/p0001.djvu

			W NUMERZE: PEREŁKA DlA SAL£fR
 SPOTKANIA NOWOROCZNE PRACOWNIKÓW I EMERY- 
TÓW, BADACZ I INNOWATOR, HENRYK CYGANIK WPISANY DO ZŁOTEJ KSIĘGI, "BUŻEJ GMINY" 


ISSN 
1232-6860 
Nr indeksu 
35211 
NR2 
(399/423) 
Rok XXXVIII 
LUTY 
20 lOr. 
Cena 1,30 zł 
(w tym 7% VAT) 
MIESIĘCZNIK ZAŁOGI ZAKŁADÓW CHEMICZNYCH "ALWERNIA" I GMINY ALWERNIA 


Perełka dla saletry Badacz 
wapniowej płatkowanej i innowator 


28 stycznia rozdano nagrody 
"Zielonego Sztandaru" dla najlep- 
szych producentów polskich 
nawozów. Wśród laureatów kon- 
kursu znalazły się Zakłady 
Chemiczne "Alwernia", otrzy- 
mując Perełkę za nawóz ogrodniczy 
saletra wapniowa płatkowana. 
Dyplom oraz statuetkę Perełki 
odebrali w Warszawie podczas 
uroczystej gali VIII edycji kon- 
kursu "Polskie N awozy" prezes 
Zarządu Wiesław Hałucha i dy- 
rektor handlowy Mirosław Szpila. 
To prestiżowa nagroda, ponieważ 
jest przyznawana przez konsu- 
mentów (rolników). Oznacza, że 
nawóz spełnił ich wysokie ocze- 
kiwania. 


Więcej wewnątrz numeru 


Na powitanie Nowego Roku 


Przełom stycznia i lutego upłynął 
naszym pracownikom, emerytom i 
rencistom pod znakiem nowo- 
rocznych spotkań, połączonych z 
zabawami tanecznymi. Odbyły się w 
sali OSP w Babicach. Najpierw 
N owy Rok powitali emerytowani 
pracownicy naszych zakładów, a 
tydzień później pracownicy, dla 
których była to już druga tego typu 
impreza integracyjna w ostatnich 
latach. 


Tegoroczne spotkania cieszyły 
się dużym powodzeniem wśród 
byłych i obecnych pracowników 
"Alwemi". Znakomicie wpisują się 
w tradycje naszej firmy. Dawniej 
tego typu imprezy odbywały się w 
klubie fabrycznym "Chemik", 
potem w zakładowej stołówce. 
Zawsze cieszyły się dużym zainte- 
resowaniem załogi "Alwerni", 
skorej nie tylko do efektywnej 
pracy, ale i szampańskiej zabawy. 
Więcej wewnątrz numeru 


Wiesław 
Wantuch od 
początku pracy 
w "Alwerni" 
zajmował 
kierownicze 
stanowiska na 
produkcji. Od 
drugiej połowy 
lat osiemdzie- 
siątych związał 
się z działalnością rozwojowo-badaw- 
czą. Twierdzi, że innowacyjne sukcesy 
"Alwerni" to zasługa twórczej atmo- 
sfery w firmie, której zarząd stawia 
nacisk na nieustanne wdrażanie no- 
wych technologii i produktów. 
Więcej wewnątrz numeru 


Wpisany do 
Złotej Księgi 


13 lutego do 
Złotej Księgi 
Zasłużonych 
dla Miasta i 
Gminy AI- 
wernia został 
wpisany Hen- 
ryk Cyganik. 
Po mszy św., w 
której wzięli 
udział władze 
gminy, rodzina 
i przyjaciele autora "Ballady o AI- 
werni", w sali remizy OSP W Alwerni 
odbyła się uroczysta sesja Rady 
Miej skiej. Otworzył j ą przewodniczący 
Henryk Kędziora. 
Więcej wewnątrz numeru
		

/p0002.djvu

			ALCHEMIK 2 


21 stycznia odbyło się posiedzenie 
zarządu MSNZZ w Zakładach 
Chemicznych "Alwernia". W związku z 
upływem kadencji wydziałowych 
Społecznych Inspektorów Pracy 
p owołano członków korni sj i 
wyborczej, w składzie: Maciej Bilko, 
Stanisław Kromka, Stanisław Nijaki. 
Komisja ma przygotować regulamin 
wyborów, dokumenty z tym związane i 
przeprowadzić je na poszczególnych 
wydziałach. W grudniu zakończył pracę 
zespół mający na celu opracowanie 
wykazu stanowisk prac wykonywanych 
w warunkach szczególnych. Zespół po 
przeanalizowaniu ustawy oraz 
zasięgnięciu opinii w ZUS i 
Państwowej Inspekcji Pracy ustalił, iż 
w obecnej chwili w spółce nie ma 
stanowisk, które można by 
zakwalifikować do prac w 
szczególnych warunkach lub o 
szczególnym charakterze. Federacja 
Związków Zawodowych Przemysłu 
Chemicznego w Polsce organizuje w 
2010 r. w leczniczym mikroklimacie 
uzdrowiska kopalni soli Bochnia 
(szczegółowo pisaliśmy na ten temat w 
ub. numerze - przyp. red.). Informacje i 
zapisy do 20 marca w zarządzie 
Związku. Przewodniczący Julian 
Filipek poinformował zarząd o 
możliwości sfinalizowania transakcji 
wykupienia 62 udziałów spółki Alwezz 
w spółce Soc-Al. 
11 lutego odbyło się posiedzenie 
Komisji SocjalnoBytowej przy 
Związkach Zawodowych. Rozpatrzono 
11 wniosków i przyznano zapomogi w 
łącznej kwocie 7100 zł. Pozytywnie 
rozpatrzono wniosek w sprawie 
udzielenia pożyczki mieszkaniowej w 
wysokości 4500 zł. W związku z 
koniecznością weryfikacji zas9-d 
dofinansowania do świadczeń z ZFSS 
w roku 2010 podj ęto decyzj ę 
zobowiązującą każdego pracownika do 
złożenia aktualnego wniosku o 
dochodach. Wykazane dochody winny 
być potwierdzone przez pracodawcę. 


Panu Stanisławowi Fidze 


serdeczne wyrazy 
współczucia 
z powodu śmierci 
MATKI 


składaj ą 
ORGANIZACJE 
ZWIĄZKOWE 


Metafizyczna Alwernia 


Pięć lat temu zmarł Henryk Cyganik, 
krakowski dziennikarz, poeta, twórca 
tekstów kabaretowych, ale dla 
mieszkańców Alwerni przede 
wszystkim autor widowiska 
plenerowego "Ballada o Alwerni". 
Zawarł w nim po mistrzowsku to 
wszystko, co w naszym miasteczku jest 
naj istotniej sze, pokazał jego genius 
loci. Zrobił to w taki sposób, w jaki 
nikt do tej pory o Alwerni nie mówił - 
na wpół baśniowo i poetycko. Z wielką 
miłością do tego miej sca, które znał od 
dzieciństwa. - Było bliskie mojemu 
sercu i zawsze trwało w mojej pamięci 
jako miejsce wręcz metafizyczne - 
podkreślał autor "Grypsu dla 
umarłych" . 
Choć "Ballada" oparta jest na faktach 
historycznych, w widowisku nie mogło 
się obyć bez fikcyjnych zdarzeń i osób. 


Są to jednak mniej istotne szczegóły. 
Postaci mówią stylizowanym 
siedemnastowiecznym językiem, 
któremu oczywiście daleko do tego, 
jakim posługiwał się Pasek. Autor 
chciał, aby sztuka była zrozumiała dla 
współczesnych. 
Henryk Cyganik nie ograniczył 
się tylko do napisania sztuki, wziął 
także na swoje barki obowiązki 
reżyserowania tego plenerowego 
przedstawienia, którym w 2003 roku 
uczczono lO-lecie nadania praw 
miej skich. Rozmawiałem z nim kilka 
dni przed premierą. Był pełen uznania 
dla aktorów amatorów, ich wielkiego 
. . 
zaangazowanla. 
Mała Alwernia wzbogaciła się o 
wielką sztukę poświęconą swoim 
dziejom. - Czy zamierza Pan ogłosić ją 
drukiem? - zapytałem. - Żal byłoby, 
aby uległa zapomnieniu, kiedy minie 
jubileuszowa feta. - Nie do mnie to 
pytanie - odpowiedział. - "Ballada o 
Alwerni" jest własnością miasta, do 
niego więc należy decyzj a o 
ewentualnym druku. 
Słowa zmaterializowały się w 
pięć lat po jego śmierci. 13 lutego w 
kościele 00. Bernardynów w Alwerni 
odbyła się msza św. w jego intencji, a 
później uroczysta sesja Rady Miejskiej, 
poświęcona wpisaniu Henryka 
Cyganika do Złotej Księgi 
Zasłużonych dla Miasta i Gminy 
Alwernia (szczegółowo na ten temat 
piszemy w innym miejscu). W książce 
znalazły się także wspomnienia 
przyjaciół wybitnego dziennikarza i 
poety. W śród nich niżej podpisanego. 
Jan Racut 


Kampania wyborcza w "Solidarności" 


Kiedy przekazywaliśmy materiały REM) - 5, okręg nr7 (AL-Sport) - 1, 
do druku, trwały wybory delegatów w okręg nr8 (Soc-AI) - 1. Walne Zebranie 
okręgach wyborczych. W okręgu nr1 Delegatów odbędzie w pierwszej 
(TC) zostanie wybranych 6 delegatów, połowie marca. Wtedy to podsumuje się 
okręg nr2 (TF) - 5, okręg nr3 (TU) - 5, mijającą kadencję i wybierze nowe 
okręg nr4 (Laboratorium) - 2, okręg władze zakładowej "Solidarności". 
nr5 (Administracja) - 2, okręg nr6 (EL- 


Kolonie w Bochni i Borku 


Uwaga: Zapisy w zarządzie Chemicznych "Alwemia" tylko do 
MSNZZ Pracowników Zakładów 20 marca. Tel. 385,345.
		

/p0003.djvu

			ALCHEMIK 3 


Perełka dla salet 


28 stycznia rozdano nagrody 
"Zielonego Sztandaru" dla najlepszych 
producentów polskich nawozów. 
W śród laureatów konkursu znalazły się 
Zakłady Chemiczne "Alwernia", 
otrzymuj ąc Perełkę za nawóz 
ogrodniczy saletra wapniowa 
płatkowana. 
Do konkursu "Polskie Nawozy" 
swoje produkty zgłosili najlepsi 
producenci nawozów. Oceniało je zaś 
od marca do grudnia 2009 r. poprzez 
ankiety 13 tysięcy rolników w całym 
kraju, opierając się na konkretnych 
efektach, jakie przynosi zastosowanie 
danego nawozu do użyźniania pól. 
Dyplom oraz statuetkę "Perełki" 
odebrali w Warszawie podczas 
uroczystej gali VIII edycji konkursu 
"Polskie Nawozy" prezes zarządu 
Wiesław Hałucha i dyrektor handlowy 
Mirosław Szpila. To prestiżowa 
nagroda, ponieważ jest przyznawana 
przez konsumentów (rolników). 
Oznacza, że nawóz spełnił ich wysokie 
oczekiwania. 
Patronami konkursu byli 
wicepremier Waldemar Pawlak, 
minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek 
Sawicki oraz europoseł Jarosław 
Kalinowski. Natomiast nagrody 
przyznała komisja konkursowa w 
składzie prof. dr hab Seweryn Kukuła z 
Instytutu Upraw Nawożenia i 
Gleboznawstwa, prof. dr hab Edmund 
Kaca, dr Wiesław Golka, dr Andrzej 
Seliga z Instytutu Technologiczno- 
Przyrodniczego oraz doc. Janusz Igras z 
Zakładu Żywienia Roślin i Nawożenia. 
J. R. 


Ruszyła Akademia Mentoringu Korporacyjnego 
w Grupie Chemicznej CIECH 


Idea programu powstała w 
odpowiedzi na problemy kadrowe 
związane z przechodzeniem na 
emeryturę niektórych specjalistów lub 
menadżerów oraz trudnościami w 
doborze wykwalifikowanych 
pracowników w niektórych obszarach 
działalności. Opracowany program to 
kolejny etap kreowania w Grupie 
polityki zarządzania wiekiem. Projekt 
zaadresowany został do kluczowych 
pracowników Grupy CIECH. Zakłady 
Chemiczne "Alwernia" SA 
reprezentowane będą przez Agnieszkę 


Kramarczyk, Janusza Lenara, Jerzego 
Kotowicza, Irenę Skowronek, 
Agnieszkę Słotę Marcina Figurę oraz 
Paulinę Mikułę. 
Priorytetowe cele projektu to 
opracowanie zasad polityki 
zarządzania wiekiem w korporacji oraz 
stworzenie w latach 2010-2011 
zespołu wykształconych Mentorów 
Korporacyjnych. Będą to osoby 
rozwijające i promujące unikalne 
kompetencje, poprzez nabycie wiedzy 
i umiej ętności z zakresu metod, technik 
i narzędzi mentoringu, umiejętności 


dzielenia się wiedzą i doświadczeniem, 
jak również wiedzy z zakresu koncepcji 
i praktyki uczenia się organizacyjnego, 
zespołowego i indywidualnego. 
W ramach całego przedsięwzięcia 
zrealizowanych zostanie 7 
trzydniowych sesji szkoleniowych dla 
40 kluczowych pracowników Grupy i 1 
moduł szkoleniowo-doradczy dla 28 
osób zarządzających w Grupie (tj. 
zarządów Ciech SA i spółek Grupy oraz 
kluczowych dyrektorów). Szkolenia 
będą trwały 15 miesięcy. 


P.M.
		

/p0004.djvu

			ALCHEMIK 4 


Badacz i innowator 


Wiesław Wantuch od początku 
pracy w "Alwerni" zajmował 
kierownicze stanowiska na produkcji. 
Od drugiej połowy lat osiemdziesiątych 
związał się z działalnością rozwojowo- 
badawczą. Twierdzi, że innowacyjne 
sukcesy "Alwerni" to zasługa twórczej 
atmosfery w firmie, której zarząd stawia 
nacisk na nieustanne wdrażanie nowych 
technologii i produktów. 
Bramę Zakładów Chemicznych 
"Alwernia" przekroczył po raz 
pierwszy w połowie lat 
siedemdziesiątych. Był wtedy na IV 
roku studiów. Praktykę zawodową 
odbywał w laboratorium badawczym. - 
Moim opiekunem był Zygmunt 
Kowalski, ówczesny szef rozwoju - 
tłumaczy Pan Wiesław. - Miałem 
uruchomić nowo zakupiony 
sedymentator, służący do określania 
granulacji produktu. Z pracą uporałem 
się w ciągu trzech tygodni. W nagrodę 
przez kolejny mógł już... nie 
przychodzić na praktykę. Uzyskał 
ponadto zapewnienie dyrektora Janusza 
Dziadura, że bardzo chętnie zatrudni go 
po studiach. Także jego żonę Marię, 
wtedy jeszcze sympatię. Poznali się na 
Wydziale Mat.-Fiz.-Chem. 
Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie 
studiowali chemię. 
Po studiach Pani Maria podjęła 
pracę w laboratorium badawczym, 


natomiast Pan Wiesław został 
technologiem na nowej instalacji 
kwasu fosforowego. - Kierownikiem 
był Henryk Ryba - człowiek, którego 
cechowała nie tylko duża zawodowa 
wiedza, ale i wielkie poczucie 
odpowiedzialności - wspomina. - Był 
to czas rozruchu tego oddziału. W 
niedługim czasie został kierownikiem 
instalacji trójpolifosforanu w budowie. 
Później był szefem budowanej 
instalacji pentaerytrytu, przez pewien 
czas funkcję tę łączył z kierowaniem 
oddziałem kwasu fosforowego 
W 1986 r. został głównym 
specjalistą ds. rozwoju, w 1993 r. 
powierzono mu funkcj ę członka 
zarządu i stanowisko dyrektora ds. 
rozwoju i inwestycji. W tym okresie w 
zakładach powstała instalacja 
do ś w i adc z aln o -p ro d ukc y j n a. 
Opracowano kilka nowych technologii 
p
odukcyjnych, m.in. te
hnologie 
SIarczanu magnezu, sIarczanu 
sodowego, co pozwoliło na zamknięcie 
uciążliwego wydziału siarczku sodu. 
Jednocześnie przeprowadzano 
pierwsze próby związane z 
zastąpieniem fosforu termicznego 
ekstrakcyjnym kwasem fosforowym 
przy produkcji soli fosforowych. 
Opracowano również w skali 
laboratoryjnej technologię 
bezwapniowej produkcji chromianu 


sodowego. - Była porównywalna z 
tymi, jakie stosowano wówczas na 
świecie - wyjaśnia Wiesław Wantuch. - 
Gdyby ją wdrożono, pewnie 
przedłużyłaby o kilka lat produkcję 
chromianu w zakładzie, z którą 
pożegnano się w 2002 r. 
W 1998 roku przechodzi na rentę, 
ale po 5,5 - letnim okresie przerwy 
znowu podejmuje pracę w zakładzie. 
Najpierw w niepełnym wymiarze czasu 
pracy. - Przyszedłem, bo dostałem 
propozycję od ówczesnego prezesa 
Edwarda Szlęka - mówi Pan Wiesław. - 
Zająłem się wdrażaniem produkcji 
fosforanów paszowych. W 2004 r. 
powołano go na kierownika Działu 
Rozwoju, w trzy lata później podpisał 
kontrakt menadżerski. 
Produkcję fosforanów paszowych 
wdrożono wykorzystując nieczynne 
urządzenia służące wcześniej do 
wytwarzania chromianu sodowego. 
Opracowano także kompleksową 
metodę zagospodarowania wszystkich 
odpadów poprodukcyjnych do 
produkcji nawozów 
wieloskładnikowych. Technologię 
opracowano wspólnie z Instytutem 
Nawozów Sztucznych w Puławach. 
Wcześniej, lata 2003-2004, 
dopracowano technologię 
otrzymywania związków fosforowych 
w oparciu o ekstrakcyjny kwas 
fosforowy. Przy współdziałaniu Działu 
Rozwoju i kierownictwa Wytwórni 
Związków Fosforowych udało się 
opracować unikalną technologię 
otrzymywania związków fosforowych 
spożywczych w oparciu o ekstrakcyjny 
kwas fosforowy. Był to moment 
przełomowy w batalii o przetrwanie 
firmy, której w pierwszych latach XXI 
wieku zaglądnęło w oczy widmo 
likwidacji. 
W kierowanym przez Wiesława 
Wantucha Dziale Rozwoju pracują: 
Maria Majka- Wantuch, Edwarda 
Zorska, Leszek Urbańczyk, Janusz 
Cholewa, Justyna Ponurska-Urbanik, 
Agnieszka Kurzańska, Magdalena 
Starmach i Władysława Wójcik. 
Połowa tego składu -bezpośrednio w 
zakładowym laboratorium badawczym. 
Są to, z wyjątkiem laborantki, osoby z 
wyższym wykształceniem, o bardzo 
dużym doświadczeniu w pracy 
badawczej. - To tacy pracownicy, 
którzy mogą prowadzić temat od fazy 
badawczej, koncepcyj nej aż do 
wdrożenia - podkreśla Pan Wiesław. - 
Każdy temat badawczo-rozwojowy ma 
swojego kierownika, który czuwa nad 
tym, aby cały cykl od "pomysłu do 
przemysłu" przebiegał prawidłowo.
		

/p0005.djvu

			ALCHEMIK 5 


Jakimi więc cechami 
osobowościowymi powinni odznaczać 
się pracownicy Działu Rozwoju - 
jednej z kluczowych komórek 
organizacyjnych w każdej firmie? - 
Można byłoby wyliczyć ich bardzo 
wiele - odpowiada Pan Wiesław. - 
Myślę, że powinny się wśród nich 
znaleźć wytrwałość i cierpliwość. I 
jeszcze jedno - wielki optymizm, 
potrzebny zresztą w każdym działaniu, 
lecz w działalności rozwojowej jest on 
szczególnie pożądany. Zaś wszystkie te 
cechy powinny być poparte 
umiejętnościami, wiedzą i bogatym 
doświadczeniem zawodowym, które 
przydają się w każdej pracy. 
Obecnie kierownictwo "Alwerni" 
stawia nacisk na nowe technologie i 
produkty, aby zastąpić te schodzące. - 
Zarząd daje nam po prostu konkretne 
tematy i propozycje do rozwiązania - 
wyjaśnia Wiesław Wantuch. - Bardzo 
ważną sprawą jest również 
poszukiwanie alternatywnych paliw. 
Wszystko po to, by obniżyć koszty 
produkcji pary, a w konsekwencji 
naszych wyrobów. 
Szef Działu Rozwoju należy do 
naj starszych stażem pracowników 
"Alwerni". Mile wspomina współpracę 
ze swoim pierwszym przełożonym 


Henrykiem Rybą, Janem Kałamackim, 
Władysławem Gajosem, Januszem 
Cholewą, Wiktorem Cypcarem, 
Adamem Ciurą, Stanisławem 
Nijakim, Czesławem Rożnawskim. 
Janusz Dziadur, legendarny dyrektor 
naczelny "Alwemi", imponował mu 
twórczą wyobraźnią, natomiast 
dyrektor Stanisław Luty spokojem, 
rozwagą i wiedzą, Cenił Witolda 
Kozakiewicza, dyrektora ds. rozwoju i 
postępu technicznego. Bardzo wiele 
dobrego może powiedzieć o 
współpracy z Kazimierzem Boroniem 
- dyrektorem naczelnym i prezesem 
zarządu w latach osiemdziesiątych i 
dziewięćdziesiątych, prezesem 
Edwardem Szlękiem i obecnym 
zarządena - prezesena VViesłavvena 
Hałuchą i członkiem zarządu ds. 
technicznych Mirosławem Olechem. 
Innowacyjne sukcesy, jakie 
osiągnięto w Alwerni w ostatnich 
latach, są zasługą twórczej, 
bezstresowej atmosfery. - Uważam to 
za j eden z warunków efektywnej pracy 
w działalności badawczo-rozwojowej 
- wyjaśnia Pan Wiesław. - Obecny 
Zarząd z wielką pasją podchodzi do 
zapewnienia firmie lepszej 
przyszłości. Takie podejście jest 
bardzo mobilizujące dla wszystkich 


pracowników Działu Rozwoju. 
Przez pierwsze dziesięć lat pracy 
Maria i Wiesław Wantuchowie 
mieszkali na os. Chemików w Alwerni, 
budując dom w niedalekim Libiążu - 
rodzinnym mieście Pani Marii. Kiedyś 
Pan Wiesław pasjonował się 
astronomią, uprawiał również 
lekkoatletykę. Jego najlepszy rezultat 
sportowy to 5 miejsce w biegu na 3 km 
o mistrzostwo Krakowa. Jednak pasją 
jego życiajest chemia. Fascynuje go od 
szkoły średniej. W swoim rodzinnym 
domu w Pławnej pod Tarnowem miał 
nawet małe laboratorium, gdzie 
przeprowadzał różne, czasem - jak 
przyznaje - niezbyt bezpieczne 
eksperymenty. 
W naszym domu często z żoną 
rozmawiamy o zawodowych sprawach, 
pewnie dlatego nasze dzieci wybrały 
inne kierunki kształcenia - śmieje się 
Pan Wiesław. - Marta kończy studia 
doktoranckie w Instytucie N auk o 
Środowisku Uniwersytetu 
Jagiellońskiego, natomiast Marcin jest 
studentem V roku informatyki 
przemysłowej na Akademii Górniczo- 
Hutniczej . 


Jan Racut 
Fot. Piotr Prokop 


Konkurs malarski 
Widziane oczami artysty 
oraz wyróżnienia. Wszystkie prace 
spełniające warunki regulaminu 
zostaną zaprezentowane na wystawie 
pokonkursowej w Oddziale Wystaw 
Czasowych "Domu Urbańczyka" w 
terminie 14.06-15.07. 


Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i 
Mieczysława Mazarakich, z okazji 50- 
lecia utworzenia, zaprasza do udziału w 
konkursie malarskim: Muzeum 
widziane oczami artysty. Konkurs 
skierowany jest do osób dorosłych z 
wykształceniem artystycznym oraz do 
twórców nieprofesjonalnych. 
Wszystkie prace zostaną 
zaprezentowane na wystawie 
pokonkursowej, która odbędzie się w 
Oddziale Wystaw Czasowych "Domu 
Urbańczyka" przy Alei Henryka 16 w 
Chrzanowie. 


Warunki uczestnictwa: W 
konkursie mogą wziąć udział osoby 
pełnoletnie, z wykształceniem 
artystycznym oraz twórcy 
nieprofesjonalni. Każdy uczestnik 
może złożyć maks. dwie prace. 
Technika: malarstwo (dowolne), 
format do 50x70 cm. Prace powinny 
Organizatorem konkursu jest być podpisane: imię, nazwisko, wiek, 
Muzeum w Chrzanowie. Celem - tel. kontaktowy. Prace należy składać 
promowanie sztuki i zabytków ziemi osobiście lub przesyłać na adres: 
chrzanowskiej, podkreślenie znaczenia Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i 
i działalności chrzanowskiego Muzeum Mieczysła wa Mazarakich, ul. 
- budynek główny przy ul. Mickiewicza 13, 32 -500 Chrzanów. 
Mickiewicza 13, Oddział Wystaw Termin składania prac upływa 7.06. 
Czasowych "Dom Urbańczyka", 
cmentarz żydowski, kapliczka przy ul. 
Balińskiej, kapliczka w Kościelcu, 
wybrane ekspozycje lub eksponaty 
Muzeum. Konkurs ma także podkreślić 
działalność lokalnych artystów. Prace 
zostaną ocenione przez jury wybrane 
przez organizatora. Przewidywana jest 
nagroda pieniężna w kwocie do 500 zł, 


Postanowienia końcowe: 
Organizator zastrzega sobie prawo do 
nieodpłatnych publikacji prac. 
Zgłoszenie pracy na konkurs jest 
jednoznaczne z akceptacją w/w 
regulaminu. Szczegółowych 
informacji udziela Anna Cieplińska, 
budynek główny Muzeum przy ul. 


Mickiewicza 13, tel. (032) 623 51 73, 
aciep linska@muzeum. chrzanowo p 1. 
Informacje dostępne na stronie 
www.muzeum.chrzanow.pl. 


PS Muzeum organizuje także 
konkurs plastyczny zatytułowany: 
Muzeum w oczach dziecka. Mogą w 
nim wziąć udział dzieci wieku 
przedszkolnym i wczesnoszkolnym 
(klasy 1-3). 


Menora z chrzanowskiego muzeum.
		

/p0006.djvu

			ALCHEMIK 6 


Noworoczne spotkanie emerytów 


150 osób uczestniczyło w 
noworocznym spotkaniu zakładowych 
emerytów i rencistów. Zebranych 
powitał prezes Zarządu Wiesław 
Hałucha. Po złożeniu noworocznych 
życzeń wzniósł toast za pomyślność 
byłych pracowników "Alwerni" i ich 
rodzin. 
W spotkaniu wzięła udział po raz 

olejny sędziwa Maria Budka ze 
Zródeł. 99 rocznica urodzin (będzie 
dokładnie obchodziła ją w kwietniu br.) 
nie przeszkodziła jej w przybyciu na 
zabawę. Pani Maria została 
obdarowana słodyczami, które wręczyli 
j ej organizatorzy. 
Najstarszą parą byli zaś Maria i 
Franciszek Muchowie z Babic, 
przysiółek Włosień. 84-letni Pan Po złożeniu życzeń prezes Wiesław Józefa Chlebowska i Apolonia Hanusiak 
Franciszek przeszedł na emeryturę w Hałucha wzniósł toast za pomyślność z powodzeniem uczestniczyły w konkur- 
1982 r. Jego ostatnim miej scem pracy obecnych. Obok Zbigniew Klatka. sie śpiewania. 
był Oddział Bezwodnika Kwasu 
Chromowego. Państwo Muchowie 
zostali uhonorowani przez 
organizatorów butelką szampana. 
Grał zespół Ex Band. Wszyscy 
bardzo dobrze się bawili. Nie tylko na 
parkiecie, uczestniczyli również w 
konkursach, które prowadził Zbigniew 
Klatka. Odbył się konkurs śpiewania. 
Wygrała go Józefa Chlebowska z 
Kwaczały. W pokonanym polu 
zostawiła m.in. Apolonię Hanusiak z 
Podłęża. 
Była to bardzo udana impreza. - Są 
osoby, które już od nowego roku tym 
żyją, dzwonią, pytają tłumaczy 
przewodniczący zarządu MSNZZ w 
Zakładach Chemicznych "Alwemia" - 
Julian Filipek. Ta ostatnia trwała od 
osiemnastej do północy. Potem 
wszyscy zostali odwiezieni do swoich 
miejscowości podstawionymi przez 
organizatorów środkami transportu. 
Jan Racut 
Fot.J.Filipek 


Państwo Muchowie zostali obdarowani szampanem. 


XXIV Ogólnopolski konkurs poetycki 
"O Herb Grodu Miasta Chrzanowa" 


W k o n kur s i e, k t ó r e g o nigdzie wcześniej nie publikowanych i dzieci i młodzież do lat 17. Termin 
organizatorem jest Miejski Ośrodek nie nagrodzonych, w 4 egz. nadsyłania utworów mija z dniem 31 
Kultury Sportu i Rekreacji w maszynopisu. Wiersze należy podpisać marca 2010 r. Przewiduje się nagrody 
Chrzanowie i Grupa Twórcza godłem. Do utworów należy dołączyć pieniężne. Ogłoszenie wyników 
"Cumulus", mogą wziąć udział poeci zaklejoną kopertę, opatrzoną tym konkursu i wręczenie nagród nastąpi 
nie zrzeszeni oraz będący członkami samym co utwory godłem oraz numer podczas BIESIADY POETYCKIEJ 15 
z w i ąz k ó w t wór c z y c h . J e s t kategorii tematycznej, zawierającą maja 2010 r. Prace należy nadsyłać na 
organizowany w dwóch kategoriach kartkę z imieniem i nazwiskiem, adres: Miejski Ośrodek Kultury Sportu 
tematycznych: I wiersze o tematyce dokładnym adresem autora. Każdy z i Rekreacji w Chrzanowie, Grupa 
związanej z Chrzanowem i Ziemią autorów może uczestniczyć w dwóch Tw ó r c z a " C u m u l u s ", 3 2 - 5 O O 
Chrzanowską, I o tematyce dowolnej. konkursach, lecz po jednym zestawie Chrzanów, ul. Broniewskiego 4 /z 
Warunkiem uczestnictwa jest wierszy. Do udziału w konkursie dopiskiem "Herb Grodu"/. 
nadesłanie do 3 utworów poetyckich, organizatorzy zapraszają również
		

/p0007.djvu

			ALCHEMIK 7 


Na powitanie Nowego Roku 


Pierwsza sobota lutego upłynęła 
naszym pracownikom pod znakiem 
noworocznego spotkania 
integracyjnego, połączonego z 
zabawą taneczną. Było to już druga 
tego rodzaju impreza w historii 
naszych Zakładów. Odbyła się w sali 
OSP w Babicach, w której tydzień 
wcześniej spotkali się emerytowani 
pracownicy naszych Zakładów. 
Uczestników spotkania powitał 
prezes Wiesław Hałucha. Złożył 
wszystkim serdeczne życzenia. 
Wzniósł także noworoczny toast. 
Główną atrakcją zabawy była, tak jak 
ubiegłego roku, loteria fantowa, którą 
prowadzili kierowniczka Działu 
Organizacyjno-Prawnego Paulina 
Mikuła i szefowie Organizacj i 
Związkowych Julian Filipek i 
Wacław Maj. 
Laptop wylosowała Marzena 
Zemanek z Działu Organizacyj no- 
Prawnego natomiast kamery cyfrowe 
Antoni Knapik i Jan Matyasik z 
Wytwórni Związków Fosforowych. 
Cenne nagrody ufundował Zarząd 
Spółki. 
Bawiono się w znakomitych 
humorach aż do 2.00. w nocy. Do 
tańca grał zespół TOK SZOŁ. W 
zabawie uczestniczyło około 200 
osób. Pracowników produkcji i 
administracji, łącznie z Zarządem 
Spółki. Organizatorzy imprezy, czyli 
Zarząd Spółki i Organizacj e 
Związkowe, zadbali także o transport. 
Wszyscy uczestnicy spotkania zostali 
przywiezieni i odwiezieni 
autokarami. 


J.R. 


Jan Matyasik odbiera wylosowaną kamerę cyfrową. Obok Wacław Maj i Paulina Mikuła. 


Do tańca grał zespół TOK SZOŁ. 


Zima w Zakładzie 
Nie było poważniejszych utrudnień 
Tegoroczna zima utrudnia życie nie Podczas usuwania śniegu O p r ó c z s p r z ę t u 
tylko drogowcom, kierowcom i pracowały dwa ciągniki wyposażone w zmecIianIZO
ane&o? .pr.acown
cy 
właścicielom posesji. Wpływa również pługi oraz ładowarka. Zakł
?
 rę
znIe odśnlezah c
odnIkl, 
. . przej sCIa l place przy obIektach 
na.wykonywanle szeregu 
odatkowych Ponadto, z powodu tworzących SIę poszczególnych wytwórni. 
dZIałań służb utrzymanIa ruchu w dużych, niebezpiecznych nawisów i Zalegający na dachach śnieg, 
Zakładzie. sopli niezbędne było korzystanie z zagrażaj,ący przeciążeniem k.onstruk
ji 
Podczas częstych obfitych opadów podnośników i dźwigu. Czas pracy buąyn
ow, usuwany był takze 
ęcznIe. 
śniegu konieczne było odśnieżanie dróg drogiego specjalistycznego sprzętu Dz
ękl. dobrze .zorgal}lzoWanej l?r
cy 
. k ., k . lk . kł d . . l . słuzb l zaangazowanlu pracownlkow 
l par Ingow nawet l a razy w CIągU prze a. a SIę proporcjo.na nIe na nie było poważniejszycn utrudnień w 
doby. koszty zImowego utrzymanIa. funkcjonowaniu Zakładu.
		

/p0008.djvu

			ALCHEMIK 8 
Fotoreportaż 
Otwarcie 
przedszkola 
w Alwerni 


W ub. numerze zamieściliśmy 
relację z uroczystego otwarcia i 
poświęcenia przedszkola, w tym 
fotoreportaż z tego niewątpliwie 
jednego z naj ważniej szych 
wydarzeń z ostatnich lat w stolicy 
. . 
naszej gmIny. 


Zdjęcia wykonał 
Kardynała Stanisława Dziwisza - najważniejszego gościa - witali także przedszkolaki: 
Krzysztof Łuszczek. Hubert Hojowski ijulia Mucha. 


Burmistrz jan Rychlik i gwardian o. Bartłomiej Mazurkiewicz przekazują obraz Prezes "Alwerni" Wiesław Hałucha, tak 
klasztoru w Alwerni dar kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi. jak wszyscy, zachwycał się obiektem. 


Skarbnik gminy Magdalena Łuszczek 
wpisuje się do pamiątkowej kroniki. Uradowana dyrektor jolanta Biel.
		

/p0009.djvu

			ALCHEMIK 9 


Bezpieczeństwo w pracy 
zależy od nas samych 


W tym roku przez 39 dni w naszej 
Firmie nie zanotowaliśmy wypadów 
przy pracy. Byłby to zapewne lepszy 
rezultat, gdyby nie zdarzenie w nocy z 
8 na 9 lutego, kiedy jeden z naszych 
pracowników pośliznął się. Dzięki 
Bogu, że skończyło sięniegroźnąraną 
na czole. Można powiedzieć nic się 
nie stało, trochę bólu, kilka dni 
zwolnienia lekarskiego. Jednak 
mogło skończyć się dużo groźniej, 
gdyby poszkodowany uderzył głową 
w jakiś wystający element bramy 
wjazdowej, przy której właśnie doszło 
do wypadku. 
W artykule w poprzednim 
miesiącu pisałem, że ubiegła zima 
była dla nas niekorzystna. Kilka osób 
upadło na śliskim terenie. W tym roku 
powinniśmy wyciągnąć wnioski i 
bardziej uważać. Ponieważ doszło i w 
tym roku do podobnego wypadku, 
rozwinę ten temat w niniejszym 
artykule. 
Pewnie tej zimy w czasie wolnym 
od pracy nie j eden z nas miał upadek 
lub nie groźne pośliźnięcie. Być może 
wszystko skończyło się dobrze. 
Najczęściej jednak nie mamy wpływu 
na warunki panujące poza terenem 
Zakładu. I wówczas musimy omijać 
śliskie drogi. Jeśli jest to niemożliwe, 
musimy zachować szczególną 
ostrożność. Jednak w miejscu pracy 
jest inaczej. Tutaj musimy czuć sięjak 
gospodarze tego terenu. Jesteśmy 
wszyscy odpowiedzialni za warunki, 
jakie panują na terenie miejsc, w 
których pracujemy. Nie możemy więc 
patrzeć obojętnie, jak zaczyna robić 
się ślisko. Utrzymaniem głównych 
dróg i terenów wokół budynków 
administracyjnych zajmują się firmy 
zewnętrzne koordynowane przez 
służby utrzymania ruchu. Natomiast 
na instalacjach produkcyjnych za stan 
schodów, podestów, wejść, przejść i 
dojść do budynków i innych miejsc 
pracy odpowiada ich użytkownik. 
Kiedy więc widzimy lód lub świeżo 
padający śnieg, musimy doprowadzić 
do stanu takiego, aby było 


bezpiecznie. Podobnie jak przy 
własnym domu. Nikt nie czeka aż się 
wywróci, tylko wcześniej usuwa 
śnieg, posypuje lód piaskiem i 
ewentualnie solą. Podobnie rzecz się 
ma w miejscu pracy. Tak samo trzeba 
postąpić. W pracy chcielibyśmy czuć 
się bezpiecznie. To jednak w 
znacznej mierze zależy od nas 
samych. 
Okres zimowy jest okresem 
szczególnym. W niektórych krajach, 
które rzadko mają opady śniegu, 
następuj e paraliż. My jednak 
potrafimy radzić sobie z zimą. 
Kodeks pracy nakłada na 
pracowników obowiązek utrzymania 
ładu i porządku na stanowiskach 
pracy. Należy pod tym rozumieć cały 
teren instalacji. Zima wymaga 
sprostania dodatkowym 
obowiązkom w tym zakresie, 
utrzymania wszystkich dróg 
komunikacyjnych w odpowiednim 
stanie. Czasami warunki 
atmosferyczne zmieniają się z 
minuty na minutę. Ważna jest zatem 
koncentracja uwagi na tym co 
robimy. Idąc, zwłaszcza w okresie 
zimowym, bacznie obserwujemy 


teren i stawiamy stopę tak, by nie 
doszło do poślizgnięcia. Podj ęte przez 
nas działania odwdzięczą się nam, 
tym że szczęśliwie wrócimy do domu, 
do naszych rodzin. Pamiętajmy 
również o zachowaniu ostrożności w 
naszym czasie wolnym. Szczególnie 
pamiętajmy, aby zabezpieczyć się 
przed upadkiem podczas odśnieżania 
swoich własnych dachów. Zdarzają 
się bowiem upadki z dachów z bardzo 
poważnymi konsekwencjami 
zdrowotnymi (uszkodzenie 
kręgosłupa lub nawet śmierć). W 
warunkach zawodowych używamy 
profesj onalnego, atestowanego 
sprzętu ochronnego przed upadkiem. 
W warunkach domowych też byłoby 
dobrze, abyśmy taki sam sprzęt 
używali. Jeśli jednak nie mamy 
takiego, a musimy np. odśnieżyć 
dach, chociaż zabezpieczmy się 
mocną liną, która uniemożliwi nam 
do zbliżenia do krawędzi dachu. 
Poślizg na dachu nastąpi 
niespodziewanie i nie będziemy w 
stanie uchronić się przed upadkiem. 
Życzę wszystkim bezpiecznego 
doczekania wiosny. 


Bernard Kuś 


Zakładowy bufet 
w 2008 roku działalność prowadzi sklepik i bufet, w którym 
gastronomiczną na terenie Spółki można zj eść smaczny ciepły 
przejęła firma "Antidotum", Agaty i posiłek, jak również nabyć gotowe 
Dariusza Koczura z Grojca. Firma kanapki. "Antidotum" nie tylko 
świadczy usługi gastronomiczne na 
terenie naszego Zakładu. 
Powierzamy tej firmie 
przygotowanie i obsługę większości 
imprez organizowanych przez 
Spółkę, takich jak: Dzień Chemika, 
Noworoczne spotkanie emerytów i 
rencistów, Noworoczny spotkanie 
pracowników, połączone z zabawą 
taneczną. Estetyka dań i kultura 
obsługującego personelu spotykała 
się zawsze z wysoką oceną naszych 
pracowników. 


B.K.
		

/p0010.djvu

			ALCHEMIK 10 


FolIdor n. nowo od 


Chyba tylko starsi mieszkańcy 
naszej gminy pamiętaj ą, jak 
wyglądało tradycyjne kolędowanie. 
Ten piękny zwyczaj postanowił 
przypomnieć nam zespół 
"Krakowiaczek", który prowadzi 
Teresa Majewska. Piękno folkloru na 
nowo odkrytego zaprezentowali 30 
stycznia br. podczas Koncertu 
noworocznego. Odbył się w Grojcu z 
udziałem gościa specjalnego, jakim 
była kapela krakowskiej 
folklorystycznej zMydlnik. 
Publiczność, która zapełniła po 
brzegi salę Domu Ludowego, nie 
zawiodła się. Szczególnie warta 
podkreślenia jest różnorodność 
repertuaru i atrakcji. Goście z 
Mydlnik zaprezentowali coś "i do 
tańca i do różańca", śpiewając kolędy, 
pastorałki i ludowe pieśni biesiadne. 
Należy przyznać, że groj ecki 
"Krakowiaczek", choć przyjął gości 
ze staropolską życzliwością, sam nie 
pozostał w ich cieniu. Występy grupy 
rytmicznej z najmłodszymi artystami, 
zespół dziecięcy prezentujący tańce 
śląskie, grupa młodzieżowa tańcząca 
suitę krakowską i sądecką zostały 
przyjęte z nie mniejszym 
entuzjazmem. 
Impreza stała się doskonałą 
reklamą kultury folklorystycznej, 
stanowiącej skarbiec doświadczeń i 
wartości, z których możemy czerpać 
pełnymi garściami. 
Jakub Biel 
Fot. Jadwiga Gniewek-Sporysz 


Listy do redakcji 


9 lutego w Zespole Szkół nr 3 w 
Kwaczale odbył się I Festiwal Nauki 
pt. "N a lądzie, w wodzie i 
powietrzu" w ramach projektu 
"Aktywny w szkole- aktywny w 
życiu". Projekt ten prowadzony jest 
we współpracy z Uniwersytetem 
, 
Sląskim, współfinansowany przez 
Unię Europej ską w ramach 
Europejskiego Funduszu 
Społecznego. Celem programu jest 
zwiększenie poziomu kompetencji 


kluczowych uczniów: 
matematycznych, naukowo- 
technicznych, kompetencji 
informatycznych, 
przedsiębiorczości i inicjatywności. 
W naszym gimnazjum projekt 
realizująnauczyciele: E. Kurzanska 
fizyka, A. Łakomy informatyka, I. 
Oleksy przedsiębiorczość, R. 
Zielińska szkolny koordynator 
proj ektu. 
Na festiwalu zaprezentowano 


proste doświadczenia fizyczne, 
które potwierdzają podstawowe 
prawa fizyki i mechaniki. Prawa te 
mają zastosowanie w bardzo 
skomplikowanych urządzeniach i 
maszynach. Podczas 
wykonywanych doświadczeń 
młodzież próbowała odpowiedzieć 
dlaczego tak się dzieje. 
Wszyscy świetnie się bawiliśmy i 
już teraz zapraszamy na festiwal w 
czerwcu. 


1.0.
		

/p0011.djvu

			ALCHEMIK 11 


Ojciec Zbigniew w czasie mszy św. 
podkreślił dokonania Henryka Cyganika. 


Burmistrz Jan Rychlik, za nim prze- 
wodniczący Henryk Kędziora. 


Autor Ballady o Alwerni 
na kartach Złotej Księgi 


13 lutego do Złotej Księgi 
Zasłużonych dla Miasta i Gminy 
Alwernia został wpisany Henryk 
Cyganik. Uroczystości zaczęły się od 
mszy św. w jego intencji. Celebrowałją 
Ojciec Zbigniew Krzystek. Pięknie i 
wzruszająco. Cytował fragmenty 
wierszy, podkreślał literackie 
dokonania, rolę, jaką autor "Ballady" 
odegrał dla naszego miasta. Muzyczną 
oprawę mszy uzupełniła góralska 
kapela Stanisława Bukowskiego. 
Odezwał się także głos trąbki 
Zdzisława Muchy i śpiew Aleksandry 
Kurowskiej. Była to wspaniała 
uwertura późniejszych uroczystości. 
Po mszy św., w której wzięli udział 
władze gminy, rodzina i przyjaciele 
Henryka Cyganika, w sali remizy OSP 
W Alwerni odbyła się uroczysta sesja 
Rady Miejskiej. Otworzył ją, witając 
gości, przewodniczący Henryk 
Kędziora. Po uroczystym wpisie 
Henryka Cyganika do Złotej Księgi 
Zasłużonych dla Miasta i Gminy 
Alwernia, pod którym podpisy złożyli 
burmistrz Jan Rychlik, 
przewodniczący Henryk Kędziora i 
dyrektor Samorządowego Ośrodka 
Kultury w Alwerni Władysław 
Tomczyk, wręczono najbliższej 
rodzinie pamiątkowy dyplom. 
Odebrała go żona Regina, która 


Regina Cyganik odbiera pamiątkowy 
dyplom. Po zakończonym przedstawieniu. 


przyjechała do Alwemi w towarzystwie 
synów Jędrzeja i Kamila. Mój mąż 
zostawił w Alwemi kawałek swojego 
serca - podkreśliła w swoim krótkim 
wystąpieniu. 
Później wystawiono "Balladę o 
Alwerni". Teatr "Tradycja" wzmocnili 
aktorzy z grupy przyklasztornej. 
Wszyscy włożyli w inscenizację wiele 
zaangażowania. Na zakończenie każdy 
otrzymał egzemplarz "Ballady". W 
wydanej z tej okazji przez SOK, a 
sfinansowanej przez Urząd Miejski 
książce znalazły się także wspomnienia 
przyjaciół Henryka. W tym 
Władysława Tomczyka, dzięki któremu 
Henryk Cyganik na nowo zachwycił się 
Alwernią "miastem na skraju ciszy". 
W uroczystościach uczestniczyło, 
mimo fatalnej pogody, wielu 
mieszkańców naszego miasta. Dopisali 
goście. Oprócz najbliższej rodziny 
Henryka Cyganika i przyj aciół, 
przybyli m.in. poseł Tadeusz Arkit, 
wicestarosta Adam Potocki, 
przewodniczący Rady Powiatu Andrzej 
Uryga, radny WM Bogusław Mąsior, 
burmistrz Libiąża Jacek Latko, 
przewodnicząca Rady Alwerni 
Zuzanna Gadomska. 
Jan Racut 
Fot. Iwona Kuglin, Krzysztof 
Łuszczek
		

/p0012.djvu

			ALCHEMIK 12 
. 
Zycie poświęciła 
dzieciom i wnukom 


9 lutego 100-lecie urodzin 
obchodziła Antonina Ciupek, 
mieszkanka Regulic. Z tej okazji 
Jubilatkę odwiedziła delegacja z Urzędu 
Miejskiego w Alwemi z burmistrzem 
Janem Rychlikiem na czele, który złożył 
jej serdeczne życzenia, wręczył listy 
gratulacyjne, nie tylko od siebie, także 
od premiera i wojewody. Nie zabrakło 
również kwiatów, upominków. 
W składzie delegacji byli 
przewodniczący Rady Miej skiej 
Henryk Kędziora, kierownik Urzędu 
Stanu Cywilnego Beata Nadzieja- 
Szpila, która zorganizowała ten wyjazd. 
Z kolei Wanda Cygan, dyrektor 
Oddziału ZUS w Chrzanowie, 
uroczyście wręczyła Czcigodnej 100- 
latce decyzję o przyznaniu dodatku z 
okazji u
ończenia setnej rocznicy 
urodzin. Zyczenia długich lat życia 
mieszkance Regulic złożyli tego dnia 


sołtys Jan Lizończyk, doktor Andrzej 
Amborski z miej scowego Ośrodka 
Zdrowia. 
Podczas tej wzruszającej rodzinnej 
uroczystości nie zabrakło 
okolicznościowego tortu i toastu za 
zdrowie Jubilatki. Odśpiewano 
również ,,200 lat". 
Pani Antonina urodziła czworo 
dzieci: Władysławę, Józefa i 
bliźniaków - Tadeusza i Jana. Żyje 
tylko dwoje z nich, naj starsza 
Władysława i Jan, z którym mieszka. 
Mąż umarł bardzo wcześnie, 51 lat 
temu. Później sama borykała się z 
życiem, które jej nie rozpieszczało. 
Doczekała się 8 wnuków, 11 
prawnuków i 2 praprawnuków. 
Całe swoje bardzo pracowite życie 
poświęciła dzieciom i wnukom 
tłumaczy wnuczka, Krystyna Giermek. 
Pomagała także w wychowaniu moich 
dzieci. Wszyscy bardzo ją kochamy, ja 
nad życie. 
Pani Antonina mimo tylu lat cieszy 
się dobrym zdrowiem. Lubi słuchać 
radia, przeważnie audycji religijnych. 
Telewizji raczej nie ogląda. Przez całe 
życie nie brała do ust alkoholu, co 

e
ług niej jest jedną z recept na długie 
ZYCIe. 
13 lutego w remizie OSP w 
Regulicach odbyła się rodzinna 
uroczystość, podczas której fetowano 
100-rocznicę urodzin mieszkanki 
Regulic. Do tego chóru życzeń i 
gratulacji przyłącza się także redakcja 
"Alchemika". 


Jan Racut 
Fot. Patrycja Ciupek 


Pamiątkowe zdjęcie wykonane podczas rodzinnej uroczystości. 


Wyróżnienie 
burmistrza 


13 lutego w chrzanowskim Urzędzie 
Stanu Cywilnego odbyła się uroczysta 
gala konkursu Przedsiębiorca Roku 
2009, organizowanego od pięciu lat 
przez Chrzanowską Izbę Gospodarczą. 
Nominowanych było 10 
przedsiębiorstw w trzech kategoriach: 
usługi, produkcja, handel. 
Na rozstrzygnięcie konkursu zostali 
zaproszeni również samorządowcy z 
powiatu chrzanowskiego. Obecny na 
nim burmistrz Jan Rychlik został 
wyróżniony przez organizatora 
konkursu paterą za wspieranie i rozwój 
przedsiębiorczości na terenie powiatu 
chrzanowskiego. 


J.R. 


Wystawy 


Samorządowy Ośrodek Kultury w 
Alwerni 
Galeria "A" zaprasza na wystawę 
fotografii ,,14 najważniejszych spraw w 
życiu". Ekspozycj ę wykonano w oparciu 
o materiały z archiwum znakomitego, 
tragicznie zmarłego himalaisty - Jerzego 
Kukuczki. 


Miej sko-Gminna Biblioteka 
Publiczna w Alwerni 
MGBP w Alwemi zal?rasza na wystawę 
fotografii Elżbiety Zak pt. "Być w 
Stanie". Wystawa jest owocem jej 
pobytu w 2003 roku w rejonie jeziora 
Michigan w Stanach Zjednoczonych. 
Galeria "Drzewiej" w Porębie Żegoty 
Ginące zawody. Organizuj emy 
warsztaty artystyczne, plenerowe, 
wystawy. Zaprasz.amy codziennie 
11.00-18.00. Poręba Zegoty 398, 32-566 
Alwernia, tel. (012)2833045, 
tel. kom. 0697737566, 
e-mail: zofia.edward@gmail.com.
		

/p0013.djvu

			ALCHEMIK 13 


"Tradycja" ma 15 lat 


Teatrowi "Tradycja" stuknęło 15 
lat. W Domu Ludowym w Okleśnej 
odbyło się pod koniec stycznia 
okolicznościowe spotkanie. Było 
okazją do przypomnienia osiągnięć 
tej amatorskiej sceny, którą od wielu 
lat kieruje Zbigniew Klatka aktor, 
scenarzysta i reżyser. Swoim 
zapałem potrafił zarazić 
kilkudziesięcioosobową grupę 
ludzi. Nie tylko mieszkańców 
Okleśnej, gdzie ta amatorska scena 
ma swoją siedzibę. 
Czy amatorska? Jeśli teatr ma 
stały zespół, nie tylko aktorski, 
repertuar, publiczność... Nie zgadza 
się jedynie kasa. Za swoją pracę 
członkowie teatru jej nie biorą. A 
właściwie to do tej kasy... dokładają, 
płacąc choćby składki na rzecz 
Stowarzyszenia Krzewienia Kultury 
Ludowej Gminy Alwemia. 
W Okleśnej zaczęto od 
pielęgnowania lokalnych tradycji, 
przygotowując spektakle osnute na 
zwyczajach i obrzędach. Z czasem 
zaczęto sięgać do teatralnej klasyki, 
czego przykładem jest "Zemsta" 


Aleksandra Fredry. Sztuka spotkała 
się z bardzo dobrym przyjęciem 
widzów i jurorów. Zdobyła 
Nagrodę Marszałka Województwa 
Lubelskiego na XXIV 
Ogólnopolskim Sejmiku Teatrów 
Wsi Polskiej w Tamogrodzie. Jest 
to nasze najważniejsze osiągnięcie 
zdradził kierownik teatru. 
Teatr z powodzeniem 
wykonywał również 
przedstawienia kabaretowe. Z 
największym chyba program 
"Obudzeni w Europie", który 
napisał specjalnie dla "Tradycji" 
Henryk Cyganik. Oglądałem ten 
występ w krakowskim klubie 
dziennikarzy "Pod Gruszką", gdzie 
wyrobiona publiczność nagrodziła 
artystów i autora, bo też był wtedy 
obecny, dużymi brawami. To 
największe wyróżnienie, lepsze od 
różnych masek - brązowych, 
srebrnych i złotych. Teatr 
przyczynił się także do 
popularyzacj i "B allady o 
Alwerni", plenerowego widowiska 
Henryka Cyganika, który tak wiele 


"Tradycja" świętowała 15 lat, a 75-lecie życia Zofia Jochymek. Od lewej: Bogdan 
Maślanka, Jubilatka, Zbigniew Klatka i Irena Przejczowska. 


zrobił dla promowania tego teatru. 
Obecny na spotkaniu burmistrz 
Jan Rychlik mówił z uznaniem o 
dokonaniach "Tradycji", życząc jej 
dalszych sukcesów. List 
gratulacyjny od Rady Miejskiej 
przekazał zastępca 
przewodniczącego Marek 
Skowronek. Z życzeniami 
pospieszyli m.in. przewodnicząca 
Rady Alwerni Zuzanna Gadomska i 
radna z Okleśnej Krystyna Woj toń. 
W drugiej części spotkania 
odbyły się obchody jubileuszu 75- 
lecia życia Zofii Jochymek. Do 
niedawna była podporą zespołu 
śpiewaczego podkreślił Klatka. 
Pani Zofia dostała dyplom z 
podziękowaniami i obraz na 
pamiątkę. Jubilatce wielką 
przyj emność sprawiły także 
okolicznościowe panegiryki 
autorstwa Emilii Mżyk i Wacława 
Płonki. 


Jan Racut 
Fot. Władysław Tomczyk 


Droga Zosiu 


Nie ma co bronić się przed szarością, 
Gdy starość kogoś z nas dopadnie, 
Bo mając lat kilkadziesiąt, 
Można wyglądać całkiem ładnie. 
W szak źródłem piękna 
Nie jest tylko 
Nieskazitelne, młode ciało, 
Lecz to co w ciągu życia 
Innym się z siebie dało... 
Z uśmiechem trzeba iść przez życie, 
Choć często bywa stroma droga, 
Gdy każdy dzień znaczony krzyżem 
Przybliża nas do Pana Boga. 
A Ty z Tradycją związałaś życie, 
Rzec można 
Szybko ubiegł czas. 
Wybrałaś ten cel znakomicie, 
Bądź nadal jedną z Nas. 


Emilia Mżyk
		

/p0014.djvu

			ALCHEMIK 14 


Roboty 
malarskie 


na zlecenia: 
- firm 
-instytucji 
-szkół 
-przedszkoli 


a także osób 
prywatnych 
wykonuje 


SOC-AL 
Spółka zoo. 
w Alwerni 


Wystarczy 
zadzwonić, 
tel. 0-12 283-18-79, 
0-12 283-34-31 
lub 0-12-283-14-78 
i ustalić termin 


Wystawa z archiwum Jerzego Kukuczki 
14 najważniejszych 
Wystawa ta jest dla mnie ekspedycji, ale zobrazowanie ich w 
wydarzeniem szczególnym. Pomimo, s p o s ó b s u b i e k t Y w n Y o r a z 
iż zajmuje się fotografią od kilku lat, fragmentaryczny. 
nigdy nie zdarzało mi się przygotować Z wiadomości o kolejnych 
ekspozycji z nie swoich fotografii - w wyprawach, które wraz z upływem 
tym wypadku muszę powiedzieć czasu zdobywałem, starałem się 
więcej z fotografii mojego ojca. Nie wybrać naj ciekawsze i najistotniejsze 
łatwo było mi więc znaleźć formułę, elementy a następnie przedstawić je w 
która połączy te wszystkie elementy. pracach. Ta myśl pociągnęła za sobą 
Wreszcie jednak doszedłem do wybór formy ekspozycji. 
pewnego konsensusu. Z de c y do w ał e m s i ę n a s e ri ę 
Postanowiłem zaprezentować fotograficznych kolaży, a więc 
archiwalne fotografie w formie 14 połączenia ze sobą kilku zdjęć. 
prac, nawiązujących do 14 Starałem się tym samym stworzyć 
najwyższych gór świata, których pewnego rodzaju surrealistyczną wizję 
zdobycie było największym świata Himalajów, której nie da się 
sportowym osiągnięciem Jerzego opowiedzieć za pośrednictwem 
Kukuczki. Starałem się powybierać pojedynczej fotografii. Taka wizja jest 
zdjęcia, które opowiadają fragmenty syntezą moich przemyśleń o świecie, 
historii kolejnych wypraw w góry którego nigdy nie poznałem; mogłem 
ośmiotysięczne. Moim celem nie było j e d y n i e s i ę g n ą ć d o ź ród e ł 
udokumentowanie poszczególnych historycznych, oraz do źródeł własnej 
wyobraźni. 
Równie ważne jak fotografie, są dla 
mnie uzupełniające prace fragmenty 
wspomnień Jerzego Kukuczki. 
Podobnie jak w przypadku fotografii, 
także fragmenty tekstów, są pewnego 
rodzaju kolażami. Są skompilowaną w 
całość serią wspomnień; odnoszą się do 
pewnych wątków himalaj skich 
wypraw. 
Mam nadzieję, że ta ekspozycja 
będzie bodźcem także dla państwa do 
zbudowania własnej wizji świata, który 
stał się najważniejszym miejscem dla 
Jerzego Kukuczki. 
Wojciech Kukuczka 
PS Autorem wystawy w Galerii "A", 
która będzie trwała do 13 marca, jest 
syn wybitnego himalaisty Wojciech, we 
współpracy z Agatą Doliną. Zdjęcia 
podczas wernisażu wykonała Iwona 
Kuglin. 


Żona Jerzego Kukuczki - Cecylia. 


OGłOSZENIE 


BUDYNEK "STAREJ KOTŁOWNI" lOS. CHEMIKÓW 281 


DO WYNAJ
CIA 


INFORMACJE - 012 25 89 230 SoC-AL Sp. zoo.
		

/p0015.djvu

			ALCHEMIK 15 


W Dolinie Ko'clellsldeJ 


Jest pięknie o każdej porze roku. 
Niestety także tłoczno i gwarno. 
Najmniej turystów jest chyba w zimie. 
Pod warunkiem, że nie jest czas ferii 
zimowych. W czasie spaceru, kiedy 
wykonałem te zdjęcia, padał obfity 
śnieg, więc nie było tak dużo ludzi. 
Ta druga co do wielkości dolin w 
polskich Tatrach ma wiele odnóg 
bocznych, m.in. doliny: Miętusia, 
Tomanowa, Pyszniańska, Smytnia 
czy też słynny wąwóz Kraków. Uroku 
i tajemniczości dodają temu miejscu 
liczne jaskinie, spośród których kilka 
udostępniono zwiedzającym. 
Dolina Kościeliska ma bardzo 
ciekawą historię. Najpierw 
wydobywano tu srebro, miedź i 
antymon, a później rudy żelaza. Przez 
dolinę prowadziła trasa na Słowację, 
którą pokonywali kupcy. Nieraz 
napadali na nich zbójcy, o czym 
świadczą nie tylko historyczne 
przekazy, także nazwy skał: 
Zbójnickie Okna, Zbójnicka Turnia, 
Zbójnicki Stół. 
Nazwa doliny pochodzi 
prawdopodobnie od kościółka, który 
jako jedyny w okolicy stał w Starych 
Kościeliskach. Niektórzy próbowali 
wywodzić pochodzenie nazwy 
dolinki od kości... Tatarów, 
rozgromionych jakoby w XIII wieku, 
co wydaje się mało prawdopodobne. 
Tekst i zdjęcia Jan Racut
		

/p0016.djvu

			ALCHEMIK 16 


Dobry żart... 
Zajączek wchodzi wkurzony do baru i Opowiedz mi bajkę. 
pyta: - Spij... Nie czas na bajki. 
- Kto mi pomalował rower na zielono? - To pokaż chociaż teatrzyk. 
Cisza. Po chwili wstaje niedźwiedź i - No dobrze - mówi dziadek i sięga za 
mówi: konar. Wyciąga stamtąd dwie ludzkie 
- Ja, a co? czaszki wkłada w nie łapy i 
Zajączek na to: wyciągając je przed siebie mówi: 
- Nie nic. Chciałem się tylko spytać, - Docencie Malinowski, co tak 
jak długo schnie farba. hałasuje w zaroślach? 
- Eee, to pewnie świstaki, panie 
profesorze.. . 


Wokół samicy pływa wieloryb i 
narzeka: 
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, 
setki aktywistów, tysiące polityków i 
naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na 
manifestacjach na całym świecie, 
rządy w tylu krajach robią wszystko, 
by zachować nasz gatunek, a ciebie 
boli głowa... 


Zima, legowisko niedźwiedzi. Mały 
miś budzi starego siwego 
niedźwiedzia: 
- Dziadku, dziadku. Nie mogę zasnąć. 


Na pustym jeszcze placu budowy 
brygadzista staje przed robotnikami i 
mówi: 
- Panowie rozpoczynamy i 
pamiętajcie: budujemy solidnie, bez 
fuszerki, bez wynoszenia na lewo 
materiałów. Budujemy najlepiej jak 
umiemy, bo budujemy dla siebie. 
- A co to będzie? - pyta się jeden z 
robotników. 
- Miejska Izba Wytrzeźwień. 


Wycieczka dla wolontariuszy 
Samorządowy Ośrodek Kultury w autobus wolontariuszy oraz osób 
Alwerni tradycyjnie zorganizował zaangażowanych w WOŚP, wyruszył 
wycieczkę do Zakopanego dla 22 stycznia spod Urzędu Miejskiego. 
wszystkich kwestujących w gminie Część uczestników wybrała się na 
Alwemia podczas ostatniej Wielkiej narty, a pozostali do centrum 
Orkiestry Swiątecznej Pomocy. Pełny Zakopanego i kolejką na Gubałówkę. 


Krzyżówka 
.:t 
f6t 
:......... 


. .,..., 

 


. .": 
: . 
... ...: 


t '. 

 ; 

. 
 ..,1- 

,. 



. 



 ,. 

 
...) 


'.
 


ł 
.\ 
.. . . 

. 'f 


ł '
"
 

 . 
)j.
 . 


łl
: 


[Il 
 .., 

. . .:.
 
; //, 



 
tJ :, 
. 2 



 
m; 


POZIOMO: 3.narząd, 6.czasem 
boska, 7. kapelusz biskupi (wg 
Glogera), 8.ma kota, 9.stary kozioł, 
11. zestaw, skala, 13. państwo nad 
Zatoką Gwinejską, 14. między Łebą 
i U stką, 15. także atomowa. 


PIONOWO: l.znany gdyński klub 
sportowy, 2. polska aktorka teatralna 
i filmowa, 4. Wyspy Żółwie, 
5. posiedzenie, 10. rynek w miastach 
starożytnej Grecji, 12.język. 


"ALCHEMIK" - Miesięcznik Załogi Zakładów Chemicznych "Alwemia" i Gminy Alwemia. Adres: 32-566 Alwemia, ul. K. Olszewskiego 25, woj. małopolskie. 
Tel.: (O 12) 25-89-108. Fax: (O 12) 283-21-88, http:/ /www.alwemia.com.pl/alchemik,e-mail: alchemik@alwemia.com.pl. Nr pokoju redakcji-l 14 (budynek Zarządu 
Zakładu). Wydawca: Zarząd Zakładów Chemicznych "Alwemia" SA, realizacj a: SOC- AL Spółka z 00. (na zlecenie ), 32-566 Alwemia, ul. Kulawki 4. 
Redaguj e zespół w składzie: Agnieszka Ł ukasik, Jan Racut - redaktor naczelny. Fotoreporter - Kazimierz Krański. 
Skład i druk: ABart, 32-065 Krzeszowice, ul. Krakowska 28. 
Miesięcznik zrzeszony w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej. Numer zamknięto l 8 lutego 2010 r. Nakład 500 egz. Redakcja zastrzega sobie możliwość 
skracania tekstów. Nie ponosi także odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. 
Pismo jest kolportowane na terenie gminy oraz nieodpłatnie rozprowadzane wśród załogi Zakładów Chemicznych Alwemia SA i pracowników spółek znajdujących 
się na ich terenie. 
Wydania archiwalne "Alchemika" są dostępne w Małopolskiej Bibliotece Cyfrowej w wersji elektronicznej (http://www.mbc.malopolska.pl/publication/2578).