/p001.djvu

			c
v.__ 

 I 
)lf' ('-'1lt Cl
 ' . (rC
l::-




f;

'il ISSN 1425..5006 
i/ '
 \00-, c 'l_ C fil ,I U. -'- - .... '
L '''::--v v ({ 
 
;' " ??-' C??-I/f{
 ,,:> tr 
,
" 
 i'".,- - .:.- .... "':..:..y i 
/
, / /
I 
/)/(frl'??- L- ("',- c,. 
' 
 
 
," i??f..L (. _.... n 
 (/"';V{ v i.) 1<, ' '1 ztf . ""h1.L
 - --_ - Jt,i, '-' JL ',; \
 /... L\.>(, l.- 
W.
'IJ
 " '.J .. IJI
) \ \ ,
 :'l 
j
 

/ /', 
 v
, 
. 
 
 \: ""'" ......1"A..,.,7 11 
..
 \ \ \ \ ,,\ 
 " '/, t 1/ " J fi, L- \.IV J 
,. 77 ...."U 
"T'4IWf??! ?? JII - 
 \ \"

t ,/ 1{. (/ ?? ??-: 
:..<- t. < ?? 


\' I-/
r'",,-

 I
 f I!
 'I?? !SI " 1??-1
 
- ",,'- " '. .:.-??".
tt) ... {, t I, 'iJ./iL t.- (.,L- ,) 

"'vtv ,
@??\ 
 11-:,""::5 '.1- '?? " L -r7J \ \ ':\, ?]ij]
w[JJby
 (/vv
f L?? L( 
...
 tv. (", 
4 J' (,. .....
 ] , . \ '. \. " - - 
 '..J" I ",. _
 ... 
14 
, 

 '(I I
) \ f \ '\' \ ,'\ '0:: _\ S"'- rL-_ ?? ., ,--P'.Ir'... 
 r..... I 

 
 
\ ' I I 
 
)??: ) - \ \\ \ 
 l?? 
 ['
. ',- '\ -, \ \ \ '"1-'" iCc 
/ ....... 'j . 
" #' ',\ 
 
 1
 \ /' l I I 
 \J\'I,,\-\.T\\,,\,.,,

i LI, 
 \ " 
 
 \' \ \ \1"7 v 
 .., 

.."" 

 \ 
:- __ 
\\ 
?..o: \ q..: l., _
"' 
 \"'\'
"" '-

_:> \
' 
?!f i"'
n ..... tt j, 1 
::::=:=--_ 
\'.\ 
...;.\ 
 

, '- 
 \ 
''\"" "\. ""-"" __ 

 

.(.,:". 'A o
7 ',," 

 -:;;:- 

" 
.-:.o'l ,\;
:+.

'7 ,\\.: \""'\""\""''''



n,,3 ,', ,



'-ill'\ 
'\\\\
 ' -.. 
-=-
, l;r ..l\\\ 
 
 ,)1' 
,,,,, ,
 y,,
 
 "\ \ D II 

 ,: .. Iliii ff 
.r1i.;'. 'hfll'\\"

'??
\\

 "...
 

; 
o-- t' \: 
 ?? " \, 
 
 n 
. 
 
 

 
 i I ...;... 11 ?? ?? -
 ....-... ,.." ' , (

 
 
 .;;. 
. ,/ ....:: li .... 
 "'":' ,.'
 J= \ " 

, 
W. 2 - 
 =--) 
 
;.
, -I

 - -. iii, 
 '" 
..... .I ) J
 J
_ _'-::-1 'III, 

 -.=-- ........ t lJi !I .1 
 \ II.., \::'Iti".... "....... 

:.

 
\;. /(/:" ,:;; -.;,>

-;: -'-;;: ..... Ar '
g 
 . ,,;1-
 I i n:;lt;1 ??i ='... ..0== 

" ........ " , , - , " ' . '/1 '. _ 
j,t7',- 
 '7. 
 ,-." 
:;''''''; ,'11_ 
 \ ;... .. -::; 
,____ .\U_'/,LJ a-"d" .:- ....rL.._...:';'I,
. ,..2 ..

...
.... 
- -1 II l" 
 
\' [;:
"" D _ :::- .......
 

- _'0 --.:.. 
 '.... -,J ?? ..u
 .."	
			

/p002.djvu

			2 


{{': : .f': :.:..... :1. 

 r ?? 
.."d" '*
:


;

t:
 Tr?? {:
T i"M 
Li N I. W E 1\ S Y T ET W ikR J


S*l\Jip", ;
 
:
V 
;.:.:.;.:-: 
::::::::=; 
;:::::::::: 
:::::::::
 
:::::::::
 
.;.:-:.:.:. 
:::::;::::' 
.:....;.: 


Kazimierz Wi??niak 


, 
ANTONI JOZEF KRAJ EW SKI 
NIESPOKOJNE ??YCIE 


l??Jt.
: 


';:-::':>::::: I '
"::::' 
...;?,..... ". 
%


fu>::)
: 


"'W 'Y" ??1 

 Z 


" /?/'/'II 
>. .'. (/l
/}f,/P/
 /;:1>1:;; ./(l,/'}( II 
s t t
 d. (. "-
",,,"'l (. L..(./ .'.W l.
t :..1 '/;. ....
,.. '.' I/tle i< f l )!.y.!' :::;;:::
: 
/' i// jl ,/ .j.I:I!I!!I/: 


ly().d{}rn. 

: 


' ;:;:'''' 1 ':' 
,;".. . :
 . ..::;: 
: .
:;,= 
. 
:.:.. ;." 
'". ';;$;.'- 


c?? 
(:t: . l
;:: l/) "\K . 
'WydZi!>??ltl{lit;I{::7/
'J:m$ " 
l'-n '<;h"'Y"}" 'l i .' .'\V' ./
'/ >,
'i

' / ./:,::;:ft:t.,} l () 'i1:::'.,.. 
",


i
,,:\ " J i:)'/"

;J'
'.'< 
. . ...<....
..' .
;
.::;.;.'4:: '>\ pod .L, :V,,,r
/ 7. . 
!1(
k:??11
:i\2'?;>' . 
]'!i1
,


!
;(:' .", . 


;:;.:
 . .::::::::..::::: 
'f
;""" ..: 
:


:

:
;:;::
: 



.::;::::..:.,.., 



.: .(.} {J 
.::: i. ':.:, :;;

::{ ;: 
 >. 
 '-: .;, > :: ". 
 ::. -:: ,: :.( '{:- 

.... : 
r 
! ::.;: ..' 
\..' J... ,/ 
" i" t" ,. } f"t l'l';' .{{ . .t .. ! i?? . ' 
\. .../ti ..{t.:::: 
:i
.. t .
 '.v ' 


'\
i /.
. r:
' >
. :/:. ":\. >.\:' ,
.:\. :;.'
 
 ";. 


. - . . 
... . . 
.. . .-. -, 
... . . ... 
L ...... .... 
. . . . 
. . . . 
. . . 
. .. 
. . . 
. . . 
. . . . . 
. . .. 
. . . ' . . . 
,: ::;:;-:, , - -. ..;.;...:.;...;...>;.,.:.:...;.;.;.,.;<.:->.......... ......... ............. ',' ..'....... ...._..... ..'...... . ....... . ...,.,._'. ..._.' . . .. . . ". .. . .. ....' _.. .. " . . " , ... ' . . . . ' ... _ _,." " . '.... . . .. . . ' ",.... ,', .'. ..... ... . '.. ...;...........;;;:.:_
...;.;>.::::: 'i
?:??
:. . .-., . .<: . . .'.- . ' . . . . . .;'" 
:,;:, :
::; ::,:=..
. ::::::; ;:: ;:.:".:. .:-..,:.;::
:' ;' 
:
:.:.:. z:.;;':
'::):
:::
'
: 
??,"
'""w,
\!MMM)ii%AAiMk.!i0##..,..!.k.:+k++'iWiMi8@ii1fiMittffit1imL,.'. ,x:{; :, J , 
K;;;;,;.!i*i!!G
(iJ_tJ1J:t:;,mti
('C;,;&:i;AwmMq \!
 w'\% ??%
 


Indeks Antoniego J??zefa Krajewskiego wydan)J przez Uniwersytet Warszawski w 1917 roku. 


.:::::;::.:::.: .' 
'.:<.:.:.
. :. 
,.:.:-:.:.:.; ;.: 
:::::::::::: :: 
',;.:.:.:-:.: :.: 
",:.:.;.:.:.: ;.:. 
.:::::::::::
 .::: 
:.:.:.:.:.:< .:.: 
;.:.:.:.:.:.: .:.: 
::::::::::::: :::: 
',;.:.:.:.:.:.: ",:-: 
:.;:::;:::::::: ;:;: 
:.:.:.:.:.:<. ;.:. 
,,:::::::::::: .:::. 
. 

;




*
 l 
.:::::;:;::* o;: 
::;::::::::::: ::: 
;::::::::::::::' :: 
:::::::;:::::::." ::: 
.:.:.:.:.:.:-:.: :.: 
:::.:.:::.:.:.;.;. o', 
" I '';:':;
: . . : .. . . . . 
.:.: 
. ," 
.::::,, 
 


W metrykalnej ksi??dze urodzin rzymsko- 
katolickiego ko??cio??a parafialnego w Choro szczy 
na odwrocie karty 124 pod Nr 176 zapisano: 
"Dwudziestego trzeciego wrze??nia tysi??c 
osiemset dziewi????dziesi??tego roku zosta??o 
ochrzczone przez ksi??dza Mieczys??aw
a 
ran aj ewski ego, wikariusza tego?? ko??cio??a z 
dope??nieniem wszelkich obrz??d??w Sakramentu 
dzieci?? imieniem Antoni J??zef, syn legalnyc??1 
ma????onk??w Krajewskich Wincentego i Marianny 
z domu Szachowskiej, mieszkaIlc??w guberni 
lubelskiej, powiatu lubartowskiego, urodzony 
dnia czwartego sierpnia w maj??tku Z??otoria 


parafii tykoci??skiej. Rodzicami chrzestnymi byli 
Jan Szachowski i Aleksandra Szachowska, 
ma????onka Edmunda. Proboszcz Choro- 
szcza??skiego, rzymsko-katolickiego parafialnego 
ko??cio??a-ksi??dz A. Szumowski. " 
"W rok. potem - pisze Antoni Krajewski- 
znalaz??em si?? w Warszawie, dok??d rodzice moi 
przenie??li si?? na sta??e. Cztery lata p????niej ojciec 
m??j straci?? ??ycie wskutek nieszcz????liwego 
wypadku. Matka za??o??y??a wtedy pracowni?? 
modniarsk??, znajduj??c w niej skromne ??r??d??o 
utrzymania dla siebie.i rodziny z??o??onej z dwojga 
dzieci i matki j ej w??asnej, w??wczas tak??e wdowy. "
		

/p003_0001.djvu

			3 


Antoni Krajewski uczy si?? w Pa??stwowym 2-gim 
Gimnazjum im. Sierzputowskiego do czasu 
gremialnego opuszczenia tej szko??y przez 
m??odzie??, buntuj ??c?? si?? przeciw carskim nakazom. 
1909 r. Ko??czy polskie prywatne Gimnazjum 
im.gen.Chrzanowskiego i aby pom??c matce, 
jedynej ??ywicielce rodziny, pragnie szybko zdoby?? 
zaw??d. Zapisuje si?? na Kursy Handlowe i po trzech 
latach nauki, z dobrymi notami z niemieckiego 
rozpoczyna prac?? w Banku Przemys??owym 
Warszawskimjako pomocnik buchaltera. 
1915 r. podejmuje studia filozoficzne na 
Uniwersytecie Warszawskim, pracuj??c nadal w 
banku. 
1918 r. Opuszcza posad?? w Banku. 
1920 r. Przenosi si??zrodzin??do Poznania. 
1921 r. Pracuje jako nauczyciel tymczasowy w 
Gimnazjum Pa??stwowym w Szamotu??ach. 
1921-1923 r. Jest urz??dnikiem ksi??gowo??ci w 
Banku Zwi??zk??w Sp????ek Zarobkowych w 
Poznaniu, r??wnocze??nie podejmuje studia na 
Uniwersytecie Pozna??skim, kt??re ko??czy w 1922r. 
z wynikiem dostatecznym. 
1923-1925 r. Jest nauczycielem geografii, pols- 
kiego, historii i nauki o Polsce wsp????czesnej w 
Pa??stwowym Seminarium Nauczycielskim 
??e??skim im. Konopnickiej w Poznaniu. Z powodu 
redukcji klas opuszcza prac??. 
1926-1927 r. Jest nauczycielem Gimnazjum Koe- 
dukacyjnego Stowarzyszenia Gimnazjalnego w 
Pabianicach. 
1928-1930 r. W Gimnazjum ??e??skim P??tkowskiej 
i Maci??skiej w ??odzi uczy historii, polskiego i 
propedeutyki filozofii. Wobec konieczno??ci 
zaanga??owania si??y ??e??skiej w celu zwi??kszenia 
liczby wychowawczy??, opuszcza stanowisko. 
1930-1931 r. Uczy polskiego, historii i j??zyka 
niemieckiego w 3 klasowej M??skiej Szkole 
Handlowej Ko??a Pra??an w Warszawie. Jest te?? 
opiekunem biblioteki uczniowskiej. Opuszcza 
szko???? na w??asne ????danie. 
1931-1932 r. Nauczyciel Polskiego w Gimnazjum 
Koedukacyjnym w ??asku. Organizator i opiekun 
K????ka dramatycznego, kt??re wystawi??o "Wesele" i 
, 
"Sluby Panie??skie". 
1932 r. Pracuje w Pa??stwowym Seminarium 
Nauczycielskim M??skim w Poznaniu. Kuratorium 
Okr??gu Szkolnego Pozna??skiego kieruje 
Krajewskigo do pracy w Pa??stwowym Gimnazjum 
im.Ko??ciuszki w Jarocinie. 
1932-1934 r. Gimnazjum w Jarocinie. 
1934 r. Przeniesiony na w??asn??pro??b?? do Pa??stwo- 
wego Gimnazjum z niemieckim j??zykiem 
nauczania w Toruniu, gdzie pracuje do 1939 roku. 
1939 r. Przeniesiony urz??dowo z Torunia do 
Gimnazjum im.??ukasi??skiego w Sk??pem, powiat 
lipnowski. 


1940 r. Wydaje ksi????k?? "Wesele Stanis??awa 
Wyspia??skiego - elementy tre??ci ideowej". 
1941 r. Praca w Bibliotece Litewskiej Akademii 
Nauk (dawnej Bibliotece Wr??blewskich) w 
Wilnie. 
1941-1944 r. W fabryce "Triko ta??as" w Wilnie 
zatrudniony jako ksi??gowy. 
1944 r. Przenosi si?? do Warszawy. Wybucha 
powstanie. 
1944 r. Krak??w. Niezdolny do pracy z powodu 
choroby urazowej ??o????dka, uszkodzenia mi????nia 
sercowego i ci????kiej nerwicy pourazowej. Leczy 
si?? u dr W??odzimierza Marcinkowskiego. 
1946-1947 r. Pozostaje w leczeniu dr J??zefa Ko- 
walskiego w Krakowie. Choroba wrzodowa 
dwunastnicy i ci????ka nerwica o typie psycho- 
nerwicy wegetatywnej. Poznaje Helen?? 
Jacherow??, z kt??r?? prowadzi sklep galanteryjny 
r??g Lubicz i Rakowickiej. W 1955 r. Jacherowa 
zostaje przewodnikiem wycieczek turystycznych. 
1962 r. Przebywa na odpoczynku, po raz pierwszy 
w Lanckoronie i oczarowany miejscowo??ci?? dnia 
1 pa??dziernika powo??uje Towarzystwo Przyjaci???? 
Lanckorony. Organizuje akcj?? ratowania od 
zag??ady ruin Zamku, uzyskuj??c ideowe i 
finansowe wsparcie wojew??dzkiego konserwatora 
zabytk??w. Zostaj ?? zakupione materia??y 
budowlane. 
1963 r. Pod opiek?? Antoniego Krajewskiego i 
nadzorem konserwatora rozpoczynaj??' si?? prace 
przy wycince zaro??li na murach i prace 
zabezpieczaj??ce. Trwaj?? one cztery miesi??ce. 
R??wnocze??nie Krajewski zabiega, by Instytut 
Geologiczny w Krakowie poszuka?? w??d 
g????binowych w Lanckoronie. Miejscowej ludno??ci 
u??wiadamia potrzeb?? budowy wodoci??gu. 
1964 r. Geolodzy robi?? wiercenia na g????boko???? 60 
metr??w uzyskuj??c 5 tysi??cy litr??w wody na 
godzin??. Krajewski anga??uje mieszka??c??w do 
rob??t przy ruinach, koordynuje czynno??ci z 
wymogami konserwatora. Rozpoczyna si?? 
grodzenie wzg??rza zamkowego siatk?? metalow??. 
Roboty trwaj?? 5 miesi??cy. 
1965 r. Dalszy ci??g prac przy ruinach - od maja do 
grudnia. Wiercenia na g????boko???? 75 metr??w daj?? 9 
tysi??cy litr??w wody na godzin??, co decyduje o 
planie budowy wodoci??gu dla Lanckorony. 
1966 r. Dalszy ci??g prac przy ruinach. Krajewski 
po uruchomieniu kawiarni z pierwszym 
telewizorem w Lanckoronie - inicjuje utworzenie 
Izby Muzealnej. Zbiera zabytkowe przedmioty, 
uzyskuje pomieszczenia na ich ekspozycj??. 
1967 r. Zak??ad Ubezpiecze?? Spo??ecznych w 
Krakowie przyznaje Krajewskiemu rent?? 
specjaln?? w kwocie 1200 z??. Prowadzone s?? prace 
badawczo-dokumentacyjne na ruinach. Odczytano 
uk??ad mur??w fundamentalnych. 


411
		

/p004_0001.djvu

			4 


1968 r. Z powodu wyczerpania fundusz??w ko??cz?? 
si?? badania archeologiczne. Materia?? zabytkowy z 
bada?? zostaje przekazany na r??ce Barbary 
G??siorskiej, przewodnicz??cej Towarzystwa 
Przyjaci???? Lanckorony - do zbior??w Izby 
Muzealnej. Antoni Krajewski zawiera zwi??zek 
ma????e??ski z Helen?? J acherow??. 
1969 r. Koniec bada?? archeologicznych. Wi??ksze 
elementy zabytkowej kalnieniarki zostaj?? z??o??one 
w piwnicach zamku Lipowiec. 
1974 r. Antoni Krajewski umiera w Krakowie; 
Pochowany na Cmentarzu Rakowickim. 
1986 r. Towarzystwo Przyjaci???? Lanckorony posta- 
nawia nazwa?? Izb?? Muzealn?? imieniem Antoniego 
Krajewskiego. 
1999 r. W wieku 86 lat umiera wdowa, Helena 
Krajewska i zostaje pochowana w grobowcu m????a. 


+ 


Antoni Krajewski zapisa?? si?? chlubnie w historii 
Lanckorony. Jego spo??eczna dzia??alno????, inicjatywa, 
energia, up??r i wielka ofiarno???? zostawi??y w miasteczku 
trwa??e ??lady nie tylko w dziedzinie kultury, do kt??rych 
nale??y odgruzowanie zamku i odbudowa zniszczonych 
mur??w, za??o??enie Towarzystwa Przyjaci???? Lanckorony, 
uruchomienie kawiarni - ??wietlicy z pierwszym w 
Lanckoronie telewizorem, za??o??enie Izby Muzealnej. 
Dzi??ki Niemu mamy wodoci??g ! Krajewski zabiega?? 
te??, by tworzy?? zak??ady produkcyjne, kt??re zapewni?? 
prac?? zarobkow?? w miej scu zalllieszkania. 
Mieszka?? w Krakowie. W Lanckoronie, z kt??r?? by?? 
zwi??zany uczuciowo, przez 10 lat zrobi?? nadzwyczajnie 
du??o, dlatego tez mieszka??cy maj?? po Nim wdzi??czn?? 
pami????. 


Kazi1nierz Wi??niak 


Stanis??aw Chyczy??ski 
OKTAWY MIMO WSZYSTKO 


Wydawnicf1voMagazyn Literacki 
Warszawa 2000 


najnowsze wiersze poety do nabycia 
w Kalwarii Zebrzydowskiej 
Ksi??garnia - Rynek 38. 


Antoni J??zef Kraje)vski 


W??drowc??w dwoje zd????a ku szczytowi g??ry. 
W 111gle rannej widz?? zwalisk zamkowych kontury 
W??r??d drzew, krzew??w, zieleni spl??tanej g??stwiny, 
Co w dawno niestrze??one wtargn????a dziedziny. 
Od dwu stuleci zamek jest jak dOI11 bez pana. 
Budowla pusta, wichrem przez lata wstrz??sana, 
Deszczem, mrozem k??sana i le??nych intruz??w 
Korzeniem wskro?? pokryta zda si?? kup?? gruz??w 
Dla oka, co spogl??da na ni?? dzisiaj z dala. 
A widzi tyle, ile rozpozna?? pozwala 
G??szcz obfity, co sute zawiesi?? zas??ony 
Wok???? zwalisk, czy z tej, czy z innej strony. 
W??drowcy patrz?? pilnie, ciekawo??ci?? zdj??ci - 
ten \vidok tchnie zagadk?? i ona ich n??ci. 
I cho?? dalek?? drog??ju?? l11ocno znu??eni 
??piesznym marszeI11 chc?? przeby?? t?? resztk?? przestrzeni 
jaka ich od owego uroczyska dzieli 
(Przedtem okazji, by zwiedzi?? ruiny nie mieli). 
Poprzez zaro??la g??ste id?? niecierpliwie. 
Kroki t??umi opad??e na ziemi?? igliwie 
Modrzewi, jode??, ??wierk??w, kt??rych egzemplarze 
Gro??ne s??, jak naje??d??cy wystawione stra??e... 
Strol11?? ??cie??k?? w??drowcy wspinaj?? si?? w g??r?? 
I ju?? maj?? przed sob?? tajelnnicze l11ury. 
Z dawnych kszta??t??w dzi?? strome dwa tylko urwiska 
Zosta??y i w??drowcy obchodz??je z bliska ... 


1962 r.
		

/p005.djvu

			s 


WSPOMNIENIE O D??UGOLETNIM KO??CIELNYM 
W LANCKORONIE 


, 
Sw. p. Marian Michalski syn R.udolfa i Heleny 
Hawrylczyk urodzi?? si?? 12 marca 1930 roku w 
Lanckoronie. Ochrzczony zosta?? w parafii 
Lanckorona 21 kwietnia 1930 roku przez ks. 
J??zefa Ludkowskiego, miejscowego wikariusza, 
za proboszczowania ks. Antoniego Rajskiego. 
Po uko??czeniu Szko??y Podstawowej nie mia?? 
mo??liwo??ci dalszego kszta??cenia i zdobycia 
jakiego?? zawodu. Pozosta?? wi??c w dOlnu 
rodzinnym i pomaga?? rodzicom przy gospo- 
darstwie. 
Od najm??odszych lat odznacza?? si?? solidno??ci?? i 
pobo??no??ci??. Dlatego ks. proboszcz Antoni 
Marsza??, kt??ry rozpocz???? prac?? \v parafii 
Lanckorona w roku 1942, zwr??ci?? na Mariana 
uwag?? i powo??a?? go do pracy przy ko??ciele w 
charakterze ko??cielnego. By??o to w roku 1950. Od 
tego czasu do roku 2000, a wi??c przez 50 lat, 
solidnie wykonywa?? zlecone mu obowi??zki. 
Codziennie trzykrotnie przybywa?? do naszej 
??wi??tyni, aby j?? odemkn???? dla wiernych i udawa?? 
si?? na wie????, by dzwonami wzywa?? tlaS t1a Msz?? 
, 
Swi??t??, nabo??e??stwo lub do modlitwy "Anio?? 
Pa??ski". Za?? w dni ??wi??teczne prawie ca??y czas 
sp??dza?? w ??wi??tyni. Przygotowywa?? kap??anom 


wszystko co by??o potrzebne do odprawiania Mszy 
??wi??tej lub nabo??e??stwa. Pos??ugiwa?? przy 
udzielaniu Sakrament??w ??wi??tych. Dba?? o 
czysto???? i bezpiecze??stwo ??wi??tyni. Przyozdabia?? 
o??tarze kwiatami. Przewa??nie sam przygoto- 
wy\va?? "szopk??" i "gr??b Pana Jezusa". 
By?? cz??owiekiem pobo??nym. W wolnych 
chwilach szczeg??lnie ????czy?? si?? z Jezusem 
Eucharystycznym i Matk?? Naj ??wi??tsz??. Kiedy 
przychodzi??em do zakrystii, cz??sto zastawa??em go 
z r????a??cem w r??kach. By?? ??yczliwy dla ludzi i 
ch??tnie pomaga?? w razie potrzeby. Czasem miewa?? 
k??opoty ze zdrowiem, ale cierpliwie je znosi??. Nie 
lubia?? korzysta?? z pomocy lekarskiej. Mo??e i 
dlatego choroba, kt??ra doprowadzi??a do jego 
zgonu, nie zosta??a wykryta za wczasu. A mo??e i 
taka by??a wola Bo??a, aby po 50 latach wytrwa??ej 
s??u??by zako??czy?? swoje ??ycie. 
Wdzi??czni jeste??my ??p. Marianowi za jego 
d??ugoletni?? s??u??b?? Bogu i ludziom. Pami??tajmy o 
nim zw??aszcza w ??wi??tyni. A Pan, kt??ry go 
odwo??a?? do Siebie, niechaj go nagrodzi 
szcz????liwo??ci?? wieczn??. 


. 
ks. Jan Krzysztof 
proboszcz
		

/p006_0001.djvu

			6 


;;:
 


JAK TO DAWNIEJ 
W LANCKORONIE 
BYWA??O 


Etnografia albo ludoznawstwo to praca nad l(ultur?? 
ludow??, obejmuj??ca r????ne jej dziedziny jak kultur?? 
materialn??, kultur?? spo??eczn?? i kultur?? artystyczIl??. 
Jest to nauka o du??ej przysz??o??ci. W numerach 15 i 
16 "Kuriera Lanckoro11skiego" przedstawi??en1 nuty i 
teksty dawnych pie??ni z Lanckorony, spisanych w 
XIX wieku przez Oskara Kolberga (1814 - 1890) 
oraz troch?? wiadomo??ci o tym etnografie. 
Inne zapiski z Larlckorony przekaza?? :Ron1a11 
Za\vili??ski (1855 - 1932), autor serii cennych prac, 
zawierajacych opisy etllograficzne z okolic 
Krakowa, uzupe??niane tekstami pie??ni. Te, 
zan1ieszczone porli??ej
 pochodz?? z czas??w rz??d??w 
austriackich. Rozbierano wtedy mury zamkowe, 
przeznaczaj??c kamie?? do budowy dworu. Dw??r z 
fol\varkiem da
wa?? zatrudnienie ch??opom, 
kultywowa?? obyczaje, z\vi??zane z prac?? na roli. W 
1874 roku budynek dworski (obecne schronisko 
p"r'TI<., przed tym szko??a) odst??piony zosta?? miastu 
Larlckorona na w??asno????. 


Kazimierz Wi??niak 


W wigili?? Zielonycl1 ??wi??tek pal?? tan1 ognie 11a 
pami??tk?? zes??ania Ducha ??wi??tego. Chlopcy i 
parobcy nabijaj?? na wysokje tyki stare miot??y i 
snopki oblane ??ywic?? ??\vierkow??, aby si?? lepiej 
pali??y i biegn?? z nitni p??dem pomi??dzy zbo??a, 
wo??aj??c wniebog??osy: "Sob??tki ! Maju! Rajlt!!1 
Kiedy snopy dogof)!\vaj?? gasz?? je o zielone jeszcze 
zbo??a, wypra\viaj??c przy tyn1 krzyki i pustoty i 


smagaj??c sit( jeszcze nawzajem pal??cymi si?? 
jeszcze miot??an1i. C;dy jeden snop Sp??oIlie, 
zak??adaj?? na tyki drugi, je??eli spadnie na zielni?? i 
dooko??a ogniem sypnie, w??wczas o??wieci na 
chwil?? migaj??ce si?? na zielni postacie, kt??re znowu 
nikn??, gdy si?? na innyn1 miejscll lIka??e pochodnia. 
Opr??cz tego pal?? przy drogach ogromne stosy 
naznoszonego przez dzie?? ja??owca i suchych 
ga????zi, ale dopiero wtedy, gdy ka??dy ju?? swe pole z 
pochodniami obie??y. 'Te w??a??nie stosy zo\vi?? 
sob??tkarrli, Ko??o nicI1 gro'n1adz?? si?? nie tylko 
ch??opcy i dziewcz??ta, ale i starsi. Jedni s??dz??, ??e 
sob??tka jest pami??tk?? zes??ania Ducha ??wi??tego, 
inni, ??e s??u??y do oczyszczania ludzi i byd??a przez 
ogie?? i zachowania tym sposobem chudoby od 
. zarazy i urok??\v. Je??li byd??o w ci??-
u roku choruje, 
ob\viniaj?? pastucha, ??e nie p??dzi?? go oko??o sob??tek. 
??piewaj?? te?? przy sob??tkach: 
Kto na sob??tce nie b??dzie 
G????wka go bole?? \vci???? b??dzie. 
??piewaj?? i inne pie??ni, kt??rych niestety nie 
zanotowano. Niedopalo11e ogary ze stosu 'gasz?? i 
w??gli z nich u??ywaj??na r????ne choroby, szczeg??lnie 
za?? na uroki u ludzi i byd??a. Sob??tki trwaj??p????no w 
, 
noc przez obydwa Swi??ta Zielone. 


W okolic)! Lanckorony uroczysto??ci ??niwiarskie 
ju?? w po??owie zniw si?? rozpoczynaj??. Kiedy 
vv??a??ciciel zjawia sil(na polu, dziewcz??ta 
porobi\vszy sobie s??omiane powr??s??a, biegn?? do?? i 
'. ... ,. . 
Wl??z??mu nImI r??ce, splewaJ??c: 


Jak las wysoki ??ytko si?? uda??o, 
oj, b??dziesz za to pieni??dz??w niema??o! 
A pszeniczka na zagonie 
z??ocistynli k??osy p??onie 


.
		

/p007_0001.djvu

			7 


J ??czn1ie?? i owies b??yska barw?? ??wietn??. 
Wszystko to, wszystko sierpy nasze zetn??. 
A pracowne nasze wo??y 
W szystko zwioz?? do stodo??y. 


Potem wym????cim, a czeladka pa??ska 
W galarach, z szypreln powiezie do Gda??ska. 
Pi??kne zbo??e si?? uda??o 
b??dzie pieni??dz??w niema??o. 


Wi??c ch??opcy, dziewki, ??ywo z sierpem, ??ywo, 
sko??czmy co pr??dzej rozpocz??te ??niwo. 
Gdy sko??czYlny ra??ni, ??wawi, 
pan do??ynki nam wyprawi. 


Dziewoja, kt??ra przodkowa??a ??niwa 
weso???? piosnk.?? przed dworem za??piewa 
i wianek z k??os??w pleciony, 
wst????eczkami ukraszo11Y, 


strojny kalin?? i polnYlni g??ogi 
z??o??y z podarkiem przed pa??skimi progi. 
Pan wystawijad??a, piwa, 
graj ek zagra nut?? ??yw??. 


B??dziemy hula?? do samego rana 
wielbi??c szczodrot?? ??askawego pana, 
panien, panic??w i pani - 
ich robotnicy kocha11i. 


Pan z wi??z??w na??o??onych na?? musi si?? wykupi??, 
daj??c im w??dki, piwa lub pieni??dzy. Kiedy ??niwo 
zupe??nie uko??czone, sprawia pan wy??ynek. 
Dziewcz??ta robi?? wielki wieniec z pszenicy, 
wplataj?? we?? kwiaty i owoce, a potem wybieraj?? 
spomi??dzy siebie najurodniejsz??, kt??ra ten wieniec 
do dworu zanosi, prowadzona pod r??k?? przez 


dziarskiego ch??opca. Towarzysz??cy im ??piewaj??: 


Wieniec kalin?? strojny i polnymi g??ogi 
sk??adamy panie przed twoje nogi. 
Ty wystawiszjad??a, piwa 
grajek zagra nut?? ??yw??. 
B??dziem hula?? do samego rana 
z ??aski kochanego pana. 
Wiezie lniodek, wiezie piwo 
sery, chleby i mi??siwo. 
Do biesiady nas zaprasza! 
??piewaj mu, dru??yno nasza. 


Potem wszyscy ta??cz??, dalej ??piewaj??c: 


Ju?? pszeniczka zebrana, 
przychodzilny do pana, 
przycl10dzimy do pani, 
nikt nam pracy nie zgani. 


Chocia?? p??yn???? pot z czo??a 
to gromadka weso??a 
piosnk?? sobie ??piewa??a 
i pszeniczk?? zebra??a. 


Nich si?? praca op??aci, 
niech pa??stwo zbogaci, 
a gdy zbior?? si?? grosze 
sypa?? biednym po trosze. 


Dziedzic cz??stuje napitkiem i potrawami, rozdaje 
podarunki, dzi??kuj??c za gorliw?? prac??. 
Rozchodz??c si?? do dom??w, ??piewaj??: 


Dzi??ki Bogu za do??ynek, 
tobie panie za spoczynek. 
Ju?? my pole zwojowali, 
na do??ynkach pohulali. 


K- w.,
		

/p008_0001.djvu

			8 


Micha?? Czajkowski 


STEFAN CZARNIECKI 


pow??e???? h??storyczna 
(fragment) 


Rozdzia?? V/L 
Stary to zamek w tej Lanckoronie; jak 
pomnik jaki zasiad?? na wysokiej mogile. U spodu 
chrobacko-ruska ziemica po??amana we wzg??rza i 
doliny; po obu bokach mogi??y opodal, za parowami 
jak na stra??y, dwa sosnowe gaje zielonemi li??ciami 
po??yskuj??; ponad kr??tym ruczajem, bez??adnie si?? 
rozrzuci??y sielskie chaty; w dali pieni si?? Czarny 
Dunajec i swobodnie pieni si?? Zatorska Wis??oka; w 
dali szczyty tatrza??skich g??r o??owianemi r??bkami 
cieni?? si?? na jasnem tle nieba. W takim to kraju 
praojciec dzisiejszego Hetmana wystawi?? obronny 
zamek, jakby na god??o, ??eby r??d Lanckoro??skich 
zas??ania?? od napadu wroga t?? ziemi??, a czynami 
swojemi goni?? do szczytu s??awy. 
Tatarscy je??ce imani na pohulankach 
Zadnieprza??skich, z twardego kamienia, w 
krwawym pocie ten gmach lepili, a wojenne 
zdobycze Przec??awa Lanckoro??skiego, co pierwszy 
zlaszy?? Kozak??w, dostatnio uposa??y??y zamek i w 
bro??, i w bogate przybory. Takim obyczajem mo??na 
szlachta wznosi??a i zbroi??a twierdze na polskiej 
ziemi ku obronie Polski. 
G????boki przekop okr????a?? doko??a sp??d 
mogi??y, w nim l??kni??a si?? woda nieruchoma i g??sta, 
gdzie niegdzie przymalowana zielonaw?? ple??ni??; 
nad przekopem pi??trzy?? si?? wa?? spochowisty i g??adki 
jakby wylizany; u g??ry wznosi?? si?? mur z p??yt??w 
opoki; na rogach cztery baszty podobne do 
kozaczych palanek, u ka??dej z nich wida?? rz??dy 
otwor??w, w ka??dym rz??dzie po p???? tuzina; i z 
ka??dego otworu wygl??da gard??o tureckiego dzia??a, 
co to huka i grzmi jak grom Bo??ego gniewu; wzd??u?? 
muru z rozpadlin jak gadziny powyci??ga??y szyje 
szturmaki i szmigownice, od rdzy poczerwienionem 
okiem pogl??daj?? w pole, radeby copr??dzej zasycze??, 
prochem odwil??y?? pyski, a paszcz??kate mo??dzierze 
pozalega??y na wierzchu muru i jak bajeczne smoki 
pob??yskuj??miedzianym szmelcem. 
Od p????nocy z framug t??ustego muru wyziera 
wjazdowa brama, zbita z d??bowych dyl??w, g??sto 
oszamerowana sztabami ??elaza, jak husarska 
brandebura i ostrog??owe ??wieki jak guzy stercz??; na 
zwarciu odd??wierz??w we ??rodku blacha jak pancerz 
przykrywa serce bramy; po sze???? ??elaznych ??ap z 
ka??dej strony za zawiasy s??u??y; przed bram?? grube 
??a??cuchy podtrzymuj?? most zwodzony. Na 
wierzchach baszt z??ote krzy??e wyci??gaj?? ramiona na 
wsch??d i na zach??d, przyjazne wiernym 


wyznawcom Chrystusowej wiary, gro??ne 
niewiernym; to znaki pro??by o Bo???? opiek?? nad 
twierdz??, w kt??rej muzyka mo??dzierzy i armat, 
szmigownic i sturmak??w, nie pogrywa tylko w imi?? 
Bo??e, w obronie Chrystusowej wiary i Lackiej 
wolno??ci. 
Za murem podziemne drogi i kr??te w??azy na 
mury i do baszt, u spodu ka??dej baszty mieszkanie 
dla za??ogi; z ty??u bramy odwach dla stra??y; po obu 
stronach w murze furtki, przej??cia dochodowe do 
furtek w ??limak pokr??cone, a tak ciasne, ??e dw??ch 
ludzi w por??cz przej???? niemi by nie mog??o; na 
murze nasypy poczynione z piasku, a wzi??te w 
kluby tarcicami, dla przykrycia stra??y i r??cznych 
strzelc??w; popod murem w wale zaczelu??cione 
strzelnice, do kt??rych wiod??y z podziemnej drogi 
ciasne wynij??cia pokr??cone dziwhym ??adem, 
wstecz i naprz??d, w prawo i w lewo. 
Wewn??trz twierdzy obszerny dziedziniec: 
na ??rodku wznosi?? si?? zamkowy gmach, kamienne 
cielsko rumieni??o si?? ku dw??m stronom, jakby 
wiatry chcia??o bra?? w u??ciski. Trzy wysokie 
wie??yce wystrzela??y nad zamkiem, ka??da u 
'wierzchu zasklepiona kopu????; na prawej nad 
kopu???? b??yszcza?? krzy?? pa??ski, na znak, ??e u spodu 
pod wie??yc?? dom Bo??y, kaplica zamkowa; na lewej 
powiewa nad wie???? chor??giew p???? czarna p???? 
b????kitna, przeszywana z??otem: to barwy herbowe 
Lanckoro??skich rodziny, to znak, ??e przebywa w 
zalnku hetma??ski r??d. W ??rodku wie??a z g??adk??, 
miedzian?? kopu???? i ca??y dach miedzi?? oci??gni??ty. 
Dwana??cie ciosowych kolumn zdobi kru??ganek, 
jakby by??o potrzeba ich olbrzymiej si??y do 
podparcia wystawy, na kt??rej by?? wyrze??biony herb 
Lanckoro??skich, Zadora. N a tarczy, na b????kitnym 
, .. ., 
polu czarna g??owa lwa, z paszczy w gor?? Zleje pl??C 
z??otych p??omieni; do ko??a na krzy?? sk??adane miecze 
i spisy, a mi??dzy ich wi??zaniem bu??awy 
hetma??skie, pancerze, misiurki, he??my i kozacza 
czapka z ko??pakiem; wszystko to rze??bione w 
kamieniu, a dla krasy osrebrzone i oz??ocone. 
Zamkowe okna du??e, od spodu czworok??tem w 
g??r?? p??dz??, a u g??ry dwoma ??ukami w k??t si?? 
schodz??; w nich pe??no r????nokolorowych szybek, 
nie jednostajnego kszta??tu wo????w po??sadzanych. 
Kiedy s??o??ce pocznie po nich ??lizga?? z??ote 
promienie, oko ludzkie z dalekiego ??wiata, bo a?? do 
Babiej G??ry, dopatrzy odblasku r????nobarwnej 
??amaniny, zda mu si??, ??e to odrywki t??czy 
wypolerowane s??o??cem. U spodu zamku wida?? 
??elazne kraty, kt??remi przeciska si?? $wiat??o do 
podziemnych sklep??w. 
W??a??ciciele niecz??sto go??cili w tym zamku. 
Od czas??w Przec??awa, przywyczk?? Lancko- 
ro??skich nie d??ugie noce sypia?? pod rodzinnym 
dachem, ale po kozaczemu harcowa?? z Turkiem i 


.
		

/p009_0001.djvu

			9 


Tatarzynem, albo nie???? wojn?? Moskwie. Zapytaj 
Czerwonorusina albo Chrobata: znasz ty 
Lanckoro??skich? odpowie: S??ysza?? ja o nich, to 
wielcy panowie naszego kraju, bez liku maj?? d??br 
w ruskiej ziemi, ale oni tu nigdy nie siedz??; gdzie?? 
tam het, za granicami wojuj??. Zapytaj Otoma??ca, 
Perekopca albo Suzdalskiego bojara: znasz ty 
Lanckoro??skich? zaraz ci zagada:- Kiedyby B??g 
da?? mi tyle lat ??y??, ile razy ja ich widzia??, jak siekli 
szablami naszych, jak na czele Lach??w i Kozak??w 
grasowali po naszych ziemiach. - Bo takie to by??o 
pod??wczas na??ogowe ??ycie polskiego szlachcica. 
I teraz w Lanckoronie Pana Hetmana nie 
masz, ale jest w zamku jego jedynaczka, 
czarnobrewa dziewoja, s?? mnodzy go??cie; i 
wszystko tam tak si?? odbywa??o, jakby pa??skie oko 
patrzy??o, pa??ska g??ba rozkazy dawa??a... 


* 



-

 
 
-::--- I 
/ 


K.W, 


,.'\II{t
 I ..' 
.. I
 Iii ( 


Ju?? dzie?? si?? rozj a??ni??, aj eszcze s??o??ce nie 
wyjrza??o; taka mg??a w powietrzu, wida??, ??e 
piekielne biesy musia??y ca???? noc harcowa?? i 
porozmiata?? tumany kurzu, przekor?? Bo??ej 
jasno??ci; nawet na dziedzi??cu zamkowym mglisto, 
o kilka krok??w ledwie dobrze mo??na rozpozna??. 
Ko??o stajen z ty??u zamku, jaki?? Kozak przybylec, 
bo w kr??g??ej czapce z kra??nym ko??pakiem, p??atem 
wyciera?? zb??ocone nogi wroniemu koniowi i na 
ukrai??sk?? nut?? nuci??: 


A kto chocze Handziu znaty 
Proszu mene popytaty, 
Ja wam ska??u prawdu szczyru 
Tylko proszu was o wiru. 
Ona harna, j ak j ahoda, 
My??a,jak w wesl1i pohoda 
A w rumenci taka sy??a 
Szczo wsi ??wity pohasy??a. 


* 


W kaplicy pod obrazem ??wi??tego Micha??a 
Archanio??a patrona kozaczyzny, msza si?? prawi; 
mo??ne polskie panie pad??y na kolana, schyli??y czo??a, 
komie s??uchaj?? s????w kap??ana i gor??co si?? modl?? do 
Boga. Modli si?? zamkowa dwornia, modli si?? rycerski 
lud wojennej za??ogi...Kl??czy hetmal1??wna, nadobna 
kras?? wdzi??k??w, ale stokro?? nadobniej sza pobo??n?? 
my??l??, zwierciedl??c?? si?? w oczach. Zdaje si??, ??e 
jasno???? niebia??ska tleje nad jej czarnemi w??osami, to 
b??ogos??awie??stwo pa??skie owion????o g??ow?? ziemskiej 
dziewicy. Kozakowi stan???? w pami??ci kitajgrodzki 
ko??ci???? i m??ode lata; przypomnia?? sobie, jak si?? 
wtenczas modlili z siostrzyczk?? i pocz???? si?? modli?? za 
siostrzyczk??, a nie my??la?? o ??adnem innem ziemskim 
UCZUCIU. 
Po mszy ksi??dz kapelan unita dostojniejszym 
osobom, kolej?? godno??ci, zas??ug i wieku, da?? do 
uca??owania paten??; przed o??tarzem pad?? na kl??czki i 
zabrzmia?? hymnem s??owia??sk?? mow??: ??wi??ty Bo??e!, 
??wi??ty Wielki, ??wi??ty bez??miertelny! pomi??uj nas! To 
hymn gor??cej pro??by o ocalenie Ojczyzny, o 
pokonanie wrog??w Chrystusowego Ko??cio??a. 


Wed??ug wydania: 
Pisma Micha??a Czajkowskiego 
Lipsk, FA.Brockhaus, 1898. 


S??owa piosenki, kt??r?? ??piewa Kozak po polsku 
brzmi??: 
"Kto chce Ann?? pozna?? 
Prosz?? mnie popyta?? 
Ja wam powiem prawd?? szczer?? 
Tylko prosz?? was o wiar??. 
Ona ??adna jak jagoda 
Mi??a jak wiosn?? pogoda 
A w rumie??cu taka si??a 
??e wszystkie kwiaty zgasi??a". 
Autor zwiedza?? lanckoro??ski zamek w 1832 roku. 
Trafi?? na ??lady dawnych przekop??w, wa????w i strzelnic, 
pozostawionych po Konfederatach Barskich. 
W spomina, ??e " wszystko tam by??o na podobie??stwo 
zamk??w rycerzy Templariusz??w; zupe??nie na to 
podobie??stwo jest pobudowany zamek w Hochsted na 
Szl??sku, nad drog??z Bia??ej do Cieszyna". 
To, co opisa?? w powie??ci to ju?? fantazja. 


.
		

/p010_0001.djvu

			10 


. 
Z ZYCIA 
LANCKORO??SKIEJ SZKO??Y 


.Katarzyna Kosek, uczennica klasy VIII zdoby??a 
. wyr????nienie w Powiatowym Konkursie Recytatorskim- 
Wadowice 2000 


. Agata Piaskowska, uczennica klasy Va znalaz??a si?? 
ponownie w??r??d laureat??w konkursu "Matematyczny 
Kangur". W zesz??ym roku Agata w nagrod?? pojecha??a 
do Disneylandu w Danii. 


. Ania Godula i Ania Mazur z klasy IV otrzyma??y 
wyr????nienia w konkursie plastycznym na temat muzyki 
Fryderyka Chopina, organizowanym przez MDK w 
Andrychowie. 


.25 lutego Aleksandra Bucka, uczennica VI klasy 
zaj????a si??dme miejsce w Ma??opolskim Turnieju Tenisa 
Sto??owego w Olkuszu. 


.4 marca w GOK uczniowie Gimnazjum bawili si?? na 
"Pierwszym Balu Gimnazjalist??w". Bal poprzedzi??a 
wieczornica po??wi??cona poezji ks. Jana Twar- 
dowskiego. Po sportowej Lanckoro??skiej Jesieni to 
druga wsp??lna impreza gimnazjalist??w. 


. W tym roku grupa uczni??w wraz ze SWOImI 
wychowawcami wita??a wiosn?? na Kalwaryjskich 
Dr????kach. Gimnazjali??ci wyprawili si?? nawet na 
W??odkow?? aby zobaczy?? ??lady po zamku okrutnej 
Katarzyny Skrzy??skiej. 


.W sobot?? przed d??ugim majowym weekendem dzieci i 
m??odzie?? Szko??y Podstawowej i Gimnazjum obchodzili 
??wi??to patrona szko??y - Kr??la Kazimierza Wielkiego. 
Jak co roku by?? Kr??l i Kr??lowa a poszczeg??lne klasy 
przedstawia??y swoje programy artystyczne zabawiaj??c 
ich kr??lewskie mo??cie. 


.W maju gimnazjali??ci pojechali na trzydniow?? 
wycieczk?? do Kotliny K??odzkiej. Zwiedzali K??odzko ze 
starym fortem, przemierzyli G??ry Sto??owe zdobywaj??c 
Strzeliniec i podziwiaj??c widoki na Czechy i G??ry 
Sowie. W L??dku Zdroju kosztowali w??d zdrojowych ze 
??r??de??, z kt??rych pi?? mia?? kiedy?? sam Fryderyk Chopin. 


.8 maja w Brodach w Turnieju Pi??ki Siatkowej z okazji 
Trzecich Dni Papieskich lanckoro??skie dru??yny zaj????y 
mIej sca: 
w kategorii dziewcz??t starszych - I miejsce 
w kategorii ch??opc??w starszych - II miejsce 
w kategorii senior??w - III miejsce 


.W czw??rboju lekkoatletycznym w gminnych 
zawodach dru??yna ze szko??y podstawowej w 
Lanckoronie zaj????a I miejsce i b??dzie reprezentowa?? 
Gmin?? w zawodach powiatowych. 


Irena Zguda 


CO CHCEMY OSI??GN???? 
przez realizacj?? programu 
przystosowania G??ry Lanckoro??skiej 
do ekoturystyki, rekreacji i 
wypoczynku na lonie natury. 


Post??puj??ce zubo??enie lnieszka??c??w Lanckorony 
zwi??zane z chronicznym brakiem pracy w regionie, 
rozdrobnieniem nieop??acalnych gospodarstw 
rolllych i utajollym bezrobociem zmusza do 
szukania poprawy sytuacji. 
Jedn?? z dr??g s?? dzia??ania w kierunku wykorzystania 
naturalnych walor??w Lanckorony dla rozwoju 
ekoturystyki i rekreacji na terenie natury. Kilku 
kilometrowe ??cie??ki le??ne i aleje spacerowe na 
G??rze Lanckoronskiej nie s?? nale??ycie zadbane i 
opisane. Dla przyjezdnych brak informacji o ich 
istnieniu. Brak wie??y widokowej lub przecinek 
le??nych, ods??aniaj??cych widoki na prze??liczne 
krajobrazy, nie pozwala nasyci?? oczu turyst??w i 
wczasowicz??w widokami si??gaj??cymi do Krakowa, 
Tatr i Babiej G??ry. 
Wszystkie te mankamenty mog?? by?? usuni??te 
niewielkimi nak??adami w realizacji programu 
opracowanego przez Towarzystwo Przyjaci???? 
Lanckorony p.t. "Przystosowanie G??ry Lancko- 
ro??skiej do ekoturystyki, rekreacji i wypoczynku na 
??onie natury". Szczeg????owe zamierzenie do 
realizacji w ramach ww.. programu podali??my w 
Kurierze nr 15 w artykule "G??ra Zamkowa 
miejscem wypoczynku". 
Przez realizacje tego programu chcemy osi??gn???? 
trzy cele: 


1 - poprawienie sytuacji finansowej mIejSCowej 
ludno??ci. Nap??yw turyst??w i wczasowicz??w 
zwi??kszy ilo???? miejsc pracy, poprawi rentowno???? 
sklep??w, pensjonat??w i kwater u gospodarzy. 
Zwi??kszy si?? zapotrzebowanie na produkty z 
miejscowej gospodarki. Wzro??nie popyt i ceny na 
dzia??ki rekreacyjne i budowlane. Zaistniej?? nowe 
mo??liwo??ci zarobkowania w ramach dzia??alno??ci 
zgodnej ze zr??,;vnowa??onym rozwojem (us??ugi 
gastronomiczne, noclegowe i inne) 


. 


2 - stworzenie bazy wypoczynkowej ma??ej skali, 
przyjaznej dla turyst??w i ??rodowiska 
przyrodniczego i kulturowego. Ku temu ma s??u??y?? 
przystosowa11ie G??ry Lanckoro??skiej do potrzeb 
rekreacji. 


3 - zacie??nienie wi??zi mi??dzy lud??mi realizuj??cymi 
ten program i zintegrowanie mieszka??c??w 
Lanckorony przy tym programie 


Fryderyk Ko??b??a??
		

/p011_0001.djvu

			11 



 

 

\

 
 ??\\
" . t
 

 .
i
 

\\\' I
JL' 

)'
gIIJ 

 
 . 

 
 
 ?? 

: 
 ;
 
.
 
 _- , 
 
_ .
 ?? 
 I 

 
 I 

I/U/JJ 
 

 .. '" - .- 
 il j

..... 
 - --- _-:-- -
 _ 7& . -
 
,.. 
 
T ., t,,-, 
-I,' . -. n --- _,
 _--..... I '4 "
" 
- ..,'] ?? ?? ' -;:- -.=-:- K I
 -:-.
.... .. -;: \ ::\, .
 
 
 


 
 . l au?? '. fl?? 
t:5iio.""??.
r;.-:n ..11' -... - 
 - 
 I' t).... ." 

 0 F-- .??J l' n J;??
Jl J J .... ..
 , '
 
 -1f_
P

 
 '.

j--; 
'",=':; 
 ut 

 

 
 
.... 
 I 4 1 J , I J 
 . 
 
 4t -....-;Yf9* ;....r.,. '-, ,,
 I \ I J ........ 
"# '.1 .. ", l JJ 'I . . .., 
 ... 
 w "- ..' ./., "/. I?? I" , 

 ?? 
 
 4 
 411 t.J, IJ IJ ?? . '" . ....,. 
 
,,- ?? T . 
... , 

.:..
 
 'J, I/jl,)?? Jl. L \ 
 . ': , - . '..;.,: 
<


.\, 

 'j 
.. I) 
, 

.r
 ' l ....I/IW r.
 
 I 
 .' 
,. ". /.yt --..-. I
 
 ...

11', 
.:.J. 
." J
,' 
t ({. I. " ??',ffJJ , ... 

 ?? '/ '/'5};1;JUi 
' ,'/ I
 . I, 

 d ??'

(,
 \ 

;j 
i?- ?? '
J 


 4J??j ;;. 
_. .1
 :"'M'//.,,
 
..\ 

 -4 
 
 /r. ,1'r, 1;. li" 
 '4 '/ .j
J. 
. . ....'j..
.. - 
.... 
',;..': . . '1
 
L
 . 
(..
J 1 Ul

'Y"' ;:-.......""t

III... .
.
_... 
7 

It 
 
, t: 
-.:-.... 

 'I 
 . ?? .

 
 

 
 
 
w/// , I

...
 . 1.1??&l????""??M 
/:

 
r- ......s:9. 11 
 i)'" -
 .
 
 r. - 
 
 ,??,.. f e -. 
 
 
 
 
.. Ir' 
 ??.'-; J n 
 
 ""1I4[]I1r' l( I 'W::f
...., . ',??/I..\ 
....... 
=-. --.--......"".. ,,,- - \. " , 

, - 

 
.. 
 
 
 H?? 
 I J fB - 
 t 
 
 I
 , t.J. .. . 

 rr .." - .1. 
 
 

 ' .,. l . 
 ,..... ??' 
 ' , .... " .. . 
 T 
 
..... ... , 
 

 '; ,'.. " 
, .. 

 ...
 
 
 ". .. o " ... 11 
 (6 ?? .;\ .' 
 I 'h;
 
J 
 
 
:;:; 

J 


..
:'j;'
' 
 l l??}f
 

 , 
 ' 
 I _.' l.1I"'_" 1"..;" (: 'ATI


l{f . 
"'
, w--
 J: ?? " ".??.J.

 ,. 
l[fjf,A" 

 ,... . "'
'. ... 
 tli 
J ??l 
??" 
 (I ..


.)i 

 _.r 

 "'f I . ....i: ..,,:: I/j,.... 't??6
.. t:


 
j
 W
. 
.
 
 :
 ] 
 :fh ., "-

4


 1 -7 
 I J Nn.1J r.
..
IJI"bbJ. (o1.JM
 
IJ' \.. 
 

 . 
 ;," [jj[i!!! r,u.. 
 r 
 
.. ?? I 
1Io'


 I . ..]l
 

 
 
 
' r??tfJ 'J
 
.?? 
 
:t


 /I'l??. ,I ?? .??..J_'..4 04 
 
 
. ;.:....
 
 f 
 ., 


 
-fi/)
 
 ' ,j

 
 
 
 , I {P'I-I,


; I 
y,
>..,.I
/E.:



 ,--i-
,
 I


 
t .,,-JJ. ,:, , 
 '---=-- TI'?? f./ '! , I} r/J.'
 '1.1 "/?? 
. Ij r .:i'N, -. 
:-t '. 
 ,I 
., t::; 
, 
 ,. . -????IIL

 -- 
 ..... \,\.\\ I' J/J" . '.
" " " 7JtJ' \.
, ?? ... 
 \ \\, 

 
J 
 I;
::: 

-1::r I,',' .t-f 7.' \J.\ Ll\..\ 


id" 

\
 
 

 .
_ 

, r/1
 Ii
 :;
 f VJ 
 
#'C ,. : I'. 
 
i
n


1 \


\-\

 
 
 
 
 
 'I",
 
A
' -r ;;N ) 
, i : .,,_
.._
'?? .t Ir 
 \U
,
\.U\f, \ I' 
 

 / :-..... IL I llt i
 f t fJ 
 
 .".. 
 '" 
-:-.. ..



 , :lS . t"'t
 /fl
 
 -V:. "" ...\ 
_ d I??' 
... _ I ?? 

 ,. 4 
" -, 
rJ I l. ... r, \ 

,,- 
 ' ,'i 1
 
 
, ! " 
, 
, , -;
; .."...,. _ ; ,. ?? 

 J A C1)
 ,,' 
 .. r ,. y
{1." -.. .
 
 

A' r;"'
 
{C I 
 ?? 4. I
 - 
 
 ' I. TY
ff-
 "1 ? r,--!..J 
 ., I 

 

 
 :. }. j 1i?

1i

' _' 

 
. 
 I -'7r

JJ/::z:: ;
U'I7:
 _oC /JTrlii,l,f. , - 
 
 ..
h 


, I 
 

/ 

 
 i)I[- r??l=\ 
 
 , QC - -- - -,' .[
. ,/,
r'] j" 
 

....... _
 :--:' 
 
 \

/? .
r 'h
 : 1,'J 
 
 
'
 i .


II. - s. 
- '.J 1
/7T//77
.
- 
 , 1"::\ 
,. ; , /' 
 :'.1 -j .. p- { 
 
 E .. ==== ?? ... 
 
 
-.-: ?? 


 
, 
 
 ,,,
 '/ II.. 
 \ 
I ;;;:;::: III-===- .. 1.; , Bji 
 t
, 
 
,,
./ -.;' 
=-- -.. h 
 
 \ _-.
. -. === , I' J" 1_, t:::?? U 1I

 

 I' t 
f,", ., I;, 
 
 "'iI 'j I 
 ' ""J-"j I J - 
 
 ;:: 
 II I 
 
 

 
'(/1 ..,' 
 
 ,-,..,... 1'1'.' - . --. .--
-... ...
 
 
 ..... 
 
"--'\ Iii 
// . 
 ..,,--, I ??4 I. 
 'A 
 
.. '??-1"'" ?? "'.t- -4 t3 
- 
 - 
 '/J 

 ol 
 
 -... \ 'f'??!..j' . ,. .. .' . I 
 --.......;;:
 r-.; - . ""'IIiI ' 
.r . \\ \I.. '
..#.l M , Jtr .. . - 
 
 -- .... .-' --- 

 ,. 
\\ - r--
 .. -l.. '. . . 
 
 --:.- - - 
,- 
 -....; . 
 
.
 \
 .., ,-.' -4 ?? -\1:..
 '... l
 -:::
 ?? ?? 
\ L.-J'I - r- . \.31 


. ""-
...I?? 1

"IJlAA. I, 
 

 ., 
 
I
 .
 
 
.
 

 
 
 - - 
 'J 
 - 
 -:..- -,


 ... 
 
 " 
! 
 _ 
 
 ,,\\\,o,\ ,
,...__ . 
"Z.)
 '- .. 
-....... _- '"' 
 
 1.1 
. ---.......,....:..:??. ,. 

 "-??=. '" ,..,. , 
 
 
. 

 
??;:;. At.. ,;:
 J 
 -5- 
 ! ,," ,- - .... '. ,.. '" ,,

 lit: . 
'-.. 
 
 -- --::;... 'i\':Z::: , ... 
 --:-- ..... __ o 
 r. 7 , [
I. 
I
 
 



 \ 

 
 ..'
 
 -=C II



 
.;:_:,5-
.., ____ --'n 

 
>'
 
- 
\ \ J '
\ ??I,._'F=:::. II JJ
 


 ?? ;< - ..., 

. ' \,
'" 

 .
,. 
 
 


 \. 
 In,.. 3 
 '
 , 
/ /

.r 
 ) . I C - .: 
 
 
. ., , \ ...;" "....,; 
 ... 
 
 
 
 .. I??" 
 . , 
??. . ?? 

\ \;
\
:1!:! ' 
 " .\fl
 
 "':
 '"-
 
:' 

. 
 t??. 'j ":_IiI"::; 
 
?? ?? ?? r'\\
 
 &
 V' ;l' (iI . \'\ \ \
,
 
/' _; : .


 

 
 7/. 

\ 
 
 
 
 
 .
,
 IT 
 t 1
 
 7/
 
7"" r- t 
d..._ U??' .\ 
 
\L \: \ :::..... :,. "'.- \\ ,.. 
 .. 
.. .... \..,... r " ".. ---. 1.' '.JI ?? -- 
... ? 
'
 II ...-)' . .-:= 


 

R 
\ 
;::;
. 

...?? .- '.7::'\ j" . ?? ?? '... 

 
 \
 

 I
 
 1lJ.

'.k .2 
 
 
. 
-<{1': e';':"
"":
 '," I I 
 
( . -:;"i
. 
* 
'I ,,
: ,. 
J 
 .. "J 
 -.._ ,. 
 
 
 
 .\....4 

 . 
 


J " 
.-.;, ... .. T 
 R 
!k' ?? """ 1 11,1 Jlr
 .-
 I 1- - - ; r'-:.-
 ::
 
'
I;-.:. -' .J 
. \' \t,
 . d" ??,. , . 
'" N 
 ". 
 
 - ; 
.. .."l:r. ol..,..... \ 'II , . ?? \" -' , \ 


 
 
 
 I 1-:: ?? - _ r 
--
"
 . 'fJ. J: ';' ..,
.; II" 
 " ".'f.' < , 11 
. 
 
I 

 - 
 j r= " 
 I 
 ., .;;.-:-
 .
 
, ' 't t/J r . 
 
 ?? 4 I \ .l' f i 
i .. 

 "& L..; 
 
;??r .JI/L..L.

 i. I,,' ." ..' _.. I
_"
'
-' . . I 
, 
, .

 ,\.-1 . -- .. 
.... 
 ( 1'1 4 , . .. .. 
-??!7'
" '. 



 "-C-__ I \ :.. ':: 
 
 J .
 'f.o' 
Ji'
. C: ':
;ll' / . '" , 



, 
 l' 
 
. 
 I 'J;,:WI
. . -. Il??
IJl:T:4;A,..4,1, I 
 <
		

/p012_0001.djvu

			12 


Czy warto? 


po??wi??ca?? czas i zdrowie? 
Jeste??my na pocz??tku realizacji i nie jest nam 
oboj??tne, czy instalowane zadaszenia przeciw- 
deszczowe, ??awy, sto??y biwakowe, kosze na 
??lnieci, informacyjne tablice nie zostan?? w 
kr??tkim czasie zdewastowane. 
Ivlieszka??cy zbud??cie si??! W????czcie si?? do prac na 
G??rze Zamkowej. Zach????cie swoje dzieci, daj??c 
dobry przyk??ad. M??odzie?? uszanuje swoj?? i wasz?? 
prac?? i dba?? b??dzie o to wszystko, co stworzymy 
11a G??rze Zamkowej. 
Kto dzi?? l1ie mo??e zdoby?? si?? na przepracowanie 
killcu godzin w czynie spo??ecznym ten w 
przysz??o??ci nie b??dzie dobrym dzia??aczem 
samorz??dowym - radnym, \v??jtem czy so??tyseln. 
A dobre kadry samorz??dowe s?? i b??d?? 
LaIlckoronie potrzebne jak deszcz na pustyni. 
Fryderyk Ko??bia?? 


Jak informowali??my w Kurierze nr 17, jesieni?? 
ubieg??ego roku TPL rozpocz????o sadzenie nisko 
rosn??cych krzew??w ozdobnych na stoku mi??dzy 
fos?? a murami. Posadzono bukszpany, r?????? 
jadaln??, forsycj?? i glicyni??. Ide?? tego 
przedsi??wzi??cia by??o ulnocnienie i uzyskanie 
efekt??w dekoracyjnych ciesz??cych oko turysty i 
miejscowej ludno??ci. 
Niestety, ju?? w listopadzie dwukrotnie wyrwano 
10 sadzonek czteroletnich bukszpan??w i dla 
zabawy wrzucono je do fosy. Trzeba je by??o 
ponownie sadzi??. Przy tym zdarzeniu trzy 
bukszpany skradziono. 
W marcu br. wandale ponownie wyrwali 
posadzone bukszpany. Sze???? z nich zgin????o, cztery 
zosta??y odnalezione w fosie. Z determinacj?? 
znowu zosta??y posadzone na pierwotne miejsca i 
uzupe??nione nowymi. 
Podlewane systematycznie w maju, przyj????y si?? i 
??adnie rosn??. Jest nadzieja, ??e trud wyhodowania 
dziewi??tnastu 4-letnich bukszpan??w, przenie- 
sienia ich z kilkukilogran10w?? bulw?? korzeniow'?? 
na G??r?? Zamkow?? nie zostanie zmarIlowany. 
W Kurierze nr 16 infonnowali??my o oczyszczeniu 
fosy z zalegaj??cych j?? kamieni i z??o??eniu ich na 
zamkowym dziedzi11cu. By?? to spo??eczny trud, nie 
m??odych przecie?? ludzi - wybranie z lTIu??u kilku 
ton kamieni, w tym niekt??rych wa????cych ponad 50 
kg i przetransportowanie ich na le????cy powy??ej 
dziedziniec. 
Dla wandali znacznie ??at\viejsze jest bezmy??lne 
staczanie tych kamieni po stoku z powrotem do 
fosy. Dla g??upiej zabawy niwecz)' si?? ci????k?? prac?? 
innych i niszczy posadzone krzewy. Co na to 
rodzice, nauczyciele? 
W marcu za??o??ona zosta??a krata do basztowej 
komnaty. Krata wykonana w Su??kowicach z 
funduszu Rady So??eckiej by??a zan1ykana na rygle i 
k????dki. Po dw??ch tygodniach k????dki zosta??y 
przeci??te pi??k?? do metalu przez nieznanyc11 
, 
sprawcow. 
Patrz??c na akty wandalizmu, na brak 
zaanga??owania Zarz??du Gminu, Rady So??eckiej, 
Szko??y i og????u mieszka??c??w \v realizacj?? 
"Programu przystosowania G??ry Lanckoro??skiej 
do ekoturystyki, rekreacji, i wypoczynku na ??onie 
natury" zastanawiamy si?? czy walio ponosi?? trudy, 


Od redakcji 
Przepraszamy za b????d pope??niony w artykule "Z 
prac Rady Gminy" - Kurier Lanckoro??ski nr 1 7 - 
gdzie wymiellili??my Pana W??adys??awa Guni??. 
Wiadomo???? powinna brzmie??: 
Rada Gminy w Lallckoronie na sesji w dniu 21 
wrze??nia 1999 roku w g??osowaniu tajnym 
dokona??a wyboru na cz??onk??w Kolegium do 
Spraw Wykrocze?? przy S??dzie Rejonowym w 
Wadowicach 
- Pani Arlny G??siorskiej 
- Pana Stanis??awa Moska??y 
+ + + 


Pan Jan Sierpie?? 
Bereza 
Mi??dzyrzec Podlaski 
Najstarszych numer??w Kuriera Lanckoro??skiego 
ju?? nie posiadamy. Wychodzi on od jesie11i 1994 
roku - a wi??c ju?? wiele lat. Te, kt??re uda??o nan1 si?? 
zebra??, wy??lemy poczt??. Serdecznie dzi??kujemy 
za zainteresowanie oraz za pozdrowienia. 
+ + + 
N'a ok??adce 18 nr Kuriera Lanckoro??skiego 
fotografia przedstawiaj??ca wjazd Chrystusa na 
osio??ku podczas Niedzieli Palmowej w Kalwarii 
Zebrzydowskiej poc110dzi nie z 1946 r. a z 1947, 
kiedy to Ojciec Augustyn Chadam po raz pierwszy 
wprowadzi?? t?? scen?? do uroczysto??ci Wielkiego 
Tygodnia. 


Wydawca: r-rowarzystwo Przyjaci???? Lanckorony, 34-143 Lanckorona, Rynek-Izba Muzealna 
im. Antoniego Krajewskiego, tel. 033 ?? 8763013 
Redakei.!.:. Fryderyk Ko??bia??, Kazimierz Wi??niak 
Sk??ad i druk: Studio ARTpress, 30-120 Krak??w, ul.Mydlnicka 2, tel. 012 ?? 638 08 39