa: mbc.m lopolsk
/140_0001.djvu
wystawy kos ykarskiej.
t
. ,
,
.
i ł
ł
, t
I
I n
i - ,
\ r ,
d ----...,
'I ;
ł
I ti
.1 ! \
. \
' ł
.
,
,
,
1
.--
---
}
!
;
'-'
")
.. ;t -
.Ą
;
I
..
I .
_.-.--ł...I
.- ---
,= -
. --..---... ..-" -- -- ------ --- ...:'!!-......
..-==i:F,;,
, .....
... ....-
-.....-
-
,
-....-. ......-.--.....
--_. - .. -
-
. -
- -__
A
--
Twoj ex-Ironkurent, nlusi być ,vielkim amatorem wyrobow' lroszykarskich; -
dopiero ,vczoraj dostał od ciebie l{osza, i znow drugi kupuje!
.
c it li ej a: mb c malopolsk
/141_0001.djvu
r
'.
la amatorow Cri-
.
er I. ,
....
--.,,'
11
r- _ \
,
.- 1
1
ł
ł
l
I
I
I
.
........
-- X \'.1 ' I ' / '- J
\ / " /\\:'- \ \ ' I X - ><.
\ \ ' "' )<, / "'.. ': 1 ' i I '\ / >( >
i
.,/ -.. / I 1 . ł
/, '
..
.- --.--------- ---.
..
.
:-: --
I
.. \
I
\ - -
.
". ;
j i
. \ J.....'
, .
I' ,
I ; I r-.
I '
I .' 'o'
I
i' I -
, ' .'
I I l
: t - :. I
. I . ,
;. I
. ., I
ł . . ł . .
t
I: ."; i i
: \ t .
,
I I ,
ł l. r
---...., -
; J ! .
- 1
. ł - \\ 1] 1
t ,. I
I I I I I
I I I I
I \ I
I . \ f ;!
a '
--
--- --.-
,
. o
i
L
, I
- -.,
i
.
i
---- ---_..-.--
_o, I
- I . I I
I I
; I
f I i
: I
- i I ' \ I, - I
I !II! ,
\ \
ł I. . r \ '
, ! i I =M- , ::) -
- I I' I ;, li
- \ 1 \
' t \ I I ' I i \ 1 - 1 i ' ł \ . 1 \
,\
: i \ ' I 1.\
ł
:
\ \ \ I . I . t.
. I ! ' I t
I \ \ i . \
l
:
\
.. I \. ł. . I
I
ł . ! . -I: _ I _.
-... .' I !
I I " - " i I I l'
i l! t i I I t' ; ! \ ł ! "...--- J
! ł' ' \ 1 t_: -I I
-.r
' ł ł. .. t -. II.
;. I t I I - L · I . I - t
! I
I. : i . I J. !: .
"! \::!:: t ' " :
, : I
. . I - I ' I .. - ..
- =".
I ł l :.' .
I .;.. . '. _ -_ ...
r.;, -4- ł ...
I . ' \ ';', f , t ,
,
' " .
lJ
1 .:1 ,;
I":;
',; j;
. . ., \:' ; f ·
; i.. . .'.
, \
.
\
- -
" v't
f
,;
/
/
o?' -
,- -
-
/
."
_..;.;.;a-----
_. -- - -
- ....
--
/ g ::--- --- -
..,-
i'
.,/
.-" .
;-_...-
,
0/' _--
- --=...---- ----==
-.
.... ------ .--..:.=.---- --
._ ..:.- -
. ....:;;w- -..- ,__ . ___.;-:--_
;"_ _ .___.,...
.... - _ _
_",::=::,,-:....::;.;a.;::;:: -=.. __ _ _
0-_0 -_0 0 __,._,
'/. 0__ "-
..:>- - -____ -
00 I
,- -
-
--- ::.:::..
, ; --;..
- . _ -- -=== - =:: ' - ; --:
-::
_'
: .d u_ :
!
- - -- - - / ----- -- -_.- .., - -.--- -:.. .;. ---- . --------
-- 7 _
.-: - ./ - .. -
--::
_:-
- - .:..
- - -
=-- -
;
-=
- -= -=.;- --
---- -
":==_--- .__ './ .-0 ___:--' . _o _ _
-
:--
- =-:__
___ -_ .. _ _
. -------- - -
.:..:i.
'
.---
----
.-o-.-.
; -
- - --=: .
-
:- - - :
-, :
, -Ar ".
-- -:-:..-::.-:...--.- ---
. --
No\vy \vYl1alazel{, pra\v(lzi\vie frallCliZki, Z\VallY K\Vik - k\Vik. - Ma OJ1
tę wielIrą zaletę, iż 11liczllilro\v lIi e stać bęclzie lla lia
lado,vallie paniczow
"
d i g it li
,
mbc.m lo olsk P
c
/142_0001.djvu
6
'Yi
--
o st-ł.1d:n.1ELch..
K r
kc>
1
.
Do mnogie.h niepolządków naszego miasta należy nędzny - i lichy stan, w jakim się studnie znaj-
dują. A ponie,vaż studnie dostare.zają \vody do picia, ,vięc zly ich stan dziala niezmiernie szkodli\vie na
.
zdro,vie mieszkańcó\v Kra.kowa. Przede,vszystkiem trza zrobić 11\Vagę, że t, czego ani we L,vo\vie ani w ża-
,
I dnym innem mieście \v Galicyi nie ma, praktykuje się w Krako,vie, miano\vicie że 'v. l{rako\vie 'v każdym
domu jest osobna studnia. Z\vyrzaj ten na \vskróś przestarzały, jest wielce szkodli,vym dla n1ie
zkańców
i nadel" niedogodnym a oraz kosztownyn1 dla właścicieli domów. Według drukowanego "wykazu ponumero-
wania domów i podzialu miasta l{rako\va" z r" 1870 miąsto środko\ve Ula 510 dOlllÓ\V, przedmieście Nowy
I ; " , świat domó,v 102, Pia8ek 153, I{leparz 161. Wesola 84:, Stradom 42, czyli razenl 'v pięciu przedlnieściach
jest domó\v 542, zaś na I{a,zimierzu 352, domó\v. Opuśćmy domy na przedmieściach i na Kazimierzu a u-
! _ ,vzględnijmy tylko domy 'v Śrbdmieściu. JakeśIllY ,vykazali jest ich 510. Chociaż natler rzadko natrafia się
a(JP na dom \v mieście aby nie mial' ,vła-snćj studni, jednak dla upe\vnienia rach linku i aby nas nie pomówiono I
o zbyt ,vysokie liczby, ,veźmy że 'v o,vye-b 5JO_ domacł} nie jest 510 ale tylko 450 studzień Pytalll tedy czy
jest możliwość aby taką ogron1ną i
ęć
tudziell,' nie. mó\vię 'v dobrym ale \V cokol\viek znośnym utrzymać
stanie? Bo 'nie t
Tlko potrzeba na to' .nie -wiedzieć ilu' studniarzy, ale co gorsza, że taka niesłychana ilość stu-
dzień bardzo często z braku n1iejsca, gd
ie -pod\vórza są małe, ,vysta\vione są na kolizie z kanałami tak da-
lece, że woda kanałowa zanieczyszcza stIldnie . i t1\,ką nieczystą i w wysokim stopniu niezdrową wodę mie-
szkańcy I(rako,va pi
mU8z
! Nie dość - na ten1 - ale l,ed,vie d\vudziesta część t
7eh studziell jet't do tej głębo-
kośei ,vybra.ną, aby dostarcz_aJy źródlanej ,y'ody, wszystkie inne studnie
ą płytkie i uJają głębokości za-
' ledwie parę sążni, dostarcz3ją, \vięc :\vodę
ie źródla.ną ale -za.
l(órną. Nie są więc studniami tylko kałużau1i
które na don1iar złego kana.ly żallieczyszczają.
Ii
o to ,vszystko żadne rzemiosłą \v I{j"akowie nie posiada
tak mało zdolnych i uczciwych, ja.k stuJniarstwo,a nawet od dłuższego czasu magistrat nie ma swego stu- .: .
c1niarza., bo gdy przed d\vnma laty.- n1ajster Hagera umarł,. nikt się o inneg'o nie po
tarał studniarza.
Ió\vio-
no vvpra,vdzie że puIJliczne \vodociągi, n1ają się robić" ale do \vykonania tego plnnu nie _przyszło. Rzecz dzi-
,vna naeo miasto pożyczkę ,;kilkumilionową zaciąg'nęło, skoro się nie stara 0- publiezne studnie, które by za
stąpiły liche i z wielkim 11ciemięż
iein \vłaścieieli ut-rzJ 7 mywane studnie pry\vatne. Właściciele, domó,v już
If(f' i tuk są zrujno\vani niezmie
n
mi podat1-
,
ytry
-kała
W głó\vnym rynką jest d,vie- ronlp, na. loałym rynku jest dwie,
na placu św. Ducha, na pla
,u_. Szczepańskim i na placu przed kościołem Dominikap.ó\v po jednej pompie, na
I ' Kleparzu też jedna pompa
Wif_c:-
v.,:
atenl mieście licząceu1 50.000 lnieązk
ńcó'y
najd
Je się \vszystkiego .
siednJ pubIicznyeh 'studni,. _ani jedęn<"vodotrysk, ale- same pompy. Nie do - u\vierzenia a 11)'zeciez ścisła prawda.
"re Lwo,vie 'v jednym rynku, który J ó dobr
poło,vę mniejszy jest niż głó\vny -rynek.. w KI
ako\vie, - znachodzi
się 4 ,vielkie wodotryski, dalej j
st dbfity ,vodotrysk na placu marjackim, na. halickiern, na krako,v:skiem i po
innych \vielu miejscach. -...:... - Każdy przyzna, że 'v takim stanie rzeczy założenie po-rządli.ych studzien publi-
cznych w Krakowie nieskpńczenie jest na.glejszą i; ważniejszą kwestyą niż restauracya . Sukiennic, zwłaszcza
że jal{ mówię, gmina miasta poży
zyła pieniędzy, więc a hrak fundnszÓ
uskarżać s
ę nie m'oże a tern
mniej ,vówczas jeśli -idzie o clostarczanłe_, dob 'ej' :
v dy do p
cia bo przecięż każdy, przyzna, że woda jest ar-
cy,vażnym i niezbędnym żywi,oleu1 zdrowhi -ludzkiego. Wartalohy się
także' przekonać - czy istniejąc-e 7 pomp
publicznych w - Krakowie są tak głębokie ab
dostarczały żrótllanej a nie zas.kórnej \v
dy.
7k
7A
7łi'
I
i .
Konkur
:,D3 d,zieło pod tytułem:--
I - ,- ....:.C.
t
.. >-
l! Histoleja ,,,"ojeJI
Ice,,,"ol'lcji łIOJłlO,,,yclł ,,, łla'''Jlcj " r
-
" Polsce, począU's
y o" zgol'U Bat..rego, aż (lo zllisz- ::
czelli'a pai.stula. :! ,
I
li *
I
I
i i
, .
.
-,
-\
-
,..
'
,-
'_r. .
. .
,
, -; I
I
I I
j ! W przybliżeniu treść dzieła: Podwójna elekc-ja po zgonie Batorpgo. Rokosz
! I Zebrzydowskiego. W ojny z kozaka) li od czasu Zygmunta III aż do rze?i bumańskit>j.
; I Zaburzenia z Radziejowskim Wojna z adherantami Szweda w czasie panowania J.
Kazimierz.a W rjna z L-ubomirRklm. Gw
łtuwDe zRjścia POdCZłiS elt kCjl l\flc.hała. Na-
prężenie międzj'" konfederłłcją Gołąb
ką a związkit'ID w Łowir.zu. DziałfJnia stronnictw
w czasie panowania S.obie8kj
g(). Podwójna elł
kcja po j
go zgonie. Wojna L;t" inów
z SapieL8Ini. Związki wojskowe za panowania Z} gmuflta III Jana K;ł
jmierza J po
zgonie Sobieskiego. Wojna między August...,)) II. a Les 'c
.yńsk m. Wujna korafede-
I racji tarnogrodzkiej Ilfłprzeciw w (
jRko(n sHskirn, Pc,dwó;na el
k(ja po ;gonie Augu-
l,
;;. ::a:
:
:. ;r :;:=i;:;;
z
;t
:
:::l.:rn
C
:
;t
;j
f;d;:
barskiPj II
I . !
Rękopis ma być tPj obszerności, oby go nł.,źna wyd1'ukowoć n(J 24 o1.ku,szllch i11 81)0. I-J,.nm"a-
r!Jum 400 złr. Ter11tin do napisania i bliźsze warunkl podli .A. Sozański w Snnlborze (Galicja).
....
igi li CJ: mbc m lo
Isk .
, -
,..
r!1
.
N
CD
Q
.
1-4
QI
o
.,., ....-4
Q)
c
¥
liN
.,...
...
-
t
"
c..;- ,,
,...-..4
,....
-
---
I
r
rł'\
=
d
O
"Q
;.;
...o
IL]
IiL
1
C\I
..............
- .N
...ł o
a
N
"--"
:d
m ;
!'-'
I
l,.
l! ''1.....
s
o
bIJ
Q)
.
rn
,
. ......
00
ro
bIJ
ł---
J
=.:J
.
ł"
.
L.
N
o
....
N
()
o
c.
...a.p
>-
UJ
G)
N
l-
Q.
N
'--łI
/143_0001.djvu
h_
_ _
_
_ _::r=:ck _
_ -""b:.:r
1
=
- -
-
J_
-=< =J
J:r- =
=.......,
;;:,.;;:;:""
I =-""< =
-
.""
---"'" =
-
="
.......,
tl
@
@
@
o
8
@
8
8
o
o
(6)
8
(O)
(O)
8
7
-
:8
/ ,
GALICYJSKIE OGOLNE TOWARZYSTWO UBEZPIECZHN.
Reprezentacja w Krakowie. Mały Rynek Nr. 431.
W dziale ubezpieczeń na życie, za opłatą nizkiej i stałej premij: a) na wypadek smierci,
b) posagi i c) stypendyja dla c}lłopcó)v. Zapro,vadzone wzajemne spółki na przeżycie, ja]ro
szczegó lnie I{orzystny sposób. oprocelitO)Vallia oszczędności.
Galieyjskie og-ólne To)varzyst)vO l1bezpiecza tal{że: c101llJ" 111ieszl{allle, b II d)! nI {i gospodar-
sl{ie, fabryl{i machin, to"\vary na sl{ładzie, sprzęty domowe, by"dło i t. d. od szkód zrządzOll)"'ch
przez ogień, piorun i eksplozję, b) ziemiopłod): i o"\voce do szl{ód zrządzonych przez grado-
bicie, c) transporta lądo)ve i "rodne.
Dochodzenie sZ!{óc1 przepro)vadza Towarzyst)vO jal{ naj prędzej , a przYl)adające wynagrodze-
nie wypłaca 'v jak 11ajkrótszY111 czasie. Bliższych szczegółó,v lldziela
Dyrekcja we Lwowie, Repreżeptaeja w Kralrowie,
oraz ajenci we wszystkich miastach i miasteczkach.
Wer dełltS(-ll, frallzosiscll oder elł
li
cll' correspondil:
n kann, dem kann ein jahrlicher, durchaus
ehren haf ter und ohne alles Risico zu erzielen(ler Nebenverdie"nst von
Mk. 500
IOOO. .
Fonfhundert bis T ausend Mark
'ł. C
achge,viesen werden. - Nahere Auskunft ertheilt franco und gratis: .
Moritz Weil_ jun. Maschinen-Fabrik Wien II. 13 Franzensbruckenstrasse.
H A R A p"
II
PISMO
hurnorystyczne
IlLUSTROWANE,
ws»ieran8 piórem
.łOj lepszyclł lłł..nO.eysto,,,",
wychodzi
w eleganckiem wydaniu
każdego 7 g0 22 g0
dnia miesiąca.
Prenumerata kwartalna wynosi
w Krakowie 90 ct. z przesyłką po-
cztowa I złr.
.
c
O
4(
@ .
::: @
@
O @
@
rl\ @
@:e t"<. ...1-: @
@"
H@
@
.
> @
@
H @
@
@
@::s
=- @
@ -.
SS
@
@;J>
.= .
=
@
@ s'
O
(3 c
. ("C
"C-en
@
o
@ m
c;-
O
@
.
.
: O
.
;:
@ cg
.
@
O - o
@
O
@
O -
r<
Mi * »(i »
*- ?)
?) c::::=> «=::)
c=> «=::) c=> c::=J
it li . cja: n,bc.malopolsk p
D O n a b y c i 3.
Le baclteliel- (le Sala'lnalll}lle ou
Memoires et aventures de don Cherubin
de la Ronda, par Alain-Rene Le SaO"e.
l ob
3 vo . in 12 , 1777 .. . . . Złr. 6
Le COI,lre6pioll, ou les clefs de tou-
tes Jes currespo_ndances secretes in 8vo.
Paris 1793 (str. 96 z rJcinami) .
Le (llable "N'O,,lI-euw. N ouvelle espa-
gnole, in 8vo a Naples 1772 (str. 144
z rycinalni z Biblioteki Stanislas prince
J C:łLłol1uwski Sti.1roste de \Viszniów)
Le ,llable boitellw, par Le Sage. 2 vol,
in 12°. Londres 1751, (str. 399 z ry-
. .
Clnaml. .
" 5
" 5
.
.
" 6
Leli aVelltlLre& (1lverti66ante6 du
duc de Roquela.nre, in 12°. Versailles
1787, (str. 127 z rycinami). . ,,4
l1Ioral der KOII/ge, in den aeltesten
ten, erlaentert dnrch Beispiele aus der
Wirklichen Geschichte .in 8vo. Sche-
8chian bei Machiavel1is Erben 1172,
( s tr . 254) . . . . . " l O
Vie (le Call,el.ine, Imperatrice de Rns-
sie
vol. in 12°. Paris 1797 " 3
Vila ,li Pietro, ił grande imperator
da Ila Russiae, p. Ant. Califoro in 8 vo
Venezia 1748 (str. 334 z ryciną). ,,3
Wiadomość u kasy era w teatrze. Kraków
/144_0001.djvu
8
-
PRZEVVODNIK KRAKOV\lSKI.
JJTawel.
Groby króleu"skie zwiedzać 'Jno-
żna codzie'llnie.
Skarb'iec kościelny, codziennie o
godz. 4 po południu.
Smocza jama codziennie (za zgło-
szenie'ln się do miejscowej
cładzy
u
ojskov;ij) bezpłatnie.
Ii o
:c;oł P. l1Iarji.
Wielki ołtarz (rzeźba Wita Stu.:o-
sza), codziennie po połudn1'u, za
opłatą.
łJ"ieza (
I.:spaniały
vidok na '1nia-
sto i okolice) codziennie bezpłatnie.
.lI1llzea i zbiol.Y nallkou'e.
Biblioteka Jagiellońska (przy'uli-
cy św. Anny) od 9. do 1. dla czy-
tających codzifnn'ł.e, dla zwiedzają-
cych ue czwarlek, a
v inne dnie
za upou"aźn'ienie11
dyrektora.
Gabinet archeologiczny (w gma-
chu Bibl. Jag. na dole), codziennie,
bezpłatnie u.yjąwszy święta 'i ferye.
Gabi7i et histo'lji naturalnej (
v gma-
chu UnhDersytetu ulica i
v. Anny
bezpłatnie.
Bibloteka i zbio?'1Y Akademii U'IJ"lie-
ję-ln08ci (
v gmachu Akademii, ul.
Sławkouska) codz1.en'llie od 11 do
1 bezpłatnie.
MuzeU'ln techniczno - przemysłou.:e,
('ul. F'ranciszkońska) codziennie od
10 -1 i od 3 - 5. Wstęp 20 centów
w święta bezpłatnie.
Wystau.:a nieusta}qca To
v. Przyj.
Sztuk P1.ę-knych (11.: pałacu biskupim,
ul. Franciszkańska) codziennie od
11 do 4 prócz poniedziałku. JVstęp
30 cent., w niedzielę 15 cent.
Denlyści.
I. Dł'ł'.zyński (ul. Florjaruika Nr.
361. Od godz. 9tej do 'wpół do lszej
i od 2 do - 6.
K. Goebel (ul. Franciszkańska
- Nr. 151) Dr. med. Specyal'l1Y le-
karz chorób ustnych. Od godz. 10-3.
Apteki.
Oprócz zwykłych lekarstw, 'wszyst-
kie specyfiki i lekarst1£a uniwersalne
f1"ancuzkie, ogłaszane 'w dziennikach.
_
f3 --u
Q_-
I. T?'auczyński t apteka pod ko-
'l'oną), Rynek, obok j;ałacu pod Ba-
ra'Tła11
i. lnstru11
enta chiTur9iczne;
bandaże i parJumerje.
ReI/akcje p/S1/,.
Czas, ulica Rożanna Nr. 413.
D}abeł, Rynek Nr. 14. {księg.
Dygasińskiego j.
Księgar1l;e.
A. Nowolecki, (Rynek) księgarnia
nakładowa, sortY'Jne'J1.to'wa Naj1vięk.
8ZY zbiór _fotog1'ofi} i
v1Jdań luksu-
sowych. SAład 'nut.
A. DygaSifJtski (Rynek, Nr. 14),
księ
a1'7tla 'I1ak(adowa, czytelnia pol-
ska. Foto
rofie i obrazy. .Abonament
pi8'IJ
perjodycznych. .
Fr. ](saw. Pobudk
f'wicz, Naro-
dou;a księ9arn'ia i drukarnia, czy-
telnia polska i lJkład książek nalda-
dowych, przy ulicy Kallonnej N. 125.
Zakla((1j fotogl.oficzlIe.
Wal ery Rzeuuski, (na Wesolej
ul. Pod
cale 27 B p'l zy plardac}ach).
1/otog1'ojje w oŚ1m.etleniu 'Zwyklern
lub remb'l'antowslcim, i połyskie'IJl,
tuzin 6 Z--ł1'., pół tuzi'J1a 3 zl1
. 30 ct.
codz'ł"e11 nie bez 1Czględu na po!! odę.
KQlorou"aniefotog'rofi} ak1£arellą lub
olfjrw uskuteczn a się 'na żqda"nie.
Dysll" bllcye
Ty 10'/1 i" i Tab ak.
o. k. 8klad kO'Jnisou:y szczegól-
nych galu'11kó1v tytoniu i tabak o'raz
o1'yginalnych Hau'fińskich cygar i
papitrosów ('w Ry'l1 ku głównynl, 1V do-
mu, p. Ki-rchmajfra li'.nia A B)
A}encjll, "Djabła".
, Hulele.
"Victo'J'ia" (A. Heu.rteux) vlica
BW. Anny.
" Krakowski.£ przy plontacjach
Restauracja, kąrJifl pa?
o'wa 'w miej-
cu i remiza hotel o1£a.
Restauracje.
A. Hl:U1 9 teux ul. BW" An'llY, hotel
Viclor-i.ia) jedyna 'w K'rako1,l.:ie re-
stauracja francuzka.
Cukiernie.
W. Lipiński. Fabryka cukierków,
karmelkó
v i czekolady, ul. Bracka
Nr. 138.
R. Grossmar.n, (Rynek 'l'óg ul.icy
Sze1vskiej). Cukry, cia8ta, torty, kon-
fitury i soki. Likiery najp1'zedniej-
sze krojoJ£e i za9ran'iczne.
K aWitlrll;tl.-
qzojlcowski i spółko, róg linji AB
i Sto - Ja'J'lskie) ulicy, 7'e8tau1'acja i
kawiar'nia, cztfry bilardy, doboro-
U"a czyteln?a gllzet polskich i zct9?'a-
nicznych.
D011lY ballkou
e.
Bank Gali('y}ski dla handlu i
p'rzemysłu. Rynek, dom 'własny.
Filia banku Hipotecznego (Rynek
N1'. 50, I pięt'J'o) "
Albert Mendelsbu1
9. Rynek N. 9.
Tadeusz Tarasiewicz, (Rynek
linja AB. -
. .D1ogozyny i 1,011( leo
M. Dw ski (Rynek, róg ulicy
B'J'aclciej) " Skład cyga'r k1'ojowych
i za"
'ranicz'l1ych" Sklad papieru, ma-
terjołow piśmiennych, ksiqg handlo-
wych, książeczek notatkowych. Hąn-
dei gal(1.nte1'yj-ny i k(j'J'j
i801VY.
Ułatwia wizę paszpO?9tó1V. Ajencja
"Djabła" .
L
on
F'eintuch, (Ryne" przy wcho-
dzie w ulicę grodzką). Nctjłwiększy
ntogazyn nowośc1', towary galante-
ryjnejrancuzk-ie i angielskie, k1viaty
par'y.itkie na}cenniej8ze, artykuły toa-
lety męzkiej i da'l1lsk'iej, przedrrdoty
do podróży. Takiż sam Magazyn we
Lwowie w gmachu banku Ihpotecz-
ne90 nap1'zech .hotelu. Georgea.
H ilhe!'ln Fenz, (Rynek N1". 48.
up'r08t kościoła Ś1V. Wojciecha. ]Yl a-
gazyn fou;a1'ów galanteryJnych i ptl1'-
fumerji. W1"e/ki skłi1d nosion k1via-
towych, Jarzynnych i pasteu;ny h
z najlfpszy('lz źródtł.
S. Kozłowf!ki, Skład obówia męz-
kiego i damsidego (ulica Flo-rjllńslca.
l. 330. Zakłod ten ozdobiony został
m.edala'JJti złotym i bronzo'U"ym oraz
,
dyplomem uznania iii wystawy Bwia- I
to w ej.
T. Tarasiewicz (Rynek, linja AB.
Skład t01varów żelaznych i larnp.
Portland- Oement.
Bruno Halin, ul. Grodzka, g'ó-
'lOny skład robót zaczętych na kan:..
'wie, i p'r'zepyszny dobór rzeźbionych
przedmiotóu', Jak niemniej 'rozmaite
galante'J'y}ne przedmioty.
Zegarmi6tl.ze.
W. Bojarski, (ul. Grodzka N. 99).
Sk='ad doborowych ze!jarów pendu-
ł01Vych, stołou:ych, zegarkó1v kieszon-
k01vych z pie1"wszorzędny r h fobryk
Francuzkiclt i SZ1Cajcarskich po ce-
nach umiark01va-nych
Reparocye p'rzy}muje i wykonywa
z dokładnością i poręczeniem.
Zakła(l optyczny.
A. Biasion (Rynek, ul. Grodzka).
Instrumenta optyczne, mate11
atyczne
i fizyczne. Papier listowy z odbi-
ciem inicjałów i monogramów ko-
lQ1
owych. Bilety wizytou'e ({'Ił la
minute) od 50 centów
1J1 agazYl'lllhiorów lnęr kich.
A. LipczJjński (Rynek, 'róg ulicy
Wiślne} i św.. Anny Nr. 191. Ubio-
ry gotowe na kożdą porę roku.
ł "iel.
ki zopas towarÓ1v fra'ncuzlcich, an-
gielsk1'clt i krajl,wych. Za'lnó1vien-ia
uskuteczniają się jak najspieszniej
z 1vyborowego materjału. . .
Pracou
nilł illlroligałorska
Kutrzeba & Murczynski. Slcład
popie'J"U i inl'roligotornia. Obrazy
olpjne i akłwarel01ve, slcład liste1.p
złoconych i rzeźbionych oraz ram
'w ?"óżnych gatunkach. Skład obić
na pokr;Jje i story do okien.
M Zenc
ylcowski ul. ś- Anny Nr.
191 wprost hotelu, Victoria. _Robota
elegancktl, ceny um1'ark01vane
Fabl l yka plel'"ików.
K. Mol ę-cki (ul. Bracka) N" 158.
P
ern1k, paczk01ve w róźnych ga-
tunkach, pierniki salonowe, (placek
królewski za 1 zb.. 50 c.) Oałusków
30 sztuk za 25 centów! Grymasi-
ków 30 za 20 centów.
- --- -----.- --------
-- -- ------ ---
O
--
f
@
'Z.:
"';
r:;
';
-
00 ł e ł
I cC I I I I a,)
'
.
o.
Q)
.... a,)...... m
o
.....-4 """ ::s N =
o
. toW
a,).
b1)
"'I
....
eN.Jd
ID
· .-:' CD
.... 0..0 00 0
N W CD
Q;)
,...,
as ....8 aJ
·
o I:)
J-.
..,.;>
..,.;>
..,,_
Ol ..:.::
-ło.;I .
c I:)
UJ P-t.
.-
Q.')
I:j
..
. cd.
R..
.00
l
--N
'ój
..... o ł-. o aJ
eN. toW
r-c t\1
a,)
.
.- iI-I CC"
""" N
..
I ,.......
re '
\iW
Q;)
"C)
"'CS
a
S i-i I:) ..c:W ....""'->.
....
.2 c I
--
r-c -o
O -
.Q)
._ .
"-' c
r:.. M /'!"'I cd
""
cd """ ,..., I r:.. "'ol .... ..., · r-o
, - .
:'::>..,.;>
_ eoN '"'C
<
s..ń ł"'1
- po....
... "'" \0loi
:.::>
c:W a,).
... ....... "'ol .
'
..::.::: \oUoI ł-4
aJ
... "",.
....
..-
'1j _ . _ _
c .. '-I -
t!. bJ:; c.> "'ol .
be -....
I:) o. '-' c w C <--'oJ..w 8 =-'
t\1
c;:oo,.-...,
.
· .
8 S _
:E O g
"'"
8.
.
Q) Q)
.
.oo
oi
-c ...... CD "'ol .....-4 ...........- N ....
a,)
.(oo,) .eoO>
bo
Q) .E;
c
N =
.S
c
po = hl
....c=
"
a,) 0._ tU
a,)... a,)
t\1
)... g .£
l
7 .s d)
S >-
c( .c
.
.s .
.2
,
Q).
'
. h.
C)
Q)
00
.
:;
00
l
=
8 d - 00
Le N
>
00 Q) S
.
c
cd '£.Z I:)
.
",.
o I:)
= CI c,;)
.
.a .- S _N"" r-. Q ...c
N
..t:d E
00
... N ... CC roi .
,..,. _.
c
m e:..- poIpoI
,.-4 eoN.-
--o c
c.,... - o
'
- po "'-I P-t o CI.. ,
.
c I:) 00
...o a,) Q)
I
:::s
o
...:=
o Q;) Q) -_ Q; - o c.. N N.
.
.a.('OO);.-
fi
CI.
I:) =.lIG =8 r-O
.a.r
cd c
Q).
I
bD N
..
.
-C)
-
.....
eN Q) o
.... a,).-
.p...a
s::I fi
ł Q..
e
.r;.; .
.E
I:) d) a:
s=
.oo .
00 <' c.
u.;
'-U,J._.- o :>.- '-I --CD
!>:;:) ...t:IG
.....
,-,.Jd
-:. s::=
,..o'oo
.
=
,__
'-'''--''
:
U . II!
L
@
----- )
-- -
,c --
"= -
I.
--
. ł'c- -- ----.... r;;;: - g -
o
. " , II. -.--- :.. ' .. ----
-__ .
...\.. ....J ____-' _:=..::::;,....o
I
..... >,..... ł I ...... .... a,)
I
.ał CI s s........
c C 'c) eN CD.-
: J ..o Q) .-
""-o;) ...... M
N
o.
cc .c
b1
.J:d
:c S
Q).Qł.
.
,C) bO .
c..,)
.-
gs I... N
00 Q;)
....
9
roc Q
.toW o
-
a,)
._
- '--' iI-I C..ił
- Q ......
Q) eoN
Q)
O 00 o
10'01 .....- C
a,)
.
. -..,
:::.::
s:I
.£ .- ros <1J "to.;)
r: il ] ' I !
o
..c
.....
,...,.. ---'
- --I"
00. toW o C
'= o S
=
.s
.oo N
I.LJ _ ... <:)'
.
. CC o
,...,..
ł--..I
_.toW
-.
.E O 1;3
.
a,)
.
fi : ] ,,-"to rI1
C t-....<--'
-
.
1.- 1:)._
""rI... g..s Q)
s..
a
'"'C roz .
c
3:
- .... N N Q) :::s a <--'oJ eN o:
"'"'
..... 00
"'"' .-
.
"-> :.::>
a,)
E
c
c.Jd,,--..
O O N.
....
......
Q)
. -< -
....... ..... c..Q) .
.
.:::;' CD
ł--
-
:I:_ i ,1 . ł--..I
Q)
N'-
· .... . (00) o
.
" N ......, ..o e:.
. . . 10'01-
N N
No... ......, o
po
...
a,) >-ł.
L:>"
.
- :- - UJ
"'
o
.-
"'CS
N...ł.!-1
ł"'O
ca I:) d
O""d 9
.
"to.;) '"
o ce
.....
- Q) 00 I:) c
.......
' )
r-c
.f?
Q)
.
Q)
.
.P"'!
S
:ES
t
.E;
=
; I . ·
O . =- - ___ --'r
__::_
t .- -
___ - :
----;;::'\r;:::-=---:-:
. ;. ___ _
['___ _" __
__ _ _ __
- ;(
', .. oiIfiIIIt........
...:.--... --.....W"
" Yr7J1,..t>". - '
. -
_ _ . .
[(
i
1
O
!
)
It
b-
00
[fi}
' O,
Odpowiedzialny redaktor i wydawca St. Strzeszyński. i
cJa: m c.m to ołsk-
Druk w.' Korneckiego 'v Krakowie.
.