/p001_0001.djvu
Rok IV.
Kraków, 22 września 1872.
Nr. 78.
"'
:)1
\. ł,
',>:
I '..
, "
/ 1 ' 'I ·
, .. ".,
t
:: '} ,
, »
\
,,
"':
'I
, ,
'
".:..",.. ,
'. '
,>,
. . ,:..:-
"'l'h
-;
",
,.
ł
"
:zCZ
lC} ze
trnsil'mi czuby
I płaszcz szeroki, krzyżem lIaczt
ruiony.
Udzie przcl'-\zły stopy takicg"o widziatltl,
Cała kraina w mogiłę zapal1ła.
"Lecz krzyżackiego ga.du uie l1goła8zczt'
ikt ni go:,;einą, ni prośbą, ni dary;
Iałoż Prusaki. i Mazow
za ea1'Y
Ziem, ludzi, złota wepc)męli mu w pa;;zezę?
011 wieczllil
głudny; choć pożarł tak wide,
a reRztę na"lzą rozwiera gai"dzi.clc."
/p002_0001.djvu
II.
T akiemi słowy kreśli wieszcz nad wieszcze
Krzyżaków butę, rozboje i zdrady;
Po tylu wiekach ta zgraja dziś jeszcze'
Tym samym wstrząsa sztandarem zagłady,
N a którym godłem czerwieni się krwawem:
Gwałt, rozbój, zdrada i sila przed prawem.
I na wstyd dziejom, na urągowisko
Słowom Chrystusa, na hańbę lmlzkości-
Od sześciu wieków wszechludów śmiecisko
,
W cielony szatan pychy i podłości,
Krzyżak, nurtuje w piersiach Europy,
Co znikczemniona pełznie mu pod stopy.
Prze
.wieki, o?zian chytrze w wiary larwę,
Dla Jej szerzema grabił cudze włości;
Dziś - kameleon - przemienia swą barwę
I grzbiet płaszczykiem okrywszy ludzkości,
Wilk on drapieżny szuka innej racji
l łupi znowu w myśl - cywilizacji.
On tylko mędrzec, a inne narody
Stek barbarzyńców przewrotnej natury;
By wziąść ich mienie, zagarnąć ich grody,
Idzie rozbijać w imieniu "kultury".
Za wielką przeszłość, za szczęśliwą dolę
Daje im ucisk, spodlenie, niewolę!
Chcesz tej kultury kał zgłębić bagnisty,
To zrzecz się najprzód dawnej Ojców wiary j
Zapomnij dźwięków twej mowy ojczystej;
Zdepcz cnotę starą i obyczaj stary;
Zerwij z twej ziemi przeszłością i chwałą
I przeklnij łono, które cię wydało.
N aucz się wdowom, sierotom brać mienie,
Walczyć z rodakiem i braci kuć w pęta,
Naucz za talar sprzedawać sumienie
Zmień w renegatów twe własne chło
ięta
I cudzoziemcom w objęcia rzuć córy:
Wtenczas powiedzą, żeś wart ich kultury.
III.
Gdy zbójca słyszy ofiary swej jęki,
Gdy złodziej skradnie, wszetecznik czeŚĆ
plami,
Gdy współrodaka wyda szpieg na męki,
Zdrajca Ojczyznę zleje krwi strugami-
Jeszcze w nim grożne sumienie się zbudzi
I - chociaż kłamstwem - sprawiedliwość łudzi.
Lecz Krzyżak gorszy niż zbójca, Rzpieg, złodziej:
Zbrodnia spełniona hmibą go nie pali,
-
2
Ze swej grabieży przed światem się chwali,
Rocznicę gwałtu publicznie obchodzi,
I depcząc nogą sprawiedliwość wieczną,
S a m laur zakłada na skroń swą wszeteczną.
Chełpi się głośno rozbojem i łupem,
Jak Spartan męztwem, a Rzymianin cnotą;
W przewrotnej piersi sumienic już trupcm,
Serce w niej w bryłę zmieniło się złotą.
Potrójną miedzią wyłożył swe czoło,
Bezwstydem porósł jako dąb jemiołą.
IV.
Kiedy Mazowsza wezwały go Pany
Przeciw ko pruskićj bałwochwalcze-i dziczy
S J . ,
tał chrześcijailską pokorą odziany,
Przybrawszy maskę anielskiej Hłodyczy,
z uniesieniem przysięgał im w oczy,
Ze w ich obronie krew wszystką wytoczy.
Ale zaledwie mnich urósł w potęgę,
Mieczem i ogniem złamawszy pogany,
W net zrzucił larwę, podeptał przysięgę
I zwrócił ostrze na dawne swe pany;
Płacąc doznaną gościnność im srogo
Gwałtem, łupieżą, mordem i pożogą.
Za mało pastwy niesytej potworze
W ziemicach pruskich,
mienionych w step głuchy,
W Mazowsze, Polskę, Zmudż, Litwę, Pomorze
Wpada kolejno -lud kuje w łańcuchy;
Łupi ołtarze i zmienia w popioły
Rycerz Chrystusa - Chrystusa kośeioły.
I gdy z wyprawy rozbójczej powróci
Lud znów niemiccki tu zdala zwabiony,
Plądruje w domu i porywa żony,
Córy wydaje na łup sprmmych chuci,
A kto ośmieli skarżyć się na męki,
Ginie wśród lochów lub z katowskiej ręki.
W malborskim zamku krzyżaekic ofiary
Jęczą pod ziemią; na górze tłum gości.
Uczta za llcztąj złocistc puhary
Pienią się winem, szaleje gTa w kości.
J czenl pijana - WRZt'-j ziemi hołota -
Dyszy chciwoHcią nad stosami złota.
Na licach pijanych, płonących szkarlatem,
Bezwstyd i zbrodnie malują się nap;o:
Tutaj precz z larwą! noszoną przed światem.
Grzmią echa gmachów bluźnierstwem, zniewagą.
Zda sili rój l1jaLłó\\ w rycerzy postaci,
A szatan mistrzew Zak01ll1
j tej braci.
/p003_0001.djvu
3
Na grę, rozpustę, łakocie i wina
Składają haracz zhlpionc ko
cioły,
Ostabli szeląg z skrzyni mieszczanina,
()statnie ziarno z rolniczćj stodoły,
Puścizny wdowom wydarte nikczemnie,
Złupionc statki na 'Vi
le i Niemnie.
Walczą uparcie w obronie swobody,
W setnych potyczkach ludności kwiat ginie,
Płoną wsie liczne i zamożne grody,
Zielllice pruskie mienią SIę w pustynie.
A walka trudna, bu gdy sił nie ł:;taje,
:Mistrz z Niemiec ś"ieże naprowadza zgraje.
Ql1odal, w k.rąjach Litwy i Korony,
Zyt naród szczęsny, zamożny i wolnyj
8łodko rządziły Ojce Jagiellony,
Rósł handel, przemysł i dobytek rolny,
Kv.ritły kupicctwem zbog-acone miasta
Przez zabiegłego zInulowane Piasta.
Kędyż ratunek! kraj we krwi się broczy,
Znikąd pomocy - a więc lud strapiony
W ciężkiej niedoli zwraca tęskne oczy
Ku wolnym ziemiom Litwy i Korony -
I pośród murów Piastowej stolicy
Stają miast pmskich liczni wysłannicy.
W .Prusa'ch lud cierpiał w bezmiernym ucisku.
Wreszcie nie mogąc tyranji znieść daIej,
Jako mąż jeden - jak jeden grom błysku,
Niemce na Niemców do walki powstali.
A pochwyciwszy oręże i głownie,
Burz
} l palą krzyżackie warownie.
I u stóp tronu klękłszy Kazimierza
Proszą, by Prusy na sw
je wziął łono,
By je połączył z Litwą i Koroną,
W moc braterskiego, wiecznego przymierzaj
Wołają z jękiem wyciągąjąc dłonie:
Ratuj nas! ratuj! dobry Jagiellonie!
(Dokończenie nastąpi.)
Tele g ram y własne D J " abła
' st.ąpiło przy niewielki
ud
i
le niemiec- I N.astępnego dnia w południe. Bicie
" kICh przybłędów. NauaśmeJszy cesarz. pamJ:
.tkowego medalu roapocaęto na
- król przemówił mniej więcej w tych ,osobie ks. biskupa Kr,emeDba, który
. ., . słowach: "Sławny od wiek6w narodzie! przeto najdłuiej uroczystość tę zapa-
(U
aga .DJab
a. Pom:-waż zadne z pI
m I dzielny pObłanniku kultu1'YJ będziesz pił I mięta.
polskich .me.. mIa
o sW?I?h sprawoz
WC?W piwo??" A sławny naród, ujęty tak
na.wspamałeJ .u
oczystosCll\falb
g
kIeJ, mkt za serce, z okrzykami radości i ze łza- I
zas. z uczest
Iko,,:, .
powod
roz
Icy zasad mi w oczach, odpowiedział: Będę! A
pO
Ityczuych I religI
ny
h, mechcIa
dsy- że właśnie nadesłano z różnych stron Dobra rad '
.
.tac nalI! t
l
gramow I korespon
en?JI - beczki piwa zamiast adresów, więc .
zmus
e
I byhsmy wydelegowac z pIekIelnych pito aż do nocy, a gdy noc przyszła,
cz
lusCl osobnego. ad
oc kore
IJOndellta.: pito do rana, a gdy nastało rano, po- I . . .
ktory też, ?r
ł' mep.olluerny udZIa
w caJ:eJ częto znowu pić i pito aż do wieczo- Jedna mama. Pam córka podobno IdzIe
uroczystosCl I w kOllC
za
zc
ycony . został ra. I stało się, że wieczorem potom- I za mąż? . .
własnou
tr
ym cesar
klln uSIDle
hem lorde: kowie krzyżaków leżeli pod Malbor- Druga mama. DZIękI Bogu: .
rem.. US
lllech tell I..ord
r mozna oglą.dac giem, jako niegdyś przodkowie ich le- Jedna mama. I za kogo, JeślI wolno
codZIenme w lledakrJ
DJ
bł.
. za opłatąJed- żeli pod Griinwłildem, a oczom przy-I spytać? .." .
nego guldena. Dorosłe dZIecI płacą połowę. tomnych wydawało się to jakoby D
'uga mama. Za JakIegoś mzymera
Osobom. og
ądaj
cym takowe dzieRi
ć razy, Psie pole. czy budowniczego. '..
odstępuje SIę stosowny rabat). , . '. Jedna mama. Jakto! pam me WIeSZ
.Tegoz dma w nocy. B.urmIstrz
znter dobrze, kto on taki?
Malborg 12 w1'ześnia. Cesarz Wił- m!8.ł straszny sen:. SOlło.
u SIę,
e I D
'u,ąa mama. Darowanemu koniowi
helm de1' Jute po przybyciu do nasze- WISI na krzyiackle) szubIenICY, obwI.e- nie zaglądaj - - dobrze że się i taki
go miasta, rozkazał naj miłościwiej szony na wstędze orde!u, T)ZasługI", trafi.ł. Nie wiem czem by
, to tJlko
miejscowemu chirurgowi opatrzyć cho- wtem n:Jgle oberwał SIę I wpadł w wiem że bedzie mpżem mojej córki
k Ó . l ' ł d kałużę błota p o usz y Tu ukazał mu ' d ...' . ' k " t . t ,
r
nogę, t ra nIe pozwo ł a mu o -, . l k ' k ł v.' k . Ó I a na ZlsIeJsze Clez le czasy o I o
wiedzić w lschl cesarza Franciszka. SI? wIe I ap an .n.ry?-V e ryweJ
e,
- dobre. '
Po zdjęciu bandaży, noga pokazała się w
r:, ,,
go błota me wybrnzesz JUz I Jedna 'I1wma. U! takiej lekk:om)'ślności
zupełnie zdrową. Z tego powodu zarz
- po l zYCla. pani nie chwal
. Ja zanim Fipci dałam
dzono dziękczynne naboieństwo we Nazajut1'z rano. Z wyprowadzoDt>go męża, stara4'am się go pierwej dosko-
wszystkich zborach, synagogach i ko- śledztwa okazało się, je w piwie był I nale poznać prz. z cztery lata. Jak mo-
ściołach. ukryty nieprzyjaciel; piwo bowiem ro- zna szczęście dziecka powierzać człowie-
Tegoż dnia. O godzinie 1 w nocy bioDC było z polskiego zboża i potruło k.owi, którego się nie zna! Ja mego zię-
dał się słyszeć z pod ziemi, w miejscu krzyżackich rycerzy. Na pami1!tkę tej I CIa znam od A, do Z.
przeznaczonem ns postawienie posągu chwilowej klęski, bohaterowie sedań. Druga 'lnama. Inna rzecz pani. Ale
Fryderyka II wielki głos: "Du sollst scy postanowili wybić medal przed- mój mąż nie pozwala mi tak dalece roz.
dich nicht blamiren, B1'uderchen!" Głos stawiający walkę z pIwem. Odwrotna ciągać opieki nad córką.
ten przygłuszono w tej chwili kamie- strona medalu ma przedstawiać skut-I
niem węgielnym; zblamirowanie się na- ki tej walki.
Vjabeł N. 7t!.
/p004_0001.djvu
4
P r O g n o s t y k.
(Z 'l'orunia.)
Zp pan ltzeu})litz z,yichnał sohie no
n\
Co to 111H znaezy{', dzi
ni()\vi(
nip 11l;.g'
;
Alp to pc,yua, że na poI
]d{lj zienli
'Ykr()tep talr lwdzip z Nienwmni \vszrstJdel1li.
. .
DjabeJ:.
zn:tjol1J)"l'h i powinllwut}ch - aby nie
prz z żadno HuJy miejskie, szkolrJf',
alo WP"08t przez nas star.')i się II 1'0-
Wiedeń 22 1L'9'zcśn;a. zyskIlIlie ros'Hi n:łu
zrciel
kieh - i
(D) Z po'ityki !lic wtlm nie dnno-' w
yrn I ceIu
,kłli
'lli d,);\"ody. o.dpowic-
szę, bo jf'
zezc eiszZl. \\' "karbowoś..i d'lll.h, i{ w;lldi ,aCJI, a ml:lnOWlclC:
za tn z\'I:b l 9.l'ie, v.)", Krukowiullil', sen- 1. SwiaclectwłI urodzc'1ia (tak Z\VI\IH\.
zację Jli.m t
. U r pl'nJeli:cic zaradzenia metryk:). ktc')!'cb
' '
yk.az'
"..mogł,) nie
b,'ak,JU'i mif'szkmi w K,"alcrnde skr.
lo' d:d8ZC Jak w dZleslątPJ hn)1, prawe a
nym przez J>re;'yderda miast,,; w
. 1
nawet IIjepra
"e pokl'ewidBtwo kan-
powi,.dzi:wn, że czynsz z m£eszkm/ jest dyd 'I'
z /lUIJII.
w "Z((:..:ywisfo,
ci n I/I wyi:szy, aniźell: go 2. ,
\\'iudedwo ,odb) tej ospy i innych
wykazano /l' .fil,
i"ch do u:Y1llim'l{ podat- z:'r:lzl
w
'l'h ,hi) ob. ,. , .
ku. NH p"d
t:l\\ i.,. tr,i wiadomości, juko 3. . SWladcctwo pOz(
J'I
('J mornlm.8cl,
urzęd.,we', mini".. rjull1
k:Hbu ZliI1lJ{;!a
Htwlerdz,'ne w par:lfJl S. ł.yktus:1, lub
nałożyć IIa wS
Y:itkil"h WłUFCicidi IJie- s. :M"!'p.
mClI)! ,
ruch..nwś,.j w h..r
kOWII' d..(1"...k wy- 4. S.. llldcctwo z ukl.n
z()nych czte-
8ok, ści :33 1 /" od
'odlltku d,".h..dllw{'go rel"h klas n"I'IIIUIIlJdl, lub porę('zenic,
za J'ok Li(.ż",.v, Ił j. d"oeześilie "d"idć że ki\no) dut w r3zie, jeidi mimow(.l.
się d.. mir;ist(
"jl\"n s
l/'uwit.dliw..ści z ni
w}.
C(;.i. klas uk, ńczy
, u
nieh'tn
.
z8pyt:mif'IJ" cZJ hy nil' \\ ypuo:Ił.. po- ŚCI tej lI\"ze
1 z?radzac mc bę
zJe
cią-gni1ć e:tłl'O'(I n,ia,..ta do odp.,wiedzilll pr, "ci uczcnlllCnrrll. Leży to bowIem
ności są,I.)\\"
j za "porl.
dzcl)ie IJiNZe
.I,
nie .naszym, aby
)k!l
'\ć światu,
telnJch fnsji? IŻ sWleckl
w'yktzta!ctD\C mcdor6wny-
PrLY rozprnwueh \l:Jd tym przpdmio- Wfi te.mu, płuc odblCrały panny w za
tern, radc:! mi"i
terium, pnn S... za. kłlldzle n..ukowym u ś. Jallll.
uważył: 5. (najlcai:niejsze) K'In<łyd,.ł winipIl
- S"l'Z "óluv to wvpl,dck. An,rlicv duć sl.lenne z
'pew,'i{'lłi.. ż.' (w T:lzie
,.., - . ,,., - . I
n. p. kied." przez porll)"ł.ę wykat
niż (ltrzymanl
POS:H y) cz..łoh:tn"8t' :Im
BZY d.,(."/-(l od I z. eZ,,'wistt'go, przl'sy- w 8zk"Ic l po za szk..ł.} "'id ,w,.,' b
.
łąją d I km,.'" n;,dwyzkę pod;u.ku bez. dzi.. kape:
l'zem, cza. k.J i 1/111 .mi tym
imi"!llIie; w Kr:lkllwie, JHzpciwnip, cnłc pr,cinhd"lll1 Sj'OSOb:lIllI, /... UZ' a\\ ;;l
mis
miast", ' prz' z SW('g"n rl'pr('z
ntantn, b,:,ozi" za n:
jwi!;'lu'z.r..tI, !I/Iiu.,z' ń","y,'h,
prz}z'llljl'
;
publi ZlIi.. tln tak c;rubej u:\jm
, d,,
zYt'h i. n:lil", !'
.\ eh, 7.1' 11.
(h
pomyłki!.. '1'., d/.iwllc! III Y , Nil m..)", pr
ecJ\\", 111111.1. Dl" pod!l1"
'" :.\ll p Ol'"
nie z.h"yhbY"'
{lY s;ę Tt'
eoś pod"b .ego. :W
ft:J
l, /1111 Język:l, :lUl lal J'. h rz ('zy
k tor,' '''gn S'I; t,i ŻOII,'- Wisze w rękę,
Ił nas \\' ramię ..ał"w, ć I'ę.lzie - i UIl-
koni,,!' święcić Ul'()I:Z
ś.:ie dzi II nn-
szych imienin podnr'k:llni, :1 w nąjg.-r
szym flizie odpowil'duit'mi wi,'rszy-
kami.
6. P..d:l!lia wr\'czonc b)"ć winny 0-
s"biśl'ie, ('patrzone głębokim ukłnllcl1J,
komplcmentem i wyrllzem uwielbi,"nin
dl:1 nil".
Dl/n li: Nepotmcie Prezes Y.
roiku 2 istnź,'nia11f1sz(;j Rac7y. SI!lcJ.etm'z P.
Podskm'bi K.
I
Korespondencje
Djab.ła.
Konkul- S sekretny
na POS({(
IJ nmw:yrirli do lCYŻ-
8zego !jinma::jlllll żeiłs!...iego.
:M.r, !>iżej po(lpis..ni, a wys"lw p".
łożclJi w R:.dzie nkr
o\\'(
j szk"lli{
j
zawi:ldnlllimn,' tym sekretnym ok,',! ,Ii.
kiem n81:!zych krewnych, przyjaci6ł,
Ostatnie wiadomości.
alborg 18 9crze.
nia. Ces:Jrz Wilhelm
zdziwił się niep(,mału, że na uroczy'
st')ści runlborskiej nie widział delega-
t6w pnpi,'zkich. Jeżeli bowiem meo-
m)'lui l,npieżc wyklinali nicJ!rzyjaci6ł
krzyżaekll'h i znkon ten zn
zl'zyeali
swoj;
ł:.!iknwości
i błogosławieństw)',
to przy('hylność ta i na wierny(.L ich
następc6w prz(.jść JJyła powinna. S/y-
chuć ŻC z tego powodu kRo JLlkn do-
stanie nosn od stl'liey, ż" Ilie zwr6cił
Z:IWCZ!lSU jej uwagi na tę okoliczność.
W ten spus6b kI!, Haik" lliezadługo
będzie w możności otworzyć. w Pozna-
niu wielki skłnd nosów po zniżony('h
cenat'h.
Kraków 14 9/','ześnia. N..d. szło tu z
l\Ialburg:l do JV'lroICll i K";
!I=rt zapro-
szonie telcgndil'znc £1;1 uroczys'osc
krzyżlicki.-g-o narodu. Wuźny z telt'grn.
fu, po killwgodzinnr:m TIadart'mnem
8zllkunill \Vllrowni po mi(.ście, wrócił
rio) biórll, zk
d wYI'ł:mo odpowiedź du
l\hlhorg-n: 11J)(!!/' Adresnt rru,ygewanrJerl
nllch Bcrdycz6w."
Telegram Neuc f1.eie P,'csse:
Malborg 15 w/"'zr'.oinia. \V skut(,k :11'-
tyku/u uu:ieszczon{'go w Diable kr'l
kc;wskim, odbył się tu pojedynek na
rewolwery między pp. Wir,tcrem i Tern-
pelłlOf,.m. Obuj śmiertr.lnie ranieri, je-
den w tył gł(Jwy, drugi znl1cznio niżej.
Żadnej nadziei wyzdrowienia.
K ł t, r, " I t
"raSłCl\f ł OSWła la.
]:\b,j
, j:lka prz) czynu,
Zu ld,'ks:rnder z
il...iłlll,
N" . dłll
oświaty tak świl,'ty
D JC (.hoć p"ędko-Ieez centy?
Zap n.i"a, ktn tak pytn;
'V sznkżc B:
kupa zasługi
Pnpłaeiły wszelkie długi-.
A zatćm, IIIlroJzic - kwita.
l\[ilezci{'ż głupi dzic!lniknrze,
Ażeby więcej nie stracić;
A nuż nam pan hmbia każe
Jeszcze eoś sobic dupłacić??
X.
b. RSt:hmistrz koroDD}'.
/p006_0001.djvu
T E A T R.
Szanowny panie Djable! Dowiedziaw-
szy się, 2e teatr krakowski najzupeł-
niej upadł w skutku czmychnięcia Ry-
ch tera, Hofmanowej, Bendy i Ekerów,
odsyłamy na twoje ręce bilet abona-
mentowy na lożę Nr. 00. upraszając o
odebranie od p. Cypcera złożonych w
kasie teatralnej pieniędzy. Jeżeli Dy-
rek
ja jest niedołężną, niech przynaj-
mniej będzie uczciwą.
Adela z Plotkarskich Próżniacka.
Anastazy z polecenia żony Próżniacki.
Szanowny Redakt01"Ze! Doszło do mo-
jej wiadomości, że p. Koźmian, po o-
dejściu p. Fiszera i panny Urbano-
wicz dostał czarnej melancholji w tak
wJsokim stopniu, iż w Przeorze chciał
Paulinów czarno ubrać, czemu się je-
dynie Rychter sprzeciwił. Przekona-
nym będąc, że w tym stanie umY8łu,
Dyrektor nie moźe dobrze kierować
teatrem - proszę cię, panie Redakto-
rze, abyś przestrzegł ka8ę teatralną,
że zamówionego przł'zemnie krzesła
(w pierwszym rzędzie) abonować nie
będę. Emzm Safandnlski.
Panie Djable! Zważywszy, że od chwili
objęcia dyrekcji teatru przez p. Ko-
źmiana, instytucja ta z każdym dniem
upada i dowiedzionem jest jak dwa
razy dwa cztery, że p. Koźmian nie
doprowadzi nigdy teatru do tego sto-
pnia świetności, na jakim zostawił go
hl'. Skorupka, że nareszeie sllmo roz-
poczęcie kursu teatralnego Przeorem
Paulin6w wprost sprze
iwia się ducho-
wi zjazdu berlińskiego - uprAszam
cię o zawiadomienie komu o tćm wie-
dzieć należy, że w mieszkaniu Illojem
przy ulicy SIepej, w domu hr. Pokoro
nickiego zbieram podpisy na petycję
do Namiestnictwa, domaglJjącą się:
a. natychmiastowego usunięcia pana
KoźmilJua od DJrekcji teatru;
b. oddania dyrekcji napowrót hr.
Skorupce, lub też
c. sprowadzenia na dyrektora p. Miła.
szewskiego.
Juwenal Pipiszewski.
* Na pomnik mający się wystawić
na placu Szczepańskim dla pp. Fiszera
i Zboińskiego, trzymających między
sobą pannę Urbanowicz, z napisem:
TlZa dmpaka - wdzięczni KrakowianielI.
skł/ldam w Red"kcji centów 10 w o-
bligacjach rumuńskich.
6
Rozczarowanie.
Z mego okienka co dzień patrzałem
Na mały lasek okiem stęsknionem,
I godzinami rzewnie dumałem -
Ztąd mnie tez ciocia zwała gawronem.
I w ten dzień jeden, ach! dzień pamiętny
Wlepiłem oko w cudną przyrodę,
Ubraną w pyszny strój swój świąteczny-
A serce biło szalenie młode,
Bo młoda głowa słodko marzyła,
O rajskich czarach lubej miłości,
Qhoć ciocia moja zawsze mówiła,
Ze miłość rodzi "światowe złości."
I wśród rzewnego tęsknoty łkania
Ja zapragnąłem naraz kochania.
W tem - już pod wieczór - pomiędzy
drzewy,
Kędy słowiki cudowne śpiewy
Kwiliły swoim kochankom szarym.
Gdzie na cześć dębom dumnym i starym
Kwitnęła kwiatków drobna drużyna,
Widzę, ze idzie jakaś dziewczyna -
I tuz pokusa naszła mnie wściekła
Zakląć samotną na wszystkie piekła,
Aby do grobu mnie nie wtrą.ciła,
Lecz serce do mnie swe przytuliła.
Znać mnie spostrzegła, bo zwalnia kroku,
Nawet przystaje... ach, patrzy z boku...
Przebóg! ten uśmiech! ten wyraz twarzy...
Oko cudownym blaskiem się zarzy -
staje, zn6w idzIe... ach jaka płocha!
Nie-staje... ach! kocha mnie, kocha!
Ach Boze! dziewcze składa raczeta!
To do mnie! do mn"ie! cudow
e, 'piękne!
Mój ty aniele, moja ty święta!
Wnet cię dogonię, przed tobą klęknę!
Chwiejąc się, jeszcze marzeniem senny,
Ze schodów biegnę co starczy siła,
By w drodze ciocia mnie nie schwyciła
Do odmówienia jakiej nowenny.
Jestem na dole, biegnę szalony
Do mojej lubej po błotnej glebie
I przez zagony, depcąc melony,
Staję nareszcie przy swojem niebie.
Wtem ona kryje się za płot sadu -
Boże! przezorną dziewczę ma duszę -
Człeka nalezy strzedz się jak gadu -
Jednak przeskoczę! przy niej być muszę!..
Raz, dwa, trzy! sus przez strome opłocie,
Az but rozdarłem na ostrym seku -
I - kogóz widze?!.. stm'd, ma
iocie
Ze swym łokcio;Vym j'óźaftcer/i, w j'ęku.
INTERES
nadzwyczaj korzystny.
Nieutuleni w żalu obywatele po śmier-
ci ś. p. Resursy mieszczańskiej, która
w własnych ich uściskach oddała du-
cha, życzą sobie wejść w powtórne związ-
ki z inną damą podobnej konduity, w
której domu, bezpieczni od zon swoich,
mogliby oddawać się pokątnym miło-
stkom z damami pikowemi ikarowemi.
Potrzebują jeunak do uskutecznienia swe-
go zamiaru mał{:j bagatelki t. j. pienię-
dzy. Ktoby więc chciał przyczynić się
do kosztów utrzymania tej damy - ze-
chce zapłacić najprzód 50 złr., potem 120
guldenów z góry, a potem dodatkowo
drugie 120 złr. z dołu. Za to będzie mieć
prawo mierzenia własnemi nogami głę-
bokości błota i śniegu na Zwierzyńcu, a
w końcu wolno mu będzie uczestniczyć
przy likwidacji nowej Resursy.
Entj'eprenerzy
K. H. A. S. L. Z. i t. d.
Wiadomości literackie.
Tygodnik Mód Nr, 38 zvwiera:
EmancYlJantki amerykmlskie.-Ze WSPOIll-
nień kobiety, powieść oryginalnie napisana
przez Marj
Szeligę. - Korespondem;ja. -
To i owo. - Przegląd lit racki. - Fayum,
Sinąi i Petra. przez JoannnQ Bell'jowską. -
O ubiorach. - Od Redakcji - Miłość dzie-
wicy, olJOwiadanie z w)padków prawdzi-
wych. - Przytem dodatek z drzeworytami.
Przyiacicla Dzieci Nr. 38 zawiera:
Halina Zagórska powieść. - Indyczka
i g
ś (z ryciną). - Jan Kulna lJrzez Teres
JadwigI(. - Czyny nauczające, ułozone z hi-
storyi ztarozytm\j i nowozytnpj. - Antylopa
Gazella tz ryciną). - Areka (z ryciną), -
Jazda psami u Kamczadałów i Eskimos6w
(z ryciną). - Wieści ze świata. - Kores-
pondencje. - W d o d a t ku: Przygody
Ryszarda angielskiego, opowiadanie histo-
ryczne.
Prenumerować mozna oba powyzsze pis-
ma przesyłając pieniądze pod adresem Al.
Nowoleckl W Krakowie, w Wydawni3-
twie dzieł ludowych.
T
rn
za t
rn
m.
Do pana astronoma E. lehmann'a
Bprlin, ł'rankfUl.ter Tllor, 3.
. . . . . .. jak wielkipg" szcz
';cia ,}oznaliśmy,
wygrawszy p
zez pa,isk:c kombinacyl' te:r-
:n.e>, teg'o pióro nie zdoła opisać itd.
Zawdzi
ctamy to szczególnie panu Młyńskie-
mu, który także wygrał terno i wskazał nam
dro""e do Pana itd.
Lwów, 8 wrzp>nia 1872 r.
O(2-1)
Dąbrowski i Pollak.
Przy dzisiejszym numerze
- dołącza się dla stałych pre-
numeratorów okładka do III. rocznika
" Djabła " (Nr. 49 - 72).
/p007_0001.djvu
7
PracC)
n,ia :ECa:t:n..ien,1arska
FAR lANA HOGHSTIMA
w Krakowie przy ul św. Jana.
Irnml
lllllllllllllllIlIllImlllllll.lllllijlllll"
---.- .
IUIIII 11111DJIIIlI mil 11111011 111m Ilml I
L II' .
.., '_
u
WlII
/,
-"-,-"
'l' I
'
;
....
:,
"ł'b / ..!.-
,#., ==' ,;"
j,
"
zaopatrzona jest w nagTobki Ż piaskowca, marmuru lub gra-
nit" wykOliczone, w różnych cenach pocz'.l\vszy od dr, !O w'.l.
Przyjmuje si
zamówienia we.dle nadesłanych rysunków.
Na ż'.
danie, aby poprzednio udziclonym był nagrobkowy
rysunek, takowy przl'syła ,i!.' za przedplat'-,t 3 zł. w. fi. któ-
ry si!.' odtr:,tca tylko po zam6wieniu nagrobka przy wypła-
cie ceny. 10(6-5)
Kominki ozdobne, płyty stołowe i posadzki różno-
barwne marmurowe z łomów krajowych i zagra-
nicznych-oraz posadzki ogniotrwałe mozaikowe,
które po ułożeniu podobne są. do kobierca.
Ceny umiarkowane.
Roboty przy budowach wykonywa się pun-
ktualnie i odpowiedr.io zaskarbionemu dotąd
publicznemu zaufaniu.
FABIAN HOCHSTIM.
.J
bez 1ek,6"IIV
-a
ID
N
...
ID
O-
Tuzin fotografij
Złreń. 5.
wielkości karty wizytowej
w popiersiu lub całej figurze, w oświe-
tleniu 'żwykłem lub rembrantowskiem.
HI15-3)
Pół tuzina
takich samych foto
rafti
Złreń. 3.
można mipt
wykonane hrz względu na
pogodę w
zakładzie fotograficznym
Walerego Rzewuskiego
na Wesołej ulica Podwale Nr. 27 lit. B.
przy plantacjach naprzeciw Hesnrsy
Niemieckiej.
Dla wygody biorących najmuiej pół
tuzina fotografij: "Matryca przechowuje
si
dwa lata".
-a
ID
N
t::;
po
t:j
'-< CD
..... S
i='r' o
f-I
CD- aą
:-'D
"
m
3'
': CCI 3";
G>..
ciq \I
..... · o po K O
o 11j
rn .'
c
o ....
O
s. ...' '" N
. 5"....
CD O 00.
I.............. '-<
O<
g.
' S
'" CD g 'od-
po ..... o ....
..., ....:::1I.Ig' O
:
[
...... ..... (D
t
?
......... g
,
[
;
[
I IIIIIIII;:;;
.
:::;.....00 .. ..., 0
rp. f;; S"t? ..,
s. 00
t;" <;::.. =
CD CD
......,
:>
.....
.CD
p;'
C
17(2-12)
poleca sW"ój SKŁAD
wszelkich towarów galanteryjnych jako tO:
ZN.A.CZN"Y Z.A.P.A.S
Bawełny, nici, jedwabiu w różnych gatunkach, jako też kołnierzyków, kwiatów, krawa-
tek, wstążek, gazy, krepy, tiulów, tiulików, blondyn i iIIuzji, perk8li, muślinów, oraz poń-
czoch, skarpetek i kaftaników flanelowych i bawełnianych,
Parfbmer}j, pomad, mydeł angielekich i li.'aneuzkich.
PRA. '\VDZIWEJ '\VODY KOLOKSKIEJ,
oraz GRZEBIENI, ::;ZCZOTEK, SZCZOTECZEK do ZI
BÓW i PAZNOKCI
we wszystkich gatunkach,
Plaidów nagieiskich, rzemieni do tychże, portmonetek, necessalrów podróżnych i na
robotę, torbeczek damskich,
oraz wszelkich przybor6w do pnrlr6ży, jaJw to: 6(12-5)
Kufrów, kufereczków ręcznych, torb skórzanych iWater Proof,
. HERBATY CHIŃSKIEJ.
Samowarów rosyjskich i Czajników z angielskiego metalu,
Kart do grania i zabawek dla dzieci,
KALOSZY wiedeńskich i petersburg'skich, STORÓW do okien,
CERA T na stoły i meble,
"VU"ie1.ki
Yb6r
szystk:ich. ga.tu.:n.k.6-vv
jedVVabiu., :nici i 19ieł: do :r.naszy:n. do szyoia.
.Aao..9
a'[ zaC!.
'VILHELM FEN Z
Obstalunki zamiejscowe uskuteczniaj:,t się najspieszlliej i najpunktualliićj.
/p008_0001.djvu
Co)
...=:::I c
c:..,:)
s:::::I :3
(f.)
c:..,:) 3
CI.:) Co)
--
H
ł c
"S
g
rxl 4 " N -
H
m cc :3
"= 3
13= (I;)
.:.::
a
Oj ,;;'
m3'
co
Je
m
b.....,
P g
,!4.:;;
'"
a
-
ii o!:
W'
N ,::
.
.s:I '"
C:'
.....,
'"
w
.
c:
,::
N
8
--= !:';:
::..,. =
Q.)
:;'Q
N
"
"
N
,;-
o a.,.. 8 N:: ?,.,: I o"'" ...c:f N I 's -.
u GJ
"E
8 ]
..=>
.
:: ';< oi
-g
.' 1 .
'a 5 1
rs
{,:
.
.
o; .
.
,.
:2
'2
"5 11 ;j 2
:
t
.
:
3
N .. g;,g :2
' t-
.
'"
.t'
:IJ .
'" "" l
.
'" "5 g
..... .-
... G.J ........ --
c5 "-' -
.....
;.:::;
.
_ ż _:... '
' _ N ....
"= Q :=.
t:-I
"r. !J o
..o ;: _ "
o
'o N ;::
o I
"::
o.s ::; I . >-.
<.:> .
p., >
r: .
i
'O;>
"" Ę .:::: -
..: N
:; >] e
fu
L I"
" - - g oc N
;:: g
.
; .; i
.
"N .-
Oj ,,
- 'D = ,,
:
:- ._ : t
.;.
. ,> . !,': :-:
.
. : o
_ := , ' ., g? i
.:;
t
. .. .
,E
-
.
- .
. " c "
,
. . .
..., .1 . '
' .., --::
..::: -' ::: . <:) _
-
- -;: . " , -
==
;..: "L-
. ' , "' _
?: ;;- _ :.. :,; N:...
.
; To Pij :..
.
'- -
: " 7
- -;J
. -
::
:,)o:..
a5 -.::.. Lo
0;:::::
... --...........'":)
....:= _ '='1 P..
.=
.... o
] ;:
0>
'
2.":::
oN :.a
:::; u' == ('I,) .... .... .... >
N
;'
::;.;;
f2 .: >,
ti
+= i (: :
g.e. I
-;
- :; "" g.
I g:2
.
?
s
:. .t: 1. o .5
2::: -
& ''''.8 r
E
't
E
'
.
...
_ ' _ -;
; . :
' - _
r
:x: Q)....::;j >-. --... - "Y'I :o.J -
0-4 ......- ;g C) > l:"
_" o ...::..= > et:: _ _ _..... ;:- _
d]""@
.<.:
,t;.
.
.
;?-< 'E"" N
'a
'D
'0' ct:.
:( .--' ....._
CN
D'
N
li
;:.::: ,,=.S"" ?: .=.. C:I
t. . «=
,; .
.o-
.: 5'
'
>
1J
.
.
.
.
E
:il _.. " N
Q _ -
:...";? - ..; == . N .;
_, " .!: . _0 _...!= .t: c.:J c... ':)
o _ =:: I » N I c:.
on ....;;..... -!,
N .
O
-..
.
N N
-
Q,) -
r-c ........
... '"D
C ......... _ _ o - .
.
:; - . ?O ;:: . "
..
:: =.:::: +:;:,)
'1; "' .
_
- ... _ . N:..:::?.......!:: L. ...---:: '.01
C r-..::::
5
£
r
-;.s""8 N 00
5..-t
...
.c. g
i
2'
'
. ,.
.
, _ o
:;:p., _
. .;
t . ; . - .
_
C
......., C) '=';.., _ >:, "' "':;: .. ,. O Cl).
;,
._ . ";::"'g
:..
.-ol 0_' -' _ _ _... =
.=
s..:
a::J :-.
.,::) 0.-4 ........... ..... _-ł
.;:i..:.::
.
0> .:::
. _ _ .... I. _ r;, O N ,... -'
>- . t::: ?;-.
>
=-
SI O
"'
;.. N. oJ
;: oC .... =: """p
..=: N
C
N
"W O
- >
;;lo- .
CO ...:t: s
- ...- ... t: _!::';: "
., " ] ,, " .
.
_ ' -'<
_
1..:: =: S __ M
N
£""d 's '*
O 3- c ""d..;
.
:'.).
C
_ , Ę-..,,'" .
.
::.
_ _..............= .
..J c:'- s.. - _ :: t . . ..;:::
.
te ::>
.
i
;.::::
S -
'(/) N""1 N ?"0"?
... - v../ _ _ ;;ao '>
0::'
.- Q) - _ ....
c.. _. N .
. _ . - ., ..... I _ .-. ."':: ... - _
. ::
' .
_
..
. " ;,.o :) N O -.....
. ,.... ,
- - -
- - 0=- --
-
U1
" ._ -
...
.I
"' O
'
'
N V 'U - '_
= - _
. :. _ _
,.
.,... ; . .' .-,<
=
.
' S
.
;:-:: I ;o
.
;:>2Q.;l!;3:ę'j '
'''
';::'''' ::o.
;:::;.!2':: .'a
:::;g -....:::'....., -:;; {j
;::".-:: >:
_ ;..,
:p:.:!
Ci5..::: ..o.
::! .
CI
-
-
... .
a;
'- E :5 g"'2:=g
. . ..:;::!
?
.S
Q
..::,),,-c;
ii):l..6c.:,)o
d.. 5..E
;a
':::Io.c..o
..t:N.Q=> :t-.
.5N
E
' "(j)_
.!(
2. :.,..
.
!\:' -:::: .- Z.- O ;:::"'.....¥'o _ :t:
O N __ s...
=' W N :- N "
I.Q
.
_ . . - _ =- ł:
O ;::: SI >-"":i .
_.... 'TJ .
' ''' _ '__
I- - SI.... . '"
J i.C
cn
""d __ O ;:J
- ....::::
N
.....::... >..
.
_ __
La..I'"
::,......-E ..; ; :
'..:C .;:;
UJ O'a
N ;:::
Q) I
C)
C __ -= ..:;"
O N
";: _ :::
- : 3: ..., -
:;
.
.
B
='.
r
]
'
a
jl'
i
1
;.
: :f[
tr?
i
:
' .
.
.
;: Q
1;:, E -:-1 S
':;"e
s
"'CI---
}" Oj
I
g -;;
.=..
p..E ;; :-a C'I
'3
.N
-:0-=
:t
J..I..łoI
Na:..
o
;£
E
:C:::s=-[''h;;''o'.-!
>.. >. 1:::::cu
S;; ..
tlJ
:Jo
o..
-:::""Q
...aN=
CO':::
::.::
.&
:)
2 P."N'= e>'=
-z.<2>'a;r..
'.S
E.:J ;;
"
I
:;-
ę,-
o
'::; Q..- ł:,.... 5-
L
1= E Lo 2
L&.I "S,;
t:
o
.
""..:ac: -;;. .
.¥
--
.
...::
..... u "J( .. en .
I:Z:. '= I "'O -;: 'C
-a =- et.
cC
..:.ł N
..... ....2--:::
;.1......--:;:;....
OJ
:: ::
Q) Q;)- N ....._:.., (!)
:t: Q:::: o
:j; '$ Q;)oo- Q? CI:S"
l
""C
{
...:.."C3
d.c.-'c
s:
.:; ...
:-
J
.
1;
C1> =:.
"
.
!: g
:=:
B:;E ;5
?(\
__,.:
E a,
-=
=
.
7'1
oc
"'CI
-J. :s: -;::
.... - :.., .... .:> ;;
= _ ==-.......,;=: == :..- CI)..Q QJ
C'O':'" >. ,>'I CI) C) (I) oC Q;)oo" :.>
Q,)
Q;I >...... GJ"_ >a
,...; +,;i o o
=-.
N
"';;
=:!
==: -2 E .
'N -a
.2 g:.:?..ę:.g r:
.;:I
.:: 2
=a
-:;.i
= a"e
al "" e.'
u
" <=
;.::: i: aI l al
al al
!XI CI CI Z
'CI _1.IJ.s 1.IJ:.g:..::
:..:::..:: z o: c.. 2
c.. I c.. c.. I'i Q.. Q.. >0(1)
.--
o:
.
h
.;:C,)O
=>N' a
"Na)
.fE Q); .a .
.
G;
00
::: 8 -
ł-. ..
:: ::: G;
N E :.., .
.
N
71:
N =
.
.
:.J
---:,
-.
:li C)
N
; Q) P"L.t> =
::.. c
e 2 N
.-5' ci..
J
.
d:
E
&
SI
gr:,
.::
.
.
.
fi
::: 8
lJ
",
'r",. ',:
t....
, 'i'
Od I październil
DLA.
POLE:K:
na wz6r najznakomit:;zych zagranicznych pism tego rodzaju, z rycinami kolorowanemi, liczne mi drzeworytami
w tekscie, tablicami haft6w i kroj6w i bogatą części
literacką.
Z rycinami
Kwartalnie
1'6łrocznie
R.ocznie
Cena wraz z
kolorovvanemi:
3 złr. (2 tal.)
6 złr. (4 tal.)
12 złr. (8 tal.)
przesyłką pocztową
Bez rycin kolorovv'anyeh:
Kwartalnie 2 złr. (1 tal. 10 8gr.)
P6łrocznie 4 7h-. (2 tal. 20 sgr.)
Rocznie 8 z1'r. (5 tal. 10 sgr.)
N"'U:IX1.er p:l.ervvElzy "IW'VYl!!lzedł: .:j-a.ż z dr-a.h::a. :1 za.vv:l.era:
49 rycin mód w tekscie, 20 wzorów haftu, 6 krojów, rycinę kolorowanQ. paryskIJ.
Treść numeru: Opisy r:rcin. - Orl Re<1:lkeji. - Mody wiersz Teofila Lr-narto\\icza. - 'Valka. z Ro
i('m, ponh:e
Manrycego Jokaja. - Słowo a lII;ttka sonet p. Broni
ł;nva KumorowskiL'j:io. - Z knjjll i ,wt:.ta l" Omikronn. - llibliuteczk:t. _
Kronika mody przez Stellr. - l:irodki dumo" ,.: lekar,two na choler!" lekarstwu lin IV i krojów
umie
zczallych w doc1atk"ch. - Opis rycillY kol{]row:mrlj. - 0,1 R('dah'ji. - Ko)"c-'l'0nocl1c.ja.
N"-a.:D1er 'te:n. :n.a żąd.a:n.:l.e posyJ:a. s:l.ę :n.a. ok.az.
Listy pieni:
rlze pl'7.yjm'Jjl' fj'an«(): .ArJmillistral'ja Dzicnni:,:, Mó(1, Kr:ikc',w. ul. nrodzka Nr. 69.,
---,..-
J
-i&...._Hl
Wła8ciclel
Arkadi"'1 Kllollw,ki.
..
.8Tftj.._--
Redaktor odpowiedzIalny I W 7. da.WC&
&tanl,łlw &trIH1rli,k .
Czcionkami druk..rnl "KRAJt:"
pod larłt41111 S
loław& Or.Ucbow.kle
.