/p0237.djvu
Wa".akl pr.edp??at,
W Tarnowie .m "'60... ??'80 Q j'll ot.
Na ,Prow:iII.oy1 i 1'90
"60
.ao .
VI Siemo.eoh ! 12 mo ?? 8 IDo g 3 mo
W Bep. frano. /8 fr. Pc 8fr.! 4 frki.
Stanaoh Zjed.n0310n10h Ameryki re.
GlInie 8 dolAr
Nnmer pojedynOllylO oeDt6w.
I ne"aty prl,.jmuje sif
po fi oen??6w
od wien... drebnym drukiem (pe*it)
, ,Nades??ane" od wiar... 20 00'-
Pr.,. .tal,ob. il18erataoh .n&o.n7 rabat.
Tygodnik polityc
y i ekonoDliczno-spo??eczny.
,- .-
Kalendarz. ??I. 9. pll ??W. 2B. Sw. APOlina.! pnia sacharometru (zawarto??ci cukru), je- a nigdzie nie postanawia, ??e wyb??r musi sif2
rego. 24. Sw. Krystyny. 25. 8w. Jak??ba apOIto??a. dnak.??e ludno???? zachodnich prowincyj nie- koniecznie odby?? w sali obrad parlamentu.
i8. Sw. Anny Matki NPM. 27. Sw. Natalii panny. mieckich i Czech podnios??a tak?? wrzaw?? Gdyby wi??c w sali obrad panowa??y takie
28. Sw. Inuocentego papieia. 29. Sw. Marty panny. przeciw temu projutowi, te ostatecznie rz??d I stosunki, te ??adnej czyn . n , o??ci uie mo??o.aby
- . " ust??pi?? i podwy??szy?? podatek tylko z 16'7 w niej 'dokona??, mog?? pos??owie z ka??dej
na 18 cent??w. Podwytszenie c??a od ropy' prowincyi zej???? si?? w osobnej sali lub na-
Przegl??d polItyczny naftowej wejdzie w ??ycie dopiero z dniem wet w mieszkaniu prywatnem i tam prze.
, .. 1. stycznia 1900. Wszelako panowie w??a??ci. prowadzi?? wyb??r. Zdaje ii
t ??e w razie po-
ciele kopal?? i rafinerzy nafty ju?? teraz pod. trzeby rz??d skorzysta z tej rady.
wy??szaj?? jej cen??. Og??oszone we czwartek 03??awiony awanturnik parlamentarny,
ustawy nie obejmuj?? jeszcze ca??ego komplek- Wol1f, korzysta z gor??czki radykalnej, jaka.
su ustaw ugod()wych. Pozostaj?? jeszcze 0.- wcil\t jeszcze dominuje w??r6d znacznej cz????ci
stawy walutowe, nowy statl1t bankn austro- ludno??ci niemieclciej i chce ni?? gruntownie
w??gierskiego, tudzie?? traktat handlowo-cel- popra.wi?? swoje finanse. Grono jego przy ja-
ny mi??dzy AustrYl\ a W??grami. Te ustawy ci???? rozes??a??o w??a??nie w tysil\cach egzem-
og??oizone zostan?? prawdopodobnie dopiero plarzy odezw
do niemieckich fa.brykaut??w,
przy ko??cl?? wrze??nia, gdy?? w po??owie wrze.. kupc??w, w??a??cicieli ziem.kich, lekarz;y, &_
??nia odb
dzie si?? nadzwyczajne walne zgro- dwokat??w, notaryusz??w i t. p. i przedsta-
madzenie akcyollaryuszy banku austro-w??- wia w niej, ??e interes narodl1 niemieckiego
gierskiego, na kt??rem przyj??ty zostanie no. wymaga, a??eby wydawany przez Wol1fa
wy statut. dziennik rOZ3zerzy?? i oprze?? na silniejszych
W sferach politycznych rozbieran?? jest podstawach finansowych, aby wi??c sprawi??
obecnie kwestya, czy wog??le mo??liw?? je9t mu w??asn?? drukarni?? i dostarczy?? fundusz??w
rzecz??,. aby
bstr.ya. ...
i 8wemi ...y. to;-'b1 'DWg?? wychodzi?? dwa razy dzien-
adaremni??a. zupe??nie wyb??r cz??onk??1V dale- nie, a nie tylko raz, jak dotychczas. Na. to
gacyi. Niekt??rzy teoretycy s?? zdania, ??e co potrzeba wedle tej odezwy okr??g??o sto t y-
do tej sprawy istnieje ??atwy ??rodek na ob- si??cy. Ow???? wzywa si?? wszystkich, aby na
strukcy??. Konstytucya przepisuje tylko, ??e ten "patryotyczny" cel dawali ile tylko mo-
wyb??r cz??onk??w delegacyi odbywa. si?? nie gl\, I??. jeteli dziennik p. Wol:??ft zacznie przy-
z pe??nej Izby, lecz wed??ng kraj??w koronnych, no
i?? uzyste zyski, to on b??dzie 8\Vym wie-
Bok XIX.
Dzie??
O. lipca 1899 b??dzie wa??n?? da.
w dziejach konstytucyjnej Austryi. W tym
to bowiem dniu jedn?? z najwa.tniejszyclt
spraw pa??stwowych, nak??adajl\?? na ca??l\ lu-
dno???? monarchii dotkliwe ci????ary, wprowa.
dzono w tycie bez uchwa??y parlamentu, lecz
zwyk??ym dekretem, wydanym na podstawie
paragrafu czternastego. W ubieg??y czwartek
og??osi??a. wiede??ska. gazeta urz??dowa. dekret
cesarski, za.wiera.jl\cy jedn?? sery?? ustaw
ugodowych, a. mianowicie ustawy pod.
wy??szaj??ce podatki konsumcyjne. Podwy??-
szenie podatku od, cukru wchodzi w tycie,
jak to ju?? donie??li??my, z dniem 1. sierpnia
b. r., za?? z dniem 1. wrze??uia wchodz?? w
??-e"",- oJ5??t.ty od w6dki i piwa.. Pod-
wy??szenie tego ostatniego poda.tkumia??o
by?? wedle pierwotnego zamiaru rz??du zna.
cznie wy??sze nit jest istotnie. Mianowicie
ehcia?? rz1\d pocz??tkowo podwy??szy?? go z
16'7 centa na 18 cent??w od hektohtra i sto-
!)
Passyans dziadunia.
I tak wielkim by?? lubownikiem tabaki,
a ??e trzyma?? si?? zawsze pewnych regu??
w wydatkach r wi??c kiedy nieszcz????ciem
jakiem wysypa??a. mu si?? owa tabaka przed
czasem, do kupienia. ??wie??ej oznaczonym,
stary z p???? godziny kr??ci?? si?? po pokojach,
w????ba?? z pustej tabakierki z sUnem posta.
nowieniem kupienia jej dopiero nazaJutrz.
Lecz jakby na przekor??, wyobra??nia czaro-
dziejskie nasuwa??a mu my??li o rozkoszy,
ja.k??by mia?? w tej chwili, za??ywszy ot tak
pot????n?? doz?? ukochanego proszku. "NIe
mo??na, nie mo??na, prosz?? uni??enie" powta-
rza?? sobie wzdychaj??c. A z druriejstrony
znowu odzywa?? si?? g??os s??abo??ci: "kup panie
Wincenty, kup j c???? to masz sobie w tych la.
tach ??a??owa??, co?"-"Nie, nie",-odpowiada??
g??os pierwlzy, a dziadunio wt??rowa?? mu
pbruszeniem g??owy, powtarzaj??c: "dobrze ci
tak, panie Winoenty, nie wysypnj tabaki,
za??ywaj ostro??nie" i t. p. _! Lecz gdy
podobna walka coraz bardziej zaczyna??a si??
sro??y?? w umy??le starca, nie wypada??o wtedy
Numer okazowy.
--
jak odda?? si?? pod s??d polubowny passya.nsu.
jak???? tedy rado??ci?? i pospIechem siada??
pan Wincenty do biurka, jak zr??cznie u-
k??ada?? z kart kolumn??, jak si?? niepokoi??
o jej powodzenie i jak si?? skwasi??, gdy
w po??owie pracy zabrak??o niezb??aganego
waleta lub innej z porz??dku wypadaj??cej
karty.
- Do trzeciego razu panie Wincenty,
do trzeciego! - powtarza??, na. nowo uk??a-
daj??c w kolumn??. Czasami trafi??o si??, ??e
drugi raz chybi?? i trzecia. kolumna. w??tpliw??
si?? czyni??a. j wtedy wi??c zapalony amator
obejrzawszy 8i
kilka.kro?? po pokoju, zrobi??
takiego lisa w kartach, ??e passyans jak po
ma??le zbli??a?? si?? ka wygr????onej, a pan Win-
centy drz??c ze wzrus
enia, jedn?? r??k?? jut
wyjmowa?? pieni??dze na kupno tabaki. I we-
s???? by?? potem dzie?? ca.??y i nie dotyka.?? kar t
wi??cej, ??ebytigo bamoru nowem niepowo-
dzeniem nie zepsu??.
Lecz dzisiaj rzecz by??a inna: zwyczajny
pa??syans, pojmujesz czytelniku, najzwyczaj-
niejszy w ??wiecie, czterokolorowy tyllto,
nie wyszed?? raz, nie wyszed?? drugi raz, o
trzecim jut sam dziadunio zw??tpi??.
- Oczywi??cie nie wyszed??! - zawo??a??
Nr. ae.
,
Wyclaoul eo .??e....el??.
Beda&oya i Admininraoya w drukar, i
rT6tWta PI,. pny ul. Xateclrala.j
l. 8. i pl. Kuimiena W. w Tarnowk
Pre.!S..era
pr_yj..aJIt:
Administraoya "Pogoni" w Tarnowi&
or.. wllYltkie Ul'll'??cJy poostowe
.. Galicyi.
Manulkrypt6w nie zwraca II??.
- -
rzucaj??c z rozpacz?? karty i porywaj??c siQ
za g??ow??. Jut nic, tylko prosz?? uni??enie
nieszcz????cie jakie?? mi?? czeka, oj czeka.
z pewno??ci?? czeka...
- M??j dziadunio drogi! - krzyknie
p
era??ona Zosia, biegn??c do niego i ca??uj??.c
go w r??k??. - Sk??d znown nieszcz????cie? co.
dziadzi s??a??o?
- Zwyczajny nie wyszed?? - odpowie-
dzia?? kr??tko wyrywaj??c r??k?? i nie patrz??c
na ni??.
- To inny wyjdzie, niech dziadek spr??.
buje.
- Co, inny jI Dziecko jeste??, prosz?? uni-
??enie - odrzek?? z ironi??. - Zwyczajny nie
wyszed??, to ??aden nie wyjdzie. A te b
dzie
nieszcz????cie, to jak amen w pacierzu.
- Jaka??bo znowu m??j dziadunio kochanYr
imaginacya - penwadowa.??a wnuczka kl??-
cz??c obok niego, cho?? serce jej puka. jak
m??otkiem, r??ce drz??, a oczom na p??acz
8i
zbiera. - Pilona. Walerego tylko co nie
wida??. ka.za??a. mu przyj???? za dwie godziny,
spodziewaj??c si??, ??e dzi?? uzupe??ni si?? lch
szcz
cie i dziadek pob??ogos??awi to, czemu
pan B??g w snach ich dawno jut pob??ogo-
s??awi??.
/p0238.djvu
2
PO GON
rzycielom p??aci?? 4 prc. rocznie. A wi??c po-
kazuje si??, ??e g????wnym celem siarczystej
polityki p. Wolffa je??t zdobycie stu tysi??rJ.
*
*
.
Po krwawych rozruchach ulicznych, kt??-
rych widowni?? by??a niedawno .Belgia, nasta??
obecnie spok??j, nie dla tego jednak, jakoby
rz??d si???? lit??umi?? w zarodku wy??aniaj??cy si??
ruch rewolucyjny, lecz dla tego, ??e skapitu-
lowat Wiadomo, ??e g????wnym powodem roz-
ruch??w by?? projekt nowej ustawy wyboI"
czej wniesionej VI parlamencie przez kon-
serwatywBY gabinet p. van der Peerboom'a.
Ustawa ta nie podoba??a si?? ani socyalistom
ani l1bera??om i dla tego oba te obozy za-
war??y ze sob?? sojusz i potrafi??y roznami??t-
ni?? szerokie, masy. Ruch ten wywo??any
w??r??d maS mia?? nie tylko charakter rewo.
ucyjny, ale i repul,lika??ski. Demonstranci
nie kryli si?? wcale z tem, ??e ostatecznym
ich celem jel!t obalenie tronu, a wzniesienie
na jego gruzach republiki. Na barykadach
i na ulicach rozlega??y si?? okrzyki: "Niech
??yje republika I", a zdarza??y f:ji?? wypadki, ??e
wt??rowa??y im nawet gwardye. municypalne,
kt??re wyrmizy??y celem st??umienia rozruch??w.
Zll\k?? si?? tedy widocznie kr??l Leopold i dla
tego wp??yn???? na. prezesa gabinetu p. van
der Peerboom'a, aby nie nara??a?? na szwank
egzystencyi dynastyi, lecz zawar?? jaki?? kom-
promis z 0pozycY??. Tak id?? te?? sta??o, pre.-
zes ga.binetu wszed?? w uk??ady z socyalista-
mi i libera??ami, wycofa?? sw??j projekt usta-
wy wyborczej z parlalIl
ntu i zgodzi?? si?? na
4)des??anie go do komisyi; gdzie traktowany
b??dzie razem z wszystkimi innemi wnioska.
mi, dotycz??cymi reformy wyborczej. Gdy to
si?? sta??o, od razu usta??y d.emonstracye i Ila-
sta?? spok??j w ca??ym kraj u. 8wiadczy to o
tern, jak?? w??adz?? maj?? przyw??dcy socyali-
styc?:ni nad t??umami. I w Belgii 'wi??c podo.
-
tli . , . _ ., ___ __ _..-._ _
__ _ . . -?? ....,.." _ .
- Imaginacya, powiadasz... Hm, imagi-
na.cya u 80 letnie
o starca? Ale, zobaczysz,
imaginacya... wo??a?? wstawszy ju?? od biurka,
za??ywaj??c tabak?? i chodz??c lliespokojnie po
pokoju... Albo umr??...
- M??j dziadku! - krzyku
??a wnuczka
zakrywaj??c oczy...
- Albo umr" - powtarza.?? uporcz) wie
starzec - albo si?? co?? r??wnego temu przy-
trafi... Daj??e mi pok??j ten tego... no id????e
sobie z panem Bogiem!
I odsunl\?? j?? lekko od siebie i znowu
chodzi?? przeratony, za??amywa?? rf;Jce, a bla.do-
wa?? i biadowa??, ??e b??dzie nieszcz????cie.
Zasmucone dziewczynil\tko usun????o si??
w dawniejsze miejsoe, wzi????o rob??tk??, a
po??ykaj??c ??zy swoje spogl??da??o ??a??o??nie na
starca.
- O, ja.k mi si?? nos przed??u??y??!
odzywa si?? stawaj??c przed zwierciad??em i
macaj??c go r??kl\... Fiut paBie Wincenty,
marsz na Pow??zki! Tak, tak z pewno??ci??;
pami??tam Kotuiskiemu, co umar?? na. apoplek-
sy??, to na dzie?? ju??, cho?? zdr??w by?? ja.k
ryba, nos si?? na dwa cale przeci??gn???? ;-??o-
na mi jego powiada??a...
- Alet dziadku, na mi??o???? Bosk??...
- Tak niezawodnie, prosz?? uni??enie,
m??wi?? dalej, wyci??gaj??c nogi. - I w kai??t-
kich doktorskich o tem. c
yta??em i Virey to
bnie jak nieda.wno na W??grzech opozycya
parlamentarna zwyci??ty??a.
*
*
*
??ledz??c uwa??nie przebieg wypadk??w po-
litycznych widzimy, ??e kolejno we W!zyst-
kich krajach tak zwany liberalizm, kt??ry
jest w??a??ciwie parody?? w??a??ciwego poj??cia
liberalizmu, bankrutu.ie, a spu??cizn?? po nim
obejmuj?? socyali??ci. Pocz??tek tego krachu
liberalizmu wyszed?? z Prus. Jeszcze za ostat-
nich lat rz??d??w Bismarka pocz???? on chyli??
si?? ku upadkowi i utraci?? znaczn?? cz??????
mandat??w w sejmie pruskim na rzecz so-
cyalist??w. Nast??pnie i w centralnym par-
lamencie rzeszy niemieckiej zdziesi??tkowane
zosta??y szeregi libera????w, a wkroczyli so.
cyali??ci w liczbie przesz??o sze????dziesi??ciu
pos????w. Potem przysz??a kolej na Austry
.
Ostatnie wybory do rady pa??stwa przynios??y
libera??om sromotn?? kl??sk??, utracili oni wi??.
cej ni?? po??ow?? mandat??w, kt??rymi podzielili
si?? antysemici i radyka??owie typu W oJffa,
i SchOnerera. Obecnie powalono libera????w
tak??e w Bawaryj, gdzie od lat z g??r?? dwu-
dziestu dzier??yli ster rz??d??w. W ubieg??y po.
niedzia??tk odbyly si?? w??a??nie wybory do
sejmu bawarskiego. Libera??owie stracHi
przesz??o 80 mandat??w, w ostatniej kadencyi
bowiem mieli 77 w??asnych reprezentant??w,
obecnie za?? zdobyli tyJko 45 mandat??w. Na.
tomiast wesz??o 11. socYa'list??w, 13 kandy-
dat??w zwi??zku ch??opskiego (rodzaj naszego
stronnictwa ludowego) i 5. konserwatyst??w,
sympatyzuj??cych z polityk?? Bismarkowsk??.
Wi??kszo???? w nowym sejmie stanowi?? kato.
licy, kt??rzy zdobyli 84. mandaty.
*
*
*
Rozruchy w Hiszpanii. wywo??ane pro.
jektem zaprowadzenia nowych podatk??w
st??umiono chwilowo si???? or????a. W wielu pro-
.dl
. A. .. .-. L .. .J j .,. .??6... _ _ _
, _ ....'-
samo powiada... O??t robi??? Z wol?? Bosk??
nie na.m wojowa?? - ua??y??em si?? te??...
I niby to ju?? zdecydowany umiera??,
spojrza?? do kota, zatrzyma?? wzrok na wm,cz-
ce, a ??zy zacis??y mu wyblad??e ??renice i
ci
tkie westchnienie wydar??o si?? z piersi.
- Nie p??acz kanarku, nie p??acz; trudna
rada, prosz?? uni??enie, kto si?? od ??mierci
uwolni???... Masz zapewniony byt, o tobie
nie zapomina??em ea??e ??ycie...
- Dziadku, nie m??w! - krzykn????a
rzucajl\c si?? mu do n??g. - Jak to mo??na...
dziadek zdr??w...
- No, no, no, dobrze, nie p??acz; tak,
tak, mo??e to nie prawda... No wsta????e
Zosiu, - wo??a?? p??acz??c z nit{ razem i pod-
nosz??c j?? z ziemi. - Masz racy??, fiksat
jestem, tak, prosz?? uni??enie, stary ot, a g??u-
pi... ju??, ju?? dobrze, nie umr??, nie...
Dziewcz?? si?? uspokoi??o i stary tak??e,
ale pozornie. Ona siad??a na swojem miejscu,
a on zn??w chodzi??, zn??w rozmy??la?? i cho??
nie, tak g??o??no jak wprz??dy, wzdycha?? i mru-
cza??.
Na dworze tymczasem zapowiedziana
burza rozsro??y??a si?? z ca???? wgoiek??o??ci??.
Gwa??towny wicher z kroplistym deszczem
bi?? w IzybYr wy??wist\tj??c dyabelski8 trele
przez wszystkie szczeliny okien. Niebo jak
jedna pal??ca si?? przestrze?? b??yska??o co
chwila, pioruny bi??y nieustannie, a czarna.
wincyach zaprowadzono stan obI??ienia..
Wieczny pretendent do tr{)nu biszpa??skiego
Don Oarlos na pierwsz?? 'Wiadomo???? o wy-
buchu rozruch??w w Hiszpanii pospieszy?? do
franeuskiej . miejscowo??ci k??pielowej Biarritz
u podn????a :Pirenej??w, by. w danej chwili w
ci??gu kilku godzin stan???? na. ziemi hiszpa??-
skiej. Rz??d francuski, przyszed??' jednak w
pomoc ci??tko sko??atanemu, rz??dowi hi5zpa??
skiemu, gdy?? wydali?? Don Oarlosa z Biarritz
i zabroni?? mu w og??le przebywa?? w ca,??ym
po??udniowym pasie Francyi. Je??eli chce,
mote wybra?? sobie jak???? miejscowo???? na
p????nocy powy??ej rzeki Loary na mieszkanie.
ale blisko Hiszpanii przebywa?? mu nie wolno,
(r).
Zamach na Milana.
Wi??zienia belgradzkie okazuj?? si?? ju?? za
ciasne wobec powi??kszaj??cej si?? z ka??dym
duiem liczby os??b aresztowanych za udzia??
w spisku na iycie Milana, ojca kr??lewskie-
go. Milan, kt??ry wprawdzie nie nominalnie,
ale faktycznie uj???? obecnie ster rz??d??w w
swe r??ce w zast??pstwie dwudziestotrzech-
letniego syna swego kr??la Aleksandra, chce
jak si?? zdaje rzuci?? postrach na kraj, aby
. wszystkim odebra?? ch??tk?? do dalszego spis-
kowania. UWi??ziono ju?? praWIe po??ow?? pr()-
fesor??w uniwersytetu belgradzkiego, wielu
urz??dnik??w tamtejszego magistratu i wielu
funkcyonaryuszy ;gminnych na prowincyi. U-
czestnicy spisku ',Stawieni zostan?? przed s??d
dora??ny, kt??ry ju?? w przysz??ym tygodniu
rozpocz???? Httt-SW14 dzia??aln
????. Oczywi??cie
niejedna ofiara zawi??nie na szubienicy. Prze-
bieg??y Milan widzi,
e mote pozwoli?? sobie
, ??=-- !!!BI!I!!!!! .
woda Wis??y podnosi??a si?? w ogr.omne bai-
wany, jak pi??rkiem pomiataj??c p??yn??cemi
po niej statkami.
- "A s??owo sta??o si?? cia??em" - wy-
j??kn???? starzec ??egaj??c si?? z pokor??. - To
koniec ??wiata... A moje kwiatki, a moje
ptaki! o Matko naj ??wi??tsza, patrz, posz??y na.
ziemi??.
Panienka w.ybieg??a do kuchni, by po-
s??a?? po zrzucone kwiaty i klatki, a dziadu.
nio kontent, ??e si?? ju?? uwolni?? do niepotr
e-
bnego ??wiadka, zn??w przybU??y?? si?? do zwier
ciad??a., obmaca?? nos sw??j, dostrzeg??, ??e oczy
mu wpadaj??, ??e r??ka dr??twieje, nogi lit y-
gn?? i pewny niezawodnej ??mierci, wzdycha??
i p??aka?? jak dziecko.
- Za.mykaj drzwi, zamykaj! - krzyknie
??api??c si
za ??ywot. - Och zawia??o mi??,
zawia??o!
- 00 znowu dziadunio? spyta??a
wpadaj??c przestraszona na nowo Zosia....
- Nic, nie, moje ??ycie... Z babami to
na.wet umrze?? nie mo??na - doko??czy?? ci-
szej machn??wszy r??k??.
- Mo??e rumianku dziadku, mi??ty,
a??-
wi, herbaty?
- Dobrze, dobrze, dawaj a pr??dzej, bo
czuj??...
Zosia. jut nie wiedzl\c czy tyje, prze. tra-
Izona, drz??c.., wybiega do kucani, a starze e
/p0239.djvu
ruu-v.??,
3
na terroryzm wobec swych wrog??w, gdy t
polega?? mo??e na armii. Z dotychczasowych
bowiem dochodze?? wynika, ??e pr??cz kilku
dymissyollowanych wy??szych oficer??w, po.
mi
dzy kt??rymi do najbardziej skompromIto-
wanych nale??y jenera?? Gruicz, obecny pose??
serbski w Petersburgu, nikt zreszt?? z czyn-
nej armii nie bra?? udzia??u w sprzysi????eniu,
Gruicza zawezwano telegraficznie, aby zda??
agendy poselstwa. w r??ce naj starszego urz??d-
nika l bezzw??ocznie powraca?? do Belgradu,
on jednak oci??ga si?? z wyjazdem, gdy?? oba-
wiasi?? slusznie, ??e zaraz po ptzy\;)yciu do
stolicy Serbii zaaresztuj?? go, a mo??e i do
kilku dni powiesz??. W pierwszej chwili po
zamachu.' gdy sprawca jego, wzi??ty zapewne
na tortury, co w Serbii nie jest niemo??liwem,
wy??piewa??. wszystkie nazwiska naczelnik??w
sprzysi????enia,jaki-e mu tylko na my??l przy-
sz??y, aresztowano tak??e wojewod?? czarno-
g??rskiego Petrowicza, bliskiego krewnego
ksi??cia
zarnog??rskiego Miko??aja, co da??o
pow??d do pog??oski, ??e tak??e ksi??????cy dom
czarnog??rski umacza?? palce w tej zbrodni.
Obecnie ksi??:t?? Miko??aj w pismach w??oskich
i francuskich zaprzecza uroczy??cie, jakoby
on, lub kt??rykolwiek. z cz??onk??w jego rodzi-
llY mia?? cho??by naj odleglejszy udzia?? wtem
sprzysi????eniu. Wojewod?? Petl'owicza wy-
puszczono wprawdzie z wi??zienia, lecz ka-
zano mu bezzw??ocznie opu??ci?? rserbi??.
Zbrodniarz ??w, kt??ry cztery razy strzeli??
do Milana i zrani?? go lekko, a ci????ko po-
strze1i??jego adjutanta, nazywa si?? Knesze-
wicz i nie jest rodowItym Serbem, lecz
Bo??niakiem.
O sprzysi????eniu obecnem i jego g????w-
nych aktoracn poda?? kilka zajmuj??cych szcze-
g??????w pose?? serbski w Pary??u Rajewicz.
Ow???? rzek?? on, ??e oddawna ju?? istnieje w
StU'pii ijekta antldynastyczna,-kwra d??ty1l0
obalenia dynastyi Obrenowicz??w. Stronnictwo
trzyma si?? uporczywie za ??ywot i kurczy
si?? i krzywi szepcl\c:
- 00 to pomo??e, ju?? nie pomo??e...
W p???? godziny uspokoi?? si?? nieco, a ra-
czej zrezygnowa?? ju?? na ??mier??, bo nie
chc??c trwo??y?? biednej wnuczki
pi?? szklan-
k?? za szklank?? podawanych zi????ek, syka?? a.
modli?? si??, a p??aka?? spogl??daj??c z trwog??
na owe karty rozrzucone w nie??adzie po kan-
torku. Kolejno w jego imaginacyi przecho-
dzi??y przeze?? wszystkie choroby: parali??,
apopleksya, suchoty, wycie??czenie i t. p.
kt??re zna??, lubo kt??rych kiedy?? czyta?? i
s??ysza??.
- Spr??buj no zosiu - rzecze omdlewa-
j??eym g??osem - puls bije, czy nie?
- Bije, bije jak m??otem - odpowie-
dzia??o zafrasowa.ne dziewcz??, trzymaj
c go
za r
??.
- Widzisz, to gorl\czka, ??le, prosz?? u-
ni??enie, ??le...
- M??j dziadku I..
- Eh co tam m??j, nie m??j dziadku;
trudna rada prosz?? unitenie, trzeba si??
przygotowa?? kanarku. Ze ja gwizdJl.
, to jak
amen w pacierzu.
- Mote pOJ??l???? po doktora?
- A to na co?
- Przeciet od tego s_ doktorzy; m??j
cJzisduniu drogi, niech dziadunio pOlWoli,
Marychna pobiegnie...
radykalne powsta??o p????niej, ale pl'zylgn????o
cia Jem i dusz?? do tej sekty, a byh preze-
sowie ministr??w Pasicz i Tanszanowicz S4
jej g????wnymi spr????ynami. Pasicz nie po raz
pierwszy dyba?? na ??ycie swego kr??la. Za
je
o inicyatyw?? urz??dzono ju?? zamach na
Milana i skazano Pasicza zaocznie na ??mier??.
Uciek?? on wtedy do Bukaresztu i zamiesz.
ka?? u ksi
cia Karageorgewicza, pretendenta
do tronu serbskiego, co chyba najlepiej
??wiadczy () niewierno??ci jego dla domu Obre.
nowicz??w. Mimo to u??askawi?? go p????niej
Milan, a kr??l Aleksander zrobi?? go nawet
prezesem ministr??w. Sprawca zamachu Krze-
szewicz jest, zdaniem pos??a Rajewicza, praw-
dziwym typem politycznego wagabundy, od
kt??rJ ch roi si?? na ca??ym p????wyspie ba??ka??-
skim i kt??rzy zdolni s?? do ka??dej zbrodni.
Znajomo???? jego z Pasiczem pochodzi st??d,
??e gdy Pasicz swego czasu by?? burmistrzem
Belgradu, utworzy?? sobie osobn?? gwardy??
miejsk?? z??o??on?? przewa??nie z nie Serb??w,
kt??ra by??a ??lepem narz??dziem w jego r??ku.
Do tej gwardyi nale??a?? Krzeszewicz.
O jenerale Gruiczu, po??le serbskim w
Petersburgu i tak??e jednym z uczestnik??w
sprzysi????enia wyrazi?? si?? Rajewicz, ??e jest
to intrygant i tch??rz. "W rQ,ku 1862,-
rzek?? Rajewicz - ja, Gruicz i kilku innych
oficer??w serbskich odbywaliamy studya. w
akademii wojskowej w Berlinie, Wszyscy
um??wili??my si??, te p??jd
emy walczy?? w sze-
regach Polak??w za ich s??uszn?? spraw?? i dla
tego podali??my si?? do dymisyi ze s??u??by
serbskiej. Gdy nadszed?? d??ie?? wyjazd\l do
powstania polskiego stawili??my si?? wszyscy
z wyj??tkiem Gruicza, kt??ry gdzie?? przepad??
bez ??ladu. Po latach dopiero spotka??em go
jako m??.jora artyleryi pod Czernajewem.
Prochu niewiele on w??cha??, a awansowa??
przewatnie dla tego, ??e _ wyciera?? d??ugo po.
sadzki salon??w. Za to intrygowa?? co nie mia.-
- Eh dajno pok??j! - odrzekl ??miej??c
si?? ironicznie. - 00 B??g przeznaczy??, lu-
dzie nie odbior??. Nie Jlotrzeba. Niech si??
dzieje wola Boga; oa??y??em si?? ju?? dosy??.
Patrz, oto w"jtej szufladce na prawo-
i skierowawszy si?? ku kantorkowi, wskaza??
palcem, lecz w tej chwili ujrzawszy nie-
szcz????liwe karty sykn
?? : wyrzu?? to precz I
- Oo?
-Te, te karty; tylko pr??dko I Na zie-
mi??, na ziemi?? I O jak mi?? te?? kraje we-
wn??trz I Matko Naj??wi??tsza ratuj! pewno
c
olera... Tak, tak, cholera; to zimno, nudzi,
??echce, kurczy...
- Dziaduniu, m??j dziaduniu, niech dzia-
dek sobie nie przypuszcza, teraz cholery
nie maI
- Ale b??dzie, ale b??2dzie... ja czuj??...
00 to? - krzykn
Zrywaj??c si?? na r??wne
nogi - co to za krzyk?
- Kominiarze wycieraj?? kominy!
- Gdzie? teraz o zmroku I ?
- Alet z pewno??ci?? dziadku; znam ten
g??os.;;
- Nie prawd.... ha mote, mo??e si?? pali...
- Co znowu?
- Niezawodnie piorun gdzie 1Iderzy??...
Swi
ty Floryanie, miej nas w swojej opiece I...
Tak, tak, albo z??edzieje teB tego... zawsze
musi by?? jakie?? nieSZCI??jcie... Oj jakte
ra, nawet na stanowisku pos??a w Peters..
burgu intrygowa?? przeciw kr??lowi
przeciw
rz??dowi, kt??ry go zrobi?? pos??em."
Robotnicy miejscy.
Mamy tu na my??li tych robotnik??w, kt??-
rych zatrudniaj?? zarz??dy gminne wi??kszych
miast. Jest ich du??a armia., ale stanowisko
ich w naszym kraju przynajmniej nie jest
do pozazdroszczenia. S?? oni px:zewa??nie zda-
ni na ??ask?? i nie??ask?? dozorc??w, p??aca ich
jest zazwyczaj niedostateczna, a Magistraty
ma??o troszcz?? si?? o. nich, jakkolwiek w go-
spodarce gminnej s?? oni czynnikiem tak sa-
mo wa??nym jak urz??dnicy magistratualni,
stra?? po??arna i policya. Niejedni zarzuc??, ??e
ci robotnicy dzienni nie zas??uguj?? ani na
wi??ksz?? opiek??, ani na wi??ksz?? p??ac??, bo s??
leniwi l pracuj?? aby si?? tylko zby??. Jak??e
jednak wymaga?? od nich gorliwej pracy,
skoro stosunek icb do gminy jest w??a??ciwie
??aden, dozorca mo??e ich ka??dej chwili od4a.
li?? r a w razie choroby' lub' nieszcz????cia ??a-
dnej pomocy od gminy spodziewa?? si?? nie
mog??. To te?? zagraniczne miasta przysz??y
ju?? do przekonania, ??e wtedj tylko b??d??
mia??y dobrych robotnik??w, je??ell ureguluj??
ich stosunek do gminy tak, i??by oni mieli
interes w pozostaRiu w s??u??bie gminnej, a.
nie wzdychali do innego kawa??ka chleba.
Pierwszy regulamin dla robotnik??w gmin-
nych wyda??o w roku 1897 miasto Frankfurt
nad Menem. Podwy??szy??o ono w mm p??ac??
robotnik??w, zarz??dzi??o, ??e p??aca liczy?? si??
ma im tak??e za ??wi??ta. przypadaj??ce w ty-
I godniu, ustanowi??o p??ac?? za. prac?? ponad.
godzinami obowi??zkowemi i w nocy I wresz-
-
- -
-
te?? boli, jak??e te?? boli,., Dla Boga... porwie
mi wn??trzno??ci...
Rozpacz Zofii ju?? nie mia??a gramc. Bie-
daczka, sama jedna z wyrzekaj??cym dziad-
kiem,zupe??nie straci??a. g??ow?? i przytomno????.
00 jej siQ uda??o zaspokoi?? go nieco, to
zn6w wpada?? na. nowe pomys??y, krzycza??,
biadowa??, powtarzaj??c uporczywie: "b??dzie
nieszcz????cie" .-Zna??a ona ju?? na tym punk-
cie s??abo???? swojego dzialka, nieraz prze-
bywa??a podobne awantury zbytniej jego ima"
ginacyi, lecz do tego stopnia co dzIsiaj, nigdy
nie przysz??o. Wiedzia??a r??wnie??, ??e gdyby
si?? zjawi?? kt??ry z jego przyjaei????,ltarzec
uspokoi??by si?? nieco, lecz jak na z??o???? rz??.
sisty deszcz pada??, nikt nie przychodzi??,
s??utl\ooj za?? ani spos??b wydala??, raz, ??e nie-
1ISta.nnie musia??a krz??ta??. si?? ko??o komina
gotuj??c zi????ka, robi??c kataplazmy, a. powt??-
re, ??e ba??a si
zosta?? sam. na sam ze ata.r-
. cem, kt??rego wyobra??nia co minuta Btwa-
rza??a nowe niebezpiecze??stwa.
I teraz 1Is??yszawszy krzyk kominiarza,
wychodz??cy jakoby z rury kominowej, zda??o
ma si??, ??e albo si
pali, albo dobijaj?? z??o-
dzieje. Oba\\a ??mierci usun????a si?? na bok,
a owa my??l utkwi??a ZR??W 'w rozmarzonej
glowie staruszka.. (C. d. n.)
/p0240.djvu
4
POGO??
eie podzieli??o wszystkich robotnik??w na pi"??
kategoryj, podobnie jak urz??dnicy s/\ podzie-
leni na. rangi. Wszyscy robotnicy jednej ka.
tegoryi maj" t?? sam?? p??ac
. Za. przyk??adem
Frankfurtu posz??y miasta jak: Sztutgart,
Karlsruhe, Mannheim i Kannstadt, a p08Z J y je.
szcze dalej o tyle, te ustanowi??y, i?? robot-
nikowi miejskiemu nale??y si?? co roku jeden
tydzie?? urlopu. - Obecnie zamierzaj" mia..
sta niemieckie p??j???? jeszcze o krok dalej i
zaprowadzi?? kasy, z kt??rychby robotnicy'
miejscy pobierali emerytur?? na staro????, tu-
dzif?? k
sy dla wd??w i sip.r??t po nich. Mia-
sta Monachium, Drezno, Darmstadt, Mogun-
cya, Essen, Ul
, Kolonia, lut przygotowa??y
Sf),tuta tych kas. Wedle tych statut??w pra-
wo do zaopatrzenia ma taki
obotnik, kt??ry
przyn.??.jmniej przez lat dziesi???? by?? zatru-
dniony przy robotach miejskich, a ma lat
65, albo tet trwale nit'zdolny do pracy cho-
cia?? jest m??odszym.' Najni??sze zaopatrzenie
wynosi 230 marek rocznie (oko??o 138 z??r.
roczu.ie) a pod\\ytsza si?? o 15 m!\rek za
ka??dy rok nast??pny i doj???? mo??e do maxy.
maIn ej wysoko??ci 600 marek (czyli 3CO z??r.
rocznie).
Nadto rozci??gaj?? miasta niemieckie opie-
k?? t9k??e nad robotrdkaini, pracuj??cymi u
przedsi??biorc??w, kt??rym powierzono roboty
miejskie i nie pozwalaj?? na to, aby ci przed.
. si??biorcy wyzyskiwali robotnik??w czy to pod
wzgl
dem czasu pracy, czy tet pod wzgl??dem
zap??aty. W tyIh celu w koutraktach dyktu-
,i?? zafL??dy gminne przedsi??biorcom odpowie-
dnie warunki.
Precz z murem chi??skim w Galicyi.
Oes
rz chi??ski poleci?? zniesienie s??awne-
go mm.'u chi:nskiego - poniewr
jest on ja-
ko obrona granic z;)yteczny, zamyka cz??????
pa??Rtwa od komunikacyj ze ??wiatem, a jego
ko.nserwacya jest bardzo kosztowna. Rozpo-
cz????y si?? ju?? nawet roboty oko??o zburzenia
tego "starodawnego zabytku", z kt??rym si
wi?????? bardzo. "cenne tradycye" pa??stwa
??rodka.
Wiadomo???? ta, ju?? nie jako. o??ywienie
,kronik dzi.ennikarskich w sezonie og??rkowym
podana, ale zupe??nie powa??nie stwierdzona--
o.budza w nas Europejczykach, syr.
ch wiel-
kiej cywilizaryi zacho.du, uczucie pewnej
zazdro??ci - i pobudza do pewnych skro.m-
nych zapyta?? - streszczaj??cych si?? wtem
jednem, naczelnem: Kiedy my przyst??pimy
do burzenia naszych mur??w chi??skich?
Poodg..aniczali??my si?? nienawi??ciami na-
rodowemi, maj??cemi swe ??r??d??o. w krzywdach
narodo.wych, w o.dj??ciu praw przyrodzo.nych,
w skr??powaniu a nawet i ro.zdarciq polity-
cznem cajych narod??w. Te krzywdy - to. .
pierwszy, a straszny, kolcami maje??o.ny mur
chi??ski, i ma??o. jest w Euro.pie granic r kt??-
remi by on si?? nie ci??gn????.
Ale to wielka, bardzo wielka. sprawa, to
proces dziejowy, kt??rego nie rozstrzygniesz
jednym zamachem lJi??ra. Si??gnijmy do rze-
czy mniejszych, ??atwiejszych, postawmy py-
tania. skromniejs?,e.,
Zapytajmy p. Kaizla, kiedy uwolni Au-
stry?? od muru chi??skiego, kt??ry j?? w fo.rmie
stempla. dziennikarskiego i zakazu kolpo,l'taty
dziennik??w odgranicza od ca??ej Europy, na
po??miewisko ??wiata cywilizowanego, kt??ry
nie mo??e poj????, jakim cudem w pa??stwie
ko.n??itytucyjnem takijt staro.??y:tne zabytki
jeszcze prawnie istnie?? mog". Kddy numer
zagranicznego pisma, przychodz??cy do. Au-
stryi, a op??acai
cy za to. stemplo.w?? mark
cento.w??, to jaskrawy o.bja.w naszej chi??-
szczyzny.
Zapytajmy naszych dygnitarzy krajowych
czy nie by??aby ju?? pora, ??eby zburzy?? te
nMze krajowe mury chi??skie, kt??re ci??gn??
si?? po ca??ym kraju od w??o??ci do w??o.??ci, od
miaita do. miasta., a nawet ulicami wsi i
miast. "Syn s??o??ca" - najkonserwatywniej-
szy w??adca na ??wiecie - burzy stary "mur
chi??ski" u granicy - a my nie mo??emy
zdoby?? si?? na odwag??, a??eby zburzy?? ten
mur chi??ski, kt??ry dzieli obszar dworski od
gminy - i zar??wno jak tamten, "tamuje
komunikacy??"; bo. stwarza spo??eczne prze-
pa??ci. Nie n:\(
??emy si?? zdoby?? na zburz;enie
tych dalszych mur??w chiilskich, .kt??re pod
wzgl??dem o??wiaty i uprawnie?? politycznych
dziel?? syn6w jednej ziemi na uprawnionych
i nieuprawnionych, na o??wieconych i nieo-
??wiec:o.nych, na tych kt??rym dana jest mo-
??no???? zasilpuia si?? ze skarbca narodowej i
powszecbnej -wiedzy i tych, kt??rym skarby
te nieprzyst
pne.
I kied)'?? padnie ten znowu mur chi??ski,
kt??ry tamuje komunikacy?? w kraju - obci??-
??a ??ycie ekono.miczne, a najdotkliwiej spada
na biednych - o.we m y t a d l' o g o w e,
tBk??e zabytki "cennej tradycyi", czylI chi??sz-
czyzny?
Kiedy?? padn?? te dalsze chi??skie mury,
kt??re nas dziel?? od ca??ej Europy i r????ni??
nas od niej 7'??cofaDiem na wszelkich polach
ekon??mir'mego. i.fcia, n??dznym stanem 1'0.1-
nictwa, brakiem przemys??u, barbar.zy??skim,
bo. szachrajskim trybem handlu, g??odowemi
p??acami r.botnika, n??dz?? milio.nowych mas
ludno.??cI, a ??miesznym blichtrem warstw ??re-
dnich i zbytk'ipm zamo??uych. I kiedy te
warstwy zrozumi??, jaki mur chi??ski, dzie-
l??cy je od mas milionowycb,' nakazuje im
obali?? zar??w no chrze??cija??ska zasada mi??o-
??ci 'bli??niego, jak naukowa zasada solidar-
no??ci i odpowiedzialno??ci spo??ecznej, jak
wreszcie w??asny interes?
Za przyk??adem _syna 8??o??ca:l - precz
z mUtem chiilskim! nS??. pol."
Korespondeneye.
Krak??w, dnia 20 lipca 1899.
Po katastro.fie powodzi, jaka nawiedzi??a
Krak??w i oko.lic??, gro????c kl??sk?? g??odu i zni-
sz' .lenit:'m ziemiop??o.d??w, zaczynaj?? przera??eni
mieszka??cy przychodzi?? do r??wnowagi, wy-
myplaj??c jedynie najl'ozmaitsze sposoby
przyj??ria. z pomoc?? nieszcz????liwy m powodzia-
nom. Ze nie czcze tam s??ycha?? s??owa, ale
??e czyn z nimi idzie w-parze, najlepszym
tego dowodem wzmo.??ony ruch w .0koJicy
Ilrzed tyodniem wod?? zalanej, gdzie dot??d
jeszcze dowo??" ??ywno???? i zasi??ki pieni????ne.
"Cho?? grosiczek dla powodzian" widnieje na
puszkach, rozwieszonych na plantach i przy
przystankach tramwajowych, gdzie niekr??-
powany fa??szywym wstydem jaki taki cent
rzuci. Pi???? skarbonek na tensam cel rozmie-
??ci?? komitet pa?? z Ozytelni kobiet na naj-
bardziej ur
??szczaDych liniach komunikacyj-
nych, a ??e i rada powiatowa. krakowska
bardzo energiczn?? w tym kierunku rozwin????a
dzia??alnCJ.J??, jest przeto nadzieja, ??e dotkni
ci
kl??sk" powodzi nie zaznaj?? g??odu i nie sta.
n?? si??pastw&\ choroby.
Po
e??dzie delegat??w K????ek rolniczych
o czem do poprzedniego numeru waszego
pisma donios??em, odby??a. siQ w Krakowie na
wysok?? nutQ nastrojona ankieta robotnicza,
a wnet po niej rozrllsza??o. troch?? mieszka??-
c??wnied08z??e zgromadzenie ludowe no.wej
partyi katolicko-narodowej, kt??ra widocznie
za s??ab?? jest jeszcze, by odnie???? zwyci??stwo
nad ca??" falang?? socyalnychdemokrat6w.
Dnia 18 b. m. rozPo.cz???? swoje obrady
zjazd chirurg??w. polskich, a r??wnocze??nie
odbywa??a si?? piet'wsza wystawa prac ko??a
artystek polskich i uczni6w szko??y sztuk
pi??knych,
Jak na sezon og??rkowy to dosy?? uro-
zmaicenia.
Naj nowszym ato.li taktem, kt??ry nie setlri,
ale tysi??ce umys????w, poruszy??, jest fakt ro.z-
rzucenia 6.{;{)0 eg..emplarzy odezwy party i
socyalno.-demokratycznej, kt??ra wo.bec pro.
jektu nowego statutu gminnego. podniosh
g??os w kwestyi ordynacyi wyborczei do 1'80.
dy gminnej.
"Projekt statutu - m??wi odezwa - jest
wypracowflUY i chc?? go w radzie dorywczo
podczas feryj wakacyjnych uchwali?? w??r??d
og??lnej oboj??tno??ci. Projekt ten jest jed'lak
Ilies??ychar d ,e zuchwa??ym zamachem na go-
dno???? i prawa tysi??cy uczciwych, pracuj??cych
ludzi w Krako.wie" - Po.dczas bowiem, gdy
wszystkie stany maj?? w radzie swych repre-
zentant??w, gdy 2.000 uprzywilejowanych
b??dzie mia??o 50 radnych, a mieszczanie lO-ci u,
to prawd7.,w?? jest krzywd??, by 14.000 robo-
tnik??w i drobnych rzemie??lnik??w nie mip.o
mie?? ani jednego. gto.SU przy wybo.rze ra-
dnych miejskich, by wykluczono ich z pod
prawa wybo.rczego, iak bankrut??w, z??od
ieji,
oszust6w lub ??ebrak??w.
Skoro przed3Jaty udzieli?? rz??d robotni-
kom prawo wyborcze do parlamentu, dow??d
:ntem, ??e uzna?? ich za dojrza??ych do zabie-
rania g??osu w sprawach ca??ego pa??stwa doty-
cz??cycb, dlaczego zatem ta sama lndno???? robot-
nicza nie ma mie?? prawa do. radzenia sprawami
gminy, w kt??rej ??yje, pracuje i na rzecz
kt??rej wysokie, je??li nit! bezPo.??rednie, to
przynajmniej po??rednie op??aca Po.dath
"Ohcemy prawa wyborczego w gm;nie -
ko??czy odezwa - na to, aby mie?? udzia??
w ??yci?? pUblicznem naszego narodu, bo.
w pracy i trudzie zdobyli??my nasz?? doj-
r??a??o???? i nasze uprawnieme do wsp????rz??-
d??w w gminie."
Ro.boty oko.??o zak??adania rur wodoci??go-
wych post??puj??, - wsz??dzie ulice poryte,
zabarykadowane. Gdy si?? uko??czy zak??ada-
nie rur g????wnych, rozpocznie si?? kovanie
row??w na doprowadzenie pobocznych do do-
m??w. Tak wi??c jest nadzieja, ??e jeszcze lat
kilka ??wiczy?? si?? b??dzie mo??na w gimnas-
tyce przy przeskakiwaniu row??w i przeby-
waniu r????nych -pag??rk??w.
A??eby dzia??alno???? zarz??du miasta wido.-
czn?? by??a wsz??dzie na zewn??trz, postp!"R??
si?? ogro.dnik miejski o przekszta??cenie D '1.-
sZYCh shrych roz??o??ystych i cienistych ka-
sztan??w na plantacyach w jakie?? nowomodne
pogarbione ajlantusy czy kaktusy. Ohc??c o.
becnie u??y?? przechadzki po plantacyach,
trzeba si?? zaopatrzy?? koniecznie w "s??o.??co-
chrony" lub b????d1i?? po ubocznych aleIloch.
Biedne ka
tany! - na staro???? musia??y si??
podda?? bolesnej operacyi!
Vis major nabawi?? we ??ro.d?? gr??d Dasz
niezwyk??ym strachem, burza albowiem obda.-
rzy??a naR tak?? ilO??C'l?? piorun??w, jakiej naj-
starsi nie pami??taj?? i tylko dzi??ki gromo-
chronom nie by??o. powa??niejszych wypadk??w.
Pioruny z??o
y??y wizyt
nie tylko najwytszym
/p0241.djvu
budynkom, ale ciekawe wida?? z natury, od-
wiedzi??y yljma.ty
chirurgiczn?? w czasie
zj??zdn chirurg??w, handel p. Hawe??ki i rze-
zalt'i
miejsk??, nie czyni??c im jednak: ??a<1J1ej
szkody. Charakterystycznem jest,
e nie u.
fod
i??Y w ??aden z szynk??w miej$cowych,
Jakkolwiek zdawa??by si?? mog??o, ??e zmiot??y
Ich ph;ynajmniej tu
n, albowiem naporz??d.
ku
/p0242.djvu
()
POGQN
800yalist??w Dr. Adler, na ,l mleSJt??o ??cis??ego
aresztu po????oaonego 1\ postem.
Akt oskar??enia w procesIe Zimy I WSp.
zawiera?? b
dzie 70 arkuszy du??ego for-
matu. Oskar??onym wr
ozony zostanie akt o-
skar??enia w przysz??ym tygodniu. Prseoiw
aktowi oskar??ema wnioslli podobno pods"dni
sprzeoiw do wy??szego s??du krajowego.
"Zmi??ujcie si, nad nami!" Pod tak" de-
wiz" wyde.! komitet mieszczaneki budowy ko-
oio???? w Oi????kowioaoh odezw??, zach
caj'??o do
skladek na restauracY?? chyl"cego sili ku upad-
kowi ko.??oiola parafialnego, kt??ry za kr??la Ka-
.imierza W. wybudowany,
YDi,e, oudownym
obrazem P. Jezusa milo&i6rnego. Otrzymawszy
t?? odezw??, poczuwamy si?? do obowi??zku oznaj-
nU?? P. T. ofiarodawoom, ??e li'lta sk??adek na
cel powy??szy znajduje si?? w naszej Redekcyi.
Sensaoyjny proces toczy si?? w Nowym
S??czu. Skar????c??, Jest S. Zelmanowiozowa, w??a-
joicielka re9tauraO}. tamtejszej, oskar??onymi
propinatorzy miejscy Moj??esz Englanderi Sa-
lomon .Korn, kt??rzy wbrew prawu i kontrakto-
wj, zamiast po 4 zlr.40 et., po 8 dr. 60 et.,
op??aty od ka??dego Hl. piwa pr1ez lat (1'!??iesi??6 od
szynkarzy Nowosandeckioh pobierali. Sprzeda-
j??o - jak to saro i przyznaj; - po 6.000 Hl.
piwa rooznie, pobrali nieslusznie 220.000
??.
Wynik rozprawy podamy we w??a??oiwym czasie.
O??miowiekowa rocznica zdobyola Jero-
zolimy przypada na letnie miesu:??ue b. r. Ju??
7. ozerwca 1099 r. dot9
1 Gott??red z Bouillonu
z 60.000 ??o??nierzy do Jerozolimy, jednak dopiero
15. lipoa zdetali wej??6 na mury, po ozem korni,
oorzucajl\o zakrwawion" bro??, kl??kli u grobu
PaDski.ego. Dnia 12. sierpnia 1099. nowe
IIwyci??stwo Gottfreda pod Ascalonem ntrwala
nowe pa??stwo chrze??cija??slr;e pod zwierzoh.
niotwem papie??a.
Barykady. Mieszka??cy ulioy Nadbrze??nej
dolnej, prosz??, nas o publiozne zapytanie ??wie-
tnego Zarz??,du miasta, kiedy nareszcie raczy
!I.prawi?? usuni??ty brzeg W??toku w ozasie
ulew II przed dw??ch tygodni i kiedy usunie
tamuj"oe komunikaoy?? baryery.
Odszkodowanie za wybit?? trzad?? ohle.
Wn??. Wedle wydanej obe??nie ustawy o t??-
pieniu pomoru trzody chlewaej, w??a??cioiele
wybiiyoh sztuk rozp??odowych, 11 kt??lyoh liIek-
oya nie stwierdzi zarazy, maj?? otrzymywa??
wynagrodzenie o 26??/. wy??sze. Na podstawie
reskryptu ministerstwa spraw wewn??trznyoh
Clglasza obeonie Namiestniotwo, ??e ??w dodatek
26% b
dzie obliozany nie od warto??oi ozna-
czonej wedle wagi mat Gwej zwien??eia, lecz
od odszkodowania w wysoko??ci 95 0 / 0 ozna-
czonego na podstawie cen targowyoh
wi??
bitych z popr2'.edniego miesi??ca.
Wystawa drobiu domowego i innego ptao-
twa, jp !tote?? kr??Hk??w odb??dzie si?? w dniach
7. i 8. wrze??nia b. r. w Jarosiawiu pod pro-
tektoratem X. Jerzowej Czartoryskiej.
Nowy port, zwany Aleksandrows ko, zalo-
iy??a Rosya na skrajnej pttaooy, nieopodal gra-
!licy norwegskiej, otwart.y na ocean Lodowaty
i Atlantyoki.
Stowarzyszenie nauozyoielek, iBtniej"ce od
Jat 7 we Lwowie, wyda??o z ozynno
oi za rok
1898 sprawozdanie, z kt??rego dowiadujemy
li??, ie na g????wny oel BtowarzysJS8nia, t. j. na
utworzeni!) aohl'bniska dla oz??onk??w niezdol-
Dyoh do pracy, zsbrano JU?? praMz??o 4.000 litr.,
. W tymousowem achr.onisku mido w roku
1898 pomieszazeuie dwana
oie nauolyoielek
Ilupe??nie be??p??atnie, a 81 za bardzo skromnl??
op??atlt. Zapom??g udzielono 'l??-tu nauol101elkom
w kwocie :????'1 m., . na kursie prsygotowaw-
Przyt??pienie s??uchu. 'Pewna bogata dama,
kt??ra przez Dra Nioholsona sztuozne b
benki
uszne od przyt
pienia s??uohu i szumu w uszaoh
wyleo.on
zostala, zapisa??a instytntowi 20.000
marek, aby osoby " przyt??pionym s??uohem lub
glllohe, nie posiadaj,\oe ??rollk??w na sprawienie
sobie b??benk??w usznyoh, takowe bezplatnie
otrzyma?? mogly. Listy adresowa?? nale??y: 1n-
stitut Nicholson "Longonrt", Gunnesbury, Lon-
don, W., England . I
Z
tl
e
?
, !.
i
:
row?? .jedwabie Henneberga
od 45 et. do 14.61>
za metr - w najmodQiejszych tkanina.ch, kolorach
i degeniach.
Pr1""'atnYDl z ods??aw
do domu franco i
oclone. Wzory odwrotnie.
G. Henneberga fabryki jedwabiu (c. k. nadw.
dost.) w ZUrychu.
ozym do egzamin??w wydzia??owyoh pobieralo
nauk, 49 pa?? (z tyoh 4 bezp??atnie, 9 za po-
??ow?? czesneg6). Nowy kurs przygotowawczy,
ozwP'.'ty z rz??du, rozpooznie si
we wrze??niJ
J?la dope??nienia obrazu zDusimy jes"cze nad-
mienia, ??e stowarzyszenie nauozycielek utrzy-
muje r6wnie?? bezp??atne biuro po??redniotwa w
zakresie potrzeb stanu naozyoiel'lkiego.
Mowa zmarszozek. Jp1t wiadomo, nie ty)!{o
lata, ale i oho roby, zmartwienia, pozostawiaj"
00. twarzy czlowieka ??lady w postaoi zmarsz-
czek i ft'M??W'.
Fizyonomi??ci dowodz??,
e po zmarszczkach
takich da si?? latwo pozna?? wiek i przeszle ??y-
cie danego osobnika. Prostopad??e zmarszczki
mi??dzy oczami oznacza?? maj?? l'ozwag?? i prze-
byte )7??opoty, a po/lti??te liuie na ozole w ki
-
rUDltu' poziomym maj?? by?? dowodem dotkli-
wyoh cierpie?? fizycznych i morr l nyoh. Tak
zwane "kurze ??apki" tj. zmarszc,lti powstaj,\ce
. u zewn??trznych k??t??w oczu, oznaozaj?? przekro-
czeuie trzydziest\r;, za?? zmarszczki przy nosie
\ przeci??gaj??oe si?? a?? do zak??tk??w ust, jak r??-
wvie?? zmarszczj.; na poliozkach w blisKO??o i
oczu, bywaj?? oznak" podes1??ego wieku.
Na podstawie tego twierdzi?? mo??na stilo-
nowozo, ??e tak zwane "mlodsze wygl??danie"
na fotografiach i portretach jest jedynie skut-
kiem pomini??cia przez artyst?? owych zmarsz-
czek portretowanej oaoby.
Najwi??ksz?? plao?? naszych ozas6w jest ta
wjelka ilo???? oierpie??' nerwowyoh, seroowyoh,.
dolegliwo??oi zolllidkowycb, niedokrewno??oi, ble-
dnic i t. d., dla kt??rych najoz????ciej ju?? w
wieku dzieci??oym pole uprawiono przez dawa-
nie ??rodk??w podnieoaj"oych jak piwo, wino, a
w szczeg61no??oi kawa zwyozajna, kt??ra dla
naszych nerw??w i ozynno??ci seroa okazuje si??
tak szkodliw??. ??adna gospodyni, a zw??aszoza
??adna matka po poznanin tej dzisiaj niew??tpli.
wej przyczyny p????niejszych oierpie??, nie po-
winna m??odzi????y domu dawa?? kawy zwyozajnej.
Wszakie na Szozf????cie jest dzisiaj rlleczl?? mo.
'liw
i d. si?? to wygodnie, i ??atwo uskute-
ozni?? na korzy???? rodziny, aby si?? odzwyczai??
od kawy ziarnistej, a przyzwyezai?? si?? do
KlI.threiner.. Kneipowskiej kawy slodowej, kt??ra
ma zapach i smak kawy zwyczajnej. Bra??
II pooz'\tku jedn?? trllecil?? oz?????? Kathreiner. kawy
na dodatek do dw??chtrzeoioh oz????oi kawy
zwyozajnej, potem za??, p???? na p????, mle?? obie
razem i pnyn??dzia kaw?? w zwyk??y spos??b
bardzo staranni.. Nadzwyozaj luby, przyjemny,
lagodny smak niezawodnie zadliwi. Ale jest to
obowi??zkiem, wielkim obowi"zkiem sumienia,
deby dzieGi jut potem nie przyzwyozaja6 do
kawy .iamistej. Przyrzllidzi?? dla niob porq.
dnie Iiloon?? Kathreinera kaw, s??odowi??. daj??
do niej, jak ."yJde,??1nietanki I oukru. B,dsie
8i, mie?? rozkosz, widz??', iak ten nap??j bwowy
lIIale6ltwom wybornie Imakuje, jak ODe li,
pi??knie rozwijaj, i dobrze chowaj??. Ale tak??e
chorzy i slabowioi, przywyko'??wszy raz do czy-
stej kawy Kathreinera j jej wy??mienicie do-
broczynnego dzialania, pijl?? j
zooraz wi??k.
szem ulubieniem: Na nich jiik i na dzieoiaoh
stwierdzilo to ju?? tysi??ckrotne do??wiadczenie.
Wa??n?? jest. jednak rzecz??, a??eby u??ywa?? Za-
wsze tylko "prawdziwego Katbreinera" w zna-
nych oryginalnych paczkach.
SPRAWOZDANIE TARGU WE.
Tarn??w, dnia 21. lipca 1899.
pszenica od 8'50 do 8'75 I??.
iyto " 6-50" 6'75
j??czmie?? od 5'75 do 6'-
owies "5'50,, 5'75
kukurydza " 6'-" 6.50
grooh n 7'-" U'-
fasola "6'-,, 7'-
??..tarka ,,7'-" 7'60
rzepak "10'50,, U'-
proso ,,6 -" 6'60
"iemniak, " 1'80" 2'-
b??b ,,4'75 n 0'-
kenioz n 35 z??. " 46 d.
s??oma "1'40,, 1'60
siano ,,2'40 n 2 60
mas??o za l kl." -'75 " -'85
jaja za kop??" 1'10" 1'15
Artyku??y pod tytu??em nades??ane nie poohodz?? od R.-,
dakcyi 1c16ra odpowiedzialno??ci za nie nie przyjmui'"
Nades??ane.
Nades??ane.
Biuro techniczne
APOLINAREGO PEZDA??SKIEGO
konces. budowniczego
Tarn??w. ul. ??w. Anny I. 5.
Wykonnje plany, ??dj??oia, kosztorysy-
budowle dom??w z w??a8nych materyal??w. Usuwa
zadawnion?? wilgo?? i grzyb drzewny z mie.
8zka??, ??rodkami speoyalnie preparowanymi.
Czyni suoheml.ieszkania w lowyoh domaoh.
ohroni"o takowe od wilgoci ze ??cian p??yn??oej.
Biuro teohniczne otrzymuj'??io materya??y bu-
dowlane z pierwszyoh ??r??de??, Jest w mo??no??ci
'Wykona?? wszelkie powierzone budowle oszoz??-
dnie i z uwzgl??dnieniem najno"..ych ulepszeA
teohoioanyoh.
/p0243.djvu
Osobowe
-\
Pospielllne
'Krakowa 11 ,. 4'?? 2'7 630 - Iti 8" 5 11
Lwowa 1'?? 11??& 14 ft 10 18 - 9'8 4'8 8"
Rozwad??w
via D??bioa 110 10 18 - - - - - -
130kala via
J aros??n w i'. - - - - 8??'. 4?? 8 -
Jas??a via
Rzesz??w 1'0 1'. - - - 8 0 ' 4 D3 -
Jas??a via ****
Str????e 6 88 4':.??
- - - - - -
N. S??.cza via ..
Str????e 2 80 '6 35 S'5 2??0 sao - - -
Nowego 13,,-
cza, Musu-
ny, Or??owa * I **
via Str????e 230 (;85 Sl5 - sao - - -
'Chab??w ka
via N. S. 636 2???? I - -1- -1- -
Do Tarnowa Osobowe I Pospiesz.
przychodzi?? z
g* 11 12 5 . SOI 4 0D 9'.
Krakowa 1030 l" '0
Lwo",a 11'?? 4'3 2??' 6 30 - lU 8 0 ' 5"
Rozwadowa 11'?? - - - - 8 02 - -
Boksla 11'?? - - - - 8" - -
N owego SI}-
cza, Muszy. ** 1
4I
ny, Or??owa 6 D6 10??8 0. 5 7. 0 - - -
JasIa via
Str????e 7 10 10 88 S's 12. 0 - - - -
POGO??
Uwaga 1. Godziny oznaczone grubym drukiem
o.naczajl} por?? nocnI} od G.tej wiecz??r, do 5.teJ
min. 59 rano.
*) Na przestrzeni Tarn??w.Or????w od 1. lipoa do
81. sierpnia.
.*) Na przestrzeni Nowy SI}CI.Orl??w od l. lip-
ca do 15. wrze??nia,
***) KU1'8uje tylko III Krakowa do Tarnowa.
****) Poci??g ten ma bezpo??rednie po????czenie
na Zag??rz, Stryj, Stanis??aw??w.
Uwaga 2. W miejsce pociligu pospiesznego, wy.
jeid??sjl}cego dotychczas z Krakowa o godzinie 9"
a przy bywaJlioego do Tarnowa o godzinie 11 DI za-
prowadlono nowy pocilig b??yskawiczny (Berlin.
Krak??w-Lw??w-Czerniowce -Bukareslt.Konstanla -
wzgl??dnie Konstantynopol) wyrusz8j!}oy z Krakowa
o godzinie 8 35 a przybywajl}oy do Tarnowa o g.
9'. 'oraz pocil}g osobowy wyruszaj'??cy z Krakowa
o godz. 9 a przybywajl}oy do Tarnowa o godz. 11
'1\ iecz??r.
Zwracamy atoli uwag??, ??e przy nowym po-
eil!gu b??yskawicznym u??ywanie klasy trzeciej
ograniczone jest tylko na odleg??o???? PODa'! 100 ki-
lometr??w a zatem n!L przestrzeni Tarn??w-Krak??w
trzeoi?? klas!} poci
gi8m tym Jecba?? mo??na, kupi
bilet na. 110 kitometr??w.
7
Nades??ane.
Dr. med. W. Jankowski
Dentysta
mieszka obeonie przy ul. Krakowskiej
I. 8 na parterze.
Ordynuje od 9-12 i od 3- 6 popo??udniu.
Nades??ane.
r W .0 o r??o ;j . porze. rok
.' I
mo??e s??u??y?? Jako na.JlepF.lzy l naJzno??DleJ8zy
sto??owy i o??ywczy nap??j, kt??ry tak??e do mit-
s.ania. winem. koniakiem i sokami owoco-
wymi bardzo 8i
nadaje
.,....-.*-_..._' --"
100 do 300 zlr. miesi??oz nie I
, mog?? osoby ka
dego stanu we
wszelkich miejscowo??piach pe-
wnie iJ!
z??i'wie - b??z kapita??u
i ryzyka zarobi??, przez sprze.
da?? urz??downie dozwolonych
papier??w pa??stwowych i los??w.
Zg??oszenia przesy??a??' do firmy:
Ludwig Oesterreicher, VIII.
Deutschgasse 8, Budapest.
250 z??otych w. a.
miesi??cznego dochodu ??atwo mo-
??na osi??gn????. Bli??sze szczeg????y
Jlod "K. K. 9704" Rudolf Mosse,
Kolonia. (Koln.)
??aden ??rodek na kaszel nie
prze??cignie
KAISERA
Karmelk??w piersiowych.
2360 notaryalnie uwierzy.
telnionych ??wiadectw
dowodz?? niezawodnego skutku
w kaszlu, chrypce, katarze i za-
flegmieniu.
Oena za pakiet 25 fenig??w.
Dosta?? mo??na w Tarnowie:
w aptec:e pod "Anio??em" L. Szancera.
J. Sokalskiego i Jana Niesio??owskiego.
.
SALON MOD
B. Ozy??y??skiej
W Tarnowie, plac Katedralny I. 6.
poleca na sezon wiosenny:
Oryginalne modele paryskie i wiede??skie,
barety, kapelusze do podr????y, ??a??obne, jako-
te?? i dziecinne.
Przyjmuje r??wnie?? wszelkie roboty, wcbo-
dz??ce w zakres modniarstwa.
Ceny umiarkowane.
Nap??j ten dzia??a och??adzaj??oo i orze??wiaj"co,
wzbudza apetyt i u??atwia trawieni??! Na la??o
I??
prawdziwy nap??j o??ywczy!
. a??ne dla cZJtaj??cJcb!
el
oaw
??
lenia
renumerat
ao
tarcza do mieszKania
wszelkie dzienniki i tygodniki krajowe i zagraniczne, ??ur-
nale, pisma ill1strowane, wydawnictwa peryodyczne z li-
teratury polskiej, obcej, pisma fachowe
Ajencya dziennik??w J. Pisza
w Tarnowie.
Wysy??k?? na prowincy?? uskutecznia si?? punktualnie.
Chorym
I1dldel
ch??tnie i bez kO!lzt??w wia-
ilomo??ci o sposobie leczeni., kli??re
mnie i wielu tysil??com zupe??ne przy-
nios??o uzdrowienie.
P. J. Hiiring, Aaohen, POlIslr. 56.
.
{
lYJtll}rB
.qUA:StaatlJ-t.\.",.
1iiI1I/ill v.A/'uhMf.
}, l i l Hote
t) 1 il: /1
E. Nadstawna
po kilkuletnim pcbycie w W",rsza-
wie, obznajomiona dok??adnie zlIauk"
kroju, przyjmuje do szycia w8zelak"
...- Bielizn?? __
bid" i kolorow??, r??cz??o za sumienne
i gustowne wykonywanie powierzo-
nej roboty.
Ul. Seminaryjska I. 7. (Dom p.
Rolzaffla oficyny).
Drzewo bukowe
w polanach i kr??glakach poszukiwane
jest stale nR ZRkuPRO w wi??kszych
ilo??ciach. ??askawe zg??oszenia z poda-
niem regularnej ilo??ci dostawy i najnit-
szych cen przy przesy??ce wagonami ,pod
adresem: Mys??owice: B. R. 3781 Rudolf
Mosse Wroc??aw.
'Wa??ne dla Pp. maoczJcleU I Rad sZkolDycb mleJs.
..-,pve ....e-a...
:I. ...............,
sporz??dzone wedlu" wzor??w e. k. Bady szkolnej kraj.
do nabycia w ksi??garni i dr1 1 k:arni J??zefa Pisz?? w Tarnowie.
/p0244.djvu
8
Chroniczny ??wi??d,
U.."'e, pryszcze,. wyrzu-
ty sk??rne
wnelkiego rodzaju, pocenie 8i
rl??k,
n??g i ciala leczy gruntownie i oal-
kO'll'icie
Q Ichtiol-Salicil Q.
Wypr??bowany przez lekarPlY. Na
wnelkioh oz????oia,h oia??s,Jl!ytecZnY.
Za nades??aniE'lm 4 koron do naby-
oia frauco i pod dyskreoYI?? wraz z I
przepisem uiywania przez aptek
.
Szabadszallas (W
gry).
KO??.O DAMSKIE
lDalo uywane jelit zerez do sprze-
denle.
Bli????za wiadomo???? w Redakoyi.
W roku 1900
my?? si?? b??d?? wszyscy prawdziwern
Bergmana liliowo' mleclnem my
??em
wyrobu Bergmana i Ski, Drezno
I Tetschen alE.
(marka ochronna: dw??ch g??rnik??w)
gdy t jest najlepszem myd??em na uzys-
kanie delikatnej, bia??ej sk??ry i r????owej
ceryi jakote?? przeciw piegom i, wszel-
kim nieczysto??ciom sk??ry. Cena 40 et.
za sztuk??: w drogueryi L. Bracha,
I w aptece Szancera i Niesio??owskiego
w Tarnewie.
Zaraz do wynaj??cia
prs,. ul. Katedralnej I. 3.
4: pokoje, Id nyie, kuohnia, spiiarka,
stryoh i piwnio.. Dwa wej??eia.
Ewentualnie: 8 pokoje, nyia, kuohnia,
.p\iarnia, stryoh, piwnioa.
Cena najmu bardzo pr?Jyst
pna.
Zmiana lokalu.
Ninieislom mam saszolyt sawiado-
lDi?? Szan. P. T. Publiozno????, ii. pru.
:nios??em sw??j
Zaklad ffyzyerski
. ulioy Wa??owej 1. 4. do domu Wgo
Pana Psarskiego przy ul. Targowej 1. 1
(viii a vis kawiarni Hetropole).
Tak dla pan??w jakote! i dla dam
Zak??ad m??j urzl??dzilem wed??ug WIlIel.
kioh wymaga?? nowoczesnyoh i z kom-
artem.
Polecam si
.P. T. Bun. Publiolno-
'ci i u,praszam jak na.jup rzej miej o li-
CIInl
wiedzanie mego za.k??a:lu.
Z najg??
bszym szaounkiem
Henryk Era.mul!!
fryzyer i perukarz.
Zak??a4 r??kawiozniozy Ma.rceli Era-
.mus losta?? takie przeniesiony do teg o
..mego lokalu.
Z g??
bokim szacuukiem
Barce.a Era.mu.
W,sok?? prowizy,
otrzymaj
rzetelni ageDci, kt??rz.r si??
sprzed"tl\ urz??downie dozwolonyoh lo-
B??W na 8p??at
w ratach mie8il}oanych
dla pewnego wielkiego domu banko.
wego (akcyjnego towarzystwa) lIaj"??
zeoho
.
Zg??oszenia pod "CONFI))ENTIA."
wysy??a?? do :firmy Bernhard Eckstein, An
nono. Exped. Budapest, V., Bad
&Sse 4.
PO GON
Nil1iej,zem mam salZozyt ??:awi.domi?? Szan. P. T. Publiozno????,
??e otworzy??am
Pi warni?? i restanracy??
(pod Ko??ciuszk??)
W Tarnowie przy Wielkich schodach.
Staraniem mojem b??dzie smaozn
kuchni", 8zybkl?? obs??ugl?? i d)-
borowymi trunkami .yska?? Bobie uznanie P. T. Go??oi.
W lokalu znajduje si?? bilard.
Polecam si?? ??askawym wzgl??dom.
Dalsze
specyalno??ci:
Atrament
do pisania
i kopiowania.
Nieprzema-
kalne
smarowid??o na
sk??rg.
Patentowany
??rodek iJcbron-
nyna pode-
szwy" Vandol"
Pasta do czysz-
uenia metali
i myd??o do
czrszczenia
srebra i z??ota.
Patentowane
szczotki do plyn-
Dej:o smarowidla
"Nlgrett" do obu-
wia czarnego i
kolorowego 55 ct.
Z powa????niem
Ernestyna Kap??o??ska.
Najlepsze czernid??o na ??wiecie'
Kto swe obuwie w stanie pi??knie
b??yszcza??ym i trwa??ym u trzyma??
chce, niech kupuje tylko
Fernolendta sma-
powid??o na buty,
na obuwie jasne tylko
Fernolendta
krem na sk??r?? naturaln??.
-Wsz??dzie w zapasie.
C. k. uprzYW' I fabryka za??o-
tona 1832 r. w Wiedniu.
SK??ADY F RYCZNE:
Wiede??, I., Schullerstrasse 21-
z powodu licznych bezwarto??cio-
wych na??ladowa??, uwata?? nalety
pilnie na moje nazwisko
St. Fernolendt.
---.-'.. -
Wspierajmy przemys?? krajowy!
... .l&.IPIJE _
slynnej na ca??y ??wiat
Bobrryhi bibu??ek cygotretowych w Sossowie
Ultnj
qcei od roku 1866
przerabia na bibu??ki w ksi????eczkach i tutki cygaretowe
wy??lioznie firma
S. Wierusz Niemojowski we Lwowie.
Uprasza si?? tl\da?? wsz
dzie tutek cyga.retowych i bibu??ek w
ksi????eczkach z pa.pieru SASSOWSKIEGO wyrobu
S. Wierusz Niemojowskiego we Lwowie.
Pr??bki na ????danie wysyla si?? gratis i franko.
Ka??da etykieta zaopatrzona jest firml??
S. W. NIEMOJOWSKI, oraz napisem SASS??W.
_eaa....o
J'
O 5-ciu ubikacyach, Z piwnicl\, 8 morgi czarnoziemiu ko??o
domu za :I
OO z??r. do nabycia. - Dom z gankiem, pod
g??tem, jak nowy, w ??rodku wsi, przy drodze, korzystny
na sklep, kt??rego niema we wsi. - Kolej, poczta
o :I'/II klm. oddalone, sprzeda W. Charlew-
ski, Lis??w p. Sko??yszyn.
.. ....-
....._e.&L
utrzymania tych dar??w, kt??re da??a natura, albo z drugiej strony poprawienie
b????d??w natury, nakazuje g??o??no i natarczywie: myjcie siebie i dzieci wasze
k h Doerlnge myd??em z sow??. To znakomite myd??o wsz??dzie znane jako
Po
snkuje si?? uc arza na "najlepsze myd??
w
wlecie", o??ywia i. pobudza fll
kcye sk
ry,
ddala
st???? trze??wego i spokojnego wszelkie zanieczyszczema, upI??ksza cer??, zapewma sk??rze delIkatno???? I ??WJ
????.
Bo
. poczta Gaw??uszowice. Wsz??d
ie do nabycia po 30 et. za sztuk??.
W.Ydawca i odpowiedzialny redaktor J6zet Pisl.
DODl do .przet??a.??a przy
ulioy Krakowskiej N.r. 26, gdzie
Rada powiatowI I Blii.h"iadomo????
u p. Podobi??skiego w Tuchowle.
Patentowane stalowe ??a??ouszki
Tow. akcyjnego wyrob??w stalo-
wych Weissenfels
do nabycia w Tarnowie w han.
dlaeh ??elaznych T. Paw??ow.
skiego, Abrahama Lessera, Izra.
ela Vorschirma; w Rzeszowie'
w handlu M. Birmanna; w Prze-
my??lu w handlu M. Buchbanda
i J. Wuklera.
Atest ministerstwa wojny:
O. i k. Pa??8twowe minister-
stwo wojny.
Oddzial 7, Nr. 2218.
Wiede?? dnia 26 mtlJa 1897.
"Na podstawie dobrych do.
??wiadczalnyeh rezultat??w, jaki&
w sprawie przedsi??wzi??tych
pr??b stalowych ??a??cuszk??w(Pa-
tent Glleplnger & Co) warmii
si?? okaza??y, b??da takowe w
przysz??o??ci w raiie zapotrze-
bowania, wed??ug za????czoneg()
rysunku konstrukcyjnego unor.
mowane i zaprowadzone.
Po??wiadczenie zgodno??ci z
odno??nemi ksi??gami nast??pi"
Za Pa??stwoeoe MinisWlIum
wojny:
Brunner m. p.
Jenera??major, etc.
??
...
Do p6??nocnej r po??udniowej
.IIIRIKI
przez Hamburg
przewoz@ podr????nych wszystkimi po-
spiesznymi i pocztowymi parowcami
po najta??szych cenach osobowych.
Podr??i do Nowego Yorku trwa 6 do 7 dni.
Informacyi co do przejazdu i prze-
wozu pakunk6w udziela ch@tnie
S. Jarmulowsky,
Hamburg, Gr. Theaterstr. 22.
II Sanatorium. Arentsburgh,
Romb. med. Zak??ad naturalego leoze-
nia. Voorburg przy Den H.ag (Hol.
. landya)
dla ohorych na nerwy, na. zo????dt'k.
wl??trobEj, nerki, choroby sk??rn9, ren-
matyzm,isohiae, piersi, os??abienia
wskutek zbocze?? m??odzIe??czych,
impotencYEj i t., d. NajpiEjkniejsze
po??oienia siedzi by sakladu, wielki
park, wspania??e morskie powietrze r
famililtrne !yoie.
Wszystkie przyrzl??dy ty dziedzi-
nie najnowszej wiedzy medyoznej.
wszystkie rodzaje k??pieli ro??linnyca
i ziolowyoh i t. d.
I W szczeg6lnych wypadkach Ipe.
cyalne zabiegi lecznicIJe. DW30h le-
karzy. Prospekta dal'moi bez koszt??w.
DyrekcJI.
DrUiem J??zefa. Pisza w Tarnowie.