/p02_0001.djvu

			2 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


skonalenia. I wcale nie chodzi tu o zdawkową 
wazelinę, bo oceny bywały krytyczne, ale rzeczowe. 
Inni z dezaprobatą przyjęli pewne teksty. Jeszcze 
inni (kilka opinii) twierdzili, że całe przedsięwzię- 
cie jest chybione. Wpłynęły także dwa listy - nieste- 
ty - obydwa właściwie anonimowe (bo nieczytelnej 
parafy nie można traktować jako podpisu). A szko- 
da, bo nie ma w nich niczego, czego należałoby się 
wstydzić ani obawiać. Przeciwnie. - w jednym są 
godne rozważenia, propozycje, w drugim doŚĆ cie- 
kawy tekst gwarowy. Zgodnie z naszym założeniem 
przedstawionym w pierwszym numerze, teksty mo- 
gą być publikowane pod warunkiem podania przez 
autora imienia i nazwiska. Dopiero po podaniu 
nazwiska można zastrzec je do wiadomości redak- 
cji. 
Za wszystkie uwagi, także i te krytyczne, tym bar- 
dziej cenne, że pozwolą nam na pozytywne zmiany 
- jesteśmy wdzięczni. Czekamy na dalsze. 
Często powtarzającym się - nie bez racji - zarzutem 
było: "za mało do czytania za taką cenę". W istocie, 
na skąpą doŚĆ treść wpływ miały zarówno brak 
materiałów, brak doświadczenia, jak i ogromny 
pośpiech, żeby zdążyć na 11 łistopada. 


Dziś prezentujemy Państwu numer o zwiększonej 
objętości. Sądzimy, że lepszy od poprzedniego, o 
treści nie tylko bogatszej, ale i bardziej urozmaico- 
nej. Cieszy fakt pozyskania nowych autorów, zwła- 
szcza młodych, wśród których są i uczniowie (LO, 
ZSZ) i studenci. Niech ostrzą pióra tu, a potem - 
kto wie... 
Chciałoby się raz jeszcze apelować o współpracę z 
nami, o nadsyłanie tekstów. Brakuje wśród naszych 
autorów np. specjalistów od ochrony środowiska, 
od handlu. Są to ważne dziedziny interesujące ogół 
społeczeństwa, bo dotyczą bez wyjątku wszystkich. 
Nie możemy obiecać żadnego wynagrodzenia, bo 
wszyscy, z redakcją włącznie, pracujemy bezpłatnie, 
można by powiedzieć - społecznie, ale termin ten, 
stanowczo nadużywany w poprzednim okresie, 
budzi nie zawsze dobre skojarzenia. Proponujemy 
potraktować wspÓłpracę z nami jako rodzaj inte- 
lektualnej przygody, za którą nagrodą jest satys- 
fakcja z tego. że coś jednak się w tym Tuchowie 
nowego robi. 


Redakcja 


l?(b:
iłY:!j';!1(
 '
lP'
1i/
(
1}1(
 
Kazimierz Karwat 


Wigilia 
Zapłonęła pierwsza b'Wiazda 
na szybie. 
Ojciec uj;!ł w twarde dłonie 
biały płatek chleba 
i łamie się dobrym słowem 
- po kolei - jak przystało. 
Na białym obrusie 
suty koniec adwentu. 
"Gloria in excelsis Deo..." 
unosz,!c się nutą najwyższ,! 
uderza w wielki dzwon 
na pasterkę. 


. ... _,,,.,_,.. ._ _. ..0 .,' 
............,-,.,... ._-.. ----..',.."'....--...-..,.,. 
.................1 ...1 :.... 
.......'.N.kJ
	
			

/p03_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


3 


Wyda- 
rzyło 
się... 


10 listopada br. w 
auli LO w Tucho- 
wie odbyła się, zorgani- 
zowana przez Komisję 
Historyczną Społeczne- 
go Komitetu Obchodów, sesja popularnonaukowa 
na temat: "650 lat historii Tuchowa". 
Prowadzący, mgr Aleksander Kowalik, powitał 
przybyłych gości - prelegentów: prof. dr hab. Felik- 
sa Kiryka, o. dr Pawła Sczanieckiego, mgr Stanisła- 
wa Derusa, dr Stanisława Wróbla, doc. dr hab. 
Andrzeja Meissnera, o. mgr Mieczysława Witalisa 
i brata Mirosława Zajkowskiego, jak również 
przedstawicieli władz miasta: burmistrza dr Micha- 
ła Wojtkiewicza, przewodniczącą Rady Gminy i 
Miasta mgr Stanisławę Burzę, proboszczów obu 
parafii, 00. Redemptorystów i publiczność. 
Następnie przypomniano historię powołania Społ- 
ecznego Komitetu Obchodów 650-lecia Tuchowa i 
wymieniono imprezy towarzyszące obchodom. 
Rozlegają się słowa pieśni o Tuchowie do słów o. 
H. Pagiewskiego z muzyką mgr A. Kowalik. Stano- 
wi to dobre nawiązanie do ogłoszenia wyników 
konkursu wiedzy o historii Tuchowa, które teraz 
następuje. A oto trójka laureatów: 
Wioletta Hołda I miejsce 
Elżbieta Moździerz II miejsce 
Urszula Chruściel III miejsce. 
Wszystkie laureatki są uczennicami Liceum 
Ogólnokształcącego w Tuchowie. Burmistrz wręcza 
im nagrody: rower, narty, namiot. 
Teraz następuje otwarcie właściwej części sesji. Ja- 
ko pierwszy wystąpił prof. dr hab. Feliks Kiryk. 
Mówił o Tuchowie w średniowieczu; scharaktery- 
zował jego rozwój na tle procesów urbanizacyjnych 
Polski; podkreśłił rolę opactwa tynieckiego w jego 
historii. 
Po nim głos zabrał o. dr Paweł Sczaniecki, przed- 
stawiając postać o. St. Szczygielskiego, jednego z 
żyjących w XVII w. proboszczów tuchowskich, be- 
nedyktyna, który pierwszy wydrukował tzw. doku- 
ment Idziego, zawierający najstarszą postać nazwy 
naszego miasta - "Tucov". 
Mgr Stanisław Derus - następny prelegent - przy- 
wołał w swych wspomieniach czasy II wojny świato- 
wej na naszych terenach. 
Dr Stanisław Wróbel wygłosił ciekawy referat na 
temat rzemiosła cechowego Tuchowa w wiekach 


XIV - XVIII. Było tam o rzemiośle, ale przede 
wszystkim o ludziach i ich zwyczajach, niejedno- 
krotnie budzących dzisiaj zdziwienie. 
Za bardzo interesujące należy uznać wystąpienie 
o. mgr Mieczysława Witalisa na temat sztuki sa- 
kralnej Tuchowa. Były przeźrocza, były fakty cieka- 
wie przez prelegenta interpretowane. 
Brat Mirosław Zajkowski odl.'Z}'tał referat o przy- 
byciu 00. Redemptorystów do Tuchowa i ich wkła- 
dzie w rozwój miasta. 
Sesję zamknął przewodniczący Społecznego Komi- 
tetu Obchodów mgr Edward Mikos, dziękując pre- 
legentom i wręczając im pamiątkowe medale. 
W czasie sesji w sali historycznej LO czynna była 
wystawa kronik prezentujących dorobek szkół, za- 
kładów pracy i instytucji Tuchowa, zorganizowana 
przez M-GOK. Można było obejrzeć także projekt 
pomnika Kazimierza Wielkiego i opata Bogusława 
autorstwa p. Kazimierza Karwata, który to pomnik 
ma stanąć w przyszłości przez tuchowskim ratu- 
szem. 
Tyle faktów, pora teraz na dwie króciutkie reflek- 
sJe. 
Sesja była potrzebna i pożyteczna, ale jej forma 
spowodowała, że stała się dość nużąca. Materialu 
było bardzo dużo i został on tak spiętrzony, że 
niemożliwe stało się jego ogarnięcie w całości. 
Pierwsza to chyba' u nas taka sesja, stąd i 
doświadczenia brak. 
Druga ma smutniejszą wymowę. Gdyby nie goście, 
ojcowie z klasztoru, uczniowie LO (umykający zre- 
sztą na pierwszej przerwie), osoby bezpośrednio 
zainteresowane, tj. działające w komitecie lub z 
nim związane, to mieszkańców Tuchowa można 
było policzyć na palcach. Czyżby obywatelom na- 
szego miasta wystar(.,'Zała telewizja i wideo? Czyżby 
ich wiedza o historii miasta była aż tak rozległa, że 
już nie trzeba jej poszerzać? 
Malgorzata Koziol 
11 listopada 1990 roku był dniem kończącym cykl 
uroczystości związanych bezpośrednio z jubileu- 
szem 650-łecia Tuchowa. W kościele parafialnym 
św. Jakuba odbyła się Msza św. w intencji miasta, 
a także 72. rocznicy odzyskan
a niepodległości. 
Przewodniczył jej nowo wyświęcony biskup ordyna- 
riusz - ks. prof. dr Józef Życiński, który zaledwie 
tydzień wcześniej miał swój ingres i Msza św. w 
Tuchowie była dla niego - można rzec - prymicyjną 
na terenie diecezji tarnowskiej. Do uświetnienia tej 
uroczystości przyczynił się także opat Benedyk- 
tynów Tynieckich - o. dr Augustyn Jankowski. 
Na placu przed kościołem powitały księdza biskupa 
władze miejskie i duchowieństwo, po czym nastą- 
piło przejście do kościoła i rozpoczęła się uroczy- 
stość. Burmistrz dr Michał Wojtkiewi(.,'Z powitał du- 
chownych wymienionych na wstępie oraz innych 
gości, w tym przedstawiciela władz wojewódzkich -
		

/p04_0001.djvu

			4 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


wicewojewodę dr Jana Rzeszetnika. W czasie Mszy 
św. ksiądz biskup ordynariusz wygłosił homilię, w 
której nawiązał do roli wiary w historii miasta i 
ojczyzny. Wielokrotnie podkreślał rolę mądrości i 
myślenia w życiu publicznym. Następnie poświęcił 
nowy sztandar miasta, który - jak każe tradycja - 
burmistrz po zaprezentowaniu zgromadzonym 
przekazał przedstawicielom Rady Gminy i Miasta. 
Przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów 
650-lecia Tuchowa mgr Edward Mikos wręczył 
księdzu biskupowi, ordynariuszowi i ojcu opatowi 
pamiątkowe medale. Burmistrz odczytał list wysto- 
sowany do papieża Jana Pawła II w związku z ju- 
bileuszem miasta. Na zakończenie proboszcz para- 
fii św. Jakuba ks. prałat Franciszek Kukla podzię- 
kował gościom za przyjęcie zaproszenia i uświet- 
nienie uroczystości. 
Była to podniosła uroczystoŚĆ, o czym świadczy u- 
dział znakomitych gości, jak również dużej liczby 
duchowieństwa, wśród którego byli m. in.: o. dr 
Paweł Szczaniecki - benedyktyn, historyk oraz pro- 
boszcz parafii Nawiedzenia NMP - o. Stanisław 
Madeja. Oprawę muzyczną przygotował chór kla- 
sztorny, złożony ze studentów WSD 00. Redemp- 
torystów pod dyrekcją o. dr Józefa Ścibora. Przed 
i po uroczystości koncertowała orkiestra dęta para- 
m NMP pod dyrekcją p. Kazimierza Wrony. 
Kościół był zapełniony, ale frekwencja na pewno 
mogła być lepsza. Wszak uroczystoŚĆ taka zdarza 
się raz na kilkadziesiąt lat. 
Paweł Marek 
Tegoż samego dnia - 11 listopada - po uroczystym 
nabożeństwie w kościele św. Jakuba odbył się cykl 
imprez wieńczących obchody 650-lecia Tuchowa. 
Przed frontem ratusza odbył się koncert orkiestry 
dętej z parafii Nawiedzenia NMP, dyrygowanej 
przez p. Kazimierza Wronę. Wykonano kilka kra- 
kowiaków i marszów, m. in. "Czerwone maki", 
"Pierwszą Brygadę". 
Dalsza część imprez jubileuszowych odbywała się w 
budynku "Sokoła". Zgromadzeni przed ratuszem 
przeszli do w. w. budynku, gdzie na wstępie Ala i 
Grzegorz Stanisławczykowie przy akompaniamen- 
cie gitarowym w wykonaniu mgr Tadeusza Goli- 
szewskiego z synem Maćkiem, zaśpiewali piosenkę 
o Tuchowie do słów o. H. Pagiewskiego z muzyką 
mgr T. Goliszewskiego. 
Z kolei dzieci z Przedszkola nr 2, którym kieruje 
p. mgr Wiesława Totoś, zaprezentowały z dziecię- 
cym urokiem kilka wierszy i piosenek. 
Po dzieciach głos zabrała młodzież i starsi. Była to 
najważniejsza i najbardziej widowiskowa część pro- 
gramu. Zespół M-G OK pod kierownictwem p. Ire- 
ny Głąb, która program przygotowała oraz p. Jad. 
wigi Stańczyk, która wypożyczyła stroje i pomogła 
w przygotowaniach - przedstawił widowisko patrio- 
tyczne "W 72 rocznicę Niepodległości Polski". 


Złożyły się na nie pieśni i wiersze patriotyczne 
oraz tańce narodowe. Wymienię tylko: pieśni: 
"Bartoszu, Bartoszu", "Rotę", "Przybyli ułani", "Bo- 
garodzico Dziewico"; wiersz "Śmierć pułkownika" 
oraz tańce: polonez, krakowiak, polka i inne. Cały 
występ zawierał wiele głębokich treści, a o atmo- 
sferze wśród widzów niech świadczy fakt, że w cza- 
sie śpiewania "Roty" zgromadzeni w sali powstali z 
miejsc. Po zakończeniu widowiska widzowie grom- 
kimi brawami dziękowali wykonawcom. 
I slusznie. Nie tylko za sam występ należą im się 
brawa. Bodajże czy nie ważniejsze jest to, że są 
ludzie, którzy robią coś - że to tak określę - w 
gminnej kulturze, że chcą przełamać stereotyp: te- 
lewizja - wideo - kino. 
Paweł Marek 
Tuchowski Klub Inteligencji Katolickiej zaprosił 
aktorkę Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie, 
panią Marię Przybylską, która 24 listopada wystą- 
piła w salce Domu Katolickiego z poświęconym 
twórczości Cypriana Kamila Norwida programem. 
Obejmował on listy poety jak również jego wiersze. 
Twórczość tego, trudnego w odbiorze, naszego ro- 
mantyka, na wskroś katolickiego poety, jest jeszcze 
nadal mało znana. Dobrze się więc stało, że mo- 
głiśmy odbierać jego słowa w kameralnym nastroju, 
podawane piękną polszczyzną, co skłaniało do re- 
fleksji zarówno nad tragicznym losem poety - tuła- 
cza, jak i nad gorzkimi nieraz prawdami zawartymi 
w jego wierszach. 
(jok) 
Z zadowoleniem odnotowujemy wszelkie przejawy 
działalności kulturalnej tuchowian poza granicami 
naszego miasta. Takim jest nowo otwarta 12 listo- 
pada w galerii Teatru Sensacji "Pod Jaszczurami" w 
Krakowie wystawa akwarel i miniatur Wacława 
Wantucha. Urodzony w 1965 r. w Tuchowie, 
ukończył Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym 
Wiśniczu, obecnie studiuje w krakowskiej ASP na 
dziale rzeźby. Zajmuje się rzeźbą, grafiką, malar- 
stwem i fotografią. Jest to jego pierwsza indywi- 
dualna wystawa (dotąd wystawy zbiorowe we Fran- 
cji, USA, RFN). 
(mac) 
Jak informuje p. Andrzej Jagoda, p.o. dyrektora 
M-G OK, 16 listopada rozstrzygnięty został konkurs 
plastyczny pod nazwą "Pomniki Pamięci Narodo- 
wej w gminie i mieście Tuchów". Wyróżniono pra- 
ce: 
- Tomasza Cetery ze Szkoły Podstawowej w Siedli- 
skach, 
- Iwony Witek ze Szkoły Podstawowej w Mesznej 
Opackiej, 
- Agaty Piątek ze Szkoły Podstawowej w Tuchowie. 
Zorganizowano także wystawę pokonkursową .
		

/p05_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


5 


Anna Broniek - jedna wśród 
dwudziestu trzech, czyli Rada 
Miejska w Tuchowie 
Motto: "Ślubuję uroczyście jako radny pracować dla 
dobra i pomyślności gminy, działać zawsze zgodnie z 
interesami gminy i jej mieszkałiców, godnie i rzetelnie 
reprezentować swoich »yborców, troszczyć się o ich 
spra»y oraz nie szczędzić sił dla »ykonania zadań 
gminy" . 
Co wiemy o Radzie Gminy i Miasta? Czym właści- 
wie ona się zajmuje? Kto wchodzi w jej skład? Jak 
wykazał sondaż przeprowadzony przez uczennice 
kłasy lIc LO, na 100 mieszkańców gminy zapyta- 
nych o nazwiska radnych 32 nie potrafiło wymienić 
ani jednego. 
Jak się okazuje, demokratycznie już wybrana przez 
nas samych w maju br. Rada jest mało znana 
ogółowi. Warto by więc przypomnieć jej skład i 
charakter działalności. 
Na czele Rady stoi przewodnicząca - Szanisława 
Burza oraz 2 zastępców: mgr Grzegorz Stanisław- 
czyk i mgr inż. Andrzej Szymański. 
Cała Rada liczy 24 członków i jest podzielona na 
5 komisji stałych: 
. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środo- 
wiska - przewodniczący radny mgr inż. Andrzej 
Szymański 
. Komisja Gospodarki Komunalnej - przewodni- 
czący radny inż. Karol Dudek 
. Komisja Kultury, Zdrowia i Opieki Społecznej - 
przewodniczący radny Kazimierz Kurczab 
. Komisja Działalności Gospodarczej i Budżetu - 
przewodniczący radny Jacek Kwiek 
. Komisja Budownictwa i Planowania Przestrzen- 
nego - przewodniczący radny Ryszard Kras. 
W skład wszystkich komisji stałych wchodzą po- 
nadto mieszkańcy miasta i gminy nie będący człon- 
kami Rady; służą oni głosem doradczym. Rada jest 
organem uchwałodawczym, zaś wykonawczym jest 
Zarząd, na czele którego stoi burmistrz, pełniący 
równocześnie funkcję przewodniczącego Zarządu, 
nie będący członkiem Rady. Zarząd jest 7-osobowy 
i w jego skład wchodzą: burmistrz dr Michał Wojt- 
kiewicz, zastępca - Jan Trzciński i 5 członków: Zyg- 
munt Bień, Aleksander Reczkowski, Tadeusz So- 
byca, Leszek Szarama i inż. Franciszek Turaj. Za- 
rząd nie jest odpowiednikiem dawnego Prezydium 
Miejsko-Gminnej Rady Narodowej, ma on zupeł- 
nie inne zadania, pełni inną funkcję. W miarę po- 
trzeb Rada powołuje komisje doraźne, wyraźnie 
określając cel i zakres ich działania. 
Poprosiłam o rozmowę przewodniczącą Rady Mia- 
sta i Gminy w Tuchowie mgr Stanisławę Burzę, 
nauczycielkę fizyki z ponad dwudziestoletnim 


stażem (Szkoła Podstawowa w Jodłówce Tuchow- 
skiej, Zespół Szkół Zawodowych w Tuchowie i od 
6 lat Liceum Ogólnokształcące), która na moje py- 
tanie o pełnione wcześniej funkcje społeczne wy- 
krzyknęła: Jezus, Maria! Zbyt wiele ich było, aby je 
wyliczyć. 
A.B. Dlaczego zgodziła się Pani objąć funkcję prze- 
wodniczącej Rady? 
S.B. To była bardzo trudna dla mnie decyzja, pod- 
jęłam ją po kilkunastu dniach, po wielu rozmowach 
z członkami Rady... Trudna, bo zdawałam sobie 
sprawę, że nie będę mogła sprostać wszystkim wy- 
maganiom, aspiracjom, mieszkańców miasta i wsi. 
W okresie przed wyborami artykuły w różnych ga- 
zetach wytworzyły atmosferę wielkich możliwości 
nowych rad. Tymczasem rzeczywistość - o czym 
byłam przekonana już wtedy, gdy kandydowałam - 
okazała się zupełnie inna. Ale miałam trochę 
doświadczenia z mojej kilkunastoletniej pracy w 
Radzie i uważałam, że jeśli mogę się przydać, j
li 
mogę w czymś pomóc, to po prostu służę wszystki- 
mi moimi doświadczeniami i chcę pracować jak 
najlepiej. 
A.B. Rada Miejska nie jest instytucją nową. Czy w 
suwerennej Polsce wzrosła jej ranga? 
S.B. Zmieniła się pozycja Rady w świetle "Ustawy 
o samorządzie terytorialnym", podobnie jak Urzę- 
du Gminy, który z instytucji rządowej stał się sa- 
morządową i sprawuje swą funkcję w imieniu Ra- 
dy, wspomagając jej organ wykonawczy, czyli Za- 
rząd. W tej chwili Rada Miejska pracuje we włas- 
nym imieniu i w pełni odpowiada przed wyborcami 
za swoją pracę. Urząd Wojewódzki pełni rolę kon- 
trolującą (czy Rada działa zgodnie z ustawą), nie 
jest organem nadrzędnym, jak tQ było w poprzed- 
nich kadencjach. Ranga i znaczenie Rady zależą od 
tego, na ile ta Rada i cała gmina są samodzielne 
znaczy samofinansujące się. Ponadto wiele kompe- 
tencji miejsko-gminnych rad przejęły - niestety - 
urzędy rejonowe. Zakres kompetencji Rady nie 
poszerzył się, wręcz przeciwnie - został uszczuplo- 
ny. 
A.B. Napoleon miał powiedzieć, że do wygrywania 
wojny potrzeba po pierwsze pieniędzy, po drugie - 
pieniędzy i po trzecie - pieniędzy. Przypuszczam, 
że tego samego potrzeba do rozkwitu naszej gminy. 
Skąd Rada czerpie finanse i czy ma jakieś pomysły 
na ich pomnożenie?
		

/p06_0001.djvu

			6 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


S.B. Oczywiście, pieniądze są tuta). bar?zo 

ne. 
Wydaje mi się, że z tego powodu, 1Z gmma me 
est 
samofinansująca się, poczynania Rady są w duzym 
stopniu ograniczone, uzależnione od dotacji wo- 
jewÓdzkich. Do tej pory na dochód gminy składały 
się: podatek od dochodów GS, zakład?w rze- 
mieślnil.'Z}'ch, rolników, Banku SpÓłdz
elczego, 
udzialy od podatku, od płac pracownIków mstytuc- 
ji, dochody od jednostek uspołecznionych, SKR-ów 
itp. ŹrÓdła zasilania hudżetu gminy w roku 199.1. 
określa ustawa sejmowa, uchwalona na sesJI 
.10.XJ.I()()0 r. 
\ pomnożenie finansÓw'! We własnym zakresie - 
ol:lwiście! Nasza gmina nie posiada dochodowych 
zaklad()\\' produkcyjnych, toteż i Zarz;pJ i Rada 
staraj;, <;ię zachęcać do otwierania nowych zakła- 
dÓw, pri'ede wszystkim usługowych, ktÓrych hrak 
wyraźnie ouczuwa się w gminie. Tę zachętę stano- 
wi możl iwość nahycia działek. 
A.B. Myślę. że czytelników zaintcresuje rÓwnież Z<ł- 
kres działalności Rady Miejskiej. 
S.B. Ndjog(\lniej m	
			

/p07_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


7 


-- 
iiiliiiillillll!I!lliil!ilili'IIIIIII..illllllll.!I!I'1!I!ilii.IIIIIIIII:lllllliil.I
II:lllllljl
lilllliliiliililiiillllllll'lllllill:lillllllllll'I!IIII:!:!ilillIIIIII'II'!I!iiilil 


Sygnalizując niektóre problemy z życia szkolnego, stwier- 
dzić należy, że oprócz dzieci uczących się jest pewien 
procent uczniów zaniedbujących naukę. Są też jednostki 
całkiem niewychowane, wręcz niegrzeczne, które nie rea- 
gują na zwróconą im uwagę albo wprost występują agre- 
sywnie, demonstrując, że nie będą poprawnie się zacho- 
wywać, bo co im "szkoła" zrobi? Są to obecnie dość liczne 
jednostki, które świadomie przekraczają normy regułami- 
nowe i stwarzają pewne trudności wychowawcze. Tych 
uczniów musimy współnie wychowywać, jeśli nie z ich 
rodzicami, to z sąsiadami, miejscowym aktywem. 
Musimy zerwać z rozpowszechnionym w okresie minio- 
nym przekonaniem, że za wychowanie odpowiada tylko 
szkoła. Rodzice powinni micć świadomość, że szkoła ma 
im pomóc w wychowaniu, ale nie może ich w tym całko- 
wicie wyręczać. Dziecko w szkołe jest zaledwie parę go- 
dzin na dobę, przez niecałe dziesięć miesięcy. Większość 
młodego życia spędza w domu rodzinnym, jeśli życie ro- 
dzinne jest prawidłowo zorganizowane. Warto sobie 
uświadomić fakt, że rodzice nadają wartość normom mo- 
ralnym, o których szkoła uczy; to oni winni egzekwować 
uczciwe postępowanie, pracowitość, solidność itp. To Wy, 
Rodzice będziecie do końca życia mieć styczność z wła- 
snymi dziećmi i będziecie odpowiadać za nie moralnie i 
prawnie. Szkoła może Wam wskazać, jak należy z dziec- 
kiem postępować. Jednak wybór postępowania nałeży do 
Was. 
Dlatego dla dobra dzieci trzeba zerwać z szeregiem swoi- 
stych zasad, które ostatnio ukształtowały się, a mianowi- 
cie: 
· Nie mów nauczycielowi prawdy o swoim dziecku, bo ją 
wykorzysta przeciw niemu, 
· Mów o swoim dziecku tylko dobrze, to zawsze coś z 
sugestii zostanie, 
· Nauczycieł to taki rodzaj ghlpca, któremu wszystko się 
wmówi, tylko trzeba wziąć go na łitość. 
Takie postępowanie rodziców dostrzegane przez dzieci 
wywołuje odpowiednio dwulicowe postawy. Rodzice czę- 
sto cieszą się, że "wymanewrowali" nauczyciela, zapomina- 
jąc o tym, że przede wszystkim zaszkodzili swemu dziec- 
ku, skrzywili bowiem jego osobowość, co da o sobie znać 
w późniejszym życiu w najbardziej nieoczekiwanym mo- 
mencie. Pamiętajmy, że mamy tworzyć nową osobowość 
człowieka do nowych czasów, w których - jak sądzę - 
zasadniczą cnotą będzie zaufanie, uczciwość, godność, a 
nie - jak dotychczas - zakłamanie ideologiczne i chęć 
oszukania ludzi uczciwych. 
Podsumowując należy stwierdzić, że pozytywny wynik wy- 
chowawczy zależy od chęci wzajemnego poznania się: ucz- 
nia, nauczyciela i rodziców, od wzajemnego zrozumienia, 
współpracy, zaufania, życzliwości oraz chęci wczuwania 
się w potrzeby drugiego człowieka, czyli tzw. empatii: co 
się w nim dzieje, o czym myśli, co czuje? Od tego zależy 
umiejętność współżycia w środowisku. 
Aleksander Kowalik 


Konkurs na znajomość historii 
Tuchowa rozstrzygnięty 


Już na pierwszym posiedzeniu Społecznego Komi- 
tetu Obchodów 650-lecia Tuchowa postanowiono, 
że zostanie zorganizowany konkurs na znajomość 
historii naszego miasta. Jego organizację powierzo- 
no Zespołowi Historycznemu, który postanowił m. 
in.: 
. zatytułować go: "Czy znasz dzieje Tuchowa?" 
. przeprowadzić I etap na szczeblu gminy do 
kwietnia br. 
. na II etapie (czerwiec br.) wyłonić finalistów 
. III etap przeprowadzić w listopadzie przed sesją 
na temat dziejów Tuchowa. 
Prace przebiegały zgodnie z harmonogramem. 
Etap I przeprowadzili miejscowi nauczyciele histo- 
rycy. Drugim i trzecim etapem kierował dr Stani- 
sław Wróbel z Tarnowa. Wyłoniono siedmioro fi- 
nalistów, w tym wytypowany dodatkowo ze Szkoły 
Podstawowej w Tuchowie. 
Etap lIr, czyli finał, odbył się 5 listopada w Liceum 
Ogólnokształcącym w Tuchowie. W skład jury, 
któremu przewodniczył dr Stanisław Wróbel 
wchodzili: 
mgr Barbara Zagórska. Liceum Ogólnokształące 
mgr Edward Mlkos . przewodniczący Społecznego 
Komitetu Obchodów 
mgr Stanisław Derus. 
Aby zachować pełną tajność, jury układało pytania 
w pełnym swoim składzie tuż przed finałem. 
W jego wyniku wyłoniono laureatów. Oto oni: 
I miejsce Wioletta Holda 
II miejsce Elżbieta Moździerz 
III miejsce Urszula Chruściel 
Wszystkie laureatki są uczennicami Liceum 
Ogólnokształcącego. 
W czasie sesji popularnonaukowej (10 listopada) 
wręczone zostały przez burmistrza nagrody: rower, 
narty, namiot, plecak, książki. Dodatkowe nagrody 
w postaci pięknych, egzotycznych, doniczkowych 
kwia tów ufundował p. Leszek Szara ma. 


(jok)
		

/p08_0001.djvu

			8 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


Młody 
Tuch6w 
ma 
głos... 


J ak się wygrywa konkursy... 
Z Wiolettą Hołdą, zwycięzczynią w konkursie "Czy znasz 
dzieje Tuchowa" i zdobywczynią pierwszej nagrody roz- 
mawia Katarzyna Kowalik. 
K.K. Przede wszystkim - serdeczne gratulacje, ale na tym 
nie koniec. Pewnie myślałaś, że przygoda z konkursem 
skończyła się z chwilą odebrania nagród. Jednak było to 
ważne wydarzenie w ramach obchodów 650-lecia naszego 
miasta. Dlatego chciałabym, już spokojnie, porozmawiać 
o konkursie. Co skłoniło Cię do wzięcia w nim udzialu? 
W.II. To było już tak dawno! Postaram się przypomnieć 
sobie szczegóły. Pierwszy raz usłyszałam o konkursie 
przed łekcją historii. Najbardziej przemówiła do mnie 
możliwość przygody z historią i nadzieja, że zwyciężę. 
Podkreślam: nadzieja, a nie pewność. 
K.K. Czy trudno bylo zdobyć materialy oTuchowie? 
W.II. Trudno. Podstawowy biuletyn kupiłam. To byla 
podstawa do I etapu. A potem szukalam w bibliotekach. 
W kilku książkach znalazłam informacje oTuchowie. 
Korzystalam z 3 tomów "Ziemi Tarnowskiej" i "Tajnego 
nauczania" - autora, niestety nie pamiętam. 
K.K. Kilka slów o finale. Jaka byla atmosfera, ilu fina- 
listów i - stereotypowe pytanie: czy mialaś tremę? 
W.II. W finale wzięlo udzial 7 osób. Atmosfera niepow- 
tarzalna, naelektryzowana. Tremę miałam, nawet gdy za- 
częlam odpowiadać. 
K.K. Wiem, że dużo czasu poświęcilaś przygotowaniom 
do konkursu. Czy myślisz, że te wiadomości przydadzą Ci 
się jeszcze? 
W.H. Oczywiście! Warto przecież znać rodzinne miasto, a 
poza tym mam nadzieję, ... że w 700-leciu wygram coś 
nowego. 
K.K. Wspomnialaś o nagrodach; czy zrekompensowały 
wasz trud włożony w przygotowania? 
W.II. O tak! Do końca nie wierzylam w ich realność. 
Myślalam, że to tylko zachęta ze strony organizatorów. 
K.K. Wróćmy do Twojej nagrody... 
W.II. Jest to piękny rower marki "Gil", na którym po 
honorowej rundzie szkolnym korytarzem z fasonem odje- 
chałam do domu. 
K.K. O ile wiem nie była to jedyna nagroda. 
W.II. Tak. Dodatkowo otrzymałam, ufundowaną przez 
p. L. Sza ramę, jukkę - kwiat doniczkowy. 
K.K. Jeszcze jedno: jak rodzice przyjęli Twoje zwycięs- 
two? 
W.II. Ucalowali mnie i ... mój rower! 


Rolnictwo naszej gminy w 1990 roku. 


Korzystny dla większości gatunków roślin rozklad opadów 
i temperatur w okresie wegetacji przyczynił się do uzyska- 
nia stosunkowo dobrych plonów. Jedynie znaczne spadki 
temperatury w kwietniu spowodowały duże straty na plan- 
tacjach jagodowych i w sadach owocowych. Według ocen 
rolników, zboża i okopowe plonowały lepiej niż w roku 
ubiegłym. Ale to tylko pozornie mogło zadowolić. Wpro- 
wadzone ceny wielorynkowe nie są sprzymierzeńcem, 
szczcgólnie rozdrobnionego rolnictwa naszej gminy, gdzie 
średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 2 ha. Rolnicy 
po raz pierwszy spotkali się z barierą popytu i podaży, 
zwłaszcza w gospodarstwach nastawionych na produkcję 
zbóż. Zaistnial fakt niemożności zbycia niektórych asorty- 
mentów produkcji rolnej, nie mówiąc już o oplacalności. 
Zgodnie z wyliczeniami, koszt uprawy 1 ha pszenicy wahal 
się wg cen z sierpnia br. w granicach 32 q ziarna z ha. 
Wynika z tego, że wszystkie plantacje plonujące poniżej 
32 q z ha wymagają "dotacji" z kieszeni rolnika. Pozostale 
gatunki zboża plonowały poniżej 32 q z ha przy takich 
samych kosztach produkcji. Dodatkowo zaznaczyć trzeba, 
Że specyfika produkcji rolnej polega na inwestowaniu pie- 
niędzy, którego efekty są widoczne dopiero po kilku lub 
kilkunastu miesiącach. 
Niekorzystne tendencje zaistniały w produkcji zwierzęcej, 
a szczególnie w produkcji mleka. Za trzy kwartały 1990 
roku spadek skupu mleka wyniósl 35% w stosunku do 
roku ubieglego, co nie znaczy,że zmalala jego produkcja 
w takiej samej wielkości Ikonsumenci w większym niż 
dotychczas stopniu zaopatrują się bezpośrednio u rol- 
ników l. Postępuje spadek poglowia bydla spowodowany 
niskimi cenami skupu mleka i żywca wolowego. 
Rozwijająca się nowa sytuacja ekonomiczna w rolnictwie 
stawia nasze gospodarstwa, zwlaszcza małe obszarowo - 
których w gminie jest 75% - w trudnej sytuacji. O spadku 
zainteresowania życiem i pracą na wsi świadczy chociażby 
ciągly wzrost średniej wieku mieszkańców Istarzenie się 
wsi/o Ilość gospodarstw przekazanych za rentę w roku 
1988 wynosila 14, a w 1990 jest już 118 wniosków, przy 
znowelizowanej ustawie nie wymagającej następcy. W ro- 
ku 1989 rolnicy naszej gminy zakupili około 30 szt. no- 
wych ciągników, w biÓ-ącym roku zakupiono ich 6 szt. 
Podobnie kredyty: 
. inwestycyjnych udzielono w ubiegłym roku około 60 
rolnikom, w roku bieżącym skorzystało z tej możli- 
wości 7 gospodarstw, 
. ilość kredytów obrotowych zmalała ze 150 na 60. 
Dobiegający końca rok wzbudza wśród rolników wiele 
dyskusji i emocji. Trudności dają się we znaki wszystkim, 
ale najbardziej dotknięte są gospodarstwa drobne, mające 
malo sprzętu, glęboko tkwiące w tradycjonaliźmie uprawy 
i żywienia zwierząt. 
Musimy sobie uświadomić, że rolnictwo wraz z jego spe- 
cjalistycznymi gałęziami i dużą złożonością, wymaga 
ogromnej wiedzy i teoretycznej i praktycznej, co jest wa- 
runkiem uzyskiwania dobrych wyników produkcji. Stąd 
też wypływa nasz apel i propozycja: wzorować się na lep- 
szych niż nasze gospodarstwach, często korzystać z facho-
		

/p09_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


9 


wej literatury, z poradnictwa instytucji działających w gmi- 
nie i współpracować z nimi. Są to: 
· Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego z siedzibą 
w biurowcu GS przy ul. Mickiewicza, 
· Oddział Rejonowy Wojewódzkiej Stacji Kwarantanny i 
Ochrony Roślin z siedzibą w biurowcu RPGKiM przy 
ul. 1 Maja. 
W najbliższych latach gospodarstwa naszej gminy szukać 
muszą rezerw w produkcji o ścisłej specjalizacji, która 


może wpłynąć na poprawę ich rentowności. Wskazać tu 
należy ogrodnictwo, warzywnictwo, przetwórstwo oraz 
szeroko pojęte usługi. Sądzimy, że przez wszystkich do- 
brze przyjęte byłoby istnienie w każdej wsi zakładu ma- 
sarskiego, małej piekarni, zakładu kowalsko-ślusarskiego 
czy placówki handlowej ze środkami do produkcji rolnej. 
Musimy więc wspólnie pracowć nad nowym modelem 
pracy i życia na wsi. 


A. Szymański, 1. Jurek 


1M}

1ffi 


Ij)

Iffi


 rm

m 
c!I
Ij)

m


 1M}

m 
c!I
Ij)

Iffi
H 


Jakie ceny? 


Dziś, kiedy większość z nas narzeka na drożyznę, 
zaczynamy uważniej śledzić ceny, aby kupować 
tam, gdzie taniej, a jakoś towaru dobra. Te same 
artykuły mają często, w zależności od skJepu, różne 
ceny, co wskazywałoby m. in. na to, że zaczynają 


Sklep 
PSS - ul. Lwowska 
Sklep firmowy ul. Narulowicza 
Na Burku 
Duży "Sam" Tuchów 
Z. Górska ul. Ką p ielowa 
Z. Górski Rynek 


kiełbasa krakowska 
34.600 
31.450 


35.300 


działać prawa rynku. Czasem różnice są nawet 
znaczne. 
Pozwoliłem sobie zestawić ceny niektórych arty- 
kułów spożywczych w skJepach Tarnowa i Tucho- 
wa. Wszystkie pochodzą z tego samego dnia: 
29 listopada br. 


kicIbasa zwyczajna 
20.250 
18.700 


schab 
33.600 
33.600 


masło 


5.850 


25.900 


5.500 
5.000 
5.000 


28.000 


30.000 


Skle 
Warzywny ul. Krakowska 
Na Burku 
Maria Gieracka Tuchów 
Józef Sobyra Tuchów 


ziemniaki 


500 


600 
500 


Jak widać w Tuchowie jest także zróżnicowanie 
cen. Dodam tylko, że naj tańsze w Tuchowie kon- 
serwy są w sklepie p. Z. Górskiej przy ul. Kąpielo- 
wej, gdzie też jest najmilsza obsługa. Najsma<..'zniej- 
sze wędliny są w sklepie p. Zdzisława Górskiego w 


Czekamy 
. 
w spraWte 


ietruszka 


o órki kiszone 


marchew 


6.000 


1.500 
2.500 
2.000 


8.000 
8.000 


800 
1.000 
1.000 


Rynku. Wysokie ceny cieszyć nie' mogą; jednak wi- 
dać już pewne przejawy konkurencji, a to cieszy i 
napawa pewną nadzieją. 


Tadeusz Wantuch 


na '[woj e zdanie 
tuchowskiego handlu 
':Redakcja
		

/p10_0001.djvu

			10 Tuchowskie Wieści Rok I Nr 2 


fflł

ljn 


[j}

ljn


 Itl)

[jn 






rm


 Itl)

[jn 


[j}

rm


 


Dla turystów I nie tylko 
"Publikacja, którą oddajemy do rąk Państwu, slużyć 
ma przede wszystkim turystom, czyli tym ludziom 
niespokojnego ducha, którym jakiś mus wewnę- 
trzny kaŻe iść, poznawać coś nowego, zwiedzać..." - 
tak rozpoczyna się wstęp do przewodnika po jubi- 
leuszowym szlaku turystycznym 650-lecia Tuchowa. 
Wydawcą przewodnika jest Urząd Gminy i Miasta 
w Tuchowie, a jego redaktorem - mgr Józef Kozioł. 
Przewodnik zawiera opis położenia miasta i jego 
najbliższych okolic, a także zaznajamia z historią 
Tuchowa i jego zabytkami. Okładka, ilustracje oraz 
mapka szlaku jubileuszowego zostały opracowane 
przez plastyka, Bronisława Kapałkę. Turystyczny 
opis szlaku jest dziełem mgr Tadeusza Wantucha 
oraz Pawła Marka. Jest to cenna publikacja nie 
tylko dla turystów odwiedzających Tuchów, ale 


także i dla jego mieszkańców - zawiera bowiem 
podstawowe dane o ich miejscu zamieszkania, jego 
zabytkach i historii. 
Broszurka ta - jak każdy przewodnik - propaguje 
turystykę pieszą, która dla niejednego człowieka 
jest życiową pasją. W dobie gwaltownej industriali- 
zacji, konsumpcyjnego stylu życia turystyka górska 
pozwala odrodzić w człowieku inne niż czysto ma- 
terialne wartości; jest źródłem religijnego zachwy- 
tu, pozwala odnaleźć właściwy stosunek człowieka 
do przyrody, przywrócić zachwianą harmonię 
między nim a środowiskiem, poznać i pokochać 
ojczystą ziemię, jej historię, kulturę i zabytki. Dla- 
tego tuchowski przewodnik - jak zresztą każda tego 
typu publikacja - wart jest upowszechnienia, zwła- 
szcza wśród młodzieży. 


Boguslaw Maciaszek 


fflł

ljjł 


[j}

rm


 Itl)

rm 

[jł

(jj)


 
lł

 [jn 
	
			

/p11_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


11 


W dniu 9.09.1990 r. odbyła się w Tuchowie 
XIV Wojewódzka Spartakiada LZ<). Była 
jedną z imprez w ramach obchodów 650-le- 
cia miasta. W skład jej komitetu organiza- 
cyjnego weszli: Jan Trzciński - I,astępca bur- 
mistrza, Ka/imierz Ropski - prezes LZS 
Burzyn, Kazimierz Gawryał - pr lewodniczą- 
cy RM-g Z LZ<) w Tuchowie. Bronisław 
Bartkowski- trener LKS Tuchovia. Zawody 
przeprowad/ono na następujących obiek- 
tach: piłka nożna - boisko LKS Tuchovia i 
LZS Burzyn, strzelanie - strzelnica w 
Burzynie, tenis stoło",)' kobiet - sala 
ZSZ Tuchów. tenis stołowy ml;;;czym - 
sala Klubu Rolnika w Karwodr/Y, piłka 
siatkowa - sala LO TuchÓw. Powstałe 
konkurencje odbyto na obiektach Z
Z i 
boisku LKS Tuchovia. W imprezie uczestniczyło 434 I
- 
wodników, w tym 129 koniet l 2h gmin woj, Tarnowskiego. 
Wyniki uzy!>kane przez zawodników naszł'j gminy: 
Złote medale zdubyli: 
LKS Tuchovia 
Paweł Mikos Z
Z Tuchów 
Marlena Hudyka LO TuchÓw 
Mariu
1 Bajorek ZSZ TurhÓw 
LZS Karwodr I
 
(Pyrda. (Jawryał, Korzer) 


Punkty w ww. meczach zdobyli: Janusz Da- 
mian i Adam Kieroński - po 14, Maciej Stroisz 
- 12, Ryszard Samel - 9, Krzysztof Świętek .1 
oraz deble: Damian - Samel - 7, Stroisz - Ki,' 
roński - 4, Świętek - Damian - 1. 
Zespół trenowany przcz Kazimierza Gawrya!.1 
konsekwentnie zmierza do osiągni,,
cia '1<1 
ło;;onego celu, w którym jest awans do II lig! 
Dobre wyniki są możliwe dzięki pomocy Uw,:- 
du (;miny i Miasta w Tuchowie oraz RW Z 
LZ<.; w Tarnowie, ktÓre sprawują opiekę nad 
zespołem. Marzeniem zespołu jest wy"tą- 
pienie prled własną punlicznośeią w Tu, 
chowie. Drużyna rolgrywa mecze w sali 
ZKS Metal w Tarnowie. Spowodowane to 
jest brakiem wymiarowej sali w Turhowie. 
dostosowanej do gry w III lid/c. 
Tabehl HI ligi tenisa stołowego po I rund/ie: 
1. LZA<'; Karwodr/a X- Hi:O 
2. LKS Tymbark H-I-U 
,. MZK ł .ączność Krakllw H-II:5 
.t. (ilinik (,orlice H-II:5 
5. MKS (iorIice H-X:X 
6. Prądniuka Krakl)w H-6: 10 
7. MKS /akopane x-5:11 
X. KS KOIl1na KrakÓw x-4: 12 
9. Podgl1rle Krakllw H-2: 14 
10. KKW 2	
			

/p12_0001.djvu

			12 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


Z a treść ogłoszeń, ofert, reklam redakcja nie bierze odpowiedzialności 


WYKAZ 


dróg 'budowanych I 
w 


remontowanych 
1990 r. 


w 


. . 
gminie 


Lp. Nazwa drogi Zakres rzeczowy Naklady finansowe 
1 Lubaszowa-Burzyn 2.250 mb o nawierzchni tłuczniowo-żwiroweJ 
oraz 80 mb nawierzchni asfaltowej 26.092.000 zł 
2 Buchclce-Meszna Op. 300 mb roboty ziemne. 
nawierzchnia tłucznlowo-żwlrowa 26.288.000 zł 
3 Jodłówka T.-Sorysle 400 mb - budowa - nawierzchnia tłucznlowo-żwlrowa 12.759.000 zł 
4 Zabłędza-RyJe 500 mb - budowa - nawierzchnia tłucznlowo-żwlrowa 5.459.000 zł 
5 Łowczów k. remizy 550 mb - budowa - nawierzchnia tłuczniowo-żwirowa 2.2773.000 zł 
6 Plotrkowlce przez wieś 300 mb - remont nawierzchni tłucznlowo-żwlrowej 
I dywanika asfaltowego 3.517.000 zł 
7 Plotrkowlce-Granlce 500 mb - budowa - nawierzchnia tłucznlowo-żwlrowa 4.246.000 zł 
8 Siedliska k. Gurgula remont nawierzchni tłuczniowo-żwiroweJ 1.256.000 zł 
9 Sledllska-Gace 1.000 mb - remont nawierzchni tłuczniowo-żwirowej 9.240.000 zł 
10 Sledllska-Krzyżewatkl 400 mb - budowa - nawierzchnia tłuczniowo-żwirowa 10.237.000 zł 
11 Trzemesna-Szynwałd 350 mb - utwardzanie nawierzchni 4.350.000 zł 
12 Sledllska-Chojnik 350 mb - remont nawierzchni tłuczniowo-żwirowej 4.908.000 zł 
13 Sledllska-Meszna Op. 150 mb - remont nawierzchni tłuczniowo-żwirowej 1.589.000 zł 
14 Dąbrówka T.-Meszna Op. 210mb dywanika asfaltowego 25.688.000 zł 
Razem 7.260 mb 138.402.000 zł .. 


Prace przy remontach I budowle dróg nadal trwają.
		

/p13_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


13 


Jakiego prezydenta chcą Tuchowianie? 


Publikujemy zbiorcze wyniki wyborów prezydent y RP w Gminie Tuchów. Przy wyborze prezyden- 
ta działało w Gminie 15 komisji wyborczych, w tym trzy w mieście. 
Ze szczegółowymi wynikami zainteresowani mogą zapoznać się w Urzędzie Gminy i Miasta. 


I. tura 
25.11.1990 r. 


Gmina Miasto Razem 
Uprawnionych 
do głosowania 7.127 3.961 11.088 
Głosowało 4.133 2617 6750 
% frekwencji 57,99 66,06 60,87 
Głosów ważnych 4004 2564 6568 
i@f.@!r

;;1fu
:i'


::"@ @W:f't'>'>%'
w,,"
:CV
 sw' :v:,?-.,..",.;.
,. ';<';. '<
.., 
::«: <......>:1
..... W:: 
xx.... %....-:.<;.;.........-:.:-.....-: :=t...=> 'V./'." . .....< .............:3: 
':;1::. «.. ...... ... ... . .".... .... 
-: ... J'. . ... ..... "....... 
Bartoszcze iloŚĆ 635 142 777 
%' 15,85 5,53 11,83 
Cimoszewicz iloŚĆ 128 113 241 
% 3,19 4,40 3,66 
Mazowiecki iloŚĆ 315 451 766 
% 7,86 17,58 11,66 
Moczulski iloŚĆ 136 67 203 
% 3,39 2,61 3,09 
Tymiński ilość 400 272 672 
% 9,99 10,60 10,23 
Wałęsa iloŚĆ 2.390 1.519 3.909 
% 59,69 59,24 59,51 


II. tura 
9.12.1990 r. 
Gmina Miasto Razem 
Uprawnionych 
do głosowania 7.166 3.985 11.151 
Głosowało 4.217 2.666 6.883 
% frelrwencji 58,84 66,90 62,87 
Głosów ważnych 
Tymiński iloŚĆ 366 223 389 
% 8,84 8,51 8,67 
Wałęsa iloŚĆ 3.771 2.395 6.166 
% 91,15 91,48 91,31
		

/p14_0001.djvu

			14 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


POZIOMO: 
4/ kupuje ją burmistrz do od- 
nawiania zniszczonych ławek, 
8/ rzemieślnik, u którego w 
Tuchowie najdłużej czeka się 
na usługę, 9/ w Tuchowie też 
nie śpi, 10/ wieś na północny- 
wschód od Tuchowa, 13/ 
ostatnio zimne w Tuchowie, 
16/ typ rozrywki umysłowej 
17/ legenda głosi, że było 
ukryte w tuchowskim getcie, 
19/ u nas rządzi, 22/ dawniej 
rajcy, 23/ było to w 1340 roku, 
24/ nosiło się dawniej do u- 
rzędu, aby coś załatwić. 
PIONOWO: 
1/ działa w Tuchowie od 1883 
roku, 2/ w każdej kuchni, 3/ 
wyłączają go ci z Kazimierza 
Wielkiego, 5/ plener, który 
odbył się podobno w wakacje, 
6/ imię żeńskie, 7/ w codzien- 
nej poczcie, kierowany do 
burmistrza, 11/ wystar- 
czy...dobrcj woli, aby w Tu- 
chowie było lepiej, 12/ sa- 
mochód na usługach GS-u, 
14/ jeszcze i dziś popularne 
nazwisko w Tuchowie, 15/ ob- 
chodzi imieniny 19 marca, 18/ 
na wiciu bocznych ulicach 
póź
 jesienią i ZImą, 20/ już 
o 16 , 21/ rybny. 
Litery zapisane w polach u dołu, ułożone od 1 do 15 utworzą rozwiązanie, które 
prosimy nadsyłać do dnia 15 I 1991 r. Prawidłowe rozwiązania, opatrzone zamieszczo- 
nym obok kuponem, wezmą udział w losowaniu nagród książkowych. 
ADRES: Urząd Gminy w Tuchowie z dopiskiem: krzyżówka 1W 


Przyjdź, zadzwoń, zleć, kup! 
OFERTA 


Rejonowe Przędslęblorstwo Gospodarki Komunalnej I Mieszkaniowej 
w Tuchowle ul. 1-90 Maja 4, tel. 291, 292, 294. 


. usługi stolarskie 
. usługi dekarskie 
Produkuje I oferuje: 
. cegłę pełną ki 100 
. wyroby betonowe w różnych 
asortymentach 


Oferuje: 
. usługi budowlano-remontowe 
. usługi instalacyjne wod-kan, co i gaz 
. usługi ślusarskie i spawalnicze 
. usługi w zakresie remontów 
samochodów, ciągników i sprzętu 
budowlanego 
Gwarantujemy, że wszystkie oferowane usługi I produkowane wyroby są dobrej jakości i po bardzo 
konkurencyjnych cenach. W ramach Indywlduałnych umów przy zlecaniu wlekszych usług I zakupie 
większej ilości naszych wyrobów Istnieje możliwość zastosowania bonifikat. Zapewniamy również 
odpłatny transport zakupionych wyrobów I usługi sprzętu budowłanego. 
Zachęcamy do korzystania ze świadczonych usług I produkowanych wyrobów. 
Z poważaniem Dyrekcja RPGKiM
		

/p15_0001.djvu

			Rok I Nr 2 


Tuchowskie Wieści 


15 


Cudze 
chwalicie... 
I stało się. 
,( W 650-1et- 
nim Tucho- 
wie wybu- 
chła bomba. 
\, Psychologi- 
czna. Pa- 
skudztwo 
gorsze od 
Czarnobyla, 
bo niby nic, 
a spowodo- 
wało tyle 
powikłań 
mózgowych, 
że aż strach. 
Wyhuchła 
11 listopa- 
da, w samo 
święto naro- 
dowe, po- 
łączone z 
uroczystoś- 
ciami ob- 
chodów 
650-lecia 
miasta, z 
udziałem naszego nowego Biskupa, Opata Be- 
nedyktynów z Tyńca i kilku jeszcze osóh do- 
stojnych, duchownych i świeckich. Ta homba, 
z opóźnionym nieco zapłonem, nazywa się 
'Tuchowskie Wieści". 
Ludzie w przypływie uczuć patriotycznych ku- 
pili (1.500 zł), przeczytali, poszeptali i ... w 
krzyk: A po co to? A komu to? A dlacze- 
go za tyle? A kto tam i jak? A fe! A he! 
paskudztwo, głupota i czysta strata. - Ga- 
zety im się zachciało, a tu tyle problemów 
nie rozwiązanych - to się nimi nie zajmą - 
tylko tę gazetę piszą; adorować się w niej 
teraz wzajemnie będą... A ten Jantoś Tu- 
chowiok! - jak on pisze! Po polsku nie 
umie, głupków z nos robi i ino przedrzyź- 
nia, a my przecie porządnie sie w szkole 
uczyli i mówić i umimy! Nie pasuje tak se 
z ludzi kpić. - Tak, panie, Tuchów to prze- 
cież miasto i swe Cętrum ma, i wodę, i ła- 
zięki. Ludzie już za stodołę nie chodzom. 
Programy ze TiVi ze świata oglondajom i 


jenzyków sie uczom! A taki tam będzie nam 
tu wieśniactwo wytykał, gdy miasto - jak som 
pan wie - ma już szejset pindziesiont lat. - Ja- 
sne jak słojce na niebie - nie? - A że w kla- 
sztorze dali się na to naciągnąć? Ech, szkoda 
gadać. _ 
I słusznie, bo gadać a mówić to bywa duża 
różnica, a pisać - jeszcze większa. A ja - Wiel- 
ce Szanowni, mało Szanowni i nieszanowni tu- 
chowianie - przyjąłem tę gazetę z zadowole- 
niem. Dlaczego? Bo wreszcie w Tuchowie coś 
drgnęło - i chociaż z trudem - to przecież 
może ruszy. To prawda, że pismo nie jest do- 
skonałe, ale przecież nikt doskonałości nie 
obiecywał. Redakcja uczciwie powiedziała czy- 
telnikom, że nie składa się z fachowców od 
prasy, że próbuje, że będzie się starać, że 
chce - i zaprasza Czytelników do współreda- 
gowania, aby to była nasza gazeta i coraz lep- 
sza. I co? Iluż to zbulwersowanych czytel- 
ników chwyciło za pióro, by wpłynąć na formę 
i treść gazety? No ilu? (Do dziś - jak wiem - 
aż... jeden). No cóż, jeszcze raz się potwier- 
dza, że co innego ohracać językiem w wąskim 
gronie, a co innego wypowiedzieć się publicz- 
nie, uzasadnić swoje racje i ...podpisać. 
Z zadowoleniem przyjąłem tę gazetę, ponie- 
waż może stać się sposohem na podrażnienie, 
przebudzenie i pohudzenie, na wyrwanie z te- 
go małomiasteczkowego marazmu wielu tu- 
chowian, na stworzenie "kulturalnego przecią- 
gu" w naszej pięknej, acz zatęchłej dolinie. 
Wiem, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni", 
ale kiedyś ta pierwsza hyć musi. Wiem też, że 
każdy, kto się wychyli, od razu jest (i długo je- 


Wysło na to, zem narozrobioł jak pijany 
zając. Chciołem Wom powiedzieć, skąd 
sie wzioło to powiedzenie, ale mie Kar- 
wat wygryz. Powiado, ze bedzie proroko- 
woł, tfu! pro-wo-ko-woł, a to pilniejse. 
Niech ta, niech popr6guje, mnie sie nie 
poli, pockom.
		

/p16_0001.djvu

			16 


Tuchowskie Wieści 


Rok I Nr 2 


szcze będzie) równany w dół, a jego propozy- 
cje, nawet w pełni realne i społecznie 
pożyteczne - będą torpedowane. Bezintere- 
sownie, z czystej głupoty i zawiści. Śmiem tak 
twierdzić, bo doświadczyłem tego na sobie i 
obserwuję w szkole. Wystarczy któregoś ucz- 
nia pochwalić, wyróżnić, a już pozostali mu 
tego nie przepuszczą. Ma być tak samo nijaki 
jak oni. Talent, zdolności - owszem - może 
mieć, ale pokazywać ich nie wolno! I po kim 
to - Szanowni Rodzice - wasze dzieci to ma- 
ją? Nie po Was, nie! Po komuniźmie i po 
nauczycielach oczywiście. Wiem też, że pisząc 
te slowa znÓw się narażam wielu zacnym i 
przezacnym, którzy wszystko 'Zawsze wiedzą 
lepiej i najlepiej. 
Mam jednak nadzieję, że wszyscy CI, ktÓr:
y 
coś potrafią, a mają wewnętrzną wolność - nie 
ulękn'ł się tej wszędohylskiej i często ogłupia- 
jącej, niszczącej opinii nibypuhlicznej i zechl 
Iledyktyni, a w teraźniejszość COfał mocniej 
wpisują się Redemptoryści. W dziejach Pol'iki 
':'wiatłe zakony promieniowały na środowi
Ka 
nil' tylko religijnie, ale też dl.iałalności;l 
o
wiatową i kulturalną - w tym przez słowo 
pisane tworząc niejednokrotnie prężne 
(hrodki kulturotwÓrcze. Bcnedyktyni, Bcrnar- 
dyni, Cystersi...nasi tuchowscy OO.Redempto- 
ry
ci też ni
 gorsi. Chcą - a teraz i mogą - 
spełniać swoją misję nie tylko duszpastersk;ł, 
ale i kulturową. Dają tego dowody. 
Dojrzewają też warunki polityczno-społeczne i 
organizacyjne w gminie i mieście. Bliski odda- 
nia do użytku jest dom kultury. Tak więc 
szanse są. Pora już zaczynać. A co na to tu- 
chowianie? Jedni starają się tę szansę pochwy- 
cić. Może niezbyt zgrabnie, ale... Drudzy po;
a 
własnym nosem nie dostrzegają niczego. Tri";e- 
ci nie mogą darować tym pierwszym, a 
szczególnie Jantusiowi. A ja Jantusia bronię, 
bo gdyby nie wiem jak wypierać się gwary, to 
ona jednak jest. I nic to wstydliwego. Przeciw- 
nie, w gwarze ludowej przechowały się wyrazy 
i zwroty czysto polskie, mocno zakorzenione 


w slowi a ń s 7 cyi nie. Dziś już niewielu, oprócz 
językoznawców, chce o tym pamiętać. Gwara 
- wyśmiewana i pogardzana - ginie na naszych 
oczach. Tak samo giną stare zwyczaje i obrzę- 
dy ludowe - nasze, polskie, 'Żywe dowody na- 
szej narodowej tożsamości. Ginie to, co nas 
jeszcze różni od zalewającej fali różnych za- 
chodnich podkultur. Podkultur modnych, 
olśniewających technologiczną doskonałością, 
światowością. Starsze i bogatsze niż nasza, 
kultury europejskie (np. grecka, włoska) już 
dawno to spostrzegły i bronią się, jak mogą, 
podczas gdy my sprzedajemy się radośnie 
wszystkiemu, co z Zachodu. Był już w naszych 
narodowych dziejach okres makaronizmów i 
eleganckiego paplania po francusku, teraz w 
dobrym tonie jest wpleść w rozmowę choć pa- 
r
 słów po angiełsku łub po niemiecku. Wyso- 
ko cenię tych, którzy potrafią posługiwać się 
ohcymi językami, ale czym innym jest znajo- 
mość językÓw obcych, a czym innym zaniedby- 
wanie własnego i stopniowe jego uśmiercanie. 
Wiem, że gwara Jantusia to nie dzisiejsza 
gwara tuchowian, czy mieszkańców włączo- 
nych do miasta wsi. Bo też to nie jest już czy- 
sta gwara, lecz jej karykatura, powstała z 
przemieszania autentycznej gwary z drohno- 
mieszczallskim "oświeconym wysławianiem". 
Jantuś nic m()wił dzisiejszą pseudogwarą, on 

ięga głęhiej w czas przeszły, bliżej źrÓdła. 
Dlatego cenię Go za to, co rohi i wierzę, że 
hędzie to rohił coraz lepiej. Jako prowadzący 
przez kilka łat zespÓł regionalny i uczestniczą- 
cy w sympozjach i konkursach fołklorystycz- 
nych - poznałem maczenie i wartość gwary 
dla kultury ludowej i narodowej. I wiem je- 
szcze jedno: języka literackiego zawsze można 
się nauczyć, a g\vary - nic. Z nią trzeba wy- 
rastać. Utracona - już nie wraca. A jeśli - to 
mocno okaleczona. Dlatego powinniśmy chro- 
nić naszą gwarę, póki ją jeszcze mamy. Dzięki 
gwarze, starym zwyczajom i nie wytępionym 
jeszcze obrzędom, dzięki tradycji nasz region 
jest jeszcze żywy. A przecież są już w Polsce 
regiony martwe, pozhawione wnętrza, własnej 
duszy, puste jak wydmuszka z jajka. Nie 
chciałbym takiego dziedzictwa dła moich dzie- 
ci. A Wy, starsi i młodzi Krakowiacy i 
Pogórzanie? 
Wydawcy i Redakcji życzę wytrwałości, opty- 
mizmu i wzrastającej życzliwości czytelników. 
Kazimierz Karwat prowokator
		

/p2.djvu

			1;1, IIr"- WD III i dl I I I 
'!f I P r1 
-


:'TUCHOWSKI E-- 
W IES 'CI 
"-- ! : I j l - I ' I I 
1;':r::\,::t;\:;o:'=::
:m=::::=:::::::::::::\I'::::::::;::'{:::t::'::::::::::::::::::::{"i%:=::::::::t::::=:::":::::::=::::::::::=::':\::\:,::\m:::'::':=:::=:=}:t::;':::::;':::::j:\:',:::;,::,@'@mm::::\'::::\:':::m:j:\:::::\;::::o:::::;:;r:\;\:t::::t:IIt:;:::::I:::::@:I::m:::::\:I::::\t:'::::m:;:::
'::;::::t:::m:'::@:::::::I:;:::::::::'::::::::::::m::::I::I\::::j 


. 


Dziś 16 stron! Numer o bardziej urozmaiconej treści, 
a w nim m. in.: 
. relacje o tuchowskich wydarzeniach 
. rozmowa z przewodniczącą Gminy i Miasta 
. konkurs wiedzy o Tuchowle rozstrzygnięty - 
wywiad z Jego laureatką 
. katecheta o religii 
. rolnictwo w gminie w tym roku 
. o cenach w Tuchowie 
. ile pieniędzy na drogi 
. P. K. Karwat w roll poety i ... prowokatora . 


 fb.
 










-'b




 


()ziś starirny - kołem kom, radosnych, spokojnych i skłaniających 
I chleh podzielmy (H') do zadumy Świąt, oraz - w nadchodzącym 
Ale kolt;do, niech dziś uśmiech będzie. 
Bo bez u
rniechu ciemno jest w kolędzie. Nowym Roku - zdrowia, pomyślności, więcej 
z. krzy1la: Kolęda nadziei (wszak "w nadzieję ludzie orzą i w 
Wsz)stkim mieszkańcom Tuchowa i gminy, nadzieję sieją"); więcej wiary w to, że 
zwłaszcza naszym Cz)telnikom i Sympaty- można - życzą Burmistrz i Redakcja 







f!::;

-!:i



-i?€W-
-\?&
'6

 
Od redakcji... 


Jak nas przyjęto 
Wyszliśmy przed miesi.tcem do Państwa 
z pewn.t propozycją w postaci pierwsze- 
go numeru "Tuchowskich Wieści", pro- 
pozycj.! niedoskonałą, z czego zdajemy 
sohie sprawę. CÓż, żyjemy w takich cza- 


sach, kiedy doskonałości szukać należy raczej w 
sferze mitów, co nie oznacza, że nie należy do niej 
dążyć. Bacznie wsłuchiwaliśmy się w głos opinii pu- 
blicznej, prosiliśmy niektórych czytelników o oce- 
nę. Nie były to jakieś systematyczne badania, ale 
pozwoliły się zorientować, jak nas przyjęto. Więk- 
szoŚĆ z żydiwością i zachętą do kontynuacji i do-