/p0001.djvu

			Czytaj nas codziennie 
INFORMACJE 
Nadal głośno wokół 
Instytutu Sportu 


na WWW.MIASTONS.PL 
SPORT 
Berkowicz 
najlepszym tenisistą 
w ostatnich dniach na kortach w Parku Strzeleckim rozegrano zna- 
czący i prestiżowy dla sądeczan turniej tenisa. Jego organizatorem 
było Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych ERAZMUS. 


Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że jeszcze w tym ro- 
ku rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej Zbigniew Ślipek 
wraz z prezydentem Ryszardem Nowakiem wbiją pierwszą łopatę pod 
budowę Instytutu Sportu i Kultury Fizycznej w Nowym Sączu. 


17 lipca 
RoklV 
Nr 145 


Informujemy, 
e tygodnik 
MIASTO znajdziecie Państwo 
w punktach handlowych, 
urzędach i innych miejscach 
na terenie powiatu 
nowosądeckiego. 
Adresy na www.miastons.pl 


GAZETA BEZPŁATNA 


str.3 


Niby czyste, ale ciągle brudne 


Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Nowym Sączu ogłosił, 1:e 
woda w Jeziorze Ro1:nowskim jest przydatna do kąpieli. Długo 
na tą informację czekali pla:towicze i mieszańcy okolicznych 
miejscowości wypoczynkowych, którzy 
ją z działalności 
agroturystycznej. Bez 1:adnych ograniczeń mo1:na kąpać się w 
okolicach Bartkowej, Gródka nad Dunajcem i Tabaszowej. 
Po ostatnich ulewach Sanepid nie pozwoli na kąpiel w 
jeziorze. Było tam dużo pływających gałęzi, jednak główne 
zagrożenie stanowiły bakterie przyniesione przez wezbrane 
rzeki. Teraz woda jest czysta. Można się kąpać. 
Do usuwania skutków czerwcowych nawałnic na terenie 
Gródka nad Dunajcem Powiatowy Urząd Pracy skierował trzy 
osoby bezrobotne. - Jednak są one odpowiedzialne za 
porządkowanie terenów całej gminy - informuje Paulina Furtak, 


sekretarz gminy Gródek nad Dunajcem. 
Niestety na stopień zanieczyszczenia Jeziora 
Rożnowskiego najmniejszy wpływ mają gminy na jego 
obrzeżach: Gródek nad Dunajcem, lososina Dolna i Chełmiec - 
mówi Stanisław Golonka, wójt gminy lososina Dolna i prezes 
Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego. Jednak właśnie one 
ponoszą trud usuwania tysięcy ton różnorakich zanieczyszczeń 
zbieranych przez wody w zlewniach Dunajca, Popradu i 
Kamienicy. - Żadna z tych gmin nie jest bowiem właścicielem 
jeziora i nie może łożyć na jego oczyszczanie - dodaje wójt. Za 
utrzymanie porządku na terenie jeziora odpowiada Regionalny 
Zarząd Gospodarki Wodnej. Tymczasem turysta widzi brud na 
wodzie i traci ochotę na pobyt nad zalewem. 


więcej str. 3 


Pomóżmy 14-miesiecznemu Przemkowi 


Wielkim marzeniem i pragnieniem rodzi- 
ców jest, by 14-miesięczny Przemuś 
Pietrzak z Porzecza k/Podedrodzia 
mógł :tyć. 
Przemuś urodził się ze złożoną wadą 
serca - zespołem Fallota, czyli potrójną 
wadą serca polegającą na nieprawidło- 
wym przebiegu tętnic, przerwach mię- 
dzy komorami serca oraz 
prawostronnym ułożeniu aorty. Taka wa- 
da wymaga przeprowadzenia skompliko- 
wanej operacji, której nie są w stanie 
wykonać lekarze w kraju. 
Operacja wymaga wysokiej klasy spe- 
cjalisty, z dużym doświadczeniem w te- 


REK L A M A 


CE 
ŁAZIENKI 


I 
www.ceramik.info.pl 
PŁYTKI CERAMICZNE 


go typu zabiegach. Operacji na otwar- 
tym sercu podjął się przeprowadzić prof. 
Edward Malec - słynny, polski kardiochi- 
rurg dziecięcy, pracujący od kilku lat 
w klinice w Monachium. Termin operacji 
został wyznaczony na 1 września 2009r. 
Jej koszt wynosi blisko 20 tys. euro. Do- 
liczając do tego konieczny transport lot- 
niczy dziecka i koszty pobytu w klinice, 
to potrzebna kwota do uratowania Prze- 
mka wynosi 100 tys. zł. 
- Rodzina Przemka przeszła naszą 
weryfikację w Programie Na Ratunek. 
Sprawdziliśmy wszystko, co konieczne 
i wiemy, że nie ma szans, żeby sami po- 


radzili sobie z zebraniem pieniędzy po- 
trzebnych na opłacenie leczenia. Jedynie 
mama Przemka pracuje. Jest nauczyciel- 
ką-stażystką. Realną szansę na ratowa- 
nie życia chłopca daje tylko pomoc 
dobrych ludzi - poinformował Marcin 
Kałużny ze Stowarzyszenia Sursum Cor- 
da, które pospieszyło z pomocą rodzinie 
Pietrzaków. 
Dla tych, którzy chcą pomóc podaje- 
my numer konta stowarzyszenia w ląc- 
kim Banku Spółdzielczym - 60 8805 
0009 0018 7596 2000 0050. Konieczny 
jest dopisek "dla Przemka". 


redd 


* 


str. 8 


Sprawcy napadów 
na banki złapani 


Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie dwaj mieszkańcy 
podsądeckich miejscowości podejrzani o dokonanie trzech na- 
padów na placówki bankowe na terenie Nowego Sącza. 


str. 3 


Koniec targowiska 
na starej tandecie 


Po kilkunastu latach targowisko przy ulic Krańcowej i Lwowskiej 
przechodzi do historii. W ubiegłym tygodniu (10 lipca) zostało 
podpisane porozumienie pomiędzy prezydentem Ryszardem 
Nowakiem a grupą 50 kupców, handlujących na tzw. "starej tan- 
decie". 


str. 6 


Jarmark św. Małgorzaty 


W najbliższy weekend na ulicach Nowego Sącza pojawią się ry- 
cerze i damy w średniowiecznych strojach. Rozpoczyna się Jar- 
mark św. Małgorzaty. Kolejna już impreza organizowana przez 
Muzeum Okręgowe w ramach Jarmarku Kultur. 


str. 7 


Przyjaciele Sącza 


Podczas Imienin Nowego Sącza, podobnie jak przed rokiem za- 
inaugurowano uroczyste spotkanie Klubu Przyjaciół Ziemi Są- 
deckiej (KPZS). W koncercie w Ratuszu oraz w biesiadzie 
regionalnej wzięło udział ok. 120 osób. Wśród gości można było 
rozpoznać kilkunastu profesorów i rektorów wyższych uczelni, 
legitymujących się sądeckim rodowodem. 


str. 2 


Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci 
długoletniego Burmistrza Muszyny Zdroju Waldemara 
Serwińskiego, który zginął w wypadku samochodowym. Wobec 
ciosu, który tak nagle spadł na Jego rodzinę, ciężko znaleźć 
słowa otuchy. Można jedynie życzyć sił do zniesienia tego bólu, 
który tylko czas może załagodzić. Rodzinie i Bliskim tragicznie 
zmarłemu składamy wyrazy najszczerszego współczucia. 


Redakcja Tygodnika Nowosądeckiego MIASTO 


STARY SĄCZ, ul. ŹRÓDLANA 22 
tel. 018 446 80 49 
NOWY SĄCZ, ul. TARNOWSKA 163 
tel. 018 547 48 20 
NOWY SĄCZ, ul. DOJAZDOWA 14 
tel. 018 449 10 90 
PIWNICZNA, ul. WĘGIERSKA 16A 
tel. 018 446 54 07
		

/p0002.djvu

			Przyjaciele Sącza 


Podczas Imienin Nowego 
Sącza, podobnie jak przed 
rokiem zainaugurowano uro- 
czyste spotkanie Klubu 
Przyjaciół Ziemi Sądeckiej 
(KPZS). W koncercie w Ra- 
tuszu oraz w biesiadzie re- 
gionalnej wzięło udział ok. 
120 osób. Wśród gości mo:t- 
na było rozpoznać kilkuna- 
stu profesorów i rektorów 
wy:tszych uczelni, legitymu- 
jących się sądeckim rodo- 
wodem. 
Grupie warszawskiej 
przewodził Adam Noga, pro- 
rektor Akademii Finansów, 
grupie krakowskiej - Bole- 
sław Faron, były minister 
oświaty i rektor Wyższej 
Szkoły Pedagogicznej, gru- 
pie sądeckiej - Krzysztof 
Pawłowski, długoletni rektor 
WSB-N LU. Przybyło też 
trzech generałów (Zygmunt 
Staniszewski, Marek Hebda, 
Stanisław Cepielik). Specjal- 
ny adres okolicznościowy 
nadesłał szef Sztabu Gene- 
ralnego Wojska Polskiego, 
Franciszek Gągor. Spotkanie 
poprowadził sekretarz Klu- 
bu, Jerzy Leśniak. 
Nowymi nabytkami Klubu 
okazali się Władysław Lizoń 
- prezes Kongresu Polonii 
Kanadyjskiej i Marcin Ryba- 
wiceprezydent Millennium 
Bank w Genewie. W ostat- 
nich miesiącach do licznego 
już pocztu biskupów sądec- 
kich dołączył Jan Słaby z Że- 
leźnikowej, nominowany 
przez papieża Benedykta 
XVI nowym biskupem w Ar- 
gentynie. 
Klubowicze uczcili chwilą 
milczenia dwoje zacnych Są- 
deczan: Wandę Skrzeszew- 
ską-Straszyńską, 


współzałożycielkę Klubu, 
zmarłą 31 maja w wieku 96 
lat oraz zmarłego wiosną br. 
aktora teatralnego i filmowe- 
go Wojciecha Alaborskiego, 
absolwenta Technikum Kole- 
jowego w Nowym Sączu. 
W związku z nieobecno- 
ścią przewodniczącego Klu- 
bu, Józefa Oleksego, rolę 
gospodarza spotkania pełnił 
wiceprzewodniczący stowa- 
rzyszenia, prezydent Nowe- 
go Sącza, Ryszard Nowak, 
który wręczył - doroczne 
stypendia Klubu - najlep- 
szym maturzystom ziemi są- 
deckiej. Będą oni przez I rok 
studiów otrzymywać po 300 
zł miesięcznie. Stypendium 
specjalne (jednorazowo 2,5 
tys. zł) przypadło młodej pia- 
nistce Aleksandrze Świgut, 
która pieniądze przeznaczyła 
na opłacenie biletu lotnicze- 
go do Nowego Orleanu 
w USA, gdzie wystąpi na 
przełomie lipca i sierpnia 
w Międzynarodowym Kon- 
kursie Pianistycznym. 
*** 


Stypendyści Klubu Przy- 
jaciół Ziemi Sądeckiej 
Jarosław Szwarkowski 
(Kadcza) 
Absolwent II LO im. M. 
Konopnickiej w Nowym Są- 
czu. Srednia ocen: 5,0. Przez 
3 lata nauki w liceum dojeż- 
dżając z Kadczy (gmina Ja- 
zowsko) nie opuścił ani 
jednego dnia nauki. Brał 
z powodzeniem udział 
w konkursach i olimpiadach 
przedmiotowych, w 2009 zo- 
stał laureatem Olimpiady 
o Diamentowy Indeks AGH, 
gdzie podejmie studia. Cie- 
kawostka: Jarek uczęszczał 


do szkoły z bratem bliźnia- 
kiem - Dariuszem, którego 
cechowały te same przymio- 
ty ucznia jak brata olimpij- 
czyka: średnia ocen 5,0 
i 100-procentowa frekwencja 
w ciągu 3 lat nauki. Chłopcy 
mają jeszcze starszego bra- 
ta (studenta PWSZ w Nowym 
Sączu) i młodszą siostrę. 
Katarzyna Balas 
(Nowy Sącz) 
Absolwentka Akademic- 
kiego Liceum Ogólnokształ- 
cącego im. Króla Bolesława 
Chrobrego w Nowym Sączu 
Dwukrotna laureatka Olim- 
piady Literatury i Języka Pol- 
skiego. Jest również 
laureatką Ogólnopolskiego 
Konkursu Literackiego "Ka- 
cze Pióro" w kategorii poezji. 
Dwukrotnie reprezentowała 
szkołę w Małopolskim Kon- 
kursie Ortograficznym Wale- 
rego Pisarka, zajmując 
wysokie II miejsce. Poliglot- 
ka: ukończyła z bardzo do- 
brymi wynikami kursy języka 
angielskiego w WSB-NLU, 
zdobyła prestiżowe certyfi- 
katy językowe. 
Monika Skoczeń 
(Nowy Sącz) 
Absolwentka I LO im. J. 
Długosza w Nowym Sączu. 
Średnia ocen (najwyższa 
w Nowym Sączu): 5,4, z ma- 
tury 270 punktów (na 300 
możliwych). Startowała z po- 
wodzeniem w Olimpiadzie 
Biologicznej, jest laureatką 
Konkursu Chemicznego UJ, 
półfinalistką Ogólnopolskie- 
go Konkursu Przedsiębior- 
czości "Biznes Union" 
i brązową medalistką mi- 
strzostw PCK. Będzie studio- 
wać medycynę we 
Wrocławiu. 


Grzegorz Kiełbasa 
(Nawojowa) 
Absolwent I LO im. J. Dłu- 
gosza w Nowym Sączu. Lau- 
reat III stopnia Olimpiady 
Biologicznej w 2009 r. Chce 
studiować medycynę w Col- 
legium Medium UJ. Sporto- 
wiec, członek drużyny KPT 
Nawojowa, która wywalczyła 
awans do piłkarskiej A klasy 
sąd ecko-g o rl ic kie j. 
Dominik Mąka 
(Nowy Sącz) 
Absolwent II LO im. M. 
Konopnickiej w Nowym Są- 
czu. Srednia ocen: 5,0. Finali- 
sta szczebla centralnego 
Olimpiady Historycznej 
i Olimpiady Wiedzy o Unii Eu- 
ropejskiej. Będzie studiował 
na Uniwersytecie Warszaw- 
skim na Międzywydziało- 
wych Studiach 
Humanistycznych. Z zamiło- 
wania siatkarz, filar szkolnej 
reprezentacji. 
Aleksandra Swigut 
(Nowy Sącz) 
Absolwentka Zespołu 
Szkół im. Orląt Lwowskich 
i PSM im. F. Chopina w No- 
wym Sączu. Utalentowana 
pianistka i kameralistka. 
Obecnie uczy się w Liceum - 
Zespole Państwowych Szkół 
Muzycznych im. K. Szyma- 
nowskiego w Warszawie, 
w klasie prof. Piotra Palecz- 
nego. Jest laureatką waż- 
nych konkursów 
pianistycznych, koncertowa- 
ła ze znanymi orkiestrami m. 
in. Orkiestrą Beethovenow- 
ską. W Warszawie kształci 
się też jej siostra, Agnieszka, 
skrzypaczka. 


Red 


Nowy "Rocznik Sądecki" 


Na inaugurację lipcowych 
Imienin Nowego Sącza uka- 
zał się XXXVII tom "Roczni- 
ka Sądeckiego". Promocja 
tego zasłu:tonego dla Nowe- 
go Sącza i Sądecczyzny wy- 
dawnictwa, jednego 
z naj starszych naukowych 
pism regionalnych w Polsce, 
odbyła się 10 lipca w sądec- 
kim Ratuszu, z udziałem 
władz miasta i członków Ko- 
mitetu Redakcyjnego na 
czele z Feliksem Kirykiem 
i profesorami krakowskich 
uczelni. 
Najnowszy "Rocznik", li- 
czący 584 strony, zawiera kil- 
kadziesiąt artykułów, 


materiałów, rozpraw, recen- 
zji, biogramów. Całość uzu- 
pełniona jest kroniką miasta 
i oddziału Polskiego Towa- 
rzystwa H istorycznego oraz 
wykazem bi bl iog raficznym 
Sądecczyzny sporządzonym 
przez Martę Treit z Sądeckiej 
Biblioteki Publicznej im. Jó- 
zefa Szujskiego. 
Jak każe tradycja, każdo- 
razowo "Rocznik" poświęco- 
ny jest zmarłej niedawno 
osobie, zasłużonej dla na- 
ukowego poznania naszego 
regionu. Tym razem sylwetkę 
zmarłego w 2006 r. prof. Sta- 
nisława Płazy, wybitnego hi- 
storyka prawa i archiwisty, 


specjalisty z problematyki 
państwa i prawa. Nie ma 
w Nowym Sączu prawnika, 
który nie uczyłby się z dzieł 
profesora Stanisława Płazy 
lub też nie zdawał u Niego 
egzaminu. 
W nowym "Roczniku" 
uwagę zwraca kilka pionier- 
skich pozycji: oto sądeczan- 
ka, absolwentka historii UJ, 
Dorota Kulig, napisała arty- 
kuł pt. "Cmentarz żydowski 
w Nowym Sączu". Nowator- 
stwo tego artykułu polega na 
pełnej inwentaryzacji zacho- 
wanych nagrobków (macew) 
na żydowskiej nekropolii 
przy ul. Rybackiej, oraz na 


tym, że po raz pierwszy zo- 
stały przetłumaczone napisy 
na tych macewach z języka 
jidysz i hebrajskiego. Wiemy 
wreszcie, kto na tym cmenta- 
rzu spoczywa, kim był i czym 
się zajmował, jaki był jego 
status rodziny i zawodowy, 
kiedy się u rodził i kiedy 
u marł. 
Starsze pokolenie sąde- 
czan z przyjemnością zapew- 
ne przeczyta tekst 
Sławomira Tabkowskiego 
o radiowęźle sądeckim, który 
odgrywał przez wiele lat waż- 
ną rolę w życiu kulturalnym 
i społecznym miasta. 
Minione dwudziestolecie 
samorządu nowosądeckiego 
- swojego rodzaju bilans do- 
konań i niepowodzeń - pod- 
sumowuje Jerzy Leśniak. 
Opracowanie zawiera rów- 
nież wyniki wyborów samo- 
rządowych oraz pełny wykaz 
radnych, prezydentów, wice- 
prezydentów i członków Za- 
rządu Miasta w latach 
1989-2009. 
"Rocznikowi" towarzyszą 
w br. dwie pozycje: - wydana 
z rekomendacji Komitetu Re- 
dakcyjnego monumentalna 
praca Jana Wnęka "Naukowe 
poznanie Sądecczyzny w XIX 
i XX wieku", oraz książka 
Leszka Migrały - z serii "Bi- 
blioteka Rocznika" pt. "Ra- 
tusz". 
Książki te są do nabycia 
w Miejskim Ośrodku Kultury 
w Nowym Sączu przy al. Wol- 
ności. 


Red 


Studenci na policji 


Przez kilka dni grupa studentów 
z 6 ró:tnych miast na Białorusi go- 
ściła w Nowym Sączu. Uczestni- 
czyli oni w programie "Dura lex, 
Sed lex" współfinansowanym w ra- 
mach programu polskiej pomocy 
zagranicznej Ministerstwa Spraw 
Zagranicznych RP. 
Jednym z elementów szkolenia 
było poznanie pracy sądeckiej poli- 
cji. Żacy z wydziału prawa, podczas 
spotkania z zastępcą Komendanta 
Miejskiego Policji oraz policjantami 
zespołu ds komunikacji społecznej 
zapoznali się z polskim systemem 
ścigania sprawców przestępstw, 
programami prewencyjnym i eduka- 
cyjnym adresowanymi do dzieci, 
młodzieży i dorosłych. 


Redd 


Dziadowski most "lwowski" 


- Nie dość, że dziury w jezdni, to jeszcze chodnik (jeżeli można to 
nazwać chodnikiem) zniszczony - żali się nasz Czytelnik. A po chwili dodaje. 
- Proszę zwrócić uwagę... nie dość, że nie ma jeszcze namalowanych 
pasów na jezdni, to ktoś chyba złamał (może sam się wywrócił) znak 
informujący o "zebrze". Wszystko to na moście i w najbliższej jego okolicy 
na ul. Lwowskiej w Nowym Sączu. (rk) 


4 rok, 40 tysięcy, 400 rodzin 


Ponad 400 rodzin z Krynicy - Zdrój, 
lącka i Muszyny skorzystało z po- 
mocy zorganizowanej przez Kato- 
lickie Stowarzyszenie Civitas 
Chrystiana w Muszynie. 
- W czerwcu zorganizowaliśmy 
kolejną akcję charytatywną, w której 
działacze organizacji rozdali potrze- 
bującym otrzymaną żywność z Ban- 
ku Żywnościowego w Krakowie - 
mówi Adam Mazur, przewodniczący 


Civitas Chrystiana. Do rodzin trafiły 
podstawowe produkty żywnościo- 
we, mąka, mleko, dżemy, makaron, 
musli warte 40 tys. zł. 
- Akcja trwa już od czterech lat. 
Stowarzyszenie planuje rozszerze- 
nie akcji i objęcia nią Rytra, Piwnicz- 
nej i Domy Opieki Publicznej 
w gminie Piwniczna - dodaje Adam 
Mazur. 


Red 


Rozwiązanie konkursu "Gdzie to jest?" z nr 144 
Zdjęcie z poprzedniego numeru przedstawiało pomnik - miejsce straceń 
180 zakładników polskich w latach 1939 - 1945. Jedną z pierwszych ofiar 
hitlerowskiego barbarzyństwa był dr med. mjr Stanisław Augustyn, oficer I 
pSP w Nowy Sączu, kawaler Krzyża Virtuti Militari, rozstrzelany dnia 8 
grudnia 1939 roku. Pomnik znajduje się opodal mostu kolejowego, nad 
brzegiem rzeki Dunajec. 
Zwycięzcą zastała Małgorzata Mirek. 
Gratulujemy. Po odbiór kuponu zapraszamy do redakcji tygodnika 
Miasto. 


Jak dobrze znasz swoje miasto, czy wiesz gdzie to jest? Weź udział w naszym 
konkursie. Odpowiedź na pytanie prześlij na adres mailowy konkurs@miastons.pl lub 
adres redakcji MIASTO Tygodnik Nowosądecki, ul. Jagiellońska 18, 33-300 Nowy Sącz, z 
dopiskiem "Gdzie to jest?" Do wygrania kupon o wartości 50 złotych na usługi 
fotograficzne. Odpowiedź należy przesyłać do 22 lipca br.. 


- 
- 
- 


-- 
-- 
-- 
- 
- 
- 
-- - 
- 
- 
- 
- 
- 
- 


- 
- 
- 


- 
- 
= Sponsorem konkursu jest: 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 


.. ... 
.- .- 
- - 
-- 


- 
- 
- 


LABORATORIUM FOTOGRAFII CYFROWEJ 
FOTO-MIKRON, ul. Jagiellońska 24 


FOTO - MIKRON 


WYDAWCA 


REDAKCJA 
Redaktor prowadzący: Dawid Duszka, 
Grafika: Grzegorz Węglowski -Król 
Redagują: Tomasz Binek, Wojciech Binek 
Anna Koział, Katarzyna Sikora, Paweł Nalepa 


EUROINVEST sp. z 0.0. 
NOWY SĄCZ, 33-300, ul. Jagiellońska 18 
Tel. (018) 440-76-27 
redakcja@miastons.pl; www.miastons.pl 


Biuro Reklam i Ogłoszeń 
ul. Jagiellońska 18, 33-300 Nowy Sącz 
tel. 018 440 - 76 - 36,018 440 - 76 - 37 
reklama@miastons.pl 


SKŁAD DTP 
NETRIUM - www.netrium.pl 
DRUK 
Media Regionalne Sp z 0.0. w 
Warszawie, oddział w Kielcach - 
Drukarnia w Tarnobrzegu ul. 
Zakładowa 50
		

/p0003.djvu

			Niby czyste, ale ciągle brudne 


Bolesław Faron 


Dziś przybywa ludzi, których stać na 
drogie sporty. Żyją szybko, tak samo 
spędzają wolny czas. Zamiast rejsu 
pod żaglami czy kajakiem, wolą in- 
tensywny weekend i dawkę adrenali- 
ny. Nie brakuje amatorów 
szaleństwa z sąsiednich powiatów 
i z Krakowa. 
W okolicach Ciężkowicko - Roż- 
nowskiego Parku Krajobrazowego 
obowiązuje strefa ciszy. Swobodnie 
szusować można na odcinku od Tę- 
goborzy do Koszarki. Przeszkodą 
nie do pokonania jest zamulenie je- 
ziora - dodaje Tadeusz Król. Sporty 
motorowodne nigdy nie były i nie bę- 
dą dostępne dla średniozamożnych, 
jednak coraz częściej widzimy moto- 
rówki i skutery na Rożnowskim. 
Członkowie Nowosądeckiego Klubu 
Motorowodnego odnoszą sukcesy, 
a w klasie młodzieżowej zakwalifiko- 
wali się do Mistrzostw Polski. 
- W ostatnich latach zmienił się 


styl wypoczywania - zauważył wójt 
gminy lososina Dolna. Dominują te- 
raz wczasy weekendowe. Mieszkań- 
cy okolicznych miejscowości 
i prywatni przedsiębiorcy mogliby 
zainwestować nad Jeziorem Roż- 
nowskim. Jednak do tego trzeba 
stworzyć odpowiednie warunki i in- 
frastrukturę turystyczną. 
Jak już pisaliśmy w ostatnim nu- 
merze Sanepid przypomina, że na 
Sądecczyźnie nie ma kąpielisk. Są 
tylko miejsca uważane za kąpieliska. 
Oznacza to, że rzeki Dunajec, Po- 
prad i Kamienica nie nadają się do 
kąpieli. Ten stan nie zmienia się od 
wielu lat. Nieprzyjemnym zaskocze- 
niem jest rzeka Szczawnik w Muszy- 
nie. Do niedawna najczystsza rzeka 
w regionie. Według naj nowszych ba- 
dań sanepidu - Szczawnik jest bar- 
dzo zanieczyszczony 
mikrobiologicznie. 


W okolice Kurowa, Znamirowic, 
Tabaszowej, Siennej i Bartkowej 
chętnie przyjeżdżają wędkarze. 
W jeziorze można łowić szczupaki, 
sumy, węgorze, karpie, leszcze. Pły- 
wa też dużo płoci i okoni. Jednak ry- 
bą koronną jest sandacz. 
Prawdziwym problem jeziora jest to, 
że jest ono mocno zaśmiecone folio- 
wymi opakowaniami i innymi śmie- 
ciami - informuje Okręgowy Polski 
Związek Wędkarski. - Dodatkowym 
minusem jest słabo rozwinięta baza 
turystyczna i trudności z biwakowa- 
niem na dziko - dodaje. 
Znacznie gorzej wygląda sprawa 
z plażami. Poza Gródkiem i Rożno- 
wem całkiem ich brak, a te które są, 
pozostają zanieczyszczone. Swoje 
zrobili również turyści, którzy za- 
miast do kosza, śmieci, puszki po pi- 
wie, wypalone papierosy 
pozostawiają na plaży i brzegach je- 
ziora. 


Muły i naniesione przez Dunajec 
drewno utrudniają żeglowanie. - Sta- 
le zmniejsza się powierzchnia jezio- 
ra. Do tego dochodzi zamulone 
jezioro i brudne brzegi. Kiedyś były 
dobre warunki do żeglowania, czyste 
wody i brzegi. Yacht Club tętnił ży- 
ciem, pełno było żeglarzy i wczaso- 
wiczów z całej Polski - wspomina 
Robert mieszkaniec Tabaszowej. 
Oprócz śmieci, które zniechęcają 
turystów do wypoczynku nad brze- 
gami naszego jeziora, problemem 
jest brak atrakcji i zaplecza gastro- 
nomicznego. Mazury, Solina poszły 
z duchem czasu, zainwestowały 
w rozrywkę i rekreację. 
Od kilku lat modne stały się spor- 
ty motorowodne. - Skutery, ślizga- 
cze, motorówki to wschodzący 
rynek - uważa Tadeusz Król z Nowo- 
sądeckiego Klubu Motorowodnego. 
Jeszcze kilka lat temu w większości 
pływali głównie żeglarze i kajakarze. 


Profesor, historyk literatury polskiej, krytyk, 
publicysta i polityk. Urodził się w Czarnym 
Potoku koło lącka. W 1950 roku zdał egza- 
min wstępny do sądeckiego liceum. Cztery 
lata pó:tniej maturę z Faronem zdawali m. in. 
nie:tyjący ju:t nauczyciele Zygmunt Głodkie- 
wicz i Stanisław Gawlik, architekt Zenon 
Trzupek, znany wuefista i działacz sportowy 
Adam Szczepanik, doktor Zbigniew Kutyba. 
W 1954 ukończył I Liceum Ogólnokształ- 
cące w Nowym Sączu i rozpoczął studia po- 
lonistyczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej 
w Krakowie. Początkowo pracował jako na- 
uczyciel języka polskiego w szkole średniej. 
Gdy uzyskał stopień doktora nauk humani- 
stycznych WSP rozpoczął pracę na uczelni. 
Najpierw jako prorektor, później rektor WSP, 
a od 1975 pełnił funkcję przewodniczącego 
Komisji Historycznoliterackiej Oddziału PAN 
w Krakowie. W 1978 roku uzyskał tytuł profe- 
sora nadzwyczajnego. Długoletni dyrektor In- 
stytutu Filologii Polskiej Akademii 
Pedagogicznej w Krakowie. Współpracownik 
i działacz komitetu redakcyjnego "Rocznika 
Sądeckiego" oraz aktywny Członek Klubu 
Przyjaciół Ziemi Sądeckiej. 
Od wielu lat czynnie uczestniczy w życiu 
krytycznoliterackim, współpracował z wielo- 
ma pismami m. in. "Ruch Literacki", "Twór- 
czość", "Odra", "Życie Literackie", 
"Ojczyzna-Polszczyzna", "Przegląd Humani- 
styczny". Dyrektor naukowy Wydawnictwa 
Edukacyjnego w Krakowie oraz inicjator po- 
pularnej serii podręczników do nauki języka 
polskiego "To lubię". Specjalista z zakresu li- 
teratury Młodej Polski, dwudziestolecia mię- 
dzywojennego i piśmiennictwa 
współczesnego. Znawca twórczości Włady- 
sława Orkana i Zbigniewa Uniłowskiego. 
W latach siedemdziesiątych został Odzna- 
czony Krzyżem Kawalerskim, a w osiemdzie- 
siątych Krzyżem Oficerskim i Orderem 
Odrodzenia Polski. 
Autor wielu pozycji naukowych i literac- 
kich, w tym "Zbigniew Uniłowski", "Stefan 
Piętak", "Stefan Kołaczkowski jako krytyk i hi- 
storyk literatury", "Oświatowe przekroje 
i zbliżenia", "Współczesna poezja polska", 
"Prozaicy dwudziestolecia międzywojenne- 
go", "Władysław Orkan: Komornicy i opowia- 
dania wybrane", "Zbigniew Uniłowski: 
Wspólny pokój i inne utwory", "Zbigniew Uni- 
łowski: Żyto w dżungli. Pamiętnik morski", 
"Spotkania i powroty. Sylwetki i szkice o lite- 
raturze", "Monografia Jama Michalika", "Wła- 
dysław Orkan", "Okruchy: szkice o literaturze 
i kulturze XX wieku". 


Ank 


Sprawcy napadów Nadal głośno ""O kół 
na banki złapani Instytutu Sportu 


Najbli:tsze trzy miesiące spędzą 
w areszcie dwaj mieszkańcy podsą- 
deckich miejscowości podejrzani 
o dokonanie trzech napadów na 
placówki bankowe na terenie Nowe- 
go Sącza. 
Jeden z zatrzymanych, 27 latek 
podejrzany jest o to, że 8 września 
2008 roku napadł na bank przy ul. 
Nawojowskiej. Zamaskowany w ko- 
miniarkę i posługując się przedmio- 
tem przypominającym broń palną, 
grożąc pracownikom ukradł z banku 
39 tys. zł. 
Działający podobnie jak 27 latek 
drugi zatrzymany przez policje o rok 
młodszy mężczyzna ma na swoim 
koncie dwa napady na placówki ban- 
kowe. Pierwsze przestępstwo rabuś 
dokonał 22 listopada 2008 roku 
w placówce bankowej przy ul. Tar- 
nowskiej. Zamaskowany w kominiar- 
kę i posługując się przedmiotem 
przypominając broń palną zrabował 
33 tys. zł. W taki sam sposób, dwa 
tygodnie później 5 grudnia napadł na 
placówkę banku przy ul. Krakowskiej 
rabując 10 tys. zł. 
- Policja w trakcie czynności za- 
bezpieczyła u zatrzymanych przed- 
mioty, którymi posługiwali się 
dokonując przestępstw między inny- 
mi kominiarki i atrapy broni palnej 
oraz pieniądze - poinformowała Be- 
ata Frohlich z sądeckiej policji. 
Przypomnijmy, pierwszy z napa- 
dów na placówkę bankową z wrze- 
śnia 2008 roku zapoczątkował serię 
takich przestępstw na terenie Nowe- 


go Sącza i pobliskich miejscowości. 
Od tamtego okresu do chwili obec- 
nej doszło do napadów na dwie sta- 
cje benzynowe w rejonie Starego 
Sącza, dziewięć sklepów oraz na 
MC Donalda i pub w Paszynie. 
lącznie w wyniku śledztwa są- 
decka policja zatrzymała 25 osób, 
w jednym przypadku nawet na gorą- 
cym uczynku sprawcę napadu na 
sklep przy ul. Paderewskiego w No- 
wym Sączu. Wszyscy sprawcy tych 
przestępstw są w przedziale wieko- 
wym 17 do 25 lat. 
Na kary trzech miesięcy aresztu 
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu ska- 
zał 22 osoby, a wobec trzech podej- 
rzanych o pomocnictwo 
w popełnianiu tych przestępstw za- 
stosowane zostały inne środki zapo- 
biegawcze między innymi wysokie 
poręczenia majątkowe i dozory poli- 
cji. Jeden z tymczasowo aresztowa- 
nych został osądzony i odbywa karę 
pozbawienia wolności. 
- Sprawcy tych przestępstw liczy- 
li na bezkarność, a w wielu przypad- 
kach tłumaczyli się chęcią zabawy. 
Najmłodsi sprawcy byli uczniami są- 
deckich szkół średnich, starsi praco- 
wali lub czasowo pozostawali bez 
pracy. Połowa nie miała na swoim 
koncie do tej żadnego konfliktu 
z prawem. 
Przestępstwo rozboju z użyciem 
przedmiotu przypominającego broń 
zagrożone jest karą pozbawienia 
wolności do lat 12. 


Wszystkie znaki na ziemi i niebie 
wskazują na to, 1:e jeszcze w tym ro- 
ku rektor Państwowej W
szej Szkoły 
Zawodowej Zbigniew Ślipek wraz 
z prezydentem Ryszardem Nowakiem 
wbiją pierwszą łopatę pod budowę In- 
stytutu Sportu i Kultury Fizycznej 
w Nowym Sączu. Przeciwni budowie 
wydziału na terenie Klubów sporto- 
wych Start i Dunajec są ich działacze 
i sympatycy, boją się, 1:e ich kluby 
przestaną istnieć. 
- Realnie chcemy rozpocząć budo- 
wę Instytutu Sportu jeszcze w tym ro- 
ku, lecz musimy poczekać na 
zezwolenie budowy - mówi kanclerz 
PWSZ Zbigniew Zieliński. - Oficjalny 
dokument został już złożony. Kolejny 
etap to ogłoszenie przetargu, który 
wyłoni wykonawcę inwestycji. Pierw- 
sze prace budowlane przewidziane są 
na terenie klubu Start, gdzie powsta- 
nie basen, sala pełnowymiarowa, bu- 
dynek dydaktyczny oraz parking - 
dodaje. 
Władze uczelni wraz z największym 
entuzjastą powstania Instytutu prezy- 
dentem Nowakiem mogą już chłodzić 
szampany, które zapewne z hukiem 
zostaną otwarte na placu budowy. Nie- 
stety powodów do radości nie mają 
włodarze klubów znajdujących się 
przy ul. Kościuszki. Dwa lata temu, gdy 
rodził się plan inwestycji prezydent 
Nowak wspólnie z rektorem PWSZ de- 
klarowali, iż klubom o ponad 50-letniej 
tradycji nie grozi upadek. A nawet 
obiecano, że kluby otrzymają pomoc 
dd ze strony miasta i uczelni, gdy budowa 
będzie w trakcie realizacji. Niestety, ale 


kluby zostają same z tym problemem. 
- Najcięższa sytuacja jest w klubie 
Start, ponieważ na obiekcie tego klubu 
mają zostać zrealizowane największe 
modernizacje. Sprawa wydaje się być 
poważna, ale jest jeden szczegół. Za- 
rząd Startu nie posiada żadnej oficjal- 
nej informacji o ewentualnej budowie 
instytutu w tym roku - komentuje Kazi- 
mierz Kuropeska dyrektor KS Start. 
Najbardziej ucierpi sekcja piłki nożnej, 
bowiem na miejscu zielonej murawy 
ma zostać postawiony basen i sala 
sportowa. Dlatego nie milkły głosy 
o rzekomej likwidacji piłki kopanej 
w Starcie. - Jeżeli będzie budowa, któ- 
ra ma rozpocząć się na płycie boiska 
to automatycznie sekcja piłki nożnej 
sama się zlikwiduje. Trudno utrzymy- 
wać sekcje piłki nożnej, która nie bę- 
dzie miała boiska. Piłkarze rozpoczną 
jesienną rundę. Natomiast czy na wio- 
snę będą grać dalej to zależy od tego, 
czy będzie rozpoczęta budowa - 
oświadcza dyrektor Kuropeska. Zatem 
los piłkarzy zależy wyłącznie od czasu, 
który w tym wypadku jest katem stoją- 
cym nad ich głowami. 
O niebo lepsza sytuacja wydaje się 
być w KS Dunajec - Mamy zapewnio- 
ne, że dopóki sami się nie rozwiążemy 
to PWSZ nie ma takiej możliwości, aby 
nas zlikwidować. Dlatego nie mamy 
żadnego problemu z PWSZ. Trudniej 
ma KS Start, ponieważ u nas ma zo- 
stać jedynie przeprowadzona moder- 
nizacja stadionu. Natomiast na Starcie 
mają powstać nowe obiekty - powie- 
dział Andrzej Dańko pełniący obowiąz- 
ki prezesa KS DunajecMaciej Stawiarz 


Oparc. ank 


REK L A M A 



 


Kolegium Uniwersytetu Pedagogicznego 
w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym 
Nowy Sącz, ul. Jagiellońska 61 
organizuje w roku akademickim 2009/2010 studia podyplomowe: 
1. Organizacja pomocy spolecznej. 
Studia trwają 2 semestry. Opłata za semestr 1200 zł. 
Termin składania dokumentów: od 01 do 30 września 2009 r. 
2. Pedagogika. 
Zajęcia trwają 3 semestry. Opłata za semestr 1200 zł. 
Termin składania dokumentów: od 01 do 30 września 2009r. 
3. Broker edukacyjny - planowanie kariery. 
Studia trwają 3 semestry. Opłata za semestr 1500 zł. 
Termin składania dokumentów: od 4 maja do 20 lipca 2009r. 
i od 1 września do 15 października 2009r. 
4. Pedagogika Opiekuńczo-Wychowawcza 
i Terapia Pedagogiczna. 
Studia trwają 3 semestry. Opłata za semestr 1400 zł. 
Termin składania dokumentów: od 4 maja do 20 lipca 2009 r. 
i od 1 września do 15 października 2009 r. 


pO\\RZE ULOKOWANE 
OSZCZ:ĘDNOŚCl 
*% 



 lI8Ie 
.............. 
........ktu 
IabCJinngo w PI..ł. 


-iii- 


GWARANTOWANY ZYSK! 


FianJpI jest..,q 
 
FRI.. CapiłM fbaiłfHI z Wd2iIIlf w 
UHtlIyIłi8 
 lfnUtłsIwo 
WieIłiej llIyłaJHi i "'-Iii PIlI}. 
lIInIIy KGatrałt J.GbąiIIy $f 
8feItJ G stafpllllb 
 
z g6IJ asf&IDJIym opmaIIIttJ..... 
i lIi8 q 
 6aaławraL 



--: 11 r;"; 'o, \:1 : 


C811tlllln BiurD'N8 Lubicz 
III, Lllbit:t. 23: Krakóv.; 
),"/'N
,v,fi 11rayal,pl 
e:. ni i1 i 1 
 i11 Po s '
'};' rill r (l'{ <"-t I, (: r) n I 


Miejsce składania dokumentów: 
Kolegium UP - Nowy Sącz, ul. Jagiellońska 61 p.16 
tel. 018 443 71 72 
Zapraszamy. 



 
:012) 629 GO 75
		

/p0005.djvu

			Klub Pracy pomaga bezrobotnym 


Klub Pracy działający przy Powiatowym Urzędzie Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego to jedna z wielu form pomocy osobom bezrobotnym w 
znalezieniu zatrudnienia. 
Zakres działania Klubu Pracy obejmuje: szkolenie z umiejętności aktywnego poszukiwania pracy, zajęcia aktywizacyjne (również zajęcia z podstaw 
obsługi komputera). W Klubie Pracy osoby zainteresowane mają również dostęp do informacji i elektronicznej bazy danych. 
Zajęcia przeznaczone są przede wszystkim dla osób, które nie posiadają doświadczenia w poszukiwaniu pracy lub nie osiągały pozytywnych 
efektów w tym zakresie oraz d la osób, które powracają na rynek pracy po dług i m okresie braku aktywności zawodowej. 


Celem zajęć jest zdobycie praktycznych umiejętności poruszania się po 
rynku pracy w tym np. przygotowanie dokumentów aplikacyjnych (życiorys 
zawodowy i list motywacyjny), przygotowanie się do rozmowy z 
pracodawcą oraz bilans umiejętności (określanie swoich mocnych stron, 
zalet, predyspozycji zawodowych). Tematyka zajęć jest modyfikowana w 
zależności od potrzeb i oczekiwań uczestników. 


Foto: Największą popularnością cieszą się zajęcia aktywizacyjne z podstaw obsługi komputera. 


Na podstawie dotychczasowej działalności Klubu Pracy można powiedzieć, że 
największą popularnością cieszą się zajęcia aktywizacyjne z podstaw obsługi 
komputera (środowisko Windows, pakiet Office, Internet, zakładanie poczty 
elektronicznej, wysyłanie e-maili). Celem tych warsztatów jest nabycie przez 
uczestników umiejętności obsługi komputera oraz wykorzystanie go jako 
narzędzia w poszukiwaniu pracy. Osoby podczas kilkudniowych warsztatów 
przekonują się, że rzeczy które do tej pory wydawały się nieosiągalne są w 
zasięgu ich możliwości czego dowodem są pozytywne opinie zawarte w 
ankietach wypełnianych na końcu zajęć. 
Ważnym elementem podczas zajęć w Klubie Pracy jest udzielanie wsparcia 
osobom bezrobotnym poprzez kształtowanie pozytywnego myślenia, 
poczucia własnej wartości oraz wyznaczanie celów i motywowanie do 
działania. 


Foto: Klub Pracy prowadzi szkolenia z umiejętności aktywnego poszukiwania pracy. 


Szczególowe informacje 
dotyczące możliwości 
skorzystania z oferty Klubu 
Pracy można uzyskać w 
Powiatowym Urzędzie Pracy 
dla Powiatu Nowosądeckiego, 
ul. Nawojowska 118 
33-300 Nowy Sącz, 
tel. (018) 440-08-08 wew. 509, 
od poniedzialku do piątku w 
godzinach 7.00-15.00. 


Od stycznia do czerwca bieżącego roku w zajęciach udział 
wzięło 89 osób bezrobotnych z Powiatu Nowosądeckiego. 
Część z tych osób po zajęciach zdecydowało się podnieść lub 
nabyć nowe kwalifikacje poprzez udział w szkoleniach 
realizowanych przez nasz urząd. 


W Klubie Pracy oprócz zajęć warsztatowych osoby zainteresowane mogą skorzystać 
z komputera i drukarki w celu napisania i wydrukowania swoich dokumentów 
aplikacyjnych, dostępu do Internetu (internetowych ogłoszeń z ofertami pracy, poczty 
elektronicznej w celu wysłania dokumentów aplikacyjnych), materiałów oraz informacji 
przydatnych w poszukiwaniu pracy, indywidualnych konsultacji z Liderem Klubu Pracy 
w zakresie aktywnego poszukiwania pracy.
		

/p0006.djvu

			II 


, 


Dodatek "Z Najwyższej półki" powstaje we współpracy z Kongregacją Kupiecką - Zrzeszeniem Handlu i Usług. 
33-300 Nowy Sącz, Rynek 10 tel. 018 443-77-15, www.kongregacjakupiecka.com.pllkongregacja@onet.pl 


Koniec targowiska 
na starej tandecie 


Po kilkunastu latach targowi- 
sko przy ulic Krańcowej 
i Lwowskiej przechodzi do hi- 
storii. W ubiegłym tygodniu 
(10 lipca) zostało podpisane 
porozumienie pomiędzy pre- 
zydentem Ryszardem Nowa- 
kiem a grupą 50 kupców, 
handlujących na tzw. "starej 
tandecie" . 
- Najważniejszą częścią po- 
rozumienia jest to, że w termi- 
nie do 14 dni od 
wyasfaltowania i ogrodzenia 
placu przy ul. Głowackiego, 
kupcy opuszczą teren u zbie- 
gu ulic Lwowskiej i Krańcowej 
i przeniosą swoje obiekty na 
nowe miejsce - poinformowała 
rzeczniczka sądeckiego magi- 
stratu Małgorzata Grybel. 
Na przełomie lipca i sierp- 


nia zostanie oddany plac tar- 
gowy przy ul. Dojazdowej. - 
Obecnie przygotowujemy plac 
pod nowe targowisko. Dopro- 
wadzony został już prąd 
i oświetlenie, stworzono odpo- 
wiednie warunki sanitarne, 
w tym dostęp do wody, a teren 
został utwardzony - informuje 
Krzysztof Kurzeja, dyrektor 
Wydziału Geodezji i Mienia. - 
W najbliższych dniach zosta- 
nie rozstrzygnięty przetarg na 
ogrodzenie terenu i położenie 
asfaltu - dodaje. Wówczas bę- 
d ą pod stawy, aby wszyscy 
kupcy z sądeckiej tandety mo- 
gli handlować na nowym placu. 
Przypomnijmy, stara tande- 
ta będzie zlikwidowana 
w związku ze sprzedażą dział- 
ki, którą inwestor zamierza 


przeznaczyć pod budowę ga- 
lerii handlowej. Kupcy handlują 
przy ulicy Lwowskiej już w li- 
stopadzie 2007 roku dostali 
sześciomiesięczne wypowie- 
dzenia umów dotyczących ko- 
rzystania z miejskiej działki. Do 
czasu sfinalizowania transakcji 
władze miasta zgodziły się, że- 
by kupcy handlowali na tande- 
cie bezumownie i szukali sobie 
nowych miejsc. Przeprowadz- 
ka przeciągnęła się z powodu 
braku porozumienia miasta 
z kupcami w sprawie lokaliza- 
cji nowego targu. Choć od po- 
nad roku nie istnieje już 
targowisko przy ulic Krańco- 
wej i Lwowskiej, handel nadal 
kwitnie tam w najlepsze. Kilka 
miesięcy temu pięćdziesięciu 
handlowców porozumiało się 


z prezydentem w sprawie prze- 
niesienia targu na ul. Dojazdo- 
wą, gdzie za 300 tys. zł miasto 
przygotowuje im plac targowy. 
Jednak nie wszyscy handlu- 
jący zgodzili się przenieś na 
nowy plac przy ul. Dojazdowej. 
-To tradycyjne miejsce sądec- 
kiego handlu. Nie tylko sprze- 
dawcy są do niego 
przyzwyczajeni, ale i klienci - 
mówi jeden z handlujących na 
starej tandecie i dodaje - Teraz 
chcą nas przenieść w mało 
atrakcyjne miejsce. 
Obecnie mimo zakazu na 
starej tandecie handluje grupa 
kilkudziesięciu kupców. - Kup- 
cy ci dostali od MKS Sandecja 
wezwania do zapłaty czynszu 
za bezprawne korzystnie z pla- 
cu przy ulicy Lwowskiej i Krań- 
cowej. Wezwania otrzymają 
wyłącznie ci handlujący, którzy 
nie zgodzili się przenieść na 
nowy plac targowy przy ul. Do- 
jazdowej - mówi dyrektor Ku- 
rzeja. 
Kupcy z oburzeniem przyję- 
li wezwania, tłumaczą, że od- 
kąd zlikwidowano targowisko 
nie mają gdzie legalnie handlo- 
wać. 
Wezwanie do zapłaty czyn- 
szu za okres od czerwca 2008 
do końca maja 2009 drastycz- 
nie bije w kupców. Muszą za- 
płacić 300 procent czynszu za 
okres nielegalnego korzysta- 
nia z tego placu, oznajmił Kazi- 
mierz Kadłuczka, wiceprezes 
MKS Sandecja. Kogo na to 
stać. Bo nas nie? - odpowiada- 
ją kupcy. 
Gdzie przeniosą się kupcy, 
którzy nie zgadzają się na ul. 
Dojazdową ostatecznie nie 
wiadomo, ale jedno jest jednak 
pewne - dotychczasowe miej- 
sce będą musieli opuścić. 
AK/dd 


Kiedy pracodawca 
może cofnąć 
urlop? 


Jesteśmy w pełni sezonu urlo- 
powego. Wszyscy chcą wyje- 
chać na bardziej lub mniej 
zasłu:tony wypoczynek. Urlop 
jako jedno z podstawowych 
uprawnień pracowniczych za- 
gwarantowane jest zarówno 
przez kodeks pracy, jak i Kon- 
stytucję. 
Istnieją jednak okoliczności, 
które dają pracodawcy możli- 
wość cofnięcia pracownikowi 
urlopu. Do cofnięcia może 
dojść w czterech przypadkach. 
Oto one. 
Po pierwsze pracodawca 
jest zobowiązany przesunąć 
w czasie urlop wypoczynkowy 
pracownika, jeśli ten nie mógł- 
by z niego właściwe skorzy- 
stać z przyczyn 
usprawiedliwiających jego nie- 
obecność w pracy. Sytuacja ta- 
ka występuje np. w wypadku 
powołania pracownika na ćwi- 
czenia wojskowe lub rozpoczę- 
cia przez pracownice urlopu 
macierzyńskiego. 
Drugi przypadek ma miej- 
sce, gdy sam pracownik złoży 
wniosek o cofnięcie urlopu 


uzasadniając go "ważnymi 
przyczynami" jak ujęto to w ko- 
deksie pracy. Przykładowo za 
takie przyczyny można uznać 
sytuację rodzinną pracownika 
lub odwołanie wyjazdu przez 
organizatora ze względu na 
klęskę żywiołową w miejscu 
wyjazdu. 
Trzecia możliwość przesu- 
nięcia terminu urlopu wynika 
ze "szczególnych potrzeb" pra- 
codawcy, które wymagają 
obecności pracownika dla pra- 
widłowego funkcjonowania za- 
kładu, a pracodawca nie 
wiedział o nich w momencie 
ustalania terminu urlopu. 
Pracodawca zobowiązany 
jest do zwrotu kosztów, jakie 
pracownik poniósł w związku 
z przesunięciem terminu urlo- 
pu. 
Pracodawca może także 
przerwać urlop pracownikowi. 
Wystarczy, że pracownik jest 
niezastąpiony w zakładzie pra- 
cy ze względu na zaistniałe 
okoliczności, które nie mogły 
być przewidziane w chwili roz- 
poczęcia urlopu. zm 


Rosną ceny, na razie 
w supermarketach 


Jak wynika z badań rynku 
przeprowadzonych przez 
"Rzeczpospolitą" ceny pod- 
stawowych 20 produktów 
:t ywn ośc i owyc h wzrosły śred- 
nio o 2,6 procent. Wzrost ten 
nastąpił w przeciągu ostatnie- 
go kwartału. Do tego czasu 
ceny :tywności regularnie spa- 
dały. 
Największy wzrost zanoto- 


wano w sklepach wielko po- 
wierzchniowych, gdzie ceny 
żywności dotychczas były sto- 
sunkowo niskie. 
Średnie podwyżki cen 
kształtują się następująco 
w dyskontach o 3,1 proc., 
w supermarketach o 3,2 proc., 
a w hipermarketach aż o 4,7 
proc. 


zm 


Podziemne szkolenie Historyczna pamiątka 


Zakład Szkolenia in:t. Roberta Kielusiaka organizuje co jakiś 
czas szkolenia wyjazdowe połączone z programem relaksacyj- 
nym. Ostatnio uczestnicy szkolenia udali się do Kopalni Soli 
w Wieliczce, gdzie mieli okazję do budowania pozytywnych rela- 
cji z kolegami z pracy oraz pracodawcą. 
W kursie brali udział kierownicy sklepów spożywczych. Kur- 
sanci nie tylko mogli dowiedzieć się jak skutecznie tworzyć dobrą 
atmosferę w pracy ale również jak konstruktywnie rozwiązywać 
konflikty na co dzień. Oprócz części szkoleniowej uczestnicy mo- 
gli zwiedzać zabytkową trasę turystyczną kopalni oraz niedostęp- 
ny dla zwiedzających podziemny ośrodek rehabilitacyjny, 
w którym później spędzili noc. Poza tym kierownicy dzięki zaję- 
ciom z fizjoterapeutą i muzykoterapeutą nauczyli się jak w krót- 
kim czasie np. przy pracy na komputerze odprężyć się i zebrać 
siły na dalszą pracę. Po dniu pełnym wrażeń kursanci mogli relak- 
sować się przy spokojnej muzyce i wsłuchiwać się w szum wody 
płynącej z tężni solankowej. Dzięki temu szkoleniu osoby biorące 
w nim udział nie tylko mogły się dowiedzieć ciekawych rzeczy 
które przydadzą im się w życiu zawodowym, ale również mogły 
odpocząć od pracy i obowiązków codziennych! Oprócz wyżej 
opisanych szkoleń Zakład mieszczący się przy ul. Lwowskiej 56, 
zajmuje się organizowaniem kursów BHP, udzielania pierwszej 
pomocy, szkoleń handlowych a także kursów na wózki widłowe 
i żurawie przeładunkowe. AM 


W kamienicy przy Rynku nr 10 
(obecnej siedzibie Kongrega- 
cji Kupieckiej) znajduje się 
ciekawy zabytek. Jest to ka- 
mienny portal z XVII wieku. 
Stanowi on pamiątkę po kup- 
cu hurtowniku Jerzym Ty- 
mowskim, który tu właśnie 
posiadał skład win. Zabytek 
ten znajduje się w sieni głów- 
nej tu:t obok bramy wejścio- 
wej. Ozdobiony jest łacińskimi 
inskrypcjami, które głoszą: 
NOSCETE IPSUM ANNO 
DOM. 1608. G. T. oraz NOBI- 
LITAS EST SOLA VIRTUS. 
Jest to jedyna pozostałość 
z siedemnastowiecznego wy- 
stroju kamienicy. 
Po Tymowskim pozostało 
natomiast sporo przekazów pi- 


sanych, z których możemy do- 
wiedzieć się iż był człowiekiem 
bardzo przedsiębiorczym. 
Wiadomo iż sprowadzał duże 
ilości żelaza i miedzi z których 
wytwarzał sierpy spławiane 
później Dunajcem i Wisłą aż 
do Gdańska. Będąc potenta- 
tem handlowym importował 
z krajów zamorskich sukno, 
śledzie oraz towary luksuso- 
we. Z Węgier zaś na dużą ska- 
lę sprowadzał wino. 
Eksportował natomiast polską 
miedź i ołów, sól i suszone 
owoce, drewno i skóry. Posia- 
dał także znacznie rozbudo- 
wane filie handlowe w bliższej 
i dalszej okolicy np. w Grybo- 
wie. 


ZM 


Drodzy Czytelnicy zapraszamy do wzięcia udziału w czwartej 
edycji naszego konkursu Rozpoznaj Miejsce. 
Weź udział w naszym konkursie i odpowiedz na pytanie co to 
za miejsce. 


Odpowiedzi należy przysłać na adres mailowy kongrega- 
cja@onet. pl lub adres Kongregacji Kupieckiej, Rynek 10, 33-300 
Nowy Sącz z dopiskiem Sklepomania. 
Na zwycięzców czekają kupony na zakupy w sklepie o warto- 
ści 50 zł.
		

/p0007.djvu

			Quadem po najwyższych wydmach świata (1) 


Podró:tując po południowej 
Afryce wraz z kilkoma towarzy- 
szami podró:ty, dotarłem do 
pustyni Namib, uwa:tanej za 
naj starszą pustynię za Ziemi. 
Pustynia ma około 80 mln 
lat. To rozległy obszar na połu- 
dniowym zachodzie Afryki, cią- 
g nący się wzdłuż wybrzeża 
Oceanu Atlantyckiego na prze- 
strzeni 1600km. Prawie cała pu- 
stynia znajduje się na 
terytorium Namibii - państwa, 
które dopiero w 1990 roku uzy- 
skało niepodległość. Od 1884 
roku terytorium to było kolonią 
niemiecką pod nazwą Afryka 
Południowo - Zachodnia. Pod- 
czas I wojny światowej obszar 
ten znalazł się pod okupacją 
Związku Południowej Afryki 
(obecnie RPA), pod której wpły- 
wami pozostawał aż do 1990 
roku. 
Nazwa pustyni pochodzi od 
słowa "namib", co w języku na- 
ma oznacza "olbrzymi" lub " 
miejsce gdzie nie ma nic". Od 
tego słowa pochodzi również 
nazwa kraju. 
Pustynia Namib w części 
północnej jest skalista i górzy- 
sta, w części południowej 
piaszczysta i równinna. Jest to 
jedno najsuchszych miejsc na 
Ziemi. W niektórych latach 
deszcz w ogóle nie pada. Zwy- 
kle występuje tylko raz na kilka 
lat i opady trwają tylko przez 
kilka dni. Ratunkiem na przeży- 


cie tutejszej flory i fauny jest 
gęsta mgła, którą tworzy zimny 
Prąd Benguelski na Atlantyku. 
Mgła dociera w głąb pustyni do 
60km, niosąc wilgoć, która po- 
zwala przeżyć zwierzętom i ro- 
ślinom. 
Pustynia Namib ma kilka 
osobliwości. Jedną z nich są 
najwyższe na świecie wydmy 
piaszczyste dochodzące do 
340m. Chęć ich zobaczenia by- 
ła głównym motywem, dla któ- 
rego udałem się w to 
niegościnne miejsce na połu- 


dniu Afryki. 
Z towarzyszam i pod róży 
wczesnym rankiem wynajęli- 
śmy samochód w stolicy Nami- 
bii Windhoek. Ruszyliśmy 
w kierunku południowo - za- 
chodnim do Sossusvlei, 
w środkowej części pustyni, 
gdzie znajdują się najwyższe 
wydmy. 
Pogoda była piękna. Bez- 
chmurne niebo, w zenicie ciem- 
nog ranatowe, przechodzące 
w jasnobłękitne nad horyzon- 
tem z ostro świecącym słoń- 


cem. Powietrze bardzo czyste 
i przejrzyste, o tej porze roku 
rześkie (był koniec lipca, na 
półkuli południowej była zima). 
W nocy temperatura spadała 
nawet poniżej zera (Windhoek 
leży na wysokości 1728m. n. p. 
m.), natomiast w południe 
w słońcu dochodziła do 60 st. 
Celsjusza. 
Z okien samochodu rozpo- 
ścierał się ciekawy krajobraz. 
Droga wiodła wśród nagich gór 
o przeróżnych kształtach, 
z ubogą roślinnością, raz wspi- 


nając się na przełęcze, to znów 
opadając stromymi zjazdami 
w doliny. Blisko drogi widać by- 
ło pasące się strusie. 
Po przyjeździe do miejsco- 
wości Solitair zatrzymaliśmy 
się na stacji benzynowej, aby 
uzupełnić paliwo, po czym kon- 
tynuowaliśmy jazdę do Sossu- 
svlei w Naukluft Nacional Park 
- największego parku narodo- 
wego w Namibii. 
W miarę zbliżania się do 
piaszczystej części pustyni, ro- 
ślinności było coraz mniej. Po 
przejechaniu około 400km za- 
częły pokazywać się wysokie 
wydmy o różnych kształtach 
i ciemnoczerwonym kolorze. 
Góry zostały za nami. 
Jechaliśmy drogą szutrową, 
ale w dobrym stanie, toteż 
wkrótce dotarliśmy do podnó- 
ża piaszczystych wydm, które 
w miarę zbliżania się do Sossu- 
svlei były coraz okazalsze. 
Po dojechaniu do Sossu- 
svlei opuściliśmy samochód 
i w czwórkę ruszyliśmy ku wy- 
patrzonej przez nas najwyższej 
wydmie z zamiarem wejścia na 
nią. Gdy doszliśmy do jej pod- 
stawy przed nami piętrzyła się 
olbrzymia góra ciemnoczerwo- 
nego piasku, a jej wyniosłość 
sprawiała wrażenie jakby wy- 
dma sięgała granatowego bez- 
chmurnego nieba. 
Mieczysław Krok 


Jarmark św. Małgorzaty 


W najbli:tszy weekend na uli- 
cach Nowego Sącza pojawią 
się rycerze i damy w średnio- 
wiecznych strojach. Rozpo- 
czyna się Jarmark św. 
Małgorzaty. Kolejna ju:t impre- 
za organizowana przez Mu- 
zeum Okręgowe w ramach 
Jarmarku Kultur. 
Tym razem dwudniowe, 
barwne widowisko historycz- 
ne, odbędzie się przy Bazylice 
św. Małgorzaty i ulicy św. Du- 
cha. Dla turystów i Sądeczan 
przygotowano pokazy oraz 
prezentacje tradycyjnego rze- 
miosła i rękodzieła m. in. ko- 
walstwa, druciarstwa, 
koronkarstwa, wikliniarstwa, 
tkactwa, złotnictwa. Będzie 
można również zobaczyć jak 
czerpano papier, wyrabiano 
piszczałki, pisano ikony, robio- 
no witraże, czy pieczono pod- 
płomyki. To także okazja do 
skosztowania kuchni regional- 
nej. Na stoisku mincerza bę- 
dzie można własnoręcznie 
wybić okolicznościową mone- 
tę. 
Na nowo zostanie odtwo- 
rzona atmosfera, jaka panowa- 
ła w średniowiecznym mieście 
w czasie trwania jarmarku. Tym 
samym przybliżone zostaną 
dawne tradycje jarmarczne 
oparte o przywileje królewskie 
nadane wraz z założeniem mia- 
sta pod koniec XIII wieku i od- 


fot. D D 


bywający się do dzisiaj odpust 
w Bazylice św. Małgorzaty. 
- Jarmarki od wieków towa- 
rzyszyły naszym przodkom. 
Organizowano je zwykle przy 
okazji świąt kościelnych - mó- 
wi Robert Ślusarek, dyrektor 
Muzeum Okręgowego w No- 
wym Sączu. W miastach 
i wsiach jarmarki pełniły rolę 
centrów handlowych. Na jar- 
markach można było się za- 
opatrzyć w przeróżne towary 
i dobra m. in. w żywność, 


odzież, zwierzęta gospodar- 
skie. Były także miejscem spo- 
tkań mieszkańców oraz 
kupców i przybyszów, którzy 
zjeżdżali nawet z odległych 
miejscowości na to ważne, do- 
roczne wydarzenie, mające nie 
tylko wymiar handlowy, ale też 
kulturalny i społeczny. Wszyst- 
ko to składało się na ich niepo- 
wtarzalny klimat, którego 
próżno dzisiaj szukać na tar- 
gach, czy bazarach. - Mam na- 
dzieję, że za rok Jarmark św. 


Małgorzaty zostanie wpisany 
w kalendarz imprez organizo- 
wanych przez Urząd Miasta - 
dodaje dyrektor Muzeum Okrę- 
gowego w Nowym Sączu - tym 
samym chcemy uzmysłowić 
Sądeczanom, że święto pa- 
tronki Nowego Sącza przypa- 
da 20 lipca. 
Jarmark rozpocznie się 
w sobotę 18 lipca, koncertem 
zespołu muzyki dawnej "Rad- 
nyna" oraz pokazami walk ry- 
cerskich. Około godz. 15 


odbędzie się inscenizacja ślu- 
bu w kaplicy w Bazylice św. 
Małgorzaty, uczty weselnej 
i pokaz mody z epoki. O godz. 
17 odbędzie się inscenizacja 
Sądu Bożego, a później poka- 
zy oraz nauka tańców średnio- 
wiecznych. Wieczorem turniej 
rycerski i turniej dam oraz in- 
scenizacja ataku na skarbiec 
wraz z pokazem teatru ognia. 
Z kolei w niedzielę 19 lipca, 
zaplanowano pokazy walk ry- 
cerskich, inscenizacja pasowa- 
nia rycerskiego, koncert 
zespołu muzyki dawnej "Scan- 
dicus", inscenizacja zwady kar- 
czemnej oraz turniej rycerski, 
pokazy i nau ka tańców śre- 
dniowiecznych. W programie 
również gry i zabawy plebej- 
skie, jaskinia hazardu, pokazy 
sokolnictwa, prezentacja kuch- 
ni regionalnej - kuchnia poI- 
ska, pokazy rzemiosła 
i rękodzieła oraz warsztaty rze- 
mieślnicze: kowalstwo, druciar- 
stwo, koronkarstwo, 
wikliniarstwo, wyrób piszcza- 
łek, czerpanie papieru, tkac- 
two, garncarstwo, lepienie 
z gliny, bicie monet, złotnictwo, 
zielarstwo, iluminatorstwo, pi- 
sanie ikon, bednarstwo, cera- 
mika, farbiarstwo, hafciarstwo, 
pieczenie podpłomyków i prze- 
twórstwo mąki, ciesielstwo, 
płatnerstwo, metalowe ozdoby 
stroju i paciorki. Oprac. Ank 


REK L A M A 


NOWOCZESNE 
OGRZEWANIE 


kotłownie olejowe 
gazowe i tradycyjne 


kolektory 
słoneczne 


" /'" 
EKa-.łA
 
-- / V"-... - 
instalacje sanit. ogrzewanie 
instalacje C.O. podłogowe 


SPRZEDAŻ - WYKONAWSTWO - SERWIS 
PROJEKTOWANIE GRATIS 


33-388 Gołkowice k.l SI. Sącza 
Gołkowice Dolne 149 
tel./fax 018 44 63 718 


PROMOCJA! 
, e 	
			

/p0008.djvu

			24 Oficjalne Mistrzostwa Nowego Sącza o Puchar Prezydenta Miasta 


Berkowicz najlepszym 
tenisistą 


W ostatnich dniach na kortach 
w Parku Strzeleckim rozegrano 
znaczący i presti1:owy dla sąde- 
czan turniej tenisa. Jego organiza- 
torem było Stowarzyszenie 
Inicjatyw Społecznych ERAZMUS. 
Do rozgrywek przystąpiło po- 
nad 50 graczy. O tym, że tenis cie- 
szy się w Nowym Sączu cały czas 
dużą popularnością świadczy licz- 
ba amatorów białego sportu. Co 
prawda na kortach otwartych ich 
widok się rozmywa i nie jest to tak 
oczywiste jak kilka lat temu, ale 
z pewnością spowodowane jest to 
dużą liczbą nowo powstałych, 
głównie prywatnych kortów na Są- 
decczyźnie. 
Ten turniej jednak pokazał, że 
najlepsi Sądeccy tenisiści grają 
w Parku Strzeleckim na kortach 
prowadzonych od wielu lat przez 
nieodzownego orędownika tenisa 
Zbigniewa Chowańca. 
Organizatorzy obawiali się 
zmiennej pogody, ponieważ to ona 
najczęściej krzyżuje plany związa- 
ne z przeprowadzenie rozgrywek 
na kortach otwartych. - Wiedzia- 
łem, że nam się uda - mówił Paweł 
Gil dyrektor turnieju i prezes zarzą- 
du ERAZMUSA. - Prognozy były 
optymistyczne dlatego też osta- 
tecznie wyznaczyliśmy te datę. 
Zawody przebiegły w miłej spor- 
towej atmosferze, choć na korcie 
walczono dzielnie i ambitnie o każ- 
dą piłkę. - Jak to bywa na turnie- 
jach zawsze przystąpią do niego 
zawodnicy, którym coś nie pasuje, 
zwłaszcza swoje niezadowolenie 
uwidaczniają po przegranym me- 
czu. Tym razem jednak obeszło się 
bez kłótni i konfliktów - powiedział 
Andrzej Borek sędzia naczelny tur- 
nieju. 
Organizatorzy turnieju nastawili 


się na amatorów. - Ma to w związ- 
ku z tym duże przełożenie poparte 
frekwencją. Listę po wstępnej we- 
ryfikacji zawodników musieliśmy 
zamknąć praktycznie zaraz po 
ogłoszeniu informacji o turnieju - 
mówił Paweł Gil. Młodzi adepci te- 
nisa wykazali się już sporymi umie- 
jętnościami i taktyką gry. Wiele 
pojedynków było bardzo wyrówna- 
nych, a o końcowym sukcesie de- 
cydowały udane pojedyncze 
zagrania. - Z pewnością w przy- 
szłości będziemy chcieli zorganizo- 
wać jakiś turniej zawodowy. Teraz 
jednak chcemy odejść od praktyki 
mieszania zawodników z amatora- 
mi - dodał Gil. 
Rozgrywki były zaliczone do 
ogólnopolskiej klasyfikacji nazwa- 
nej w skrócie "atp" co oznacza 
w tym przypadku amatorski tenis 
polski. 
Turniej był rozgrywany w syste- 
mie pucharowym. Zawodnicy, któ- 
rzy grali w turnieju głównym 


i odpadli w I rundzie mogli zagrać 
w tzw. turnieju pocieszenia. 
Fundatorem nagród był sklep 
Sport Station mieszczący się w Pa- 
sażu Gorzków przy ul. Wiśniowiec- 
kiego. 
W poszczególnych kategoriach 
zwycięzcami zostali: 
Turniej Pocieszenia. I m - Wie- 
sław Maciaszek. II m - Marcin Bu- 
kowiec. III m - Maciej Byrczak. 
Weterani powyżej 60 roku życia 
1. Michał Obrzud. 2. Jerzy Rozmus. 
3. Jerzy Jurczak. 
Kobiety 1. Katarzyna Dąbrow- 
ska. 2. Małgorzata Stelamach. 3. 
Anna Górska. 
Debel I miejsce - Bogusław 
Czerwiński/Krzysztof Hronowski. II 
miejsce - Paweł Gil/ Mariusz Pa- 
śnik. III miejsce - Stanisław 
Groń/Artur Janik. 
Turniej główny I m - Krzysztof 
Berkowicz. II m - Tomasz Michalik. 
III m - Sławomir Nadratowski 


SAG 


Podsumowanie sezonu 
nowosądeckiej klasy A 


Sezon piłkarski 2008/2009 w no- 
wosądeckiej klasie A ju1: dawno 
dobiegł końca. Obejrzeliśmy ka- 
wał dobrego futbolu, mnóstwo 
goli i fantastycznych akcji. Re- 
welacją rozgrywek okazała się 
dru1:yna Popradu Rytro. Nato- 
miast najbardziej kibiców zasko- 
czyła dru
na 
z Wielogłów-Dąbrovia Wielogło- 
wy zajmując dopiero 3 miejsce. 
Sezon obfitował w wiele emo- 
cji. Zwycięzcami na tym szczeblu 
rozgrywek okazał się zespół Po- 
pradu Rytro zdobywając 78 
punktów w 34 meczach. Tuż za 
nowym beniaminkiem okręgówki 
znalazł się Nawoj Nawojowa tra- 
cąc zaledwie 1 punkt do zwycięz- 
cy. Zespół z Nawojowej mógł 
jeszcze powalczyć w barażach, 


lecz w bezpośrednim starciu nie 
dał rady drużynie Ogniwo Piw- 
niczna. 
Natomiast trzecie miejsce, 
niepremiowane już bezpośred- 
nim awansem ani nawet barażem 
zajął team z Wielogłów-Dąbrovia 
Wielogłowy. Ten właśnie klub za- 
łożony w 2003 chyba najbardziej 
zaskoczył wszystkich sympaty- 
ków zajmując dopiero 3 miejsce. 
Tym bardziej, iż na półmetku roz- 
grywek plasował się na pierw- 
szym miejscu. Ostatecznie 
piłkarze z Wielogłów zdobyli 75 
punktów, przy czym jako jedyni 
ani razu nie polegli w meczu wy- 
jazdowym. Pewnym jest, iż kro- 
kiem milowym tego zespołu było 
zatrudnienie na stanowisku tre- 
nerskim nietuzinkowej osoby ja- 


ką jest Stanisław Filas, 51-letni 
były piłkarz Sandecji prowadzą- 
cy m. in. zespół IV-ligowej Victo- 
rii Witowice Dolne oraz 
nowosądecki trzecioligowiec 
Sandecję. W składzie zespołu 
występowali znani nie tylko na 
nowosądeckich boiskach tacy 
piłkarze jak K. Szczepański, T. 
Fałowski, G. Kuźma czy bracia 
Librowie. Szkoleniowiec poprzez 
swoje doświadczenia umiał połą- 
czyć młodość z rutyną. Cóż się 
zatem stało, iż zespół stracił pre- 
miowaną pozycję? Może najlep- 
szym rozwiązaniem byłoby wziąć 
lekcję nauki od takiej drużyny jak 
Poprad Rytro i postawić na miej- 
scową młodzież? Jak widać nie 
zawsze się sprawdza, iż "gwiaz- 
dy" najjaśniej świecą. woo 


Sierpień z Tour de Po log n e 


Tour de Pologne jest najbar- 
dziej presti1:ową polską imprezą 
sportową organizowaną ju1: od 
przeszło 80 lat. 2 sierpnia, na 
trasie liczącej ponad 1200 km, 
do walki o zwycięstwo stanie 
 
21 ekip kolarskich. 
Trasa podzielona jest na sie- 
dem etapów o różnej skali trud- 
ności i profilu trasy. Początkowe 
etapy sprinterskie wiodą po Ma- 
zowszu oraz obszarach wschod- 
niej Polski. Od piątego etapu 
wyścigu rozpoczyna się najbar- 
dziej trudna rywalizacja na pre- 
miach górskich. 
W tym roku kolarze rozpocz- 
ną ściganie 2 sierpnia w Warsza- 
wie, gdzie czeka na nich 
dziewięć 12-kilometrowych rund. 
Wyścig zakończy się 8 sierpnia 
w Krakowie, a kolarze przejadą 
jeszcze przez Serock, Białystok, 
Bielsk Podl., Lublin, Nałęczów, 
Rzeszów, Strzyżów, Krynicę 


Zdrój, Krościenko nad Dunaj- 
cem, Zakopane i Rabkę Zdrój. 
Trasa tegorocznego Tour de 
Pologne jest bardzo podobna do 
ubiegłorocznej. - Jest jednak 
o jeden etap górski więcej, co 
powinno uatrakcyjnić rywaliza- 
cję - powiedział dyrektor gene- 
ralny Tour de Pologne Czesław 
Lang w warszawskim hotelu 
Marriott podczas prezentacji 66. 
Tour de Pologne. Zrezygnowano 
również z jazdy drużynowej na 
czas. 
- Cieszę się, że po latach sta- 
rań udało się przenieść termin 
wyścigu z września na początek 
sierpnia - podkreślał Czesław 
Lang. - Nie będziemy już mieli 
konkurencji w postaci Vuelta 
a Espana. Sierpniowy termin po- 
zwala również na późniejsze za- 
kończenie etapów. Kolarze na 
metę poszczególnych etapów 
przyjeżdżać będą około godziny 


17.30-18.15. Liczymy również na 
pogodę, więc jeśli ktoś nie ma 
jeszcze sprecyzowanych planów 
urlopowych, to zapraszamy na 
trasę wyścigu, aby poznać uroki 
południowo-wschodniej Polski. 
Podobnie jak w ubiegłym ro- 
ku, również w 66. Tour de Polo- 
gne wystąpi reprezentacja 
Polski. Udział polskich kolarzy 
możliwy jest dzięki dzikiej karcie. 
- Dziękujemy za zaproszenie 
reprezentacji Polski na Tour de 
Pologne - mówił trener polskiej 
kadry Piotr Wadecki. - Rok temu 
bardzo przydał nam się taki 
start. Walczyliśmy, pokazywali- 
śmy się na etapach. Najbardziej 
widoczny był Marcin Sapa, który 
uciekał na kilku etapach. Dzięki 
swojej postawie dziś jest zawod- 
nikiem włoskiego teamu Lam- 
pre. 


red 


REK L A M A 


Nowy Sącz, ul. Wiśniowieckiego 132 
(na przeciwko starego NOMI i Hali Gorzkowskiej) 
tel./fax 018 547 37 68, tel. kom. 0601 57 47 35 


V Płytki ceramiczne 
v Kleje, Silikony 
v Fugi, Armatura 
v Wanny, Kabiny 
v Kamień naturalny 
v Granit, Marmur, ... 


Salon Płytek 
Ceramicznych 


KOMPLEKSOWA 
OBSŁUGA INWESTYCJI