/p0031.djvu

			Rok XXIX. 


Tarn6w dnia 22. sierpnia 1909. 


Nr. 34:. 


..__kl przedp??ely: 


, 


.ychodzl 
co niedziel?? rano. 
--- 
Inseraty przyjmuje si?? po 10 h. 
od wiersza l-szpaltowego dl u- 
kiem drobnym (petit) 


kwartal. : p??lrocz .: rocznie: 
W Tarnowie kor. 2'30 4'60 9'20 
Na prowincyi , 2'60 0'20 10'40 
Niemcz??chmrk.3'- 6'- 12'- 
We Francyi Irank. 4'- 8'- 16'- 
W Stanach Zjednoczonych Ameryki 
3 dolary rocznie. 
Numer pojedynczy kosztuje 20 hal. 


Adr.. R.dakcyi i Admini.tracyi: 
KSI??GARNIA J??ZEFA PISZA 
W TARNOWIE 
ulica Katedralna l. 3. 
Telefon nr. 122. 


Tygodnik 


P..zegl??d poIity czny. 


Akcya prezesa Ko??a polskiego dr. G????bi??- 
skiego w sprawie sanacyi parlamentu i uczynie- 
nia go zdolnym go pracy, by??a aktem politycznym 
dobrze obmy??lanym i musi wyda?? dodatnie re- 
zultaty, zar??wno dla pa??stwa, jak niemniej dla 
Ko??a polskiego, kt??rego powaga i znaczenie zno- 
wu znacznie wzros??y. 
Co do sanacyi pal'iamentu, nie ulega jut 
dzisiaj kwestyi, te Rada pa??stwa, skoro si?? zno- 
wu zejdziE:', zmieni sw??j dotychczasowy ton i 
akcent i oka?e si?? gotow?? do pozytywnej pracy. 
Zamkni??cie sesyi Rady pa??stwa, na okres 
d??utszy feryj letnich, aniteli to si?? dzia?? zwyk??o, 
przy r??wnoczesnem zamkni??ciu dyet poselskich, 
mia??o w katdym razie ten dobry skutek, te 
w umys??ach nietylko pos????w, ale i ca??ej ludno??ci 
wyrobi??o si?? pl'zekonanie, iz czasy nieprodukty- 
wno??ci parlamentu jut na zawsze min????y i po- 
wr??ci?? nie powinny. Paf'iament nie jest teatrem, 
ale ku??ni?? praw i ustaw. To kaMy powatny 
obywatel w pa??stwie zrozumie?? raz musi. Rada 
pa??stwa b??dzie teraz zdoln?? do pracy i jeteli 
sprawdzi si?? pog??oska, te jut we wrze??niu zo- 
stanie na kl'??tk?? sesy?? zwo??ana, tu przekonamy 
si??, te Izba okate si?? sk??onn?? do spokojnego 
wys??uchania przed??ote?? rz??dowych i te zwalcza- 
ny dotychczas gwa??townie program fUl.allSOWY 
rz??du nie natrafi jut na tak?? zaci??t?? obstrukcy?? 
jak poprzednio. Motna przyj???? za pewne, te 
wi??kszo???? pos????w nie zechce narazi?? Izby na po- 
nowne odroczenie lub nawet rozwi??zanie. 
* 
* * 
Delegacye b??d?? zwo??ane w po??owie pa??- 
dziernika r. b. do Wiednia. 


. 


I?? 


. 


Przesilenie w??gierskie niema kofica. Jak do- 
nosz?? dzienniki w??gierskie, ministrowie W ekerle 
i Apponyi podj??li ponownie starania, maj??ce na 
celu n wyja??nienie sytua??yi politycznej'. 


polityczny 


. 
. 


6konomic zno-s po??eczny. 

 . 


Apponyi chce z partyilionstytucyjnej, Ko- 
ssuth?wc??w, jakotet cz????ci kJltolickiej partyi lu- 
doweJ stworzy?? blok konserwatywny. 
* 
* * 
Wielkie manewry cesarskie odb??d?? si?? w ro- 
ku biet??cym, jak to jut donosili??my, na Mora- 
wach. Cesarz austryacki przyb??dzie do Wielkich 
Meteric dnia 8-go wrze??nia. tegot samego dnia 
przyby?? ma tam takte sprzymierzeniec austrya- 
cki, cesarz Wilhelm II. 


* 


* 


"Nades??ane" po .to h. "Reklamy' 
po 50 hal. od wiersza. 


Uwiadomienia prywatne po l Kor. 
od wiersza. 


Przy inserataoh powtarzaj??cych 
si?? i sta??ych znaczny opust. 


Nieop??aconych Iist6w nie przyjmuje si, 
a manuskrypt6w nie zwraca. 


Je??eli jednak dr. Wolf mniema, te te insty- 
tucye kulturalne by??yby zdolne nas zgermanizo- 
wa??, to si?? grubo myli. Od wi??cej nit stu lat 
zatywamy . b??ogos??a wie??stwa pruskiej kultury', 
umieli??my jednak ustrzedz przed ni?? polskie 
serca nasze. 
Ani dl'. Wolf, ani inni jego towarzysze, ani 
tet rz??d pruski nie zdaj?? si?? tego rozumie??, te 
jedyn?? drog??, prowadz??c?? do serca jakiego?? na- 
rodu , jest droga bezwzgl??dnej sprawiedliwo??ci. 
Na t?? naj kr??tsz?? i najdalej do celu prowadz??c?? 
drog?? hakaty??ci ani rz??d pruski wst??pi?? nie chc??. 
'" 
* . 
Zanosi si?? na nowe ustawy antypolskie 
w Prusiech. Niemc??w kluje fakt wzmacniania 
si?? ??ywio??u polskiego w polskich dzielnicach i 
z ubolewaniem stwierdzaj?? ich pisma, te ca??a 
kosztowna robota komisyi kolonizacyjnej nie wy- 
daje oczekiwanych plon??w. Przyrost Niemc??w 
w Ksi??stwie i Prusach zachodnich wynosi razem 
80.000 g????w, co wobec koszt??w, wy??otonych na 
ten cel (oko??o p???? miliarda marek) jest cyfr?? 
zbyt ma????. Wobec tego nawo??uj?? pisma haka- 
tystyczne do nowych wysi??k??w kolonizacyjnych 
i domaga?? si?? b??d?? od Sej mu pruskiego nowych 
milion??w na niemczenie dzielnic polskich. 


* 


* * 
W czasopismie rosyjskiem .Rjecz', b??d??cem 
organem stronnictwa konstytucyjnego, pojawi?? 
si?? z okazyi podr??2y cara Miko??aja do Francyi 
i do Anglii artyku??, wyra:taj??cy tyczenie, ateby 
konstytucya rosyjska uznana jut przez Europ??, 
znalaz??a takte w samBjte Rosyi uznanie. Jest to 
g????boka satyra na enuncyacye cara Miko??aja 
w Cherbourgu i Cowes, jakotet na ukaz jego 
amnestyjny, wydany podczas pobytu na wodach 
angielskich. Nikt w Rosyi nie jest tak naiwnym, 
a??eby pi??kne s????wka carskie, wymuszone sytua- 
cy??, wobec przedstawicieli dw??ch pa??stw kon- 
stytucyjnych, bra?? na seryo i wierzy?? w takowe. 
Stara to metoda. Na zewn??trz konstytucyj- 
nie, wewn??trz pa??stwa absolutnie. Ilustracy?? 
pi??knych s????w wymienionych w Cherbourgu i Co- 


H. BACHELIN. 


Moc przyzwyczajenia. 


- Przy tej okazyi mo??eby?? mi kupi??a 
cygarko. 
I Papalou, zostawszy sam, z lubo??ci?? s??y- 
.k zegar na ratuszu batiniolskim wy- 
a pierwsz??. Zatar?? r
ce i pomy??la??: 
Teraz powinienbym by?? na placu 


Ho ma??y staruszek, zupe??nie prawie 
siwiej??cym w??siku, zaczerwienionych 
ach i wypuk??em czole, zupe??nie po- 
nem wyrazu. Pilno mu by??o do po- 

ony z cygarem i koniakiem. Zjawi??a 
bnymi kroczkami, pow????cz??c z lekka 
po pod??odze, jak gdyby j?? chcia??a 
rowa??. Ma??a, skulona, z lekkiemi wy- 
i na policzkach, podobna by??a do 


:ro??nie okroi?? koniec cygara i poko- 
wszy przedtem koniaku, wciqgn???? 
r.y k????b dymu. 
Koniak pyszny. Gdzie?? go kupowa??a'? 
W tym sklepie, gdzie zawsze. 
A cygaro? 
lawsze w tej samej trafice, na rogu. 


* 
M??zgi niemieckie wysilaj?? si?? na coraz to 
nowe pomys??y w kierunku 2upe??nego odpolszcze- 
nia Wielkopolski i W. Ks. P??zna??skiego. Jednym 
z najnowszych w tym kierunku projekt??w jest 
broszura niejakiego dra Wt>lfa z Kiel, zastana- 
wiaj??ca si?? nad ??rodkami zb.mienienia Poznania 
w twierdz?? niemiecko??ci. Zacny autor tej bro- 
szury pisze pomi??dzy innymi co nast??puje: "N a- 
le?y post??powa?? przy zaszczepianiu pruskiej kul- 
tury systematycznie. Maj??c/! by?? utworzone cen- 
tra kulturalne musz?? stanowi?? organiczn?? ca??o????. 
Przedewszystkiem nalety za??oty?? akademi??prak- 
tycznej pedagogiki, w kt??relby kandydaci nau- 
czycielscy ko??czyli swoje kursa seminarzyckie. 
Nast??pnie naleta??oby za??o??y?? akademi?? dla nau- 
ki pl'aktycznej prawa i administracyi, dalej aka- 
demi?? praktycznej medycyny, wreszcie powo??a?? 
do tycia uniwersytet". 
Wszystkie te projekty nie s?? przynajmniej 
tak krwiotercze i bezwzgl??dne, jak to si?? u ha- 
katyst??w zwykle wydarza i nie s?? do pogar- 
dzenia. 
Bracia nasi w Pozna??skiem tycz?? sobie sami 
od dawna w stolicy swojej uniwersytetu i jak 
najwi??kszej liczby kulturalnych instytucyj. Mote 
w??wczas podni??s??by si?? takte poziom kulturalny 
zamieszka??ych tam Niemc??w? Zaj??cie sztuk?? i 
nauk??, dzia??a, jak wiadomo, korzystnie na serce 
i umys??, wobec czego motnaby si?? spodziewa??, 

e pod wp??ywem tych kulturalnych instytucyj 
hakatyzm przybra??by szlaehetniejsze formy, a 
mot e na wet i znik??by zupe??nie. 


I cygaro wyda??o mu si?? lepsze ni?? zwykle. 
- Nie napijesz si?? troszk??, stara? 
- E, lepiej zostawi?? dla ciebie na wiecz??r. 
- No, no - zaprotestowa?? - przecie?? 
dzisiaj pierwszy dzie?? mojej emerytury. 
Da??a si?? nam??wi??. I sk??adaj??c w kre- 
densie no??e, widelce i szklanki, popija??a so- 
bie ??yczek od czasu do czasu. 
Papalou przez otwarte okno z rozkosz?? 
przys??uchiwa?? si?? krokom przechodni??w. 
- O - zauwa??y?? - ci znowu id?? do 
roboty. 
I z cygarem w r??kach poszed?? wyjrze?? 
na ulic??. Urz??dnicy bankowi czarno ubrani, 
w welonikach na g??owie, niekt??rzy w narzu- 
conych na ramiona paltotach, kt??re ju?? nie- 
jedn?? zim?? wys??u??y??y, melancholijnie spie- 
szyli przez zalan?? s??o??cem wiosennem ulic?? 
"faubourg'u", ku ??rodkowi miasta. Papalou 
u??miechn???? si?? tryumfalnie i zwr??ci?? si?? do 
??ony. 
- I powiedzie??, ??e przez trzydzie??ci lat 
codziennie o tej porze przechodzi??em przez 
ulic?? Clichy. 
Tak si?? che??pi?? tern, ??e to ju?? sko??czo- 
ne, jak gdyby w tern by??a jego osobista za- 
s??uga. 
Potem zacz??li wychodzi?? z dom??w sta- 
rzy emeryci, kt??rym str????e si?? k??aniali, nia??ki 
popychaj??ce przed soh?? dzieci w w??zeczkach, 
m??ode kobiety, jasno ubrane, za kt??remi 


mamki nios??y niemowl??ta, a ??agodny wietrzyk 
wiosenny porusza?? d??ugie wst????ki przy czep- 
kach "nia??". Papalou mrukn????: 
- Hm. To wszystko do parku. Jak tam 
??adnie musi by?? w dzie?? powszedni. 
I zaraz zaproponowa?? ??onie: 
- Nie poszliby??my si
 przej???? troch
? 
Tak ??licznie s??o??ce ??wieci. 
- Ja wol?? zosta?? w domu. Ale ty mo- 
??eby?? poszed??, masz czas przecie. 
I poszed??. Rozci??ga?? si??. przed nim bul- 
war batiniolski ze szlakami drzew zielonych, 
z d??ugim szeregiem ??awek, gdzie staruszko- 
wie w przydeptanych kamaszkach dogryzali 
wydobyte ze starej gazety resztki w??dliny, 
albo niedobrego mi
sa; bogatsi mieli z sob?? 
g??siorek wina czerwonego, z kt??rego pili 
kolejno, po bratersku. Przeje??d??a??y, turkocz??c 
i ??omocz??c omnibusy, mi
kko toczy??y si?? 
doro??ki, tramwaje gor??czkowo p
dzi??y w stro- 
n?? ??uku Tryumfalnego, a Papalou szed?? so- 
bie wolno i powt??rzy?? w my??li: 
- Przecie?? mi si?? nie spieszy. 
Zatrzyma?? si?? raz, ??eby skr??ci?? papiero- 
sa na ??rodku drogi, potem ??eby go zapali?? 
przy kiosku z gazetami. 
Nareszcie jednak dowl??k?? si?? do parku. 
M??ode li??cie g??sto ocienia??y piasek i klomby. 
I tu podobnie jak na bulwarze siedzia??o pe??- 
no ludzi; ale najwi??cej by??o bawi??cych si
 
dzieci. Papalou nie mia?? dzieci; dawniej go
		

/p0031_1.djvu

			2 


"PO GON " Nr. 34, dnia- 22. sierpnia 1909. 


wes niechaj b??dzie statystyka wyrok??w ??mierci 
w Rosyi. W pierwszych sze??ciu miesi??cach b. r. 
wydano tam og????em 739 wyrok??w ??mierci, z kt??- 
rych wykonano 347. S??owa carskie mog?? si?? po- 
doba??, a nawet budzi?? pewne nadzieje, jednak 
urz??dowych cyfr smutnej statystyki nie zmieni??. 
S?? one a
 nazbyt wymowne. 
* 


* 


* 


Strejk w Szwecyi trwa dalej. Cz?????? prasy 
szwedzkiej twierdzi, 
e strejk chyli si?? ku ko??- 
cowi, druga cz?????? za?? o??wiadcza, i?? niema o tern 
mowy. Po obu stronach panuje usposobienie r??- 
wnie wojownicze. Do pracy powracaj?? tylko ro- 
botnicy niezorganizowani, a w fabrykach, kt??re 
podj????y ruch, pracuj?? si??y niewyszkolone, nie 
daj??ce 
adnej gwarancyi nale
ytego obs??ugiwa- 
nia fabryk. 
Z zecer??w pracuje tylko 2 procent. Dzien- 
niki nie wychodz?? wcale, albo w zmniejszonym 
formacie. 
Spok??j dotychczas nie. zosta?? zak????cony. 


* 


... * 
Pomi??dzy rz??dami tureckim, ro!:>yjskim i an- 
gielskim tocz?? si?? rokowania o 0??warcie cie??ni- . 
ny dardanelskiej. Spraw?? t?? porusza?? ju
 pod- 
czas zjazdu w Buchlau Izwolski, obecnie wy??oni??a 
si?? ona znowu, przy okazyi zjazdu w Coves. Osta- 
tecznie, jak donosz?? dzienniki angielskie, podczas 
zjazdu cara Miko??aja z su??tanem tureckim w Li- 
wadyi ma by?? podpisana umowa co do znie- 
sienia zamkni??cia tej cie??niny. Na razie zam- 
kni??cie to b??dzie zniesione tylko dla rosyjskiej 
floty.czarnomorskiej, kt??ra ma si?? uda?? na 010- 
rz
 Sr??dziemne, celem towarzyszenia jachtowi 
carskiemu w podrMy cara do W??och. 


* 


* * 
W sprawie zatargu pomi??dzy Chinami a 
Japoni?? o kolej z An??ung do Mukden, zawia- 
domi??y Ohiny rz??d japo??ski, 
e s?? gotowe nie 
podnosi?? zarzut??w przeciw rozszerzeniu szyn na 
torze kolejowym i zrzekaj?? si?? pretensyj pra w- 
nych co do nadzoru nad kopalniami, po??o
ollellli 
ko??o linij kolejowych. Chiny nie czyni?? zarzu- 
t??w przeciw otwarciu kolei Antung-Mukden dla 
handlu, musz?? si?? jednak sprzeciwi?? wszelkim 
zarz??dzeniom wojskowym Japonii, w szczPg();- 
no??ci za?? nie mog?? zgodzi?? si?? na to, a
eby obce 
stra
e by??y rozstawione w??r??d linii kolejowej. 
I w rzeczy samej nie mo
na od Chin t,??da??, 
aby zrzek??y si?? pilnowania tej kolei strategicznej 
za pomoc?? w??asnej policyi wojskowej, tem bar- 
dziej, i?? kolej?? wspomnian?? da si?? przewie???? 
tyle wojska, ??e mo??na by niem opanowa?? ca???? 
po??udniow?? Mand??ury??. 
Czy z odpowiedzi Chin b
dzie Japonia za- 
dowolona, oka??e to naj bli??sza przysz??o????. 
* 
.. .. 
Izba poselska w Konstantynopolu uchwali??a 
prawo, nie pozwalaj??ce na ??adne organizacye 
narodowo??ciowe. Da??o to has??o ludom ba??ka??- 
skim do podj??cia akcyi rewolucyjnej i organi- 
zacyi band alba??skich i macedo??..
kich, kt??- 
re z broni?? w r??ku staraj?? si?? przeciwko temu 
zaprotestowa?? i upomnie?? si?? o swoje prawa 
narodowo??ciowe. 
R??wnocze??nie bandy greckie, niezadowolone 
z przebiegu sprawy krete??skiej, rozpocz????y jU2 


ruch powsta??czy w Macedonii. Bandy alba??skie 
niepokoj?? zno\'I"U pogranicznych mieszka??c??w 
Serbii, wpadaj??c do wsi i zabieraj??c w??o??cianom 
mienie. 
Dzienniki serbskie pomawiaj?? o t?? robot?? 
Austry??, pl'agn??c?? utrzym&?? pomi??dzy ludami 
ba??ka??skimi stan niezgody, a??eby w ten spos??b 
Serbi?? odosobni?? i zmusi?? j?? do powolno??ci. 
W Belgradzie utrzymuje si?? pog??oska, i?? 
kl'??l Piotr, ulegaj??c nastrojowi panuj??cemu w ar- 
mii, a przychylnemu dla ks. Jerzego, wyda?? ma 
ukaz, pl'zyznaj??cy ks. Jerzemu prawa do ??ronu. 
Ukaz ten ma si?? rzekomo pojawi?? w dniu 
urodzin ks. Jerzego, tj. d. 30. sierpnia br. 


* 


. 


* 


Jak rz??d sprz)'ja krajowi... 
(Artyku?? nades??any). 


Jak upo??ledzon?? jest Galicya pod wzgl??dem 
s??u??by c??owej wska2?? nast??puj??ce daty. Gali!?ya, 
najwi??kszy kraj kmonny, tak pod wzgl??dem po- 
wierzchni ziemi, ma bowiem 78.501.73 km. 2 jak 
i ilo???? mieszka??c??w, kt??l'ych liczy ponad. 7 mi- 
lion??w, posiada 31 urz??d??w c??owych z !H urz??- 
dnikami; - natomiast Czechy, maj??ce tylko 5 
milion??w mieszka??c??w. i mniej powierzchni zie- 
mi, gdy?? tylko 51.948'18 km. 2 , maj?? wi??cej urz??- 
d??w ni2 Galicya urz??dnik??w tej kategoryi, - 
urz??d??w bowiem w Czechach jest 96, z 600 urz??- 
dnikami. Sama Praga ma 10 Ul'z??d??w i wi??cej 
jak 100 urz??dnik??w c??owych. Nawet taki Szl??sk 
ma 25 urz??d??w i 23 ekspozytur c??owych, a Bu- 
kowina 9 urz??d??w i 4: ekspozytury. R????nica 
mi??	
			

/p0031_2.djvu

			"POGON" Nr. 34, dnia g),2. sierpnia 1909. 


3 


A1.eby wi??c zupe??nie ubezw??adni?? urz??d c??o- 
wy w Tarnowie i uczyni?? ca??kiem nieprzydatnJIIl 
dla potrzeb publiczno??ci, postanowiono zmniej- 
szy?? pierwotnie planowany lokal na umieszcze- 
nie urz??du c??owego i w dalszym ci??gu zredu- 
kowa?? obecny personal Ul'z??dniczy, kt??ry i tak 
na tera??niejsze stosunki handlowe jest niewy- 
starczaj??cy i tylko dla tego, ??e cz?????? znaczll?? 
towar??w wy??apuj?? po??rednicy i spedytorzy na 
granicy i tam oclewaj??, co ze strat?? czasu w do- 
stawie i znacznymi wydatkami dla kupc??w jest 
po????czone - unikniono dot??d nat??oku i zastoju 
w odprawie. Gdy jednak zamierzona redukcya 
persona lu dokonan?? b??dzie - Ul'z??d c??owy, 
kt??rego czynno??ci na dworcu kolei bezwarun- 
kowo w tr??jnf??s??b si?? zwi??ksza, wyposa??ony 
tylko dwoma lub trzema urz??dnikami, stanow- 
czo ????daniom i potrzebom publiczno??ci zadosy?? 
nie uczyni i ????daniu swemu nie sprosta a dla 
publiczno??ci i kupc??w b??dzie ma??o lub ca??kiem 
nieu??yteczny. 
A??eby temu .na czas jeszcze zapobiedz, ra- 
cz?? czynniki kompetentne, kt??rym zale??y na 
rozwoju handlu i znaczeniu miasta, jak Izba 
handlowa i przemys??owa, Rada miasta, wreszcie 
nasz pan pose??, t?? spraw?? gor??co si?? zaj????, 
w Ministerstwie skarbu i w krajowej Dyrekcyi 
skarbu interweniowa?? i nie dopu??ci?? pod ??adnym 
warunkiem do zamierzonego zmniejszenia loka- 
lu, jak niemniej oprze?? si?? stanowczo redukcyi 
personalu tarnowskiego urz??du c??owego. 


le??skle glmnazyum realne w Tarnowie. 


W obec powstania ??eilskiego gimnazyum re- 

Ilego w naszym gr'odzie, na czasie b??dzie poda?? 
kilka uwag, cechuj??cych ten nowy typ szko??y 
??redn iej. 
O??mioklasowe gimnazya realne, stworzone 
rozporz??dzeniem Ministra wyzna?? i o??wiaty z dnia 
8. sierpnia 1908. I. 34.180, maj?? m??odzie??y da?? 
??r.ednie wykszta??cenif', odpowiadaj??ce duchowi 
czasu i wymaganiom opinii publicznej. Poniewa?? 
wykszta??cenie ma by?? wi??cej realnern i dosto- 
sowanem do potrzeb ??ycia, wprowadzaj?? prze- 
pisy zamiast gr'eki j??zyk francuski od kI. III. 
do VIII.; geografi?? i history?? naturaln?? ponadto 
w ca??em wy??szem gimnazyum; geometry?? wy- 
kre??ln?? w kI. V. i VI.; chemi?? w kI. VI. i VII.; 
rysunki odr??czne w ca??em ni??sze m gimnazyum; 
kaligrafi?? w I. kI. i gillnw,styk?? we wszy.stki.ch 
klasach jako przedmioty obowi??zkowe. 
Zmniejszono dalej nauk?? j??zyka ??aci??skiego 
w kI. I. in., propedeutyki flIozoficznej za?? ze 
szc
??g??lnem uwzgl??dnieniem psychologii uczy?? 
si?? b??dzie dopiero w ki. VIII. 
Podobny pIan, jak w dotychczasowych gim- 
nazyach klasycznych, obowi??zuje w nauce religii, 
j??zyka polskiego, niemieckiiOgo, historyi powszech- 
hej, matematyki i ftzyki. 
Rozporz??dzeniem ministra wyzna?? j o??wiaty 
Z dDia 29. marca 1909. I. 1997. przyznano abi- 
t.uryentkom gimnazy??w realnych te same prawa 
i przywileje, co abituryentkom gimnazy??w kla- 
slC2nych t. zw., przedewszystkiem prawo wpi- 
s
ania si?? w poczet zwyczajnych s??uchaczek 
1JiTiwersytetu i sk??adania nast??pnie egzamin??w 
i doktorat??w. 
Do r'ozpocz??cia nauki aptekarskiej i stu- 
dyum farmaceutycznego na Uniwersytecie po- 
hz
bne je
t uko??czenie VI. kI.gimnazyum real- 
nego. Warto tak??e nadmieni??, ??e ni??sze gimna- 
zyum realne mo??e by?? doskonal?? szko???? przy- 
gotowawcz?? do seminaryum nauczycielskiego dla 
tych panien, kt??re nie chcia??yby ko??czy?? ca??ego 
gimnazyum. 
Kierowllikiem nowo powsta?? maj??cego ??eIl- 
skiego gimnazyum realnego w Tarnowie, b??dzie 
p. K. Wojciechowski, pro1. II. gimn. 
Przyj muje zg??oszenia, jakote?? udziela ch??tnie 
wszelkich informacyi ustnych i pisemnych w cza- 
sie wakacyi p. W??. Wiet'zbicki., prof. II. gimll. 
(I??\' Mickiewicza I. 5). 
Nauka odbywa?? si?? b??dzie w wynaj??tym 
lokalu przed po??udniem, wpisy z poc7.??tkiem 
l, oplata miesi??czna za nauk?? wynosi 
n. Warunkiem przyj??cia jest ukoilczenie 
j klasy ludowej i dzie3i??tego roku ??ycia. 
W??. 'Wierzbicki. 


"Cha??upnictwo". 
"'fekcya odzie??y, bielizny i obuwia). 


liewa?? nie ka??demu z Szan. Czytelnik??w 
o, co nazwa powy??sza oznacza, przeto 
1m przedewszystkiem, ??e obj??ta jest ni?? 
'Jkonywana nie w fabryce lub warstacie 
i??owym. ale w domu. nt.u,? no;nhv w'701pt1. 


Ot???? z powodu, i?? W dziedzinie takiej pracy 
domowej, takiego .cha??upnidwa. dopuszczali si?? 
dostarczyciele roboty ogromnego. wyzysku, wy- 
pracowa??o Ministerstwo handlu projekt ustawy, 
normuj??cej takie nieprawid??owe stosunki praco- 
dawc??w z pracobiorcami. 
Projekt, o kt??rym m??wi?? zamierzam, ogra- 
nicza si?? tylko do trzech dzia????w pracy cha??up- 
niczej, a mianowicie: konfekcyi odzie??y, bielizny 
i obuwia, obejmuj??c jedynie te postanowienia, 
kt??re ze wzgl??d??w socyalno-politycznych okazuj?? 
si?? potrzebne mi, i co. do kt??rych Izby handlo.- 
we i przemys??owe wyda??y swoje opinie. 
I. Wedle spisu przemys????w, dokonanego 
w roku 1902 w obwodzie Ilby krakowskiej, (do 
kt??rej i Tarn??w nale??y), pracuje w przemy??le 
wyrobu odzie??y i stroj??w, kt??ry co prawda, 
obf'jmuje szerszy zakres dzia??ania, ani??eli wyr??b 
odzie??y, bielizny i obuwia, razem os??b 22.733. 
Z tego pracuje w charakterze majstr??w, 
wzgl??dnie czeladnik??w i pomocnik??w zatrud- 
nionych u majstr.??w, tudzie.
 w charakterze ro- 
botnik??w fabrycznych, razem os??b 10.430 (kate- 
gorya A), podczas gdy 12.303 os??b pracuje 
w charakterze domownik??w (kategorya B). 
Grupa 10.430 os??b kategoryi A, jest zaj??t?? og??- 
??em w 4.264 warstatach, tak, i?? na jeden war- 
stat w potocznem tego s??owa znaczeniu, przy- 
pada "2 1 / 2 pracownika. 
Je??eli si?? zwa??y, ??e w ka??dym warstacie 
z regu??y pracuje sam w??a??ciciel, a bardzo cz??sto 
tak??e rol?? pomocnika, zw??aszcza po wsiach i po 
ma??ych miasteczkach, spe??nia cz??onek rodziny, 
dochodzi si?? do przekonania, ??e z tych 4."264 
warstat??w, przewa??aj??ca wi??kszo???? nale??y do 
kategoryi przedsi??biorstw najdrobniejszych. Jest 
to kategorya, kt??ra naj??atwiej zatraca samodziel- 
no???? gospodarcz?? i pr??dzej czy p????niej wchodzi 
w klas?? tak zwanych "Stuckmeister", (,robi??- 
c y c h n a s z t u kilt), to znaczy w kategory?? 
os??b, kt??re posiadaj?? wprawdzie pod wzgl??dem 
prawnym wszelkie wyrnogisamodzielnych przed- 
si??biorc??w (karta przemys??owa, w??asny warstat 
i t. d.), kt??rzy atoli pod wzgl??dem gospodarczym 
s?? domownikami, zale??nymi w zupe??no??ci od 
owego majstra, kt??ry im dostarcza roboty. 
Z 10.430 os??b, kt??re spis wykaza?? jako na- 
le????ce do kategoryi A (saimodzielnych), podpa- 
d??aby w ka??dym razie bardzo powa??na cz?????? pod 
przepisy nowej ustawy (
. "2). 
Przy w??a??ciwej pracy domowej, kt??r?? spis 
przemys??owy liczy jako kategory?? B, s?? stosunki 
zgo??a inne. Tutaj 1"2.303 os??b pracuje w 10414 
miejscach (Betriebe)
 Z tegcr--9;22B.domownik??w 
nie posiada ??adnej pomocy, tworz??c tak zwane 
.j e d n o o s o b o w e war s t a t y d o m o W e". 
Beszta za??, to jest blisko 3.000 os??b, pracuje 
w charakterze pomocnik??w u owych domowni- 
k??w w ??ci??lejszem tego slowa znaczeniu. 
Z powy??szych zestawie??, opartych na oficy- 
alnych cyfrach pokazuje si??, ??e wi??cej ni?? po- 
??owa zatrudnionych w przemy??le konfekcyi os??b 
pracuje w charakterze domownik??w, nie podle- 
gai??cych przepisom ustawy przemys??owej, mniej- 
sza za?? w warstatachw rozumieniu ustawy 
przemys??owej. 
Urz??dowe te cyfry nie oddaj?? jednakowo?? 
stanu rzeczy, zgodnie ze stosunkami faktycznymi, 
a to z powodu pewnych premis statystycznych, 
przyj??tych przy liczeniu. 
Wedle instrukcyj, wydanych swego czasu 
komisarzom spisowym, liczono do kategoryj A, 
obejmuj??cej 10.430 g????w, wszystkich posiadaczy 
kart przemys??owych, oraz wszystkich u nich za- 
j??tych pomocnik??w. Natomiast grupa D, z??o??ona 
z 12.303 g????w, obejmuje domownik??w, nie p o- 
s i a d a j?? c y c h wcale karty przemys??owej,-oraz 
ich pomocnik??w. 
Do??wiadczenie codzienne uczy atoli, ??e bar- 
dzo wielu majstr??w, posiadaj??cych kart?? prze- 
mys??ow?? (specyalnif' w krawiectwie),- pracuje dla 
innych majstr??w. S?? to w??a??nie owi wzmianko- 
wani w projekcie .Stiickmeister", kt??rych pro- 
jekt traktuje na r??wni z nieposiadaj??cymi karty 
przemys??owej w??a??ciwymi domownikami (Heim- 
arbeiter). 
Chc??c wi??c uzyska?? cyfr?? domownik??w 
w znaczeniu projektu, nale??y od cyfry kategoryi 
A, to jest od cyfry 10.!t30, odliczy?? wszystkich 
majstr??w, zaopatrzonych w karty przemys??owe, 
oraz ich pomocnik??w, o ile ci majstrowie nale???? 
do gospodarczej kategoryi ,Stiickmeister". Wedle 
szacunku mo??na przyj??r, ??e przynajmniej 1/3 sa- 
modzielnych majstr??w w rzeczywisto??ci samo- 
dzieln?? nie jest, tak, ??e wskutek tego powinna 
by?? doliczon?? do kategoryi domownik??w. Nale??y 
wi??c conajmniej 3.000 os??b zaliczy?? do tej kate- 
goryi domownik??w, a 7.000 do grupy gospo- 
darczo-samodzielnych. Ale i ta cyfra wymaga 
jeszcze dalszej korektury. Istnieje bard7.0 uza- 
sadnione przypuszczenie, ??e znaczna ilo???? kobiet, 
pracuj??cycb u siebie w domu, w spos??b. domo- 
wniczy przy wyrobie bielizny, nie zosta??a obj??t?? 
spisem przemys??owym. (D. n.). 


Dowlid uzdolnienia w przemys??ach 
handlowych. 


Artyku?? III. ustawy z dnia 5. lutego 1907 
o zmianie i uzupe??nieniu ustawy przemys??o- 
wej kt??rato ustawa wesz??a w ??ycie z dniem 
16. sierpnia 1907, zawiera w ust. 4 postanowie- 
nie, wedle kt??rego minister handlu mo??e ozna- 
czy?? w drodze rozpol'z??dzenia termin wej??cia 
w ??ycie w Galicyi i w Bukowinie, lub w poje- 
dynczych miejscowo??ciach tych prowincyj prze- 
pis??w 

 t 3 a. i 38 ust. 3 - 6, o dowodzie mdol- 
nienia w przemys??ach handlowych. 
Ten specyalny pr'zepis przyj??ty zosta?? swe- 
go czasu do ustawy z inicyatywy galicyjskich i 
bukowi??skich pos????w do Bady pa??stwa ze wzgl??- 
du na odr??bne stosunki i urz??dzenia tych pro- 
wincyj i w uwzgl??dnieniu potrzeb ludno??ci wiej- 
skiej. 
Z brzmienia odno??nego postanowienia wy- 
nika, ??e uregulowanie termin??w wej??cia w ??ycie 
powy??szych norm, nast??pi?? mo??e w spos??b od- 
mienny, wedle potrzeb i stosunk??w, panuj??cych 
w poszczeg??lnych miejscowo??ciach obydw??ch 
prowincyj, 
Organizacye drobnego kupiectwa wi??kszych 
miast innych prowincyj Austryi, wyrazi??y SWflgO 
czasu solidarne ??yczenie, aby jak naj rychlej sko- 
dyfikowano przepisy o dowodzie uzdolnienia 
w przemys??ach handlowych. 
Ministerstwo handlu wyrazi lo przypuszcze- 
nie, ??e podobny postulat mo??e by?? objawiony 
tak??e i przez kupiectwo osiad??e w wi??kszych 
miastach Galicyi. 
N a odno??ne polecenie ministra handlu zwr??- 
ci??o si?? c. k. namiestnictwo do Izby handlowo- 
przemys??owej IV Krakowie z zapytaniem, czy nie 
by??oby po????danem wcze??niejsze wprowadzenie 
przepis??w o dowodzie uzdolnienia w przemy- 
s??ach handlowych dla miast wi??kszych. 
Po przeprowadzeniu dochodzetl uch walono 
odpowiedzie?? namiestnictwu, ??e. Izba na razie 
nie widzi mo??no??ci wprowadzenia w swoim o- 
kr??gu tych przepis??w. 
Je??eli dow??d mdolnienia w przemysIach 
handlowych niema by?? tylko czcz?? fOl'malno??ei??, 
musi by?? opartym na rzeczywi??cie uzyskane m 
teoretycznem i praktyczne m wykszta??ceniu ku- 
pieckiem. To bowiem wykszta??cenie kupieckie 
stanowi rdze?? dowodu uzdolnienia. Znan?? jest 
atoli rzecz??, ??e w okr??gu Izby, nie wy????czaj??c 
samego miasta Krakowa, nawet nauka uzupe??- 
niaj??ca handlowa dotychczas nie jest jeszcze 
w spos??b pl'zymusowy przeprowadzon??, mimo, 
??e odno??na ustawa obowi??zuje od lat dwudzie- 
stu kilku. 
Uczniowie handlowi nie m1j?? te?? w okr??gu 
tutejszym faktycznej mo??no??ci nabycia chocia??by 
pocz??tk??w owego wykszta??cenia, kt??re ka??demu 
kupcowi niezb??dnie jest potrzebne, a kt??re jest 
r??wnie?? ustaw?? przepisane. 
Dalej jest faktem, ??e wobec zupe??nego bra- 
ku organizacyj kupieckich (stowarzysze?? kupiec- 
kich), niema w kraju zgo??a ??adnej ewidencyi 
co do kontr'akt??w nauki, czasu nauki, oraz czasu 
praktyki w zawodzie handlowym, co r??wnie?? 
stanowi niezb??dn?? premis?? do wprowadzenia 
w ??ycie dowodu uzdolnienia w przemy??le han- 
dlowym. 
Dop??ki te braki nie b??d?? usuni??te, nie mo- 
??e by?? meritum obecnej sprawy wzi??te pod 
rozwag??" . 
Tak brzmi orzeczenie Izby krakowskiej, wy- 
dane przed dwoma laty, - niestety jednak spra- 
wa wy?? OmaW!;ina ani o krok nie posun????a si?? 
jeszcze naprz??d! Jak w Galicyi! 


---- 
_. 


Kalendarz. 22. N. 12 po Sw. Filiberta, 23. P. Fi- 
lipa biskupa, 24. W. Bart??omieja aposto??a, 25. ??. Lud- 
wika kr??la, 26. C. Zefiryua, 27. P. Przen. ??w. krzy
a, 
28. S. Augustyna biskupa. 


Rroniha miejscowa i zamiejscowa. 


Tarn??w, dnia 21. sierpnia 1909. 


Mianowania. Ministerstwo handlu 7.amia- 
lIowa??o naczclnika urz??du pocztowcgo
 w Tar- 
nowie na dworcu p. J??zefa P??oszewskiego star- 
szym Zarz??dc?? pocztowym. 
Wiadomo??ci dyecezyalne. Konkurs na pro- 
hostwo w Gumniskach Fox og??oszollY do 15-go 
wrze??nia br. Ks. prohoszcz tamtejszy .Mzef .Ja- 
rz??billski, popad??szy w ci????kic niedomaganie, 
niemow!c spe??nia?? obowi??zk??w kap??a??skich, 
przeszed?? na pensy??. 
Po??ar i to wcale poka??ny, wybuch?? w nocy 
z 14. na 15. bm. w realno??ci Dawida Gieclcra 
na placu Drzewnym. W ohszernem sprawozda- 
niu, kt??re??my ze strony wial'Ogodnej otrzy- 
mali, powiedziane jest wyra??nic, ??e "pali??y si?? 
r????ne nagromadzone niebezpieczne materya??y 
na strychu" i dlatego niebezpieczellstwo by??o 
gro??ne i ratunek utrudniony. - Nie przeczymy
		

/p0031_3.djvu

			4 


"POGON" Nr, 34. dnia 22. sierpnia t 909, 


wcale, ??e tak by??o istotnie, ale zapyta?? si?? mu- 
simy, dlaczego to takie niebezpieczne materya??y 
na tym strychu si?? znajdowa??y? Wszak??e istniej?? 
w tym kierunku pewne rozporz??dzenia, odby- 
waj?? si??, a przynajmniej odbywa?? si?? powinny 
rewizye, powinna by?? utrzymywana jaka?? kon- 
trola, czy i o ile zastosowano si?? do wydanych 
rozporz??dzeli, a gdzie?? to wszystko? Dopiero 
gdy cholera zawita, zaczyna si?? akcya w tym 
kierunku, ale i w??wczas nawet ko??czy si?? na 
ogl??dzinach i wydaniu pouczeli, nikt jednak 
nie kontroluje, ezy z??e usuni??te zosta??o - i 
"r????ne niebczpieczne materya??y pal?? si?? na 
strychu", zagra??aj??c dobru i mieniu s??siednich 
obywateli. 
Polskie Towarz. gimn. "Sok????" w Tar- 
nowie urz??dza we ??rod?? dnia 8. wrze??nia b. 1'. 
Festyn, po????czony z koncertem orkiestry Tow. 
muzycznego "Harmonia" z Nowego S??cza. Pro- 
gram nadzwyczaj urozmaicony. 
Cmentarz tarnowski, o kt??rym ju?? kilka 
razy pisali??my, przedstawia obecnie obraz, zmu- 
szaj??cy nas do ponownego zabrania g??osu w tej 
sprawie. Oto mn??stwo krzy????w, a nawet pomni- 
k??w, kt??re dwukrotna burza tegoroczna uszko- 
dzi??a i str??ci??a, le??y tak po??r??d mogi?? na ziemi, 
daremnie oczekuj??c r??ki, kt??raby je podnios??a. 
A?? serce boli patrzy?? si?? na tak?? ruin??, i dzi- 
wi?? si??, a nawet zgorszy?? musi ka??dy, kto zna 
zwyczaje kulturalne, ??e cmcntarz nasz ze strony 
"ojc??w" miasta tak ma??ej doznaje opieki. 
Nawet t. zw. "krzy?? powsta??c??w" i "krzy??" 
kro??a??ski* chyl?? si?? zupe??nie ku upadkowi, 
gnij??c zapewne u podstaw, skoro za lada sil- 
niejszym wiatrem ko??ysz?? si?? na wszystkie 
strony, - a wspania??y pomnik Hufina Pio- 
trowskiego, arcydzie??em sztuki rze??biarskiej 
b??d??cy, znajdowa?? si?? w stanie takiego znisz- 
czenia, ??e grozi?? rozsypaniem si?? podstawy. 
Zarz??dca cmentarza odnosi?? si?? podobno 
w tej sprawie i do Magistratu i do komisyi 
upi??kszenia miasta, ale skoliczy??o si?? na obie- 
tnicy, kt??ra naszem zdaniem tem mniej szans 
spe??nienia przedstawia, ??e nawet m??odzie?? szk??t 
??rednich, tak zawsze gorliwie opiekuj??ca si?? 
dawniej tymi patryotycznymi pami??tkami, w u- 
bieg??ym roku z powodu zakazu w??adz prze??o- 
??onych r??ki do przystrojenia lub napra""y ty d] 
grob??w przy??o??y?? nie mog??a. 
To te?? nie czekaj??c jesieni, a ufny spe??- 
nieniu danej obietnicy, zabra?? si?? zarz??dca 
cmentarza sam do roboty, i naprawiwszy zni- 
szczony bok piedesta??u, jakote?? po??atawszy nad- 
wyr????one cz????ci samego pJmnika, o ile si?? da- 
??o, - poci??gn???? ca??y pokostem, tak, ??e obecnie 
wcale dobrze wygl??da. Niestety jednak, wobec 
odnowienia ca??o??ci, tem szkaradniej przedsta- 
wia si?? napis, kt??rego nowe wyz??ocenie koszto- 
wa?? b??dzie ze 40 K. (licz??c ka??d?? liter?? po 
20 hal.) - przyczem musia??oby si?? tak??e pewn?? 
kwot?? - acz drobniejsz?? - po??wi??ci?? na po- 
z??ocenie napisu: "Poleg??ym za Ojczyzn?? w r. 
1863-4" na grobie powstalic??w, - inaczej bo- 
wielI1,; ca??o???? by??aby raczej szpetna ni?? pi??kna. 
Ze z datkami na cel powy??szy, - cho??by 
groszowymi - pospieszyliby ch??tnie obywatele 
Tarnowa, o tem nie w??tpi?? ani chwili, trzeba 
tylko, aby si?? tern kto?? zaj????, n. p. kto?? z ra- 
mienia Tow. weteran??w, albo z Tow. upi??ksze- 
nia miasta. 
Kto jednak popodnosi i ponaprawia t?? 
reszt?? zniszczonych krzy????w i pomnik??w, kt??re 
od tylu miesi??cy po ziemi si?? walaj??? Czy nie 
by??oby wskazanem, aby Zarz??d miasta wyasy- 
gnowa?? zaraz na ten cel pewien datek, kt??ryby 
potem do bud??etu na r. 1910 wstawi?? mo??na? 
Tak samo nie by??oby od rzeczy, gdyby i 
Konsystorz tarnowski po??wi??ci?? pewn?? kwot?? 
na odnowienie nagrobka, kt??ry - jak to g??osi 
zatarty ju?? bardzo napis w kamieniu wyryty: 
"Florianus Amandus Janowek Janowski 1786 
do 180 t", - kryje szcz??tki pierwszego biskupa 
tarnowskiego. 
Jest to zatem nietylko zwyk??y pomnik na- 
grobny, ale pomnik historyczny, a zarazem 
dzie??o sztuki, kt??re ma wybitny charakter czasu 
swego powstania i jako taki zakonserwowany 
by?? powinien. o 
Hozumia??y to dobrze magnackie rodziny 
pan??w polskich, kt??re znaczne nieraz kwoty 
na taki cel ofiarowywa??y - rozumiej?? ten obo- 
wi??zek i dzi?? jeszcze, a najlepszym tego dowo- 
dem rozpocz??te prace ko??o kaplicy cmentarnej 
XX. Sanguszk??w, kt??ra nied??ugo w ??wie??cj 
przedstawi si?? szacie, jako dominujf!ca ozdoba 
naszego cmentarza. 
Bardzo po????danej zmianie uleg?? plan sali 
.Soko??a" jako "sali teatralnej". Oto za- 
miast dotychczasowego t. zw. "partcru studenc- 
kiego", kt??ry by?? zawsze je??eli nie bezpo??rednim 
powodem, to przynajmniej ofiar?? nietaktownych 
awantur, poustawiano tam 4 rz??dy krzese?? nu- 
merowanych, tak, ??e og????em bior??c, sala tea- 
tralna "Soko??a" mie??ci?? b??dzie obecnie 346 
miejsc siedz??cych. 
Ostatnie te rz??dy numer??w b??d?? tak tanie, 
??e nawet studenci b??d?? sobie mogli pozwoli?? 
na ten wydatek, - poza tem zostanie tylko 
galerya, kt??rej cz
???? najbli??sza sceny stanowi?? 


b??dzie sta???? lo???? dla amatorek i amator??w 
"Soko??a" . 
P e r m a n e nt k i teatralne stanowi?? b??d?? 
tak jak dot??d: Nr. 55 i 56 dla Redakcyi "Po- 
goni", - Nr. 6:1 i 64 dla P. T. urzt,;dnik??w 
policyi Nr. 65 i 66 dla gospodarzy "Mkola", 
kt??rzy maj?? obowi??zek interweniowania w razie 
potrzeby i odpowiedzialno??ci. 
Wyja??nienie. W sprawie zamieszczonej 
przez nas w poprzednim numerze, a na mylnej 
informacyi opartej notatki p. t.: "Awantury 
nocne", otrzymali??my od p. insp???ktora Oplu- 
stila nast??puj??ce wyja??nienie: 
.Policyant Nr. 19, kt??ry w nocy z dnia 
13 na 14 bm. pe??ni?? s??u??b?? na kolei, zauwa??y??, 
te jaki?? m????ozyzna dobija si??dQ bramy dQmu 
p. Mikosia. Zapytanyprz??z p{)Hcyanta, m????czy
 
zna ten poda??, ??e nazywa si?? Stanis??aw. Brz
- 
zi??ski, jest maszynist?? kolejowym, a do bramy 
pomienionego domu Glatego si?? dobija, ??e gdy 
przechodzi?? ulic?? kol??jaw??, kto,?? z bramy tego 
domu wywo??ywa?? za, nim obel??ywe wyrazy 
 
rad by si?? nazwiska napastnika dowiedzie??. 
Policyant wyt????maczy?? Brzezi??skiemu, ??e 
wobec sp????nionej pory stwierdzenie nazwiska 
jest niemo??liwe i wezwa?? go, a??eby si?? od bra- 
my usun????, 
 co tez Brzezi??ski natychmiast 
uczyni??. 
Tymczasem jednak powsta??o zbiegowisko 
i da??y si?? s??ys
e?? g??osy zar??wno z pi??tra, jak 
i w??r??d zgromadzonej gawiedzi, jak: "areszto- 
wa?? go, co to za policya" itp. 
Poniewa?? Brzezi??ski nie powybija?? szyb i 
nie rozbi?? odrlrzwia. bramy, jak to mylnie 
w notatce . Pogoni" podano, a na wezwanie 
policyanta uspokoi?? si??, przeto policyant nie 
mia?? podstawy do aresztowania go. Post??pienie. 
policyanta by??o przeto zgodne z instrukcy?? 
s??u??bow?? iz odno??nemi ustawami. 
Z??danie kilku pobudzonych i zdenerwo- 
wanych mieszkar'Ic??w tego domu, kt??rzyby 
ch??tnie widzieli areszt'Qwanie Brzezir'Iskiego, da 
si?? ze wzgl??d??w psychologicznych wyt????maczy??, 
jednak??e dla policyanta, kt??ry za aresztowanie 
jest osobi??cie odpowiedzialny, nie by??o miaro- 
dajnem, tem bardziej, ??e spraw?? t?? mo??na by??o 
na drugi dzic?? w policyi za??atwi??. 
A??eby w razie jakichkolwiek p????niejszych 
za??aleli mo??na stwierdzi?? identyczno???? Brzezi??- 
skiego, wspomniany policyant uda?? si?? z nim 
do urz??dnika ruchu i tam okaza??o si??, ??e Brze- 
zi??ski poda?? prawdziwe nazwisko. 
W zaj??cie to. wmiesza?? si?? ca??kiem bezpo- 
trzebnie jeden z urz??dnik??w kolejowych p. D., 
kt??ry r??wnie?? ????da?? aresztowania Brzezi??skiego, 
a gdy policyant ????daniu temu nie uczyni?? za
 
do????, zel??y?? gd pan ten r????nymi obra??liwYp1i 
wyrazami. 
Co si?? za?? tyczy telefonicznego zapytania 
policyi przez Redakcy??, nieporozumienie po- 
wsta??e z tego powodu, ??e z Redakcyi telefono- 
wano na policy?? poza godzinami urz??dowemi, 
wi??c odpowied??: "??e policya nic o tej sprawie 
nie wie", udzieli?? jeden z funkcyonaryusz??w 
policyi, kt??ry sprawami karnemi wcale si?? nie 
zajmuje, a zatem i o tem zaj??ciu nic wiedzie?? 
nie m??g??. 
Pod nazw?? "Szko??a introligatorsl\a" istnie- 
je w Tarnowie ju?? od 2 lat pra.c6\Vnia zalotona 
i kierowana przez kilka P. T. Pan, kt??re wi- 
docznie uzna??y, ??e potrzebniejsz?? jest dziewcz??- 
tom nauka introligatorstwa, ni??li np. gotowania. 
Przeciwko szkole, jako kursowi nauki nikt- 
by ??adnego nie podnosi?? zarzutu, gdyby szko??a 
ta jak wszystkie inne instytucye tego rodzaju, 
wyucza??y "terminatorki" na w??asnych swoich 
nak??adach, nie przyjmuj??c wcale roboty z ze- 
wn??trz, - ale niestety - szko??a introligator- 
ska w Tarnowic stworzon?? zosta??a odrazu jako 
konkurentka fachowo uprawnionych, i co. wi??- 
cej, wysokie podatki op??acaj??cych introligato- 
r??w, kt??rzy z tcgo w??a??nie powodu czynili ju?? 
kilkakrotnie przedstawienia do w??adzy prze
 
mys??owej t. j. c. k. Starostwa, - jak dot??d 
jednak bez skutku, - c. k. Starostwo bowiem 
nie raczy??o nawet odpowiedzie?? petentom. 
CZUjf!C si?? jednak przez konkuruj??c?? z na- 
mi "szko????", ogromnie pokrzywdzeni, uprasza- 
my kompetentne w??adze o sumienne zbadanie 
sprawy i usuni??cie naszej krzywdy. 
Introligatorzy tarn01v8cy. 
V. klasa ??e??skiego gimnazyum klasy- 
cznego. Aby umo??liwi?? uczenicom kurs??w przy- 
gotowawczych do wY??SZ{>go gimnazym klasy- 
czncgo dalsz?? nauk?? szkoln??, ma zamiar gro- 
no nauczycielskie otworzy?? z pocz??tkiem wrze- 
??nia b. r. V. klas?? gimnazyum klasycznego, 
wedle plan??w gimnazy??w pa??stwowych. Zwy- 
czajne uczenicc musz?? wykaza?? si?? uko??czeniem 
IV. kI. gimn., nadzwyczajne r??wnorz??dnem 
wykszta??ceniem. . 
OjJ??ata za nauk?? wynosi?? b??dzie 20 kor. 
miesi??cznie. W razie zg??oszenia si?? 12 do 15 
uczenic nauka rozpoczni_e si?? z pocz??tkiem 
wrze??nia. 
W czasic wakacyi udziela ch??tnie infor- 
cyi i przyjmuje zg??oszenia.. p. W??. Wierzbicki 
prof. II. gimn. ul. Mickiewicza l. 5. 


Karta iluminacyjna S??owackiego. Komitet 
obchodu setnej rocznicy urodzin Juliusza S??o- 
wackiego we Lwowie, pragn??c uzyska?? arty- 
styczny wz??r nalepki dla iluminacyi kartko- 
wej w czasic obchodu, zwr??ci?? si?? do znanego 
artysty malarza, Piotra Stachiewicza w Kra- 
kowie z pro??b?? o dostarczenie rysunku. Artysta 
z ca???? gotowo??ci?? przychyli?? si?? do pro??by 
Komitetu. NaJepka p. Stachiewieza wykonaniem 
swem i pomys??emnale?:e?? b??dzie do najpi??k
 
niej szych pami??tek roku jubileuszowego. 
G????wna cz?????? rysunku zajmuje medalion 
S??owackiego, ze wszystkich rysunk??w, jakie 
dol??d ukaza??y si?? w roku bie????ym, najs??la 
cIletniej uj??ty, nie odst??puj??cy zasadniczo od 
utartego typu, jaki przechowa?? si??. W wie??cu 
z li??ci laurowych, po????czonych z kwiatam'i 
niezapominajki, pornie??ci??artysta medalion po- 
et y, dodaj??c z obu, stron girlandy r????-symbo.. 
lhmj??e w ten spos??b. ??atwo ka??demu zrozu., 
mia??y, s??aw?? poety, pami???? o nim i mi??o??0 
narodu. .G??rn?? cz?????? rysun.ku wype??niaj?? postaci 
z poemat??w wiesr;c
a: ??rodkow?? grup?? stano,,!; 
Anhelli, kt??regoprowad:l1i S
man; posta?? SZ??
J'1 
maDa. tak majestatyc
na, pe??na. takiejpowagbj 
i smutku, ??e g????hoko wrywa s.i?? w p
mi
H 
widza. A obok niego Anhelli, z??amany bole:Ft1,/i 
zdaje si?? ugina?? pod ci????arem nieszcz??????. W da.bf.;, 
szym ci??
u na pra;wo postaci Lelumi Polelum,v, 
skuci razem; obu. przedstawil adysta w. sU\:,}1 
m??odzieliczej - tak jednakzhola??ych, ??e od-'q 
czu wamy ich niemoc mimo si??y zewn??trznej. . 
Obok nich Lilla przepi??knie uduchowiona, 
z harf?? w r????<.u - symbol poezyi. Ze strony 
lewej pomie??ci?? artysta posta?? Aliny z dzb??p- 
kiem malin na g??owie, a obok niej Eloe, j??.k 
unosi na skrzyd??ach Ellinai. W mistrzowski 
wprost spos??b uwidoczniona lito???? Eloi dla 
biednej pokutnicy. 
Ca??o???? sprawia wielkie wra??enie ; postach, 
stworzone przez artyst??, przemawiaj?? ??ywo tf() 
widza i wywo??uj?? nastr??j g????boki; staj?? one 
nam si?? teraz tern bli??sze i tem dro??sze. Lep- 
szego uzmys??owienia ich nie mo??na sobie m??- 
wet wystawi??. Nalepka S??owackiego nale??y 
dzi??ki pracy p. Stachiewicza do najpi??kniej
 
szych rzeczy w tym rodzaju; takiej nalepki 
dot??d jeszcze podczas ??adnej iluminacyi kart- 
kowej nie by??o. Nie mo??na wi??c w??tpi??, ??e 
spo??eczeilstwo polskie, odczuwaj??c pi??kno na- 
lepki, nie posk??pi jej swego uznania, zyskuj??c 
z nabyciem jej pami??tk?? roku jubi1euszow.??
d 
niezwykle cenn?? i pi??kn??, zapewni za?? w te'rt: 
spos??b zebrani,e funduszu na bud()w?? poniriH
a 
poety we Lwowie: 
Wykonanie nalepek powierzy?? Komit??t 
znanej firmie litograficznej w Krakowie: I
a- 
rola Kranikowskiego, kt??ra z powierzOI??fJg
 
sobie zadania v.'Ywi??za??a si?? w spos??bm()
 
zadowoli?? jak najbardziej wyg??row
?? ??
lltL 
nie, dostarC".lYwszy nalepek wykonanych. istotnie 
arlystyczuie.< rwa 
Mimo 01brzymi9J??koszt??w, jakie wydaw
\1{ 
ctwo nalepek poci??gn????o za sob??,. ustanoWi??
 
Komi??etJwo'\vski zwyk???? cen
,.lO halerzy za 
na.l.e:Jk?? w rozsprzeda??y sklapowej. Celell\![JI1;e1: 
gulowania olbrzymiego nak??adu i wysy??ki;
ftI:
 
sza Komitet o jak najrychlejsze zam??wiw,\a, 
kt??re przyjmuje sekretarz Komitetu: Dr. Wi
t
 
Hahn do 31. sierpni
,.w Brzuchow
cach . ':w . :PAA . ' .... 
 
Lwowem, od 1.. wrzesma we Lwowie ul.wZP1 
lir'Iskiego 1. 11. A. I. pi??tro. 
Banknoty wycofane, z ,obieg.... Zq,.piem 
31-go b. m. up??ywa termin do,wymianybafl,f., 
knot??w dziesilijcioguldenowych z dat?? 1.U1
I?? 
1880. Po up??ywie wy??ej wymienionego termin" 
11 ie jest Bank austro-w??gierski. wi??
ej zohoWi

 
zany do wymiany i banknotY'''\e trac?? charakte?? 
pieni??dzy. Termin, do wymiany banknot??
n9 
100 zk 1000 z??r. up??ywa dnia 31-go pa
zj??r:, 
nlka pl'zysz??ego roku. Banknoty 10-koropowe 
z pierwszej emisyi z r. 1900 b??d?? wa??n


o 
28-go lutego H113, a czerwone 20-koron??wM (lo 
30-go czerwca 1915. 
No??ownicy. W Rz??dzinie w??r??d nied1i????bW3 
b??jki pokaleczy?? no??em niejaki Kundzi??ht??
#ll 
J??zefa Gleskiego i jego ??on?? tak, i??imtWu
hl'! 
no udzieli?? pomocy lekarskiej. No??own
kielIi 
zaj??la si?? policya. 
Z Bobowy przywieziono onegdaj y.;}W
N 
Piotra Zi??b??, 17 lat licz??cego, kopni??t

I)..iI t

 
nieszcz????liwie przez konia, i?? nast??pi??o ??
l);i,??; 
cie kiszki. W szpitalu dokonano natychmia- 
stowej operacyi i mimo stanu ci????kiego jest 
nadzieja. utrzymania go przy ??yciu. 
W Zuchowej przy rohocie drogi ziemia 
przysypa??a rohotnika .Jak??ba Moskala tak, i?? 
go nieprzytomnego z ranami na g??owie i tu- 
??owiu wydobyto, 
Z Pilzna pl'zywieziono ubieg??ego,tygodnia 
gospodarza J??zefa Mrozka, kt??ry po nieznacz- 
nem skaleczeniu r??ld uleg?? gro??nemu zaka??e- 
niu t????cem. 
Dnia 19. bm. na Strusinie przy zhiorze 
zbo??a, Franciszek Kie??basa jad??c na pe??nym 
wozie, zosta?? ugodzony przez wystaj??ce ??elazne 
wid??y, kt??re p??'zebi??y mu klatkI;) piersiow?? i 
p??uca.
		

/p0031_4.djvu

			"POGON" Nr. 34. dnia 22. sierpnia 1909. 


5 



adle8..a..e_ 
Za rubryk, t, RedakcJa nie odpowiada. 


Ka??de dziecko mo??e sporz??dzi?? dzisiaj 
w spos??b bardzo pojedynczy znakomity ros???? 
wo??owy. Potrzeba bowiem MAGGIEGO BULION 
W KOSTKACH pola?? tylko wrz??c?? wod??, a??e- 
by otrzyma?? znakomity ros???? 'tYo??owy. Poje- 
dyncza kostka wydaje talerz (1/4 litra) po??ywnego 
roso??u wo??owego, odznaczaj??cego si?? naturalnym 
smakiem bulionowym. Kupowa?? nale??y tylko 
oryginalne kostki MAGGIEGO, kt??re na swem 
obwini??ciu wykazuj?? miano "MAGGI" i znak 
ochronny "krzy?? w gwic??dzie". 


WPISY 


W pocie czo??a b??dziesz 
nie tylko jad?? chleb twoj, ale tak??e powraca?? 
i do zdrowia, - tak m??wiono dawniej, kiedy 
. musia??o si?? ka??de przezi??bienie, ka??d?? chryp- 
k?? i zaflegmienie usuwa??!jeszcze 
uracy?? po- 
tow?? i napojami. A poei?? si?? w ??????ku w czasie 
upa????w letnich - dzi??kuj??! To nam ju
 lepiej 
si?? wiedzie: za??ywamy poprostu Faya pra- 
wdziwe Sode??skie mineralne pastylki, oszcz??- 
dzamy sobie przez to niewygody wszelkie, i 
pozbywamy si?? naszych katar??w nie wiedz??c 
nawet dobrze, jak to si?? w??a??ciwie dzieje. Ku- 
puje si?? je po 1.25 kor. za pude??ko we wszyst- 
'fi' kich sklepach z tego dzia??u; nie wolno sobie 
8 jednak da?? wm??wi?? falsy.fikat??w pod 
adnym 
warunkiem. 
Jeneralne zast??pstwo na Austro-W??gry 
W. Th. Guntzert, Wiede??, IVlt Grosse Neugasse 17. 


do liceum SS. Urszulanek w Tarnowie 
odb??d?? si?? 1., 2. i 3. wrze??nia, 
a egzamina wst??pne 4. wrze??nia. 


Nie ma 
nic lepszego 


r
' . 90-"'" .' 
'\i\\"\\\\'


 
szcawa alkaliczna 
najlepszy dyetyczny i od??wie??aj??cy nap??j, do- 
??wiadczony przy katarze ??o????.dka i kiszek, oraz 
przy chorobach nerek i p??Oherza bywa zwy- 
kle przez najwybitniejszych lekarzy jako 
skuteczny ??rodek wsp????dzia??aj??cy przy kura- 
cyi Karlsbadzkiej i innych kuracyach k??pie- 
lowych, jakote:t jako ??rodek kuracyjny do 
ustawicznego u:tywania zalecamy. 


do natychmiastowego sporz??dzenia najznako- 
mitszego roso??u wo??owego, jak 


+ MAGGIEGO 


w 


po 6 halerzy 


dh MAGGIEGO buljon w kostkach 

 jest czystym (jak najlepszym) 
.. h roso??em wo??owym w kszta??cie 
... 6 zasuszonymi zawiera tak??e od. 
powiedni?? ilo???? soli i korzeni. 



?
 _ ;sz@
; 
o. 
ab;.. 
7l!!UJt
 


Prawdziwy tylko z nazw?? MAGGI i ze znakiem 
ochronnym: "krzy?? w gwie??dzie". 


niezb??dny krem do z??b??w 
utrzymuje z??by czysto, :bia??o i zdrowo. 


Siano ????kowe 
kupuje i prosi o oferty pod 
szyfr?? B. F. 4929 do Redakcyi 
"Pogoni". 


Inetrycznych centnar??w 
siana z cz????ciow
 dosta- 
wa do ko??ca lipca 1910 zakupi 
( 
Dyrekcya fabryk X. X. Sangu- 
szk??w na Rudach. 


500 


f10UH
 gl1Y '" - - 
na fZOtdepionie 
jak lat ubieg??ycp tak i tego 
roku rozpoczyna z dniem 
t-go wrze??nia b. r. 
Bogumi??a Aczkiewicz 
ul. Ogrodowa, kam. \rI. 1??oborskiej I. 14. 


1-1 


Oferty do 31. sierpnia 1909 adresowa?? do 
Dyrekcyi fa.bryk na Rudach p. Tarn??w 2. 


UTRZYMANIE 


znajdzie dzielny m????czyz"a przy sprzeda??y 
naszej s??awnej karJuy ,vapnlstej, nawoz??w 
i smar??w. Praca ??atwa gdy?? o odbiorc??w 
w osobach gospodarzy rolnych nic trudno 
D. Hardung et Co. Fabr. chem. 
Schonpriesen a./E. Aussig. -:- 


DESEROWE I KURACYjNE 
WINOGRONA 


szlachetne i slodkie gatunki 380 halerzy, 
szlachetne brzoskwinie .150 h, deserowe 
g-ruszld 450 h., ananasowe l11e10ny 3!)O h., 
jab??ka deserowe i na stnHlel 350 h, ??liwki 
jesienne 380 h, ezysly mi(,d g??rski 780 h., 
wszystko po 10 funt??w poczt?? (collis) op??a- 
tnie dostarcza Franki ?? Comp. Werschetz 
(po??udniowe \V ??gry). Adres telegraficzny: 
"FrankI Export". 


. - -'- 
Najlepszy i najta??szy palnik narLHvo- 
tarowy do lamp sto??owych i wisz

ych. 
PrOSpcKta gratis przez "Graetzln" rl'owarz. z o,
I'a:l . . 
por??k?? Wlen U13. Stefaniestrasse 12. OJ;prz e .IIN.:y 
poszukiwani. 


Lekarskie 


SARDYNKI 


Studenta 
albo panienk?? 
z dobrego domu przyjmie na 
stancY?? z ca??kowitem utrzy- 
maniem rodzina zamieszka??a 
w M??ynie parowym Szance- 
ra & Ski w Tarnowie. 
Bli??sza wiadomo???? w Redakcyi 
"Pogoni". 


lUraC)'jne 
przez lekarzy zalecane, 

yalny wyr??b dla: diabetyk??w, chorych na ??o????dek, 
go??ciec i na nerki. 
dra??ni?? przy jedzeniu. - Pr
Y.iemllC w smaku. - Na 
najlepszej oli wie. 
Wysy??ka 12 puszek K. 19'20 op??atnie za zaliczk??. 
GIOVANI DEPANGHER " CO., 
fabryka sardynek. Trl..t-Ca.e dl I.t.i. 



;

 
1'??i
f 

:: 
 '_:
," ,
_;;r1!'H:- Ov_ ?'_r;:.{

j
.,
_-,
 ,_ . . '+U,
':;':':):';"'
 
,_ .-,
;Z.' \;;:,,::
'::< .jf

t
 


Kufeke. jedynie 
od??ywianie za pomoc?? "Kufeke" cl!roni dzieci 
skutecznie przed choleryn??, biegunk??, katarem 
kiszek i t. d. 


, 
nnOZORCn LEX"V 


przyj??tym b??dzie od 15. listopada u. r. - Utrzymanie 
960 kor., opa??, mieszkanie, pasza w lesie, pole i ????ka. 


O??. Zarz??d le??ny w WierzGhos??awiGaGh p. Bogurni??owiGe 



 


Ksi??tki 
szkolne 


do szk???? ludowych i wydzia= 
??owy ch, do c. k. gimnazyum 


i c. k. szko??y realnej, jakote?? 


WSZElaKIE PRZYBORY SZKObnB 


fI!ii1=
 d.. ...... ..yei.... 


w ksi??garni 
J??ZEfA PISZ A 


w Tarnowie, ulica Katedralna ??. 3.
		

/p0031_5.djvu

			"POGON" Nr. 34. dni 

. sierpnia 1909. 
Przez Wysokie c, k. Namiestnictwo koncesyonowane I c 


6 


ZOFIA BI,ESJADE
.
,:
;' 
._....0 SWJ ??'C'] M- 
'a:

:2, 
. 
 " '. 


.._I -'I] ...a 
PODR????Y 
ZO??-'II BIESIADECKIEJ 


.... "'IV. 
e..... (D w o r z e c) 
sprzedaje 
bilety okr??towe do Ameryki i Ka- 
nady l. II. i III. klas?? dla parostatk??w 
pospiesznych, oraz wszelkie bilety kolejowe 
ameryka??skie i kanadyjskie. 


Ceny ??ci??le wedle taryf. 2552 


Prospekta darmo i op??atnie. 


V..........e .... ....aa..J.epM..e 
8._e-
..i
. M??ocarnie 
z pat. ??o??yskam i wa??eczkowsamosmaruj
cemi 
si?? do ruchu r??cznego, kieratowego i motor. 


nowo ulepszonego ?? GRIKO LA" 
systemu trybikowego ,,1:??. , 
Stalowe p??ugi, 
=-.....:IIIIJ 
, 
 ....._.LCJF, 
Kosiarki do trawy, koniczyny, 
??niwiarki do zbo??a, 
Roztrz??sacze siana, grabiarki do siana 
i zbo??a, 
Prasy do s??omy i siana, 
T??oGznie do OWOG??W i winogron, 
Kieraty poruszane si??
 zwierz/At poci??gowych, 
Hydrauliczne prasy, M??ynki do Gzyszmnia zbo??a, trieury, ??uskam kukurydzy. 
Gniotowniki do winogron, obrywacze SIECZKARNIE z pat. ??o??yskami wa??eczkowemi 
winogron, samosmaruj??cemi si?? - naj l??ejszy ch??d, 
M??ynki do tarcia owoc??w, sikawki Krajacze burak??w, ??r??towniki, 
do winnych latoro??li i innych ro??lin, KOGio??ki do parzenia, oszGz,dno??Glowe pleGe kOGio??kowe, 
Przyrz??dy do suszenia owoc??w i jarzyn, ObraGalne pompy do gnoj??wki i wszystkie inne maszyny rolnim 
najnowszej konstrukcyi odznaczonej nagrodami, wyrabiaj?? i dostarczaj!! 


PH. MA YFARTH i Ska. 


Fabryki maszyn rolniczych, odlewarnie ??elaza i kuinie parowe 
Rok za??o??enia 1872. Wiede?? 2,1, T aborstrasse nr. 71. 1050 robotnik??w. 
odznaczeni wi??cej jak 620 z??otymi, srebrnymi medalami etc. 
Obszerne ilustr. katalogi bezp??atnie. Zast??pcy i odsprzedaj
cy poszukiwani. 




 
 
I .... JIL .. 
 -- Al.. .. 
ftft 1 
:: zbi??r pie??ni. patryotycznych i narodowych na cztery m??skie . g??osy :: 
do nabycia w ksi??garni j??zefa Pisza w Tarnowie. 

 d 


Wielokrotnie 


Nie sprzedaje 


wsz??dzie 


mmmmmmmmmmmmmmmm
mm 


z oniEM l KWIETnJn 1909 ROKU OTWORZYLI??MY W TARnOWIE fILI?? nnSZE60 
BIURft TEC"nIClnE60 I IftK??ftOU InSTftlftCYJnE60 


Obj??wszy przedsi??biorstwo budowy wodoci??g??w miasta Tarnowa 
 


WYSZKOLOny PERsonRh NonTERSKI 


I POLECAMY NASZE US??UGI PT. W??A- 
ScICIELOM REALNO??CI PRZY WYKO- 
NYWANIU WSZELKICH INST ALACYI 
TAK WODOCI??GOWYCH JAK KANALI- 
ZACYJNYCH. - - MAJ??C NAJLEPSZE 
REFERENCYE Z OGROMNEJ ILO??CI 
WYKONANYCH DOTYCHCZAS ROB??T 
W CA??YM KRAJU, a TO: DLA
. K. RZ??- 
DU, WYSOKIEGO WYDZIA??U KRAJO- 
WEGO, GMINY MIASTA LWOWA, WIELU 
MIAST I MIASTECZEK, TUDZIE?? P. T. 
OBYW ATELSTW A, etc., JESTE??MY 
W STANIE ZADO???? UCZYNI?? WSZEL- 
KIM WYMAGANIOM W ZAKRES TYCH 
HOB??T WCHODZ??CYM, KT??RE TO 
ROBOTY WYKONYWA?? B??DZIEMY 
PO NAJPHZYST??PNIEJSZYCH CENACH. 


(iJ Projekty - kosztorysy, jakote?? porady techniczne w sprawie (iJ 

 urz??dze?? wodoci??g??w i kanalizacyi udzielane b
d!! bezp??atnie. 
 
... 


Chylewski i W??jcicki 
SP????KA KOMANDYTOWA, 
Tarn??w, ul. Brodzi??skiego w pobli??u Uje??d??alni wojskowej 


oooooooooooooooooooooooooooooooooo


 


u 


INSERATY 
DO KALENDARZA 
??TflRNO\JlflNIN?? 


na rok 


1910 


PRZYJMUJE KSI??GARNIA 
J??ZEF" PISZA W TARNOWIE, 
ul. Katedralna I. 3. 


lJ -- 


MI ' nI ' 
trantllra czyli spos??b s??u
enia d
 Mszy 
??w. naby?? mo
na w kSi??ga. 
J??zefa Pisza w Tarnowie 


"Le 


D e I i c e" 


NAJLEPSZE TUTKI FRANCUSKIE. 
WSZ??DZIE DO NAB Y CIA. 10-10 


Wydawca i odpowiedzialn) redaktol' Walenty Hodak. 


Drukiem J??zefa Pisza \\' Tarnowie.